Janina Kruszewska, Tadeusz
Jackowski
Zobowiązania bezumowne w obrocie
uspołecznionym
Palestra 9/6(90), 35-38
JANINA KRUSZEWSKA TADEUSZ JACKOWSKI
Zobowiqzania bezumowne w obrocie
uspołecznionym1
i
Kodeks cywilny nie używa określenia „zobowiązania 'bezumowne” ani „zobowią zania z innych źródeł” (drugie z tych określeń użyte było w nazwie działu II ty - rułu II kodeksu zobowiązań), norm uje zaś dwa rodzaje takich zobowiązań w ty tu łach V i VI księgi trzeciej jako „Bezpodstawowe wzbogacenie” (art. 405—414) i „Czyny niedozwolone” (art. 415—449). T ytuł V obejm uje treść dwóch rozdziałów działu II tytułu II kodeksu zobowiązań, które regulow ały „Niesłuszne wzbogace nie” i „Nienależne świadczenie”, a ty tu ł VI — treść jednego rozdziału, który nosił tę sam ą nazwę.
W ten sposób kodeks cywilny w yelim inował z liczby zobowiązań bezumownych prowadzenie cudzych spraw bez zlecenia, które kodeks zobowiązań zaliczał do „zobowiązań z innych źródeł”. Prow adzenie cudzych spraw bez zlecenia umieszczo ne zostało w kodeksie cywilnym w części szczegółowej księgi III, poświęconej róż nym rodzajom umów, jako ty tu ł X X II (art. 752—757)— zaraz po przepisach o um o wie zlecenia, stanowiących tytuł XXI.
ii
Już w nazwie tytułu V uderza niezawodnie każdego praw nika zmiana określe nia pojęcia „wzbogacenie” : użyto w yrazu „bezpodstawne” zam iast dotychczasowego „niesłuszne”. Jest to niew ątpliw ie przejaw zawsze pożądanej obiektywizacji okre śleń kodeksowych. Niesłuszne jest to, co sędzia w swoim przekonaniu uzna za sprzeczne z zasadam i słuszności, natom iast bezpodstawne — w rozum ieniu praw a — jest to, czemu brak podstaw y praw nej. Tak też brzm i definicja zaw arta w art. 405: „Kto bez podstaw y praw nej uzyskał korzyść m ajątkow ą kosztem innej osoby, obo w iązany jest (...)” zam iast: „Kto niesłusznie uzyskał korzyść z m ajątku innej oso
by”, ja k to m niej trafn ie form ułow ał art. 123 k.z.
W szczegółowym unorm ow aniu omawianej instytucji nowością jest przepis a rt. 408 § 3, k tó ry upraw nia organ orzekający do kom pensowania korzyści podlega jących w ydaniu w naturze z wartością pieniężną nakładów podlegających zw roto wi, gdy wzbogacenie polegało na zawładnięciu rzeczą.
A rt. 410 § 1 w yodrębnia niejako z instytucji bezpodstawnego wzbogacenia jed ną z możliwych jej postaci faktycznych, mianowicie nienależne świadczenie — być może dlatego, że jest to postać najczęściej spotykana. P a ra g ra f 2 tegoż arty k u łu
i A r ty k u ł t e n Jest tr z e c im z c y k łu p o ś w ię c o n e g o t e m a t y c e o b r o tu u s p o łe c z n io n e g o w k o d e k s ie c y w iln y m (p o r.: „ J e d n o s t k i g o s p o d a r k i u s p o łe c z n io n e j w p r z e p is a c h w s t ę p n y c h i o g ó l n y c h k o d e k s u c y w i l n e g o ” i „ S t o s u n k i u m o w n e j e d n o s t e k g o s p o d a r k i u s p o łe c z n io n e j w k o d e k s ie c y w i l n y m ” — „ P a l e s t r a ” z 1964 r. n r 11 i 12).
3« J a n i n a K r u s z e w s k a , T a d e u s z J a c k o w s k i Nr 6 (9*)
wymienia w praw dzie sześć stanów faktycznych, które mogą doprowadzać do nie należnych świadczeń, ale we wszystkich tych w ypadkach dochodzi w ostatecznym w yniku do uzyskania korzyści m ajątkow ej bez podstaw y praw nej. Trzeba więc podkreślić, że w spom niane wyliczenie nie może być uw ażane za wyczerpujące, gdyż jedynym decydującym k ryterium jest, jak już zaznaczono, brak podstaw y praw nej, a nie sposób, w jaki doszło do świadczenia bez tej podstawy.
