• Nie Znaleziono Wyników

Oremus, R. 6, nr 27 (300), 1999

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Oremus, R. 6, nr 27 (300), 1999"

Copied!
8
0
0

Pełen tekst

(1)

Oto Siewca wyszedł siać...

Na ziemię żyzną zostali posiani ci, którzy słuchają słowa, przyjmują je i wydają owoc trzydziestokrotny, sześćdziesięciokrotny i stokrotny.

(2)

OREMUS - 2 - OREMUS

b w o Boże bziś:

P

rzyjdźcie do M nie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni je s te ś c ie , a Ja w as p o k rzep ię.

W eźcie m oje ja rz m o na siebie i u czcie się ode M nie, bo je ste m c ic h y i p o k o r n y s e r c e m , a z n a jd z ie c ie u k o je n ie d la d u sz w a s z y c h . A lb o w ie m j a r z m o M o je j e s t s ło d k ie , a M o je brzem ię lekkie

Mt 11, 25-30

Jestesmy kochani

Najtrudniej żyć na świecie tym, którzy zwątpili w m iłość. Bez m iłości życie na ziemi je st piekłem. Ileż wokół nas żyje ludzi odtrąconych przez społeczeństwo, przez sąsiadów, a nawet przez własną rodzinę. Chorzy, nad którymi nie ma się kto pochylić, starcy oddani do domów opieki społecznej, narkomani pogardzani przez o to c z e n ie , b ez d o m n i, k tó rzy n o c u ją na dworcach, strychach, piwnicach. Człowiek, do którego się nikt nie uśmiechnie, więdnie jak k w iat bez sło ń ca. A le je s t je s z c z e in n a bezdomność. Cierpią na nią ludzie, którzy mają dach nad głow ą, rodzinę, pracę, m ajątek, powodzenie. Jeden z amerykańskich bogaczy pow iedział: N ajbiedniejszy j e s t ten, który posiada tylko pieniądze. Wszelkie dobra tej ziemi bez miłości są złudą i śmieciem. Dopiero miłość najbliższych sprowadza słońce do domu.

D opiero praw dziw a rodzina daje radość i satysfakcję. Dopiero uprzejmość i życzliwość w pracy czy na ulicy pom naża nasze siły żywotne.

Niełatwo nam uwierzyć, że Bóg nas kocha.

Bo przecież ciągle nam się wydaje, że Bóg się

XIV Niebzieta Zw^UJ^S

na nas gniewa, że zsyła nam smutki, choroby, nieszczęścia, porażki. Ciągle mierzymy Boga naszą miarą - skoro my go nie kochamy, skoro tak rzadko się z Nim spotykamy na modlitwie, w K ościele, skoro nie pełnim y jeg o w oli, przekraczając wciąż przykazania Boże - to jakże Bóg nie miałby nam odpłacić tą samą monetą?

Skoro nasze serca sąjak lód zimne - jak miałoby się na nas otworzyć Serce Boże? A jednak musimy w końcu uwierzyć, że Bóg nas kocha takimi, jakim i jesteśmy. Bóg nas miłuje, bo jesteśmy Jego stworzeniami; wyszliśmy z Jego ręki, zostaliśmy ochrzczeni, włączeni w Jego K o śc ió ł na ziem i. P rz e c ie ż m odlim y się codziennie Ojcze nasz... O jciec nigdy nie zap o m n i sw o jeg o d ziec k a, ch o ćb y było dzieckiem wyrodnym, niewdzięcznym. Dla Boga nikt nigdy nie jest stracony, potępiony - aż do ostatniej chwili jego życia.

Panie, spraw, ażebym wreszcie uwierzył w Twoją miłość. Niech wreszcie zrozumiem, ze jestem kochany takim, jakim jestem, ze nie chcesz śmierci grzesznika, ałe by się nawrócił i tył. Chcę tyć i umierać dla Ciebie i kochać Cię przez całą wieczność w niebie. Amen.

