Władysław Terlecki
Rok pracy działu robót
budowlano-konserwatorskich
Pracowni Konserwacji Zabytków
Ochrona Zabytków 9/3 (34), 151-157
ROK PRACY DZIAŁU ROBÓT BUDOWLANO-KONSERWATORSKICH
PRACOWNI KONSERWACJI ZABYTKÓW
WŁADYSŁAW TERLECKI
W kwietniu roku 1956 upłynął rok od chwili uruchomienia nowego działu pracy Pracowni Konserwacji Zabytków — działu robót budowlano-konserwa- torskich. Okres ten ma charakter wstępny, gdyż metody pracy i jej organi zacja nie mogą być na tym odcinku skrystalizowane prędko. Nie pozwala na to szybki rozwój Pracowni jak i brak wzorów do naśladowania, gdyż przedsiębiorstwa, które dawniej wykonywały roboty konserwatorskie, ogra niczały swą działalność zarówno pod względem asortymentu robót jak i za sięgu terytorialnego.
Tym nie mniej można podsumować już wyniki pierwszego roku pracy, jak również nabyte w tym czasie doświadczenia. Zanim jednak zajmiemy się wyciąganiem wniosków z tych doświadczeń, dokonajmy krótkiego przeglądu prac wykonanych w tym okresie.
Na pierwszy plan wysuwa się zdecydowanie rozpoczęta konserwacja ze społu zabytkowego Wilanowa. Znaczenie tej pracy polega nie tylko na wartości zabytkowej i artystycznej obiektu, jego rozmiarach i rozległości, ale przede wszystkim na fakcie, iż konserwacja jego obejmuje pełną skalę robót kon serwatorskich począwszy od gruntownego remontu budynków, poprzez pełny wystrój architektoniczny wnętrz aż do konserwacji polichromii, rzeźb, płas korzeźb, tkanin, malarstwa stalugowego i zabytkowych mebli. Całość tych prac rozłożona jest na lat sześć. Użytkownikiem obiektu jest Muzeum Na rodowe w Warszawie, które ustala program użytkowy zespołu wilanowskiego. Inwestorem finansującym roboty i sprawującym nadzór techniczno-konserwa- torski jest Zarząd Inwestycji budynków zabytkowych Warszawy. Dokumen tację techniczną wykonuje pracownia architektury P.K.Z. w Warszawie.
Pierwsza seria robót ma doprowadzić stan surowy budynków zespołu do wyglądu zadawalającego. W granicach tego zakresu wykonano w roku ubie głym przecięcie poziome budynków ponad ziemią i założenie izolacji pozio mej, czemu towarzyszyło podmurowanie płytszych fundamentów, wymiana partii murów źle zachowanych i podpiwniczenie całego korpusu głównego, galerii i częściowo skrzydeł bocznych. Podkreślić należy, iż prace powyższe nie spowodowały najmniejszego nawet pęknięcia murów pałacu.
Izolacja od wilgoci jest kapitalnym zagadnieniem konserwacji większości zabytków architektury w Polsce, nie posiadających z reguły takiej izolacji. Brak jej powoduje powolne zawilgacanie budynków, gnicie, murszenie i za grzybienie drewnianych elementów konstrukcyjnych, co w dalszej konsekwen cji stawia nieraz pod znakiem zapytania istnienie samego zabytku. Przykładem typowym tego procesu jest pałac Radziwiłłów w Nieborowie, o którym bę dziemy mówić niżej.
Dokonano w Wilanowie wymiany stropów drewnianych nad kondygnacją piwniczną w korpusie głównym na stropy niepalne typu „Wilanów“. Wystrój malarski pałacu został zdjęty i zabezpieczony o ile chodzi o malarstwo sta- lugowe, zaś polichromie i płaskorzeźby zabezpieczono na miejscu. Podobnie zdjęto i zabezpieczono tkaniny, stanowiące pokrycie ścian w niektórych salach oraz cenne rysunki znajdujące się w t.zw. pokojach chińskich górnej kondygnacji korpusu głównego.
Podczas badania istniejących tynków w kilku miejscach odkryto da wne polichromie przykryte późniejszymi nawarstwieniami tynków, wśród nich poważnym osiągnięciem jest odkrycie i odsłonięcie dość dobrze zacho wanej polichromii w klatce schodowej, o wielkiej wartości artystycznej, pochodzącej prawdopodobnie z końca wieku XVII. Stan malowideł rokuje najlepsze nadzieje co do możliwości ich zakonserwowania i wydobycia p eł nego ich wyrazu i walorów kolorystycznych.
