• Nie Znaleziono Wyników

Nowa Odzież. Żurnal kroi i mód. Jesień 1948 r.

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Nowa Odzież. Żurnal kroi i mód. Jesień 1948 r."

Copied!
24
0
0

Pełen tekst

(1)
(2)
(3)

'/ / .O l V

V III

V

a

Żumal kroi i mód

lesień 1948 r.

W y d a w c a

„ A g r a “ G r a f i c z n a S p ó ł k a W y d a w n i c z a

Z a b r z e

(4)

Polecam

Ą v

\iy

n i e z a w o d n e wykrojki, s p o r z ą d z o n e n a p o d s t a w i e p rz y s ła n y c h indyw idualnie miar,

C e n n i k w y k r ó j e k :

Marynarka ... złf Mundur

Marynarka sportowa Kurtka...

Płaszcz męski ...“Thjk Raglany, s lip o n y . . \Lt Sutanna polska lub rzymska . . .

Żakiet damski ...

Płaszcz d a m s k i...

Płaszcz damski kimono . . . 20Ö Spódnica-spodnie ...

220 Spódnica sportowa ...

230 Spodnie męskie długie . . . 250 Bryczesy, szew przez kolano

zł. 160

,,

220

,, 250

150

120

120

160

W ysyłk a po n adesłan iu gotów ki z góry, b ez k osztów . Za zaliczen iem p ocztow ym z doliczeniem k osztów pocztow ych.

Wykonuje i wysyła:

W o j c i e c h S a m a r z e w s k i , Chorzów, ul. Powstańców 4

rtpwoczeóne

'Kroje pojedyncze i óeryjne

dla konfekcji, w ytw órni kraw ieckich m ęskich i dam skich, stale na sk ład zie w ed łu g n a s t ę p u j ą c y c h w i e l k o ś c i

(iuiłwat

Dla dorosłych: 4 4 , 4 6 , 4 8 , 5 0 i 52 dla dzieci, na wiek: 4, 6 , 8 , 10 i 12 lat

Przy zamówieniu wystarczy podać krótko poszczególne numery wielkości lub wiek i rodzaj wykrojki. Wysyłka za z a l i c z e n i e m pocztowym. Ceny tych wykrojek są

° 25% niższe od cen wyszczególnionych w powyższym cenniku

Zam ów ienie kierować do:

„AGRA“ Graficzna Spółka Wydawnicza, Zabrze, Henryka 4

Państw . B ytom skie Z akłady Graf. oddz. 13 Z abrze, zam . nr. 953, 4000 p ap ier piśm . VII. ki. 61x86, 70 g. 30. 7. 48

(5)

O D R E D A K C J I :

O konieczności dokształcania się w zawodzie

Zagadnienie dokształcania się zawodowego rze­

mieślnika nie jest sprawą nową. W szelakiego rodzą- ju czasopisma zawodowe rozpisyw ały się na ten te­

mat już od niepam iętnych lat. Państw a w trosce o rozwój rzem iosła już od wielu lat tw orzyło i is1jwajP rza różnego rodzaju szkoły zawodowe i Instytuty Rzemjeślniczo-Naukowe. Szereg autorów książek fa­

chowych stara się stale w swoich publikacjach udo­

stępnić teoretycznie wiadomości zawodowe zainte­

resowanym rzemieślnikom zarówno samodzielnym już mistrzom jak i uczącej się dopiero młodzieży.

Zdaw ałoby się nieraz, że żyjemy może w okresie nadm iernego obciążenia um ysłu wszelakimi rodza­

jami literatury fachowej. Czy tik jest istotnie? Na- pewno nie!

Żyjemy w latach szalonego w prost wzrostu tempa postępu i rozwoju. Czy jest do pomyślenia aby w tych w łaśnie warunkach nie zainteresowano się tym, co nas fachowców najbardziej interesuje? Czy możemy zamknąć się samych w sobie nie patrząc na to, co dzieje się wokół nas? Zagadnienie to intere­

suje przede wszystkim krawców, ponieważ żaden inny zawód rzemieślniczy nie ulega tak częstym zmianom jak w łaśnie zawód krawiecki, przymuszo­

ny do ciągłych ztni'an, podyktowanych nam koniecz­

nością mody i coraz to wybredniejszym w ym aga­

niom klientów.

aby każdy, kto cokolwiek wymyślił, nadesłał swoje prace do naszego wydawnictwa, które chętnie o g ło ­ si je w następnych wydaniach! i w ten sposób przy­

czyni się do udostępnienia ważnych może przemian w technice kroju, odrobienia i t. p. szerokim w ar­

stwom czytelników. Nie wolno nam dzisiaj myśleć egoistycznie i zachować każde ulepszenie wyłącznik dla siebie. Przeciwnie, powinniśmy wiadomości te udostępnić wszystkim a przyczynimy się w ten spo­

sób napraw dę do podniesienia ogólnego poziomu fa­

chowego w naszym zawodzie.

Praw ie we wszystkich zakładach pracy (huty, ko­

palnie, fabryki) istnieją tak zwane „skrzynki w yna­

lazków“ do których każdy robotnik, (a jest w śród nich wiele utalentow anych) na podstaw ie swoich spostrzeżeń podczas pracy, podać może ulepszenia w metodzie wykonania tej czy innej pracy. W yko­

rzystane w ten sposób wynalazki dają Państw u w sumie olbrzymie korzyści. Poszczególne w arszta­

ty krawieckie są zbyt małymi zakładami, aby w każ­

dym urządzić „skrzynkę wynalazków“ . Natom iast ja­

ko „skrzynka wynalazków“ pom yślana jest „Nowa Odzież“ .Nadesłane do wydawnictwa wynalazki, jeśli tak nazwać chcemy wszelkiego rodzaju ulepszenia w m etodach kroju, odrobienia, przymiarek, popraw ­ ki błędów i t.p. będą dostępne wszystkim czytelni­

kom. Płynące z tego korzyści przyczynią się niewąt- O D W Y D A W N I C T W A I

„ N o w a O d z i e ż " j a k o ź u r n a l kroi i m ó d o r a z p o r a d n i k f a c h o w y w y c h o d z i ć b ę d z i e w s p o r a d y c z ­ nych o d s t ę p a c h c z a s u . Z g ł o s z e n i a c z yt e l ni ków, i n t e r e s u j ą c y c h s i ę r o z w o j e m i p o s t ę p e m s w o j e g o z a w o d u , d o o t r z y m a n i a k a ż d e g o w y d a n i a „ N o w e j O d z i e ż y “ n a d s y ł a ć n a l e ż y przy p o m o c y z a ł ą c z o n e j p o c z t ó wk i n a t y c h m i a s t p o d a d r e s e m n a s z e g o w y d a w n i c t w a ,

W okresie trzechletnim po wyzwoleniu ukazało się wprawdzie szereg prac z dziedziny kroju, tow aro­

znaw stw a i historii krawiectwa, oraz wychodzi w odstępach 'dwumiesięcznych w Poznaniu czasopismo fachowe, lecz wszystkie te publikacje nie wyezerpiy- ją olbrzymiej w prost luki w naszym zawodzie. Na kilkadziesiąt tysięcy krawców i conajmntej tyleż krawczyń nie powinno być nikogo kto zlekceważyłby sobie dokształcania fachowego za pomocą literatury zawodowej.

W śród wielu tysięcy krawców i krawczyń znaj­

duje się wiele osób o wybitnych talentach zawodo­

wych. Są między innymi myśliciele, są wynalazcy m etod kroju, odrobienia i t. p. którzy może swoimi spostrzeżeniam i chętnie podzieliliby się z swoimi kor legami. M ogą to uczynić wyłącznie za pośrednic­

twem ogłoszenia swych prac w publikacjach litera­

tury zawodowej przy wydawnictwach już istnieją­

cych. „N owa O dzież“, która wychodzić będzie w sporadycznych odstępach czasu ma być w łaśnie try­

buną, mównicą tych ukrytych talentów. Pragniemy,

pliwie do ogólnego podniesienia poziomu fachowego w naszym zaszczytnym zawodzie.

