• Nie Znaleziono Wyników

Powszechność nauczania w Polsce w latach 1932-1939

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Powszechność nauczania w Polsce w latach 1932-1939"

Copied!
22
0
0

Pełen tekst

(1)
(2)

R o z p r a w y z d z i e j ó w o ś w i a t y , t. XV/1972

WANDA. GARBOWSKA

PO W SZECH NO ŚĆ NA UCZAN IA W PO LSCE W LATACH 1932— 1939

Od 1929 r. sy tu acja szkolnictw a pow szechnego zaczęła ulegać pogor­ szeniu. N iekorzystne zm iany spow odow ane zostały klasow ą po lity k ą sa­ n acji oraz n a ra stają cy m i tru dn o ściam i ekonom icznym i w a ru n k u ją c y m i rozw ój ośw iaty. Tym czasem koniec ro k u 1929 przyniósł św iatu k ry zy s ekonom iczny, najw iększy, ja k i dotąd do tk n ął k ra je k ap italistyczne. P o l­ ska, k ra j rolniczo-przem ysłow y, odczuła dużo ostrzej sk u tk i tego k r y ­ zysu, trw ająceg o u nas do 1935 r. N a przed łużanie się k ry zy su w Polsce w pły n ęła s tr u k tu ra gospodarcza k raju , p rzelu d n ien ie w si oraz zależność od k a p ita łu zagranicznego. K ryzy s objął w łaściw ie w szystkie p rze jaw y życia gospodarczego. N astąp ił g w ałtow ny spadek p ro d u k cji przem y sło ­ w ej 1. Jednocześnie pogłębił się k ry zy s w rolnictw ie, c h a ra k te ry z u ją c y się n ie spadk iem produkcji, lecz spadkiem cen, spow odow anym przede w szystkim zm niejszeniem spożycia 2. S y tu a cję gospodarczą w si pogarsza­ ły długi zaciągnięte n a zakup ziem i oraz niezm niejszające się p o d atk i państw ow e i sam orządow e, k tó ry c h chłopi n ie byli w stanie spłacić 3. N a­ stępow ało uw stecznienie m etod gospodarow ania i coraz w iększa p a u p e ry ­ zacja roln ictw a. Na w si zapanow ała nędza. O graniczeniu uległo n a w e t spożycie chleba, m leka, soli. Oszczędzano na opale i o św ietleniu u ży w a­ jąc kaganków , łuczyw , h u b k i i krzesiw a. P ogarszał się sta n d a rd u b ra ­ nia m ieszkańców wsi, często jed n o u b ran ie i jed n a p a ra b u tó w słu ży ły w szystkim dzieciom w rodzinie. „W zim ie w północnej części p o w iatu rze

-1 W 1932 r. (dno kryzysu) produkcja w Polsce spadła w porównaniu z rokiem 1928 o 46%, przy średniej europejskiej spadku 27% (Z. L a n d a u i J. T o m a ­ s z e w s k i , Z arys h istorii gospodarczej P olski 1918—1939, W arszawa 1962, s. 161).

2 W latach 1928—1935 ceny pszenicy, ziem niaków , w ieprzy spadły o 66%, żyta o 68%, w ołów o 57%, m leka o 62% (ibid., s. 147).

s W 1928 r. podatek gruntow y w ynosił 70 m in zł, a w najcięższym dla ro l­ nictw a 1935 r. — 68 min zł. Dla uzyskania tej sum y trzeba było w 1928 r. sp rze­ dać 171 000, t żyta, a w 1935 r. — 511 000 t. Podatki na 1 ha w 1928/29 r. w y n o ­ siły 12,9%, w 1932/33 — 25,7% (i6id., s, 149).

(3)

szewskiego spotkać m ożna było w chałup ach dzieci, k tó re zaw iązyw ane by ły na cały dzień po szyję w w o rk ach z sieczką, gdyż bez u b ra n ia za- zam arzłyb y w zim nej, nie opalanej izbie” 4. N ajdotkliw iej k ry zy s odbił się na rejo n ach n ajb ard ziej zacofanych gospodarczo, tj. n a tere n ac h w schodnich i południow ych 5.

K ry zy s przyniósł ogrom ne pogorszenie sy tu a c ji m a te ria ln e j i w a ru n ­ ków życia klasy robotniczej. W zrastało sizybko bezrobocie osiągając w 1933 r. w edług dany ch In sty tu tu S p raw Społecznych, 780 000 osób na 1 790 000 z a tru d n io n y c h 6. Zasiłek dla bezrobotnych o trzy m y w ały tylko nieliczne rodziny, np. w latach 1933— 1934 ok. 13— 14°/o. R eszta w ege­ tow ała ch w y tając się doryw czych zajęć. Czteroosobowa rodzina bezrobot­ n y ch p rzeciętn ie u trz y m y w a ła się z dochodów w ynoszących 921 zł (19 zł m iesięcznie na 1 osobę), w ty m sam ym okresie przeciętn a czteroosobowa rodzina urzędnicza w W arszaw ie dysponow ała sum ą 6173 zł rocznie (128 zł m iesięcznie n a 1 osobę) 7. W aru n k i tak ie spow odow ały stałe niedoży­ w ienie dzieai. B adania prow adzone w śród uczniów — dzieci bezrobotnych w ykazały, że 24,4% dzieci nie jad ało ran o śniadan ia, 17,6% nie jadało kolacji, 54,7% n a obiad o trzym yw ało tylko zupę, 7,6% nie jad ało żad­ nego stałego posiłku w porze obiadow ej 8.

K ry zy s odbił się też dotkliw ie n a rodzinach m ający ch pracę. Mimo stały ch obniżek cen arty k u łó w żyw nościow ych sp ad ały płace realne. P rz ec iętn a tygodniów ka ro b o tn ika polskiego w 1933 r. w ynosiła 28 zł, gdy p en sja pracow ników um ysłow ych w ynosiła przeciętnie 304 zł m iesięcz­ n i e 9. W sku tek k ry zy su ucierpiało rów nież rzem iosło i d ro b n y handel. P rzeciętn e zarobki rzem ieśników w y n o siły 1— 2 zł dziennie, w zrosło wśród

4 J. M i c h a ł o w s k i , W ieś nie m a pracy, W arszawa 1935, s. 49. Por.: P am iętn i­ k i chłopów. Seria I, W arszawa 1935, s. 119; J. Ż a r n o w s k i , S połeczeń stw o Polski m ię d zy w o je n n ej, Warszawa 1969, s. 49—51; Z. L a n d a u i J. T o m a s z e w s k i , op. cit., s. 158—159.

5 W 1933 r. zużycie cukru w gospodarstwach w iejskich w ojew ództw zachod­ nich w ynosiło 13,46 kg, w centralnych — 10,11 kg, w południowych — 6,75 kg, we wschodnich — 3,96 kg. (Z. L a n d a u i J. T o m a s z e w s k i, op. cit., ś. 158).

8 D ane za: M łodzież sięga po pracę, W arszawa 1938, s. 87. Dane oficjalne zani­ żały liczbę bezrobotnych, uwzględniano tylko tycji robotników, którzy utracili pracę, a nie brano pod uwagę np. m łodzieży poszukującej pracy. W edług danych oficjal­ nych liczba bezrobotnych w końcu 1933 r. w ynosiła 343 000 (M ały R acznik S ta ­ ty s ty c z n y 1 9 3 6 — dalej cyt. w skrócie: M RS r— s. 174, tab. 2; Z.. L a n d a u i J, T o ­ m a s z e w s k i, op. c it, s. 172).

» M RS 1936, 5. 119, tab. 14, s. 191', tab. 34, s, 192, tab. 35; Z , ' L a n d a u i J. T o ­ m a s z e w s k i op. cit., s. 175.

8 H. K r a h e l s k a , S. P r u s s, Z ycie bezrobotn ych . Badania an kietow e, War­ szawa 1933, s. 26, 31-, 46—48, 51. .. j-.' " : : '• 'n

9 11% robotników zarabiało poniżej 10 zł tygodniowo, 27% od 10 do 20 zł tygod­ niowo tylk<> ofc. i0% - robotników otrzym yw ało ponad 200 zł m iesięcznie (Z. L a n ­ d a u i J. T o m a s z e w s k i , op. cit., s. 173). \ .

(4)

P O W S Z E C H N O Ś Ć N A U C Z A N IA W P O L S C E 1932—1939 135

niqh bezrobocie dochodząc w n iek tó ry ch gałęziach, ja k np. w b la c h a r- stw ie, do 80% . Stosunkow o łagodniej d o tk n ął kry zy s pracow ników u m y ­ słow ych. Bezrobocie w śród n ich było niższe, bow iem w 1933 r. objęło 160 000 z a tru d n io n y c h (w 1929 r. — 70 000). Miimo u p rzy w ilejo w an ia u rzędników państw ow ych n astępow ało obniżenie ich poborów , lik w id acji u leg a ły rów nież dod atk i do płac, np. w 1931 r. cofnięto nauczycielom 20% d o d a te k stołeczny i 15% d o datek do pensji, a w 3 la ta później p rze sz e re ­ gow ano nauczycieli obniżając im zaro bk i o 7— 10%. Liczba u rzędników za­ rab iający ch poniżej 120 zł m iesięcznie w zrosła w 1933 r. w sto su n k u do 1928 r. z 10,5% do 1 6 ,6 % 10. K ry zy s odbił się w o s try sposób n a sy tu acji sk a rb u państw a. S p adek dochodów pogłębiły n a ra sta ją c e zaległości p o d at­ kowe. Z m niejszanie się dochodów pociągnęło za sobą re d u k c ję w ydatków . K ry zy s ekonom iczny był jed n y m z w ażnych czynników h a m u ją cy c h postęp ośw iaty. W ysokość n akładów na szkolnictw o zależała nie ty lk o od stopnia zaintereso w ania g ru p y rządzącej o św iatą ludow ą, ale i od r e ­ aln y c h m ożliw ości ekonom icznych k ra ju . Słabo ro zw inięta baza gospodar­ cza nie zapew niała w arun k ów koniecznych dla rozw o ju ośw iaty an i nie stw arzała bodźców zachęcających do zdobyw ania w iedzy. W k ra ju o za­ cofanej stru k tu rz e ekonom icznej c h a ra k te ry z u ją c ej się olbrzym im p rze ­ ludnien iem w si i nie stw arzający m m ożliw ości odpływ u n ad w y żek lu d z ­ k ich ze w si do m iasta u jaw n ił się b ra k społecznego zapotrzebo w an ia na ośw iatę. Jednocześnie n a ra sta ją c y k ry z y s gospodarczy, pogarszająca się sy tu a c ja finansow a p ań stw a o raz n a p ły w do szkół pow szechnych zw ię­ kszonych roczników dzieci pow ojennego w y żu dem ograficznego nie stw a ­ rza ły re a ln y c h miożliwości rozw oju ośw iaty. Z d ru g iej stro n y dążąca do stabilizacji w ładzy sanacja, k o n cen tru jąc się n a w ychow aw czych zada­ niach szkoły i rozpoczynając w alkę o „rząd y d u sz”, nie opracow ała p e r ­ spektyw icznego p lan u o rganizacji o św iaty i nie zatroszczyła się o zap ew ­ nienie m iejsc w szkole pow szechnej pow iększonym rocznikom w yżu d e ­ m ograficznego w chodzącym w w iek obow iązku szkolnego u .

