• Nie Znaleziono Wyników

Kuźnia jako obiekt architektoniczny w krajobrazie wsi wielkopolskiej : od XVIII do XX wieku

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Kuźnia jako obiekt architektoniczny w krajobrazie wsi wielkopolskiej : od XVIII do XX wieku"

Copied!
32
0
0

Pełen tekst

(1)

Zbigniew Jasiewicz, Antoni Pelczyk

Kuźnia jako obiekt architektoniczny

w krajobrazie wsi wielkopolskiej : od

XVIII do XX wieku

Studia Lednickie 7, 265-293

(2)

STUDIA LEDNICKIE VII Poznań — Lednica 2002

ZBIGNIEW JASIEWICZ

Instytut Etnologii i Antropologii Kulturowej UAM ANTONI PELCZYK

Muzeum Pierwszych Piastów na Lednicy

KUŹNIA JAKO OBIEKT ARCHITEKTONICZNY W KRAJOBRAZIE WSI WIELKOPOLSKIEJ. OD XVIII DO XX WIEKU

Wśród różnych obiektów tradycyjnej zabudowy wsi wielkopolskiej szczególne miejsce, ze względu na lokalizację, formę i funkcję, zajmowała kuźnia, czyli budynek mieszczący w sobie warsztat kowala. Niestety, w ostatnim czasie większość tych bu­ dynków uległa już dewastacji, bądź została zaadaptowana na nowoczesne warsztaty mechaniczne, garaże a nawet mieszkania. Ten stan, w zasadzie nieodwracalny, spo­ wodował, że znaczenie spotykanych przez nas tu i ówdzie kuźni, jest już coraz mniej czytelne. Tym samym jest nam coraz trudniej wyobrazić sobie, jak te budynki pier­ wotnie wyglądały. Postanowiliśmy zatem, mimo możliwości zobaczenia jeszcze dziś tradycyjnych kuźni w wielkopolskich muzeach skansenowskich (Dziekanowice, Wolsztyn, Osiek n/Notecią), podzielić się naszymi uwagami i przedstawić nieco fak­ tów na ten temat. Celem naszego artykułu jest zobrazowanie zmian w budynku wiej­ skiej kuźni, jakie miały miejsce głównie od XVIII do XX wieku. Materiały, którymi posługujemy się, gromadzone od roku 1956 (Z. Jasiewicz 1963, s. 15), zostały ostat­ nio uzupełnione i zweryfikowane. Są to przede wszystkim materiały archiwalne, w części pochodzące z wydawnictw źródłowych i maszynopisów oraz materiały z et­ nograficznych badań terenowych, wzbogacone informacjami zaczerpniętymi z opra­ cowań.

Miejsce, w którym wznoszono kuźnię w tradycyjnej zabudowie wsi, musiało od­ powiadać dwom zasadniczym warunkom. Po pierwsze musiało być ono oddalone od innych budynków, by zmniejszyć niebezpieczeństwo pożaru. Po drugie musiało za­ pewniać klientom łatwy do niej dostęp. Oddalenie kuźni jako obiektu, w którym łatwo mógł wybuchnąć pożar, było konieczne szczególnie w dawnej, drewniano-glinianej zabudowie krytej strzechą. Znalazło to swoje odzwierciedlenie m. in. w pruskim pra­ wie budowlanym, które zabraniało stawiania kuźni w odległości mniejszej niż 50 m e­ trów od innych budynków i w innych późniejszych regulacjach prawnych.

Niebezpieczeństwo sąsiedztwa kuźni powodowało jej odsuwanie od innych do­ mostw już we wczesnym średniowieczu (W. Hensel 1987, s. 184 in.), kiedy to warszta­ ty kowalskie umieszczano w grodach tuż przy wałach, albo nawet poza nimi. Względy

(3)

266 ZBIGNIEW JASIEWICZ, ANTONI PELCZYK

przeciw pożarowe stały się mniej istotne dopiero wtedy, gdy zaczęto wznosić budynki z cegły i kryć je dachówką, co upowszechniło się dopiero w I poł. XX w. Przykładów odsunięcia kuźni od innych zabudowań ze względu na bezpieczeństwo pożarowe mo­ żna by było przytoczyć wiele przyglądając się planom wsi. Klasycznym przykładem może być wieś Kraszewice w Kaliskiem, gdzie domostwa wraz z zabudowaniami go­ spodarczymi wzniesiono tylko po jednej stronie drogi, natomiast wolno stojącą kuźnię po stronie przeciwnej — nie zabudowanej (ryc. 1).

Kuźnia musiała być również łatwo dostępna dla potencjalnych klientów, a więc położona we wsi możliwie centralnie, najlepiej obok karczmy (później sklepu) lub też przy uczęszczanych drogach. Ten ostatni warunek spełniany był już w grodach wcze­ snośredniowiecznych, gdzie zaobserwowano lokowanie siedzib kowali w pobliżu bram (W. Hensel 1987, s. 184 n.). Ze znanych nam zapisów archiwalnych dowiaduje­ my się, że w XVI-XVIII wieku budowano zazwyczaj kuźnie w środku wsi. Je­ żeli wieś była w sią placową, np. tzw. owalnicą, kuźnię stawiano wówczas na tzw. „półwsiu” (nawsiu). Lokowano j ą niekiedy również poza wsią, umieszczając przy uczęszczanych szlakach komunikacyjnych. O stawianiu kuźni w centralnych punk­ tach wsi dowiadujemy się z licznych zapisów, np.: „... kuźnia stoi na pó ł wsi ...” (Skrzebowa 1713, W. Rusiński 1955, s. 334), „... kuźnia nad stawem na środku wsi

będącym ...” (Przyima 1767, WAPP, Konin R. O. 18, f. 251) i „W [śjrzodku w s i... ku­ źnia” (Lutynia 1762, W. Rusiński 1959, s. 260). Kuźnie lokowane przy traktach na­

stawione były głównie na obsługę podróżnych. Kowal naprawiał psujące się wówczas często pojazdy i podkuwał konie. Trzeba tu podkreślić, że czynności te w warunkach, gdy większość prac dla dworu spełniał on w ramach powinności pańszczyźnianych lub też, jeżeli był to rzemieślnik wolny, w ramach prac przewidzianych kontraktem, a za usługi świadczone wsi otrzymywał najprawdopodobniej naturalia, mogły być jednym z ważnych źródeł dostarczających gotówki. Lokowanie kuźni poza wsią przy uczęszczanych drogach poświadczają wzmianki: „... kuźnia (...) jadąc drogą toruńską

zaraz za wsią ...” (Mąkolino 1757, WAPP, Konin, R. O. 15, f. 69), „... kuźnia nad bitą drogą kaliską ...” (Chrzanów 1743, W. Rusiński 1955, s. 663) , ... kuźnia nad prze­ prawą ...” (Kęszyce 1749, tamże, s. 779). Po drugiej wojnie światowej świadczenie

usług dla ludzi z zewnątrz straciło w zasadzie swój sens, stąd kuźnie praktycznie utrzymały się tylko w centralnych punktach wsi (ryc. 2 - 3 ) .

Kuźnie wystawione w środku wsi lub przy uczęszczanych traktach znajdowały się w bliskim sąsiedztwie karczem czy gościńców — austerii. Na znane 102 zapiski ar­ chiwalne, określające położenie warsztatów kowalskich, 77 z nich, a więc 75%, umieszcza je tuż obok karczmy lub gościńca. Czytamy w nich „... Ex opposito karcz­

my kuźnia ...” (Morawin 1763, W. Rusiński 1959, s. 317), „... naprzeciwko karczmy

... kuźnia ...” (tamże, s. 187, Kęszyce 1758) „... gościniec ... na drodze kaliskiej, przy

którym je s t kuźnia” (tenże, 1955, s. 295, Kretków 1703). Przytoczone informacje po­

chodzące z inwentarzy i pokrewnych typów źródeł doskonale pozwalają się zilustro­ wać planami gruntowymi wsi. Centralne położenie kuźni pośrodku placu wiejskiego pokazuje m. in. Plan Kowanowa w pow. Oborniki, pochodzący z roku 1825 (ryc. 4). Również w środku placu wiejskiego, będącego jednocześnie skrzyżowaniem dróg, znajdujemy naprzeciwko karczmy kuźnię w Polskiej Wsi w pow. Gniezno, co wyra­ źnie widać na planie z roku 1819 (ryc. 5). Sąsiedztwo kuźni i karczmy nie jest

(4)

przy-KUŹNIA JAKO OBIEKT ARCHITEKTONICZNY W KRAJOBRAZIE WSI WIELKOPOLSKIEJ 267

1. Kuźnia wolno stojąca wybudowana (pocz. XX w.) po niezabudowanej stronie drogi, Kraszewice, pow, Ostrzeszów (stan z końca lat 50-tych XX w.), fot. Z. Jasiewicz

2. Kuźnia w pośrodku placu wiejskiego. Kalawa, pow. Międzrzecz (stan z końca lat 50-tych XX w.), fot. Z. Jasiewicz

(5)

2 6 8 ZBIGNIEW JASIEWICZ, ANTONI PELCZYK

3. Kuźnia murowana z cegły z wystawką wspartą na dwóch słupach. Sokołowo pow. Czarnków (stan z końca lat 50-tych XX w.), fot. Z. Jasiewicz

padkowe. Funkcje ich uzupełniały się nawzajem. Kuźnia, będąc jednym z głównych miejsc produkcji rzemieślniczej na wsi, kierowała klienta do karczmy i skłaniała go do korzystania z jej konsumpcyjnych usług. Z kolei sąsiedztwo głównego ośrodka ży­ cia społecznego, jakim była niewątpliwie karczma, uatrakcyjniało przyjazd do kuźni. Podobnie korzystna była bliskość kuźni i gościńca na szlakach komunikacyjnych. Wszak zatrzymanie się podróżnych dla posiłku czy noclegu umożliwiało oferowanie usług rzemieślniczych a jednocześnie awaria pojazdu czy konieczność podkucia ko­ nia zachęcały do odpoczynku w znajdującym się tuż obok kuźni gościńcu. Związek karczmy i kuźni był zacieśniony w niektórych miejscowościach osobą kowala, pełniącego jednocześnie obowiązki gościnnego lub karczmarza. „Gościniec w którym

mieszka ... Jan, kowal (...). Kuźnia przy tym gościńcu ...” (Stobno 1726, W. Rusiński

1955, s. 461). Osadzenie kowala w karczmie czy gościńcu, uzasadnione korzystnym sąsiedztwem tych dwóch instytucji, dawało jednocześnie panu dodatkową siłę ro­ boczą w postaci dawnego karczmarza zwolnionego do prac rolnych. Powiązania mię­ dzy kuźnią a karczmą m ają odległe tradycje i datować je możemy już na okres wcze­ snego średniowiecza (I. Cieślowa 1958, s. 216). Związki te szczególnie wyraźne są dla okresu gospodarki czynszowej, kiedy to do karczmy zostają przywiązane niektóre warsztaty rzemieślnicze, w tym również kowalskie. Pracujący w nich rzemieślnicy podlegali sołtysowi dysponującemu karczmą w większości wsi kolonizacyjnych (J. Samsonowicz 1954, s. 31). Warto również przypomnieć, że także w homerowskiej Grecji kuźnia spełniała niekiedy niektóre funkcje gospody (Odyseja, Pieśń XVIII, wiersz 280 i n.).