Ur s z u l a K o p e ć

(3)

OREMUS - 3 - OREMUS

Sakrament chrztu

Sakram enty pełnią w życiu chrześcijań­

skim różnorodną rolę. S ą przede w szyst­

kim znakam i w iary i to w podw ójnym zna­

czeniu: przyjm ując je, w ierzący pośw iad­

cza tym sam ym sw oją wiarę w skuteczną pom oc B ożą otrzym yw aną we wspólnocie;

z drugiej zaś strony poprzez tę B o żą po­

m oc człow iek otrzym u­

je w darze wiarę i w sa­

k ram en cie d oznaje jej w zm ocnienia i zasilenia, by w świecie stawać się w iarygodnym jej świad­

kiem. Chrzest m ożna na­

zw ać sakram entem ro­

dziny. W udzielanie tego sak ram en tu zaan g ażo ­ w ana je st rodzina. Łaska te g o s a k ra m e n tu p o ­ tw ierd za się, rozw ija i utrw ala w rodzinie. Dla­

tego też Kościół w swo­

jej nauce o chrzcie dzie­

ci dużą wagę przywiązu­

je do żywej wiary rodziców dziecka. Wiara rodziców ułatwia rozwój tej samej wiary w sercu dziecka.

Do w ychow yw ania w w ierze pow ołana je st cała w spólnota Kościoła. Przedstaw i­

cielam i tejże w spólnoty s ą przede w szyst­

k im ro d z ic e d z ie c k a , p o te m r o d z ic e chrzestni, lecz także pozostali członkow ie rodziny, przyjaciele i inni przedstaw iciele m iejscow ego K ościoła.

Zgodnie ze starodaw nym zw yczajem K o­

ścioła, człow iek dorosły nie m oże być do­

puszczony do chrztu bez chrzestnego, w y­

branego ze w spólnoty chrześcijańskiej. M a on pom agać katechum enow i przynajm niej w ostatnich przygotow aniach do przyjęcia sakramentu, a po chrzcie dbać o jego wytrwa­

nie w wierze i w chrześcijańskim życiu.

Podobie przy chrzcie dziecka m a być obecny chrzestny, jako przedstaw iciel za­

równo rodziny ochrzczonego, rozszerzonej w znaczeniu duchowym , ja k i K ościoła, w razie potrzeby m a on wspierać rodziców w staraniu o to, by dziecko doszło do wyzna­

wania wiary i w yrażało j ą życiem.

Chrzestny uczestniczy przynajm niej w końcowych obrzędach katechum enatu oraz w sam ym obrzędzie chrztu, aby przy chrzcie dorosłego pośw iadczyć jego wiarę, a przy chrzcie dziecka w y­

zn a ć ra z e m z ro d z ic a m i wiarę K ościoła, w której to dziecko otrzym uje chrzest.

Chrzestny, w ybrany zgod­

nie z osądem duszpasterza p rz e z k a te c h u m e n a lu b przez rodzinę może w ypeł­

niać wyżej w ym ienione za­

dania jeżeli posiada nastę­

pujące przymioty:

- je s t w ystarczająco dojrza­

ły do spełnienia tego zada­

nia;

- sam przystąpił ju ż do sakram entu chrztu, bierzm ow ania i Eucharystii;

- należy do K ościoła katolickiego i je s t wolny od jakiejkolw iek kary kanonicznej

Rodzice chrzestni w norm alnym biegu spraw p ełnią rolę uzupełniającą, jednakże szczególnie d o n io słą rolę p e łn ią oni w przypadku religijnego zobojętnienia natu­

ralnych rodziców dziecka.

Dlatego też m y wszyscy, którzy tw orzy­

m y i budujem y żywy Kościół, powinniśm y troszczyć się o to, by przedstaw iane do chrztu dzieci m ogły dzięki naszej wierze rozw ijać w sobie b ezcen n y dar i łaskę chrztu.

ks. Henryk Nowara

(4)

OREMUS . 4- OREMUS

Niedziela

PORZĄDEK MSZY SW.

