S u m m a r i u m
10 (30) - 1981
STANISŁAW KAMIŃSKI
KRYTERIA RACJONALNOŚCI W FILOZOFII NAUKI NA POCZĄTKU XX W.
Uważa się, ze racjonalizm jako problem w filozofii pojawił się
I
*
dopiero na samym początku XX w. Wtedy to bowiem na różne sposoby prze- ciwstawiano się doktrynie, wywodzącej się z jednej strony od Descarte-
i
- g ♦
sa, Spinozy, Leibniza, Wolffa, Kanta i Hegla, zaś z drugiej - od pozy-
^ • •
tywistów i scjentystów, a głoszącej, iż należy negować wszystko, czego
’ i
nie da się ściśle udowodnić albo dyskuróywnie oprzeć na z m y s ł o w e j *ob-
►
serwacji. Kryzys dotychczasowej formy racjonalizmu szedł niekiedy tak
►
daleko, że absolutny racjonalizm zaczęto uznawać za postawę jeśli nie samobójczą, to co najmniej nieadekwatną (ogromnie upraszczającą) do
wiedzy i to zarówno faktycznej, jak też postulowanej. Zasad takiego
*
i
racjonalizmu nie da się przecież obronić ani eksperymentalnie ani prze
i
odwołanie się do argumentów, spełniających wymogi poprawnego dowodu.
Ale też nie wszystko, co wiązało się z racjonalizmem chciano odrzucać.
Można bowiem Wątpić we wszechmoc rozumu oraz potępiać wiarę w magiczną siłę schematów l o g i k o - m a t e m a t y c z n y c h , a nawet w najwyższą wartość poz- nawczą ówczesnej fizyki teoretycznej, lecz byłoby absurdem, aby w s z y s
tko było absurdalne oraz - „niepojęte, aby wszystko było niepojęte"
(B. Pascal). Raczej jedynie w rozum można się zaangażować bez u p r z e d niego dania racji. W takiej sytuacji doszło więc do prób po szer z a j ą c e
go przeformułowania na różne sposoby zasad racjonalizmu. Modyfikowano pojęcie racjonalności tak, aby odpowiadało ówczesnemu uprawianiu nauki oraz filozoficznym potrzebom nowoczesnego człowieka. I racjonalizm
w nowej postaci zaczął się ożywiać.
Poniższe uwagi poświęcone są głównie kryteriom racjonalności,
jakie proponowano w filozofii nauki w okresie trzech pierwszych dzie-
9
siątków lat naszego stulecia. Wydaje się to interesujące nie tylko dla historyka nauki, lecz także dla współczesnego teoretyka poznania nauko wego, gdyż dyskusja nad warunkami racjonalności wiedzy ludzkiej nie zo
stała jeszcze zakończona. Można nawet powiedzieć, iż przy tej okazji zrodziło się nadto sporo n i e p o r o z u m i e ń terminologicznych. Dlatego dob-
148
STANISŁAW KAMIŃSKIrze będzie najpierw podjąć próbę wyróżnienia głównych znaczeń, jakie
i . . . . . 1
wiąże się z nazwami racjonalizm i racjonalny .
Często charakteryzuje się racjonalizm przez wskazanie jego
opozycji. I tak, najwcześniej racjonalizm przeciwstawiał się empi- ryzmowi, gdy źródłem poznania czy też ostateczną instancją w ocenie jego wartości był rozum (umysł), a nie zmysły lub że najbardziej cen
na wiedza nie zależała od doświadczenia. Dziś na oznaczenie tej opo
zycji używa się raczej nazw: aprioryzm - aposterioryzm (empiryzm).
i
Mniej powszechnie przeciwstawiany bywa racjonalizm intelektualizmo- wi. Opozycja ta bazuje na funkcjonującym już od starożytności odróż- nieniu w umyśle ludzkim 6 i A v oia (ratio, Vernunft, rozum) od v o 8 q
(i n t e l l e c t u s , Verstand, intelekt). Pierwsza była władzą dyskursywne- go myślenia, a druga - władzą bezpośredniego ujmowania całościowego
■
(tego, co w przedmiocie głębokie, istotne lub konieczne, dlatego mó- wi się intus legit) . Stąd racjonalizm eliminuje albo pomniejsza ro2
lę intelektu w poznaniu, akcentując funkcję rozumu (obok zmysłów);
intelektualizm zaś eksponuje obok rozumu i zmysłów niezbywalną rolę
intelektu, któremu jedynie przysługuje samozwrotność i r e f l e k s y w n o ś ć . Działa on zarówno w związku ze zmysłami (w przejściu od danych doś
wiadczenia do pojęć i zdań ogólnych o stanach rzeczy, jak n p . pier- w s z y c h ^ z a s a d ) , jak też w związku z rozumem (skłaniając rozum do szu
kania przesłanek lub wniosku oraz oceniając czy znalezione zdania są tymi, o które chodzi) .3
Atoli najbardziej powszechne jest dziś przeciwstawienie racjo
nalizmu irracjonalizmowi, a przy tym okazuje się ono najmniej jedno
licie determinowane. Przede wsz ystk im należy tu pamiętać, iż podsta
wa tej opozycji jest ontyczna, chociaż często ustalana bywa wyłącz
nie g n o z e o l o g i c z n i e . Wypada więc najpierw wyróżnić racjonalizm meta
fizyczny i e p i s t e m o l o g i e z n y . W pierwszym uważa się, że rzeczywistość jest celowo uporządkowana (obowiązuje w niej zasada racji dostatecz
nej) i dlatego w zasadzie daje się zrozumieć lub wyjaśnić . Natomiast w irracjonalizmie metafiz yczn ym wszelki byt traktuje się jako cał
kowicie albo w pewnym stopniu lub pod określonym w z g l ę d e m absurdalny (wewnętrznie sprzeczny oraz nie posiadający racji tego, że jest lub czym jest) i dlatego n i e p o j m o w a l n y . Racjonalizm epistemologiczny -
najogólniej mówiąc - utrzymuje, że rzetelne bądź bardziej wa rtoś c io
we poznanie nie zależy od stanów emocjonalnych lub wolitywnych (np.
