Roman Bodański
Ogólnopolskie sympozjum
kanonistów
Prawo Kanoniczne : kwartalnik prawno-historyczny 24/1-2, 315-319
SPRAW O ZDANIA
P ra w o k a n o n iczn e 24 (19811) nr 1— 2
O G Ó LN O PO LSK IE SY M PO ZJU M K A N O N IST Ó W
Z o k a z ji 60 lecia n ie p o d le g ło ś c i P o lsk i, w dniu 19 listo p a d a 1979 r. « d b y io się o g ó ln o p o lsk ie sym p ozju m k a n o n istó w , zo rg a n izo w a n e p rzez ^Wydział B raw a K a n on iczn ego A T K w W arszaw ie, w k tórym w z ię li u d z ia ł: rek tor A TK , ks. prof. dr hab. Jan S tęp ień , p ra co w n icy n a u k o w o -d y d a k ty c z n i w y d z ia łó w p ra w a k a n on iczn ego A T K i K U L, w y k ła d o w c y p raw a k an on iczn ego w y ż sz y c h sem in a rió w d u ch o w n y ch w P o ls c e — d iecez ja ln y ch i za k o n n y ch — p ra co w n icy k u rii b isk u p ich i są d ó w k o ścieln y ch , a b so lw e n c i i stu d en ci starszych la t S tu d ió w W y d z ia łu P ra w a K an on iczn ego A T K oraz sy m p a ty cy n a u k i k a n o n i- .styezn ej.
S y m p o zju m o tw o rzy ł d ziek an W yd ziału P ra w a K an on iczn ego A T K , k s. prof. dr hab. T ad eu sz P a w lu k . M ów ca n a w ią za ł do 6 0-tej ro czn ic y o d ro d zen ia P o lsk i, która p rzyp ad ła w zeszły m roku, w sk a z a ł na z a słu g i K ościoła k a to lick ieg o d la w y z w o le n ia o jczy zn y . K o śció ł k a to lic k i —
p o w ie d z ia ł — w y z w a la ł i p o tę g o w a ł siłę m oraln ą narodu. P rzez d zia ła ln o ś ć u sta w o d a w czą i d u szp a stersk ą in te g r o w a ł naród k a to lick i i u tr z y m y w a ł jeg o p o czu cie jed n ości, b u d ził i u m a cn ia ł n a d zieję n a o d ro d zen ie ojczyzn y. M ów ca zazn aczył, że c e le m sym p ozju m jest sp o j r z e n ie na u sta w o d a w stw o K ośdioła k a to lick ieg o w P o lsc e z p e r sp e k t y w y 60 la t i u k a za n ie jego roli w K o ściele i w o jczy źn ie oraz p o d su m o w a n ie dorobku k a n o n istó w p o ls k ic h w u b ieg ły m sześćd zielsię c io le c iu . K s. d ziek an p o w ita ł szczeg ó ln ie serd eczn ie ks. rek tora prof. Jan a S tę p n ia jako p rotek tora w sz e lk ic h p rzeja w ó w ży cia n a u k o w eg o na U czeln i, n a stę p n ie zw ró cił się do w sz y stk ic h u c z e stn ik ó w sym p ozju m , szc z e g ó ln e sło w a p o w ita n ia sk ie r o w a ł do ks. prof. dr haib. M ariana M y r c h y jako p rzew od n iczącego S e k c ji K an o n istó w P o lsk ic h przy K o n f e r e n c j i E p isk op atu .