_____14 Niedziela Zwykła_____ 4 lipca 1999 7.30 1. Za + Augustyna Pytel oraz za ++ z rodz. Pytel

2. Za + Halinę Rząd z ok. imienin - Msza św. of. od rodziny 9.00 Za + Elżbietę Cziba w i r . śm.

10.30 Za + Jana Bąk - Msza św. of. od lok. z ul. Pudlerskiej 15 12.00

15.00 (chrzcielna): w int. Pawła Kasprzak, Krzysztofa Krok, Michała Włyńskiego, Patryka Dobrzyńskiego, Sylwii Wandzik, karolina Ignacek

16.30 NIESZPORY

17.00 Za ++ Eryka i Hildegardę Tobor

Poniedziałek___________Wspomnienie dowolne św. Marii Gorettu dz. i mecz._______5 lipca 1999 8.00 1. Za ++ rodz. Jana Mańka, Jadwigę i Mariannę oraz za ++ siostrę Gertrudę i jej syna, za

++ pokr. Mańka i Nowak

2. Za + Hildegardę Gierich w 30 dn. po śm.

18.00 1. Za + matkę Klarę Rybak w 7 r. śm. i za + ojca Mieczysława Rybak

2. Za+ męża, ojca i dziadka Karola Parchetka w 25 r. śm. oraz za ++ rodz. Tobor i Parchetka Wtorek________________Wspomnienie bł. Marii Teresy Ledóchowskiei, dz.________6 lipca 1999

8.00 1. Za + syna Kalusa Majer

2. W int. Członków parafialnego Koła Przyjaciół Radia Maryja 18.00 (dziękczynna): w int. rodziny Dendra

Środa 7 lipca 1999

8.00 1. (dziękczynna): w int. Eryka Jasińskiego z ok. 75 r. ur. oraz o bł. B. dla żony, córki z mężem i wnuków /TD /

2. (dziękczynna): w int. Leona Biadacz z ok. 65 r. ur.

18.00 1. Za + męża i ojca Stanisława Korcz w r. śm.

2. Za ++ w miesiącu czerwcu - Msza św. of. od pracowników cmentarza

Czwartek______________________________________________________________8 lipca 1999

Piątek

8.00 Za + Pawła Giza w i r . śm.

18.00 1. Za + matkę i babcię Joannę Kołodziej w 16 r. śm.

2. Za + męża i ojca Henryka Góreckiego w i r . śm.

9 lipca 1999

8.00

18.00

Za + Marię Goik i za ++ lok. - Msza św. of. od lok. z ul. Katowickiej 134 b 1. Za + męża Jana Truszkowskiego w 5 r. śm.

2. Za + żonę i matkę Małgorzatę Swoboda w 60 r. ur.

Sobota 10 lipca 1999

7.40 GODZINKI KU CZCI NAJŚWIĘTSZEJ MARYI PANNY 8.00 1. Za + męża, ojca i dziadka Eryka Browarskiego w dn. ur.

2. Za + Magnusa Kafanke z ok. ur. oraz za ++ Karola, Irenę i Agnieszkę Kafanke 13.00 ślub rzymski: Mrochem - Lubczyk

Kpi. 16.00 (w j. niemieckim):

18.00 Za + męża i ojca Antoniego Trinczek i za jego + matkę Annę

Niedziela_________________________15 Niedziela Zwykła____________________11 lipca 1999 7.30

9.00 10.30 12.00

16.30 17.00

(dziękczynna): w int. Mieczysława Jana z ok. 65 r. ur. /TD/

Za + siostrę Elżbietę Milczarek w 13 r. śm. oraz za ++ rodz. Kulik

1. (dziękczynna): w int. Małgorzaty Szulc z ok. 70 r. ur. oraz o bł. B. dla syna i córek z rodz. /TD/

2. (dziękczynna): w int. Jan i Hanny Musialik oraz o bł. B. dla Tomka NIESZPORY

(5)

OREMUS - 5 - OREMUS

OCfcOSZSNIA DUSZ PAST E RS KI £

Z a o fia ry z ło ż o n e w d n iu d z is ie js z y m na W yższe Ś lą sk ie Seminarium Duchowne w K a to w ic a c h sk ła d a m y serdeczne „B óg z a p łać” . Z a c h ę c am y ta k ż e do m o d litw y w in te n c ja c h se m in a riu m , szczególnie za now ych kandydatów do kapłaństwa.