Z wyliczonych w art. 411 czterech w ypadków niedopuszczalności żądania zw ro tu świadczenia nie będzie mieć zastosowania — zarówno w obrocie uspołecznio nym, jak i względem jednostki gospodarki uspołecznionej jako wierzyciela niena leżnego świadczenia — wypadek wymieniony w pkt 2) („jeżeli spełnienie św iad czenia czyni zadość zasadom współżycia społecznego”), ponieważ jednostki te nie mogą świadczyć na podstawie tego kryterium . N atom iast tylko w ram ach obrotu uspołecznionego nie będzie m iał zastosowania w ypadek wymieniony w pkt 3) („je śli świadczenie zostało spełnione w celu zadośćuczynienia przedawnionem u roszcze niu, chyba że w skutek przedaw nienia roszczenie wygasło”), gdyż w myśl art. Iil7 § 2 k.c. w stosunkach między jednostkam i gospodarki uspołecznionej roszczenia przedaw nione w ygasają, a w razie wygaśnięcia w myś.’ pkt 3 art. 411 zasada nie możności żądania zw rotu nie obowiązuje.
Szczególnego rozważenia w ym aga wypadek niedopuszczalności żądania zwrotu wym ieniony w pkt 1 art. 411: „jeżeli spełniający świadczenie wiedział, że nie był do świadczenia zobowiązany (...)”. Na podstaw ie literalnego brzm ienia tego prze pisu można by w ysnuć wniosek, że powinien on mieć zastosowanie również
w obrocie m iędzy jednostkam i gospodarki uspołecznionej. Jednakże głębsza anali za tego zagadnienia prowadzi do wniosku, że zasada taka znajdow ałaby się w sprzeczności z -zasadą rozrachunku gospodarczego, która stanowi podstawę ca łego obrotu uspołecznionego. Można to zilustrować przykładem zapłaty należnoś ci na podstawie fak tu ry otrzym anej przed nadejściem tow aru, jeżeli następnie tow ar ten nie nadszedł. N iew ątpliw ie przedsiębiorstw o uspołecznione wiedziało, że nie m a obowiązku zapłaty przed otrzym aniem tow aru, mimo to jednak zapła ciło tę należność, czyniąc tak w zaufaniu do dostawcy, czy też w skutek przeocze nia ze strony tych lu b innych pracowników. Otóż byłoby bezwarunkowo sprzecz n e z zasadą rozrachunku gospodarczego, gdyby przedsiębiorstwo to nie mogło za żądać zw rotu zapłaconej kwoty, gdy np. tow ar nie został wysłany w skutek przeo czenia ze strony pracowników dostawcy, a po stw ierdzeniu przeoczenia już zab ra kło tego tow aru. Przew idziane w pkt il w yjątki od zasady niedopuszczalności żą dania zwrotu (zastrzeżenie zwrotu, przymus, wykonanie nieważnej czynności) są raczej trudne do pomyślenia w obrocie uspołecznionym oraz w stosunkach z jed nostkam i gospodarki uspołecznionej.
Natom iast w całej rozciągłości będzie mieć zastosowanie — zarówno w obrocie uspołecznionym, jak i w tych stosunkach, w których jedną ze stron są jednostki gospodarki uspołecznionej — w ypadek niedopuszczalności żądania zwrotu przew i dziany w pkt 4 art. 411, tj. wypadek spełnienia świadczenia przed term inem jega wymagalności. W yjątek ten znany był również kodeksowi zobowiązań (art. 128 § 2).
iii
Zobowiązania pow stające z czynów niedozwolonych zostały unorm owane w ko deksie cywilnym na tych samych zasadach, na których oparte są odpowiednie przepisy kodeksu zobowiązań. W yrazem tego jest identyczne brzm ienie art. 415 k.c. i art. 134 k.z. W ten sposób utrzym ana została wina cywilna jako podstaw a odpo
Nr 6 (90) Zobow iązania b e zu m o w n e w obrocie uspoł. 37
wiedzialności za szkodę wyrządzoną czynem niedozwolonym.