wiary nadprzyrodzonej), a ostatecznie opiera się wyłącznie o rozum i zmysły. Według irracjonalizmu epistemologicznego zaś ostateczne
KRYTERIA RACJONALNOŚCI W FILOZOFII NAUKI NA POCZĄTKU XX W
149
podstawy naszej wiedzy stanowią czynniki i motywy p o z a r a c j o n a l n e ,
bądź poznanie oparte o źródła pozaracjonalne jest równie w a r t o ś c i o we albo nawet bardziej wartościowe niż poznanie płynące ze źródeł
racjonalnych^. Irracjonalizm nie musi być przeto antyracjonalizmem.
Dlatego granica m i e d z y racjonalizmem a irracjonalizmem jest przesu- walna, zależnie od ustalenia szczegółowych warunków lub kryteriów
racjonalności. Wtedy też to, co nieracjonalne może okazać się słabo racjonalne lub częściowo racjonalne.
Cechę racjonalności przypisuje się głównie poznaniu pojęciowo- dyskursywnemu w ogóle lub filozoficznemu i naukowemu. Odpowiednio
w teorii poznania, metafilozofii i teorii na>uki podaje się definicję wiedzy racjonalnej. Ponadto interpretacja humanistyczna zakłada (za M. Weberem) racjonalność ludzkich działań, która obejmuje racjonal-
$
ność wyboru celu i środków do niego wiodących . Analogicznie w filo
zofii nauki ówi się o racjonalnej (np. gdy stopień asercji jest p r o porcjonalny do stopnia uprawomocnienia hipotezy) akceptacji hipotezy, racjonalnym wyborze teorii, czy też „dobrych racjach wyboru teorii"
(historyczno-socjologiczna filozofia nauki). A wreszcie racjonalny może być sam akceptujący teorię filozoficzną, gdy np. za naczelną
wartość poznawczą uznaje prawdę albo nie kieruje się wyłącznie użyte- c znosclą.* •
p
Na koniec wymieńmy przykładowo kilka warunków (w praktyce b r a nych łącznie albo rozłącznie) racjonalności wiedzy. Dotyczą one
trzech nentów, a mianowicie - zdobywania wiedzy, jej sformułowania oraz sposobu jej uprawomocnienia i oceny. A więc wiedza jest racjo
nalna, gdy jest: 1 etodycznie zdobyta (wedle wyraźnie podanych
i logicznie poprawnych metod); 2° sformułowana w języku informatyw- nym, intersubiektywnie sensownym (komunikatywnym, nie m ę t n y m ) , logi- cznie i treśćiowo usystematyzowana ( n i e s p r z e c z n a , konsekwentna); 3°
uzasadniona w sposób intersubiektywnie k o n t r o l o w a l n y , wolna od zależ
ności od Gtanów emocjonalno-wolitywnych, dedukcyjna lub redukcyjna,
*
analityczno-krytyczna (ale dążąca do najogólniejszej syntezy), meta- teoretycznie usprawiedliwiona, zreflektowana (empiryczno-pragmatycz- nie, transcendentalnie lub transcendentalno-pragmatycznie) oraz zu
pełna .
Po tym przydługim wstępie zajmiemy się problemem racjonalności
i
nauki na początku XX w. Chodzi o to, w jakim sensie, na jakiej podw stawie oraz w jakim zakresie uprawianie nauki było kwalifikowane
(wyraźnie albo domyślnie) jako racjonalne.
150
STANISŁAW KAMIŃSKIW końcu XIX w. zaczęto poddawać krytyce funkcjonujący wówczas wzorzec racjonalizmu e p i s t e m o l o g i c z n e g o . Źródła tego krytycyzmu znaj-
»
dowały się zarówno w aktualnej filozofii, jak i niektórych ocenach ówczesnej nauki. Wielu filozofów (np. R. H. Lotze, G. T. Fechner,
Ch. Renouvier, F. Sawicki), broniąc metafizyki, dopatrywało się irra
cjonalnych momentów w ostatecznych założeniach wiedzy. Mówiono np., że człowiek przyjmuje ten obraz rzeczywistości, który mu prezentuje
i
i
się bez sprzeczności a zarazem z największą mocą wydaje się być ko
rzystny. Fr. Brentano odnowił intelektualizm przeciw pozytywizmowi.
Fr. Nietzsche zapoczątkował irracjonalną filozofię życia, która po- tćm wzmocniła się pod wpływem pragmatyzmu i bergsonizmu. Głosił, że poznanie warunkuje potrzeby życiowe, stąd prawda jest subiektywna
i
i względna (relatywizm). Empiriokrytycyzm odrzucił jako sprawdzian wartości nauki prawdę, a przyjął ekonomiczność opisu i skuteczność w organizowaniu danych doświadczenia . Analiza odbieranych wrażeń
stanowi punkt wyjścia w zdobywaniu rzetelnej wiedzy. Pragmatyzm
wreszcie wprowadził praksystyczny (zwłaszcza mający na względzie te
chniczne wykorzystanie) sposób uprawiania nauki, łączący się z ope-
g
racjonizmem w teorii pojęć .
