• Nie Znaleziono Wyników

Adwokat w sądzie

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Adwokat w sądzie"

Copied!
6
0
0

Pełen tekst

(1)

M. S. Strogowicz

Adwokat w sądzie

Palestra 4/3(27), 47-51

1960

(2)

PROFESOR M. S. S TR O G O W IC Z Członek Korespondent Akademii Nauk ZSRR

Adwokat w sqdzie*

N aró d radziecki, k tó ry w kroczył w ok res wzm ożonego b u d o w n ictw a kom unizm u, żyw otnie zain tereso w an y je s t w ty m , by m ożliw ie ja k n a j­ ry ch le j zlikw idow ać ohydną spuściznę przeszłości — przestępczość. • L udzie radzieccy akty w n ie w łączają się do w a lk i o oczyszczenie n a ­

szego życia z w szelkich naru szeń so cjalistycznej m oralności i p raw o rząd ­ ności. W iele zagadnień p raw n y ch, k tó re p oprzednio zajm ow ały je d y ­ n ie fachow ców , zaczyna interesow ać n ajszersze m asy społeczeństw a.

Szczególną uw ag ę zw raca się n a działalność adw okatów w y stę p u ją ­ cych w roli obrońców w sp raw ach k a rn y c h . Je d n ak ż e uw aga ta nie zaw sze n acechow ana je s t życzliwością.

J e s t rzeczą ch ara k te ry sty c z n ą , że w w iększości arty k u łó w , felietonów i n o tatek , k tó re p o jaw iają się n a łam ach p rasy , pisze się ty lk o o b ra k a c h p ra k ty k i adw okackiej, o n ieu d an y ch w y stąp ien iach w ty c h lub in ny ch sp raw ach , o stosow aniu niew łaściw ych m eto d obrony. M owa jest też o tym , ja k to adw okaci s ta ra ją się uw olnić od odpow iedzialności k a r ­ n e j n o tory czny ch przestępców , jak w p ro w ad zają sądy w błąd, w ypaczają p raw d ę itp. M ożna by odnieść w rażenie, że istn ie je w ręcz organizacja p ow ołana sp ecjaln ie n ie po to, by pom agać w ym iaro w i spraw iedliw ości; lecz po to, b y przeciw działać m u, n ie w ty m celu, b y bronić p raw o rz ą d ­ ności, lecz by p o p ierać ty ch , k tó rz y ją n a ru sz a ją .

Cóż spow odow ało ta k niesłuszne u sto su n k ow anie się do adw okatury,, ta k ą ocenę je j działalności?

J e d n a z przy czyn — to niedostateczna znajom ość ze stro n y społeczeń­ stw a zadań i specyfiki p rac y obrońców. D latego też w ypada, chociażby po krotce, p rzed staw ić podstaw ow e zasady obrony w postępow aniu k a r ­ nym .

* Przykład artykułu zamieszczonego w czas. „Litieraturnaja G azieta” (nr 14Ł z 17.XI.1959 r.).

(3)

48 M . S . S T R O G O W IC Z Nr 3

U staw odaw stw o nasze, w ysoce h u m a n ita rn e i dem ok ratyczn e, w y cho ­ dzi z założenia, że k ażdy p rzestęp ca pow inien b y ć postaw iony w stan oskarżenia i u k a ra n y , ale zarazem żaden n iew in n y człow iek nie może być niesłuszn ie skazany. W ty m celu n ależy zapew nić oskarżonem u .możność k orzy stan ia z fachow ej obrony p raw n e j.

N iejed n o k ro tn ie słuszne i u zasadnione w y stą p ie n ie adw okata przed sąd em tra k to w a n e je st jak o dążenie do tego, b y za w szelką cenę „w y­ grać sp ra w ę ” . T ym czasem zgodnie z p rzepisam i p raw n y m i adw okat obow iązany je s t w ydobyć ze sp raw y w szystko, co p rzem aw ia na korzyść oskarżonego, „dokonać p ró b y w y trzy m ało ści”, dow odności oskarżenia. Jeżeli jest ono całkow icie słuszne — w y trz y m a n a rozp raw ie n a jb a r­ dziej dociekliw e i dok ład n e spraw dzenie. Je śli zaś okaże sią w ątpliw e, chw iejne, nie o p a rte n a w iary g o d n y ch dow odach, to obalenie takiego oskarżenia będzie ty lk o z pożytk iem dla w y m iaru spraw iedliw ości.

