3 3 0 R E C E N Z J E
ośrodków k u lto w y c h oraz villae). A naliza ty c h m a p p ro w a d z i do b a rd z o ciekawych w niosków dotyczących zależności u ją ć k a rto g ra fic z n y c h od s ta n u b ad a ń . Obszar antycznego civitas T re v e ro ru m z n a jd u je się n a te r e n ie c z te re c h w sp ó łczesn y ch orga nizm ów p ań stw o w y c h (R ep u b lik a F e d e ra ln a N iem iec, W ie lk ie K się stw o Luksemburg, B elgia i F ra n cja ). R óżnice w in te n sy w n o ści b a d a ń arc h e o lo g ic z n y c h d o prow adzają do bard zo n ierów nom iernego rozm ieszczenia p oszczególnych ty p ó w stanow isk. Tak np. villa e są n a jle p ie j re p re z e n to w a n e n a te re n ie B elgii, a p ó źn iej Republiki F e d e ra ln e j N iem iec. W leżącym m iędzy ty m i te re n a m i L u k s e m b u rg u je s t ich znacz n ie m niej. Z te re n u civ ita s T r e v e r o r u m n ależ ąc eg o do F ra n c ji n ie m a m y prawie zu p ełn ie ślad ó w o sa d n ic tw a rzym skiego.
A neks n a u k o w y („W isse n sch a ftlich e r A n h a n g ”) o b e jm u ją c y 40 s tr o n drobnego d r u k u (s. 385—424) p rzy n o si b a rd z o b o g atą b ib lio g ra fię ro z u m o w a n ą p r a c dotyczących T re w iru w staro ży tn o ści. P rz y cz y n ia się ona w p o w aż n y m sto p n iu do tego, że k siążka H. H ein e n a przezn aczo n a d la szerszy ch k rę g ó w cz y te ln ik ó w s ta je się jedno cześnie je d n ą z ce n n ie jszy c h p ra c do ty czący ch h is to rii m ia s t I m p e riu m rzymskiego,
J e r z y Kolendo
E n tre H o m m e s e t D ieu x . L e c o n v iv e , le héros, le p ro p h è te . L ire les p o ly th é ism e s 2. C e n tre de R e ch e rc h es d ’H is to ire A n cie n n e. V olum e 86. A n n ales L itté ra ire s de l ’U n iv e rsité de B e san ç o n 391. L es B elles Lettres. P a ris 1989, s. 199.
W 1986 ro k u u k az ał się w ty m sa m y m w y d a w n ic tw ie i w te j sam ej serii pokaźny tom za ty tu ło w a n y L es grandes fig u r e s re lig ie u ses z p o d ty tu łe m Lire les p o ly th é ism e s 1. Z a w ie ra ł'o n m a te ria ły colloque zo rg a n izo w an e g o p rz e z C entre de R echerches d ’H istoire A n c ie n n e U n iw e rs y te tu w B esan ço n w d n ia c h 25—26 kwietnia 1984 p rzy u d ziale C e n tre d ’h isto ire des relig io n s U n iw e rs y te tu w S tra s b u r g u i przy n o sił zapow iedź dalszy ch p ra c p ro w a d z o n y c h p rz e z ró żn y c h b a d a c z y p o d kierunkiem ty c h ośrodków . P re z e n to w a n y t u to m je s t w ła ś n ie w y n ik ie m ta k ic h plan o w y ch stu diów zespołow ych z z a k re su h isto rii re lig ii u p ra w ia n y c h w e d łu g n a k re ślo n e g o planu, w k tó ry m idzie p rz e d e w sz y stk im o zro z u m ie n ie fe n o m e n u p o lite iz m u i sposobu m yślen ia człow ieka u k sz tałto w an eg o w sy ste m ie re lig ii p o lite is ty c z n e j zakładającej m entalność in n ą od „m yśli n ie o sw o jo n ej” a le ró ż n ą też od ra c jo n a listy c z n e g o myśle n ia pow stającego w k u ltu rz e e u ro p e jsk ie j od czasó w o św ie c e n ia greckiego w V w. p.n.e.
