• Nie Znaleziono Wyników

Głos Ludu : pismo codzienne Polskiej Partii Robotniczej, 1946.01.27 nr 27

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Głos Ludu : pismo codzienne Polskiej Partii Robotniczej, 1946.01.27 nr 27"

Copied!
6
0
0

Pełen tekst

(1)

>

Dziś b e z p ła tn y d o d à te K 8 s tr o n

GŁOS LUDU

Rok m

P I S M O P O L S K I E J P A R T 11 R 0 3 O T N I C Z E J

WARSZAWA, N IE D ZIE LA , 27 STYCZNIA^ 1946 ROKU

I DZIŚ 16 STROfli [

N r 27 (415)

Gouin utworzył rząd francuski

Maurice Thorez w iceprem ierem

PARYŻ, 26.1. (PAP). W sobotę dnia 26 stycznia w godzinach po­

południowych został utworzony nowy rząd francuski w następują­

cym składzie: premier i minister obrony narodowej — Feliks Gouin (socjalista), wicepremierzy i_ mi­

nistrowie bez teki — Francisque Gny (ruch republkańsko - ludowy

— M R P), Maurice Thorez (ko­

munista) , sprawy zagraniczne, Georges Bidault (M R P), gospo­

darka narodowa i skarb — Andre Philip (socjalista), sprawy we­

wnętrzne — Andre Letroquer (so­

cjalista), minister sprawiedliwości

— Henri Teitgen (M R P), armii — Edmond Michelet (M R P), uzbro­

jenia _ Tillon (komunista), rol­

nictwa —■ Tanguy Prigent (socja­

lista), produkcji przemysłowej — Marcel Paul (komunista), oświaty narodowej — Marcel Naegclen (socjalista), robót publicznych i transportu — Jules Moch (socjali­

sta), kolonii — Marius Moutet (so­

cjalista), pracy — Groizat (komu­

nista), zdrowia publicznego — Ro­

bert Prigent (M R P), odbudowy François Billoux (komunista), mi­

nister do spraw kombatantów i o- fiar wojny — Laurent Casanova (komunista), aprowizacji — Long- chambon.

Gaston Defferre (socjalista) zo­

stał sekretarzem stanu przy ra­

dzie ministrów i kierownikiem in­

formacji. Prócz tego zostalii mia­

nowani następujący podsekreta-

Prezydent Truman o brakn pszenicy na święcie

W ASZYNGTON, 26.1. (PAP).

Rezydent Truman zalecił mini- trowi Byrnesowi, ministrowi rol- lictwa, marynarki i pracy oraz lyrektorowi biura transportów, jy zajęli się oni zagadnieniem maku pszenicy w państwach, któ-

■e brały udział w wojnie. Prezy- ient Truman powiedział, że spra­

na przyjścia z pomocą krajom wyzwolonym jest przede wszySt- cim obowiązkiem Stanów Zjedno- :zonych, Kanady, . Australii i Ar­

gentyny.

Prezydent Truman oświadczy!

lestępnie, że w pierwszej poło­

wie roku 1946 kraje wyzwolone oędą miały niedobór ok. 5.000.000

;on pszenicy. Wobec tego rząd a- nerykański zaleca, aby każdy z krajów wysyłających zboże do Europy, przyjął na siebie obowią­

zek dostarczenia koniecznych ilo­

ści pszenicy proporcjonalnie do swych możliwości.

rze stanu: w ministerstwie pracy

— Patinaud, w ministerstwie go­

spodarki narodowej — Gazier.

Przy ministerstwie produkcji prze

myślowej został utworzony osob­

ny departament produkcji węgla, na czele którego stanął podsekre­

tarz stanu — komunista Lecouer.

-oOo~

Pierwsze umowy polsko-czechosłowackie

Komunikacja lotnicza i wzajemna wymiana studentów

PRAGA, 26.1. (Obsl. wł.).- — W dniu wczorajszym podpisano układ lotniczy międzr Polską a Czechosłowacją na o kres 5 lat. Czechosłowacja będzie ob­

sługiwała trasę Praga — Warszawa * Praga — Warszawa — Moskwa, Pol­

ska będzie obsług1 wala trasę Warszawa — Praga i Warszawa — Praga — Pa- ry ł.

220 Mudentów polskich będzie studio wało na wyższych uczelniach w Cze­

chosłowacji. Stuc^nci cfiriechosiowaiccy będą stud owali na^ w ydrale morskim w Gdyni i Gdańsku ora* na wydziały filozoficznym w Krakowie.

T y m c z a s o w a s ie d z ib a ONZ

m eśció się będzie w New Yorku

NOWY .TORK, 28.1. (PAP) — Agencja Reuter« donosi, iż Nowy Jork będze przejścow ą siedź bą ONZ, gdyż wznre- sienie koniecznych budynków w m ejscu przeznaczonym na stalą siedz bę ONZ zajm ę

k lka lat.

W gmachu sekre tariatu , ONZ praco­

wać będz’e' 1,356 osób w b eżącym roku, a 2.210 w 1949 roku.

Przewiduje się specjalne pomieszcze­

nia na b ib l otekę, któ ra będzie zawierać 400 tysę cy tom ów , pokoje dla prasy, składy dokumentów i t. p. Na okres trw a nia Generalnego Zgromadzenia, które trw ać będzie co roku przez 8 - 10 ty ­ godni, potrzebna będzie sala, mogąca po.

pieścić 3 tysiące osób, oraz pokoje dla 1.500 korespondentów prasówych.

Przygotowania do traktatu pokojowego z Węgrami

LONDYN, 26.1. (Obsł. w ł.). — W m yśl uchwały konferencji modki ewsk e j, za­

stępcy m in/strów spraw zagranicznych mają rozpocząć niebawem prace w Londynie związane z przygotowaniem tra k ta tu pokojowego z Węgrami.

W związku z tym , przewodniczący so­

juszniczej' kom isji kontrolnej W ęger,

ma/rsiz. Woroszyłow, zw ró cił się do rzą­

du węgierskiego o przedstawień e w ciągu 3 doi poglądu na tę sprawę.

W ęgierskie m inisterstw o spraw ^ g ra ­ nicznych zorganizowało już specjalny w y dział, k tó ry zbierze wszystlbe dane ma­

jące znaczen e dla tych spraw.

Ambasador Kerr

u Generalissimusa Stalina

MOSKWA, 26.1. (PAP). Agen­

cja Tass donosi, że przewodniczą­

cy Rady Komisarzy Ludowych ZSRR, Generalissimus Stalin przyjął ambasadora Wielkiej Bry­

tanii, sir Archibalda Clarka Kerra.

W czasie rozmowy był obecny. Ko­

misarz Ludowy spraw zagranicz­

nych ZSRR, Mołotow.

LO NDYN, 26.1.' (Obsł. w ł.).

Ogłoszono tu urzędowo, że amba­

sador brytyjski w Moskwie K err mianowany będzie ambasadorem w Waszyngtonie na miejsce Hali- faxa. Amb. Kerr uda się na Jawę, a następnie po spełnieniu swej misji przyjedzie do Waszyngtonu.

Nominacja nowego ambasadora w Moskwie zostanie wkrótce ogło­

szona.