N a stę p n ie zab rał g ło s ks. rektor prof. dr hab. Jan S tęp ień . P o w ita ł o n ró w n ież u c z e stn ik ó w sp otk an ia i p o d k r e ślił zn a czen ie p raw a k a n o n ic z n e g o dla K ościoła w ob ecn y ch czasach . D zia ła n ie D u ch a Ś w ię te g o w K o ściele — p o w ie d z ia ł — n ie oznacza w c a le zb ęd n o ści in s ty t u c j i p raw n ych . S w . P a w e ł, tw ó rca n a u k i o działan iu c h a ry zm a tó w w K o ściele, w id z ia ł r ó w n ież k o n ieczn o ść porządku p raw n ego w K o ś c ie le . O d w ołu je się on często do z w y c z a jó w i ob rzęd ów i podaje je ja k o n a k a z P ań sk i. T ak że źródła c h rześcija ń sk ie z p ie r w sz y c h w ie k ó w K o ś c io ła w sk a zu ją na is tn ie n ie porządku p raw n ego w ó w c z e sn y m
316 Sprawozdania {21 K o ściele. W ty m sięg a n iu do źród eł ch rześcija ń sk ich sp o ty k a m y s ię razem , k a n o n iści i b ib liści, p rzyp om in am y sobie, że K o śc ió ł jest in s ty tu cją , która n ie m oże istn ieć bez praw a. P r a w o to reg u lu je różno r a k ie re la c je w ży ciu sp o łeczn y m K ościoła, zab ezp iecza ład i h ar m o n ię w e w sp ó ln o c ie w iern y ch . R ów n ież w ażn ą ro lę w ży ciu K o ścio ła od gryw a tw ó rcza praca k an on istów . U sta w ę b o w iem trzeb a od czytać n ie ty lk o w e d łu g b rzm ien ia u ży ty ch słó w , a le zg o d n ie z w o lą p racod aw cy. T rzeb a o k reślić jej p o d sta w ę, n a tu rę i siłę ob o w ią zu ją cą . T rzeba ją w p ro w a d zić w życie, ch ron ić przed n a ru sze n iem , n ie zap om in ając ta k że o jej u lep sza n iu . N ie trzeb a b y ć sp ecja listą , żeb y dostrzec im p o n u ją c y w p ro st dorobek k a n o n istó w p o lsk ich w ostatn ich latach . S ta n o w i on p o w a żn y w k ła d do d zieła o d n o w y i u a k ty w n ie n ia ż y c ia k o śc ie ln e g o w P o lsc e , a ta k że zn a czą cy w k ła d do rozw oju k a n o n isty k i w sk a li K ościoła p o w szech n eg o . M yśl o ty m u tw ie r d z a nas w p rzek on an iu , że ob ecn y zjazd k a n o n istó w p o lsk ich p rzy czy n i się do o ży w ien ia k a n o n isty czn eg o ruchu n a u k o w eg o i za p i sze się ch lu b n ie w d zieja ch K ościoła.
Jak o p ierw szy r e fe r e n t głos zabrał ks. p rorektor A T K , prof, d r hab. R em ig iu sz S o b ań sk i, k tó ry w ygłoisił refera t pod ty tu łe m : P ie r w
s z y p o ls k i sy n o d p le n a r n y , je g o zn a c z e n ie d la p r o c e s ó w in te g r a c ji lu d n o ś c i p o ls k ie j w o k r e s ie po I to o jn ie ś w ia to w e j. R eferen t w sk a z a ł
n a n iejed n o lito ść sy s te m ó w p raw n ych , w a ru n k ó w ek o n o m iczn y ch i k u ltu r o w y c h P o lsk i m ię d z y w o je n n e j w p o szczeg ó ln y ch d zieln ica ch p o - ro zb io ro w y ch , a ta k że na różnorodność sto su n k ó w k o śc ie ln y c h w o k re s ie rozbiorów .
K on ieczn ość zw o ła n ia syn od u p len a rn eg o d la p rzep ro w a d zen ia in te g r a c ji ży cia k o śc ie ln e g o w P o ls c e w id z ia ł p rzed e w sz y stk im ó w c zesn y P ry m a s P o lsk i, k a rd y n a ł A u g u st H lond. O cze k iw a ł on, że s y n od p len a rn y z lik w id u je różn ice w a ru n k ó w ży cia k o ścieln eg o , p ozo sta łe po d a w n y ch zaborach. To sam o zazn aczył p a p ież P iu s X I w b r e v e do k ad yn ała M arm aggi oraz k a rd y n a ł K a k o w sk i w m o w ie p o w ita ln e j do L eg a ta p a p iesk ieg o .
