616 Z ŻYCIA NAUKOWEGO - KRONIKA - - -- - - - ·--- - ···---··--
DALSZE OBRADY NAD ZWALCZANIEM WŁOŚNICY W POLSCE
W nr. 1 tomu V (str. 53) naszego pisma, informowaliśmy Czytelników o pomyślnej sytuacji, odnośnie zwalczania włośnicy w Polsce, jaka wy-
dawała się istnieć po konfer,encji międzyresortowej odbytej 24.VI.1958 r.
Niestety, droga od słów i szczerych chęci do czynów jest dość daleka.
Upłynęło wi,ele miesięcy zanim 13.III.1959 r. zwołano drugą kon.ferencję
w Ministerstwie Zdrowia w Warszawie. Reprezentowane były mniej wię
cej te same instytucje, c-o, pierwszym ra,zem, tylko zmienili się już nie- którzy przedstawiciele i trzeba było ich od nowa przekonywać o słusz
ności akcji. Konf,eł'encja miała rozpatrzyć wspólny projekt walki z włoś
nicą i tasiemczycami, czemu przeciwstawiał się do pewnego stopnia autor notatki. Jego zdaniem walka, z włośnicą w Polsce posiada już konkretnie opracowany program działalności, podczas gdy walka z tasiemczycami
została w projekcie nieco sztucznie i nie w pełni włączona do tego samego programu. Nie negując powagi zwalczania tasi,e:•mczyc i konieczności przy-
stąpienia również do tej akcji, trzeba podkreślić, że główne punkty jej
działalności będą całkiem inne aniżeli przy zwalczan,iu włośnicy. Tym razem chodzić będzie przede wszystkim o profilaktykę w stosunku do
zwierząt (bydło, świnie) przez wykrywanie osób zakażonych tasi,emcami, ich masowe leczenie i odpowiednie niszczenie odchodów, aby nie stały się źródłem zakażenia zwierząt. Na odcinku profilaktyki w stosunku do
człowieka niewiele nowego zdołamy już zrobić, co najwy:Ż)e,j podnieść
i zaostrzyć kontrolę sanitarną mięsa. Jeżeli jednak zwalczymy tasiemce (co wydaje się łatwiejsze, choćby dlatego, że każdy prnwie nosiciel wie
o ich obecności bez specjalnych badań), to równi,e,ż nie będzie wągrzycy
u zwierząt. Trudno nam jednak mówić o masowym leczeniu nosicieli ta- siemca, skoro j,eszcze w wielu miastach, nawet wojewódzkich, nie ma ich
dokąd kierować. Przykładem może być Gdańsk, duże miasto portowe, z wyższą uczelnJą medyczną, które nie zorga.nizowało dotąd przychodni parazytologicznej.
Wydaje się, że entuzjazm do walki z włośnicą był na drugiej konfe- rencji mniejszy niż na pierwszej. Zdołano uchwalić, że dotychczasowy projekt planu walki staje się już planem, a jego realizację powierzono ści
ślejszej komisji, do której na wniosek dyr. dr H. W i ó r o w e j ma wejść
po jednym przedstawicielu:
1) Ministerstwa, Rolnictwa, Dep. Weterynarii, 2) ,, ,, Dep. Prod. Zwierzęcej,
3) Min. Przem. Spoż. i Skupu, Centr. Przem. Mięsnego,
4) Polskiego Związku ŁowLeckiego, Nacz. Rady Łowieckiej,
5) Komitetu Parazytologicznego PAN, 6) Państw. Zakł. Higieny,
7) Min. Zdrowia, Dep. San. Epid.
Nie przyjęto wcześniejszego projektu Zarządu Gł. P. T. P., by powołać komisję na platformie Towa,rzystwa Parazytologicznego, które było w du-
żej mierze inicjatorem akcji i mogłoby na tym odcinku wiel,e zdziałać.
PTK posiada własną komisją włośnicową i nie zamierza rezygnować
z dalszych prac i starań, które uważa za swój obowiązek społeczny.
W maju br. odbyło się pie,rwsze posiedzenie wymienionej komisji między-
OBRADY NAD W ALKĄ Z WLOśN1CĄ 617
- - ·-·--·- ---···- - - - -- --------·-----
resortowej i należy oczekiwać, że już w r. 1959 wejdą w życie pierwsze
zarządzenia związane ze zwalczaniem włośnicy.
Tymczasem włośnica w r. 1959 nie pozwala o sobie zapomnieć i wy~
stępuje z nie notowanym dotąd nasileniem. W styczniu zanotnwano 63 przypadki w Łodzi i 13 w pow. Nowy Dwór. Na przełomie roku było t,eż 6 zachorowań w pow. Ostrów Mazowiecki. W woj. biaolostockim do
poło•wy kwietnia ujawniono 8 ognisk włośnicy z 53 przypadkami. W lu- tym było 7 przypadków w Bytomiu, w kwietniu 25 w pow. Siedlce.
W marcu ujawniono dużą epid,emię w pow. Kłodzko, liczącą około 400 za-
chorowań (patrz artykuł w tym zeszycie). Jeszcze nie przebrzmiały echa tej epidemii, a już wystąpiła w czerwcu nowa, równie poważna, epidemia w Bydgoszczy. Łącznie tylko w pierwszym półroczu 1959 r. zarejstrnwano
urzędowo 12 masowych ognisk włośnicy, obejmujących łącznie około
738 zachorowań. Nie ulega już wątpliwości, że rok bieżący jest rekor- dowym rokiem en do liczby notowanych dotąd w Polsce zachorowań na
włośnicę. Te smutne fakty muszą nas zmobilizować do stanowczo ener- giczniejszej niż dotąd działalności.
Z. Kozar