• Nie Znaleziono Wyników

Religijność Polaków w procesie integracji europejskiej

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Religijność Polaków w procesie integracji europejskiej"

Copied!
14
0
0

Pełen tekst

(1)

Sławomir H. Zaręba

Religijność Polaków w procesie

integracji europejskiej

Saeculum Christianum : pismo historyczno-społeczne 12/2, 199-211

(2)

S a e c u lu m C h ristian u m 12 (2 0 0 5 ) n r 2

KS. S ŁA W O M IR H. Z A R Ę B A SAC

RELIGIJNOŚĆ POLAKÓW

W PROCESIE INTEGRACJI EUROPEJSKIEJ

Fakt przystąpienia Polski do stru k tu r unijnych spraw ia, że coraz częściej sta­ w iane są pytania o przyszłość K ościoła w naszym kraju oraz o religijność P ola­ ków w zjednoczonej E uropie. P ytania takie wydają się o tyle zasadne, iż jak wiem y postaw y religijne m ieszkańców państw unijnych, k tó re weszły w stru k tu ­ ry zjednoczonej E uropy, uległy zdecydow anym p rzeo b rażen io m i to raczej n e ­ gatywnym, czego przykładem m oże być Irla n d ia1. N iem niej 1 m aja 2004 roku Polska po w ieloletnim i skom plikow anym procesie dostosowawczym, została w łączona w struktury unijne. W ydarzenie to, ja k wiemy, m iało ch a rak te r nie tylko polityczno-społeczny ale i religijny bo związany z apelem hierarchów p o l­ skiego K ościoła do wiernych. A zatem , z jaką kondycją religijną w kraczają P o­ lacy do zjednoczonej E uropy? Aby odpow iedzieć na tak sform ułow ane py ta­ nie, wcześniej bo już w roku 2002, n a zlecenie K onferencji E p iskopatu Polski, O środek Sondaży Społecznych O P IN IA przy Instytucie Statystyki K ościoła K atolickiego podjął tru d socjologicznych b ad a ń pt. „Kościół w świadomości Polaków ”. B adaniem objęto dorosłą populację osób świeckich2.

G łów nym celem niniejszego opracow ania je st syntetyczne ukazan ie ak tu al­ nych postaw religijnych polskich katolików świeckich w św ietle p rze p ro w a­ dzonego badania. Ju ż w trakcie konceptualizacji p rocesu badaw czego zdaw a­ no sobie spraw ę, że w tym obszarze m ogą dokonyw ać się pew ne p rze o b ra że­ nia, k tó re wskazywałyby n a dynam ikę oraz złożoność tego zjawiska. Czy rz e ­ czywiście je d n a k ta k się dzieje? A żeby odpow iedzieć na to p ytanie w trakcie naszej analizy będziem y odwoływać się do wyników b ad a ń ogólnopolskich z roku 1991 i pow tórzonych w 1998, przeprow adzonych przez w spom niany O środek badawczy. Z a konstrukcję m etodologiczną niniejszego opracow ania posłuży n am zestaw p ara m etró w religijności zaproponow any przez znanego polskiego socjologa religii W. Piw owarskiego. D zięki tak iem u zabiegow i

spró-1 Zob. D. S ullivan, Sekularyzacja w Irlandii szansą dla Kościoła. Wiadomości Kai R. 2001, nr 48, s. 18-20.

2 Badania przeprowadzono na reprezentatywnej próbie badawczej liczącej 1499 dorosłych Polaków, w której świeccy katolicy stanowili 96% ogółu badanych.

(3)

bujem y ukazać postaw y religijne Polaków i udow odnić, że religijność je st zja­ w iskiem na tyle złożonym , iż nie da się jej opisać przy pom ocy pojedynczych

i prostych pytań.

* * *

B adania socjologiczne nad religijnością ukazują rozległe pole badawcze i szeroki zakres zainteresow ań badaczy z tego kręgu. Tym sam ym w ieloletni d o robek b ad a ń jest niezwykle bogaty, i wciąż się powiększa, a w związku z tym dostarcza w ypracow anego oraz precyzyjnego a p a ratu m etodologicznego, przy pom ocy którego m ożem y b adać religijność wszystkich niem al zbiorowości. Oczywiście, m am y świadom ość, iż jest on wciąż nie doskonały, zwłaszcza że rzeczywistość społeczna ulega dynam icznym przeo b rażen io m i stąd wymaga dalszych uściśleń i zabiegów badawczych. Zw łaszcza coraz częściej wysuwane są postulaty prow adzenia b ad a ń jakościowych i odchodzenia od b ad a ń typu ilościowego. Postulaty o tyle słuszne co i nieco trudniejsze do spełnienia. N ie­ m niej istniejące opracow ania naukow e dostarczają, spraw dzonych już w p ra k ­ tyce, propozycji operacjonalizacji pojęcia „religijność”. Wystarczy, że przyw o­ łamy w tym m iejscu tylko niektórych przedstaw icieli socjologii religii, p o d e j­ m ujących tru d tegoż zabiegu. R odney S tark i C harles Y. G lock proponow ali b adać religijność wykorzystując takie param etry, jak: wymiar ideologiczny, praktyki religijne, dośw iadczenie religijne, wymiar intelektualny, wymiar k o n ­ sekwencji zaangażow ania religijnego3. Z kolei L. D ingem ans proponow ał uw zględniać p a ra m e tr „globalnych wyznań w iary” jako pytania w stępnego i w pew nym sensie filtrującego4. Inny socjolog, a m ianow icie Y. F ukuyam a wy­ odrębnił cztery wymiary religijności: poznawczy, kultowy, w ierzeniow y i dewo- cyjny5. W g J. M ariańskiego n a religijność jednostki składają się: całościowy stosunek do wiary, aspekt intelektualno-poznaw czy, aspekt ideologiczno-wie- rzeniowy, aspekt konsekwencji życiowych, aspekt rytualno-kultow y i aspekt in- stytucjonalno-w spólnotow y6.