N iekiedy adw ok at u p raw n io n y je s t do k w estionow ania oskarżenia n a ­ w et w tedy , gdy k lie n t jego sam nie n eg u je swej w iny . W zw iązku z ty m w a rto p rzypom nieć sp raw ę Sz. W to k u śledztw a p rzy zn ał się on do za­ bó jstw a w lesie sied em nastoletnieg o P. S p raw a rozpoznaw ana była w k ilk u in stan cjach , w reszcie d o tarła do Ogólnego Z grom adzenia Sądu N ajw yższego ZSRR. Ogólne Z grom adzenie uznało, że Sz., p rzy znając się do w iny, m ógł w n ajlep szej w ierze popełnić błąd, gdyż zabójstw o n astą p iło w czasie b ezład n ej strz e la n in y pom iędzy dw iem a g rupam i pi­ jan y c h m yśliw ych.

D obry by to był adw okat, gdyby u leg ając sw em u klientow i, prosił sąd jed y n ie o złagodzenie k a ry , zam iast tego, by dom agać się dokład­ nego rozw ażenia cało k ształtu okoliczności spraw y!

1 W p ro ced u rze k a rn e j je s t jed n a dość skom plikow ana zasada, k tó rą się hie zawsze należycie in te rp re tu je .

Zgodnie z 'przepisem u sta w y oskarżony m a p raw o zw alczać o skarże­ nie, jednakże n ie m ożna od niego w ym agać, by w y kazał, że jest n iew in­ ny. To nie oskarżony p ow inien dowodzić swej niew inności, ty lk o rze­ czą oskarżyciela jest udow odnić jego w inę. D latego też ad w o kat nie zaw sze m a obow iązek udow odnić za w szelką cenę, że n ie m a w iny po stro n ie jego k lie n ta . W ystarczy, jeżeli w yk aże on sprzeczności i niejasności w dow odach, p rze a n a liz u je sprzeczności zachodzące w eeznaniach św iad­ ków itp. I na te j podstaw ie m oże on bądź dom agać się uniew in n ien ia oskarżonego, bądź też w nosić o zw rócenie a k t sp ra w y do u zupełnienia śledztw a. Dopóki bow iem istn ie ją jakiekolw iek w ątp liw o ści co do w iny oskarżonego, dopóty n ie m oże być w y d an y w y ro k skazujący. T aka jest niew zru szaln a zasada naszej p ro ce d u ry sądow ej.

(4)

3 A D W O K A T W S Ą D Z IE 49

W ty c h zaś w y padk ach , gdy osk arżenie je s t n iew ątpliw e, adw ok at po­ w in ien w y jaśn ić i przed staw ić sądow i w szystkie okoliczności łagodzące w in ę oskarżonego, ab y dopom óc w y m iaro w i spraw iedliw ości w doborze słu sznej re p re s ji k a rn e j.

J e s t zrozum iałe sam o przez się, że a rg u m e n ty , k tó ry c h ad w o k at u ż y ­ je , m uszą być przek on y w ające. P ra sa p raw n icza przyto czy ła kiedyś osob­ liw y w ypadek. P rz e d Sądem w B iełgorodzie toczyła się sp raw a b a n ­ d y przestęp czej, k tó ra ob rabow ała szereg sklepów . A dw okat, b ro n iący h e rsz ta b and y , w yw odził, że rab u sie zasługują n a łagodne ich p o tra k ­ tow anie, gdyż... p rzy rab u n k u posługiw ali się „p ierw o tn y m i sposobam i w ła m a n ia i tra n sp o rto w a n ia ”, „zm uszeni b y li pieszo udać się n a iriiej- sce ra b u n k u , dźw igać zrabow ane m ienie n a w łasnych p lecach ” itp.! T a k a o brona je s t w ręcz śm iechu w a rta .