(6)

KUŹNIA JAKO OBIEKT ARCHITEKTONICZNY W KRAJOBRAZIE WSI WIELKOPOLSKIEJ 269

4. Plan wsi placowej z kuźnią pośrodku placu. Kowanowo, pow. Oborniki, wg planu z 1825 roku (za J. Bursztą, 1960, s. 75)

Miejsce kuźni w krajobrazie wsi w okresie folwarczno-pańszczyźnianym warunko­ wał jeszcze jeden czynnik, o którym dotychczas nie wspomniano. Tym dodatkowym czynnikiem, o mniejszym zresztą znaczeniu w XVIII wieku w porównaniu z okresem późniejszym, było wykonywanie przez kowala usług dla folwarku. Zaangażowanie ko­ wala w pracach dworskich skłaniało właściciela wsi do lokowania rzemieślnika w po­ bliżu folwarku: „... wychodząc na wieś z tego podwórza kuźnia ...” (Śliwniki 1758, W. Rusiński 1959, s. 192), „... kowal który siedzi niedaleko dworu ...” (Bochlewo 1788, J. Deresiewicz 1957, s. 88), lub nawet, ale to wyjątkowo, w obrębie podwórza fol­ warcznego: „... kuźnia nad sadzawką przed browarem ...” (Kiełczewo 1731, WAPP, Konin, R. M. 11, f. 189). W większej liczbie warsztaty kowalskie przenoszą się na po­ dwórze folwarczne dopiero po uwłaszczeniu wsi i związanych z nim aktach regulacji i separacji. Od tego dopiero czasu staje się powszechny typ kowala „na majątku”, z ku­ źnią w pośrodku podwórza dworskiego, obsługującego najczęściej wyłącznie, co za­ strzegało się w kontraktach, potrzeby folwarku1. Przed uwłaszczeniem, kiedy poddani chłopi stanowili jedną z kategorii pracowników folwarcznych, angażowanie kowala

je-1 Bogate materiały z tego zakresu zawiera wielotomowe opracowanie: Dawne budownictwo folwarczne.

Majątki wielkopolskie, pod redakcją J. Skuratowicza, Wydawnictwo Muzeum Narodowego Rolnictwa i Prze­

(7)

270 ZBIGNIEW JASIEWICZ, ANTONI PELCZYK

5. Lokalizacja kuźni (2) względem karczmy (3) i obejścia kowala (4), Polska Wieś, pow. Gniezno, wg planu z 1819 roku (za J. Bursztą, 1960, s. 59)

dynie dla folwarku nie miałoby sensu i byłoby niezgodne z interesami wielkiej własno­ ści ziemskiej.

Kuźnia wiejska była stawiana najczęściej jako budynek oddzielny, przede wszyst­ kim, jak już wspomniano, z obawy przed pożarem. Z materiałów archiwalnych wyni­ ka, że już w XVII a głównie w XVIII wieku, kuźnie w budynkach oddzielnych stano­ wią, olbrzymią większość warsztatów kowalskich. I tak, na 275 zarejestrowanych zapisów inwentarzowych wypowiadających się na ten temat, 223, a więc bez mała 81%, poświadcza istnienie kuźni w budynkach samoistnych (zob. tab. I). Warto za­ znaczyć, że te i inne tabele sporządzone na podstawie materiałów archiwalnych, do których dotarto, głównie z XVIII wieku, prezentują obraz kuźni nie z jednego krótkie­ go czasu, a z okresu dłuższego, jednego lub dwu wieków.

(8)

KUŹNIA JAKO OBIEKT ARCHITEKTONICZNY W KRAJOBRAZIE W SI WIELKOPOLSKIEJ 271

Tabela I. Kuźnie w budynkach oddzielnych i razem z mieszkaniem kowala w XVII i XVIII w.

Lokalizacja kuźni Zapisy inwentarzowe ogólnie

Woj. kaliskie Woj. poznańskie i gnieźnieńskie

liczba % liczba % liczba %

w budynku

oddzielnym 223 81 159 83 64 77

razem z mieszkaniem

kowala 52 19 33 17 19 23

Razem 275 100 192 100 83 100

Podstawa źródłowa: Księgi Relacji Manualnych (tomów 31) oraz Relacji i Oblat (tomów 39) grodu konińskiego z XVIII wieku; materiały wg rozdziału XXIII kwerendy wiejskiej z innych grodów wielkopolskich; Lustracja dóbr klasztoru wągrowieckiego z roku 1778; J. Deresiewicz 1956a, 1956b, 1957; W. Rusiński 1955, 1959; tenże, Inwenta­ rze dóbr ziemskich pow. pyzdrskiego z lat 1776- 1792 (maszynopis).

Z tabeli wynika, że na południu Wielkopolski było więcej kuźni osobno wystawio­ nych niźli na północy. Przyczyn tego stanu rzeczy szukać należy, jak sądzimy, w zasto­ sowanych na północy nowych technikach budowlanych, zwiększających bezpiecze­ ństwo ogniowe, a tym samym umożliwiających połączenie warsztatu z mieszkaniem rzemieślnika. Kuźnie razem z izbą dla kowala spotyka się dość często w budynkach o konstrukcji szkieletowej, drewniano-glinianej, powszechnej na terenie województw północnych, szczególnie w II poł. XVIII wieku: „... chałupa stara w lepionkę, naokół

w niej wystawa, w niej sień, kuźnia, izba i komora. Mieszka w tej chałupie Sebastyjan kow al...” (Łubowo 1781, J. Deresiewicz, 1956b, s. 78). Połączenie mieszkania i warsz­

tatu można jednak zaobserwować również w budynkach całkowicie drewnianych. Przypatrzmy się, jak wyglądała kuźnia służąca jednocześnie jako mieszkanie dla kowala. W inwentarzach czytamy: „... chałupa nazwiskiem kuźnia ...” (Pieruszyce 1737, W. Rusiński, 1955 s. 588), „... kuźnia z izdebką pod jednym przykryciem ...” (Kruchowo 1786, J. Deresiewicz 1956b, s. 88), „... kuźnia ze wszystkim i izbą dobrą ...” (Suchorzew 1773, W. Rusiński 1959, s. 630). W niektórych przypadkach jedno z po­ mieszczeń jest przybudówką: „... w tej kuźni izba w blochy nowa, kuźnia przy niej sta­

ra, przybudowana ...” (Redczyce 1758, J. Deresiewicz 1956b, s. 224) albo też ma cha­

rakter tymczasowy: „... kuźnia bez izby (...) kowal tylko na górze tej kuźni mieszka ...” (Broniszewice 1785, W. Rusiński 1983, s. 98). Najczęściej jednak spotyka się kuźnię urządzoną w sieni domostwa: „ w sieni tej chałupy je st kuźnia . . . ” (Gutowo Małe 1753, J. Deresiewicz 1956b, s. 7). Należy tutaj jeszcze nadmienić, że już w XVIII wieku umieszczanie kuźni w sieni nie uznawano za rozwiązanie najszczęśliwsze: „Chałupa

kowalowa stara (...) kuźnia w sieni, którą osobno na wsi zbudować trzeba dla niebez­ pieczeństwa ognia” (Smogulec 1732, WAPP, Kcynia R. 58, f. 693).

Wzmianki o kuźniach w sieniach domostw dostarczają interesujących materiałów do ogólniejszych rozważań nad przekształceniami, które doprowadziły do ukształtowa­ nia się kuźni w formy spotykane w XX wieku. Rozważania te, z powodu braku szer­ szych materiałów, m ająjak najbardziej hipotetyczny charakter. Pierwotnie kuźnie mie­ ściły się najpewniej w pomieszczeniu mieszkalnym a palenisko do gotowania służyło jednocześnie jako ognisko kowalskie. Dalsza droga ku oddzieleniu się kuźni od domo­

(9)

272 ZBIGNIEW JASIEWICZ, ANTONI PELCZYK

stwa wiodła przez podwojenie palenisk, z których jedno zarezerwowano dla prac ko­ walskich. Z dwoma paleniskami w domu kowala spotykamy się w kuźni z Biskupina, datowanej na przełom X XI wieku (W. Szafrański 1950, s. 134). Poza paleniskiem małych rozmiarów, przeznaczonym zapewne do przygotowywania posiłków, odkryto tam duże palenisko kamienne służące, jak wynika z towarzyszących mu znalezisk: wę­ gli drzewnych, żużli, sztabki żelaza i niewykończonego półkoska, do prac kowalskich. W wypadku kuźni biskupińskiej nie jesteśmy zorientowani, czy ognisko kowalskie znajdowało się już w pomieszczeniu wydzielonym. O kuźniach w oddzielnych czę­ ściach budynków mieszkalnych, najczęściej w sieniach, informują wyraźnie cytowane wzmianki z XVIII wieku. Domostwa z warsztatami kowalskimi urządzonymi w sie­ niach były zapewne budynkami wąsko frontowymi, jedno traktowy mi z wystawką przed wejściem. Komin, ustawiony być może w ścianie odgradzającej sień od izby, obsługi­ wał jednocześnie ognisko kowalskie i piec w izbie. Następnym i ostatnim już prze­ kształceniem na drodze do oddzielnie stojącej kuźni to wybrzuszenie ściany odgra­ dzającej sień od izby i przeniesienie paleniska kowalskiego pod tylną ścianę, naprzeciwko drzwi. Warto tu jeszcze nadmienić, że kuźnia była zapewne pierwszym warsztatem rzemieślniczym, który przeniósł się do oddzielnego budynku. Już w IV - V wieku na grodzisku Bieriezniaki na Rusi kowal pracował w pomieszczeniu nie za­ mieszkałym (B. A. Kołczin 1953, s. 56).

