• Nie Znaleziono Wyników

Ochrona zabytków w Pradze

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Ochrona zabytków w Pradze"

Copied!
14
0
0

Pełen tekst

(1)

Vladimír Píša

Ochrona zabytków w Pradze

Ochrona Zabytków 21/2 (81), 3-15

(2)

VLADIMÎR PÎSA

OCHRONA ZABYTKÓW W PRADZE

W P ra d ze istn ieją długo letn ie tra d y c je w za­ kresie ochrony zabytków a rc h ite k tu ry . Ju ż pod koniec X V III w. podniosły się głosy p ro te s tu ­ jące przeciw ko burzen iu kaplicy Bożego Ciała na P lacu K arola i k ap licy B etlejem skiej. P rz e ­ jaw y fachow ej ochrony zabytków obserw ow ać m ożna jed n ak dopiero w 2 poł. X IX w. Na po­ czątku naszego stulecia pow stał w P rad ze klub „Za staro u P r a h u ” (W obronie daw nej Pragi), założony przez m łodych arc h ite k tó w i h isto ry ­ ków. Skupiał on tę część czeskiego społeczeń­ stw a, k tó ra w raz z czynnikam i urzędow ym i p rag n ęła bronić dziedzictw a historycznego przed gw ałtow nym naporem nowego budow ­ nictw a. Je d n ak m im o sta ra ń klu bu i a u stria c ­ ko-w ęgierskich organów ochrony zabytków zbu­ rzono wówczas w iele cennych budynków i d u ­ żych kom pleksów zabytkow ych; n ie ste ty bez sporządzenia jakiejkolw iek dokum entacji. M ię­ dzy in n y m i zburzono wówczas sam ow olnie je ­ den z najw artościow szych b u dynków ro m ań ­ skich w P radze, pochodzący z poł. X II w., k tó ry był w XIV w. w spaniale przeb u do w an y na zn a­ ne K olegium A nielskie U n iw e rsy te tu K arola. G m ach ten rozpoczęto burzyć w r. 1909 i W brew w szelkim p ro testo m rozebrano w 1911 r.; ocalały tylko piw nice i p ierw o tn y p a rte r rom ański. P rzed całkow itą rozbiórką dokonano pospiesznych pom iarów gm achu. Po r. 1918, w okresie pierw szej republiki, nowo pow stałe P aństw o w e B iuro Zabytków dokładało w iele w ysiłków celem p rzekonania praskiego m a g istra tu o konieczności zachow a­ nia w ielu zabytków k u ltu ra ln y c h — n ieste ty często bezskutecznie. Zniszczeniu uleg ły w ów ­ czas m iędzy innym i n iektó re dom y w okolicy ry n k u S tarego M iasta, a także w iele gotyckich dom ów na Now ym Mieście.

Po d ru g iej w ojnie św iatow ej n a stą p ił zw rot i re z u lta ty obecnych p rac n ad ochroną z a b y t­ ków w stolicy naszego państw a n ależy uznać za bardzo pom yślne. P rzyczyn tego d o p a try ­ wać się należy nie tylko w zm ianach sto su n ­ ków sp o łeczn o -k u ltu raln y ch i now ym spo jrze­

niu na potrzebę ochrony zabytków , ale także i w tym , że troskę o te sp raw y p rze jęły w ładze m iejskie stołecznego m iasta Pragi.

W podziale ad m in istracy jn y m Czechosłowa­ cji na okręgi (w ojew ództw a) P rag a stanow i okręg sam odzielny. O rganizacja w ładz p a ń s t­ w ow ej ochrony zabytków odpow iada podziało­ wi ad m in istracy jn em u . W każdym okręgu p rz y w ydziałach k u ltu ry okręgow ych rad n aro do ­ w ych działają sam odzielne P aństw ow e O środ­ ki O pieki n a d Z abytkam i. W P rad ze ośrodek tak i istn ieje p rzy stołecznej radzie narodow ej. Podporządkow ane są one m eryto ry cznie P a ń ­ stw ow em u B iuru O pieki nad Z aby tkam i i O chrony P rz y ro d y w P radze, a w Słow acji — S łow ackiem u B iuru Z abytków H istorycznych i O ch rony P rzy ro dy . O bie te in sty tu cje pod­ leg ają M inisterstw u S zkolnictw a i K u ltu ry , a słow ackie biuro rów nież N am iestnictw u Szkolnictw a i K u ltu ry Słow ackiej R ady N a­ rodow ej.

W r. 1951 p rzy m iejskim referacie szkol­ n ictw a i k u ltu ry w P ra d ze pow stał Insp ek to rat Opieki nad Z abytkam i. P ełnił on nie tylko fu n k cje a d m in istracy jn e i spraw ow ał nadzór m ery to ry czn y , ale p rze jął prace nad ochroną i konserw acją w ażniejszych obiektów zab y t­ kowych. Pod jego kierow n ictw em odbudow ano m .in. kaplicę B etlejem ską jako pom nik p ow sta­ nia husyokiego, doprow adzając rów nież sąsied­ nie dom y średniow ieczne do form odpow iada­ jących okresow i p o w stania k aplicy B e tle jem ­ skiej. In sp e k to ra t przeprow adził też k o n serw a­ cję siedem nastow iecznego pałacu m agnackie­ go p rz y ulicy H ybernskiej (obecnie Dom L u ­ dowy), k tó ry p rzeb ud ow an y był z k ilk u go- , tyckich domów m ieszkalnych. O dbudow ano rów nież kilka na wpół zburzonych domów m ieszkalnych, urządzając ich w nętrza w spo­ sób now oczesny z c e n traln y m ogrzew aniem i p ełn y m kom fortem . N astępnie przeprow adzo­ no ko nserw ację gotyckich zam ków na P e trz y - nie i W yszehradzie oraz barokow ych b ram i b a ­ stionów w yszehradzkich. U dało się wówczas stw ierdzić, że B ram ą Prochow a, m im o

(3)

upięk-1. Praga, klaszto r kla ry se k , k r u ż g a n e k ze s k lep ien ie m z 2 ćw. X I I I w. w czasie prac k o n serw atorsk ich 1. Prague, le co u v en t des Clarisses. Cloître avec les voûtes du 2-èm e quart du X I I I - e siècle — au cours des tr a v a u x de conserv ation

szającej k onserw acji z końca X IX w., zacho­ w ała p ierw otny, późnogotycki w y strój w znacz­ nie w iększej m ierze niż m ożna się było tego spodziewać. Dom, w k tó ry m m ieszkał w P ra ­ dze W. A. M ozart, tzw. B ertram k a, adaptow a­ n y został na cele m uzealne. Przeprow adzono też n a p ra w ę łupkow ych dachów w ieży m ostu K arola oraz p o djęto w iele p rac p rzy licznych cennych zabytkach w Pradze.

