• Nie Znaleziono Wyników

Rozwój lokalny : modele i koncepcje

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Rozwój lokalny : modele i koncepcje"

Copied!
19
0
0

Pełen tekst

(1)

Sylwester Wróbel

Rozwój lokalny : modele i koncepcje

Studia Politicae Universitatis Silesiensis 2, 69-86

(2)

S y l w e s t e r W r ó be l

Rozwój lokalny. Modele i koncepcje

Z ag a d n ien ie d y n am ik i społecznej je s t obecne w nau ce od p o cząt­ k u z a in te re s o w a n ia życiem społecznym . G eneza zm ian społecznych, ich ch ara k ter, sens, s tr u k tu r a i funkcje, pow tarzalność ruch u społecz­ nego, jego ciągłość, jednostajność to zag ad nienia, jak im i uczeni zajm o­ w ali się ju ż w staro ży tn o ści. W raz ze sfo rm ułow aniem poglądu o k ie ­ ru n k o w y m c h a r a k te r z e n ie k tó ry c h form d y n a m ik i społecznej w yło­ niły się now e p ro b lem y badaw cze, obejm ujące m iędzy in n y m i p rz y ­ czyny kierunkow ości zm ian społecznych, k ie ru n k i, w których one po d ą­ żają, o raz cele b ąd ź sk u tk i, k u któ ry m prow adzą. Od ośw iecenia zaś rozwój s ta ł się p a ra d y g m a te m te o rii d y n am ik i społecznej, ekonom icz­ nej i p o lity c z n e j. O d n ajd z iem y to pojęcie w y stę p u ją c e pod w ła s n ą n azw ą bądź przyjm ujące postać teorii w zrostu, ja k w klasycznej szkole ekonom ii angielskiej czy niem ieckiej, G.W.F. H egla teorii ru ch u d u ch a dziejów, K. M a rk s a te o rii ru c h u fo rm acji sp ołeczno-ekonom icznych czy m odeli ew olucji społecznej M. S p en cera, A. C om te’a i J.S . M illa, d o m inujących w XIX-wiecznej m yśli spo łecznej1. P oczątek XX w ieku przynosi co p ra w d a w nauce, zw łaszcza w socjologii i nauce o polityce, k ry ty k ę p ro b le m a ty k i rozw oju społecznego, k tó r ą u zn an o za n a z b y t o b ciążo n ą X IX -w iecznym i sp ek u lac jam i filozoficznym i i k o n o tacjam i aksjologicznym i, o raz w zrost z a in te re so w a n ia bard ziej n e u tra ln ą , z d a ­ niem badaczy, k a te g o rią zm ian y społecznej2. O dw rót od p ro b lem aty ­ ki przeo b raż eń kierunkow ych nie był je d n a k długotrw ały, jako że ju ż pod koniec pierw szej połowy ubiegłego w ieku bad acze dostrzegli o g ra ­

1 B. J a ł o w i e c k i : R o z w ó j lo k a ln y . W a rsza w a 1 9 8 9 , s. 1 5 -1 6 .

2 S. W r ó b e l : R o z w ó j p o l i t y c z n y w koncepcja ch fu n k c jo n a listy c z n y c h . „Studia N a u k P o lity c z n y c h ” 1 9 8 8 , nr 5, s. 107.

(3)

n ic z o n ą użyteczn o ść k a te g o rii z m ian y w c h a r a k te r y s ty c e procesów społecznych. Próbow ano łączyć ze so b ą pojęcie zm ian y i rozwoju. P rz y ­ czyniły się do tego zarów no socjologiczne ujęcia zag a d n ień ekonom icz­ nych, ponow ny w zrost z a in te re so w a n ia a n tro p o lo g ią k u ltu ra ln ą , szcze­ gólnie relaty w izm em k u ltu ra ln y m , oraz wpływ, ja k i n a rozwój n a u k społecznych w y w arła tw órczość T alco tta P a rs o n s a . To dzięk i n ie m u w niem ałej m ierze p ro b lem aty k a ew olucjonizm u, w funkcjonalistycz- nej w ersji, s ta ła się n a nowo p rzedm iotem z a in te re so w a n ia socjologii i innych dyscyplin h u m a n isty c z n y c h 8.

Choć sta n o w i p rz e d m io t b a d a ń em p iry czn y ch , stu d ió w i a n a liz teoretycznych oraz reflek sji filozoficznej, pojęcie rozw oju dalek ie je st od k la ro w n o ści. Pow odów ta k ie g o s ta n u rzeczy je s t w iele. W ty m m iejscu w ym ienię jed y n ie te, które, ja k sądzę, s ą n ajisto tn iejsze.

Po pierw sze, n a u k i społeczne ciągle jeszcze nie u p o rały się z z a d a ­ niem w y o d rę b n ien ia specyficznej dla nich d zied zin y przedm iotow ej, co pozwoliłoby zidentyfikow ać fakty, zjaw iska i procesy bezspornie do jej o b szaru przy należące.

Po w tóre, sporny c h a ra k te r ciągle jeszcze m ają, a przynajm niej nie s ą pow szechnie ak ceptow an e, przyjm ow ane p rzez p rzed staw icieli ró ż­ nych n u rtó w i o rien tac ji badaw czych, założenia zarów no n a tu ry onto- logicznej, ja k i epistem ołogicznej. Je d e n o braz rzeczyw istości społecz­ nej, w tym ta k ż e istoty, roli i funkcji rozwoju, pojaw ia się z przyjęciem zało żen ia, iż źró d łem d y n a m ik i społecznej p o z o s ta ją k o n flik ty s t a ­ now iące im m a n e n tn y czyn nik życia społecznego, ja k uw ażali choćby K. M arks, R. D ah ren d o rf, L. Coser, L. G um plow icz czy A. Touraine. Z upełnie in n y n a to m ia s t w y łan ia się z ro zw ażań o p arty c h n a p rz e ­ k o naniu, iż po w stan ie, istn ie n ie i rozwój społeczeństw w aru n k o w an e je s t d o m in acją te n d en cji rów now ażących i in teg ru jąc y ch w procesach społecznych, w a ru n k i ich życia zaś w yznacza n iek o n flik to w y m odel ła d u społecznego. T akie ujęcie pro blem u m ożna odnaleźć u funkcjo- n alistó w o raz s tru k tu ra lis tó w .

Po trzecie, n ie o stra sem an ty czn ie je s t zn ac zn a część pojęć u ży w a­ nych w n a u k a c h społecznych. C zęsto w yw odzą się one z ję zy k a po­ tocznego b ądź p rzy n ajm n iej s ą używ ane zarów no w życiu codziennym , ja k też w b a d a n ia c h naukow ych. W u s ta c h p olityków czy p rz e d s ię ­ biorców, a r ty k u ła c h p rasow ych czy m a n ife sta c h politycznych rozwój n a b ie ra często w ąskiej, k o n te k stu a ln e j, b ąd ź n a odw rót, ogólnikowej

n D. M a r t i n d a 1 e: P r o m i n e n t Socio logists since World War II. O hio 1975; J. S z a c ­ ie i: H i s t o r ia m y ś l i socjo lo g iczn ej. W arszaw a 1983, T. 2, s. 7 9 1 —800; N .S . B u c h a n a n , H .S. E 11 i s: A p p r o a c h e s to E c o n o m i c D e v e lo p m e n t: P r in c i p le s , P r o b l e m s a n d Policies. N ew York 1959.

(4)

Sylwester Wróbel: Rozw ój lokalny. 71

czy en igm aty czn ej treści. Bywa też, iż ta k ie n ie k a te g o ria ln e ro zu m ie­ nie te rm in u pojaw ia się w nauce, n a p rz y k ła d jako p rzed m io t ekono­ m icznych, socjologicznych czy politologicznych a n a liz program ów p a r ­ tyjnych, dążeń ruchów społecznych czy ż ą d a ń ekonom icznych różnych g ru p społecznych.

Po czw arte, m ożliw ości sk o n stru o w a n ia definicji i teo rii rozw oju n a p rzeszk o d zie s ta j ą sprzeczn e o czek iw an ia. Z jed n ej stro n y o k re ­ ślen ie tego p o jęcia pow inno p o z o sta w a ć n a ta k w ysokim poziom ie ogólności, aby obejm ow ało c a łą dziedzinę p rzedm iotow ą, co n ie u c h ro n ­ nie prow adzi do definicji abstrak cy jn y ch , w ydobyw ających je d n ą lub k ilk a - u zn a n y c h za k o n sty tu ty w n e bądź a try b u ty w n e - w łaściw ości zjaw iska. Z dru g iej zaś w inno ono być ta k szczegółowe, aby obejm o­ wało specyfikę ekonom icznego, społecznego czy politycznego w y m ia­ ru rozw oju. R e z u lta te m tego je s t fo rm u ło w a n ie zaró w no ogólnych, ja k i szczegółowych definicji i m odeli zjaw iska.