K ie ru n e k b a d a ń p ro w a d zo n y c h p rze z b ad a cz y p o d z ie la ją c y c h w d u że j m ierze ten sam p u n k t w id ze n ia i r e p re z e n tu ją c y c h p o d o b n y ty p z a in te re s o w a ń (o czym pisze w e w stę p ie A .-F. L a u r e n s ) m ożna d o sk o n a le p o m ieścić w n u r c ie antropologii fra n c u sk ie j, k tó ra n a g r u n t stu d ió w n a d sta ro ż y tn o śc ią k la s y c z n ą w eszła wraz z b ad a n ia m i w ielk ieg o L o u is G e r n e t a , a k tó r ą dziś n a ty m p o lu r o z w ija ją przede w szy stk im J.-P . V e r n a n t i P. V i d a l - N a q u e t z g r u p ą u cz n ió w i współ pracow ników . B a d a n ia te w ie le cz erp ią dziś ze s tr u k tu r a liz m u L é v i - S t r a u s s a ale ta k że i z psychologizm u V e rn a n ta , k tó ry sa m n ie rz a d k o p o d k re ś la sw e związki in te le k tu a ln e z k o n ce p cjam i I. M e y e r s o n a , sk ą d in ą d p rz y ja c ie la i w spółpracow n ik a Louis G ern eta. N ic w ięc dziw nego, że re c e n z o w a n y to m p o św ięco n y proble m a ty ce n a tu ry h ero sa w relig ii g rec k iej i k o n ta k to m m ię d zy s f e r ą b o sk o śc i a świa te m lu d z i za m y k a n ie w ie lk i k o m u n ik a t zaw odow ego p sy c h o lo g a, J .- J . R a s s i a ł a z M ontp ellier (C lin iq u e d u héros). A u to r a n a liz u je z n a n y m u z w ła s n e j praktyki klinicznej p rz y p a d e k szesn asto letn ieg o chłopca fra n c u s k o -a lg ie rs k ie g o pochodzenia cierpiącego n a w y ra ź n e za b u rzen ia osobow ości n a tle zakłóconego poczu cia tożsa
R E C E N Z J E 331
mości ta k w o d n iesien iu do sfe ry zach o w ań sek su aln y c h ja k i p rzy n ależn o ści etn icz nej· W yraźny w św iadom ości m łodego p a c je n ta d u alizm (chłopiec-dziew czyna, F ra n - cuz-Arab) uw aża te ra p e u ta nie ty lk o za p rz e ja w p atologii u chłopca w ok resie dojrzewania (a jego id eałem je s t w spółczesny kosm o n au ta) lecz ta k ż e za w y ra z odczuć i d ążeń im m an e n tn y ch n a tu rz e lu d z k iej, k tó re w p la n ie sym bolicznym z n a j dują k onkretną p o sta ć w w y o b ra że n iu h ero sa greckiego zaw sze zaw ieszonego m iędzy bóstwem a człow iekiem , zaw sze dw oistego bo śm ierteln eg o i nieśm ierteln eg o , s ta rz e jącego się i m łodego, ludzkiego i boskiego zarazem , ja k to p o w iad a o H erak lesie Pindar n azyw ając go „boskim h ero se m ” czy rac zej „hero sem -b o g iem ” (heros th e o s).
Herakles z a jm u je m ie jsc e szczególne w om aw ian y m tom ie, pośw ięcono m u bowiem aż c z te ry s tu d ia a licząc ta k ż e H e rk u le sa rzym skiego (F. D u p o n t , Apothéose et h éroïsation dans H ercule su r l’O eta de Sénèque) n a w e t pięć. D w a stu d ia dotyczą św ia ta pozaklasycznego i są w y n ik ie m te re n o w y ch b a d a ń etnologów (D. V a z e i l l e s , S h a m a n s et visio n n a ires sioux. In term é d ia re s en tre les esp rits e t les humains oraz A.-M . J e a y, N ous e t V o u s = N ous. E n tre h o m m es e t d ie u x en Afrique de l’O uest). N ie są tu one sztucznie d o d an e a n i też m ech an iczn ie p o tra k to w a ne jako m a te ria ł poró w n aw czy lecz p o d e jm u ją te n sam zespół pro b lem ó w w ed le takiego sam ego k w estio n ariu sz a p y ta ń co i s tu d ia n a d św ia tem w y o b ra że ń relig ii greckiej. Z a n a liz ą szam an izm u S iu k só w zn akom icie łączy się in te r p re ta c ja zacho wań K assandry (A. M o r e a u , L es a m b iva len c es de C assandra) ju ż w sta ro ż y t ności uw ażanej ta k ż e za p rz y k ła d p o sta ci naw ied zo n ej czy w ręcz o g arn ię tej szałem . Zauważmy tu , że ta k ie in te g ra ln e tra k to w a n ie m a te r ia łu znanego ze społeczeństw pierwotnych i z o b szaru k u ltu r y klasy czn ej nie je s t w n a u c e fra n c u sk ie j w yłącznie świadectwem w p ły w ó w L é v i-S tra u ssa i jego „A ntropologii” czy M ythologiques. Spośród badaczy św ia ta k lasycznego p o stęp o w ał ta k w sp o m n ia n y ju ż L. G e r n e t (choćby w sły n n y m tek ście Y o u -y o u . E n m a rg e d ’H érodote o p u b lik o w a n y m p o ra z pierwszy w 1932 r.) a n a długo p rze d T a y l o r e m czy F r a z e r e m czynił to francuski je zu ita J.-F . L a f i t a u w sw ym dziele M oeurs des sauvages a m ériquains comparées a u x m oeurs des p rem ies te m p s opu b lik o w an y m w P a ry ż u w 1724 ro k u i przypom inanym nied aw n o przez P. V i d a l - N a q u e t a (Le chasseur noir, P a ris 1981, s. 177—207).