Dziś po południu o godz. 15.00 Msza św.

w intencji dzieci przyjmujących sakrament Chrztu św., a o godz. 16.30 zapraszamy na Nieszpory niedzielne.

W poniedziałek (05.07) o godz. 19.00 I n a u k a p rz e d ś lu b n a w K a n c e la rii parafialnej.

W środę (07.07) o godz. 8.00 Msza św.

i nabożeństwo wotywne do św. Józefa.O godz. 18.00 M sza św. w int. w szystkich zmarłych w miesiącu czerwcu, ofiarowana od pracow ników cmentarza. Zapraszam y do udziału w tej Mszy św. rodziny zmarłych.

W sob otę (10 .07) o g o d z. 7.40 odśpiewamy Godzinki ku czci NMP, a od godz. 17.00 okazja do Spow iedzi św. i o s o b is te j a d o ra c ji N a jś w ię ts z e g o Sakramentu.

W przyszłą niedzielę (11.07) XIV Niedzielę Zwykłą kolekta przeznaczona zostanie na renowację zabytkowego krzyża przydrożnego przy ul. Krzyżowej. Koszt

re n o w a c ji w y n o si 15.000 zł . C zęść kosztów (12 tys.) pokrywa Urząd Miasta, a część (3 tys.) parafia.

W czasie wakacji, tj. w miesiącu lipcu i sierpniu ulega zmianie porządek Mszy św.

W tygodniu nie będzie M szy św. w kaplicy o godz. 7.00. W k aplicy odprawiane będą jedynie Msze św. w soboty o godz. 16.00 w języku niemieckim. W kościele natomiast w tygodniu Msze św. tak jak dotychczas o godz. 8.00 i 18.00, a niedzielny porządek wygląda następująco: 7.30, 9.00, 10.30, 12.00 i 17.00. W okresie wakacyjnym nie będzie w niedziele Mszy św. o godz.

6.00 ani w kaplicy, ani w kościele.

D o S p o w ie d z i św. w o k re sie w akacyjnym prosim y przy stęp o w ać 15 min. przed każdą M szą św.

Również w lipcu i sierpniu następują zm ian y w g o d z in a c h u rz ę d o w a n ia Kancelarii parafialnej: w poniedziałki i środy (tylko przed południem) w godz.

9.00 - 11.30, a we wtorki i piątki (tylko popołudniu) w godz. 15.30 - 17.00.

Z ach ęcam y ro d z ic ó w w y sy łający ch d z ie c i n a k o lo n ie i o b o z y le tn ie o kierow anie sform ułow anych na piśm ie żądań do kierownictwa i opiekunów, aby dzieciom umożliwiono spełnienie praktyk r e lig ijn y c h , a w s z c z e g ó ln o ś c i uczestnictwo w niedzielnej M szy św.

D r o g a p a r a f i o /

"Wakacyjny czas dat nam ‘Pan ‘Bóg, abyśmy mogCi zuyrzoać się z I codziennej ciasnoty i ruszyć ku nozihjm brzegom. Ąbyśmy mieli wreszcie czas dCa swej rodziny i dCa samych siebie. ‘Byśmy mogCi rozkoszować się zińatrem, sfońcem, wodą ipięknem przyrody. A co najważniejsze, abyśmy mogli odkrywać dalekie perspektywy życia, które obiecuje Bóg.

9\[iech Bóg na drodze, którą podążacie, spieszy przed ‘Wami - to życzenie, jakim W as, drodzy Parafianie, chcę obdarować przed "Waszą podróżą.

Obyście odnaCeżd zoyraziste ślady szczęścia i szli za nimi przez ca£ą w aszą drogę.

