• Nie Znaleziono Wyników

B e d n a r z St . , S za ra ń cza k i w ę d r o w n e ... 196

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "B e d n a r z St . , S za ra ń cza k i w ę d r o w n e ... 196"

Copied!
38
0
0

Pełen tekst

(1)

W s z e c h ś w i a t

(2)

T R E Ś Ć Z E S Z Y T U 8 (1842)

K a m e c k i J., M etalu rgia i stop y b e r y l u ... 193

B e d n a r z St . , S za ra ń cza k i w ę d r o w n e ... 196

N o w a k i . , A l e r g i a ...199

E i c h 1 e r W., W ęże p ó łn o cn ej R o d e z j i ...201

Ł ą c z y ń s k a - H u l e w i c z T., O zd o ln o ści ro zw o jo w ej n a s i o n ... 204

Ś n i e ż k o A., P ie r w sz y P o la k u źród eł N ilu w A b i s y n i i ...207

S t o p a M., P a r a c e ls i jeg o sto su n k i z P o lsk ą oraz P o l a k a m i...211.

T u r o w s k a I., Z iela rstw o w czesn ej s t a r o ż y t n o ś c i... 215

R o p e 1 e w s k i A., W ieloryb y w starej litera tu r ze p r z y r o d n ic z e j... 217

Z d a w n eg o W s ze c h św ia ta W starej i n o w ej szacie, at. S t r a s z e w i c z A ., S p o tk a n ie z u czo n y m i r a d z ie c k i m i ... 220'

D rob iazgi p rzyrod n icze O kulary d la s z o fe r ó w -d a lto n ik ó w — I. V ... 222

P la g a k a k tu só w w A u str a lii — L eń k o w a A ... 223

R ecen zje S tę ś lic k a W. (K o w a lsk i K.). Z h isto r ii św ia ta z w i e r z ą t ...224

S p i s p l a n s z

I. D IC R A N U L A V IN U L A . P o rtret sam icy. Z d jęcie w y ró żn io n e na k on k u rsie fo to g ra ficzn y m W sze c h św ia ta .

II. Z R EG LA GÓ RNEG O W T A T R A C H . L y c o p o d iu m a n n o tin u m — L as regla g órn ego w D o lin ie K o śc ie lisk ie j (Tatry). P o ly s tic h u m lo n c h itis —• L as regla górnego na W antulach w T atrach. Z d jęcie w y r ó ż n io n e n a k o n k u rsie fo to g ra ficzn y m W s ze c h ­ św ia ta . (Fot. J. U rbański).

III i IV. W IE L O R Y B Y J. T. K lein a . W al g ren la n d zk i, k a sza lo t, d elfin , orka, m o rśw in , syrena.

N a ok ład ce: P A R A C E L S — obraz o le jn y H en ry k a R eicha.

(3)

P I S M O P R Z Y R O D N I C Z E

O R G A N P O L S K I E G O T O W A R Z Y S T W A P R Z Y R O D N I K Ó W I M. K O P E R N I K A

Październik 1954 Zeszyt 8 (ogólnego zbioru 1842)

J U L IA N KA M E C K I (K raków )

M E T A L U R G IA I S T O P Y B E R Y L U

O trzym yw anie berylu metalicznego jest tru ­ dne, ponieważ beryl m a duże powinowactwo chemiczne z tlenem (ciepło reakcji powstawa­

nia BeO z pierw iastków wynosi 147 000 kalo­

rii, je st zatem nieco większe niż ciepło pow sta­

w ania MgO) oraz wysoki p u n kt topnienia (1285° C). Podstaw ową ru dą berylow ą jest gli- nokrzem ian berylu, znany pod nazwą berylu.

Skład m inerału berylu odpowiada form ule 3BeO • AI2O3 • 6Si02 — przeciętny skład n a tu ­ ralnych b ery li jest następujący: 11— 13% BeO, 17— 19% AI2O3, 64— 70% Si02. 1— 2% tlenków m etali alkalicznych i ziem alkalicznych oraz 1— 2% tlenków żelaza i innych m etali. Rudę berylow ą otrzym uje się z reguły jako produkt uboczny przy eksploatacji złóż miki, skaleni i ru d litu. M inerał beryl w stanie krystalicznym nie ulega działaniu kw asów poza flourowodoro- wym. Dlatego też pierw szym zadaniem jego przeróbki jest przeprow adzenie go w stan akty­

w ny lub w związki rozpuszczalne. W obecnych czasach stosuje się w tym celu n a skalę tech­

niczną trzy metody:

1. M etoda Saw yera-K jelgreena polega na sto­

pieniu m inerału berylu w tem peraturze około 1625° C i następnie gw ałtow nym schłodzeniu w zimnej wodzie. O trzym ane w te n sposób szkło berylow e suszy się, m iele i tra k tu je roztworem kw asu siarkowego. N astępnie produkt reakcji ekstrahuje wodą, roztw ór wodny zadaje siarcza­

nem am onowym i w ykrystalizow uje glin jako ałun amonowy. Po odsączeniu roztw ór zagęszcza się i pozostawia do krystalizacji BeSO<i. Siarczan berylow y praży się następnie przy tem peraturze

1300° uzyskując w ten sposób BeO.

2. Metoda Joy-W indeckera polega na stopie­

niu zmielonego berylu z alkaliami, najczęściej z sodą kalcynowaną. Po stopieniu i schłodzeniu stopu trak tu je się go kwasem siarkowym, ługuje wodą, do przesączu zawierającego siarczan be­

rylow y i glinowy dodaje siarczanu amonowego i w ykrystalizow uje ałun amonowy. Po jego od­

sączeniu roztw ór siarczanu berylu, zanieczysz­

czony jeszcze solami glinu i żelaza, u tlen ia się (celem przeprow adzenia Fe2+ w Fe3+) zadaje na­

stępnie sodą aż do pH =5,5, przy czym strącają się Al(OH)3 i Fe(OH)3; odsączywszy w ytrącone wodorotlenki przesącz zadaje się amoniakiem celem w ytrącenia Be(OH)

2

. W odorotlenek bery­

lowy odsączony rozpuszcza się w kwasie siar­

kowym, ponownie strąca resztki Al3+ i Fe3+, odsącza je i w y trąca amoniakiem (Be(OH)

2

. Po w yprażeniu Be(OH

)2

otrzym uje się BeO.

3. W metodzie Copax-Kaweckiego zmielony beryl miesza się z fluorożelazianem sodowym Na3FeF6, brykietuje i praży w 750° C. P rodukt reakcji miele, wyciąga wodą, przesącza i prze­

sącz zadaje NaOH celem w ytrącenia wodoro­

tlenku berylu, k tóry następnie odsącza się i praży w 800° C.

Redukcję tlenku berylu otrzym anego za po­

mocą jednej z opisanych m etod przeprowadza się w drodze elektrochem icznej lub za pomocą magnezu. M etody elektrochem iczne polegają na elektrolizie stopionych soli berylu. Najczęściej stosuje się przy tym chlorek berylowy, otrzym y­

w any przez ogrzewanie mieszaniny BeO i koksu

w atmosferze chloru do tem peratu ry około

1000° C. Chlorek berylu (punkt topnienia około

400°, w rzenia 500°), jaki tw orzy się w tych w a-

(4)

194 W S Z E C H Ś W I A T

runkach sublim uje i osiada na zim niejszych ścia­

nach kom ory reakcyjnej. O trzym any w ten spo­

sób bezwodny BeCk miesza się z chlorkam i alka­

licznymi, stapia i poddaje elektrolizie. Na przy­

kład, aby otrzym ać około 0,5 kg b erylu miesza się okołO 5 kg BeCk z 25 kg NaCl i umieszcza w tyglu ze stali chromo-niklowej (stal o zaw ar­

tości około 20% Cr), k tó ry stanow i katodę.

Anoda węglowa przechodzi przez pokryw ę od góry. Elektrolizę prow adzi się w atm osferze gazu obojętnego, np. wodoru. B eryl w ydziela się przy tym w postaci płatków , ponieważ tem pe­

ra tu ra stopu jest niższa od te m p eratu ry topnie­

nia berylu. Po ukończeniu elektrolizy w sad tygla rozpuszcza się w wodzie, p łatki bery lu odsącza się, przem yw a alkoholem i suszy. Po w ysuszeniu p rasu je się je pod w ysokim ciśnieniem i w y­

grzew a w atm osferze w odoru pod przykryw ą żużla z chlorków m etali alkalicznych.

W innej metodzie, trudniejszej zresztą ze względu n a w ysoką tem p eratu rę stopu (około 1400°), elektrolizuje się stopioną m ieszaninę fluorków berylu i sodu, otrzym ując m etal w stanie stopionym.

B eryl m ożna otrzym ać również przez redukcję bezpośrednią odpowiednim aktyw nym m etalem . Obecnie najczęściej używ a się do tego celu m a­

gnezu. Proces je st zresztą dość tru d n y do prze­

prow adzenia z powodu znacznych ilości ciepła, jakie się przy tym w ywiązują. W piecu g rafito­

w ym ogrzewa się m ieszaninę B eF

2

i m agnezu do te m p eratu ry 1300° stosując p rzy tym duży n ad m iar fluorku berylu. B eryl w yredukow any w ypływ a na powierzchnię stopionych soli i tam , po ostygnięciu stopu, krzepnie.

Czysty beryl jest m etalem o odcieniu szaro- niebieskawym, przypom inającym odcień stali.

J e s t m etalem lekkim, gdyż jego ciężar w łaściw y w ynosi zaledwie 1,82— 1,85 (magnez 1,74 — glin 2,7). Je st bardzo tw ardy, chociaż ta jego tw a r­

dość je st przypisyw ana w arstw ie tlen k u berylu, k tó ra z reguły w ystępuje n a próbkach b erylu stykających się z atm osferą. W tem p eratu rach około 1000° jest ciągliwy, przy czym m ały do­

datek ty tan u tę ciągliwość znacznie zwiększa.

