Psychiatria Polska 2002, tom XXXVI,numer6 strony 895-909
W sprawie kontrowersji związanych z kompleksem Edypa On controversies around the Oedipus Complex
Marek Drwięga
Z Zakładu Etyki Instytutu Filozofii UJ Kierownik: dr hab. P. Dutkiewicz
Summary: In the article the author would like to draw the readers’ attention to one of the central issues of psychoanalysis, i. e. Oedipus complex. In the deve
lopment of the psychoanalysis the classical conception of Oedipus complex pre
sented by Freud gave rise to a severe criticism both on the part of some psycho
analysts, especially women such as e. g. Melanie Klein, and on the part of ethno
graphers such as B. Malinowski. In the paper the author presents the main contro
versies concerning this interesting discussion. The fact of the matter is that the Oedipus complex is a hotly debated subject, not only from the cultural point of view but also within the psychoanalytical movement.
Słowaklucze:psychoanaliza,kompleksEdypa,kontrowersje Keywords:psychoanalysis,Oedipuscomplex,controversies
Wstęp
Kompleks Edypaoraz zagadnienia blisko z nimzwiązane sąkluczowe dla psy
choanalizy, jednakjegonatura, rozwójikontrowersje dotyczące go wciąż nie są w pełni wyjaśnione. Tym bardziej zasadne wydaje się spojrzenie na część tej wciążżywej dyskusji. Byjednak stałasię onajasna, wartykule spróbuję umieścić ją we właści wymkontekście.
Kompleks Edypa w poglądach Freuda
Jak wiadomo, Freudużył tego określeniapo raz pierwszyw 1910 r. w rozprawie Beiträgezur Psychologiedes Liebeslebens'. Trzynaście latpóźniej, w rozprawie Ego i id (1923), wyróżnił formę pozytywną (prostą)inegatywną kompleksu Edypa. For-
1 S. Freud, Beiträge zur Psychologie des Liebeslebens. I: Über einen besonderen Typus der Ob
jektwahl beim Manne. W: Freud-Studienausgabe, Sexualleben, band V, S. Fischer Verlag, Frankfurt am Main 1989, s. 192
896 Marek Drwięga
ma prosta wyglądatak, jakwhistorii o królu Edypie, a więc oznaczapragnienie śmierci rywala, którym jest postać rodzica tej samej płci,oraz pragnieniemiłosne, seksualne związane z postaciąrodzicapłci przeciwnej. Forma negatywna oznacza z kolei mi
łość do rodzica tej samej płci i zazdrość, nienawiśćskierowanedo rodzica płci prze
ciwnej. Warto dodać, że obie formyodnaleźćmożna wcałościowej formie komplek
su.Podstawę dookreślenia kompleksu stanowi mitgrecki, najlepiej ukazanyw trage dii Sofoklesa Król Edyp,zgodnie z którym Edyp miał, niewiedząc o tym,zabić wła
snego ojca Lajosa, poślubićmatkę Jokastę imieć z nią dzieci.
Gdy chodzi orozwój problematyki edypalnej u Freuda, trzeba powiedzieć, że pierwsze wzmianki dotyczącekompleksu Edypa pojawiają sięw listach do W. Flies- sa z 1897 r.,które są świadectwem autoanalizy Freuda. Szczególnie wyraźnie widać to wlistach 69,70, 71, 722. W liście z 15. 10. 1897Freudpisał: „także usiebie odkry łem miłość do matki i zazdrość oojca, co uznaję dziś za powszechne wydarzenie wczesnegodzieciństwa,[...] jeślitak jest, to zrozumiećmożnaprzejmującą siłę Króla Edypa, [...] każdy ze słuchaczy był kiedyś wzarodku i wfantazji takim Edypem”.
Podwaliny pod odkrycie kompleksuEdypa stanowiły:z jednej strony pracazpacjen tami, w czasie której sformułowałFreud teorię uwiedzenia przez ojca, której kom
pleks Edypa stanowi niejako odwrotność, a z drugiej strony wspomniana autoanali
za. W czasie autoanalizywiedeński psychoanalityk odkrył w sobie miłośćdo matki, a o ojca zazdrość, która była w konflikcie z przywiązaniem, jakie do niego żywił.
Ponadto w czasie jego autoanalizypowstawało Objaśnianie marzeń sennych (1900), w których w rozdziale„Materiał i źródło marzeń sennych” można znaleźć podobne do tego z listustwierdzenie, żegrecka legenda służy do potwierdzenia uniwersalnej ważności hipotezy odnoszącej siędopsychologii dzieci. To właśnie marzenia senne mają pokazywać, że wyjaśnienie tejtragedii leży w każdym z nas. Wtym sensie hi
storiaEdypabyłaby reakcjąwyobraźni na dwatypowe marzenia senne: posiadanie matki i śmierć ojca. Inaczej mówiąc, uniwersalny charakter kazirodczej skłonności zostaje potwierdzony odkryciem, że wszyscy ludzie dzieląlos Edypa.
2 Patrz: S. Freud, Aus den Anfangen der Psychoanalyse, Imago, London 1950, wer. ang. The origins of psychoanalysis, Basic Books, New York 1954, s. 210-224.
Ważnymkrokiem w kierunku ściśle psychologicznej interpretacjikompleksu Edypa są Trzy rozprawy z teorii seksualności (1905), ponieważ tekst ten dodaje do dotych
czasowego rozumieniakompleksu dwa główne zagadnienia: po pierwsze - kwestię struktury dziecięcej seksualności-a po drugie kwestię jej historiiczy też faz powsta
wania. Pośródwielu tematówporuszanych w tej ważnej dla doktryny freudowskiej książce, takichjak istnienie dziecięcej seksualności ijejpolimorficzny charakter, w in
teresującej nas sprawie dwie rzeczy są szczególnie godne podkreślenia. Pierwsza dotyczy podstawowegodla Freuda rozróżnienia,które mówi, że seksualność nie od
nosi się wyłącznie dosferygenitalnej.Druga łączysię z pierwszą idotyczy wyodręb
nienia pregenitalnejseksualnej organizacji tzw. fazy oralnej i analnej. Trzeba dodać, że powyższe rozróżnienia umożliwią wwydaniu z 1923 r. połączenie kompleksu Edypa z inną pregenitalną fazą, tj. zfazą falliczną, która stanowi późniejszy,w stosunkudo okresu autoerotyzmu,etap rozwoju psychoseksualnego. To właśnie z tą strukturąfal
licznąbędzie się łączył lęk kastracyjny.
Kontrowersje związane z kompleksem Edypa 897
Fazy rozwoju łączą się zkryzysami,jakie wswoim rozwoju przeżywamały czło
wiek. Najważniejszym z nich jest kryzys edypalny. Jestondotego stopnia ważny, iż Freud nie waha siępowiedzieć, żejest tojedyna drogaprowadząca zarówno do ner
wicy (jądrowy kompleks w nerwicach) jak i do kultury. To,co nadaje zakazowi kazi
rodztwa wyjątkowe miejsce w tym procesie szukania itracenia obiektów, tojego wymiar kulturowy. Wprowadzaon prawo, kulturę i odseparowuje, lub czyni osta teczniemożliwe to odseparowanie od zależności od rodziców lub ważnych osób.