Po p ią te, n ie m ożna nie d o strzegać podstaw ow ej przyczyny w ą t­ pliw ości o d n o szo n y ch do celowości i z a sa d n o śc i sto so w a n ia pojęcia rozw oju w n au ce, ja k ą pozostaje jego niejed no zn aczn o ść. Bodaj n a j­ b ard ziej sp o rn y m i k w estia m i w ko n cep cjach rozw oju, a rów nież po­ stępu, s ą cel (bądź cele) oraz k ry te ria oceny zm ian społecznych w k a ­ te g o ria c h p rz e o b ra ż e ń k ie ru n k o w y ch . M im o p o stęp u jąceg o p ro cesu u m ię d z y n a ro d o w ie n ia o raz g lo balizacji życia społecznego w ątp liw e jest, czy św iat o siągnie kiedykolw iek ta k i poziom, jeśli nie je d n o lito ­ ści, to p o d o b ie ń stw a różn y ch k ręgów k u ltu ro w y c h , aby p ojaw ił się o p arty n a tych sam y ch lub zbieżnych p o d staw ach sposób pojm ow ania dy n am ik i społecznej. Choć rozwój w ydaje się je d n ą z najw ażniejszych k ate g o rii opisu w spółczesnego św ia ta , to tru d n o mówić, ze w zględu n a sw oisto ści k u ltu ro w e różny ch reg io n ó w ś w ia ta , o je d n y m p a r a ­ dygm acie rozw oju. U w ik łan ie w k o n te k s ty k u ltu ro w e , ideologiczne, relig ijn e w sposób n ie u n ik n io n y pow oduje p rz e m ie sz a n ie n a u k o w e ­ go w ą tk u d y sk u sji z politycznym czy ideologicznym , k ieru jący m i się odm iennym i k ry te ria m i. D o b rą ilu s tr a c ją tego s ta n u rzeczy s ą k s ią ż ­ ki B en jam in a R. B a rb e ra czy S a m u e la R H u n tin g to n a .

Po szóste w reszcie, w iększość o k reśleń rozw oju, aby u n ik n ą ć ogól­ nikow ej formuły, iż je s t te n proces c a ło k sz ta łte m zm ian, ja k im u leg a ja k iś o b szar życia społecznego, bądź dyskusyjnych definicji ujm ujących go ja k o etap o w y p roces praw id ło w y ch z m ia n obiektów społecznych, odwołuje się do kryteriów ocennych. P o zw alają one n a przed staw ien ie go jako procesu b ądź ciągu przeobrażeń prow adzących od stanów w cześ­ niejszych, prostszych, mniej rozw iniętych b ąd ź m niej doskonałych ku późniejszym, bardziej złożonym, rozw iniętym czy doskonałym. Czyni to prob lem aty czn ą obiektyw ność, jednoznaczność, a zw łaszcza p recy zy j­

(5)

ność kryteriów i m ia r tego zjaw iska, co je st powodem jego k ry ty k i przez część bad aczy społecznych.

T rafnie sy tu ację is tn ie ją c ą w n a u k a c h społecznych, k tó ra p o w sta­ ła w w y n ik u w ym ienionych przyczyn, c h a ra k te ry z u je B. Jałow iecki, pisząc, iż „socjologiczne te o rie rozw oju, ogólnie rzecz biorąc, m ożna podzielić n a cztery kategorie. Do pierw szej z nich n a le ż ą teorie, które n a p o d staw ie a n a liz y rzeczy w isto ści m a ją d o p ro w ad zić do p rzy czy ­ nowego w y ja śn ia n ia zjaw isk społecznych, u m o żliw iając k o n stru o w a ­ n ie w e ry fik o w a ln y c h h ip o te z d alszeg o p rz e b ie g u procesów . K łopot je d n a k polega n a tym , że tego typ u teorii nie udało się n a razie sk o n ­ stru ow ać. D rugim ro dzajem s ą teorie, k tó re p o rz ą d k u ją i o rg a n iz u ją poszczególne z jaw isk a i u s ta la ją m iędzy n im i zw iązk i przyczynow e, k tó re je d n a k nie u k ła d a ją się w łańcuchy, a więc u n iem o żliw iają p rz e ­ w idyw anie k ie ru n k u zm ian. Tego ro d zaju k o n stru k c je nazyw am y te o ­ ria m i śred n ie g o zasięgu.

D alsze dw a ro d zaje k o n stru k c ji in te le k tu a ln y c h , zw ane często po­ tocznie teoriam i, nie s ą nim i w ścisłym tego słow a znaczeniu. Pierw sze o p ie ra ją się w p raw d zie n a a n a liz ie rzeczyw istości; w y p o w iad ają się je d n a k n a te m a t przyszłego przebiegu procesów społecznych, k tórych p a ra m e try w w iększości s ą n iezn an e, a w ery fik acja je s t m ożliw a do­ piero ex post. Do tej k ateg o rii n ależą zarów no p lan y ewolucyjnych p rz e ­ k ształceń , ja k i p ro g ram y rad y k aln y ch , rew olucyjnych zm ian. Do d r u ­ giego ty pu zaliczyć m ożna prognozy zm ian społecznych, form ułow ane n a po dstaw ie aprio ryczn ych założeń, czyli p rzepow iednie. W tym s a ­ mym n u rc ie z n a jd u ją się rów nież n ajb ard ziej ogólne wizje pożądanych n a ogół stan ó w rzeczy, inaczej m ówiąc - u to p ie społeczne”4.

W tym sta n ie rzeczy racjonalne w ydaw ałoby się albo zaniechanie dalszych b a d a ń d y n am ik i społecznej w k ateg o riach rozwoju, albo o g ra­ niczenie k ręg u ro zw ażań do relaty w n ie n ajm n iej spornych ich obsza­ rów, o b ejm u jąc y ch p rz e d e w sz y stk im m ie rz a ln e ilościow o a sp ek ty , w y rażające głów nie ekonom iczny i tech n iczn y ich w ym iar. W istocie je d n a k przyjęcie któregokolw iek z tych w a ria n tó w p o stęp o w an ia nie rozw iązuje problem u. Pierw szy łączy się n ieu ch ro n n ie z koniecznością zm iany w ielu istotny ch założeń ontologicznych znajdujących się u pod­ staw now ożytnych b a d a ń społecznych i uzn ający ch k ieru nk o w y c h a ­ r a k te r w ielu zm ian społecznych n a czele. O znaczałoby tak że zanego­ w anie jednego z najw ażniejszych parad yg m ató w naukow ych. D rugi zaś w iązałby się z niem ożliw ym do zaak cep to w an ia zaw ężeniem obszaru i p ersp ek ty w y badaw czej. W spółczesne koncepcje i teorie rozwoju nie m o gą a b s tra h o w a ć od jego pozaeko n o m iczn y ch i p o z a te c h n ic z n y c h

(6)

Sylwester Wróbel: Rozw ój lokalny. 73

w ym iarów . Społeczny a s p e k t rozw oju je s t coraz częściej pojm ow any nie tylko jak o rów norzędny, ale n aw e t dom inujący w procesie.

W p rzy p ad k u rozwoju lokalnego dodatkow ym problem em je st b rak propozycji teorety czny ch odpow iadających specyfice tego poziom u o r­ ganizacji życia społecznego. Tym bardziej, iż p rzedm iot b ad ań wydaje się b ardzo niejednorodny. Zespoły u w aru n k o w a ń , czynników, okolicz­ ności i m echanizm ów rozwoju w spólnych m ałej społeczności wiejskiej wysoce jednorodnej pod w zględem pochodzenia, zawodowym, m e n ta l­ nym, obyczajowym, religijnym czy kulturow ym , oraz m ieszkańców św ia­ towej czy reg io n a ln ej m etropolii, pod w sz y stk im i w zględam i lub ich w iększością znacznie bardziej zróżnicow anej, daleko bardziej mobilnej i żyjącej w otoczeniu zdolnym do zaspo k ajan ia znacznie większej liczby p otrzeb społecznych5, o g ran ic zają się w zasad zie do tych, k tó re m a ją najbardziej ogólny ch a ra k ter, odnosząc się n a p rzy k ła d do zasp o k aja­ nia potrzeb, w sp ó łistn ien ia endo- i egzogennych d e te rm in a n t rozwoju czy konieczności is tn ie n ia określonych zasobów rozwoju, których uogól­ nian e rodzaje p o zo stają w spólne w szystkim społecznościom lokalnym .

P ro b le m a ty k a rozw oju lokalnego s ta ła się przed m io tem w zm ożo­ nego z a in te re s o w a n ia bad aczy w drugiej połow ie ubiegłego stu lecia. Jego przyczyn m ożna u p a try w ać w k ilk u zjaw iskach.

W połowie XX w ieku, po ponad dwóch w iek ach dom inacji proce­ sów k s z ta łto w a n ia się i rozw oju sp o łe c z e ń stw a m asow ego, k tó reg o sym bolam i s ta ły się sc e n tra liz o w a n a w ład za, k o n c e n tra c ja lu dności w ośrodkach m iejskich, masowe instytucje życia społecznego, n a stą p ił n a w ró t do lo kaln ej organ izacji życia społecznego. N iek tó rzy badacze p iszą n a w e t o re n e s a n s ie lokalizm u. N ie w p ełn i s ą ja sn e przyczyny jego pojaw ien ia się. N a pew no s k ła d a ją się n a nie postęp techniczny, nowe form y o rg an izacji życia w ielkom iejskiego, zn u żen ie m asow ym i w zo ram i życia społecznego czy w zro st z n a c z e n ia w arto ści n ie m a te ­ rialn y ch .