Skoro m ów i się o b rak a c h w p rac y adw okatów , to n ie m ożna pom i­ nąć m ilczeniem in n ej jeszcze k w estii: b ro n ią oni niekiedy w sposób fo rm alisty czn y , n ie chcą w szczynać o stry c h m ery to ry c z n y ch sporów z p ro k u ra to re m . T acy „ p o tu ln i”, „o błask aw ien i” obrońcy też n ie są n ik o m u p o trzeb n i, dla w ym iaru zaś spraw iedliw ości są szkodliwi!

N ajw ażniejszy je d n a k b ra k w działalności adw okatów , b rak , k tó ­ ry — być m oże — w yw ołuje w łaśn ie niezadow olenie społeczeństw a, polega n a czym in n ym . N iem al zawsze, n a w e t w tedy, gdy ochrona przep ro w adzo n a jest z p u n k tu w idzenia fachow ego, zawodowego rze­ teln ie , uchodzi ona w pojęciu społeczeństw a za n ie dość p ry n cy p ia ln ą , za pow ierzchow ną, zdaw kow ą.

Często jeszcze słyszy się w sądzie jałow e sp ory dotyczące dowodów. A przecież ta m rozstrzy ga się los człow ieka i on w łaśnie, człowiek, po­ w in ien znaleźć się w c e n tru m uw agi. Dać w n ikliw ą analizę osobowości oskarżonego — to niek ied y n ajw ażniejsza rzecz, jak ie j pow inien doko­ n ać adw okat. Częstokroć ta k ie w łaśn ie psychologiczne ujęci« sp raw y um ożliw ia jej rozw ikłanie.

J e d e n z sądów obwodow ych skazał n a ro zstrz e la n ie niejakiego S. Z ostał on oskarżony o to, że zabił sw oją narzeczoną w celu „pozbycia się uw iedzionej dziew czyny”. A dw okat n ie zgodził się z w yrok iem i za­ łoży ł rew izję. W toku rozpoznaw ania sp ra w y w in sta n c ji rew izy jn ej poddał on d o kładnej analizie w szystkie okoliczności spraw y, a zwłaszcza h isto rię w zajem n y ch stosunków ty ch m łodych ludzi, i w ykazał całko­ w itą psychologiczną niem ożliw ość po p ełnienia p rzestęp stw a przez o skar­ żonego. Sąd doszedł ostatecznie do w niosku, że dziew czyna padła o fiarą

przypadkow ego strzału .

(5)

50 M . S . S T R O G O W IC Z Nr

3-A dw okat b ro n i k o n k re tn e j osoby p rze d k o n k re tn y m i zarzu tam i. J e d ­ n ak że w ielkim błęd em b y ło by sądzić, że jed y n ie przem ó w ienie p ro k u ra ­ to ra i oskarżyciela społecznego m a znaczenie społeczno-polityczne i w y­ chowawcze, n ato m ia st p rzem ów ienie ad w o k ata m a znaczenie w yłącznie procesow e, jak o d ające ty lk o fachow ą analizę zarzu tó w oskarżenia. W y­ stąp ien ie adw o k ata p rzed sądem zawsze w y w o łu je oddźw ięk społeczny. D latego też adw o k at nie m oże ograniczać się do rozw ażenia okoliczności sp raw y z p u n k tu w idzenia praw nego. P o w in ien je rów nież p rze a n a li­ zować od stro n y m o ra ln ej i społeczno-politycznej.

In n y m i słow y, obrońca pow ołany jest n ie ty lk o po to, b y w ydobyć z e sp raw y w szystko, co p rzem aw ia n a k orzyć oskarżonego i co d a je gw a­ ran c ję, że oskarżony p o p raw i się i okupi sw ą w inę, lecz tak że po to, b y w y jaśnić te w a ru n k i życiowe, w p ły w y i przyczyny, k tó ry c h splot do­ p row adził niezrów now ażonego sp raw cę do pop ełn ien ia p rzestęp stw a. Co w ięcej, p rzem ów ienie ad w o k ata pow inno rzucić św iatło n a zasadniczą kw estię, k tó ra żyw o obchodzi p rzy słu ch u jący ch się jakiem uk olw iek p ro ­ cesow i: co należy uczynić, ab y dopom óc spraw cy w znalezieniu słusznej- drogi.

