• Nie Znaleziono Wyników

Dziennik Zachodni, 1947.02.10 nr 40

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Dziennik Zachodni, 1947.02.10 nr 40"

Copied!
8
0
0

Pełen tekst

(1)

PONIEDZIAŁEK 10 lutego 1047 roku

Nr 40 (713) Rok III Dziennik Zacho

N o w a p r o p o z y c j a a m e r y k a ń s k a

18 państw sojuszniczych

zadecyduje o przyszłości Niemiec

W związku ze zbliżającym się terminem konferencji w Moskwie w międzynarodowych kołach poli­

tycznych wiele uwagi poświęca się sprawie przyszłości Niemiec*

Stanowiska poszczególnych państw nie zostały jeszcze jasno sprecyzowane i niejednokrotnie różnią się między sobą. Ostatnio ministrom spraw zagranicznych w Londynie przedstawił swój pogląd na sprawę przyszłości Niemiec delegat Białorusi oraz delegacja amerykańska zaproponowała, aby 18 państw sojuszni­

czych brało udział w opracowaniu traktatu.

Londyn (obsł. w ł.). Delegacja am erykańska przedstaw iła za­

stępcom m inistrów spraw zagra­

nicznych swoje poglądy na tem at procedury przy opracowaniu tra k tatu pokojowego z Niem cam i. Sta ny Zjednoczone domagają się do­

puszczenia przy opracowaniu

czych i w razie zaaprobowania go, odesłany radzie ministrów spraw zagranicznych.

Londyn (obsł. w ł.), — M inister spraw zagranicznych Białorusi przedstaw ił zastępcom m inistrów spraw zagranicznych stanowisko swojego rządu na sprawę traktatu tra k ta tu przedstawicieli 18 państw? I pokojowego z Niemcami.

Sojuszniczych, które brały czynny | Białoruś * żąda tytułem od.

Udział w walce z agresorem n ie- | szkodowania od Niem iec sumy mieckim . j 1.500.000.000,— dolarów, co stano.

M em orandum am erykańskie do j w i zaledwie 10 procent w yrzą- ttłaga się utw orzenia 4 stałych | dzonych podczas w o jn y przez Podkomisyj, któ ry ch zadaniem i w ojska niemieckie szkód, ocenia, byłoby opracowanie spraw z w ią . | nych ogólnia na 15 m iliardów Zanych z polityczną i gospodar­

czą strukturą przyszłych Niemiec, 1 dalej kw estii rozbrojenia, d e m ili. ! taryzacji i denacyfikaeji, ja k : rów nież uzgodnienia żądań tery. j torialnych państw sojuszniczych, | Przedstawiciele podkomisyj m ieli j by praw o powołania do współ- j pracy ekspertów światowych.

W ygotowany na wspólnym po­

siedzeniu podkomisyj p rojekt traktatu , w inien być przedłożony delegatom 18 państw sojuszni.

dolarów. Poza tym domaga się Białoruś ko n tro li odnośnie roz­

brojenia i zfiem ilitąryzow ania Niemiec na przeciąg 40 lat.

Wszelka działalność i propagan da m ilitarystyczna w in n a być za­

broniona w Niemczech przez od­

powiednie ustawy.

Potencjał gospodarczy Niemiec, jeśli chodzi o fa b ry k i zbrojenio­

we, w inien być zupełnie z lik w i­

dowany. Zagłębie R u h ry posiadać winno zarząd autonomiczny, w

r-lr.ład którego wchodzili by przed ¡ i bezwzględnego oczyszczenia ży - stawiciele ZSRR, St. Zjednoczo.

nych, W ie lk ie j B ry ta n ii j F ran cji, Istniejące kartele i monopole nie mieckie w in n y być zniesione, a tworzenie się nowych, zabronione ustawą.

Białoruś domaga się poza tym przeprowadzenie reform y rolnej

cia gospodarczego i politycznego z elementów nazistowskich.

Co do przyszłego statutu N ie­

miec — Białoruś w ypow iada się za utworzeniem jednolitego pań­

stwa niemieckiego, w którym kraje i prowincje posiadać w inny daleko idącą autonomię.

Z w iązek Radziecki, St. Zjedno­

czone, W . B rytan ia i F ran cja — w in n y okupować Niem cy, aż do uzyskania absolutnej pewności, że wszelkie w p ły w y m ilita ry zm u i narodowego socjalizmu zostały w ykorzenione i Niem cy stały się państwem na wskroś demo­

kratycznym .

W a s z y n g to n (obsł. w ł-) W a- m e ry k a ń s k ic h k o ła c h p o lity c z ­ nych uważa się, źe konferencja

m o s k ie w s k a w s p ra w ie trafeta- -N iem com p e w n e j w o ln o ści.

t>u p o ko jo w e g o z N ie m c a m i będzie „p ie rw s z ą ru n d ą “ debat, d o tyczą cych p rz y s z ło ś c i N ie ­ m iec- P o d k re ś la się, iż k ilk a k o n fe re n c ji m ię d zyn a ro d - odbę­

d zie -się jeszcze d la u s ta le n ia o

D ziś podpisanie traktató w

z b p łp m i s atelita m i osi

statecznego tr a k t a t u p o k o jo ­ wego z N ie m c a m i o ra z u s ta le ­ n ia p rz y s z ło ś c i p o lity c z n e j i gospodarcKej N ie m ie c.

Z d a n ie m k ó ł m ia ro d a jn y c h ju ż w M o s k w ie n ie k tó re p r o ­ b le m y n ie m ie c k ie zo sta n ą k o p k re tm ie rozw iązane- P o lity c y a m e ry k a ń s c y u w a ż a ją , że de­

m o k r a c ja może b yć u s ta lo n a w N ie m cze ch j to je d y n ie t y lk o w w y p a d k u p rz y z n a n ia

P a r y ż , (obsł w ł) W P a ry ż u ukończone z o s ta ły w s z y s tk ie p rz y g o to w a n ia do ju trz e js z e j u ro czysto ści p o d p is a n ia t r a k ­ ta tó w p o k o jo w y c h z b y ły m i s a te lita m i osi.

P o d p is a n ie tr a k ta t ó w odbę­

dzie się w „ s a li p o k o jo w e j“ , te j s a m e j, w k tó r e j p o d p is a ­ n y zo s ta ł w r. 1945 tr a k ta t p rz y ja ś n i s o w ie c k o -fra n e u s k ię j.

P rz e d s ta w ic ie le w ie lk ic h mo

Kryzys w zm aga się

Kopalnie angielskie nie pracuiq

L o n d y n , (ob. w ł.) M in ister wych w niedzielę od północy. M i- Shinw ell udzielił dalszych szcze- m ister Shinw ell dodał, iż ograni- gólów odnośnie zam ierzonej na

Przyszły tydzień poważnej redu k­

cja dopływu prądu elektryczne­

go. Z pew nym i w y ją tk a m i p rzer­

w ana zostanie dostawa prądu dla Wszystkich zakładów przemysło-

10.000 żołnierzy Andersa

M o s k w a . (P A P ) Prasa ra ­ dziecka donosi, powołując się na francuski dziennik, wychodzący W Bejrucie „Le Soir“, że w Tran s- łordanii, która liczy 300 tys. miesz kańców, znajduje się 100 tys. żoł­

nierzy angielskich, w te j liczbie 10 tys. Polaków z a rm ii Andersa.

czenia obejmą wszystkie instytu­

cje poza zakładam i użyteczności publicznej i fab ryk, w których musi być zachowana ciągłość p ro ­ dukcji. Również rozgłośnia b ry ­ tyjska nie będzie objęta ograni­

czeniem, przy czym jednak skre­

ślone zostaną pewne serwisy i stacje telew izyjne.

W edług ostatnich wiadomości niektóre kopalnie węgla zupełnie nie pracują na skutek zamrożo­

nej m aszynerii i z powodu braku wagonów. Z powodu trudności transportowych około 50% górni­

ków nie pracuje w kopalniach.

Korespondenci pism podają, że prawdopodobnie 2 do 3 milionów robotników pozbawionych zosta­

nie pracy i k ilk a tysięcy fabryk będzie unieruchomionych.

P rem ier A ttle e m a wygiosić o- świadczenie w te j sprawie w I z ­ bie G m in w poniedziałek.

.ca rstw i p a ń s tw so ju s z n ic z y c h z a jm ą m iejsce p rz y je d n y m staile, p rz y p rz e c iw le g ły m n a ­ to m ia s t delegaci b. p a ń stw n ie p rz y ja c ie ls k ic h -

T r a k ta t y p o k o jo w e p o d p i­

sane zostaną przez w ie l­

k ie m o c a rs tw a i p a ń s tw a s o ju ­ sznicze, p rz y c z y m p ie rw s z y p o d p is a n y zo sta n ie tr a ik ta t po.

k o jo w y 7, W ło c h a m i, n astępnie R u m u n ią . W ę g ra m i, B u łg irią i w k o ń c u F in la n d ią , po czym t r a k t a t y s yg n o w a n e będą przer/

d e le g a tó w b. p a ń s tw n ie p rz y - ja cie isikich . U ro c z y s to ś ć p o d p i­

sani,a tr a k ta tó w ro zp o czn ie się w p o n ie d z ia łe k o g o d z in ie 11-e j przed p o łu d n ie m i zakończy się p ra w d o p o d o b n ie o godz. 18-30 w ieczorem -

D e le g a c je czechosłow acka i . ju g o s ło w ia ń s k a są ju ż w P a ­ ry ż u . W c ią g u n ie d z ie li ocze­

k u je się p rz y b y c ia pozosta­

ły c h d e le ga cyj.

s iln a k o n tr o lą m oże d o p ro w a ­ dzić do a n a rc h ii, a n a w e t do re w o lu c ji w N ie m cze ch (?)• A - m e r y k a ń s k i s e k re ta rz s ta n u g e n e ra ł M a r s h a ll o ś w ia d c z y ł aą te m a t N ie m ie c , że N ie m c y n ie m o g ą b y ć n a rz ę d z ie m jeeb ńego z w ie lk ic h m o c a rs tw -