Równolegle do prac wewnątrz pałacu przebiegały roboty zewnętrzne polegające na układaniu zewnętrznej sieci przewodów wodociągowych, kana lizacyjnych i centralnego ogrzewania. Roboty te pokrywając z konieczności park wilanowski siecią przekopów, nie spowodowały jednakże uszkodzenia ani jednego drzewa. Ubytki powstałe w zieleńcach i uszkodzone partie krze wów będą mogły być bez trudu odtworzone. Przebudowano w stanie suro wym stajnie Marconiego oraz dobudowano budynek kotłowni centralnego ogrzewania, zlokalizowany poza ścianą północną oranżerii. Obydwa budynki otrzymały dachy żelbetowe. Budynek oranżerii został podpiwniczony i p iw nice te przeznaczono na skład opału dla kotłowni zdała czynnego central nego ogrzewania.
Nie wszystkie zamierzenia roku ubiegłego udało się jednakże zrealizo wać. Planowana przebudowa drewnianego dachu pałacu na żelazobetonowy nie została przeprowadzona głów nie z braku dostatecznej ilości drewna na konstrukcje pomocnicze. Niedostateczny postęp robót instalacyjnych unie możliwił projektowane ogrzanie korpusu głównego przed okresem minionej zimy. Nie udało się uruchomić sieci wodociągowej koniecznej dla zaopatrze nia zespołu w wodę gospodarczą, pitną i przeciwpożarową.
Są to zadania do zrealizowania w obecnym okresie budowlanym.
Z kolei wymienić należy prace nad wnętrzami pałacu na wodzie w Ła zienkach, które w stanie surowym zostały odbudowane w poprzednich latach. Bogaty wystrój wnętrz, zniszczony w 1944 roku, wymaga wykonania bardzo pracochłonnych i kosztownych konserwacji względnie rekonstrukcji sztuka terii, stiuków, marmurowych kominków, posadzek, rzeźb itp. Prace konser watorskie w roku ubiegłym ze względu na szczupłość kredytów objęły jedy nie część wnętrz pałacu. Wykonano plafon, fasetę kasetonową i gzyms sali balowej, jak również część stiuków na ścianach. W sali Bachusa — sufit i ściany. Podobnie w sali kąpielowej i w przedsionku, gdzie wykonano sufit z fasetami. Ocalałe fragmenty rzeźb i malowideł zostały starannie zabezpie czone.
Całość robót rekonstrukcyjnych pałacu w Łazienkach rozłożona została na lat kilka. O przeznaczeniu użytkowym pałacu nie powzięto dotąd jeszcze ostatecznej decyzji, co odbija się ujemnie na przebiegu prac konserwator skich.
Roboty konserwatorskie przeprowadzane w pałacu Krasińskich, również już odbudowanego uprzednio w stanie surowym, nie mogły być rozwinięte w roku ubiegłym na należytą skalę. Powodem tego był brak użytkownika i w konsekwencji tego brak sprecyzowanego programu użytkowego. W tym stanie rzeczy roboty wykończeniowe musiały być ograniczone jedynie do od budowy elementów niezależnych od sposobu użytkowania budynku. Dotyczy to elewacji o licznych fragmentach wykonanych w kamieniu, której rekon strukcja od strony placu Krasińskich jest już prawie ukończona, jak również robót sztukatorskich dwóch wielkich sal reprezentacyjnych. Dzięki zainstalo waniu w pałacu kotła centralnego ogrzewania udało się ubiegłej zimy utrzy
m ać w części b u d y n k u te m p e r a tu r ę u m o ż liw iającą k o n ty n u o w a n ie robót. W y k o n an o su fit z b ogato zdobionym i fa se tam i w sali K a r ia ty d o raz p o d o b n y su fit w sali od stro n y p la c u K rasiń sk ic h .