Obok kuźni stojących oddzielnie występowały na wsi wielkopolskiej również warsz­ taty kowalskie, zbudowane z cegły lub rzadziej w „mur pruski”, w których kuźnia z wejś­ ciem od szczytu, mieściła się pod jednym dachem z mieszkaniem kowala (ryc. 6). Po­ wstanie tych budynków można wyprowadzić ze znanych nam z XVIII wieku kuźni w sieniach. Sień użytkowaną jako warsztat poszerzono a części mieszkalnej, teraz już dwutraktowej, dodawano nową sień odgradzającą warsztat od mieszkania. Takie rozpla­ nowanie wnętrza budynku stało się możliwe jednakże dopiero po jego powiększeniu. O funkcji sieni, którą niegdyś spełniała kuźnia, mówią drzwi umieszczone w ścianie tyl­ nej obok pieca i umożliwiające kowalowi przejście do mieszkania bez wychodzenia na dwór2. Z tak rozplanowanymi budynkami kuźni można, być może, związać XVIII-wiecz- ne, jednostkowe zresztą wzmianki: „... chałupa ... w niej sień, kuźnia, izba i komora ...” (Łubowo 1781, J. Deresiewicz 1956b, s. 78). W zabudowie XX-wiecznej wsi dość licznie występowały również kuźnie przybudowane do budynków mieszkalnych, nie stanowiące z nimi konstrukcyjnej całości (ryc. 7). W Wielkopolsce nie znamy natomiast z tego okre­ su warsztatów kowalskich umieszczonych bezpośrednio w izbie mieszkalnej3.

W pobliżu oddzielnie stojącej kuźni budowano zwykle budynek przeznaczony dla pracującego w niej rzemieślnika. Zmiany użytkowników kuźni nie pokrywające się z opróżnieniem domostwa kowalskiego sprawiły, że mieszkanie rzemieślnika mieściło się czasami w dość znacznej odległości od miejsca jego pracy.

2 Połączenie między warsztatem a mieszkaniem w domostwach kowali odnotowano jeszcze w latach 50-tych XX m. in. w Trzemżalu, pow. Mogilno i Policku, pow. Międzyrzecz.

3 Kuźnia trafiała do izby mieszkalnej w wyjątkowych tylko przypadkach i to na krótki tylko okres. Intere­ sującej notatki na ten temat dostarcza autobiografia S. Pigonia, pochodzącego z Rzeszowskiego. Pisze on o swoim ojcu: „Nie od razu zdobył się na kuźnię; początkowo więc miech, ognisko, kowadło ustawił w izbie i tu

pracował, co naturalnie wybitnie się przyczyniło do ciasnoty i zadymienia mieszkania. Kiedy zaś z czasem do­ robił się osobnej kuźni ...” (1947, s. 93).

(10)

KUŹNIA JAKO OBIEKT ARCHITEKTONICZNY W KRAJOBRAZIE WSI W IELKOPOLSKIEJ 273

6. Kuźnia pod wspólnym dachem z mieszkaniem

kowala. Policko, pow. Międzyrzecz (stan z końca lat 50-tych XX w.), fot.

Z. Jasiewicz

Jedną z zasadniczych kwestii, którą należy omówić zajmując się budynkiem kuźni, to sprawa materiałów i konstrukcji stosowanych przy wznoszeniu ścian warsztatu ko­ walskiego. Wczesne średniowiecze, a również okres gospodarki czynszowej nie dostar­ cza materiałów do bliższego zaznajomienia się z tym zagadnieniem. Możemy się jedy­ nie domyślać, że wczesnośredniowieczne i późniejsze kuźnie budowano w ten sam sposób i z tych samych materiałów, z jakich stawiano budynki mieszkalne i gospodar­ cze znane z archeologicznych badań nad wczesnym średniowieczem. Wyczerpującymi materiałami dotyczącymi sposobów budowania kuźni wiejskich dysponujemy dopiero z okresu folwarczno-pańszczyźnianego, a głównie z XVIII wieku. Pozwalają one stwierdzić, że na terenie Wielkopolski olbrzymią większość kuźni stanowiły budynki wznoszone przy zastosowaniu dwóch zasadniczych konstrukcji: sumikowo-łątkowej i szkieletowej. Z zebranymi zapisami inwentarzowymi określającymi konstrukcję ścian kuźni i ich rozbiciem na poszczególne województwa wielkopolskie zaznajamia tab. II. Wyniki tego zestawienia można traktować oczywiście tylko jako prawdopodobne, gdyż

(11)

274 ZBIGNIEW JASIEW ICZ, ANTONI PELCZYK

7. Kuźnia przybudowana do budynku mieszkalnego. Krzykosy, pow. Środa Wlkp. (stan z końca lat 50-tych XX w.), fot. J. Burszta

obejmują one jedynie część materiałów rozproszonych w archiwaliach. Sądzimy jed ­ nak, że zarysowany przez nie obraz odpowiada w najogólniejszym zarysie ówczesnej rzeczywistości.

Wśród konstrukcji stosowanych przy budowie kuźni w XVIII wieku na pierwsze miejsce wysunęła się konstrukcja sumikowo-łątkowa. Warsztaty kowalskie budowane w sumik i łątkę stanowiły wówczas, jak wynika z naszych obliczeń, 37 % ogółu kuźni w Wielkopolsce. Przy pomocy tej konstrukcji więcej budowano na terenie woj. kali­ skiego, natomiast nieco mniej na terenach pozostałych województw. Konstrukcja su­ mikowo-łątkowa w źródłach archiwalnych nazywana jest zazwyczaj budowaniem

„w słupy i dyle4".

Stosowanie tej konstrukcji potwierdzają również zapisy: „w blochy i słupy” albo

„... kuźnia ... w cztery sluy>y narożne z boków, do drzewa szachulcowego ...” (Lisiec

Wielki 1791, WAPP, Konin R. O. 38, f. 189). Do konstrukcji sumikowo-łątkowej za­ liczono również kuźnie znane ze wzmianek: „Kuźnia w dyle ...” (Ławki 1786, J. Dere­ siewicz 1956b, s. 93), „... w dyle łupane ...”, „w łupę” (Bochlewo 1788, tenże, 1957, s. 88 i n.) lub „kuźnia w słupy i dyle" (Łagiewniki 1761, tenże, 1956b, s. 26), gdyż nie wydaje się aby użyty przy nich materiał mógł być łączony na węgieł. Informacje o kuźniach „w dyle” umieszczono w prezentowanych zestawieniach tabelarycznych pod znakiem zapytania.

4 Termin „ dyl" wywodzi się z języka niemieckiego od wyrazu „ D ie t’, r. ż., którego desygnatem jest gruba tarcica (por. Atlas języka ... , 1994, s. 27).

(12)

KUŹNIA JAKO OBIEKT ARCHITEKTONICZNY W KRAJOBRAZIE WSI W IELKOPOLSKIEJ 275

Tabela II. Konstrukcje ścian wielkopolskich kuźni wiejskich w XVIII wieku5.

Typ konstrukcji

Zapisy inwentarzowe ogółem

Woj. kaliskie Woj. poznańskie i gnieźnieńskie

Liczba % liczba % liczba %

sumikowo-łątkowa 24 + 14? =38 37 15 + 9?=24 40 9 + 5?=14 32 szkieletowa 23 + 14?=3 7 36 8 + 7?=15 26 15 + 7?=22 50

węgłowa 11 + 14?=25 24 11 + 9?=20 34 5 11

murowana 3 3 - - 3 7

Razem 103 100 59 100 44 100

Podstawa źródłowa: por. tab. I.

W źródłach dają się odróżnić dwa rodzaje budynków stawianych przy zastosowaniu konstrukcji sumikowo-łątkowej. Najpowszechniejsze są kuźnie w sumik i łątkę z zastoso­ waniem przyciesi: „kuźnia ... w słupy i dyle budowana na przyciesiach" (Lubinia Mała

1768, W. Rusiński 1959, s. 455). Prymitywniejszym a jednocześnie rzadziej stosowanym w XVIII wieku sposobem to budowanie bez przyciesi, na słupach wkopanych w ziemię: „kuźnia... w słupy kopane i w dele...” (Kiełczewo 1731, WAPP, Konin R. M. l l , f. 188 v).

Konstrukcja sumikowo-łątkowa, licznie reprezentowana, jak wynika ze źródeł w budownictwie przemysłowym sprzed 200 -250 laty, z biegiem czasu została w nim zupełnie zarzucona. Z terenu Wielkopolski nie znamy dziś ani jednej kuźni w sumik i łątkę z początków XX wieku (por. tab. VI). Omawiając konstrukcję „w słupy i dele” należy parę zdań poświęcić spotykanemu przy niej w źródłach archiwalnych terminowi „szachulec”. W przytoczonym wyżej przypisie występuje on w charakterze materiału zużytego na sumiki. Dysponujemy również wzmiankami bardziej lakonicznymi „ku­

źnia niska w szachulec, cwele pogniły ...” (Wielka Klonia 1761, J. Deresiewicz 1956b,

s. 333). Termin szachulec stosowany w wielu pracach etnograficznych na określenie „strychulców”6, wydaje się określać w źródłach archiwalnych, zgodnie z interpretacją M. Frankowskiej (1959, s. 17 - 21), zużyty przy budowie materiał budowlany z rżnię­ tego drewna o określonym przekroju czy wymiarach. Mógł on być równie dobrze za­ stosowany w konstrukcji sumikowo-łątkowej jak i węgłowej7. Zatem osiemnastowiecz­ ne określenie „kuźnia w szachulec” nie wyjaśnia nam konstrukcji zastosowanej przy wznoszeniu kuźni a jedynie wskazuje na rodzaj zastosowanego materiału.

5 Cyfry oznaczone znakiem zapytania dotyczą kuźni, których sposób budowy nie został w inwentarzach określony jednoznacznie, ale które najprawdopodobniej zostały zbudowane w konstrukcji, do której zostały zakwalifikowane przez autorów.

6 Termin „szachulec” na oznaczenie owiniętych zaglinioną słomą drążków, wypełniających przestrzeń między słupami a ryglami, wprowadził do literatury etnograficznej L. Puszet (1903, s. 1 4 - 15).