Posiada niezw ykle wysoką przepuszczalność dla prom ieni rentgena, gdyż przepuszcza te prom ienie 17 razy lepiej niż zw ykle stosowany do w yrobu okienek w ru rac h rentgenow skich glin. W tem peraturach zw ykłych jest całkowi­

cie odporny na działanie czynników atm osfe­

rycznych — w ypolerow any zatrzym uje połysk całymi latam i. N atom iast w tem p eratu rach w y ­ sokich je st aktyw ny. O grzewany w pow ietrzu utlenia się w yraźnie w tem p eratu rze 700°, w 1000° reakcja przebiega ju ż szybko. Z azo­

tem wiąże się w te m p eratu rach powyżej 900°

tworząc azotek berylu.

Najszersze zastosowanie m a beryl w postaci stopów, z których najw ażniejsze są obecnie stopy berylu z miedzią i niklem . Stopy b erylu z miedzią przez prostą obróbkę term iczną mogą

uzyskiwać różne cenne własności dla techniki.

Możemy je podzielić n a dwie klasy: 1) stopy o wysokiej w ytrzym ałości i tw ardości (zawie­

ra ją ponad 1% berylu) i 2) stopy o dużym prze­

w odnictw ie elektrycznym (zaw ierają poniżej 1%

Be). S tandardow y stop pierwszego typu, to stop miedzi o zaw artości około 2% berylu i 0,35%

n ik lu lub kobaltu. Stop ten, nagrzew any w tem ­ p eratu rze 800° i następnie gwałtownie schło­

dzony wodą, je st tw orzyw em stosunkowo m ięk­

kim , ciągliwym i bardzo dobrze nadającym się do obróbki m echanicznej. Jeżeli go w ygrzejem y w tem p eraturze 250° do 300°, w tedy w zrasta znacznie jego tw ardość i w ytrzym ałość m echa­

niczna. N astępuje to w skutek w ykrystalizow a­

n ia kryształów b erylu z roztw oru stałego berylu w miedzi, jaki pow stał w pierwszej fazie obróbki term icznej (w ygrzew anie w tem peraturze 800°).

J e s t to zatem utw ardzanie stopu przez tak zwa­

ne „strącanie".

N a przykład stop o podanym powyżej skła­

dzie, w ygrzany w tem peraturze 800°, w ykazy­

w ał po szybkim schłodzeniu tw ardość 110 w skali Brinella, w ytrzym ałość n a wyciąganie 70 000 psi (funtów na cal kwadratow y), w ydłu­

żenie 45%. Po starzeniu go w tem peraturze 300°

przez 2 godziny tw ardość wzrosła do 340, w y­

trzym ałość do 275 000 psi, a w ydłużenie zmalało do 5,3%. Te korzystne własności mechaniczne można jeszcze popraw iać przez obróbkę m echa­

niczną (walcowanie, tłoczenie, ciągnienie itp.).

Stopy takie m ają przewodnictwo elektryczne odpow iadające 17—25% przew odnictw a czystej miedzi. D odatek niklu lu b kobaltu zapobiega rekrystalizacji tw orzyw a w czasie obróbek.

Stopów podw ójnych Be-Cu nie można u tw ar­

dzać w opisany sposób jeżeli zaw ierają mniej niż 1% berylu. Po dodaniu jednak około 1,5% niklu lub kobaltu (albo więcej) można utw ardzać stopy zaw ierające naw et 0,2% Be. Na przykład stop 0 zaw artości 0,25% berylu, 1,35% niklu i 0,08%

żelaza, ogrzew any przez godzinę w tem peraturze 900° i gw ałtow nie ochłodzony wodą, m iał tw ar­

dość 55, w ytrzym ałość 39 150 psi i w ydłużenie 24,4%. Po starzeniu w tem peraturze 475° (po­

trzebne są tu wyższe tem p eratu ry starzenia) przez dwie godziny jego tw ardość wyniosła 210, w ytrzym ałość 96 850 psi, w ydłużenie 5,7, a prze­

w odnictwo od 46 do 65% przew odnictw a czystej miedzi.

Dzięki tej szerokiej skali własności stopów b ery lu z m iedzią są one przydatne w wielu działach techniki. Sporządza się z nich sprę­

żyny, od najm niejszych do największych, w y ­ łączniki elektryczne silnie obciążone, elektrody do spaw ania, łożyska ciężkich maszyn, tłoki, narzędzia chirurgiczne, form y do przem ysłu plastyków i w iele innych przedmiotów. Należy jeszcze dodać, że stopy berylow e nie dają iskier 1 z tego powodu są szeroko stosowane do w y­

robu narzędzi przeznaczonych do: fabryk pro­

chu, zakładów gazowych, górnictwa itp.

(5)

Stopy miedzi z berylem sporządzane są z re ­ guły przez redukcję tlenku berylu koksem, w obecności miedzi, w piecach łukowych.

Stopy nik lu z berylem m ają własności po­

dobne do stopów miedzi z berylem. Przez ich obróbkę term iczną można uzyskać stopy niezwy­

kle tw arde (o tw ardości około 480 w skali Bri- nella). Gorsze jest natom iast ich przewodnictwo elektryczne. Stopy te nadają się zwłaszcza do przem ysłu stosującego wyższe tem peratury, gdyż w yróżniają się również odpornością na działanie czynników korozyjnych.

Stopy żelaza z berylem nie znalazły dotąd za­

stosowania z powodu zbyt grubego ziarna i służą raczej jako dodatek do stali chromoniklowej.

Stopy m agnez-beryl nie znalazły również do­

tąd zastosowania, gdyż nie udało się uzyskać ty ch stopów, prawdopodobnie z powodu lotno­

ści magnezu. Należy jednak zaznaczyć, że doda­

P a ź d z ie r n ik 1954

tek 0,005% Be do magnezu zm niejsza jego za­

palność oraz zdolność do utleniania się po sto­

pieniu.

Stopy glin-beryl tw orzą się łatwo, ale w sku­

tek krzepnięcia w szerokim zakresie tem peratur (od tem peratury topnienia eutektyki 644° do tem peratury topnienia czystego berylu — 1285°) łatw o w ystępują segregacje i uzyskane two­

rzywo nie jest jednorodne. Dodatek 0,1 do 0,5%

Be do glinu znacznie zwiększa płynność ciekłego alum inium i zm niejsza wielkość ziaren. W czasie II w ojny światowej Niemcy do w yrobu głowic cylindrów chłodzonych pow ietrzem na szeroką skalę stosowali stop Al, zaw ierający około 0,2%

Be.

Pomimo niezwykłych zalet stopów berylu za­

stosowanie ich jest jeszcze ograniczone przede wszystkim z powodu wysokiej ceny berylu m e­

talicznego.

195

T U R K U Ć P O D J A D E K

Fot. Wł. Strojny

G r y llo ta lp a v u lg a r is L. — T urkuć p od jad ek (O rth o p te ra , G rylid a e). L arw a w g rzeb u ją ca się d o ziem i.

Z d jęcie w y ró żn io n e n a k o n k u rsie fo to g ra ficzn y m W s ze c h św ia ta

(6)

196 W S Z E C H Ś W I A T

S T A N IS Ł A W B E D N A R Z (W rocław )

S Z A R A Ń C Z A K I W Ę D R O W N E

S zaran czak i, n a le ż ą c e do g ru p y o w a d ó w p r o sto - sk rzy d ły ch (O r th o p te r a ), zw ra ca ły n a sieb ie u w a g ę ju ż w sta ro ży tn o ści, jak o szk o d n ik i r o ślin u p ra w n y ch . D o ­ w o d e m te g o są m a lo w id ła p o z o sta w io n e p rzez lu d y sta r o ż y tn e i w ia d o m o śc i o m a s o w y m w y stę p o w a n iu ty c h o w a d ó w w E gip cie, L ib ii i P a le s t y n ie w la ta c h 1490— 904 r. przed n. e. N isz c z y c ie ls k a ich d z ia ła ln o ść b y w a ła n ie je d n o k r o tn ie p o w o d em g ło d ó w n a ob szarze C hin, A rm en ii, S y r ii i M ezop otam ii. P ie r w s z e śla d y w y stę p o w a n ia sza ra ń czy w E u rop ie śro d k o w ej p rzy p a ­ d ają n a la ta 552 i 553 n. e., a w R o sji n a p o c z ą te k X I s tu le c ia (1008). D a n e o m a so w y m w y s tę p o w a n iu w R o sji n ie k tó r y c h g a tu n k ó w sz a ra ń czy sta d n e j, ja k C a llip ta m u s ita lic u s L., D o c io sta u ru s m a r o c c a n u s T hunb. i in n y c h oraz ż y ją c y c h n ie s ta d n ie sza r a ń c z a - k ó w , zn a jd u je m y w h isto r y c z n y c h d o k u m e n ta c h w ie ­ k ó w śred n ich i n a p o g ra n iczu n o w y c h cza só w . O g ó ln e w z m ia n k i d o k u m e n ta ln e o sza ra ń czy p od ało r o sy jsk ie cza so p ism o W ia d o m o śc i z roku 1712. P ie r w sz e w ia d o ­ m o ś c i o m a s o w y m w y s tę p o w a n iu sz a ra ń czy (p ra w d o ­ p od ob n ie L o c u sta m ig r a to r ia L.) w P o lsc e zn a jd u jem y w d z ie le R z ą c z y ń s k i e g o H is to r ia n a tu r a lis c u ­ rio s a R e g n i P o lo n ia e, p ó źn iejsze, w p ra cy F e j f e r a z 1859 roku.