Po w tó re , re g io n a liz a c ja i lo k a liz a c ja procesó w g o sp o d arczy ch uczyniły n ie z b ę d n ą d ek on cen trację oraz d ece n tralizację s tr u k tu r i in ­ sty tu c ji społecznych. Ich nieodzowność w zm ocniła zaś coraz w iększa ociężałość i to w a rz y sz ą c a jej m a leją c a sk u tecz n o ść fu n k cjo n o w an ia scen traliz o w an eg o p a ń stw a , ponoszącego coraz w yższe koszty odgór­ nej re g u la c ji procesów społecznych. R eform y d ec e n tra liz a c ji w ładzy i a d m in is tra c ji publicznej objęły w drugiej połowie ubiegłego stu lecia n aw et p a ń s tw a d em o k ra ty czn e u w ażan e, ja k F ran cja, za sym bol p a ń ­ stw a scentralizow anego, a tak że reżim y a u to ry ta rn e , zarów no p ra w i­

' Por. F. T ö η n i e s: W s p ó ln o ta i sp o ł e c z e ń s t w o . W a rsza w a 2002; B. J a ł o w i e c k i :

(7)

cowe, ja k i lewicowe. R egionalne i lo k aln e o rg an y w ładzy w yposażo­ no w odrębn e k o m p eten cje, finansow e in s tr u m e n ty realizac ji zad a ń i in ne a try b u ty sam odzielności w życiu publicznym , ja k choćby osobo­ wość p ra w n a czy praw o do ochrony sądow ej.

Po trzecie, w y tw a rz a n ie w ielu now oczesnych produktów , a w je sz ­ cze w iększym s to p n iu o ferow an ie u słu g , n ie w y m ag a p o w sta w a n ia i rozw oju dużych m iejskich sk u p isk przem ysłow ych, ja k im i były cen ­ tr a lub o kręgi in d u s tria ln e . Co więcej, za sa d y ek o n o m ik i sp rzed aży b ąd ź św iad cze n ia u s łu g w y m a g a ją ro z p ro sz e n ia w ytw órców i pozo­ s ta w a n ia ja k najbliżej ry n k u konsum entów , je śli nie w w ym iarze p rz e ­ s tr z e n n y m /to p rzy n ajm n ie j społecznym . Rozwój sek to ró w now oczes­ nych technologii o raz u słu g ściśle pow iązany je s t z lo kalny m i zaso b a­ m i nie tylk o su row cow ym i czy e n erg e ty czn y m i, ale ta k ż e lu d z k im i (w y raż ają cy m i się choćby w du ży ch zd o ln o ściach o rg an iz acy jn y c h , w ysokim w y k sz tałc en iu , n ie sp o ty k an ej gdzie in dziej lojalności bądź dyscyplinie p racy czy specyficznych u m iejętn ościach ), o rg an izacy jn y ­ mi, ekologicznym i czy in fra s tru k tu ra ln y m i.

Po cz w a rte , n ie bez zn ac zen ia d la d e c e n tra liz a c ji gospodarczej, a d m in istra c y jn e j i politycznej były problem y, ta k ie ja k w yczerpyw a­ nie się złóż n ie k tó ry ch surowców b ąd ź pogorszenie się ich d o stęp n o ­ ści, tru d n o śc i w z a s p o k a ja n iu szybko ro sn ącego p o p y tu n a en erg ię, jej źródła i nośniki, a ta k ż e w zrastający sprzeciw wobec u w zg lęd n ia­ jącej w yłącznie k r y te r ia ekonom iczne ek sp lo a ta c ji śro dow iska n a t u ­ raln e g o .

Znaczącym dla zm iany modeli i koncepcji rozw oju gospodarczego, a w ślad za nim ta k że społecznego, był kryzys gospodarczy la t siedem ­ d z ie sią ty c h XX w iek u , spow odow any w o jn ą n a B lisk im W schodzie, której jednym z rezu lta tó w stało się ograniczenie wydobycia ropy n a f­ towej. P rzyczynił się do sform ułow ania now ych koncepcji, ja k choćby oddolnej drogi rozw oju opierającej się n a lokalnych zasobach fin an so­ w ych6.

Pojęcie rozwoju je st, ja k już w spom niałem , różnie pojm owane w li­ te ra tu rz e przedm iotu. Część badaczy u to żsam ia je ze specyficznym ty ­ pem zm ian społecznych, k tó ry cech u ją kierunkow ość, a n aw et nieod­ w racalność, ciągłość, sekwencyjność, au to dy nam izm , holizm oraz esen- cjalizm , p rzy czym a u to d y n am izm , k ierunkow ość i esencjalizm , z d a ­ niem części badaczy, sta n o w ią n ajisto tn iejsze w łaściw ości zjaw isk a7.

6 -J.J. P a r y s e k : P o d s t a w y g o s p o d a r k i lokaln ej. P o z n a ń 1 9 9 7 . s. 48.

7 J. T o p o l s k i : P r a w d a i m o d e l w h is to r i o g r a fi i. Ł ód ź 1982; W. K r a j e w s k i :

Poję cia r o z w o j u i p o s t ę p u . W: Z a ł o ż e n i a te or etycz ne b a d a ń n a d r o z w o j e m h is to r y c z n y m .

(8)

Sylwester Wróbel: Rozw ój lokalny.. 75

In n i b ad ac ze e k s p o n u ją k ie ru n k o w y c h a r a k te r rozw oju, p ro w a ­ dzący najczęściej do w zro stu zróżnicow ania b ąd ź złożoności zjaw iska albo zw ięk sze n ia się liczby jego elem entów . T akie o d n ie sien ie p o ję­ cia zaproponow ał J . Szczepański: „[...] jeżeli zm ian y zachodzące w d a ­ nym sy stem ie p ro w a d z ą do zróżnicow ania lu b w zbogacenia jego ele­ m entów skład o w y ch i (lub) zachodzących m iędzy n im i sto sun k ó w - w tedy mówimy, że sy stem te n się ro zw ija”8. G u n n a r M yrdal zaś poj­ m uje owo zjaw isko jak o „proces pow odujący zm ian y zwyżkowe sy ste ­ m u społecznego”9.

Trzeci typ definicji odw ołuje się do cech kieru n k o w o ści i cyklicz- ności, k tó ry c h zło żen ie u p o d a b n ia rozwój do, u ży w ają c fizycznych analogii, „ru ch u s p ira ln e g o ”10.

P rzed staw ic iele czw artego stan o w isk a w tej m a te rii odnoszą ro z­ wój do k ateg o rii w zro stu lub postępu. Tak czyni n a p rzy k ład S.N. Eisen- s ta d t, w edług któ reg o te rm in te n oznacza „ciągły proces w zrostu, k tó ry w y tw a rzan y je s t p rzez siły w ew n ątrz s y ste m u i k tó ry abso rb o w an y je s t p rzez sy stem ”11.

M .S. S z c z e p a ń sk i zaś pisze, iż „rozwój spo łeczn y je s t procesem zm ian jakościow ych o postępow ym c h a r a k te r z e ”12.

Za p u n k t w yjścia c h a ra k te ry s ty k i koncepcji i m odelu rozw oju lo­ kalnego p rzyjm iem y d ru g ie z p rzed sta w io n y ch ujęć rodzące n ajm n iej w ątpliw ości i uw ag, u żyteczne dla opisu o raz w y ja śn ia n ia s to su n k o ­ wo n ajszerszeg o k rę g u typów i form kieru n k o w ej zm ian y społecznej.

W ielości d efin icji i o k reśleń rozw oju lo k aln eg o o dpow iada m n o ­ gość jego teorii, koncepcji i modeli. S pro w ad zając k w estię ich k la sy ­ fikacji do n ajb a rd ziej ogólnych k ateg o rii, m ożna w yodrębnić dw a ro ­ dzaje podziałów zjaw isk a.

W edług p ierw szeg o p o d ziału , u w zg lę d n iają ceg o c h a r a k te r u w a ­ ru n k o w ań rozw oju, w yróżnić m ożna trz y jego modele. W pierw szym je s t on u to ż sa m ia n y z procesem p o w stający m i p rzeb ieg ający m pod

"J. S z c z e p a ń s k i : E le m e n t a r n e p o ję c i a so cjolo gii. W arszaw a 1970, s. 50 5 . Por. ta k ż e W. S z t u m s k i : K r y t e r i a ro z w o j u i p o s t ę p u . W: Ś w i a d o m o ś ć i ro z w ó j . R ed.

J. L i p i e c . K raków 1 9 8 0 , s. 305; P. S z t o m p k a : D i a l e k t y k a teorii i d z i a ł a n i a w r o z w o ­ j u s p o ł e c z n y m . „ H isto r y k a ” 1982, T. 12, s. 36.

9 G. M y r d a l : A s i a n D r a m a . A n I n q u i r y Into th e P o v e r ty o f N a tio n s . C yt. za: B. J a 1 o w i e c к i: R o z w ó j lo kaln y..., s. 16.

10 A. P a w l a k : P r ó b a d i a l e k t y c z n e j i n t e r p r e t a c j i k r y t e r i ó w ro z w o ju i p o s t ę p u . W: Ś w i a d o m o ś ć i ro z w ó j..., s. 300.

n S .N . E i s e n s t a d t : B u r e a u c r a c y a n d P o l i t i c a l D e v e lo p m e n t. In: B u r e a u c r a c y

a n d P o l i t i c a l D e v e l o p m e n t . Ed. J. L a P a 1 о m b a r a. P rin ceto n 1 9 6 3 , s. 96.

