• Nie Znaleziono Wyników

Adwokatura w Anglii i Walii : historia, organizacja i zasady kierunkowe

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Adwokatura w Anglii i Walii : historia, organizacja i zasady kierunkowe"

Copied!
27
0
0

Pełen tekst

(1)

Wilhelm W. Boulton

Adwokatura w Anglii i Walii :

historia, organizacja i zasady

kierunkowe

Palestra 2/12(12), 21-46

1958

(2)

WILHELM W. BOULTON'

Adw okatura w Anglii i W alii

Historia, o rgan izacja i zasady kierunkowe

I. A ngielski system prawny

T r y b u n a ł y

Rola, jak ą spełnia adw o k atu ra w angielskim system ie p raw n y m , nie m oże być zbadana bez uprzedniego krótkiego rzu tu oka na organizację sądów i postępow anie sądowe.

Tablica w y jaśniająca s tru k tu rę try b u n a łó w angielskich stan o w i załącz­ nik do niniejszego arty k u łu . B rak je s t tu m iejsca na szczegółowy opis właściwości każdego try b u n a łu . O graniczam y się więc do pow iedzenia, że jeśli chodzi o sp raw y cyw ilne, to gdy w artość przedm iotu sp o ru nie p rze­ kracza czte ry stu funtów , w łaściw e są try b u n a ły h rab stw , n a to m ia st Sąd W yższy (High Court) m a pełnię ju ry sd y k c ji. W spraw ach k a rn y c h p rz e ­ stę p stw a cięższe, takie ja k zabójstw o, zdrada, pożar, gw ałt, sądzone są przez C e n tra ln y Sąd K ry m in aln y (Central Criminal Court) w L ondynie lub przez W yższy Sąd P rzysięgłych (High Court at Assizes) na prow incji. P rzestęp stw a m niej poważne, ja k np. kradzież z w łam aniem , w łam anie, kradzież zw ykła, w yłudzenie pieniędzy pod fałszyw ym p rete k ste m , są norm alnie sądzone na sesjach k w a rta ln y ch try b u n ałó w w hrab stw ach IQuarter Sessions), jakkolw iek mogą być także sądzone przez C en traln y Sąd K ry m in a ln y lub przez W yższy Sąd Przysięgłych. W ystępk i drobne są sądzone przez sądy pokoju (Magistrates Courts), które z reg u ły nie

1 Artykuł niniejszy wydrukowany został w nrze 1/1957 czasopisma Revue de la

Commission Internationale de Juristes, w ydanego w Hacłze i będącego organem tej

K om isji, dziiałającej przy Radaie Ekonomiccznej i Społecznej Organizacji Narodów Zjednoczonych.

(3)

22 W IL H E L M W . B O U L T O N Nr 12

mogą nakładać k a r cięższych niż grzyw na lub areszt do 6 m iesięcy. Sądy pokoju zajm ują się także badaniem w pierw szej in stan cji w szystkich oskarżeń, jakie mogą być rozp atry w an e przez sądy wyższe, i jeżeli uznają, że oskarżenie je s t dostatecznie uzasadnione, aby oskarżony mógł być postaw iony przed trybunałem , obowiązane są przekazać te spraw> try b u n ało m , o k tó ry ch w yżej mowa. W praw ie angielskim nie m a, jak tc m a m iejsce na k ontynencie, określonych kategorii p rzestępstw u m o żliw ia­ jących u stalenie sądu, w któ ry m m ają one być sądzone.

W szystkie p rzestęp stw a karn e, podlegające osądzeniu przez Centra',

Criminal Court albo przez High Court at Assizes lub na sesjach Quarter Sessions, są sądzone przez ju ry składające się z 12 przysięgłych. J e d e n

z sędziów W yższego Sądu lub adw okat-radca królew ski (Q.C.) 2, w y z n a ­ czony ad hoc jak o kom isarz, przew odniczy w Sądzie P rzysięgłych lu b

w C en traln y m Sądzie K rym inalnym , w którym zresztą zasiadają p e rm a ­ n en tn ie in n i sędziowie. Na sesjach k w artaln y ch Quarter Sessions p rzew o­ dniczy bądź tzw. Recorder — członek adw okatury, k tó ry c z te ry raz \ do roku zasiada przez k ró tk i okres jako sędzia, bądź też sądzi sp ra w y k orpus niezaw odow ców (non-professionnels), nie o trzym ujących w y n a ­ grodzenia, pod przew odnictw em prezesa o kw alifikacjach praw niczych

(barrister lub solicitor). Nie m a natom iast ju r y na tzw. m ałych sesjach (P e tty Sessions) w Magistrates Courts, składających się z urzędników —

laików, nie w ynagradzanych. W Londynie i w niektórych dużych m ia ­ stach prow incjonalnych zasiada — jako jed y n y — sędzia o trzy m u jący w ynagrodzenie i posiadający kw alifikacje praw nicze. Nosi on w Londynie ty tu ł M etropolitan Magistrate, na prow incji zaś Stipendiary Magistrate.

Należy w yjaśnić, gdy m ow a o sądow nictw ie angielskim , że istn ie ją c r tu ustrój sądow y nie je s t podobny do takiegoż u stroju na kontynencie.

Nie ma tu przede w szystkim zawodowej k a rie ry sądow ej. Osoba, któ ra pragn ie p rak ty k o w ać jak o praw nik, m usi przede w szystkim stać się bądź

barristerem bądź też solicitorem. Wszyscy sędziowie Sądu W yższego

(High C ourt) i w szyscy sędziowie trybunałów w hrabstw ach są w ybierani

spośród adw okatów o dużym doświadczeniu osobistym, n abytym w ciągu długich lat p rak ty k i. Recorderem musi być adw okat m ający co n a jm n ie ; pięć lat p ra k ty k i. Przew odniczącym i Sekcji K w artalny ch (Quarter Ses­

sions), ja k rów nież Metropolitan and Stipendiary Magistrates m uszą być

albo barristers albo solicitors.

Nie m a rów nież w A nglii i Walii p ro k u ra tu ry . Postępow anie k a rn e w szczynane jest przez członków adw okatury przed trybunałam i, przed

(4)

Nr 12 A D W O K A T U R A W A N G L I I I W A L II 23

któ ry m i m ają oni w yłączne praw o w ystępow ania, oraz przez solicitorów lub przez policję przed Magistrates Courts. Jeżeli członkow ie a d w o k a tu ry pod trzym ują oskarżenie, działają w imieniu- policji. W pow ażnych s p ra ­ wach o trzy m u ją oni w skazów ki od D y re k to ra O skarżeń P u blicznych (je ­ den z urzędów rząd u ). W spraw ach najpow ażniejszych , takich ja k zdrada, ujaw nienie tajem n ic państw ow ych, zabójstw o przez otrucie — oskarżenie wnosi radca praw n y K orony A tto r n e y General albo Solicitor General, którzy będąc adw okatam i, są także członkam i rząd u będącego u w ładzy i są w ynagradzani jako funkcjo n ariu sze K orony.

Sędziowie i funkcjonariusze sądowi z a tru d n ie n i w Anglii i W alii są bardzo nieliczni.

Izba Lordów i Rada P ry w a tn a S uw eren a

(Lords of Appeal in ordinary) — 9 Sąd A pelacyjny (Lords Justices of A ppeal) — 12 Sędziowie Wyższego Sądu (High Court) — 42 Sędziowie w try b u n a łac h h ra b s tw — 65

Recorders — 97

Metropolitan Magistrates — 27

S tipendiary Magistrates — 13

P o s t ę p o w a n i e

Postępow anie przed sądam i angielskiem i, zarów no cyw ilnym i, jak i karnym i, je s t wszędzie tego samego ty p u . Różni się ono zasadniczo od postępow ania w k raja ch k o n ty n en ta ln y c h tym , że procesu nie rozpoczyna spraw ozdanie lub in stru k c ja przewodniczącego, lecz raczej d y sk u sja m iędzy stronam i, w k tó re j w yniku sąd u k o n sty tu o w a n y czy to z sędzie­ go, czy to z ju r y lub złożony z u rzędników decy du je na korzyść jed n ej ze stron. We w szystkich procesach pierw szej in sta n c ji w iększy ak cen t kładzie się na u stn e dow ody dostarczane przez stro n y i św iadków i na znaczenie, k tó re m ożna im przypisać, niż na u stalen ia pisem ne i ak ta.

Poza o broną barristerów lu b solicitorów i resum e w ygłaszanym przez sędziego przy końcu procesu w spraw ach, w k tó ry c h zasiada ju r y , roz­ praw a rozpoczyna się od przesłuchania św iadków . K ażdy św iadek p rze ­ chodzi n orm alnie przez trz y etapy:

1. przesłuchanie głów ne (przez adw okata stro ny , na rzecz k tó re j św ia­ dek składa zeznanie),

(5)

24 W ILH ELM W. BOULTON Nr 12

2. con tre-p rzesłu ch an ie (przez adw okata drugiej stro n y ),

3. ponow ne p rzesłuchanie (przez adw okata, k tó ry przesłu ch iw ał św iad­ ka p ie rw s z y ).

Celem przesłu ch an ia głów nego jest uzyskanie od św iadka dowodów w sposób n ajk ró tszy , n ajp ro stszy i najbardziej jasny. A dw okat, k tó ry pyta św iadka, nie może sugerow ać m u sposobu zeznaw ania przez staw ian ie p y ­ tań ten d en cy jn y ch , tzn. p y ta ń sugerujących odpowiedzi. P y ta n ie : „Czy św iadek w idział oskarżonego próbującego otw orzyć d rzw i samochodu o godz. 9 d n ia 20 g ru d n ia na St. Ja m e s’s S q u are?” — jest niedopuszczal­ ne. A dw okat pow inien zapytać świadka.

a) Czy św iadek poznaje oskarżonego?

b) K ied y i gdzie św iadek w idział go po raz ostatni? c) Co ro bił oskarżony?

d) K tó ra była wówczas godzina?