Wtym procesie centralne znaczenie przypada ojcu.Wmyśli Freudawyróżnićmoż
na, że tak powiem, trzy mity dotycząceojca. Pierwszyto mit Edypa,w którymojciec jest nosicielem fallusa; odgrywa on kluczowąrolę wprocesie identyfikacji. Drugi
mit z Totemi tabu ukazujeojcaw innej roli. Jest on tutaj wyjątkiem. Tworzy prawo zakazująceobcowania z kobietami i sam czyni z siebie wyjątek od tegoprawa. Jest egoistyczny. Zabicie przez synówtego ojca wprowadzapoczucie winy. Zakaz ze wnętrzny staje się wewnętrzny. Trzeci mit najlepiej ukazuje tekst Mojżeszi religia monoteistyczna, w którym Freud ukazuje Boga Żydów dwubiegunowo. Z jednej strony jest On zazdrosny, nie znosi innych bogów, z drugiej jesttym, który naprawdę jest.
Kwestiaojcau Freuda nawiązujedotychtrzech mitów.Ciekawą rzeczą byłobyprze śledzenie tego ciekawego wątku, niestety, wymagałobyto napisania osobnego tekstu;
teraz ograniczam się jedynie do zasygnalizowania go.
Wróćmy dokompleksu Edypa. Trzeba także pamiętać, żeprymatkompleksuEdy
pa w rozwoju jednostkiłączy się z funkcjami,jaki się mu przypisuje. Po pierwsze łączy sięto z wyborem obiektumiłości, w tymsensie, że pookresie dojrzewaniawybór ten nosi ślady jednocześnie obsadzenia i identyfikacji,które są nierozłącznie związa ne z kompleksemEdypa i zakazem kazirodztwa. Po drugiema bezpośrednizwiązek z osiągnięciem poziomu genitalności, które nie jest konieczniezagwarantowane po
przez samo tylko biologiczne dojrzewanie, organizacjagenitalna zakłada bowiem, zdaniem Freuda, ustanowienie prymatufallusa,coniejest możliwe bezkryzysu Edy- palnego ijego rozwiązaniadrogą identyfikacji. Po trzecie wreszcie -ma on wpływ na ustanowienie takiej instancji osobowości, jak superego, w skład której wchodzą:
ideałja, ja idealne i sumienie.
W obrębie problematykiedypalnej, szczególniejej funkcji normatywnej i zaka zującej, ważne miejscezajmuje kastracja. Coto jestkastracja czy też kompleks ka- stracyjny? Na początkutrzebapowiedzieć, że jest to pewien kompleks,któryskupia się wokół fantazji okastracji będącej próbą odpowiedzi na zagadkę, jaką jest dla dziecka anatomiczna różnica płci, czyli istnienie lub brak członka. Zdaniem Freuda, dziecko przypisujeową różnicętemu, że peniszostał u dziewczynek odcięty. Należy ponadto podkreślić to, że skutki kompleksu kastracji są różne u chłopców i dziew czynek.Chłopiec boi siękastracji jako zagrożenia ze strony ojca, który miałby w ten właśnie sposób reagować na aktywność seksualną chłopca. Z kolei dziewczynka prze żywabrak penisa jako doznanąszkodę, której próbuje zaprzeczyć, skompensować lub naprawić.
Momentem decydującym dla odkrycia kompleksu kastracji była analizamałego Hansa. Freud nie prowadził tejanalizy osobiście. Gwoli dokładności trzeba powie
dzieć, żez małym Hansem spotkałsię tylkojeden raz. Analizę pod kierunkiem Freu
898 Marek Drwięga
da prowadził ojciec Hansa,który był uczniemwiedeńskiegomistrza. Ojciec Hansa, także za sugestią Freuda, prowadził dziennik, w którym notował ważne momenty rozwoju chłopca. Wdzienniku tym napisał, że jegosyn boi się wyjść z domu, aby nie byćugryzionymprzez konia.Zdaniem Freuda,mały Hans znajdował się w sytuacji konfliktu edypalnego. Kochał on matkę,a w stosunkudoojca przeżywał uczucia za zdrościi wrogości oraz jednocześnie szczerze gokochał. Mamy zatem do czynienia z konfliktem i ambiwalencją.Z jednej strony szczera i oddana miłość, zdrugiej nie nawiść izazdrość skierowane do jednej osoby, ojca. Fobia wtym wypadku, mówi namFreud, jest próbą rozwiązania tego konfliktu. Wprzypadku małego Hansa dąże
niem popędowym, któreuległo stłumieniu, był wrogi impuls skierowany przeciwko ojcu. Do takiego wniosku doprowadziła Freudaanaliza, a szczególnie tajej część, która dotyczyła gryzącego konia. Mały Hans zobaczył kiedyś upadającego konia, widział ponadtoupadającego chłopca, towarzysza zabawy w konika,który sięskale czył. Dysponująctakimmateriałem,skonstruowałżyczenie,by ojciec upadł i wyrzą dził sobie krzywdę, zupełnie tak jak to miało miejsce w przypadkukonia i kolegi.
W czasietej operacji doszło do zamiany. Wmiejsce ojca pojawił się koń,zadziałał więc mechanizmprzesunięcia. Jeśli chodzi o dalsze wyjaśnianie, to można powie
dzieć, że wrogi impuls został stłumiony poprzez proces przemiany w swoje przeci
wieństwo. Innymi słowy, na miejsce agresji przeciwko ojcu, pojawiła się agresja, zemstaojca przeciw własnej osobie. Taka agresja ma zresztą swoje zakorzenienie wfazieoralnej i w przypadku małego Hansa oznaczała bycie ugryzionym. Freud mówi więc, że mały Hans, poprzez fobię, połączył dwa główne dążenia kompleksu Edypa:
jedno agresywne- skierowaneprzeciwko ojcu, i drugie czułe - wobec matki To właśniemateriał czerpany z tej analizy stałsię podstawą artykułu,wktórym twórca psychoanalizy po raz pierwszy posłużył się tym pojęciem. Wtekście Über infantile Sexualtheorien (1908) istnieniepenisa przypisane zostaje wszystkim ludziom, a zatem wynikaz tego, że anatomiczną różnicę płci tłumaczy się poprzez kastrację.
Innymisłowy,kompleks kastracji wyjaśniany jest na podstawie przekonania, że penis ma decydujące znaczeniedlaobupłci. Warto dodać,że w tym artykule znajdujemy zapowiedź jego znaczenianarcystycznego, którato koncepcja, odużym znaczeniu, zostanie wkrótce przez Freuda rozwinięta. Freud podkreślał wyraźnie, że „penis jest wdzieciństwiegłówną sferą erogenną, głównym autoerotycznym obiektemseksual nym, jegozaśwysoka wartośćw logicznysposób odzwierciedla się w niemożności wyobrażenia sobie osoby podobnej domnie, apozbawionej tejgłównejczęści skła
dowej”3 . Właśnie na podstawietej zasadniczej wartości fantazja o kastracji wciela się w rozmaite symbole,np. oślepienie Edypa, kalectwo, wyrywaniezębów itd.,po stać ojcazaś może byćwyobrażana w różny sposób, np. w postaci zwierząt jakoobiek tachlęku wfobiach.