Dokształcanie nie polega wyłącznie na zdobyw a­

niu samej tylko wiedzy fachowej. Dobry rzemieślnik powinien być również dobrze obznajom iony z wszel­

kimi przepisami prawnymi sw ojego zawodu. Pow i­

nien starać się o zdobycie wiedzy i wiadomości z dziedziny ustaw odaw stw a rzemieślniczego, skarbo­

wego, handlowego i zaznajomić się bieżąco z wszystkimi przepisami prawnym i obchodzącymi jego zawód. Jest rzeczą zrozumiałą, że i te wiadomości zdobyć m ożna jedynie przez czytanie literatury za­

w odowej, która i te zagadnienia szeroko omawia na swoich łamach. „N owa O dzież“ i w tym wypadku informować będzie swoich czytelników o bieżących zmianach w tym kierunku.

Konieczność dokształcania się w zawodzie pozo­

staje więc czynnikiem niezmiernie ważnym. Z agad­

nienie to lekceważyć może tylko człowiek wsteczny.

Mamy jednak nadzieję i wierzymy, że takich w rze­

miośle naszym nie ma i nie będzie.

(6)

Mgr. A N Z E L M G O R Y W O D A

D y re k to r Izby R z em ie ś ln ic z e j w K a to w ic a c h

Przymus cechowy a Rzemiosło

W ytrw ałe dążenia rzemiosła do silnych liczebnie i karnych cechów i organizacji rzemieślniczych nie ulega żadnej wątpliwości. Z tego też dążenia wyrósł jeden z najważniejszych postulatów pierwszego po­

w ojennego Ogólnopolskiego Kongresu Rzemiosła w Bydgoszczy, jaki się odbył w lipcu 1946 r.: postulat przymusu cechowego. Na terenie naszego wojewódzr twa, gdzie zamiłowanie do karności i porządku organizacyjnego jest chyba większe niż gdzieindziej, niektóre cechy i to wcale liczne i najpoważniejsze używ ały oficjalnej nazwy cechów „przym usow ych“ , chociaż przymusu ustaw ow ego do dnia 9. 4. br1.

w praktyce nie było.

O dekrecie z dnia 3. IV. br. o częściowej zmianie praw a przem ysłow ego ogłoszonym dnia 10. IV. br.

w Dz. U, R. P. Nr- 18 można więc powiedzieć, że

— choć po długim oczekiwaniu — jest ukoronow a­

niem wysiłków rzemiosła w kierunku uporządkowa­

nia organizacji rzemiosła.

Na czym to uporządkowanie polega? Przede wszystkim na tym, że z dniem 10. IV. br. nałożony!

został na każdego rzemieślnika ustaw ow y obowiązek należenia do cechu.

O bojętnie więc, czy ktoś zgłosił się do cechu, czy nie, od tego dnia każdy samodzielny rzemieślnik należy do w łaściw ego terytorialnie i rzeczowo ce- cechu i nie może dobrowolnie z niego wystąpić, póki jest samodzielnym.

Co wynika praktycznie z tego obowiązku?

T o, że istnieje z tym dniem przede wszystkim obowiązek uiszczania składek cechowych, które w razie niepłacenia mogą być ściągnięte w drodze egzekucji razem z kosztami egzekucyjnymi; i odset­

kami. W ysokość zaś składek w edług nowych prze­

pisów ustala Izba Rzemieślnicza. Nie ma tu więc obawy, by w jakimś celu większość niechętna przy­

musowi m ogła unicestwić ten przymus praktyczniej przez uchwalenie zbyt niskiej, praktycznie nierealnej składki .cechowej.

T ego rodzaju składki wyleczą cechy i organizacje rzemieślnicze nareszcie z anemii finansowej. Racjo­

nalne też jest przypuszczenie, że ci rzemieślnicy, którzy dotychczas zachowali się obojętnie lub naw et negatyw nie w stosunku do organizacyj cechowych, po zapłaceniu składek przezwyciężą nieuzasadnione nastaw ienie i skorzystają z praw, jakie przysługują każdem u członkowi, a przede wszystkim z praw a wzięcia udziału w zebraniach cechowych i z p ra­

wa w spółdecydow ania o ważnych sprawach organi­

zacyjnych i zawodowych.

Przepisy dekretu regulują też w sposób odmienny, niż dotychczas organizacje nadrzędne cechów. Nie przewidują one powiatowych związków cechówf, a okręgow e związki cechów, które mają obejmować kilka powiatów. W razie potrzeby w powiatach, nie będących siedzibami okręgowych związków cechów m ożna będzie stworzyć delegaturę okręgow ego związku cechów.

O kręgow e Związki Cechów, które pow ołuje Mi­

nister Przem ysłu i Handlu na wniosek Izb są rów ­ nież organizacjami przymusowymi, to znaczy cechy bez specjalnej uchw ały z mocy samego praw a są

członkami O kręgow ego Związku Cechów bez wy­

jątku.

Inaczej wojewódzkie branżow e związki cechów.

Pozostają one nadal Organizacjami dobrowolnymi cechów z tym, że dekret przew iduje możliwość wprow adzenia przymusu należenia do tych organi­

zacji [przez M inistra Przemysłu' i Handlu.

N atom iast dekret przez postanowienie, że żadna organizacja rzemieślnicza nie może mieć większego terenu działania od obszaru wojelwództwa, prze­

kreśla istnienie ogólnopolskich związków cechów.

O dtąd będą m ogły istnieć jedynie Komisje fachowe odnośnych branż przy Związku Izb Rzemieślniczych R. P. w W arszawie.

W ramach tych przepisów byłyby możliwe różne rozwiązania, jeśli chodzi o ważne zasady organiza­

cyjne np. o to, ile ma być rodzajów icdchów^ jakie zawody rzemieślnicze m ogą należeć do poszczegól­

nych cechów, jaka ma być liczba członków cechów, jaki ich obszar działania itp.

Sprawy te zostały więcej sprecyzowane przez za­

rządzenie M inisterstw a Przemysłu; i Handlu z dnia 16. IV. bif.„ które przewiduje 32 rodząje cechowi i podaje, które zawody do poszczególnych cechów należą. Jako minimalną ilość członków zarządzenie podaje liczbę 50, a jako maksymalną 100, w yjątkow ą więcej niż sto.

Widzimy, że przy stosowaniu tych zasad niejako automatycznie w ypada nam: obszar działania cechu, bo jest rzeczą, jeśli ma istnieć np. cech introligato­

rów, to w żadnym w ojew ództw ie nie znajdziemy Uch więcej niż sto, w obec czego to musi być cech na całe wojew ództwo.

T oteż zarządzenie podaje przy każdem rodza(ju cechu jego teren działania (cech na wojew ództwo, okręg, powiat, czy naw et jeszcze mniejszy obszar, jeśli chodzi Oi gęsto zaludnione tereny, i bardzo li­

czebne zawody). Oczywiście, że dla wszystkich ro­

dzajów cechów istnieje kilka możliwości, jeśli cho­

dzi o obszar działania. Zależy to zupełnie od liczeb­

ności zawodu.

Wildzimy więc, że zmiany są bardzo wielkie. Ale widzimy równocześnie, że po raz pierwszy mamy planowe i jednolite dla całego państw a uporządko­

wanie zasad organizow ania rzemiosła. Już nie b ę r dzie słabych, niezdolnych do życia cechów liczących kilkanaście lub naw et tylko kilku członków, obok innych liczących kilkuset i trudnych do opanowania od strony organizacyjnej.

W iemy wszyscy dobrze, jak dalece obecny stan faktyczny różni się od tego wyżej nakreślonego po­

rządku organizacyjnego.