L o n d y n (P A P ). P ra w ic o w y tyg o d n ik „S p e c ta to r“ , O m a w ia ją c u kła d sił, ja k i p ra w d o p o d o b n ie z a ry s u je się na k o n fe re n c ji w Moskwie, dochodzi do w n io s k u ,

_ . , że F ra n c ja odegra na k o n fe re n c ji

. uoitycnczias, m e ^wi&donio ’ m o s k ie w s k ie j znacznie większa, .leszcze, ozy J u g o s ła w ia p o d p i- ¡rolę, niż na p o p rz e d n ic h k o n fe - siz© tr a k ta t p o k o jo w y z W ło - ire n cja ch m ię d z y n a ro d o w y c h . A u -

c h a m i. | to r a rty k u łu uważa, że wskaza-

W arszaw a (PAP). W d n ia 8 b. i nym jest, aby rz ą d b r y ty js k i m in is te r s p ra w za g ra n iczn ych uzgodnił z rząd em " fra n c u s k im Z y g m u n t M o d z e le w s k i u d a ł się

do P aryża, celem po dp isan ia tr a k ta tu po ko jo w e g o z W ło c h a m i w im ie n iu R ze czypo spolitej P o l­

s k ie j. -— M in is tr o w i to w a rzyszy w ic e d y re k to r dep. po lityczn ego M S Z d r C h ro m e c k i i s e k re ta rz osobisty.

swe sta n o w isko na k o n fe re n c ji m o s k ie w s k ie j. N ie je s t to rzeczą ła tw ą z u w a g i na to, że p o g lą d y F ra n c u z ó w n a spra w ę n ie m ie c k ą ró ż n ią się znacznie od b r y t y j­

skiego p u n k tu w id z e n ia . R óżnice t e dotyczą przede w s z y s tk im Z a ­ g łę b ia R u h ry .

Pakt francuska-brytyjski

dopiero po konfer encji w Moskwie

P a r y ż , (P A P ). — P rasa fra n c u ­ ska o m a w ia w . da lszym ciągu decyzję p a r tii k o m u n is ty c z n e j, k tó ra p o s ta n o w iła s p rz e c iw ić się z a w a rc iu u k ła d u fra n c u s k o -b ry ­ ty js k ie g o d o p ó k i nie zostaną u -

Nowe zarządzenia w Palestynie

S pecjalne d z ie ln ic e d la A n g lik ó w

J e r o z o l i m a , (ob. w i.) W P a ­ lestynie władze b rytyjskie w yd a­

ły specjalne zarządzenia, mające na celu ochronę życia i interesów ludności b ryty js kiej. W Jerozoli­

mie urządzono 4 specjalne strefy bezpieczeństwa, otoczone drutem

Sprawa polskiego oficera

przed sądem brytyjskim

L o n d y n . (P A P ) Jak już poda­

liśmy oficer polski Eugeniusz 2 y - tomirski, został aresztowany Przez żandarm erię gen. Andersa

* osadzony w w ięzieniu w ojsko­

wym polskim. Przyczyną aresz­

towania była odmowa w ykonania rozkazu, wydanego przez dowódz­

two korpusu. Żyto m irski uważał Aresztowanie go za bezprawna szykanę i w ielokrotnie protesto­

wa! przeciwko temu.

Niedawno rozpoczął Z y to m ir- ski w w ięzieniu głodówkę na znak Protestu przeciwko nieuzasadnio­

nemu aresztowaniu. Ż andarm eria Andersa, pragnąc zatuszować sprawę, umieściła Żytom irskiego

Były komendant Danii

H a m b u rg (obsł. w )ł. B y ły k o ­ m endant D a n ii w czasie o k u p a ­ mi n ie m ie c k ie j, ge ne rał v o n H oe- necke. został o d k r y ty przetz p o ­

rcję b ry ty js k ą w obozie je ń c ó w W ojennych w b r y ty js k ie j s tre fie

° k u p a c y jn e j. G e n e ra ł v o n Hoe-

^ c k e fig u r o w a ł w obozie ja k o 2W ykły szeregowiec. Z ostanie on W ydany rz ą d o w i d u ń skie m u , je st on o ska rżo n y o d z ia ła l­

ność zbrodniczą na te re n ie D a n ii.

w szpitalu dla umysłowo chorych, gdzie przebyw a dotąd, nie mając możności kontaktow ania się ze światem zewnętrznym .

W zw iązku z bezpraw nym prze­

trzym aniem Żytomirskiego w więzieniu, a następnie w szpitalu dla umysłowo chorych, konsul polski w Londynie skierow ał do sądu brytyjskiego skargę, w któ ­ re j stwierdza, że aresztowanie Ż y ­ tomirskiego stanowi naruszenie zasad praw nych a żandarm eria, któ ra aresztowała Żytomirskiego, nie m a p raw a w ydaw ania naka­

zów areszetowania.

W dniu wczorajszym znalazła

się sprawa Żytomirskiego na w o­

kandzie sądu brytyjskiego, któ ry postanowił odroczyć rozprawę, celem przesłuchania przedstaw i­

cieli Foraign O ffice i ministerstwa w ojn y w sprawie w ojsk polskich w A n g lii i ich statutu prawnego.

Rozprawa w zbudziła w L o n ­ dynie zrozumiale zainteresowa­

nie. W kolach polskich podkreśla się, że polskie organizacje em i­

gracyjne często w y w ie ra ły nacisk na żołnierzy polskich, grożąc im aresztowaniem. Obecny proces, toczący się przed sądem b ry ty j­

skim, będzie miał? znaczenie za­

sadnicze.

D ru g a o b n iż k a cen

we Francji

P a ry ż . (P A P ) P re m ie r F ra ń e.ii R am adietr w y g ło s ił ptnzemó wiernie, w k t ó r y m za p o w ie ­ d z ia ł, że w c ią g u najbliżsizago ty g o d n ia , n a s tą p i d ru g a pięcio p ro c e n to w a g e n e ra ln a o b n iż ­ k a cen-

R a m a d je r za p o w ie d z ia ł r ó w . noeześnie, że. rząd fr a n c u s k i w y da d ra k o ń s k ie zarządzenia prze ciw iko s p e k u la n to m . „Żaden sip©

k u la m i — p o w ie d z ia ł R a m a d ie r

— n ie u jd z ie s p ra w ie d liw o ś c i- Czas. a b y h a n d e l o p a rł eię na zasadach m o ra ln y c h - M u s im y s ic n a u c z y ć o d ró ż n ić u c z c iw y h a n d e l od s p e k u la c ji“ .

R am adieir s tw ie rd z ił, że prze prow adzona przez Bliumrn p ie r ­ w sza 5 p ro c e n to w a o b n iż k a cen dała d obre re z u lta ty ,

kolczastym i posterunkami w o j­

skowymi. N ik t z mieszkańców stref nie może ich opuścić bez specjalnych przepustek.

Wszyscy urzędnicy brytyjscy w ezw ani zostali onegdaj do za­

mieszkania w strefach bezpie­

czeństwa. Urzędnicy, którzy za­

jęci są w innych dzielnicach m ia­

sta, udawać się będą do swoich biur pod eskortą samochodów pancernych. W ojska brytyjskie pozostawać muszą poza służbą w koszarach, nie wolno im zwiedzać teatrów, kinoteatrów i kaw iarń.

Korespondent radia b ryty js kie­

go John M ixo n podaje, iż w Je­

rozolimie nie łatw o można się te­

raz poruszać mimo posiadania przepustki. W iele ulic jest zaba­

rykadowanych i otoczonych d ru ­ tem kolczastym. W edług oświad­

czenia złożonego przez jednego z wyższych urzędników zarządu brytyjskiego, obecnie ukończone są przygotowania do wprow adze­

nia w Palestynie stanu w y ją tk o -

wego, któ ry zarządzony być może każdej chw ili.

W Londynie delegacja arabska przeprowadza obecnie studia nad propozycjami rządu brytyjskiego, co do rozw iązania problem u pa­

lestyńskiego przedłożonego przez m inistra spraw zagranicznych Be vina. Analogiczne prace przepro­

w adzają również w Londynie przedstawiciele Żydów.

Jak dotychczas rząd b rytyjski nie ogłosił szczegółów swego no­

wego planu kompromisowego.

Jak podaje przedstawiciel

„News Service Agency“, A rab o ­ wie m ieli odrzucić nowe propo­

zycje brytyjskie, przewidujące u - tworzenie na okres przejściowy pięciu la t oddzielnych autonomi- cznych prow incji

Arabów.

dla Żydów

Jednocześnie min. Bevin prze­

w id u je możliwość natychm iasto­

wego wpuszczenia na teren P a ­ lestyny 100.000 im igrantów ży­

dowskich. (is)

zgodnione s ta n o w is k a obu k ra jó w w s p ra w ie N iem iec.

D z ie n n ik „H u m a n ité “ uw aża, że F ra n c ja nie p o w in n a zaw rzeć sojuszu z W ie lk ą B ry ta n ią prze d k o n fe re n c ją m oskiew ską . ~ W obecnym m om encie n a jb a rd z ie j a k tu a ln y m i z ag ad nie niam i, k tó re m a ją ży w o tn e znaczenie d la F ra ń ę ji, są p ro b le m y zw iązane z t r a k . ta te m p o k o jo w y m z N ie m c a m i.

F ra n c ja m u s i o trz y m a ć g w a ra n . c ję swego bezpieczeństwa, a nad to w in n a dostać słu szny u d z ia ł w re p a ra cja ch , a im p o r t w ę g la z Z a g łę b ia R u h ry je s t kon ie czny d la u trz y m a n ia g o sp o d a rki f r a n . c u s k ie j na o d p o w ie d n im p o z io . m ie,

„ Z u b o le w a n ie m m u s im y s tw ie i dzić — c z y ta m y w „H u m a n ité "

— że rz ą d b r y t y js k i od m a w ia nam od po w ie dn ieg o u d z ia łu w k o rz y s ta n iu z w ę g la n ie m ie c k ie , go.