Harriman w Indiach

LONDYN, 26.1. (PAP), — Agencja Reutera donosi, że ambasador Stanów Zjednoczonych w Moskwie H arrim an przybył do New Delhi, gdzie będz e go- ścem w icekróla Ind-u.

W poniedziałek H arrim an opuści New D elhi, udając się cło Czungkingu.

Msn. Trygwe Lie w Oslo

OSLO, 26.1. (Obsł. w ł.) — Szef norwe­

skiej delegacji i norweski m inister spraw zagranicznych powraca do Oslo na k ró t­

k i pobyt.

Odbędzie on narady z premierem nor­

weskim. D>e jest jednym z kandydatów na stanow’sko sekretarza generalnego Narodów Zjednoczonych.

S trajk lotników angielskich

na znak protestu przeciw powolnej demobilizacji

LONDYN 26.1. (PAP) — Agencja Reu­

tera donos, że 100 lotników angielskich pon żej rangi s erzanta, stacjonujących w m ejsoowośc1 Dundun, odległej o 12 m il od K a lku ty, postanowiło zastrajko- wać aby w ten sposób dać w yraz swe­

mu ’niezadow oleni z powolnego tempa demob Tzacjb

LONDYN 26.1. (PAP) — Specjalny ko respondent ’ „D a ily M a il“ donos',_ że w lo tn c tw ie b ry ty js k m równoczesne w Ind ach na Cejlonie, w Eg pce i w Pa-

lestynie w ybuchł s tra jk niższego perso­

nelu. sk’erowany przeciwko powolnej de

mob liza cji. , . •

Korespondent p sze, że służby bezpie­

czeństwa RAF i oficerow ie In te l! gence Service sądzą, iż s tra jk b ył przygotowa­

ny w ciągu tygodn', bądź przez agitato­

rów spośród lotników , którzy" kontakto­

w a ł się ze sobą przy pomocy szyfru ko­

rzystając z telegram u bez drutu, pozosta­

jącego na usługach RAF. bądź też przez lo tń k ó w , podróżujących pom ędzy sta-

cjsm i. S tra jk jednakże całkow icie zasko­

czy! władze.

W Eg:pcie praw !e wszyscy lotnicy, pra cujący przy konserw acji samolotów, po­

rzuć li pracę, pozostawiając na lotnisku w 'K airze setki pasażerów. Zajścia po­

dobne m iały m ejsce i na mniejszych lo t niskach pomiędzy W ielką B ry ta rią a Da­

lekim Wschodem.

Odzyskane oowiaty przoduj

Na terenie woj. gdańskiego, powiaty odzyskane przoduj;;

w akcii zdawania świadczeń rzeczowych. Powiat sławnenslu dostarczył już 109 proc. wymiaru, pow. bytowski 100 proc., pow lęborski 79,6 proc., pow. gdański 70 proc., pow. słupski 70 proc., pow. sztumski 69 proc. Gorzej przedstawia się składanie kontyngentu na terenie powiatów 1®ia ^ c.h w daw' nych granicach. Powiat tczewski oddał zaledwie 39,5 proc., pow.

Na 20-go stycznia województwo poznańskie zdało 132.230 fon zboża, co stanowi 63,8 proc. rocznego wymiaru Przodują: po­

wiat Chodzież, który zdał 99,1 proc. i powiat Wolsztyn - 97,6 proe.

Paryż bez gazet

PARYŻ, 26.1. (PAP). — D zienniki pa- ysk-'e nie ukazały się w sobotę rano z po odu s tra jk u pracow ników drukarskich, d ostacja w Paryżu nadaje co pól go- v‘ny wiadomości poetyczne, celem w»

'ormowania publiczności o wydarzeń ach

Trzęsienie ziemi we Włoszech

PARYŻ, 26.1. (Obsł. w ł.). — Radio

\\w M edrólarie doniosło, że w mieście fjtym , dało s ą odczuć lekkie trzęsień e Jziemi, któ re nie w yw ołało dotychczas jżadnych szkód.

Rado paryske podało do wiadomość;", pe w rejon e A lp rodańskfch odczuto jsiln e wstrząsy podz’emne, którym to - i w arfyszyło zjaw isko specjalnego zabar­

w ienia nieba

(2)

Str. 2 G Ł O S L U D O N r 27 (413)

/

Faszyści w Wiedniu

W IED EŃ , 26.1. (PAP). Na po­

siedzeniu Sojuszniczej Komisji Kontrolnej przedstawiciel Stanów Zjednoczonych Lewis oświadczył, lż stolica Austrii nie została jesz­

cze całkowicie oczyszczona z ele­

mentów faszystowskich.

Dowódcy wojsk sojuszniczych postanowili osobiście dopilnować tej

sptaw y.

Sytuacja na Jawie

LO N D YN , 26.1. (PAP). Agencja Reutera donosi z Batawii, iż w o- kolicy Bandungu trw ają nadal w alki między wojskami hinduski­

m i i powstańcami jawajskimi.

Gubernator Holenderskich Indii Wschodnich dr van Mook oraz premier republiki jawajskiej Su- tan Sjahrir powrócił do Batawii.

Katastrofa w Holandii

LO N D Y N , 26.1. (P A P ).: Agencja Reutera donosi, że dnia 26 stycz­

nia rano pociąg służbowy, kursu­

jący pomiędzy Hamburgiem i Ostendą, uległ katastrofie.

Liczba ofiar ntie jest jeszcze zna na. Między innymi został zabity major belgijski, zaś 12 osób odnfio- sło rany.

Dwaj pasażerowie znajdują się dotąd pod szczątkami pociągu;

prawdopodobnie ponieśli oni rów­

nież śmierć, ■

Strajk w Ameryce trwa

W ASZYNGTON, 26.1. (PAP). — Na skutek rozporządzenia prezy­

denta Trumana szereg przedsię­

biorstw .przemysłu mięsnego zo­

stało’ objęte nadzorem państwo­

wym, Rząd wezwał centrale związ kowe, aby zarządziły przerwanie strajku. Jednakże związek zawo­

dowy przemysłu mięsnego, wcho­

dzący w skład CIO (Kongres Związków Przemysłowych), oskar żył prezydenta Trumana o „ten­

dencje łamistrąjkowskie“ i posta­

nowił strajk kontynuować. Przy­

wódca związku, Louis Clark wy­

stąpił w ostrych słowach przeciw ko posunięciu, rządu. Twierdzi on, że polityka rządu w - tej sprawie idzie tylko na rękę przedsiębior­

com, a ministerstwo rolnictwa, które obejmuje zarząd nad przed­

siębiorstwami przemysłu mięsne­

go, sympatyzuje z kapitalistami.

Ministerstwo rolnictwa, omawia środki zmierzające do przejęcia przemysłu mięsnego, który obej­

muje 134 zakłady przemysłowe, reprezentujące wartość kilku mi­

liardów dolarów. Przedsiębiorstwa te znajdują się w rękach 19 stówa rzyszeń.

Sytuacja strajkowa w innych ga łęziach przemysłu pozostaje bez zmiany.

Dyrekcja zakładów Forda, któ­

ra zapowiedziała, iż będzie zmu­

szona zwolnić 40 tysięcy robotni­

ków wobec braku stali, zwolniła pierwsze 15 tysięcy w piątek 25 b. m. i oświadczyła, że zupełne Zor^Vryec?e zakładów nie jest w y­

ki' "zonę.