N a gruncie polskiej socjologii religii, ja k już w spom niano, na dobre u trw ali­ ła się propozycja W. Piwowarskiego, który operacjonalizując pojęcie religijno­ ści p ro p o n u je w tym celu wykorzystywać siedem dymensji, a w ich obrębie w ie­ le wskaźników, k tó re wykorzystywane łącznie pozw alają precyzyjnie określić

3 Por. R. S tark , Ch. Y. G lock, Wymiary zaangażowania religijnego. W: Socjologia religii -

Antologia tekstów. Red. W. P iw ow arski, s. 182-187.

4 L. D in g em an s, J. Remy, Kryteria żywotności katolicyzmu. Tłum: z franc. H. Z a ­ w adzka. W: Ludzie-wiara-kościót. Warszawa 1966, s. 117.

5 Zob. I. S zla ch c ico w a , Religijność czy wiara religijna. W: Religia-Przekonania-Tożsa-

mość. Red. I. S zla ch c ico w a . Wroclaw 1998, s. 16.

(4)

i opisać interesujące nas zjawisko. Są to: globalny stosunek do wiary, w iedza religijna, ideologia religijna, dośw iadczenie religijne, praktyki religijne, w spól­ n o ta religijna, m oralność religijna7. W arto w spom nieć, iż najczęściej wszystkie one są uw zględniane w podejm ow anych b adaniach em pirycznych realizow a­ nych przez ośrodek badawczy, mieszczący się przy ISKK.

S obór W atykański II zabierając głos w spraw ie katolików świeckich stw ier­ dził, że są oni wszyscy w iernym i nie będącym i członkam i stanu duchow nego lub zakonnego, praw nie ustanow ionego w Kościele, ale którzy uczestniczą w kapłańskiej, prorockiej i królew skiej misji C hrystusa, w ykonując właściwe sobie zad an ia w celu uśw ięcania św iata8. A zatem , są to ci wszyscy świeccy k tó ­ rzy w skazują na swój zw iązek z K ościołem rzym skokatolickim realizujący swo­ je pow ołanie w rozm aitych obszarach życia K ościoła. Są to osoby ochrzczone i praktykujące i one też składają się na zbiorow ość b ęd ą cą p rze d m io te m n a ­ szej analizy.

Z p rzep ro w ad z o n eg o b a d a n ia w ynika, że ta k ate g o ria b ad an y ch d e k la ru ­ je pow szechne przyw iązanie do w iary religijnej. I tak, głęboko w ierzący s ta ­ now ią blisko 20% a w ierzący aż 72% b ad a n ej p opulacji. P o zostali to n ie z d e ­ cydow ani, o b o ję tn i i niew ierzący, których w skaźniki p ro ce n to w e k ształtują się o dpow iednio n a poziom ie: 4,3% ; 2,5% ; 1%. A z a te m obecnie 92% d o ro ­ słych Polaków (łączny w skaźnik głęboko w ierzących i w ierzących) dek laru je przyw iązanie do w iary religijnej określając się ja k o osoby w ierzące b ąd ź głę­ boko w ierzące. Je śli p o tra k tu je m y niezdecydow anych ja k o osoby przyw iąza­ n e do w iary religijnej o każe się, że 96,3% P olaków d ek laru je pozytywny s to ­ su n e k do w iary religijnej, P am iętać je d n a k należy, że w sp ołeczeństw ie p o l­ skim p a ra m e tr g lobalnych w yznań w iary, a o ta k i tu chodzi, zaw iera nie tyl­ ko identyfikację w yznaniow ą, ale i o k reśle n ie ogólnego sto su n k u do religii i jej społecznych źró d eł. J e s t to rów nież, ja k to zazn aczo n o , p a ra m e tr b a r ­ dzo ogólny.

Porów nując otrzym any m ateriał em piryczny z wynikam i b ad a ń z roku 1991 i 1998 widzimy, że w stosunku do lat ubiegłych w skaźniki autodeklaracji wiary niew iele się zm ieniły (łączny w skaźnik głęboko wierzących i wierzących) bo wynosiły wówczas odpow iednio: 90% i 86% . W ięcej, obecnie w zrosła liczba osób deklarujących głębsze przyw iązanie do wiary religijnej. W idzimy zatem , że w Polsce, gdzie tru d n o nie zauważyć te m p a przeo b rażeń w kierunku społe­ czeństwa now oczesnego, ze wszystkimi związanymi z tym p rocesem konse­ kwencjam i, rów nież i religijno-m oralnym i, nadal jeszcze utrzym uje się w wielu 7 W. P iw ow arski, Socjologia religii. Lublin 1996, s. 65. W dalszej części opracowania zo­ stanie omówionych sześć parametrów z wyjątkiem doświadczenia religijnego, która to dy- mensja nie została uwzględniona w omawianym badaniu.

8 Konstytucja dogmatyczna o Kościele. W: Sobór Watykański II. Konstytucje, Dekrety, Dekla­

(5)

środow iskach lokalnych tradycyjny typ religijności charakteryzujący się dużym przyw iązaniem do wiary religijnej. U trzym ujący się wysoki w skaźnik deklaracji wiary pozw ala sform ułow ać tezę: Z decydow ana w iększość Polaków identyfiku­ je się z w iarą religijną co w skazuje na utrzym ujące się zapotrzebow anie n a sa­ crum w życiu codziennym . W iara religijna jest tu o dbierana jako p ożądana w artość, nadająca sens ludzkiem u życiu zwłaszcza w sytuacji zagrożenia i n ie ­ pewności. Trzeba je d n ak w tym miejscu zaznaczyć, iż jej poziom je st różnico­ w any ze względu n a cechy dem ograficzno-społeczne. W iększą akceptację wiary religijnej postrzega się w śród kobiet, m ieszkańców wsi, osób z niskim wykształ­ ceniem i w śród osób starszych.

D rugim istotnym p a ra m e tre m religijności je st wiedza relig ijn a postrzegana jako integralny elem en t religijności, gdyż stanow i w stępny w arunek identyfika­ cji z K ościołem i głoszonym przezeń system em praw d9. Socjologowie religii, zgodnie tw ierdzą, że w praw dzie w skład każdego aktu religijnego w chodzą e le ­ m enty intelektualno-poznaw cze, to nie m uszą one autom atycznie wpływać na stru k tu rę przeżycia i działania religijnego. Niski poziom wiedzy na tem aty re li­ gijne nie wyklucza je d n ak głębokiej w przeżycia wiary religijnej10. P odobne ma się rzecz z polską religijnością. M im o że nie zawsze respondenci p otrafili wy­ kazać się elem e n ta rn ą w iedzą religijną oraz znajom ością stru k tu r p erso n a l­ nych K ościoła to nie przeszkadzało im deklarow ać głębokiego przyw iązania do religii i K ościoła. Postawy takie należą je d n ak do rzadkości. P onadto trzeba też pam iętać, że w iedza religijna posiada swoje uw arunkow ania, do których n ale­ żą: p erm a n e n tn a socjalizacja religijna, praktyki religijne, katechizacja, czytanie Pism a świętego, czytelnictwo książek i prasy religijnej.