W jaki sposób obecny stan faktyczny zostanie do­

stosow any do now ego porządku prawnego — oto pytanie bardzo istotne.

W ydaje się, że istnieje tu tylko jedna racjonalna, droga. Mianowicie w ojew ódzka w ładza przem ysło­

wa pow ołana na podstaw ie planu opracowanego- przez Izbę Rzemieślniczą w edług nowych przepi­

sów nowe cechy tam, gdzie nie ma odpow iednich cechów. Cechy te przyjm ą dotychczasowe cechy, z których w łaściw ie wszystkie będą m usiały ulec formalnej likwidacji lub przynajmniej zmienić statut.

(7)

Wzory statutów dla nowych cechów są już opra­

cowane. Z tej strony więc reorganizacja nie natrafi, na trudności.

Można żywić nadzieję, że po przeprowadzeniu tych zmian rzemiosło będzie rozporządzać racjo­

nalnie rozmieszczonymi i zdolnymi do rozwiązywa­

nia swych pięknych zadań cechami i 'takimi samymi

Mgr. R O M A N L A S O C K I

N aczelnik W yd z ia łu P rzem ysłu i H andlu w Urzędzie W o je w ó d zk im śl.-D ą b row sk im

organizacjami nadrzędnymi, a ,w szczególności silny- mi okręgowymi związkami cechów.

Najważniejsza rzecz w tym, by okres reorganizacji jaknajkrócej zajmował organizacjom rzemieślniczym czas potrzebny im na pielęgnowanie ich właściw ych celów zawodowo-społecznych.

Uwagi n a temat zaliczenia

zakładów kraw ieckich do kategorii

Dokonane ostatnio przez władze przemysłowe I instancji na zasadzie Zarządzenia M inistra Prze­

m ysłu i H andlu z dnia 31 stycznia 1948 w sprawie norm anowania wynagrodzenia za usługi w zakresie rzemiosła krawieckiego, oraz na zasadzie instrukcji Biura M inisterstw a Przem ysłu i Handlu z dnia 10 lutego 1948 r. w sprawie wykonania powyższego zarządzenia — zaliczenia zakładów krawieckich do kategorii (Specjalna, 1, II1, i III) — w yw ołało w śród rzemieślników—krawców oddźwięki, które świadczą 0 tym, że intencje pow ołanych na w stępie zarzą­

dzeń nie zostały właściwie zrozumiane.

Wspomniana instrukcja W § 3 m. in. głosi: „w y­

powiadane często uw agi na tem at dobrego lub złe­

go uszycia danego garnituru, sukni, palta itp. są w y­

łącznie opinią subiektywną osób, pozbawioną zawo­

dowych podstaw . Nawet krawcy konkretne wykona­

nie odzieży oceniają różnie... „W edług opinii jed­

nych wykonaniu danego okrycia zarzucić nic nie można, w edług innych, wykonanie to posiada szeregi istotnych wad, świadczących o niedociągnięciach;

fachowych wykonawcy. Dlatego poziom wykonania, jako kryterium do zaszeregowania danego w arsztatu krawieckiego do jednej z wymienionych w § 3 zarządzenia kategorii nie może być przyjęty jako je ­ dynie miarodajny, pomimo wysuwania tego kry­

terium przez cech kraw ców “ .

W świetle praw a przem ysłowego — głosi dalej wspomniana instrukcja —, i wymaganych nim kw a­

lifikacji, wszyscy samodzielni rzemieślnicy krawcy są równi; i mają prawo przyjmowiaić i wykonywać wszystkie prace z zakresu krawiectwa w którym odbyli praktykę i złożyli przepisane egzaminy.

Podział zakładów krawieckich na kategorie mu­

siał być dokonany przede wszystkim nie pod kątem widzenia poziomu fachowości właściciela, lecz pod kątem widzenia cech organizacyjnych warsztatów..

Za cechy organizacyjne w arsztatów zgodnie z instrukcją przyjęto: położenie zakładu przy głów ­ nej ulicy, w rynku, w ruchliwym punkcie m iasta itp., które to położenie daje przedsiębiorstw u wyraźne 1 trw ałe korzyści, staw iając równocześnie przed nim wym agania takie, jak konieczność pokrycia w yż­

szego kom ornego, podatków, o p ła t itp.

Dalszą cechą organizacyjną warsztatu uzasadnia­

jącą zaliczenie go do wyższej kategorii jest wielkość pracowni, pracownia krawiecka zajm ująca 2 i ięcej.

pokojów, w których każdy przeznaczony jest do innych celów. (Przyjm ow anie klienteli i przymiarki, poczekalnia, w arsztat) posiada inny charąkter niż pracownia w jednej izbie lub kątem. W powyższych przypadkach inne są koszty lokalu, św iatła, opału itp.

Wreszcie ważną cechą organizacyjną w arsztatów krawieckich, stanowiącą dalsze kryterium zaliczenia do właściw ej kategorii, jest ilość zatrudnionych pra­

cowników, która w dużej mierze świadczy o zdol­

ności wytwórczej warsztatu. W pracowni zatrudnia­

jącej pracowników, kwalifikacje tych ostatnich idą w parze ze starannością wykonania i jakością okryć;

Taka pracownia m usi z reguły różnić się od w a r ­ sztatu, w którym zatrudniony jest wyłącznie sam właściciel...

N(e bez znaczenia jest również urządzenie w a r­

sztatu, wyrażające się posiadaniem w w arsztacie pomocniczego sprzętu technicznego i posiadaniem!

udogodnień dla klientów! — różni to bowiem tegq rodzaju w arsztat o d w arsztatu prym itywnego.

Z powyższego przedstawienia sprawy jasno wyni­

ka, że zaliczenie w arsztatu krawieckiego, w którym pracuje bądź sam właściciel, bądź przy pomocy b a r­

dzo nielicznego personelu pomocniczego, do jednej z niższych kategorii, mimo posiadanych przez w łan ściciela wysokich kwalifikacji zawodowych, popu­

larnie mówiąc cieszącego się opinią bardzo dobrego czy też dobrego mistrza krawieckiego — nie jes$

równoznaczne z dyskwalifikacją właściciela zakładu pod względem fachowym. Bardzo dobry i pow szech­

nie za takiego uznawany mistrz krawiecki, pracujący, sam lub przy pomocy bardzo nielicznego personelu, w małym lokalu, musi być zaliczony do kategorii niższej.

Dla ułatw ienia władzom przemysłowym zaliczenia warsztatów krawieckich do poszczególnych kateg o ­ rii, cechy krawców winne były sporządzić odpow ied­

nie spisy, w których należało krótko omówić przed­

stawione wyżej względy, którym i cech kierow ał się, wnioskując dla w arsztatu odnośną kategorię.

Trzeba stwierdzić, że nie wszystkie cechy i nie w każdym wypadku ściśle i dokładnie z tego zada­

nia się wywiązywały. M usiało to oczywiście w w ielu wypadkach utrudnić władzom przem ysłow ym nie posiadającym dostatecznych wiadom ości i m ateria­

łów o stanie organizacyjnym w arsztatów — w ła ­ ściwe zaliczenie w arsztatów do poszczególnych ka­

tegorii.

Ten ostatni m oment winien być na przyszłość nauką dla innych cechów rzemiosł usługow ych (szewców, fryzjerów), których zaliczenie do katego­

rii jest w najbliższym czasie przewidziane.

Nie podobno również! milczeniem pominąć faktu, że zaliczenie w arsztatów krawieckich do kategorii ma rów nież aspekt podatkkowy. Im do wyższej ka­

tegorii w arsztat został zaliczony, tym wyższe będzie musiał opłacać podatki i odwrotnie.