Celem con tre-p rzesłu ch an ia je s t zniweczyć lub p rzy n ajm n iej jak n a j­ bardziej osłabić efek t zeznania złożonego poprzednio przez św iadka. Mo­ że ono godzić jednocześnie ta k w treść zeznania, jak i w jego wiarogod- ność. In n y m i słow y, św iadek może być zapytyw any nie ty lk o na tem at pew nych p u n k tó w zdarzenia, o których m ówił, lecz także na tem a t za­ gadnień nie m ający ch żadnego zw iązku ze spraw ą, jeżeli celem tego b a ­ dania je s t w ykazanie, czy św iadek je s t typem człowieka, którego zeznaniu m ożna w ierzyć. P y ta n ia te n d e n c y jn e w toku badania tego św iadka przez stro nę przeciw n ą są dopuszczalne. Ja k zobaczymy niżej, istnieją reguły u sta la ją c e granice, w k tó ry ch ad w okat może prowadzić badanie świadków przy co n tre-p rzesłu ch an iu .

Celem ponow nego p rzesłuchania jest w yjaśnienie w granicach m ożli­ wości p u n k tó w w ątpliw ych, k tó re m ogły wyłonić się w czasie contrę - -p rzesłu chan ia. Pow inno się ono ograniczać do kw estii, które już były przedm iotem zeznania złożonego przez świadka.

Sędziem u w olno je s t staw iać św iadkow i pytania w każdym stadium procesu, lecz n ie pow inien tego czynić zbyt często. Jeżeli 9ędzia ta k robi, powiedzą o nim , że „zszedł na a ren ę i został oślepiony kurzem w alk i” . N ieudana in te rw e n c ja sędziego może stanow ić dobry powód do w niesienia apelacji do sąd u wyższego.

W sp raw ie k a rn e j na o sk arżen iu ciąży zawsze zadanie udowodnienia w iny oskarżonego w sposób ro zsąd nie dostateczny z punktu w idzenia

(6)

N r 12 A D W O K A TU R A W A N G L II I W A LII 25

ju r y lu b sędziów. Jeżeli oskarżenie nie zdoła tego dopiąć, oskarżony po­

w inien być uniew inniony. W spraw ie cyw ilnej zw ycięstw o p rzypada stro nie, k tó rej dowody przew ażają.

A n g i e l s k i e z a w o d y p r a w n i c z e

Zawód praw niczy w Anglii i W alii je s t od w ieków podzielony na dwie gałęzie. Podział te n jest bardziej całkow ity i bardziej zdefinio w any niż kiedykolw iek w przeszłości. P ra k ty c y praw a — to z jed n e j stro n y adw o­ kaci (barristers), z drugiej zaś solicitors (niegdyś zw ani a t to r n e y s ) .

Barristers mogą działać na rzecz sw ych k lien tó w jed yn ie w ed ług w sk a­

zówek solicitors. Solicitors zajm u ją się spraw am i w szelkiego rodzaju, tak spornym i, ja k i niespornym i. Znaczna część ich pracy poświęcona je s t spraw om n iespornym , jak zbycie g runtów , redagow anie testa m e n tó w i załatw ianie tra n sa k cy j. Co się tyczy sp ra w spornych, to zajm u ją się oni przygotow aniem procesu, zbieraniem ośw iadczeń e w e n tu aln y c h św iad­ ków i przygotow aniem in stru k c ji dla barrister a, gdy m a on b ron ić przed

sądem . Solicitors mogą wnosić obronę przed try b u n a ła m i h ra b s tw i w

Magistrates Courts i n iek tó rzy z nich w y stęp u ją w ro li adw okatów . Gdy

działają w ten sposób, prow adzą zazwyczaj p rz y ję te sp ra w y od początku do końca.

Barristers specjalizują się w obronie i m ają w yłącznie p raw o w nosze­

nia obron przed Sądem W yższym (High Court); dzielą zaś w ra z z solici­

tors praw o do obrony w innych sądach. Poza w noszeniem o bron przed

sądam i należy do nich: w ydaw anie opinii co do k w a lifik ac ji procesu i szans jego pow odzenia w w ypadku, gdyby proces ten znalazł się przed sądem; redagow anie k o nkluzji w spraw ach cyw ilnych, tzn. w yłożenie roszczeń powoda lub w yłożenie sta n u faktycznego i p rzesłan ek p raw n y ch określających istotę sporu , k tó ry m a być ro zstrz y g n ięty przez sąd; w y ­ daw anie opinii o dow odach, k tó re m ają być przed staw ion e w im ieniu klienta, ta k aby m ożna było liczyć na w ygranie.

Adwokaci, zwłaszcza ci, k tó rzy w y ko nu ją sw oje fu n k cje przed

Chancery Division, m ogą o trzym yw ać także zlecenia do zajm ow ania się

spraw am i niespornym i, tak im i jak redagow anie testa m e n tó w , zbyw anie gruntów , dokon y w an ie tra n sa k cy j itd.

W A nglii i W alii je s t około 17 000 solicitors i 2 000 barristers.

O rganizacją zaw odow ą patron ó w jest Law Society (Stow arzyszenie P ra w n ik ó w ).

(7)

W ILH ELM W. BOULTON >Jr

II. Historia i o rgan izacja adwokatury angielskiej

H i s t o r i a a d w o k a t u r y

W epoce norm andzkiej (od X I do X III wieku) było w zwyczaju, ze stro n a biorąca udział w procesie zastępow ana była nie przez biegłego z a ­ wodowca, lecz przez p rzyjaciela. G łów na rola takiego p rzyjaciela p o le­ gała na w yrecy to w aniu fo rm u łek niezbędnych do w niesienia obrony, racja zaś przytaczana na u sp raw ied liw ien ie tego polegała na tym , że jeśli p rz y ­ jaciel popełniał pom yłkę, stro n a w procesie mogła go zdezawuować bez szkody dla siebie; jeżeli sam a stro n a popełniała pom yłkę, staw ała się ona dla niej fatalną. M niej więcej jed n a k w XIII w ieku praw o zwyczajowe k ra ju (Comm on L a w ) i procedu ra p rzy ję ta w celu jego stosow ania przez sądy sta ły się tak skom plikow ane, że zaczęto odczuwać potrzebę uciekania się do pomocy bardziej dośw iadczonych asystentów . Ż tego powodu „ p rz y ­ ja c iela ” stro n y procesow ej zaczął zastępować obrońca zawodowy albo

narrator, k tó ry w y stępow ał nie ty lko w debatach ustnych, lecz w im ieniu

swego k lien ta roztrząsał także p u n k ty praw ne. Od tego to narratora w y­ wodzi się adw okat epoki w spółczesnej.

W okresie panow ania E dw arda I (1272— 1307) pojaw ia się inna k a te ­ goria praw ników za ro d o w y ch , zw anych attorney, k tó ry m zawdzięcza swe pochodzenie w spółczesny solicitor. A ttorney działał w toku procesu nie jak o zw ykły asy ste n t strony , lecz jako osoba k o m p etentn a do d ziała­ nia w zastępstw ie swego k lie n ta w charak terze jego pełnom ocnika (aje n ta ). P otrzeb a tego ro d zaju przedstaw icieli w ynikała stąd, że niekiedy procesujący się, w szczególności w ielcy właściciele ziemscy, uw ażali za tru d n e lub niedogodne dla siebie, aby brać udział w rozpraw ach sądo­ wych i pi'owadzić osobiście sw oje spraw y . Ten podział zawodu na dwie różne kategorie praw ników , jak k o lw iek przeszedł liczne fazy rozw oju i ew olucji, u trzy m ał się w A nglii do dnia dzisiejszego.

W daw nych czasach szkolenie praw ników spoczywało w rękach sę­ dziów, którzy m ieli w ładzę decydow ania o tym , jacy spomiędzy p ra w ­ ników mogą w ykonyw ać zawód przed sądem.

Stopniow o pojaw iły się g ru p y m łodych aplikantów i studiujących

(apprentices). Z bierali się oni w dom u w ybitnego adw okata lub sędziego,

pod którego k ieru n k iem odbyw ali sw oje studia. Z biegiem czasu g rupy te tw o rzy ły spośród siebie stałe zrzeszenia, każde w obrębie w łasnego Inn. tzn. m iejsca, w k tó ry m członkow ie żyli m niej lub więcej we wspólności Spośród tych Inns, k tó re w p ew n y m okresie były bardzo liczne, ty łk a

(8)

N 'r 12 ADW O K A TU R A W A N G L II I W A LII 27

cztery p rze trw a ły do dnia dzisiejszego, tak ja k i społeczności adw okatów :

Lincoln ’s Inn, Inner Tem ple, Middle T e m p le i G r a y ’s Inn. O rganizacja

tych Inns uległa niew ielkim zm ianom w ciągu 600 (czy naw et w ięcej) lat od ich utw orzenia. W rzeczyw istości owe Inns b yły kolegiam i podobnym ; rlo uniw ersyteckich, do k tó ry ch w stępow ano dla studiow ania praw a zw y ­ czajow ego (Comm on L a w ). Lecz poza nauką praw a nauczano także in ­ nych przedm iotów , tak ich ja k m uzyka, h istoria, taniec. Rodziny zamożnt- m iały zwyczaj posyłać swoich synów do Inns dla zdobycia tam p rz y d a t­ nego w ykształcen ia i zasad grzeczności, jeśli n aw et nie m ieli oni zam iaru w y konyw ania zaw odu adw okackiego.