S y n o d p len a rn y z a ją ł się u n ifik a c ją d zia ła ln o ści k a te c h e ty c z n e j w e w s z y stk ic h d iecez ja ch P o lsk i oraz u n ifik a c ją in n y c h d zied zin ży c ia K o ścio ła w P o lsce, m ię d z y in n y m i stru k tu ry a d m in istra cy jn ej, pro cesu k szta łcen ia d u ch o w ień stw a , fo rm a cji życia a scety czn eg o , d y sc y p lin y i sty lu życia d u ch o w n y ch . U sta lo n o , że w y c h o w a n ie i k sz ta łc e n ie d u o h o w ień stw a m a się o d b yw ać zgod n ie z d u ch em i w zo rem rzym sk im . Synod o p ra co w a ł jed n o lite fo rm y d u szp a sterstw a w ie r n y c h , d z ia ła ln o śc i A k c ji K a to lic k ie j i in n y ch o rgan izacji k o śc ie ln y c h . S y nod p o d k reślił k o n ieczn o ść u trzy m a n ia k on tak tu k leru z lu d em . C ałą a k ty w n o ść jaka rozb u d ziła się w e w sz y stk ic h tr z e c h zab orach S yn od u s iło w a ł sk a n a lizo w a ć i sk iero w a ć w k ieru n k u ap ro b o w a n y m p rzez h iera rc h ię k o ścieln ą . O rgan izacje k o śc ie ln e b y ły po S y n o d z ie sp ręży śc ie k iero w a n e w e d łu g jed n ego program u przez In s ty tu t A k c ji K a to lic k ie j w P ozn an iu , na czele k tórego sta ł k a rd y n a ł A u g u st H lond.
13] Sprawozdania 3 17 R o lę in teg ra cy jn ą S yn od u w zm o cn iło to, że d zięk i re a liz m o w i k a r d y n a ła A u g u sta H lon d a p ow strzy m a n o się na S y n o d zie od rozporzą d z e ń , k tóre n ie m ia ły szan s na rea liza cję i p rzestrzegan ie. S y n o d
o d cią ł się od p a rtii p o lity czn y ch , n ie chcąc an gażow ać się w p rzeci w ie ń s tw a k la so w e . B y ł on z w ią za n y z czasem i sy tu a cją w d obrym te g o sło w a zn aczen iu . B y ł św ia d o m y m w k ła d em K ościoła k a to lic k ie g o w p to c e s in teg ra cji narodu. N ie ste ty , n ie zostało w ie le czasu n a je g o realizację.
D ru g i refe r a t w y g ło sił ks. prof. dr hab. M arian Ż u ro w sk i pod t y tu łe m : S ta n o w is k o k a to lik ó w w p u b lic z n e j d y s k u s ji n ad p r o je k te m
n o w e g o p r a w a m a łże ń sk ie g o w o k r e s ie m ię d z y w o je n n y m . R eferen t
p r z e d sta w ił p o szczeg ó ln e eta p y p o w sta w a n ia n ow ego p rojek tu p raw a m a łż e ń sk ie g o , k tó ry zo sta ł o p u b lik o w a n y przez K o m isję K o d y fik a c y jn ą , P o d sek cję I P ra w a C y w iln eg o w 1931 r. P o o g ó ln y m p rzed sta w ie n iu g łó w n y c h zasad p rojek tu , r e fe r e n t p rzy to czy ł n a jw a ż n ie jsz e a rg u m en ty , ja k im i p o słu g iw a li się k a to lic y w p u b liczn ej d y sk u sji nad ty m p rojek tem , sy g n a lizu ją c r ó w n o c z e śn ie p e w n e ro zb ieżn o ści m ięd zy n im i. W k o n k lu zji autor refera tu zaznacza, że w ła śn ie z p ow od u ty ch ro zb ież n o ści w o k resie m ię d z y w o je n n y m n ie doiszło w P o lsc e do o g ło s z e n ia n o w eg o p raw a m a łżeń sk iego.