3

(8)

Dotychczasowe doświadczenia w ładz przem ysło­

wych nabyte przy sposobności zaliczania do kateg o ­ rii zakładów gastronom icznych wykazało, że wiele zakładów, chcąc utrzymać dotychczasową klientelę przez stosow anie odpowiednio niższych marż za­

robkowych, nie odpowiadających marżom, ustalo­

nym dla kategorii, do której odnośny zakład został zaliczony-— w nosiło ze względów podatkowych do w ładz przymysłowych prośby o zaliczenia do niższej od posiadanej kategorii.

W końcu nadmienić należy, że decyzje o zakwalifi­

kowaniu zakładów krawieckich do kategorii w yda­

wane były w trybie rozporządzenia Prezydenta R. R z dnia 22. III. 1928 o postępow aniu adm inistracyj­

nym (Dz. Uj R. Nr. 36 poz 341) z tą różniącą, że doręczanie decyzji odbyw ała się za pośrednictw em Cechu a decyzja Starostw a (Zarządu Miejskiego) była łączna dla wszystkich pracowni na terenie ca­

łego pow iatu (miasta, wydzielonego), indywidualnie zawiadomienia rozsyłał natom iast Cech.

Od powyższych decyzji (zawiadomień) przysłu­

guje prawo odw ołania do Urzędu Wojewódzkiego, w term inie dni 14, za pośrednictw em władzy prze­

m ysłowej I instancji.

O dw ołania uzasadnione, w których będą naprow a­

dzone istotne, pow ołane względy, uzasadniające za­

liczenie odnośnego warsztatu do wyższej kategorii, po sprawdzeniu zarzutów odw ołania na miejscu, w warsztacie, przez komisję złożoną z przedstaw icie­

la Delegatury Komisji Specjalnej do Walki z N adu­

życiami i Szkodnictwem Gospodarczym względnie Społecznej Komisji Kontroli Cen, przedstawiciela władzy przem ysłow ej I instancji — będą m ogły być uwzględnione i w ten sposób zostaną usunięte ewentualnie zaistniałe przy zaliczeniu zakładów kra­

wieckich do kategorii, omyłki.

C Z E S Ł A W G U M IE N N Y

Reklam a

T rudno znaleść dziś człowieka, który byłby w stanie stwierdzić, że pieniądze wydane na cele re ­ klamowe, stracone są beznadziejnie. Dziś każdy wie, że reklama prow adzona systematycznie i umiejętnie musi dać wyniki! nietylko zadawalające, lecz trw ałe i pew ne korzyści.

Jeśli chodzi o nasz zawód, niestety twierdzić mu- sijmy, że koledzy nasi zbyt mało uw agę poświęcają reklamie. Żałują niejylko pieniędzy lecz naw et czar su, tłumacząc się tymi, że i tak mają dość pracy.

Tłum aczenia takie nie m ożna przyjąć, bo koledzy ci zapominają, że poza okresami dobrej koniunktury istnieją okresy słabe. Systematycznie prowadzona, reklama natom iast zapewni im stałość w pracy.

Reklama nie zawsze kosztować musi dużo pie­

niędzy. W iemy z doświadczenia, że prowadzić ją

można skutecznie naw et tanim kosztem a przy do­

brej chęci i dobrze pomyślanym planie osiągnąć można w prost rewelacyjne wyniki. Bardzo wielu czytelników zapewne posiada przy swoim w arszta­

cie sklep. Lecz niestety bardzo mało kolegów zw ra­

ca uw agę na estetyczne urządzenie wnętrza sklepu jak i w ystaw y. Stare nasze przysłow ie: „Jak cię w i­

dzą, talk cię p iszą“ i iw tym w ypadku gra najw iększą rolę. Dbajmy o estetyczny wygląd w nętrz a przeko­

namy się wkrótce,/ że niejeden przechodzeń odw ie­

dzi nas, przyciągany zaufaniem. Znane są jeszcze inne sposoby skutecznej reklamy jak ogłoszenia w poczytnych pismach, rozesłanie ulotak i okólników itp. Nie wolno} nam jednak zapominać, że jednym:

z najskuteczniejszych sposobów reklamy jest zado­

wolony klient.

U w a g a 1 K r a w c y 5

A R T Y S T Y C Z N A C E R O W N I A n a p ra w ia u s z k o d z o n ą g a r d e r o b ę

S . P T A K

Chorzów, Wolności 73

(9)

Ciekawostki z mody zagranicznej

Mamy przed sobą szereg żurnali zagranicznych zdawać, że modele te wyjęte są z żurnali starych, o nieco, jak] na nasz gust, groteskow ych modelach. Tak nie jest. To są m odele z najnowszego wydania, Różnica między tymi, modelarń: a ubioram i noszą- angielskiego, opublikowane w „M in isters Gazette'

nymi w tej chwili u nas są tak drastyczne, że w arto of Fashion“ w kwietniu 1948 r. ’ nimi zapoznać naszych czytelników. M ogłoby się

M arynarka je d n o rz ę d n a o w y raźn ej talii i szerokich klapach

M arynarka d w u rz ę d n a zap in a n a na 2 guziki.

W y raźn a talia, klapy szero k ie, nad p raw ą kieszenią kieszonka b ileto w a

M arynarka d w u rz ę d n a o n iesły ch an ie szerokich k lap ach zapinana n a je d e n guzik. T alia jeszcze

w yraźniejsza kieszenie b ez patek

(10)

F. P O D Ż O R S K I

Krój rag lan u dw urzędnego

yi2*kali-%»cm=34 Vs s k a l i

2 Cm

'skali

K I .

p odziałka 1 : 6

(11)

Opis kroju raglanu dw urzędnego

tgpu an g ielsk ieg o

(ujedług brytyjskiej akadem ii kroju)

M iara: dług. do stanu 38 cm, cała długość 112cm, obw ód piersi 45/90 cm, obw. bioder 51/102 cm, długość rękawa od ramienia 56 cm.

W S T Ę P Obliczenia w edług tego systemu różnią się za­

sadniczo od wszystkich znanych u nas sposobów i system ów obliczeń siatki kroju. Zanim więc przy­

stąpimy do w łaściw ego omówienia konstrukcji kro­

ju musimy najpierw zapoznać się z tą w łaśnie ró ż­

nicą. Wiemy, że zasadnicze obliczenia w systemach kroju nam tu znanych opierają swoje p odstaw ow i obliczenia na miarze objętości piersiowej. N ato­

m iast w systemie angielskim za podstaw ę do obli­

czenia większości rozmiarów jest tak zwana ska­

la. W prawdzie i do obliczenia skali potrzebna jest miara objętości piersiowej, jednak obliczeniai

dalsze oparte są wyłącznie na wymiarze samej już skali- Do każdego więc kroju musimy najpierw obli­

czyć miarę, skali, gdyż tylko wtedy, jeśli znany nam jest rozmiar skali przystąpić możemy do dalszego omówienia konstrukcji kroju.

Jak obliczyć należy miarę skali pokaże nam nai- stępujący przykład, który należy dobrze utrwalić sobie w pamięci. A więc:

Skala równa się zawsze miarze całej objętości piersiowej podzielonej przez 3 więcej 15 cm. W na­

szym przykładzie będzie w yglądało to następująco:

Obj. piersi 90:3=30, 30+ 1 5= 4 5 cm.

K onstrukcja kroju

Konstrukcję kroju raglanu rozpoczynamy od kre­

ślenia prostokątu A—B—C.

B—E = miarze dług. do stanu, 38 cm.

B—C = miarze całej długości, 112 cm.

B—D = i/4 skali + 7% cm (45:4= 11,25+ 7,5=

= 18,75 cm).

D—L = 1 /3 skali + 4 cm (4 5 :3 = 1 5 + 4 = 1 9 cm).

D—J = % skali + j 2 cm (3 0 + 2 = 32 cm).

J —H = i/e skali (45:6= 7,5 cm).