Jeszcze wyraźniej ograniczali racjonalizm znamienni dla XX w.
filozofowie, którzy swoje poglądy formowali zaczynając od kt.ytyki poznania naukowego. I tak W. Dilthey, wydając walkę pozytywizmowi
i neokantyzmówi (już mniej skuteczną), stwierdził, że dziedzina hu
manistyki ma strukturę irracjonalną, gdyż rządzą nią wola i wartości.
Nie przekreśla to jednak naukowości jej poznania, które spełnia inne kryteria niż przyrodoznawstwo. Bezpośredni kontakt z przedmiotem po
lega na połączonym z rozumieniem wczuwaniu się w przeżycia ludzkie.
Podobnie G. Simmel uzależniał humanistyczne poznanie od osobowości
badacza, jego epoki i założonego systemu kulturowych wartości (rela
tywizm). V. Pareto, choć wprowadza metody matematyczne do socjologii, uważa mity, wierzenia i przesądy za nieodzowny składnik rzeczywisto
ści. Według S. Freuda zaś racjonalna świadomość stosuje się do irra
cjonalnej podświadomości. Rozum jest n a r z ę d z i e m instynktownych pożą- dań . H. Bergson natomiast dowodził, że w dotychczasowym sensie ra9
cjonalistyczna wiedza (choćby kierowana pragmatycznym punktem widze
nia) nie jest zdolna do nieustannej rewizji swych twierdzeń (nawet zniekształca swój przedmiot), a tylko prawie instynktowna intuicja pozwala adekwatnie skontaktować się z ewoluującą rzeczywistością.
Dlatego sugerował, aby dołączyć do doświadczenia naukowego taką in-
KRYTERIA RACJONALNOŚCI W FILOZOFII NAUKI NA POCZĄTKU XX W
151
tuicję i nie ograniczać się do a n a l i t y c z n o - m t e l e k t u a l n y c h procedur, zapoznając syntetyzującą i twórczą rolę u m y s ł u ^ . Harmonizowało to
z wcześniejszymi uwagami niektórych przyrodników. Dostrzegali oni
ciaśniejsze niż się spodziewano granice tradycyjnie racjonalnego p o z nania (istnieją nierozwiązalne dla przyrodoznawstwa zagadki - E . Du- bois-Reymond; kontygentyzm co do praw naukowych - E. Boutroux).
Nic dziwnego, że w takiej sytuacji wzmogły się na początku XX w. zainteresowania teoriopoznawcze nie tylko u filozofów, lecz także
I i
u teoretyków nauki. Badano przede w s z y s t k i m wartość poznawczą p o s z
czególnych typów nauk i na tej podstawie próbowano podać nowe i zróż
nicowane kryteria racjonalności wiedzy. Najpierw zakwestionowano fak
tograf iczność nauki. H. Poincare okazał, ż*e w sporze aprioryzmu z em- piryzmem żadna ze stron nie ma racji, gdyż podstawą matematyki są in-
tuicje umysłu i pewien konwencjonalizm. Ponieważ jednak fizyka zakła
da matematykę, przeto przyjmuje jej konwencjonalizm. W konsekwencji o akceptacji pryncypiów nauki decyduje:ichprostota,elegancj a i d o g o d
ność. Fakty nie są w stanie jednoznacznie potwierdzić pryncypiów. J e szcze dalej poszedł P. Duhem, przyjmując dla teorii taki konwencjona- lizm, że poszczególna hipoteza nie da się testować i nie ma experime-
ntum crucis. Stąd teorie nie są ostatecznie redukowalne do zdań o fak
tach, zresztą goły fakt to absurd, a fakt naukowy nie należy do rze-
■
czywistości, lecz jest jedynie jej symbolem. A więc nauka ijie opisu-
je rzeczywistości 11 . Podobne stanowisko zajęli G. Milhaud i E. Le Roy.
Konwencjonalizm, symbolizm i symplicyzm ograniczał rolę d o ś w i a dczenia w nauce, ale nie na rzecz aprioryzmu, tylko dla ekspozycji
*
funkcji języka oraz momentu teoretycznego w poznaniu naukowym.
Sprzyjały temu także niepowodzenia radykalizacji empiryzmui
przez operacjonizm i instrumentalizm oraz niekiedy zbyt praksystyczne traktowanie wiedzy i wiązanie jej z ideologią. Dla wysoko specjalis
tycznych badań potrzebna też była daleko idąca synteza, która winna
przybrać postać najbardziej ogólnej teorii. Tak pogłębiał się kontrast między wiedzą teoretyczną a praktyczną (ideologiczną), między świa-
i
tem fizyki a światem potocznego poznania. Na to ostatnie zwracał
szczególnie uwagę A. Eddington, który w filozofii nauki łączył selek
tywny subiektywizm (pochodzenia k a n t o w s k i e g o ) z intuicjonizmem (typu Bergsona) i strukturalizmem (wiążącym się z konwencjonalizmem Poinca- rego). Komplikowała się więc rola czynnika racjonalnego i empiryczne
go w poznaniu naukowy m przez udział twórczego intelektu i spełniają
cego odpowiednie warunki języka jako narzędzia.