Poza tym zagraża Stanom Zje- dr-'"'” ”m strajk w nadbrzeżnym ruchu okrętowym.

„ C H Ł O P S K A D R O G A “ T Y G O D N IK P P R D L A W SI

111

Pierwsze 100 wagonów

we Wrocławiu

Czyn na miarę historyczną — oświadcza wicepremier to w. Gomułka- niesław

(Od naszego specjalnego wysłań nika) Polski Wrocław przeżywał w

sobotę swój

W ielki

dzień, N aj­

większa w Polsce, jedna z naj­

większych w Europie, Państwowa Fabryka Wagonów przekazała polskiemu kolejarzowi węglarkł, wyprodukowane przez polskiego robotnika, które odtąd będą wo­

ziły z polskiego Śląska węgiel, wydobyty ofiarnym wysiłkiem polskiego górnika.

Na uroczystości związane z przekazaniem pierwszych 100 wę- glarek Kolejom Państwowym przybyli do Wrocławia: Wicepre­

mier tow. Gomułka Wiesław, min.

Przemysłu tow. Minc, minister Kolei ob. Rabanowski, przedsta­

wiciele ambasady brytyjskiej i francuskiej, przedstawiciele partyj

politycznych, Związków Zawodo­

wych 1 prasy. >

Uroczystą Akademię zagaił dyf.

fabryki ob. inż. Gutowski, pod­

kreślając w swym przemówieniu wielki sukces polskiego robotnika, inżyniera i techniką. Dzięki ich wysiłkom fabryka produkuje obe­

cnie 6 węglarek dziennie.

„Przekazanie pierwszych stu węglarek, wyprodukowanych przez polską załogę fabryczną — koń­

czy swoje przemówienie k ii. Gu­

towski — jest najlepszą odpowie- dzią, udzieloną min. Bevinowi na jego powątpiewania w nasze zdol­

ności organizacyjne“.

Następnie zabrał głos Wcepre- mier tow. Gomułka - . Wiesław, który powiedział m. in.:

7 U & m ka ftoM ($€$na

B iuro Prezydenta K ra jo w ej Bady Nfc.

rodowej zawiadamia, te posiedzeni a po­

selskich kom isyj KRN odbędą a1? w ea- lach Domu Poselskiego przy u l. W iej­

skiej N r 4, w edług następującego planu:

We środę. dni» 30 stycznia 1946 r. • godz. 10 rano — 1) Kom isja A dm inistra­

c ji i Bezpieczeństwa, 2) Kom sja Odbu­

dowy, 3) Kom isja Sfcarbowo - Budżeto­

wa, 4) Kom isja Wyznan>owa i Narodo­

wościowa.

We czwartek, dnia 31 »tycznia 1946 t.

s godz. 10 rano — i) Kom isje Organiza­

cyjno - Samorządowe, 2) Kom isja Ośwta towa, 3) Kom 1»!» Pracy 1 O pieki Społecz.

nej.

W piątek, dnia 1 lutego 1946 r. e godz.

10 rano — 1) K om isja K u ltu ry i S ztuki, 2) Kom isja Prawnicza i Regulaminowa, 3) Kom 1sja Propagandowa, 4) Kom isja Przemysłowa.

* ,

Prezydent KR N Ob. Bolesław B ie ru t p rz y ją ł delegację nowowybranych władz naczelnych S tronnictw a Dem okratyczne go.

e

W dniu wczorajszym opuścił Warsza­

wę. po pobycie w sprawach służbowych, Ambasador R P. w Belgradzie, Jan Ka­

ro l Wende.

Odjeżdżającego żegnali D yre kto r Pro­

to kó łu Dyplomatycznego MSZ Adam G ubrynow !cz i Ambasador Jugosław ii w Polsce Bazo Ljunov'c.

Przemówienie tow. Gomułki-Wiesława

„Obywatele — mówi wicepremier — mam zaszczyt powitać załogę fabryczną w imieniu Rządu Jedności Narodowej, w dniu uroczystym n% tylko dla Was, ale i dla całej PolskL W dniu tym przekazujecie Państwu pierwszą setką wagonów. Uroczystość ta ma znaczeń'e ogólno-narodowe, dowodzi bowiem, ie kraj nasz, zniszczony przez działania wojenne powoli wstępuje w normalny tryb życia. Pierwsza setka wagonów zasala najważn%jszy odcinek naszego życia gospodarczego. Ta pierwsza set­

ka wagonów, wyprodukowana na Zie­

miach Odzyskanych, to początek naszej pracy gospodarczej na Górnym Śląsku.

Wy najlepej zdajecie sobe sprawę z tego, jak w ielki jest to krok naprzód.

To, czego dokonaPSe' e tutaj, dokonywh- je się i na terenie całego kraju. Pra­

cujemy jeszcze w warunkach bardzo ciężkich, ale tylko od naszej pracy uza­

leżniona jest poprawa całokształtu ży­

cia gospodarczego. Wyrażam — mówi dalej w^epremier — dla wszystkich lu­

dzi którzy tworzą tu czyn na m arę hi­

storyczną, szczery szacunek. Trud wło­

żony przez was w tę fabrykę, ma rów­

nież wielkie znaczenie polityczne. Za­

daje on kłam naszym wrogom, którzy kwestionowali nasze prawa do Ziem Odzyskanych. My zdajemy sob'e spra­

wę z trudności politycznych i gospodar czyeh. Trudności te możemy pokonać wysiłkiem całego narodu, całej klasy robotniczej, która jest awangardą na­

szego nśrodu. Klatsa robotnicza dała wyraz głębok1 ego przyw'ązan% do O j­

czyzny. Jakże mmlii są krytycy, jakże podli są ludzie, która/ na Zachodzie rasoal hasło: ,,Nie choemy Wrocławia, Szczecka“. My tych ludzi pomijamy.

My produkujemy dla kraju.

Jestem głęboko wzruszony dzisiejszą uroczystością — mówi wicepremier — Poczuwam się do obowiązku, w imieniu Rządu Jedności Narodowej, podziękowa nia całej załodze za pracę i trud. Mo­

gę jednocześnie zapewnić, że Rząd Je­

dności Narodowej będzie czyni wszy­

stko, by dać wam pomoc i ułatwić wa­

runki życia. Pracujcie, trudności Jesz­

cze będą, ale tak jak przełamaliście po­

czątkowe trudności tak zwalczymy • te, które będą jeszcze. Wierzymy — że postawione zadania gospodarcze będą

wykonane przez cały naród, który pra­

cuje nad budową Polski Ludowej”.

Przemówienie swoje wicepre­

mier zakończył okrzykiem na cześć załogi Państwowej Fabryki Wagonów we Wrocławiu.

Następnie min. 'Minc stwierdził w swym przemówieniu, że pierw­

sze 100 węglarek oddaje polska załoga fabryki Kolejom Państwo­

wym w chwili, gdy kryzys tran­

sportowy został już przełamany o zapewnia załogę, że wyproduko­

wane węglarki dostaną się w do­

bre ręce. ,

Po przemówieniu przedstawi­

ciela Centralnej Komisji Zw. Zaw.

tow. Czerwińskiego, wicepremier tow. Gomułka - Wiesław dekoru­

je odznaczeniami państwowymi zasłużonych ^pracowników fabry­

ki.

Następuje uroczysty moment przejęcia wagonów.