Na początku la t trzy d ziesty ch n ajw ażn iejszą i n a jb a rd zie j palącą sp ra ­ w ą ośw iatow ą było zapew nienie m iejsca w szkole w szystkim dzieciom w w ie k u obow iązku szkolnego. Tym czasem w y siłki w ładz ośw iatow ych

10 M. B r z o z a , P raw da o Z w ią zk u N au czycielstw a Polskiego, W arszawa 1934, s. 9; M łodzież sięga..., s. 89; M RS 1936, s. 187, tab. 31.

11 M. F a l s k i sygnalizow ał wzm ożony napływ dzieci do szkoły obliczając, że w latach 1928/29—1932/33 liczba dzieci w w ieku obowiązku szkolnego wzrośnie o 1 395 000, a do 1934/35 o dalsze 316 000. Coroczny w ięc w zrost liczby dzieci w w ie ­ ku szkolnym w ym agałby w ciągu 10 lat (1928— 1938) budowy 66 427 izb szkolnych, licząc po 60 uczniów na 1 izbę. Obliczając koszt budowy 1 izby na 30 000 potrzeba było wyasygnow ać ok. 200 m in zł (M. F a l s k i , K w e stie p o d sta w o w e w organizacji szkoln ictw a pow szechnego, W arszawa 1936, s. 10).

(5)

skierow ane zostały na opracow yw anie refo rm w ychow aw czych i ustro ­ jow ych oraz stosow anie p o lity k i oszczędnościowej wobec ośw iaty. Okól­ n ik m in iste ria ln y z 19 III 1931 r. podw yższając liczbę dzieci p rzy p ad ają­ cą na jednego nauczyciela, w prow adzając kilkuzm ianow ą n auk ę w szko­ łach oraz zw iększając obciążenie izb lekcy jny ch nie tylk o pogorszył w a­ ru n k i p ra c y nauczyciela ii ucznia oraz zm niejszył jej efektyw ność, ale je d ­ nocześnie w p ły n ął na pew ien o k res ham ująco na w zrost ilości dzieci poza szkołą. K osztem nauczyciela i ucznia chciała sanacja pow strzym ać k a ta ­ stro fę szkolną i podnieść stopień powszechności nauczania. P olityk a ta oczywiście była krótkow zroczna, nie m ogła zaham ow ać n arastająceg o k ry ­ zysu szkolnego, ale częściowo w p łyn ęła uspokajająco na opinię publicz­ ną, stw arzając pozory troski o sp ra w y szkolnictw a.

W okresie n arastająceg o k ry zy su ekonom icznego S ejm zatw ierdził 11 m arca 1932 r. Ustawę o u stro ju szkolnictw a o k reślającą nowe oblicze ideow o-w ychow aw cze polskiego szkolnictw a oraz jego u stró j i organiza­ cję 12. U staw a u trzy m y w ała siedm ioletni obow iązek szkolny w zakresie szkoły pow szechnej, lecz dzieliła szkołę pow szechną pod w zględem orga­ n izacy jn y m i program ow ym n a trz y stopnie i trz y szczeble p ro g ra­ mowe.

W oparciu o u staw ę został opracow any i w y d an y 21 listopada 1933 r.

S ta tu t p u b liczn ych szkó ł pow szech n ych 13, k tó ry obniżył stopień organi­

zacy jn y szkół, zaliczając do szkół I stopnia jedno- i dw uklasów ki (szkoły o 1 i 2 nauczycielach), do szkół II stopnia szkoły trz y - i czteroklasow e (szkoły o 3 i 4 nauczycielach) i dopiero szkołom pięcio-, sześcio- i sied­ m ioklasow ym (o 5, 6, 7 i w ięcej nauczycielach) daw ał p raw a szkół III Gtopnia. S ta tu t określał liczbę dzieci p rzy p ad ający ch n a 1 nauczyciela. Szkoła I stopnia o 1 nauczycielu m ogła m ieć do 60 uczniów , o 2 nauczy­ cielach — od 61 do 120 uczniów, szkoła III stopnia z a tru d n ia jąc a 6 n a ­ uczycieli — od 261 do 310 uczniów oraz szkoła o 7 i w ięcej nauczycie­ lach — ponad 310 uczniów. Jednocześnie na okres „w yjątkow o tru d n y ch w aru n k ó w finan so w y ch” S ta tu t podw yższał liczbę uczniów w szkole każdego stopnia o 20 oraz zezw alał na podniesienie liczby uczniów w klasach z 50 (§ 48) do 60 u .

U staw a Jędrzejew iczow ska i S ta tu t p u b liczn ych szkół pow szechnych dy sk ry m in o w ały p rzed e w szystkim szkolnictw o pow szechne na wsi. Roz­ bicie szkoły pow szechnej na trz y stopie i trz y szczeble program ow e, ob­

12 Dziennik Urzędowy M inisterstwa WRiOP, 1933, nr 14, poz. 194.

13 Ibid., § 9, 10, 48, 92.

14. U stawa z dnia 17 lutego 1922 r. uzależniała stopień organizacyjny szkoły od liczby dzieci w w ieku obowiązku szkolnego, m ieszkających w danym obwodzie szkolnym. Zarządzenie z 31 sierpnia 1926 r. uzależniało już stopień organizacyjny czkoły od ilości dzieci zapisanych do szkoły.

(6)

P O W S Z E C H N O Ś Ć N A U C Z A N IA W P O L S C E 1932—1939 137

niżenie stopnia organizacyjnego szkół, podw yższenie Mczby dzieci p rz y ­ p ad ający ch na 1 nauczyciela uderzało przed e w szystkim w ośw iatę lu ­ dową. W 1932/33 r. szkoły jednoklasow e stan o w iły n a w si 48,4% i o bej­ m ow ały 25,5% uczniów , szkoły dw uklasow e — 26 2% z 24,7% uczniów . W sum ie w ięc szkół zaliczan y ch do I sto p n ia było n a w si 74,6% z 50,2% uczniam i, a szkół sześcio- i siedm ioklasow ych 6 % (1,6% i 4,4%) z 19,8% uczniów (3,9% i 1 5 ,9 % )15.

U trzy m an ie n aw et istniejącego sta n u rea liz a c ji pow szechności n a u cza­ nia w ym agało w zro stu w ydatkó w n a cele szkolne. T ym czasem docho­ d y państw ow e g w ałtow nie spadały osiągając w 1932/33 r. 66,8% dochodu w stosunku do ro k u szkolnego 1928/29. W zrastał też szybko d eficy t p a ń ­ stw ow y z 64 m in zł w 1930/31 r. do 245 m in zł w 1932/33 r. W y­ d a tk i na ośw iatę ze sk a rb u p ań stw a po osiągnięciu najw yższego pozio­ m u w 1930/31 r. (17,1% ogólnego poziom u b u d ż e tu państw a) sp ad ły w 1932/33 r. do 15,2% b u d ż e tu państw ow ego. Spadek b u d ż e tu ośw iatow e­ go oraz w jeszcze w iększym stopniu n a d m ie rn y w zro st dzieci w w ie k u obow iązku szkolnego spow odow ały obniżenie re a ln y c h w y d a tk ó w na szkolnictw o pow szechne. Roczny w y d a te k n a 1 dziecko w w iek u obow iąz­ k u szkolnego zm niejszył się z 263,03 zł w 1929/30 r. do 40,29 zł w ro k u

1932/33 16.

K ry zy s odbił się rów nież n a w y d a tk a ch sam orządów te ry to ria ln y c h zobow iązanych do św iadczeń na rzecz szkolniictwa. S padek ty c h w y d a t­ ków w y n ik ał ze zubożenia i w zrastająceg o zadłużenia ludności. P o g arsza­ jące się w a ru n k i życia, n a ra sta ją c a bieda, odsu w ały sp raw y ośw iaty n a p lan dalszy. N arastało też zobojętnienie b orykającego się z k ry zy se m społeczeństw a wobec sp raw szkolnych. W y d atki sam orządów te r y to ria l­ ny ch na ośw iatę w 1932/33 r. w ynosiły już ty lk o 70,5% sta n u z ro k u 1929/30, w 1935/36 r. sp ad ły do 61,5% . W zrost w y d atk ó w ośw iato­ w ych sam orządów te ry to ria ln y c h ro zpoczynający się od 1937/48 r.

był bardzo pow olny i osiągnął w ro k u n astęp n y m 66,2% stan u

1929/30 r . 17

W skaźniki ogólnych w y d atk ó w b udżetow ych i w y datk ów na ośw iatę zestaw iono w tab e li l . 18

15 R ocznik S ta ty s ty k i RP, W arszawa 1930, s. 374; B. Ł u g o w s k i , S zk o ln ictw o w Polsce 1929—1939 w opinii pu bliczn ej, W arszawa 1961, s. 55.

w MRS 1936, s. 265, tab. 10; B. Ł u g o w s k i, op. cit., s. 39, 43.