152
STANISŁAW KAMIŃSKIZachwiane przez konwencjonalizm zaufanie do pewności i obiek
tywności ogólnych prawd naukowych usiłował odbudować A. N. White-
h e a d t w o r z ą c typowa dla okresu międzywojennego teorię nauki, zrywa
jącą zarówno z czystym scjentyzmem, jak i neokantyzmem. Wyszedł z analizy rzeczywistości poznawanej. Jest ona realna, ujmowana jako niesamodzielny składnik niepodzielnej przyrody (holizm) oraz jako
proces (akty ciągłe), a nie jako substancja. Szeroko rozumiane doś
wiadczenie stanowi punkt wyjścia i kontrolą wiedzy (najbardziej uni
wersalne idee winny jako deskryptywne uogólnienia wywodzić się' z doś
wiadczenia, a jedynie, do czego można się odwołać, to „intuicja ob
serwacyjna"). Ale już trochę po platonsku dopuszcza również odwoła
nie się do idealnych z w i ą z k ó w , będących jakby rdzenną naturą świa
ta. Dlatego zakreślanie granic spękulatywno-inwencyjnym dociekaniom byłoby zdradą wobec przyszłości nauki.
t Przeciw pozytywizmowi i neokantyzmówi w teorii poznania najbar
dziej gruntownie wystąpił E. Husserl, broniąc jednak wiedzy apriory
cznej. Uważał, że racjonalne jest poznanie, które należy do Ver-
nunft i do Verstand. Umysł musi się również zracać ku sobie. Nie jest więc biernym odbieraniem tylko wrażeń zmysłowych, lecz bezpośrednio
ujmuje w spostrzeżeniach dzięki intuicji (intelektualnej) rzeczy, nie
które stany rzeczy, przedmioty idealne i wartości. Intuicja jest pier->
wszym i niezastąpionym źródłem całego poznania. Ale poznanie nie sta
je się przez to czynne (jak w kantyzmie), gdyż umysł nie rozwija włas
nych form, którym podporządkowuje dane zmysłowe o świecie. Ujmuje bo
wiem biernie dane w świadomości jako obiektywnie oczywiste. Umysł jest przy tym intencjonalny w swych aktach świadomości (korelaty aktu in
tuicji to fenomeny). Intuicja dotyczy zarówno konkretu jak eidos rze
czy, zarówno prawd logiki i matematyki, jak też pewnych prawd nauk empirycznych. W humanistyce należy odrzucić naturalistyczny obiekty
wizm. Na tych założeniach oparta metoda fenomenologiczna zyskała uz
nanie nie tylko u filozofów, lecz także u humanistów w badaniu posz
czególnych dziedzin kultury. Wpływała na ustalanie kryteriów racjo- nalności nauki, eksponując rolę intelektu i samoświadomości.
Nie ustało również oddziaływanie neokantyzmu na to ustalenie.
P. Natorp ze Szkoły Marburskiej starał się dostosować czysty racjo
nalizm do powszechnie przyjmowanych w nauce kryteriów wiedzy wartoś
ciowej. Odrzucił subiektywistyczne rozumienie form a priori tudzież
1 2
intuicjonizm jako irracjonalny mistycyzm . Uznawał n a t o m i a s t , że przed miotem nauki są relacje jako bardziej pierwotne niż substancje. Aczkol
KRYTERIA RACJONALNOŚCI W FILOZOFII NAUKI NA POCZĄTKU XX W.
153
wiek zgadza się z teza o wiecznej niegotowości wiedzy, to jednak n a u ki ścisłe stanowią wzorzec wartościowego poznania. Dlatego na p o d s t a wie tego faktu ustala się warunki wiedzy racjonalnej. Ponadto E. Mey-
erson bronił w duchu kantowskim racjonalizmu (m. in. k a u z a l i z m u ) , uz
nając poznanie naukowe raczej za konstrukcję umysłu niż oparte na d o ś wiadczeniu odtworzenie r z e c z y w i s t o ś c i •
Idealistyczny racjonalizm próbował przeszczepić na grunt teorii nauki L. Brunschvicg. W duchu Kartezjusza uważał, że jedynie m a t e m a t y ka stanowi wartościowe poznanie, stąd akcentował prymat nauki k o n s t r u kcyjnej i „twórczy r o z u m 11 w zdobywaniu wiedzy. Podobnie N. Hartmann
■
uznał matematykę za ideał nauki. Widział w bycie pierwiastki zarówno
racjonalne, którymi zajmuje się nauka (i o n t o l o g i a ) , jak i n i e r a c j o n a lne, którymi interesuje się metafizyka. Racjonalność pojmował szeroko, wykluczając z niej tylko alogiczność lub transinteligibilność. A w r e
szcie osobliwą modyfikację neokantowskiego racjonalizmu zaproponował E. Cassirer. Zaczął dociekania od epistemologii nauk ścisłych, gdzie
przyjął funkcjonalizm. Potem doszedł do wniosku, że zamiast szukać w y łącznie ogólnych założeń poznania świata trzeba wykrywać podstawowe
formy jego rozumienia. Rozum nie może objąć form kulturalnego życia
i
człowieka w całym ich bogactwie i różnorodności. Przedmiot poznania ukształtowany jest bowiem przez aprioryczne formy symboliczne takie
►
jak mit, religia, sztuka, język i nauka (symbolizm). Budowanie nauki
i i
polega więc na wyrażaniu własnych przeżyć za pomocą idealnych form
symbolicznych. Dla różnych sfer życia są inne formy, a co za tym idzie
- różne kryteria racjonalności. Poznanie ludzkie nie może obejść się• • • t • • • • bez obrazów i znaków, samodzielnie nadających sens.