B ardzo istotną i d łu gotrw ałą (1951— 1963) by ła k on serw acja k laszto ru k lary sek bł. Ag­ nieszki Czeskiej, ufundow anego po 1230 r. K la­ szto r po seku lary zacji uży w any był od 1793 r. na m ieszkania dla biedoty. D użym u tru d n ie ­ niem była konieczność w ysiedlenia ponad setki lokatorów oraz zabezpieczenia m urów bardzo uszkodzonego obiektu (il. 1) p rzy rów noczes­ n y m prow ad zeniu badań. O dnow iony budynek p o k laszto rn y przeznaczono dla G alerii N arodo­ w ej na ekspozycję zbiorów czeskiej sztuki go­ ty ckiej. P rzebudow a ta jest dowodem, że do obiektu historycznego m ożna dostaw ić nowo­ czesną a rc h ite k tu rę użytkow ą, k tó ra h arm o ni­ zu je z zabytkow ą budow lą i z otoczeniem (il. 2).

P rz y p racach nad rato w aniem zabytków w ażną rolę odegrała bry gada ochronna i ba­ daw cza P raskiego Przedsiębiorstw a B udow la­ nego, pow ołana w r. 1952 na prośbę Insp ekto ­ ra tu O pieki n ad Z ab ytk am i w P radze, która działa do chw ili obecnej.

Po uch w alen iu w r. 1958 u staw y n r 22 o ochronie zabytków k u ltu ry , pow stała przy

2. M akieta p ro je k tu u ­ porządkowania terenu klaszto ru klarysek. Nie istniejąca domin anta k o ­ ścioła Sw. Franciszka może być odtworzona w nowoczesnej ko n s tru k c ji betonowej. W idok od płd.-zach. (fot. V. Uher) 2. M aquette du projet de l’am é n a g e m e n t du terrain du co u v e n t des Clarisses. L ’église saint François in e xis ta n te peut être refaite en béton m o ­ derne pour constituer la d om in ante du paysage co m m e dans le passé. V ue du coté sud-ouest

(4)

m iejskim w ydziale k u ltu ry sam odzielna p la ­ cówka dla ochrony zabytków w P rad ze: P r a ­ ski P ań stw o w y O środek O pieki n ad Z ab y tk a ­ m i i O chrony P rzy ro d y . O środek ten p rzejął zadania in sp ek to ratu , k o n ty n u u ją c jego d o ty ch ­ czasow e p race tak w zakresie ochrony z ab y t­ ków, jak i w działalności in w esty cy jn ej oraz badaw czej. In sp e k to ra t zaś zatrzy m ał tylko fu n k cje n adzoru politycznego i ekonomicznego. O żyw ienie gospodarcze i k u ltu ra ln e sta re j P ra g i dzięki działalności in w esty cy jn ej było w ynikiem zacieśnionej od r. 1951 w spółpracy organów k o n serw atorsk ich z w ładzam i m ie j­ skim i. Liczenie się ze zdaniem w ładz k o n ser­ w atorskich je st w yrazem zrozum ienia roli, ja ­ ką m ają zabytki p rask ie w w ielkim nowoczes­ n ym mieście. Dzięki w ieloletniej ak cji św iado­ mość tej roli zabytków jest już dziś pow szech­ na w e w szystkich organach w ładz m iejskich. W ysiłki k o nserw atorów zn a jd u ją m ocne p o p ar­ cie u p rez y d e n ta P ra g i i jego zastępców . Ro­ zum ieją oni w szechstronne społeczne znacze­ nie bogactw a zabytków dla życia w spółczesnej Pragi.

Dziś w P rad ze jest rzeczą oczywistą, że w szelkie problem y, dotyczące bezpośrednio lub pośrednio zabudow y histo ry czn ej m ogą być rozw iązyw ane tylko p rzy w spó łp racy z P a ń s t­ w ow ym O środkiem O pieki n ad Z abytkam i. P racow nicy O środka obserw ują w szystkie ko­ lejn e p race przygotow aw cze in w estycji, biorą udział w podejm ow aniu uchw ał, od lokalizacji aż do przejęcia gotowego budy n ku . O środek posiada sw ych p rzed staw icieli we w szystkich kluczow ych kom isjach w ładz m iejskich, jak: planow ania przestrzennego, budow nictw a, ko­ m u nik acji i innych. D y re k to r O środka lub członkow ie kiero w nictw a bio rą udział w oce­ nie w szelkich konkursów , m ających na celu rozw iązanie poszczególnych części m iasta (szczegółowe m iejscow e p la n y zagospodarow a­ nia przestrzennego), poszczególnych zespołów arch itek to n iczn y ch w h istory czn y m cen tru m m iasta i poza nim , a tak że innych konkursów dotyczących w jakiś sposób sp raw ochrony za­ b ytk ów i p a n o ra m y m iasta.

D ecyzją p rez y d e n ta m iasta L udw ika Ćer- nego p o stu la ty ochrony zabytków m uszą być w pełn i uw zględnione p rzy budow ie podziem ­ n ych tra s ko m u n ikacji m asow ej oraz tu n eli dla ru ch u samochodowego. J e s t to w ielki sukces państw ow ej służby o ch ron y zabytków . R ada st. m. P rag i uchw ałą z d n ia 2 m arca 1965 r. zatw ierd ziła w szystkie w nioski Państw ow ego O środka O pieki n a d Z ab y tk am i dotyczące obiektów h istorycznych na tra sie przyszłego tu n elu m etra. W łaściw e w y konanie tej u ch w a­ ły n ad zo ru je specjalna kom isja, na czele k tó ­ rej stoi d y re k to r O środka Z dzisław B urival. W trak cie p rac ziem nych p rz y budow ie tu ­ nelu m e tra zostaną przeprow adzone badania

archeologiczne g ru n tu oraz archeologiczno-ar- chitektoniczne badan ia w szystkich obiektów, k tó re w jakiś sposób są pow iązane z budow ą trasy . B adania archeologiczne na ulicach i p la ­ cach publicznych przep row ad zi In s ty tu t A r­ cheologiczny Czechosłow ackiej A kadem ii Nauk, nato m iast b adan ia w poszczególnych obiek­ tach i ich podw órzach podejm ie Ośrodek. W szystkie koszty b ad ań obciążać będą budżet b udow y m etra. R e z u lta ty tych b ad a ń na p ew ­ no rozszerzą naszą w iedzę o rozw oju m iasta, a zarazem posłużą budow niczym tu n elu i p ro ­ je k ta n to m w zabezpieczeniu h istorycznych do­ mów, pod k tó ry m i przebiegać będzie tunel. W zw iązku z budow ą będą m usiały ulec znisz­ czeniu n iek tó re zabytki położone na północny wschód i południow y zachód od ry n k u S ta ­ rego M iasta, ale olbrzym ie znaczenie m etra dla życia c e n tru m m iasta stanow ić będzie do­ stateczn ą rek om p ensatę tych ofiar. W ażne jest także przep row adzen ie tra s y tu n elu oraz za­ bezpieczenie zabytków w jej okolicach, aby ilość skazanych na zniszczenie bu dynków za­ bytkow ych nie pow iększyła się nieoczekiw anie w trak cie budow y. W artość użytkow a domów w bezpośredniej bliskości tu n elu będzie zale­ żała w przyszłości od izolacji dźw iękow ej i s ta ­ tycznej, b y ru ch pociągów nie przeszkadzał użytkow nikom obiektów i nie n aru szał kon­ stru k c ji budynków . P rz y tej okazji trzeba b ę ­ dzie ponow nie rozw ażyć p ro je k ty z początku la t pięćdziesiątych, k tó re zw racały uw agę na tru dn ości kom unik acyjn e, jakie pow staną w historyczn y m c e n tru m m iasta p rzy n a d m ie r­ nym ro zra sta n iu się stolicy. W zw iązku z ty m proponow ane jest w strzy m an ie budow y no­ w ych dzielnic i ograniczenie liczby m ieszkań­ ców do 900000. P ro je k ty te pozw alają na usp raw n ien ie k om unikacji w śródm ieściu bez większego naru szan ia terenów zabudow y h i­ storycznej.

