• Nie Znaleziono Wyników

Izabella UhlUniwersytet Jagielloński

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Izabella UhlUniwersytet Jagielloński"

Copied!
10
0
0

Pełen tekst

(1)

STUDIA SOCJOLOGICZNE 1991, 1—2 (120—121) PL ISSN 0039—3371

Izabella Uhl

Uniwersytet Jagielloński

« P O D M IO T O W O Ś Ć » I « W O L N O Ś Ć » W REFLEKSJI S O C JO L O G IC Z N E J

„[_.] nieustanna dbałość o znaczenie terminów jest nieodzowna przy badaniach spraw człowieka, ponieważ w tej dziedzinie działają potężne siły społeczne, które powodują ciągłe kłopoty werbalne [ _ ] ”

(S. Andreski, 1977)

Wstęp

Popularność pojęcia „podmiotowość” ciągle wzrasta we współczesnych naukach społecznych. Socjologia nie jest pod tym względem wyjątkiem

— i tutaj problematyka podmiotowości nabiera coraz większego znaczenia.

Przyczyny tego zjawiska dają się wyjaśnić przez wskazanie na mechanizmy rządzące rozwojem pewnego rodzaju socjologicznej refleksji naukowej. Niema­

łą rolę odgrywa tu też funkcja, jaką poza obrębem nauki pełni pojęcie

„podmiotowość” — mowa o jego funkcji ideologicznej.

Niewątpliwie w latach ostatnich mamy do czynienia z podmiotowością jako „fenomenem społecznym”. Daje się on obserwować i opisywać pod postacią działań, podejmowanych przez jednostki i grupy społeczne — działań wyraźnie ukierunkowanych na realizację szeroko rozumianych aspiracji eman­

cypacyjnych. Odpowiadając na to swoiste „wyzwanie” ze strony rzeczywistości, socjologowie stosują kategorię „podmiotowość” „w odniesieniu do konkret­

nych zbiorowości społecznych, umiejscowionych w konkretnych, historycznych warunkach, próbujących te warunki zmienić i przystosować zgodnie ze swymi aspiracjami, potrzebami i interesami” (Gorlach, Seręga, 1989, s. 68). Tak więc, to przemiany w życiu społeczeństw „wymuszają” na socjologii przyjęcie określonej optyki Zmuszają do stworzenia systemu myślowego, którego kategorie nadają się do zastosowania w nowych warunkach. Opisywany tutaj w sposób uproszczony, jeden z mechanizmów rozwoju refleksji socjologicznej dominuje szczególnie w socjologii, podporządkowującej swą działalność bada­

wczą i teoriotwórczą społecznej praxis (Szacki, 1977, s. 11). Logiką rozwoju

(2)

42 I. UHL

takiej socjologii jest dostosowywanie schematów teoretycznych do zmieniającej się rzeczywistości jako sposób na dochodzenie do wiedzy adekwatnej. Taka socjologia często też, świadomie lub nie, dostarcza teoretycznych podstaw i uzasadnień doktrynom społecznym, ideologii czy — jak A. Gouldner swoiście nazywa tę sferę rzeczywistości społecznej — „strukturze uczuć” (ibidem, s. 11).

Wskazany tu problem staje się niebagatelny przy próbie jasnego zdefiniowania pojęcia „podmiotowość”. Jest to bowiem bez wątpienia również kategoria ideologiczna, a raczej w pewnych kontekstach może odegrać taką rolę. Nie wnikając głębiej w te zagadnienia wspomnę tylko, że bycie podmiotem, jako stan wysoko ceniony na skali wartości społecznych i egzystencjalnych w euro­

pejskim kręgu kulturowym, jest akcentowane w większości współczesnych, znaczących koncepcji ideologicznych (np. liberalizm w wielu swych odmianach, społeczna nauka Kościoła). Podmiotowość jest tutaj definiowana przez:

niezależność, autonomię, wolność, bycie osobą. Ideologiczne pojęcie pod­

miotowości, które charakteryzuje się sporą niejasnością i zawsze odwołuje się do wartości, jest też obecne na gruncie socjologii. D la ilustracji wspomnę tu o szkole frankfurckiej, gdzie problem podmiotowości pojawia się w kontekście ubezwłasnowolnienia jednostek i grup społecznych przez nadrzędne „całości społeczne” i kojarzony jest nierozerwalnie z ideologicznym programem uwol­

nienia od uzależnień strukturalnych, czyli dążeniem do autonomii (Wielecki, 1989, s. 30—31). I chociaż teorie współcześnie zaliczane w socjologii do teorii podmiotowości trudno nazwać uprawianiem „ideologii podmiotowości”, także wśród ich założeń odnajdujemy takie, które brzmi: „traktowanie rosnącej podmiotowości jako istotne kryterium postępu społecznego — podstawowy wymiar emancypacji człowieka” (Sztompka, 1989, s. 25).

Stosowanie pojęcia „wolność” w socjologii przypomina losy pojęcia „pod­

miotowość” na gruncie tej nauki. Mamy tu do czynienia z podobną wielo­

znacznością, kłopotami z operacjonalizacją oraz niemal identycznymi ob­

ciążeniami pozasemantycznymi (emocje i ideologia). Pojęcia „wolność” i „pod­

miotowość” często są ze sobą kojarzone, stosowane zamiennie lub utoż­

samiane. Doceniając wagę obu tych kategorii dla refleksji i teorii socjologicznej, pragnę w toku dalszych rozważań wskazać na istotne różnice, dające się uchwycić w rozumieniu tych pojęć. M am nadzieję, że przez to uda mi się wskazać przydatność, jeżeli nie konieczność stosowania tych pojęć bez ich utożsamiania.

Podmiotowość

Popularność pojęcia „podmiotowość” na gruncie nauk społecznych oraz w refleksji pozanaukowej nie implikuje jednomyślności w definiowaniu czy choćby określaniu tej kategorii. N a obszarze badań i teorii mamy do czynienia, po pierwsze, z wielością definicji i określeń, po drugie, co wydaje się o wiele

(3)

„PODMIOTOW OŚĆ” I „WOLNOŚĆ" W REFLEKSJI SOCJOLOGICZNEJ 43

bardziej kłopotliwe, istniejące definicje i określenia są nieostre. Nieostrość definicji powoduje niemożność odpowiedzi na pytanie: jakie zjawiska mamy na myśli, w odróżnieniu od innych podobnych zjawisk, mówiąc o „podmiotowości”?

Największą liczbę definicji podmiotowości zdołała „wyprodukować” psy­

chologia. W psychologicznej teorii „ego” człowiek jest podmiotem w ograni­

czonym wymiarze, obejmującym sferę jego psychiki „wolną od konfliktów”.

Podmiotowość polega tu na możności świadomego postrzegania świata, nieza­

leżności myślenia i planowaniu swych działań (Korzeniowski, 1983, s. 21).

Psychologia humanistyczna podmiotowość człowieka definiuje przez pojęcie

„metafizycznej samoświadomości”. Człowiek może być podmiotem, bo istnieje zewnętrzny świat, któremu może się przeciwstawić odkrywając samego siebie i tworząc opozycję wobec natury — kulturę (Korzeniowski, 1983; Czapiński, 1979). Psychologia poznawcza obdarza człowieka mianem podmiotu w sensie tzw. samodzielności badawczej i twórczej. „Jednostka [...] obserwuje świat, przewiduje, formułuje hipotezy, planuje, eksperymentuje i wnioskuje i [...]

— zgodnie z posiadaną wiedzą — przystosowuje się do świata i kształtuje go”

(Kozielecki, 1976, s. 190).

Według K. Korzeniowskiego, największy wkład w psychologiczny paradyg­

m at podmiotowości wniosły koncepcje, które traktują podmiotowość nie jako stabilny stan jednostki, lecz jako sposób regulacji jej stosunków z otoczeniem

— są to tzw. koncepcje aktywistyczno-regulacyjne (ibidem, s. 44): W tym rozumieniu podmiotowość jest konstytuowana przez wiele aspektów, zwanych przez Korzeniowskiego „momentami”. Trzy momenty podmiotowości, wyróż­

nione przez wspomnianego autora, zasługują na zacytowanie, gdyż stanowią nie tylko odzwierciedlenie pewnych przekonań o naturze podmiotowości na gruncie psychologii poznawczej, ale oddają równocześnie trzy generalne intuicje, które wspólne są myśleniu o podmiotowości w naukach społecznych.