D alsze losy re k o n s tru k c ji p a ła c u R zeczypospolitej zależą od u z y sk a n ia k o n ieczn y ch k r e d y tó w i u sta le n ia sposobu jego u ż y tk o w a n ia . P rz e w le k a ją c a się o d b u d o w a je s t zaw sze b a r dzo n ieekonom iczna, a pałac K ra siń sk ic h s ta je się tego ty pow ym p rzy k ład em . Z m a g a zy n o w an e w p a ła c u liczne e le m e n ty s z tu k a te rii o raz f r a g m e n ty rzeźb w około b u d y n k u czek ające od la t m o n ta żu , u le g a ją różnego ty p u uszk o d ze niom i w p ew n ej m ierze tra c ą sw ą w a rto ść tech n iczn ą. P a ła c K ra siń sk ic h w ro k u p rzy szły m obchodzić b ędzie dziesięciolecie sw ej w ciąż n iezakończonej o d budow y.
W ro k u u b ieg ły m P raco w n ie p rz e ję ły rów nież d alszą re k o n s tru k c ję w n ę trz p a ła c u R aczy ń skich, m ieszczącego A k ad em ię
S z tu k P lasty cz n y ch . P ro w a d z o n e b y ły ro b o ty ty n k a rs k ie i s z tu k a to rsk ie w czę ści b u d y n k u głów nego. N a jw ażn iejsza część ro b ó t p o leg ająca n a odbudow ie v /n ę trz a u li i k la tk i schodow ej o raz elew acji i h ełm ó w n ie m ogła być w y k o n a n a w tym czasie z pow odu po w o ln eg o dop ły w u d o k u m e n ta c ji technicznej. P o za W arsza w ą p o w ażn e ro b o ty p ro w a d z iły P ra c o w n ie w B iały m sto k u p rz y odbudow ie p a ła c u B ran ick ich , b ędącego dziś siedzibą A k ad em ii M edycz n ej. N ajciek aw szą p o zy c ją ty ch ro b ó t b y ł m o n taż rzeźb ty m p a n o n u i u z u p e łn ia ją c y ch go fig u r, stan o w iący c h m o n u m e n ta ln y a k c e n t fro n tu b u d y n k u głów nego. U staw io n e ta m zo stały n a żelb eto w ej ław ie trz y rzeźby w k a m ie n iu w y k o n a n e przez p ra co w n ię rzeźb y P.K .Z ., w ty m trz y m e tro w e j w ysokości fig u ra A tlasa, w ażąca p o n ad 4 to n n y . N a sk rz y d ła c h bocznych u staw io n o cz te ry a k ro te rie i a tty k i. W e w n ą trz b u d y n k u ukończono m o n u m e n ta ln ą żel b e to w ą w y k ła d a n ą m a rm u re m k la tk ę schodow ą, szereg fra g m e n tó w w n ę trz m. in. ozdobne fa se ty w g a b in ec ie re k to ra . O d rem o n to w an o ozdobną b ra m ę w jaz d o w ą i p o d sta w y rzeźb w p a r k u p ałacow ym .
R ów nolegle do ro b ó t w B ia ły m sto k u p rz e b ieg ały ro b o ty k o n se rw a to rsk ie w p ałacu L u b o m irsk ich w D o jlid ach m ieszczącym szkołę rolniczą. P rz e p ro w adzono k a p ita ln y re m o n t w n ę trz o raz zm ian ę s tro p u n a d p a rte re m . R oboty e le w a cy jn e p a łac u w y k o n a n e zo stały je d y n ie w 30%> z pow odu tru d n o ści
Ryc. 159. Wilanów — budowa tras instalacji centralnego ogrzewania i wodno kanalizacyjnych.
Ryc. 160. Pałac Branickich w Białym stoku — rekonstrukcja figur zdobiących front pałacu.
atm o sfery czn y ch . P rz e p ro w a d z o n o re k o n s tru k c ję ty m p a n o n u i m ed alio n ó w na elew acji fro n to w ej pałacu.