7 Na używanie terminu szachulec jako nazwy stosowanej w XVIII wieku wyłącznie do określania gatunku budulca drewnianego, wskazują zapisy: „...orżnięcia szachulca na tenże gościniec i stajnie tudzież tarcic do te­

goż gościńca ...” (Grąblin 1782, WAPP, Konin R. M. 26, f. 455), „... sosna zdatna na dele, sosna zdatna na sza­ chulec ...” (Mikorzyn 1792, WAPP, Konin R. M. 26, f. 107 v), ,posowa z zrzynków od drzewa szachulcowe- go ...” (WAPP, Konin, R. O. 38, f. 32 v.). O stosowaniu szachulca zarówno przy konstrukcji w węgły jak

i sumikowo-łątkowej mówią zapisy: „... Stodoła o 2 sochach w wiązarek w węgfy z szachulca stawiana” (WAPP, Konin R.O. 33, f. 220 v.), „... chałupa, 2 izby ... te obydwie rzeczone w slupy i obloszki szachulcowe

(13)

276 ZBIGNIEW JASIEWICZ, ANTONI PELCZYK

Równorzędne nieomalże procentowo miejsce z wysuwającą się na plan pierwszy konstrukcją sumikowo-łątlcową zajmuje budownictwo szkieletowe, a głównie „strychul- cowe”. Wynik ten jest pewnym zaskoczeniem. Konstrukcja ta bowiem w budownictwie mieszkalnym i gospodarczym w XVIII wieku nie zajmuje jeszcze tak poczesnego miej­ sca. Wydaje się, że „strychulce” opanowały w pierwszej kolejności właśnie budownictwo przemysłowe i folwarczne8. Na podstawie tabeli dochodzimy do wniosku, że konstrukcja szkieletowa najliczniej reprezentowana jest w woj. poznańskim i gnieźnieńskim, gdzie przy jej zastosowaniu zbudowanych zostało 50 % znanych nam kuźni. O połowę mniej­ sze znaczenie posiadała ta konstrukcja w budownictwie kuźni na terenie woj. kaliskiego. Interesujący jest tutaj fakt, że dla pierwszej połowy XVIII wieku posiadamy z woj. kali­ skiego jedynie trzy zapisy, zresztą ze znakiem zapytania, które być może potwierdzają znajomość tej techniki. Wyraźna staje się więc droga, którą następowało upowszechnie­ nie się tej techniki wznoszenia ścian. Konstrukcje szkieletowe znane są ze źródeł archi­ walnych pod określeniami: „w strychulce” , „... ściany w strychulce wylepienia potrze­

bują ...” (Górka 1790, J. Deresiewicz 1956a, s. 383), „w regle”, „... kuźnia w reglówkę postawiona i polepiona...” (Rąbczyn 1753,tenże, 1956bs. 177),,,... kuźnia ...z pruska le­ piona z przyciesiam i...” (Małocina 1771, tamże, s. 391). Wszystkie te zapisy wyraźnie

określają konstrukcję szkieletową z zastosowaniem strychulców do wypełniania miejsc między ryglami a słupami. Omawianą konstrukcję oznaczają najprawdopodobniej rów­ nież wzmianki wspominające o samej lepiance: „kuźnia w lepionkę budowana” (Kęszyce 1758, W. Rusiński 1959, s. 187). Zapisy te podaliśmy ze znakiem zapytania, gdyż istnieje tu pewne prawdopodobieństwo oznaczania przez nie budownictwa glinianego bez zasto­ sowania szkieletu ze słupów i rygli. O budownictwie szkieletowym mówią również nie­ liczne wzmianki z II poł. XVIII wieku. Czytamy w nich: „... Jcuźnia z pruska murowana...

przyciesipodwlecpotrzeba ...” (Głuchowo 1782, J. Deresiewicz 1956a, s. 349).

Konstrukcja szkieletowa przetrwała w budynkach kuźni zachowanych do dzisiaj głównie w swej najbardziej technicznie zaawansowanej postaci jaką był: „mur pruski”. Kuźnie o szkielecie drewnianym wypełnionym cegłą były dość powszechne na terenie Wielkopolski jeszcze w II poł. XX w. Warsztaty kowalskie w „pruski mur” znamy m. in.: z Policka pow. Międzyrzecz (ryc. 6) a także z terenu woj. kaliskiego z Kraszewic pow. Kalisz (ryc. 1) i Drzewc pow. Słupca (ryc. 8). Ta ostatnia kuźnia, częściowo przebudowa­ na, jak wynika z informacji St. Maślińskiego, została zbudowana w latach 50-tych XIX wieku. Strychulcowa odmiana konstrukcji szkieletowej zaginęła w I poł. XX w. nieomal w zupełności w budownictwie kuźni. Zarejestrowano jąjako stosowaną pomocniczo przy zasłonięciu szczytu w nadzwyczaj interesującej, sięgającej na pewno XVIII wieku, ka­ miennej kuźni podcieniowej w Kosieczynie9 pow. Międzyrzecz (ryc. 9a).

Kuźnie budowane „na węgieł” w tzw. wieńcowej konstrukcji ścian zajmują trzecie miejsce w materiałach inwentarzowych z XVIII wieku. Kuźnie budowane w tej

kon-8 Domysł ten wysunął J. Burszta (1960, s. 74). Znajduje on uzasadnienie m. in. w inwentarzu Starego Mia­ sta (Kobylepole nr 500, WAPP, Z. P.), gdzie jedynie kuźnia, piła i gościniec wybudowane są w „strychulce”, a pozostałe budynki w konstrukcji węgłowej i sumikowo-łątkowej. Ostateczne rozstrzygnięcie tego intere­ sującego problemu będzie możliwe po sporządzeniu kartogramów dla XVIII-wiecznego budownictwa, ope­ rujących masowymi źródłami.

9 Obiekt ten został przeniesiony do Zielonogórskiego Parku Etnograficznego w Ochli, gdzie w trakcie montażu podjęto decyzję by wspomniany szczyt również zamknąć ścianą strychulcową.

(14)

K U Ź N IA JA K O O B IE K T A R C H IT E K T O N IC Z N Y W K R A JO B R A Z IE W S I W IE L K O P O L S K IE J 277

8. Kuźnia z zachowaną partią ściany w „mur pruski” (I. poł. XIX w). Drzewce, pow. Słupca (stan z końca lat 50-tych XX w.), fot. Z. Jasiewicz

strukcji stanowią 24 % warsztatów kowalskich o znanym sposobie budowy ścian. Wy­ raźnie liczniejsze jest budownictwo „na węgieł” na południowo-wschodnich terenach Wielkopolski, w granicach woj. kaliskiego. W omawianej konstrukcji buduje się tam 34 % kuźni. Kuźnie o konstrukcji prawdopodobnie węgłowej stanowią 11% budynków warsztatów kowalskich w Wielkopolsce północno-zachodniej. Konstrukcje wieńcowe zarejestrowane są w źródłach archiwalnych w postaci zapisów: „... kuźnia z drzewa tar­

tego w węgieł budowana ...” (Rychnów 1761, W. Rusiński, 1959, s. 243), „... kuźnia w węgły z bałi rzniętych stawiana ...” (Leziona 1776, tenże, 1981, s.165,), „... kuźnia w bloszki na węgieł” (Klwony 1772, WAPP, Konin R. O. 19, f. 151). Ponadto inwenta­

rze dostarczają mniej dokładnych informacji: „... kuźnia z bali rżniętych ...” (Parczew 1770, W. Rusiński 1959, s. 538) i szczególnie licznych: „kuźnia w blochy”, które włączyliśmy również do budownictwa węgłowego, ale już ze znakiem zapytania. Okre­ ślenie „w blochy” bowiem oznacza jedynie to, że do budowy użyto poziomo układa­ nych belek, które mogły być również zastosowane w budownictwie sumikowo-łątko- wym. Jednak „blochy”, jako belki o pokaźniejszych w porównaniu z „dylami” rozmiarach, najczęściej zapewne używano w konstrukcjach bez użycia słupów.

Kuźnie na węgieł już w I poł. XX w. zanikły w Wielkopolsce niemalże zupełnie. Je­ dyną odszukaną w badaniach z lat 50. XX wieku kuźnię na węgieł (zrębową) odnoto­ wano w Kamienniku pow. Czarnków (wklejka kolorowa — ryc. 10)10. Kuźnia ta nie

10 Obiekt, pomimo postępującej degradacji biologicznej i technicznej materiału budowlanego, nadal po­ zostaje chroniony in situ. Ze względu na bralc zgody właścicieli na jego przeniesienie do Muzeum Kultury Lu­ dowej w Osieku n/N otecią w muzeum tym zbudowano jego kopię.

(15)

278 ZBIGNIEW JASIEWICZ, ANTONI PELCZYK

9. Kuźnia podcieniowa (XVIII w.). Kosieczyn, pow. Międzyrzecz (stan z końca lat 50-tych XX w.): a) ściana szczytowa wypełniona „strychulcami”; b) ściany bryły budynku wzniesione z kamienia

(16)

10. Osiemnastowieczna kuźnia z zachowanym fragmentem ściany konstrukcji węgłowej, Kamiennik, pow. Czarnków (stan z 2001 r.), fot. A. Pelczyk

(17)

16. Kuźnia gromadzka wzniesiona z gliny mieszanej z wrzosem. Skrzetusz, pow. Obornik. Obiekt przeniesiony do Wielkopolskiego Parku Etnograficznego w Dziekanowicach (stan z 2002 r.),

(18)

KUŹNIA JAKO OBIEKT ARCHITEKTONICZNY W KRAJOBRAZIE WSI WIELKOPOLSKIEJ 279

dotrwała zresztą do naszych czasów w swoim pierwotnym stanie. Połowa jej ścian, w tej części gdzie znajdowało się palenisko, została wymieniona na ceglane a urządze­ nia przeniesione do nowego budynku. Kuźnię w Kamienniku z całą pewnością zaliczyć można do budynków XVIII-wiecznych. W rzucie przyziemia stanowi ona prostokąt 0 wym. 7x5 m, z wejściem od strony wzdłużnej (szerszej). Zachowana drewniana część kuźni zbudowana jest z bierwion ociosanych jedynie z dwóch stron i zawęgłowanych na obłap. Wystające poza węgieł końce blochów odcięte są nierówno, podobnie jak przy spotkanych na tym terenie starych, węgłowanych stodołach. W połowie ściany wzdłużnej, blochy są wpazowane w łątkę, przylegającą z jednej strony do ceglanej czę­ ści kuźni. Kuźnia pobudowana jest na podmurowaniu z kamieni połączonych gliną. Na innych terenach Wielkopolski, szczególnie na obszarach wschodnich, kuźnie drewnia­ ne można było spotkać jeszcze w II poł. XX w. Były to jednak już tylko prowizoryczne szopy, budowane z desek przybijanych pionowo w sposób tzw. „parkanowy” lub też z desek przytwierdzonych poziomo do słupów. Znajdujące się w takich budynkach ku­ źnie znamy z Blizanowa w pow. Kalisz oraz Królikowa i Kleczewa w pow. Konin (ryc. 11). W XVIII-wiecznych materiałach o tego rodzaju kuźniach mówi najprawdo­ podobniej zapis: „... kuzienka klasztorna, ta na przyciesiach mocno nagniłych, słupach

dobrych, w deski częścią rznięte, częścią łupane ...” (WAPP, L. d. k. w., mscr. 230,

f. 196, 1778).