O sta tn i r efera t, pod ty tu łem : K a n is ty k a p o ls k a w 6 0 -leciu w o l n e j P o ls k i w y g ło s ił ks. prorek tor K U L , prof. dr hab. P iotr H e m p e -
rek . R efera t te n jest w y d r u k o w a n y w n in iejszy m n u m erze P ra w a K an on iczn ego.
P o ty m r efera cie od b yła się d y sk u sja nad w sz y stk im i w y p o w ie d z ia m i. N a tem a t refera tu o syn od zie p len a rn y m g ło s zabrał k s. dr Z enon K liszk o (W arszaw a). W yraził on u zn a n ie dla referen ta , p o d k reślił w sz e c h str o n n o ść u jęcia a jed n o cześn ie w y r a z ił p rzek on an ie, że w r e fe r a c ie n a leża ło u w z g lę d n ić r o lę M ik ołaja T rąby w u n ifik a c ji p ra w o d a w stw a k o ścieln eg o w P o lsce. M ów ca zw ró cił te ż u w a g ę, ż e r e fe r e n t p rzem ilczał roi ęsy n o d u p len a rn eg o dla u n ik a cji P ism a Ś w ię teg o .
U zn a n ie dla w sz y stk ic h re fe r e n tó w i w d zięczn o ść za w y g ło sz o n e r e fe r a ty w y r a z ił ró w n ież ks. dr S ta n isła w N o w a k (W arszaw a). W yra z ił on jed n o cześn ie ża l, ż e p ierw szy refera t z o sta ł za w ężo n y w p o r ó w n a n iu z program em sym p ozju m , a -t e m a t d ru giego refera tu zo sta ł zu p e łn ie zm ien ion y. M ów ca jest .przekonany, że istn ie je k o rela cja m ię d zy r o lą syn od u p len a rn eg o a in te g r a c y jn ą r o lą E p isk op atu P o lsk i w o k resie o sta tn ich 36 la t po II w o jn ie św ia to w e j. Co do tr z e c ie g o r e fe r a tu , ch cia łb y w ie d z ie ć , w ja k ich k ieru n k a ch d zia ła ln o ści n a u k o w e j ro zw ija ła się kanonisityka p o lsk a w o m a w ia n y m ok resie. U w a ża , że w re fe r a c ie zbyt m ało zo sta ł u w zg lęd n io n y k ieru n ek badań nad p o ls k im u sta w o d a w stw em .
W pod ob n ym duchu w y p o w ie d z ia ł się ks. dr Z d zisła w W ajzn er (C zęsto ch o w a —K rak ów ). Z azn aczył on, że w p ierw szy m re fe r a c ie n a
3 1 8 Sprawozdania [4J
leża ło b y jeszcze u w zg lęd n ić sy tu a cję praw n ą K o ścio ła po K o n g r e s ie w ie d e ń sk im . W drugim zaś r efera cie autor n ie w y ja ś n ił ja k ie p r a w o m a łżeń sk ie osta teczn ie o b o w ią z y w a ło w P o lsce. W trzecim r e fe r a c ie autor n ie u w z g lę d n ił prac tem a ty c z n y c h różn ych o środ k ów k a n o n i- sty czn y ch , np. stu d ió w prof. V etu la n ieg o nad D ek retem G ra cja n a . N ie u w zg lęd n io n e z o sta ły ta k że r e fe r a ty p olsk ich k a n o n is fó w w cz a so p ism a ch za gran icznych.
Ks. m gr W iktor P a n e c k i (S łu p sk ) n a w ią zu ją c do refera tu ks. pro rek to ra R em igiu sza S o b a ń sk ieg o zw ró cił u w a g ę na różn icę m ię d z y sy n o d e m p len arn ym a sy n o d a m i d iecez ja ln y m i. T en p ie r w sz y w y ty c z y ł n o w e k ieru n k i i in sp ir o w a ł do d ziałan ia, a t e d ru gie o g r a n ic z a ły s ię do w p ro w a d za n ia w ż y c ie p raw a p ow szech n ego. D y sk u ta n t p rzy p om n iał, że w d y sk u sji nad p rojek tem p raw a m a łżeń sk ieg o u c z e st n ic z y ł przez sw oją p u b lik a cję ks. dr J erzy Jaglarz, a b so lw en t U n i w e r sy te tu w In n sta u ek u , k a p ła n arch id iecezji lw o w sk ie j.
