• Nie Znaleziono Wyników

Konserwatyzm i nacjonalizm

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Konserwatyzm i nacjonalizm"

Copied!
8
0
0

Pełen tekst

(1)

Marcin Król

Konserwatyzm i nacjonalizm

Teksty : teoria literatury, krytyka, interpretacja nr 5-6 (35-36), 305-311

(2)

Konserwatyzm i nacjonalizm

Nie je st to polem ika z ciekaw ym artyk ułem A n d rzeja M icewskiego N acjonalizm w m iejsce ko n serxo a tyzm u 1. W praw dzie nie w e w szystkim zgadzam się z M icewskim, ale któż chce zgody pow szechnej.

C ały cykl M icewskiego, a w spom niany a rty k u ł w szczególności, um ożliw ia m i podjęcie z nagła spraw , k tó re są ta k n ieja sn e i d ra ­ żliw e, że — w ydaw ałoby się — stra c h je tknąć.

P rzed e w szystkim k onserw atyzm a nacjonalizm . A ndrzej M icewski sta w ia sp raw ę n a solidnym gruncie. Bez w ątp ien ia nacjonalizm za­ ją ł m iejsce konserw atyzm u w ty m sensie, że w edle obiegow ych sfor­ m ułow ań, stał się now ą ideologią „p raw icy” . Owa n iezb y t przecież jasna, bo zawsze w zględna „praw icow ość” stanow iła jed y n y p u n k t w spó lny obu ideologii. Oczywiście m ogło się w ydaw ać, że w iele tez brzm i podobnie, ale przecież jakieś pozorne podobieństw a znaj­ dziem y m iędzy dow olnym i ideologiam i. Jeśli jed n ak nie będziem y ograniczali się do frazeologii politycznej, to dostrzeżem y, iż w szyst­ kie podstaw ow e założenia filozofii społecznej konserw aty zm u i n a­ cjonalizm u są odm ienne. Skąd więc ty le nieporozum ień?

Po pierw sze: z niechęci do czytania, i to poważnego czytania, tek ­ stów źródłowych. P oprzestając n a zrozum iałej i dość pow szechnej w śró d współczesnej inteligencji aw ersji do obu ideologii, ogranicza­ m y się do p rzypom inania sobie pew nych sm aków i kontem plow ania zastygłych w w yobraźni obrazów. Oto przygłuchy i zangliczały kon­ se rw a ty sta broni się przed w szystkim co n ow e przy pom ocy p ry m i­ ty w n y c h klerykaln y ch argum entów . Oto rozjuszony i dem agogiczny n acjo n alista posługuje się antysem ityzm em i z pow odzeniem gra n a najniższych ludzkich in stynktach. Obaj zaś m iew ają w spólnych p rzeciw ników — socjalistę i liberała. Obaj w alczą przeciw in d y ­ w idualizm ow i. W do datku skłonni jesteśm y sięgać do najbardziej w y sk rajn io n y ch lub, w p rzy p ad k u konserw atyzm u, rozpadających się ju ż w a ria n tó w obu ideologii, by ty m m niej tru d u włożyć w ową pow ierzchniow ą analizę. N ależy interesow ać się sform ułow aniam i sk rajn y m i, ale — jak sądzę —■ żadna ideologia ustrzec się ich nie m oże i sam o w y sk ra jn ie n ie jeszcze o niej nie świadczy. Dopiero p rzy p atrzen ie się kierunkow i tego w y sk ra jn ie n ia pozw ala więcej zrozum ieć. A ju ż chy ba najw yższy czas n a podjęcie bardziej rzetel­ n y c h prób takiego zrozum ienia, skoro od trzyd ziestu la t rola tam ­ ty ch ideologii jest znikom a lub żadna. Mówiąc tak, m yślę o histo­ rycznej postaci ideologii endecji z przełom u w ieków i o ko nserw a­ tyzm ie Χ ΙΧ -w iecznym . Przecież dzisiaj n ik t rozum ny n ie próbuje w yjm ow ać tam ty c h koncepcji z historycznego m uzeum . Jeśli zaś

po-* „Tygodnik Pow szechny” 1975 nr 38.