9\[a zew nątrz i w sercu słonecznych dni urlopozuych i wakacyjnych życzy

ks. A ntoni % LT3/lcL (H ^ - proboszcz

(6)

m a m OREMUS - 6 OREMUS

: m

S O L E N I Z A N T O M

Erykowi JA S IŃ S K IE M U Leonowi B IA D A CZ

w dniu 75 urodzin w ^niu 65 urockin

M ałgorzacie SZULC M ieczysław ow i J A N A

w dniu 70 urodzin w dniu 60 urodzin

najserdeczniejsze życzenia składa REDAKCJA N O W O Ż E Ń C O M

Marcinowi p A W R O N i Aldonie POTYCZ

Wielu łask Bożych na drodze małżeńskiej życzy REDAKCJA

PIELGRZYMKA NA LITWĘ

W październiku br. (dokładny termin zostanie podany) w parafii naszej zostaje zorganizowana pielgrzymka na Litwę.

Cena wyjazdu od osoby wynosi 650 zł i obejmuje:

Przejazd autokarem LUX, 4 noclegi, 4 śniadania, i 4 obiadokolacje, opiekę pilota, ubezpieczenie

RAMO WY PROGRAM PIELGRZYMKI I DZIEŃ - Godz. 19°° wyjazd z Siemianowic.

Z krótkimi postojami przejazd przez Polskę w kierunku Litwy.

II DZIEŃ - W godzinach rannych przyjazd do Wilna. Zakwaterowanie, czas wolny. Spacer po mieście. Obiadokolacja, nocleg.

III DZIEŃ - Śniadanie. Zwiedzanie miasta:

starówkę, Kaplicę Matki Boskiej Ostrobramskiej, kościół Św. Kazimierza, kościół Św. Mikołaja, Uniwersytet Wileński, Katedra Wileńska, Wzgórze

Zamkowe, kościół Św. Piotra i Pawła.

Obiadokolacja, nocleg.

IV DZIEŃ - Śniadanie. Przejazd do Troków - zwiedzanie miasta. Przejazd do Kowna.

Zwiedzanie: Ko wneńska Archikatedra, Santakos Parkas, zamku, barokowego zespołu kościoła i klasztoru Pażaislis. Powrót do Wilna.

Obiadokolacja, nocleg.

V DZIEŃ - Śniadanie. Spacer po Wilnie.

Dalsze zwiedzanie miasta. Czas wolny.

Obiadokolacja, nocleg.

VI DZIEŃ - Śniadanie. Wyjazd do Polski.

Przejazd przez Litwę do Polski.

VII DZIEŃ - W godzinach rannych przyjazd do Polski.

Wszystkich, którzy chcieliby wyjechać na tę pielgrzymkę, prosimy o zapisywanie się w kancelarii parafialnej w godzinach jej urzędowania.

STUDIUM NAUK O RODZINIE

Jeśli jesteś nauczycielem, pedagogiem, lekarzem, psychologien albo skończyłeś jakiekolw iek inne studia i chcesz zostać POWIERNIKIEM RODZIN, czyli pomagać rodzinie poprzez poradnictwo specjalistyczne, prelekcje w dużych i małych grupach a również spotkania indywidualne z dziećmi, młodzieżą i dorosłymi zapisz się na

PODYPLOMOWE STUDIUM NAUK O RODZINIE Instytutu Studium nad Rodziną Akademii Teologii Katolickiej w Warszawie

- Punkt konsultacyjny Studiów Zaocznych w Katowicach

Studium trwa dwa lata. Zajęcia odbywają się co drugą sobota od godz. 9.00 do 13.00. Wykłady i ćwiczenia z psychologii, pedagogiki i etyki seksualnej, socjologii rodziny, prawa, wychowania seksualnego i metod planowania rodziny prowadzą

pracownicy naukowi Akademii Teologii Katolickiej w Warszawie, Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, Uniwersytetu Śląskiego i inni.

W ramach zajęć prowadzone są również warsztaty wyjazdowe.

Zapisy na Studium przyjmuje się do 31 sierpnia br. w Biurze Studium: 40-041 Katowice, ul.

Plebiscytowa 46a, tel. 2516-715.

Biuro czynne jest od poniedziałku do piątku w godz. 15.00 do 19.00.

Opłata roczna wynosi 900 zł, z czego 50 zł wpłaca się przy zapisie,

Wymagane dokumenty:odpis lub kserokopia dyplomu ukończenia wyższych studiów, trzy zdjęcia (aktualne), podanie - ankieta, zaświadczenie lekarskie, opinia księdza proboszcza, ksero z dowodu osobistego (str. 2,3,6) W lipcu i sierpniu biuro czynne od 9.00. do 15.00.

