Wipszycka, Ewa
"Prośba za chrześcijanami. O
zmartwychwstaniu umarłych",
Atenagoras z Aten, z jęz. grec. przeł.,
wstępem i przypisami opatrzył
Stanisław Kalinowski, Warszawa 1985 :
[recenzja]
Przegląd Historyczny 77/4, 828-829
1986
Artykuł umieszczony jest w kolekcji cyfrowej bazhum.muzhp.pl,
gromadzącej zawartość polskich czasopism humanistycznych
i społecznych, tworzonej przez Muzeum Historii Polski w Warszawie
w ramach prac podejmowanych na rzecz zapewnienia otwartego,
powszechnego i trwałego dostępu do polskiego dorobku naukowego
i kulturalnego.
Artykuł został opracowany do udostępnienia w Internecie dzięki
wsparciu Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego w ramach
dofinansowania działalności upowszechniającej naukę.
8 2 8 Z A P IS K I
społeczeństw w historii całego niemal św iata (społeczeństwa pierwotne, antyk, Europa feudalna, wreszcie tzw. społeczeństwo burżuazyjne) stara się wykazać hi- storyczność i społeczne uw arunkow anie samego aktu czy wręcz samej tylko moż liwości dokonania w yboru możliwego działania. Kończy tę część efektow nie w ska zując na ograniczenie wiedzy, a więc możliwości dokonania w yboru w w ypadku człowieka antycznego udającego się po radę do wyroczni delfickiej i na istotę systemu socjalistycznego z natury zmierzającego do upowszechnienia poznania (das Wissen) i uczynienia z niego czynika świadomości oraz m otoru działania wszystkich (s. 134). Odnosi się wrażenie, że dobór przykładów iw tej części jest dość przypadkowy, a służą one głównie udowodnieniu twierdzenia, że podstawowe znaczenie dla działania tak społecznego jak i indyw idualnego ma świadomość. Twierdzenie to nie w ydaje się całkiem odkrywcze i chyba od daw na jest przez marksizm przyjęte.
Z kolei ostatnia część książki („Wegweiser der gesellschaftlichen Bewusstseins”, s. 165—204) ucierpiała chyba z racji skrótowości. F akt, że klasy rządzące określają pojęcia m oralne i w ten sposób kształtują świadomość społeczną był znany już dyskutującem u z Sokratesem Trasymachowi z Chalkedonu (a autorka bardzo lubi posługiwać się wyim kam i z myśli antycznej) i nie w ydaje mi się, by było k o niecznym dowodzenie tego tw ierdzenia poprzez wypowiedzi o pojęciu dobra od Eurypidesa po Tomasza M anna z przywołaniem po drodze nakazów boga He i rozterek Hamleta.
Z pewnością jednak jest to pouczająca pozycja dla każdego, k to interesuje się kierunkam i poszukiwań współczesnego m arksizm u, choć wątpię, czy udało eię autorce sprowadzić czytelnika z tytułowych „rozdroży”.
W.L. A t e n a g o r a s z A t e n , Prośba za chrześcijanami. O zm artw ych
w staniu um arłych. Z języka greckiego przełożył, wstępem i przypisami
opatrzył Stanisław K a l i n k o w s k i , In sty tu t W ydawniczy PAX, W ar szawa 1985, s. 135.
W serii tłum aczeń literatu ry chrześcijańskiej, publikow anej od lat wielu przez PAX (pierwszy tom ik w ydano w 1952 r.) ukazał się przekład dwóch krótkich utworów nieznanego nam bliżej autora drugiego wieku, o którym wiemy tylko, że nazywał się A tenagoras i był człowiekiem starannie wykształconym. Pierwsze dziełko to apologia napisana zapewne w 177 r. Autor w ykorzystał w niej rozległe lektury filozoficzne i literackie, aby bronić chrześcijan przed zwykłymi zarzutam i tłum u (kazirodztwo, kanibalizm , rozpusta itp.) oraz głosić wyższość w iary C hrystu sowej n ad religiam i pogańskimi, która w yraża się nie tylko w poglądach, ale i w cnotliw ym życiu. Drugi utw ór w ykłada doktrynę chrześcijańską na tem at zm artw ychw stania zm arłych broniąc jej przed zarzutam i i z tej rac ji w art jest szczególnie uważnej lektury (temat był raczej rzadko poruszany w antycznej lite raturze chrześcijańskiej). Oryginalność utw oru A tenagorasa polega na próbie uza sadnienia konieczności zm artw ychw stania bez odwoływania się do Pisma Świętego, wyłącznie przy pomocy argum entów rozumowych.