„Pierwszy moment” to „działalność przedmiotowa jednostki” — oznacza to, iż podmiotowość odnosi się do „uczestnictwa w rzeczywistości, którego formą szczególnie ludzką jest oddziaływanie na ową rzeczywistość, w sposób świado­

my i celowy”. „Drugi moment” to „świadomość” — przedmiotem świadomości jest „kierunek aktywności, same wykonywane operacje, dokonujące się zmiany kierunku działania, konsekwencje zachowania (bliższe i dalsze skutki) oraz rola własnej osoby”. „Trzeci moment” to „świadomość własnej odrębności”, rozu­

mianej jako „odrębność własnego, osobistego systemu wartości”. Wymóg

„trzeciego momentu” powoduje, że o podmiotowości możemy mówić tylko wtedy, gdy „to człowiek jest inicjatorem, źródłem działania” (ibidem, s. 18, s.

43—44).

Koncepcje, które w historii socjologii i w jej współczesności nazywa się socjologicznymi teoriami podmiotowości, za wspólny przyjmują pewien para­

dygmat myślenia o rzeczywistości społecznej i dające się stąd wyprowadzić dyrektywy badawcze i metodologiczne (patrz: Sztompka, 1989). Paradygmat, o którym mowa, zawiera cztery założenia. Są to: założenie o dynamicznym

(4)

44 L UHL

charakterze rzeczywistości społecznej, założenie o działaniach jako sile napędo­

wej zmian w systemie społecznym, założenie o posibilistycznym charakterze rzeczywistości społecznej, której kształt i treść zależą od wyborów działających podmiotów, założenie o autodynamice, samorozwoju, kumulacji i samonapę- dzaniu się zmian (ibidem, s. 19). Gdzie tu miejsce na podmiotowość i jak jest ona rozumiana? — „Podmiotowość, w socjologicznym znaczeniu tego terminu, to istotny, aktywny wpływ działań ludzkich na kształt struktury społecznej. [...]

Podmiotowość jednostek, klas, mas, ruchów społecznych — rozumiana jako zdolność (dysponowanie środkami, umiejętnościami, motywacjami) do wywie­

rania wpływu na kształt struktury społecznej lub podmiotowość społeczeństwa

— rozumiana jako podatność struktur społecznych na tego rodzaju wpływ (ich plastyczność, reformowalność)” (ibidem, s. 13). Taka definicja pokazuje pod­

stawowe znaczenie terminu „podmiotowość” i uwzględnia specyfikę przed­

miotu socjologii. W definicji wyróżnić możemy trzy elementy: działający ludzie, struktura społeczna, łącząca je relacja wpływu. W socjologicznym paradyg­

macie podmiotowości można odnaleźć specyficzną charakterystykę wymienio­

nych tu elementów. W poniższej charakterystyce posłużę się zrekonstruowaną przez P. Śztompkę dialektyczną teorią podmiotowości, stanowiącą istotne źródło wiedzy o wspomnianym paradygmacie (ibidem, s. 19—25).

Działający ludzie —

1. są aktywni w sensie bycia źródłem działań, to implikuje zawsze, przynaj­

mniej w części swobodne, działanie strukturotwórcze człowieka. Człowiek jest tu obdarzony zdolnościami tworzenia, aktywnością konstruktywną, możliwościami zdobywania informacji i ich przetwarzania, zdolnościami dó uzyskiwania wiedzy (tzw. III założenie dialektycznej teorii podmiotowości).

2. podmioty działające mają charakter społeczny:

a. aby działania ludzi mogły zrealizować swą potencjalną moc strukturo- twórczą, muszą zyskiwać społeczne poparcie, mobilizować szersze zbio­

rowości.

b. podmioty działające mają często charakter zbiorowy (masy, klasy, ruchy społeczne).

c. działanie jednostek jest społeczne, bo społeczną genezę i uwarunkowanie mają motywy, szanse i warunki działania (tzw. IV założenie dialektycznej teorii podmiotowości).