S zc z e g ó ln y m te r e n e m b ad ań n a d tą g ru p ą o w a d ó w sta ła się R o sja ze w z g lę d u n a sw ój r o z le g ły , różn orod n y p o d w z g lę d e m k lim a ty c z n y m ob szar, g d zie sza ra ń cze zn a la z ły k o r z y stn e w a r u n k i rozw oju . O b ecn ie n a te r e ­ n ie Z w ią zk u R a d zieck ieg o ż y je o k o ło 10— 12 g a tu n k ó w sza ra ń cza k ó w . O d zn aczają s ię on e w s z y s tk ie w y b itn y m p o lifa g iz m e m i są w ie lk im i szk o d n ik a m i p ó l u p r a w ­ n y ch , łą k i p a stw isk . D a w n ie j, p rzy n ie d o s ta te c z n ie zn a ­ n y c h m eto d a ch w a lk i, w y rzą d za n e p rzez n ie szk o d y b y ły zn a czn ie d o tk liw sz e ; ta k np. w 1891 r. n a te r e n ie gu b ern i p erm sk iej zn isz c z y ła sza ra ń cza 116,950 h a zb óż u p ra w n y ch co sta n o w iło 47°/o o g ó ln ie o b sia n y c h teren ó w , a w rok u 1901 w g u b ern ii to b o lsk iej 164,850 h a za sie w ó w . S to so w a n e o b ecn ie w Z w ią zk u R a d ziec­

k im m e to d y w a lk i ch em iczn ej p rzy p o m o cy s a m o lo ­ tó w p r z y n io s ły p o z y ty w n e w y n ik i. M im o te g o n a te r e ­ n a ch n ie z a m ie sz k a ły c h , n ie d o s tę p n y c h d la c z ło w ie k a szarań cza w y stę p o w a ła m a so w o , c h ę tn ie m ig ru ją c w sta d iu m d o jrza ły m na te r e n y k o rzy stn e, k tó ry m i z w y k le są p o la u p ra w n e.

K a żd y g a tu n e k sza ra ń czy m o że w y s tę p o w a ć w 2 f a ­ zach, m o że b o w ie m p ro w a d zić ż y c ie sta d n e (p h a sis g reg a ria ) lu b ż y c ie n ie s ta d n e (p h a s is so lita ria ). F a zy te różn ią s ię c h a r a k te r y sty c z n ą b a r w ą cia ła . U p h a sis g re g a r ia b a rw a sk ła d a s ię z p o łą c z e ń p la m e k c z e r w o ­ n y c h i c e g la s ty c h , p h a s is s o lita r ia za ś je s t je d n o b a r w ­ na, p r z e w a ż n ie k oloru z ielo n eg o lu b żółtego. B a rw a sza ra ń cza k ó w m a duże zn a c z e n ie w ic h ż y c iu , w p ły w a zn a czn ie n a ic h b io lo g ię . T em p era tu ra c ia ła sz a r a ń ­ c za k ó w z a le ż y od in te n sy w n o śc i p r o m ie n io w a n ia s ło ­ n eczn eg o , r o śn ie w ra z z p o d w y ż sz e n ie m , ro zm a icie jed n a k u fo rm ró żn ie za b a rw io n y ch . O b serw o w a n o np., że w p e łn y m sło ń c u w g o d zin a ch p o łu d n io w y c h fo rm a o z a b a r w ie n iu z ie lo n y m ju ż w c ią g u 5 m in u t n a g rza ła s ię do 33,5° C, a cza rn o b ru n a tn a do 37,6° C, tj. o 4,1°

w ię c e j, g d y w c ie n iu n a to m ia st tem p e r a tu r a ty c h form b y ła je d n a k o w a i b lisk a tem p e r a tu r z e o to czen ia (28° C).

Z za g a d n ie n ie m te m p e r a tu r y ś c iś le w ią ż e s ię z a ­ g a d n ie n ie sta d n eg o ż y c ia sza ra ń cza k ó w , ich zd o ln o ść do o d b y w a n ia w ę d ró w ek . F aza sta d n a (m igru jąca) w sta d iu m la r w y w y tw a r z a w d rod ze p rzem ia n fiz jo ­ lo g ic z n y c h p r o p o rcjo n a ln ie w ię k sz ą ilo ść cza rn eg o p ig ­ m e n tu w sto su n k u do b a r w ja ś n ie js z y c h , ja k ie z w y k le m a fa za sta cjo n a rn a . J a k w ia d o m o z p r a w fiz y k i, cie m n e p rzed m io ty n a ś w ie t le sło n e c z n y m n a g rzew a ją się bardziej n iż jasn e.

P rócz w sp o m n ia n y c h z ja w is k b a r w a sz a r a ń c z a k ó w o d g ry w a w a żn ą ro lę och ron n ą. C ejlo ń sk a sza ra ń cza

A c r id iu m v io la c e u m za a ta k o w a n a p rzez p tak a, k ła d zie s ię n a boku, a n a d ru gim b o k u w y ła n ia s ię w te d y s e ­ r ia cza rn o sza ry ch p lam ek , k tó re o d straszają n a p a st­

n ik a . P r z y k ła d ó w p o d o b n y ch m ożn a b y p rzytoczyć w ię c e j.

F orm y d o jrza łe p h a sis g re g a r ia p o sia d a ją p o k ry w y b ard ziej w y d łu ż o n e n iż u p h a sis so lita ria , k tóra prócz te g o m a ty ln e b iod ra krótsze. D ojrzałe fo rm y p h a sis s o lita r ia a z ja ty ck iej sza ra ń czy o d zn aczają s ię garb a­

ty m p rzed tu ło w iem , a u m a ro k a ń sk iej szarań czy m a ­ ły m i ro zm ia ra m i ciała.

W p rzyrod zie m oże zach od zić p r z e jśc ie jed n ej fa zy w drugą, w za le ż n o śc i od w a ru n k ó w ek o lo g iczn y ch . S u sz a np., w zw ią z k u z w y sy c h a n ie m ro ślin n o ści, p o ­ w o d u je k o n c e n tr a c ję la r w lu b fo rm d ojrzałych . F aza sta d n a m o że p o w sta ć ta k że w o k resie o b fity c h d e sz ­ czó w , k ie d y r o ślin n o ść szy b k o ro śn ie i rozrasta się, w y ­ w o łu ją c z a c ie n ie n ia , u tru d n ia ją ce p o ru sza n ie s ię la rw . K o n cen tra cja ta k a m oże się te ż odbyć w w y p a d k u b a r­

d zo rzad k iej ro ślin n o ści.

W n a stę p stw ie ta k ie g o sk u p ien ia , la r w y za czy n a ją s ię sty k a ć w z a je m n ie , w y z w a la ją c w so b ie w te n sp o ­ sób , pod w p ły w e m p o w ta rza ją cy ch się sp otk ań , in ­ s ty n k t sta d n o ści. Z w ierzęta zd ają s ię w te d y p r z y z w y ­ cza ja ć do sta łe g o o trzy m y w a n ia od s w y c h są sia d ó w ta ­ k ic h b od źców , ja k w z r o k o w y i d o ty k o w y . L a rw y ta k ie lu b fo rm y d o jrza łe (im ago) trzy m a ją s ię sp ołem , p o ­ r u sza ją s ię ra zem lu b te ż p rzela tu ją m a sa m i n a in n e te r e n y b o g a te w p o ży w ien ie. D o p rzejścia fa z y n ie s ta d - n ej w fa z ę sta d n ą p o trzeb a n ie k ie d y d łu g ieg o o k resu c z a su (2— 3 lin ień ), ch oć n ie k ie d y ju ż p o p ierw szy m lin ie n iu la r w y m o g ą p rzejść w fa z ę sta d n ą . J e ś li k o n ­ c e n tr a c ja o d b y ła się w sta d iu m d o jrza ły m (im ago), to sza ra ń cza m oże s ię sta ć stad n ą, za ch o w u ją c jed n a k że c e c h y fa z y n ie sta d n e j (barw ę, b u d o w ę ciała). P r z e jśc ie w fa z ę n ie s ta d n ą m oże za jść pod w p ły w e m ś m ie r te l­

n o ści, p o w sta łe j n a sk u te k n ie sp r z y ja ją c y c h w a ru n k ó w ż y c io w y c h czy n ie u sta n n e j w a lk i c z ło w ie k a z ty m i szk o d n ik a m i. W ob u w sp o m n ia n y c h w y p a d k a ch , n a sk u te k zn a czn eg o z m n ie jsz e n ia za g ęszczen ia p op u lacji, zm n iejsza się m o żliw o ść sty k a n ia się je d n y c h o so b n i­

k ó w z d ru gim i, co w k o ń c u w p ły w a n a u tr a tę in ­ sty n k tu sta d n o śc i i p r z e jśc ie w fa z ę n iesta d n ą . M iejsca, w k tó ry ch g n ieźd zi się sta d n ie ż y ją ca szarańcza, n a ­ z y w a s ię „ o g n isk iem m a so w eg o w y s tę p o w a n ia ”. O g n i­

sk a ta k ie o b ejm u ją ob szary ch a ra k tery zu ją ce się z m ie n n o śc ią w a r u n k ó w ek o lo g iczn y ch i śred n ią g ę sto ­ ś c ią sz a ty ro ślin n ej. O bszary, n a k tó ry ch n ie p o w sta ją o g n isk a , m o g ą b y ć k o rzy stn e je d y n ie d la p h a sis s o li­

ta r ia , d la p h a s is g re g a r ia zaś sta n o w ić m o g ą te r e n jej cza so w e g o b y to w a n ia , ja k o p rz y sta n ie w c za sie m a s o ­ w y c h p rzelo tó w .

