• Nie Znaleziono Wyników

Nie ma Gdańska bez Polski

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Nie ma Gdańska bez Polski"

Copied!
39
0
0

Pełen tekst

(1)
(2)

POLSKA ZWRÓCONA NA ZACHÓD

.,_ W PRZYGOTOWANIU:

Pó?tora miliona Polaków w Niemczech ?yje i trwa.

SUa i s?abo?? armii III Rzeszy.

Prusy Wschodnie - ziemia dzi? bez przysz?o?ci.

Wschód Niemiec wyludnia si?.

Naród bez m?odzie?y.

W jakich warunkach gospodarzy ch?op niemiecki 7

Narodowy socjalizm a komunizm.

Polacy nad Odr?.

G?ód w Niemczech.

Mit o niemieckim charakterze kultury polskie],

?wiadectwo prawieków - Ziemie zachodniej Polski

w ?wietle prehistorii.

Dola i niedola robotnika w ustroju totalnym III Rzeszy.

Jak Polacy bili Niemców.

Walka z ko?cio?em katolickim w Niemczech hitlerow ..

skich,

/

(

?

I

b

Rejestr wiaro?omstwa niemieckiego.

Adolf Hitler o Polsce i Polakach.

Pokó] w Budziszynie.

Ho?dy pruskie,

Niemiec w opinii ludu polskiego.

Niedomagania surowcowe gospodarki niemieckiej.

Sprawa kolonij zamorskich w polityce III Rzeszy.

_________________________ ?---·I

?.

Z?ó? of1or? na fundusz wydcwnlczy

POLSKIEGO ZWI?ZKU ZACHODNIEGO

Konto P. K.O.: Pols.ki Zwi?zek Zachodni 8.414

(3)

TEOFIL ZATORSKI

NIE MA GDA?SKA

BEZ POLSKI

WARSZAWA - 1939

NAK?ADEM POLSKIEGO ZWI?ZKU ZACHODNIEGO

(4)
(5)

Teofil Zatorski

Nie ma Gda?ska bez Polski!

W dniu 28 kwietnia 1939 r. pad?o z ust kanclerza

Hitlera ??danie zgody Polski na w??czenie ,Wolnego

Miasta Gda?ska do Rzeszy Niemieckiej. Jako uzasa-

dnienie ??dania swego poda? kanclerz, ?e "Gda?sk

jest miastem niemieckim i chce powróci? do Rze-

szy", Argument kategoryczny, ale czy prawdziwy?

Bo, ?e ludno?? Gda?ska uwa?a si? dzisiaj w wi?kszo-

?ci za niemieck?, temu nikt nie przeczy; urz?dzenia

polityczne .Wolnego Miasta wskazuj? na to, ?e Pol-

ska szanuje ten stan faktyczny i nie wywiera ?adne-

go nacisku na swobodny rozwój narodowy, ideowy i

kulturalny niemieckiej wi?kszo?ci w Wolnym Mie-

?cie. Ale czy z tego wynika, ?e Gda?sk jest bez za-

strze?e? niemiecki, a zw?aszcza, ?e pragnie on po-

wrotu do Rzeszy? Co do tego ?kanclerz Hitler jest

w zupe?nym b??dzie lub innych w b??d chce wpro-

wadzi?, Przeczy temu zarówno przesz?o??, jak i te-

, ..

"Gd' l

'. --',I;. ,

razmejszoso ans {a. ;'.."...; j ... ,"

Ongi?, przed wiekami, tam gdzie szare fale Wis?y

z Ba?tykiem si? ??cz? i kres swej d?ugiej w?drówki

przez polskie ziemie znajduj?, rozsiad?o si? miasto,

pot?g? swoj? na polskiej Wi?le gruntuj?ce-Gda?sk.

(6)

Niegdy? osada przymorska, rych?o na o?rodek han-

dlu przemieniona, kamiennymi g?oskami swych ko-

?cio?ów i budowli - jak?e cz?sto polskimi or?ami

i napisami znaczonych - opowiedzie? nam mo?e

o swych dziejach, nierozerwalnie z losami Polski

spojonych.