Inns obejm ow ały (system ten istn ieje do dnia dzisiejszego) trzy różne

g rupy osób. P ierw sza z tych g ru p tw orzyła organ zarządzający, złożony z daw nych członków zw anych benchers (od w y razu bench — ław a sędzio­ wska, fotel sędziow ski), poniew aż pełnili oni fun kcje sędziów w licznych procesach fik cy jny ch (tzw. m o o t s ) , k tó ry ch organizow anie stanow iło jedną z głów nych m etod szkolenia stu diu jących . D rugą grupę stano w ili u tte r lub outer barristers (adw okaci nie m ający ty tu łu radcy królew skiego i w y stęp u jący zew n ątrz tzw. k ra tk i, oddzielającej ław ę sę­ dziow ską od oskarżo n y ch ), dostatecznie w yszkoleni do wnoszenia obron w procesach fikcyjnych. W reszcie na o statnim m iejscu byli inner bar­

risters — adw okaci działający w ew nątrz, tj. stu d iu jący , nie m ający praw a

do w noszenia obron w procesach fikcyjnych, któ re jednak dla własne.i nauki obow iązani byli śledzić. Sens w yrazów u tter (na zew nątrz) i inner (w ew n ątrz), stosow anych do tych dwóch o statn ich kategorii adw okatów , pochodzi od m iejsca, k tó re pow inni zajm ow ać w toku procesów fik cy j­ nych (zc-wnątrz lub w e w n ątrz b ariery , czyli tzw. k r a t k i ) .

W spółczesnej nazw y barrister zaczęto używ ać dopiero w w ieku p iętn a ­ stym . Do tego czasu obrońców i stu d iu jący ch dzielono na dw ie kategorie:

serjeants (adw okaci wyższego rzędu) i apprentices (uczniow ie). Serjeants.

których liczba była niew ielka, byli początkow o adw okatam i i osobistym i doradcam i p raw n y m i króla, jakk o lw iek poza sp raw am i K orony mogli przyjm ow ać i inne sp raw y . Aż do epoki Ja k u b a I (1603— 1625) p rz y słu ­ giwało im praw o przechodzenia — w porządku pierw szeństw a — przed innym i adw okatam i. W szyscy sędziowie byli w ybierani z ich grona

Serjeants z kolei byli w yb ieran i spośród stu diu jących . Przed niektórym i

sądam i, lecz nie przed w szystkim i, oni jed n i m ieli praw o wnoszenia ob­ ron, je s t więc rzeczą m ożliw ą, że w tej epoce apprentices byli ty lko s tu ­ diującym i; je s t jed n ak jasn e, że z biegiem czasu utw orzy li oni najw iększą grupę p rak ty k ó w . Od ro k u 1877 nie m ianow ano już nowych serjeants: ostatni z nich zm arł w r. 1921.

(9)

28 W ILH ELM W. BOULTON Nr 12

W pew nym okresie attorneys m ogli być członkam i k o rp o racji Inns oj

Court (jakkolw iek nie jest dostatecznie ustalone, czy pow inni obowiązko­

wo n im i być) i do końca X V II w ieku mogli w ykonyw ać zawód adwokacki

(to be called to the Bar). Byli także przez sąd upow ażniani do obrony

s p ra w ich k lien tó w przed k ra tk ą . Jednakże w X V III stuleciu uznano, że p u n k t w idzenia a d m in istra c y jn y i przygotowawczy pracy sądow ej sta n o ­ wi ich główną fu n k cję i poczynając od tej epoki nie byli oni dopuszczani więcej do k orpo racji (Inns) oraz nie mogli nadal w ykonyw ać zawodu adw okata.

W XVI stuleciu p ow staje now a kategoria adw okatów , którzy w po­ rządku pierw szeństw a kroczą za serjeants, lecz przed in n ym i adw o kata­ mi. Byli to doradcy królew scy (King’s Counsel). Pojaw ienie się ich jest rezu ltatem p ra k ty k i polegającej na m ianowaniu w ybitnych adw okatów doradcam i K orony z fun k cją doradzania i pom agania g eneralnym radcom rządu i K orony (A tto r n e y General i Solicitor General) 3. Ich obowiązkiem było ofiarow ać sw e usługi K oronie, ilekroć ich od nich żądano. P o cząt­ kowo o trzym yw ali oni 40 liw ró w rocznie ty tu łem honorarium , lecz póź­ niej otrzy m yw ali h o n o raria odpowiadające w ykonanej pracy. W XV III w ieku ich obowiązek w sto su n k u do Korony stał się czystą form alnością, jakkolw iek dopiero niedaw no (1920) doradcy królew scy zostali zwolnieni od obowiązku uzyskiw ania specjalnego zezwolenia każdorazowo, gdy m ieli w ystępow ać przeciw K oronie.

D oradcy K rólow ej (Queen’s Counsel), zwani tak w ten sposób, gdy są desygnow ani w czasie panow ania królowej, w ystępują przed sądem w togach jedw ab ny ch i potocznie nazyw a się ich „jed w ab n ik am i” (silks). Inni adw okaci noszą togi zw ykłe i z tego powodu są oni zw ani ludźm i w togach ze zw ykłego m ateriału (stuff gownsmen) lub ju nioram i (juniors — m łodsi ad w o k a c i).

Ja k już w yjaśniono poprzednio, kontrola nad edukacją praw ników p rz e ­ szła z rą k sędziów do Inns of Court. Do tego doszła kontrola nad ud ziela­ niem u p raw n ień do w ykonyw ania zawodu adw okata przed sądem i k o n t­ rola nad cofnięciem tychże upraw nień, gdy takie cofnięcie zostanie orze­ czone (kontrola nad przyjęciem do adw okatury — call to the Bar i nad w ykreśleniem z ad w o k atu ry — to disbar — lub nad zaw ieszeniem ).

3 Jest rzeczą niem ożliw ą przetłumaczyć te dwa oznaczenia, które na pierwszy rzut oka w ydają się równoznaczne. Atto rney General i Solicitor General są w rze­ czyw istości radicami prawnym i rządu ii Korony. Z tego tytułu udaielają oni kon ­ sultacji prawnych rządowi, ale jednocześnie interweniują często w ważnych proce­ sach, w których zaangażowany jest interes publiczny. Są to politycy, którzy zm ie­ niają się przy każdej zm ianie rzącłu.

(10)

N r 12 A D W O K A TU R A W A N G L II I W A LII 29

D otychczas jeszcze m ówi się, że u p raw n ien ia te przeszły do Inns za po­ mocą udzielenia delegacji przez sędziów.

W yrazem tej zasady je s t fak t, że członek ko rp oracji, k tó ry został w y k ­ luczony z a d w o k a tu ry lub zaw ieszony, może apelow ać do K o m itetu sk ła ­ dającego się z L o rd a-K an clerza i sędziów Sądu Wyższego.

Inn s of Court zorganizow ały zawód adw okacki w L ondynie bardzo

wcześnie, inne zaś organizacje adw okackie pow stały następnie na p ro w in ­ cji ja k o konsekw encja sy stem u tzw. obwodów (circuits). H en ryk II (1154—

— 1189) był pierw szym , k tó ry w ysłał sędziów z L ondynu w podróż po całym państw ie, poruczając im w y m iar spraw iedliw ości tak w spraw ach cyw ilnych, jak i k a rn y c h w czasie reg u la rn y c h sesji sądow ych (Assizes). K raj został podzielony na w iele obwodów (circuits) i każdy z ty ch obwo­ dów był przydzielony jed n e m u lu b w ielu sędziom, k tó rzy podróżow ali w granicach swego obwodu z jednego m iasta do drugiego. Poniew aż sę­ dziow ie p rzenosili się z jednego m iejsca na drugie, to samo czynili se k re ­ ta rz sądu i członkow ie ad w o k atu ry , jeżdżąc bądź konno, bądź w karecie. Dla adw okatów nie było m ożliw ości, jak to m a m iejsce dzisiaj, powrócić do L ondynu w okresie pom iędzy zakończeniem jed n ej spraw y a począt­ kiem n astęp n ej sesji albo n a w e t w okresie m iędzy dw iem a sesjam i. Odległości b yły zbyt w ielkie, a środki lokom ocji zbyt powolne. N a stęp st­ wem tego było, że członkow ie a d w o k atu ry łączyli się w każdym obwodzie w grupy , k tó re przejm o w ały n iek tó re elem en ty życia c h arak tery sty czn e dla In ns of Court w L ondynie; w te n sposób pow stał w szczególności zwyczaj w spólnego spożyw ania w ieczorem obiadu po sesji try b u n a łu .. U grupow ania te, k tó re n azy w an o (i jeszcze tera z są w te n sposób nazy­ w ane) Circuit Bar Messes, jak k o lw iek n ie m ia ły w ładzy d y scy plin arnej

Inns of Court w Londynie, przestrzeg ały m im o to ścisłych praw ideł za­

chow ania się zawodowego w e w zajem nych stosunkach w yłącznie dzięki sile m o ra ln ej zbiorow ej opinii.

W porów naniu z Inns of Court i z Circuits, N aczelna Rada A dw okacka

(General Council of the BaY) je s t in sty tu cją całkow icie współczesną. Zos­

tała ona stw orzona w ro k u 1895 i zastąpiła K o m itet A d w o katu ry (Bar

C o m m itte e ), k tó ry pow stał dw anaście la t w cześniej, w roku 1883. W epoce

tej zaczęto odczuwać konieczność stw o rzen ia jednolitego ciała, k tó re m og­ łoby w ystępow ać i działać w im ieniu ad w o k atu ry . Miało to m iejsce w epoce, w k tó re j rep re z en ta cja k o rp o ra ty w n a n ab ierała coraz większego znaczenia. C ztery In n s w y k on y w ały jeszcze w szystkie funkcje, jak ie p eł­ niły przez szereg stuleci, lecz m im o istn ien ia organu m ającego u trz y m y ­ wać więź pom iędzy n im i nie było organu zbiorowego, działającego szybko i zdecydow anie, do ro zstrzy g an ia w zrastającej wciąż liczby zagadnień

(11)

30 W ILH ELM W. BOULTON N r 12

porządku zarów no w ew n ętrzn eg o , jak i zew nętrznego, k tó re p rzyk u w ały uw agę członków zaw odu. F u n k cje powierzone K om itetow i A d w okatu ry i N aczelnej Radzie A dw okackiej spełniał poprzednio w pew nym stopniu

A tto r n e y General, k tó ry przez długi czas (a n aw et i dziś jeszcze) był

uznaw any za szefa a d w o k atu ry .