J e ż e li ch o d zi o rozp rzestrzen ien ie sta d n ej szarań czy n a te r e n ie Z SR R o b ejm u ją cej ta k ie ty p o w e gatu n k i, ja k : m a ro k a ń sk a szarań cza D o c io sta u ru s m a ro cca n u s T hunb., sza ra ń cza w ęd r o w n a L o c u sta m ig r a to r ia L., sza ra ń czą p u sty n n a S c h is to c e rc a g re g a r ia Fórsk., sz a ­ ra ń cza w ło sk a C a llip ta m u s tu r a n ic u s T arb. — to p o ­ sz c z e g ó ln e z n ic h p o sia d a ją sw o is ty te r e n b y to w a n ia o c h a r a k te r y sty c z n y c h w ła śc iw o ś c ia c h ek o lo g iczn y ch . D o n ajb ard ziej ro zp rzestrzen io n y ch w Z SR R g a tu n k ó w sta d n e j sz a ra ń czy w ęd ro w n ej n a leży : szarań cza w ę ­ d ro w n a (p rzelotn a) L o c u s ta m ig r a to r ia m ig r a to r ia L., za jm u ją c a p o łu d n io w e te r e n y Z SR R o ch a ra k terze p u ­ s ty n n y m i c z ę śc io w o ste p o w y m . N a to m ia st śro d k o w o - r o sy jsk a sza ra ń cza w ę d r o w n a L o c u sta m ig r a to r ia ro s- s ic a U v. e t Zol., za jm u je p o łu d n io w e o b szary le ś n o - s te p o w e w c z ę śc i eu ro p ejsk iej Z w ią zk u R a d zieck ieg o o g le b a c h p ia sz c z y sty c h . M arok ań sk a szarań cza D o c io ­ s ta u r u s m a r o c c a n u s T hunb. za jm u je g ó rzy ste te r e n y

e śn o -p u s ty n n e p o łu d n io w eg o K a za ch sta n u , A z ji śro d ­

k o w e j i w s c h o d n ie g o Z ak au k azu oraz ste p o w e ob szary

(7)

P a ź d z ie r n ik 1954 197

P rzed k au k azu , p o łu d n io w eg o K rym u, p ołu d n io­

w ej U k rain y i M o łd a w ię — g d zie m iejscem jej p rzeb y w a n ia są u g o ry i p a stw isk a . P u sty n n a szarańcza, S c h isto c e rc a g reg a ria F órsk., ob ejm u je obszary p o d zw ro tn ik o w e A fr y k i i połu d .-zach . A zji (A rabia połud., Iran, zach. In d ie), jed y n ie w n iek tó re la ta m o że sięg a ć p o łu d n io w y ch czę­

śc i środ k ow ej A zji i p o łu d n io w eg o Z akaukazu (rys. 1),

L oty szarań czy i ic h m a so w e po ja w y w og ó l­

n o śc i są m ięd zy in n y m i jed n ą z p rzy czy n p o w o ­ d u ją cy ch w ęd ró w k i p ta k ó w . Szarańcza stanow i je d e n z g łó w n y c h p o k a rm ó w b o cia n ó w i w ie lu in n y ch p ta k ó w n a step a ch p o łu d n io w ej A fry k i (S o k o ło w sk i 1950). W la ta ch m a so w eg o rozm n o­

żen ia, p rzela tu ją on e 4 szlak am i n a terytoriu m Iranu (rys. 2).

L o c u sta m ig ra to ria L. n a w ied za ją ca teren y P o l­

sk i w ub. w ie k a c h , m u sia ła p rzela ty w a ć U krainę, b y om in ąć K arpaty.

Z a sa d n iczy m w a r u n k ie m do p rzep row ad zen ia c e lo ­ w ej w a lk i z szarań czą je st:

1) w y k r y c ie sie d lis k d o jrzew a ją cy ch la r w

2) u n ie m o ż liw ie n ie k o n cen tra cji (która w p ły w a na w y z w o le n ie in sty n k tu stad n ości)

3) n ied o p u szczen ie do ro zszerzen ia s ię ognisk, a ty m sa m y m do za ra żen ia n o w y c h te r e n ó w w o ln y c h jeszcze od szarań czy.

W ęd rów k i sza ra ń czy za leż ą od w ie lu czyn n ik ów , a p rzed e w s z y stk im od m ik ro k lim a tu (tem peratury, w ilg o tn o śc i i k ie r u n k u w ia tró w ). W jed n ej z prac W e i s - F o g h a z 1949 r. zn a leźć m ożn a c ie k a w e sp o ­ strzeżen ia ty c z ą c e się u rzą d zeń k ie ru ją cy ch lo te m sz a ­ rań czy. A u to r te n w y r ó ż n ia n a g ło w ie p u sty n n ej sz a ­ ra ń czy S c h is to c e rc a g re g a r ia tr a n s ie n s 5 par p ą czk ó w w ło so w y c h o ch a ra k terze czu cio w y m , rozłożonych w cz ę śc i czo ło w ej i c ie m ie n io w e j, do k tó ry ch dochodzi sp e c ja ln y n e r w o fu n k c ji do n ied a w n a n iezn an ej.

W w y n ik u sz ereg u d o św ia d czeń , sto su ją c „stacjon arn ą m e to d ę lo t u ”, a u to r stw ie r d z ił, iż organ a te są „aero­

d y n a m iczn y m i sty m u la to ra m i lo tu ”. S zarań cza m oże w y k o r z y sty w a ć p rąd y p o w ietrza , sk iero w u ją c lo t w z a ­ le ż n o ś c i od k ieru n k u w ia tru . P o d o b n e d o św ia d czen ia p rzep ro w a d za ł r o sy jsk i u czo n y S z w a n c z i c z , k tóry w śró d 5 w sp o m n ia n y c h par p ą czk ó w w ło so w y c h w y ­ różn ia 3 parę, jak o sta b iliz a to r y lo tu w p ła szczy źn ie h o ry zo n ta ln ej. U la r w sza ra ń cza k ó w ró w n ież w y s tę ­ p u je ty c h 5 par p ą czk ó w w ło so w y ch , n a p o d sta w ie czeg o tw ierd zić m ożn a, ż e i tu sp e łn ia ją on e podobną

R ys. 2

R ys. 1

rolę, a le w m a so w y c h m arszach po lą d zie ze w zg lęd u n a n ie w y k sz ta łc o n e jeszcze sk rzyd ła. W p orze n ocn ej, p rzy tem p era tu rze n ie n iższej od 10— 15° C, la r w y sz a ­ ra ń cza k ó w zn a jd u ją się w sta n ie ch ło d n eg o o tęp ien ia , sied zą c n a p o w ierzch n i ziem i lu b na roślin ach , je ż e li te w y stę p u ją gęsto. Z n a sta n iem dnia, sk oro ty lk o te m ­ peratu ra p o d w y ższy się n ieco, la r w y p rzechodzą w stan ru c h liw y . W w y p a d k u n ied o sta teczn ej tem p eratu ry, la r w y k o n cen tru ją s ię w n ied u że g ęsto sk u p io n e gru p ­ ki, tak , że cia ła ich p rzy leg a ją do sieb ie, co ch ron i je przed u tratą ciep ła.

P o d o b n e zja w isk o o b serw o w a łem u sp ieszk a c ie ­ p larn ian ego, T a c h y c in e s a sy n a m o ru s A d el., z ro­

d zin y p a sik o n ik ó w (L o cu stid a e), k tó re h o d o w a łem przez ok res 2 lat; sz czeg ó ln ie w o k resie zim y o b serw o w a łem la r w y sied zą ce jed n a obok d ru giej. W r. 1S52, gdy tem p eratu ra w lip cu doch od ziła od + 3 0 ° C do + 3 5 ° C, p rzy d o k ła d n y ch o b serw a cja ch an i razu n ie stw ierd zi­

łe m m o m en tu tw o rzen ia się ch o cia żb y k ilk u o so b n iczy ch gru p ek larw . K a żd y rodzaj, a n a w e t g a tu n e k posiada s w o is te w y m a g a n ia w z a k resie tem p era tu ry , p otrzeb ­ nej do a k ty w n eg o ży cia i p oru szan ia się, ja k iś o k re­

ś lo n y „term o p u n k t”, którego p rzek ro czen ie h a m u je a k ­ ty w n o ść zw ierzęcia . T ak np. u sza ra ń czy azjatyck iej sk u p ien ia oso b n ik ó w rozp ad ają s ię w tem p eratu rze + 4 1 ° C. J e ż e li zach od zi m o m en t o sła b ie n ia słon eczn ej ra d ia cji (poniżej „term op u n k tu ”), w sp o m n ia n e zgru p o­

w a n ia p o w sta ją n a now a. K ie d y „term o p u n k t” b ęd zie przek roczon y, n a stę p u je p rzegrzan ie la r w do teg o sto p ­ nia, iż tracą o n e w sz e lk ą ru ch liw o ść.

O d ży w ia n ie la r w od b yw a s ię je d y n ie w god zin ach ra n n y ch i w ieczo rn y ch . L arw y, po w y jśc iu z jaja, przez k ilk a n a śc ie g o d zin n ie p o b iera ją pokarm u, żyjąc za­

p a sa m i em b rion aln ej d eu to p la zm y zn a jd u ją cej się w je lic ie . In te n sy w n o ść o d ży w ia n ia z a le ż y w dużym sto p n iu od tem p era tu ry i pogody. N a ja k ty w n ie jsz e o d ­ ż y w ia n ie od b y w a s ię w tem p era tu rze od 20— 28° C, a ob n iża się do m in im u m p rzy p ochm urnej p ogodzie i tem p era tu rze obniżonej a lb o te ż s iln ie p od w yższon ej.