Z murów ko?cio?a ?w. Miko?aja i ?w. Katarzyny,

ze starych nadbrze?y wi?lanych idzie ku nam opo-

wie?? o ?w .. Wojciechu, który z Gda?ska wyruszy?

w r. 997, by nawraca? poga?skich Prusaków, i o ks.

pomorskim ?wi?tope?ku Wielkim, dzielnie w po?o-

wie wieku XIII broni?cym na wskro? polskiego

wówczas Gda?ska, i o ks. Mszczuju II, który dzie-

dzictwo swe pomorskie wraz z Gda?skiem odda?

u schy?ku XIII w. królowi Polski, Przemys?awowi II.

Z murów tych i nadbrze?y idzie ku nam tak?e

opowie?? o wspania?ej procesji duchowie?stwa, ry-

cerzy i ludu, co wyleg?a naprzeciw królowi Polski,

W?adys?awowi ?okietkowi, by go godnie w swych

murach powita? i losy swe w jego r?ce z?o?y?.

A gdy na chwil? zamilkn? ci niemi ?wiadkowie

najstarszych dziejów Gda?ska, ozw? si? gro?nym j?-

kiem kamienie Rynku Kaszubskiego, opowiadaj?c

o straszliwej rzezi przez Zakon Krzy?acki w r. 1308

urz?dzonej; o rzezi, w której pa?? mia?o 10 tysi?cy

ludu gda?skiego: m??czyzn, kobiet, starców i dzie-

ci, a któr? Zakon pragn?? utrwali? swe, podst?pem

zdobyte, rz?dy w Gda?sku. Na lat przesz?o sto do-

(7)

staje si? lud kaszubski pod w?adz? Zakonu, który,

swe interesy jedynie na wzgl?dzie maj?c, sprowadza

tu i osiedla rzesze Niemców z zachodu i w ich r?ce

oddaje to wszystko, co dot?d by?o polskie.

Ale rz?dy krzy?ackie by?y twarde i chciwe,

a Gda?sk odci?ty od swego naturalnego zaplecza -

pozosta?ych ziem Polski - upada. Bardzo si? te?

da?a we znaki gospodarka Krzy?aków nie tylko tej

cz??ci ludno?ci polskiej Gda?ska, która ocala?a

z rzezi, ale i przyby?emu z zachodu patrycjatowi

miasta. Tote? wykorzystuj? oni kl?sk? Zakonu pod

Grunwaldem w r. 1410, a?eby niezw?ocznie odda?

si? pod opiek? królowi polskiemu, W?adys?awowi

Jagielle. A chocia? Zakon pom?ci? to i ?ci?? publicz-

nie burmistrzów, którzy z?o?yli przysi?g? wierno?ci

królowi, Gda?sk nie zaprzesta? odt?d zabiegów, by

wróci? do Polski. ,W r. 1440 zawi?za? on wraz z 18

innymi miastami pomorskimi i 53 panami tej ziemi

tzw. Zwi?zek Pruski, którego celem by?o zrzu-

cenie jarzma obcego i poddanie si? Polsce, a w r. 1454

gda?szczanie opanowali szturmem zamek krzy?ac-

ki w swym mie?cie i z?o?yli ho?d królowi polskiemu

Kazimierzowi Jagiello?czykowi, ofiarowuj?c mu

znaczn? pomoc w pieni?dzach i ludziach na wojn?,

któr? król ten z Zakonem prowadzi? przez la t 13.

Now? kart? dziejów Gda?ska rozpocz??a data

9 maja 1457 r., gdy to ludno?? Gda?ska z?o?y?a na

D?ugim Rynku ponown? przysi?g? na wierno?? kró-

3

(8)

lowi Kazimierzowi Jagiello?czykowi w zamian za

otrzymane od niego podstawowe wolno?ci i prawa.

W roku 1466, po ostatecznym pokonaniu Zakonu, ka-

zimierzowski dokumen t inkorporacyjny w??cza

Gda?sk na d?ugie lata do Polski. Rozpoczyna si?

dla miasta okres, który sami gda?szczanie nazywa-

j? s?usznie "z?otymi czasami".