N iezw y k le in te re su ją c o z a p o w ia d a ją się ro b o ty b u d o w la n o -k o n se rw a to r- skie n a te re n ie s ta re g o m ia sta w J a ro sła w iu , g dzie znaczna ilość b u d y n k ó w z ab y tk o w y ch u leg a zniszczeniu n a sk u te k o siad an ia fu n d a m e n tó w . D rążone od stu leci pod te re n e m sta re g o m ia s ta p rzejścia podziem ne, często k ilk u k o n - dygnacjow e, spow odow ały o siad an ie d użych p o łaci te re n ó w i konieczność w y k o n a n ia ro b ó t k o n stru k c y jn y c h i zabezp ieczający ch n a w ie lk ą sk alę. P ie rw sz a seria ty ch ro b ó t, k tó ry c h w y k o n a n ia p o d jęły się P ra c o w n ie , p o leg ała n a ro ze b ra n iu uszkodzonych części b u d y n k ó w , o d g ru zo w an iu te r e n u o raz robotach m u ra rsk ic h w zm ac n iający ch p o dziem ne p rzejścia. N ależy się sp odziew ać ro z w ija n ia się ro b ó t w J a ro s ła w iu n a sk a lę coraz w iększą, co z n a jd u je o d zw ie r ciedlenie w pow ażn y ch k re d y ta c h p rzezn aczo n y ch n a te n cel.
K o le jn ą se rię ro b ó t odb u d o w y s ta n u su ro w eg o w y k o n a ły P ra c o w n ie w ro m a ń sk ie j koleg iacie w T u m ie p od Łęczycą. P rz e p ro w a d z o n o w zm ocnienie p ęk a ją c y ch k o lu m n p o d trz y m u ją c y c h ścianę k a p ita ln ą n a w y g łó w n ej, u ło żono gzym s k a m ie n n y w zdłuż ścian bocznych tej n aw y , w zm ocniono fra g m e n ty fu n d a m e n tó w b u d y n k u , osadzono żelazne o k n a w p re z b ite riu m i w y k o n an o in n e d ro b n e ro boty.
Rozpoczęto n a ra z ie n a n ie w ie lk ą sk alę ro b o ty re m o n to w e w p a ła c u R a d ziw iłłów w N ieborow ie. B u d y n e k n ie p o siad a jący izolacji poziom ej u le g ł za w ilgoceniu i z a g rz y b ien iu sięg ając em u dachu. Z abezp ieczen ie i p e łn y re m o n t b u d y n k u w y m ag a ć będzie w ielk ich n ak ład ó w . W y k o n an o w zm o cn ien ie w ięźby d achow ej, w stę p n y re m o n t p o k ry c ia dachow ego, w ra z z ry n n a m i i o b ró b k a m i b la c h a rsk im i d a ch u i elew acji.
N ad to w y k o n a ły P ra c o w n ie ro b o ty k o n se rw a to rsk ie w S ied lcach , gdzie o d b u d o w an y zo stał w s ta n ie su ro w y m je d e n z b u d y n k ó w z a b y tk o w y c h m iesz czący g im n azju m , sp alo n y podczas o statn iej w o jn y . W J a b ło n n ie o d budow ano w sta n ie su ro w y m b u d y n e k S ta re j P o czty oczek u jący ob ecn ie n a ro b o ty w y
kończeniow e. W P u łtu s k u w zniesiono od fu n d a m e n tó w b u d y n e k ra tu sz a , rów nież o sią g a ją c p e łn y s ta n su ro w y . P o n a d to w P u łtu s k u w y k o n a ły P r a co w n ie p o r ta l k a m ie n n y w b u d y n k u S ą d u P o w iatow ego.
W y m ien ić n a le ż y poza ty m d ro b n e ro b o ty z realizo w an e w Ż elazow ej W oli p o le g a ją c e n a p rz e b u d o w ie i rem o n cie elem en tó w m ałej a rc h ite k tu ry w p a r k u o ra z k o n se rw a c ję dach u k ry te g o g o n tam i w zab y tk o w y m d w o rk u w L a sk o w ie G łuchym .
P ie rw s z y ro k p ra c b u d o w la n o -k o n se rw a to rsk ic h P ra c o w n i p rz y n ió sł ró w nież z ało żen ie pierw szeg o o d d ziału p ro w in c jo n a ln e g o w G d ań sk u , w o p arciu o istn ie ją c e ta m p ra c o w n ie a r c h ite k tu ry i m a la rs tw a P.K .Z.
U tw o rz o n y pó źn ą je sie n ią od d ział w G d ań sk u zdołał w y k o n ać k ilk a ro bót, z k tó ry c h w y m ien im y o d budow ę zniszczonej zab y tk o w ej w ieży s tra ż n i czej w W isłoujściu, g d zie p rze p ro w ad zo n o o d g ru zo w an ie te re n u , ro zb ió rk ę zniszczonych fra g m e n tó w w ieży i re k o n s tru k c ję ty c h fra g m e n tó w . W G d ań sk u p rz e b u d o w a n a została do s ta n u p ie rw o tn eg o uszkodzona go ty ck a B ram a S tra g a n ia rs k a , p rzep ro w a d zo n o k o n se rw a c ję i odbudow ę fra g m e n tó w m u ró w m ie jsk ic h o raz ro zb ió rk ę u szkodzonych fra g m e n tó w i zabezpieczenie b u d y n k u zab y tk o w eg o n a ul. Z a m u rn e j.