(7)

OREMUS * 7. OREMUS

Z DZIEJÓW PARAFII ŚW. JÓZEFA

Styczeń____________ 1947 06 - w domu parafialnym odbyła się Kolęda i Gwiazdka dla ubogich naszej parafii.

Luty_______________1947 P o w o łan o now e p rz e ło ż o n e R óż różańcow ych: w m iejsce zmarłej śp. Karoliny Nowak - Annę Gad z ul. A.

Świdra 19, w m iejsce zmarłej śp. K aroliny Rurańskiej - Elżbietę Suslikz ul. Grunwaldzkiej 6.

Opłaty uiszczane za miejsca w ławkach były przeznaczane na ogrzewanie kościoła.

16 zebrano kolektę (5.320 zł) na 50 ubogie dzieci przystępujących w tym roku do I Komunii św. p o trz e b u ją c y c h czy to c a łk o w ite g o wyposażenia, czy też tylko ubrania lub obuwia.

Koszty wyniosą ponad lOOtys. zł. Ostatnia kolekta na ten cel przyniosła kwotę 4.870 zł.

23-1 niedziela Wielkiego Postu - kazania pasyjne wygłosił ks. Prof. Daniel z Mysłowic

Marzec_____________________________ 1947 01 - o godz. 19.00 w naszym kościele odbyła wspólna Adoracja Najświętszego Sakramentu mężów i młodzieńców ze wszystkich chorzowskich parafii. Adoracje takie odbywały się w każdą pierwszą sobotę miesiąca w godz. 19.00 - 20.00, za każdym razem w innej chorzowskiej parafii.

Nowe przełożone Róż różańcowych: za śp.

Zofię Marzec - Maria Kazuch z ul. J. Ligonia 13, za śp. Albinę Machinia - Maria Piegza z ul. Św.

Wojciecha 8

16 - Niedziela Święta Papieskiego - kolekta przeznaczona na budowę kościoła p. w. Św.

Floriana na terenie parafii św. Barbary. Ponieważ Parafia św. Barbary nie byłaby w stanie sama wybudować kościoła w tamtych czasach, dlatego z rozporządzenia JE ks. Biskupa wszystkie chorzowskie parafie zobowiązane zostały do pomocy m aterialnej na ten cel. Szczególnie dotyczyło to naszej parafii. Nasza parafia miała bowiem nie spłacone jeszcze długi wobec parafii św. Barbary z czasów budowy naszego kościoła.

Długi te przed wojną obliczono na 88 tys. zł.

wartości przedwojennej.

Rachunki roczne (za rok 1946) wyłożone były w kancelarii parafialnej przez dwa tygodnie i każdy parafianin miał prawo wglądu do nich.

W domu parafialnym odbyła się w godzinach popołudniowych uroczysta akademia ku czci Papieża Piusa XII.

Wdowy po poległych powstańcach, których dzieci przystąpią w tym roku do I Komunii św.

z g łasz ały się do Z w iązk u P o w stań c ó w mieszczącego się przy ul. 3-go Maja 6.

23 - zwrócono się z apelem do mieszkańców parafii, aby kto może, ofiarował krzyż ścienny do szkoły powszechnej przy ul. 11 Listopada, która wkrótce zostanie oddana do użytku.

Kwiecień___________________________ 1947 NowąprzełożonąRóży różańcowej za śp. Elsner została Helena Biel z ul. J. Ligonia 17.

20 - założona została w parafii Sodalicja Mariańska Kobiet. Chodziło o to, aby panie, które należały jako panny do Sodalicji Mariańskiej i złożyły tam śluby Matce Bożej na wierność przez całe sw oje ży cie, m ogły dalej trw ać w przyrzeczeniu.

20-27 - odbyła się zbiórka darów na rzecz powodzian.

27 - Odpust parafialny - o godz. 10.30 uroczysta suma (asysta księży przy śpiewie chóru kościelnego i orkiestrze), a po niej procesja teoforyczna dookoła kościoła

Mai________________________________ 1947 02 - W pierwsze piątki miesiąca odbywało się wystawienie Najświętszego sakramentu przy bocznym ołtarzu Serca Pana Jezusa..