W szczególności A t to r n e y General w ydaw ał opinie w spraw ach d o ty ­ czących praw id eł w y k o n y w an ia zawodu. Jednakże w ciągu X IX w ieku

jego obowiązki urzędow e uległy ta k znacznem u rozszerzeniu, że na sp ra ­ wy dotyczące zaw odu adw okackiego mógł on poświęcać jed y n ie czas bardzo ograniczony. Poza ty m członkow ie adw o katu ry z każdym dniem coraz to energiczniej dom agali się, aby byli rep rezen tow an i przez organ w ybieralny, tak ja k to już od daw na m iało m iejsce dla zawodu

solicitorów.

N aczelna Rada A dw okacka została utw orzona w w yn iku w alnych zgro­ m adzeń ad w o k atu ry w latach 1894 i 1895. Inns of Court udzieliły sw ej zgody i w zięły na siebie obowiązek udzielania pomocy finansow ej pod w arunkiem , że R ada nie będzie w ykonyw ała ich ju rysdy kcji, up raw n ień i przyw ilejów .

S k ł a d i o r g a n i z a c j a R a d y

Naczelna Rada A dw okacka (General Council oj the Bar), zw ana zaz­ w yczaj Radą A dw okacką (Bar Council), stanow i jedy ny organ rep rezen - • tu ją c y adw o k aturę A nglii i W alii. W ładza jej pochodzi od ad w ok atury zebranej na w aln y m zgrom adzeniu, w w yniku czego Rada m a p e rm a ­ n e n tn y obowiązek b ad an ia i rozw ażania w szystkich zagadnień in te re s u ją ­ cych zawód oraz stosow ania środków , jakie w ydają się jej właściw e.

Rada w w iększej sw ej części jest organem w ybieralnym , m ianow icie na 58 członków — 48 pochodzi z w yboru. Między pozostałym i 10 człon­ kam i znajd u ją się A tto r n e y General i Solicitor General, którzy są człon­ kam i Rady z sam ego praw a. Pozostałych 8 członków Rady w y b ie ra ją co­ rocznie członkowie w y b ra n i do reprezen to w an ia poszczególnych sekcji ad w okatu ry (ad w okaci-parlam entarzyści, adwokaci specjalizujący się w spraw ach finansow ych, paten to w y ch i rozw odow ych). Dwóch spośród tych 8 członków m oże nie w ykonyw ać zawodu. Wszyscy członkow ie ad­ w o k atu ry m ają praw o b ran ia udziału w w yborach rocznych, odbyw ają­ cych się przy końcu lipca. B iu letyn y u p raw n iające do głosow ania są roz­ syłane przez s e k re ta ria t do w szystkich członków adw okatury, k tó rz y w y­ konują zawód, oraz do tych, k tó rzy są w skazani przez Radę. Jednakże każdy adw okat, k tó ry nie otrzym ał b iu le ty n u wyborczego, pow inien go

(12)

N r 12 A D W OK ATURA W A N G L II I W A LII 31

o trzy m ać na sw oje żądanie. D w udziestu czterech członków w ybieranych je s t corocznie dla zastąpienia tych, k tó rz y u stęp u ją; są to ci, k tó rzy n a j­ d łu żej pełnią sw oją funkcję. Członek, k tó ry u stęp u je na sk u te k tej rotacji, m oże być w y b ran y ponownie, pod w a ru n k iem jed n ak , że nie był człon­ kiem Rady w ciągu więcej niż 4 lat n a stęp u jący ch po sobie i m a nie w ięcej niż 72 lata.

W szyscy członkow ie Rady pow inni być adw ok atam i w ykonującym i za­ wód z w y jątk iem dwóch członków dodatkow ych. Z arząd Rady składa się z prezesa, w iceprezesa i skarbnika, w y b ieran y ch corocznie na p ierw ­ szym posiedzeniu Rady odbyw ającym się 1 października (początek roku sąd o w eg o ). Prezes nie może pozostaw ać na sw ym stanow isku dłużej niż 4 la ta n astęp ujące po sobie; ta sam a zasada jest prakty czn ie stosow ana do w iceprezesa i skarbnika.

Raz do roku (obecnie w lipcu) Rada sta je przed adw o k atu rą zgrom a­ dzoną na Rocznym Zgrom adzeniu W alnym , k tó re odbyw a się zazwyczaj w średniow iecznych m urach M iddle T em pie Hall. K ażdy członek zawodu m a praw o poddania — w czasie zgrom adzenia — pod dyskusję swego w niosku pod w arun k iem zgłoszenia go na piśm ie, p rzy n ajm n iej na 21 dni przedtem , sek retarzo w i Rady. P rzed dyskusją nad tym w nioskiem

A tto r n e y General, k tó ry jako szef ad w o k atury przew odniczy, i Prezes

R ady w ygłaszają przem ów ienia. P rzem ów ienia te poświęcone są zazw y­ czaj przeglądow i zagadnień, któ re zw róciły uw agę Rady w ciągu ubieg­ łych 12 m iesięcy, i poruszają bardziej d elik atn e zagadnienia, jakie stają przed zawodem , w skazując zarazem na przew idyw ane lub m ożliwe ich rozw iązanie. P rezes kończy sw e przem ów ienie propozycją przyjęcia spraw ozdania rocznego Rady (Annual S t a te m e n t), zaw ierającego w yniki działalności R ady w ciągu roku ubiegłego. Tekst tego spraw ozdania jest rozsyłany członkom ad w o k atu ry m niej więcej na m iesiąc przed Rocznym Z grom adzeniem W alnym .

Poza rocznym zgrom adzeniem w alnym Rada może zwołać nadzw y­ czajne w aln e zgrom adzenie: zresztą nadzw yczajne w alne zgrom adzenie może być także zw ołane w każdym m om encie na żądanie przynajm niej 40 członków w y k onujących zawód.

Działalnością R ady k ieru ją w zasadzie jej kom isje. Istnieje 7 kom isji: kom isja w ykonaw cza, kom isja zachow ania się zawodowego (konduity za­ w odow ej), kom isja refo rm y praw a, kom isja stosunków zew nętrznych, kom isja pomocy sądow ej, kom isja siedzib sądów i kom isja szkolenia prawniczego.

Istnieją także dw ie p e rm a n en tn e kom isje łączności: jedna z Inns oj

(13)

32 W ILHELM W. BO U LTO N JSJr 12

członków do kom isji pom ocy sądowej w L a w Society, m ającej za zadanie stosow anie praw a o pom ocy sądowej z 1949 r. (Legal A id and Advice A c t).

K om isje specjalne są pow oływ ane w tedy, gdy w ym ag ają tego okolicz­ ności. W ielką liczbę zagadnień rozstrzyga kom isja w ykonaw cza, k tó ra zbiera się co 15 dni w ciągu ro k u sądowego.

K ażde zagadnienie je s t n a jp ie rw badane przez s e k re ta ria t i jeśli to jest niezbędne, k ieru je się je n astęp nie do odpow iedniej kom isji.

Co się tyczy budżetu, to Rada czerpie w iększą część sw ych dochodów ze składek, resztę zaś p o k ry w ają dotacje roczne wnoszone przez Inns of

Court. Oczekuje się od każdego członka zawodu w ykonującego zawód

(jest ich około 2 000) corocznie pew nej sum y odpow iadającej jego s ta ­ żowi. Rada jed n a k nie m a u p raw n ień do stosow ania sank cji w razie n ie ­ płacenia składek. U sługi sw oje św iadczy w szystkim członkom adw oka­ tu ry bez względu na to, czy płacą skład k i reg u larn ie. P ew ną pomoc fi­ nansow ą niosą także członkowie, k tó rzy nie w y k onu ją zawodu, ale p rag n ą w dalszym ciągu śledzić działalność Rady.

Z a k r e s d z i a ł a l n o ś c i R a d y

J a k już w yjaśniono, ro la Rady polega na badaniu w szystkich zagad­ nień in teresu jący ch zawód i na podejm ow aniu środków , k tó re uzna za odpowiednie. M ówiąc w sposób bardziej k o n k retn y , zadania R ady są ta ­ kie, jak ie przew id u ją s ta tu ty uchw alone przez W alne Zgrom adzenie w ro k u 1946.

Są one następujące:

a) poszanow anie h o n o ru i niezależności a d w o k atu ry i obrona interesó w ad w o k atu ry w stosunkach z sądow nictw em i adm in istracją,

b) krzew ienie szkolenia praw niczego i w iedzy praw niczej,

c) popraw a w y m iaru spraw iedliw ości, procedu ry, regulow anie zagad­ n ień dotyczących publik acji orzecznictw a, rozstrzygania sp ra w przez ju r y i sy stem u circuits,

d) organizacja i u trzy m y w an ie system u pom ocy sądow ej, szybkiej i skutecznej, dla osób będących w potrzebie — bez względu na ich m ożliwości płatnicze,

e) in icjaty w a w zak resie refo rm p raw n y ch i ich obrona,

f) zagadnienia zachow ania się zawodowego, dyscypliny zawodowej i reguł postępow ania,

g) rozw ój d obrych stosunków i w zajem nego porozum ienia m iędzy dw iem a gałęziam i zawodu praw niczego,

(14)

N r 12 ADW O K A TU R A W A N G L II I W ALU 33

h) rozw ój dobrych stosunków pom iędzy ad w o k a tu rą angielską a ad­ w ok atam i innych k rajó w ,

i ) ochrona praw a porządku publicznego do posiadania dostępu do try b u n ałó w i możności tego, by być rep rezen to w an y m przed sądam i i try b u n a łam i przez adw okata.