T a k w y g lą d a k ró tk ie z estaw ie n ie w y n ik ó w p ra c y P ra c o w n i n a odcinku ro b ó t b u d o w la n o -k o n se rw a to rsk ic h w ro k u ubieg ły m .
P ra c e pow yższe p o z w a la ją ró w n ież p o d su m o w ać p ie rw sze dośw iadczenia.
W y k a z u ją one, ja k p o w ażn e zakłócenie p ra c y p o w o d u je n ie d o sta te c z n y i n ie sp re c y - zo w an y p ro g ra m prac , k tó r y o trz y m u ją P r a c o w n ie p rz e d p o czątk iem now ego ro k u . Z le cen io d aw cy często do o sta tn ie j c h w ili n ie z n a ją sw y c h m ożliw ości fin a n so w y c h i za k re s u ro b ó t k o n se rw a to rsk ic h . W zw iązk u z ty m p o w sta je d la p rz e d się b io rstw a t r u d ność, gd y ż n ie wie, ja k ie m a te ria ły b u d o w la n e i w ja k ie j ilości m a z ap lan o w ać n a ro k przy sz ły ? P y ta n ie to s ta je się ła m ig łó w k ą bez p ra w id ło w e g o ro zw iązan ia, s k u tk i zaś tego s ta n u rzeczy n ę k a ją w y k o n aw cę przez ca ły rok.
J e d y n ie p e w n e i w te rm in ie zgłoszone zlecen ia pozw olą P rac o w n io m sk o m p leto w ać s ta łe zespoły robotnicze i w p rzyszłości p rz e szkolić z w y k ły c h rzem ieśln ik ó w n a rzem ieśl- n ik ó w -k o n se rw a to ró w z w iązan y ch n a sta łe z p rz e d się b io rstw e m i jeg o z ad an iem . T y lk o zespoły p ra c o w n ik ó w z a m iło w an y c h w sw ym zaw odzie i d o stateczn ie w y n a g ra d z a n y ch m ogą d ać p e łn e w y n ik i p ra c k o n s e rw a to r skich. R e a liz acja szeroko p o m y ślan eg o p la nu szk o len ia zaw odow ego m o żliw a je s t ty l ko p rz y sta b iliz a c ji k a d r P ra c o w n i.
R o b o ty b u d o w la n o -k o n se rw a to rsk ie z m a
łym i w y ją tk a m i są albo d ro b n y m i ro b o tam i Ryc ш Pałac Branickich w Bia_ ro zrzu co n y m i w te re n ie , często z d a ła od szla- łym stoku — model figury Atlasa.
ków komunikacyjnych — albo stanowią kolejne serie robót na większych obiektach ograniczone do ram) posiada îych, zwykle niewielkich kredytów.
Stwarza to trudną sytuację dla wykonawcy zmuszonego operować licz nymi a niewielkimi zespołami roboczymi, bowiem najmniejszy nawet z nich wymaga przynajmniej trzech pracowników umysłowych: majstra kierującego robotami, technika obliczającego wyniki pracy robotników, co mu pozwala zestawić listę płac dla robotników oraz sporządzić rachunek dla zlecenio dawcy — oraz magazyniera odpowiedzialnego za materiały budowlane. Sze regowe zjednoczenie budowlane operujące na niewielkim terenie i realizu jące kilka większych obiektów zatrudnia średnio jednego pracownika um y słowego na pięciu pracowników fizycznych. Proporcja ta w warunkach pracy Pracowni nie da się utrzymać i stwarza poważne trudności.
Duże kłopoty powodowała w roku ubiegłym spóźniona lub nieodpowiednia dokumentacja. Uznaną zasadę, iż dokumentację opracowuje się w roku po przedzającym realizację budowy, niestety łamie się zbyt często. Zlecenio dawca doręczając projekt budowy sądzi nieraz, iż uczynił już wszystko co potrzeba i nagli o rozpoczęcie robót, zapominając, iż jedynie kosztorys urzę dowo zatwierdzony umożliwia zawarcie umowy zaś wykaz potrzebnych ma teriałów jest podstawą do ich zaplanowania.