17 Obliczone na podstawie danych zawartych w MRS 1938, s. 306, tab. 1, s. 362, tab. 1; MRS 1939, s. 316, tab. 1.

w Według MRS 1938, s. 306, tab. 1, s. 362, tab. 1; MRS 1939 r„ s. 316, tab. 1; M. C i e c i e r s k a , Zagadnienia pow szechności nauczania w Polsce w latach 1929— 1939, „Przegląd H istoryczno-O św iatow y”, R. V, Październik—Grudzień 1962, nr 4 (18); B. Ł u g o w s k i , op. cit., s. 39, tab. 3 podaje inne dane dotyczące św iadczeń

(7)

Tabela 1 Rok szkolny W ydatki budżetu państwa w .% W ydatki na ośw iatę w ogól­ nych w ydatkach budżetu p aństw o­

w ego w % 1929/30 100 18,3 1930/31 94,0 19,3 1931/32 82,4 18,6 1932/33 75,0 00 1933/34 74,5 18,3 1934/35 77,0 17,2 1935/36- 78,1 17,0 1936/37 74,0 18,1 1937/38 78,0 18,0 1938/39 83,0 17,7

J a k w idać, spadek w yd atk ó w n a ośw iatę w y stę p u ją c y od ro k u szkol­ nego 1931/32 został zaham ow any dopiero w 1936/37 r. N atom iast w skaź­ nik w y d atk ó w b u d żetu państw ow ego obniżył się n a jw y d a tn iej w roku szkolnym 1936/37, tj. w łaściw ie ju ż po zakończeniu kryzysu.

A naliza w y datk ów n a poszczególne działy szkolnictw a w skazuje na p ró b y u trz y m an ia w y d atk ó w n a szkolnictw o pow szechne na stosunkow o stały m poziomie. S padek w yd atk ó w M W RiOP na szkolnictw o pow szechne rozpoczął się w 1930/31 r., osiągając n ajniższy poziom w 1934/35 r. (82,3% w stosun k u do 1928/29 r.). W 1938/39 r. odsetek w ydatków m in i­ ste rstw a na to szkolnictw o p rzekroczył poziom z 1929/30 r. (wzrósł bo­ w iem ze 104%- do 107,4% p rzy jm u ją c w y d atk i w ro k u 1928/29 za 1 0 0 % )19. B udżet szkolnictw a pow szechnego w ykazyw ał n ajm niejsze w ah an ia i u trz y m y w a ł się na w ysokim poziom ie w stosunku do innych działów szkolnictw a. N ajw iększem u spadkow i uległ budżet zakładów

państw a na oświatę, obliczając następujący procent w ydatków na ośw iatę w sto sunku do skarbu państwa:

1929/30 — 14,8% 1930/31 — 17,1% 1931/32 — 15,1% 1932/33 — 15,2% 1933/34 — 15,8% 1934/35 — 14,5% 1935/36 — 14,4% 1936/37 — 14,6% 1937/38 — 16,9% 1938/39 — 14,6%

Autor nie podaje jednak źródeł, na których się oparł, ani przyjętych w ob li­ czaniu zasad.

(8)

P O W S Z E C H N O S C N A U C Z A N I A W P O L S C E 1932—1939 139

kształcenia nauczycieli. W iązało się to z likw idacją sem inariów n au czy ­ cielskich i stopniow ym tw orzen iem liceów nauczycielskich.

G w ałtow nie sp ad ały w y d a tk i na 1 dziecko w w iek u szkolnym . N a j­ niższy ich poziom p rzy p ad ł n a 1934/35 r. (33,86 zł), w ynosząc w sto su n k u do 1928/29 r. (62,10 zł) niepełne 55%. W okresie przed w y b u ch em w o jn y w ynoszą one jeszcze ty lk o ok. 62,5% (38,80 zł) w y datk ów w 1928/29 r.20 Liczba dzieci w w iek u szkolnym w zrosła w la ta c h 1930/31— 1935/36 o 934 000 (z 4 343 000 do 5 277 000) 21. P rz y ro st liczby dzieci w w iek u szkolnym k ształtow ał się na te re n ie poszczególnych w ojew ództw bardzo różnorodnie. N ajw iększy n astąp ił w la ta c h 1931/32— 1935/36 w okręgach szkolnych: w ileńskim (11 700) i brzeskim (106 000) — o ok. 30% , oraz lubelskim (67 000) i łuckim (72 000) — o ok. 20% . W o kręgu szkolnym w arszaw skim p rzy ro st te n w yniósł ok. 14% (125 000), w poznańskim — 12% (54 000), krako w sk im — ponad 8 % (68 000) ii lw ow skim — ponad 2 % (24 000). S padek ilości dzieci w w iek u obow iązku szkolnego n a stą p ił tylko w okręgu szkolnym śląskim , gdzie liczba dzieci zm niejszyła się o 17 000 22. Różnice w przyroście dzieci w w ie k u szkolnym w y n ik a ły z odm iennej s tr u k tu ry gospodarczej poszczególnych dzielnic Polski. N a j­ w iększy p rzy ro st n a tu ra ln y w ystępow ał na te re n a c h rolniczych, n a jb a r­ dziej zacofanych pod w zględem gospodarczym i k u ltu ra ln y m , a więc na wschodzie i częściowo w c e n tru m k raju .

Szybko rosła liczba dzieci w w iek u obow iązku szkolnego nie z n a jd u ­ jących m iejsca w szkole pow szechnej. W edług o fic jaln y c h d an y c h op u bli­ kow anych przez GUS liczba dzieci poza szkołą przed staw iała się n a s tę ­ pująco 23: 1929/30 r. — 157 000 1930/31 r. — 209 000 1931/32 r. — 292 000 1932/33 r. — 508 600 1933/34 r. — 525 200 1934/35 r. — 574 600 1935/36 r. — 600 000

B. Ł u g o w sk i24 k w estio n u je praw dziw ość dan y ch oficjalnych. Oblicza on, że liczba dzieci poza szkołą w zrosła z 229 000 w 1930/31 r. do 950 900 w 1935/36 r., czyli o pon ad 415%.

20 Obliczone w edług ibid., s. 43.

21 M. F a l s k i , K w e stie p odstaw ow e w organizacji szkoln ictw a pow szechnego. Cz. I: P ow szech n e nauczanie, W arszawa 1936, s. 16.

22 Obliczone na podstawie ibid., s. 16.

23 S ta ty s ty k a S zkoln ictw a 1932/33, s. 8, tab. 11; MP.S 1933, s. 129, tab. 2; 1938, s. 313, tab; 14. Zbliżone dane podaje M. F a l s k i , op. cit., s. 24.

(9)

R zeczyw istą ilość dzieci w w ieku obow iązku szkolnego zn ajdu jących się wów czas poza szkołą tru d n o dziś ustalić. D ane oficjalne w y kazyw ały ten d e n c je do zaniżania liczby dzieci nie zn ajd u jący ch m iejsca w szkole. Z d ru g iej stro n y postępow a p u b licy sty k a ośw iatow a podaw ała często dane zaw yżone, dążąc do w yw ołania ja k najw iększego oddźw ięku w społeczeń­ stw ie i do w y rw an ia czynników rządow ych z m arazm u w rozw iązyw a­ n iu sp raw ośw iatow ych. W praw dzie m in iste r w riop prof. W. Sw iętosław ski n a posiedzeniu K om isji B udżetow ej S ejm u stw ierdził, że w roku szkolnym 1935/36 liczba dzieci poza szkołą w ynosi ok. 1 m in, co pok ry w ałob y się z dany m i opracow anym i przez B. Ługow skiego, ale przem ów ienie to m ia ­ ło na celu uzyskanie ja k n ajw ięk szy ch kw ot na cele ośw iatow e 25. T ru d ­ ności w u sta le n iu liczby dzieci poza szkołą pow iększają jeszcze różnice w ystęp ujące w dany ch oficjalnych spow odow ane zastosow aniem różnych m etod obliczeń o raz dokonyw aniem rach u n k ó w w różny ch okresach rok u szkolnego. N ależałoby też zróżnicow ać liczbę dzieci zapisanych do szko­ ły i kończących dan y ro k szkolny. Liczba dzieci p rze ry w a jąc y c h nauk ę w ciągu ro k u szkolnego w ynosiła np. w 1933/34 r. 149 305, tj. 3 ,3 % 26. Liczba ich w m iarę pogłębiania się k ry zy su ekonom icznego i w zrostu biedy w rodzinach chłopskich i robotniczych pow iększała się. P o g arsza­

jąca się w okresie kry zy su sy tu a c ja m a te ria ln a rodzin chłopskich i ro bot­ niczych, niedożyw ienie a n aw et głód, b ra k odzieży oraz pieniędzy na za­ k u p książek i zeszytów, czasem fakt, że m łodociani staw ali się jedy ny m i żyw icielam i ro d zin y — w szystko to powodowało b ra k zainteresow ania szkołą pow szechną. Na wsi, gdzie w znacznym stopniu istn iała szkoła n a j­ niżej zorganizow ana, czteroklasow a, ograniczająca, a czasem w ręcz zam y ­ k ająca m ożliwość kształcenia, chłopi nie zawsze byli zainteresow ani w po ­ sy łan iu dziedi do szkoły przez siedem obow iązkow ych lat. W 1930 r. 200 000 dzieci p rzerw ało n auk ę w szkole. Około 80% spośród nich roz­ poczęło pracę. Liczba ta w zrosła w ro k u szkolnym 1933/34 do 363 000 27.

P orów nanie d an ych w skazujące n a szybki w zrost liczby dzieci w w ie ­ k u obow iązku szkolnego i pow olny w zrost liczby uczniów w y sta rc z a ją ­ co jasno w skazuje na ograniczanie powszechności nauczania. T ru d n o dziś określić dokładną liczbę dzieci, pozbaw ionych m ożliw ości nauk i. Isto­ tn y jest je d n a k fakt, że kilkaset tysięcy dzieci nie znalazło m iejsca w szkole i zostało z góry skazanych n a analfab etyzm . D opiero ten n a ra s ta ­

25 p rze m ó w ien ie pana m in istra w riop na posiedzeniu K o m isji B u d żeto w ej S e j­ m u w dniu 28 styczn ia 1936 r., „Oświata i W ychow anie”, R. VIII, styczeń 1936, z. 1, s. 4.