3. aktywność działających ludzi może przybierać rozmaite formy — od konfor- mistycznych przez adaptacyjne, dewiacyjne, do modyfikacyjnych, twórczych, kreacyjnych (tzw. V założenie dialektycznej teorii podmiotowości).

4. strukturotwórcze działania ludzi często są żywiołowe, spontaniczne, rzadko do końca, ze względu na cel racjonalne, świadome, zamierzone (tzw. VI założenie dialektycznej teorii podmiotowości).

Struktura społeczna —

1. rzeczywistość społeczna ma dla jednostek działających charakter rzeczywis­

tości zastanej (tzw. V założenie dialektycznej teorii podmiotowości)

(5)

„PODMIOTOWOŚĆ” I .W OLNOŚĆ” W REFLEKSJI SOCJOLOGICZNEJ 45

2. rzeczywistość zastana (struktura) tworzy tzw. pole możliwości, obejmujące

„tradycję intelektualną”, „społeczne reguły gry”, „etos”, „styczności i kon­

takty międzyludzkie”, „sieci komunikacyjne”, „szanse życiowe”, „dostęp do dóbr i społecznie cenionych wartości” (tzw. V założenie dialektycznej teorii podmiotowości).

3. struktura społeczna składa się z czterech poziomów: idealnego, normatyw­

nego, organizacynego, interesów (tzw. III założenie dialektycznej teorii podmiotowości).

Wpływ —

1. wpływ działań i struktur społecznych na siebie jest obustronny i wzajemny (tzw. I założenie dialektycznej teorii podmiotowości)

2. wpływ działań i struktur społecznych na siebie następuje w dającej się odkryć sekwencji czasowej: kształt struktury zastanej -* działanie -* nowy kształt struktury -» działanie... (tzw. II założenie dialektycznej teorii podmiotowości)

, 3. wpływ działań na strukturę społeczną może mieć charakter: reprodukcji, reformy, konstrukcji (tzw. V założenie dialektycznej teorii podmiotowości) 4. wpływ struktury społecznej na działanie ma charakter: ograniczenia, stymu­

lacji, inspiracji, tworzenia pola możliwości (tzw. V założenie dialektycznej teorii podmiotowości).

Podmiotowość w ujęciu wykorzystywanym przez socjologiczny paradyg­

mat podmiotowości jawi się jako relacja między działającym człowiekiem i społeczną rzeczywistością, relacja wzajemna o charakterze kreacji. W tym kontekście podmiotowość staje się podstawowym pojęciem ontologicznym, za pomocą którego można odpowiedzieć na pytanie: jak powstaje, tworzy się, zmienia, istnieje rzeczywistość społeczna? Podmiotowość w ujęciu proponowa­

nym przez socjologiczny paradygmat podmiotowości jest też cechą człowieka.

W tym znaczeniu jest zdolnością do wywierania wpływu na społeczną rzeczywistość, ale zdolnością od początku do końca generowaną przez „bycie w społeczeństwie”. Dlatego też dla socjologa „człowiek—podmiot” to ob­

darzony zdolnością działania, warunkowaną uczestnictwem w społeczeństwie, człowiek-twórca.

Wolność

Podobnie jak w przypadku pojęcia „podmiotowość”, spróbujmy określić zakres zjawisk obejmowanych przez pojęcie „wolność”. Posłużę się tutaj, dla wykazania generalnych intuicji obecnych w humanistyce, przykładami z za­

kresu filozofii i psychologii wolności.

Filozoficzne rozumienie wolności jest tematem monumentalnego dzieła M.