W zw ią zk u z re fe r a te m ks. prorektora P iotra H em p erk a, ks. d o c. d r hab. E dw ard S z ta fr o w sk i (W arszaw a) za p y ta ł od k ied y r o z p o c z ę ły się w P o lsc e sym p ozja i k on gresy.
P . m gr A ndrzej D u b ec (W arszaw a) z w r ó c ił u w a g ę, że przy o m a w ia n iu u n ifik a c ji pTawa n ie u w zg lęd n io n y został k on k ord at m ięd zy S to lic ą A p ostolsk ą a P o lsk ą z 1&25 r. W d zied zin ie a d m in istra cy jn ej god n e u w a g i — w ed łu g d y sk u ta n ta — są staran ia u n ifik a c y jn e M in ister stw a W yznań i O św iecen ia P u b liczn eg o przez w y d a n ie pod ręczn ik ów r do n a u k i religii.
Ks. prof. dr hab. M arian M yroha, o d n ośn ie do refera tu d ru giego p rzyp om n iał, że w y sz ła praca pod ty tu łem : R o zb ió r k r y t y c z n y p ro
je k t u p r a w a m a łże ń sk ie g o . P rzech od ząc do tem a tu refera tu tr z e c ie g o
w sk a z a ł on na z a słu g i p ro feso ró w p raw a k an on iczn ego z G a lic ji. W p rzygotow an iu p ra w n ik ó w do p racy w k u riach b isk u p ich i są d a c h k o śc ie ln y c h p o ło ży ł za słu g i przede w sz y stk im W yd ział P r a w a K a n o n iczn eg o K UL. W W arszaw ie stu d ia p raw n icze o d b y w a ły się n a S e k c ji P ra w a K an on iczn ego W yd ziału T eo lo g ii U n iw e r sy te tu W arszaw sk ieg o . Co do zarzu tów w y su n ię ty c h przez pop rzed n ich d y sk u ta n tó w , m ó w ca za u w a ży ł, ż e n ie m ożna oczek iw a ć od re fe r e n tó w w y c z e r p a n ia c a ło ś c i p rob lem atyk i.
N a stę p n ie referen ci u d z ie lili o d p ow ied zi na g ło sy w d y sk u sji. K s. p rorek tor R em igiu sz S o b a ń sk i w y ja śn ił, że tem a t jego refera tu z a - w ę ż y ła do synodu p len a rn eg o R ada W ydziału. R eferen ta in te r e s o w a ł sy n o d jako czyn n ik in teg ru ją cy . R eferen t zgod ził się z u w a g ą o za słu g a ch syn od u p len a rn eg o dla u jed n o licen ia P ism a Ś w ię te g o , w y ja ś n ił jed n o cześn ie, że n ie m ia ł zam iaru o m aw iać d zia ła ln o ści w sz y st k ic h osób, k tóre p r z y c z y n iły się do in teg ra cji p ra w a k a n o n iczn eg o w P o lsce. D la teg o n ie w sp o m n ia ł o M ikołaju T rąbie, p o d o b n ie jak i o in n y c h osobach. W y m ien ił ty lk o n iek tó ry ch dla p rzyk ład u . W podob n y m to n ie referen t o d p o w ied zia ł na u w a g i ks. dra Z. W ajznęca i
p-[5]
Sprawozdania319-A . D ubeca. R eferen t celo w o n ie m ó w ił w szy stk ieg o , bo tru d n o b y łob y u w zg lęd n ić w sz y stk ie .za g a d n ie n ia w jed n ym re fe r a c ie . R e fe ren t u w z g lę d n ił ty lk o te p rob lem y k tó re b y ły k o n ieczn e do u za sa d n ien ia d zia ła ln o ści in teg ra cy jn ej.
