• Nie Znaleziono Wyników

2017. Pięć z nich dotyczy sztuki przekładu literackiego, pozostałe – sztuki bądź sposobów czytania, przede wszyst- kim takich tekstów, które „stawiają opór”, nie mieszczą się

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "2017. Pięć z nich dotyczy sztuki przekładu literackiego, pozostałe – sztuki bądź sposobów czytania, przede wszyst- kim takich tekstów, które „stawiają opór”, nie mieszczą się"

Copied!
2
0
0

Pełen tekst

(1)

Szkice zawarte w niniejszym wyborze pochodzą z lat 1996–

2017. Pięć z nich dotyczy sztuki przekładu literackiego, pozostałe – sztuki bądź sposobów czytania, przede wszyst- kim takich tekstów, które „stawiają opór”, nie mieszczą się w ramach znajomych metod interpretacji. Pierwsze trzy rozdziały są poświęcone polskim przekładom dzieł Jamesa Joyce’a, dawnym i nowym. Analizując przekłady Zygmunta Allana, Jerzego Jarniewicza i Adama Poprawy, omawiam ich różnorakie zalety oraz kilka istotnych odstępstw od znaczeń oryginałów, natomiast w przypadku przekładów Macieja Słomczyńskiego staram się przedstawić jego metodę trans- latorską, moim zdaniem – z gruntu błędną. Wyrażam rów- nież nadzieję, że powstanie nowy polski przekład Ulissesa.

Pozostałe szkice translatologiczne dotyczą polskich przekła- dów powieści Toni Morrison oraz tłumaczeń na angielski wierszy Wisławy Szymborskiej autorstwa Stanisława Barań- czaka i Clare Cavanagh. W obydwu przypadkach roztrząsam związki między konkretnymi decyzjami tłumaczy a este- tyczną i polityczną „dominantą” oryginałów.

W rozdziale czwartym opisuję wyobraźnię obywatel-

ską dwóch czołowych modernistów, Ezry Pounda i Jamesa

Joyce’a, a także, w przypadku Pounda, usiłuję określić spo-

sób lektury jego Pieśni, który wynikałby z tego, jak on sam

rozumiał i przedstawiał kwestię obywatelstwa. W rozdziale

poświęconym wariacjom na temat Lorda Jima w powie-

ściach Ngugiego wa Th iong’o i Ralpha Ellisona omawiam

dość powszechną, zwłaszcza w literaturach postkolonial-

nych, praktykę „pisania Conrada na nowo”, przedstawiania

podobnych, jak w tekstach Conrada, sytuacji fabularnych

z perspektywy innej niż ta właściwa białym Europejczykom

(2)

10 Słowo wstępne

bądź Euro-Amerykanom. Jest to tekst wykładu, który wygło- siłem na Festiwalu imienia Josepha Conrada w Krakowie w 2014 roku. Również ostatni rozdział książki jest tekstem napisanym z myślą przede wszystkim o słuchaczach, a nie czytelnikach, wygłoszonym na konferencji poświęconej twór- czości Rafała Wojaczka w Ossolineum w roku 2015. Dotyczy on dwóch sposobów odczytywania poematu prozą pt. Sana- torium: psychoanalitycznego i fi lologiczno-literackiego.

Rozdział ósmy poświęcony jest sposobom lektury dwóch poematów Franka O’Hary, „Pamięci moich uczuć” oraz „Bio- therm”. Są to trudne, niezwykle „oporne” teksty, zatem ana- lizuję je bardzo drobiazgowo, starając się wykazać, dlaczego w przypadku „Biotherm” żaden z usankcjonowanych modeli hermeneutycznych nie spełnia swojego zadania. W tekście o Donaldzie Barthelmem sugeruję, że czytanie niektórych jego opowiadań tak, jak przywykliśmy czytać wiersze, przy- nosi ciekawszy rezultat niż lektura oparta na uznanych spo- sobach interpretacji prozy fabularnej. Rozdział poświęcony wczesnej twórczości Williama Burroughsa dotyczy przede wszystkim jego założeń estetyczno-ideologicznych oraz pożyt- ków płynących z ciągłego odwoływania się do tychże zało- żeń podczas lektury Nagiego lunchu.

Wszystkie zamieszczone tu teksty, z wyjątkiem tego o Poundzie, były już publikowane. Dokładne informacje na temat pierwodruków podaję w nocie bibliografi cznej na końcu książki.

Tadeusz Pióro

Cytaty

Powiązane dokumenty

** uzupełnić jedynie w przypadku wniosków po procedurze odwoławczej, w przypadku braku możliwości podpisania umowy o dofinansowanie, w przypadku kiedy projekt skierowany jest

Działania podejmowane w uczelniach, które mieszczą się w obszarze kształcenia usta- wicznego, rozumianego nie jako dalsza edukacja osób dorosłych, ale jako podejmowanie edukacji

Wynika to z historycznych uwarunkowań, ale jest również odzwier- ciedleniem skostniałej kultury organizacyjnej wielu instytucji muzealnych.. Sku- pieni na gromadzeniu i ochronie

Przejście wytyczonej w ten sposób drogi pozostawia wrażenie niezwy- kłej dynamiki: na naszych oczach przemianie ulegają postaci, motywy, ga- tunki; przemiany zachodzą wewnątrz

Rośliny typu C4 posiadają specjalny mechanizm, w którym podnoszą stężenie dwutlenku węgla w komórkach liścia.. Cechuje je wyższa produktywność przy niskim stężeniu CO2

komitych kapłanów zaliczają się wychowankowie seminarium, spośród których wielu już przez szereg lat bardzo dobrze wywiązu­. je się z obowiązków głoszenia

wiska, to ich splot tworzy obraz pewnej pustej przestrzeni intencjonalnej, która jednak nie może być czymś określonym, bo czymś jest tylko fenomen, to, co się zjawia.

Kaplica, która tam istniała — Tarnowo I - była obiektem małym i nie bardzo zapewne odpowiadała „mieszczanom tarnowskim”, stąd też kościół Tarnowo II, jak