• Nie Znaleziono Wyników

Nieznany widok Zamościa

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Nieznany widok Zamościa"

Copied!
4
0
0

Pełen tekst

(1)

Adam Klimek

Nieznany widok Zamościa

Ochrona Zabytków 10/1 (36), 48-50

(2)

N I E Z N A N Y W I D O K Z A M O Ś C I A

ADAM K L IM E K

Jak zabytki naszej arch it ek tu ry i ich o to c z e n ie w yglą dały daw nie j, m o żem y się dow ie dzie ć z daw nych rycin , obrazów i płaskorzeźb. W idok i takie stanow ią ważny d ok u m en t i w ielk ą p o m o c przy oc zyszczaniu o b ie k t ó w za b y tk o w y ch ze z n iek s zta łca ­ jących przeróbek i uszkodzeń. N ie dość w ykorzysta nym źródłem ty ch p rzek azów ik o ­ nograficznych są obrazy kościeln e, na k tórych gdzieś w tle w id n ieje sylweta n i e ­ znaneg o budynku czy osied la . T rudno dziś z całą p ew n ością orzec, czy w izerunki te stanow ią w id ok jakiegoś k on k r e tn e g o o bie ktu, czy też należą do re pertu aru a rchi­ te ktury fan tasty cznej. Je d n a k trud wart za chodu. Z d e fin io w a n ie b o w iem n ie k o n ­ kretn ych dotą d w id o k ó w arch itek ton icz nyc h u zupełn ia naszą w ie d z ę o zabytk ach n i e ­ raz w zasadniczy spos ób.

W 1949 r. auto r n in iejszeg o artykułu dokonał ta kiego odkrycia, które p o z w o liło lepiej określić daw ny w ygląd Zamościa i wzbogaciło n ie znaczną dotą d liczbę przek a­ zów ik onografic znych teg o miasta.

W m od rzew iow ym k o śc ió łk u w e wsi B u k ow in a, pow . biłgorajski, na jed n y m z p i ę ­ ciu obrazów ole jnych, o je d n a k o w y m fo rm acie , p rzed staw ion y jest Zam ość w n ie s p o ­ tykanym d oty chczas uję ciu. Dobrze z a ch ow an y obraz 1 ole jny, m a lo w a n y na p łó t n ie , o form acie 1 X 1 m., przedstawia tw ie rdzę Zamość z unoszącą się nad m iastem Matką Boską i ze św iętym i J an em K a n ty m i A n to n in po bokach, na pie rw szym pla nie. W p rzeciw ień stw ie do znanego sz tychu z najstarszym w yob rażen ie m Zamościa z d z ie ­ ła Brauna C ivatates orbis terrarum, w yd an ego w 1610 r., posiadają cego cały szereg n ie dokładności i sch em a ty czn eg o ujęcia sz czegółów , obraz w B u k o w i n ie , obok dużej dokła dności, posiada w ie le fra g m en tó w niezn a n y ch d oty chczas, które zmienia ją u ta r­ te zdanie o daw nym w ygląd zie miasta. Zestawiając daty pow stan ia p oszczególnych o b iek tó w w m ieście , m ożn a ust alić okres pow stania obrazu na p o ło w ę X V I I w ie ku. Na obrazie u w id o c z n io n y jest k ościół francisz kańsk i, któ reg o b u d o w ę r ozp oczęto w 1637 roku, n atom iast nie is tn ie je jeszcze kościół K larysek p o b u d o w a n y w k o ń ­ cu X V I I w.

U jęcie tem a ty czn e zd aje się w skazyw ać na u p a m ię tn ie n ie odw rócenia jakiejś kię ski od miasta, czyli obraz ten jest w o ty w n y m , jakie w okresie rozkw itu baroku częst o spotykamy.

Pożar miasta w 1633 r. byłb y zbyt w czesnym w y p a d k ie m w st osunku do ustalo ­ nego u p rzednio okresu pow stania obrazu na p o ło w ę X V I I w. O b lężen ie Zamościa przez C h m ie lnic kiego w 1648 r. lub przez Szw ed ów w 1656 r. są to najbardziej przy­ bliżo ne m o m e n ty p o w sta n ia obrazu w B u k ow in ie.