Czwartym ujętym w przedstawionej tabeli rodzajem kuźni z XVIII wieku są kuźnie zbudowane bez użycia w ścianach drzewa, przedstawione jako murowane. Stanowią one zupełnie znikomy procent kuźni znanych z XVIII wieku. Występowały wyłącznie na terenach północno-zachodnich. Należy tu wyjaśnić, że najprawdopodobniej, jak wskazują na to dwa zapisy z trzech znanych, były to kuźnie murowane nie z cegieł a z kamieni: „... kuźnia z kamieni murowana ...” (Głuponie 1778, J. Deresiewicz 1956a, s. 146), „... kuźnia murowana ... z kamieni na g lin ę...” (WAPP, Kościan R. 204, f. 480, Pawłowice 1771). W zapisach archiwalnych nie posiadamy ani jednej informacji, która by pozwalała stwierdzić, że w XVIII wieku budowano kuźnie o ścianach wyłącznie z cegieł.

Murowane z kamieni kuźnie, podobne do wymienionych w źródłach archiwalnych 1 najprawdopodobniej pochodzące z XVIII czy początku XIX wieku, zachowały się w Kosieczynie (ryc. 9b) i Marunowie w pow. Czarnków (ryc. 12). Pierwsza z tych kuźni, jak już wspomnieliśmy przeniesiona do Ochli, uderza swym archaizmem. Zbudowana była z nieobrobionych kamieni spajanych gliną. Jedynie obramowania okien i niektóre narożniki wzmocnione były cegłą. Były to najprawdopodobniej poprawki późniejsze, które w trakcie montażu w muzeum zostały usunięte. Kuźnia w Marunowie jest zapewne młodsza od kosieczyńskiej. Użyte dla jej budowy kamienie, również łączone gliną zo­ stały z grubsza obrobione przez co ściany są bardziej gładkie. Obydwie kuźnie, tak w Ko­ sieczynie jak i w Marunowie, zaopatrzone są w interesujące wystawki.

Kuźnie murowane, ale tym razem już z cegły, zaczęły się upowszechniać na wsi wielkopolskiej, wypierając inne typy kuźni, najprawdopodobniej od połowy XIX wie­ ku (por. tab. VI). W I poł. XX w. kuźnie ceglane dominowały już na całym obszarze Wielkopolski, nawet na tych terenach, gdzie budownictwo mieszkalne czy gospodarcze posługiwało się jeszcze drewnem i gliną. Wielkość ich i kształty bywały najrozmaitsze. Częstokroć kuźnia znajdowała się w budynkach adaptowanych do celów

(19)

rzemieślni-280 ZBIGNIEW JASIEWICZ, ANTONI PELCZYK

11. Warsztat kowalski w prowizorycznej kuźni z desek. Kleczew, pow. Konin (stan z końca lat 50-tych XX w.), fot. Z. Jasiewicz

12. Osiemnastowieczna kuźnia. Marunowo, pow. Czarnków (stan z końca lat 50-tych XX w. ), fot. Z. Jasiewicz

(20)

K U Ź N IA JA K O O B IE K T A R C H IT E K T O N IC Z N Y W K R A JO B R A Z IE W S I W IE L K O P O L S K IE J 281

1

uv*b

i . i l f

шшшш:

iK H i

13. Nowoczesna kuźnia wiejska typu hala fabryczna. Augustynów, pow. Słupca (stan z końca lat 50-tych XX w.), fot. Z. Jasiewicz

czych. Budynki ceglane budowane z przeznaczeniem na kuźnię najczęściej posiadały wejście od strony szczytowej. Nie brakowało na wsi również kuźni ceglanych o dużych oknach, budowanych na kształt małych hal fabrycznych (ryc. 13). W okresie między­ wojennym zaczęto stosować do budowy kuźni nowe materiały budowlane, a mianowi­ cie pustaki (ryc. 14). Ilość kuźni wzniesionych z pustaków wzrosła w okresie powojen­ nym, szczególnie na wschodzie Wielkopolski.

Interesujące jest stwierdzenie braku wśród wielkopolskich kuźni z XVIII wieku bu­ dynków glinianych. Budynki gliniane, zbudowane bez użycia drewna w ścianach, okre­ ślane są w źródłach jako stawiane „w glinę” lub „w glinę po d topór” . Wydaje się mało prawdopodobne, aby kuźnie całkowicie gliniane ukrywały się w zapisach „w lepiankę”, zakwalifikowanych przez nas do konstrukcji szkieletowej, lub by nie występowały w ogóle. Tym bardziej, że znanych jest nam kilka ich przykładów z badań współcze­ snych (ryc. 15 i wklejka kolorowa ryc. 16). Nadto znane są również nadzwyczaj rzadkie kuźnie, budowane z darniowej rudy żelaza, które jeszcze w poł. XX w. można było spotkać na terenach nad Baryczą, szczególnie bogatych w pokłady rudy.

Rozwiązania konstrukcyjne dachów i sprawa ich pokrycia jest, jak wiadomo, trudno czytelna w materiałach archeologicznych i dlatego nie wiemy, jak wyglądały dachy, którymi pokrywano wczesnośredniowieczne kuźnie. Jak wynika z materiałów archi­ walnych, kuźnie w XVIII wieku zaopatrzone były w dachy dwuspadowe, o konstrukcji krokwiowej. Konstrukcja „na sochy”, stosowana wówczas jeszcze powszechnie w bu­ dynkach gospodarczych, w budownictwie przemysłowym, podobnie jak i mieszkal­ nym, nie miała już zastosowania. Dachy dwuspadowe poświadczone są dla XVIII

(21)

282 ZBIGNIEW JASIEWICZ, ANTONI PELCZYK

14. Dwudziestowieczna kuźnia wzniesiona z pustaków cementowych. Drożyn, pow. Słupca (stan z końca lat 50-tych XX w.), fot. J. Burszta

15. Kuźnia lepiona z gliny. Mieszkowo, pow. Szubin (stan z końca lat 50-tych XX w.), fot. Z. Jasiewicz

(22)

KUŹNIA JAKO OBIEKT ARCHITEKTONICZNY W KRAJOBRAZIE WSI W IELKOPOLSKIEJ 283

wiecznych kuźni licznymi wzmiankami o szczytach, najczęściej osłanianych deskami:

kuźnia ... szczyt w niej z tarcic gwoździami żelaznymi przybity ...” (Redczyce 1758,

J. Deresiewicz 1956b, s. 224) lub też nawet słomą: „... kuźnia ... szczyt jeden z desek,

drugi z słomy" (Małocin 1771, tamże, s. 391). Stosunkowo liczne zapisy inwentarzowe

informują o materiałach, którymi pokrywano dachy (zob. tab. III). Największa liczba kuźni kryta była dranicami-deskami, uzyskanymi przez darcie przy pomocy klinów. Dranice zostały użyte przy 43% kuźni. Miały one większe zastosowanie w kuźniach w województwie poznańskim i gnieźnieńskim. Jak dowiadujemy się z wzmianek archi­ walnych, dranice kładzione były na dachu rzędami: „... kuźnia ... dranicami pobita ...”

(Lisiec Wielki 1791, WAPP, Konin R. O. 38, f. 189) lub „... kuźnia sześcią szorami

dranicami pobita ...” (Czarków 1791, tamże, f. 197). Tarcicę w XVIII wieku uznano za

materiał mniej przydatny do pokrywania dachów. Były to deski uzyskane przy pomocy tarcia piłą. Jedynie 6% znanych nam kuźni pokryto tarcicami, przy czym w woj. pozna­ ńskim i gnieźnieńskim liczba kuźni krytych przy ich zastosowaniu była nieznaczna. Nawet w tych kuźniach, przy których tarcice używano do zasłonięcia szczytów, dachy pokrywano dranicami: „... kuźnia dranicami, deskami dach, szczyt tarcicami zabity ...” (Jabłkowo 1789, WAPP, Konin R. O. 33, f. 224 v.).

Tabela III. Pokrycia dachów wielkopolskich kuźni wiejskich w XVIII wieku

Pokrycie dachu

Materiały inwentarzowe Woj. kaliskie Woj. poznańskie i gnieźnieńskie

liczba % liczba % Liczba %

Dranice 65 43 43 39 22 52 Tarcice 9 6 8 7 1 2 Gonty 20 13 16 15 4 10 Szkudła 52 35 40 37 12 29 Słoma 5 3 2 2 3 7 Razem 151 100 100 109 42 100

Podstawa źródłowa: por. tab. I.

Drugie miejsce jako materiał używany do pokrywania kuźni zajmowały w Wielko­ polsce w XVIII wieku szkudły. Szkudłami — deseczkami do pokrywania dachów zbliżonymi do gontów, pokrywano 35 % kuźni, przy czym większe zastosowanie znaj­ dowały one w południowo-wschodniej Wielkopolsce. Gonty natomiast użyte zostały jedynie dla pokrycia 13 % znanych nam kuźni, przy czym częściej, jak wynika z obli­

czeń, kryto gontami w woj. kaliskim. O łatach, do których przytwierdzano pokrycie i umacniających dach kozłach dowiadujemy się z zapisów: „... kuźnia ... szkudłami p o ­

bita, miejscami w dachu dziura wielka, kozły, łaty pognite ...” (Przyima 1747, WAPP,

Konin R. O. 11, f. 176 v.) albo „... kuźnia ... na niej kozłów par cztery ...” (Jabłkowo

1783, WAPP, Konin R. O. 31, f. 554).