W bad an iach n ad religijnością staw iane są najczęściej pytania spraw dzają­ ce znajom ość podstaw owych praw d wiary, rozum ienie ich treści i zakres ich akceptacji. I tym razem , p o d o b n ie jak w b ad a n ia ch polskich diecezji, jedno z pytań dotyczyło znajom ości osób Trójcy Świętej. O kazało się, że 83% b a d a ­ nych w ym ieniło wszystkie trzy O soby Trójcy Świętej. P o dobnie było ze z n a jo ­ m ością sakram entów , których znajom ość była rów nież na dość wysokim p o ­ ziom ie. G dy chodzi o czytelnictwo książek i prasy religijnej, jako w aru n k u p o ­ głębiania własnej wiedzy religijnej, uzyskano już niższe wyniki. Tylko 38% b a ­ danych przyznało się do czytelnictw a książek o treści religijnej. Były to czę­ ściej kobiety, osoby w w ieku em erytalnym , resp o n d en ci z w ykształceniem wyższym i ci, którzy d eklarują głęboką w iarę religijną. Po p rasę religijną sięga rów nież 38% katolików świeckich o tych sam ych cechach dem ograficzno-spo- łecznych. W idzim y zatem , że w ysokiem u w skaźnikow i deklaracji w iary tow a­ 9 J. M a ria ń sk i, Wiedza i wierzenia religijne Polaków. W: Kościół katolicki na początku

trzeciego tysiąclecia w opinii Polaków. Red. W. Z d a n ie w ic z i S. H. Z a rę b a . Warszawa

2004, s. 35-36.

(6)

rzyszy rów nie wysoki w skaźnik wiedzy religijnej. M ożna dom niem ywać, iż tyl­ ko u niektórych jej istotnym źró d łe m b ę d ą książki, gazety i czasopism a o c h a­ rak te rz e religijnym.

R. S tark i Ch. Y. G lock p o d ają, że „wym iar ideologiczny w iąże się ściśle z oczekiw aniem , iż osoba religijna będ zie p o sia d ała określony św iatopogląd teologiczny i u znaw ała praw dziw ość dogm atów swojej religii. K ażda religia utrzym uje bow iem pew ien zespół w ierzeń, k tó re jej wyznawcy pow inni przy­ jąć za w łasne. Je d n a k treść i za k res w ierzeń są ró żn e nie tylko w odm iennych religiach, lecz ta k że w o b ręb ie tej sam ej tradycji relig ijn ej”11. In d ek s pytań, z zak resu p a r a m e tr u ideologicznego m oże być b ard z o obszerny. Tym razem dotyczył tylko w ybranych zagadnień, a w ięc takich, ja k obecność Jezusa C hrystusa w K ościele, w iary w K ościół, w iary w n ag ro d ę lub k a rę po śm ierci, o kreśleń B oga i określeń Je zu sa C hrystusa, znaczenia sak ram en tó w świę­ tych, praw dziw ości Biblii.

N iem al pow szechnie, bo aż 87% ogółu badanych, uznaw ano że Jezus C hry­ stus je st obecny w swoim Kościele. Tylko 6% respondentów było przeciw nego zdania i blisko tyle sam o, bo 7% m iało trudności z udzieleniem odpowiedzi. Z e względu n a zm ienne dem ograficzno-społeczne częściej takie przekonanie wyrażały kobiety (88% ) niż mężczyźni (85% ), respondenci z podstaw owym wy­ kształceniem (88% ) niż legitymujący się dyplom em uczelni wyższej (81% ), ro l­ nicy (97% ) niż inteligencja (84% ) oraz m ieszkańcy wsi (93% ) niż dużych m iast (81% ). Świadom ość obecności Jezusa Chrystusa w K ościele wskazywałaby na postrzeganie K ościoła nie tylko w wym iarze instytucjonalnym ale, co jest b a r­ dzo ważne, w wym iarze nadprzyrodzonym .

„O d początku Kościół apostolski w yrażał i przekazyw ał swoją w iarę w k ró t­ kich i norm atywnych dla wszystkich form ułach. Takie syntezy w iary nazywamy w yznaniem wiary lub sym bolem w iary”12. A rtykuł wiary o K ościele całkowicie zależy od artykułów dotyczących B oga O jca, Jezusa C hrystusa i D ucha Św ięte­ go13. A kceptacja C redo - p o d aje J. M ariański - jest ta k w ażna dla religii, że tyl­ ko ta jednostka, k tó ra zaakceptow ała wszystkie jego elem enty, m oże być u zn a­ na w pełn i za osobę w ierzącą14. A zatem , czy respondenci wierzyli w Kościół w wym iarze widzialnym i nadprzyrodzonym a następnie tak, ja k określony jest w wyznaniu N icejsko-K onstantynopolitańskim odm aw ianym podczas każdej uroczystej mszy świętej. W iększość badanych w ypowiedziała się iż wierzy, że Kościół został ustanow iony przez Jezusa C hrystusa (79% ), został założony w D zień Z esłania D u ch a Świętego (72% ), że jest Ciałem , którego G łow ą jest Chrystus (77% ), że wszyscy w ierzący tw orzą je d en Kościół (77% ), je st

zgroma-11 R. S tark , Ch. Y. G lock, Wymiary zaangażowania..., s. 184. 12Katechizm Kościoła Katolickiego, Poznań 1994, s. 55. 13 Por., tamże, s. 187.

(7)

dzeniem widzialnym , w spólnotą duchow ą i M istycznym C iałem Chrystusa (77% ), je st w spólnotą wiernych, którzy pielgrzym ują n a ziem i oraz zm arłych, a w ięc tych którzy się jeszcze oczyszczają i tych którzy są w niebie (74% ). Rów ­ nież w to, że istnieje w stawiennictwo świętych (73% ).