'- M .S . S z c z e p a ń s k i : Teorie z m i a n s p o ł e c z n y c h . W ybrane z a g a d n i e n i a . Cz. 1. K a to w ice 1 9 8 5 , s. 13.

(9)

w pływ em d e te rm in a n t w ew nętrznych. N ajczęściej w y m ien ian e są: lo­ k a ln e śro d o w isk o życia społecznego, p o trze b y społeczności m u n ic y ­ palny ch , m iejscow e zasoby, in sty tu c je i s tr u k tu r y władzy. Zw łaszcza p o trzeby, d e te rm in u ją c e in te re s y o raz d z ia ła n ia społeczne, a ta k ż e m ożliw ości ich zasp o k ojenia w y rażające się w szeroko pojm ow anych zasobach, in s tru m e n ta c h i w a ru n k a c h rozw oju w a ż ą n a jego specyfi­ ce. Twórcy m odeli egzogennych u zn ają, iż rozwój lo k aln y w yw oływ a­ ny je s t głów nie p rzez czynniki zew n ętrzn e. P o d k re ś la ją oni zbyt szczu­ pły z a k re s i ro z m ia ry lo k aln y ch czynników , aby sam o d zieln ie b ąd ź w dom inującym sto p n iu przyczyniały się do rozwoju. W ślad za tym w sk a z u ją n a niesam odzielność i n iesam o w y starczaln o ść w spólnot lo­ k aln y ch w w ielu d zied zin ach życia społecznego. W reszcie zw olennicy trzeciego ujęcia a k c e n tu ją zn aczen ie p rz e s trz e n n y c h czynników ro z­ woju, bez p rz e s ą d z a n ia o jego endo- lub egzogennych u w a ru n k o w a ­ niach. Do ta k ic h ujęć n a le ż ą zw łaszcza ekonom iczne, ja k te o ria bazy ekonom icznej, biegunów w zro stu czy gospo d ark i m iejskiej, ale ta k ż e socjologiczne, ja k choćby te o ria m etropolii czy sieci m ia s t13.

D ru g i podział w iąże się z w y o d ręb n ien iem w iodącej w procesach rozwojowych dziedziny, in sty tu cji bądź form y życia społecznego. W zią­ wszy pod uw agę te k ry teria , m ożna w yodrębnić teorie, koncepcje i m o­ dele rozw oju:

a) ek o n o m iczn e , b) so cjo ek o no m iczn e,

c) socjologiczne i socjopolityczne.

Do pierw szych n ależy te o ria bazy społecznej. O p a rta je s t ona n a zało żen iu o celowości i p o trzeb ie is tn ie n ia endo- i egzogennych czy n ­ ników rozw oju je d n o stk i osadniczej. W edług jej twórców, rozwój lo ­ k a ln y je s t efek tem socjalizacji w ja k ie jś dzied zin ie działaln o ści ek o ­ nom icznej, um ożliw iającej o b n iżan ie kosztów produkcji, a tym sam ym czyniącym p ro d u k ty b ąd ź u słu g i b ard ziej k o n k u ren cy jn y m i. Z m n iej­ szen ie kosztów w ym aga zw ięk sza n ia p ro dukcji, a w konsek w en cji - p o sz u k iw an ia coraz to now ych pozalokalnych rynków zbytu. Tym s a ­ m ym m iasto lub gm ina zac zn ą odgryw ać p o n a d lo k a ln ą rolę, p rzy cią­ gając zarów no k a p ita ł inw estycyjny, ja k i no w ą siłę roboczą. Rozwój bow iem p ro w a d z i do tw o rz e n ia now ych m iejsc p ra c y o raz w z ro stu dochodów i poziom u życia ludności.

bl li.·). M a l e с ki : Tech nology a n d E co n o m ic D e v e lo p m e n t. The D y n a m i c s o f Local,

R e g io n a l a n d N a t i o n a l C o m p e t it iv e n e s s . London 1992; ELK. M a l i z i a , E.J. F e s e r : U n d e r s t a n d i n g L ocal E con om ic D e v e lo p m e n t. R u tg ers. N .J. 1999; T.G. G r o s s e: P r z e ­ g l ą d ko n cep cji teorety cznych roz w oju regionaln ego. „S tu d ia R eg io n a ln e i L okalne’' 2 0 0 2 .

(10)

Sylwester Wróbel: Rozwój lokalny. 77

Bywa, iż w ślad za rosn ącym znaczeniem gospodarczym w z ra s ta ta k ż e polityczne, społeczne, n au k o w e i k u ltu ra ln e . G m in a sta je się odbiorcą dóbr i u słu g w ytw orzonych przez in n e społeczności lokalne. W z ra sta jej ro la w regionie. Tworzy się w te n sposób sam o n ap ęd zają- cy się m echanizm w zro stu , d ziałający dopóty, dopóki n ie n a s tą p i k ry ­ zys w tej d zied zinie w ytw órczości, n a k tó r ą je s t n a s ta w io n a gospo­ d a rk a gm in y 14.

Także zgodnie z te o rią p ro d u k tu podstaw ow ego, n a w ią z u ją c ą do teorii kosztów ko m p araty w ny ch D. Ricardo, źródłem rozwoju je st d zia­ łalność gospodarcza u k ie ru n k o w a n a n a ry n k i zew n ętrzn e. J e ś li je d ­ n a k owa d ru g a te o ria u jm u je zjaw isk a ekonom iczne w sposób sta ty c z ­ ny, to p ierw sza tr a k tu je je ja k o s tr u k tu r y d y nam iczne służące w y ja­ ś n ia n iu zm ian długookresow ych, zw łaszcza zaś w zro stu gospodarcze­ go. W edług tw órcy te o rii H. In n e sa , n a jle p s z ą d ro g ą p ro w ad zącą ku lok aln em u rozwojowi je s t specjalizacja produkcji, pozw alająca o siąg ­ nąć m a k sy m aln e zyski n a ry n k a c h zew nętrznych. J e d n a k ż e te n k ie ­ ru n e k rozw oju nie m oże obejść się bez do d atk o w y ch p rzed sięw zięć w postaci inw estycji in fra s tru k tu ra ln y c h , kom unikacyjnych, fin a n so ­ w an ia działalności badaw czej, ob n iż an ia p o średn ich kosztów d z ia ła l­ ności p rz e d s ię b io rs tw o ra z ro z w ija n ia szeroko ro z u m ian eg o o tocze­ n ia bizn esu, co m iałoby być zad an iem w ładz lokalnych, ale w ym aga ta k ż e pomocy w ładz p ań stw o w y ch i reg io n a ln y ch 15.

In n a g ru p a te o rii rozw oju w sk azu je n a p rz e s trz e n n ą jego k o n cen ­ trację oraz w ynikające z tego konsekw encje ekonom iczne i polityczne. C z a so p rz e strz e n n e ujęcie rozw oju społeczno-gospodarczego u k azu je, iż proces te n nie zachodzi zaw sze i w szędzie z t ą s a m ą intensyw nością. R o zp rze strzen ia się ró żn y m i k a n a ła m i i w yw iera ró żnorodny wpływ n a gospodarkę jak o całość. J e d e n z n ajb ard ziej zn an y ch re p re z e n ta n ­ tów tego stan o w isk a, F. P erro u x , zbudow ał te o rię biegunów w zrostu, z założeniem , że is tn ie ją pew ne obszary, n a których gospodarka rozw i­ ja się szybciej niż w pozostałych częściach k ra ju . O k reślił je m ian em biegunów w zrostu. S ta n o w ią je ośrodki m iejskie, w k tó ry ch d z ia ła ją p rz e d s ię b io rs tw a n a jb a rd z ie j ro z w in ię te i w y tw a rz a ją c e p ro d u k ty w zaa w a n so w an y ch tech n o lo g iach , now oczesne se k to ry go sp o d ark i, zw łaszcza ta k zw anych now ych technologii, czy ośrodki badaw cze s ta ­ now iące zap lecze te c h n ic z n e p rz e m y słu i u słu g . O becnie do k r y te ­ riów w y o d rę b n ia n ia biegunów w zro stu zalicza się ta k ż e in f r a s tr u k ­ tu r ę te c h n ic z n ą i sp o łeczn ą, w ęzły te le k o m u n ik a c y jn e , c e n tra te le ­

u E .J. M a ł e c k i : T echnology..., s. 24; T.G. G r o s s e : P r z e g l ą d koncepcji..., s. 27. ' ’ D .S. L a n d e s : B o g a ctw o i n ę d z a n arodów . D la czego j e d n i są ta k bogaci, a in n i tak

(11)

k o m u n ik acji, ośrodki a d m in istra c ji i z a rz ą d z a n ia , u n iw e rsy te ty i p la ­ cówki naukow e, b an k i, placów ki otoczenia b iz n esu czy in sty tu cje k u l­ t u r a l n e 16.