Krycie drewnem dominowało zdecydowanie w budynkach kuźni. Jedynie przy pię­ ciu z 151 znanych kuźni zastosowano słomę jako materiał do pokrywania dachów: „...

kuźnia pod snopkami...” (Kuczowola 1727, W. Rusiński 1955, s. 488), „... kuźnia pod słomą ...” (Dębnica 1777, J. Deresiewicz 1956b, s. 37). Nawet w tych przypadkach,

(23)

284 ZBIGNIEW JASIEWICZ, ANTONI PELCZYK

kiedy kuźnia znajdowała się pod jednym dachem z mieszkaniem kowala, część nad

kuźnią pokrywano drewnem a nad izbą słomą: kuźnia z pomieszkaniem ... dach nad

kuźnią dranicami pobity, chałupa zaś snopkami poszyta” (Szlachcin 1788, W. Rusiński,

Inwentarze dóbr ziemskich pow. pyzdrskiego ...). Obserwacja stwierdzająca minimalne zużycie słomy przy kryciu dachów kuźni jest tym bardziej interesująca, że poszywanie snopkami było niewątpliwie najpowszechniejszym wówczas, gdyż najtańszym sposo­ bem krycia dachów. Nie używanie słomy dla pokrywania kuźni łączy się wyraźnie z obawą przed pożarem. Poza kuźniami pokrywano drewnem również inne budynki na wsi, najczęściej dwory, browary, młyny itp. Do wyjątków należy stosowanie innych jeszcze materiałów do krycia kuźni, jak, np.: domy „... kuźnia (...) domami pokryta ...” (Stara Wieś 1721, WAPP, Konin R. O. 5, f. 5). Można przypuszczać, że zapis ten doty­ czy prowizorycznego pomieszczenia, być może ziemianki, w którym urządzono ku­ źnię. Jest to tym bardziej prawdopodobne, że w inwentarzu tym czytamy o „zgorzałef ’ chałupie kowalskiej.

Dachówka jako pokrycie dachów kuźni wiejskich upowszechnia się w połowie XIX wieku. Kuźnia była zapewne jednym z pierwszych budynków wiejskich, które pokryto dachówką (WAPP, Z. p. Konarzewo 2008, Głuszyna 1887). Materiałem tym pokrywa­ no nie tylko nowe budynki kuźni ale również wymieniano na nią pokrycie starych warsztatów kowalskich. Bezpieczeństwo pożarowe jakie dawało użycie dachówki spo­ wodowało, że w XX wieku dachówkę, choć konkurowała z nią papa, znajdująca zasto­ sowanie szczególnie przy dachach jednospadowych, spotkać można było już na więk­ szości wiejskich warsztatów kowalskich. Z innych, rzadziej spotykanych materiałów do krycia dachów, wymienić należy płyty eternitowe i blachę.

Charakterystycznym dla kuźni detalem architektonicznym była wystawka. Wy­ stawkę, inaczej zwaną podcieniem, tworzyło się zazwyczaj wysuwając dach nad ścia­ nę szczytową budynku, w której znajdowało się wejście. Ślady podcieni znajduje­ my w wykopaliskach archeologicznych, prawdopodobnie już w kulturze łużyckiej (T. Wróblewski 1958, s. 118). Osłaniając wejście przed deszczem i śniegiem wystaw­ ki umożliwiały pracę przy otwartych drzwiach w ciemnych zazwyczaj wnętrzach. Były one szczególnie przydatne przy domach, w których znajdowały się warsztaty rzemieślnicze: kołodziejskie, tkackie i inne. Wyjątkowe znaczenie miała jednak wy­ stawka dla kuźni. Służyła ona nie tylko jako osłona przy podkuwaniu koni w czasie deszczu czy wykonywaniu innych jeszcze czynności, ale niekiedy również do prze­ chowywania przywiezionych do naprawy sprzętów, narzędzi i maszyn, które nie mie­ ściły się we wnętrzu. Wykorzystane źródła potwierdzają dość szerokie stosowanie wystawek przy XVIII-wiecznych kuźniach wiejskich.

Tabela IV. Wystawki przy kuźniach wiejskich w Wielkopolsce w XVIII wieku

Razem Woj. kaliskie Woj. poznańskie i gnieźnieńskie opisy kuźni wystawki % opisy kuźni wystawki % opisy kuźni wystawki % 103 20 19 59 15 25 44 5 11

(24)

KUŹNIA JAKO OBIEKT ARCHITEKTONICZNY W KRAJOBRAZIE W SI WIELKOPOLSKIEJ 285

Wśród 103 kuźni, które zostały opisane w inwentarzach, a opisy te najczęściej są niezwykle lakoniczne, 20 kuźni, tzn. 19%, posiadało wystawki. Kuźnie z wystawkami, jak wynika z przedstawionej tabeli, częściej spotkać było można na terenie wojewódz­ twa kaliskiego, gdzie znajdowały się one przy 25% warsztatów kowalskich. Wystawki rzadziej spotykamy w woj. poznańskim i gnieźnieńskim, gdzie tylko co dziesiąta ku­ źnia zaopatrzona była w podcień. Wystawki najczęściej łączą się z konstrukcją „na wę­ gieł”, która wyraźnie jest zaznaczona przy sześciu z dwudziestu wzmiankowanych kuźni z podcieniami. Stanowiły one zapewne, podobnie jak to obserwujemy przy współcześnie zachowanych zabytkowych kuźniach, przedłużenie dwuspadowego da­ chu nad ścianą szczytową, w której znajdowało się wejście. Potwierdzenie tego znajdu­ jemy w zapisach, mówiących o posowie, którą kładziono pod wystawę: „... kuźnia ...

nad wystawą posowa, w kuźni posowy nie masz ...” (Lipę 1761, W. Rusiński 1959,

s. 226). W ten sposób tworzono poddasze, które bywało niekiedy wykorzystywane dla przechowania węgla: „... komórka na węgle nad wystawą i kuźnicf (Rychnów 1761, tamże, s. 243). Wysunięty dach tworzący wystawę podparty był słupami. Najczęściej były to 2 słupy: „... kuźnia ... z wystawą o 2 słupkach ...” (Lisiec Wielki 1791, WAPP, Konin R. O. 38, f. 189). Dowiadujemy się również o wystawach podpartych jednym słupem: „... kuźnia z wystawą o jednym słupie ...” (Droszew 1789, W. Rusiński 1983, s. 210). Był to albo podcień narożnikowy lub po prostu o brakującym słupie, co wydaje się najbardziej prawdopodobne.

Bliższych szczegółów o budowie wystawki dostarczają do dziś zachowane w terenie zabytkowe kuźnie z podcieniami. Interesujące wystawki występują zarówno przy wspo­ mnianych już kuźniach z Kosieczyna, jak i z Marunowa. Pierwsza z nich, niewątpliwie starsza, posiada wystawkę wspartą na dwóch słupach a leżąca na nich belka, tzw. szczy- tówka, i zastrzały słupów są ozdobnie profilowane (ryc. 9a). Wystawka kuźni w Marano­ wie wsparta jest na czterech słupach (ryc. 12). Przy obydwóch kuźniach słupy podtrzy­ mujące wystawy opierają się na wkopanych w ziemię kamieniach polnych. Wystawki wsparte na ceglanych słupach obserwujemy przy ceglanych lub kamiennych kuźniach ze Starego Dwora w pow. Międzyrzecz (ryc. 17), Trzemżala w pow. Mogilno czy Tuczępów w pow. Międzychód, zbudowanych zapewne w II poł. XIX w. Przy niektórych nowszych kuźniach wystawa wspiera się na szynach żelaznych. W terenie występują również wąskie wystawki bez słupów (ryc. 1), lub też wsparte na krótkich słupach opartych uko­ śnie o ścianę (ryc. 14). Wiele zachowanych na wsi budynków kuźni posiada wystawki stworzone z dostawionego do budynku daszku na słupach, konstrukcyjnie się z nim nie wiążącego (ryc. 18). Tego rodzaju wystawki obserwujemy szczególnie przy budynkach adoptowanych dla potrzeb warsztatu kowalskiego. Przystawianie wystawek do budyn­ ków, przy których ich pierwotnie nie było, świadczy o dużej ich użyteczności.

Zajrzyjmy z kolei do wnętrza kuźni. W tradycyjnych warsztatach kowalskich pa­ nuje zwykle półmrok, bo zakopcone okna, najczęściej nie duże, nie przepuszczają światła. W większości XVIII-wiecznych kuźni okien najprawdopodobniej w ogóle nie było: „... kuźnia, okna żadnego nie dano ...” (Czarków 1791, WAPP, Konin R. O. 38, f. 197). W nielicznych warsztatach kowalskich, zaopatrzonych w otwory okienne, były one pozbawione szyb i jedynie zasłaniane okiennicami: „... kuźnia ... okiennice

w niej z tarcic ...” (Wyszyna 1760, WAPP, Konin R. O. 16, f. 450). Do wnętrza kuźni

(25)

286 ZBIGNIEW JASIEWICZ, ANTONI PELCZYK

17. Kuźnia murowana z wystawą wspartą na słupach ceglanych. Stary Dwór, pow. Międzyrzecz (stan z lat 50-tych XX w.), fot. Z. Jasiewicz

18. Kuźnia murowana z cegły z daszkiem przystawionym do budynku. Modrzę, pow. Poznań (stan z lat 50-tych XX w.), fot. Z. Jasiewicz

(26)

KUŹNIA JAKO OBIEKT ARCHITEKTONICZNY W KRAJOBRAZIE W SI WIELKOPOLSKIEJ 287

koniec XVIII wieku, na biegunach. Zamykano je zazwyczaj na kłódki, zawieszane przy drzwiach za pomocą wrzeciądza i skobli. Niezmiernie rzadkie są informacje o drzwiach wyposażonych w zamek: „... kuźnia, w której drzwi na zamek się zamy­

kają” (Klwony 1772, WAPP, Konin, R. O. 19, f. 151). Najczęściej przy kuźni zawie­

szone były tylko jedne drzwi. W wyjątkowych wypadkach czytamy o dwóch wejś­ ciach: „... kuźnia ... przez którą przechodząc na wylot drzwi dwoje ...” (Czarków 1791, WAPP, Konin, R. O. 38, f. 197). Otwarte drzwi były, obok płonących na ogni­ sku węgli, najważniejszym źródłem światła w kuźni. Pewne zaciemnienie było jednak w kuźniach korzystne. Jak wiadomo bowiem, najprostszym sposobem określania stopnia nagrzania żelaza jest rozróżnienie barw, które zmieniają się w miarę podno­ szenia temperatury od jasno-żółtej poprzez różne barwy i odcienie aż do białej. Dla kowala wiejskiego, nie dysponującego specjalnymi urządzeniami do badania tempe­ ratur, a doskonale orientującego się na podstawie długoletniej praktyki, do jakiego odcienia należy nagrzać metal, sposób ten był niezwykle ważny. Rozróżnienie zaś drobnych odcieni jest utrudnione w jasno oświetlonym wnętrzu.