5 S.Freud, Über infantile Sexualtheorien. W: Freud-Studienausgebe, Sexualleben, op.cit., s. 176.
Trzebawyraźniepowiedzieć, że Freudwzględnie późno przypisałkompleksowi kastracyjnemu fundamentalnąrolę w rozwojuseksualnościu dzieci obu płci, podob
nie jak i związek z kompleksem Edypa. Wiązało się to z odkryciem wspomnianej fazyfallicznej. W tym sensie lata 1923-24 były przełomowe dla koncepcji Freuda.
Kontrowersje związane z kompleksem Edypa 899
W tekście Die infantile Genitalorganisation (1923),któryjest, jak sam Freud mówi, dodatkiem i modyfikacją Trzech rozpraw z teorii seksualności, można przeczytać
„Główna cecha tej »dziecięcej organizacji seksualnej«,wodróżnieniuod skończonej organizacjiseksualnej dorosłych, polega natym, że dla obydwu płci tylkojeden na
rząd, narząd męski, odgrywa rolę. Istnieje zatemnie prymat genitalny,leczprymat fallusa. [....] Na tym etapie dziecięcejorganizacji genitalnej istnieje wprawdzie poję
cie tego, co męskie, leczniematego, co kobiece, alternatywabrzmi: męski narząd genitalny lub narząd wykastrowany"*. A zatem jedność kompleksukastracji uobu płci dasięwyjaśnić jedynie na podstawie tegowspólnego fundamentu. Obiekt kastra cji, fallus, ma na tym etapie jednakowe,duże znaczenie,takdla dziewczynki,jakidla chłopca, zawsze teżpojawia się jednopodstawowe pytanie: mamfallusa czy go nie mam. Drugą cechąkompleksu kastracjijest jego wpływ na narcyzm. Wiąże się to ztym, że fallusuważany jestprzez dziecko za zasadniczy składnik własnego obrazu, a co za tym idzie-każde jego zagrożenie jest zasadniczo odbierane jako zagrożenie tego obrazu. Można powiedzieć,że moc tego zagrożenia pochodzi z połączenia dwóch elementów:prymatu fallusa orazranynarcystycznej.
Gdymowa oempirycznejgenezie kompleksu kastracyjnego -Freudwskazujena dwa elementy, które w tym procesie odgrywają istotnąrolę. Pierwszy łączysię z do
strzeżeniem przez małedziecko anatomicznej różnicy płci.Jest to warunek niezbędny dotego, bypojawiłsię kompleks. Z kolei to dostrzeżenie czyni aktualnym i prawdo podobnymdrugi element, czyli zagrożenie kastracją,które może być rzeczywiste lub być wytworem fantazji. Dlachłopca postaciąkastrującą jest ojciec, autorytet, które muprzypisuje on w ostateczności wszelkie groźby formułowane przez inne osoby.
Sytuacja jest mniejjednoznaczna, gdy chodzi o dziewczynki,którebardziej czująsię pozbawionepenisaprzez matkę niż wykastrowane przezojca. Azatem z punktu wi dzeniekompleksu Edypa kompleks kastracji mainny przebieguobupłci.Udziew
czynek otwiera on drogę poszukiwaniom, które doprowadzą je do pragnienia penisa ojca, inastępniezastąpieniapenisa dzieckiem. Jest onw konsekwencji punktem wyj
ściakompleksu Edypa. Z kolei u chłopca oznacza on końcowy kryzysedypalny, przez zakazanie dziecku obiektu macierzyńskiego.W tejsytuacji lęk kastracyjny rozpoczy na u chłopca okres latentny i przyśpieszauformowanie sięsuperego. Freudpokazał to wyraźnie wartykule Der Untergang des Ödipuskomplexes (1924).
Kontrowersje
Krytyków Freuda możnapodzielićnadwiegrupy. Dopierwszej należąci, którzy przeprowadzili krytykę poglądów wiedeńskiego psychoanalityka z pozycji, nazwij- my to, niepsychoanalitycznych. Chodzitutaj przede wszystkim o osobę Bronisława Malinowskiego, który krytykuje pozakliniczne zastosowania psychoanalizy. Wtym przypadku chodzi oetnografię, a tekstem stanowiącymgłówny przedmiot krytykijest wspomniana wcześniej książkaTotem itabu. Warto przypomnieć, że do tej dyskusji
J S. Freud, Die infantile Genitalorganisation. W: Freud-Studienausgebe, Sexualleben, op.cit., s.238-241.
900 Marek Drwięga
nawiąże strukturalista C.Lévi-Strauss,na którego towynikachoprze sięzkolei psy
choanalityk J. Lacan.
Do drugiej grupy krytyków zaliczyć można kilka prominentnych osób z grona psychoanalityków, głównie kobiet. Dyskusje, któretoczyłysię, i ważne konsekwen
cje znich wynikające, da sięzgrupować wokół kilku zagadnień. Dopierwszej z nich należązagadnieniazwiązane z uniwersalnym występowaniem kompleksuEdypa, tak u neurotyków, jak i osób „normalnych”, i funkcji normalizującej, jaką on spełnia.
Można to zawrzeć w pytaniu: czyistnieją nerwice bez kompleksu Edypa? Niektórzy autorzy utrzymywali, żekompleks Edypa nie zawsze odgrywa istotną rolę. Przypisy walidominującą rolęrelacji matka-dziecko. Pytanie: czy istniejące nerwice bez kom
pleksu Edypa da się także przeformułować w inny jeszcze sposób. Jakwiemy, Freud łączył genezę superego z funkcjąojcowską,wobec tego śladem niektórychpsycho analitykówmożna zapytać: czy superego rzeczywiściepochodzi wyłącznie od ojca, czy nie mamy do czynienia w nerwicach z matczynymsuperego? Druga grupa za gadnień odnosi siędo ważnejkwestiiklinicznej,amianowicie psychopatologii. Można ją wyrazićwformie wątpliwości: jeślikompleks Edypa łączysięzpewnąfazą roz
woju -jak utrzymywał Freud- to czy, jak to pokazuje doświadczenie analityczne, niektóreważne jednostki kliniczne, takiejak perwersje czy psychozy, nie łączą się z wcześniejszymi fazami rozwojowymi, z fazamipreedypalnymi.Jednym z ważnych wyznaczników tego typujednostek chorobowych,oprócz specjalnego rodzajume chanizmówrozwojowo-obronnych,jest zaburzenie postrzegania rzeczywistości. Trze
cia kwestia odnosisiędozwiązku, jakiistniejemiędzy kompleksem Edypa a genita- lizacją, innymi słowy chodzi o ważnąkwestię tożsamości płciowej. Tym samymfunk
cja kompleksu Edypa łączysię z ideałem ja,czyli z męskością lub kobiecością.Re asumując, mielibyśmywięc trzy grupy zagadnieńbezpośrednioodnoszących siędo kompleksuEdypa i funkcji ojca: 1) kompleks Edypa i jego związek z superego, 2) kompleks Edypa irelacja podmiotu do rzeczywistości, 3) kompleks Edypa ijego związek z ideałem ja.