Mimo p e w n y c h b łę d ó w p e rsp ek ty w iczn y ch , ła tw o d ostrzegaln ych na pie rw sz y rzut oka, ujęcie szczegółów jest bardzo dok ład n e i wsk azu je na to, że auto r obrazu m u ­ siał robić sz kice z natury. Miasto p rzed sta w io n e jest w ujęciu p ersp e k t y w ic z n y m z góry, od st ron y p o łu d n io w e j ( na rycin ie Brauna od strony p ó łn o c n e j ) w ujęciu szerszym niż obejm ują ce śródm ie ście mury obronne. P r z esło nięte przez po sta cie św ię­ tych fr a g m en ty n ie ukazują bram m iejs kich lw ow skie j i szczebrzeszyńskie j. Obser­ wując obraz od le w ej strony w id zim y gm ach d aw nego pałacu.

1 R e p r o d u k c j a f r a g m e n tu tego o b ra zu uk a za ła się w n a s tę p u ją c y c h p r a c a c h : M. L e w i c ­ k a , B e r n a r d o M o ra n d o , W arszaw a 1952, etr. 7; St. H e r b s t , Z am oś ć, W arszaw a 1954, str. 11; J. A. M i ł o b ę d z к i, U r b a n is ty k a Z am oś cia, „Biul. H ist. Szt.” , 1953, n r 3/4, str. 68.

(3)

Hyc. 46. Obraz pr z e d sta w ia ją c y w id ok Zam ośc ia (z ko śc io ła w B u k o w i n i e , pow. B ił g o r a j ) .

W J937 r. prof. W. T a tarkie w ic z pisze o pałacu ..ani opis ani rycina nie p rzech o ­ wały jego dokła dnego w y g lą d u ” . Tu mam y ten dawny dokła dny wygląd. Główny trzon budynku przykryty dacłiem czte rospadow ym , część środkowa, pod w yższ ona, z w ie ńczona attyką. Nad sch odam i zew n ętrzn ym i, przyle gającym i od strony w sc h o d ­ nie j budynku, trójkątna forma tym panonu. Teren pałacu otoczon y murena z basztami na narożach, w osi budynku hrama wjazdowa. Trochę w prawo, na pierw szym pla ­ nie kolegiata o renesan sowej, nie istn iejącej już dziś fasadzie, nie zaznaczono n a to ­ miast wieży, co zgodne jest ze sz tychem Brauna, a potw ie rdza późnie jszy okres p o w ­ stania tejże. Za k ole giatą w id o czn y w dali gmach byłej A kadem ii, zam knięty już w czworobok (trzy skrzydła dob u d ow an e w pie rw szej p oło w ie X V I I w ), w całości zw ień czon y attyką.

Środek obrazu zajmuje rynek o domach w p o łu d n io w ej i zachodnie j pierzei je d n o p iętro w y ch , w pozostały ch d w u p iętro w y ch . Jeden tylko bu d yn ek we w sch o d ­ niej pierze i (obecnie pl. Mickiewicza 8) jest jed n o p iętro w y , co za znaczone jest do dnia dzisiejszego odsadzką w licu fasady m iędzy pierw szym a drugim piętrem a w skazywałoby na dłuższy okres czasu trw ania budow y tego domu.

Jeszcze jeden b udynek z k am ienic rynkow ych zwraca na siebie uwagę. Na zna­ nej ilustracji z końca X IX w. w yk on an ej przez A n drio llego przedstaw iony jest na­ rożny dom dzisiejszej ulicy Staszica od strony K olegia ty jako parte row y, gdy na obrazie w B u kow inie naznaczony jest jako jed n o p ię tr o w y , dow odzi to późnie jsz ego usunięcia pie rw szego piętra. W szystkie domy w rynku posiadają att yki i tzw. dachy pogrążone.

Ratusz w ykazuje na tym obrazie najw ię cej n ie spodzia nek. Brak schodów z e w ­ nętrznych nadających obecnej sy lw ecie ratusza sw oiste go uroku, otw arte p odcie nia

(4)

(p óźniej zam urow ane) o w ysokości do pie rw szego piętra i pręgierz usy tuow any po lewej stronie budynku. Ratusz jest jed n o p ię tr o w y . Wieża zak oń czon a dachem n a m io ­ towym . Z na ro żn ik ów budynku na pie rw szym pię trze w ystęp u ją okrągłe w ieżyczki. Całość w dużym st opniu odbiega od dzisie js zego wyglą du. K o ś c ió ł ormiański, dziś już nie istn ieją cy, p od an y jest bardzo dok ład n ie i jest to do ty chczas jedyna zn ana ilu ­ stracja tego kościoła . Typowa budow la centr alna, przykryta kopulą ze złączoną z głó w nym trzonem wie żą za kończoną h e łm e m barokow ym .