„W iara, że K ościół jest święty i powszechny oraz że jest je d en i apostolski jest nieodłączna od wiary w B oga O jca, Syna i D ucha Św iętego”15 p o d aje K a te ­ chizm K ościoła K atolickiego. D eklaracja wiary w taki oto Kościół przedstaw ia­ ła się następująco: jest je d en (80% ), święty (82% ), pow szechny (83% ) i a p o ­ stolski (82% ). I tym razem ok. 7% badanych wyrażało pew ne w ątpliwości w o­ bec w ym ienionych atrybutów K ościoła. Tylko niewielki odsetek badanych d e ­ klarow ał b rak wiary w taki Kościół bądź uchylał się od odpowiedzi.

K olejne pytanie, z zakresu ideologii religijnej, dotyczyło wiary w to, że po śm ierci oczekuje człowieka w ieczna nagroda lub kara. O kazuje się, że w ierzą­ cych w te n dogm at eschatologiczny było 71% ogółu badanych. Co dziesiąta osoba (9% ) nie wierzyła w odpow iedzialność za czyny p o p ełn io n e w czasie ży­ cia ziem skiego zaś co p ią ta (19% ) nie p o trafiła udzielić zdecydow anej o d p o ­ wiedzi. W porów naniu z latam i ubiegłym i w iarę w te n dogm at deklarow ało 63% w roku 1991 i 73% w roku 1998. M ożna więc pow iedzieć, iż po pewnym w zroście liczby osób wierzących w tę praw dę wiary, w stosunku do roku 1991, m am y do czynienia ze stabilizacją poglądów w tym zakresie. N iepokój m oże budzić fakt, iż pow szechnem u przyw iązaniu do wiary towarzyszy równocześnie sceptycyzm w obec niektórych jej dogm atów , k tó re „są św iatłem na drodze n a ­ szej wiary, oświecają ją i nadają jej pew ność”16.

W trakcie b ad a n ia próbow ano także rozpoznać kim dla większości w ierzą­ cych jest Bóg i kim jest Jezus Chrystus. A oto najczęściej podaw ane odpow ie­ dzi: Bóg jest Stw órcą (27% ), O jcem wszystkich ludzi (23% ), Najwyższą Istotą (12% ), W szystkim (8% ) M iłością (2% ). Jezu sa Chrystusa zaś określano n a j­ częściej Synem Bożym (32% ), Z baw icielem (16% ), B ogiem (12% ), świętą i najważniejszą Isto tą (5% ), O dkupicielem (4% ).

W zakres p ara m etru ideologicznego w chodzą również poglądy n a te m at znaczenia sakram entów świętych. W iększość badanych zgadzało się, iż są one bardzo w ażne dla osób wierzących. Indagow ani o ocenę poszczególnych sa k ra­ m entów korzystali z pięciostopniow ej skali, a więc od „bardzo du że” do „nie m a znaczenia”. O kazuje się, że największe znaczenie dla badanych (łączna ocena „bardzo duże” i „duże”) m iały C hrzest (92% ) i E ucharystia (90% ) ale m niejsze już znaczenie N am aszczenie chorych (83% ) oraz K apłaństw o (79%). P ozostałe sakram enty, a więc Bierzm ow anie, Spowiedź i M ałżeństw o otrzym a­ ły średnie oceny z zaproponow anej skali. Najwyraźniej, w świadom ości k ato li­

15 Katechizm..., s. 187. 16 Tamże, s. 35.

(8)

ków świeckich utrzym uje się przekonanie, że C hrzest i E ucharystia są sa k ra­ m entam i ocenianym i jako śro d ek konieczny do zbaw ienia.

Specyfika m aryjności polskich katolików nie doczekała się jak dotychczas pogłębionego zbadania tego zjawiska, m im o że kult Najświętszej M aryi Panny jest silnie rozw inięty i bogaty w polskiej tradycji religijnej. Potw ierdza to ro k li­ turgiczny, podczas którego katolicy m ają okazję przeżywać w iele uroczystości, świąt i w spom nień ku czci M atki Bożej. Ruch pielgrzymkowy do znanych sank­ tuariów maryjnych takich, ja k C zęstochow a, Licheń czy N iepokalanów oraz m aryjne nabożeństw a okresow e dostarczają dodatkowych okazji do pogłębie­ nia religijności o cechach m aryjnych. S tąd też w przeprow adzonym badaniu spytano respondentów i o tę sferę polskiej religijności.

N a pytanie, dlaczego czcimy najśw iętszą M aryję P annę, respondenci fo rm u ­ łowali różne odpow iedzi. G łów nie (54% ) tw ierdzono, że cześć jaką je st otacza­ na M aryja wynika z bożego m acierzyństwa, że jest m atką Jezusa. Takie p rze k o ­ nanie w yrażali częściej respondenci płci żeńskiej (56% ) niż męskiej (52% ), osoby z wyższym w ykształceniem (56% ) niż podstaw ow ym (49% ), inteligencja (56% ) niż rolnicy (47% ). W śród pozostałych odpow iedzi n a uw agę zasługują takie, jak: „jest M atką B oga” (14% ), „jest M atk ą wszystkich ludzi” (7% ), „jest nieskalana, czysta, bez grzechu” (6% ), „wstawia się za nam i u swego Syna” (4% ), „jest K rólową Polski” (3% ).

W ram ach p a ra m e tru ideologicznego, ja k w spom niano, staw iane jest py ta­ nie o Biblię. W edług nauki K ościoła jest ona w raz z tradycją źródłem wiary chrześcijańskiej. Z aw iera treści zapisane przez ludzi pozostających p o d szcze­ gólnym działaniem B oga17. N a pytanie o ocenę Pism a świętego aż 74% , czyli trzy czw arte badanych, uznaje Biblię za księgę, k tó ra zaw iera słowo Boże dla człowieka. Pozostali określali ją jako księgę opisującą w ydarzenia z historii (10% ) a następnie za księgę m ądrości (9%).