-Od chwili złożenia zapotrzebowania na materiały, co jest punktem w yj ściowym cyklu produkcyjnego — do chwili ich otrzymania upływają średnio trzy miesiące. Zatem pełna dokumentacja projektowo-kosztorysowa dostar czona Pracowniom w trzecim kwartale pozwala rozpocząć roboty w sposób prawidłowy na początku roku następnego.
Bardzo często zleceniodawcy nie doceniają wagi dokumentacji instala cyjnej, której brak w chwili ukończenia robót stanu surowego powoduje przerwanie robót i niewykorzystanie z trudem zdobytych kredytów.
Jakże często w trakcie robót staje się jasne, iż program użytkowy nie został dokładnie przemyślany i ostatecznie sprecyzowany. Ten stan rzeczy powoduje konieczność wprowadzenia zmian w dokumentacji technicznej. Skutkiem tego są zawsze straty gospodarcze wynikłe z kosztu dokumentacji zamiennej, kosztu robót zamiennych i straconego czasu. Trudności te i koszty potęgują się w wypadku braku programu użytkowego wogóle, co zilustrował przykład odbudowy pałacu Krasińskich.
Odrębnym zagadnieniem jest sprawa wynagrodzeń robotniczych. Roboty konserwatorskie powinny być z reguły wykonywane bez pośpiechu celem uzyskania najwyższej jakości. Zbyt niskie stawki dniówkowe uzyskane przez Pracownie dają w wyniku zaniżone zarobki robotnicze, co powoduje koniecz ność stosowania systemu akordowego wszędzie, gdzie to jest możliwe. Jest rzeczą prawdopodobną, iż niektórych robót konserwatorskich Pracownie nie będą w stanie wykonać z powodu niemożliwości ich zakordowania i w kon sekwencji braku wykonawców.
Prace konserwatorskie wymagają w niektórych wypadkach rezerw ma teriałowych, że wymienimy drewno, które powinno być wbudowane po ko niecznym okresie suszenia. Konieczność szybkiego wyliczania się ze sposobu zużycia poprzednio otrzymanych przydziałów drewna stolarskiego, warunku jącego otrzymanie następnego przydziału, utrudnia utworzenie rezerw ma teriału drzewnego i jego należyte wysuszenie.
Podane wyżej uwagi, nie wyczerpujące tematu, w większości wypadków stanowią zagadnienia dobrze znane, jednak w praktyce nierozwiązywane. Fakt ten zmusza do przypominania ich przy każdej okazji.
Ryc. 162. Łazienki — roboty rzeźbiarsko-sztukatorskie w pokoju Bachusa Pałacu na Wodzie.
P ra c o w n ie m a ją jeszcze p rzed sobą zad an ie h arm o n ijn e g o z g ran ia całej ich w e w n ętrz n ej o rg an izacji, w szczególności zaś ro zw iązan ia sp ra w y n a le ż y tej w sp ó łp racy p ra c o w n i p ro je k to w y c h z k ie ro w n ic tw a m i poszczególnych budów . P ierw sz y ro k w spólnej p ra c y u ja w n ił p u n k ty n e w ra lg iczn e i słabe stro n y istn iejące g o a p a ra tu , n ie u n ik n io n e p rz y p o w sta w a n iu now ego d ziału pracy. Rok n ajb liższy p o w in ien te tru d n o śc i zlik w id o w ać m ożliw ie bez reszty .
W ynik p racy p rz e d się b io rstw a zależy od odpow iedniego do b o ru zespołów w yko n aw có w oraz od zro zu m ien ia czy n n ik ó w n a d rz ę d n y c h d la specyfiki i o d rę b n y ch p o trzeb P raco w n i. Im w ięcej d ział ro b ó t b u d o w la n o -k o n se rw a - to rsk ic h będzie p rz y p o m in ać szeregow e zjed n o czen ie b u d o w la n e i rządzić sit? będzie jego zasad am i p ra c y — ty m słabsze b ęd ą w y n ik i p ra c y w teren ie. N ależy w ierzyć, iż p ra w d a ta zn a jd zie zro zu m ien ie u czynników d e c y d u