P rzed k ażd ym lin ien iem , k tó ry ch z w y k le je s t 5— 7, in ­ te n sy w n o ść o d ży w ia n ia m a leje, a tu ż przed sam ym lin ie n ie m u sta je zu p ełn ie. P o w y jśc iu z w y lin k i, która z w y k le b y w a zjad an a, la r w a w cią g u k ilk u n a stu g o ­ d zin n ie p ob iera pokarm u, a dopiero p óźn iej n a stęp u je in te n sy w n e o d ż y w ia n ie się.

W zm ożone p o b iera n ie p ok arm u n ie je s t p ołączon e ze w zro stem c ią g ły m i w ie lk o ś ć cia ła p o w ięk sza się je d y n ie po k ażd orazow ym lin ie n iu — sk o k o w o (w ła sn e o b serw a cje n a L o c u sta v ir id is s im a L.). C yk l w zrostu k o ń czy się w y k sz ta łc e n ie m o rg a n ó w k o p u la cy jn y ch (a ty m sam ym i zd oln ością do rozm n ażan ia się), oraz p e łn y m rozw ojem sk rzyd eł. W ed łu g Z a c h e r a, fo rm y o dobrze ro zw in ięty ch sk rzy d ła ch za m ieszk u ją te r e n y p ia szczy ste, u b o g ie w roślin n ość, fo rm y zaś o n ied o ro z­

w in ię ty c h sk rzy d ła ch — sie d lisk a o b u jn ej ro ślin n o ­

ści, co je s t w y ra źn y m p rzy sto so w a n iem się ty c h form

do w a lk i o b y t. M ając g łó w n ie n a u w a d ze szarań czak i

ży ją c e n a te r e n ie Z w iązk u R a d zieck ieg o , ch c ę u b o cz-

(8)

198 W S Z E C H Ś W I A T n ie n ieco m ie jsc a p o św ię c ić sza ra ń cza k o m P o lsk i. Z s z a -

rań czak ów , ży ją c y c h n a te r e n ie P o lsk i, z n a n y c h je s t k ilk a g a tu n k ó w w ę d r o w y c h , ja k C a llip ta m u s ita lic u s , P so p h u s s tr id u lu s L., O e d ip o d a sp., S p h in g o n o tu s sp., k tó re n ie p row ad zą w y ra źn eg o sta d n e g o ży cia , a ty m sa m y m n ie w y rzą d za ją ta k p o w a żn y ch szkód, ja k n a te r e n ie Z w ią zk u R a d zieck ieg o . K r ó tk ie sto su n k o w o la ta , b rak o d p o w ied n ich ro z le g ły c h te r e n ó w n a k o n ­ ce n tr a c ję i ro zm n ażan ie, o d m ien n y k lim a t, są te g o pow od em .

N a m a r g in e sie ch c ia łb y m ty lk o w sp o m n ie ć o p a s i­

k o n ik a ch , k tó ry ch s ie d lisk ie m są ro zm a ite p agórk i, n ie ­ u ży tk i, m ied ze, d rogi p o ln e, r o w y p rzy d ro żn e często p o k ry te c h w a sta m i i k rzew a m i — za tem o b sza ry m n ie j u ży teczn e, a ty m sa m y m m n iej z w r a c a ją c e u w a g ę c z ło ­ w iek a . N a le ż y się lic z y ć z tym , że tu m o ż e k ie d y ś zro ­ dzić s ię n ie b e z p ie c z e ń stw o m a so w eg o p o ja w ie n ia się p a sik o n ik ó w i w y w o ła ć z a g ła d ę u p r a w n y c h p ó l i o g ro ­ d ów . W sk u p ie n ia c h p a sik o n ik i r ó w n ie ż w y k a z u ją in ­ sty n k ty sta d n eg o ży cia . W b a rw ie ic h la r w p o ja w ia s ię cza rn y p ig m en t, w sk a z u ją c y z w ię k sz o n ą e n e r g ię p r z e ­ m ia n y m a te r ii ( C h o p a r d 1935 r.).

J a k ju ż zaznaczono, w y stę p o w a n ie sz a ra ń czy z a le ż y w zn a czn y m sto p n iu od w a r u n k ó w k lim a ty c z n y c h a w d od atk u te ż od w ilg o tn o śc i i ilo ś c i o p a d ó w a tm o ­ sfe r y c z n y c h . W c ie p łe la ta w y jś c ie la r w sza ra ń czy z jaj od b y w a s ię w c z e śn ie j, a ty m sa m y m i c a ły c y k l ro z­

w o jo w y u le g a sk ró cen iu , a g d y w d o d a tk u je s ie ń je s t ciep ła , o k res sk ła d a n ia ja j p rzez d o jrza łe ju ż fo r m y zo sta je zn a c z n ie p rzed łu żo n y .

P r z e c iw n ie rzecz się p rzed sta w ia w la ta p och m u rn e i ch ło d n e, k ie d y p o w y ż sz y c y k l z o sta je sk ró co n y , ok res sk ła d a n ia jaj zb liża się do m in im u m , a d o jrzew a n ie jaj z w y k le n ie d o b ieg a koń ca, n a sk u te k czeg o szarań cza g in ie . W Z w ią zk u R a d zieck im w d o rzeczach K ubania, S y r d a r ii itp., g łó w n y m czy n n ik iem reg u lu ją c y m roz­

w ó j sza ra ń czy je s t sta n w ó d ty ch rzek. W w y p a d k u p o w o d z i w o d a z a le w a d u że ob szary, zło żo n e na n ich ja ja u le g a ją za g ła d zie. D la m a ro k a ń sk iej szarań czy cz y n n ik ie m r e g u lu ją c y m rozw ój są op ad y w io sen n e.

Z a się g w y s tę p o w a n ia m a ro k a ń sk iej sza ra ń czy je s t ś c i­

ś le zw ią z a n y z ob szaram i, w k tó ry ch w io se n n a ilo ść o p a d ó w w a h a s ię w g ra n ica ch ok oło 100 m m . N ie ­ z n a c z n e bodaj ic h z w ię k sz e n ie lu b z m n ie jsz e n ie m a z g u b n y w p ły w n a szarań czę, k tóra g in ie w sta d iu m ja j z p o w o d u r o z w ija ją c y c h s ię w k o k o n a ch ja jo w y c h g r z y b k ó w w rod zaju F u sa riu m sp. i in n y ch ; n iszczą o n e w te n SDOsób od 50— 100% k o k o n ó w (B e j-B ie n k o 1936 r.).

Z n a czn e zaś z m n ie jsz e n ie op a d ó w w io se n n y c h sp rzy ­ ja w y s y c h a n iu ja j.

W ta k k ró tk im u ję c iu za g a d n ien ia tru d n o b y ło p o ­ r u sz y ć w s z y s tk ie sp r a w y d o ty czą ce sza ra ń cza k ó w w ę ­ d ro w n y ch , sta r a łe m s ię p od ać rzeczy n a jw a żn iejsze, zw ią z a n e p r z e w a ż n ie z fo rm a m i, k tó re na te r e n ie n a ­ sz e g o k raju n ie w y stę p u ją .

Z ob szaru P o ls k i p o zn a n y ch je s t d o ty ch cza s około 130 g a tu n k ó w p r o sto sk rzy d ły ch (O r th o p te r a ), a w tym w ię k sz o ś ć sta n o w ią szarań czak i, k tó re p rzew a żn ie p ro­

w a d z ą n ie s ta d n y tryb życia.

K O W A L B E Z S K R Z Y D Ł Y

Fot. Wł. Strojny

P y rr h o c o r is a p te r u s L. — K o w a l b ezsk rzy d ły . L a r w y i ow a d y dorosłe.

Poispolity g a tu n ek zb iera ją cy s ię często w gro m a d y u p o d sta w y pni w ią z ó w , lip a n a w e t n a słu p a ch sto ją c y c h obok ty c h drzew . — Z d jęcie

w y ró żn io n e n a k o n k u r sie fo to g r a fic z n y m W s z e c h ś w ia ta

(9)

P a ź d z ie r n ik 1954 199

T A D E U SZ N O W A K (K raków )

A L E R G I A

Z a g a d n ien ie a lerg ii n a b iera coraz w ięk szeg o zn a cze­

n ia, p rzed e w sz y stk im d latego, że różne sch o rzen ia a le r ­ g ic z n e szerzą się coraz b ard ziej i w w ie lu p rzyp ad k ach u p o śled za ją c p o w a żn ie i na d łu go sta n zd row ia d o ­ tk n ię ty c h n ią osób sta ją s ię p la g ą n ie ty lk o osobniczą, a le i sp ołeczn ą.

A l e r g i a — to n a zw a , k tórą stw o r z y ł przed 52 la ty w ie d e ń sk i u czo n y P ir ą u e t. S k ła d a s ię ona z d w ó ch słó w p o ch o d zen ia greck ie g o , a m ia n o w ic ie a llo s = in n y i e r- g e in = d z ia ła ć (inaczej od d ziaływ ać, stąd in n o czy n - ność).

P rzez a lerg ię, k tórej p rzeja w y k lin ic z n e w p ostaci ty c h czy in n y c h sch o rzeń n a z y w a ją się alergozam i, a k tó re po p o lsk u n a z w a łe m u czu licam i, rozu m iem y w y stę p u ją c ą w p e w n y m o k r e sie i w p e w n y c h w a r u n ­ k a ch zd oln ość do zm ienionej,, z w y k le w zm ożon ej, r ea k ­ c ji tk a n e k u stro ju n a t e sa m e bodźce. Ś w ia d czy to o ty m , że w u stro ju za szło coś n o w eg o , że ustrój, który n a p e w ie n b od ziec p o p rzed n io alb o n ie r e a g o w a ł zu ­ p e łn ie , alb o r e a g o w a ł w sposób z w y k ły i so b ie w ła ­ śc iw y , n a g le za czy n a rea g o w a ć o p a czn ie i n iezw y k le.