N ajw ięcej tru dno ści sp raw iają P aństw ow e­ m u O środkow i Opieki n ad Z abytkam i k o n k u r­ sy, któ ry ch celem jest przebudow a u rb a n i­ styczna i arch itek ton iczn a dzielnic dobiegają­ cych k resu swego istn ienia i leżących tuż obok stre fy ochrony ko n serw atorsk iej. S praw a jest ty m bardziej tru d n a , gdy w grę w chodzą blo­ ki bezcennej sta re j zabudow y bezpośrednio w c e n tru m m iasta. Rozczłonkow any teren P rag i w ym aga bard zo w rażliw ej ręki w spółczesnego a rc h ite k ta. P rz y ro d a bardzo m alowniczo u k ształto w ała te re n m iasta, k tó ry przodkow ie nasi podk reślili now ym i d o m in antam i i sub­ teln ie w kom ponow anym i w p rzyrod ę budow ­ lam i. W spółcześni 'tw órcy p lanu m iasta nie mogą zniekształcić tego dzieła przy ro d y i n a ­ szych poprzedników . P roblem jest ty m b a r­ dziej w ażny, że w ybrzeża W ełtaw y zostały skrępow ane w ysokim i m u ram i nabrzeży, pod­ k reślonym i jeszcze m asyw nym i blokam i do­ m ów w ystaw ionych nad rzeką. Stoim y obec­ nie przed problem em : jak uzupełnić zabudowę Nowego M iasta? K ończy tam swą egzystencję

(5)

w iele dom ów , a pośród a rc h ite k tu ry z okresu m iędzyw ojennego ku lą się nieśm iało bardzo cenne zabytki. Są to kościoły rom ańskie i go­ tyckie, k lasztory, średniow ieczne dom y m iesz­ czańskie z późniejszym i fasadam i i cała skala now szych budynków , w śród któ ry ch nie b rak u n ik ató w z różnych epok. Tam gdzie daw ne dom y zw ężały profil głów nych a rte rii, zostały one u su n ię te w edług planów z początku na­ szego stulecia. R egulacja ta była najcięższym ciosem dla zabytkow ej P ragi. Zadaniem dzi­ siejszych arch itek tó w będzie n ap raw ien ie tej reg u lacji głów nie w ulicach o cennej zabudo­ w ie h isto ry czn ej, poprzez uzup ełn ien ia now o­ czesną a rc h ite k tu rą . P o w staje jed n ak pytanie, czy zdolni jesteśm y w spółcześnie stw orzyć od­ pow iednią zabudowę? W zw iązku z ty m część k o n serw ato ró w odrzuca w ogóle p ró b y tak iej przebudow y. D om agają się oni, b y niszczeją­ cą bezcenną zabudow ę w ośrodku h isto ry cz­ nym zastąpić obiektam i naw iązującym i do form histo ry czn y ch lub po p ro stu kopiam i d aw ­ nych budynków .

Jak ie je s t m oje zdanie w tej spraw ie? Bo­ gactw o zabytków P ra g i tkw i w m ozaice stylów i ro dzajów budow nictw a, jaką pozostaw iły po sobie w szystkie p oprzednie pokolenia. Nie ro­ zum iem , dlaczego m iałoby być sprzeczne z lo­ giką, b y nasza epoka nie pozostaw iła tu sw ojej w łasn ej a rc h ite k tu ry , by zatrzy m ał się tu ciąg stylów i rozw ój tech n ik i b udow lanej, aby nie w yko rzystać najnow szych m ateriałó w b u d o w la­ nych? P rz ez negację dalszego rozw oju zniszczy­ libyśm y to, co stanow i atrak cy jn o ść P ra g i — różnorodność stylów arch itek to n iczn y ch oraz p ostęp w stosow aniu m ateriałó w budow lanych i rodzajó w techniki budow lanej, tw orzące razem h a rm o n ijn y i n iep o w ta rza ln y zespół. Rzecz oczyw ista dzisiejszy u rb a n ista i a rc h ite k t m usi uzupełnić tę m ozaikę wysoko w artościow ym i dziełam i w spółczesnym i. I w łaśnie w odróżnie­ niu złego od dobrego, w artości zam ierających od w iecznie trw ały ch , w idzę n a jtru d n ie jsz e za­ danie k o n serw atorów i w spółczesnych a rc h ite k ­ tów, prag n ący ch przekształcić zabudow ę Pragi. O statnio podnoszone są w P rad ze sp raw y p rzesu w an ia budynków , k tó re ze względów za­ by tk o w y ch m uszą być zachow ane, ale ko lid u ją z budow ą now ych obiektów. Po w ojnie p rzesu ­ nięto m ałą ro tu n d ę z X V II w., kapliczkę Sw. M arii M agdaleny, k tó ra przeszkadzała w rozsze­ rzeniu przyczółka p rzy moście S v ato p lu ka Ce­ cha. Je d n ak ż e n a sku tek tego u tra c iła ona swe daw ne otoczenie, a tym sam ym siłę oddziaływ a­ nia i atrak cy jn o ść. Z ab ytek pow inien pozostać tam , gdzie pow stał. Nie m ożna b u d y n k u z a b y t­ kowego zam ieniać w eksponat m uzealny, p rze ­ sta w ia n y z jednej w itry n y do dru g iej, czy n a ­ w e t przew ożony do innego m uzeum . D latego też stale od rzu cam y w P rad ze p ró b y tego ro dza­ ju rozw iązań. P rzesunięcie kap licy pod L etną zostało w ym uszone w b rew opinii k o n serw ato ­ rów. Przenosić m ożna tylko rzadkie zabytki

6

archeologiczne albo też re lik ty b u dynków p rz e ­ szkadzające now ej zabudow ie i znalezione pod ziem ią w trak cie w ykopów pod fu n d a ­ m en ty . Po przeniesieniu s ta ją się one już tylko ekspo natam i m uzealnym i.