Pozycję adw ok ata w sądzie pow inna określać ra n g a praw orządności socjalistycznej i h u m a n ita ry z m u socjalistycznego, pow in na ona też zn a­ leźć dob itn y w y ra z w jego przem ów ieniach.

Cele i zadania ad w o k a tu ry nie m ogą być ro zw ażane w o d erw an iu od cało k sz ta łtu zadań w y m iaru spraw iedliw ości.

D ziałalność adw o kata m ożna uznać za skuteczną, w cały m tego słowa, znaczeniu, ty lk o w ted y , gdy w łącza się ona w ogólną w alk ę o u m ocn ie­ n ie praw orządności, k ied y jego p rzem ów ienia obrończe osiągają poziom w agi społecznej, gdy służą dziełu zapobiegania przestępczości. I jeśli adw okatow i p rzyśw ieca te n szczytny cel, to choćby jego w ystąpien ie p rz e d sądem było ja k n a jb a rd z ie j stanow cze, nik o m u n ie w y d a się ono w y b ielan iem p rzestępcy.

N ow e „P od staw y p ostępow ania k arn eg o ZSR R i rep u b lik zw iązko­ w y c h ” rozszerzyły u p raw n ie n ia obrońcy w procesie k a rn y m przez do­ puszczenie go do u d ziału w sp raw ie ju ż w stad iu m śledztw a. W łaśnie teraz, b ard ziej niż kied yk o lw iek p o trz e b n a je s t zdecydow ana n ieto le ra n ­ cja w obec n ie rz e te ln y c h posunięć poszczególnych obrońców , k tó rz y d y s k re d y tu ją a d w o k a tu rę radziecką. Je d n a k ż e trz e b a sobie zdaw ać sp ra­ w ę ró w nież z tego, ja k b ardzo skom plikow ana i tru d n a je s t p ra c a adw okatów , ja k trz e b a pow ażać i cenić ich szlach etn ą i h u m an itarn ą; działalność.

(6)

N r 3 A D W O K A T W S Ą D Z IE 51

O becnie o p racow uje się p ro je k t now ego „ P ra w a o a d w o k atu rze” . P o w sta je w ięc szereg k w e sty jn y c h p roblem ów . N a p rzy k ła d je s t rz e ­ czą bezsporną, że a d w o k atu ra — to ogniw o system u socjalistycznego w y m iaru spraw iedliw ości. Czy jedn ak że należy rozszerzyć je j u p ra w ­ nien ia jako organ izacji autonom icznej — i ja k dalece?

Czy ad w o k at je s t przedstaw icielem in te resó w p raw n y c h oskarżon e­ go, czy też niezależn y m od niego u czestn ikiem procesu?

J a k ie p ow inno być oblicze społeczne obrońcy?

Te i w iele in n y ch zagadnień dotyczących działalności adw okatów m ożna p raw id łow o rozw iązać jed y n ie w d rodze szerokiej d ysku sji społecznej.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Skoro, jeżeli znaleziono ślady opon, to podejrzany jest winny, to miał

10. Ile wynosi liczba chromatyczna grafu otrzymanego z K n przez a) usuni¸ecie jednej kraw¸edzi, b) usuni¸ecie dw´ och s¸ asiednich kraw¸edzi, c) usuni¸ecie dw´ och nies¸

To zupe lnie inna grupa ni˙z

- ściśle rosnąca wtedy i tylko wtedy, gdy jej pochodna jest nieujemna oraz między każdymi dwoma punktami przedziału P znajduje się punkt, w którym pochodna ' f jest dodatnia, -

Warto zauważyć, że różnicowanie określane jest przez Spivak jako proces wielowy- miarowy w tym sensie, że dotyka on kilku form różnicowania społecznego.. Jako poję- cie można

Gdybyśmy więc, jak suge- rowałam wyżej, odłączyli dzieła Wnęk od ich kontekstu społecznego, czyli kontekstu art brut i tego, co łączymy z tym nurtem w Polsce, czyli kontekstu

Ponad- to wydaje się, że dla autora sprawa odpowiedzialności jest kluczowa dla życia współczesnego człowieka.. Mieszczą się tu takie problemy, jak życie poważ- ne, oparte na

Szkoła Podstawowa w Boguszynie.