To, co w u stro ju zaszło, n a zy w a m y u czu len iem czyli n a d w ra żliw o ścią . U c z u le n ie to sp raw ia, że w u stroju u czu lo n y m , np. po z je d z e n iu b u łk i p szen n ej, w y stę p u je d y c h a w ic a o sk rzelik o w a . U c z u le n ie m o żem y stw ierd zać sp o so b a m i p rzed m io to w y m i.

Z ach od zi p y ta n ie ja k p o w sta ją u czu len ia.

U zw ie r z ą t d o św ia d cza ln y ch , np. u św in k i m orskiej, u c z u le n ie m o ż e m y ła tw o w y w o ła ć p rzez p od sk órn e w s tr z y k n ię c ie o b c o g a tu n k o w eg o białk a, np. b ia łk a jajk a kurzego, p rzy czym n a le ż y zazn aczyć, że u czu len ie m ożn a ró w n ie ż w y w o ła ć k arm iąc św in k ę p rzez dłu ższy cza s ja jk iem . D o w y w o ła n ia u czu len ia m ożem y u żyć b ia łk a k a żd eg o in n e g o g a tu n k u zw ierzęcia . W ciągu k ilk u d n i p o w str z y k n ię c iu o b co g a tu n k o w eg o b iałka, w k om órk ach n a rzą d ó w św in k i zach od zą ja k ie ś b liżej n a m je sz c z e n iezn a n e z m ia n y fizy k o ch em ic zn e, k tóre d op row ad zają do w y tw o r z e n ia w k om órk ach ustroju ś w in k i p e w n y c h cia ł, n a z y w a m y o d d z i a ł y w a - c z a r n i lu b in a czej r ea g in a m i, n iw e c z n ik a m i czy w r e sz c ie a lerg in a m i. C iała te są g lo b u lin a m i o ład u n k u e le k tr y c z n y m p r z e c iw n y m n iż cia ła (cząstk i o b co g a tu n ­ k o w eg o b ia łk a ), k tó r e ich p o w sta n ie w y w o ła ły , a k tóre n a z y w a m y a n ty g e n a m i (an tysam atogen y), alergenam i, a n a fila k to g en a m i, se n sy b ilin o g e n a m i, se n s y ty nogenam i, ato p en a m i, a po p o lsk u w y w o ł y w a c z a m i . Tak w ię c w y n ik ie m p ie r w sz e g o w str z y k n ię c ia b ia łk a k u ­ rzego je s t o sta te c z n ie p o w sta n ie w y m ie n io n y c h ciał, p rzy czym o b ecn o ść ic h w u stro ju n ie zdradza się na r a z ie ż a d n y m i ch o ro b o w y m i ozn ak am i. C iała te m ogą łą czy ć się w k om ó rk a ch u stro ju ty lk o z ty m b iałk iem , pod k tó reg o w p ły w e m p o w sta ły , n ie łą czą s ię n atom iast z b ia łk ie m in n e g o ga tu n k u . C iała t e s ą w ię c s w o is te dla te g o g a tu n k u b ia łk ą , pod k tó reg o w p ły w e m p o w sta ły . P rzez w y tw o r z e n ie s ię w u stro ju zw ierzęcia o d d zia ły - w a c z y p o w sta je po p ie r w sz y m w str z y k n ię c iu o b coga­

tu n k o w eg o b ia łk a sta n p ew n e g o p o g o to w ia o d d zia ły - w a w c z e g o k tó reg o m e ch a n izm za czy n a n a ty ch m ia st d ziałać, sk oro ty lk o to sam o białk o, k tó r e sp o w o d o w a ło p o w sta n ie o d d z ia ły w a c z y , b ęd zie po k ilk u d n ia ch p o ­ n o w n ie w s tr z y k n ię te ś w in c e u czu lo n ej, tj. w y k a zu ją cej n ie ty lk o w k om órk ach , a le ró w n ie ż i w e k rw i o b ec­

n o ść o d d zia ły w a czy . W ów czas w tk a n k a ch u stroju św in k i n a stę p u je p o łą c z e n ie w y w o ły w a c z y z o d d zia ły - w a cza m i, c z y li p rzy ch o d zi do ta k z w a n eg o o d d z i a ­ ł a n i a o d d z i a ł, y w a c z o -w y w o ł y w a c z o w e g o , któ reg o n a stę p stw e m je s t tzw . w strzą s a lerg iczn y (an a- fila k ty c z n y ), za zn a cza ją cy s ię p e w n y m zesp o łem o b ja ­ w ó w . W strząs te n u św in k i m orsk iej p o leg a n a skurczu m ię śn i g ła d k ic h o sk rzeli, p ęch erza m o czo w eg o i jelit.

T oteż z w ie r z ę w c za sie w str z ą su o d d a je m ocz i stolec, a coraz z w ię k sz a ją c a s ię d u szn ość, sp o w o d o w a n a sk u r­

czem m ięśn i g ła d k ich osk rzeli i jed n o cześn ie ob rzękiem ich ślu zów k i, doprow adza o sta teczn ie do śm ierci z w ie ­ rzęcia z p ow od u u d u szen ia. O p isan y w strzą s w y stę p u je u św in k i u czu lon ej w ted y , k ie d y zw ierzęciu w str z y k ­ n iem y a lerg en d o ży ln ie lub d ootrzew n ow o. U k ró lik ó w w e w strzą sie a n a fila k ty czn y m (u czu len iow ym ) n a stę ­ p u je sk u rcz ż y ł p łu cn y ch , co u trudnia, a w reszcie u n ie ­ m o żliw ia o d p ły w k rw i z p ra w eg o serca i zw ierzę g in ie z p ow od u u d u szen ia w n a stę p stw ie n ie w y d o ln o śc i k rą­

żen ia k rw i. U p só w w strzą s p o w o d u je zn aczn e p rze­

k rw ien ie narząd ów ja m y b rzusznej, zw ła szcza w ątrob y, przy czym serce w y rzu ca bardzo m ałą ilo ść k rw i do ogóln ego k rw iob iegu . P ro w a d zi to do b iegu n k i, często k rw a w ej, d u szności, o sła b ien ia ogóln ego m ięśn i, z m n ie j­

szen ia k rzep liw o ści k rw i i śm ierci. P r z ek rw ien ie w z a ­ k resie n arząd ów ja m y b rzusznej w y s tę p u je w sk u te k za m k n ięcia o d p ły w u k rw i p rzez zw ężon e od p row ad za­

ją ce ż y ły w ątroby.

U czło w ie k a w strzą s a lerg iczn y , cz y li rea k cja tk a n ek na alergen, w p ro w a d zo n y do u stroju ró żn y m i drogam i, n ie ogran icza się ty lk o do p ew n y ch n arząd ów i za sa d n i­

czo w strzą sem ty m ob jęty je s t ustrój ja k o całość, przy czym o b ja w y m ogą b yć siln iej u w y p u k lo n e ty lk o w p e w ­

n ym n arządzie. T ak zw a n y p r z e ł o m k o l o i d o k l a - z y c z n y W i d a l a (ob n iżen ie ilo śc i k r w in e k b ia ły ch , w zg lęd n a lim fo cy to za , ob n iżen ie k rzep liw o ści k rw i, za­

b u rzen ie ró w n o w a g i elek tro lity czn ej, ob n iżen ie w sk a ź ­ nik a refra k to m etry czn eg o su ro w icy k rw i, sp ad ek c i­

śn ie n ia krw i, przyspieszenie* op ad an ia k r w in e k czerw o ­ n y c h i zm n iejszen ie k rzep liw o ści k rw i) św ia d czy do­

b itn ie o tym , że w strzą s a lerg iczn y je s t sp raw ą d o ty ­ czącą n ie ty lk o p o szczeg ó ln y ch n a rzą d ó w ustroju, ale ta k że u stro ju jak o całości. U o g ó ln ien ie w strzą so ­ w e g o o d czyn u a lerg iczn eg o n a c a ły ustrój n a stęp u je n a d e w sz y stk o w sk u te k tego, że p o szczeg ó ln e ogn iw a w strzą su a lerg iczn eg o p o w ią za n e są ze sobą w jed en je d n o lity ła ń c u c h p rzez o b w o d o w y i ośro d k o w y u k ład n erw o w y , k tó ry sca la p oszczególn e an atom iczn e części u stro ju w jed n ą czy n n o ścio w ą , d y n a m iczn ą całość. D zi­

siaj n ie m ożna już p rzy jm o w a ć o d d zia ły w a n ia od d zia­

ły w a czo -w y w o ła c z o w e g o , a w ię c o d d zia ły w a n ia m ie jsc o ­ w e g o kom órk ow ego, narząd ow ego jak o p o d sta w y zja ­ w is k alerg iczn y ch . W iem y b o w iem d zisiaj, że b ez w ą t­

p ien ia istn ie ją k lin ic z n e obrazy sch orzen ia alergiczn ego w k tórym n ie m ożn a żad n ym ze zn an ych sp osob ów w y ­ k ryć od d zia ły w a czy , lu b w k tórym n ie od gryw a roli fa k ty c z n y alergen , je s t on b o w iem za stą p io n y ja k im ś bod źcem zm y sło w y m (w zrok ow ym , w ęch o w y m , słu c h o ­ w y m czy ciep ln ym ). B od ziec te n d ziała n a te sam e k o ­ m órk i kory m ó zg o w ej, n a k tóre p oprzednio d zia ła ł a le r ­ gen . B od ziec te n p rzeto n a le ż y u w a ża ć za b od ziec w a ­ ru n k ow y, k tó ry w y z w a la n a drodze o d ru ch u w a ru n k o ­ w eg o p e w n e o b ja w y alergiczn e. N a le ż y p rzyjąć, że g d y b y m ech an izm d zia ła n ia a lerg en u b y ł ty lk o m ie j­