Rozmiary kuźni osiemnastowiecznych są trudne do określenia. Źródła archiwalne operują co najwyżej przymiotnikami: „wielka", „niewielka". Nie były to jednak po­ mieszczenia zbyt obszerne, szczególnie w kuźniach urządzonych w sieniach domostw. Ich wielkość wahała się w granicach zapewne od 6 m2 do 40 m2. Z końca XIX wieku znamy wymiary kuźni w Głuszynie, która jest zapewne młodsza od zabytkowych kuźni w Kamienniku, Kosieczynie czy Marunowie. Długość kuźni w Głuszynie wynosiła 14,40 m, szerokość 5,90 cm a wysokość 2, 65 m (WAPP, Z. p. Konarzewo 2008, 1887). Interesującego materiału porównawczego dla określenia wielkości kuźni dostarczają badania archeologiczne. Rozmiary datowanej na I. poł. XIII w. kuźni z grodziska Raj- kowieckiego na Rusi wynosiły 3,4 x 3,1 m (B. A. Kołczin 1953, s. 56).

Powierzchnie kuźni spotykanych w II poł. XX w. na terenie Wielkopolski były oczy­ wiście na ogół większe. Zastosowanie nowych konstrukcji budowlanych pozwoliło bo­ wiem powiększyć znacznie rozmiary kuźni, z których wiele liczyło ponad 50 m2 a niekie­ dy i 120 m2. Jednak były i kuźnie o powierzchni mniejszej niż kuźnia z grodziska Rajkowieckiego, bo wynoszącej około 8m2. Wielkość powierzchni wiejskich warsztatów kowalskich z początku II poł. XX w. w czterech powiatach Wielkopolski przedstawia ta­ bela V. Wybrane powiaty reprezentują tereny Wielkopolski północnej, centralnej, południowo-zachodniej oraz południowo-wschodniej. Z przedstawionej tabeli wynika, że największe warsztaty zgrupowały się w pow. Trzcianka, na północy Wielkopolski. Nato­ miast na terenach wschodnich, których reprezentantem jest pow. Turek, wielkość warsz­ tatów była już znacznie mniejsza. W powiecie tym, jak widzimy, nie było ani jednego warsztatu kowalskiego o pow. większej niż 50 m2. Omawiając wnętrze kuźni zwróć­ my z kolei uwagę na jej posadzkę i posowę zwaną inaczej powałą. O posadzkach w XVIII-wiecznych kuźniach mamy bardzo mało informacji. W wyjątkowych wypad­ kach dowiadujemy się, że: „... w tej kuźni... nie było podłogi żadnej ...” (Lisiec Wielki

1791, WAPP, Konin, R. O. 38, f. 189) lub „kuźnia nowa, która je st nie dokończona ...p o­

sadzka nie wysypana ..." (Dębe 1755, W. Rusiński 1959 s. 111,). Wzmianki te świadczą

o specjalnym przygotowywaniu podłogi w kuźniach. Były to zapewne, jak wynika z ob­ serwacji zachowanych zabytkowych kuźni, posadzki z ubitej ziemi lub gliny, być może wysypane dla wzmocnienia innymi jeszcze materiałami. Wszak już w XVIII w. jako śro­

(27)

288 ZBIGNIEW JASIEWICZ, ANTONI PELCZYK

dek wzmacniający klepiska w stodołach zaleca się żużel kowalski, który tym bardziej mógł znaleźć zastosowanie w kuźniach (por. K. Kluk 1954, s. 167). W kuźniach dwudzie­ stowiecznych częściej spotykało się już posadzki ceglane a nawet betonowe.

Tabela V. Powierzchnia użytkowa wiejskich warsztatów kowalskich w wybranych powiatach woj. poznańskiego

w roku 1959.

Powiaty liczba warsztatów

do 15 m2 1 5 - 3 0 m2 3 0 - 5 0 m2 powyże 50 m2

liczba % liczba % liczba % liczba %

Poznań 42 2 5 24 56 14 34 2 5

Rawicz 33 3 9 25 76 4 12 1 3

Trzcianka 8 - - 3 37,5 3 37,5 2 25

Turelt 57 6 10 43 76 8 14 -

-Razem 140 11 8 95 67 29 21 5 4

Podstawa źródłowa: Sprawozdania roczne zakładów rzemieślniczych za rok 1959 uzyskane z Referatu Statystyczne­ go Izby Rzemieślniczej w Poznaniu.

Większość XVIII-wiecznych kuźni zaopatrzonych było w posowę, oddzielającą po­ mieszczenie, w którym znajdował się warsztat, od dachu. Inwentarze dostarczają sto­ sunkowo szczegółowych o niej danych: „... nad tą kuźnią posowa z tarcic rżniętych ...” (Gołuchów 1762, W. Rusiński 1959, s. 274), „... kuźnia ... posowa z deli bez polepy

położona ...’’(tenże, Podstolice 1776, Inwentarze dóbr ziemskich, pow. pyzdrskiego.),

„... kuźnia ... balka jedna, z dylów posowa na fugi lepiona ...” (Jabłkowo 1783, WAPP, Konin R. O. 33, f. 224 v.), „... kuźnia ... na tej posowa z takichże zrzynków od szachul­

ca, z polepą dobrąpołożona ...” (Czarków 1791, WAPP, Konin R. O. 38, f. 197). Zda­

rzały się również kuźnie bez posowy: „... kuźnica ... posowy nad nie masz ...” (Rajsko 1678, W. Rusiński 1955, s. 187) lub „... nad wystawą posowa, w kuźni posowy nie

masz ...” (Lipę 1761, tenże, 1959, s. 226,). Kuźnie bez posowy były, być może, warsz­

tatami wygodniejszymi, gdyż pomieszczenia z niskim sufitem były zwykle zadymione. W starej kuźni w Kamienniku problem posowy rozwiązano w ten sposób, że położono ją jedynie nad częścią kuźni bez paleniska, natomiast w tej połowie kuźni, gdzie znaj­ duje się ognisko, przybito deski do krokwi, stwarzając w ten sposób sklepienie odpo­ wiadające kształtem dachowi. W kuźniach z posową, tak w XVIII wieku jak i później, wykorzystywano stryszek nad posową. Doprowadzając zaś doń schody lub tylko drabi­ nę przechowywano tam stare sprzęty itp. W opisie kuźni z Czarkowa z roku 1791 czy­ tamy: „W tej kuźni je s t wyjście na górę przy ścianie bez zamknięcia i wschodów, tylko

po drabie zostające” (WAPP, Konin R. O. 38, f. 197).

Wspomnieliśmy już o wpływie regulacji prawnych na usytuowanie kuźni. Przepisy prawne z XIX i XX wieku szczegółowo określały także właściwości budynku i jego wnę­ trza. Warunki wymagane przy otwarciu warsztatu kowalskiego zawiera np. rozporządze­ nie Prezydenta RP z dnia 16. III. 1928 o bezpieczeństwie i higienie pracy (Dz. U. Nr 35,

1928, poz. 325). Od rzemieślników uruchamiających nowe kuźnie żądano, aby kuźnia znajdowała się w budynku ogniotrwałym, pomieszczenie było przestronne, dobrze prze- wietrzalne i oświetlone, wąskość warsztatu wynosiła nie mniej niż 3,5 m a powierzchnia świetlna okna co najmniej 1/10 powierzchni podłogi. Inne warunki, które należało spełnić

(28)

KUŹNIA JAKO OBIEKT ARCHITEKTONICZNY W KRAJOBRAZIE W SI WIELKOPOLSKIEJ 289

by uruchomić kuźnię, polegały na obowiązku pokrycia dachu materiałami ogniotrwałymi i wznoszeniu komina przynajmniej o 1 m ponad szczyt sąsiednich budynków. Kuźnia nie mogła mieć połączenia z pomieszczeniami mieszkalnymi, których nie wolno było rów­ nież umieszczać nad warsztatem (Z. Jasiewicz, Z. Kośmicki 1964, s. 75). Nie wszystkie i nie zawsze wymogi przewidziane prawem były wprowadzane w życie. Dla badaczy rze­ czywistości społeczno-kulturowej szerszej niż prawo interesujące jest to w jakich warun­ kach i w jakim zakresie przepisy prawne zmieniają przedmiot na który oddziałowują.

Obecnie w Wielkopolsce nie spotyka się już kuźni w znaczeniu tradycyjnym, gdyż obiekty te zazwyczaj pełnią już takie funkcje, których nie możemy identyfikować z tra­ dycyjnym kowalstwem. Mimo to, te współcześnie zachowane budynki kuźni pozwalają nam na wyciągnięcie kilku ogólniejszych wniosków (por. tab. VI). Po pierwsze, zacho­ wane obiekty dowodzą, że od połowy XIX wieku przy wznoszeniu ścian zaczęły domi­ nować konstrukcje murowane, szczególnie z cegły, które w zdecydowanej przewadze wznoszono w zespołach folwarcznych. Po drugie, choć od tego czasu dominowały bu­ dynki wolno stojące, to nie unikano łączenia warsztatu kowalskiego z innymi warszta­ tami, np. popularną stelmachamią (warsztatem kołodzieja). Po trzecie, fakt zachowania się po drugiej wojnie światowej większej liczby kuźni w zespołach folwarcznych niźli we wsiach chłopskich wynika nie tylko z ilości wzniesionych kuźni na majątkach ale i z tego, że w upaństwowionych folwarkach obiekty te, zaadaptowane na warsztaty me­ chaniczne, dużej mogły zachować swoją przydatność. Inaczej sytuacja wyglądała zaś z kuźniami wiejskimi, których przydatność z każdym rokiem malała na skutek upo­ wszechniania się fabrycznej produkcji maszyn rolniczych i mechanicznych środków transportu. Po czwarte, jakość użytego materiału zadecydowała, że do naszych czasów w terenie przetrwały jedynie te budynki, które zostały wzniesione w XIX wieku i póź­ niej w technikach murowanych. Budynki starsze wzniesione z kamienia bądź gliny mo­ żna dziś spotkać już tylko w muzeach skansenowskich.