J. Adlera The Idea o f Freedom (Adler, 1958). Autor wyróżnia generalnie trzy sposoby rozumienia wolności przez filozofów. Dwa z nich to potraktowanie

(6)

46 L UHL

wolności jako cechy ludzkiej natury — jest to więc „wolność wewnętrzna”, o wewnętrznej genezie i uwarunkowaniach. Taką jest wolność np. dla Descartes’a, H. Bergsona, J. P. Sartre’a. Tutaj być człowiekiem wolnym, to móc dzięki wrodzonym właściwościom ludzkiej natury, zawsze i wszędzie decydo­

wać samemu, co można zrobić lub osiągnąć. Ten rodzaj permanentnej właściwości ludzkiej natury powoduje, że jednostka zawsze może dokonywać wyborów i działać w sposób niezależny. Permanencja tej cechy pociąga za sobą jej niezbywalność i niestopniowalność. „Wolnością wewnętrzną” jest też wolność w rozumieniu stoików oraz Platona i Spinozy: być człowiekiem wolnym to móc żyć (lub pragnąć życia) w zgodzie z prawami natury, w idealnym do nich dostosowaniu, co osiąga się poprzez odpowiedni trening (zdobywanie i kultywowanie cnót oraz wiedzy). Wolność jest cechą ludzkiej natury, ale istniejącą w „zawieszeniu”, niejako immanentną, do której dochodzi się poprzez odpowiednie zabiegi. Trzeci rodzaj filozoficznego rozumienia wolności, omawiany przez Adlera, to rozumienie wolności jako cechy sytuacji działania. Taką wolnością jest wolność liberalistów: T. Hobbesa, J. S. Milla, J.

Benthama. Tutaj być człowiekiem wolnym to móc działać zgodnie z własną wolą, bez ograniczeń zewnętrznych. Nie jest wolny ktoś, kto zmuszony jest działać w sytuacji go ograniczającej.

Kolejne przybliżenia definicyjne kategorii „wolność”, które daje się wy­

wnioskować z powyższych określeń, to: być wolnym to móc decydować, być wolnym to móc żyć w zgodzie z ideałami, być wolnym to móc działać swobodnie, bez ograniczeń zewnętrznych.

N a gruncie psychologii wolność nie jest ani obiektywną cechą ludzkiego działania, ani też cechą ludzkiej natury. Jest natomiast specyficznym „przeko­

naniem, sądem lub odczuciem żywionym przez jednostkę w konkretnej sytuacji” (Kofta, 1983, s. 103). Specyfikę stanu zwanego „wolnością” stanowi

„przeświadczenie o możliwości dokonania przeze mnie — tu i teraz — wyboru takiego sposobu działania, który jest dla mnie najbardziej satysfakcjonujący”

(ibidem, s. 104). Definicyjnymi cechami wolności są tutaj: po pierwsze, wew- nętrzność stanu przeświadczenia, jakim jest wolność, po drugie, sytuacja decyzji, z którą ściśle wiąże się wolność, po trzecie, relacja zgodności pomiędzy możnością a wyznawanymi standardami jako warunek wolności.

Posłużyłam się przykładami filozofii i psychologii jako nauk definiujących wolność, ponieważ uważam, że w socjologii, w kwestii rozważań i studiów nad wolnością, daje się zauważyć dwie tendencje, pokrywające się z powyższymi:

tendencję filozoficzną i psychologiczną.

Filozoficzną tendencję w rozumieniu i definiowaniu wolności na gruncie socjologii najwyraźniej daje się odczytać w koncepcjach ujmujących relacje ,jednostka — społeczeństwo” w kontekście ogólnych rozważań nad naturą człowieka i rzeczywistości społecznej. Przykładem będą tu koncepcje, które przyjmują tzw. przesocjalizowaną koncepcję człowieka (termin za Wrong, 1961). W koncepcjach tych człowiek wyraźnie przeciwstawiany jest rzeczywis-

(7)

