• Nie Znaleziono Wyników

"Weyssenhoff i "Laury" Wyspiańskiego : (szkic polemiczny z powodu fejletonów krytycznych o Wyspiańskim)", Ignacy Matuszewski, Warszawa 1910 : [recenzja]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share ""Weyssenhoff i "Laury" Wyspiańskiego : (szkic polemiczny z powodu fejletonów krytycznych o Wyspiańskim)", Ignacy Matuszewski, Warszawa 1910 : [recenzja]"

Copied!
3
0
0

Pełen tekst

(1)

Stanisław Kotowicz

"Weyssenhoff i "Laury"

Wyspiańskiego : (szkic polemiczny z

powodu fejletonów krytycznych o

Wyspiańskim)", Ignacy Matuszewski,

Warszawa 1910 : [recenzja]

Pamiętnik Literacki : czasopismo kwartalne poświęcone historii i krytyce

literatury polskiej 14/1/4, 365-366

(2)

Recenzye i sprawozdania. 3 6 5 Nie tak jak dawniej, w cierniowej koronie!

Nie tak jak dawniej, z gwoździami u ręki, Pan bólu tylko i

Bóg tylko m ęki!

Innym już wiekom, inny Chrystus płonie, Od ramion krzyża na zawsze odpięty, Jak duch świetlany,

wyzwolony

, święty...

(Listy I, Do K· Gaszyńskiego, str. 21 8 ). Nadmienić jeszcze można, że zasadniczo błędne, chociaż m imocho­ dem wypowiedziane, są uwagi o Złotym Rogu, Wernyhorze itp., w ro­ dzaju tych, iż »zwidzeniem« jest Wernyhora, mirażem, »wiarą w cud« Złoty Róg, że »goście weselni zapowiedź cudu widzą nawet »we wro­ nach lichych(!) i liściach i krukach i gołębiach«. Autor zdaje się zapo­ minać, że Wernyhorę widzą tacy weselnicy, którzy nie są skłonni do majaczeń, Staszek i Kuba (sc. 27. a. II.), że dar Wernyhory, złoty róg, jest kluczem i sprężyną aktu II. i III. »W esela«, więc symbolem, a nie mirażem, że ogrom zjawisk aktu III. należy rozumieć jako zapowiedź świtu, zorzy, słońca (jak i »róż kobierce« itp. w IV. akcie »Akropolis«), t. j. przybycia Archanioła-Salwatora, itd.

Lecz skończmy na tern. Ogółem omawiana rozprawa obala dość rozpowszechnione mniemania, iż

Akropolis

jest już objawem rozluźnie­ nia władz twórczych Wyspiańskiego; wskazuje ona jasno i dowodnie artystyczną logikę i zwartość dramatu, zdobywa i określa jego myśl przewodnią, rzuca wiele światła na istotę i rodzaj twórczości Wy­ spiańskiego (np. rozdział o »sennem majaczeniu«)... i i. Całość opra­ cowana metodycznie.

Nowy Sącz.

Stanisław Kotowicz.

M a tu sz e w sk i Ignacy. W eyssenhoff i „Laury“ W yspiańskiego.

(Szkic polemiczny z powodu fejletonów krytycznych o W yspiań­

skim). W arszaw a. Odbitka ze „Sfinksa“ 1910. Nakładem autora.

Druk A. Pęczalskiego i K. Marszałkowskiego, 1911, 8-vo, str. 56.

Szkic polemiczny, ale jaki ! Gdy zestawi się rzecz n. p. St. Lama, również o

Laurach

Weyssenhoffa (Jarosław 1 9 1 0 ) z tern, co w tej mierze napisał I. Matuszewski, można odpowiedzieć na pytanie, jaką ma być droga polemiki. Matuszewski nie unosi się, chociaż także obu­ rza go tendencyjne stanowisko W eyssenholfa; rzeczowo i metodycznie uśmierca autora niefortunnych

Laurów

jako „krytyka“, nielitościwie ośm iesza go jako rozdawcę patentów na „wielkości'1 : a wszystko w to­ nie „polemicznym“.

Wykazuje więc, że w steczne stanowisko W eyssenhoffa, które by­ łoby może zrozumiałe jako reakcya przeciwko ślepemu uwielbieniu wszystkiego, co tylko jest Wyspiańskiego, właściwie wypływa z w y­ soce nieprzyzwoitej złośliwości, takiej „po piórze wykazuje, co gorsza, jednostronność i zacieśnienie poczucia estetycznego u W eyssenhoffa,

(3)

3 6 6 Recenzye i sprawozdania.

ego niemal ignorancyę w dziedzinach wielu umiejętności, o których wyrokuje apodyktycznie ; wreszcie zwraca uwagę na powierzchowną znajomość dzieł W yspiańskiego i tanią, encyklopedyczną, a błyskotliwą erudycyę literacką autora

Rozmów literackich

w znanym

Tygodniku.