Tabela VI. Wykaz zabytkowych kuźni zachowanych w województwie poznańskim do XX w.

C zas pow stania L okalizac a K onstrukcja ścian C harakter budynku

w ie ś fo lw a rk R a z e m m u ro w a n a sz ach ul co w a. 1 m ur p ru sk i i R a z e m ! w ol no st o ją c y i wsp ó łi st n ie ją cy i i R a z e m XVIII - - - . - - -1. ów. XIX - 1 1 i . - i i - 1 2. ów. XIX - 10 10 10 10 8 2 10 3. ćw. XIX - 5 5 5 5 4 1 5 4.ćw. XIX 7 73 80 78 80 69 11 80 przełom XIX/XX 1 11 12 12 - - 12 8 J 4 12 1. poł. XX 9 42 51 50 51 41 10 51 Razem 17 142 159 156 1 2 159 131 28 159

Podstawa źródłowa: Zabytki architektury i budownictwa w Polsce. Województwo poznańskie, t. 32, cz. 2, Warszawa 1998.

(29)

290 ZBIGNIEW JASIEWICZ, ANTONI PELCZYK

Przedstawiony przez nas materiał dowodzi, że kowalstwo jako rzemiosło odgry­ wało ważna rolę w tradycyjnej wsi wielkopolskiej. O jego znaczeniu świadczy liczba kuźni, nie tylko kiedyś tu istniejących, ale i współcześnie zachowanych. Sytuacja ta nie mogła być obojętna dla krajobrazu architektonicznego Wielkopolski. Sądzimy, że wy­ korzystane przez nas materiały pozwoliły nam na odtworzenie obrazu tradycyjnej kuźni oraz jej roli w otaczającym ją krajobrazie. Najogólniej możemy przyjąć, że tradycyjna kuźnia była zazwyczaj budynkiem wolno stojącym, którego lokalizacja uzależniona była od charakteru zabudowy, układu przestrzennego i położenia wsi względem mniej czy bardziej uczęszczanych traktów. Wśród konstrukcji i materiałów budowlanych do­ minowały te, które naówczas były popularne, jednakże pod jednym warunkiem, że nie stwarzały zagrożenia pożarowego. Z biegiem czasu doceniona trwałość cegły i da­ chówki oraz ich walory przeciwpożarowe spowodowały, że materiały te już w czwartej ćwierci XIX wieku stały się podstawowymi materiałami budowlanymi wykorzystywa­ nymi przy budowie kuźni. Tym samym kuźnia była jednym z pierwszych obiektów wiejskich, które uczestniczyły w postępie cywilizacyjnym wsi i jednym z pierwszych, które coraz wyraźniej zaczęły wyróżniać się spośród tradycyjnej (drewnianej lub drew- niano-glinianej) zabudowy wsi.

BIBLIOGRAFIA Źródła drukowane i w maszynopisie

Deresiewicz J.

I956a Materiały do dziejów chłopa wielkopolskiego w drugiej połowie XVIII wieku, t. I., Województwo po­ znańskie, Wrocław.

1956b Materiały do dziejów chłopa ..., t. II, Województwo gnieźnieńskie, Wrocław. 1957 Materiały do dziejów chłopa ..., t. III, Województwo kaliskie, Wrocław. Kluk K.

1954 O rolnictwie, zbożach, łąkach, chmielnikach, winnicach i roślinach gospodarczych, Wrocław. Rusiński W.

1 9 5 6 - 1959 Inwentarze dóbr szlacheckich powiatu kaliskiego, t. I - I I , Wrocław. Inwentarze dóbr ziemskich powiatu pyzdrskiego z lat 1 7 7 6 - 1792 (maszynopis). Lustracje powiatu ostrzeszowskiego z roku 1789 (maszynopis).

1981 Inwentarze dóbr szlacheckich dawnego powiatu kaliskiego z lat 1776 - 1792, cz. 1, Inwentarze z lat 1 7 7 6 - 1779, „Rocznik Kaliski”, t. 14, s. 9 9 - 2 6 4 .

1983 Inwentarze dóbr szlacheckich dawnego powiatu kaliskiego z lat 1 7 7 6 - 1792, cz. 3, Inwentarze z lat 1 7 8 5 - 1792, „Rocznik Kaliski”, t. 16, s. 25 -241.

Zabytki architektury ...

1998 Zabytki architektury i budownictwa w Polsce, województwo poznańskie, t. 32, cz. 2, Warszawa.

Źródła rękopiśmienne:*

WAPP, Calculi civitatis Posnaniensis nr 872/księga rachunkowa folwarku Dębiec z lat 1721 - 1730. WAPP, mscr. 230, Lustracja dóbr klasztoru wągrowiecldego z r. 1789.

* Wykorzystane rękopisy pochodzą z Wojewódzkiego Archiwum Państwowego w Poznaniu (skrót: WAPP).

(30)

KUŹNIA JAKO OBIEKT ARCHITEKTONICZNY W KRAJOBRAZIE WSI WIELKOPOLSKIEJ 291

WAPP, księgi grodzkie powiatu konińskiego z XVIII wieku:

Relacje i Obiaty: 1. (1 7 0 8 - 1713) 2. (1 7 1 3 -1 7 1 6 ) 3. (1 7 1 7 -1 7 1 8 ) 4. (1 7 1 9 -1 7 2 1 ) 5. (1 7 2 2 - 1727) 6. (1725 -1 7 2 7 ) 7. (1 7 2 8 -1 7 3 1 ) 8. (1731 - 1736) 9. (1 7 3 6 - 1740) 10. (1741 - 1745) 11. (1 7 4 6 - 1748) 12. (1751 - 1753) 13. (1 7 5 4 - 1755) 14. 15. 16. 17. 18. 19. 20. 2 1. 22. 23. 24. 25. 26. (1 7 5 6 - 1757) (1 7 5 7 -1 7 6 0 ) (1 7 6 0 -1 7 6 2 ) (1763 - 1766) (1 7 6 7 - 1768) (1769 - 1773) (1774) (1775) (1776) (1 7 7 6 - 1777) (1 7 7 8 - 1779) (1 7 7 9 - 1780) (1780) 27. (1781) 28. (1781) 29. (1782) 30. (1782) 31. (1783) 32. (1784) 33. (1 7 8 5 -1 7 8 6 ) 34. (1787) 35. (1788) 36. (1789) 37. (1790) 38. (1791) 39. (1791 - 1793) Relacje Manualne: 1. (1701) 2. (1 7 0 2 - 1704) 3. (1 7 0 4 - 1710) 4. (1 7 1 0 -1 7 1 3 ) 5. (1 7 1 4 -1 7 1 6 ) 6. (1717) 7. (1 7 1 8 -1 7 2 0 ) 8. (1721 -1 7 2 3 ) 9. (1 7 2 4 -1 7 2 6 ) 10. (1 7 2 7 - 1728) 11. (1 7 2 8 - 1732) 12. (1 7 3 2 - 1736) 13. (1 7 3 7 - 1738) 14. (1 7 4 0 -1 7 4 2 ) 15. (1 7 4 3 -1 7 4 5 ) 16. (1 7 4 6 -1 7 4 9 ) 17. (1 7 4 9 -1 7 5 1 ) 18. (1 7 5 2 -1 7 5 4 ) 19. (1 7 5 5 - 1757) 20. (1 7 5 8 - 1761) 21. (1762) 22. (1765) 23. (1 7 6 7 - 1774) 24. (1 7 7 5 - 1776) 25. (1779) 26. (1 7 8 0 -1 7 8 2 ) 27. (1 7 8 3 -1 7 8 4 ) 28. (1785) 29. (1787 -1 7 8 8 ) 30. (1 7 8 9 -1 7 9 0 ) 31. (1 7 9 1 -1 7 9 2 )

WAPP, Materiały dotyczące kowalstwa zebrane wg rozdz. XXIII katalogu wiejskiego z ksiąg grodzkich in­ nych powiatów wielkopolskich.

WAPP, Recesy landratur: Grodzisk, Nowy Tomyśl, Pleszew, Rawicz, Śmigiel, Szamotuły, Września. WAPP, Zespoły podworskie: Biała, Borzęciczki, Czacz, Czerniejewo, Goraj, Kobylepole, Konarzewo, Lwó­

wek, Lubostronie, Oporowo i Winnagóra.

Opracowania

Atlas języka ...

1994 Atlas języka i kultury ludowej Wielkopolski, pod redakcją Z. Sobierajskiego i J. Burszty, t. VIII, cz. 2, Wrocław.

Burszta J.

1960 Osadnictwo i kształty wsi, (w: ) Kultura ludowa Wielkopolski, pod redakcją J. Burszty, t. II, Poznań, s. 31 - 105.

Cieślowa I.

1958 Tabema wczesnośredniowieczna na ziemiach Polski, StWcz. t. IV, Wrocław-Warszawa. Frankowska M.

1959 Z zagadnień rozwoju budownictwa ludowego w Wielkopolsce. Problemy i metody badań, (w: ) Z badań nad budownictwem ludowym w Wielkopolsce 1954 - 1957, pod redakcją M. Frankowskiej, Warszawa, s. 1 7 -2 1 .

Hensel W.

Cytaty

Powiązane dokumenty

[r]

Ładny arch itektonicznie budynek, ukształtow any na planie podkow y, posiada otw arty ku ulicy obszerny dziedziniec, odgrodzony k ratą oraz dw a boczne podw órka,

Основними мотивами встановлення відносин стратегічного партнерства між Польщею та Україною стали:  Обидві держави володіли

Doskona³ym przyk³adem jest wieœ Warzêgowo, gdzie zadba- no o dwa du¿e stawy znajduj¹ce siê w centrum wsi, a tak¿e o ich otocze- nie.. Poœrodku jednego z nich wybu- dowano

Historię zrabowania Arki można analizować w kategoriach dwóch tradycyjnych motywów, których użył biblijny autor: Jahwe jako bóg plagi oraz Jahwe jako heroiczny wojownik..

Maryja, wypełniając tę misję wobec Józefa i wobec Jezusa, jest więc wzorem bycia dla (drugiego człowieka, współmałżonka), w czym niejako streszcza się.. Nowy

rolniczej wzrasta co 3 lata o 1 milion. Ponieważ dla tego coraz bardziej zwiększającego się nadmiaru brak zatrudnienia i nakar­ mienia, sytuacja staje się groźna i spowodować