Ks. prof. M arian Ż u row ski, n a w ią zu ją c do w y p o w ie d z i ks. dra S. N o w a k a ró w n ież w y r a z ił u b o le w a n ie z pow odu k o n ieczn o ści z m ia n y tem a tu . A le b yło to k o n ieczn e, p o n iew a ż n iezb ęd n y m a te r ia ł do p la n o w a n eg o tem a tu o k a za ł się n ied o stęp n y . W od p ow ied zi ks. dr Z. W ajzn erow i r e fe r e n t stw ierd ził, że n ie b yło w P o lsc e m ię d z y w o je n n ej jed n o liteg o p raw a m a łżeń sk ieg o i w zw iązk u z ty m o b o w ią zy w a ło - p raw o m a łżeń sk ie zab orców , w każd ej d zieln icy inne.
K s. p rorektor P iotr Hem tperek u sto su n k o w u ją c się do u w a g i k s, doc. Edw anda S zta fro w sk ieg o przyp om n iał, że w sp raw ie zja zd ó w w y p o w ie d z ia ł się częścio w o w zak oń czen iu referatu . Z jazdów jako in sty tu c ji n ie było. B y ły prowadzon-e za k ła d y teo lo g ic z n e i o d b y w a ły się zja zd y m ięd zyn arod ow e. N ie było te ż zeibrań w y d z ia ło w y c h . N a w ią zu ją c do in n y ch w y p o w ie d z i r e feren t stw ierd ził, że p ew n e szczeg ó ły m u s ia ł p om in ąć z e w zg lęd u na ob fitość m ateriału .
O brady p o d su m o w a ł ks. d ziek an T ad eu sz P a w lu k . P o lsk ie p ra w o k o śc ie ln e — p o w ied zia ł — od egrało d on iosłą rolę w K o śc ie le p olsk im , ze sp a la ją c swyim i w ię z a m i w ą p ó ln o tę w iern y ch i p rzy czy n ia ją c się do w ytw oirzen ia p o lsk ieg o m od elu d u szp astersk iego. P od ob n ą r o lę od e grało ró w n ież w o jczyźn ie, in tegru jąc - sp o łeczeń stw o w różn ych w a ru n k ach p o lity czn y ch . K o śció ł p o lsk i o d d zia ły w a ł przez sw o je u s ta w o d a w stw o i zorgan izow an ą a k ty w n o ść du szp astersk ą, a rty sty czn ą i n a u k o w ą . Jesit to szczeg ó ln ie w id o czn e n a p olu oforony n ie r o z e r w a l n o śc i m a łżeń stw a i św ię to śc i rod zin y ch rześcija ń sk iej.
K a n o n isty k a p olsk a, a cz k o lw ie k ro zw ija ła się n ieró w n o m iern ie, m o że p o ch lu b ić się w ie lo m a o sią g n ięcia m i, zarów no w o-kresie m ię d z y w o je n n y m jak i p o w o jen n y m , a zw ła szcza po o sta tn im soborze. D ziś u tru d n ia jej rozw ój zb yt m a ły n a p ły w stu d en tó w p raw a k a n o n icz n eg o . S y tu a c ja m ogłab y u lec zm ia n ie, gd y b y p od n iesion o w a lo r fo r m a c ji k a n o n isty czn ej w sem in a ria ch d u ch ow n ych , zgod n ie zresztą z z a le c e n ia m i S to lic y A p o sto lsk iej. O statn ia red u k cja god zin p rzezn a c z o n y c h n a w y k ła d y p raw a k a n o n iczn eg o w p o lsk ich sem in a ria ch d u ch o w n y c h w a lo r te n raczej p om n iejsza. B yć m oże za in tereso w a n ie p ra w e m k an o n iczn y m w zro sło b y , g d y b y n a o d p o w ied n ich sta n o w isk a ch -sądów k o śc ie ln y c h zn a la zły się o d p o w ied n ie osob y św ieck ie.
N a za k o ń czen ie sym p ozju m ks. doc. dr hab. E dw ard S z ta fr o w sk i p o in fo r m o w a ł o. n o w o ścia ch w d zied zin ie u sta w o d a w stw a k o ś c ie l n eg o .