Krytyka poglądów Freuda przezB. Malinowskiego
Jakwiadomo,Freud utrzymywał, że kompleks Edypa jest zjawiskiem uniwersal
nym,a jegotrój elementową strukturęodnaleźćmożna wrozmaitych kulturach. Wię cej, zakazkazirodztwa stanowić ma warunekwszelkiej kultury. Wiemy, że twórca psychoanalizy stosował wiedzę zdobytąwczasie sesji psychoanalitycznych do in
nychpozaklinicznychobszarów iwłaśnie tam próbował szukać dodatkowychdanych potwierdzających jegokliniczne odkrycia. W tymwzględzierozprawa Totem i tabu (1912) jest wzorcowa. Wpracy tej wiedeńskipsychoanalityk, opierając sięna darwi
nowskiejhipotezieo hordzie pierwotnejoraz pracach J.G. Frazera i R. Smithadoty
czących totemizmu, usiłował udowodnić, że początek kulturytkwi w akcieojcobój- stwa. Upoczątków rozwojuludzkości istnieć miała patriarchalna rodzina z ojcem, okrutnym i bezwzględnym tyranemtłumiącym wszelkie roszczeniajego synów do kobiet. Synowici z zazdrości, utrzymywał Freud,zabiliswegoojca, a jego ciało zje
dli w czasieucztytotemicznej. Wiedzeniwyrzutami sumienia, odmawiali sobie kon
Kontrowersje związane z kompleksem Edypa 901
taktów seksualnych z uwolnionymispod władzy ojcakobietami i wkrótce ustanowili prawo zabraniające kazirodztwa. Wten sposób zrodzić sięmiała zasada organizacji społecznej,która następnie przekazywana była z pokoleniana pokolenie.
Opowieść tajuż na początku lat 20. była krytykowanaprzez antropologów anglo
saskich, którzy zarzucali Freudowi rodzaj fantastycznej ekstrapolacji ibrak empi
rycznych danych ją potwierdzających Utrzymywano,że nawet jeśli rozwój ludzko
ści, conie jest takie oczywiste, porównać można do rozwoju indywidualnegoczło
wieka,to pośród plemion dzikich, będących w tym porównaniu dzieckiem ludzkości, z trudem można znaleźć dane potwierdzające freudowską hipotezę. Jednymzpierw szych, który wystąpił z krytyką, był Bronisław Malinowski.W liście z 1923do wy dawcy „Naturę" pisał: „Kiedy dochodzimy do szczegółowego badania naturalnego stanurodziny ludzkiej - nie w jakiejś hipotetycznej formie, lecz tak jak ją widzimy aktualnie, obserwując dzisiejszych dzikich - pojawiają siępewnetrudności. Odkry wamy, że istnieje forma rodzinymatriarchalnej, w której relacje miedzy dziećmi i an
tenatami nie funkcjonują w formie typowej, jakiej wymaga Freudowska hipoteza kom
pleksu Edypa”5. Malinowski zauważył, że u mieszkańców wysp Trobrianda, położo nych na północny wschód od Nowej Gwinei, istnieje matrylineama strukturaspo
łeczna, w którejnieuznaje sięroli ojca w poczęciu dziecka.Dziecko pochodzi z cia
łamatki iduchaprzodka. W konsekwencji, w figurę prawa wciela sięwujek ze stro ny matki, na którym to skupiasię rywalizacja dziecka. Ponadto, zakaz kazirodztwa dotyczy siostry, a nie matki6.A zatemtrzebawyraźnie powiedzieć, że Malinowski nie przeczytemu, iż istnieje „kompleksjądrowy”, zakaz kazirodztwa, ale twierdzi,że istnieje jego różnorodność w zależności od struktury rodzinnej odpowiadającej róż
nym formom społecznym. Tym samym wydajesię, że dwie główne tezy Freuda zosta ją zakwestionowane: teza o uniwersalności kompleksu Edypa i teza o pierwotnym
mordzie ojca. Warto przypomnieć, że spórten mobilizował różne stronyi spotkał się zżywymodzewemw latach dwudziestych, dość wspomnieć, z jednej strony, oarty
kuleE.Jonesai odpowiedziMalinowskiego, z drugiej zaś - o wyprawie G. Roheima na Nową Gwineę po to,by w badaniach w terenie szukać potwierdzenia tez Freuda.
W tym miejscunie możemy jednak śledzić tego ciekawego sporu.
5 Psychoanalysis andanthropology, “Naturę ” 1923, t. 112, nr 2818, s. 650-651. Tl. poi. Graży
na Kubica: Psychoanaliza i antropologia. W: Bronisław Malinowski, Seks i stłumienie w społeczeń
stwach dzikich oraz inne studia o pici, rodzinie i stosunkach pokrewieństwa. Dzieła t. 6, PWN, Warszawa 1987, s. 277.
6 Patrz: B. Malinowski, Pojęcie ojcostwa w psychologii pierwotnej. W: Seks i stłumienie w społe
czeństwach dzikich oraz inne studia o pici, rodzinie i stosunkach pokrewieństwa, op. cit., s. 233-275.
Dalszy rozwój sporu: Lévi-Strauss iLacan
W interesującej nassprawie niezwykleważną rolę odegrał C. Lévi-Strauss,dając w tym sporze nowe wyjaśnienie, które pozwoliłopóźniej francuskiemu psychoanali tykowiJ. Lacanowi rozwinąć niektóre problemy doktryny freudowskiej. Jak wiado mo, Lévi-Strauss zastosował do badań antropologicznych isocjologicznychmetodę strukturalną, wziętą z językoznawstwa reprezentowanego przez de Saussure’a, Ja-
902 Marek Drwiçga
kobsona,Trubieckiegoi innych. To podejście badawcze opierałosięnakilku założe niach dotyczących języka. Po pierwsze, w samym językutrzeba wyróżnić naukę osys
temie, czyli językoznawstwo synchroniczne, oraz naukę o zmianie, czyli językoznaw
stwo diachroniczne.To drugie należyprzyporządkowaćpierwszemu. Jak podkreślali strukturaliści, poza każdym procesem należy umieć znaleźć system. System zaś to uporządkowanieelementów w pewną rządzącąsię własnymiprawami całość. Podru gie, w takrozumianym systemie, strukturze, niemasamodzielnych terminów, a jedy
nierelacje wzajemnej zależności, stąd znane hasło: „w języku istniejątylko różnice”.
A zatem nie należy rozpatrywać znaczeń związanychz oddzielnymi znakami, lecz zająć sięwzględnymi wartościami znaków, przeciwstawnychwzględem siebie. Po trzecie, zbiór znaków trzeba uznać za zamknięty. Jest to logiczne, tylko wtedy bo
wiem można gopoddaćanalizie.Po czwarte, z powyższych założeń wynika określe
nie znakujako podstawowego elementu systemu. Otóż znak nie jest czymś, co zastę
puje rzecz, lecz jest wewnętrzną, czystoimmanentną różnicą. Strukturalista w swo ich badaniach przechodziod badań uświadomionychzjawiskdobadań ich nieuświa
domionej infrastruktury i jednocześnie zmierza do odkrywania ogólnych praw.