Kolejnym, ważnym z m etodologicznego p u n k tu w idzenia, p a ra m e tre m reli­ gijności są p rak ty k i religijne (obow iązkowe i pobożnościow e). Dlaczego? O tóż, dlatego że są one n ajbardziej zew nętrznym i w idocznym przejaw em reli­ gijności choć, jak w iadom o nie w yczerpują wszystkich zew nętrznych objawów religii ani tym bardziej jej istoty. N iem niej, ich b ra k - co w arto zaznaczyć - świadczy o zanikaniu żywotności religijnej. S tąd też po m iar intensywności z a ­ angażow ań kultowych wciąż należy do najpopularniejszych i pow szechnie uznanych m eto d oceny poziom u religijności jed n o stek i grup społecznych18.

O kazuje się, że w roku 2002 aż 83% ogółu badanych określało się jako praktykujący, w tym p o n ad połow a to system atycznie (58% ), co czwarty niesys­ tem atycznie (25% ), a tylko blisko co dziesiąty praktykujący rzadko (11%).

17 M. P e te r, Biblia. W: Katolicyzm A-Z. Red. Z. Paw lak. Łódź 1989, s. 24. 18 J. M a ria ń sk i, Religijność..., s. 55-56.

(9)

Rów nież tylko 6% badanych określiło się jako osoby nie angażujące się w ja k ą ­ kolw iek praktykę religijną. Ju ż na podstaw ie tych ogólnych wyników m ożem y pow iedzieć, że zdecydow ana większość Polaków to osoby w ypełniające religij­ ne praktyki obowiązkowe i pobożnościow e. D la porów nania, praktykujących system atycznie i niesystem atycznie w roku 1991 było 87% zaś w 1998 roku 81% ogółu badanych. W idzimy zatem , że w skaźnik deklarujących udział w czynnościach religijnych w ostatnich latach nie uległ wyraźnej zm ianie. (Łączny wskaźnik wszystkich praktykujących w raz z praktykującym i rzadko wynosi 94% ogółu badanych).

Szczegółowe pytania nt. wybranych praktyk religijnych dostarczają dalszych interesujących spostrzeżeń. I tak, dwie trzecie Polaków (65% ) deklaruje re g u ­ larn e i praw ie reg u larn e uczestnictwo w niedzielnej mszy św. Są to częściej k o ­ biety, m ieszkańcy wsi, em eryci oraz osoby silnie identyfikujące się z w iarą re li­ gijną. W śród wypowiedzi nt. mszy św. dom inuje opinia, że je st ona „sp o tk a­ niem z B ogiem ” wskazując rów nocześnie n a jej aspekt sakralny i przeżyciowy. Przynajm niej raz w roku spow iada się 82% Polaków i są to rów nież najczęściej kobiety, osoby w w ieku em erytalnym , respondenci z niskim w ykształceniem oraz m ieszkańcy wsi. W odbiorze społecznym spow iedź jest o dbierana jako rozgrzeszenie i oczyszczenie duszy. N iem al tyleż sam o, co korzystających z sa­ k ram en tu pokuty, jest przystępujących do kom unii św., a więc są to ci, którzy przyjm ują ją przynajm niej raz w roku (84% ). Tu również spotykać m ożna oso­ by o podobnych cechach dem ograficzno-społecznych co przystępująctch do spowiedzi. K om unia św., uw ażana jest najczęściej za „ważne przeżycie dla k a ­ tolika” i rozum iana jako „przyjęcie B oga do swojego serca”.

W ażną rolę w życiu Polaków odgrywają praktyki pobożnościow e takie, jak m odlitw a indyw idualna a w jej ram ach m odlitw a różańcow a. Blisko 83% sp o ­ śród badanych przyznaje się do codziennej lub praw ie codziennej modlitw y in­ dywidualnej. I tu również częściej m odlą się kobiety, respondenci w w ieku em erytalnym , osoby posiadające niskie w ykształcenie, m ieszkańców wsi oraz osoby deklarujące przyw iązanie do wiary religijnej. Najczęściej m odlitw a indy­ w idualna utożsam iana jest z pacierzem . N iem niej w ystępuje ona również w form ie dialogu z Bogiem, ale w takiej postaci raczej jest praktykow ana przez osoby ze średnim w ykształceniem i legitym ujące się dyplom em uczelni wyższej. N atom iast do częstego odm aw iania modlitwy różańcowej - m ogącej być jedną z form m odlitwy prywatnej - przyznaje się już niewielki odsetek badanych. B li­ sko co trzeci badany (27% ) odm awia ją kilka razy w ciągu roku. W m iarę p rz e ­ chodzenia od osób z w ykształceniem wyższym w k ierunku osób z w ykształce­ niem podstaw ow ym w zrasta częstotliw ość odm aw iania różańca.

P rzejaw em religijności i akceptacji nauki K ościoła jest stosunek do postów oraz zam aw ianie intencji mszalnych. Z b ad a n ia wynika, że pow szechnej d ek la­ racji wiary oraz dużem u zaangażow aniu kultow em u towarzyszy akceptacja dla wstrzem ięźliwości od spożywania pokarm ów mięsnych w piątki i przestrzeg a­

(10)

nie postów nakazanych. Post ścisły w Popielec i W ielki P iątek przestrzegany jest przez 93% Polaków. G dy chodzi o zam aw ianie intencji mszalnych, na k tó ­ ry to aspekt w arto zwrócić uwagę, to n a d a l blisko co drugi Polak (42% ) przy­ znaje się do składania ofiary za odpraw ienie Mszy św. W śród tych osób czę­ ściej spotkać m ożna kobiety, m ieszkańców wsi, osoby starsze, osoby przyw iąza­ ne do wiary i praktyk religijnych. Je d n a k w p orów naniu z latam i ubiegłym i d o ­ strzega się tu nieznaczny spadek, wynoszący kilka punktów procentow ych. (w ro k u 1991-47% zaś w ro k u 1998-50%).

K olejnym w ym iarem religijności jest identyfikacja z w łasną parafią i ko n ­ ta k t z pracującym i w niej duszpasterzam i. P aram e tr ten, określany jako w spól­ n o ta religijna, obejm uje kilka wskaźników, min. poczucie przynależności do parafii, przynależność do w spólnot religijnych, zainteresow anie spraw am i p a ­ rafii, w spółpraca z duszpasterzam i m iejsca, odczuw anie potrzeby księdza w ro ­ dzinie, p o trze b ę kontaktów z księdzem oraz wady i zalety księdza p ara fia ln e­ go. W naszej analizie odniesiem y się tylko do niektórych z wymienionych wskaźników.

