S P R A W O Z D A N I A I R E C E N Z J E S tu d ia T eologiczn e
B iał. D roh. Ł om ża 8 (1990)
KS. JÓ ZEF M. D O ŁĘG A
SPRAW OZDANIE Z S E S JI NAUKOW YCH PROFESORÓW W YŻSZYCH SEM INARIÓW
DUCHOW NYCH BIAŁEGOSTOKU, DROHICZYNA, ŁOMŻY I SIEDLEC ODBYTYCH W 1989 ROKU
W 1989 r. odbyły się dw ie k o n feren cje naukow e profesorów W yższych S em inariów D uchow nych Białegostoku, D rohiczyna, Łom ży i Siedlec.
1. W dniu 11 V 1989 r. w W yższym S em inariu m D uchow nym w D ro hiczynie odbyło się kolejne spo tk an ie księży profesorów w ym ienionych Sem inariów . N a sp o tk an iu w y k ład przeprow adził ks. d r F ru m en cjusz S a d o w s k i p t . : Religijność dziecka. Oto jego streszczenie.
Psychologiczne znaczenie w czesnych la t w ludzkim rozw oju dom aga się ta k sam o pośw ięcenia uw agi religijności w dzieciństw ie. P re le g e n t pow ołał się w ty m m iejscu n a stu d iu m B r a i d e ’ n a : Dlaczego ludzie są religijni, k tó re u jm u je w spółzależność u trz y m a n ia się, czy też in te n syw ności przeżyć relig ijn y ch w d o jrzały m w iek u i w e w czesnych p ra k ty k ac h relig ijn y ch w dzieciństw ie.
Biorąc pod uw agę rozw ój dziecka, form ow anie religijności zależy od k ilk u podstaw ow ych czynników , tak ic h ja k : zależność od in n y ch i zw ią zane z ty m p o trzeb y psychiczne; znaczenie rodziców ; uczenie się i doj rzew anie; sum ienie i w ina; rów now ażenie.
W yłan iająca się relig ijn a św iadom ość u dziecka w p ierw szym rzędzie w iele zawdzięcza p ierw o tn y m źródłom , tak im ja k : p o trzeba bezpieczeń stw a, odpowiedzi, rozpoznania i now ego dośw iadczenia. Z aspokojenie ty ch elem en tarn y ch p o trzeb stw arza podstaw ę, by dziecko było zdolne w ogóle do rozw oju ludzkich uczuć, w ty m tak że religijności.
Rodzice o d g ryw ają zasadniczą rolę p rzy zasp ok ajaniu w szystkich ty ch czterech potrzeb, ale szczególnie są nieodzow ni dla stw orzenia k lim atu bezpieczeństw a i odpowiedzi. W ynika stąd jasno, że w zależności od rodziców dziecko będzie form ow ać pojęcie boskości, częściowo jako r e z u lta t dojrzew ania, a w części bardzo subtelnego procesu uczenia się. T akże rozw ój sum ienia i jego treści zależą od ćw iczenia dziecka i k u l tu ry .
W zrost k u dorosłości n astęp u je, ja k dziecko utożsam ia siebie z ro dzicam i i in te rn aliz u je ich wzorce. Je d n a k osoba, k tó rej sum ienie jest
całkow icie zdom inow ane przez idee z a u to ry ta rn y c h źródeł, nie jest tw órcza etycznie i relig ijn ie.
S tu d iu m H arm s’a, n a k tó ry m o p arł się prelegent, su geruje, że re li gijn e pojęcia dziecka przechodzą przez stad ia: „S tad iu m bajeczn e”, „ sta dium realisty czn e”, „stad iu m in d y w id u alisty czne” . Podczas gdy pierw sze z n ich jest w ażne dla rozw oju relig ijnej w yob raźn i dziecka, dopiero w ostatn im stadium , u p ro g u młodości, dziecko sta je się zdolne do p ra w dziw ej, relig ijn ej oryginalności i twórczości.