(3)

R O Z T R Z Ą S A N I A I R O Z B IO R Y 306 jaw ia ją się n astaw ien ia nacjonalistyczne lub konserw atyw ne, to różnią się one zasadniczo od historycznego konserw atyzm u i n acjo ­ nalizm u. W szelako d la ich zrozum ienia niezbędne je s t n a jp ie rw u sy ­ tuow anie tam ty c h ideologii w ich historycznej rzeczyw istości. Po­ dobnie w k o n kretny m historycznym kontekście um ieszczam i roz­ p a tru ję inne ideologie: liberalizm , socjalizm itd.

Po drugie: nieporozum ienia b rały się ze stosow ania ideologicznego filtru w p atrzen iu n a świat. J a k wiadomo, dla biedaka niew ielka je s t różnica m iędzy m ilionerem a m ultum ilionerem , podobnie dla lew icy p raw ica stano w iła jedność i n a odw rót. Liberał, k tó ry po­ tra fił p recyzyjnie określić i dobitnie sform ułow ać różnicę m iędzy swoim stanow iskiem a poglądam i najbliższych m u ugrupow ań, ani m yślał silić się n a podobną w nikliw ość przy analizie poglądów p rze­ ciw nika. Pogodziliśm y się już z tym , że walce politycznej często tow arzy szy dem agogia, zaślepienie i kłam stw o, że w zględy ta k ty k i często bio rą górę nad zasadam i, ale — znow u — ta m ta w a lk a poli­ tyczna liberalizm u i nacjonalizm u już się od daw na zakończyła w naszym k ra ju i pora n a zdjęcie końskich okularów , co nie grozi już oślepieniem .

Zanim przejdziem y do rzeczy, do rozw ażenia stosunku, jak i w P ol­ sce istniał m iędzy filozofią konserw atyzm u a filozofią nacjonalizm u, zastanów m y się n a d ogólną tezą A ndrzeja Micewskiego. P olska sy­ tu ac ja by ła przecież, w sk u tek b ra k u niepodległości, szczególna. Ale i w całej E uropie fro n t w alki ideow ej przebiegał nie zawsze m iędzy nacjonalizm em a liberalizm em . Dla w ielu ludzi w ojn a dom ow a w H iszpanii b y ła zjaw iskiem , k tó re nie m ieściło się już w daw n ym świecie. Jej w yb u ch nie ty le zw iastow ał nadejście now ej epoki, ile kładł kres złudzeniom ty ch w szystkich, którzy sądzili, że m ożliw e je st u rato w an ie daw nych celów polityki i d aw nych m etod w alki politycznej. W ty m sensie był to rzeczyw iście dla zachodniej E u ro ­ py początek nowej ery. Je d n ak ju ż w cześniej uw ażniejsi o b serw a­ torzy dostrzegali isto tn e zm iany zarów no w m etodach w alki poli­ tycznej, jak i w k o n sty tucji form acji duchow ych stający ch n a p rz e ­ ciw siebie. W m oim przeko n aniu liberalizm także u stąpił pola b a r­ dziej dynam icznym , m asow ym i to taln y m ruchom politycznym , któ ­ ry ch cele rów nie b yły odległe od idei liberalnych, jak cele nacjo­ nalizm u od idei konserw atyw nych. Na ty m przecież tylko tle mogło dojść do ta k pow szechnego później w E uropie zbliżenia m iędzy lib e­ ralizm em a konserw atyzm em , k tó re co pew ien czas w y rażało się n a w e t w oficjalnych sojuszach zaw ieranych w e F ran cji, RFN w e W łoszech i gdzie indziej.

J a k z powyższego w ynika, dla opisania i zrozum ienia nacjonalizm u oraz rozm aitych w ersji jego „lew icow ych” przeciw ników znacznie w ażniejsze od znalezienia historycznych antecedencji je s t określenie owej zasadniczej odrębności w filozoficznych postaw ach i w m eto ­ dach up raw ian ia polityki, odrębności stanow iącej o now ej atm osfe­