Z w?asnej i nieprzymuszonej woli, na dol? i nie-

dol?, z??czy? Gda?sk swe losy z Najja?niejsz? Rze-

cz?pospolit?. Odt?d b?dzie wiernie sta? przy boku

swej opiekunki i ?ywicielki, w trudnych chwilach

dziejowych nie szcz?dz?c jej pomocy. Gda?sk to -

przecie? w czasie "potopu" szwedzkiego by? jedy-

nym miastem, które obl??one przez przemo?n? si??

szwedzk? dochowa?o wierno?ci królowi j Gda?sk to-

udzieli? w pó? wieku pó?niej schronienia królowi

Stanis?awowi Leszczy?skiemu, gdy musia? si? przed

przemoc? obc? chroni? .

.Wiedzia? bowiem Gda?sk ówczesny, i? jego po-

t?ga i zamo?no?? li tylko si? na zapleczu polskim

gruntowa?a. Wis?? p?yn??y ku Gda?skowi liczne szku-

ty i korni?gi, zbo?em ?adowne, zbo?em, które dzi?-

ki przywilejom królewskim, Gda?skowi przyznanym,

w z?oto si? dla gda?szczan zmienia?o. A zbo?a tego

by?o wiele. Przesz?o 300 spichrzów widzi na wy-

brze?u gda?skim kronikarz XVI w. Nie zawsze star-

cza?o w nich jednak miejsca na pomieszczenie

wszystkiego zbo?a, które z Polski p?yn??o. Cz?sto-

(9)

kro? musiano je jeszcze zsypywa? w celach i za-

kamarkach klasztornych lub w kantorach kupców

gda?skich,

Bowiem s?usznie wtedy Polsk? spichrzem Europy

zwano, W w, XVI sp?awia?a Polska do Gda?ska

przeci?tnie 50,000 ?asztów zbo?a rozmaitego (?aszt

równa? si? w przybli?eniu 30 korcom), W w, XVII

sp?aw ten wzmóg? si? jeszcze, osi?gaj?c rocznie

90.000 ?asztów, a w po?owie tego stulecia osi?gn??

nawet zawrotn? na owe czasy liczb? bez ma?a

130.000 ?asztów rocznie, przy czym pszenica z da-

lekiej Sandomierszczyzny, a nawet z Podola i Ukrai-

ny, stanowi?a przeci?tnie 1/4 ca?ego ·wywozu pol-

skiego.

A za zbo?em p?yn??y ku morzu tratwy drzewa roz-

maitego, dostarczanego przez rozleg?e puszcze i bo-

ry polskie. Drzewo to gruntowa?o Gda?skowi s?aw?,

pozwala?o mu na rozbudow? floty, zmusza?o do po-

szerzania portu, zape?nia?o szerokie kana?y Molta-

wy i w g??b rzeki na mile zalega?o przestrzenie wod-

ne. Las polski dawa? te? kupcowi gda?skiemu po-

pió?, smo?? i wosk, poszukiwane na Zachodzie. Do-

wóz popio?u Wis?? dochodzi? do 5.000 ?asztów rocz-

nie, a smo?y do 400 ?asztów. Wosku sz?o t?dy ?red-

nio w w. XVI oko?o 1.000 kamieni rocznie. Nios?a

te? Wis?a do Gda?ska srebro olkuskie, ?elazo i mied?

w?giersk?, której w pierwszej po?owie XVI w. sp?a-

wiano przez Gda?sk do 16.000 centnarów rocznie.

5

(10)

Tym zbo?em i drzewem a tak?e popio?em, wos-

kiem i smo??, pó?niej równie? lnem, konopiami i p?ó-

tnem p?aci?a szlachta polska za wszelkie sprawunki

zagraniczne, jakie dla niej kupiec gda?ski za?atwia?.

Wi?c opró?nione ze zbo?a i drzewa szkuty i korni?-

gi nios?y w g??b kraju ci??kie postawy sukna we-

neckiego, francuskiego i angielskiego, francuski z?o-

tog?ów, aksamit, at?as i kitajk?, pruskie p?ótno, w?o-

skie limonie i kapary, wenecki i hiszpa?ski lak, ry?

karoli?ski, holendersk? tabak? i ró?norakie korze-

nie do przypraw, pieprz angielski i angielskie piwo,

francuskie i hiszpa?skie wino, oliw? hiszpa?sk? i ge-

nue?sk?, ?ledzie szkockie, ?elazo szwedzkie i szk?o

lipskie, a wreszcie papier holenderski "abszterdamdz-

kim" zwany i ksi??ki.