J e d n ą z podstaw w łaściw ej ochrony i kon­ serw acji zabytków jest ich dokładne poznanie. D latego też od 1951 r. prow adzi się w P rad ze do ku m en tację i badania istniejący ch obiektów i zespołów zabytkow ych. P race te pow ierzono sp ecjalnej pracow ni p ro jek to w ej: P ań stw o w e­ m u Z akładow i R ek o nstrukcji M iast Z ab y tk o ­ w ych i O biektów w P radze. O pracow ał on do­ k u m en ta cję niem al w szystkich obiektów S ta ­ rego M iasta oraz w ielu budow li n a Now ym Mieście; obecnie zaś p rac u je inten syw n ie nad rozpoznaniem zasobów zabytkow ych M alej S tra n y i H radczyna. Dla każdego dom u o p ra­ cow uje się tzw. „p aszp o rt” czyli tekę zaw iera­ jącą: k o m p let danych o h isto rii budynku, opis elem entów arch itektonicznych, analizę stan u technicznego, w yciągi arch iw alne, m a te ria ły ikonograficzne i k arto graficzn e oraz in w e n ta ­ ry zację pom iarow ą. W tekach tych p rzecho­ w u je się także p ro je k ty opty m alnej przebudo­ w y i kon serw acji oraz opis zalecanych m etod. Poza d ok um entacją opisową każda teka za­ w iera także dokum entację rysunkow ą: rz u ty w szystkich ko ndygnacji z oznaczeniem faz b u ­ dowy, cenniejsze elew acje b ud y n k u oraz jego d etale budow lane i rzem ieślniczo-artystyczne. Dla bloków domów przeprow adza się prócz tego analizę k o n serw atorsk ą i arch itekto niczno- fu n k cjo n aln ą dla potrzeb sanacji i p rzebu do­ w y. „ P aszp o rty ” są podstaw ow ą inform acją o zabytku i dobrze zdały egzam in p rz y opraco­ w yw an iu problem ów in w estycy jny ch p rze b u ­ dow y ośrodka historycznego.

M ateriały op arte o badania pow ierzchow ne pozw alają jedynie na w stępne u stalenie roz­ w oju architektonicznego i budow lanego obiek­ tu. Dla celów konserw atorskich doku m entacja tak a jest niew ystarczająca. K onieczne są szcze­ gółowe badania obiektu, któ re nazyw ane są za­ zw yczaj w P ra d ze „archeologią bu d o w lan ą”. N azw a ta pochodzi stąd, że p rzy bad aniu b u ­ dynków stosuje się rów nież m eto dy archeolo­ giczne.

P rzy k ład em szczegółowych badań a rc h ite k - toniczno-archeologicznych m ogą być p race w p rask ie j siedzibie k o m tu ra joann itów p rzy m o­ ście na M alej S'tranie. Mieści się tam oddział m uzyczny M uzeum N arodow ego i In sty tu t W schodni Czechosłow ackiej A kadem ii N auk. N ie w yłączając obiektu z użytko w an ia stw ie r­ dziliśm y za pom ocą sond w y m iary i k sz ta łt daw nej ko m tu rii z 2 poł. X II w. W oparciu o analizę m ateriałó w h isto ryczn y ch i pom iaro­ w ych odkryliśm y pod b ru k iem dziedzińca, w ściśle ustalonym z gó ry m iejscu, m u ry k ru ż ­ ganku. Pod barokow ą fasadą od dziedzińca — rów nież w określonym m iejscu — odnaleziono

(6)

3. Praga, ko m tu r ia jo annitów; na plan głównego

opactwa i kościoła P a n n y Marii (stan obecny) nanie­ siono m u r y ro m a ń sk iej bazyliki i kom turii. A — m u ­ ry rom ańskie zachowane nad p o ziom e m terenu, В — m u r y rom ańskie zachowane poniżej poziom u terenu, С — m u r y rom ańskie za chowane prawdopodobnie nad p oziom e m terenu, D — r e k o n str u k c ja m u r ó w r o m a ń ­ skich (dotychczas nie przebadanych), E — m u r y gotyc­ kie i barokowe (oprać. V. Pisa, rys. M. Rudolfovâ) 3. Prague. Com m anderie des Johannites. S ur le plan du monastère et de l’église N otre D ame (état actuel) on a m a rq u é les m u r s de la basilique romane et de la commanderie. A — m u r s rom ans conservés dépas­ sant le niveau du sol, В — m u r s romans conservés au dessous du niv eau du sol, С — m u rs romans conservés probablem ent en dessus du niv eau du sol, D — recon­ str uction des m u r s romans (ju sq u ’alors non inspectés), E — m u r s gothiques et baroques

przy ścien ne łu ki sklepienia krzyżow ego k ru ż ­ ganku i stw ierdzono, że m u r z kam ienia cio­ sanego jest zachow any w dzisiejszym b u d y n k u aż po gzym s główny, na co w skazyw ała też analiza grubości m urów . B adając p rzestrzeń m iędzy południow ą ścianą tra n s e p tu bazyliki a północną ścianą fro nto w ą w schodniego sk rzy ­ dła k o m tu rii o d kryto zasypan y p ierw o tn y p o r­ tal i dolne m u ry południow ej absydy bocznej n aw y bazyliki. U stalono ostatecznie cały p lan k o m tu rii na południe od bazyliki (il. 3) oraz re lik ty szpitala, położone na północ od kościo­ ła. W bazylice odkry to pozostałości łu ku tę­ czowego głów nej naw y, a na ścianie tra n se p tu ślad n ach ylen ia połaci dachu nad południow ą naw ą boczną. R elik ty poddano ko nserw acji i w yeksponow ano w lokalach M uzeum N aro­ dowego i In s ty tu tu W schodniego. Sporządzono też d o k u m en tację pom iarow ą o d k ry ty ch ele­ m entów . Po p rzep ro w adzen iu dalszych badań w pom ieszczeniach przyczółka m ostu J u d y ty będzie m ożna podsum ow ać w yniki prac b a­ daw czych i opublikow ać je. . M etody archeologiczne stosow ane są p rzy b adan iu zasypanych części budynków i ich

fundam entów . B adania prow adzone są aż do calca celem poznania s tra ty g ra fii i u sta le n ia na podstaw ie znalezionych przed m io tów k u l­ tu ry m ate ria ln e j, danych zw iązanych z w znie­ sieniem lub p rzebudow ą obiektu.

B adania tynków , m urów , sklepień, pach sklepiennych, k o n stru k c ji stropów i podłóg w skazują pew ne analogie z m etodam i k lasy c z ­ nych b adań archeologicznych. Tu też a n a li­ zujem y w a rstw y dla zbadania ich s tra ty g ra fii pionow ej i poziom ej. Poza analizą k o lejn y ch w a rstw tyn k ów i m urów bada się tak że ich w zajem ne stosunki. B adam y stosunki ty n k ó w do m urów i zap raw y m u ra rsk ie j, sto su n k i skle­ pień, k o n stru k c ji stropow ych i podłogow ych do m urów obwodow ych i tynków itd . D otyczy to zwłaszcza części bu dynków n adbu d ow any ch lub przybudow anych. O śm ielam się stw ierdzić, że stra ty g ra fia b u d y n k u jest podobna, a n a w e t b ardziej skom plikow ana niż s tra ty g ra fia te ­ renu.