(4)

rze naszych lat. Jeśli zaś koniecznie już chcem y poszukiw ać tych an teceden cji, to zadając p y tan ie o to, czy k o nserw aty ści byli p rz y ­ gotow ani do podjęcia w alki lub choćby do zrozum ienia nacjonaliz­ m u, p a m ię ta jm y zastanow ić się n ad tym , czy liberałow ie p otrafili dać sobie rad ę z odm iennym i założeniam i i z dynam iką socjalizm u. Ciekawsze przecież od obu rzen ia się je s t zdanie sobie n a jp ie rw sp raw y z rzeczyw istego sta n u rzeczy, tzn. z tego, że zarów no k o n ­

serw atyzm , ja k i liberalizm pierw sze porażki poniosły jeszcze w X IX w. a w pierw szej połow ie X X w. klęska ich okazała się całkow ita. W drugiej kolejności zaś — pośw ięcenie się reflek sji nad tym , jak to się stało i co się w łaściw ie stało oraz co jeszcze stać się m oże. Bo w praw dzie pożytecznie je st now y św iat osądzić w edle sta ry c h kategorii, ale trz e b a p iln ie uważać, by stosując te katego­ rie, nie zatracić owej pierw otnej i zasadniczej odm ienności, k tó ra d ecy duje n iem al o w szystkim .

Pow racając zaś do Polski i do k o nk retn y ch zw iązków nacjonalizm u z k onserw atyzm em podkreślm y, że nie chcem y ani bronić nacjon a­ lizm u przed zarzutem konserw atyw nego rodow odu, ani ko nserw a­ ty z m u przed tym i, któ rzy u p a tru ją w nim duchow nego ojca n acjo­ nalisty czny ch skrajności. Pow tórzm y także, że oba te p rąd y uw a­ żam y za pew ne historyczne fenom eny, z których jed e n pow stał n a początku, a drugi p rzy końcu X IX w., a nie za nazw y dla postaw , k tó re m ożna by odnaleźć w każdym społeczeństw ie i w każdym czasie. Z tego p u n k tu w idzenia nonsensem je st m ów ić o nacjo n a­ lizm ie czy konserw atyzm ie w starożytności, średniow ieczu czy d aj­ m y n a to X V II w.

Id ea n aro d u zajm ow ała w polskiej m yśli konserw atyw nej rozm aite m iejsca. Polska m yśl k o n serw aty w n a nie stanow iła żadnej całości ideow ej, ko nserw atyzm nigdy n ie b ył ideologią żadnej p artii poli­ tycznej, nie w ykształtow ała się więc k o nserw atyw na ortodoksja. U praszczając, m ożem y w ym ienić trz y w arian ty , z w edle jakich w polskiej m yśli k onserw atyw nej by ła ro zp atry w an a idea narodu. P ierw szy (H enryk Rzewuski) polegał n a całkow itym podporządko­ w a n iu idei naro du, czy raczej n a ro d u jako celu lub w artości — w a r­ tościom i nakazom u niw ersalnym . Zgodnie z ty m poglądem naród, k tó ry nie w y p ełn ia w artości un iw ersalnych, m usi zginąć. I ta k Rze­ w u sk i tłum aczył u tra tę niepodległości. D rugi w a ria n t polegał n a u zależnieniu egzystencji n a ro d u od w ypełn iania w artości u n iw e r­ saln y ch nie przez d an y naród, Polskę, ale przez całą k u ltu rę za­ chodnią. T ak w ięc w edług P aw ła Popiela czy A ntoniego Z ygm unta H elcia w świecie, w k tó rym nie p ró b u je się realizow ać n a w e t pod­ staw ow y ch w artości chrześcijańskich, n ie m oże być nadziei n a re ­ sp ekto w an ie w artości narodow ych. Dla odzyskania niepodległości n ie­ zbędne je st przyw rócenie zasad m oralności. Trzeci w reszcie pogląd, n a jp e łn ie j w y rażo ny przez księcia A dam a Czartoryskiego, a w słab­ szej w ersji głoszony p rzez krakow skich stańczyków , w iązał ściśle

(5)

cele narodow e z w artościam i uniw ersalnym i. M ianow icie celem ludzkiej działalności p o w in na być w yłącznie realizacja w artości u n i­ w ersalnych, ale (taką tezę głosił rów nież Norwid) poniew aż nie istnieje faktycznie nic takiego ja k ludzkość, w artości te p o w inny być w ypełniane w obrębie społeczności narodow ych. U zyskanie n ie ­ podległości je s t zatem potrzebn e do tego, by w artości u n iw ersalne były respektow ane, ale też ty lko do tego, n ie m a bow iem żadnych celów narodow ych, które b yłyby niezależne od w artości u n iw e rsa l­ nych czy w ręcz z nim i sprzeczne. W Polsce człow iekiem m ożna być tylko będąc Polakiem , ale też Polakiem m ożna być jed y n ie będąc człowiekiem. N orw id teoretycznie, C zartoryski w p rak ty c e p olitycz­ nej, obaj zupełnie jasno i w y raźn ie w yrażali te n pogląd.