26 M. F a l s k i , op.cit., s. 19.

27 H. K r a h e l s k a , Praca m łodocianych a opieka społeczna, Warszawa 1930, s. 7; M, F a l s k i , op. cit., s. 19.

(10)

P O W S Z E C H N O Ś Ć N A U C Z A N IA W P O L S C E 1932—1939 141

jący kry zy s w szkolnictw ie pow szechnym , nazw an y k a ta stro fą szkolną, otw orzył oczy społeczeństw u b o ry k ającem u suę z tru d nościam i g ospodar­ czym i n a n a jisto tn ie jszy p ro b lem o św iaty — realizację pow szechnego nauczania, oraz zm usił w ładze do szukania p ró b w y jścia z im pasu.

W obec ciągłego spadku św iadczeń n a ośw iatę ze stro n y p ań stw a i sa­ m orządów te ry to ria ln y c h w ładze ośw iatow e prób ow ały przerzucić sk u tk i k ryzy su szkolnego n a b a rk i nauczycieli. Z m niejszano liczbę godzin n a u ­ czania w różnych klasach. Podw yższano liczbę dzieci p rzy p a d a ją c y c h na 1 nauczyciela, zastosow ano m in im aln e p lan y godzin ograniczając zakres program ów różnych przedm iotów do m inim um , którego ze w zględu na poziom nauczania i potrzeb y pań stw a przekroczyć ju ż nie było m ożna. Z m niejszeniu uległa ilość godzin w poszczególnych klasach. W zależności od stopnia organizacyjnego szkoły zredukow ano liczbę godzin w kl. I o 4— — 7, w kl. II o 6— 8, w kl. III — o 3— 5, w kl. IV — o 3— 10, w kl. V — o 1— 3, w kl. VI — o 1— 7 i w kl. V II o 2 godziny tygodniow o 28. N a jb a r­ dziej u cierp iały szkoły n ajn iżej zorganizow ane — I stopnia. W ty c h m a­ łych w iejskich szkółkach p rac u jąc y c h w najcięższych w a ru n k a ch n a s tą ­ piła najw iększa red u k c ja godzin nauczania.

W szystkie te półśrodki nie m ogły jed n a k w yprow adzić szkoły po­ w szechnej z im pasu. Z astosow ane posunięcia oszczędnościowe wobec szkol­ nictw a pow szechnego u d erzały w w a rstw y ludow e, przede w szystkim w m ieszkańców wsi, obniżając poziom szkoły pow szechnej i pogłębiając trud ności w przekroczeniu p rogu m iędzy szkołą pow szechną a szkołą średnią. B. Suchodolski c h a ra k te ry z u ją c sy tu a c ję ośw iatow ą zw racał u w a ­ gę na upośledzenie k u ltu ra ln e w si pisząc, że „[...] trz y czw arte szkół do­ starczający ch ośw iatę ludow i należało do najuboższego ty p u jed no - i d w u - oddzliałowych in sty tu cji, zw any ch szkołam i, a będących przew ażnie, m im o heroicznych w ysiłków nauczycielstw a m iejscem nieporozum ień i złudzeń dla rodziców, dzieci i społeczeństw a” 29. Rzeczyw istość w iejskiej szkoły pow szechnej nie tylko n a k resach, ale i w Polsce c e n tra ln e j ryso w ała się niew iele jaśniejszym i barw am i.

Je d n ą z podstaw ow ych przyczyn k ry zy su szkolnego był olbrzym i n ie­ dobór izb szkolnych. Szkolnictw o pow szechne dysponow ało w 1930/31 r. szk. 63 774 izbam i, w ty m 15 755 w m iastach i 48 019 n a wsi. P rz e c ię tn y roczny p rzy ro st w lata ch 1930/31— 1933/34 w ynosił 3,5°/o, a w lata ch 1933/34— 1934/35 — 3,1% . Szybciej w z ra sta ła liczba izb lek cy jn y ch n a te ­ ren a c h m iejsk ich niż na wsi. W lata ch 1930/31— 1933/34 liczba izb lek c y j­ n y ch w m ieście w zrosła o 1,4%, na w si o 0,8% . Z ałam anie budow nictw a

88 Przem ówienie...

29 B. S u c h o d o l s k i , P o lityk a ku ltu ra ln o -o św ia to w a w Polsce w spółczesn ej, W arszawa 1937, s. 28.

(11)

szkolnego, jak ie nastąp iło na początku la t trzydziestych, w dużo w ięk­ szym sto pn iu odczuła wieś. N ierów nom iernie rozw ijało się budow nictw o szkolne w poszczególnych regionach k ra ju . P rz e c ię tn y w zrost roczny w la­ tach 1930/31— 1933/34 w ynosił na te ry to riac h : c e n tra ln y m — l,0°/o, w schodnim — 1,6%, zachodnim — 0,3% , śląskim — 2,8% i południo­ w ym — 0,5% 30. N ajsłabsze więc tem po w zro stu budow nictw a szkolnego m iało m iejsce na te ry to ria c h w schodnich i południow ych, a więc na obsza­ rach zdecydow anie rolniczych, zam ieszkałych w dużym stopniu przez lu d­ ność niepolską. W zrastała liczba izb lek cy jn y ch w budy n k ach w łasn ych — o dsetek ich podniósł się z 58,1% w 1925/26 r. do 65,5% w 1934/35 r. I pod ty m w zględem korzy stn iej przed staw iała się sy tu a c ja w m ieście, gdzie w 1933/34 r. 71,9% izb znajdow ało się w b u d y n k a c h w łasnych. W ty m sam ym ro k u na wsi tak ich izb było ty lko 60,6%.

P rzeciętn a pow ierzchnia izby lek cy jn ej w publicznych szkołach po­ w szechnych w 1930/31 r. w ynosiła 47,2 m 2 (m iasto — 47,3 m 2, w ieś — 39,6 m 2). I pod ty m w zględem zachodziły duże różnice m iędzy poszcze­ gólnym i rejo n am i. N ajb ard ziej upośledzone pod w zględem budow nictw a szkolnego b y ły te re n y daw nego zaboru carskiego — w schodnie i c e n tra l­ ne. N ajlep iej p rzed staw iała się sy tu a c ja lokalow a szkół pow szechnych na ziem iach byłego ¡zaboru pruskiego — na Śląsku, w P oznańskiem i n a Po­

m orzu. U pośledzenie teren ó w w schodnich i c e n traln y c h pod w zględem stan u lokalow ego szkół sięgało więc jeszcze okresu rozbiorowego. Ziem ie te, zacofane gospodarczo w stosunku do te re n u byłego zaboru pruskiego, nie b y ły w stanie odrobić zaległości w budow nictw ie szkolnym , ty m b a r­ dziej że ro sn ący szybciej dobrobyt m a te ria ln y n a zachodzie k ra ju pogłę­

biał jeszcze te różnice.

Na te re n a c h w schodnich i c e n traln y c h n iek o rzy stn ie przedstaw iała się rów njeż sy tu a c ja pod w zględem liczby uczniów przyp ad ający ch n a 1 izbę lek cyjn ą. Obciążenie izb lek cy jn y ch w zrosło w k ra ju z 60% w 1930/31 r. do 68,5% w 1933/34 r. (w ty m w m ieście z 60,1% do 70,5%, na wsi z 60,1% do 67,8%). N ajw iększe obciążenie izb lek cy jn y ch uczniam i w y ­ stępow ało w w ojew ództw ach kieleckim (82,35), poleskim (81,8), w oły ń­ skim (75,9) oraiz w szkołach m iejskich w W arszaw ie (95,5) i woj. lub el­ skim (85,80) «.

O w y k o rzy stan iu izb lek cy jn y ch do ostatecznych granic oraz różni­

cach m iędzy sta tu to w y m a rzeczyw istym obciążeniu izb uczniam i św iad­ czą dane zestaw ione w tab eli 2 32.

30 Obliczone według: M. F a l s k i , op. cit., s. 70—71

31 Ibid., s. 79.

(12)

P O W S Z E C H N O Ś Ć N A U C Z A N IA W P O L S C E 1932—1939 143

Tabela 2

Rodzaje szkół

1-kl. 2-kl. 3-kl. 4-kl. 5-kl. 6-kl. 7-kl.

Stan z 1933/34 r. M aksym alne normy

73 68 67 64 63 64 70

stałe, w ed łu g S ta tu tu z 1933 r.

60 60 54 5 3 - 52 52 50

N iedobór izb lekcy jn y ch w publicznych szkołach pow szechnych w e­ dług norm sta ły c h S ta tu tu n ajo strzej w ystęp ow ał na te re n a c h w schod­ nich (53,2%) i ce n traln y c h (41,8%). T ru d n iejsza b yła s y tu a c ja w W arsza­ w ie (50,5%) oraz w w ojew ództw ach poleskim (54,4%), w oły ńskim (61,1%), kieleckim (46,4%) i now ogródzkim (4 6 % )33, N a te re n a c h w schodnich, cen­ tra ln y c h i w W arszaw ie istn iały najw iększe tru d n o ści lokalow e.

P rzerzucan ie obow iązku budow y szkół pow szechnych n a sam orządy i społeczeństw o nie mogło doprow adzić do ra d y k a ln e j zm iany sta n u rz e ­ czy. Szczególnie na kresach w schodnich, n a jb a rd zie j zan iedban y ch pod w zględem gospodarczym , gdzie w okresie k ry zy su n a stą p ił n a w ró t do go­ spodarki n a tu ra ln e j, sam orządy te ry to ria ln e nie b y ły w sta n ie w yasy g no­ w ać odpow iednich sum. "Mniejszości narodow e zam ieszkujące te te re n y nie były też zain tereso w ane w upow szechnianiu szkoły z polskim językiem w ykładow ym . Pieniądze T P B P S P dzielone b y ły n a w szystkie w ojew ódz­ tw a, ale o u p rzy w ilejo w an iu budow nictw a na te re n a c h zam ieszkałych przez m niejszości narodow e nie mogło być m ow y 34.

