• Nie Znaleziono Wyników

Ekran i widz: Trzydziestolecie polskiego filmu dokumentalnego

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Ekran i widz: Trzydziestolecie polskiego filmu dokumentalnego"

Copied!
2
0
0

Pełen tekst

(1)

Mirosław Derecki (md) EKRAN I WIDZ:

TRZYDZIESTOLECIE POLSKIEGO FILMU DOKUMENTALNEGO

Polski film dokumentalny obchodził swe trzydziestolecie. Przed 30 laty właśnie, w listopadzie 1944 roku, w wyzwolonym Lublinie wyświetlono reportaż „Majdanek”, a 1 grudnia tegoż roku po raz pierwszy pojawiła się na ekranach Polska Kronika Filmowa. W jej pierwszym wydaniu znalazł się m. im. fragment poświęcony uratowaniu „Grunwaldu”

Matejki. W czwartym numerze PKF z 1 lutego 1945 roku czołową informacją filmową było wyzwolenie Warszawy.

Z okazji 30-lecia w Wytwórni Filmów Dokumentalnych w Warszawie odbył się w ostatnich dniach grudnia 1974 r. uroczysty wieczór, na którym grupa zasłużonych pracowników WFD i PKF otrzymała odznaczenia przyznane przez Radę Państwa.

Przypomnijmy: pierwszym polskim filmem dokumentalnym, zrealizowanym jeszcze w ZSRR, w Sielcach, we wrześniu 1943 r., był reportaż „Przysięgamy ziemi polskiej”.

Następnie pojawił się miesięcznik filmowy „Polska walcząca”, w którego pierwszym numerze ukazano wymarsz 1 Dywizji WP na front i walki pod Lenino. Drugie wydanie tego miesięcznika było kroniką aktualnych wydarzeń, związanych z formowaniem się polskich sił zbrojnych w ZSRR.

Taki był początek kinematografii, nie tylko zresztą dokumentalnej, w odradzającej się Polsce. Z tego też okresu dokumentalistyka polska wywodzi swój rodowód.

Polski film dokumentalny miał i ma, oczywiście, swe blaski i cienie, ale każdemu, kto

uważnie śledzi jego rozwój, rzuca się w oczy zaangażowanie społeczne i ambicja

realizatorów, troska o stałe poszerzanie kręgu tematycznego i formuły estetycznej tworzonych

dzieł. Oceniając z perspektywy 30 lat poszczególne okresy dziejów filmu dokumentalnego

musimy się zgodzić na szereg bezspornych pozytywów. Należy do nich niewątpliwie

(2)

rozmaitość form polskiego dokumentu i wszechstronność tematyki realizowanych filmów, indywidualność stylów, widoczna w twórczości poszczególnych realizatorów. Nie należy zapominać też o istotnym wkładzie w sukces polskiego filmu dokumentalnego pracy wielu utalentowanych operatorów.

W ciągu 30 lat zrealizowanych zostało 2525 tytułów polskich filmów dokumentalnych oraz 2482 wydania Polskiej Kroniki Filmowej. W sumie - 9560 aktów filmowych, około 3 milionów metrów ekranowych taśmy, co odpowiada mniej więcej 1300 filmom pełnometrażowym.

Przed 25 laty „dokument” znalazł stałą siedzibę w zbudowanej w Warszawie przy ul.

Chełmskiej Wytwórni Filmów Dokumentalnych. Realizuje się tu rocznie około 50 filmów dokumentalnych dla kin, 90 - dla TV, kilkadziesiąt na zlecenie różnych kontrahentów krajowych i zagranicznych, 102 wydania PKF oraz kilkanaście filmów fabularnych dla kin i TV.

Polskie filmy dokumentalne zdobyły przeszło tysiąc nagród i wyróżnień na festiwalach krajowych i zagranicznych. Pierwszą - Grand Prix w Cannes - otrzymał w 1946 r. utwór Jarosława Brzozowskiego „Wieliczka”. WFD bierze co roku udział w przeszło 50 festiwalach międzynarodowych, a od 1961 roku uczestniczy w Festiwalach Filmów Krótkometrażowych w Krakowie, gdzie zdobyła wiele czołowych nagród.

Pierwodruk: „Kamena”, 1975, nr 2, s. 14.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Recenzentowi natomiast wypada w tym miejscu jedynie stwierdzić, że po trzech miesiącach filmowej posuchy, w czasie, której mógł tylko albo ronić rzewne łzy nad

Jednym z najbardziej popularnych i kasowych, polskich filmów w ostatnich latach okazała się w naszych kinach „Seksmisja” Juliusza Machulskiego, film iskrzący się humorem,

Jest jednak pewne „ale”: z sal kinowych dobiegał w czasie projekcji „Konopielki” Witolda Leszczyńskiego nieustanny rechot publiki, radosne wycie przedstawicieli sfer

Jakże nie miał być bliski ten temat synowi zawodowego oficera kultywującego dawne japońskie tradycje rycerskie; sam Akira oddawał się w młodości studiowaniu

Miłośnik dobrego kina może sobie na nie pozwolić właściwie tylko podczas dwóch dni week-endu (jeżeli nie postanowił wyrwać się gdzieś na prowincję, zaczerpnąć

O sfilmowaniu „W pustyni i w puszczy” myśleli jeszcze przed wojną Amerykanie, którzy zakupili nawet prawa do ekranizacji, interesowali się również książką Włosi i

Chodzi mi oczywiście, o twórców rozrywki rodzimej – autorów i reżyserów kabaretowych, znanych piosenkarzy, modne grupy muzyczne, których obecność na scenach i

W ćwierć wieku później reżyser Jerry Schatzberg, twórca „Stracha na wróble”, filmu nawiązującego do tradycji „Myszy i ludzi”, słusznie stwierdził: „Cala