In n e d z ie n n ik i podają, że w ło ­ nie rz ą d u fra n c u s k ie g o is tn ie jf pow ażna rozbieżność zda ń W s p ra w ie p la n u z a w a rc ia u k ła d u b ry ty js k o -fra n c u s k ie g o . D z ie n n ik ten podkreśla, że je d y n ie socja­

liś c i i część ra d y k a łó w je s t za podpisaniem u k ła d u przed k o n . fe re n c ją m oskiew ską , n a to m ia s t M R P i k o m u n iś c i są te m u p rz e ­ c iw n i. N a uw agę z a s łu g u je fa k t.

że m in is te r s p ra w zagranicznych, B id a u lt oraz fra n c u s k i am basa­

d o r w L o n d y n ie u w a ż a ją , że u k ła d z W ie lk ą B ry ta n ią należy zaw rzeć po k o n fe re n c ji m o s k ie w ­ s kie j.

M ro z y i opady śnieżne

w c a łe j fe.uropie

L o n d y n , (obsł. w ł) T e m p e rą . tu r a w A n g li i u tr z y m u je się n a d a l p o n iż e j Bera. S e tk i ż o ł­

n ie rz y b ry ty js k ic h , p o ls k ic h o- raiz n ie m ie c k ic h je ń c ó w w o je n , nyteh z a tru d n io n y c h ie e t p rz y u s u w a n iu zasp śnieżnych-

W W ir te mb e rg i i -B a den i i na s k u te k b ra k u w ę g la , z a m k n ię ­ ty c h będzie od p o n ie d z ia łk u 80 proc. is tn ie ją c y c h z a k ła d ó w p rz e m y s ło w y c h .

Temperatura w Moskwie u-

tr z y m u je się nadął. n a p o z io ­ mi© 30 s to p n i p o n iż e j zera.

Z W ło c h donoszą o w ie lk ic h opadach śnieżnych-

N a w c z o ra js z y m posiedzeniu r a d y m ie js k ie j m. F r a n k fu r tu , postano w i orno w prow adzeni©

d a ls z y c h o g ra n ic z e ń zużycia w ę g ła w z w ią z k u z tr w a ją c y ­ m i n a d a l tru d n o ś c ia m i tr a n s ­ p o rto w y m i z po w o du s iln y c h m ro z ó w . Od d n ia ju trz e js z e g o t j. p o n ie d z ia łk u z a m k n ię te he-

da w s z y s tk ie te a try , k in a i. lo ­ ka le ro z ry w k o w e . R e s ta u ra c ję o tw a rte będą od g o d z in y 11. ej przed p o łu d n ie m do godiz. 20-ej w ieczorem . Poza ty m o g r a n i­

czenie k o n s u m e jj d o ty c z y r ó ­ w n ie ż' w s z y s tk ic h szkól.

Nia s k u te k s iln y c h m ro z ó w za m a rzło w H a m b u rg u na śm ie rć 53 osoby, zaś 156 z g ło ­ s iło ®ie do s z p ita li z o d m ro że ­ n ia m i-

- t

(2)

Sfruwa Z DZIENNIK ZACHODNI Poniedziałek, 10 lutego 1947 r.

O A r a c fif

Debata nad expose premiera

W arszaw a (P A P ) Po prz e m ó ­ w ie n iu p re m ie ra m a rs z a łe k o tw ie ra d y s k u s ję na d jego expose, u d z ie la ją c głosu p o s ło w i B ie ń ­ k o w s k ie m u (PPH). '

N o w y rząd — m ó w ił poseł B ie ń k o w s k i to w id o m y sy m b o l now ego okresu, w k t ó r y w k r o -

| czyła h is to ria o d rod zone j P olski, i M a on pełne op arcie o w o lę n a -

| ro d u . w y ra ż o n ą w w o ln y c h , de-

| m o k ra ty c z n y c h w y b o ra c h . D la te - ' go też je s t on dalszym p rz e ło m o ­

w y m k r o k ie m n a p rzó d w n o rm a - iiz a c ji i s ta b iliz a c ji w e w n ę trz -

! n y c h sto s u n k ó w P o ls k i.

M ó w c a w y p o w ia d a p rz e k o n a ­ nie, że poparcie, k tó re d e k la ru je w im ie n iu k lu b u poselskiego PPR, zn a jd zie rząd w c a ły m na

-W m y ś l pow yższych założeń k lu b posłów St. L. w y ra ż a rz ą ­ d o w i pełne za u fa n ie i poparcie.

W im ie n iu po słów k lu b u S tro n .

Sprzeczności

Francuski projekt umiędzynarodowienia Zagłębia Ruhry przewiduje konfiskatę kopalń węgla i ciężkiego przemysłu za odszkodowaniem, o ile właściciel nie był hitlerowcem lub nie jest odpowiedzialny za zbrodnie wojenne. P ro­

dukcja miałaby być oddana pod nadzór przedstawicieli tvch Narodów Zjednoczonych, które sa bezpośrednio zain­

teresowane Niemcami. ,

Projekt nie zyskał dotychczas aprobaty sojuszników.

Ze strony czynników brytyjskich wysuwano cichy argu­

ment że -takie rozwiązanie -dopuściłoby do administracji Zagłębiem Ruhry przedstawicieli Z.S.R-R. i spróbowano go zaszachować_ kontrpropozycją uzyskania wglądu w administrację Śląska.

Kontrpropozycja ta jest trickiem, pozbawionym «od­

staw. Śląsk nie podlega kontroli międzysojusznicze!, nie stanowi już bowiem części składowej Niemiec. Wbrew uporczywemu twierdzeniu Niemców o okupacji polskiej, sprawa została w Poczdamie przesądzona. .

Natomiast Zagłębie Ruhry stanowi nadal część teryto­

rium niemieckiego. Dotychczas nie było mowy o oder­

waniu go. od Niemiec, chodziło tylko 0 poddanie pod kon­

trolę międzynarodową tego potężnego basenu przemysło­

wego, skupiającego większość niemieckiego przemysłu zbrojeniowego wraz z zakładami Kruppa. W tym właśnie kierunku idzie projekt francuski-

Sprzeciwy anglo-amerykańskie — albowiem i -jedno,

j

j drugie państwo rade by było sparaliżować propozycję francuską — mają swe źródło w stosunku kapitału tych krajów do produkcji niemieckiej. Penetracja tego kapitału do przemysłu niemieckiego nie ogranicza się do stu m ilio­

nów marek (dobrych), włożonych już po wojnie w nie­

miecki przemysł samochodowy. Jest to drobna cząstka sum zaangażowanych w gospodarce niemieckiej już przed

w o > n a .

Nliemiecki przemysł samochodowy znajduje się całko- v

ic ie

— łącznie i największą w Europie fabryką „Oppel“

— ood kontrolą amerykańskich krińcerriów „(jenerał Motors“ i ..Ford L td “ . Niemiecka nafta - zarówno

„Dćutsch - Amerikanische Petroleum Oesełlschaft“ jak ..Deutsche Vacuum Oil und Asphalt Werke“ — jest opa­

nowana przez „Standard Oil Company“ .

Amerykańska firma „Dupont de Nemours“ posiada pra­

wie 40 proc- udziałów w niemieckim przemyśle, chemicz­

nym. .Może dlatego ucichły pogłoski o zniszczeniu zakła­

dów -1. O. Farbenindustrie“ . z których część przeszła pod zarząd szwajcarski, całkowicie zależny od wspomnianego koncernu.

Moskiewska „Prawda“ pisze na ten temat:

„Amerykańska firrna „National Cash Register“ posiada cztery piąte 83-milionowego kapitału zakładowego towa­

rzystwa akcyjnego „Krunp Register Kassen". Amerykań­

ska firma „Codak“ posiada 90 proc. akcji niemieckiej spółki akcyjnej „Kodak“ . Fabryki skórzane w Offenbach pra­

cują całkowicie dla rynku amerykańskiego Do amerykań­

skiej strefy okupacyjnej' przywozi się masowo bawełnę z Ameryki, a wywozi się gotową produkcję“ -

Te same metody stosuje się w brytyjskiej strefie oku­

pacyjnej. gdzie Anglicy starają się przejmować kluczowe gałęzie przemysłu niemieckiego. Niemiecki przemysł hut­

niczy w tej strefie kontrolowany jest całkowicie przez angielskie zakłady hutnicze w południowej W alii.

W ystarczą te przykłady, aby stwierdzić fakt nie­

w ątpliw y: Anglicy i Amerykanie odbierała już swoje re­

paracje. Odbierają je. zanim jeszcze traktat pokojowy wyznaczy! ich wysokość i zanim przeprowadził, ich podział.

„Penetracja angielskiego i amerykańskiego kapitału do niemieckiego przemysłu — pisze cytowana wyżej „P raw ­ da“ — i dążenia sfer finansowych z W all Street i C ity do zachowania i odbudowy niemieckich monopoli nie daje się nogodzić z' zadaniem militarnego i gospodarczego rozbrojenia Niemiec, i zniszczenia ich potencjału wojen­

nego Cała obecna działalność amerykańskich koncernów i banków w zachodnich Niemczech skierowana jest prze­

ciwko zasadom gospodarczym, ustalonym na konferencji poczdamskiej“ .

Znajdujemy się zatem wobec faktu, że reparacyjne ten­

dencje kapitału, reprezentowanego przez Anglię i Ame­

rykę. stoją w zupełnej sprzeczności z tendencjami rozbro­

jeniowymi. podkreślanymi przez Francję. Z.S.RR. i Pol­

skę. Zarówno Francja jak Polska opierają na wielowieko­

wym doświadczeniu sąsiedzkim swoją znajomość poten­

cjału wojennego Niemiec i ich odwetowej psychologii.

Dla obu tych krajów widnieje w przyszłości groźba no­

wych Niemiec: agresywnych, gdy tylko poczują się na siłach, bezwzględnych gdy irn się początkowo poszczęści, omamionych idea panowania nad światem i depcących bezlitośnie wszelkie objawy kultury innych narodów, ich ustroje i tradycje. Myśmy to wszystko przeżyli, plus bez­

przykładne grabieże plus zagładę życia, „plus niewolni­

ctwo w najskrajniejszej lego formie".