Takie uregulow anie przyjęte zostało dopiero po uprzednich próbach zupełnie odmiennego uregulow ania. Projekt kodeksu cywilnego z 1954 r. stał na gruncie dom niem ania winy, projekt z 1955 r. w prow adzał do definicji odpowiedzialności deliktowej elem ent bezprawności działania lub zaniechania, a projekt z 1960 r. — dom niemanie bezprawności. Przy obecnym brzm ieniu art. 415| k.c. poszkodowany, zgodnie z art. 6 k.c., ma obowiązek udowodnienia winy, przy czym pomocą do przeprow adzenia tego dowodu służyć m ogą dom niem ania faktyczne (art. 241 daw nego k.p.c.). Podkreślanie bezprawności w art. 415 k.c. byłoby zbędne wobec za w artego w tym przepisie elem entu winy, gdyż to, co jest zawinione, jest zawsze uprzednio bezprawne.
Jednostki gospodarki uspołecznionej w rozum ieniu art. 1 § 1 i 2 k.c. mogą w y stępować w zobowiązaniach z czynów niedozwolonych zarówno w charakterze po szkodowanych, jak i w roli ponoszących odpowiedzialność za szkodę. Kodeks cy w ilny zawiera tylko jeden przepis, który może prowadzić do pewnego uprzyw ile jow ania tych jednostek jako poszkodowanych. Przepis ten znajduje się poza ty tu łem VI. Jest to mianowicie art. 127 § 1 (księga druga), w myśl którego ochrona własności społecznej przed grożącą jej szkodą jest obowiązkiem każdego obyw ate la. Ten ustawowy obowiązek, oparty na przepisie konstytucyjnym , może mieć pe wien wpływ na usta'enie istnienia lub nieistnienia w iny cywilnej w rozum ieniu art. 415 w sensie rozszerzającym. W stosunku do jednostek gospodarki uspołecz nionej jako ponoszących odpowiedzialność znajdujem y w tytule VI tylko jeden przepis wyjątkow y, mianowicie art. 432 § 3, który wyłącza prawo zatrzym ania zwierzęcia stanowiącego własność państwową dla zabezpieczenia roszczenia o n a praw ienie szkody wyrządzonej przez to zwierzę. Jest to oczywiście przepis o m ini m alnym praktycznym znaczeniu. N atom iast bardzo istotne praktyczne znaczenie ma przepis art. 419, zaw ierający w yjątek na niekorzyść' niektórych jednostek gospo darki uspołecznionej, znany zresztą naszemu ustaw odaw stw u od chwili wejścia w życie ustaw y z dn. 15.XI.1956 r. o odpowiedzialności Państw a za szkody w yrzą dzone przez funkcjonariuszów państw ow ych2. W myśl tego przepisu S karb P a ń stw a i państwowe osoby praw ne mogą być zobowiązane, do odszkodowania na rzecz poszkodowanego, który doznał uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia albo u tra ty żywiciela, chociaż nie ponoszą odpowiedzialności na podstawie przepisów kodeksu, jeżeli ze względu na sytuację osobistą albo m aterialną poszkodowanego w ym agają tego zasady współżycia społecznego.
Przechodząc do przepisów norm ujących poszczególne ustawowe stan y faktyczne odpowiedzialności deliktowej, stwierdzić na!eży przede wszystkim takie same w za sadzie ujęcie tych stanów, jakie mamy w kodeksie zobowiązań i we w spom nia nej ustawie z 1956 r. Nieliczne zmiany m ają raczej charakter redakcyjny lub p re cyzujący dane unorm ow anie na podstawie ustalonego orzecznictwa. Za przykład może tu służyć art. 430 k.c., który pow tarza treść art. 145 k.z., z tą jednak zmianą, że określenie „podwładny” zastąpione zostało wymienieniem tych cech, które w świetle orzecznictwa charakteryzują podwładnego. Natom iast art. 443 stanowi przy jęcie do kodeksu — jako przepisu ustawowego — ustalonej przez orzecznictwo zasady dopuszczalności roszczenia odszkodowawczego opartego jednocześnie na dwóch podstaw ach: umownej i deliktowej, jeżeli czyn lub zaniechanie stanow ią jednocześnie naruszenie obowiązku umownego i czyn niedozwolony.
Przykładem rozbudowania stanu faktycznego przyjętego z kodeksu zobowiązań jest art. 439 k.c., którego odpowiednikiem jest art. 151 § 2 k.z. Gdy jednak prze
38 J a n i n a K r u s z e w s k a , T a d e u s z J a e k G t e s k i JTr 6 (90)
pis ten upraw niał do żądania środków zaradczych tylko przeciwko możliwemu zaw aleniu się budynku, to art. 439 k.c. rozszerza to upraw nienie na w ypadki gro żącego niebezpieczeństwa przez ruch przedsiębiorstw a lub zakładu albo przez: stan jakiegokolw iek urządzenia, a poza ew entualnym nakazaniem środków zaradczych przew iduje także obowiązek dania zabezpieczenia, co ułatw i poszkodowanemu re a lizację upraw nienia odszkodowawczego.