PowyższezałożeniapozwoliłyLévi-Straussowiżywićprzekonanie, że oto poraz pierwszy jedna z naukspołecznych okazała się zdolna do ustanowieniakoniecznych stosunków. Lévi-Strausszastosowałwyżej wymienioną procedurędobadańantropo logicznych. W takimujęciuspołeczność, na przykładbadanychprzez niego Indian, nie jest traktowana jako niezależne byty, lecz jej podstawą są zachodzące między ludźmi relacje, które tworzą system. Sławnesystemy pokrewieństw były dla autora Antropologiistrukturalnej odpowiednikiem systemów fonologicznych. Innymi sło
wy,były to utrwalone w nieświadomej warstwie umysłu systemy, w których znaczące są jedynie pary przeciwieństw iwogóleelementy różnicujące je, takie,jak na przy
kład: ojciec - syn, mąż - żona, brat matki -synsiostryitd. Wtakimsystemie istnieją prawa, w których uniwersalnemu zakazowi kazirodztwaodpowiada system wymiany matrymonialnejrządzony przezstrukturalne zorganizowanie, które wymyka sięindy widualnej świadomości. Słowem, czy towstrukturach elementarnych, na przykład w obrębiejakiegośplemienia, czytowstrukturach złożonych, naprzykład wjakimś współczesnym społeczeństwie, prawo wyboru partnerki/partnera wyznaczone jest zawsze w pewnych granicach. A zatem, to była przesłanka Lacana, badania nad struk turą pokrewieństw w rodzinie i społecznościpozwalają na nowoprzemyśleć kwestię uniwersalizmu kompleksu Edypa, ale już niejako pewnegonaturalnego uczucia stra
chu przedkazirodztwem, lecznapodstawie - jak to słusznie zauważa E. Roudinesco -„istnieniafunkcji symbolicznej, rozumianej jakoprawonieświadomegozorganizo wania społeczności ludzkiej”7. Jest to jednaz przesłanek pozwalających Lacanowi wprowadzić tak ważne dla niegopojęcie symboliczności (Je symbolique), a wraz z nim -winteresującej nas tutaj szczególniesprawie - pojęcieojcasymbolicznego, rozu mianego właśniejako uniwersalny zakaz kazirodztwa, nośnik prawa, który może, że takpowiem, wcielać się w rozmaite funkcje, figury, postacie itd.
7 E. Roudinesco, Jacques Lacan. Esquisse d'une vie, histoire d’un système de pensée, ed. Fa
yard, Paris 1993, s. 283.
Kontrowersje związane z kompleksem Edypa 903
Problematyka edypalna wpoglądachM. Klein
Teoria Freuda wywołałatakżekontrowersje w kręgusamych psychoanalityków.
Wypada przypomnieć, że były one żywe szczególnie pośród kobiet,działających w ru chu psychoanalitycznym. Jedną z najciekawszychpropozycji uzupełniania, modyfi
kacji lub zgoła przeciwstawnegopodejścia do teorii twórcy psychoanalizy, były po
glądy Melanie Klein. Wpoglądach Klein geneza superego, ideału ja, usytuowana zostaje wfazie przedfallicznej. By całąróżnicęwyraźnie uchwycić,spróbuję pokrót
ce przedstawić zarys jej poglądów, naktóregotlewidać różnicę.
Klein wswojejteorii głównąuwagęskupiłana najwcześniejszym okresierozwo ju dziecka. Według niej dziecko zaraz pourodzeniudysponuje wystarczającymi za lążkami ego,bydoświadczaćlęku, stosowaćmechanizmy obronne oraz tworzyć, w fan tazji lub rzeczywiście, pierwotne relacje zobiektem.Ego w najwcześniejszychsta
diach rozwoju jest labilne, a jego stopień integracji, śmiało można powiedzieć, zmie niasię z dnianadzień. Niedojrzałe niemowlęce ego od momentu urodzinwystawio ne jest nadziałanielęku,który wywołany jest wrodzoną dwoistością popędową, czyli konfliktem międzypopędemżycia a popędem śmierci. Oprócz wymienionych popę
dówistnieje wpływ zewnętrznej rzeczywistościoraz to, czego dziecko doświadcza od matki: a więc ciepło, miłość, to, że matka jekarmi itd. Egoniemowlęcia zostaje skonfrontowane zlękiemwywodzącymsię z popęduśmierci.Co ono wówczas robi?
Klein sądzi, że tutaj pojawia sięmechanizm projekcji orazprzemiana popędu śmierci wagresję.Ego rozszczepiasięi wyprojektowuje część tego,copochodzi od popędu śmierci na zewnątrz na pierwotny obiekt - pierś. Tym sposobempierś staje się po części czymś,co odbierane jest jako złe, jako niebezpieczeństwo zagrażające ego. Jednym słowem pierwotny lękwywodzącysięz popędu śmiercistaje sięlękiem przedprześladowcą, a część z popędu śmierci zostajeprzemienionawagresję skie rowaną właśnie przeciwkoprześladowcy.
Równocześnie do opisanego powyżej procesu powstaje relacja z obiektemideal
nym.Tak jakpopędśmierci zostaje wyprojektowanyna zewnątrz poto,by ego mogło obronić się przed lękiem, tak też libido wwyniku działania mechanizmuprojekcji umieszczone zostaje na zewnątrz,w celu stworzenia obiektu. Ego wyprojektowuje tylko część na zewnątrz,reszta jest wykorzystywana do tworzenia libidalnej relacji z idealnym obiektem. Tymsamym mamy egow relacji z dwoma obiektami; obiekt pierwotny- pierś w tym stadium rozwoju zostaje rozszczepiony na dwieczęści: pierś idealną i pierśprześladującą.Dziecko zmierza do pozyskaniażywiącego i ochrania jącego idealnego obiektu, zachowania go wswoim wnętrzu oraz zidentyfikowania sięz nim. Jednocześniezły obiekt ito,co z nim związane,musi zostaćzablokowane.
W pozycjiokreślanej przezKlein paranoidalno-schizoidalną występuje główny czy podstawowy lęk przed tym, żeprześladującyobiektlubobiektywtargnądo ego inie tylkozniszczą obiekt idealny, ale i całe ego.Klein właśniedlatego nazywa tę pozy
cję paranoidalno-schizoidalną, ponieważ główny czy podstawowy lęk jest paranoidalny(prześladowczy), a stan ego i jego obiektyokreślonyjest poprzezroz
szczepienie,czyli schizoidalność.
Z pierwotnej projekcji popędu śmiercipowstajekolejny mechanizm obronny, który jestważny dla tej fazy rozwojowej,a mianowicie projekcyjna identyfikacja. W pro
904 Marek Drwięga
jekcyjnej identyfikacjiczęśćself iwewnętrznych obiektów zostająodszczepionei wy- projektowane na obiekt zewnętrzny, który wkrótce zostaje obsadzony inastępuje identyfikacja z wyprojektowanymi częściami. Projekcyjna identyfikacjasłuży roz
maitym celom: może być skierowana naidealnyobiekt, aby uniemożliwićrozdziele nie, ale skierowana być może także nazłyobiekt, aby utrzymywać źródło niebezpie czeństwa pod kontrolą. Projekcyjnaidentyfikacja pojawia się poraz pierwszy w re lacji do piersi, ulegawzmocnieniuz chwilą, kiedy matka postrzegana jest jako obiekt całościowy.