J a k m ożna było zorientow ać się z rozdziału poprzedniego poświęconego organizacji Rady, ta ostatnia, pom ijając dwa m ożliw e w yjątk i, składa się z adw ok ató w w ykonujących zawód i praw dę pow iedziaw szy Rada re p re ­ z e n tu je przede w szystkim in te resy tych adw okatów .

Je d n ą z ch arak te ry sty c z n y c h cech w spółczesnej ad w o k atu ry angiels­ kiej je s t fakt, że znaczna liczba adw okatów dopuszczonych do a d w o k a ­

tu ry nie w ykonuje zawodu lu b p rzestaje w ykonyw ać zawód w stosunko­ wo k ró tk im czasie. S y tu a cja ta tłum aczy się w znacznej części przyczy­ nam i n a tu ry ekonom icznej, a w szczególności trud no ściam i nap otyk an ym i przez m łodych adw okatów w znalezieniu środków u trzy m an ia w ciągu pierw szych lat, gdy ich zarobki są znikom e. Bez w zględu jed n ak na to, jak ie są tego przyczyny, fak tem jest, że jeśli około 2 000 adw okatów w y­ ko n u je zawód, to przypuszczalnie trz y k ro tn a lu b czterok rotn a jest liczba tych, k tó rzy objęli inne zawody, tak ie np. jak fu nk cje publiczne, sta n o ­ w iska w ad m in istracji kolonii, w ad m in istracji lokalnej, h andlu i p rze ­ m yśle. Rada nie pró b u je organizow ać rep re z en ta cji kolekty w nej tych ad ­ w okatów . Ich działalność i ich in te resy są ta k różne, że nie byłoby to żadną m iarą m ożliwe. M imo to R ada gotowa je s t zbadać każde żądanie pom ocy, k tó re może być w niesione przez jak ąko lw iek grupę adw okatów nie w ykonujących zawodu. Na p rzy k ład R ada p od trzy m y w ała przed kilkom a la ty żądania członków ad w o k atu ry zatrud nio ny ch w służbie praw niczej Rządu co do podwyżki uposażenia. P o m ijając jedn ak k w estię św iadczenia pomocy, R ada nie może lekcew ażyć działalności adw okatów nie w ykonujących zawodu, jeżeli działalność tak a zagraża godności zaw odu lub może spowodow ać k o n flik t m iędzy ad w ok aturę a solicitorami- W ynika z tego, że Rada je s t częściowo odpow iedzialna za tych, k tó rz y m ają kw alifikacje adw okackie, lecz nie w y konują zawodu, i dlatego zm u­ szona jest w ydaw ać od czasu do czasu przepisy ich dotyczące. W rzeczy­ w istości R ada corocznie o trzy m u je od w ielkiej liczby tych adw okatów żądania udzielenia im rad, k tó ry m to żądaniom nadaje bieg. Z zastrzeże­ niam i w ynikającym i z powyższych obserw acji w szelka uchw ała dotycząca a d w o k a tu ry i adw okatów dotyczyć będzie także adw okatów z a tru d n io ­ nych na innych stanow iskach.

(15)

34 W ILH ELM W. B O U LTO N N r 12

III. Dyscyplina i prawidła adwokatury

J a k już zaznaczono, jed n y m z w yżej w ym ienionych zadań Rady jest zagadn ienie zachow ania się zawodowego, dyscyplin y i p raw id eł postępo­ w ania. N ależy jed n ak w yjaśnić, że R ada nie m a u p ra w n ie ń d y sc y p lin a r­ nych bezpośrednich. Je d y n y m i osobam i u p raw n io n y m i do stosow ania k a r w ja k ie jk o lw ie k form ie są tzw . benchers, stanow iący organ kierow niczy

Inn of Court, którego d elik w en t je s t członkiem . Benchers m ają w ładzę

w yłączenia z adw o k atu ry, zaw ieszenia lub udzielenia m onitu . A dw okat, k tó ry został u znany za w innego niew łaściw ego zachow ania się pod w zględem zaw odow ym przez swój Inn, może odwołać się zawsze bądź do L o rd a-K an clerza (Lord Chancellor) lub do K om isji Sędziów przy Sądzie W yższym .

Ja k k o lw ie k R ada nie m a w ładzy w y m ierzania k a r, to jedn ak może prow adzić (i prow adzi) dochodzenia na sk u tek skarg na niew łaściw e za­ chow anie się zawodowe członków adw okatury. Jeżeli po przeprow adzeniu dochodzenia R ada uzna, że istn ieje podstaw a do wszczęcia postępow ania dyscyplinarn eg o, prześle ak ta do zainteresow anego In n u do ro zp atrzen ia

przez benchers.

R ada w y d aje także przepisy w kw estii p raw id eł postępow ania p u b liko ­ w ane corocznie w spraw ozdaniu rocznym albo w „D ek laracji ro cz n e j” — jak ją n azy w ają. P ra w id ła te, w ydaw ane od 70 lat, o b ejm u ją obszerną gru pę zagadnień. W n iek tó ry ch dziedzinach p raw id ła rozproszone sta ły się je d n o lity m zbiorem postanow ień. Rada nie m a w ładzy stosow ania tych reguł, lecz adw okat, k tó ry ich nie zna lu b je narusza, m oże być oskarżony o to p rze d sw oim In n of Court. Być może, san kcją jeszcze b ardziej sk u ­ teczną je s t siła m oraln a zbiorow ej opinii ad w o katu ry , w yrażanej za poś­ red n ic tw em Rady, dla k tó rej olbrzym ia większość adw okatów m a n a j­ w yższy szacunek.

G ł ó w n e z a s a d y d o t y c z q c e w y k o n y w a n i a z a w o d u

P rz e d podjęciem próby w y jaśn ienia reguł, k tó ry c h pow inien p rz e strz e ­ gać ad w o k at p rzy efek ty w n y m w ykonyw aniu zawodu, należy w ym ienić pew ne zasady fu n d am entaln e, k tó re choć nie m ają bezw zględnie c h a ra k ­ te r u m oralnego, pow inny być jed n a k s k ru p u la tn ie p rzestrzegan e przez każdego członka ad w o k atu ry pragnącego w ykonyw ać sw ój zawód.

P rz ed e w szystkim więc, ja k już zostało w yjaśnione, adw okat nie może u p raw ia ć żadnej działalności zawodowej, jeżeli nie otrzym ał in stru k c ji od solicitora. R eguła ta do niedaw na nie była stosow ana w dziedzinie

(16)

Mr 12 A D W O K A TU R A W A N G L II I W ALII 35

sp ra w niespornych, obecnie jed n ak m a znaczenie praw ie ogólne. Z aw iera ona jed n a k znaczne w y jątk i, a m ianowicie:

a) stosow anie daw n ej reguły, w edług k tó re j aresztow any, k tó ry n ie jest rep re z en to w a n y przez obrońcę, z chw ilą gdy znajdzie się na ław ie oskarżonych, m oże w ybrać sobie do działania w jego im ien iu każde­ go adw okata, zn ajdująceg o się w d anym m om encie na sali posiedzeń,

za w y nagrodzeniem dwóch gw inei (nazyw a się to dock brief), b) w ypadek, gdy sędzia Recorder lu b przew odniczący Quarter

Sessions żąda od adw okata znajdującego się na sali posiedzeń, aby

ten p rzy ją ł na siebie obowiązek obrony aresztow anego nie m ającego środków na opłacenie adw okata. W procesie tego rodzaju nie zacho­ dzi p o trzeb a zw racania się do solicitora.

Po w tó re — adw okat nie może uczestniczyć w żadnej form ie w spółce iw zespole). P ow inien on liczyć całkow icie (poza pomocą udzieloną m u przez se k re ta rz a i poza radam i o trzy m y w an y m i od swych kolegów ) na sw oje w łasne siły, na w łasną zręczność i w łasne zdolności. P ro fa n i często sądzą, że poniew aż adw okaci m ają w spólne biura, przeto istn ieje pom ię­ dzy nim i pew n a form a w spółpracy. Tego rodzaju m niem anie je s t bezpod­ sta w n e. K lie n t obiera sobie w praw dzie jed n ą z k ancelarii solicitorów

(którzy m ogą się stow arzy szać), jednakże solicitor nie obiera sobie z kolei b iu ra adw okackiego, lecz ty lk o jednego lu b kiilku adw okatów w ziętych in ­ d yw idualnie. Jeżeli zaś adw okat, do którego zwrócono się z żądaniem , a b y podjął się obrony n a ro zpraw ie, uw aża z jakiegokolw iek powodu, że nie może tego uczynić, to nie może on przekazać spraw y drugiem u adw o­ k ato w i bez zigody solicitora. Jeżeli ta zgoda nie jest udzielona niezw łocz­ nie, pow inien zwrócić a k ta colicitorowi.

Po trzecie — adw o k at w y konujący p ra k ty k ę nie może w ykonyw ać in ­ nego zaw odu an i też być ak ty w n y m w spólnikiem , pracow nikiem lub fu nkcjonariuszem p ła tn y m w tak im zawodzie lub handlu. Pochodzenie tej reg u ły opiera się przypuszczalnie na odwiecznej koncepcji, że zajm o­ w anie się h an d lem członka zawodu szlachetnego stanow i rzecz naganną. M iało to (i jeszcze m a) zastosow anie w niek tó ry ch innych zawodach, m ianow icie jeśli chodzi o oficerów sił zbro jny ch K orony. W obecnych czasach jed n a k istn ieje ra c ja bardziej im p eratyw n a, k tó ra leży u podłoża tej zasady, a m ianow icie: je s t rzeczą bardzo w ażną u trzy m an ie przez ad ­ w okata w ykonującego p ra k ty k ę sy tu a c ji całkow itej sam odzielności i nie­ zależności. G dy b y zezwolono adw okatow i w ykonyw ać rów nież in n y za­ wód lub zaw ierać tra n sa k c je handlow e, n arażałb y się on na ryzyko

(17)

36 W ILH ELM W. B O U LTO N N r 12

leżnem u klientom , na rzecz k tó ry ch obow iązany je st działać, w y ko n ując swój zawód.