J a k widać, dla polskiej m yśli konserw atyw nej podstaw ow ym p ro b le­ m em było pogodzenie konserw aty w n eg o św iata w artości u n iw e rsa l­ nych z id eą narodow ą. Znow u upraszczając m ożem y pow iedzieć w łaśnie, że trudności, n a jak ie n apo tykali polscy konserw atyści, po­ dejm u jąc pró by rozw iązania tego problem u, spow odow ały ta k po­ w ażne zróżnicow anie w obrębie tego k ieru n k u i ta k dalekie odejście od europejskiej konserw atyw nej ortodoksji. G dybyśm y zaś rw a li się do ocen, prędzej m oglibyśm y obw iniać polskich ko n serw atystó w 0 niedostateczne podkreślenie idei narodow ej niż o przecenian ie jej znaczenia.

W ty m zakresie polski konserw atyzm i nacjonalizm różniły się zu­ pełnie zasadniczo. Jeśli dla k o nserw aty stów n a tu ra ln y p ry m a t w a r­ tości uniw ersalny ch był czasem podw ażany w sk u te k reflek sji n ad doraźną prob lem atyk ą narodow ą, to w m yśli D m ow skiego cele 1 w artości narodow e m iały bezsprzeczne pierw szeństw o, ideały u n i­ w ersalne pojaw iły się raczej ze w zględu n a pew ną przyzw oitość i z obawy przed narażen iem się n a oczyw iste zarzuty, niż ze w zglę­ dów zasadniczych. Z powyższego, ja k sądzę, w ystarczająco jasn o w ynika, że nacjonalizm endecji nie mógł być żadną k o n ty n u ac ją konserw atyzm u. D odajm y jeszcze, że konserw atyści polscy n a jg w a ł­ tow niej skatow ali i w yszydzali poglądy D arw ina, S pencera i B uck- le’a, n a któ re przecież nacjonaliści pow oływ ali się, form u łując filo­ zoficzną podstaw ę sw ojej ideologii i że przynajm n iej dla większości konserw atystów lojalność w obec w artości ró w nała się lojalności wobec Kościoła i papieża, a dla n acjonalistów — lojalności wobec narodu. Dla konserw aty stó w nie do w yobrażenia było pojęcie etnicz- ności i w szystkie w ynikające stąd konsekw encje, tak ie ja k ideał p ań stw a jednonarodow ego, przesunięcie granic Polski i an ty sem i­ tyzm jako oręż polityki.

Przytoczm y arg u m en ty innego ty pu . Otóż do obozu endeckiego przychodzili ludzie daw niej k ształtujący ideologię ludow ą, socjali­ styczną, a także n iek tó rzy pozytyw iści. N atom iast nieznany je s t m i ani jeden przyp ad ek przejęcia ideologii nacjonalistycznej przez za­ angażow anego ideow o i piszącego konserw atystę. Przeciw nie, znam y R O Z T R Z Ą S A N I A I R O Z B IO R Y 308

(6)

(choćby J a n a K ucharzew skiego) zw olenników endecji, którzy op u­ szczali jej szeregi, by daw ać potem w y raz swoim liberalno -kon ser­ w aty w n y m przekonaniom . P odkreślm y jednak, że spostrzeżenie to dotyczy ty lk o ak ty w n y ch w spółtw órców ideologii nacjonalistycznej, a żadną m ia rą n ie stosuje się do w ielkich mas, k lientó w tej ideologii. W zakresie potocznej świadom ości politycznej sp raw y m iały się zu­ pełnie inaczej i to jest dopiero p asjonujący problem . J a k to się stało, że ideologia nacjonalistycznej polskiej endecji, ta k całkow icie u swo­ ich p o dstaw odm ienna od ideologii polskich konserw atystów , z ła­ tw ością i n ieb y w ałą szybkością zdobyła znaczną część biern ych zwo­ lenników idei k onserw atyw n y ch ?