sco w y , kom órk ow y, narząd ow y, gd yb y p o le g a ł ty lk o na

o d d zia ły w a n iu o d d z ia ły w a c z o -w y w o ły w a c z o w y m i g d y ­

b y n ie b y ł ś c iśle zw ią za n y z czy n n o ścia m i kom órek

k o ry m ózgow ej, to n ie m o g ło b y b y ć n a w e t m o w y o w y ­

z w a la n iu o b ja w ó w a le rg iczn y ch w ty c h p rzypadkach,

w k tó ry ch n ie m a u ch w y tn eg o alergen u , a w k tórych

ro lę jeg o m o że o d gryw ać n ie ty lk o b o d ziec z m y sło w y

a le n a w e t je d y n ie drugi u k ła d sy g n a liz a c y jn y . M usi

się uznać, że k om órk i kory pod w p ły w e m bardzo często

p o w ta rza ją cy ch s ię sy g n a liz a c ji z ob w od u czy te ż z n a ­

rzą d ó w w ew n ę tr z n y c h m ogą o siągn ąć ta k ie w y ć w ic z e ­

n ie sw ej zd oln ości do w y tw a rza n ia o d ru ch ó w w a r u n ­

k o w y ch w p ostaci ty c h czy in n y ch o b ja w ó w a le r g ic z ­

n y ch , że o d ru ch y te m ogą p o w sta w a ć p od w p ły w e m zu ­

p e łn ie ju ż in n y ch i ca łk iem n o w y ch b od źców w a r u n ­

k o w y ch , w n iczy m n a w e t n ie p rzy p o m in a ją cy ch a le r ­

g en u . D o ty ch cza s te g o rodzaju w strzą sy z w ie s ię p a -

ra lerg iczn y m i czy te ż m eta lerg iczn y m i. O czy w iście

(10)

2 0 0 W S Z E C H Ś W I A T

m u si się b ez w ą tp ie n ia u zn ać, że k o m ó rk i k o ry m ó zg o ­ w ej n ie p rzera b ia ją c a łe g o szereg u sy g n a łó w n a o d ru ­ ch y w a r u n k o w e le c z u n ic e s tw ia ją p e w n ą ilo ść s y g n a ­ łó w w zarodku. D o w y tw o r z e n ia o d r u c h ó w w a r u n k o ­ w y c h , w p o sta c i ty c h c z y in n y c h sch o rzeń a lerg iczn y ch , d och od zi dop iero w te d y , k ie d y z a is tn ie je za b u rzen ie sto su n k u k o ro w o -p o d k o ro w eg o , a z a te m k ie d y is tn ie je r ó w n ież i n ie p r a w id ło w e n a p ię c ie u k ła d u m im o w o l­

n ego, n a zw a n eg o p rzez M ich a ło w icza u k ła d em w s p ó ł- czu ln ym , au tom atyczn ym , p o z a k r ę g o w o -c z a sz k o w y m , p rzy n a czy n io w y m i w re sz c ie , za M ullerem ,, u k ła d em n erw u ży cia .

W y w o ły w a c z e m (alergen em ), a w o b szern iejszy m u ję c iu b od źcem od ru ch ow o - w a ru n k o w o - tw ó rczy m , o c z y w iśc ie poza d ru gim u k ła d em s y g n a liz a c y jn y m , m o ż e b y ć k ażd e ciało, i to n ie ty lk o b ia łk o w e , le c z n a ­ w e t n ie b ia łk o w e (lip oid y, różn e z w ią z k i ch em iczn e, w ie lo c u k r y b a k tery jn e, a n a w e t m e ta le ). N ie o r g a n ic z n e su b sta n c je sta ją s ię w ó w c z a s a lerg e n e m , k ie d y w ią ż ą się z b ia łk ie m u stro ju d en a tu ru ją c i c z y n ią je p rzez to b ia łk ie m d la d an ego u stro ju o b co g a tu n k o w y m . Są to ta k z w a n e a n ty g e n y p o ło w ic z n e — h a p te n y . A le r g e n y m o żem y p o d z ie lić n a d w ie o lb rzy m ie gru p y, tj. z e - w n ą trzp o ch o d n e i w ew n ą trzp o ch o d n e. D o p ie r w sz y c h z a licza m y a le r g e n y p rzed o sta ją ce s ię d o u str o ju drogą o d d ech o w ą (p yłk i n a jro zm a itszej p rzyrod y, za p a ch y ), d rogą p rzew o d u p o k a rm o w eg o (n a jro zm a itsze p o k a rm y , lek i), p rzez sk ó rę i b ło n y ślu z o w e (p rzez k o n ta k t lu b p rzez w str z y k n ię c ie ). O sobną g ru p ę sta n o w ią c z y n n ik i fiz y k a ln e (św ia tło , zim n o, ciep ło , m e c h a n ic z n y u c is k itp.). A le r g e n y w e w n ą trzp o ch o d n e m o g ą b y ć p o c h o d z e ­ n ia u str o jo w e g o (p o śred n ie w y tw o r y p r z e m ia n y m a t e ­ rii), ch o ro b o w o zm ien io n e, a w ię c z d e n a tu r o w a n e b ia łk o w ła sn y c h tk a n e k u stroju , b a r w ik o czn y itp.) lu b p o ch o d zen ia p o z a u stro jo w eg o , p rzy c z y m je d n a k ż e z u str o je m są on e d łu go i ś c iśle z w ią z a n e (plom by, sz w y ch iru rg iczn e, p o cisk i, p a so ż y ty je lito w e , za ra zk i itp.).

D o w y z w o le n ia o b ja w ó w sc h o r z e n ia a le r g ic z n e g o m u szą z a istn ie ć p e w n e w a ru n k i. N a le ż y tu w y m ie n ić :

1) o g n isk a za k a źn e w u stroju : p r ó ch n icze zęby, z ia r - n in ia k i zęb o w e, sch o r z a łe m ig d a łk i i ja m y o b o czn e n osa, p r z e w le k łe z m ia n y za p a ln e p rzy d a tk ó w , w y ­ ro stk a rob aczk ow ego, gryp a itp.;

2) za tru cia lek a m i, w p ły w szczep ien ia , w s tr z y k iw a ­ n ia su ro w ic, zą b k o w a n ia u n ie m o w lą t, ro b a k i, n ik o ty n a , k tóra p o w o d u je p r z e w le k ły sta n p o d ra żn ien ia i za b u ­ rzen ia u k ła d u m im o w o ln eg o ;

3) n ie p r a w id ło w o ś c i z e stro n y p r z e w o d u p o k a rm o ­ w e g o i b łę d y o d ży w ia n ia : p rz e k a r m ia n ie ilo ś c io w e i j a ­ k o ścio w e, n ie w y d o ln o ś ć g r u czo łó w tr a w ie n n y c h , s c h o ­ rzen ia za p a ln e p rzew o d u p o k a rm o w eg o , n a d u ż y w a n ie a lk o h o lu i u ży w ek , z w io tc z e n ie j e lit i p r z e w le k łe z a ­ p arcie;

4) u p o śle d z e n ie o d tru w a ją cej d z ia ła ln o ś c i w ą tro b y ; 5) w p ły w h orm on ów , z k tó r y c h je d n e d z ia ła ją o s ła ­ biająco, d ru g ie za ś w zm agaj ąco n a w y tw a r z a n ie w s tr z ą ­ só w a lerg iczn y ch , p rzez za b u rzen ie sto su n k u u k ła d u m im o w o ln eg o , a m ia n o w ic ie p rzez w z m o ż e n ie p o b u d li­

w o ś c i u k ła d u b łęd n eg o ;

6) w p ły w y k lim a ty c z n e : w ilg o tn o ść , c ie p ło ta , c iś n ie ­ n ie b a ro m etry czn e, d o d a tn ie lu b u je m n e z jo n iz o w a n ie p o w ietrza itp.;

7) w p ły w y p sy ch iczn e;

8) ró ż n e p o d ra żn ien ia n ie s w o iste : z a n ie c z y sz c z e n ia p o w ietrza , h a ła s w ie lk o m ie js k i, o p a rzen ia , u c is k m e ­

c h a n ic z n y itp.

T ak w ię c do w y z w a la n ia w str z ą só w a le r g ic z n y c h p o ­ trzeb n e są p e w n e sp rzy ja ją ce o k o liczn o ści, b ez k tó ry ch , m im o p o g o to w ia o d d z ia ły w a w c z e g o u stro ju , n ie d och o dzi często do w y z w o le n ia o b ja w ó w ch o ro b o w y ch . D la ­ te g o te ż w p r o fila k ty c e sch o rzeń a le r g ic z n y c h w a ż n ą sp ra w ą je s t w z ię c ie ty c h w s z y s tk ic h o k o lic z n o śc i pod

u w a g ę , g d y ż u n ik a n ie ich m o że za b ezp ieczy ć u czu lo ­ n e g o przed w y b u ch em u n ie g o o b ja w ó w ch orob ow ych , c z y li — ja k to m ożn a p o w ied zieć — przed p rzejściem a le r g ii p o te n c ja ln e j w a le r g ię k in ety czn ą .