„PODMIOTOW OŚĆ" I „WOLNOŚĆ” W REFLEKSJI SOCJOLOGICZNEJ 47

(ości społecznej, która jako podmiot kreujący tworzy, w procesie socjalizacji, tożsamość jednostki. Model „człowieka nadmiernie uspołecznionego” obecny jest w socjologicznej teorii kontroli społecznej, teorii socjalizacji, w parson- sowskim funkcjonalizmie. Odnajdujemy go również w interakcjonizmie „szkoły Iowa” czy teorii grup doniesienia. Socjologia prezentująca takie rozstrzygnięcie dylematu „człowiek — społeczeństwo” likwiduje niejako problem wolności rozumianej tradycyjnie. N atura ludzka, której atrybutem jest wolność, jest od początku do końca społeczna. Nie ma tu miejsca na nic jednostkowego w sensie autonomii, niezależności. Jeżeli nawet wolność w sensie swobody wyboru jest tu obecna, to swobody wyboru warunkowanej społecznie — przez społeczny charakter alternatyw (w sensie ich treści i ilości) oraz społeczny charakter mechanizmu dokonywania wyboru (kryteria i standardy też są społeczne w swej genezie). Problem wolności jednostki od społeczeństwa

— jako typowe ujęcie problemu wolności na gruncie tych koncepcji — zostaje rozwiązany przez zlikwidowanie jednostkowości. Pozostając dalej w kręgu poszukiwań filozoficznych inspiracji dla tematyki wolności w socjologii, należy wspomnieć o koncepcjach, których credo najlepiej ilustruje zdanie G. Simmela:

„człowiek urodził się po to, aby przekraczać granice”, którymi są przede wszystkim ograniczenia, ,jakie stawiają mu kolejne zobiektywizowane ślady, tego, że kiedyś, w przeszłości, wykroczył poza siebie” (za Magala, 1980, s. 130).

Podstawową cechą ludzkiej natury jest tutaj zdolność do zachowania auto­

nomii. Owo „wychodzenie poza siebie”, „przekraczanie granic” oznacza swoisty rodzaj relacji ze światem, relacji uwarunkowanej istnieniem sfery autonomii, w której zawiera się wolność jako „wolna wola”, „swoboda decyzji”, „swoboda dokonywania wyborów”, do których samemu tworzy się standardy.

Powyższe rozważania socjologiczne nad wolnością, zakładające sferę auto­

nomii, zbliżają pojęcie „wolność” do pojęcia „podmiotowość” nadając im wspólny sens — swobody tworzenia siebie i świata.

Ale istnieje też inna możliwość ujmowania problematyki wolności na gruncie socjologii Pytanie o wolność człowieka od społeczeństwa, w sensie ludzkiej, jednostkowej autonomii można zastąpić pytaniem o wolność człowieka w społe­

czeństwie. Wolność nadal rozpatrywana byłaby w kontekście relacji „człowiek

— struktura społeczna”, zmieniony byłby tylko akcent czy punkt widzenia.

Z wolności jako „autonomii” i „możności tworzenia” akcent przeniósłby się na wolność przejawiającą się w tzw. zachowaniach i działaniach swobodnych.

Interesujące ramy teoretyczne tego typu rozważań zdaje się zarysowywać T.

Sozański wychodząc od pytania: „Czy można zbudować jednolitą teorię tłumaczą­

cą porządek obserwowany powszechnie w całościach społecznych, choć zawsze problematyczny wobec przypisywania ludziom zdolności wyboru zachowania, a więc łamania norm?” (Sozański, 1986, s. 117). Autor twierdzi, że jedyną drogą do

„zaatakowania tego problemu” jest budowa takiego modelu pojęciowego całości społecznej, który pozwoli na rozważenie trzech kwestii:

(8)

48 L UHL

„1) Skąd biorą się normy społeczne? Dlaczego te a nie inne przebiegi działań są zakazane? Jak tłumaczyć przestrzeganie norm? (problematyka porządku normatywnego). 2) Dlaczego działania ludzi przebiegają tak a nie inaczej, wszędzie tam, gdzie normy dopuszczają swobodę postępowania? Kiedy i dlaczego dochodzi do wytworzenia się stabilnej sieci stosunków społeczych?