Na wszystko podaje M. argumenty i dowody, których nie sposób na tern miejscu przytaczać.

Słowem, rzecz w swoim rodzaju mistrzowska, oparta nie tylko na głębokiej erudycyi, a l e z d r a d z a j ą c a t e g o r o d z a j u t a l e n t k r y t y c z n y , który i w negacyi, jaką jest z natury rzeczy każda po­ lemika, umie tworzyć. Szkic polemiczny M atuszewskiego rzuca sporo światła na niek tóre, om awiane w nim pomysły artystyczne W yspiań­ skiego. Naigrawa się n. p. W eyssenhoff z laski ,,kaduczej“ w

Weselu,

dając do poznania niedwuznacznie, że Wyspiański jest blagierem; Ma­ tuszewski sięgnie do Prellera:

Griechische Mythologie

, Moritza

Göt­

terlehre

, przytoczy Homera i — udowodni za jednym zamachem, że l- o ) p. W eyssenhoff pomieszał mity Gorgony z Hermesem, że 2-o) Wyspiański miał nie tylko zupełną słuszność, ale znajomość klasycznej mitologii o wiele w ybitniejszą, niż autor

Podfilipskiego

, wreszcie, 3-o) co jest czystym zyskiem świetnego wywodu na temat „kaduceu- sza“, rzuci pęk światła na postać Dziennikarza, któremu laska Stań­ czyka nadaje podwójną fizyognomię: przez

moc oszukańczej wymowy

i moc usypiania dusz.

Na to zaś przytacza Matuszewski także dowód z

Wesela

(„Usypiam swą duszę biedną — i usypiam brata m ego“).

I

takich m omentów w pracy,

{bo to jest: praca),

wiele, że w spom nę jeszcze kwestyę

złotego

rogu, stosunku

Wesela

do

Króla-

Ducha

i i. To powiększa ogromnie wartość polemiczną szkicu, pole­ gającą na rzeczowem napiętnowaniu już nie arcyniedbałości i dyletan- tyzmu p. Weyssenhoffa, ale niesum ienności i nieuczciwości jego me­ tody „krytycznej“... w stosunku do postaci tak potężnej i wielkiej, jak W yspiańskiego.

Nowy Sącz.

Stanisław Kotowicz.

T e o d o r J e s k e C h o iń sk i. Ż yd w powieści polskiej. Studyum.

W arszawa. Nakładem Księgarni Kroniki Rodzinnej, 1914. 8°, s.

105 i 5 nl. (z portretem autora).

Z pewnych części pracy możnaby wnosić, że autorowi przyśw ie­ cały kryteria historyczno-literackie (s. 12,

i

n.), w innych partyach na plan pierwszy wysuwają się zagadnienia społeczne (związane ze sprawą asymilacyi), często jednak wpada autor w ton polemiczny, walczy z po- wieściopisarzami (z Orzeszkową, z Bałuckim, z Prusem) i staje się pu­ blicystą, pragnącym pozyskać czytelnika dla swych poglądów. Z auto­ rów, którzy poruszali kwestyę żydowską bezpośrednio lub pośrednio, zajmuje się Niemcewiczem

(Lejbe

i

Siora

), Kraszewskim, Jeżem itd. aż do Weyssenhoffa i Gruszeckiego, pomijając natomiast Korzeniowskiego, Reymonta

(Ziemia obiecana

\), Muttermilcha

(Żydzi)

i wielu innych.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Z dobroci serca nie posłużę się dla zilustrowania tego mechanizmu rozwojem istoty ludzkiej, lecz zaproponuję przykład róży, która w pełnym rozkwicie osiąga stan

Polskie tłumaczenie tego pojęcia wydaje się nietrafne i powinno być zastąpione terminem „surowiec deficytowy”.. chaos terminologiczny dotyczy także innych pojęć z

Prościej mówiąc, surowiec nazywany krytycznym (surowcem może być także pierwiastek) jest deficytowy w danym kraju (krajach), a w innym (innych) nie, albo jest deficytowy ak- tualnie,

[r]

Decyzje prezydium sprzeczne z praw em mogą być uchylane przez ogólne zebranie członków kolegium (konferencję), przez, rady m inistrów republik autonomicznych

[r]

In the presidential elections, PCF and other par- ties and groupings of the left each offered their own candidate during the first round but before the second round appealed to

Pośród 14 teatrów z całej Polski, wśród takich znakomitości jak Teatr Ateneum, Stary Teatr z Krakowa, STU, teatry Powszechny i Nowy z Łodzi czy cztery zawodowe sceny ze