T eoria ta stan ow i n a w ią z a n ie do n iek tó ry ch m odeli m odernizacji społecznej, a ściślej - do koncepcji ośrodków now oczesności, u jm u ją ­ cych ów proces p rz e s trz e n n ie . Z ak ład a się w niej n ie rów nom ierność procesów m o dern izacy jn ych , k tó re początkow o p o ja w ia ją się p rzed e w sz y stk im w m ających n ajsze rsz e p o w iązan ia ze św iatem z ew n ętrz­ nym dużych o środkach m iejskich. Zazwyczaj s ą to stolice b ąd ź in n e m ia s ta b ęd ące c e n tra m i a d m in istra c ji publicznej, o środki przem y sło ­ we, a ta k ż e usługow e i naukow o-badaw cze. Nowe technologie, rozw ią­ z a n ia ekonom iczne, innow acje społeczne, k u ltu ra ln e i polityczne p rzy j­ m u ją się w nich najszybciej i now ocześniej, przy czy niając się do do­ datkow ej przew ag i n a d r e s z tą k ra ju . D opiero w kolejnych fazach, z a ­ rów no w w y n ik u u p o w sz e c h n ia n ia się now ych zjaw isk i ro zw iąz ań pojaw iających się w życiu społecznym, ja k i p o w staw an ia pow iązań m ię­ dzy d om inującym i o śro d k am i m iejskim i a pozostałym i społecznościam i lo k aln y m i, n a s tę p u je ro z p rz e s trz e n ia n ie się te ry to ria ln e i społeczne d e te rm in a n t i czynników rozw oju. W ślad za ty m po ok resie rosnącej po lary zacji ekonom icznej w spólnot k o m u n aln y ch pojaw ia się ten d en cja o d w ro tn a, d ep o laryzacyjna. N ie prow adzi ona je d n a k do pełnego w y­ ró w n a n ia się poziomów rozw oju społecznego m iędzy poszczególnym i lo k a ln y m i s k u p is k a m i sp o łeczn y m i17.

N ie k a żd y z w ym ienionych podm iotów ekonom icznych i społecz­ nych m oże je d n a k pełnić funkcję b ie g u n a w zro stu . Aby sp ro stać tej roli, podm iot m usi uczynić zadość trze m wymogom:

- o d p o w ied n iej w ielkości, w a ru n k u ją c e j w pływ n a sz e rsz e p ro cesy gospodarcze oraz rozwój bliższego i dalszego otoczenia,

- d ziałaln o ści w d yn am icznie rozw ijającej się d ziedzinie g o spodarki, - p o sia d a n ia licznych i in ten sy w n y ch p o w iązań z in n y m i d zied zin a­

mi d ziałaln o ści gospodarczej i sp o łeczn ej18.

To w łaśn ie dzięki tym pow iązaniom jedne podm ioty o d d ziału ją n a inn e, p rzyczyniając się do w zrostu gospodarczego, ale też zdobyw ając u p rz y w ile jo w a n ą pozycję. Owe re a k c je m ięd zy b ie g u n a m i w z ro s tu a o to czen iem n o sz ą n a zw ę u k ła d u sp o lary zo w an eg o . W y stęp u je on p rzy n ajm n ie j w czterech postaciach:

m E .E . M a 1 i z i a. E .J. F e s er: U n d e r s t a n d i n g ..., s. 1 0 6 -1 0 8 ; T.G. G r o s s e : P r z e ­

g l ą d ko ncepcji..., s. 28.

17 S. W r ó b e l : Teorie m o d e r n i z a c j i i no w o czesn o ś ci. W ybrane p r o b l e m y . W: N o w o ­

c z e s n a s z k o lą . N o w o c z e s n o ś ć w szkole . S z k i c e i s t u d i a . R ed. A. R o s ó ł i M. S z c z e ­

p a ń s k i . C zęsto ch o w a 1995, s. 2 0 - 2 1 .

(12)

Sylwester Wróbel: Rozw ój lokalny. 79

- polaryzacji tech n iczn ej, w ynikającej z przew ag i technologicznej n a danym te re n ie oraz będącego jej w ynikiem efek tu m nożnikow ego, - polaryzacji dochodowej, zw iązanej z przepływ em dochodów n a d a ­

nym o b szarze i jego znaczeniem dla rozw oju różnych dziedzin d zia­ łaln o ści,

- p o la ry z a c ji psy ch o lo giczn ej, odno szącej się do ta k ic h czyn n ik ó w w pływ ających n a rozwój, ja k n a p rzy k ład przepływ inform acji, w y­ k ształcen ie, sto s u n e k do innow acji,

- p o lary zacji geograficznej, zw iązanej z rozm ieszczeniem odpow ied­ niej liczby je d n o ste k w sp ółpracujących, k tó re s ą w s ta n ie zap e w ­ nić o p ty m a ln y rozw ój19.

T eoria b iegu n ó w w z ro stu z n a la z ła swoje odbicie w in n y c h k o n ­ cepcjach, ja k choćby technopolii czy rozw oju spolaryzow anego20.

Teoria w zrostu gospodarczego J.A . S c h u m p e te ra je s t je d n ą z n a j­ starszy ch tłu m aczący ch w zrost gospodarczy. P rzez la ta zap o m n ian a, w sy tu acji zm ian m odelu produkcji n a b ard ziej elasty czn y przeżyw a swój r e n e s a n s . O ry g in a ln o ść S c h u m p e te ra p o leg a n a d o s trz e g a n iu w innow acyjności i przedsiębiorczości podstaw ow ych czynników ro z­ woju ekonom icznego oraz przyjęciu założenia, że nie stab iln o ść i rów ­ now aga ry nkow a, lecz w a ru n k i n ie stab iln o ści i b ra k u rów now agi spo­ wodowane w p ro w ad zen iem innow acji czy szybkim w zrostem w ja k iejś dziedzinie g o spo dark i s ą w a ru n k a m i sp rzy jający m i rozwojowi. Sam e innow acje s ą zaś jego s iłą n apędo w ą21.

S połeczno-ekonom iczny c h a ra k te r m a te o ria cyklu p ro d u k cy jn e­ go. W yodrębnia ona trzy fazy w chodzenia produktów n a rynek. P ierw ­ s z ą je st po w stan ie w y nalazku, nowego ro zw iązan ia bądź pom ysłu o r­ ganizacyjnego. D rugi e ta p obejmuje jego doskonalenie, trzeci zaś - s ta n ­ daryzację produkcji. W m yśl tej te o rii rozwój gospodarczy op iera się zatem n a innow acyjności technologicznej bądź organizacyjnej oraz pro ­ m ow aniu nowej g rupy produktów bądź u słu g n a ry nku. Duże znacze­ nie w niej je st przypisyw ane w ładzom publicznym , których zadaniem je st w sp ieran ie d ziałań innow acyjnych przedsiębiorców przez tw o rze­ nie odpow iednich w aru n k ó w praw n y ch i ad m in istrac y jn y ch , centrów innow acyjnych, p arków naukow ych i technologicznych itp.

A spek ty społeczne w espół z ekonom icznym i d o strzeg a w rozwoju G. M yrd al w swojej te o rii błędnego koła w zro stu . Zgodnie z zało że­

19 Ib id em , s. 64.

-°G . В e n k o: G e o g r a fi a technopolii. W a rsza w a 1993; R. D r e w e t t , R. K n i g h t , U. S с h u b e г t: Th e F u tu re o f E uro pean Cities. The Role o f Scie nce a n d Technology. B ru s­ s e ls 1992.

(13)

n ie m jego te o rii p r z e s tr z e n n e z ró ż n ico w an ie ro zw o ju w d łu ż szy c h ok resach spow odow ane je s t n a w a rstw ia n ie m się n ie tylko czynników ekonom icznych, ale ta k ż e społecznych i k u ltu ro w y ch . Ten proces po­ w oduje p o w sta w a n ie b łęd n eg o k o ła w z ro stu , o b jaw iająceg o się p o ­ s tę p u ją c ą ró żn icą w te m p ie rozw oju krajów najb o g atszy ch i n a jb ie d ­ niejszych. P ierw sze ro z w ija ją się coraz szybciej i co raz b ard ziej się bogacą, d ru g ie zaś p o g rą ż a ją się w stag n acji, gdyż efek ty w zro stu s ą p rzez n aczan e n a b ie ż ą c ą konsum pcję, co zw iązan e je s t z w ysokim p rzy ­ ro stem dem ograficznym . To za m k n ięte koło sta g n a c ji może przerw ać tylko pomoc zag ra n iczn a i in terw e n cja p a ń s tw a w procesy ry nkow e22. Innow acyjność i zm ia n ę te c h n o lo g iczn ą z czy n n ik am i społeczny­ mi łączy ta k ż e koncepcja reg ion u uczącego się, k tó reg o głów nym czyn­ n ik ie m rozw oju p o z o sta je s ta ła in n o w acy jn o ść w s p a r ta n a w iedzy i u m iejętno ści ad a p ta c ji do zm ieniającej się sy tu acji rynkow ej. W b a r ­ dziej rozbudow anej p o staci obejm uje ona oprócz elem entów te ch n icz­ nych i ekonom icznych ta k ż e ta k ie u w a ru n k o w a n ia , ja k k lim a t spo­ łe czn y i in s ty tu c jo n a ln y . A u to rz y n ie k tó ry c h w e rs ji m ó w ią w ręcz o śro d o w isk u in n o w a c y jn y m czy s p rz y ja ją c y m p rz e d się b io rc z o śc i. O bejm uje ono p rzed e w szy stk im zasoby nauk ow e i badaw cze w y stę­ pujące n a b ad a n y m obszarze, w szczególności zaś u czeln ie w yższe oraz wysoko w y k w alifik o w an ą siłę roboczą. Jego częścią s ą ta k ż e a d m in i­ stra c ja p u b liczna oraz ro zw in ięta in f r a s tr u k tu r a . K o lejn ą g ru p ę czyn­ ników tw o rz ą w ysoki s ta n d a r d w aru n k ó w życia, w ysoki poziom in ­ s ty tu c ji ośw iatow ych, k u ltu ra ln y c h i rozry w k ow y ch 23.

