RECENZJE
217"
dyskusje, zarysowane perspektywy.
Jdnym ze sposobów wyjścia z impasu
e-dukacyjnego na świecie ma być
racjo-nalnie zorganizowana współpraca
mię-dzynarodowa. Dotychczasowe metody w
tej dziedzinie okazały się częściowo
nie-słuszne, a w części niewystarczające:
przenoszono mechanicznie pewne
sche-maty z jednym terytoriów na inne, nie
licząc się z innymi warunkami ł
po-trzebami; bądź też wykorzystywano po^
moc w dziedzinie oświaty do
uzyskiwa-nia koncesji, np. ekonomicznych.
Współ-praca międzynarodowa odbywająca się
pod auspicjami Unesco na uwadze ma
gromadzenie informacji, wzajemne
prze-kazywanie doświadczeń i
konfrontowa-nie poglądów, wspólne prace nad
wy-pracowywaniem nowych rozwiązań
edu-kacyjnych i zaspokajaniem
najpilniej-szych potrzeb krajów rozwijających się.
Thomas przedstawił zarys organizacji i
metod pracy Unesco. Omówił też sprawę
postępu pedagogicznego i innowacji,
które przy współdziałaniu państw
zain-teresowanych i przy indywidaulnym
rozwiązywaniu problemów edukacyjnych
każdego kraju, pozwalają jednak
wyko-rzystywać cudze doświadczenia, unikać
niepotrzebnych kosztów i powtórzeń.
Po-równywanie i opracowywanie
ekspery-mentów pozwala unowocześniać
eduka-cję przy zmniejszonym ryzyku nie
prze-myślanych i pochopnych działań.
Książka Thomasa, z całym
Charak-terystycznym nachyleniem w kierunku
zagadnień edukacyjnych najżywotniej
dotyczących krajów Trzeciego Swiaita,
jest — jak się wydaje — interesującym
dokumentem okresu „wielkiej reformy
edukacyjnej" lat 1971—1974 na świecie.
Jej największą zaletą jest aktualność i
autentyczność relacji. Ze względu na
osobę autora i jego powiązania z
Une-sco, a także ze względu na materiały,
na których Autor opiera swe
rozważa-nia, jest ta książka przeglądem
najważ-niejszych aktualnych problemów i prac
w dziedzinie współpracy
międzynarodo-wej nad zagadnieniami edukacji, właśnie
w kręgu ludzi i instytucji z Unesco
związanych. Pisana jest na gorąco i bez
dystansu historycznego, nie wyczerpuje'
poruszanych zagadnień. Można też mieć
zastrzeżenia co do proporcji między
przestawianymi problemami, ale to już
wymaga odrębnych badań i rozważań.
Istotna jej wartość polega na tym, że
jest dokumentem chwili, odbiciem
po-glądów i działań w przełomowej dla
spraw edukacyjnych epoce ludzi, którzy
odgrywają ważną rolę w zachodzących
zmianach. Dla historyka oświaty jest to
źródło nieocenione.
Kalina Bartnicka
VYBRANÉ SPISY JANA AMOSE KOMENSKÉHO. SVAZEK VIII.
AUTOBIOGRA-FICKÉ VYZNANI, PLANY, DOPISY, Stâtni Pedagogické Nakladatelstvi, Praha
1975, ss. 427, ilustr.
Omawiany tom Dziel wybranych
Jana Amosa Komeńskiego kończy
wiel-kie przedsięwzięcie naukowe i
edytor-skie, jakim było ogłoszenie w ciągu 17
lat ośmiu obszernych tomów będących
znakomitą reprezentacją tematyczną
wszystkich rodzajów piism
Komeńskie-go. Dzieła wybrane są dobrze znane
wszystkim komeniologom, chociaż
prze-znaczone są właściwe i przede
wszy-stkim dla czytelników w
Czechosłowa-cji. Zanim wydane zostaną wszystkie
tomy Opera orania Komeńskiego —
mo-numentalnej edycji zawierającej
wszy-stkie «dzieła wielkiego pedagoga w
opra-cowaniu krytyczno-filologicznym, z
wy-czerpującymi komentarzami i całym
nie-zwykle precyzyjnym aparatem
edytor-skim
1, osiem tomów Dzieł wybranych
1 Dotychczas ogłoszono łącznie siedem to-mów Opera omnia w różnej kolejności nu-meracji poszczególnych tomów (1, 2, 11, 13, 14, 17, 18).