Identyfikacje społeczne wyrażają się w postaci więzi z m iejscem zam ieszka­ nia, m iejscem pracy oraz osobam i i grupam i społecznym i np. sąsiadam i. P o­ czucie takie bywa n ie ra z niezwykle silne i zabarw ione em ocjonalnie. N ierzad­ ko przynależność lokalna n ak ład a się na przynależność parafialną. Jed n ak przynależność do określonej parafii nie m usi oznaczać identyfikacji z nią i p a r­ tycypacji w rozwiązywaniu jej problem ów . Je d n o z postaw ionych pytań w b a d a ­ niu dotyczyło w łaśnie autoidentyfikacji z w łasną parafią. P onad połow a b a d a ­ nych (55% ) stw ierdziła, że czuje się z nią zw iązana, jed n a trzecia (29% ), że tyl­ ko w pew nym stopniu zaś pozostali (15% ), że nie czują takiego związku. Z e względu na cechy dem ograficzno-społeczne zdecydow aną identyfikację z w ła­ sną p ara fią deklarują częściej osoby w w ieku em erytalnym (77% ) niż np. w w ieku 18-24 la ta (30% ), respondenci z podstaw owym w ykształceniem (60%) niż wyższym (51% ), m ieszkańcy wsi (67% ) niż dużych m iast (48% ), rolnicy (79% ) niż robotnicy (59% ) i inteligencja (46% ), głęboko wierzący (81% ) niż obojętni religijnie (16% ).

Z w iązek z w łasną p ara fią przejaw ia się w różnych postaciach. N a przykład w realizacji praktyk religijnych w tym, a nie innym Kościele, angażow aniu się w miejscowych ruchach religijnych, w spieraniu m aterialnym miejscowych dzieł apostolskich. Z realizow ane b ad a n ie pokazuje, że dla większości badanych związek z w łasną p ara fią polega na realizacji praktyk religijnych (80% ), n a ­ stępnie n a składaniu ofiary na tacę podczas mszy świętej (77% ) oraz partycy­ pacji w kosztach rem o n tu czy budowy K ościoła (70% ). Rzadziej już taki zwią­ zek kojarzony jest z osobistym zaangażow aniu w p o trzebach K ościoła (40%) i w działalności charytatyw nej (35% ). Z w iązek z w łasną p ara fią p olega również na przynależności do w spólnot religijnych i dobroczynnych, ale w tym zakresie udział respondentów jest już bardzo niewielki (8% ).

(11)

Innym w ym iarem identyfikacji z p ara fią m iejsca jest składanie ofiary p ie ­ niężnej. W edług E. F irlit ofiara na tzw. „tacę”, składana podczas mszy św., r e ­ alizow ana je st głównie p rzez takie kategorie osób, jak: sympatycy Ligi Polskich R odzin (95% ), rolnicy (92% ), praktykujący system atycznie (91% ), osoby w w ieku 65 i więcej lat (89% ), wdowy i wdowcy (89% ), em eryci (89% ), głębo­ ko wierzący (88% ), m ieszkańcy wsi (86% ) i renciści (86% )19.

S obór W atykański II stwierdził, że p ara fia jest przykładem wspólnotow ego apostolstw a, grom adząc w jedno w szelką i ró żn o rak ą aktywność ludzką w r a ­ m ach pow szechności Kościoła. Świeccy w spółdziałając ze swoimi kapłanam i p odejm ują problem y w łasne i świata oraz sprawy dotyczące zbaw ienia. P o n ad ­ to pow inni, w m iarę możliwości, brać udział w e wszelkich inicjatywach apo sto l­ skich i misyjnych swojej kościelnej rodziny20.

W tym kontekście postawiono pytanie o wpływ osób świeckich na decyzje doty­ czące parafii, jako wspólnoty wiernych. Z odpowiedzi uzyskanych na tak sform uło­ w ane pytanie wynika, że tylko 8% ogółu badanych na tyle angażowało się w życie parafii, iż miało wpływ na jej rozwój. D o częściowego zaangażowania przyznawało się nieco więcej respondentów bo 14% zaś pozostali, a jest ich aż 77% twierdzili, iż nie m ają żadnego wpływu na podejm owane decyzje dotyczące ich parafii. Nasuwa się więc taki oto wniosek: Katolicy świeccy powszechnie przyznają się, że są wie­ rzący i praktykujący ale stronią od osobistego angażowania się w sprawy własnej parafii. Nie m ożna również wykluczyć zniechęcających postaw duchowieństwa pragnącego działać arbitralnie w kwestiach parafii, którymi zarządzają.

Czy duchow ieństw o chętnie kon tak tu je się z parafianam i? O tóż blisko dwie trzecie badanych (61% ) udzieliło odpow iedzi tw ierdzącej zaś co dziesiąty (11% ) negatyw nej. Co czwarty badany (27% ) nie potrafił udzielić jednoznacz­ nej odpowiedzi. Częstotliwość takich kontaktów interpersonalnych nierzadko zależy od wielu czynników np. osobowości duchownych ich cech i postaw oraz postaw osób świeckich. S potkać się m ożna dziś z opinią, że postaw a księdza m oże zniechęcić do kościoła, wpłynąć na postawy religijne i doprow adzić do unikania osobistych kontaktów . Interakcje zachodzące pom iędzy osobam i d u ­ chownymi a świeckimi w skazuje również na zaangażow anie religijne. Je d n ak z przeprow adzonego badania wynika, że negatyw ne postaw y duchownych nie m ają bezpośredniego wpływu na w iarę Polaków. Blisko 40% respondentów - p o d aje W. Świątkiewicz - nie łączy swojej wiary z negatyw ną postaw ą duchow ­ nych a co czwarty b adany (26% ) stwierdził, że raczej nie łączyłby ich21.

19 Por. E. F irlit, Parafia w społecznej świadomości. W: Kościół katolicki na początku trzeciego

tysiąclecia w opinii Polaków. Red. W. Z d an iew icz iS. H. Z aręb a . Warszawa 2004, s. 154-155.