Roczny obrót portu gda?skiego wynosi? w pocz?t-

kach XVII w. 12 do 171/2 milionów z?otych, a liczba

okr?tów zawijaj?cych do tego portu waha?a si? od

1.200 do 1.850 rocznie, rzadko tylko spadaj?c poni-

?ej. Handel gda?ski stanowi? w tym czasie prawie 3/?

ca?ego ruchu handlowego na Ba?tyku. W ko?cu tego

wieku ludno?? Gda?ska si?ga ogromnej na owe cza-

sy liczby 77.000 mieszka?ców.

Lecz Gda?sk nie tylko po?redniczy? mi?dzy Polsk?

a odleg?ymi krajami zamorskimi, wielkie z tego ci?-

gn?c zyski i rozbudowuj?c szeroko swe stosunki

handlowe z zagranic?. Tworzy? on tak?e w?asny

przemys? i rzemios?o, maj?c na oku potrzeby pol-

(11)

skiego rynku nade wszystko. Wi?c dostarczali

gda?szczanie znaczn? ilo?? ?ledzi i innych ryb mor-

skich w?asnego po?owu. Za czasów króla Zygmunta

Augusta bywa?o tego po 10.000 beczek rocznie. Pol-

skie piwnice zawsze bogato bywa?y zaopatrzone

w wódk? gda?sk?, a dwory najch?tniej gda?skimi

meblami i ceramik? by?y ozdabiane. Nie by?o pra-

wie zamo?niejszego domu w Polsce, gdzieby jaki?

upominek gda?ski nie widnia?: czy to zegary pi?k-

nie i sk?adnie wykonane, czy jaka? drobnostka

z bursztynu, czy wreszcie naczynie bogato w sreb-

rze lub z?ocie kute. Nie mówimy tu ju? o pa?acach

pa?skich i ko?cio?ach, które sprz?t i naczynia pi?k-

nie w drzewie rze?bione lub ze szlachetnego metalu

kute ch?tnie u gda?skiego rzemie?lnika zamawia?y .

.Wyroby gda?skiego przemys?u i pod strzech? pol-

sk? w?drowa?y, gdy? flisak, sp?awiwszy drzewo lub

zbo?e i do domu wracaj?c, zawsze z Gda?ska jaki?

go?ciniec wióz?.

Czym by? rynek polski dla gda?skiego przemys?u

artystycznego dowodzi cho?by fakt, ?e po rozbio-

rach Polski przemys? ten prawie zupe?nie zamar?.

Dzi?ki tym stale rozwijaj?cym si? stosunkom han-

dlowym i ?askawo?ci królów polskich, którzy Gda?sk

chronili i w liczne, bardzo cenne dla miasta przywi-

leje wyposa?ali, ros?a zasobno?? mieszczan gda?-

skich. Rozbudowuje si? wi?c miasto, wyrastaj? pi?k-

ne gda?skie kamienice o w?skich fasadach, nierzad-

7

(12)

ko herbami polskimi w podszczytowym fryzie zdo-

bione. Przywi?zanie ludno?ci gda?skiej do Rzeczy-

pospolitej i lojalny stosunek do królów polskich obja-

wiaj? si? ch?tnym przyozdabianiem budowli publicz-

nych, w tych czasach wznoszonych, w or?y polskie,

popiersia królewskie lub konterfekty panów pol-

skich. Nieprzebran? skarbnic? pami?tek stosunku

Gda?ska do Polski jest do dzi? dnia tzw. Dwór

Artusa, gmach, w którym gromadzi? si? patrycjat

gda?ski. Ze szczytu za? wie?y ratuszowej patronuje

miastu z?ota figura króla Zygmunta Augusta, przy-

ozdobiona w r. 1707 napisem wielce dla stosunku

gda?szczan do Polski i do Prus charakterystycznym;

w t?umaczeniu polskim brzmi on: "Oby powróci?y

nasze z?ote, polskie czasy".