A świat anglo-amervkański widzi tylko zysk doraźny.

4 Z .

rodzie. W y ra z i się ono nie s ło w a - ; n ic tw a D e m o kra tyczn e g o p rze m a - m i, ieez tw ó rczą , w ytę żo n ą pra cą i w ia poseł- W ende, k tó r y rozp o- d la lepszego ju tr a . czyna od k ilk u u w a g n a tu ry o-

W im ie n iu k lu b u posłów S tro n - g ó ln e j. W spom ina 0 siła c h w ro - n ic tw a Lu do w eg o poseł L a n g e r . . , . , _ . p r z y jm u je pierw sze s fo rm u ło w a - Sich d e m o k ra c ji i w ro g ic h P o,- nie p ro g ra m o w e rzą d u ja k o p o z y - j sce, lttó re c z y n iły w szystko, aby ty w n ą odpow iedź dalszego u m a c - ; ¡ „ a j nasz n ie m ó g ł po w o jn ie n ia n ia życia gospodarczego i k u l- j z m o b iliz o w a ć się szybko do o d ro . tu ra łn e g o w od rodzonej Polsce i .

L u d o w e j, w y ro s łe j z id e o lo g ii ma i dzem a gospodarczego, pohty.cz- n ife s tu P .K .W .N . 1 nego i m oralnego.

Rola inteligencji polskiej

Z k o le i m ów ca przechodzi do , — k lu b poselski P S L -..Nowe Wy- p ro b le m u in te lig e n c ji p o ls k ie j. | Zw olenie“ u d z ie li c a łk o w ite g o po R e żim y p rz e d w o je n n e po gardza­

ły in te lig e n c ją p ra cującą. N ie do.

puszęzając synó w c h ło p ó w i r o ­ b o tn ik ó w do n a u k i, u siło w a n o s tw o rz y ć z in te lig e n c ji k la n zam ­ k n ię ty i w a rs tw ę ła tw o po datną do w y k o rz y s ta n ia . Dziś jeszcze — w y w o d z i d a le j m ów ca — nieste­

ty, nie cała in te lig e n c ja zro z u ­ m ia ła procesy ro z w o jo w e no w e j P olski.

Będzie to spra w a S ejm u i za­

d a n ie m Rządu

w y ja ś n ia ć i p rz e k o n y w a ć w a h a ­ ją c y c h się, by szeregi in te lig e n c ji p o w ię kszyć i b y je j k rą g społecz­

n y rozszerzyć przez d o p ły w n o ­ w y c h , m ło d y c h sil z w a rs tw c h ło p s k ic h i ro b o tn ic z y c h .

K o le jn o m ów ca przechodzi do j zagadnień o d b u d o w y i rozb u d o - i w y gospodarczej.' S tro n n ic tw o -:

m ó w c y stoi na sta n o w isku , że w i do tychczaso w ych poczynaniach ; rząd u tym czasow ego, s e k to r go- j s p o d a rk i p ry w a tn e j nie b y ł do-

p a rc ia rz ą d o w i i postara się o pospieszenie ż pom ocą na ty c h od cinkach, k tó re szczególnie d o ty ­ czą w s i, ja k o jednego z w a ż k ic h c z y n n ik ó w i s k ła d n ik ó w naszego narodow ego i pa ństw o w eg o ż y ­ cia.

W im ie n iu K s to lic k o -S p o łe c z n e g o k lu b u poselskiego p rz e m a w ia ł poseł F ra n k o w s k i. Z a ró w n o Sejm ja k P re z y d e n t i Rząd rozpoczyna.

;ą okre s p ra c y pod szczęśliw ym zn a kie m — d e k la ru je m ówca.

Polsce postępowe u g ru p o w a n ie k a to lic k ie ta k , ja k n ie stać nas na w sze lkie go ro d z a ju w stecznie - tw o i zacofanie. M ów ca w ie rz y , że obecny rząd będzie k o n ty n u ­ atorem dalszych w y s iłk ó w w k ie ­ r u n k u n o rm a liz a c ji i dobrego u . łożenia s tosu nków z kościołem .

W im ie n iu k lu b u poselskiego P olskie go S tro n n ic tw a Lu do w eg o z a b ra ł głos poseł W ó jc ik , k tó r y c a ły w stę p swego p rz e m ó w ie n ia poświęca o m ó w ie n iu s ta n o w iska S tro n n ic tw a w czasach s a n a c y j­

nych , w d n ia c h n a ja z d u h itle r o w skiego oraz w Polsce w y z w o lo n e j.

Przechodząc do s p ra w w y b o ró w , pose} W ó jc ik ż a li się na r e z u l­

ta ty w a lk i w y b o rc z e j w postaci 2? p o s łó w z- k lu b u P S L. W śród o g ólnej w e sołości na sali m ów ca stw ie rdza , że z w y c ię s tw o m o ra l­

ne je s t po s tro n ie P SL.

Poseł W ó jc ik dom aga się od Rządu c a łk o w ite j w o ln o ś c i w d z ia ła n iu d la P S L -u . W dalszym ciągu swego p rz e m ó w ie n ia m ó w ­

ca porusza zagadnienie cen zury i s p ra w y je d n o lite g o w y m ia ru s p ra w ie d liw o ś c i przez sądy p o ­ wszechne. W ty ra m ie jscu, p rz y śm iechu całej Iz b y , p o se ł W ó j­

c ik dom aga się z lik w id o w a n ia w szelkiego, specjalnego sądow ­ n ic tw a . W k o n k lu z ji m ów ca o-

D a lszy ciąg p rz e m ó w ie n ia p0‘- sła Ż u ła w skie g o , to. szereg skarg na nieum ieszczenie jego a r ty k u ­ łó w w „N a p rz o d z ie “ i „R o b o tn i­

k u “ i k o n fis k o w a n ie a rty k u łó w prze sła n ych dla o d m ia n y do „G a ­ zety L u d o w e j“ lu b „P ia s ta “ .

Przechodząc do a n a liz y naszych s to s u n k ó w ze Z w ią z k ie m Radzłec k im . stw ie rdza , że z naszym w s c h o d n im sąsiadem należy żyć w n a jw ię k s z e j i p ra w d z iw e j p rz y ja ź n i, nie z p o w o d u naszej w s p ó ł, n o ty plenąienności s ło w ia ń s k ie j, lecz z p o w o d u naszej r a c ji stanu.

M ó w c a stw ie rdza , że jego i posła M ik o ła jc z y k a uw ąża się za re a k ­ cję, u s iłu je p rz y ty m w dłuższym p rz e m ó w ie n iu b ro n ić s ła w y p re ­ zesa M ik o ła jc z y k a (o k la s k i na ła ­ w a c h PSL).

O s ta tn i zab ie ra glos poseł Hoeb fe ld (PPS). M ów ca p rz y p o m in a na w s tę p ie u c h w a łę ra d y naczel­

n e j P o ls k ie j P a r t ii S o c ja lis ty c z ­ n e j z 4-go lis to p a d a 1945 roku , w y s u w a ją c ą in ic ja ty w ę s tw o rz e ­ n ia b lo k u w yb orcze go w s z y s tk ic h s tro n n ic tw d e m o k ra ty c z n y c h . Re­

a liz u ją c tę u c h w a łę — m ó w i d a le j poseł H o c h fe ld . — po s z liś m y W b lo k u . P oszliśm y po z w ycię stw o i to zw y c ię s tw o osiągnęliśm y.

P rzechodząc do w y w o d ó w po- system atyczm e w y r a ża sjp on w ty m , że odczuto ‘ św iadczą jeszcze raz, że wszędzie I sła Ż u ła w skie g o , m ów ca s tw ie r-

w n n .il- . . . . , . .. i . „• i_. _v_.-_. _i___ ... _— «41« i r t r m

istotn e p ra g n ie n ia i na sta w ie n ie naszego, społeczeństwa. Poseł n a ­ w ią z u je d o > u c h w a le n ia r e lig ijn e ­ go te k s tu ś lu b o w a n ia oraz do a-

p e lu P rezyd en ta do b ra te rs tw a ., , . _ „ T . P otrze bna je s t Polsce obecna i ja k o całości, 1 o L m e m a z a u ia - le w ic a , ale ró w n ie potrzebne je s t i nia.

tam , gdzie będzie ch o d ziło .o .in - : d z ił, -że -.tylko szacunek d la jego teres P a ń stw a i N a ro d u s to s u n e k . s iw y c h w ło s ó w i szacunek dla P S L do poczynań Rządu będzie zasług przeszłości k a z a ł P P S -o w -

omn vw i 1 r»v a c ibón Y\V7.P.~

p o z y ty w n y , je dn akże do Rządu,

Moiua posła Żuławskiego

M a rs z a łe k ud zie la z k o le i g ło - : n ic się nie z m ie n iło od czasu, gdy i po sło w i Ż u ła w s k ie m u , k tó r y ) prze d d w u n a s tu la ty p rz e m a w ia ł statecznie doceniany, an i w y k o - : na w step ie zaznacza, że w c h o d z i j z tego samego m iejsca,

rz y s ta n y . j na tę try b u n ę po ra z p ie rw s z y i Przechodząc do o m ó w ie n ia . . . . . , , . . - „ i n o d w u n a s tu latach, ja k o „n ie z a - i sp ra w w y b o rc z y c h zarzuca n ie - M ow ca m a je u n a k nadzieję, ze eżny<( socj alista> a b y w z iąć u - p ra w id ło w o ś c i p rz y p rz e p ro w a - obecnie w te j d zied zinie n a stąpi j d z ia ł w om ó w ie n iu expose n o w e -j d za niu w y b o ró w i ja k o p rz y k ła d p rze ło m zasadniczy. N ie k o m u n k . , r-zadu. po da je pa rę szczegółów z k lo p o . m ra ln e hasła p o .i .y c z iie .a .e r e a l - | M ó w c a w d łu g im w y w o d z ie i tó w w y b o rczych , ja k ie m ie li jego na ocena s y tu a c ji gospodarczej i ■ si udow odnić, że w Polsce • syn, synowa, siostrzenica, społecznej P o lski d y k tu ją k o - j ^

nieczncść w łą c z e n ia p ry w a tn e j gałęzi e k o n o m ik i w o g ólny n u rt o d b u d o w y k r a ju .