A przecież teza A ndrzeja M icewskiego jest niew ątpliw ie słuszna. Nacjonalizm zajął m iejsce k onserw atyzm u nie tylko jako now a w e r­ sja ideologii „praw icy ” , ale tak że w ty m sensie, że pozyskał zwolen­ ników w tej sam ej w arstw ie społecznej. Jeśli w X IX w. ziem ianin lub in telig en t m ógł być, jak wówczas się mówiło, dem o kratą lub socjalistą albo konserw aty stą, to n a początku w ieku X X był albo (piłsudczykiem ), albo n acjonalistą. J a k w ytłum aczyć takie powo­ dzenie ideologii endeckiej u ludzi, któ rzy przed kilku la ty hołdow ali ta k o dm iennym przekonaniom ?

Znam y ju ż w iele przyczyn. W spom nijm y pobieżnie o w zględach oczyw istych. E ndecja b yła now oczesną p a rtią polityczną, tzn. orga­ nizacją posługującą się u m iejętnie środkam i m asow ego oddziaływ a­ nia, dynam iczną, odw ołującą się rów nie do um ysłów, jak i do n i­ skich nam iętności. D ostarczała łatw ej stra w y dla politycznego tem ­ p eram en tu , a nie zm uszała do w łasnego w ysiłku. O perow ała stereo­ typam i, frazesam i, demagogią, a p rzy ty m jej przyw ódcy byli u tale n ­ tow anym i organizatoram i życia politycznego. B yła tak że w dobrym i w złym sensie p a rtią jedności narodow ej, a m ianow icie — inaczej niż konserw aty ści czy socjaliści — endecy proponow ali taki program działania i tak ie cele, k tó re nie w yróżniały żadnej klasy czy grupy w obrębie „etnicznie” polskiego społeczeństw a. Ta cecha ideologii polskiego nacjonalizm u w y d aje mi się w yjątkow o w ażna.

Ideologia ta form ułow ała (w każdym razie w e w czesnym okresie) b ezkonfliktow y program dla społeczeństw a szybko zm ieniającego się w sk u tek aw an su społecznego robotników i chłopów. Zarówno anachroniczny program k onserw atyzm u odw ołującego się do szlach­ ty jako „w arstw y h isto ry czn ej”, ja k i antyszlachecki i an ty k ap itali­ styczny socjalizm podsycały autagonizm y społeczne (poszukując też w spólnego stanow isk a dla całego narodu). E ndecja skierow ała agresję społeczną przeciw ko Żydom, Niemcom, początkowo także przeciw ko Rosji, w ten sposób jak b y oczyszczając pole dla w ew n ętrzn ej soli­ darności narodow ej. Taki sposób działania mógł być skuteczny do­ piero, kied y anachroniczny sta ł się i konserw atyzm , i m yśl rozm ai­ tych odłam ów dziew iętnastow iecznej dem okracji. D la tam ty c h kie­ ru n k ó w p rog ram narodow y był łatw o uzasadnialny : albo przez tra ­

(7)

dycję, albo przez historiozofię m esjanistyczną, albo przez lib e raln o - -ośw ieceniow e ideały wolności. W szystkie te p rogram y b yły m ożliw e dzięki specyficznej s tru k tu rz e społecznej Polski w X IX w. K iedy s tru k tu ra ta zaczęła się gw ałtow nie zmieniać, kiedy przo d u jąca ro la szlachty okazała się n iew ątp liw ą ju ż fikcją, a idee ośw ieceniow o- -liberalne ponosiły porażki, wówczas ideologia nacjonalistyczna stała się ideologią tożsamości narodow ej. To by ła jej w ielk a szansa, okazja, której przyw ódcy endecji n ie zm arnow ali. P odk reślam : je st to opis, a n ie ocena.