Oba utw ory są interesującym świadectwem próby naw iązania dialogu z k u l tu rą filozoficzną pogańską ze strony chrześcijan posiadających wykształcenie w łaś ciwe elicie. Był to w znacznej części dialog głuchych, i to z obu stron: poganie w tych latach nie interesow ali się chrześcijaństw em i zapewne takich pism nie czytywali, chrześcijanie zaś naw racając się odcinali się tak gruntow nie od swej religijnej przeszłości, że przestaw ali rozumieć wierzenia ludzi sobie współczesnych.
Z A P I S K I
829
Czytelnika apologii Atenagorasa, podobnie jak innych dzieł tego gatunku, uderzyć musi całkow ity brak odniesień do kultów żywych, zdobywających sobie licznych adeptów, w części przynajm niej w podobny sposób co chrześcijaństw o odpowia dających na te same niepokoje religijne i pragnienia. Nie wiedząc nic o kierunku ewolucji kultów doby cesarstw a moglibyśmy ulec iluzji, że królow ały wierzenia ardhaicznej Grecji i to wyłącznie w ich mitologicznym kształcie (co przecież i dla tam tych odległych czasów byłoby fałszem). Przeciwnikiem atakow anym przez A te nagorasa jest przede w szystkim Homer i Hezjod. Dowód to potęgi literatury, i szerzej k u ltu ry pogańskiej na literatu rze opartej; z nią czyniono obrachunki, ona utru d n iała ludziom wykształconym naw rócenie. M ijający czas niewiele w tej m aterii zmieniał, wskazuje na to konfrontacja „Prośby za chrześcijanam i” z ostat nią apologią starożytności, utw orem Teodoreta z Cyru „Leczenie chorób helle nizm u” (powstałym nieco przed rokiem 423).
Stanisław K a l i n k o w s k i , który utw ory Atenagorasa przełożył, jest jednym z najlepszych współczesnych tłum aczy literatu ry antycznej. Ma on niebagatelne doświadczenie w tłum aczeniu apologii, to on przełożył wspomniany wyżej utw ór Teodoreta. Jego też dziełem jest dobry w stęp zaw ierający obok zwykłych infor m acji biograficznych rys dziejów gatunku literackiego apologii. K om entarz sta rannie notuje odsyłacze i aluzje do pogańskiej lite ratu ry (w tym zwłaszcza do filozofii). W arta osobnego wspomnienia jest w yczerpująca bibliografia (zestawiona przez Cz. M a z u r a ) , która wytkracza poza zwykłe w takich w ypadkach wykazy prac, dając czytelnikowi podstaw ę do samodzielnych studiów.
E.W.
O r y g e n e s , Homilie o Księgach Rodzaju, Wyjścia, Kapłańskiej, przekład i opracowanie S tanisław K a l i n k o w s k i , w stęp ks. Emil S t a n u l a , Pisma Starochrześcijańskich Pisarzy tom XXXI, Akademia Teologii Katolickiej, W arszawa 1984, s. 278 + 248.
Historykom w arto zwrócić uwagę na ostatni tom „Pism Starochrześcijańskich Pisarzy”. Zaw iera on bowiem przekład tekstów bardzo ważnych dla dziejów in ter pretacji Fism a Świętego, Są to homilie Orygenesa pochodzące z czasów jego działalności nauczycielskiej i kaznodziejskiej w Cezarei Palestyńskiej, jedne z tych, które notow ali na żywo stenografowie i k tóre publikowano po niewielkich au to r skich retuszach. Tekst oryginalny zaginął, posiadam y natom iast niezły (miejmy nadzieję) przekład sporządzony przez Rufina z Akwilei. Przeznaczone dla szerszej publiczności, a nie tylko dla ścisłego kręgu teologów, w sposób niezm iernie k la row ny urzeczywistniały zasady alegorycznej interpretacji Biblii. Alegoreza święciła tryum fy tak że i w średniowieczu pozostając jednym z podstawowych sposobów rozum ienia Pisma Świętego. Przekład ten może się więc przydać i mediewistom, którzy nie m ają zazwyczaj powodów do czytania utw orów publikow anych w r a mach te j serii. Stanisław Kalinkowski, doświadczony tłumacz, ma poważne do świadczenie w pracy nad dziełami Orygenesa.
W ypada przy tej okazji powiedzieć kilka słów o serii rozpoczętej w r. 1969. Zespół nią kierujący, składający się ze Stanisław a K a l i n k o w s k i e g o , W incen tego M y s z o r a , Kazimierza O b r y c k i e g o i Emila S t a n u l i potrafił sam poważnie przyczynić się do tego sukcesu a także zapewnić sobie w spółpracę kom petentnego grona tłum aczy i kom entatorów . PSP publikuje przekłady z system a tycznością, której mogą pozazdrościć wydaw nictw a m ające nieporównywalnie w ięk sze środki niż Akadem ia Teologii Katolickiej. W d ru k arn i leży kilka dalszych tomów, przygotowywanie innych jest w toku. Większość tom ów PSP zaw iera