In n ą p rzyczy n ą h am u ją cą rozw ój pow szechności n auczania był ch ro ­ niczny b ra k etató w nauczycielskich. W 1931/32 r. zm niejszy ła się liczba etatów o 3889. Mimo w zro stu liczby etató w ju ż od ro k u następnego, jesz­ cze w 1934/35 r. nie został osiągnięty s ta n z 1930/31 r. W 1930/31 p ra - w ało 74 329 nauczycieli, w ro k u 1934/35 — 71 163. Bardzo szybko w zro ­ sła p rzeciętn a liczba uczniów p rzy p ad ająca n a 1 nauczyciela w publicz­ nych szkołach pow szechnych, podnosząc się w okresie 1930/31— 1934/35 z 51,4 na 63,2. Liczba uczniów na 1 nauczyciela w zrosła w ty m czasie na te ry to riu m ce n traln y m z 51,9 do 66,1, wschodniim — z 53,3 do 72,8, za­ chodnim — z 43,0 do 54,9, śląskim — z 42,5 do 43,5 i południow ym —

33 Obliczone według, ibid. s. 86.

34 Gdy zaczął się kryzys gospodarczy, finansow anie budowy szkół pow szech­ nych przez państw o ustało. Dopiero powstałe w 1933 r. T PB PSP wspierało sam orzą­ dy terytorialne w budowie szkół udzielając im pomocy finan sow ej. W ciągu 5 lat swej działalności pomogło w wykończeniu 1623 budynków szkolnych z 5999 (Spra­ w ozdanie z działalności T o w a rzy stw a Popierania B u dow y P ublicznych S zkół Po­ w szechnych, W arszawa 1938, s. 5).

(13)

z 55,9 do 62,6. N ajm n iejsze obciążenie uczniam i w y k azyw ały w ojew ódz­ tw a śląskie (43,5), poznańskie (54,8) o raz pom orskie (55,1). N ajw iększe ob- " ciążenie nauczyciela uczniam i w ystąpiło na te re n ie w ojew ództw : w ołyń­ skiego — 70, kieleckiego — 70,6, now ogródzkiego — 72,2, oraz poleskie­ go — 34,2 35. W 1933/34 r. obciążenia te są niższe od obciążeń p rzew id y­ w an y ch przez n o rm y przejściow e S ta tu tu pu b liczn ych szkó ł po w szech n ych ty lko na teren ie w ojew ództw a śląskiego. Szczególnie duże różnice m iędzy obciążeniam i rzeczyw istym i a norm am i przejściow ym i w y stąp iły n a te re ­ nie w ojew ództw poleskiego, w ołyńskiego i kieleckiego.

• W 1933/34 r. liczba uczniów na 1 nauczyciela w m ieście w ynosiła 51,3

(49,2 uczniow ie klasyfikow ani), na w si 65,1 (58,9 uczniow ie k lasy fiko ­ w ani). W m ieście najw yższe obciążenie uczniam i w ystąp iło na. tere n ie w o­ jew ództw a poleskiego (57,8), krakow skiego (54,6), w arszaw skiego (54,2)' oraz w ileńskiego (52,8), najniższe n a Ś ląsku (42) i w w ojew ództw ie po­ znańskim (49). Na w si poniżej 60 uczniów n a 1 nauczyciela przypadało ty lk o n a te re n ie w ojew ództw śląskiego (44,5) i poznańskiego (57,9). W 2 w ojew ództw ach liczba ta przekraczała 70 — w poleskim (74,8) i w ołyń­ skim (73) 36. Istn iały więc olbrzym ie różnice nie ty lk o m iędzy poszczegól­ ny m i rejo n am i k ra ju , ale rów nież m iędzy miiastem a wsią. Szczególnie upośledzone b y ły w ojew ództw a poleskie i w ołyńskie, zam ieszkałe p rze­ w ażnie przez ludność niepolską. To n a d m iern e w» poró w nan iu z m iastem obciążenie nauczycieli w iejskich uczniam i pogarszało w a ru n k i pracy i pod­ w ażało i ta k już zachw ianą efektyw ność nauczania w w iejskich szkołach n ajn iżej zorganizow anych.

W połowie la t trzy d ziesty ch P olska należała do ty ch k rajó w w E uro­ pie, w k tó ry c h obciążenie nauczyciela uczniam i osiągnęło najw iększe roz­ m iary , u stę p u ją c m iejsca ty lko G recji (w 1935/36 r. — 63,9 uczniów na nauczyciela). W in n y ch k raja ch europejskich obciążenie nauczyciela ucz­ n iam i przedstaw iało się następująco: L itw a w 1937 r. — 56,3, R um unia w 1934/35 r. — 53,4, W ęgry w 1935/36 r. — 50,1, W łochy w 1934/35 r. — 44,6, N iem cy w 1931 r. — 39,9, Czechosłow acja w 1937 r. — 33,3, A n­ glia w 1935 r. — 31,7, E stonia w 1935/36 r. — 28,8 37.

W pierw szej połowie la t trzy d ziesty ch zachodziły nieko rzy stn e zm ia­ n y w org anizacji szkolnictw a powszechnego. N astępow ało obniżanie stop- nlia organizacyjnego szkół pow szechnych, podw ażające d alej i ta k już za­ chw ianą zasadę jednolitości szkolnictw a. U staw a z 1922 r. uzależniała sto­ pień o rg anizacy jny szkoły od ilości dzieci w w iek u obow iązku szkolnego w obwodzie, zaś zarządzenie m in isterialn e z 31 sierpnia 1926 r. — od

ilo-35 M. F a l s k i , op. cit., s. 51, 53.

36 Ibid., s. 53.

37 S ytu a cja szkoły i nauczyciela, Warszawa 1939, s. 22; M ateriały M W RiOP, . „Oświata i W ychowanie”, R. X, czerwiec 1938, z. 6, s. 36.

(14)

P O W S Z E C H N O Ś Ć N A U C Z A N I A W P O L S C E 1932—1939 145

ści dzieci zap isany ch do szkoły. T rzeci etap stan ow ił okólnik z 5 k w ie tn ia 1935 r. uzależn iający stopień organizacy jn y szkoły od liczby dzieci fa k ­ tycznie do niej uczęszczających.

W ro k u szkolnym 1932/33 szkoły 1-klasow e stan ow iły 44,9% szkół z 19,1% uczniów , w ty m w m ieście — 2,6% szkół z 0,3% uczniów , na w si — 48,4% z 25,5% uczniów . Szkoły 2-klasow e — 24,3% z 18,5% ucz­ niów , w ty m w m ieście — 1,7% szkół z 0,3% uczniów i n a w si — 26,2% szkół z 24,7% uczniów . Szkoły 6-klasow e w y n o siły 1,7% z 3,3% uczniów , w ty m w m ieście — 2,5% z 1,4% uczniów i n a w si — 1,6% z 3,9% ucz­ niów . Szkoły 7-klasow e stano w iły 10,8% z 36,3% uczniów , w ty m w m ie ­ ście — 88,7% z 96,3% uczniów i na w si — 4,4% z 15,9% u c z n ió w 3S. W m ieście przew ażała szkoła n ajw y ż ej zorganizow ana — 6- i 7-klasow a (91,2% szkół m iejsk ich z 97,7% uczniów), n a wsli zaś dom inow ały szko­ ły n ajn iżej zorganizow ane — 1- i 2-klasow e, stanow iące 70,2% ogółu szkół w iejsk ich i sk upiające 50,2% uczniów . N ajw ięcej szkół 1- i 2 -k la- sow ych było n a te re n a c h w schodnich (83,2%), zachodnich (77,2%) oraz c e n traln y c h bez W arszaw y (76,6%), n a jm n ie j na Ś ląsku (25,1). W szko­ łach 1- i 2-klasow ych uczyło się na te re n a c h w schodnich 60% ucz­ niów , zachodnich — 42,9% , c e n tra ln y c h bez W arszaw y — 35% , po­ łudniow ych — 36% i n a Ś ląsk u — ty lk o 6,2% uczniów . N ajm n iej szkół 6- i 7-klasow ych było n a te re n a c h w schodnich (5,6%) i zachodnich (8,2%), n ajw ięcej na Ś ląsku (46,1%). Pod w zględem ilości uczniów w szkołach 6- i 7-klasow ych n ajk o rzy stn iejsza sy tu acja pano w ała n a Ś ląsk u (76,9%) oraz na te re n a c h c e n traln y c h bez W arszaw y (42,8%). W w ojew ództw ach w schodnich ty lk o 20,8% i w południow ych 33,2% uczniów uczyło się w szkołach 6- i 7-klasow ych 39. T ak w ięc w okresie w prow adzania w ży­ cie U staw y o u stro ju szko ln ictw a ponad połow a uczniów w Polsce pobie­ ra ła n au k ę w szkole n a jn iż ej zorganizow anej, z a tru d n ia jąc e j jednego lub dw óch nauczycieli. Z decydow anie upośledzona b yła wieś, gdzie ty lk o n ie­ pełne 20% dzieci uczęszczało do szkoły n ajw yżej zorganizow anej, d a ją ­ cej m ożliwość dalszego kształcenia. N ajtru d n iejsza sy tu a c ja istn iała ńa te re n a c h w schodnich, gdzie ponad 60% dzieci skazano n a szkołę uczącą w łaściw ie ty lk o czytać i pisać. W Ciągu n a stęp n y ch la t d y sproporcja m ię ­ dzy m iastem i w sią uległa dalszem u pogłębieniu. W 1934/35 r. p raco w a­ ło na tere n ie k ra ju 26 363 pu b licznych szkół pow szechnych, w ty m szko­ ły 1-klasowe stan ow iły ok. 48% , 2-klasow e — n iep ełn e 25% , 6-klasow e — ok. 1,5% i 7-klasow e — 10,9% ogółu szkół. Szkoły najn iżej zorganizow a­ ne — 1- i 2-klasow e — w dalszym ciągu p rzew ażały na te re n a c h w schod­ n ich — ok. 80% (w ty m 60,9% jednoklasów ek), i zachodnich — ok.

38 B. Ł u g o w s k i , op. cit., s. 55.

39 Obliczone w edług ibid,., s. 55.

(15)

75% (52,5% jednoklasów ek). W ty m sam ym ro k u n a Ś ląsk u pracow ało ich ty lk o 23% (w ty m ok. 9% jednoklasów ek). N ajw ięcej szkół 6- i 7-kla- sow ych istniało n a Ś ląsku — ok. 55% ( w ty m ok. 48°/o 7-klasow ych), n ajm n iej n a te re n a c h w schodnich — ok. 5,5% ( w ty m ok. 4,8% 7-kla- sówek), i n a południow ych — ok. 11% ( w ty m 9,9% 7 -k lasó w ek )40.