D—G = 1/2 miary całej obj. piersiowej + 6 cm (45+ 6= 51 cm).

A—R = V42 skali mniej % cm (45:12=3/4 cm —

3/4 = 3 cm).

R—S—7 e skali = 7 + cm.

W połow ie między B—D znajduje się punkt Rv

Ri—R2=

2 cm. Łączymy linią pomocniczą punkty R—Ro.

8 —M = 2 cm.

B —W = i/ 6 skali (7,5 cm).

W —1 0 = 2 cm.

J —K = 5 cm.

K —K i= 3 cm (normalne obniżenie pachy do raglanu.

8 —3 dzielimy na połow ę i otrzymujem y punkt 6. 6 —7 = 2 cm.

6 —5 = 3 cm.

Pi zez połączenie punk ów 5—M—10—B otrzymujemy ramię piec.

8 —N = 21/2 cm.

P unkt R łączymy punktem N. Na linii tej określa­

my szerokość ramienia przodu, która równa jest szerokości ramienia piec mniej 1/2 cm.

Punkt 1—J łączymy linią pomocniczą.

E—F = 20 cm.

Od punktu K kreślimy linię prostopadłą do K2.

Przy punkcie K2 poszerzamy boki z obu stron po

I 1 /2 cm. W ten sposób poszerza się pacha autom a­

tycznie o 3 cm.

Od punktu O kreślimy linię prostopadłą do T.

T —T4=1 1 cm. Następnie łączymy ponownie punkt G z punktem T L przedłużając tę linię w dół do punktu (+ .

U —1/4= 2 cm.

T ł—T 2= 10 cm.

W zór kieszeni jest problemem fantazji i mody.

Podajem y tu dwa sposoby ułożenia kieszeni.

Wycinanie formy raglanowej dokonujemy w na­

stępujący sposób:

10—1 1= 2 cm. Punkty 11—5— ł ączymy linią owalną, ściśle w edług wzoru rysunku.

Zważając, aby linia ta nie była ani zbyt okrągłą ani zbyt prosta. T o samo dokonujemy w przodzie, gdzie

R—

1 2

=

21/2cm, łączymy następnie linią owal­

ną punkty 12—J—Kv

7

(12)

O pis kroju r ę k a w a d o r a g la n u

7 d o 8 - 3 c m = 5y z

likiem 1A

,kali

podziałka 1 : 6

Konstrukcję kroju rękawa rozpoczynamy od kreś­

lenia linii winklowej A—B—C.

B—Bi jest odstępem w plecach i równa się 31/2 cm.

Bi—C jest dalszym odstępem w plecach i równa się 11 cm.

Bi—M jest linią rów noległą do A—B. Do linii B—C kreślimy w odległości 2 cm, linię równoległą.

Rękaw ten nie rysuje się w edług miary objętościo­

wej lecz ściśle w edług rozmiarów pachy. Rozmiar pachy przodu wynosi 25 cm. Znając ten wymiar, łatw o znajdziemy położenie punktu M, od którego odw ległość do punktu B, równa się w łaśnie ohj.

pachy przodu a więc 25 cm. Od punktu M kreślimy linię winklową w górę do A i w dół do D.

D—C będzie więc linią rów noległą do A—B.

D—E = I1/2 cm. Punkt E łączymy następnie z z punktem C, skąd kreślimy prostopadłą w dół do punktu F.

W połow ie pomiędzy A—At znajduje się punkt K.

Na linii K—Ft odmierzamy długość rękawa, czyli 56 cm. F i—F = 3 cm.

Od punktu F kreślimy linię prostopadłą do L.

Dzieląc C—F, na połow ę otrzym ujem y punkt G.

M—P = 31/2 cm.

C i—N = 4 cm.

Od N kreślimy szerokość rękawa spodniego (O dległość od punktu 2—5 przy pasze raglanu) w edług wzoru rysunku. W ten sposób nakreślony rękaw nie będzie nigdy ani za duży ani za m ały o ile dobrze przestudiujem y sposób jego kon­

strukcji.

Po nakreśleniu rękawa normalnego przystępuje­

my do przeprowadzenia zmiany z rękawa norm alne­

go na rękaw raglanowy, co uskuteczniamy w na­

stępujący sposób: odcięte ramię przodu nakładamy uważnie trzymając się ściśle w edług podanych przy punktach num erów, do rękawa, a to w tes sposób, że punkt 2 kładziemy na punkt C v Punkt 1 Waj­

dziemy obok punktu K na linii A—B. Resztę linii nie w ym agają żadnych wyjaśnień, gdyż wychodzą same przez się.

Odcięte następnie ramię piec przykładam y w ten sposób, że punkt 9 znajdzie się na linii A—B obok punktu K, a punkt 14 znajdzie się na linii H —D obok punktu M. N akładane w ten sposób odcięta ramiona muszą się zgadzać najdokładniej. N astęp­

nie wykańczamy rękaw swobodnie, ściśle w edług wzoru rysunku. Krój ten został wypróbowany i da,- w ał doskonałe wyniki.

(13)

D ział popraw ek

Uczmy się poznaw ać i popraw iać błędy

lu stra c ja 1

Przypatrzmy się dokładnie ilustr. 1 umieszczo­

nej obok i starajm y się poznać z jakim błędem mamy do czynienia. Widzimy od razu, że chodzi tu o odstający na około szyji kołnierz. Błąd taki w praktyce powtarza się dość często. Chcąc zatem błąd ten usunąć z dobrym skutkiem musimy naj­

pierw zastanowić się nad istotną przyczyną pow sta­

nia takiego błędu. Zbyt pochopne ustrwanie b łę ­ dów, często doprow adza zamiast do jego usunięcia, do jeszcze większego błędu.

Na pierwszy rzut oka w ydaje się, że pokazany obok błąd pow stał skutkiem albo zbyt wysoko na­

sadzonych rękawów, albo przez za wąską pierś.

Tymczasem powodem powstania tego błędu była niedopatrzność przy przymiarce, gdyż do na ogół dobrze leżących ramion wstawiono jeszcze podkład waty co spowodować m usiało zbyt silne obciążenie ramion, a wzmocniony podkład w aty spow odow ał w dalszej konsekwencji odstawanie (odpychanie) kołnierza od szyji. Drugim powodem odstawania kołnierza było zbyt silne zaprasowanie kołnierza^

Jak z tego wynika, należy więc i na taki, na pozór, nieważny szczegół, jak zaprasowanie kołnierza, zwrócić baczną uw agę. Sposób praw idłow ego odro­

bienia kołnierza jest sprawą niewspółm iernie ważną.

S p o só b u s u w a n ia b łę d u

lu s tra c ja 2

Znając już dokładnie przyczyny błędu przystę­

pujemy do poprawki. Umieszczony obok szkic po ­ prawki pokazuje nam jak popraw kę tę należy w ła­

ściwie przeprowadzić. Najpierw należy odpruć ko ł­

nierz wierzchni i dojny i rozpruć obydwa ramiona.

Należy również wy pruć wierzchni rękaw. N astęp­

nie należy czubek szyji przy punkcie a (patrz szkic Nr. 1 miejsce czarne) o 1 cm skrócić. Natom iast wy­

cięcie szyji (linijki kreskowane) wypuścić o 1 cm ku przodowi. Należy rów nież załamek klapy (linie kreskowane) przesunąć nieco do przodu. Ramię piec przy pkcie b (patrz szkic Nr. II) skracamy również o 1 cm (gruba czarna linia). Przy wycięciu szyji piec wypuszczamy i tu 1 cm. (linia kreskowana).

Spodni kołnierz należy albo sporządzić na nowo, albo musi być w prasow any w swoje właściwe, nie za okrągłe, położenie. Kołnierz wierzchni pozo­

staje ten sam, musi jednak odpowiednią dresurą być dopasowany do kołnierza spodniego.