Na ukształtowanie się koncepcji racjonalności w filozofii n a u ki na początku XX w. istotnie wpływał sposób uprawiania nauk. Ten zaś
wyraźnie wysuwał na pierwsze miejsce teoretyczne myślenie a nie obser
wację, która pełniła rolę mniej samodzielną. Ponadto rozwój logiki i matematyki dawał bardziej doskonałe formy rozumowań naukowych oraz o wiele poprawniej skonstruowany język naukowy. Pozwalało to przyjąć
, 13
bardziej rygorystyczne kryteria racjonalności myślenia naukowego
Wydawało się, że strukturę zaawansowanych teorii można będzie d o s k o nalić aż do ich formalizacji. Nowoczesna fizyka zbudowała kilka teo
rii o wysokim stopniu ogólności i daleko odbiegających od danych p o tocznego doświadczenia. Mogła uczynić to dzięki uprzywilejowaniu
twórczych operacji umysłu a nie operacji typu indukcyjnego oraz dzię- ki ogromnie pomysłowym zabiegom analizy i kontroli śmiałych hipotez 1 4
154
STANISŁAW KAMIŃSKIAle zaczęła się ujawniać stała prowizoryczność teorii naukowych. Ich rozwój dokonywał się nie akumulacyjnie, lecz w drodze przewrotów
i stawianiu całkiem na nowo fundamentów. Dlatego zaczęła upowszechniać się wśród uczonych postawa krytyczna i reflektująca. Krytyczna analiza całej dotychczasowej wiedzy, a nie intuicyjny ogląd albo obserwacja
rozpoczynała postępowanie badawcze. Nie tylko w fizyce, lecz także
w innych naukach matematyzacja i formalizacja stawała się częstym has
łem. W socjologii (nawet autonomicznej) próbowano rehabilitować pewien aprioryzm i wprowadzać formalizm 15 . Przeciw Diltheyowi starano się
w humanistyce bronić racjonalnego charakteru rozumienia (M. Weber).
Praktycznie i teoretycznie najlepiej chyba prezentował to nowe ujęcie funkcji umysłu w uprawianiu nauki A. Einstein. Uznając zależ
ność sposobu tworzenia nauk teoretycznych od akceptowanej filozofii
i
(„każdy teoretyk jest swego rodzaju oswojonym metafizykiem"), założył racjonalizm ontologiczny („bez wiary w możliwość zrozumienia rzeczy-
■
wistości za pomocą naszych konstrukcji myślowych, bez wiary w wewnę
trzną harmonię świata nie byłoby n a u k i 11). Przedmiotem fizyki są re
lacje i funkcje tak, aby można go było ująć matematycznie. Procedura naukowa zaś polega nie na gromadzeniu i syntetycznym porządkowaniu
i
danych obserwacji, lecz na dialogu rozumu i doświadczenia. Atoli teo
rii nie da się zmontować (nawet za pomocą najlepszej logiki) z danych obserwacji, można ją jedynie wymyśleć. Nieodzowna jest więc aktywność konstrukcyjna umysłu poprzedzona rozumowym przezwyciężeniem zdrowo
rozsądkowego ujęcia faktu („nie dokonuje odkrycia kto nie bada nie
możliwości"). Nauka choć zaczyna od faktów i kończy na nich, to jed
nak dopiero teoria mówi nam, czego właściwie doświadczamy, pozwala
zrozumieć d o ś w i a d c z e n i e ^ . Dlatego obo*k siebie dla „tych samych" da
nych może istnieć wiele równorzędnych systemów fizyki teoretycznej.
Jakie są kryteria racjonalnego wyboru teorii?
Einstein miał jeszcze konserwatywną wizję rozwoju teorii nauko
wej (niewiele odbiegała od s c j e n t y c z n e j ). Postęp fizyki miał polegać głównie na rozumowym przezwyciężaniu i teoretycznym opanowywaniu
„zdumiewających" faktów. Teoria jest wewnętrznie doskonalsza, jeśli zwiększa swą prostotę logiczną, czyli gdy ma mniej założeń a więcej
twierdzeń pochodnych. Należy przeto wybierać teorię prostszą i lepiej wyjaśniającą nowe, zaskakujące fakty. Ale Einstein zapoczątkował cał
kiem nową koncepcję teorii przyrodniczej. Odwrócił się od pozytywisty
cznego ujęcia Macha, a częściowo wrócił do koncepcji Galileusza - New
tona - Kanta, ale nowocześnie ją zmodyfikował. Fizyka teoretyczna nie
KRYTERIA RACJONALNOŚCI W FILOZOFII NAUKI NA POCZĄTKU XX W
155
jest bowiem ekonomicznym o r g a n i z o w a n i e m p o j ę c i o w y m danych d o ś w i a d c z e nia, lecz konstruowaniem h i p ote t ycz no-d eduk c yjn ego systemu. Nie sta-
i
nowi jednak wyłącznie „fizyki z a s a d 11, czyli teorii, której naczelne
i
założenia są odczytywane w stanach rzeczy za pomocą intelektualnej
intuicji (Galileusz) albo nałożone jakby na rzeczywistość dzięki ap
riorycznym formom umysłu (Kant), a konsekwencje której są najmocniej potwierdzone empirycznie, lecz jest przede w s z y s t k i m „fizyką m o d e l o wą", czyli twórczo zbudowanym m o d e l e m dla danego w doświadczeniu
świata i w nim potwierdzonym. Z tym, że nie chodzi o potoczne d o ś w i a dczenie, ale o doświadczenie, którym kieruje cała dotychczasowa w i e dza teoretyczna (rzeczywistość ujmowana jest w aspekcie relacyjno-
funkcyjnym), a zwłaszcza „zdumiewające" w świetle tej wiedzy fakty.
