• Nie Znaleziono Wyników

Getto na Podzamczu - Stanisław Sobczyk - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Getto na Podzamczu - Stanisław Sobczyk - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

STANISŁAW SOBCZYK

ur. 1928; Lublin

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, II wojna światowa

Słowa kluczowe projekt Lublin. Pamięć Zagłady, getto, Podzamcze, getto na Podzamczu, Żydzi, burzenie dzielnicy żydowskiej

Getto na Podzamczu

Do getta na Podzamczu nieoficjalnie można było wejść. Nieoficjalnie. To ja pamiętam, też raz byłem, tam wszedłem, ale to nieoficjalnie. Bo to ogrodzone [było], nie wolno było.

Getto… [Niemcy] to rozwalali. Niemcy to wszystko burzyli, wywozili ten gruz na Majdanek, do łagrów, na drogi, na to wszystko wkoło. Wywozili ten gruz, te cegły, to wszystko. Cmentarz, co był żydowski, te pomniki, to wszystko też rozwalali, tłukli te pomniki żydowskie i wozili tam na Majdanek do tego obozu, i tam przecież te drogi robili. Przecież bożnica była, też rozwalili i wywieźli wszystko. No wszystko cały czas wozili tam. Na te drogi, na te chodniki.

Tych Żydów gdzieś wywozili, ale gdzie oni ich wywozili, to ja nie wiem. Nie wiem co się z nimi stało. Nie wiem, wystrzelali, czy co, w każdym bądź razie na pewno ich zniszczyli.

Data i miejsce nagrania 2006-11-24, Lublin

Rozmawiał/a Monika Krzykała

Transkrypcja Maria Radek

Redakcja Maria Radek

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

[Mimo to] dwa, trzy razy do roku jeździłem tam i w miarę możliwości na tyle, na ile można było, żeśmy z synem ten teren porządkowali. Z każdego roku

Tylko pytały teraz, która tę książkę zdjęła z tej wystawy, która sprzedała książkę, której nie było.. No jakoś taka

drogę do Żyrzyna, to ja pamiętam, jak brali te wszystkie [płyty i] wykładali tę szosę, bo to była kopna droga do Żyrzyna, a im była potrzebna [utwardzona] i to z tego

A później z tego geta, gdzie ja już byłem na Kowalskiej tam, tam koło Szerokiej, na Kowalskiej, to ja słyszałem, że później oni wyprowadzili ludzi do Plagiego

To był taki budynek niezbyt wielki, z takiego jakby szarego kamienia czy czegoś, z takim dachem stromym.. Nie pamiętam, żeby to był budynek duży,

Albo ktoś rozpoczynał, a pozostali wchodzili, no i z tego się rodziły jakieś takie [sceny], a Krzysiek [Borowiec] wybierał, wybierał, wybierał i potem nam

Słowa kluczowe projekt Pożar Lublina - 298 rocznica ocalenia miasta z wielkiego pożaru, Wojciechów, PRL, Ochotnicza Straż Pożarna w Wojciechowie, Józef Kowalski.. Chciałem

Tam, gdzie dziś stoi Media Markt, teren był pusty.. Tam, gdzie dziś stoi Media Markt, teren