W dalszej części re fe ra tu , od stępując od p ro b lem aty k i rozw oju, zo stały podane i om ów ione cechy ch a ra k te ry sty c z n e dla religijności dzie cka: 1 — idee o p arte n a au to ry tecie; 2 — nierefleksy jn o ść; 3 — ego centryzm ; 4 — antropom orfizm ; 5 — zw erbalizow anie i ry tu a ł; 6 — naśladow nictw o; '7 — spontaniczność; 8 — cudow ność i podziw.
Opis dziecięcej religijności stanow i całą gam ę pierw o tn y ch oraz tw ó r czych elem entów . S tąd religijność dziecka je st n iere fle k sy jn a i głów nie o p a rta n a au to rytecie. J e s t to religijność egocentryczna, a idee dziecka o Bogu są n am acaln ie p ro jek cją ziem skich, a u to ry ta rn y c h postaci, jak ojca czy dziadka. P on adto relig ijn e przek o n an ia dziecka są bardziej zw erbalizow ane aniżeli zrozum ienie, podczas gdy ich ek sp resja zm ierza do zry tu alizo w an ia i naśladow nictw a.
Cechy dziecięcej religijności są czymś n o rm aln y m na ty m etap ie roz w o ju i nie należy się dziwić, czy przejm ow ać ich specyfiką, o ile s ta now ią etap n a drodze do całkow icie dojrzałej w iary . Zdolność do ucze n ia się stw orzy m ożliw ość zdobycia w iedzy i n a d a n ia w łaściw ego zna czenia sym bolom czy n aiw n y m ujęciom z okresu dzieciństw a.
W reszcie dziecko p o tra fi przew yższyć dorosłego w sw ej zdolności do podziw u i cudowności, k tó re są jed n y m z filozoficznych składników p o j m ow ania duchow ej rzeczyw istości. J e s t w ażne, aby dziecko było tra k to w ane ze zrozum ieniem , zanim jego życie relig ijn e rozw inie się w doj rza ły kw iat.
W o statniej części re fe ra tu zostały przedstaw ion e im plikacje dla w y chow ania religijnego, z k tó ry ch w a rto w ym ienić n a stęp u jące: potrzebę indyw idualizacji, odrębności dziecka, jego p raw a do szacunku, a przede w szystkim zrozum ienia i miłości.
W d ysku sji podkreślono, że ks. d r F ru m en cju sz Sadow ski zaprezen to w ał swój w ykład w oparciu o szeroką lite ra tu rę p rzed m iotu k rajo w ą i zagraniczną oraz uw zględnił sw oje długoletnie dośw iadczenie pedago- giczno-dydaktyczne z dziećm i i m łodzieżą. Z aakcentow ano znaczenie p ro blem ów zw iązanych z p raw id ło w y m rozw ojem psychicznym dziecka oraz z rozw ojem jego religijności. P od jęto w d y sk usji p ro b lem aty k ę p ra k tycznego zastosow ania teo rety czn y ch w skazań w p rak ty czn y m postępo w an iu rodziców, wychow aw ców , a zwłaszcza nauczycieli relig ii (księża, zakonnice, katecheci).
2. W d n iu 19 X 1989 r. odbyło się sp otk anie księży p rofesorów w W yższym S em in arium D uchow nym w Siedlcach, n a k tó ry m w ygłosił r e fe ra t ks. d r S tan isław K i s i e l p t . : D uszpasterstw o m ło d zie ży p rzez zaspokajanie je j potrzeb duchow ych. Oto jego streszczenie.
A u to r w y k ład u postaw ił tezę, że skuteczne duszpasterstw o m łodzieży m oże się realizow ać przez odpow iednie zasp ok ajan ie jej potrzeb ducho w ych. A by te po trzeb y w d u szp asterstw ie zaspokoić, należy je n a jp ie rw poznać. Z tej ra c ji podał w iele teo rii potrzeb, a na końcu w łasną teorię potrzeb duchow ych m łodzieży. P o trzeb y te sprow adzają się do czterech g ru p : p otrzeby sam odzielności życiow ej i duchow ej, w łasnej godności i
w artości, zrozum ienia i oparcia duchow ego oraz sensu życia. Po omó w ien iu przejaw ó w ty c h potrzeb, om ów ił zaspokojenie ich przez dusz pasterstw o pod k ą te m pogłębienia religijności m łodzieży, przez co doko n a się prow adzenie jej do Boga.