W yniki b adań w głębnych są pod staw o w ym źródłem dla u stalen ia h isto rii b udow y obiek­ tu. B adania arch itektoniczno-archeologiczne budow li uściślają chronologię i po zw alają na u stalen ie faz budow y. P o zw alają tak że n a w y ­ jaśnienie nieraz zagadkow ych słów d ok u m en ­ tów, k ronik oraz inny ch źródeł h isto ry czn y ch . W ten sposób prow adzone b yły bad an ia pierw szego czeskiego klaszto ru b e n ed y k ty n ó w

4. B rze w n ó w , kościół p rzy klasztorze b e n e d y k ty n ó w , na plan pre zb ite riu m barokowego kościoła naniesiono r e lik ty starych m u ró w . A — k r y p ta z końca X i poł. X I w., В — m u r y z X I I I w., С — m u r z pocz. X I V w. (p rezbiterium i filar m ię d z y nawow y), D — grobowiec z pocz. X V I I I w. (oprać. V. Pisa, rys. M. R u dolfov â) 4. Brevnov. Eglise près du C ouvent des B énédictin s. S u r le plan du choeur baroque de l’église on a tracé l’em p la c e m e n t des restes des v i e u x murs. A — crypte de la fin du X - e siècle et de la m o itié du Χ Ι -e siècle, В — m u r s du X I I I - e siècle, С — m u r d u d é b u t du X I V -е siècle (choeur et pilier d’entre-nef), D — t o m ­ beau du début du X V I I I - e siècle

(7)

6. B rze w nów , kościół p rzy klaszto rze b e n e d y k ty n ó w , k r y p ta rom ańska (fot. V. Uher)

6. Brevnov. Eglise près du couvent des Bénédictins. Crypte romane

5. B r z e w n ó w , kościół przy klasztorze b e n e d y k ty n ó w

k r y p t a rom ańska (fot. CTK)

5. Brev nov. Eglise près du c ouv ent des Bénédictins

C r yp te romane

7. Praga, Stare Miasto nr 222/1, re k o n str u k c ja pala ­

tiu m rom ańskiego z około 1200 r. A — rzut. poziom y parte ru (dziś podziemie), В — rzut p o zio m y I piętra (dziś parter), С — p rze krój podłu żny, D — fasada za ­ chodnia (oprać. V. Pisa, rys. M. Rudolfovâ)

7. Prague. La Vieille Ville no 221/1, reconstr uction du

pa la tiu m rom an a u x environs de l’an 1200. A — épure du rez-de-chaussée (actue lle m e nt sous-sol), В — épure du I - e r étage (actuellement rez-de-chaussée), С — se c­ tion longitudinale, D — façade occidentale

w Brzew now ie. W yjaśn iają one znaczenie ob­ szernych inform acji kro n ik arsk ich i treść le ­ gend o rzym skim pochodzeniu członków p ierw ­ szego zespołu zakonu oraz ich przynależności do k lasz to ru św. A leksego i Bonifacego n a A w entynie. Znaleziska p o tw ierd ziły także n ie ­ jasne info rm acje o w y staw ien iu nowego, w ięk­ szego kościoła p.w. Sw. W ojciecha za panow

a-8

(8)

8. Praga, S ta r e M iasto nr 222/1, sala ś r o d k o w a ro m a ń sk ie g o p a la t iu m (fot. V. U her)

8. Pra gue. La V ie ille V i l ­

le no 222/L Salle c e n ­ trale du p a l a t i u m ro m a n

9. Pra ga, S ta r e M iasto nr 222/1, k o m n a t a p o ­ łu d n io w a p a la t iu m 9. Prague. La V ieille V i l ­ le no 22211. Salle du sud du p a la t iu m

nia księcia B rzety sław a II. Ten nowo zbudo­ w an y obiekt był jed n ym z tych, k tó re B rzety - sław w y staw ił jako p o k u tę za sw ą rozbójniczą w y p raw ę na Polskę. D otychczasow y stan b a ­ dań kościoła, gdzie znaleziono p rzed rom ań ską k ry p tę (il. il. 4, 5, 6) o dwóch głów nych fa ­ zach budow y (z 993 i około 1045 r.) jest do­ wodem , jak w ielkie znaczenie m a dokładne za­ stosow anie m etod archeologicznych w bad aniu budow li.

K o nserw acja zabytków praskich um ożliw i­ ła w w ielu w y pad kach dokładne poznanie h i­

storii ich budow y. K ażdą pow ażniejszą decy­ zję co do losu zaby tk u pow inny poprzedzić b a ­ dania, gdyż inaczej prace budow lane mogą zniszczyć istotn e w artości u k ład u p lan u czy też cenne d etale a rty sty c z n e lub a rc h ite k to ­ niczne.

P ań stw o w y O środek Opieki nad Z abytkam i w P radze — w stosun ku do innych okręgo­ w ych O środków — posiada tę przew agę, że już od 1951 r. m a stale do swej dyspozycji b ry g a ­ dę budow laną, k tó ra prow adzi prace pom ocni­ cze p rz y badaniach. W ykonuje ona nie tylko

(9)

10. Praga, Stare Miasto nr 222/1, ko m n a ta północna palatium (fot. V. Uher)

10. Prague. La Vieille Ville nr 222/1, Palatium, salle cłu Nord

sondaże, ale także k on serw acje m urów , tynków i d e ta li architektonicznych, a czasem n aw et bardzo skom plikow anych fragm entów a r ty ­ stycznych.

B ry gad a ta p rac u je obecnie p rzy badaniach w B rzew now ie i b rała rów nież udział w b a d a ­ niach k o m tu rii joannitów . W ysokie kw alifikacje pracow ników b ry g ad y um ożliw iły w ykonanie długoletnich i bardzo tru d n y c h badań oraz skom plikow anej k onserw acji p a la tiu m ro m ań ­ skiego z 2 poł. X II w. (il. 7), k tó re zachow ało się do dnia dzisiejszego przy ulicy R etézovej na S ta ry m M ieście (nr 222/1). W p a la tiu m ty m poddano konserw acji rom ańską ko ndygnację p a rte ro w ą — obecnie piw nice (il. il. 8, 9, 10), a na p iętrac h obecnego obiektu przeprow adzo­ no poglądow ą analizę trzon u budow li dla ce­ lów naukow ych, k tó ra zostaje uzupełniona do­ k u m en ta cją rysunkow ą i fotograficzną. W go­ tyckiej nadbudow ie p a la tiu m urządzona zosta­ nie w ystaw a rozw oju praskiego dom u ro m a ń ­ skiego z kam ienia ciosowego.