■
Zachwiany również został f u n d a m e n t a l i z m w filozofii nauki, gdyż nie ma stałego fundamentu teorii naukowej czy to w postaci zasad, czy to układu danych obserwacji.
i
I V
Kryteria racjonalnego uprawiania fizyki, zaprojektowane przez
p
i
Einsteina nie od razu znalazły uznanie. W 1929 r. tzw. Koło Wiedeń- skie ogłosiło manifest programowy* w którym z powodzeniem odnowiło, szczegółowo i precyzyjnie potem opracowując, pozytywistyczne ujęcie
►
racjonalności nauki ( n e o p o z y t y w i z m ) . Nawiązało w tym wprost do k o n c e pcji Macha (łącząc ją z niektórymi pomysłami Poincarego) i osiągnięć
nowoczesnej logiki (stąd ogólniejsza później nazwa - empiryzm logicz
ni 7 * .
ny albo analityczny) . Twórcami tego kierunku byli najpierw uczeń
M. Plancka M. Schlick, matematyk H. H a h n , socjolog 0. Neurath, fizyk Ph. Frank i najbardziej reprezentatywny logik nauki R. Carnap. L o g i
czna analiza i rekonstrukcja j ęzykainaukowego (kontekstu uzasadniania) miała według nich/gw arantować racjonalność nauki, przy czym tylko po
znanie typu behawioralnego, a nawet fizykalnego zasługuje na miano n a u k o w e g o .
Najogólniej mówiąc, neopozytywistyczną teorię nauki charaktery
zuje skrajny empiryzm, indukcjonizm oraz a h i s t o r y c z n e , apragmatyczne i normatywne traktowanie reguł uprawiania nauki tudzież moniżm epis-
temologiczny i metodologiczny. A więc za Ch. Peircem i L. Wittgenstei- nem przyjęto w e r y f i k a c y j n ą teorię znaczenia (sens zdania jest sposobem jego sprawdzenia empirycznego i zachodzi taka sytuacja, że metodę tę
można stosować), a kryterium demarkacji nauki ód nienauki utożsamiono właśnie z kryterium sensowności. Jedynym treściowym źródłem i spraw
dzianem twierdzeń naukowych są zdania obserwacyjne przyjmowane n i e o d wołalnie (dogmatyzm) i traktowane a t o m i s t y c z n i e . Sposób uprawomocnia-
156
STANISŁAW KAMIŃSKInia twierdzeń początkowo musiał spełniać bardzo radykalne postulaty a później wystarczyło, aby zdanie miało odpowiedni stopień k o n f i r m a cji empirycznej. Kontekst uzasadnienia nie zależy od kontekstu odkry
cia. Starano się przy tym najszerzej wykorzystać logikę (która służy do wiązania zdań syntetycznych) i matematykę (rachunek prawdopodobie-
1 8
ństwa), stąd tendencja do formalizacji teorii naukowych . Zacieś
niając zakres poznania naukowego (racjonalnego i zarazem realnego), głoszono jedność nauki. Dla ugruntowania tej jedności akceptowano
jedność języka i metody oraz redukcjonizm teorii. Rozwój nauki zaś dokonuje się przez akumulację.
Neopozytywistyczna koncepcja racjonalności nauki była niewąt-
■
pliwie najdoskonalej opracowana pod względem logicznym, ale zbyt
upraszczająco powiązała czysty empiryzm z czystym logikalizmem i od- biegała od typowej praktyki uczonych. Weryfikacyjna teoria znaczenia okazała się trudna do utrzymania (niewłaściwie łączy semiotyczny ter
min „znaczenie" z me t o d o l o g i c z n y m „ s p r a w d z a l n o ś ć " ). Dlatego próbowano (P. W. Bridgman) ją korygować, wiążąc sposób determinacji znaczenia
wyrażeń ze sposobem używania ich w konkretnych wypadkach(operacjonizm Przeciw dogmatyzmowi i skrajnemu empiryzmowi w filozofii nauki
wystąpili G. Bachelard i F. Gonseth, głosząc racjonalizm otwarty 19
9
Bachelard kontynuował racjonalizm francuski, ale dostosował go do stanu aktualnej praktyki naukowej. Szczególnie ostro wystąpił prze ciw Kartezjusza idei niezmiennej prawdy, jednej metody dla wszys.tkich nauk i możliwości doświadczenia idei prostych (jako podstawy koniecz
nej wiedzy) oraz przeciw Kanta apriorycznym kategoriom umysłu. Nie godzi się też z empiryzmem neopozytywistów, którzy tylko konstatują
i mierzą, aby otrzymane niezmienne dane porządkować za pomocą logiki
0
i matematyki. Nawiązując zaś do Bergsona, akcentuje w uprawianiu nau
ki rolę intuicji i twórczej wyobraźni. Badacz nie ujmuje biernie fak
tów, lecz twórczo rozwija wizję rzeczywistości. Atoli zdobytą wiedzę
i
należy poddać krytycznej analizie i korekturze, gdyż poznanie łatwo
*
bywa subiektywne i niepozbawione fantazji. Za Ei n s t e i n e m traktuje
przedmiot nauki relacyjnie i funkcjonalnie. Stąd nie widzi ciągłości między wiedzą potoczną a naukową. Bachelard nazywa swoje stanowisko
także racjonalizmem stosowanym, specjalistycznym (rozum nie tworzy globalnej wizji rzeczywistości, lecz tylko jej wycinki), a u t e n t y c z nym i dialektycznym. Tą ostatnią nazwą chce podkreślić twórczą rolę
opozycji w nauce oraz dialogową współpracę rozumu i zmysłów, m a t e m a tyki i eksperymentu w tworzeniu stale zmieniającej się siatki pozna-
KRYTERIA RACJONALNOŚCI W FILOZOFII NAUKI NA POCZĄTKU XX W
157
wczej , która unifikuje czynnik empiryczny z teoretycznym
Gonseth, wychodząc z empirystycznej filozofii matematyki, nie widział istotnej różnicy między prawdami matematycznymi i fi zyka l ny mi. Jedne i drugie stanowią ostatecznie rezultat doświadczenia i k o n
strukcyjnej czynności rozumu, a przy tym zachodzi idoneizm r a c j o n a l nych struktur i r z e c z y w i s t o ś c i . E p i s t e m o l o g i c z n i e ważna jest rola języ
ka. Podlega on ewolucji („zanurzony jest w h i s t o r i i 1’). Zresztą w s z y s tkie narzędzia poznawcze są prowizoryczne i tymczasowe. Nie dają też trwałego i pe-wnego fundamentu nauce ani doświadczenie ani rozum. P o d lega więc ona ciągłej rewizji, jest otwarta na przyszłe doświadczenia i wizje rozumu. Dlatego nie ma absolutnego kryterium prawdy (odrzuca
■
Tarskiego definicję prawdy), nawet nie zbliżamy się stale do prawdy, zastępując jedną teorię drugą. Przechodzimy jedynie od wizji arbitra-
. 2 1 .