B a d a n ia n a d w zro stem ekonom icznym i rozw ojem społecznym Los A ngeles pozwoliły A .J. Scottow i n a s k o n stru o w a n ie m odelu ag lo m e­ racji elastycznej produkcji. Za p u n k t w yjścia o b rał on tezę, iż w p ro ­ cesie w y tw a rz a n ia dóbr i u słu g is to tn ą rolę o d g ry w ają zarów no czyn­ n ik i ekonom iczne, ja k też pozaekonom iczne (d ziałaln o ść sam o rząd u , n o rm y społeczne). Ich m obilność, zdolność do p rz e k s z ta łc e ń , konfi- g u raty w no ść p o zw alają n a ciągłe i szybkie przy sto sow yw an ie ro zm ia­ rów, z a k re su i k ie ru n k ó w produkcji do zm ien iający ch się w aru n k ów o to c z e n ia 24.

In s ty tu c jo n a ln y c h a r a k te r rozw oju je s t u z n a w a n y za fu n d a m e n ­ t a l n ą cech ę teg o p ro c e s u p rz e z n e o in s ty tu c jo n a lis tó w . T. V eblen, W. M ichell, J . C om m ons o raz in n i p rz e d sta w ic ie le tej o rien tacji a k ­

22 E .E . M a l i z i a , E.J. F e s e r : U n d e r s t a n d i n g . . . , s. 1 0 8 —109; W. M o r a w s k i :

S o cjo lo g ia e k o n o m i c z n a . W a rsza w a 2 0 0 1 , s. 191.

23 T.G. G r o s s e: P r z e g l ą d konc epcji..., s. 30—33.

24 A ■]. S c o t t : Technopolis. High-Technology a n d R eg io n a l D e v e lo p m e n t in S o uth ern

(14)

Sylw ester Wróbel: Rozw ój lokalny. 81

c e n tu ją , iż proces ekonom iczny je s t czę śc ią życia sp o łecz n o -k u ltu ro ­ wego i k sz ta łtu je się w długim procesie historycznym . U w ażają także, iż in sty tu c je społeczne i p raw n e reg u ły życia gospodarczego s ą moc­ no zw iązane ze sp ecy fiką otoczenia społecznego i zachodzącym i w nim pro cesam i. Skoro więc zach o w an ia ekonom iczne je d n o ste k s ą d e te r ­ m inow ane społecznie i kulturow o, aby stym ulow ać rozwój gospodarczy, należy w płynąć n a jego społeczno-kulturow e u w aru n k o w a n ia, zw łasz­ cza zaś n a z in sty tu cjo n alizo w an e form y życia społecznego. Wpływ n a in sty tu c je za pom ocą sy stem u bodźców i z a c h ę t p rzyczynia się do u trw a ­ le n ia lub zm ian y p o rząd k u społecznego, a p rzez to do u fo rm o w an ia w a ru n k ó w rozw oju gospodarczego i społecznego'25.

In te re s u ją c ą propozycją badaw czą, stosunkow o nową, je st koncep­ cja k a p ita łu społecznego J. C olem ana, n a w ią z u ją c a do w yników jego w ielo letn ich b a d a ń n a d społeczeństw em przem ysłow ym , ru c h a m i spo­ łecznym i i rozwojem społecznym. Autor, odw ołując się zarów no do p rzy ­ kładów społeczeństw nowoczesnych, ja k i tradycyjnych, zw raca uw agę n a z n a c z e n ie p ozaek o n o m iczn y ch u w a ru n k o w a ń rozw oju g o sp o d a r­ czego, ta k ic h ja k s to s u n k i w ładzy (za g ro ż e n ia m i d la rozw oju w tej dzied zin ie m ogą być nepotyzm , k lie n telizm czy korupcja), n orm y sp o ­ łeczne, po staw y czy poziom z a u fa n ia do osób i in sty tu c ji społecznych26. S ą to zjaw isk a m ało w ym ierne, lecz liczące się w k sz ta łto w a n iu się w izeru n k u społeczności lokalnej. C olem an u z n a ł je za specyficzny z a ­ sób, k tó ry o k reślił m ianem k a p ita łu społecznego. Cechy owe m a ją z n a ­ czenie dla oceny g rupy lub zbiorowości społecznej jak o otoczenia spo­ łecznego w procesach osiedleńczych czy in w esty cjach gospodarczych. Ich w pływ n a rozwój społeczny je s t zróżnicow any. Je d n e , ja k zdyscy­ p lin o w a n ie, o b y w a telsk ie zaa n g aż o w an ie, sk ło n n o ść do w spółpracy, lojalność, rzeteln o ść, obowiązkowość czy poczucie odpow iedzialności, przedsiębiorczość czy styl konsum pcji, silniej i bard ziej bezpośrednio od działują n a lokalny rozwój. Inne zaś, ja k obyczaje i zwyczaje, poczucie w spólnego in te re s u , k s z ta łt s tr u k tu r y społecznej, lokalny p atrio ty zm , poziom religijności, w p ły w ają n a ń słabiej i często za pośred n ictw em in n y c h zjaw isk. W spólne pozostaje w szy stk im owym cechom społecz­ nym to, iż p rz y c z y n ia ją się do o b n iż a n ia m a te ria ln y c h kosztów ro z­ w oju sp o łeczn eg o 27.

Κ. Κ. M a ! i z i a. E.J. F e s e r: U n d e r s t a n d in g ..., s. 10; W. M o r a w s k i : Socjo logia

ek o n o m i c z n a ..., s. 5 8 - 5 9 .

-i;fJ.S. C o l o m a n : S o c ia l C a p i t a l in the C re a tio n o f H u m a n C a p it a l. „A m erican •Journal o f S o cio lo g y ” 1988. Vol. 94.

T. Z a r y c k i : O niektórych d y l e m a t a c h w s p ó łc z e s n y c h b a d a ń n a d p r z e s t r z e n i ą

s p o ł e c z n ą . ..S tu d ia R eg io n a ln e i Lokalne" 2 0 0 0 . nr 4.

(15)

Do koncepcji C o lem an a n aw iąz ał R ob ert P u tn a m , an alizu jąc d e ­ te rm in a n ty spraw ności in sty tu cji sam orządow ych oraz rozwoju regio­ naln eg o n a północy i p o łu d n iu Włoch. Z a in tere so w ały go różnice we w zorach życia społecznego oraz m echanizm ach d ziałalności in sty tu cji publicznych obydwóch części kraju. Ja k o założenie przyjął, że zaufanie oraz właściw e relacje m iędzyludzkie s ą n ajw ażn iejszy m i d e te rm in a n ­ ta m i spoistości społeczności lokalnych. Ta zaś m a wpływ n a spraw ność funkcjonow ania in sty tu cji i s tr u k tu r lokalnych oraz regionalnych. K lu­ czem do zro zu m ienia dysproporcji rozwoju obydwóch części Włoch s ą w yrastające z nagrom adzonego k a p ita łu społecznego sto su n k i społecz­ n e 28. To przyw iodło P u tn a m a do sfo rm u ło w an ia re g u ły uogólnionej w zajem ności, w której za optym alne uznaje się sym etryczne i zrów no­ w ażone relacje m iędzyludzkie. P rzy czy n iają się one w wysokim sto p ­ niu do k szta łto w an ia i rozwoju w zajem nego zau fan ia. W pływ ają tak że n a k ształto w an ie się sieci obyw atelskiego zaangażow ania, n a przykład stow arzy szeń sąsiedzk ich , organizacji spółdzielczych czy kółek sam o ­ pomocy. C echuje je sp o n taniczn ość, dobrow olność i znaczący poziom m otywacji do u cze stn ictw a w działalności tych in sty tu cji i organizacji. W edług P u tn a m a w północnych W łoszech w ystępuje w yraźnie wyższy poziom w ięzi społecznych o party ch n a sieciach obyw atelskiego z a a n ­ gażow ania, w od ró żnien iu od zdom inow anego p rzez trad y cy jn e w ięzi rodow e p o łu d n ia k ra ju . K a p ita ł społeczny rozw ija się, zd an iem tego a u to ra , w w a ru n k ach frag m en tary zacji i ro zlu źn ien ia się tradycyjnych, op artych n a w ięzach krw i, więzi społecznych.

K ap ita ł społeczny, zw łaszcza zaś w ysoki poziom w zajem nego z a ­ ufania, znacząca rola norm zaangażow ania n a rzecz dobra publicznego i sieć sto w arzy szeń publicznych sp rz y ja ją w zrostow i g ospodarczem u29. D latego gm iny, ab y m yśleć o rozw oju, p o w in n y p ro w ad zić p o lity k ę sp rzy jającą w zrostow i aktyw ności społeczności lokalnych, n a przykład przez stw a rz a n ie k o rzy stn y ch w arunków d ziałaln o ści o rg an izacji spo­ łecznych, zrze sze ń o b y w ate lsk ich czy in icjaty w są sied zk ich . Celowi tem u m oże ta k ż e służyć rozwój in sty tu cji ed ukacyjnych, naukow ych, k u ltu ra ln y c h czy sportow ych.