Rów nocześnie z badaniam i k o m tu rii jo an n i­ tów w P rad ze zbadano dokładnie wieżę m osto­ w ą z kam ienia ciosowego, w ybudow aną w 1 poł. X II w. jeszcze p rzy moście d rew nianym , praw dopodobnie rów nocześnie z w znoszeniem now ych um ocnień zam ku i podgrodzia. O dna­ leziono ślady po gotyckim sklepieniu oraz in­ tere su ją c e ry su n k i rom ańskie, któ re pozosta­ w ili na ciosach strzegący w ejścia na podgrodzie żołnierze (il. il. 11, 12). Trzeba tu jeszcze do­ kończyć badania całej w ieży i jej otoczenia,

11. Praga, wieża m o s to ­ wa na Malej Stranie, r y ty na ciosach rom ań­ sk ich w y k o n a n e p rze z w a r to w n ik ó w

11. Prague. La tour du pont sur la Mala S tra - na. Les dessins sur les pierres de taille romanes gravés par les se ntine l­ les

(10)

12. Praga, w ieża m o sto w a na Malej Stranie, r y t y na ciosach ro m ańsk ich w y k o n a n e przez w a r to w n ik ó w (fot. V. Uher)

12. Prague. Mala Strana. La to ur du pont. Les dessins sur les pierres de taille romanes gravés par les se n ­ tinelles

13. Praga, w ieża m o sto w a na M alej Stranie, krata żelazna wg p r o je k t u J. Binko, za m yk a ją c a zejście do w y k o p u archeologicznego (fot. Jirouskovâ)

13. Prague. Mala Strana. La tour du pont. Grille de fer exécuté e selon le projet de J. Binko, fe r m a n t le passage à la fosse des fouilles

14. Praga, opactwo joannitów, krata żelazna w g p ro­ j e k t u J. B in k o w re n e sa n so w y m portalu (fot. J. Ja- natkovä)

14. Prague. A b b a y e des Johannites. Grille de fer e x é ­ cutée selon le proje t de J. Binko, incrustée dans le portail Renaissance

(11)

16

15. Praga, Stare Miasto nr 16/1, rom ańsk i dom m ie s z ­ k a l n y z około poł. X I I w., rzu t po zio m y parteru (ba­ dania K. Hilbert, oprać. V. Pisa, rys. M. R udolfovâ) 15. Prague. La Vieille Ville no 16/1. Maison d’h a bita­ tion romane (env. m oitié du X l l - e siècle) épure du rez-de-chaussée.

16. Praga, Stare Miasto nr 16/1, ro m a ń sk i dom m i e s z ­ k a ln y z około poł. X I I w., prze k ró j pio n o w y p o d łu ż ­ n y (badania K. Hilbert, oprać. V. Pisa, rys. M. R u d o l­ fovâ)

16. Prague. La Vieille Ville nr 16/1. Maison d’h a bita­ tion romane (env. m oitié du X l l - e siècle), section verticale longitudinale

17. Praga, Stare Miasto nr 16/1, ro m a ń sk i do m m ie s z ­ k a ln y z około poł. X I I w., p rze kró j p io n o w y p o ­ p rze czn y (badania K. Hilbert, oprać. V. Pisa, rys. M. Rudolfovâ)

17. Prague. La Vieille Ville nr 16/L Maison d ’h a bita­ tion ro mane (env. m oitié du X l l - e siècle), section verticale transversale

18. Praga, Stare Miasto nr 16/1, ro m a ń sk i dom m i e s z ­ k a ln y z około poł. X I I w., k o m n a ta parterowa, stan po konserw acji

18. Prague. La Vieille Ville no 16/L Maison d’habita­ tion rom ane (env. moitié du X l l - e siècle). Salle du rez-de-chaussée. État après la conservation

(12)

głów nie je j pow iązania z tw ierdzą joannitów . N aniesienie dotychczasow ych w yników na p lan p om iarow y całego te re n u um ożliw i postaw ie­ nie w niosków co do u k ształto w an ia lew obrzeż­ nego przyczółka m ostow ego i u łatw i na p rzy ­ szłość b ad an ia pałacu biskupiego, k tó ry z n aj­ dow ał się na północ od k o m tu rii joannitów . Na p a rte rz e wieży m ostow ej zastosow ano z pow odzeniem now oczesną technikę ośw ietle­ niową. W ykop w w ieży zam yka k u ta k ra ta (il. 13), k tó rą w edług p ro je k tu prof, m alarstw a i g rafik i Jerzego B inko w y k o n ały Z akłady P rzem y słu A rtystyczno-M etalow ego w P radze. Podobnie jak tu ta j, tak p rzy w ro tach na dzie­ dziniec p rz y kościele joannitó w prof. Binko w y ­ ko rzy stał m o ty w y rysu nkó w z rom ańskich cio­ sów, p rze tw a rza jąc je za pom ocą now ych śro d­ ków w y ra z u i dostosow ując do użytego m a te ­ ria łu (il. 14). Św iadom ie w prow adzono tu ele­ m en ty sztuk i nowoczesnej, k tó re w raz z no­ w oczesnym ośw ietleniem będą w o d resta u ro ­ w an ym zab y tk u rep rezento w ać naszą epokę. P rz y p racach budow lanych w znanych ro ­ m ańskich dom ach p rask ich była możliwość po­ znania ich a rc h ite k tu ry i funkcji. Dom y te, w ykonane z kam ienia ciosowego, stanow iły trz o n y zabudow ań gospodarczych lub k u p iec­ kich. W szystkie dotychczas zbadane obiekty p osiadały p lan p ro sto k ątn y , niem al jednako­ w ej wielkości. U sytuow ane b y ły one bądź p rzy ulicy, bądź w ty ln y m n aro żniku parceli, albo w reszcie pośrodku p a rc e li p rzy jej granicy z sąsiednią. Nie istn iały w ięc w P ra d ze szere­ gowe dom y rom ańskie, jak n a p rzy k ła d w C lu­ n y we F ran cji. Inne b u d y n k i tow arzyszące b y ­ ły oczywiście drew n iane. Na ich m iejscu pow ­ sta w ały później b u d y n k i gotyckie i renesanso­ we. M aksym alna wysokość dom ów rom ańskich nie przew yższała ich szerokości, n aw et gdy obiekt m iał trz y p iętra, jak w b u d y n k u n r 16/1 (il. il. 15, 16, 17, 18). P ra sk ie dom y rom ańskie nie m iały więc c h a ra k te ru wież. W ieże m iesz­ k aln e w P rad ze zaczęli chyba budow ać dopiero koloniści niem ieccy na pocz. X III w. i to p rze ­ w ażnie pod m u ram i forteczn ym i Starego M ia­ sta p rzy h avelskim targow isku. Z nam y także obiekty z w ieżam i budow ane później przez czeski p a try c ja t, z k tó ry ch n a jb ard ziej in te re ­ su ją c y je st dom n r 605/1, na ry n k u Starego M iasta, z bogato rozczłonkow aną i zdobioną fa­ sadą praw dopodobnie z pocz. X IV w. (il. 19). W ieże m ieszkalne z pocz. X III i z X IV w. są w yrazem potrzeb now ego społeczeństw a ze szczytow ego okresu feudalizm u, k iedy to roz­ poczęto budow ę szeregow ych dom ów m ie j­ skich. B yły to w łaściw ie m ałe um ocnione tw ierdze, należące do praw d ziw y ch w ładców m iasta i najbogatszych jego m ieszkańców — p a try c ja tu .