lnej do zasadnej . Nie dysponujemy też w nauce żadną pewnością, kto-
*
ra byłaby niezależna od wszelkiego dalszego postępu wiedzy* A rozwija się nauka zgodnie z we w n ę t r z n ą dialektyką oraz pod wpływem zewnętrz
nych uwarunkowań.
Dalsze losy kwalifi kowania nauki jako racjonalnej potoczyły się w oparciu o te właśnie koncepcje, które zarysowane zostały na p o c z ą t
ku XX w. Jakiś konwencjonalizm, językowe podejście i uwzględnianie
twórczego czynnika teoretycznego oraz krytycznej refleksji w u p r awia niu nauki nie budziły na ogół zastrzeżeń. Racjonalizm otwarty nie
zyskał zrazu powszechnego zainteresowania i uznania, ale po tej linii poszła żywo już dyskutowana koncepcja racjonalizmu krytycznego K. Pop-
pera, wyraźnie zresztą nawiązująca do problematyki neopozytywistycznej A potem nastąpiła gwałtowna reakcja przeciw empiryczno-analitycznemu
i
racjonalizmowi w tzw. historyczno-socjologicznej filozofii nauki.
Atoli było to raczej dopełnienie nowoczesnego racjonalizmu niż irra- cjonalizm 22 . Dlatego zaczęto poszukiwania za racjonalizmem poszerzo- nym, który zwłaszcza nie zacieśniałby wiedzy naukowej ani do tego,
co istotne i prawdziwe, uniwersalne i konieczne, ani do t e g o 9 co da
się ściśle udowodnić albo dyskursywnie oprzeć na zmysłowej obserwacji, ani do tego, co poznane ekonomicznie i skuteczne technicznie ani
wreszcie do tego, co logiczne (zasadniczo formalizowalne lub logicz
nie r e k o n s t r u o w a l n e ). Nieodzowny wydaje się odwrót od skrajnego empi- ryzmu, gdyż doświadczenie zmysłowe winno wiązać się z intelektem
(rozumieniem i pytaniem) - nihil in sensu nisi per intellectum,
a krytycznie przyjęte założenia umysłu (cała tradycja wiedzy) d o p i e ro czynią doświadczenie w pełni możliwym. Pożądane jest nowe ujęcie
158
STANISŁAW KAMIŃSKIroli rozumu, któremu potrzeba raczej skrzydeł niż ołowiu, gdyż są
już wydoskonalone metody analizy i refleksji krytycznej oraz falsy- f ikacj i .
P R Z Y P I S Y
Informacje terminologiczne zawierają m. in.: A. B. S t ę-
p i e ń, Teoria poznania. Lublin,1971 9 s. 48-50; H. T i t z e, Trak
tat uber Rational und Irrational, Meisenheim 1975; K.-O. A p e l ,
Types of Rationality Today, ws Rationality to-Day, ed. T. F. Geraets, Ottawa 1979, s. 307-350 oraz J. W o l e ń s k i , Niektóre aspekty
sporu empiryzmu z racjonalizmem, w: Nauka i światopogląd, Kraków 1979, s. 127-137.
2 Dokładniejsze determinacje tej opozycji bywały różne. Niekie
dy intelektem nazywano całą władzę umysłu, przeciwstawiając ją zmys
łom albo Verstand utożsamiano z rozsądkiem. Ponadto funkcjonowanie intelektu umieszczano bądź pośrodku między zmysłami i rozumem, bądź w roli najwyższej funkcji umysłu.
3 .
Discursus rationis semper incipit ab intellectu et terminatur ad i n t e l l e c t u m .- wyraża się Tomasz z Akwinu. Zowie on rozum modalno-
ścią intelektu, a E. Gilson mówi, że rozum czerpie siłę z intelektu, jest jakby intelektem użytym d y s k u r s y w n i e . Trzeba dodać, że ponadto
o intelektualizmie specjalnie mówi się w psychologii i etyce.
^ Przy pewnym znaczeniu terminów intellectus i Vernunft mówi
o intelektualizmie m e t a f i z y c z n y m (w związku z Tomaszem z Akwi nu i niemieckim idealizmem).
^ Racjonalizm i irracjonalizm może być sformułowany teoriopoz- nawćzo, bądź metodologicznie oraz w postaci stwierdzenia, jakie jest faktycznie poznanie (czy jest w a r t o ś c i o w e ), bądź w postaci postulatu,
jakim powinno być poznanie wartościowe.