Następny etap rozwoju Melanie Kleinokreśliła jako pozycję depresyjną, w której dziecko rozpoznajeobiekt całościowy, a między sobąsamym i obiektem tworzy pewnąrelację. Można zapytaćkiedy to ma miejsce?Jesttomoment, kiedy dziecko rozpoznaje swoją matkę, to znaczy postrzega jąjako obiekt całościowy.
Moment tenjest ważny: z jednej strony nie jest relacją z obiektami częściowymi, a z drugiej -relacją z obiektamirozszczepionymi. Dziecko nie orientuje sięjużna pierś, ręce,głos, oczy matki jako oddzielne obiekty, lecz na całąosobę, która jest to dobra, to zła, raz obecna,to znów nieobecna, a któraponadto może być kochanalub nienawidzona. Jednymsłowem, matka jako obiekt całościowy staje sięźródłemza równo tego, cozłe, jaki tego, codobre. Ze zmianą postrzegania obiektu idą zmiany wegodziecka, które przeżywa i postrzega siebie jako całość. Integracja obiektui ego dziecka idą ze sobą w parze.
Te psychiczne zmiany wiążą się ze zmianami fizjologicznymi. Kształtowanie się centralnego układu nerwowego pozwala na lepszą organizacjępostrzeganiaw róż
nych obszarach psychicznych, jak również na rozwój i organizację pamięci. Wraz z tymi integracyjnymiprocesami dzieckouświadamiasobie coraz wyraźniej, że jest ono jedną i tą samą osobąoraz to, że matka jest kochanalubnienawidzona przez jedną itę samąosobę. Wraz z zalążkami poczucia tożsamości rodzi się także tym sposobem problemambiwalencji. Jeśli w pozycji paranoidalno-schizoidalnej głów
nym lękiem był lękprzedtym, żeego mogłoby zostaćzniszczone przez obiekt lub obiekty złe, to w pozycji depresyjnej pojawiają się lęki związane z ambiwalencją.
Podstawowy lękdotyczytego, że uczucia destrukcyjnemogłybyzniszczyć ukochany obiekt, odktóregodziecko jest całkowicie zależne. W lepiej zintegrowanym dziecku, które jużpamięta uczucie miłości do obiektu,w chwili przeżywania nienawiści do tegożobiektu powstająnowe uczucia, wcześniej, w pozycji paranoidalno-schizoidal
nej, nieobecne. Tymi uczuciami są smutek i tęsknota. Pojawiają się one, ponieważ dziecko sądzi, że dobry obiektzostałzniszczonyi utracony.Z tą parąuczuć przycho dzitypowodepresyjnedoświadczenie, tj. wyrzuty sumienia, do popędu zniszczenia dochodzi bowiem poczucie winy.Dziecko czuje sięsmutne i pozbawionenadziei na to, by utracony obiekt, a wraz z nim i siebie,nanowo odzyskać Do cierpienia zwią zanego z samym sobądochodzi cierpienie związane z matką, bo dziecko nieprzesta ło jej kochać, introjektować, z niąsięidentyfikować. Niekiedy - uważa Klein - gdy uczucia depresyjne osiągająswój najwyższy punkt, dochodzi do regresu wpozycję paranoidalną, w której utrata ipoczucie winy przeżywane są jako coś prześladujące go. Przypomnijmy: faza schizoidalno-paranoidalnai depresyjna odnosi się do pierw
szego ipoczątku drugiego rokużycia.
Kontrowersje związane z kompleksem Edypa 905
Doświadczenie depresjimobilizuje wdziecku pragnienie, byzniszczone obiekty ponownie odbudować.Pojawia siędepresyjnykonfliktpomiędzy popędem zniszcze nia i miłości dziecka, jegoimpulsówreparacyjnych. Pozycja depresyjna todecydują cy krok w rozwoju dziecka, jej pokonanie zaś oznacza radykalną zmianę widzenia rzeczywistości. Kiedy ego staje sięlepiej zintegrowane, gdy intensywność procesów projekcyjnychsłabnie, dziecko zaczyna dostrzegać swoją zależność odzewnętrzne goobiektu orazambiwalencję własnych popędów. Wówczas odkrywa swojąwłasną psychiczną realność (reality). Staje się świadomesiebie ioddzielonychodsiebie obiek tów. Rozwój poczucia psychicznej realności idzie w parze z kształtowaniemsię po
czucia rzeczywistości zewnętrznej. Równocześnie w pozycji depresyjnej, kiedy ego rozwija się, dziecko doświadcza wzmocnieniapoprzez asymilowanie dobrych obiek
tów, które zostają introjektowane w ego i superego. Wpozycji depresyjnej relacje z obiektami zmieniają się. Dziecko nabywa zdolności kochania i traktowania ludzi jako oddzielne, zróżnicowane jednostki. Uczy siępoznawaćwłasne impulsy, doświad czać i znosić poczuciewiny oraz nabywazdolności troszczenia się o swoje obiekty.
Zmienia się także charakter superego. Korzenie superego tworzą obiekty: prze śladowczy i idealny, które zostały wintrojektowane podczas pozycji paranoidalno- -schizoidalnej. Obiekt prześladowczy jestdoświadczany jako karzący, podczas gdy obiektidealny staje się częścią ideału ego i,co trzebadodać, często także funkcjonuje jako prześladowca. Wpozycji depresyjnej obiekty idealny i prześladującyłączą się,
superego zostaje lepiej zintegrowane, traci swoje „straszne” aspekty, nabierając wię cej cech dobrych, kochanych rodziców. Takie superego nie jest już tylko źródłem poczucia winy, alejest także obiektem miłości, który przez dziecko przeżywanyjest jako oparcie w jego walce przeciw destrukcyjnym impulsom.
Przeżytawpozycji depresyjnejudręka smutku orazwiodące do odbudowyuko
chanych zewnętrznych iwewnętrznych obiektówimpulsy reparacyjne tworzą pod
stawędlatwórczej działalnościi mechanizmów sublimacji. Tęsknota dziecka za tym, byna nowo stworzyć utraconeobiekty, dostarcza mu impulsu do tego, by to, co jest w częściach,złożyć w całość, by to,cozniszczone, odtworzyć.Równocześnie dziec
kiem rządzi pragnienie, by szanować obiekty oraz by własne impulsy destrukcyjne sublimować. Wten sposób troska o obiektmodyfikuje cele popędowe iprowadzi do hamowania popędów. Imlepiejzorganizowane jestego i im bardziej słabnąmechani zmy projekcyjne, tym szybciej rozszczepienie(splitting)przechodzi w tłumienie/wy- pieranie. Mechanizmypsychotyczne,takiejak: rozszczepienie, projekcja, introjekcja ustępują miejsca mechanizmom neurotycznym, takim jak: hamowanie, tłumienie, prze
suwanie. W tym właśnie miejscuumieścićmożna początek kształtowaniasięsymbo- liczności. Troszczącsię o obiekt, dziecko częściowohamujeswojepopędy,poczęści zaś przesuwajew substytuty i w ten właśnie sposób zaczyna się kształtowaniesym- boliczności. Jak można zauważyć,sublimacja i kształtowanie się symboliczności są ze sobąściśle związane. Kiedy pozycjadepresyjnanie została wystarczająco przepra cowana, kiedy wiaraw miłość,twórcze możliwości ego, w jego umiejętności odzy skiwaniazewnętrznych iwewnętrznych obiektów nie jest dostatecznie mocno zako
rzeniona - dalszyrozwój przebiega niekorzystnie.