W p o rów nan iu do ro k u 1932/33 w zrosła liczba szkół n a jn iż e j zorgani­ zow anych — 1- i 2-klasow ych — z 69,3% do ok. 73% oraz praw ie na niezm ienionym poziom ie u trz y m ała się ilość szkół 6-klasow ych (spadek z 1,7% n a 1,5%) i 7-klasow ych (wzrost z 10,8% na 10,9%).

W 1934/35 r. w publicznych szkołach pow szechnych uczyło się 4 515 253 dzieci, z tego w kl. I ok. 20,5%, w kl. II — ok. 19,3%, w kl. III — ok. 22,3% , w kl. IV — ok. 18,2%, w kl. V — ok. 9,6%, w kl. VI — ok. 6,6%, i w kl. V II — ok. 2,9% oraz w istn iejący ch n a te re n a c h południow ych i n a Ś ląsk u kl. V III •— ok. 0,19% uczniów 41. .

N a 12 175 jednoklasów ek ty lk o w 554 liczba uczniów k ształtow ała się poniżej 40 osób, w 2287 od 41 do 60, w 4511 — od 61 do 80, w 4962 od 81 d o 120, w 164 od 121 do 140. W śród 5953 dw uklasów ek w 1976 liczba uczniów w ah ała się od 121 do 140, w 1328 od 140 do 160 i w 597 od 161 do 180 cM ee i12. W tak ich w łaśnie przep ełnio ny ch szkołach zdobyw a­ ła „w y kształcenie” ponad połow a dzieci w iejskich.

Podniesienie stopnia organizacyjnego szkół w iejskich i utrzy m anie rze ­ czyw istej jednolitości szkolnietw a-stało się jed n y m z podstaw ow ych i n a j­ bardziej palących problem ów ośw iatow ych i społecznych. Zm niejszające się w sto su n k u do liczby dzieci w w iek u obow iązku szkolnego środki finansow e n a szkolnictw o pow szechne, uniem ożliw iające zw iększenie liczby etató w nauczycielskich oraz k a ta stro fa ln y s ta n budow nictw a szkolnego w p ły n ę ły n a u p ad ek realizacji pow szechności nauczania.

Tabela 3

Rok szkolny »/o dzieci w szkole

1928/29 96,4 v 1929/30 96,0 1930/31 •95,1 1931/32 93,9 1932/33 89,5 1933/34 89,5 1934/35 88,7 1935/36 88,3

40 Obliczone według: Z m ateriałów liczbow ych M W RiOP, „Oświata i Wychowa n ie”, R. VII, k w iecień 1935, z. 4, s. 271—278.

41 Ibid.

(16)

f> Ó iv S Z E C H Ń O S C N A U C Z A N IA W P O L S C E 1932—1939 147

S topień realizacji pow szechności nauczania p rzed staw iał się w edług . d anych tab e li 3 43.

W skaźnik realizacji pow szechności nauczania, op racow any przez M. Falskiego różni się od dany ch sta ty sty czn y ch GUS i i .

Tabela 4

1932/33 r. 1933/34 r. ■ • • 1934/35 r.

Obszar % w g sto su n k u do liczby uczniów % w g sto su n k u do liczby uczniów % w g sto su n k u d o liczby uczniów zap isan y ch n a p o czątku r . szk. k ias y iik . n a k ońcu r. szk. zap isan y ch n a p o czątk u r. szk. k lasy fik . n a k ońcu r. szk. z ap isan y ch n a p o czątk u r. szk. Polska ogółem 91,8 85,1 90,6 83,6 89,6 ter. centralne 92,4 86,4 92,4 86,1 -92,3 ter. wschodnie 79,2 71,9 78,7 70,0 77,0 ter. zachodnie 100,0 98,5 99,8 98,5 99,8 ter. śląskie 100,0 95,1 99,7 97,5 100,0 ter. południowe 94,6 85,2 91,1 81,1 88,9

Po przezw yciężeniu k ry zy su ekonom icznego nie n a stą p iła p o praw a n a ty m polu, a n a w e t rok pokryzysow y 1935/36 przyniósł dalsze obniżenie się powszechności nauczania. D ały tu znać o sobie całe la ta zan iedbań na polu ośw iatow ym . P o p raw a sy tu a c ji ekonom icznej oraz w zrost w yd atk ó w na szkolnictw o nie b yłyby w stan ie zm ienić szybko sy tu acji. D ysp ro por­ cje w realizacji pow szechności-nauczania pom iędzy poszczególnym i te r y ­ to riam i były olbrzym ie. Na te re n a c h zachodnich i n a Ś ląsku ilość dzieci o b jęty ch pow szechnym nauczaniem zbliżała się do 100%. N aw et odsetek dzieci klasy fikow anych w końcu 1933/34 r. był w yższy n a ty c h te re n a c h od odsetka dzieci w szkołach n a pozostałym obszarze pań stw a. N a jb a r­ dziej upośledzone pod w zględem pow szechności nauczan ia b y ły te re n y za­ m ieszkane p rzede w szystkim przez ludność niepolską — o b szary w schod­ nie oraz te re n y w ojew ództw południow ych. N a te re n ie n a jb a rd z ie j zanied­ banego okręg u szkolnego łuckiego liczba dzieci poza szkołą w 1933/34 r.

(łącznie z nie klasyfikow anym i) w ynosiła 38,2%, a w ro k u n astęp n y m 33,9% (licząc ty lk o zapisanych do szkoły). N iew iele lepiej przed staw iała się sy tu acja w okręgach szkolnych lw ow skim , w ileńskim , brzeskim , np. w 1933/34 r. licząc łącznie z n ie k lasyfikow anym i pozostaw ało poza szko­ łą kolejno: 21,9% , 33% i 32,5% dzieci is.

43 S ta ty s ty k a S zkoln ictw a 1932133, s. 8, tab. II; MRS 1938, s. 313, tab. 14.

44 M. F a l s k i , op. cit., s. 28. « Ibid.

(17)

R ealizacja pow szechnego nauczania w ed ług roczników dzieci o b jęty ch nauczaniem w 1934/35 r. p rzed staw iała się procentow o w edług danych

zgrom adzonych w tab e li 5 4e.

Tabela 5

Obszar 7 lat 8 lat 9 lat 10 lat 11 la t 12 lat 13 lat 14 lat

Polska ogółem 85,4 93,7 93,9 93,5 91,7 81,6 61,0 18,1 ter. centralne 87,7 95,8 95,4 95,9 95,4 90,0 73,6 24,2 ter. w schodnie 64,5 80,8 82,9 83,2 81,5 73,7 54,4 13,7 ter. zachodnie 98,4 100,0 99,7 99,2 99,8 100,0 95,5 14,3 ter. śląskie 99,5 98,6 98,9 100,0 100,0 100,0 98,2 15,2 ter. południowe 91,4 97,0 96,6 93,8 88,8 64,9 28,7 12,4

R ozp atru jąc powszechność nauczania w edług roczników w ieku m ożna stw ierdzić także duże różnice w poszczególnych rejonach. W g ru pie 7— 10- -latk ó w odsetek dzieci nie uczęszczających do szkoły szczególnie wysoko k ształto w ał się n a tere n ac h w schodnich. N ajw iększy w skaźnik pow szech­ ności nauczania zbliżający się do 100% w ystępow ał na te re n a c h zachod­ n ich i n a Ś ląsk u 47. D ysproporcje te spow odow ane zostały nie tylko gorszą siecią szkół na w schodzie k ra ju i obojętnością w ładz wobec sy tu a c ji szkol­ n ic tw a na ty c h teren ach . N a te n sta n rzeczy w płynęło upośledzenie go­ spodarcze i k u ltu ra ln e ziem w schodnich oraz bardzo m ałe zapotrzebow a­ nie społeczne n a ośw iatę. Chłop polski, nie w idząc dla sw ych dzieci m oż­ liw ości dalszego kształcenia ani podjęcia p ra c y w mieśoie, nie b ył zain­ tereso w an y w po syłaniu ich do szkoły przez czas dłuższy. Pogarszające się w a ru n k i życia, b ra k u b ran ia i obuw ia u tru d n ia ły także dostęp do w y ­ kształcenia.

Począw szy od g ru p y 11-latków n a stę p u je spadek powszechności n a u ­ czania. W ystęp uje on przede w szystkim w w ojew ództw ach poleskim (31,3% poza szkołą) oraz stanisław ow skim (18,8%) i tarnopolskim (18,9%). W śród 12-latków ponad 40% dzieci pozbaw ionych n a u k i było n a tere n ie w o je­ wództw tarnopolskiego, stanisław ow skiego i w ołyńskiego oraz ponad 2 0°/o n a te re n ie w ojew ództw stanisław ow skiego i krakow skiego. W grupie

13-46 Ibid., s. 36.

47 N ajw ięcej dzieci poza szkolą w grupie 7-latków znalazło się na terenie w o ­ jew ództw w ołyńskiego (45,2°/o), w ileńsk iego (31,3%), nowogródzkiego (30,4%), w gru­ pie 8-latków na terenie w ojew ództw w ołyńskiego (25,9%), poleskiego (17,3%), w ile ń ­ skiego (14,2%), nowogródzkiego (13,8%), wśród 9-latków w województwach w ołyń ­ skim (23%), poleskim (17%), nowogródzkim i w ileńskim (o ponad 11%), wśród 10-latków w w ojew ództw ie w ołyńskim (25,4%), poleskim (14,9), stanisław owskim (12,2%) i nowogródzkim (11,2%) (obliczone według ibid.).

(18)

P O W S Z E C H N O Ś Ć N A U C Z A N IA W P O L S C E 1932—1938 149

-latk ó w ju ż — dzieci znalazła się poza szkołą. N ajw iększy ich odsetek 4

w y stąp ił n a tere n ie w ojew ództw południow ych: tarnopolskiego — 81,4%,

stanisław ow skiego ■—■ 76,4, lw ow skiego 68,5 i krakow skiego 63,7 oraz

w ołyńskiego — 61,5. W g ru p ie 14-latków nie uczęszczało ju ż do szkoły 71,8%, w ty m n a te re n ie w ojew ództw stanisław ow skiego i ta rn o p o lsk ie ­ go odsetek ten spadł poniżej 10. W ysoki stosunkow o p ro cen t 14-latków uczęszczał do szkoły w W arszaw ie •— 57% 48.