(problematyka funkcjonowania całości społecznych). 3) Jakie są przyczyny, mechanizmy i kierunek zmian ograniczeń społecznych? (problematyka zmian strukturalnych)” (ibidem, s. 118). Takie ujęcie problemu stwarza szanse na wyjście z problematyką wolności w socjologii poza obszar rozważań filozoficz­

nych. Pozwala bowiem na rozwijanie teorii wolności w dwu kierunkach:

a. teoria zachowań i działań swobodnych — gdzie konieczne jest uwzględ­

nienie głównie problemu motywacji ludzkich działań czyli wewnętrznych determinant wyboru czynności spośród danego repertuaru (ibidem, s. 117);

b. teoria ograniczeń społecznych — gdzie problemem stają się strukturalne przyczyny, sposoby i dynamika zakazywania pewnych przebiegów działań.

W takim ujęciu nie stawia się pytań typu: czy jednostka jest wolna z natury?

Dlaczego? N a czym to polega? Przyjmujemy, że człowiek uczestniczy w rzeczy­

wistości społecznej przez działanie w pewnych uporządkowanych, społecznych całościach. Problemem do wyjaśnienia staje się uwarunkowanie wolności jako obserwowanej czasami sytuacji przekraczania ograniczeń społecznych. Przy­

czyny takich „wolnych” działań leżą zarówno w człowieku, jak i zawarte są w świecie, w którym przyszło działać jednostce. W tym kontekście jednostce zdarza się być wolną, a socjolog powinien umieć odpowiedzieć na pytanie:

dlaczego to się zdarzyło?

Uwagi końcowe. Podmiotowość a wolność

Podstawowym celem tego artykułu było przedstawienie sposobu, w jaki problem podmiotowości i wolności funkcjonuje na gruncie socjologii. Świado­

mie starałam się zarysować raczej podstawy idei podmiotowości i wolności na gruncie socjologii, niż wyczerpać problematykę przez wskazanie na kompletny zestaw konkretnych teorii.

Pojęcia „podmiotowość” i „wolność” są do siebie zbliżone, co spowodowa­

ne jest nie tylko konwencją językową, ale też pewnym, istotnym podobieńst­

wem tych dwóch kategorii. Zjawisko, które opisują te dwa pojęcia, ma charakter relacji jednostki (lub grupy jako całości) do struktury społecznej, jawiącej się zawsze jako świat zjawisk społecznych, swoiście zewnętrzny.

Chociaż „podmiotowość” i „wolność” często są przypisywane jednostce jako jej cechy, to zawsze są to cechy dające się określić jedynie poprzez relację do zewnętrzności. „Podmiotowość” i „wolność”, mimo że w swym znaczeniu

(9)

.PO D M IO T O W O Ś Ć ' I .W OLNOŚĆ” W REFLEKSJI SOCJOLOGICZNEJ 49

integralnie zawierają pojęcie relacji, podkreślają jednak autonomię jednostki wobec zewnętrzności, jaką jest świat społeczny, jej niezależność, samoistność, w pewnym sensie odrębność. Co ważne, „podmiotowość” i „wolność” podkreś­

lają w swym znaczeniu aktywność jednostki (lub grupy jako całości) jako źródła działań. Mimo tych ewidentnych i istotnych podobieństw, istnieją też różnice, które — jak sądzę — podkreślane są również przez kontekst stosowania omawianych pojęć. „Podmiotowość” różni się od „wolności” tym, czym różni się opisywana przez nią „kreatywność” od „swobody”. Pod­

miotowość bowiem w swym swoistym znaczeniu jest „sprawstwem”. „Wol­

ność” jest „brakiem ograniczeń”. Podstawową cechą człowieka—podmiotu jest jego zdolność działań kreatywnych. Podstawową cechą człowieka wolnego jest możność działania bez ograniczeń (zewnętrznych i wewnętrznych). „Pod­

miotowość” w tym sensie nabiera w socjologii charakteru kategorii ontologicz- nej. O tym, że tak jest, świadczy fakt, że kategoria „podmiotowość” stosowana jest głównie przez teorie socjologiczne wyjaśniające naturę świata społecznego, mechanizmy tworzenia się struktur, mechanizmy zmian społecznych (np. teorie spod znaku socjologii historycznej; patrz: Sztompka, 1986). Wolność nato­

miast, jeżeli pominąć jej filozoficzny sens na gruncie socjologii, ma szansę stać się w tej dziedzinie kategorią raczej opisującą konkretne sytuacje wymagające wyjaśnienia i dobrze oddającą specyfikę działań ludzkich w systemach społecz­

nych.