Ta je d n a k ogólna zasada dopuszcza w y jątk i, z k tó ry c h najw ażn iejszy je s t ten, że adw okat w y konujący zawód może być członkiem p a rla m e n tu . Może być także d y rek to rem (lecz n ie pełnom ocnym zarządcą) spółek handlow ych o d obrej renom ie (spółka zajm u jąca się grą w football lu b w yścigam i nie wchodzi w ra c h u b ę ). Tw orząc tego ro d zaju w y jątek , R ada ustaliła różnicę pom iędzy p racą zw ykłych d y rek toró w , odbyw ającą się w sek recie w sali zarządu z jed n e j strony, a działalnością p rak ty czn ą lub kiero w an iem spraw ą — z drugiej.

J e s t rów nież p rzy jęte, że adw o k at w yko n u jący zawód m oże pośw ięcać się d z ie n n ik arstw u lu b w ygłaszać p relek cje (obejm uje to także fu nkcję a sy ste n ta w uniw ersytecie) i przygotow yw ać stu d e n tó w do egzam inów z praw a; rów nież od daw na je st p rzy jęte, że członkow ie ad w o k a tu ry p rzeg lądają w czasie w olnym ' — za zap łatą w ynagrodzenia lu b stałego uposażenia — k o rek ty arty k u łó w przeznaczonych do czasopism w za­ kresie k w estii łączących się ze zniesław ieniem . W reszcie należy zaznaczyć, że liczni adw okaci w yk o n u jący zawód św iadczą usługi ośrodkom porad p raw n y ch zorganizow anym w L ondynie i gdzie indziej, udzielając porad b ezpłatny ch tym , k tó rz y nie m ogą płacić; adw okaci nie m ogą też o trz y ­ m yw ać re m u n e ra c ji za tę pracę.

Po czw arte — adw o k at nie m a p raw a k orzystać z rek lam y ani też posługiw ać się propagow aniem swego zawodu. Do pew nej daty , n iezb y t odległej, dyspozycja ta nie .była potw ierdzona in stru k c ją pisem ną, ale naru szenia jej w ostatnich lata ch zm usiły Radę do opracow ania i opub­ likow ania szczegółowej in stru k c ji dla zawodu. N astęp ujące p u n k ty te j in stru k c ji m ogą być uznane za interesu jące:

A dw ok at norm alnie nie może siebie oznaczać jako takiego np. na p a ­ pierze listow ym lub na b iletach w izytow ych albo w arty k u łac h , k tó re napisał dla prasy codziennej lub periodycznej, chyba że chodzi o w y d a w ­ nictw a praw nicze. Nie m oże o n pisać — w celu opublikow ania — a r ty ­ kułów pom agających rozgłosowi, opisując np. sw e życie, sw oje zarobki i sw oją działalność w adw okaturze. Pod żadnym pozorem nie może on udzielać w yw iadów prasie z pow odu procesu lu b spraw y, do k tó re j został zaangażow any. Nie może czynić żadnych kroków , aby sam em u spow odo­ wać lu b akceptow ać um ieszczenie w pism ach jego fotografii jak o a d ­ w okata.

Po p iąte — adw o kat nie może przem aw iać przez radio lub w telew izji

(18)

Nr 12 ADW OK ATURA W A N G L II I W ALU 37

pow inien w każdym w ypadku zbadać, w ja k i sposób członek a d w o k atu ry może być zapow iedziany i sch arak tery zo w an y w em isji.

W końcu adw o k at nie pow inien brać udziału w rozm ow ach m ających na celu ustalenie w ysokości jego w ynagrodzenia. W ysokość h o n o rariu m za każdą część pracy, jak ą w ykonuje, pow inna być ustalan a przez jego sek ­ re ta rz a i solicitora, k tó rzy pow inni tę sp raw ę uzgodnić. U stalone w ten sposób w ynagrodzenie za wnoszenie obrony przed sądem pow inno być zawsze odnotow ane w aktach. W żadnym w yp ad k u nie może być ak cep­ tow ane h onorarium w ynikow e, tj. zależne od w y nik u procesu.

R e g u ł y d o t y c z ą c e p r z y j m o w a n i a s p r a w

Adw okat obow iązany jest p rzy jąć każdą sp raw ę w sądach, w k tó ry ch p rak ty k u je, za zapłatą w ynagrodzenia w edług taksy, odpow iadającego długotrw ałości i trudności procesu. Z tego pow odu jest on porów nyw any

z szoferem taksów ki na postoju, k tó ry obow iązany je s t wziąć pierw szego

pasażera pragnącego w ynająć jego wóz. J e s t rzeczą in teresu jącą po d k reś­ lić istn iejący pod ty m względem k o n tra s t pom iędzy obow iązkiem ciążą­ cym na członkach ad w o k atu ry angielskiej a zasadą reg ulującą zawód adw okacki w innych krajach, a m ianow icie to, że adw okat nie pow inien podejm ow ać się żadnej spraw y, k tó re j nie uw aża za uczciwą. Teza ta nie d a je się pogodzić z rolą, jak ą spełnia a d w o k atu ra w system ie praw n y m angielskim , i to z dwóch przyczyn.

Po pierw sze — m ogłaby ona (p rzy n ajm n iej w oczach członków zaw odu I dostarczyć adw okatow i wygodnego p re te k s tu do uchylenia się od p rzy ­ jęcia spraw y, co byłoby niepożądane dla członka ad w o k atu ry obarczo­ nego obowiązkiem prow adzenia sp raw y n iep o p u larn ej; po w tó re — kon­ sekw encją tego m ogłoby być to, że R ada A dw okacka (rozw ażając s p ra w ę ' wyszłaby poza rolę adw okata i u zurp o w ałab y sobie funkcję try b u n a łu Pow yższa zasadnicza reguła zawodu została ustanow iona w ro k u 1792 na sk u tek procesu Toma P a in e ’a. Tom P a in e nap isał księgę zaty tuło w aną ,,P raw a człow ieka”, k tó ra zaw ierała-tparę uw ag obelżyw ych o W ilhelm ie III i Jerzy m I. Został on za to pociągnięty do odpow iedzialności jako b u n ­ tow nik. Członek ad w o k atu ry angielskiej Tom asz E rskine uznał za swój obowiązek, jako adw okat, użyć swego ta le n tu w obronie aresztow anego. W yw arto w ted y w ielką presję na niego, ab y przekonać go o konieczności odm owy przyjęcia spraw y, ale on ją p rzy ją ł i k iedy stan ął p rzed jury, wygłosił te pam iętn e słowa:

„Raz na zawsze chciałbym potw ierdzić godność, niezależność i n ien a ­ ruszalność ad w o k atu ry angielskiej, bez k tó ry ch bezstronna sp ra w ie d li­

(19)

38 W ILHELM W. BOU LTO N N r 12

wość, będąca n ajw ażniejszą cząstką k o n sty tu cji angielskiej, nie m oże istnieć. Od tej chw ili, kiedy adw okat m a praw o powiedzieć, że w ystąp i lub nie — od tej chw ili pom iędzy Koroną a poddanym postaw ionym przed sądem w chodzą w grę wolności Anglii. Jeżeli ad w ok at odm aw ia za­ pew nienia obrony w zw iązku z tym , co może m yśleć o oskarżeniu i o śro d ­ kach obrony, odgryw a rolę sędziego; n aw et przed zapadnięciem w y ro k u , odpowiednio do swej rangi i do sw ojej rep u ta cji, m oże on stw orzyć błędną opinię mogącą przew ażyć szalę na niekorzyść oskarżonego, na rzecz któ rego jed n a k działa p resum pcja życzliwości — zasada p raw a angielskiego, k tó ra poleca n aw et sędziem u staw ać się ad w ok atem o sk ar­ żonego”.

Tom P a in e został uznany przez ju r y za w innego. E rsk in e zaś m usiał cierpieć za to, że .przyjął spraw ę. U tracił on swe stanow isko jako-

A tto r n e y General przy księciu W alii, k tó ry później ty tu łem zadośćuczy­

nienia m ian o w ał go kanclerzem .

M amy p rzy k ła d y bardziej współczesne, gdzie ten fu n d am e n ta ln y obo­ w iązek ad w o k ata angielskiego został w ystaw iony na próbę. Około rok u

1920 dw óch w y b itn ych adw okatów , będących także członkam i p a rla ­ m entu, w yraziło zgodę na staw an ie w im ieniu pew nych osobistości, k tó re były ich p rzeciw nikam i politycznym i i k tó ry ch rola była k ry ty k o w an a z pow odu k w estii w zbudzających bardzo cierpk ie uw agi stro n n ictw a W ten sposób pow stał ko n flik t szeroko rozgłoszony na łam ach T i m e s ’a: chodziło o ustalenie, czy adw okat postąpił dobrze, p rzy jm u ją c m andat. Sugerow ano, że reguła na'kazująca adw okatow i przyjęcie sp ra w y do o b ­ rony przed sądem , w k tó ry m staje, pow inna być uchylona, gdyby adw o­ k at pod dając się jej ryzykow ał uchybienie sw ym n ajb ard ziej w ażnym obowiązkom w zględem państw a.

Tw ierdzono, że p rzyjm u jąc te spraw y, adwokaci, o k tó ry c h m owa, pos­ taw ili się w sy tu a c ji uniem ożliw iającej im w ypełnienie obow iązków jak o członków p arla m e n tu w sto su n k u do sw ych w yborców i obyw ateli. Lecz w oczach kolegów obaj ci adw okaci działali w całkow itej zgodzie ze sw y ­ mi obow iązkam i członków adw o k atury .