Na udekorowanej barwami na­

rodowymi trybunie, mieszczącej sfę na placu przed fabryką, człon­

kowie Rządu Jedności Narodowej, przyjmują niecodzienną defiladę.

Defilują nie ludzie, ale „rezulta­

ty (ich pracy“. Defilują 2 pociągi składające się z pierwszych stu węglarek, wyprodukowanych w fabryce, która rok temu zaledwie służyła jeszcze zbrodniczemu nie­

mieckiemu przemysłowi wojenne­

mu. Wyprodukowane wagony przyjmuje dla Kolei Państwowych minister Komunikacji ob. Raba­

nowski.

Ofiarną pracą, aktywnym ucze­

stnictwem w odbudowie Kraju dokumentują Ziem iex Zachodnie swą polskość, swą nierozerwalną łączność z Macierzą.

Prowodyrzy hitlerowscy - milionerami

Tajne fundusze za parawanem fin ny wydawniczej

LONDYN, 26.1. (PAP). Agencja Reu­

tera donosi, że baw arski urząd do spraw finansowych u ja w n ił, iż H tle r, G oerng, Goebbels, H m m ler i „ f lozof p a rty jn y “ A lfre d Rosenberg posługiw ali się znaną frm ą wydawniczą w Monachium, jako bankierem dla tajnych funduszów, któ ­ re otrzym yw ali z n eujawn onych źró­

deł.

Po zbadaniu tajnych dokumentów f ir ­ my Franz Echer w Monachium okazało się, że fig u ru ją tam następujące kredy- ty,; H itle r Lfij.3,812 m arek, G oer-ąg-r

130.000, Goebbels — 287.711, Goebbels (specjalny fundusz ta jn y) — 475.000.

H im m ler (specjalny fundusz ta jn y) — 1.535.575, Rosenberg — 278.836 marek.

F rm a Franz Echer była prowadzone przez M axa Amantta, któ ry stał Śę prawdziw ym dyktatorem w dziale wy- dawn ctw w Niemczech. Pod jego kie- row hetw em firm a wydawała jedynie książki i periodyki hitlerow skie i stwo­

rzyła dzięk' swym w pływ om w ielki; tru st wydawniczy

W dn^-U wczorajszym nowomtenowany charge d‘af«alres R. P. w T u rc ji Romu­

ald Buczyński opuścił Warszawę.

*

W najbliższym czas1« opuszcza W ar­

szawę, udając s;ę w drogę do O ttaw y no- wom ianowany poseł nadzwyczajny i m i­

n iste r petnomoony R P. w Kanadzie d r A lfre d F iderkfew ks.

List dyrektora UNRRA do Prezes* R*dy Ministrów

Prezes Rady M in istrów ob. Osóbka - M oraw ski otrzym ał następujący lis t od generalnego dyrektora UNRRA, Herber­

ta Lehmana: 1

„Ekscelencjo. — niech m i w olno bę­

dzie gorąco podziękować za uprzejm e przesłanie życzeń z okazji drugiej rocz­

n icy powstania UNRRA. N ie ma k ra ju k tó ryb y poniósł więcej o f a r w walce o wolność, n iż Wasz, a bohaterstwo Naro­

du Waszego było natchnieniem dla ca­

łego św ata. Dlatego też chcę zapewnić Pana, że Narody Zjednoczone, reprezen­

towane w naszej O rganizacji będą nadal dokładały w szelkich starań, aby pomoc Polsce w w yrów naniu ciężkich strat, na ja k ’e Polska była narażona. Proszę przy­

jąć, Ekscelencjo, w yrazy najgłębszego szacu ku — Generalny D yre kto r H erbert Lehman“ ,

Nowy premier Iranu

LONDYN, 26.1. (PAPj — Agencja Reu­

tera donos1 z Teheranu, ’ż parlam ent ira ń s k i w yb ra ł nowego prem iera, któ rym został Ghavan Sultaneh. Nowy premie:

oświadczył, iż po zatwierdzen i: jego no- m utacji przez szacha rozpocznie^ bezpo­

ś re d n i pertraktacje ze Z w iązkem Ra­

dź eckim w sprawie perskiego Azerbej­

dżanu.

Memorandum w sarawie palestyńskiej

LONDYN, 26.1. (PAP). Agencja Reu­

tera donosi, fż na ręce przewodniczącego Generalnego Zgromadzenia ONZ Spaaka w płynęło memorandum, podpisane przez szereg czołowych orgawizacyj am erykań, skieh, żądające zmesenda mandatu nad Palestyną.

K ra j ten powinien być przez k ró tk i o- kres czasu zarządzany przez Radę Po­

wierniczą ONZ, po czym należy utw o­

rzyć wolne państwo palestyńskie, gwa­

rantujące równe prawa Arabom i Ży­

dom.

Demonstracje studentów cfnńs uh

LO N D YN , 26.1. (PAP). Agencja Reutera donosi z Czunkingu, że kilka tysięcy studentów chińskich demonstrowało przed ambasadą francuską, żądając odwołania kon­

sula francuskiego w Szanghaju

oraz przekazania rządowi ćhdń-

skiemu przestępców wojennych,

znajdujących się w rękach władz

iranousłach.

(3)

N r 27 (415)

mammmmmmmm±-___ _ aw.

G Ł O S L U D O

S tr . 5

mmmmm

Trudności aprowizacyjne

masą b ji i będą usunięte

Towarzystwo Przyjaźni ONZ

- to jeszcze jedno ogniwo spójni demokratycznej

Rozmowa z Prezesem Sir. Dem. ob. ministrem W. Rzymowskim Polityka aprowizacyjna Rządu przj

istnieniu dwóch cen, cen sztywnych, regulowanych przez Państwo i cen wolno-rynkowych, uzależniona jest od trzech czynników: zasobów, ja­

kie posiada kraj, zasobów, jakie po­

trafiło zmobilizować Państwo i wre­

szcie od systemu rozdzielczego.

W chwili obecnej wieś jest w sta­

nie dać jeszcze Państwu 250.000 ton zboża i nie wiele ponad kilkanaście tysięcy ton tłuszczu i mięsa. Jeżeli uwzględnimy pomoc, jaką mamy o- trzymać i przyjmiemy z grubsza, że od lutego 1946 r. UNRRA dostarczy nam zapowiedziane 50.000 ton Chle­

ba miesięcznie i do 3,5 tys. ton mię­

sa i tłuszczu, to w najlepszym razie będziemy mogli pokryć tylko część zapotrzebowania na zboże, tłuszcze i mięso.

Obecna krytyczna sytuacja apro­

wizacyjna została w dużej mierze spowodowana, i to trzeba sobie ja­

sno i wyraźnie powiedzieć, przez sa­

b o ta i reakcyjnych czynników na wsi, w rezultacie którego świadczenia rzeczowe dały 38,7 proc. przewi­

dzianych planem, to jest 600 tysięcy ton zboża. Tymczasem w zeszłym roku tylko Lubelszczyzna i część wo­

jewództwa Warszawskiego dały przeszło 400 tysięcy ton. Do tego należy dodać, że o ile transporty UNRRA były spodziewane w grudniu f styczniu, to faktycznie otrzymamy je dopiero w marcu, również dzięki reakcyjnym knowaniom w kraju i za­

granicą, informującym kłamliwie Amerykę o możliwościach przeładun­

kowych naszych portów.