Chcąc przy tej poprawce być całkiem pewnym, zaleca się przeprowadzić jeszcze jedną przymiarkę, wiadomo bowiem, że jednak przy pomocy praw idło­

wej przymiarki sztukę poprawiać można najlepiej, znając dokładnie przyczynę błędu.

9

(14)

Krój m arynarki n a osobę pochyłcę

U)

ł—i

V2 m iary bioder*U mniej szero k o sc piec 5 0 t 4 - 13 = 3 5

p odziałka od 1 : 4

A

(15)

Opis kroju m arynarki n a osobę pochyłą

Wstęp- O ile sporządzenie kroju na osoby o no r­

malnej budowie ciała nie spraw ia dla fachowca zbyt wielkich trudności, to przy kroju na osoby o budowie ciała anormalnego krój sprawia nieraiz) nieco kłopotu i wym aga nie tylko dobrego oka do natychmiastowej oceny budow y korpusu klienta lecz przede wszystkim wprawnej techniki i opano­

wanie w sporządzeniu samej wykrojki.

Biorąc pod uwagę, że i niniejsze wydanie „N o­

wej Odzieży“ służyć ma prawie w całości idei do­

kształcenia się w kroju, zdecydowałem się na opu­

blikowanie w łaśnie kroju na osobę o budowie kor­

pusu anormalnego, najczęściej spotykanego, jeśli chodzi o osoby przegięte w przód, bowiem takich osób jest stosunkowo dużo. Osoba pochylona do przodu ma zazwyczaj plecy nieco w ydłużone i za­

okrąglone. N atom iast siłą rzeczy musi mieć obniżoną partię piersiową. Te dwa szczegóły muszą być brane pod uw agę przy sporządzeniu wykroju. Widzimy to zresztą wyraźnie na umieszczonym obok rysunku.

Miara: wysokość piec 25 cm, długość do stanu 45 cm, cała długość 76 cm, szerokość piec 23 cm, i/3 obj. piersiowej 48 cm, i/2 obj.

w pasie 45 cm, i/2 obj. w biodrach 50 cm.

K onstrukcja kroju piec

Konstrukcję kroju piec rozpoczynamy od kreśle­

nia prostokątu h^—A—d.

A—b = miarze wysokości piec, 25 cm.

A—c = miarze dług. do stanu, 45 cm.

A—d = miarze całej długości, 76 cm.

A—e = 3 cm.

A—a = 1/3 miary piec plus 1 cm = 8,5 cm.

a —ai— 2 cm.

e —f = miarze szerokości piec, dodając przy f 1 cm, czyli razem 23 cm. Od punktu f

kreślimy następnie przez pkt. g linię pro­

stopadłą w dół.

g — g i = 3 cm.

Przy A zwężamy plecy o 1 cm. W talii w ybiera­

my przy pkcie c, 3 cm, a przy punkcie c1; 1 cm.

Na dole przy punkcie d zwężamy plecy o 4 cm.

Znając teraz już wszystkie punkty prczystępujem y do kreślenia właściwych linii formy piec, trzymając się przy tern ściśle w edług wzoru rysunku.

K onstrukcja kroju p rz o d u

O dstęp między plecami a przodem wynosi 6 cm, g2—k — miarze 1/2 obj. piersiowej mniej miarze

piec plus 7 cm, a mianowicie: (48—23=

= 2 5 cm plus 7 = 3 2 cm).

g 2—i = V* od V2 objętości piersiowej plus 1 cm =

= 13 cm.

Punkt j znajduje się w połow ie między i - k .

j —h = 1/4 obj. piersiowej mniej 1 cm = 23 cm.

Uwaga: Obniżenie czubka przodu o 1 cm, spowodowane jest w łaśnie skutkiem obniżonej partii piersiowej u osób pochy­

lonych do przodu. Obniżenie to nie za­

wsze wynosić musi 1 cm. Zależnie od

stopnia pochyłości może być albo więk­

sze albo mniejsze.

h —n = 8 cm.

Przy in ramię piec jest obniżone od linii zasadniczej o 3 cm. Od linii k przody są poszerzone o 3 do 4 cm a przy kx obniżone o 2 cm. W talii wybiera się 1 cm.

Szerokość przodu na linii bioder wynosi i/2 obj, miary bioder plus 4 cm, mniej miary szerokości piec na tej linii a mianowicie: 50 plus 4—19=35 cm.

Ramię przodu jest o 11/2 cm węższe od ramienia piec, co pow oduje dokładniejsze ułożenie się ra­

mienia u osób pochyłych.

Resztę linii wykończyć należy ściśle w edług wzo­

ru rysunku.

11

(16)

C Z E S Ł A W G U M IEN N V

Krój m arynarki n a osobę o wysokiej piersi

A

O

podziałka 1 : 5

(17)

Opis kroju m arynarki n a osobę o wysokiej piersi

t

M iara: wysokość piec 24 cm, dług. do stanu 43 cm, cała dług. 80 cm, szerok. piec 22 cm, i/a obj. piersi 52 cm.

K onstrukcja kroju piec

Konstrukcję kroju piec rozpoczynamy od kreśle­

nia linii A—d. Na linii tej mierzymy:

A —b = miarze wysokości piec, 24 cm.

A —c = miarze dług. do stanu, 43 cm.

A —d = miarze całej długości, 83 cm.

Przy d wybieramy 3 cm. Łącząc następ­

nie punkt d^ z punktem A otrzymamy właściw ą linię piec.

K onstrukcja

Szerokość pachy g Ł—i = i/4 obj. piersi plus 3 cm (52:4=13 plus 3= 16 cm) i—k = i,4 całej obj. piersi,

P unkt s znajduje się w połow ie między i—k plus 1 cm. Od punktu s kreślimy linię położenia ram ie­

nia, s—w. Ramię przodu wydłużam y o 2 cm a to tylko u osób przegiętych w tył oraz na wysoką pierś.

W —r = i/g od połow y obj. piersi czyli 8 1/2 cm.

G łębokość oraz szerokość pachy regulować na­

leży w edług mody, która obecnie ulega pewnej

rys. 2

Dzieląc i/2 obj. piersiowej przez 8 a do­

dając następnie 2 cm, otrzymujemy szero­

kość karczka (52:8=6,5 plus 2=8,5 cm).

e —i miarze szerokości piec, 22 cm-

Od punktu g kreślimy prostopadłą w gó­

rę i w dół. Do zgięcia rękawa mierzymy od punktu g, 4 cm. Przy punkcie ft obni­

żamy ramię o 2 ( / cm. Celem otrzymania modnego spodu marynarki, zaokrąglamy nieco linię boczka.

kroju p rz o d u

zmianie, utrzymując w dalszym ciągu dość długie kołnierze i długie lustra. N atom iast klapy wąskie zanikają na korzyść szerszych.

Przy punkcie 20 rozstawiam y klapy o różnicę sze­

rokości piersi i pasa, czyli o 2 cm. Przy kieszeni wycinamy 1 cm.

Krój tej marynarki wielokrotnie w ypróbow any daje gwarancję dobrego leżenia sztuki, jeśli przy tern zwrócimy dokładną uwagę przy rozstawieniu formy, co uwidacznia nam rycina 2.

P raktyczne rozstaw ienie formy przy m a r y n a r c e

n a w y s o k ą pierś

Na rysunku Nr. 2 przedstawiono sposób rozsta­

wienia formy marynarki na wysoką pierś przy punkcie oznaczonym cyfrą 20 (zob. rys. 2). Widzimy tutaj, że bez żadnej trudności otrzymaliśmy potrzeb­

ny nam wymiar wysokiej piersi. Talię otrzymuje się w ten sposób jak przy m arynarce norm alnej. Linia przerywana oznacza wcięcie piersiowe.