O ile heros je st tra k to w a n y p rzez w szy stk ich a u to ró w piszących o H erak lesie jako byt szczególny o sta tu sie p o śred n im m iędzy bogiem a człow iekiem , to pew ne określone obrzędy p rzy c iąg a ją uw agę ze w zględu na ich ch a ra k te ry sty c z n y ry s ja k im jest przekonanie o czasow ym i n ad z w y cz ajn y m ale w y stę p u ją c y m w szczególnych momentach pobycie bogów w św iecie ludzi. Id zie tu o rzy m sk ie le ctistern ia (M. N o u i 1 h a n, L e s lectistern es républicaines) i g reck ie th e o x e n ia (L. B r u i t , Les dieux aux fe stin s des m ortels. T h é o xé n ie s et xeniai). O ba stu d ia w sk a z u ją n a z a w a rtą w tych obrzędach k o ncepcję obcow ania lu d z i z b óstw em w y stę p u ją c ą ta k ż e w nie których m itac h greckich p rzy p o m in ają cy c h ów odległy czas, gdy ludzie pod ejm o w ali bogów lub b y w ali sam i ich gośćm i w spólnie z n im i b iesiad u jąc. M ity je d n a k w y ra ź cie mówią o n ieb ezpieczeństw ie lu b n ie u ch ro n n y m k ońcu ty c h k o n ta k tó w zakończo nych z reguły fa ta ln ie ze w zględu n a bezbożne za chow anie lu d zi (Tantal). W spom niane obrzędy przezw y ciężają u stan o w io n y niegdyś rozdział sfery boskiej od lud zk iej wyrażając p rze k o n an ie o w zględności i n ie trw a ło śc i w p row adzonej kiedyś granicy. Pojawia się tu i n ad zieja, że boskość może w kroczyć w św ia t człow ieka.
Zasadniczo analizo w an y przez w szy stk ich a u to ró w m a te ria ł dotyczący ta k obrzę dów jak i k u ltu herosów (św iata rzym skiego dotyczy stu d iu m G. D e v a l l e t , Apothéoses rom aines: R o m u lu s à corps perdu) je st dobrze zn a n y k ażd em u sta ro ż y tn i- kowi. W y jąte k w ty m w zględzie p rzy n o si m oże te k s t Cl. M i q u e 1, H éraclès *onore. A u to rk a a n a liz u je tu zespół n ie zm iern ie in te re su ją c y c h i m n ie j znanych
3 3 2 R E C E N Z J E
p rz e d sta w ie ń H e ra k le sa z m a la rstw a w azow ego, gdzie p o ja w ia się on z instrumentem stru n o w y m (k ith a ra ) b io rąc w y ra ź n ie u d ział w agonie m uzycznym , którego sędzią je s t A tena. N igdzie w zn an y ch n a m m ita c h n ie w y stę p u je H e ra k le s m ousikos i n;c n ie w iem y o jego ucz estn ictw ie w ta k im agonie. T e fra p u ją c e przed staw ien ia znów dow odzą dziw nego, złożonego c h a r a k te ru n a tu r y te g o hero sa, k tó ry w b re w popular- n y m w yobrażeniom pow szechnym ju ż w staro ży tn o ści (H erak les w kom edii i burlesce ludow ej) nie je st w cale ty lk o uosobieniem siły, m ęskości i przem ocy, n ie jest nawet ty p o w y m tric k s te re m znanym z m itó w i opow ieści ludow ych w ielu k u ltu r, lecz jest d la G rek ó w ta k ż e p a tro n e m w ych o w an ia m łodzieży (podobnie ja k H erm es jest bogiem gim nazjonów ), daw cą arete (hom erow y h y m n do H eraklesa), opiekunem i g w a ra n te m nom os (P in d a r F rg. 169).