Rok 1936 przyniósł w reszcie ogólną pop raw ę k o n iu n k tu ry gospodar­ czej. N astąpiła p opraw a w ro ln ictw ie — w z ra sta ły cen y a rty k u łó w żyw ­ nościow ych. Rósł p o p y t na a rty k u ły przem ysłow e, co ożywiało p ro d u k ­ cję. Po raz pierw szy od 1931 r. zlikw idow ano d eficyt budżetow y. K ra j zaczynał dźw igać się z k ryzysu, ale sy tu acja n a d a l b yła ciężka. P ro d u k c ja przem ysłow a w ynosiła ty lk o 72% przedkry zysow ej p ro d u k cji z 1928 r. Liczba bezrobotnych u trz y m y w a ła się n ad al na bardzo w ysokim pozio­ m ie, osiągając 466 000 49.

L a ta 1937— 1939 przy nio sły ożyw ienie gospodarcze — w sk aźn ik p ro -, d u k c ji przem ysłow ej w zrósł w 1937 r. w sto sunku do 1936 r . o 13% . W p ły n ęły n a to z b ro jen ia o raz rozw ój p ro d u k cji w o jen n ej. W zrastała liczba z a tru d n io n y c h w p rzem y śle — w 1937 r. o 99 000, w 1938 r. o d a l­ sze 52 000. Liczba bezrob o tn y ch u trz y m y w a ła się je d n a k n a b ardzo w y ­ sokim poziomie. R osły rea ln e dochody k lasy robotniczej (w 1937 r. o 11% w sto su n ku do ro k u 1936, w 1938 r. o dalsze 16%). Poziom p rze d k ry z y - sow y został osiągnięty w 1938 r. W 1938/39 r. dochody b u d ż e tu w zrosły w sto su n k u do 1935/36 r. o ok. 20% (ponad 400 m in) 50. W w y n ik u ty ch zm ian następow ała popraw a w a ru n k ó w życia k lasy robotniczej i chłop­ stw a. P o p ra w a sy tu a c ji ekonom icznej zbiegła się z p o praw ą w a ru n k ó w szkolnlictwa powszechnego. Od 1937 r. zaczęły n ap ły w ać do szkoły m n iej liczne roczniki dzieci.

Od 1936/37 r. zaczęły stabilizow ać się w y d a tk i n a ośw iatę — z 14,6% b u d żetu pajństwowegoi do 16,9% w 1937/38 r. do 14,6% w 1938/39 r .51 Rosły rów nież n a k ła d y M in isterstw a W RiO P n a szkolnictw o pow szechne, pow iększając się w 1938/39 r. o 28 920 536 zł w sto su n k u do 1935/36 r. W y datk i M W RiOP n a budow nictw o szkolne w zrosły w ty m okresie o

1 280 600 z ł 52. Ogólne n a k ła d y n a budow ę szkół pow szechnych zw iększy­ ły się o ponad 50% . Polepszać się zaczęła sy tu a c ja n a k resa c h w schod­ nich. W zw iązku z a k cją bu d ow y szkół im. M arszałka P iłsudskiego w y

-48 Obliczone w edług ibid.

40 Z . L a n d a u i J. T o m a s z e w s k i , op. cit., s. 208. 50 Ibid., s. 12.

51 B. Ł u g o w s k i , op. cit., s. 39, tab. 3.

(19)

-budow ano w N ow ogródczyźnie 291 izb lek cy jn y ch i 345 m ieszkalnych oraz na Polesiu 453 izby lek cy jn e i 279 m ieszkalnych. W sum ie w

1937 r. w ybudow ano 2900 izb lekcy jn y ch i 2000 m ieszkalnych, a w 1938 r. 3614 izb lek cy jn y ch i 2105 m ieszkalnych. O bciążenie izb lek ­ cy jn y ch uczniam i było jed n a k nadal b ardzo w ysokie — w 1936/37 r. — 65, ro k później — 63 uczniów na 1 izbę 63.

Liczba nauczycieli w zrosła z 74 482 w 1936/37 r. do 77 121 etatów w 1937/38 r. i 78 827 w 1938/39 r. O bciążenie nauczyciela było wciąż bardzo duże i w ynosiło w 1937/38 r. 61 uczniów na 1 p e d a g o g a 54. P rz y tej ilości dzieci pow inno pracow ać ponad 100 000 nauczycieli. W dalszym ciągu

brakow ało więc przeszło 25 000 nauczycieli.

W 1937/38 r. istniało 27 235 publicznych szkół pow szechnych z 4 701 240 uczniam i. W m ieście było 2165, tj. 8,7% ogółu szkół, w ty m 2027 szkół III stopnia, tj. 93,6 szkół m iejskich i 7,4% w szystkich szkół pow szech­ nych. Na w si pracow ało 25 070 szkół, tj. 92% ogółu szkół pow szechnych. Szkoły I stopnia na wsi (18 285) stan o w iły 73,1% szkół w iejskich, szkoły I ls to p n ia (4422)— 17,6% szkół w iejskich i ok. 16,2% ogółu szkół i szkoły III stopnia (2353) — 9,2% szkół w iejsk ich i 9,9% ogółu szkół pow szech­ nych. Uczniów w szkołach I stopnia było 1 649 325, tj. ok. 37% , w szko­ łach II stopnia — 915 821, tj. 19%, i w szkołach III stopnia — 2 136 094, tj., 45% 5S. W 1338/39 r. było 27 475 szkół pow szechnych, w ty m 18 296 szkół I stopnia, tj. 69% , szkół II stopnia 4558, tj. ok. 15%, i szkół III stopnia 462, tj. ok. 16%. W m ieście (9,9% ogółu szkół) — szkoły I stopnia stanow iły 5,85% ogółu szkół m iejskich, II stopnia — 1,55% o raz III stop­ nia — 92,6% ogółu szkół. Na w si było ponad 90% ogółu szkół, w ty m szkoły I stopnia stan ow iły 71,9%, II sto pn ia — 17,9% i III stopnia — 10,2% szkół w iejskich. W ro k u ty m w szkołach I stopnia uczyło się ok. 33% , a w szkołach III stopnia ok. 66% uczniów . W dalszym ciągu u trz y ­ m yw ała się dy sproporcja m iędzy m iastem a w sią. W m ieście było tylko 0,8% dzieci w szkole I stopnia, a 98,6% w szkole najw yżej zorganizow a­ nej. Na w si zaś 45% dzieci o trzym yw ało n a u k ę w szkole n a jn iż ej zorganizo­ w an ej, a ty lko 29% uczęszczało do pełnej szkoły p o w sz e c h n ej36.

W skaźnik realizacji obow iązku szkolnego w zrastał bardzo powoli. W w estycja ch z fun duszów pań stw ow ych , [w:] R efera ty na posiedzeniu P a ń stw o w ej Rady O św iecenia Publicznego w dniu 28 listopada 1938 r., W arszawa 1938, s. 8.

58 B u dow n ictw o szkolne, [w:] ibid., s. .14, 27; B. Ł u g o w s k i , op. cit., s. 66, tab. 160,

54 Stan obecny szkoln ictw a ogólnokształcącego, [w:] Referaty..., s. 24; S ytu acja szkoły..., s. 28; B. Ł u g o w s k i , (op. cit., s. 66, tab. 16C) podaje obciążenie w 1937/ /38 r. wyższe: 62,33 dzieci zapisanych do szkoły i 71,65 dzieci w w ieku obowiązku szkolnego.

55 Obliczone według MRS 1939, s. 323, tab. 14; S tan obecny..., s. 25.

(20)

P O W S Z E C H N O Ś Ć N A U C Z A N IA W P O L S C E 1932—1939 151

1936/37 r, w ynosił on 88,9% , w 1937/38 r. — 90% i w 1938/39 r. — 90,6%. Poza szkołą pozostaw ało w 1936/37 r. jeszcze 571 200, a w 1938/ /39— 497 000 dzieci 57.

W dalszym ciągu u trz y m y w a ł się w ysoki p ro ce n t dzieci 11— 13-letnich opuszczających szkołę. D ane z roku 1936/37 p rzedstaw iono w tab e li 6 58.

Tabela 6

Wiek ogółem.Polska

Terytoria

centralne w schodnie zachodnie południowe

11 lat 10,9 7,8 23,3 0,7 12,2

12 lat 14,9 12,7 42,5 0,7 17,1

13 lat 27,3 27,2 29,5 4,8 30,4

O dsetek rea liz a c ji powszechności nauczan ia obniżał aię p ro p o rcjo n al­ nie do w zrostu w iek u dzieci. W iązało się to często z koniecznością w czes­ nego p odejm ow ania p racy zarobkow ej przez m łodzież. Szkoła pow szechna n a w si daw ała znikom e m ożliwości dalszej n au ki. M imo p o p raw y sy tu a c ji gospodarczej k r a ju istn iały duże rez e rw y siły roboczej w m iastach. N ie było więc m ożliwości szerszego odpływ u ludności w iejsk iej do m iast i zdo­ byw ania tam zawodu. To pow odow ało b ra k zain tereso w an ia szkołą po­ w szechną. Dziecko w iejskie w ciągu k ilk u pierw szych la t n a u k i uczyło się czytać i pisać oraz zdobyw ało tro ch ę szerszych wiadom ości. D alszy po b y t w szkole nie stw a rz a ł m u ju ż żadnych szans aw ansu społecznego, a ty m ­ czasem jego pomoc w gospodarstw ie była po trzeb na. D latego w dalszym ciągu ponad połowa uczniów w Polsce opuszczała szkołę po 4 lata ch n a u ­ ki. P ro b lem pow szechności nauczania był więc p rzede w szy stk im p ro b le ­ m em wsi. W m iastach odsetek dzieci w szkole n ajw y ż ej zorganizow anej zbliżał się do 100%. Dzieci m iejskie m iały w ięc w zasadzie m ożliwość ukończenia p ełn ej 7-klasow ej szkoły pow szechnej.

K a ta stro fa szkolna, k tó ra spow odow ała załam anie się pow szechności nauczania, zm usiła sanację do opracow ania pro g ram u p o p raw y sy tu a c ji szkolnictw a. P la n ten, w prow adzany w życie dopiero w 1938 r., m iał p rzede w szystkim doprow adzić do w zro stu liczby etatów nauczycielskich i izb lek cy jn y ch . P rzew id y w ał on coroczny w zrost etató w o 4000 oraz przydział środków n a budow ę 5000 izb lek c y jn y ch rocznie.