20 S o b ó r W a ty k a ń sk i II, Dekret o apostolstwie świeckich. W: Sobór Watykański II -

Konstytucje, Dekrety, Deklaracje. Poznań 2002, s. 386.

21 W. Świątkiewicz, Portret księdza. W: Kościół katolicki na początku trzeciego tysiąclecia

(12)

W edług subiektywnej oceny respondentów w izerunek księży kreślą zarówno zalety, jak i wady. W śród cech pozytywnych i cenionych u duchownych, jakie w ym ieniano, odnaleźć m ożna: otw artość i um iejętność słuchania, zrozum ienie (34% ), uczciwość, zaufanie, sprawiedliwość (18% ), życzliwość, dobroć, przy­ jaźń (17% ), oddanie spraw om parafii i p ara fia n o m (13% ) oraz religijność (12% ). N atom iast m aterializm , skąpstw o i wyzysk (17% ) oraz pycha, zaro zu ­ m iałość i egoizm (11% ) to wady, k tó re dostrzegane są przez osoby świeckie, często krytykow ane i zniechęcające do bliższych kontaktów .

O statnim p a ra m e tre m operacjonalizującym religijność polskich katolików świeckich jest p a ra m e tr postaw m oralnych, który jest o tyle ważny, że w nim w sposób szczególnie widoczny odbija się życie codzienne chrześcijanina wraz ze wszystkimi konsekw encjam i praktycznym i wiary religijnej. D latego p a ra ­ m etr ten bywa też często nazywany konsekwencyjnym bo ukazuje zjawisko spójności bądź niespójności z deklaracją wiary22. Owa konsekw encja czyli n a ­ stępstw o wcześniejszej deklaracji n a przykład przyw iązania do wiary religijnej m a swoje odbicie w relacji do m oralności katolickiej.

Z agadnienie wzajem nej zależności religii i m oralności znalazło swoje m iej­ sce w pytaniach zaw artych w kw estionariuszu wywiadu. N a pytanie, jaki pogląd m ają respondenci na relacje religii do m oralności, uzyskano następujący ro z­ kład odpow iedzi: przekonanych, że tylko religia m oże uzasadnić słuszne n ak a­ zy m oralne było 34% ogółu badanych; że religia u zasadnia reguły m oralne, ale m ożna je uzasadnić i bez niej było nieco więcej bo 38% badanych; p rze k o n a­ nych o tym, że do uzasadnienia wystarczy w łasne sum ienie już tylko 21%.

D rugie pytanie dotyczyło odniesienia do zasad m oralnych religii katolickiej. Zasadniczo b ad a n a populacja podzieliła się n a trzy grupy. W pierwszej grupie co trzecia osoba (30% ) w yrażała przekonanie, że zasady m oralne religii k a to ­ lickiej są w ystarczającą m oralnością, drugą grupę badanych, nieco liczniejszą (37% ), tworzyły osoby uznające powyższe przekonanie, ale dopuszczające możliwość u zupełnienia ich innym i zasadam i. W reszcie trzecia grupa (24%) złożona była z osób przekonanych, iż istniejące zasady m oralne religii katolic­ kiej należy poszerzyć, gdyż nie w ystarczają w spółczesnem u człowiekowi.

P roblem postaw w obec zasad m oralnych religii katolickiej, pokazuje ja k P o­ lacy postrzegają w zajem ne relacje religii i m oralności, ja k oceniają np. norm y etyczne życia m ałżeńskiego i rodzinnego oraz jak odnoszą się do kwestii legali­ zacji związku m ałżeńskiego. W obszarze analizowanych zagadnień znalazł się również pro b lem uw arunkow ań decyzji podejm ow anych przez katolików. W b ad an iu respondenci proszeni byli o ocenę takich zachow ań, jak: w olna m i­ łość, seks bez ograniczeń; trw ałe pożycie z jednym p a rtn e re m w tzw. wolnym związku; współżycie seksualne p rzed ślubem kościelnym; zd rad a m ałżeńska;

(13)

rozwód; stosow anie środków antykoncepcyjnych, aborcja; eutanazja. I tu rów ­ nież odniesiem y się tylko do niektórych.

O kazuje się, że w stosunku do ostatniego ogólnopolskiego b adania postaw r e ­ ligijnych i m oralnych z roku 1998 nie wzrosło przyzwolenie społeczne dla w spół­ życia seksualnego przed ślubem kościelnym (1998-41%; 2002-41%) oraz rozw o­ du (1998-23%; 2002-23%). Ja k widzimy od roku 1998 wskaźniki procentow e ak­ ceptacji dla tych zachowań utrzym ują się na takim samym poziom ie, co pozwala n am mówić o utrw alaniu się tendencji do akceptacji społecznej wobec tychże z a ­ chowań. A zatem , norm a czystości przedm ałżeńskiej i norm a nierozerwalności m ałżeńskiej, od kilku już lat, nie znajdują powszechnego uznania społecznego, również w śród osób deklarujących przywiązanie do wiary religijnej. O d początku lat dziewięćdziesiątych utrzym uje się wysoki stopień akceptacji dla stosowania środków antykoncepcyjnych. W stosunku do przywoływanych tu b adań co drugi Polak opow iadał się za ich stosow aniem (1991-48%; 1998-46%; 2002-48%)). Pewnym optym izm em m oże n atom iast napaw ać fakt, że nie wzrasta wskaźnik osób aprobujących przeryw anie ciąży (1991-19%; 1998-9%; 2002-11%).

A naliza p ara m etru postaw m oralnych pokazuje, iż mam y do czynienia z u n i­ kaniem w życiu konsekwencji wypływających z pierw otnych deklaracji. Łatwiej jest mówić o przywiązaniu do wiary religijnej niż stosować się do jej etycznych wymogów. M am y więc do czynienia z niebezpieczeństw em w kradania się w ży­ cie katolików świeckich relatywizm u etycznego i chęci subiektywnej oceny. N aj­ bardziej widoczne jest to w zakresie etyki życia m ałżeńskiego i rodzinnego.