Stworzyło to sytuację trudną, zwłaszcza na odcinku chleba i w y­

magającą energicznych środków za­

radczych. Należy bowiem sobie u- zmysłowić, że nasze zapotrzebowa­

nie na chleb kartkowy wynosi 81 ty­

sięcy ton zboża miesięcznie, podczas gdy świadczenia rzeczowe dały nam w miesiącu grudniu nie wiele ponad 40 tysięcy ton.

W tych warunkach staje się zrozu­

miale dlaczego W ydział Wykonaw­

czy KCZZ w swoich uchwałach z dnia 22 stycznia 1946 r. poświęci) tyle miejsca zagadnieniu świadczeń

rzeczowych. , t

Jesteśmy również przekonani, że apel Komisji Centralnej Zw. Zawo­

dowych do Centrali UNRRA odnie­

sie swój skutek i że UNRRA zwięk­

szy i przyśpieszy transporty, prze­

konawszy się, że porty nasze są już w stanie dzisiaj przeładowywać mie­

sięcznie nie~5Ó tysięcy ton, a bez porównania więcej.

W związku ze spodziewaną popra­

wą w zaopatrzeniu wysunięty został słuszny postulat, żeby przejść na co­

dzienne wydawanie chleba.

Wiąże się z tym zagadnienie u- sprawnienia całego aparatu rozdziel­

czego. Trzeba sobie powiedzieć, że dołowy aparat Urzędów Aprowiza- cyjnych nie wywiązał się, jak dotąd, ze swojego zadania. Do rzeczy nie­

dopuszczalnych należą takie np. fak­

ty, że w tym czasie, gdy na składzie

„Społem“ w Katowicach leżą tysiące ton mąki, górnicy nie otrzymują chle­

ba. Komisja Centralna^ stawia słusz­

nie sprawę oczyszczenia aparatu do­

łowego Urzędów Aprowizacyjnych z elementów szkodliwych i zastąpie­

nie ich ludźmi zmobilizowanymi

W związku z 1 Zjazdem Rady Naczelnej Stronnictw a Demidkraty- ctznego zw rócll śmy się do Prezesa Sferonn etw®, ob. Mśnfetra Rzymów, skiego, z prośbą o udzieleń * gaze-

oie aaseej wywiadu.

— Jak obyw atel Mto'stor ocenia wy- :iki ZJaaduT

— Zasado czym w ynikiem Zjazdu jest uchwalenie podstaw idèologkænyoh i re­

guł organ'żacyjnych naszej p a rtii. M y­

ślą przewodnią przy opracowywaniu

■:ez program owych naszej partik było rozszerzenie zasiągu dBiiaiah’a Stronni­

ctwa Demokratycznego. Pragniem y w łą ożyć do naszych szeregów jaknajszer- sze zastępy, ogarnąć surowy dotychczas

■materiał lud zki, kierujący się zasadą bezpartyjnośc1, apolityczności, a w grun­

cie rzeczy ulegający w pływ om wstecz- nictw a reakcji.

Platform a ideologiczna naszego stron­

nictwa zbudowana jest w ten sposób, że nie powinna odstraszać n kogo ze szczerych dem okratów. Mam tu na m y­

śli1 w p erwszym rzędzie nasz stosunek do tociśćoła, ą. nie do relegb — co jest pryw atną sprawą każdego obywatela.

Zjazd natsz b ył wstępem organizacyj­

nym do zw ołania Kongresu S tronni­

ctwa. UstaHór, e term inu zw ołana Kon­

gresu zlecone zostało naszemu K o m ite ­ tow i Centralnem u z tym zastrzeżeniem aby nastąp ło to nie później, ja k za dwa mies'ąee. Kongres nasz rozproszy ostateczność wątpliwości'- oo do zasięgu naszych w pływ ów w społeczeństwie i ujaw ni w pełni jego" oblezę ideowe.

Okaże się, że organizacja nasza stała ę organizacją masową, liczącą dzies ąt k i tysięcy członków.

N iektórzy niesłusznie sprowadzają trzon -społeczny naszej p a rti do kadr Inteligencji’1. W istac'e Stronnictw o De­

mokratyczne w inno być organizacją ma derzystą in te lig e n c ji A le nie-, ty lk o in ­ teligencji, G rupujem y w naszych szere­

gach drobne i kup ectwo, drobny prtae- mysł, rzemiosło. Równ eż pewne od­

łamy Chłopstwa i robotników , które me m eszczą -się w ramiach p a rty j robotni­

czych i ludowych, cążą ku nam, ja k ­ kolw iek na tereny robotn'cze i chłop­

skie zasadniczo n ie wkraczamy. W oli­

my, aby ci robotn cy, którzy n e widzą śebie w ramach PPR i PPS, przeszl szkołę polityczno-społeczną w naszych szeregach, niż w szeregach innych par-

■yj, reprezentujących puściznę, ideolo-

■fezną Chrześcijańskiej D em okracji albo SndecjŁ

Najbliższe nam partie, z którym i współpracę uważamy za nasze zadanie, widzim y w PPR, PPS i SL. Mamy na­

tom iast zastrzeżenia co do stronn ctw pozostałych. N e dają one rękojm i te­

go, że bronią dostępu do swoich szere­

gów elementom reakcyjnym , które do­

stawszy się w szereg: tych p a rty j, w y­

w ierają mac sk na kształtować e się ich dążeń i dz ałałnośti. Wypaczenia te przyberają tale karykaturalne form y, jak np. teza o ko n tro li kom isji alano- kiej nad wyboram i, mająca być w yra­

zem naszej damokratyczności.

Jest to jeden z dowodów, że elemen­

ty reakcyjne w tyoh partiach n e pozo-

przez Z w ią z k i Z a w o d o w e . P ragnie rów nież poddać U rzę d y A p ro w iz a c y j­

ne od góry do dołu kontroli Z w ią z ­ ków Z aw o d ow ych .

Polityka Funduszu Aprowizacyjne- go, który ze sprzedaży towarów po cenach komercyjnych rzucił 1.398 mi­

lionów na dodatkowe wyżywienie

stają bez szkodliwego w pływ u na kształ­

tów a n e ich postulatów.

Jednym z podstawowych naszych za­

dań jest troska o młode pokolenie, zwłaszcza o młodzież akademicką.

— Jak Stronnictw » Demokratyczne ustosunkowało się do nadchodzących wyborów?

— W sprawie w yborów Zjazd wypo­

w iedział się stanowczo w form ie decyzji' o pójściu do w yborów we wspólnym bloku i inn ym i stronnictw am i demo­

kratycznym i. Przed Polską stoją w ie l­

ki'* i dężk e zadania, zw-'ązane z cdbur- dową kra ju . Potrzebny jest w ysiłek całego społeczeństwa, m obilizacja wszy­

stkich « ił dla podołaka, tym żądaniom.

Uważamy, że należy uwy<łatnłać i wzma gać to, co mas łączy, un kając tego, co nas d zelk Pójście do wyborów od­

dzielnie byłoby otw arć em drogi dla ak­

centowana naszych rozbieżności. Zwła*- szeza nasza p olityka zagraniczna w związku z mającą są odbyć konferen­

cją pokojową, na k tó re j zapadną de­

cyzje w sprawach dla nas b. ważnych, wymaga zsumowania w szyittklch w y sił­

ków. W obliczu ta k w elWch zadań, które stoją przed nam1), byłoby rzeczą wysoce niewskazaną, aby ostro zagrały różnice partyjne. Dziś stosunek każdego stronnictw a do bloku wykon czego stano­

w i kryte !" um jego zm ysłu obyw atel­

skiego i państwowego.