A i ?ycie kulturalne Gda?ska pod znakiem pol-

sko?ci si? rozwija?o. Wiek XVI to okres bujnego roz-

kwitu nauki i literatury polskiej w Gda?sku. Do??

wspomnie? Jana Dantyszka, sekretarza króla Zyg-

munta I, lub Jana Rybi?skiego - obu wielce przez

wspó?czesnych cenionych. W w. XVII zas?yn?? po-

nad zwyk?? miar? astronom Hovelius, który dzie?a

swe dedykowa? królowi Janowi III, "swemu Królo-

wi, Panu Naj?askawszemu". W XVIII stuleciu naj-

wi?ksz? z gda?szczan s?aw? zdoby? uczony prawnik

i historyk, Bogumi? Lengnich, który pisa? wprawdzie

po ?acinie i po niemiecku, ale studia swe ograniczy?

do spraw polskich i bezpo?rednio z nimi zwi?zanych.

(13)

J?zyk polski by? w owych czasach w Gda?sku po-

tocznie u?ywany. Uczono go si? w szko?ach, posi?ko-

wano si? nim w stosunkach handlowych, sztychy

z ?ycia dawnego Gda?ska polskie napisy nosz?. Nie

by? obcy Gda?skowi i teatr polski. W ko?cio?ach

gda?skich nabo?e?stwa po polsku i po niemiecku

na równi odprawiane by?y.

Gda?sk ceni? sobie wielce sw? ??czno?? z Polsk? f

na dowód czego bi? monety z napisem: "Pod Bosk?

opiek? i Króla - morze, Wis?a i ziemia im

(gda?szczanom) sprzyja".

Rozwój i zasobno?? Gda?ska by?y rezultatem jego

??czno?ci z Polsk? i odbiciem stosunków w Polsce

panuj?cych. Gdy w w. XVIII zaczyna si? coraz go-

rzej w Polsce dzia?, gdy upada rolnictwo i handel,

a w zwi?zku z tym post?puje zubo?enie szerokich

rzesz ludno?ci, zmniejsza si? wywóz z Polski, zmniej-

szaj? si? tym samym obroty Gda?ska. Z coraz wi?k-

szym niepokojem spogl?daj? gda?szczanie w przy-

sz?o??, z przera?eniem obserwuj? chmury, zbieraj?-

ce si? nad Rzecz?pospolit? i r?ce pruskie, coraz ?ap-

czywiej wyci?gaj?ce si? ku Gda?skowi.

Pierwszy rozbiór Polski nie obj?? Gda?ska. Dzi?ki

usilnym zabiegom gda?szczan pozostali oni nadal

przy Rzeczypospolitej. Ale Prusy podsun??y si? wów-

czas prawie pod same miasto, dzi?ki czemu Fryde-

ryk Wielki móg? je zupe?nie niemal obezw?adni?,

otaczaj?c zewsz?d kordonem celnym. Rozpocz?? si?

(14)

okres nies?ychanych szykan pruskich, zmierzaj?cych

do wymuszenia na Gda?sku oddania si? w r?ce pru-

skie. Stosowano coraz nowe utrudnienia dla kupców

i ich statków, coraz nowe ustanawiano op?aty na

towary, tak ?e wynosi?y one nierzadko pra-

wie po?ow? warto?ci towaru. Handel zamar?. ,W mie-

?cie szerzy? si? g?ód i bezrobocie. Ten okres wymu-

sze? i gwa?tów, stosowanych wobec Gda?ska, scha-

rakteryzowa?a dosadnie rodowita gda?szczanka,

matka s?ynnego filozofa niemieckiego, Schopenhaue-

ra, pisz?c, ?e król pruski "napad? jak wampir na

moje nieszcz?sne, skazane na zag?ad? miasto rodzin-

ne i wysysa? z niego soki ?ywotne przez lata ca?e,

a? do zupe?nego wyczerpania". Gda?sk jednak nie

poddawa? si?. Jeszcze wierzy? w pomoc Polski.