Tak u jęty przepis daje każdem u pracownikowi podmiotowe praw o do żądania Od pracodaw cy zapewnienia bezpiecznych i higienicznych w arunków pracy oraz możliwość realizacji tego praw a w drodze procesu cywilnego. Przepis ten nie stw a rz a ani nie zwiększa obowiązków pracodaw cy w tym zakresie, albowiem obowiąz k i te w ynikają ze szczególnych przepisów należących do dziedziny praw a pracy bądź p raw a adm inistracyjnego (przemysłowego), a także z postanowień układów zbiorowych pracy. C harakter tych postanowień jest w nauce praw a pracy dość dyskusyjny'3, gdyż nie można ich zaliczyć do żadnej z dwóch kategorii postanowień układow ych przew idzianych w art. 1 ustaw y z dn. 14.IV.1937 r. o układach zbio row ych p ra c y 4; poza tym postanow ienia te ani nie u stalają w arunków indyw i d u aln y ch umów o pracę, ani też nie u stalają obowiązków stron, które układ za w ierają. W praw dzie uczeni polscy i zagraniczni różnie klasyfikują tego rodzaju po stanow ienia zaw arte w układach zbiorowych pracy, jednakże zgodni są co do tego, że z mocy tych postanowień pracodaw ca m a obowiązki w zakresie urządzeń bhp, socjalnych i kulturalnych względem załogi zakładu pracy jako całości, a nie wzglę dem poszczególnych pracowników* którzy dlatego nie mogą występować z odpo w iednim i roszczeniami ani też zarzucać niew ykonania umowy w tym zakresie.
Kodeks zobowiązań w rozdziale IV działu II o czynach niedozwolonych zawie r a ł w oddziale 6 przepisy o „odszkodowaniu w ogólności”, natom iast w kodeksie cywilnym zasady ustalania odszkodowania znalazły się w tytule I księgi trzeciej zatytułow anym „Przepisy ogólne”, co uczyniło zbędnym powołanie się na przepisy o czynach niedozwolonych dla uregulow ania odszkodowania za niewykonanie um o w y (art. 242 k.z.).
Ogólnie biorąc, nastąpiło w kodeksie cywilnym zaostrzenie zasad ustalania w y sokości odszkodowania. Z najduje to w yraz przede wszystkim w b raku odpowied nika art. 158 § 1 k.z., który potraktow any został przez orzecznictwo jako podsta w a do m iarkow ania odszkodowania według stopnia w iny zobowiązanego do od szkodowania, przez co w prowadzone były do procesu cywilnego kryteria praw a karnego. Dalszym wyrazem obostrzenia je st art. 363 § 2 k.c., który rozstrzyga osta tecznie w ątpliw ą dotychczas w praktyce sądowej kwestię, według jakich cen n a leży obliczać to odszkodowanie: czy z daty powstania szkody, czy też z daty u sta lenia odszkodowania? Rozstrzygnięcie tej kw estii przez art. 363 § (2 na rzecz tej drugiej możliwości uznać należy za ze wszech m iar słuszne, gdyż zabezpiecza ono interesy obu stron (w zależności od tego, czy tymczasem nastąpiła zniżka czy też zwyżka cen) i zapewnia zawsze realny ekw iw alent szkody.
Dla w yczerpania tem atu podkreślić należy brak w kodeksie cywilnym odpowied nika a rt. 157 § 3 k.z., który stanowił, że można żądać zadośćuczynienia za krzyw dę m oralną w w ypadkach przez ustaw ę przewidzianych. Przepis taki został zapewne uznany za zbędny, brak zaś jego nie ma oczywiście w pływu na upraw nienie do żądania zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę z mocy art. 445 § 1 k.c.
3 W . S z u b e r t : O z a k r e s ie p r z e d m io to w y m n o r m p r a w n y c h z a w a r t y c h w U k ła d a c h z b io r o w y c h p r a c y (n a d b it k a z n r 5—6 „ P a ń s t w a i P r a w a ” , W a r sz a w a 1959