P olska d e m o k ra ty c z n a m u s i po.

siadać prężną w ła d zę w y k o n a w ­ czą, bo je d y n ie ta k a w ła d z a z d o l. | na będzie zre a lizo w a ć g ig a n ty c z ­ ne zadania, stojące przed k r a ­ jem . R easum ując — k lu b po sel­

s k i S. D, d e k la ru je R zą do w i p e ł­

ne poparcie.

W im ie n iu k lu b u posłów S tro n ­ n ic tw a P ra c y p rz e m a w ia pose!

B rz e z iń s k i, d e k la ru ją c rz ą d o w i po pa rcie w e w s z y s tk ic h spraw ach k tó re zgodne będą z zasadniczym i założe nia m i p ro g ra m u chrześci- jańsko-spolecznego, re p re ze n to ­ w anego przez jego s tro n n ic tw o .

W im ie n iu po słów chło p s k ic h P S L — „N o w e W y z w o le n ie “ prze m a w ia ł pose'1 Rękas.

P o d k re ś la ją c doniosłe znaczenie g łó w n y c h w y ty c z n y c h , z a w a rty c h w p ro g ra m ie pra c nowego rzą d u

com m ilczeć podczas jego p rz e ­ m ó w ie n ia . P o le m ik ę z posłem Ż u ­ ła w s k im — cią gn ie d a le j poseł H o c h fe ld — p rz e p ro w a d z iły m asy rob otnicze. Osąd ic h b y ł s u ro w y, choć ską p y w słowach. Nieffh to będzie ostrzeżeniem d la p ię k n o ­ d u c h ó w z a tro s k a n y c h o syna _ i synow ą, ro d zin ę i p rz y ja c ió ł- (o k la s k i). N ie m ożna po ca łym p ra c o w ity m ży c iu działacza so­

c ja lis ty c z n e g o obrażać się na h is to r ię i zam ieniać k o m p le t d z ie ł M a rk s a na p o d rę c z n ik d la począt­

ku ją ce g o ro ln ik a .

P rz e m ó w ie n ie posŁa H o c h fe ld a zako ńczyło rozp raw ę , nad expose p re m ie ra .

C ie k a w e o d p o w ie d z i

Wynik ankiety w sprawie Niemiec

L o n d y n (PAP.) I n s t y tu t B a d a ­ nia o p in ii p u b lic z n e j p rz e p ro w a ­ d z ił w W ie lk ie j B r y ta n ii, S tanach Zjednoczonych, w K anadze i we F ra n c ji a n k ie tę ’; w s p ra w ie N ie ­ m iec. W y n ik i te'j a n k ie ty poda

W e F r a n c ji 3 proc, o d p o w ie ­ działo tw ie rdzą co, 66 proc. prze­

cząco. a reszta — niezd ecytigw a- nie.

W Stanach Z jed no czonych o d ­ p o w ie d z ia ło 45 pro c. — tw ie rd z ą je m y za „N e w s C h ro n ic ie “ z d n ia co, 28 proc. — przecząco, a resz­

tą — niezdecydow anie.

W K a n a d z ie 41 proc. o d p o w ie ­ d z ia ło tw ie rdzą co, 28 proc, prze- 7 bm . P ierw sze p y ta n ie b rz m ia ło :

Czy jesteś p rz y ja ź n ie ustosun- k o w a ń y w obec n a ro d u n ie m ie c ­ kiego?

W W ie lk ie j B r y ta n ii 42 proc.

o d p o w ie d z ia ło tw ie rdzą co. 36 proc. — przecząco, a 22 .proc — niezd ecydo w a nie .

cząco. a reszta — niezdecydow a­

nie.

D ru g ie p y ta n ie m ia ło następu­

jące b rz m ie n ie :

Czy N ie m c y staną się w n a j­

bliższej • przyszłości d e m o k ra ty c z -

Po

m imdS czeffie 98 a r s f»wÊisw

ii Tramem« i Byrnes«

n y m , p o k ó j m iłu ją c y m n a ro d e m ! Na p y ta n ie to o d po w ie działo w W ie lk ie j B r y t a n ii — 23 proc- tw ie rd z ą c o , 43 proc. przecząco. 3 resztą niezdecydow anie.

W Stanach Z je d n o c z o n y c h — o d p o w ie d z ia ło — 22 pro c. tw ie r ­ dząco, 58 proc. przecząco, a resz­

ta niezd ecydo w a nie ,

W K an a d zie — 20 proc. odpow ie d zia ło tw ie rd zą co . 58 p ro c. prze­

cząco a reszta niezdecydow anie- W e F r a n c ji — 88 proc. odpm w ie d z ia ło przecząco, (w) .

W a s z y -ijta n (ohsł w ł.), A m e ry k a ń s k i s e k re ta rz stanu, g e ne rał M a rs h a ll o d b y ł w d n iu w c z o ra j­

szym sw o ją pierw sza k o n fe re n ­ cję prasow ą. O ś w ia d c z y ł on. że p o lity k a S ta n ó w Z je d n o c z o n y c h będzie nadal o p a rta na zasadzie -<r'v N a ro d ó w Zjednoczonych.

K ie ru n e k p o lity k i zag ran iczne j U S A usta lo n y, przez prezydenta T ru m a n a i b yłeg o sekretarza stan u B yrn e sa , nie ulega . z m ia ­ nie.

W aszyngton (obsł- w ł.). S ekre­

ta rz stan u gen. M a rs h a ll oę w ia d czyi w p ią te k w W aszyng tonie.

Kiedy wojska okupacyjne

opuszczą

L o i u l y n. (P A P ). Na w c z o ra j­

szym posiedzeniu ‘m in is tró w s p ra w zag ran icznych , pe.święco-

Truman kandyduje W a s z y n g t o n (ob.w!.).

Komitet wykonawczy ame­

rykańskiej partii demokra­

tycznej podał w dniu wczo­

rajszym do wiadomości, że prezydent Truman będzie po wtórnie kandydatem z ra­

mienia partii demokratycz­

nej w nowych wyborach pre­

zydenta. które odbędą się w r. 1948 Syn zmarłego prezy denta Roosevelta, Elliot Roosw.-eó oświadczy?, iż nie popiera 'kandydaturo T ru ­ mana

Austrię?

n y m p rz y g o to w a n iu tr a k ta tu po­

k o jo w e g o z A u s trią , D elegat F ra n c ji z a k o m u n ik o w a ł, że z k oń eem następnego ty g o d n ia p rz e ­ s łu c h a n i zostaną rów nocześnie p rz e d s ta w ic ie le J u g o s ła w ii i A u ­ s tr ii.

N a stę pn ie o m a w ia n o p r o je k t b r y ty js k i, p rz e w id u ją c y w y c o fa ­ nie w o js k sojuszn iczych z A u s tr ii po u p ły w ie 90 d n i od w e jś c ia w życie t r a k ta tu z A u s trią .

J a k po da je spra w o zdaw ca R e u­

tera, p r o je k t te n zosta ł w zasadzie p rz y ję ty . D e le g a t ra d z ie c k i w y ­ sun ął pew ne zastrzeżenia, k tó re zostaną rozp atrzon e na na stęp­

n y m posiedzeniu.

B E R L IN . B r y t y js k i m in is te r w o j­

n y o św iad czył, że W ie lk a B r y ta ­ n ia z w o ln iła dotychczas 58 tys.

j n ie m ie c k ic h je ńcó w in w a lid ó w . : k tó rz y n ie p o trz e b u ją »»»'i. »«'cki, 1 le k a r s k ie i

że S ta n y Zjednoczone przedłożą Radzie Bezpieczeństw a s w ó j pro je kt- w s p ra w ie p o w ie rn ic tw a d o ­ tyczącego b y ły c h t e r y t o r ió w ja ­ pońskich, położonych na P a c y fi­

k u . Gen. M a rs h a ll dodał, że W.

B ry ta n ia . Z w ią z e k R adziecki i A u s tra lia zażądały w y ja ś n ie n ia k ilk u p u n k tó w tego p r o je k tu i p o d a ły now e sugestie.

P o d k re ś la ją c n ie z w y k le d o n io ­ słe znaczenie m ię d z y n a ro d o w e j k o n tro li e n e rg ii -atom ow ej, gen.

M a rs h a ll ośw iadczył', że S tany Z jednoczone ta k długo nie po­

n ie c h a ją dotychczas stosowanej, je d n o s tro n n e j p o lit y k i z b ro je n io ­ w e j, d o p ó k i nie będzie żadnego skutecznego i s p ra w n ie d z ia ła ją ­ cego system u .k o n tr o li e n e rg ii a- to m o w e j. (cz)

Lisi Bevina do Stalina

L o n d y n (P A P ). Podanej tu u rz ę ­ dow o do w iado m ości, że b r y t y j- ski m in is te r sp ra w zagranicznych B c v in w y s to s o w a ł odpow iedź P9 o s ta tn i lis t ge ne ralissim usa S ta li­

na w s p ra w ie u k ła d u a n g lo -ra - dzieckiego. T e k s t lis tu nie zosta.

o p u b lik o w a n y .

W m ia ro d a jn y c h k o ła c h panuj®

przekonanie, że obecny lis t Be- v in a z a w ie ra prośbę do genera­

lissim u sa S ta lin a , aby u d z ie l1»

b a rd z ie j szczegółowych w y ja ś ­ nień w s p ra w ie zastrzeżeń, z3' w a rty c h w tekście anglo-radzieC- kiego tra k ta tu .