Literatura

M. J. Adler: The Idea o f Freedom. New York 1958. Doubleday a. Co Inc.

S. Andreski: Nauki społeczne jako czary: dymna zasłona żargonu. W: C zy kryzys socjologii? Pod red. J. Szackiego. Warszawa 1977.

J. Czapiński: Wokół problemów humanizmu w psychologii. „Przegląd Psychologiczny” T. XXII 1979 nr 2.

K. Gorlach, Z. Seręga: Socjologiczna koncepcja podmiotowości - zarys problemów badawczych.

W: P. Buczkowski, R. Cichocki: Podmiotowość: możliwość, rzeczywistość, konieczność. Poznań 1989.

M. Kofta: Samokontrola a emocje. Warszawa 1979 PW N.

M. Kofta: Wolność wyboru. W: Człowiek jako podmiot życia społecznego. Pod red. X.

Gliszczyńskiej. Wrocław 1983.

K. Korzeniowski: Podmiotowość człowieka. M etateoretyczne ramy teorii. W: K. Korzeniowski, R. Zieliński, W. Danecki: Podmiotowość jednostek w koncepcjach psychologicznych i organizacyj­

nych. Wrocław 1983.

J. Kozielecki: Koncepcje psychologiczne człowieka. Warszawa 1976.

S. Magala: Simmel. Warszawa 1980 Wiedza Powszechna.

T. Sozański: O pojęciu struktury w socjologii i w matematyce. „Studia Socjologiczne” 1986 nr 2.

J. Szacki: Wstęp. W: Czy kryzys socjologii? Warszawa 1977.

P. Sztompka: Socjologia jako nauka historyczna. „Studia Socjologiczne” 1986 nr 2.

P. Sztompka: Socjologiczna teoria podmiotowości. W: P. Buczkowski, R. Cichocki: Pod­

miotowość: możliwość, rzeczywistość, konieczność. Poznań 1989.

(10)

50 1 Ł UHL

K. Wielecki: Podmiotowość społeczna i je j makrostrukturalne uwarunkowania. W: P. Buczkow­

ski, R. Cichocki: Podmiotowość: możliwość, rzeczywistość, konieczność. Poznań 1989.

D. Wrong: The Oversocialized Conception o f Man in M odem Sociology. “American Sociologi­

cal Review” 1961 nr 2.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Subiekt rosyjskiego zdania z хочется został nazwany w kontekście, a konkretnie w zdaniach poprzednich (я, у меня), podczas gdy zdanie pol- skie zawiera

Autorka uka- zała w nim Maryję jako przestrzeń duchowego życia Błogosławione- go, będącą przestrzenią dojrzewania i owocowania jego duchowości – wskazała na jej

Można przyjąć także, jak sądzę, że perspektywa queer nie jest ślepa na różne przesłanki wykluczenia i kondycje społeczne kształtujące seksualność i płeć, co więcej,

nieważ nie jest bytem doskonałym (Bogiem), a jego istota jest ograniczona przez nicość, w której ma swój udział.6 Człowiek, będąc czymś pośrednim między Bytem (Bóg)

STRUKTURALNE DETERMINANTY WŁADZY W SIECIACH WYMIAN 67 wcześniej, w przypadku teorii trzeciej generacji nie jest możliwy test na „poziom ogólności teorii”, a przynajmniej

Wszystkim, którzy za wszelką cenę chcą być tym, czym trzeba i w dodatku w najbardziej odpowiednim czasie, warto zaproponować jeszcze inne rozwiązanie: być i zajmować

Po zwrocie, jaki dokonał się w twórczości Chomsky ’ ego w połowie lat sie ­ demdziesiątych, jego badania koncentrują się na wykryciu struktury i zawartości gramatyki

Orzecznictwo ETPC; Europejska Konwencja Praw Człowieka i Podstawo- wych Wolności; Prawo do nauki; Prawo rodziców do zapewnienia wychowa- nia i nauczania zgodnie z