13

(18)

W O J C IE C H S A M A R Z E W S K I

Krój nowoczesnego płaszcza dam skiego

(obniżona pacha)

p od ziałk a 1 : 5

<u

(19)

Opis kroju nowoczesnego płaszcza dam skiego

Miara: W ysokość piec 21 cm, dług. do stanu 39 cm, cała dług. 105 cm, szerok. piec 19 cm, dług. rękawa 60 cm, % °bj- piersi 44 plus 7 cm, i/2 obj. w stanie 38 cm:, 1/2 obj. w biodrach 48 cm.

K onstrukcja kroju piec

Uwagi wstępne: Płaszcz taki przeznaczony jest dla osób szczupłych. Przez odpowiednie w ypracow a­

nie rękawów, i krój pachy nada takim osobom p e ł­

niejszą sylwetkę. Zasadnicza siatka kroju jest taka sama co przy każdym innym płaszczu. Różnica po­

lega na poszerzeniu o 2 cm szerokość piec i ramion.

Na podwinięcie oraz celem otrzymania szerokiej stebnówki poszerza się ramiona oraz pachę jeszcze o dalsze 2 cm (patrz linie przerywane). Szerokość klosza zależne jest od życzenia i mody. W naszym wypadku szerokość przodu u dołu wynosi 50 cm a szerokość piec u dołu 30 cm.

Konstrukcję kroju piec rozpoczynamy od kreślenia prostokątu h—A—d.

A —b = miarze wysokości piec, 21 cm.

A —c — miarze dług. do stanu, 39 cm.

A —d = miarze całej długości, 105 cm.

A —e = 2 cm.

e —f = normalnej szerokości piec, 19 cm.

Przy f dodajem y jak zwykle 1 cm, a po­

nadto na poszerzenie ramienia i piec osobno 2 cm. Od f kreślimy linię prosto­

padłą w dół. Pachę pogłębiam y od linii wysokości piec o 9 cm, poszerzając plecy w tym miejscu o 5 cm. Szerokość piec w talii i na dole określamy ściśle w e­

dług rysunku. Liczby oznaczają centy­

metry.

s z e r o k o ś ć = V2 obwodu p ie r s i

d

podziałka I : 5

od

Konstrukcja kroju przodu

Konstrukcję kroju przodu rozpoczynamy kreślenia linii zasadniczej k—1.

k —g i = V2 obj. piersiowej plus 7 cm mniej mia­

rze piec na tej linii a więc: (44 plus 7

=51 ćm, 51—21=30 cm).

Ki—i( = 6 cm. Punkt j znajduje się w połowie między k—i.

j —h = 1/4 obj. piersiowej mniej 1 cm (221 =

= 2 1 cm), h —h1— a—A = 7i/2 cm.

Ponieważ płaszcz ten nosi się do talii, zwężamy na linii stanu szerokość przo­

du o 3 cm. Od linii k—1 poszerzamy przód o 9 cm. C ała szerokość przodu na dole wynosi 50 cm, natom iast szerokość piec u dołu równa się 30 cm.

Liczby oznaczają centymetry.

Krój rękaw a

Miara: O bw ód piersi 88 cm, długość rękawa 62 cm.

Konstrukcję kroju rękawa rozpoczynamy od kre­

ślenia linii prostokątu f—A—c.

A —c = 1/2 miarze obj. piersiowej, 44 cm.

A —d = miarze głębokości pachy, 25 cm.

A —f = miarze. dług. rękawa, 62 cm.

Punkt b znajduje się w połowie między A—c. Od tego punktu kreślimy linię pro­

stopadłą w dół.

S — g i = A—c.

Następnie łączymy liniami prostymi punkty b i—g oraz b t—g 1. Przy punktach g oraz gi poszerzamy rękaw z każdej strony o 2 cm. Na dole zwężamy o 4 cm z każdej strony. Mankiet jest 8 cm sze­

roki i stebnowany na szerokość 11/2 cm.

Resztę linii wykonać ściśle w edług wzo­

ru rysunku. Liczby oznaczają centymetry..

15

(20)

Kaprysy mody

U w agi n a lem at długich su k ie n

W pow ojennej i na ogół spokojnej Europie toczy się w tej chwili wielka wojna, w k t ó e j wszakże nie biorą udziału ani żołnierze, ani armaty, ani sam olo­

ty, ani bomby atom owe. Jest to wojna o styl mo­

dy. Francuzcy krawcy za nam ową szeregu potenta­

tów przeprowadzili w bieżącym roku jednym cię­

ciem swych nożyc rewolucyjną zmianę w dotych­

czas dość spokojnej modzie damskiej. Francuzi wy­

powiedzieli tę wojnę całemu światu. Prasa całego świata, zajmująca się zagadnieniami mody wypełnia na tem at ten całe szpalty swych pism. Różne były opinie. Jedne z entuzjazmem przyjm owały nowe po­

mysły mody, inne wyraziły się o tym w um iarko­

wany sposób, a jeszcze inne stanęły i stoją nadal w zdecydowany sposób przeciwko wprowadzeniu nowej mody, której charakterystyczną cechą jest nadm ierna długość sukien. Opinie prasy naogół pokrywają się z opiniami zainteresowanych pań, które i tym razem nie są zgodne. Jedne bowiem chętnie przyjmą paryskie pom ysły, inne natom iast odwracają się od nich z oburzeniem.

Zagadnienie długich sukien a tym-samym, i d łu ­ gich płaszczy nabrało tak wielkiej wagi, że naw et różni ekonomiści zaczynali się głow ić nad przyczy­

nami tak nagłej zmiany ,i doszli do wniosku, że powodem , aby przedłużyć suknie czy płaszcze za jednym zamachem o mniejwięcej 30—35 cm, poza atrakcyjnością, stoją rzeczywiście sprawy gospodar­

cze. Francja a raczej producenci francuzcy, wie­

dząc, że stoją przed nieuchronną klęską gospodar­

czą, starają się wszelkimi sposobami ratow ać sytu­

ację. Do tego jest im potrzebna własna, zwiększona produkcja i zbyt. Bo przecież jeśli kto więcej p ro ­ dukuje 'i więcej sprzedaje to! i większe ciągnie z te ­ go zyski. Środki, jakimi zyski te mogli by osiągnąć, są tym panom zupełnie obojętne. Wymyślili więc a raczej przywołali z pamięci, modę naszych babek, przy czym obojętna była im kw estia czy modele te rzeczywiście upiększać będą nasze panie, czy też nie. Ważnym dla nich było, że przyniosą im nowe źródła dochodu. Wyliczyli sobie z matematyczną do­

kładnością ile milionów m etrów przeróżnych ma­

teriałów będzie trzeba więcej wyprodukować, aby ubrać wszystkie francuzki w nowe suknie. Za w y­

mysły takich to „kaprysów “ ktoś przecież musi p ła ­ cić — a my płacić nie chcemy! Wyniszczone wojną kraje Europy, a w szczególności Polska, mają w aż­

niejsze wydatki, związane z odbudow ą kraju, ani­

żeli wyrzucenie kilku miliardów złotych poto tylko, 16

aby widzieć panie nasze w nie samowicje długich i poprostu brzydkich sukniach. Na takie wydatki jeszcze mamy czas.

Pozostaje więc pytanie, jak się ubrać, aby być modnie ubraną. Czyż możemy całkowicie odrzucić narzucony nam niestety, prąd m ody? Odpowiedź wypaść musi przecząco. W yobraźm y sobie na chwi­

lę, że w pewnym momencie szereg naszych pań w y­

je dzie w tej czy innej misji do Paryża w krótkich jak dotychczas sukniach i stanie w różnych okolicz­

nościach obok paryżanek w długich sukniach. Ja­

kiż to będzie obraz? Jednak czułybyśmy się w takim otoczeniu trochę nieswojo — trochę skromnie. M o­

da jest wszechwładną panią — królową, a ponieważ ma w sobie cechy najbardziej międzynarodowe, nikt nie jest w stanie upierać się tej „w ładczyni“ całko­

wicie. Nie znaczy to bynajmniej, abyśmy jej całko­

wicie ulegli i to bez zastrzeżeń.