Niszczenie ziemniaków dla utrzymania cen

L o n d y n (PAP). K ore spo nd e»' a g e n c ji R e u te ra donosi, że rz3 S tan ów Z jed no czonych p °l® F j zniszczyć przeszło m ilio n (A z ie m n ia k ó w d la u trz y m a n ia lC ' ceny, podczas gdy w in n y c h k r . '

¡ach w łą c z n ie z W ie lk ą B ry ta » od czuw a się p o w a ż n y b ra k z iero’

nialców.

7Le sf»«scf «wfra©r#o S &HSÆ.M

ÎÎ milionów dolarów dla Polski

Waszyngton (obsł. wł.). C UNRRA ogłosi! decyzję utw w wysokości 35 milionów do krytycznej sytuacji żywności : ęjj! Prowizoryczne zestawie w iz ia ł tej kw oty: Austria I 11 milionów i Grecja 4 mdio

entrainy komitet organiz»0^

orzsnia specjalnego fundusz^

larów dla przeciwdziała»1 owej w Polsce, A u strii i nie obejmuje n a s tę p u j^

20 milionów dolarów, Pol^*1

ny dolarów. Icz»

(3)

Poniedziałek, 10 lutego 1947 r. DZIENNIK ZACHODNI Strona 3

WIADOMOŚCI

SPORTOWE

Budapeszt — Śląsk

K a to w ice . Razem z szerm ierczą e kip ą w ę gie rską p rz y b y ł do K a ­ to w ic p rz e d s ta w ic ie l w ę g ie rs k ie ­ go zw ią z k u bokserskiego, p. F o r- ra y A rp a d , k tó r y up ow ażnion y je s t do prze pro w ad zen ia rozm ó w z zarządem Sl. O ZB do zako n­

tra k to w a n ia m eczu bokserskiego Ś ląsk — Budapeszt.

f*rN£e«f l e w o d i i m i w P r o i l z e

#

Zryw II ¿wFętechtowice

I I # i w m. w w ^ m Lechia M ysłew ice

hokejowych m i s i f z o s t w ś w i a t a *'

m i

f e & ł k s i e

W s k ła d d ru ż y n y B udapesztu w eszłoby sześciu za w o d n ikó w , k tó rz y z a re p re z e n tu ją W ę g ry na bo kse rskich m is trz o s tw a c h E u ro ­ p y w D u b lin ie .

S p o tk a n ie B udapeszt — Śląsk odbędzie się — w razie p o m y ś l­

nego u ko ńcze nia ro k o w a ń — w koń cu -k w ie tn ia lu b z początkiem m aja. (S)

Już t y lk o 2 ty g o d n ie dzielą nas j

°d X X I I I m is trz o s tw E u ro p y, a zarazem X I (o ile się nie m y lim y ) M is trz o s tw św iata, o ile n a tu r a l­

nie K a n a d a w z g lę d n ie A m e ry k a z ja w ią się na starcie . P olska star low ać będzie w m is trz o s tw a c h po raz d w u n a s ty , raz zd o b y w a ją c ty lu } w ic e m is trz a E u ro p y.

H o k e j p o w o je n n y je s t w c ią ż je szeze w ie lk ą n iew iad om ą. Z do­

tychczasow ych w y n ik ó w należało t>y sądzić, że Czechosłow acja je s t

» m u ro w a n ym “ k an dyd atem , je ­ żeli n ie na m is trz a , to na w ic e ­ m is trz a W y n ik i, ja k ie u zysku je l t c i in ne d ru ż y n y czeskie, są dla nas niedostępne. A le krąże k, ta k ja k p iłk a , je s t o k rą g ły . W ięc le p ie j nie p ro ro k u jm y w y n ik ó w .

Szanse P o ls k i są oceniane n a ­ w e t w k r a ju z w ie lk ą p o w ś c ią g li­

wością. Sześć la t .nie g ra liś m y , n a ry b k u m a m y m ało, zaś poziom ho keja europejskiego p o d n ió s ł się znacznie. P ow ścią gliw ość ta. m o ­ że na m w y jś ć ty lk o na dobre.

A b y rz u c ić pewne ś w ia tło na M ożliw o ści naszych h o keistó w , w y daje się, że nie od rzeczy będzie P rzypom nieć sobie p o k ró tc e h i­

storię m is trz o s tw h o k e jo w y c h Eu

*’opy i św iata. D ru ż y n a nasza star towa.ła w n ic h ze z m ie n n ym sz.czę ścieni, przew ażnie grając, po niżej sw ej n o rm a ln e j fo rm y .

M is trz o s tw a h o k e jo w e E uropy, k tó re po dziesięciu la ta c h p rz e ro ­ dziły się w m is trz o s tw a św iata, Zorganizowane zosta iy po raz p ie r Wszy w ro k u 1919 w Les A van ts, k o ro n u ją c na pierw szego m istrza E uro py dru żynę angielska;. B r u ­ sie m is trz o s tw a , rozegrane następ

•lego ro k u w Tderiinie, p rz y n io s ły sukces Czechom, k tó rz y po raz P ierw szy w d zie ja ch h o keja, d a li się poznać, ja k o pew nego radżo ju potęga h o ke jo w a . W ro k u 1912 (w M o n a c h iu m ) triu m fo w a ła W praw dzie B elgia, ale w o s ta ł.

M in p rz e d w o je n n y m ro k u (1913) znowu na p ie rw s z y m m ie js c u u - P iasaw aij się Czesi. P ó ź n ie j nie Srano w h o k e ja w E uropie, gdyż k u ro p a w a lc z y ła o no w e oblicze.

M is trz o s tw a E u ro p y w zn o w io n o W ro k u 102?. (S ztokh olm ), gdzie z w y c ię ż y li, zgodnie z tra d y c ją , Sospodarzc. B w a la ta je d n a k Wcześniej, bo w ro k u 1920, w A n tw e rp ii rozegrano m is trz o s tw a św iata przy ud zia le K a n a d y i A m e ry k i, p rz y cz y n i tr iu m fa to -

*'em b y ła oczyw iście K an ad a. D ru Sie z k o le i m is trz o s tw a ś w ia ta (o czym piszem y n iż e j) o d b y ły się ,Wż ró w n o le g le z m is trz o s tw a m i ' Europy, p rz y czym w a ru n k ie m , ky m is trz o s tw a E u ro p y n a b ie ra ły c h a ra k te ru m is trz o s tw ś w ia ta b y - L obecność co n a jm n ie j je d n e j d ru ż y n y pozae urop ejskiej.

W ro k u 1923 w St. M o ritz nie b ra liś m y jeszcze u d z ia łu , ale nasi akadem icy, s ta rtu ją c w aka d e ­ m ic k ic h m is trz o s tw a c h E uro py, zdobyli ry c e rs k ie o s tro g i i zara­

zem t y tu j w ic e m is trz a , p o w o d u ­ jąc ty m w y n ik ie m n a jw ię kszą sensację... w sam ej Polsce.

Zachęceni ty m w ie lk im sukce­

sem ro k p ó ź n ie j w y b ra liś m y się do M e d io la n u (C o rtin a D ’A m p e z .

*•■>), gdzie je d n a k z a ję liś m y d o . Mer- r> m iejsce. T riu m fa to re m hyła n i-s p o d z ie w a n ie F ra n c ja , bi Jac w de cydu jące j ro z g ry w c e

Ten „ b ia m a ż “ , w naszym tysko zresztą po ję ciu, spow odow ał, że w n a stępn ym ro k u b a rw y po lskie nie b y ły reprezentow ane, do piero | po k a z a liś m y się w ro k u 1923 w ' Davos, z a jm u ją c o sta tn ie m iejsce, j ( iz - tk i niezn acznym zresztą po­

rażkom (w id e n ty c z n y m stosunku 1:2) z A u s trią i F ra n c ją . W ów czas do piero w Polsce z ro z u m ia ­ no, że ab y w y g ry w a ć , trze b a dis żo s ta rto w a ć , dużo w alczyć, choć;

by się na w e t p rz e g ry w a ło .

W ro k u 1927 m is trz o s tw a roze- j grane zo s ta ły w e W ie d n iu , na tam j tejs z y m sztucznym lo d o w is k u , \ przynosząc Polsce pierw sza p ra w j dziw ę sukcesy. P rz e g ry w a m y co- j p ra w d a z A u s tr ią (p ó ź n ie js z y m ; m is trz e m ) 1:3, ale re m is u je m y z j B e lg ią 2:2 i z C zechosłow acją 1:1. | T en o s ta tn i zwłaszcza w y n ik rnn„ ; żerny poczytać sobie za w ie lk ie zw ycięstw o, a lb o w ie m Czesi n a . le ż e li do e u ro p e js k ie j e x tra k la s y . W koń cow ych ro z g ry w k a c h b ije ­ m y jeszcze W ę g ró w w im p o n u ją , cym stosu nku 6:0.

R ok 1928 zastaje nas w St. M o . ritz . T y m razem idzie o w ie lk ą staw kę, bo są to zarazem I I M i­

strzo stw a H o k e jo w e Ś w ia ta . Tak­

s u je m y nieszczęśliw ie, a lb o w ie m w p ad am y od razu w przedm e- czach na Czechosłow ację i Szwe­

c ję / G ra m y ró w n ie ż bez szczęścia. | Z S zw ecją re m is u je m y , będąc d ru żyną lepszą, p rz e g ry w a m y 2:3 z C zechosłow acją (do k tó r e j zresz­

tą; m a m y w yra źn e g o pecha), przez to odpadam y od dalszych ro z g ry ­ w ek. T rzeba t u t a j p o d k re ś lić , ż.e 1 nasz pogrom ca, C zechosłow acja, ’

■legia z u p e łn ie zasłużenie Szwe.

i i 3:0! I

M is trz o s tw o ś w ia ta zdobyła, ja k U> b y jo do prze w id zen ia, K anada, osiągając fan ta styczn o w y n ik i:

11:0 ze Szwecją, 13:0 ze S zw a jca - ! rią i 14:0 z A n g lią . B y ł to po- j grom E u ro p y, j a k i nie n a stą p i! i

ju ż n ig d y potem . I

W ro k u 1928 (Budapeszt) n a ­ reszcie uśm iecha się nam p ra w ­ dziw e szczęście. O czyw iście, staw ka k o n k u re n tó w nie je s t ta k wspa , n ia ła (nie ma K a n a d y i U S A ), ais j n ie m n ie j w s z y s tk ie po tę g i eu ro - j p e js k ie są na m ie jscu. W y g ry w a ­ m y w do skon ałym s ty lu z W ęgra­

m i (gospodarzam i) 2:0, z A u s trią 3:1. T y lk o C zechosłow acji n ie m o . żerny dać ra d y (p rz e g ry w a m y 1:2) i w efe kcie z a jm u je m y drugie m ie jsce w tu r n ie ju , zdo byw ają c po raz p ie rw s z y zaszczytny t y tu ł w ic e m is trz a E u ro p y.