A dw okat, jeśli chce kandydow ać i jeśli zostanie w ybrany, może zostać członkiem p arla m e n tu , lecz obowiązki, k tó re w ted y na siebie p rzy jm u je , nie mogą p rzek reślić obow iązków jego jako członka a d w o k a tu ry w s to ­ sun k u do k lien tó w pragnących udać się do niego o pomoc.

Jeszcze bliższe obecnej chw ili b ^ ły w ypadki, kiedy podczas dru giej w ojny św iatow ej członkowie a d w o k atu ry angielskiej bron ili szpiegów lub członków „p iątej k o lu m n y ”, k tó ry ch osoby były szczególnie od raża­ jące dla opinii publicznej. Żaden członek ad w o katury nigdy nie uchylił

(20)

N r 12 A D W O K A TU R A W A N G L II I W ALII 39

się w ted y od podjęcia się obrony, przy czym pew na liczba szpiegów była broniona przez n a jw y b itn ie jszy c h adw okatów . Ta postaw a została zwięźle u ję ta przez d ra S am u ela Johnsona, k tó ry oświadczył:

„A dw okat nie pow inien poddaw ać się rozw ażaniom , czy sp raw iedliw y lub n iesp ra w ied liw y je st c h a ra k te r spraw y, k tó rej broni, chyba że k lie n t zap y ta go o zdanie; w ty m w y p ad k u je s t obow iązany w ypow iedzieć je z całą uczciwością. D ecydow anie o tym , czy spraw a je s t uczciw a czy nie­ uczciwa, należy do sędziego. Ja k ie bow iem jest zadanie sądów ? T akie, że każdy po w inien m ieć sw oją spraw ę uczciwie osądzoną przez lu dzi w y zn a­ czonych do tego celu. A dw okat nie pow inien m ówić tego, o czym w ie, że je s t to k łam stw o; nie pow inien w ysuw ać fak tu , o k tó ry m w ie, że je s t fał­ szyw y; lecz nie pow inien uzurpow ać sobie up raw n ień j u r y lu b sędziego i decydow ać o znaczeniu dowodów, tj. o tym , co będzie re z u lta te m a rg u ­ m en ta cji praw n iczej. Jeżeli adw okaci m ają nie przyjm ow ać spraw , zanim się nie przeko n ają, że są one słuszne, to człowiek m ógłby być z góry pozbaw iony m ożliw ości ubiegania się o osądzenie jego sp raw y , jak k o l­ w iek sąd, g d y by ją rozpatrzono spraw iedliw ie, m ógłby ją uznać za słu szn ą.”

Reguła, w m yśl k tó rej adw okat pow inien przyjąć sp raw ę do obrony w ty ch sądach, gdzie w ystęp u je, doznaje w y jątk ów .

P ierw szy w y ją te k zachodzi przede w szystkim w tedy, gdy ad w ok at sta n ie wobec kolizji in teresó w z pow odu okoliczności szczególnych, k tó re u tru d n ia ją m u zachow anie jego niezależności zawodowej, albo gdy uzna, że przyjęcie przezeń m an d a tu nie dałoby się pogodzić z n a jb a rd zie j isto tn y m i in te resa m i w y m iaru spraw iedliw ości. K o n flik t tego rod zaju może pow stać z różnych przyczyn. N ajbard ziej typow ym p rzy k ład em ta ­ kiego k o n flik tu je s t w ypadek, gdy adw okat jest członkiem zw iązku lub zrzeszenia, z k tó ry m jest ściśle zw iązany poza sw oim zaw odem . W ty m w y padku g en eraln ą zasadą jest, że nie m oże on w ystępow ać ani na rzecz tego zw iązku lub stow arzyszenia, an i przeciw ko nim . Na p rzy k ła d adw o­ kat, k tó ry je st członkiem sam orządu m iejskiego, nie m oże p rzyjm ow ać sp ra w do obrony na rzecz tego sam orządu lub przeciw ko niem u; rów nież adw okat, k tó ry je s t d y rek to rem spółki handlow ej, nie może w ystępow ać w im ieniu tej spółki.

Ta sam a zasada obowiązuje, gdy adw o kat otrzy m u je n om inację w w y ­ m iarze spraw iedliw ości. W te n sposób Recorder nie m oże staw ać an i na rzecz oskarżenia, an i na rzecz obrony przed Magistrates Court obw odu, w k tó ry m pełn i obowiązki jak o Recorder. T ak sam o adw okat, k tó ry je st sędzią h rab stw a, nie pow inien bronić ani na Quarter Sessions an i przed

(21)

40 W ILHELM W. B O U LTO N N r 12

Magistrates Court, składający ch się z sędziów h ra b stw a , gdzie sam je s t

sędzią.

D rug i w y ją te k od ogólnej reg u ły dotyczącej p rzy jm o w an ia sp ra w za­ chodzi w tedy, gdy adw okat uw aża, że osobiście znalazłb y się w k ło p o tli­ w ej sy tu a c ji. Może się to stać w sk u tek d w u różnych powodów. Po pierw sze — jeżeli adw okat zn ajd u je się w posiadaniu poufnych w iado­ m ości pochodzących z innego źródła niż jego m an d at. Jego obow iązek w tak ic h okolicznościach został określony następ u jąco :

„Ż aden ad w o k at nie może być obow iązany do p rzy ję cia w ynagrodzenia, do p rzy jęcia spraw y , do udzielenia porady lu b do zredagow ania k o n k lu ­

zji, jeżeli p rzed tem w ypow iedział sw oją opinię co do tej sam ej spraw y in n ej osobie, i nie pow inien tego uczynić, jeż e li zachodzi obawa, że może znaleźć się w tru d n e j sy tu acji przy sp e łn ia n iu swego obow iązku z pow o­ du zaufania, k tó re ta druga osoba w n im pokłada. W razie przyjęcia w ty ch w yp adk ach — przez nieuw agę — w ynagrodzenia a k t lub in s tru k ­ c ji co do zredagow ania k onkluzji, adw o k at p o w in ien zw rócić otrzym an e w ynagrodzenie, ak ta lub in stru k c ję .”

P o d ru g ie — adw okat może być sk ręp o w an y ze względu na stosunek p o k rew ie ń stw a z jed n ą ze stro n w procesie. Jak k o lw iek nie m a postano­ w ień pisem n y ch w ty m przedm iocie, p rz y ję te jest, że jeśli adw ok at ze w zględu na w ięzy pokrew ieństw a uw aża, że by łoby dla niego rzeczą tr u d ­ ną lu b niem ożliw ą zachow anie sw ej niezależności i obiektyw izm u, k tó ry ch oczekuje się od niego p rzy sp ełn ian iu obow iązku w sto su n k u do k lie n ta ; to m a słuszną podstaw ę do uchylenia się od obrony, w rzeczyw istości zaś — m a obow iązek niepodejm ow ania się spraw y. W grun cie rzeczy, biorąc rzecz rozsądnie, tru d n o byłoby oczekiwać od niego, żeby w ypow ia­ d ał się za oskarżeniem lub żeby w ystępow ał przeciw ko osobistem u p rz y ­ jacielo w i lub bliskiem u k rew n em u w sp raw ach cyw ilnych.

Z w rócenie się do adw okata im pliku je, że odgryw a on ro lę osoby z au fa­ nej i że stąd płynie w łożony na niego obow iązek nieud zielan ia osobie trzeciej wiadom ości, k tó re b y ły m u pow ierzone jak o adw okatow i. O bo­ w iązek te n został potw ierdzony w orzecznictw ie i jest u w ażan y za jedną z zasad zaw odu. Sądy in te rw e n iu ją n aw et w fo rm ie nakazu, żeby adw okat nie rozgłaszał poufnych rzeczy swego k lien ta.

Z aw ód adw o k ata m a to do siebie, że ad w o k at stw ierdza niekiedy, iz dw ie sp raw y , k tó ry c h m a bronić, w y pad ają n a te n sam dzień, i że w sk u ­ te k tego nie m a on m ożności staw ienia się w obydw óch ty ch spraw ach. J e s t d la adw o k ata obow iązkiem istotnym , żeby nie k rępow ać sweg» k lie n ta , i d latego jeśli adw okat przew id u je tego ro d zaju trudność, pow i­

(22)

JS|X 12 A D W O K A TU R A W A N G L II I W ALII

nien dać klien to w i dość czasu, aby mógł wziąć sobie innego ad w o k ata i przekazać m u ak ta. N ie może jed n a k p rzesłać a k t oskarżonego, k tó ry m a być sądzony za ciężkie przestępstw o, chyba że zachodzą okoliczności nadzw yczajne i w yjątkow e, i to ty lk o w tedy, gdy je s t dość czasu n a to, aby in n y ad w o k at zapoznał się z aktam i, oraz gdy nie zostanie p o d n ie ­ siona kw estia w yrządzenia k lientow i krzy w d y (choćby n a w e t dość odleg­ łej) przez rozgłoszenie fak tu , że adw okat w y b ra n y p rzezeń od początku m usi porzucić spraw ę. Jeżeli pow staje tru dn ość w sk u tek zbiegu dw óch spraw : jed n ej k a rn e j i d ru g iej cyw ilnej to — ogólnie rzecz b iorąc — adw okat pow inien zw rócić tę ostatnią. S ir Jo h n Sim on (tak i był w ted y jego ty tu ł) w przem ów ieniu w ygłoszonym w Z rzeszeniu A dw ok ató w K a ­ nadyjskich w O ttaw ie w ro k u 1931 w ypow iedział się na om aw ian y te m a t w następ u jący sposób:

„W ad w ok atu rze angielskiej istn ieje szlachetna tra d y c ja , w m yśl k tó ­ rej człowiek, obarczony n a w e t w ielom a spraw am i, jeżeli p o d e jm u je się obrony (lub je s t do niej pow ołany) oskarżonego o p rzestęp stw o k a rn e n ajb ardziej pospolite, pow inien poświęcić całą sw oją uw agę osobistą tem u zadaniu, choćby n a w e t było ono odrażające i nieopłacalne, i zrezygn o ­

wać z w szelkiej inn ej sp raw y."