Z naczenie p rez en to w an y c h w om aw ian y m tom ie stu d ió w tk w i p rzed e wszystkim w pro p o n o w an y m w n ich spojrzeniu. Idzie ju ż choćby o łączne p o trak to w a n ie feno m e n u hero sa, obrzędów ty p u le c tiste r n iu m i zjaw isk a p ro fety zm u . A u torzy widzą tu szczególną cechę politeizm u greckiego i ch y b a nie ty lk o greckiego, zakładającego różne drogi stałego p o ro zu m iew an ia się z ró żn y m i bóstw am i. Isto ty pośredniczące w ty m poro zu m ien iu to w ła śn ie h ero s ja k H era k le s czy w ieszczek ja k Kassandra. W obu w y p a d k a c h dow odem ich pośredniego s ta tu s u i po śred n iczący ch funkcji jest d w o ista n a tu ra z a w ie ra ją c a w sobie elem e n ty czasem p ozornie sprzeczne. Politeizm g reck i je s t w ięc ca łk ie m szczególną fo rm ą w y o b ra że ń relig ijn y ch n a co zresztą w sk az y w ał o sta tn io w se rii znak o m ity ch p ra c w y b itn y uczony szw ajcarski W. В u г к e r t (głów nie w sw ej głośnej G riechische R eligion d er archaischen und
klassischen Epoche, S tu ttg a rt 1977).
W o m aw ian y ch stu d ia c h m ożna te ż w idzieć p ró b ę a n a liz y czy raczej rekon s tr u k c ji p o p u la rn y c h w y o b ra że ń re lig ijn y c h in n y c h od p rze k o n ań w ielk ich myślicieli (tragicy) czy filozofów. Sw ego czasu b ad a n ia tego ty p u p o d ejm o w ał M. P. N i l s s o n (G reek P opular R eligion, N ew Y o rk 1940) lecz w iele z jego n aiw n ie pozytywistycz n y c h kon cep cji n a u k a późniejsza odrzuciła. A ntro p o lo g ia fra n c u sk a pró b u je dziś n o w y m i m e to d a m i zbad ać i p rze d sta w ić m yślen ie sta ro ż y tn y c h G rek ó w ukształto w a n e pod w p ły w em b a rw n e j relig ii p o liteisty czn ej. P re z e n to w a n y to m jest bez w ą tp ie n ia w aż n y m k ro k iem n a drodze k u p e łn em u zrozum ieniu całości te j fascynu ją ce j k u ltu ry .
W ło d zim ie rz Lengauer
R ic h a rd M a r s i n a, S tû d ie к S lo v e n s k é m u d ip lo m a tâ ru [t.] И, V y d a v a te l’stv o V eda, B ra tisla v a 1989, s. 168.
W y d aw n ictw a czechosłow ackich kodeksów dyplom aty czn y ch c e ch u je nadzwyczaj ścisłe p ow iązanie w a rs z ta tu e d y to ra z p rac o w n ią d y p lo m a ty k a . Z w yczaj ów , wypraco w a n y n a g ru n c ie czeskim w sw ej now oczesnej fo rm ie p rze z prof. Jindricha S e b ä n k a , został u trz y m a n y ta k ż e p rzez R ic h a rd a M a r s i n ę, w yd aw cę kodeksu d yplom atycznego S ło w acji (CDSlov.). W ro k u 1987 u k a z a ł się d ru g i to m tego wydaw n ic tw a, m ieszczący m a te ria ł z la t 1235—1260, a w śla d za n im , w ro k u 1989, do rąk czyteln ik ó w tr a f iła część stu d ió w do niego, za w ie ra ją c a an a liz ę dyplom atyczno-paleo- g raficz n ą 674 d o k u m e n tó w sk ła d a ją c y c h się n a tę edycję. K o lejn a p a r tia studiów będzie n a to m ia st doty czy ła d o k u m en tó w n ie w ą tp liw ie fałszyw ych, a ta k ż e podejrza nych, z a w a rty c h w CDSlov. II.
Z ad a n iem S tu d ió w , d ek la ro w a n y m przez a u to ra , je s t szczegółowe poinformo w an ie o za w arto śc i drugiego to m u k odeksu, o sposobie jego o p raco w an ia i o możli w ościach w y k o rz y sta n ia. Idzie rów n ież o sc h arak te ry z o w a n ie odpow iedniego okresu