Po ty m sukcesie p rzych o d zi pas sa niepow odzeń. W C h am o nix (ro k 1930) w y g ry w a m y c o p ra w - da z Jap on ią 5:0, ale p rz e g ry w a ­ m y z N ie m c a m i 1:3, z A u s trią 0:2. M is trz e m oczyw iście, zostaje K anada.

R ok 1931 je s t w ie lk im ro k ie m w h is to r ii h o ke ja , niestety, nie

7, r a c ji sukcesów sp o rto w ych . W o w y m r o k u Polsce przyp a d a za­

szczyt u rzą dze nia m is trz o s tw ho R e jow ych w K r y n ic y . Na starcie stanęła re k o rd o w a ilość .państw, bo 12, z K a n a d ą i U S A na czele. P olska, ty lk o d z ię k i róż­

nym , do dziś n ie w y ja ś n io n y m okolicznościom , d o ta rła do fin a łu , po klęsce z C zechosłow acją 1:4, w y g ry w a ją c n a to m ia s t w repe- sage‘u z F ra n c ją po d ra m a ty c z ­ nej w a lc e 2:1, W fin a le u lo k o -

w a liś m y się pa c z w a rty m (wg.

innego ra c h u n k u na szóstym) m ie jscu, zw yciężając Szwecję 2:0 j re m is u ją c z Czechosłowa­

cją 1:1.

R ok p ó ź n ie j m is trz o s tw a nie o d b y ły się, po niew a ż zostały w o s ta tn ie j c h w ili odw ołane. Po­

n o w n ie s ta je P olska w szran ki d o piero w Pradze, ulegając N iem com 0:2 i po z w y c ię s tw ie nad Belgią, z a jm u ją c 8 m iejsce.

W X I X m is trz o s tw a c h E uro py i V I I ś w ia ta P olska u d z ia łu nic bierze. P rz y c z y n ia ją się do tego po części i sto s u n k i m ię dzyn a­

rodowe.

X X m is trz o s tw a E u ro p y i V I I I ś w ia ta nie przynoszą nam spo­

dziewanego sukcesu. ' U legam y F ra n c ji 2:3, re m is u je m y z W ło ­ c h a m i 1:1, zaprzepaszczając pe­

w ne m ie jsce w p ó łfin a le . J e d y­

ną s a ty s fa k c ją b y ło ro z g ro m ie ­ nie N iem ie c 3:1. M is trz o s tw o ś w ia ta zdo była zno w u Kanada, rep reze ntow a na przez w s p a n ia ­

łą dru ż y n ę „M o n a rc h “ z W in n i- peg. T a k ie g o k u n sztu , ja k za­

w o d n ic y „M o n a rc h “ , E uro pa je ­ szcze nie w id z ia ła . B y li to p ra w ­ d z iw i m is trz o w ie h o ke ja .

X X I m is trz o s tw a w G a rm is c h - P a rte n k irc h e n (1936) nie są dla nas łaskaw e. — W e lim in a c ja c h w p ad am y na K anadę (w y n ik o- c z y w is ty 1:8), u le g a m y fa ta ln ie A u s tr ii 1:3. H o n o r ra tu je m y zw ycięstw em nad Ł o ty s z a m i 9:2.

W G a rm isch został z ła m a n y po raz p ie rw s z y m onopol K a n a d y j­

czyków . D o k o n a ła tego A nglia, ju ż w e lim in a c ja c h b iją c w ie lo , k rotne go m is trz a , K anadę, 2:1.

W fin a le A n g lia z re m is o w a ła z U S A 0:0 i ro z g ro m iła Czecho­

sło w ację 5:0. K an ad a m usiała zad ow olić się d ru g im m iejscem .

X X I I I prze d w o je n n e m is trz o ­ stw a zo s ta ły rozegrane w L o n ­ dyn ie p rz y u d z ia le 12 państw.

Z now u w p a d a m y na Kanadę (w y n ik 2:8), ale za to g ro m im y

F ra n c ję 7:1 i Szwecję 3:0. W pól fin a le „s z a n u je m y “ się i odda­

je m y n ie o m a l bez w a lk i grę A n ­ g lik o m w stosunku 11:0. N ie­

stety, p rze biegłe te ra c h u b y zo­

s ta ły prze kreślo ne n ik łą cop raw da porażką, ale zawsze porażką, ze S z w a jc a rią 0:1. M im o z w y ­ cię stw a nad W ę g ra m i 4:0 — d ro ­ ga do fin a łu b y ła dla nas zam ­ k n ię ta . F in a } w y g r a li za w o d n i­

cy spod zna ku liś c ia klonow ego, b ij^ c A n g lię 3:0.

Sukcesy lo n d y ń s k ie n a le ż a ły do n a jb a rd z ie j ’ cennych w na­

szej k a rie rz e h o k e jo w e j. P o k a ­ zało się, że p rz y o d p o w ie d n im tre n in g u i częstym k o n ta k c ie m a m y p ra w o spodziewać się nie ty lk o porażek, ale i zasłużonych sukcesów. Pod ty m też kąte m ro z p a tru je m y obecną w y p ra w ę do B u d z ie jo w ic i P ra g i, N ie w y ­ daje nam się, b y nasi h o ke iści m ie li p rz y w ie ź ć ze sobą w ie lk ie w y n ik i, ale z d ru g ie j s tro n y nie przyn io są na m też w s ty d u . ; A l)

M y s ło w ic e . O db yło się tu cie­

kaw e spo tkanie bokserskie p o m ię ­ dzy re ze rw ą - w ic e m is trz a Śląska

— ś w ię to c h ło w ic k im Z ry w e m a p rz e ja w ia ją c ą coraz żywszą dzia lalność m y s ło w ic k ą Le chią.

M ecz za ko ń czył się w y n ik ie m n ie ro z s trz y g n ię ty m 8 :8.

W y n ik i poszczególnych spotkań p rz e d s ta w ia ją się na stępująco:

W wadze m uszej B r e k le r I re ­ m is u je z B a u ertem , w kogucie;

; B rz e z iń s k i w y p u n k to w a ł K o w a l- j czyka, w p ió rk o w e j B r e k le r I I i b ije w y s o k o na p u n k ty K ris tk a , j w le k k ie j H a n ft u le g ł na p u n k ty

! C h ro b o k o w i, w p ó łś re d n ie j H a d - i rys p rz e g ra ł z F eisterem , w śred -

! n ie j M u s ia lik I został pokonany ' przez Janotę, w p ó łc ię ż k ie j M u - I s ia lik I I z re m is o w a ł z N ic z k ie m

\ oraz w c ię ż k ie j s ta ry W ocka zno­

k a u to w a ł ju ż w p ie rw s z y m s ta r­

ciu O sad nika (byłego pogrom cę m is trz a P o ls k i) — P iła ta .

Jó zef N o ji — w z ó r sportow ca

(W c zw a rtą ro c zn icę śm ierci)

B y ł z tych , k tó rz y tw a rd ą p ra ­ cą nad sobą dążą do obranego celu. N ie uznaW ał przeszkód, a gdy na nie n a tria fia ł, um iaj; je bezkom p rom iso w o zwalczać, bo te — ja k często się w y ra ż a ł — może c z ło w ie k zawsze pokonać, je ś li ty lk o chce, a chcieć — to p ie rw szy k r o k do zw ycięstw a.

K tó ż z le k k o a tle tó w po ls k ic h nie z n a ł sym pa tyczn ej s y lw e tk i jednego z naszych najlepszych długodystansow ców ? Tam , gdzie chodziło o godne re p re z e n to w a -:

nie Sportu polskiego, nie zabra- i k ło n ig d y Józefa Nojego.

Poprzez szereg sukcesów lo k a l, nych, poprzez dobre w y n ik i na w s z y s tk ic h bieżn iach naszego k r a ju , doszedł do k la s y n a jle p ­ szych d ług odysta nsow ców ś w ia ­ ta; S ta w a ł do w a lk i o z w y c ię ­ stw o na b ie ż n i z biegaczam i p ó ł­

nocy i ś w ię c ił szereg tr y u m fó w nad z a w o d n ik a m i S zw ecji, F in ­ la n d ii, A n g lii i N o rw e g ii, W spom nie n ia s ta ją się w yraźniejsze.

k ie d y p rz y p o m in a m y sobie O lim piadę w B e rlin ie z fa ta ln ie za­

koń czon ym biegiem na 10.000 m.

Za to bieg 5000 m. je d n a z n a j­

tru d n ie js z y c h d y s c y p lin k ró lo w e j sportu, p rz y n ió s ł re h a b ilita c ję i p e łn y sukces naszemu biegaczo­

w i, J a k w ka le jd o s k o p ie zm ie­

n ia li się ząw odniey prow adzący czołówkę. A lb o je d e n z trze ch re ­ p re z e n ta n tó w F in la n d ii, albo J a . pończyk M ura koso , albo A m e ry ­ k a n in Labs, albo Szwed Jonsson n a d a w a li b ie g o w i tem po.