— Stronnictw o Demokratyczne rzuciło piękną inicjatyw ę tworzenia towarzystw przyjaźni O rganizacji Narodów Zjedno­

czonych. Czy zechciałby ob. M inister bl>iej naśw ietlić tę sprawę?

— Nie ma k ra ju rów n e silnte zain­

teresowanego w utrw aleniu pokoju świa­

towego, jok Polsfca, która w czasie te j wojny pon osła największe o f'a ry i stra­

ty. Dlatego też Polska najbardziej po­

wołana jest do tęgo by ze m anifestować swój stosunek do dzieła' utrw alenia i za­

bezpieczenia pdbóju. M amy nadzielę, że i w innych krajach powstaną enalo- gćzne stowarzyszenia. W ten sposób zrodzi się zgodny chór, spragnionych po­

koju, chór dość s;in y , by móc w razie potrzeby wywrzeć naciek na właściwe instancje. Przyczyni s‘ę to do za­

cieśnienia stosunków m iędzy narodami Pragńem y, aby organizacje te nie b y ły biernym i świadkam i kontem placji swego ideału, lecz źvwym i. aktyw nym i ctrga- ń'zm am i podobnie ja k K om itet Wszech- śłowiaństei, czy Towarzystwo Przyjaźń' Polsko-Radzedl-iej. Dem okracji naszej chodzi o to aby nowa organ zacja, ma­

jąca zabezpieczyć św iatu pokój nie by­

ła na wzór I/g i Narodów zawieszona w próżni, leez alby Mea pokoju zako­

rzeń la się głęboko w świadomości lud z­

kiej.

N'e uważamy idei k ó ł przyjaźni z ONZ za Swój monopol p artyjny. Z sze­

regów stronnictw a naszego zrodziła się

‘nicjatyw a. która, marny nadzeję, znaj­

dzie zwolenników -także i w innych par­

tach. Powitam y ją z uznaniem, jako jedno jeszcze ogniwo spójni demokra­

tycznej.

(W ywiad przeprowadź la I. Bychowska).

świata pracy przez zakup produktów na wolnym rynku, przyczyni się nie­

wątpliwie do zmniejszenia niedoma­

gali aprowizacyjnych.

Reszta zależy tylko od sprawnej organizacji i czystych rąk.

Włodzimierz Sokorski, Sekretarz KG ZZ

i »

ELEM ENTARNE PRAW DY

W a r ty k u le w s tę p n y m „R ze c zy ­ p o s p o lite j“ p. A n d rz e j K r u c z k o w ­ s k i u d z ie la p rz y w ó d c o m P S L e le ­ m e n ta rn e j le k c ji z d z ie d z in y ek o ­ n o m ii, w z w ią z k u

x

ż ą d a n ie m

„sk a s o w a n ia “ m in is te rs tw a a p ro ­ w iz a c ji.

Rząd — pisze „Rzeczpospolita” — dostosował swą politykę gospodarczą do warunków, wśród których p rz y szło pracować. Stosowanie przymusu w gospodarce zredukował de tego minimum, poza którym byłby już tylko chaos, bankructwo finansowe

i

kompletny rozstrój

w

przemyśle.

Nie ma

w

Polsce dość żywności, nie ma dość wyrobów przemysłowych, żeby pokryć nimi wszystkie potrzeby ludności. W tych warunkach powrót do wolnorynkowej gospodarki — cóż innego mógłby spowodować, jak go­

spodarczą katastrofę? Bez świadczeń rzeczowych nie bylibyśmy w sianie wyżywić pracowników przemysłu, bez sztywnych cen urzędowych na artykuły przemysłowe nie do pomy­

ślenia byłaby obecnie odbudowa

wsi

i miast.

A d a le j, po p rz e p ro w a d z e n iu d o ­ w o d u , że „ r y n e k re g la m e n to w a n y **

is tn ie je w in te re s ie gospodarczo

„słabszych“ p. K ru c z k o w s k i % ca­

łą słusznością s tw ie rd z a :

Wprowadzenie

w

tej sytuacji cał­

kowicie wolnej gry sił ekonomicznych, rezygnacja z mediacji państwa w po­

dziale zbyt szczupłych dóbr gospo­

darczych między poszczególne grupy ludności, oddanie

w

ręce prywatne decyzji ile, komu i po jakiej cenie będą dostępne chleb i traktory, tłusz­

cze i ubrania — to byłaby decyzjo samobójcza, to byłoby proklamowa­

nie w kraju wojny wszystkich prze­

ciw wszystkim.

C z y ż b y o to ch o d ziło p rz y w ó d ­ com P S L ?

„O B R ZYD LIW E SŁOWO“:

APROWIZACJA

W d a ls z y m c iąg u c ie k a w e g o a r­

ty k u łu „R z e c z y p o s p o lite j“ c z y ta ­ m y :

„Stworzenie Funduszu Aprowizacyj- nego stwarza szans« przyspieszenia powrotu do wolnorynkowej gospodar­

ki artykułami rolnymi, do zniesienia świadczeń rzeczowych. Aprowizacja—

obrzydliwe słowo — zapadnie się w niebyt, zniknie jako instytucja, jako organ władzy państwowej tym szyb­

ciej, im szybciej i energiczniej prze­

prowadzi akcje świadczeń rzeczowych, im lepiej zaopatrzy robotników prze­

mysłu i im więcej • ziarna dostarczy na obsianie leżących odłogiem ziem na Zachodzie...

...Można uchwalić zniesienie M in i­

sterstwa Aprowizacji. Można uchwa­

lić na Radzi«. Ministrów, że od po­

niedziałku każdy obywatel będzie miał po 2 zegarki (kieszonkowy i ścienny) i / p o parze bryczesów. Ale, na brodę proroka, cóż z tego \wynik- nie? I kiedyż w Polsce przestaną nas zmuszać do powtarzania banałów?

C ó ż zro b ić, k ie d y t r e k tó r z y p rz y w ó d c y P S L n ie ro z u m ie ją e le m e n ta rn y c h p r a w d eko n o m icz­

n y c h , lu b te ż ra c z e i... u d a ją g r e - Irm

(4)

* 1

Str. 4 r i t o s t o D O N r 27 (415)

Sześć p u n któ w wspólnej p la tfo rm y

tj-zech głównych partyj we Francji

MOSKW A, 26.1. (PAP). Agen­

cja Tass donosi z Paryża, że po wyborze Gouina na stanowisko szefa rządu, trwają w dalszym ciągu rozmowy między przedsta­

wicielami 3-ch głównych partyj.