Jednocześnie z uruchom ieniem ideologii nacjonalistycznej n astąpiło gw ałtow ne obniżenie poziom u życia politycznego. Spow odow ały to w pierw szym rzędzie m etody działania m asow ej organizacji p olitycz­ nej, a po drug ie — ju ż specyficzne agresyw ne treści ideologii endec­ kiej. Nasz n ieu sta n n y kłopot z endecją polega n a tym , że rozum ie­ jąc potrzebę istn ien ia ideologii tożsam ości narodow ej, doceniając n a ­ w e t rolę, jak ą odegrała dla pobudzenia świadom ości narodow ej w całym społeczeństw ie, nie m ożem y akceptow ać nie ty lk o poszcze­ gólnych, bardziej agresyw nych tez nacjonalizm u, ale też całej b u ­ dowy tej ideologii, dokonanego przez n ią zam knięcia św iata. W sze­ lako, oskarżając endecję, p am iętajm y o tej pozytyw nej roli, k tó rą odegrała, i n ie łudźm y się, że m ożna było próbow ać skutecznie dzie­ ła upow szechnienia świadom ości narodow ej, posługując się m etodam i w pełni zgodnym i z naszym m oralnym i ideow ym poczuciem. Tak pow szechne sukcesy ideologii nacjonalistycznej są bow iem m ożliw e tylko w tedy, kiedy społeczeństw o jest utrzy m y w an e w całości je ­ dynie dzięki najb ard ziej pry m ity w n y m i n ajpew niejszy m form om więzi społecznej.

W Polsce dziew iętnastow iecznej gw ałtow ny rozpad s tru k tu ry spo­ łecznej był pow strzym yw any, po pierw sze, przez niezdrow ą sy tu ację gospodarczą p ań stw a pozbaw ionego niepodległości, po drugie, p rzez m echanizm y pow stałe w sk u tek oczyw istego podporządkow ania roz­ w oju cyw ilizacyjnego staranio m narodow ym . Pozytyw izm próbow ał unowocześnić życie gospodarcze i społeczne, ale nie stw orzył ró w n o­ ległego p rograrnu nacjonalizm u, o co znow u bezsensem było w inić sam ych pozytyw istów . W kró tk im czasie ru n ęły daw ne s tr u k tu ry społeczne i jednocześnie zasadniczo zakw estionow ane zostały daw ne i już upow szechnione pro gram y narodow ego działania: szlachecko- -konserw aty w n y , rom antyczno-m esjanistyczny, organicznikow sko- -pozytyw istyczny, dem okratyczno-socjalistyczny. W takiej sy tu acji zagrożenia społecznego dla jednych, niepew ności w ynikłej z szybkiej zm iany m iejsca w społeczeństw ie u drugich, m arzeń niepodległościo­ w ych i znużenia ty m i m arzeniam i, prędkiego rozw oju cyw ilizacyj­ nego i rów noczesnego w zro stu „realizm u” jak o świadomości znacze­ n ia gospodarki i cyw ilizacji, a nie ideałów ; w takiej sy tu acji w ięzi, k tó ra by zapew niała ideologii siłę, trz e b a było szukać n a m ożliw ie najniższym poziomie, gdzie dopiero istniała jakakolw iek rzeczyw ista

(8)

w spólnota. Toteż pry m ityw izm i brutalność endeckiego program u były odpow iednie do słabości w ychow aw czego działania d aw niej­ szych ideologii.

Z rozum iałe je s t przekonanie p otępiające w ykorzy styw anie niskich nam iętności do celów w alki politycznej. N atom iast m arzycielstw em jest sądzić, że w alka polityczna m ogła by ła odbyw ać się n a w yż­ szym poziomie, gdyby nie celowe zaniżenie tego poziom u przez p rzy ­ wódców obozu nacjonalistycznego. P o lity k a now oczesnych p a rtii tym m iędzy in n y m i różniła się od polityki daw niejszej, że w yko rzy ­ sty w ała te nam iętności, jakie faktycznie żyw iły szerokie m asy. Po­ tępienie m oralne, acz słuszne, jest m ało skuteczne, dopóki się nie podejm ie w alki z przyczynam i.