W 1938 r. opracow any został 15-letni p lan rozw oju Polski. P la n te n podzielono n a 5 okresów 3-letnich, w k tó ry c h m iało dom inow ać jed n o z 5 głów nych zadań in w e s ty c y jn y c h 59. Na każde z ty c h n aczelnych za­

57 S ytu acja szkoły..., s. 17; MRS 1938, s. 313. 68 S ytu acja szkoły..., s. 18.

sł E. K w i a t k o w s k i , O w ielkość R zeczypospolitej. P rzem ów ien ie w y g ło szo ­

(21)

gadn ień przeznaczano ok. 60% sum na in w esty cje w d an y m okresie. W o kresie I (lata 1939— 1942) n a czoło w ysu n ięto rozbudow ę potencjału obronnego, w II (lata 1942— 1945) — zagadnienia kom unikacji. Dopiero w okresie III (lata 1945— 1948) na czoło zadań w ysu nięto ośw iatę ludow ą i rolnictw o. Ś ro d k i m iały być skoncentrow ane n a rozbudow ie szkolni­ ctw a w iejskiego pow szechnego i zawodowego oraz n a m elioracji, u sp raw ­ n ien iu obro tu p ro d u k ta m i rolnym i, w zroście pro d u k cji ro ln ej. „Cegła, cem ent i żelazo w budow nictw ie w iejskim , m aszyna w u p raw ie i pro d u k ­ cji — oto naczelne hasło tego okresu na w si polskiej, pozbaw ionej m ło­ d ych an a lfab e tó w ” 60 — takim i słow am i sch arak tery zo w ał w sejm ie ten okres w icep rem ier i m in iste r sk a rb u Eugeniusz K w iatkow ski. W okresie IV (lata 1948— 1951) naczelnym zagadnieniem m iały być urb anizacja i uprzem ysłow ienie Polski, a w ięc w szelkie in w estycje m iejskie, zagad­ nien ia k u ltu ry i ośw iaty najw yższego rzędu, p ro b lem y zdrow otne w m ia­ stach oraz ostateczna polonizacja s tr u k tu ry m iast polskich. I w reszcie w okresie ostatnim , V (lata 1951— 1954) — ujednolicenie s tr u k tu ry i d y ­ n am iki gospodarczej w Polsce m iały doprow adzić do z a tarcia g ranic m ię­ dzy Polską A i P olską B.

Z p lan u tego w y raźn ie w y nika, że rząd zdaw ał sobie spraw ę ze stan u ośw iaty, ale podjęcie zdecydow anych kroków zaradczych odkładał dopie­ ro n a d ru g ą połow ę la t czterdziestych. Sam a koncepcja rząd ow a koncen­ tra c ji środków finansow ych z przeznaczeniem na c e n tra ln e w danym okresie zagadnienia była słuszna, ale p lan przew idyw ał przebudow ę k ra ju w oparciu o zaniedbane pod w zględem ośw iatow ym m asy ludow e. Baza gospodarcza p ań stw a decy d u je o rozw oju szkoły, ale szkolnictw o w du­ żym stopniu w a ru n k u je rozw ój bazy gospodarczej. T rud no było bo.wiem budow ać now oczesny przem ysł p rzy pom ocy półanalfabetów .

D opiero w Polsce Ludow ej n astąp iła zm iana kolejności etapów .

O św iata pow szechna stała się podstaw ow ym zagadnieniem w ysu n ięty m na czoło zadań państw ow ych.

B A H flA TAPEOBCKA

BCEOEIH,HOCTb OBYHEHHH B nOJIŁIHE B T O ^bl 193 2 -1 9 3 9

C o ;i e p ;k a h n e

B n a ’ja .;ie T pH flii,aT L ix ro ^ O B caMUM cy m e cT B e H H H M ii T p e S y i o i n m t i i e M e r y i e i n i o r o p e m e n H H , b o 6 jia c T H n p o c B e m e H H H , Gi>r;r B o n p o e o 6 e c n e 'i e m i n M ecT b i u i ; o : i e f l j i a M H o ro - 'i H C J ie n n o r o n o c j i e B o e H n o r o hokojighiih< < iieM orpa<J)j«ecK Q ro n u n a » . y x y # m a K > m e e C H c 1929 r .

(22)

P O W S Z E C H N O Ś Ć N A U C Z A N I A W P O L S C E 1932—1939 153 no Jio > K eH H e H a i a j i b H u x i i i k o j i 11 n o m u K e m i e n o K a a a T e jiH B c e o ó m n o c T i i o ô y i e i u i H 6 h u m B bI3B aH bI KJiaCCOBOH I10JII1TIIKÜH C aH ai],IIII B OÓJiaCTII Iip O C B em eH IIH Ił yC H JIH B arom ilM H C H B K O H O M iiiecK nM H 3 aT p y « H e H H H M H , o ó y c jia B J iiiB a io m H M H pa3BnTHe n p o c B e m e m i H . H a -

i H H a a c 1931/32 y q e Ô H o r o r o « a Ô H C T p o B 0 3 p o c T a a o K a jin ie c T B O f le x e S in K O J ib H o r B03-

pacTa H e iiax o^ H iu iix M ecT b i i a u a a L i i o i i n iK O Jie, flOCTiiraa b 1935/36 y w o n o M r o j i y h i i c j i o

600 Tbicłii. yMeubniaiomiiecH, n o cpaBHeHHio c k o j i h t c c t b o m fleiefi niKOJibHoro B03pacTa,

M aTepnajibH w e cpe^cTBa Ha i i a i a j i b n o e oSynem ie, ito npennTCTBOBajio pacmnpeHiiro niTaTOB y M n T e jie ii, K a T a cT p o < j> H iec K o e cocTOHHiie CTpoHTejibCTBa HaBbix i h k o . t noBJiHHJiii

H a c c p i .e s i r o e n o H i m t e m i e n o K a 3 a T e j ie f i B c e o ô m n o c T ii o f i y i e i r u f i — c 96% b 1929/30 y>[.

ro « y « o 88,3% b 1935/36y q . r o j i y . n p o B e ^ e H H b i e M e p o n p iiH T H H , p a n u s k o h o m h i i c p e ^ c T B , b o ó J ia c T ii H a i a j i b H o r o o G y i e H i u i , y a a p a j n i b H a p o ^ H b i e M a c c u , n p e > K fle B c e r o b / K i r r e j i e i i f l e p e n e n b , n o H iiH ia H y p o B e n b iia M a ju .H o ii i d k o j i u i i y c i c n i B a n 3 a T p y flH e H H H n p n n p e o ^ o j i e H i i n n o p o r a M e a tfly n a ^ a j i b H o i i 11 cpe;j,Heii i h k o j i o i i . M Men h o H 0 3 T 0 .\iy noBbiiueH iie o p r a H i r a a - n i i o i n i o r o y p o B iw fle p e B eH C K H x h i k o j i , c o x p aH e im e jiefiCTBiiTeJib i i o i i oflHopoflHOCTH e iiC T e -

m h 0 6 p a 30BaH nn h nOBWineHue noK a3aTejieft p e a jin 3an,HH B ceoóm nocT ii o ó y ie H łin c T ano

o c h o b h o h 0 6 m e c T n e H H 0 H n poôjieM oii b o Ô Jia c T ii npocB em eH nH b T p H J w a T b ie roflH .

llepeeejia K. Kjiëiua

WANDA GARBOWSKA

POPULAR EDUCATION IN POLAND IN THE YEARS 1932—1939

S u m m a r y

A t the beginning of the 30’s, the m ost im portant and m ost urgent m atter in education was to ensure places in schools for the numerous age groups of the post-w ar demographic explosion. The situation of primary education, deteriorating after 1929, and the drop in popular education w ere caused by the class educatio­ nal policy of the „sanacja” regim e and the effect of increasing econom ic d ifficu l­ ties on the developm ent of education. From 1931/32 onwards, the num ber of ch il­ dren entitled to primary education, and yet finding no room in the prim ary schools increased rapidly, to reach in 1935/36 the figure of 600 000. Since there w as a d e­ crease in financial m eans for prim ary education in relation to the number of ch il­ dren approaching school-age, the em ploym ent of m ore teachers w as im possible. The situation was further w orsened by the catastrophic state of school buildings, which

resulted in the serious drop in popular education from 96% in 1929/30 to 88,3% in

1935/36. The cuts in expenditure on primary education hit at the m asses, primarily the peasant population. They low ered the le v el of primary schools and intensified difficulties in passing from prim ary to secondary schools. Thus, organizational im ­ provem ent of the village schools, the m aintenance of a real uniform ity of education and im provem ent in the degree of realization of popular education becam e the outstanding educational and social problem of the 30’s.

Cytaty

Powiązane dokumenty

dla [imię i nazwisko ucznia]. W przypadku zakupu podręczników do kształcenia ogólnego, w tym podręczników do kształcenia specjalnego, dopuszczonych do

Administracja Systemu &gt; Konfiguracja Systemu &gt; PDA – konfiguracja. W tym samym miejscu określane są szablony importu, które będą wykorzystywane podczas przeprowadzania importu

nego oznaczonego numerem działki 326, w punkcie tym granica załamuje się w kierunku zachodnim i biegnie południowym brzegiem rowu melioracyjnego oznaczonego

Tusza oczyszczona, zamarynowana i doprawiona według

Zastosowane rury, kształtki i studnie z kamionki muszą być wykonane z tego samego materiału oraz być ze sobą kompatybilne, a więc stanowić jeden system i

• glebowy – mikroorganizmy zasiedlające glebę w pobliży korzeni rośliny, stanowiące rezerwuar partnerów do interakcji z rośliną. Czynniki wpływające na mikrobrom rośliny

Sko- rzystałem także ze zbiorów Archiwum Wojskowego w Gdyni, gdzie znajdują się dokumenty Zarządu Politycznego (ZP) MW z lat 1956–1965. Zawierają one m.in. Istotnych informa-

częła się regularna kanonada, wzm agała się z każdą minutą, aż ziała się w głuche, jednostajne dudnienie.. dopiero potem, sprawiać