W pierwszej fazie rozmów przedstawiciele ruchu republikań­

sko - ludowego żądali, ażeby pro­

gram rządu zawierał następujące zobowiązania wszystkich 3-ch par­

tyj: 1) partienie będą krytykować się wzajemnie, 2) partie podtrzyma­

ją wniosek ruchu republikańsko-lu dowego o rozszerzenie pełnomoc­

nictw prezydenta republiki, wnie­

siony jako poprawka do konstytu­

cji, jak również wniosek M RP o utworzeniu drugiej Izby, mającej charakter doradczy, 3) przedsta­

wiciele MRP żądali utrzymania szkół kościelnych i okazywania im pomocy państwowej w postaci subsydiów. Partie — socjalistyczna i komunistyczna odrzuciły więk­

szość żądań ruchu republikańsko- ludowego.

W szczególności przedstawicie­

le partii komunistycznej wypo­

wiedzieli się zdecydowanie prze­

ciwko przyjmowaniu przez 3-y par tie jakichkolwiek zobowiązań, do­

tyczących' konstytucji. Komuniści motywują swoje stanowisko w tej sprawie tym, że zagadnienia kon­

stytucyjne należą do kompetencji Zgromadzenia Konstytucyjnego, a nie rządu.

Aczkolwiek tekst umowy, między 3-ma głównymi partiami francu­

skimi, nie został jeszcze oficjalnie ogłoszony, jednakże w kołach par­

lamentarnych twierdzi się, - że u- mowa ta zawiera 6 zasadniczych

punktów: i

1) rząd utworzony z przedstawi­

cieli 3-ch głównych partyj wpro­

wadzi w życie w przeciągu 4 mie­

sięcy, które pozostały jeszcze do nowych wyborów, wszystkie u- chwały Zgromadzenia Konstytu­

cyjnego, przyjęte jednogłośnie, czy też większością głosów,

2) rząd będzie realizował zasad­

nicze punkty programu wszyst- kich 3-ch partyj,

3) program nacjonalizacji bę­

dzie w dalszym ciągu konsekwen­

tnie wykonywany,

4) do centralnego aparatu pań­

stwowego wejdą przedstawiciele Związków Zawodowych z gene­

ralnej konfederacji pracy i z ge­

neralnej konfederacji robotników

chrześcijańskich, \

Komisja Fetlcocii Zw. Zaw.

udaje się do Niemiec

PARYŻ, 26.1. (P A P ), Komisja Światowej Federacji Związków Zawodowych udaje się do Niemiec w celu zbadania sytuacji w' nie­

mieckim ruchu zawodowym.

W skład komisji wchodzą: ge­

neralny sekretarz brytyjskich Związków Zawodowych sir Wal­

ter Oitrine, wiceprzewodniczący amerykańskiego CIO (Kongres Związków Przemysłowych) Sid- n e y Hillman, generalny sekretarz C G I, Leon Jouhaux, wiceprze- wodni

czący

holenderskich Związ­

ków Zawodowych Kuypers oraz przedstawiciele czechosłowackich Związków Zawodowych.

5) Republika francuska zerwie stosunki dyplomatyczne z rządem gen., Franco,

6) na okres istnienia rządu u- trzymuje się obowiązujący do 1939 r. statńt nauczania szkolne­

go, przy czym partie zachowują prawo publicznej krytyki i obro­

ny swojego punktu widzenia w tej dziedzinie.

Punkt ten jest ustępstwem po­

czynionym przez obie partie ro­

botnicze dla ruchu republikańsko- ludowego, który domaga się za­

chowania szkół wyznaniowych.

Sprawy kosztów UNRRA

Ośw:adczen e parlamentarzystów angielskich

Brytyjska delegacja parlamentarna, która zakończyła swoja wizytę w - Pol­

sce, nadesłała do kancelarii Prezydenta KRN za pośrednictwem Ambasady bry­

tyjskiej następujące oświadczenie:

„Opuszczając Polskę, chcielibyśmy podziękować Jego Ekscelencji i Tym ­ czasowemu Rządowi Jedności Narodo­

wej za uprzejmość i gościnność, okaza­

ną nam w czasie pobytu- Bardzo ceni­

my naszą wizytę- Zawiązaliśmy i od­

nowiliśmy wiele przyjaźni. Obserwując ze wszystkich stron żywotność i zde­

cydowanie narodu polskiego w dziele

odbudowy prosperującej, _ demokratycz­

nej i niezależnej Polski, wyjeżdżamy pełni nadziei co do przyszłości Wasze­

go odważnego kraju. M yślim y, o utrzy­

maniu i pogłębieniu przyjaźni miedzy naszymi naradami. Prosimy _ uprzejmie o przekazanie podziękowania wszyst­

kim, którzy udzielili nam pomocy w czasie naszego pobytu

w

Polsce, aby go uczynić pouczającym i interesującym.

Podpisano: Bernard Taylor H. Tharnoy- croft, John Rankin, Stephen Taylor H arry Hynd, Phil Piratin, m jr C on and, m jr Boemish” .

0 udział przedstawicieli Zw.Zaw.

w Generalnym Zgromadzeniu ONZ

LONDYN, 26.1. (PAP). — Na poseciza- ndu kom isj; ogólnej Generalnego Zgro­

m adzona ONZ rozpatrywano zagadn e- n a udzatu przedstaw iciel' Z w ązków Za­

wodowych w pracach ONZ.

Przewodniczący ko m isji ogólnej i prze­

wodniczący Generalnego Zgromadzona ONZ, Spaak, odpow adając na m em orał Światowej Federacji Zw ązków Zawodo­

wych, przedłożył wniosek następującej treści:

„R ozpatrując prośbę Światowej Fede­

ra c ji Związków Zawodowych, kom sja o- gółna postanow ią, że ń e może udziel ć Federacji prawa głosu w radzie gospo­

darczo - społecznej; gdyż byłoby to sprzeczne ze statutem ONZ. Jednakże ko m isja ogólna uznaje, że pew'en u d za ł Sw!atowej Federacj Związków Zawodo­

wych w pracach ONZ byłby ze wszech- rń a r pożądany ze względu na znaczeń e Federacji, je j specjalny charakter i je j bezsporny w pływ w ruchu roboto’czym.

Dlatego tęż proponowana współpraca po w 'nna zostać urzeczywistniona w m ożli­

wie szerokiej skali, przewidzianej statu­

tow o1'. Następn e Spaak zaproponował zwrócić się do Generalnego Zgromadze­

nia z wńoslciem . ażeby uznało ono spe- cjalńą kategorię oficjalnych przedstaw - cie l1 i stałych gości, wśród których bę­

dą się znajdować przedstaw cele Ś w i­

tow ej Federacji Zw ’ązków Zawodowych.

Dla gości tych mogą być wyznaczone

specjalne miejsca na sal: posiedzeń Ge­

neralnego Zgromadzeni a tak, ażeby n e można ch było uważać anj za, delega­

tów , ani za publiczność.

Po dyskusji, nad zagadnień «mi stoją­

cym i na porządku obrad, ot o ficja ln przedstawić eie i stali goście w nn m:eć możność wypowedzen e swego punktu widzeń a na tem at poruszanych spraw.

Spaak zaproponował w dalszym ciągu, ażeby Generalne Zgromadzenie ONZ po- lec'ło radzie gospodarczo - społecznej przeprow adzani stałych konsultacyj z przedstawicielam i Sw a/towej Federacji Zw ązików Zawodowych na temat za­

gadnień ekonomicznych i zagadn eń pra­

cy. Rada gospodarczo - społeczna, żarów no ja k i tymczasowa kom śja do spraw społecznych, powinny zapraszać przed­

staw cieli Federacji na sw oje' posadze­

nia.