Z sytuacji tej znaleźć musimy, a raczej już zna­

leźliśmy wyjście. Będziemy ubierały się w dłuższe sukienki, lecz nie przesadnie długie. Złoty środek jest zawsze najlepszym wyjściem z każdej sytuacji.

Stosowany i tutaj, da napewno dobre wyniki i za­

dowolenie.

D ługość sukien, która dotychczas wynosi około 40—45 cm mierząc od stopy, wynosić będzie obec­

nie w edług przyjętych u nas w kraju zasad, 30 cm w przeciwieństwie do 18 cm od ziemi, wprow adzo­

nych w Paryżu.

C e c h y m ody męskiej

W ypada również nadmienić coś niecoś o modzie męskiej. M oda męska wprawdzie nie ulega tak drastycznym zmianom jak moda damska. Niemniej jednak i w tej chwili przeżywamy na tym polu szalone kontrasty, gdyż w przeciwieństwie do no­

szonych u nas marynarek długich, wolnych, o wąs- skich rew ersach i długich kołnierzach, Londyn lan­

suje modę męską o szalenie w prost szerokich re­

wersach, krótkich kołnierzach i do talii. Spodnie wąskije i długie. I tu następuje zwolna u nas zmia­

na. Przyjm ują siję rew ersy nieco szersze, zanikają zbyt wolne marynarki, ustępujące umiarkowanej talii.

C harakterystyczne te zmiany uwzględniane są w modelach żurnali męskich wydawanych przez wy­

dawnictwo żurnali mód „A gra“ .

K r y s t y n a

(21)

Na sezon jesienno-zimowy

p o l e c a m y

n a stę p u j ą c e w y d a w n ic tw a :

1. „CORSO ‘ sezonowy żurnal mód damskich . . . zł. 450 2. „SMART“ całoroczny żurnal mód męskich . . . 550 3. „EGZAMIN MISTRZOWSKI“ encyklopedia zawodu krawieckiego 600 4. Podręcznik nowoczesnego kroju męskiego, cz. II. wyd. 7-me 380 5. Podręcznik nowoczesnego kroju męskiego, cz. I. myd. 8-me . . 300 6. Podręcznik kroju damskiego, wydanie 6-te . . 350

W ysyła po nadesłaniu gotów ki b ez kosztów . Za zaliczeniem pocztow ym z d oliczen iem efektyw nych kosztów pocztow ych.

„Agra“ Graficzna Spółka Wydawnicza, Zabrze, Henryka 4

PRYWATNE KURSY KROJU MĘSKIEGO I DAMSKIEGO

dla czeladników i samodzielnych p r o w a d z i :

rOojciecł ,i Samarzewóki

Chorzów, 'Powółańców 4-

Czas trw an ia k u rsu 2 ty g o d n ie

Dla przyjezdnych k w a t e r y z a p e w n i o n e . Początek kursów w Chorzowie w każdy ponie­

działek po pierwszym każdego miesiąca.

Cenniki informacyjne wysyłam bezpłatnie!

M a n e k i n y

krawieckie nowoczesne

o r a z

poduszki doprasowania

na podstawach

wytwarza i w y s y ł a

za pobraniem pocztowym

A l e k s a n d e r D z i u g i e ł O l e ś n i c a Doi. Ś l ą s k

R y n e k 26

(22)

Pod hasłem

„Szukamy talentów"

W yd aw n ictw o n asze ogłasza n in iejszym konkurs na n ajlep sze prace, opracow ane z nastę­

pujących dziedzin w ied zy za w od ow ej:

a) z n o w o czesn ej konstrukcji kroju.

b) z sp o so b ó w m od n ego i praktycznego odrobienia.

c) z praktyki popraw iania b łędów .

W arunki konkursow e

Prace pow inny być n ad esłan e najpóźniej w term inie do dnia 15 października br. Rysunki i szk ice w ykonane ołów k iem . W razie potrzeby ilustrow ane zdjęciam i fotograficznem i. Ilości prac dla p o szczeg ó ln y ch autorów n ie są ograniczone.

Za n ajlep sze prace w yd aw n ictw o przeznaczyło n astępujące nagrody:

1 n a g r o d a zł 4.000

2 . „ 2.500

3 1.500

oraz 10 nagród w książkach fach ow ych i żurnalach.

N a d esłan e prace stanow ią w ła sn o ść w ydaw nictw a i m ogą być o g ło szo n e w wydaniach

„ N O W E J O D Z I E Ż Y "

Prace n ad esła ć należy pod adresem :

Wydawnictwo „AGRA“ ZABRZE, ul. Henryka 4

Z a p r o s z e n i e !

W yd aw n ictw o n asze w trosce o u przystępn ien ie k olegom dobrych i p ożytecznych w ia d o­

m o ści fachow ych zaprasza niniejszym w szystkich czytelników , którzy na p od staw ie sw ej praktyki i w yp rób ow an ych d o św ia d czeń m ogą pracam i sw o im i przysłużyć s ię do rozszerzenia w ied zy zaw odow ej, aby prace takie n ad esłali pod ad resem n aszeg o w ydaw nictw a. Prace te o g ło szo n e b ęd ą na łam ach ukazujących s ię sporadycznie w ydań „NOW EJ ODZIEŻY" z p odan iem nazw iska lub p seu don im u autora. Pragniemy w ten sp o só b ujawnić ukryte talenty i przysłużyć s ię do zd ob ycia w ied zy fachow ej w szystkim chętnym do korzystania z p ostęp u kolegom .

Praće nadesłać należy z następujących dziedzin:

1. Konstrukcje kroju z dokładnymi opisami.

2. Nowoczesne sposoby modnego odrobienia, ilustrowane szkicami, rysunkami lub fotografiami.

3. Poprawki błędów, ilustrowane szkicami, rysunkami i. t. p.

4. Prace na wszelkie inne indywidualne pomysły praktyczne.

5. Artykuły na tematy aktualne, interesujące nasz zawód.

6. Uwagi na tematy mody.

U w a g i : Szkice i rysunki w ykonać ołów k ow o. Koszty ew en tualn ych zdjęć fotograficznych p o n o si w ydaw nictw o.

Pom agajm y k olegom naszym do u zu p ełn ien ia ich w ied zy zaw odow ej!

(23)
(24)

Cytaty

Powiązane dokumenty

Następnie prosi dzieci o przyjrzenie się cechom wypisanym na tablicy i zastanowienie się, jakim rodzajom inteligencji odpowiadają.. Prowadzący zajęcia

N ato m iast pieniądze przychodzą często p óźniej aniżeli pocztów ka czy też

Poprawne sformułowanie rozumowania Kartezjusza jako in- ferencji musi zakładać jakąś przesłankę większą, która wraz ze zdaniem „myślę” stanowić będzie

Serial „Dwadzieścia cztery godziny”, wszystkie filmy o terroryzmie, powstał film „World Trade Center” Olivera Stone’a z Nicolasem Cagem, Michaelem Peñą, który

A zatem problemów decyzyjnych jest przynajmniej tyle, co nieskończonych ciągów zero-jedynkowych, czyli więcej niż liczb naturalnych, czyli więcej niż programów.. Tym

Jeśli podasz bezbłędnie oba kresy i poprawnie określisz przynależność jednego z nich do zbioru, otrzymasz 0.5 punktu... Powyższa punktacja zakłada, że wynik będzie podany w

Egzamin z Mechaniki

W odniesieniu do statyn, jako klasy leków, nie stwier- dzono znamiennej różnicy pod względem wzrostu stę- żenia CK o znaczeniu klinicznym (0,6% uczestników) w porównaniu z