® Ludzkie działanie (zachowanie) jest racjonalne, gdy ma okreś
lony cel (obowiązuje hierarchia wartości) oraz stosuje odpowiednie (optymalne) środki w oparciu o właściwe doświadczenie, krytycznie sprawdzone informacje tudzież założenia; człowiek przy tym p o s ł ugu
je się poprawnym rozumowaniem; a broni się przed wpływem czynników
emocjonalno-wolitywnych. Właściwie wskazuje się tu ideał racjonalno
ści w praktyce tylko w określonym stopniu osiągalny. Dlatego n i e k t ó
rzy nowsi filozofowie humanistyki zastępują opozycję: nieracjonalne - racjonalne, rozróżnieniem działania i zreflektowanego działania. To
ostatnie jest mniej rygorystycznym pojęciem niż racjonalne działanie.
Działanie jest zreflektowane, gdy zna się okoliczności działania i je ocenia oraz przewiduje skutki niezadziałania. Przy takim określeniu nie musi się wykluczać twórczości artystycznej, praktyk religijnych, magii itp. (por. N. Luhmann, Zweokbegriff und Systemrationalit&t
,
Frankfurt 1973 oraz P. B. Cohen, Rationalit&t, w: Handbuoh wissen
-
schaftstheoretisoher Begriffe, hrsg. J. Speck, Gottingen 1980,
KRYTERIA RACJONALNOŚCI W FILOZOFII NAUKI NA POCZĄTKU XX W
159
s. 531-537).
7 Podobnie kwalifikację prawdy odrzucił H. Vaihinger, ale p r z y jął w zamian przydatność wiedzy.
8 F. C. S. Schiller np. głosi, że nie ma poznania czysto teore
tycznego, a przy tym każde poznanie jest motywowane i kierowane przez nasze subiektywne pragnienia, upodobania i wiarę.
9
Nawet w teologii, która dotąd broniła racjonalności swych
praeabula fidei, zaczął się szerzyć m o d e r n i z m (u katolików) oraz fi~
deizm (u protestantów).
^ Por. B. S k a r g a , Warszawa 1982, s. 268 nn.
Czas i trwanie. Studia o Bergsonie
,
1 1 leży
Duhem zauważył, że aby poznać metody fizyków, nie tylko na- zwracać uwagę na to, co oni mówią o swej pracy, ile na to jak faktycznie postępują. Umożliwia to swobodniejszą krytykę d o t y c h c z a
sowych kanonów uprawiania nauki.
►
12 Osobny problem przy szerokim rozumieniu doświadczenia stano
wi zagrożenie racjonalizmu ze strony poznania mistycznego (por. Ratio nalitat und Mystik$ hrsg. H. D. Zimmermann, Frankfurt 1981).
i
13 .
Nie znaczy to, że logika jest w y s t a r c z a j ą c y m albo koniecznym warunkiem racjonalności. Tylko „potocznie r a c j o n a l n y 11 = „logiczny"
(pór. J. Kekes, A Justifioation of Rationality, New York 1976).
14 Zob. K. S z y m b o r s k i , Relacja teorii i eksperymentu w genezie fizyki kwantowej, Wrocław 1980.
^ Np. E. Durkhei źródło w rozumie
i uważał, że ogólne i konieczne prawdy mają , tyle że nie indywidualnym, lecz zbiorowym (struk
turze myśli społeczeństw). Formaliści zaś (F. Tonnies, L. v. Wiese), opierając się na bardzo ogólnych hipotezach podstawowych, badali w y
łącznie formy życia społecznego (por. Rationality, ed. B. R. Wilson, New York 1971).
16 Dane doświadczenia powstają bowiem w wyniku współdziałania
» •
podmiotu poznającego, przedmiotu poznawanego oraz sytuacji poznawczej.
Wydłuża się też łańcuch dedukcji od najbardziej teoretycznych założeń do ich obserwacyjnych konsekwencji.
W podobnym duchu przedstawił metodologię fizyki już w 1919 r.
R. Campbell. Na poglądy Koła Wiedeńskiego wpłynęli też analitycy angielscy, a zwłaszcza L. W i t t g e n s t e i n .
N.
18 Przy tej okazji dyskutowano na temat reguł korespondencji
i postulatów znaczeniowych oraz modelu wyjaśniania (odrzucono związek p r z y c z y n o w o - s k u t k o w y , zastępuj ąc go funkcj o n a l n y m ) .
1 9 .
Nie bez wpływu epistemologicznej tradycji francuskiej (zwłasz
cza Brunschvicga) oraz F. Enriąuesa, który podkreślał, że o tym, czy jest fakt naukowy decyduje etap samej nauki.
20 Por. M. G a g n o n , La raison selon Bachelard, w: Rationality to-Day, Ottawa 1979, s. 391-397.
358733
160
STANISŁAW KAMIŃSKI^ W procedurze naukowej wyróżnia cykliczne 4 etapy: punkt
wyjścia (wiedza rodząca problem), hipotetyczne rozwiązania, rozstrzy
ganie i autorewizja punktu wyjścia (krytyczna refleksja).
22 Całą późniejszą dyskusją prezentują m. in.s M. W. Wartofsky,
18 Science Rational?, „Boston Studies in the Philosophy of Science”.
15(1974) s. 465-475: H. Albert, Pladoyer fttr kritischen Rationalismus, Miinchen (1971) 1975*; J. N. Hattiangali, Rationality and the Problem
of Scientific Traditionst „ D i a l e c t i c a " , 32(1978) s. 3-28; Progress
and-Rationality in S c i e n c e , eds. G. Radnitzky - G. Anderson, Dordrecht 1978; Rationality in Sciencey ed. R. Hilpinen, Dordrecht 1980;
W. H. Newton-Smith, The Rationality of S c i e n c e , London 1981.