Nadszed? jednak tragiczny Wielki Tydzie? 1793 ro-

ku. Rzeczpospolita, obezw?adniona niedawn? wojn?

z Rosj? i redukcj? przymusow? wojska, nie mo?e

oprze? si? drugiemu rozbiorowi. Gd2.11sk pod przy-

musem otwiera swe bramy wojskom pruskim. Lud-

no?? jednak Gda?ska g?st? strzelanin? wita Prusa-

ków. Odpowiadaj? jej dzie?a pruskie, bombarduj?ce

miasto. Gda?sk zostaje opanowany i pod przemoc?

staje si? miastem pruskim.

"Okres panowania polskiego sko?czy? si?" - pi-

sa? o tym w kilkadziesi?t lat pó?niej uczony niemiec-

ki, dodaj?c na usprawiedliwienie, ?e 'Jchocia? Gda?sk

w ci?gu tego czasu osi?gn?? swój najwy?szy zew-

(15)

n?trzny i wewn?trzny rozkwit, to jednak by? on pod-

leg?y obcoplemiennemu pa?stwu". To ?wiadectwo

historyka niemieckiego by?o wytyczn? rz?dów pru-

skich w Gda?sku w XIX stuleciu. Nie interesuje ich,

w jakim kierunku i z jakim nat??eniem Gda?sk

wzrasta i rozwija si?. Wa?ne jest to tylko, aby nie

podlega? "obcoplemiennemu pa?stwu".

Miasto wyczerpane walk?, w milczeniu przygl?da

si? poczynaniom nowych w?adców, z nieust?pliw?.

acz ukrywan? wrogo?ci? ustosunkowuj?c si? do nich

i uchylaj?c si? od brania udzia?u w administracji.

Zaborcy wyczuwaj? postaw? miasta i traktuj? je

z nieufno?ci? i podejrzliwie, faworyzuj?c przez czas

jaki? K widzy? na niekorzy?? Gda?ska.

Lata Ksi?stwa Warszawskiego odbijaj? si?

w Gda?sku g?o?nym echem. Miasto ?yje nadziej?, i?

Napoleon w??czy je w granice Ksi?stwa .Warszaw-

skiego. Nadzieja jednak zawiod?a. Przychodzi kl?-

ska Napoleona, upadek Ksi?stwa Warszawskiego,

wreszcie kongres wiede?ski. Delegat Gda?ska na

ten kongres, dr. Keidei, zabiega usilnie, a?eby

ustrzec Gda?sk przed ponownym w??czeniem do

Prus. Instrukcja dana mu przez Senat Wolnego Mia-

sta brzmi: "Stara? si? o zjednoczenie Gda?ska z Pol-

sk?". Napró?nol Gda?sk zostaje powtórnie miastem

pruskim; ju? teraz na d?ugie sto la t.

Administracja pruska napotyka w Gda?sku na du-

?e trudno?ci, bowiem gda?szczanie z niech?ci? od-

11

(16)

nosz? si? do zaborców. Skar?? si? urz?dnicy pru-

scy, i? "?yje jeszcze stary gda?ski duch i duma, a na

Prusaków patrz? z góry, jak na dorobkiewiczów".

Nie mo?e dziwi? nikogo taka postawa gda?szczan,

bo czuj? oni, ?e istnienie w granicach pa?stwa pru-

skiego nie daje im ?adnych mo?liwo?ci rozwojowych,

przeciwnie, niszczy handel i doprowadza do zamar-

cia portu.

Czasy zaboru pruskiego - to wiek XIX, wiek nie-

obserwowanego do tej pory rozwoju przemys?u i han-

dlu, wiek wielkich osi?gni?? technicznych dzi?ki

wprowadzeniu maszyn i rozbudowie linii kolejowych.

Gda?sk jednak w niewielkim tylko stopniu korzy-

sta z dobrodziejstw cywilizacji XIX stulecia. Kilka

z?o?y?o si? na to przyczyn.

Wielu historyków i ekonomistów gda?skich z owe-

go czasu zgadza?o si?, ?e "polityczny obszar ci??enia

Gda?ska, na który sk?adaj? si? Prusy Zachodnie

oraz cz??ci s?siaduj?cych z nim prowincyj pruskich,

nie odpowiada bynajmniej naturalnemu obszarowi

ci??enia, do którego prócz Polski nale?? równie?

znaczne cz??ci po?udniowej Rosji oraz Rumunii.