W idzimy zatem , że wyniki b ad a ń em pirycznych i ich teoretyczno-praktyczne konsekw encje pokazują, iż religijne procesy dokonujące się we w spółczesnym społeczeństw ie polskim winny być opisywane w szerszej perspektyw ie. R eligij­ ności nie da się analizow ać przy pom ocy jednego p ara m etru , jak to czynią n ie ­ któ re laickie ośrodki badaw cze. Je st to rzeczywistość zbyt złożona by m ożna ją było traktow ać wybiórczo i pobieżnie. W ykorzystane powyżej p aram etry p o ­ tw ierdzają tenże ch a rak te r złożoności.

Z akończenie

Z dajem y sobie spraw ę, iż od chwili przystąpienia Polski do U nii E u ro p e j­ skiej religijność Polaków n ie zacznie radykalnie się zm ieniać i ewoluować w kierunku laickości. W tym obszarze ludzkiej św iadom ości zm iany takie, jeśli m ają się pojawić, b ęd ą m iały raczej ch a rak te r długotrw ałych procesów. P rz e­ prow adzone dotychczas b ad a n ia socjologiczne w skazują na stabilizację postaw religijnych, w śród dorosłych katolików świeckich w Polsce. P otw ierdzają to wy­ niki b ad a ń utrzym ujące się od lat n a zbliżonym i to w ysokim poziom ie. O pty­ m izm em napaw a zwłaszcza fakt w zrostu - w stosunku do lat ubiegłych - w skaźnika osób deklarujących głęboką w iarę religijną. Potw ierdzałoby to też przek o n an ie o wolniejszych p rzeobrażeniach w płaszczyźnie religijnej w p o ­

(14)

rów naniu z płaszczyzną zachow ań m oralnych. Z godzić się musimy, iż tran sfo r­ m acja społeczno-obyczajowa, trw ająca od kilkunastu lat, zm ienia postawy P o­ laków zwłaszcza w obec n o rm religijno-m oralnych. Przejaw em tego jest indywi­ dualistyczne postrzeganie w zajem nej zależności religii i m oralności. W tym ob­ szarze m ożna spodziewać się dalszych i to nie zawsze pozytywnych p rz e o b ra ­ żeń. Przykładem jest stosunek do n o rm życia m ałżeńskiego i rodzinnego.

W świetle przytoczonych, najnowszych wyników b ad a ń socjologicznych ry­ zykowne jest staw ianie hipotezy mówiącej o tym, że polskie społeczeństw o p o ­ dzieli los w spom nianej na w stępie Irlandii i będziem y stawać się społeczeń­ stw em odchodzącym od wiary religijnej. K ondycja religijna katolików świec­ kich w Polsce, co udow odniliśm y, wydaje się być dobra. M oże lepiej byłoby z a ­ stanowić się już dziś nad m o delem przyszłej religijności, zwłaszcza że istnieje duże praw dopodobieństw o, iż będzie on p o d nieuchronnym wpływem p rz e ­ mieszczających się tendencji zm ierzających do unifikacyjnych zachow ań reli­ gijnych w E uropie. S tąd niezwykle w ażne je st w zm ocnienie intensyfikacji wszystkich osób i instytucji, a zwłaszcza Kościoła, na polu pastoralnym i wy­ chowawczym w celu utrzym ania i kształtow ania religijności odpow iadającej nauczaniu papieża i oczekiwaniom wszystkich ludzi wierzących w Polsce, n ale­ żącej już do E uropy bez granic. Przyszłość pokaże, n a ile społeczeństw o p o l­ skie potrafiło zachować w łasną tożsam ość religijną.

RELIGIOUSNESS OF THE POLES IN THE PROCESS OF EUROPEAN INTEGRATION Summary

The basis for this study were results of the sociologic research commissioned by the Conference of Polish Episcopate to the OPINIA Social Survey Centre, affiliated to Sta­ tistical Institute of the Catholic Church SAC. The survey: „The Church in the conscio­ usness of the Poles” was conducted in 2002. The „Religiousness of the Poles in the pro­ cess of European integration” shows the religious condition of Polish lay Catholics im­ mediately before Poland's accession to the European Union. Parameter of religiousness suggested by W. Piwowarski, an eminent Polish sociologist of religion, form a methodo­ logical construction which gives a full view of the complex phenomena of religiousness. The study is then an advanced analysis of results appropriate to such parameters of reli­ giousness as: overall attitude to faith; religious knowledge; religious ideology; religious observances; religious community and religious morality. On the basis of the analysis it is possible to assume that the Polish people (the sample allows for extending the obta­ ined results onto the whole population) enter European structures with a strongly deve­ loped religious identity. This is confirmed particularly by high ratios of acceptance of fa­ ith and declarations of religious observances. However, the forming of moral attitudes in isolation from religion may give justified cause for concern.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Każda taka klasa jest wyznaczona przez pewne drzewo de Bruijna, możemy więc uważać, że λ-termy to tak naprawdę drzewa de Bruijna.. λ-wyrażenia są tylko ich

D rugą część książki stanowią prace poświęcone mniejszości niemieckiej w powojennej Polsce: Michała Musielaka - Ludność niemiecka w Wielkopolsce po I I wojnie

Mają oni ułożyć modlitwę jako podziękowanie za dzieło stworzenia.27 Kolejna z katechez Radość świętowania podkreśla, że świę­ towaniu towarzyszy modlitwa

 Fizyka, 7.3: wyjaśnia powstawanie obrazu pozornego w zwierciadle płaskim, wykorzystując prawa odbicia; opisuje zjawisko rozproszenia światła przy odbiciu

W tej sytuacji zaburzeniu ulega zdolność mózgu do aktywnej, dynamicznej i skoordynowanej przebudowy, co objawia się między innymi zwiększeniem się ilości komórek glejowych

Zwracając się do wszystkich, Ojciec Święty raz jeszcze powtarza słowa Chrystusa: „Bóg nie posłał swego Syna na świat po to, aby świat potępił, ale po to, by

To uzależnienie od handlu z krajami uprzemysło- wionymi powoduje, że dla rozwoju gospodarczego krajów członkowskich ASEAN bardzo ważne znaczenie ma rozwój handlu światowego

Planuje się ujednolicenie numeru identyfikacji podatkowej (TIN), stworzenie efektywniejszych i oszczędniejszych systemów IT oraz portalu podatkowego,