R o z p r a w y s q d o w e

W edług n ajlepszych tra d y c ji ad w o k atu ry angielskiej ad w o kat obow ią­ zany jest, przy zachow aniu pełnej k u rtu a z ji należnej sądowi, bronić n ie ­ u straszenie swego k lie n ta bez w zględu na niem iłe k o n sekw en cje m ogące w yniknąć bądź dla niego, bądź dla in n ej osoby. Jeśli chodzi o obronę osób aresztow anych, ad w o k at korzy sta z ty ch sam ych p rzy w ilejó w co jego klien t, może więc pow oływ ać się na jego praw a, bronić ty ch p ra w i ochraniać wolność i życie klien ta; m a przy ty m p raw o sw obodnego przytaczania w szystkich faktów oraz argum entów , k tó re w m y śl p rz e ­ pisów praw a i p rzy ję te j p ra k ty k i m ogą prow adzić do tego celu. K ażda próba ograniczenia tego p rzy w ileju jest czujnie śledzona. A dw okat o sk a r­ żonego pow inien nie szczędzić w ysiłków , aby go bronić, choćby opinia publiczna była wrogo n astaw iona przeciw ko d anem u człow iekow i, choćby zadanie adw okata było p rzy k re i n iełatw e do spełnienia, a w ynagrodzenie m izerne. P o w in ien on w ykazyw ać w szystkie b rak i i w szystkie d z iu ry w sieci oplątu jącej nieszczęśliw ego. Nie m a on jed n a k p raw a przerzu cać niezasłużenie i nierozw ażnie czynu przypisanego jego k lien to w i na inną

(23)

42 W ILH ELM W. B O U LT O N N r 13

osobę, chyba że fak ty lub okoliczności p rzy taczane jak o dow ody w iny i w yciągnięte z nich w nioski logiczne po zw alają — rozsądnie rzecz bio­ rąc — wnosić, że p rzestępstw o nie m ogło być popełnione przez osobę, k tó rej przy pisu je się winę.

Nie może też adw okat, broniąc oskarżonego, stw arzać lu b zm yślać dla niego środków obrony. W iąże się to z zagadnieniem , co może zrobić ad ­ w okat dla klienta, jeżeli te n przyzn aje się do popełnienia p rzestępstw a.

O pinia Rady w ty m względzie jest n astęp u jąca.

„N ależy stosow ać różne m iern ik i do sp raw , w k tó ry c h przyznanie zostało już dokonane, zanim ad w o k at p o d jął się obrony, i do spraw , w k tó ry ch nastąpiło ono później w to k u ro zp ra w y ” .

„Jeżeli przyznanie zostało dokonane, zanim rozpraw a się rozpoczęła, je s t ze wszech m iar niepożądane, żeby adw okat, wobec któ reg o o skar­ żony przyznał się do w iny, podejm ow ał się obrony, poniew aż byłby on poważnie skrępo w an y w sw ej obronie, żadna zaś niedogodność dla oskarżonego nie w yniknie z fak tu , że adw okat zażąda od niego, aby w ziął sobie innego obrońcę”.

„Inne rozw ażania sto su je się w sp raw ach , w k tó ry ch przy znan ie n a ­ stęp u je w toku rozp raw y albo w tak ich okolicznościach, że adw okat w y b ran y do obrony nie może w ycofać się ze sp raw y bez poważnego pogorszenia sy tu acji k lie n ta ” .

„Dla zbadania obow iązku adw o k ata obarczonego obroną osoby, któ ra wobec adw okata p rzy znaje się do pop ełn ien ia p rzestęp stw a w oko­ licznościach w ym ienionych w po przednim ustępie, isto tn ą rzeczą jest zdawać sobie spraw ę z następ u jący ch trz e ch względów: 1) że każdy czyn k a ra ln y je st n aruszeniem p raw a zw yczajow ego (C om m on Law ) lub pisanego, popełnionym przez osobę rozum ną i przy zdrow ych zm ysłach; 2) że w każdym procesie k a rn y m chodzi o to, żeby w ie­ dzieć, czy oskarżony jest w in n y p o pełnienia p rzestęp stw a, natom iast nigdy o to, czy jest on niew inny; 3) że ciężar dow odu spoczywa na oskarżeniu. W łaściwa koncepcja obow iązków adw okata w sto sun ku do oskarżonego zależy w znacznej m ierze od jasnego uśw iadom ienia so­ bie tych trzech punk tów . Obow iązek ad w o k ata polega na uchronieniu k lien ta — w m iarę m ożności — od w yrok u , k tó ry b y łb y w ydany przez sąd niew łaściw y albo by łb y o p arty na dow odach nied ostateczn ych ” .

„Są różne sposoby należytego w y p ełn ien ia tego obowiązku ze względu na okoliczności spraw y, a m ianow icie:

(24)

r 12 A D W O K A TU R A W A N G L II I W ALII 43

a) przez w ykazanie, że oskarżony był nieodpow iedzialny w okresie, w k tó ry m p rzestęp stw o zostało popełnione, z pow odu obłąkania lub b rak u zdolności do popełnienia tego przestępstw a,

b) przez w ykazanie przed sądem , że dowody w iny nie zasługują na w iarę lu b że gdyby n a w e t dać im w iarę, są one niedostateczne

dla uzasadnienia skazania za dane przestępstw o,

c) przez poddanie a rg u m e n tó w oskarżenia n ależy tej k r y ty c e ” . „Jeżeli adw okat należycie w ykona powyższe obowiązki, to fakt, że osoba oskarżona o popełn ien ie przestęp stw a w okolicznościach wyżej w ym ienionych przyznała się wobec niego, nie stanow i praw nej p rze­ szkody do obrony jej przez adw okata, przy czym tego ro d zaju p rzy ­ znanie nie zw alnia ad w ok ata od bezwzględnego obow iązku uczynienia wszystkiego, co może uczciw ie uczynić dla swego k lie n ta . Jednakże przyznanie takie narzuca ścisłe granice obronie. A dw okat nie może tw ierdzić tego, co jest n iep raw d ą. Nie może być pom ocnikiem w oszu­ kiw aniu sądu ani nie m oże uzasadniać n iep ra w d y ” .

„W konsekw encji byłoby rzeczą słuszną, żeby adw o kat staw iał za­ rz u ty co do właściwości sądu, form y a k tu oskarżenia, dopuszczalności dowodów, dostateczności dow odów dopuszczonych, n ato m ia st byłoby niew łaściw e, gdyby sugerow ał, że p rzestępstw o popełniła inna osoba, lu b gdyby pow oływ ał jak iko lw iek inny dow ód z pełnią świadomości, że jest on fałszyw y wobec p rzy zn an ia (np. przeprow adzał dowód z a li­ bi m ający na celu w ykazanie, że oskarżony nie m ógł popełnić p rze­ stę p stw a lu b że nie popełnił g o ); inaczej m ów iąc — adw ok at nie po­ w inien (choćby w postaci w y p y ty w a ń oskarżonego czy też w inny sposób) składać żadnych d e k la ra c ji nie dających się pogodzić z p rzy ­ znaniem , k tó re wobec niego zostało uczynione” .

„B ardziej su b teln y m zagadnieniem jest zagadnienie granic, w jakich w podobnym w yp ad k u ad w o k at może rozw ażyć dow ody obciążające czy to w drodze co n tre-p rzesłu ch an ia św iadków czy też w obronie w y ­ głaszanej przed sądem m ający m ocenić fakty . Nie może tu być reguły bardziej ścisłej niż n a stęp u jąca: adw o k at m a praw o poddać analizie każde zeznanie złożone przez św iadka i dowodzić, że zeznanie to w zię­ te w całości je s t n iew y starczające do udow odnienia oskarżonem u tego. iż jest w inien popełnienia .przestępstw a. Nie pow inien jednak adw o­ k a t iść dalej poza te g ran ic e ” .

Cytaty

Powiązane dokumenty

rozwój partnerstwa pomiędzy wszystkimi instytucjami zajmującymi sie sprawami nieletnich (rozdział 8). W duchu powyższych założeń i postulatów został przyjęty w połowie 1998

Zatem, jak z powyższego wynika ustalenie poziomu MAPPA i niejednokrotnie nałożenie określonych środków do wzmocnienia prawidłowego zarządzania ryzykiem (mogą to

Ba- stante semejante es también la disposición espacial en la iglesia Sant’Ignazio en Roma (1626–1698) [figs. 7–8], donde el presbiterio está profundizado, dos ca- pillas en

We kunnen nu ook direct de maximale verschildruk over de bekle- ding vast stellen, want deze treedt op ter plaatse van het bre- kerpunt , dus voor z = -Rd, op de grens tussen gebied

Norrsundet is the first of a series of 6,000dwt ships from van ver Giessen- de t^oord and is descnbed in our special feature on The Netherlands beginning on page £406. I^ore than

Uzyskane tam zespoły zabytkowe należą do kultury ceramiki wstęgowej rytej i malowanej (jamy ze zniszczonych osad, grób szkieletowy), ceramiki sznurowej (groby), i

A ttentis precibus Confer entiarum Episcopalium Belgiae nec non Angliae et Valiae, Suprem um Tribunal S ignaturae Apostolicae, respec- tivis rescriptis diei 10

Czy więc inspektor więzienny, odpowiedzialny przed Sekretarzem Stanu do Spraw Wewnętrznych, może być naprawdę niezależny od Departamentu Więzień, który należy do re­..