04 - pod p rzew o d n ictw em Je ks. B pa Ordynariusza wyruszyła do Piekar Śl. pielgrzymka mężów i młodzieńców. Nasza pielgrzymka, tak jak poprzednie, byłajednąz najliczniejszych.

14 - Uroczystość Wniebowstąpienia Pańskiego - dzieci naszej parafii przystąpiły do I Komunii św.

19-24 - przeprow adzono w p arafii kurs przygotowawczy do stanu małżeńskiego dla młodzieży, która ukończyła 17 rok życia.

c.d.n.

(8)

OREMUS OREMUS

ŚWIATA TYGODNIA śiv. tMaria (joretti, dzieuńca

Św. Maria Goretti przyszła na świat w Corinaldo, koło Ankony, dnia 16 października 1890 roku. Rodzice je j: Alojzy i Assunta Carlini przynieśli dziecię do Chrztu świętego w dniu jego urodzin i wybrali dla swojej córki imię Maria. Jako 6- letnie dziecko otrzymała sakrament Bierzmowania z rąk kardynała Juliusza Boschi.

W tym czasie rodzina przeniosła się znad Morza Adriatyckiego nad Morze Tyrreńskie. Najpierw zatrzymała się rodzina w Colle Gianturo, a potem w Ferriere di Conca, wsi odległej 10 km od Nettuno. W roku 1900 umarł ojciec i cały ciężar utrzymania rodziny spadł na matkę.

Kiedy starsi bracia musieli zarabiać na utrzymanie pracą u sąsiadów w polu,

czy we winnicy, Maria pomagała mamie przy sprzątaniu i przy zajęciach domowych. Kiedy dnia pewnego usłyszała Maria, jak zepsuci chłopcy powtarzali nieskromne żarty, zawołała: "Wolałabym raczej umrzeć, niż takie słowa powtarzać". Nie spodziewała się, że tak rychło jej przyjdzie krwiąi życiem przypieczętować te słowa. Dom Gorettich zajmowała także rodzina Serenellich - ojciec z synem. Chłopiec Aleksander miał 18 lat, kiedy zapłonął ku Marii przewrotną żądzą. Zaczął też napastować coraz nachalniej Goretti, grożąc jej nawet śmiercią. Dziewczę umiało się zawsze skutecznie od napastnika uwolnić, ratując się ucieczkąi omijając go. Nie mówiłajednak o tym nikomu w rodzinie, by nie pogłębiać przepaści niechęci Serenellich do Gorettich.

Dnia 5 lipca 1902. roku rodzina Gorettich i Serenellich była zajęta zbieraniem bobu. Dziewczę zostało w domu i tylko z.e schodków obserwowała pracowników. Zauważył j ą Aleksander i pod pretekstem, że musi wyjść na chwilę, udał się do domu i siłą wciągnął dziewczę do kuchni, która była przy drzwiach, i usiłował ją zmusić do grzechu. Kiedy zaś Maria stawiła mu gwałtowny opór, rozjuszony wyrostek chwycił nóż i zaczął nim żgać dziewczynę. Powracająca z pracy rodzina, znalazła Marię już w stanie agonii. Natychmiast odwieziono ją do szpitala, gdzie zaopatrzona świętymi Sakramentami zmarła 6 lipca. Przed śmiercią darowała winę swojemu zabójcy. Lekarze stwierdzili, że miała na ciele 14 ran.

Zbrodnią poruszona została cała okolica. Dziewczę miało iście królewski pogrzeb. Wzięło w nim udział wiele tysięcy ludzi, setki kapłanów i biskup. Z balkonów i z okien na białą trumienkę padał deszcz róż i innych kwiatów. Zaczęto j ą nazywać „Świętą Agnieszką XX wieku".

Dzięki staraniom pasjonistów rozpoczął się proces kanoniczny Marii Goretti w 1935 roku. Dnia 27 kwietnia 1947 roku papież Pius XII zaliczył Marię Goretti uroczyście w poczet błogosławionych, a dnia 24 czerwca 1950 roku tenże papież w roku świętym, jubileuszowym, zaliczył j ą do chwały świętych.