906 Marek Drwięga
WopisieMelanie Klein pozycji depresyjnejjest stwierdzenie, że kompleks Edy pa jest istotną częścią składowątejfazy i żezaczyna się w niej rozwijać. Jeśli matka postrzeganajest jako obiekt całościowy, zmieniasięnie tylko stosunek do niej,ale także postrzeganie przez dziecko świata. Rozpoznaje ono ludzi jako oddzielne jed
nostki, w szczególności staje się świadome ważności związku między ojcema mat ką,co jest podłożem kompleksu Edypa.Postrzeganieprzezniemowlęludzi, świata, a więc także relacjimiędzyojcem a matką, jest całkowicieodmienneniżu starszych dzieci idorosłych.Jestonozabarwione projekcjami własnychagresywnych i libidal- nychpragnień:np. fantazjujeonootym, że rodzice zaspokajająsię oralnie, uretral- nie, analnie lub genitalnie. Taka sytuacja, w którejdziecko postrzega rodziców jako własne projekcje, wywołuje uczucia zazdrości i zawiści. Wtakiej sytuacji dziecko reaguje agresywnymi uczuciami ifantazjowaniem. W fantazjowaniu atakujerodzi
ców dostępnymi mu środkami i chce ich zniszczyć. W tej fazie rozwojubardzo ak tywny jestmechanizm introjekcji, a więc rodzice zostajązintrojektowani i przeżywa
nijako części własnego świata. Jestto sytuacja, wktórejdziecko w pozycji depresyj
nej zostajeskonfrontowanenietylko ze zniszczonązintrojektowaną piersią, aletakże ze zniszczoną zintrojektowaną parą rodziców zwczesnoedypalnej sytuacji. Fakt ten przesuwa początek fazy edypalnej do wczesnego okresu. Dziecko będzie musiało poradzić sobie ztymi problemamiza pomocą dostępnychmu mechanizmów.
W trakcierozwoju zmieniająsię libidalne iagresywne cele, a co za tym idzie - obiekti obszary libidalne. Libidalne obszaryrozwijają sięod wczesnooralnegocelu (piersi lub penisa), poprzez uretralny i analny, aż do w pełni ukształtowanych pra
gnień genitalnych. Rozwój odfazy oralnej do genitalnej nie przebiega liniowo, lecz polegana różnego rodzaju fluktuacjach postępu i regresu itd. Dla niemowlęcia, tak płci męskiej, jaki żeńskiej, pierwszymobiektempragnienia jest pierś matki, podczas gdy ojciec odbierany jest na początku jako rywal. Wobec lęków prześladowczych i lęków depresyjnych związanych z matką i jej piersią, penisojca staje siędla dzieci obojga płcialternatywnym obiektem oralnego pożądania. Dla małej dziewczynki to pierwszezwrócenie się w stronępenisa jestheteroseksualnym warunkiem, któryotwie ra drogę do sytuacji genitalnej (posiadanie penisa w sobie). Jednocześnie ochrania ona homoseksualne tendencje i związanez tym oralne pragnienieposiadania piersi iidentyfikowaniasię znią. Dla chłopca zwrócenie sięw stronę ojcowskiego penisa jako alternatywywobec pierwotnejmatczynejpiersi jest krokiem w kierunkupasyw nej homoseksualności, przy czym jednakpenis pomaga mu zidentyfikowaćsię z oj cem i wzmocnić jegowłasną heteroseksualność. Natym etapie pojawia się duża ilość możliwych kombinacji, takpatogennych jak i nie; to, co zostało powyżej przedsta
wione,jest jedynie schematem.
W tym samym czasie rozwijają się oczywiście uczucia genitalne w stosunku do matki. Tęsknota zawcześniejszą relacją z piersią przekształca się w pragnienie geni talnego związku heteroseksualnejnatury u chłopców, homoseksualnej zaś u dziew czynek.Wraz ze stopniowym rozwojem cel genitalny zaczyna dominować i wybór między dwoma częściami rodziców staje się mniej płynny. Wybór innych płciowo częścirodzicówjakoobiektu libidalnego pożądania stajesię bardziej określony i trwały z jednoczesną rywalizacją i identyfikacjąz takąsamą płciowoczęściąrodzica. Kiedy wzrasta poczucie rzeczywistości, dziecko zaczyna postrzegać swoją płeć. To pomaga mu wyrzec sięhomoseksualnych pragnień i zaakceptować swoją własną płeć. Tym
Kontrowersje związane z kompleksem Edypa 907
sposobem, krok po kroku, zostaje przygotowany grunt pod klasyczny kompleks Edy pa z fazy fallicznej. Klein podkreśla zatem rolę,jaką wformowaniusię superegoica łego procesu jego powstawania i rozwojuodgrywa matkai wcześniejszefazy życia.
Uwagi końcowe
Podsumowując,zapytajmy,jakzinterpretowaćmożna powyższe zestawienie teo rii Freuda i późniejszych nadnimi dyskusji? Czy stanowią one całkowite zerwanie z poglądamiwiedeńskiego mistrza, czy też odczytanie ichmoże być mniej konfronta
cyjne? Przede wszystkim wypada stwierdzić, żew przypadku dyskusji pozapsycho- analitycznej statustez Freuda jest dwuznaczny. Z jednejstrony materiałetnograficz ny, kulturowybyłtak interpretowany, by potwierdzał wnioski, do którychwiedeński psychoanalityk dochodziłmając za punkt odniesienia pracękliniczną zpacjentami.
To przesądzało oselekcji i doborzemateriału. Freud opierał się na dostępnymmu w owych czasach materiale etnograficznym i wnim wiedziałpotwierdzenie swych tez. Nie trzeba zbytniej bystrości, by dostrzec w tym podejściu niebezpieczeństwo błędnegokoła. Z drugiej strony jednak twórca psychoanalizy, wmiarę rozwojuswych poglądów, zdawałsobie coraz bardziej sprawę zwpływu,jaki namyślenie, przeży wanie, widzenie siebie majęzyk, normy, prawo, kultura. Był to z pewnością powód, który kazał mu rozszerzać pole poszukiwań daleko poza doświadczenie kliniczne.
Czy ta zbieżność jest dostatecznie przez niego wyjaśniona -jest tojuż osobna kwe stia wymagająca wnikliwegozbadania. Jedno nieulega wątpliwości: nieistnieją spo
łeczności, w którychkazirodztwo byłoby dopuszczalne. Freudowska teoria pragnie zdać sprawę z dalekoidących konsekwencji tegofaktu, konsekwencji, któredotyczą zarówno jednostkowego psychicznego rozwoju, jak ifunkcjonowania w społeczno ści. Gdymowaz kolei o porównywaniu twierdzeń Freudaz poglądami M. Klein - sprawapozostaje otwarta. M. Klein w ruchu psychoanalitycznym należydo grona innowatorów. Jejpoglądymożnaróżnie interpretować. Jednak,jaksięwydaje,nie są one prostym zaprzeczeniem teorii Freuda. Trzeba raczej powiedzieć, że można je rozumieć jakowzbogacenie,rozwinięcieniektórychwątkówdoktryny freudowskiej.