K ośció ł franciszkański w ykazuje ró w nie ż nies p od zian k ę, gdyż ma ty lko dwa szczyty. Część niższa od st rony za chodnie j została w ię c późnie j dobudowana. Wieża jeszcze nie istn ieje. Przy praw ym ra m ieniu św. A n to n ie g o w id o czn y jest fragm ent bełm u bar okow ego daw nej cerkwi greck ie j, którą w yb u d ow an o w latach 1618— 1631.

P rzedm ieścia zost ały za znaczone dość schem atycznie z uw yd atn ien iem gęst ej za­ budow y przedm ieścia lubel sk ieg o.

0 dok ła dności obserwacji natu ry przez autora obrazu św ia dczy w ie rne o d t w o ­ rzenie m urów obronnych tw ie rdzy od st ron y p ołu d n io w e j z zaznaczeniem spłasz ­ czenia bast io nu nr 2.

Obraz w B u k o w in ie jest bardzo c en n y m m ateria łem ilustr acyjnym p ozw ala ją cym ustalić daw ny w yglą d w ie lu o b ie k t ó w renesansow ego okresu Zamościa.

N arzuca się p ytan ie, skąd obraz ten został p rzew iezio n y do B u k o w in y (wraz z czterem a in n ym i o odm iennej te m a t y c e ) , gdyż jasnym jest, że nie był m alow any specjaln ie dla b u k ow iń sk iego kościoła. Treść obrazu wskazuje, że pow sta ł w Zam oś­ ciu, gdzie w X V I I w ie k u kult dla w yobrażonych na nim św ię tych specjaln ie się roz­ wijał. Być może że znajd ow ał się w k o śc ie le fr ancisz kańsk im , który był p od w ezw aniem centr alnej post aci wyobrażonej na tym obrazie, a po z likw idow aniu k o n w e n tu w Za­ mościu i p rzenie sie niu go do P u szczy Solskiej pod Biłgorajem wraz ze w szy stk im i ru­ chom ościa m i, został um ieszczon y w filialn ym kościółk u w B u k ow in ie. D ru ga i bar­ dziej praw dopodobna m o żliw ość dostania się tego obrazu do B u k o w in y narzuca się przez zestaw ienie fa ktu nale żenia tej wsi do A kadem ii Zam ojs kiej, po zlikw idow aniu której obrazy te m ogły być w yw ie z io n e do kościółka znajd ującego się na te ren ie daw. nej posiadłości. Ta hip oteza w ydaje się bardziej praw dopodobna i nale ży przyp u sz­ czać, że obrazy te znajd ow ały się kie dyś w daw nym kośc iółk u akadem ickim , dziś pod w ezw aniem św. Katarzyny.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Pióro znakomitego pisarza nie opromieniło sławą pamięci Krzysztofa Stapkowskiego, tak jak się to stało z Skrzetuskim. Czyn jego z czasów oblężenia Zbaraża nie przeszedł

Przewody wodociągowe i kanaliza- cyjne ulegają uszkodzeniom, które są efektem błędów zachodzących na etapie projektowania, budowy oraz w trakcie eksploatacji

Ustawa − Prawo budowlane (Pb) wyróżnia dwa tryby oddawa- nia obiektów budowlanych do użytkowania. Inwestor może zawiadomić właściwy organ nadzoru budowla- nego

2) wystąpi okoliczność leżąca po stronie Zamawiającego, w szczególności wstrzymania robót przez Zamawiającego, nastąpi odmowa wydania przez organ administracji lub

Odrazo, wie, o co nam chodzi—No panie poruczniku, proszę wziąć się za

Ściany budynku nośne i działowe murowane z cegły pełnej na zaprawie cementowo- wapiennej i wapienno-piaskowej.. 12.6

Gotycki ołtarz szafowy Książnicach Wielkich jest pentaptykiem, składa się z pięciu części: rzeźbioną częścią środkową ze zwieńczeniem oraz z parą ruchomych i parą

Midi: retour à l’alpe Starorobociańska et visite des pentes Ouest du sommet Ornak; injection du granité blanc dans le gneiss, schistes et