Tak w czasie beatyfikacji, jak i kanonizacji własnej córki miała szczęście uczestniczyć matka.

Aleksander po odbyciu wielu lat więzienia wstąpił do kapucynów w Macerata, gdzie jako brat zakonny prowadził życie pokutnicze. W taki to sposób Święta wyjednała swojemu zabójcy nawrócenie. Aleksander Serenelli rozstał się z ziemią by spotkać się w chwale niebieskiej z Marią Goretti 6 maja 1970 roku, w wieku 88 lat. Przy jego śmierci znaleziono testament duchowy brata, który napisał 5 maja 1961 roku.

Oto jego fragmenty: "Jestem ju ż stary, prawie 80-letni, u schyłku życia. Spoglądając na moją przeszłość muszę stwierdzić, że w mojej młodości wszedłem na złą drogę (...) Miałem obok siebie osoby wierzące, żyjące zgodnie z wiarą, ale nie doceniałem ich rad, ani przykładu. Mając 20 lat, w przypływie namiętności dopuściłem się zbrodni. Obecnie wzdrygam się na samą myśl o tym.

Maria Goretti teraz jest świętą, była jakby dobrym aniołem dla mnie, przysłanym przez Opatrzność Bożą, aby mnie ratować. Jeszcze teraz słyszę w życiu moim słowa je j przebaczenia. Modliła się za mnie, orędowała za swoim zabójcą. Skazano mnie na 30 lat więzienia. Gdybym nie był tak młody, skazano by mnie na dożywocie (...) Za je j pomocą przeżyłem 26 lat w więzieniu" (...) Kapucyni z Macerata, synowie św. Franciszka, przyjęli mnie do siebie nie jako sługę, ale jako brata (...) Ci, którzy będą czytać ten list, niech z niego zaczerpną tę zbawczą naukę, że trzeba strzec się zła, a zawsze szukać dobra, i to ju ż od dzieciństwa.

PISMO PARAFII SW. JOZEFA

w CHORZOWIE

Redakcja: Grzegorz, Janusz, Mietek, Ola, Waldek, Justyna.

Opiekun redakcji: ks. Henryk No wara

Adres redakcji: ul. Łagiewnicka 17 41-500 Chorzów.

Tel. 241-33-41 (wtorki 170Q-1900). Nakład: 1300 szt.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Za to w ustępie 2 tego samego artykułu znajduje się stwierdzenie: elementy wyizolowane z ciała ludzkiego, w tym sekwencje DNA, mogą być przedmiotem patentu, nawet jeśli są

Wróciwszy do ojczyzny przywiódł je ze sobą, stąd jeszcze za czasów Długosza w twarzach członlkorw rodu tego rysy tatarskie się przebijały” 7. Nie wiemy jaki

Kraszewski nazywa i jego profesem Witowskim 21; i może rzeczywiście nim był już poprzednio, gdyż jak się zdaje, nie robił kariery kościelnej, tylko zajął

Jak więc widzimy, przyjmując założenia poczynione przez Witwickiego nie można odwoływać się do psychologicznej zasady sprzeczności w przypadku równoczesnego istnienia (w tym

(W istocie rzeczy przypuszczenie, że istnieje tylko jeden świat, poddany temu samemu zbiorowi niezmiennych i logicznie apodyktycznych praw, nie wydaje się już prawdziwe,

Dlatego też ten wieczór dzisiejszy jest dla mnie taki szczególny, bo chociaż jeszcze kiedyś będziemy się spotykać, to już nie będzie moja parafia.. Bardzo się cieszę,

Kościół utraciłby swoje najbardziej istotne centrum, gdyby nie posiadał ludzi, którzy byliby gotowi poświęcić się całkowicie Chrystusowi i poprzez sprawowane

Jeśli moralność typu, ja tu rządzę, to jest mój dom!” nie zawsze jest taka moralna i zgodna z prawem, jak bym sama chciała, to zastanówmy się, na jakich