Gda?ski obszar ci??enia by? okre?lony w du?ym

stopniu przez czynniki natury politycznej, na które

Gda?sk nie mia? wcale wp?ywu". Innymi s?owy: zie-

mie, które znalaz?y si? w XIX w. ??cznie z Gda?-

skiem w granicach Prus, nie odpowiada?y temu

obszarowi, który ze wzgl?du na swe geograficzne

12

(17)

po?o?enie zwi?zany by? z Gda?skiem jako portem,

u uj?cia Wis?y po?o?onym.

Drugim wa?kim czynnikiem, hamuj?cym rozwój

Gda?ska w XIX w. by?a nieprzychylna mu polityka

pruskat ujawniaj?ca si? zw?aszcza w posuni?ciach

komunikacyjnych t taryfowych i w polityce portowej.

,Wystarczy wskaza?, ?e port w Hamburgu otrzy-

ma? po??czenie kolejowe z Berlinem ju? w 1846 r.

W tym?e roku po??czono Szczecin ze ?l?skiem. Kró-

lewiec po??czono z Berlinem w r. 1857, przy czym

specjalnej wymowy nabiera fakt omini?cia Gda?ska

przy budowie wspomnianej linii kolejowej. Dopiero

po d?ugich staraniach gda?szczan port gda?ski otrzy-

ma? boczne po??czenie z Tczewem. Zbudowana

w 1870 r. linia kolejowa Szczecin-Koszalin- Wejhe-

rowo-Gda?sk by?a bardziej korzystna dla Szczeci-

na ni? dla Gda?ska, gdy? tylko ostatni odcinek od

,Wejherowa sprzyja? dowozowi towarów do Gda?-

ska. W r. 1873 zbudowano drug? lini? ??cz?c? Berlin

z Królewcem przez Pi??-Chojnice- Tczew. W tym-

?e roku po??czono Królewiec z b. Królestwem Kon-

gresowym przez Grajewo. W r. 1874 zbudowano li-

ni? kolejow? ??cz?c? Toru? z Insterburgiem, a wi?c

przecinaj?c? obszary, które dotychczas ci??y?y do

Gda?ska. Dopiero w r. 1877, a wi?c w 31 lat po Ham-

burgu, otrzyma? Gda?sk po??czenie kolejowe z Mal-

borga do M?awy, sk?d od dawna istnia?o po??czenie

kolejowe z \Varszaw?. Warto zaznaczy?, ?e linii tej

13

Cytaty

Powiązane dokumenty

Streszczenie: Przedmiotem tekstujest ukazanie, wjaki sposÓb wpisanie konfliktu w strukturę polskich opo- wieści fantasy jako zasady konstrukcji świata przedstawionego i

W czasie tego spisu przebywał również w Gdańsku niemiecki garnizon w ilości około 5360 głów, wreszcie na zmianę zarówno cyfry ludności, jak i jej składu,

wydanej przez Wysokiego Komisarza Ligi Narodów, w dniu 26 pa?dziernika 1931, w sprawie wyko-o. rzystania portu g.da?skiego

cz??ciach przez Rz?d Polski i Senat Wolnego Miasta Gda?ska, zgodnie z uk?adem zawartym?. w

Za zbo?e, dostarczone przez Rz?d Polski, p?aci Zarz?d przysz?ego Wolnego Miasta.. Gda?ska ceny maksymalne, ustanowione dla wytworców rolnych na

Z jednej strony, wykonanie dzieła muzycznego jest jego realnym stawaniem się tu i teraz, z drugiej – świat muzyczny zdaje się wciągać swoich odbiorców do innego

OCENA SPOSOBU YWIENIA LUDNO CI WYBRANYCH GOSPODARSTW WIEJSKICH 165 Intake of nutrients with daily food rations by boys and men.. Intake of nutrients with daily food rations

W polskiej literaturze przedmiotu można znaleźć wiele prac poświęconych zagadnieniom natężenia oraz dynamiki starości demograficznej w ujęciu przestrzennym [Potrykowska,