W d ysk u sji po w ykładzie w skazano n a pew ne a sp ek ty epistem olo- giczne i m etodologiczne dziedziny, w k tó re j w y stę p u je poruszona w w ykładzie p ro b lem aty k a (ks. bp E. Ozorowski); podkreślono w d y sk u sji znaczenie w y p raco w an ia k ry te riu m podziału potrzeb (ks. L. Olszewski); zaakcentow ano zagadnienie współczesnego k ry zy su osobowości (ks. F. Sa dowski); zwrócono uw agę n a potrzeb ę budzen ia i rozw oju p o trzeb w yż szych (ks. E. Borkow ski); pod jęto problem sy stem aty zacji p o trzeb z u ję ciem po trzeb y sensu życia jako cen tru m , w okół którego po w in na sk u piać się działalność d u szp astersk a (ks. S. P iotrow ski); poruszono problem system ow ego u jęcia p ro b lem aty k i p rzedstaw ionej w referacie (J. M.. Do łęga).
K S. JÓ ZEF M. D O ŁĘG A
SPR A W O Z D A N IA I RECENZJE 311
SPRAW OZDANIE Z SY M POZJU M FILOZOFICZN EGO W W YŻSZYM SEM INARIUM DUCHOWNYM W ŁOMŻY
W W yższym S em in ariu m D uchow nym w Łom ży w dn iu 30 IV 1988 r. odbyło się sym pozjum filozoficzne, n a k tó ry m w ygłosili re fe ra ty : ks. prof. M ieczysław L u b ań sk i i doc. E dw ard N ieznański. S ym pozjum ot w orzył ks. re k to r A ntoni Boszko, k tó ry w itają c gości i uczestników pod kreślił znaczenie tak ich sp o tk ań w procesie d y d akty czny m tej Uczelni. W sym pozjum w zięli udział studenci I i II ro k u oraz słuchacze sem in a riu m filozoficznego w raz z profeso ram i filozofii.
M. L u b a ń s k i w ygłosił re fe ra t n a te m a t: Istota p rzew ro tu koper- nikańskiego, w k tó ry m podał c h a ra k te ry sty k ę w szechśw iata dw usferycz- nego, poddał analizie staro ży tn e teo rie alte rn a ty w n e , p rzed staw ił helio- centryzm K o p ern ik a i zaakcentow ał problem tw orzenia się now ego ob raz u św iata.
E. N i e z n a ń s k i p rzed staw ił w swoim w ykładzie K u rta Godła do w ód na istnienie Boga. A u striack i m a te m a ty k K u r t G ódel (1906-1978) odbył stu d ia n a U n iw ersytecie W iedeńskim , gdzie też w lata ch 1933-1938 by ł p ry w a tn y m docentem . Od 1941 r. był profesorem , a od 1946 r. człon kiem rzeczyw istym w In stitu te for A dvanced w P rin cen to n . N ajw iększe sukcesy osiągnął w m atem aty ce i teo rii mnogości. P raw dziw ego przeło m u w dziejach n a u k fo rm aln y ch dokonał sw ą p rac ą : Uber form al u n e n t- scheidbare S a tze der „Principia m a th e m a tic a ” u n d v e rv a n d te r S y ste m e (1931). U dow odnił w niej tw ierd zen ie o zasadniczej niezupełności sy ste m ów dedukcyjnych, zaw ierający ch a ry tm ety k ę liczb n a tu ra ln y c h . Dowód Godła na istn ien ie Boga naw iązu je do tra d y c ji „ontologicznego a rg u m e n tu ’’ św. A nzelm a z C a n te rb u ry (1033-1109), k tó ry p osiada sw oją h i storię, ale pojaw ił się n a nowo w naszych czasach w zw iązku z rozw o jem ta k zw anych logik w olnych.
Po w ygłoszonych w yk ład ach odbyła się dyskusja, k tórej przew o dn i czył J. M. Dołęga. D yskusja b y ła p row adzona w form ie dialogu. N a po staw ione p y ta n ia odpow iadali obaj w ykładow cy i przew odniczący d y sk u sji. W czasie d y sk u sji dom inow ały n astę p u jąc e z a g a d n ie n ia : problem zna