O zaciętości w a lk i świadczą m iędzyczasy na: 400 m tr. — 67,5, na 800 m tr, — 2:15,6 m in., na 1500 ,m tr , — 4.16 m in., na 3000 m tr. — 8:40 m in., k ie d y ta k ie asy długodystansow e, ja k W ą rd - - A n g lia , L a b s — U S A . m u s ia ły zrezygnow ać z d o trz y m a n ia te m ­ pa czołówce. Nasz reprezentant, ja k cień, sun ął w p ie rw s z e j g r u ­ pie przez szereg okrą żeń i na f i ­ niszu z n a la z ł jeszcze ty le sił, aby pokonać zwycięzcę o lim p ijs k ie g o

Łyżwiarskie mistrzostwa ZSRR

M oskw a, (obsł. w ł.) O sta tn ie

¡sukcesy s p o rto w c ó w ra d z ie c k ic h a w szczególności p iłk a rz y k lu b u

! „D y n a m o “ (M oskw a) odniesione i w A n g lii oraz le k k o a tle tó w na

! m is trz o s tw a c h E u ro p y w Oslo,

! w z b u d z iły szerokie zaintere sow a -

! nie całego św iata. N ie z w y k łe re -

! z u lta ty , m asowe u ję c ie w y c h o ­ w a n ia fizycznego, dopiero po w o j nie u ja w n iły re k o rd o w e riie je d -

| n o k ro tn ie w y n ik i w e w s z y s tk ic h i gąłęziach s p o rtu ZSRR.

I Do ta k ic h w y n ik ó w należą o-

| s ta tn io o g ó łn o -ra d z ie c k ie zaw o- 1 d y ły ż w ia rs k ie , k tó re zako ńczyły 1 się onegdaj na stad ion ie sp o rto ­

w y m „D y n a m o “ w M oskw ie.

W k o n k u re n c ja c h m ęskich o d ­ b y ły się bieg i na 1500 i 10.000

m e tró w , zaś ko b ie cych na d y s ta n ­ sie 1000 In . O lb rz y m ie tłu m y z zaintere sow a niem ś le d z iły prze­

bieg zaciętych w a lk na t a f li lo ­ dow ej. N o w y sukces uzyska ła Isa ko w a , k tó ra w biegu na 1000 m uzyska ła czas 1,43,4, uprzedza­

ją c o 3,9 sek. m is trz y n ię św ia ta K a re lin ę .

W biegu na p ó łto ra k ilo m e tra pierw sze m iejsce z a ją ł Proszim , z czasem 2,26,3.

Szczególnie zacięta w a lk a to ­ czyła się m ię dzy re k o rd z is tą Z w ią z k u ' Radzieckiego, P ie tro - w em a K u rb a to w e m na d y s ta n ­ sie 10 km . Z w y c ię ż y ł K u rb a to w , pokonując, tę trasę w ciągu 18,32,9. (Pst.) '

w biegu na 10.000 m tr., F in a S al.

m inena i zająć piąte, p u n k to w a ­ ne m iejsce.

Z w y c ię ż y ł H ö c k e rt (F in la n d ia )

— czas 14:22,2 m in ., 2. L e h tin e n (F in la n d ia ) — 14:25,8 m in ., 3.

Jonsson (Szwecja) — 14:29 m 'n..

4. M ura ko so (Japonia) — 14 30 m in., 5. N o ji Józef (P olska) — 14:33,4 m in .

Po O lim p ia d z ie ś w ię c i} nasz re pre z e n ta n t szereg sukcesów na w s z y s tk ic h bie żn ia ch Europy.

Podczas o s u p a c ji, ja k o je de n t p ierw szych poszedł w podziem ie i zno w u rozpoczął w a lk ę , ale te ­ raz s ta w k ą w a lk i b y ła n a jw y ż ­ sza cena, cena życia. Szczęście m u nie dopisało. Opuszczając je . dno z z eb rań k o n s p ira c y jn y c h w W arszaw ie, zostaje w b ra m ie do.

m u aresztow any przez gestapow ­ ców i po k r ó t k im pobycie na P a.

w ia k u lą d u je w O ś w ię c im iu ja k o n u m e r 18535. Przez c a ły czas po­

b y tu w obozie p ra c u je ja k o sto­

la rz w t. zw. D. A . W. (Deutsche A u srü stu n g s-W e rke ), przyobozo.

w e j fa b ry c e s k rz y n e k a m u n ic y j­

nych. J a k w ie lu z „m ie s z k a ń c ó w “ O św ięcim ia, zapada na ty fu s p la . m is ty i w y d a w a ło się, że nie ma ju ż dla niego ra tu n k u . Jednak pom oc kolegów , a w szczególno- i ści M ie czysław a K o tla rs k ie g o i 1 A d o lfa M a cie jo w skie g o z C horzo- \ wa, k tó rz y s p ro w a d z ili spoza obo zu potrzebne le k a rs tw o — u ra to . j w a ło chorego.

Po chorobie, m ło d y org an izm | p rz e z w y c ię ż y ł w szystko i w n ie - \ d łu g im czasie u jrz e liś m y naszego m is trz a zn o w u try s k a ją c e g o zdro w ie m . Pom oc ko le g ó w okazała się bardzo pożyteczną, ale — ja k się okazało — nadarem ną.

D n ia 8 lu te g o 1943 ro k u nastą­

p iło je d n o z bardzo częstych roz.

s trz e liw a ń w ię ź n ió w s trz a łe m w t y ł g ło w y z k a ra b in u m a ło k a lib ro We go, przez znanego każdem u

„O ś w ię c im ia k o w i“ ra p o rtfü h re ra P alitscha . T y m razem loszlo 18

w a rs z a w ia k ó w , a w ś ró d n ic h — Józef N o ji i zna ny artysta , W i­

to ld Z acha rew icz.

P rzed samą egzekucją nasz o- iim p ijc z y k zdą żył jeszcze, przez pisarza blokow ego, inż. Jana P i­

leckiego, przesłać d la s p o rto w . ców c a łe j P o ls k i i b lis k ic h k o le ­ gów obozow ych, pozdrow ienia, O s ta tn ią c h w ilę sw ojego życia po ś w ię c i! ro d z in ie , sp o rto w co m ? O jczyźnie.

H . S k o lik

Życie sportowe Częstochowy

*

R ę k a w ic e b o k s e rs k ie z da ­ ró w Y M C A w ilo ś c i 142 p a r n a d e szły ju ż do C zęstochowy i n ie b a w e m O d d z ia ł Y M C A dokona u ro c z y s te g o p rz e k a z a ­ ni«- ic h c z ę s to c h o w s k im bokse­

ro m ; r(kd ;zie lin ik p rz e w id u j«

•także k lu b y z te re n u K ie le e o zy zmy należące do Cz. O ZB.

*

D o m is trz o s tw Częstochou skie g o O Z P R w k o szykó w ce m ę s k ie j z g ło s iło się 7 d ru ż y n

— 2 z p o w ia tu : L o t i B la c h o ­ w n ia ornaiz 5 z m ia s ta : S k ra , V ic to ria , L e g io n , C K S I C K S IT.

* M o le n d a , b. n a p a s tn ik P o ­ g o n i- k a to w ic k ie j,, je s t obecnie k ie r o w n ik ie m p la c ó w k i P C H we W ło s iz o w e j; M o le n d a m ie ­ szka w C zęstochow ie i je ś li o - trzym a, z w o ln ie n ie z P o g o n i, będzie u p ra w ia ł n a d a l p iłk ę w jędrnym z k lu b ó w azęstochow-

© kjch.

* W k ró tc e odbędą się w Czę­

sto c h o w ie p ie rw s z e po w o jn ie zaw ody ły ż w ia r s k ie połączone z p o p is a m i ja z d y fig u r o w e j; w zawodach ty c h w ezm ą u d z ia ł c z o ło w i ły ż w ia rz e czę sto ch o w ­ scy, ni. in . Z a rę b s k i, S zym a, S ą c iń s k i, J e z ie rs k i, O rd o n . K a lip o w s k i i td.

W S zczyrku -■'¡bywały się w d n ia c h 7— 9 bm . n a rc ia rs k ie m is trz o s tw a Śląska. N a zdjęcia ch: ogól- Óy w id o k S zczyrku; obok ’.;„rą e y u d z ia ł w h a rc e rs k ic h m is trz o s tw a c h P o ls k i, ta k ie

o d b y ły sie w ub. nie d zie le

T R Z E C H Z A W O D N IK O M ' S L Ą S K A W R E . R E Z E N T A C J I P O L S K I

N a m is trz o s tw a n a rc ia rs k ie w C h a m o n ix wyznaczonych został®

trzech narciarzy Śląska. Od le w e j; Kozdruń, Płonka i M atuszny

Cytaty

Powiązane dokumenty

Duchaczek, dom a, gai się, aby umowa reparacyjna dołączona została do przyszłej umowy pokojowej z Niem cam i oraz, aby Niem cy w ramach swoich zobowiązań

Były to prawdopo- dobnie dwa małe przedmioty (może drogocenne kamienie) ukryte w pektorale arcykapłana, za pomocą których zadawał on Bogu pytania o losy Izraela (Lb 27,21).

Bao-Dai wypowiada się za samorządem Kochinchiny, co pokrywa się z żądaniami kolonial­.. nych kół francuskich, pragnących utrzymać swój stan posiadania w tej

\V miarę działalności jego stawało się coraz jaśniejszym, że oył on po prostu słomianym cho­.. chołem, którym poruszała obca

Młodzież nasza uzzy się i uczy się pilnie i nie jest jej winą, iż na tle tych warunków nie mogła w terminie wszystkiego wykoń­. czyć — lecz w pogoni

” Narodowy płatnik tak nisko wycenia procedurę leczenia odwykowego osób uzależnionych od nikotyny, że zamykane są kolejne poradnie antynikotynowe

Strona ta w pewien sposób kumuluje wiedzę ze wszystkich źródeł, na które składają się nie tylko książki, lecz także filmy i wywiady z Rowling, dzięki czemu

Żeby dowiedzieć się więcej na temat tego, co dzieje się w konkretnej grupie, możesz przeprowadzić ćwiczenie – poproś uczniów, żeby wyobrazili sobie hipotetyczną