Członek delegacji USA, senator Con- i.n a lly -wypow edział s'ę przeć wko w n o -

| skowi Spaaka. Delegat U krainy, Manu- [ lis k i, poparł wniosek Spaaka, tw erdząc, ' że przez udz ał Św atowej Federacji Zw ązków Zawodowych w pracach ONZ, działalność O rganizacji- Narodów Zjed­

noczonych dozna wzmocnienia. •

na Komisji ONZ

LO NDYN, 26.1. (PAP). Agencja Reutera donosi, że na posiedze­

niu komisji gospodarczo - finanso­

wej Generalnego Zgromadzenia ONZ rozpatrywano projekt Wiel­

kiej Brytanii aby nawet te pań­

stwa, które były okupowane przez wrogów, przyczyniły się w miarę możności do kosztów utrzymania UNRRA.

Delegat duński, K raft oświad­

czył, iż popiera propozycję brytyj­

ską i że Dania gotowa jest prze­

znaczyć pewną, część dochodu na­

rodowego na UNRRA. Stan go­

spodarczy Danii, pomimo 5-letniej okupacji niemieckiej, jest lepszy od wielu innych państw, które by­

ły okupowane przez Niemców.

Strajk w Chile

LO NDYN, 26.1. (PAP). Agencja Reutera donosi, że w Chile w za­

kładach produkcji saletry wy­

buchł strajk. Rząd chilijski wydał rozkaz, aby wojsko zajęło fabryki i rozwiązał związek zawodowy.

Został również ogłoszony stan wyjątkowy.

Konfederacja pracy w Chile <

zarządziła 21-godzinny strajk po w śżechny, jako demonstrację soli­

darności ze strajkującymi robot­

nikami, oraz jako protest przeciw­

ko rozwiązaniu związku zawodo­

wego.

Konfederacja pracy wystosowa­

ła depeszę do Światowej Federacji Związków Zawodowych z prośbą o poparcie Robotników chilijskich.

C

Zjazd, duńskiej Partii Komunistycznej

MOSKWA, 26.1. (PAP). Agen­

cja ,Tass donosi, że w Danii, w mieście Orhus odbywa się zjazd duńskiej partii komunistycznej.

Na porządku obrad są 2 głów­

ne zagadnienia: sprawa jedności ruchu robotniczego i sprawa pro­

gramu politycznego partii.

Delegat ZSRR Gromy ko w ypow 'edział sę w zasadzę za udzałem Sw atowej Federacj- Związków Zawodowych w pra­

cach ONZ.

Pozvuzka dia Francji

NOWY YORK, 26.1. (Obsł. wł.) — Rząd francuski zabiega o uzyskanie z ba/niku :mpoirtowo - eksportowego w Stanach Zjednoczonych ■ pożyczki w w y­

sokości 2 i pół 'm lia rd a dolarów.

Zagłębie Donieckie za lat dziesięć

t ~ I

Szybka likwidacja zniszczeń wojennych

Szybka odbudowa Zagłębia Do­

nieckiego umożliwiła w ciągu niespełna dwu lat odbudowanie przeszło 60 procent największych kopalni i oddanie do użytku 75 procent zniszczonych przez Niem­

ców domów mieszkalnych. Kopal­

nie są zrekonstruowane i stają się zupełnie nowymi przedsiębior­

stwami węglowymi.

Tempo odbudowy Zągłębia Do­

nieckiego pozwala żywić nadzieję, że za dwa lata będzie ono . mogło znów dawać krajowi tyle węgla, ile dawało przed wojną. Istnieją podstawy do przypuszczania, że za 10 — 15 lat „węglarka krajo­

wa“ przewyższy przedwojenną zdolność wytwórczą dwukrotnie i zajmie pierwsze miejsce w Euro­

pie, wyprzedzając Zagłębie Ruhry.

W Zagłębiu Donieckim istnieją doskonałe warunki geologiczne.

Mimo, że historia przemysłu wę­

glowego Zagłębia Donieckiego da­

tuje się od 150 lat, pozostało tu jeszcze dużo terenów, na których węgieł znajduje się prawie nie­

tknięty przy samej powierzchni ziemi. Oto, dlaczego można tu wy­

budować kilkaset wielkich i śred­

nich kopalni. W jednym tylko kombinacie „Woroszyłowgradugol“

zostanie urządzonych przeszło 100 kopalni.

W ciągu ubiegłych 100 lat w Zagłębiu Donieckim bezustannie szukano złóż węgla koksującego, niezbędnego dla czarnej metalur­

gii. Węgiel ten znajduje się zwy­

kle w hałdach pokładów o krę­

tym i stromym kierunku nachyle­

nia. Lecz nie znaczy to, że nie ma już niewykorzystanych terenów z węglem koksującym. Przeciw­

nie, jest ich jeszcze dużo. W naj­

bliższym czasie zamierza się wy­

budować 10 dużych kopalni, posia­

dających wielkie zapasy tego pa­

liwa. Trzeba będzie przy tym „się­

gnąć“ po węgiel koksujący na znaczną głębokość, budując kopal­

nie poniżej istniejących. Wkrótce w obwodzie woroszyłowgradzkim powstanie kilka wielkich kopalni o głębokości około 2 kilometrów.

Szczególnie szeroko będzie roz­

winięte A budownictwo nowych kopalni antracytu, węgla „gazo­

wego“ i chudego. Tak zwany „ga­

zowy“ węgiel Zagłębia Doniec­

kiego należy do gatunku węgla koksującego. W Ameryce analo­

giczne paliwo jest już całkowicie włączone do produkcji węgla, pod­

legającego koksowaniu. W ZSRR uczyniono w tym kierunku bardzo wiele. Podczas czwartej pięciolat­

ki zostaną wybudowane wielkie gazownie, które będą zaopatrywa­

ły zakłady i miasta Zagłębia Do­

nieckiego w tani gaz dla potrzeb

przemysłu i ludności.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Prawdą jest, że w tym czasie my wszyscy interesowaliśmy się każdym głupstwem militarnym, każdym ważnym lub mniej ważnym osią gnięciem taktycznym czy

sie zgłosił się do niego Grocholski (o którym Paszkiewicz powiedział mu,‘ że można mieć do niego pełne zaufanie) i powiedział mu, że przy jaciel jednego z

Dla nas wydaje się dziwne, że przed każdym większym meczem pięściarskim podaje się „stan zakładów“ :

Radosław, jak mówi Rzepecki, nie zdobył się na głębszy akcent, któryby kazał mu zaryzykować bezpieczeństwo osobiste i pójść na rozmowę. Liczył, że

Pismo dodaje, że nie wydaje się, aby rząd grecki miał jakikolwiek plan dla zaradzenia sytuacji gospodarczej, która jest opisana jako „przerażająca&#34;!. Jak

Jeśli mówimy ° tym dziś jako o rzeczy rozumiejącej się sama przez się — to trzeba przypo­.. mnieć, że jeszcze półtora roku, czy nawet rok temu nie

obrazić, że wymiana handlowa Niemiec ze światem opierać się będzie przede wszystkim rja wywozie produktów jego -przemysłu w zamian za import żywności U

Twórcy film u nie spodziewali się na pewno tego, że tworząc „dramat“, wzbu­. dzili wśród publiczności salwy