M ięd zy tzw . w strzą sem a n a fila k ty c z n y m u zw ierzą t a w str z ą se m a lerg iczn y m u lu d z i zach od zi ty lk o ta ró ż­

n ica , że w strzą s a n a fila k ty c z n y u zw ierzą t w y w o ła n y je s t u c z u le n ie m p rzez w id o m e, n ie k ie d y n a w e t ty lk o jed n o ra zo w e, w s tr z y k n ię c ie białk a, n a to m ia st w strzą s u c z u le n io w y u czło w ie k a zach od zi p o sp o licie po p o w o l­

n y m , sto p n io w y m , n ie u c h w y tn y m w p ro st p o w sta w a n iu u c z u le n ia , z w y k le p rzez w p ro w a d zen ie u czu la cza (a ler­

gen u ) albo drogą d ou stn ą, alb o od d ech o w ą , albo też p op rzez sk ó rę cz y b ło n y ślu zo w e. U c z ło w ie k a od gryw a d u żą ro lę sp r a w a d zied ziczen ia p ew n ej sk ło n n o ści do w y tw a r z a n ia u czu len ia , u zw ie r z ą t n a to m ia st d zied zicz­

n o ść za sa d n iczo n ie m a zn a czen ia . N a le ż y stw ierd zić, że n ie m a zasa d n iczej r ó żn icy p o m ięd zy w strzą sem a n a fila k ty c z n y m a alerg iczn y m , p od o b n ie ja k n ie m a te ż ró żn icy m ię d z y tzw . id io sy n k ra zją a alergią.

N a su w a się w r e sz c ie p y ta n ie, k ie d y p o w in n iśm y p o ­ d ejr z e w a ć u ch o reg o a le r g ic z n e tło jeg o sch orzen ia.

P r z e d e w s z y stk im u ch o ry ch ro d zin n ie o b cią żo n y ch tzw . sk azą alergiczn ą, sz czeg ó ln ie u o b cią żo n y ch o b u ­ stro n n ie, z e stro n y m a tk i i z e stro n y ojca, zw ła szcza o b ja w y k la sy c z n e g o sch o rzen ia a lerg iczn eg o (p ok rzyw ­ ka, d y ch a w ica o sk rzelik o w a , w y p ry sk , często p o w ta rza ­ ją c e s ię i b ez sp ecja ln eg o le c z e n ia u s tę p u ją c e za b u ­ rzen ia p rzew o d u pokarm ow ego) p r a w ie z p ew n o ścią p r zem a w ia ją za tłe m u c zu len io w y m . R ó w n ież w ty c h p rzy p a d k a ch p r z e w le k ły c h sch orzeń , w k tó ry ch sp e c ja l­

n y m i sp o so b a m i w y k lu czo n o p od łoże b a k te r y jn e czy te ż organ iczn e, p o w in n o s ię d o m n iem y w a ć a lerg iczn eg o p o d ło ża cier p ien ia , ch oćb y n a w e t d ok on an e w y w ia d y n ie s tw ie r d z a ły a lerg iczn eg o o b cią żen ia rod zin n ego.

U d z ie c i z w ła sz c z a n a su w a s ię p rzed e w sz y stk im z a w ­ sz e p rzy p u szczen ie p o k a rm o w o -a lerg iczn ej p rzyrod y sch o rzen ia , p rzy czy m n ie n a le ż y za p o m in a ć o ta k cz ę sto w y s tę p u ją c y m w ty m w ie k u u c zu len iu na o w o ce i ja rzy n y . G odzi s ię ró w n ie ż p a m ięta ć, że u c z u le n ie na p o k a rm y m o że b y ć u d z ie c i p rzy czy n ą p rz e w le k łe g o sc h o r z e n ia a lerg iczn eg o , p rzy p o m in a ją ceg o w z u p e łn o ­ śc i sch o rzen ie, k tó re n a z y w a m y o g ó ln y m za k a żen iem b a k te r y jn y m . P o za ty m trzeb a stw ierd zić, że n ie m a ta ­ k ie g o obrazu ch orob ow ego, k tó reg o p rzy czy n ą n ie m o ­ g ła b y b y ć a lerg ia , tj. u c z u le n ie u stroju . Z chorób w y w o ­ ły w a n y c h u c z u le n ie m w y m ie n ię ty lk o te, w k tó ry ch n a j­

rzad ziej je s z c z e d o p a try w a ć się z w y k ło m o ż liw o śc i tła a lerg iczn eg o , i to n a w e t p o k a rm o w o -a lerg iczn eg o . Do s p r a w ty c h n a le ż y p ad aczk a (o p isy w a n o p rzyp ad k i p a ­ d a c z k i z p o w o d u u c z u le n ia n a pom arańcze), różn e ch o ­ ro b y n a czy ń k rw io n o śn y ch , a m . in . ró w n ie ż choroba B u rg era , ch o ro b y serca (m. in. z a w a ł m ię śn ia serco ­ w eg o ), w ie le ch orób n arząd u w zrok u , w ie le sch orzeń n a rzą d u rod n ego k o b ieceg o łą czn ie n a w e t z b ezp ło d n o ­ śc ią (u czu len ie n a p le m n ik i m ęża) i ob u m iera n iem p ło ­ d ó w , w rzód żo łą d k a i d w u n a stn ic y i w ie le , w ie le jeszcze in n y c h sp r a w ch orob ow ych , k tóre n iesp o só b tu w y li­

czać.

L e c z e n ie sch o rzeń a le r g ic z n y c h j e s t n ie z m ie r n ie tr u ­ d n e, tru d n e b o w ie m je s t p rzew a żn ie w y sz u k a n ie a le r ­ g e n ó w , a le k ó w o g ó ln ie o d czu la ją cy ch , zm n iejsza ją cy ch zd o ln o ść r ea g o w a n ia tk a n e k u stroju , n a d obrą sp ra w ę w o g ó le d otąd je sz c z e n ie p o sia d a m y . W ażna rola w l e ­ c z e n iu sch o rzeń a le r g ic z n y c h p rzyp ad a sto so w a n iu śr o d k ó w o g ó ln ie w zm a c n ia ją c y c h , a ta k że śro d k ó w ob­

n iż a ją c y c h p o b u d liw o ść k o ry i u k ła d u n erw o w eg o , p rzed e w s z y s tk im zaś d u że zn a czen ie le c z n ic z e m a w ty c h w y p a d k a c h z a p e w n ie n ie n a le ż y te g o fiz jo lo g ic z ­ n eg o , a w ra zie p o trzeb y n a w e t p o g łęb io n eg o i p rze­

d łu żo n eg o , sn u .

N a s tę p n y 9— 10 z e s z y t W S Z E C H Ś W IA T A (lis to p a d -g r u d z ie ń 1954) p o ś w ię c o n y b ę d z ie w ca ło ści o m ó w ie n iu d zie się c io le tn ie g o d o ro b k u i r o z w o ju n a u k p r z y r o d n ic z y c h w P o ls k ie j R z e c z y p o s p o lite j L u d o w e j. O m ó w io n e z o ­ s ta n ą p r z e z w y b itn y c h s p e c ja lis tó w m . in . n a s tę p u ją c e d z ia ły n a u k i p o ls k ie j: a n tro p o lo g ia , a rch eo lo g ia , a s tr o ­ n o m ia , b io lo g ia , fiz y k a , geologia, g le b o z n a w s tw o , m e d y c y n a , m e te o r o lo g ia , p a le o b o ta n ik a , p a le o zo o lo g ia , r o l­

n ic tw o , r y b a c tw o itd . . . . .

(11)

D IC R A N U L A V IN U L A

Fot. W ł. Strojny

D icra n u la v in u la L. (L epidoptera, N otodontidae). P o rtret sam icy (głow a w id oczn a z przodu).

Z d jęcie w y ró żn io n e n a k o n k u rsie fo to g ra ficzn y m W sze c h św ia ta

(12)

Z R E G L A G Ó R N E G O W T A T R A C H

L y c o p o d iu m a n n o tin u m — L as reg la g ó rn eg o w D o lin ie K o ścielisk iej (Tatry)

Fot.

J.

U rbański

P o ly s tic h u m lo n c h itis — L as reg la g ó rn eg o n a W an tu lach w T atrach.

Z d jęcia w y r ó ż n io n e n a k o n k u r sie fo to g r a fic z n y m W s ze c h św ia ta

Cytaty

Powiązane dokumenty

OKLEINA FRESH OKLEINA FRESH PLUS CENA NETTO CENA BRUTTO CENA NETTO CENA BRUTTO 475,00 PLN 584,25 PLN 499,00 PLN 613,77 PLN CZARNA SZYBA POKÓJ 250,00 PLN 307,50 PLN CZARNA SZYBA

Jak wskazuje sam autor – i co również podkreśla redaktor tomu już we wstępie – „przedmiotem analizy jest obraz Japonii jako państwa wyjątkowego, doskonałego i

b) wskazane wyżej przeznaczenie terenów łączące zabudowę zagrodową (RM) z usługami turystyki (UT) oraz budynkami rekreacji indywidualnej wynika ze stanu istniejącego;

Destylacja molekularna jest ważnym elementem wytwarzania wysokiej jakości i w odpowiednim standardzie półproduktów w formie ekstraktów i izolatów kannabinoidów (CBD, CBG, CBC,

Przy obecnych warunkach rynkowych wiemy, że nie jest możliwym wprowadzenie takiej ilości mieszkań, do jakiej byliśmy przyzwyczajeni w ostatnich latach, co sprawia, że

Konwencja poświęca dużo uwagi kobietom, ponieważ obejmuje formy przemocy, których doświadczają jedynie kobiety!. (przymusowa aborcja, okaleczenie

The solid carbide end mill with polished rake face and reinforced core for machining with large allowances and at medium cutting speeds. The geometry of the face

- dotacje celowe otrzymane z budżetu państwa na realizację zadań bieżących z zakresu administracji rządowej oraz innych zadań zleconych gminie (związkom gmin) ustawami –