218
RECENZJEKomeńskiego w wersji czeskiej służyć
może jako niezwykle pożyteczny zespół
tekstów Komeńskiego, zastępujący w
wielu wypadkach sięganie do
rozpro-szonych po wielu bibliotekach
staro-druków. Główne staranie i wysiłek
edy-torów szły w kierunku zebrania
odpo-wiednich materiałów do każdego tomu,
z których każdy jest odmienny
tema-tycznie, i przygotowania możliwie jak
najbardziej dokładnych tłumaczeń
cze-skich w tych wypadkach, gdy chodziło
o łacińskie utwory Komeńskiego. Mało
natomiast uwagi poświęcono we
wszy-stkich ośmiu tamach objaśnieniom,
o-graniczając komentarz niemal tylko do
krótkich informacji biograficznych i
bi-bliograficznych. Skąpy komentarz
wyda-je się być słabą stroną tego
imponują-cego i z wielu względów wzorcowego
przedsięwzięcia komeniologów czeskich.
Maksymalne zredukowanie objaśnień i
przypisów do tekstów może wszelako
mieć uzasadnienie w fakcie, że istnieje
bardzo obfita literatura naukowa w
ję-zyku czeskim dotycząca większości
u-tworów zamieszczonych w
poszczegól-nych tomach.
Tom ósmy godny jest uwagi nie
tyl-ko z tego powodu, że jatyl-ko tyl-kończący
se-rię umożliwia spojrzenie wstecz na
to-my poprzednie i ogólne podsumowanie
wydawnictwa, które sami edytorzy z
sa-tysfakcją określili, że jest ono jak
do-tąd jedynym całkowicie doprowadzonym
do końca wielotomowym wydaniem dzieł
Komeńskiego. Tom ten zawiera również
kilka ciekawych poloników (listów
Ko-meńskiego do Polaków) oraz niedawno
odkryty fragment Dziennika
Komeń-skiego pisany w Elblągu w rofeu 1646.
Fragment ten, odnaleziony przez
Da-gmar Capkovą, zasłużoną badaczkę
twórczości Komeńskiego, jest
prawdzi-wą ozdobą tomu ósmego Dziel
wybra-nych. Jako tekst zupełnie dotąd nie
zna-ny, a z różnych względów ciekawy i
do-niosły dla zrozumienia poglądów i
za-mierzeń Komeńskiego, zasługuje na
szczególne wyróżnienie spośród różnego
rodzaju materiałów biograficznych
wy-pełniających omawiany tom2.
Fragment Dziennika jest oczywiście
tylko niewielką częścią dużego — jak
należy przypuszczać —
dokumentu-tatnika, w którym Kowieński zwykł
no-tować systematycznie ' pomysły swych
nowych dzieł, własne refleksje i bieżące
wydarzenia dotyczące jego pracy
pisar-skiej. Dziennik roboczy Komeńskiego
nie zachował się w całości, a rzeczony
fragment ocalał tylko dlaltego, że sarrj
Komeński wydobył go z poszytu i
prze-słał do Anglii Samuelowi Hartlibowi do
oceny. Fragment zawierał bowiem
pro-jekt trzyczęściowego cyklu
podręczni-ków dla różnych stopni nauczania
szkol-nego (Vestibulum, lanua i Atrium) w
zakresie wiedzy o rzeczach, znajomości
języka oraz umiejętności logicznego
my-ślenia. Rozważania Komeńskiego na ten
temat ukazują wymownie jak założenie,
iż praktyka pedagogiczna musi być
o-parta na dokładnie przemyślanej i
kon-sekwentnej teorii, zmuszało
Komeńskie-go do stopnioweKomeńskie-go ulepszania sweKomeńskie-go
projektu podręczników i coraz bardziej
precyzyjnego formułowania myśli.
Na-czelną zasadą projektu było utrzymanie
związku wykształcenia szkolnego z
po-trzebami społecznymi. Komeński był
przez całe życie przeciwnikiem w y
-kształcenia, które nie mogło mieć
żad-nego zastosowania w życiu codziennym,
w praktyce różnych dziedzin
działalno-ści ludzkiej.
Omawiany fragment ukazuje, w
ja-ki sposób pracował Komeńsja-ki. Do swych
koncepcji dochodził stopniowo, etapami.
Pierwotny zamysł rozbudowywał,
kon-frontował z lekturami, dyskutował
ko-respondencyjnie. O swych projektach
Komeński rozmyślał w dzień i w nocy,
w ciągłym napięciu i trosce pełnej
od-powiedzialności o ostateczny kształt
pod-ręczników, które miały — w
zamierze-2 Łaciński tekst fragmentu Dziennika ogłosiła wraz z obszernym wstępem i ko-mentarzem D. Capkovâ, Neznâny denïk Ko-menskeho, Uhersky Bród 1975. Przekład polski fragmentu dokonany przez T. Bieńkowskie-go ukazał się w „Zeszytach Naukowych Wy-działu Humanistycznego Uniwersytetu Gdań-skiego, 1975, nr 5, 158—173.
R E C E N Z J E