P onadto w Polsce ideologia n acjonalistyczna początkow o pełniła funkcje nie ty lk o negatyw ne. Zauw ażm y, że jej d egen eracja przebie­ gała rów nolegle do um acniania się nowego społeczeństw a. W ycho­ w aw cza i ośw iatow a działalność endecji, a także dokonane przez n ią dzieło ożyw ienia świadomości narodow ej stosunkow o szybko przy ­ niosły rez u lta ty , a wówczas endecja zaczęła tracić g runt, odeszła od stro n n ictw a pow ażna część in teligencji i w ted y dopiero przyw ódcy zaczęli posługiw ać się najbardziej p rym ityw nym i środkam i p ro pa­ gandow ym i. D egeneracja ta pogłębiała się aż do faszystow skich d e ­ k la ra c ji O N R-u i chociaż ciągłość p ew nych ideałów jest tu n iew ą t­ pliw a, sądzę, że ro la społeczna i budow a m yśli wczesnej endecji i O N R -u różniły się poważnie, do czego p rzy innej okazji jeszcze powrócę.

W nioski z powyższego są n astęp ujące: ideologia nacjonalistyczna p rzy ję ła znaczną część daw nych (potencjalnych) zw olenników kon­ serw atyzm u, poniew aż była dla nich jed y n ą m ożliw ą szansą w n o ­ w ym świecie idei. D bała o spraw ę narodow ą i nie naw oływ ała do rew olucji społecznej. W szystko in n e okazało się dla przeciętnego k lien ta k onserw atyzm u niew ażne, dla nieprzeciętnych zaś nie było ju ż żadnej społecznej racji bytu. W iedli jeszcze przez kilkadziesiąt la t jałow e spory, sam i jak by zdając sobie spraw ę ze swojej anachro­ niczności. O endecji zaś (tej zwłaszcza sprzed 1918 r.) pow iedzm y ty le : jej nacjonalizm był ideologią jak b y p o trzebną rozbitem u, u m y ­ słow o m iernem u, a cyw ilizacyjnie dopiero co obudzonem u społe­ czeństw u skrzyw io n em u ponad stu le tn ią niew olą i przeżyw ającem u szybko p o stępu jący proces rozpadu daw nych s tru k tu r i form więzi społecznej. Jej sukcesy zaś dow odziły starośw ieckości, słabości u m y ­ słowej i organizacyjnej innych kierunków . W ciszy zakłóconej tylk o stro fam i M ickiewicza i staran iam i doktora Ju d y m a o sukcesy było łatwo. W ięź narodow a istniejąca choćby n a poziom ie odczuć niem al „p lem ienny ch ” stanow iła siłę pow ażną i niekoniecznie złowieszczą. Taki p rzy b iera w yraz, jak i ideologia jej narzuci, a jeśli je s t lekce­ w ażona przez ideologie bardziej św iatłe, wówczas n a pew no odw o­ łu ją się do niej siły bru talne.

Cytaty

Powiązane dokumenty

W konsekwencji człowiek nie może (i nie powinien próbować) uwolnić się od swojej fizyczno- ści. Jest przede wszystkim bytem somatycznym, który zaspokoić musi konkret- ne

Ale jego rolą jest także, a może przede wszystkim – spokojne tłumaczenie i pokazywanie, jak prawidłowo należy realizować konkretne zadania, w jaki sposób wykonują je

ców bydła to preparaty witaminowo-mineralne oraz preparaty mlekozastępcze dla cieląt, a dla hodowców trzody - premixy farmerskie oraz prestartery, W Sklepach Paszowych

– ma obowiązek zorganizować zajęcia w przedszkolu, oddziale przedszkolnym w szkole podstawowej lub innej formie wychowania przedszkolnego, do których uczęszczają te

aleksandra.dabrowska@ifj.edu.pl za potwierdzeniem otrzymania e-maila.. Pliki ofert złożonych drogą elektroniczną będą otwarte w tym samym terminie co oferty złożone pisemnie

Obserwując zachowanie ludzi w sytuacjach konfliktowych łatwo można dostrzec powtarzające się zachowania. Postępowanie w sytuacjach konfliktowych związane jest często

10) Sytuacja pandemiczna jest wyjątkowym czasem, w którym zobligowani jesteśmy do dbania także o nieobecnych. Jeśli któregoś z uczniów zaczyna brakować na zdalnych lekcjach

Wybierz się na Wschodni Szlak Rowerowy Green Velo, niespiesznie podążaj ku zielonym ostępom Puszczy Knyszyńskiej trasą z Białegostoku do Supraśla lub zbocz nieco z drogi i udaj