W śród socjologicznych te o rii rozw oju u ż y te c z n y c h w b a d a n ia c h lokalnego jego w y m ia ru B ohdan Jałow ieck i w yró żn ia teo rię rozw oju zależnego oraz teorię m odernizacji80. P ierw sza z nich naw iązuje do kon­ cepcji i te o rii m a rk s isto w s k ic h o raz len in o w sk ich , koncepcji s tru k

-28 R .D . P u t n a m : D e m o k r a c j a w d z i a ł a n i u . T ra d y c ja o b y w a t e l s k a w e w s p ó ł c z e s ­

nych Włoszech. W a rsza w a 1 9 9 5 , s. 2 5 8 -2 7 6 .

29 Ibidem .

(16)

Sylwester Wróbel: Rozw ój lokalny. 83

tu ra liz m u ekonom icznego R. P reb isch a, C. F u rta d o , ujęć system ow ych, o raz W.A. L ew isa koncepcji p o d ziału ś w ia ta n a b o g ate k ra je stre fy um iark o w an ej i b ied ne strefy tro p ik aln ej, i w sp iera się n a założeniu, że w istocie św iatow y sy stem dzieli się n a dw a o d m ien n e m odele spo­ łeczno-ekonom iczne: k a p ita liz m cen tró w i k a p ita liz m p ery ferii, b ę ­ dące efek tem n ie ró w n o m iern eg o rozw oju społeczno-gospodarczego31. M iędzy dom inującym c e n tru m i uzależn io n y m i odeń p ery feriam i do­ k o nu je się n ie ró w n o m ie rn a w ym iana. Jej r e z u lta te m je s t p rzech w y ­ ty w anie płynących z niej zysków przez n a jb ard ziej ro zw in ięte gospo­ d ark i. P od staw o w a sprzeczność k a p ita liz m u , zachodząca m iędzy p ry ­ w a tn ą w łasn o ścią środków produkcji a społecznym c h a ra k te re m w y­ tw a r z a n ia dóbr w s k u te k p o ja w ien ia się i rozw oju m onopoli, u le g ła zn acznem u z a o strz en iu . Rozwój i zacofanie s ą d la p rzed sta w icieli te o ­ rii rozw oju zależnego dw iem a stro n am i m ed alu . N ie u s ta n n a ek sp lo ­ a ta c ja sp rzy ja w p a ń s tw a c h rozw ijających się „rozwojowi niedorozw o­ ju ”. P a ń s tw a pery fery jn eg o k a p ita liz m u cechują:

- p rzew ag a przynoszącego m ałe zyski k a p ita liz m u rolnego w gospo­ d arce ,

- znacząca ro la lo k aln ej b u rż u a z ji handlow ej ze w zględu n a d o m in u ­ ją c ą rolę k a p ita łu zagranicznego,

- ro z ro st w a rstw y b iu ro k ra ty c z n e j p o n ad m ia rę , p ro w ad zący do jej dom inacji w życiu publicznym ,

- niezakończony proces p ro letary zacji, łączącej się z s iln ą p a u p e ry ­ zacją znacznych g ru p społecznych.

„P odstaw ow a sprzeczność k a p ita liz m u — pisze B. Jałow iecki - w y­ ra ż a się p rzez p raw o m alejącej stopy zysku. W sk a li globalnej n ie i s t ­ nieje in n y sposób w alk i z t ą ten d en cją, ja k tylko pow iększanie stopy w a rto ś c i d o d a tk o w e j. N ie ró w n o p ra w n a s y tu a c ja k ra jó w p e r y fe rii pozw ala zw iększać ta m stopę w artości dodatkow ej dużo bardziej niż w cen tru m . Tak więc p ro le ta ria t pery ferii podlega znacznie w iększej ek sp lo atacji niż k la s a robotnicza c e n tru m ”32.

Egzogenny c h a r a k te r m a rozwój społeczny w u jęciu p rz e d s ta w i­ cieli teorii, koncepcji i m odeli m odernizacyjnych. Z ew n ętrzn e o d d zia­ ły w an ia w y stęp u jąc e zarów no w p o staci w pływ u wzorów, m e c h a n iz ­ mów i p rocesów życia sp o łecznego u k s z ta łto w a n y c h w p a ń s tw a c h w ysokorozw iniętych, ja k i d ziałań ekonom icznych i politycznych sk ie ­ row anych n a k ra je m od ern izu jące się s ą pojm ow ane jako isto tn e s ty ­ m u la to ry procesów m o d ernizacy jn y ch .

31 M .S. S z c z e p a ń s k i : M o d e r n iz a c j a . R o z w ó j z a l e ż n y . R o z w ó j endogenny. S o c jo ­

logiczne s t u d i u m te o r ii r o z w o j u społeczn ego. K a to w ice 1 9 8 9 , s. 5 8 - 6 5 .

32 В . J a ł o w i e c k i : R o z w ó j lo kalny..., s. 22.

(17)

J e d n a k bez is tn ie n ia w ew n ętrzn y ch zasobów p o zw alający ch z a ­ ró w no a d a p to w a ć się do zm ian zach o d zący ch w o to czen iu , ja k te ż u tr w a la ć i ro zw ija ć now e c z y n n ik i ro zw oju, m o d e rn iz a c ja b y ła b y niem ożliw a. P rzeto w różnych rod zajach zasobów endogennych p rz e d ­ staw iciele te o rii m o d ernizacji u p a tr u ją je śli nie jed y n e, to p ierw szo ­ p lanow e u w a ru n k o w a n ia procesów społecznych. Część, ja k M .J. Levy, d o strz eg a je w sferze ekonom icznej, w iążąc m odernizację z procesem za stę p o w a n ia p racy lu d zi i z w ierz ąt przez m aszyny, a więc z p o stę ­ pem techniczno-ekonom icznym . W. Moore, S.N. E ise n sta d t, D.A. Ru- stow czy R.E. W ard p o d k re śla ją pierw szoplanow e znaczen ie in d u s tr ia ­ lizacji, lecz lo k u ją te n proces w szerszym p la n ie społecznym , zw ra c a ­ ją c u w ag ę n a to, iż sp o łeczeń stw o p rzem y sło w e u z n a je specyficzne w artości, in sty tu c je i s tr u k tu r y zw iązan e z rozw ojem ekonom icznym . U przem ysłow ieniu tow arzyszy zaś w iele innych procesów, ja k choćby z m ia n y w s tr u k tu r z e z a tru d n ie n ia , p rz e o b ra ż e n ia s tr u k tu r y d em o ­ g raficzn ej, u rb an iz acja , zm ian y sy stem u w ięzi i ról społecznych itp. O śro d k a m i now oczesności zaś najczęściej s ta ją się p rz e s trz e n n ie d a ­ jące się w yodrębnić s k u p isk a osiedleńcze w po staci społeczności m iej­ s k ic h 33.

W psychologicznych te o ria c h m o d e rn izacji u z n a je się p ie rw sz o ­ p la n o w ą rolę pew nych m odalnych cech osobowości, p rz e s trz e n n ie n a ogół zróżnicow anych. P rzeto n ie k tó re przy n ajm n iej z nich m o g ą mieć lo k a ln y lu b re g io n a ln y zasięg . W edług A. In k e le s a n a le ż ą do nich: o tw a rto ść n a św ia t zew nętrzny, gotowość do ak cep tacji zm ian , zdol­ ność do u czen ia się i sam od zieln eg o zdobyw ania wiedzy, to le ra n c ja , skłon no ść do d z ia ła ń logicznych. W a ru n k u ją one gotowość przyjęcia „now oczesnych” ról społecznych, ich p e łn ie n ia i m odyfikacji.

Część socjologów w śla d za T. P arso n se m c h a ra k te ry z u je m o d e r­ nizację w k ateg o riach dyfuzji k u ltu ro w ej, odw ołując się do koncepcji u n iw e rs a ln y c h pow szechników rozw oju oraz zm ien n y ch w zoru. E le ­ m e n ta m i owej in te rn a liz o w a n e j p rzez sp o łecz eń stw a i społeczności m o d ernizu jące się, a podejm ow anej głównie w k a te g o ria c h psycholo­ gicznych, k u ltu ry now oczesnej są: racjo n aln y sto su n ek do św ia ta , u n i­ w e rsa liz m wzorów w arto ści, s e k u la rn y c h a r a k te r k u ltu ry , całościo- wość jej wzorów, o rie n ta c ja nie tylko n a w yjścia, a ta k ż e w ejścia sy s­ te m u społecznego oraz m asow a p arty c y p acja we w szy stk ich d zied zi­ n ach życia34. S pecyficzną o d m ia n ą k u ltu ro w ej teo rii m o d ernizacji je st te o ria k u ltu r y politycznej G.A. A lm onda o d zw iercied lająca k s z ta łto ­

33 S. W r ó b e l : M o d e r n iz a c j a p o l i t y c z n a w ujęciu fu n k c j o n a li z m u . W: S p o łe c z e ń s tw o

p o l s k i e w p r o c e s ie d e m o k r a t y c z n y c h p r z e o b r a ż e ń . R ed. J. S z t u m s k i . K a to w ice 1993.