19. Praga, Stare Miasto nr 605/1, dom p r z y r y n k u w czasie odsłaniania gotyckiej fasady

19. Prague. La Vieille Ville nr 605/1. Maison près de la Grande Place au cours du d év o ile m en t de la façade goth iq ue

20. Praga, ratusz n o w om ie jsk i, sala na parterze, obecnie sala ślubów (fot. J. Janatkovà)

20. Prague. N ouvelle Ville. Maison de Ville. Salle du re z-de-chaussée, actuellem ent salle des mariages

(13)

21. Praga, klaszto r b e n e d y k ty n ó w na N o w y m M ie­ ście, m alo widło ścienne na portalu kapitu la rza — lew, herb królestw a czeskiego (fot. J. Ja natkovâ) 21. Prague. Nouvelle Ville. C o u v en t des Bénédictins. Peinture m urale sur le portail — le lion, e m b lè m e du roy aum e tchèque

Omówiono w ażniejsze p race podejm ow ane przez P aństw ow y O środek O pieki nad Z a b y t­ kam i w Pradze. P racow n icy jego b rali także udział p rzy inicjow aniu w ielu prac innych in­ w estorów , gdzie służyli pom ocą p ro je k ta n to m i w ykonaw com budów. W śród nich w ym ienić można prace przy a d a p ta c ji K lem en tin u m dla potrzeb Biblioteki U niw ersyteckiej, K lubie Szkolnictw a i K u ltu ry na Przykopie, P ałacu W aldsteinow skim , w ieży fo rtecznej z X III w. p rzy N arodni tridé, sali ślubów w ratu sz u na Now ym Mieście (ii. 20) i w ielu innych. P rz y odnaw ianiu klasztoru na K arlovie p racow ni­ cy O środka o dkryli gotyckie okna i a rk a d y krużganku. W szpitalu krzyżow ców p rzy m o­ ście K arola w y jaśn ili jego fu n k cję forteczną p rzy moście rom ańskim , na k tó ry m w poł. X III w. postaw iono wieżę z bram ą. W k laszto­ rze benedy kty ńskim na N ow ym Mieście odna­ leźli p o rta l i okna z p ierw szej fazy bu dow y w poł. XIV w. O dnalezienie fu nd am entó w pod kościołem i k ap itu larzem w yjaśniło śred n io ­ w ieczną genezę obiektu i pierw otnego kościoła św. św. Kośm y i D am iana, założonego w edług legendy przez św. W acława. W k ru żg an k u tego obiektu Ośrodek już od p a ru la t p rzeprow adza konserw ację św iatow ej sław y m alow idła ścien­ nego z drugiej fazy budow y klasztoru. W licz­ nych praskich kościołach prow adzone są też re ­ now acje i konserw acje fresków . Nowo o d k ry te m alow idła ścienne z poł. XIV w. h erb u k ró le w ­ skiego (il. 21) i orła cesarza rzym skiego (il. 22) na p o rta lu k a p itu la rz a klaszto ru b e n e d y k ty ń ­ skiego na Nowym Mieście należą w raz z h e rb a ­ m i na sklepieniu kościoła do n ajstarszy ch w yo­ brażeń tego rodzaju w Czechach. Dzięki in te r­ w encji konserw atorów , k tó ry ch opiece podle­ gają także rzeźby na moście K arola, w iele h e r ­ bów i znaków, należących do dzieł twórczości ludow ej oraz p rac czołowych a rty stó w baroki· odzyskało nowe b a rw y i świeżość. M ost K arola, dowód niezw ykłej dojrzałości technicznej tej epoki, będzie podd an y dókładnej renow acji ele­ m entów k o n stru k cy jn y ch i kam ieniarskich, by mógł przetrw ać dalsze stulecia.

K ró tk ie w yliczenie prac praskich k o nserw a­ torów nad badaniam i, a d a p ta c ją i k onserw acją historycznego dziedzictw a w sercu E uro py

22. Praga, klasztor b e n e d y k ty n ó w na N o w y m Mieście, m alow idło ścienne na portalu ka pitu la rza — orzeł, herb cesarstwa rzy m skie go (fot. J. Janatkovâ)

22. Prague. Nouvelle Ville. C o u v en t des Bénédictins. Peinture murale sur le porlail — l’aigle, em blèm e de l’em pir e romain

(14)

przybliży naszym polskim p rzyjaciołom dzia­ łalność Państw ow ego O środka O pieki n ad Za­ by tk am i w Pradze. C ieszylibyśm y się, gdyby to kró tk ie naśw ietlenie sam ej koncepcji i idei ochrony zabytków , a także m eto d y poznaw ania h istorii budow lanej obiektów zabytkow ych, w y­ jaśniło szeroki zakres p rac P raskiego Ośrodka, k tó ry cel swój widzi nie tylko w pasyw nej, urzędow ej ochronie zabytków oraz w p ro k la ­

m acjach na tem a t jej celowości, ale przede w szystkim w doskonałym poznaniu przedm iotu sw ej p racy i osiągnięciu n ajlepszych w yników w dziele ochrony dziedzictw a przodków .

d r V ladim ir Pisa

P ań stw o w y O środek O pieki nad Z ab y tk am i i O chrony P rzyrody

P ra g a

przełożyła Jadwiga B u ła k o w sk a

PROTECTION DES MONUMENTS HISTORIQUES À PRAGUE

P rag u e est la ca pitale de l’E ta t des T chèques depuis son origine au X -èm e siècle. D ans ce tem ps -là elle é ta it déjà un cen tre im p o rta n t de p ro d u ctio n et de com m erce des S lav e s occidentaux. C ’est le ré c it du voyage d’Ib ra h im Ibn Jacob de l’année 965 qui nous en donne les prem ières in fo rm atio n s. L ’éten d u e du noyau h isto riq u e de la v ille se dessine v ers la fin du X ll- e siècle.

Son histo ire q ui dure plus de 1070 ans, nous a légué une grande q u a n tité de m o n u m e n ts h isto riq u e s qui re p ré se n te n t une conglom ération de tous les styles de l’arc h itec tu re. N ous pouvons su iv re le d évelop­ pem ent de la ville dans l’aspect de la p lu p a rt des m aisons de la vieille ville. C ’est dans ces m aisons que se re flè te le d éveloppem ent social e t économ ique de l’E tat. P a r exem ple dans la 'Rue C e letna-N o 597 on a conservé su r la parcelle d ’a u jo u rd ’hui to u te l’é­ ten d u e de la ferm e féodale originale. Nous pouvons y vo ir depuis l’époque p ré-ro m an e, les vestiges des constructions en p ie rre. On a conservé une m aison rom ane en p ierre, un m o n u m e n t du h a u t-g o th iq u e, des su b c o n stru ctio n s du gothique développé e t du gothique ta rd if ainsi que d’au tre s du baro q u e, du ro ­ coco et ju sq u ’à l’époque contem poraine.