Jak nikt innypokazała ona rolę,jaką w rozwoju dziecka odgrywa matka i potrafiła to przedstawić w postaci oryginalnej teorii, którazresztą nie jest wolna od trudności.
Absolutyzowanie tych odkryć byłoby jednak wątpliwą postawą.Jeśli rozumiećkom pleks Edypa jako pewien proces, to wydaje się, że M. Kleinjak nikt innypotrafiła pokazać, jaką rolę w jegopowstawaniuodgrywa wczesnodziecięcy kontakt z matką.
Nie można jednak tego procesu do tej fazy redukować. Dla pełnego jego rozwoju potrzebne są dwa filary: zarówno matki, jaki ojca.W przeciwnym razie obraz kom
pleksu Edypa pozostanie jednostronny i niepełny.
К вопросу о контроверсии, связанной с комлексом Эдипа Содержание
В предлагаемой работе Автор старается обратить внимание читателя на одну из центральных проблем прсихоанализа, каким является комплекс Эдипа. В развитии психоанализа, классические взгляды Фрейда были причиной многочисленных споров.
Критика появлялась не только со стороны психоаналитиков, г.о. женщин, среди которых
908 Marek Drwiąga
существенную роль сыграла Мелания Клейн. Позиция Фрейда подвергалась критике также со стороны этнографов. В этом случае ключевую роль сыграл Б.Малиновски. В статье авторы представляют главные пункты этого интересного спора. Действительностью, в этом споре, является живая дискуссия не только среди специалистов психоаналитиков, но и дискуссия в области широко понимаемой культуры.
Zur Sache der Kontroversen, die mit dem Ödipuskomplex verbunden sind Zusammenfassung
In dem Artikel will der Autor den Leser auf eine der in der Psychoanalyse zentralen Fra
gen aufmerksam machen, die der Ödipuskomplex bildet. In der Entwicklung der Psychoana
lyse waren die klassischen Ansichten von Freud eine Sache der zahlreichen Streitigkeiten.
Die Kritik kam nicht nur von der Seite der Psychoanalytiker, hauptsächlich Frauen, unter deren eine wesentliche Rolle Melanie Klein spielte. Die Stellung von Freud wurde auch von den Ethnographen kritisiert. Hier spielte B. Malinowski eine wichtige Rolle. In dem Artikel beschreibt der Autor Hauptpunkte dieser interessanten Streitigkeit. Es ist nämlich wahr, dass die so lebendig diskutierte Frage nicht nur Psychoanalytiker betrifft, sondern auch die weit verstandene Kultur.
Les controverses concernant le complexe d’Oedipe Résumé
L’auteur de cet article veut attirer l’attention du lecteur sur une des questions principales de psychanalyse c’est-à-dire sur le complexe d’Oedipe. Dans le développement de psychanalyse les idées classiques de Freud suscitaient plusieurs controverses. La critique ne venait pas seu
lement de la part des psychanalytiques, surtout les femmes dont Mélanie Klein était la plus importante. La conception de Freud a été critiquée aussi par des ethnographes dont le plus important était B. Malinowski. L’auteur présent ici les controverses concernant cette intéres
sante discussion. Il est vrai que le problème du complexe d’Oedipe intéresse non seulement les psychanalytiques mais encore les spécialistes de la culture en général.
Piśmiennictwo
1. Freud S. Analyse der Phobie einesfünfjährigen Knaben. Der kleine Hans. W: Freud-Studie
nausgabe Zwei Kinderneurosen, Band VIII. Frankfurt am Main: S. Fischer Verlag; 1989.
2. Freud S. Beiträge zur Psychologie des Liebeslebens. I: Über einen besonderen Typus der Ob
jektwahl beim Manne. W: Freud-Studienuasgabe, Sexualleben, Band К Frankfurt am Main: S.
Fischer Verlag; 1989. s.
3. Freud S. Aus den Anfängen der Psychoanalyse. London; Imago; 1950. Wer. ang.: The origins of psychoanalysis. New York: Basic Books; 1954.
4. Freud S. Über infantile Sexualtheorien. W: Freud-Studienausgate, Sexualleben, Band V. Frank
furt am Mein: Fischer Vertag 1989.
5. Freud S. Die infantile Genitalorganisation. W: Freud-Studienausgate, Sexualleben, Band V.
Frankfurt am Mein: Fischer Vertag 1989.
6. Freud S. Hemmung, Symptom und Angst. Frankfurt am Main: Fischer Taschenbuch Verlag;
1995.
7. Klein M. Die Psychoanalyse des Kindes. Wien: Int. Psychoanalyse Verlag; 1932.
8. Klein M. Contributions to Psycho-Analysis, 1921-1945. London: Hogarth Press; 1948.
9. Klein M. Developments in Psycho-Analysis, ed. J. Riviere. London: Hogarth Press; 1952.
Kontrowersje związane z kompleksem Edypa 909
10. Klein M. Envy and Gratitude and Other Works 1946-1963. New York Delacorte Press 1975;
1: 1-24.
11. Klein M. Żałoba i jej związek ze stanami maniakalno-depresyjnymi. W: Walewska K, Pawlik J, red. Depresja ujęcie psychoanalityczne. Warszawa: PWN; 1992.
12. Pietruszewski K. Melanie Klein ujęcie rozwoju wczesnodziecięcego. Psychoter. 1984; LI: 29-34.
13. Walewska K. Pierwotne mechanizmy obronne. W: Sokolik M., red. Problemy współczesnej psychoanalizy. Wybór zagadnień. Warszawa: Wydawnictwa Uniwersytetu Warszawskiego; 1992.
14. Brusset B. Psychanalyse du lien. La relation d’objet. Paris: ed. Centurion; 1988.
15. Segal H. Introduction to the Work of Melanie Klein. London: Hogarth Press; 1978.
16. Grosskurth P. Melanie Klein . Her World andher Work. Cambridge, Mussachusetts: Harvard University Press; 1986.
17. Riviere J. Développement de la psychanalyse. Paris: Pres. Universitaire de France; 1966.
18. Laplanche J, Pontalis BJ. Słownik psychoanalizy. Warszawa: WsiP; 1996.
19. Malinowski M. Seks i stłumienie w społeczeństwach dzikich oraz inne studia o pici, rodzinie i stosunkach pokrewieństwa. Dzieła, t. 6. Warszawa: PWN; 1987.
20. Roudinesco E. Jacques Lacan. Esquisse d'une vie, histoire d'un système de pensée. Paris:
Fayard; 1993.
Otrzymano: 23.07.2001 Adres: Instytut Filozofii UJ
Zrecenzowano: 12.02.2002 31-044 Kraków
Przyjęto do druku: 15.08.2002 ul. Grodzka 52