(18)

Sylw ester W róbel: Rozw ój lokalny. 85

w a n ie się i ew olucję k u ltu ro w o u w a ru n k o w a n y c h czy n n ik ó w „ d łu ­ giego tr w a n ia ” w życiu pub liczn y m , ja k im i s ą o rie n ta c je je d n o ste k i zbiorow ości wobec życia politycznego, w pływ ające n a stab iln o ść ła d u p o lity c z n e g o 35.

Część badaczy m odernizacji sk ło n n a je s t d o strzegać p ie rw szo p la­ n o w ą ro lę e lit, b iu ro k ra c ji i in te le k tu a lis tó w w ty m p ro cesie. E le ­ m e n ty te tra k to w a n e jak o s tr u k tu ry i g ru p y prom ujące, u p o w szech ­ n ia jące w zory now oczesności oraz odpow iedzialne za u k sz ta łto w a n ie w aru n k ó w sp rzy jających rozwojowi społecznem u. P rzek o n an ie o z n a ­ czącej ro li owych g ru p w y ra s ta - ja k się w ydaje - z p rzek o n a n ia, iż choć m odelem docelowym m o d ern izacji m ia ła b y być d e m o k ra ty c z n a społeczność lu b społeczeństw o, to n iezb ęd ny m w a ru n k ie m trw ało ści i sk u te c z n o śc i p rz e o b ra ż e ń m o d e rn izacy jn y ch je s t is tn ie n ie siln eg o p a ń s tw a i zetatyzo w anego życia społecznego.

P o gląd te n je s t w y rażan y p rzed e w szy stk im przez p rz e d sta w ic ie ­ la podejścia au to ry tarn o -in sty tu cjo n aln eg o S. H u n tin g to n a. U znaje on in sty tu c jo n a liz a c ję życia politycznego za n iezb ęd n y w a ru n e k m o d e r­ nizacji. Cały dorobek naukow y tego b ad acza stan o w i w istocie ro zw i­ nięcie m yśli, że in sty tu cjo n a liza cja je s t n a jis to tn ie js z ą cech ą rozw oju p o lity c z n e g o 36.

In s ty tu c ją b ard zo różnie o c en ian ą w k ra ja c h m o d ernizujących się je s t b iu ro k ra c ja . S ięg a jąca sw oim i p o c zą tk a m i o k resu kolonialnego, choć k ilk o m a p o k o len iam i w rosła w n o w ą rzeczyw istość k rajó w m o­ dernizujących się, pełni rozliczne funkcje: w spółuczestnictw a w in s ty ­ tu cjo n alizacji życia politycznego, absorpcji i reg u lacji żąd ań , m obili­ zacji zasobów, reg u lacji zasad w alki politycznej itp. P ra k ty c z n ie zaś, ze w zględu n a dobre rozeznanie w reg u łach gry politycznej i p o sia d a n ą w iedzę, w w ielu p a ń stw a c h u zależn ia od siebie rządzących i rząd z o ­ nych, k o n tro lu jąc ich relacje w zajem ne. D latego jej cele i sty l d z ia ła ­ n ia m a ją isto tn e znaczenie dla p rzeb ieg u procesów rozw oju n a w sz y st­ kich szczeblach życia społecznego.

Czy wobec w ielo rak ich , n ie je d n o k ro tn ie dużych, n a w e t z a s a d n i­ czych ró żnic zach od zący ch m iędzy ró żn y m i te o ria m i i k o n cep cjam i rozw oju m ożliw e je s t sfo rm u ło w a n ie o k re ś le n ia rozw oju lo k aln eg o , k tó re u w zg lęd n iało b y jego n a jis to tn ie js z e cechy i u w a ru n k o w a n ia , a z a ra z e m w ielo asp ekto w y i w ielow ym iarow y c h a ra k te r?

O k re ślen ie ta k ie pow inno, po pierw sze, odzw ierciedlać pojm ow a­ nie rozw oju zachodzącego w sk ali lokalnej jak o procesu społecznego,

35 G.A . A l m o n d . S. V e r b a: C ivic C u ltu re. P o l i t i c a l A t t i t u d e s a n d D e m o c r a c y in

F ive N a t i o n s . P rin ceto n 1963.

(19)

a nie tylko, lub p rzed e w szystkim , gospodarczego, ja k zw ykła go c h a ­ ra k te ry z o w a ć część ekonom istów . J e s t on w isto c ie pro cesem i n t e ­ gralnym , obejm ującym podmioty, stru k tu ry , m echanizm y, in stru m e n ty i fun kcje pojaw iające się we w szy stk ich d zied zin ach życia społeczno­ ści lo kalnej. N ie o gran icza się zatem do sfery ekonom icznej, zarazem zaś jej n ie pom ija, gdyż odgryw a ona w a ż n ą rolę w zasp o k ajan iu po­ trz e b społecznych, k tó ry ch n ie m a ła część m a m a te ria ln y c h a ra k te r.

N ieodłączną cechą rozwoju je st postępujący podział s tr u k tu r i fu n k ­ cji społecznych pow odujący pojaw ian ie się coraz b ard ziej w yspecjali­ zow anych in sty tu c ji oraz ról społecznych. W pływ a on n a w zrost zło­ żoności życia społecznego.

In te g ra ln y k s z ta łt rozw oju obejm uje ta k ż e cechę w spółzależności ró ż n y ch jego d zied zin , w ym iarów i asp ek tó w . W zrostow i złożoności życia społecznego to w arzy szy bowiem zau w aża ln y n a w szystkich jego poziom ach w zrost liczby, sk ali i n a tę ż e n ia związków zachodzących m ię­ dzy w sz y stk im i jego o b szaram i. C zyni on lo k a ln y poziom życia spo­ łecznego coraz bardziej całościowym, kom pleksow ym i w spółzależnym . Biorąc pod uw agę w ym ienione okoliczności, m ożna rozwój lokalny określić jak o w ynikający ze w spółzależnych u w aru n k o w a ń endo- i egzo­ g en n y c h p ro c es k ie ru n k o w y c h z m ia n zach o d zący ch w społeczności lo k aln ej, p ro w adzących do pojaw ienia się podm iotów , środków i w a ­ ru n k ó w po zw alający ch n a lepsze, p ełn iejsze i sk u te c z n ie jsz e zasp o ­ k a ja n ie in d y w idu aln y ch, zbiorow ych i grupow ych p o trzeb społecznych. Z a p ro p o n o w an a defin icja n ie p rz e s ą d z a , n ie je s t to bow iem an i możliwe, a n i konieczne, o dom inacji jednej bądź w ielu d e te rm in a n t oraz płaszczyzn rozw oju lokalnego. N iezw ykle tru d n o byłoby w skazać ta k i m o to ry c z n y c z y n n ik p rz e o b ra ż e ń rozw ojow ych. N a w e t n ajczęście j w y m ie n ia n e u w a ru n k o w a n ia g o sp o d arcze w części p rz e o b ra ż e ń nie s ą dom inujące. P o d k reśla n a to m ia s t przyczynow y c h a ra k te r procesu, u p a tru ją c n a jisto tn ie jsz e d e te rm in a n ty w u z n aw an y ch za należące do n a jis to tn ie js z y c h u w a ru n k o w a ń pro cesó w sp o łecz n y ch p o trz e b a c h i in te re s a c h . Proces ich z asp o k a jan ia zaś u zn aję - zgodnie z zap ro p o ­ n o w a n ą d efin icją - za n a jw a ż n ie jsz ą funkcję rozwoju.

Cytaty

Powiązane dokumenty

3) jeżeli emitent narusza przepisy obowiązujące w alternatywnym systemie.. 1a Regulaminu ASO GPW, zawieszając obrót instrumentami finansowymi Organizator Alternatywnego

na konferencji w Ann Arbor, ustalono zasady kwalifikacji do czterech stopni klinicznego zaawansowania choroby, uwzględniające licz- bę zajętych regionów węzłów chłonnych

Oliver został ocalony przed losem jedynie przez przypa- dek, krótkowzroczny sędzia w poszukiwaniu kałamarza natrafił wzrokiem na jego przerażoną twarz [37]. 1810 r.) był chirurgiem

ForecastP(F|sunny)P(F|rainy) good0.80.1 bad0.20.9 UmbrellaWeatherForecastUtility Umbrella take leave.. Weathersunnysunnyrainyrainy Umbrellatakeleavetakeleave

Jednym z rozw iązań problem u braku pracy m oże okazać się skrócenie czasu jej trw ania, tygodnia pracy.. R ifkin sugeruje, że sektor usług nie

Znajdźcie takie miejsce w klasie, gdzie powiesicie kartkę: „Problemy małe i duże”, na której pokłócone osoby zapisują swoje imiona i co się wydarzyło (mogą też

O kazuje się, że więż akustyczna rozpoczyna się przed wykluciem się piskląt, w ciągu p aru ostatnich dni wysia­..

Obecność na liście świadków licznych kanoników kujawskich z najbliższego otoczenia biskupa (w tym także 3. prałatów kapituły katedralnej włocławskiej) zdaje