Une résidence de m a g n a t du X II-e siècle a été con­ servée su r la parcelle No 222 et 946/1 de la ferm e. P ra g u e e st connue p o u r ses m aisons rom anes en p ie rre qui a v a ie n t é té le b erc eau des ferm es de p ro ­ duction et de com m erce u lté rie u re s. C e rtain e s m ai­ sons couronnées de to u rs, co n stru ites en b o rd u re des ru es et des places, f u re n t élevées au X III-e e t au X IV -е siècle, c’est le m o m e n t où P ra g u e est devenu une des plus grandes villes d’E urope. Les re ste s de ces m aisons sont conservés p a r ex em p le dans les m aisons No 404 e t 605/1 dans la ru e R y tirs k a et sur la Place S tarom estské. L a v a rié té et la d iv ersité de l’évolution de l’édification de P ra g u e ne se m a n i­ feste pas se u lem en t dans l’a rc h ite c tu re civile, m ais aussi dans les b âtim e n ts religieux. A la fin du IX -e siècle l’église N o tre-D am e de la m ission o rien tale a été fondée à P ra g u e. De m u ltip le s églises et cloîtres a p p a rtie n n e n t en raison de le u r style et de le u r „p a­ tro cin iu m ” à l’époque e n tre le X -è m e siècle e t le com m encem ent du X III-e siècle. Les cloîtres b én é­ dictins de P rag u e les plus anciens celui de S a in t- G eorges au C h â te a u de P ra g u e, le couvent des fem ­ m es e t celui des hom m es à Brevnov, ont été fondés à la fin du X -e siècle.

Le C en tre de la C o nservation des M onum ents H isto ­ riq u es et de la P ro te ctio n de la N a tu re , siégeant à P rague, s’occupe de ce g rand legs du passé qui, vu

son im portance, a p p a rtie n t au p atrim o in e cu ltu rel m ondial. Les tra v a ille u rs du C entre a p p o rte n t leurs soins à chaque ob jet qui le u r est confié et ils e n tre ­ p re n n e n t des rech erch es au su je t de ces m o n u m en ts h isto riq u e s en to u tes occasions. Les ré su lta ts de ces re c h erch es p e u v e n t se rv ir au x a rc h itec te s s ’occupant de la re sta u ra tio n planifiée à long te rm e du b erceau h isto riq u e de P rag u e. D ans la zone h isto riq u e de la ca p ita le circule la vie co ntem poraine e t to u te cette a c tiv ité est suivie a tte n tiv e m e n t p a r les tra v a ille u rs du C entre. Le C en tre lui m êm e a été l’in v e ste u r des am én ag em en ts im p o rta n ts e t de la re c o n stru c tio n des m o n u m e n ts h isto riq u e s tels que la C hapelle de B e th ­ lehem , „ B e rtra m k a ” la m aison de M ozart, les fo rti­ ficatio n s de la ville de P ra g u e e t les to u rs ainsi que d ’a u tre s édifices. L a plus im p o rta n te de ces recon­ stru c tio n s a été celle du cloître des C larisses (1230) où l’on fit in sta lle r les collections du Moyen Âge de la G alerie N ationale. P arm i les plus grandes re c h e r­ ches effectuées l’on p e u t citer les fouilles des b â ti­ m ents m é d iév a u x du cloître b énédictin de Brevnov, on y a déjà déco u v ert une crypte p ré -ro m a n e et on continue à m e ttre au jo u r la basilique to u te en tière a in si que les b âtim e n ts conventuels. Les rech erch es c o n c ern an t le cloître des C hevaliers de la C roix sur le côté d roit du p o n t ro m an en p ie rre du XIII-e siècle ont révélé la co nstruction d’un pont su r la V eltava. L ’ex am en des vestiges de la riv e gauche a perm is de d é te rm in e r la fonction et l ’âge de la to u r du pont en p ie rre faisa n t p a rtie des fo rtificatio n s au pied du C hâteau, déjà au com m encem ent du XTI-e siècle. C’est là q u ’on voit to u te l’éten d u e des tra v a u x de c onservation en re g a rd a n t les constructions rom anes de la com m anderie des Jo h a n n ite s et de la Basilique. L a rec o n stru ctio n du n oyau h isto riq u e a été com ­ m encée p ar la rén o v atio n des m agasins dans les v ie ­ illes ru es et p a r l’an im atio n des b rasse ries et des b istro ts ty p iq u es de l’ancienne P rague. Les in té rie u rs ont gagné en v a le u r a rtistiq u e q uand on a procédé à l’en lèv e m en t des étalages en bois et au ren o u v e lle ­ m e n t des façades. L ’in te rd ictio n de la circu latio n des véh icu les a u g m en te ra encore le u r a ttra it. P our l’a ­ v e n ir on com pte am énager un tram w a y so u te rra in qui se rv ira de m oyen de tra n s p o rt v ers le centre de la ville. Le ry th m e de l’activ ité co ntem poraine avec la possibilité de la ré a n im a tio n m oderne des vieux q u a rtie rs co n stitu e la m e ille u re g a ra n tie pour l’e x i­ sten ce u lté rie u re de la zone h isto riq u e de P rague. L e C e n tre veille à ce q u e les m o n u m en ts h isto ri­ qu es de la ville de P ra g u e soient mis en v aleu r, il tra v a ille à les faire m ieux c o n n a ître en u tilisa n t tous les m oyens po u r faire re s s o rtir le u r b ea u té et le u r richesse selon le u r m érite.

Cytaty

Powiązane dokumenty

W klasie szkolnej rozw ijają się różnorodne form y życia społecznego: zw yczaje klasow e, sposoby zachow ania się, specyficzne reakcje.. Jak tw ierdzi cytow any autor,

Do nich zaliczyłabym takie, jak: świadomość stanu potrzeb człowieka, któremu zamierzamy oferować swą bezinteresowną pomoc czy wsparcie, świadomość stanu jego woli

Jednak poprzez synergię wskazanych czynników, edukacja może stanowić nową drogę zmiany społecznej dla wszystkich uczniów, lecz dzisiaj jest wciąż niespełnionym

Taka refleksja po­ zwala zauważyć, że mimo, iż w różnych kulturach jest inaczej, to jest to dla wszy­ stkich zrozumiale i do zaakceptowania, czyli tworząc teorię

Czasami sytuacja i status pacjenta drastycznie rzutuje na tożsamość jednostki, zwłaszcza, gdy ta przez ograniczenia swobody ruchu straciła aktywną postawę panowania nad

We discuss here below a simplified model which can be used to describe the sloshing part of the problem. The main advantage of the simplified model is that we can use the existing

Trains running on different routes might meet at converging junctions where their routes merge. To allow trains converging to the same route, points need to be set

In this general respect joint epistemic action is no di fferent from joint non-epistemic action; both categories of joint action have many instances in which the joint actions