• Nie Znaleziono Wyników

Obrady, narady i... co dalej?

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Obrady, narady i... co dalej?"

Copied!
9
0
0

Pełen tekst

(1)

Edmund Mazur

Obrady, narady i... co dalej?

Palestra 10/8(104), 13-20

(2)

N r 8 (104) O brady, n a ra d y i ... co dalej? 13

P rak ty k a wykazuje potrzebę dalszego przeprow adzania lustracji wojewódzkich kom isji dyscyplinarnych w terenie.

Zagadnieniem palącym jest jak najszybsze zakończenie spraw , w których po­ stępowanie dyscyplinarne trw a dłużej niż rok, licząc od daty w pływu spraw y w raz z aktem oskarżenia.

Na zakończenie podaję, że Prezydium Naczelnej Rady Adwokackiej, po prze­ prow adzeniu analizy postępow ania dyscyplinarnego, zaleciło Wyższej Komisji D yscyplinarnej:

— systematyczne dokonywanie analizy orzecznictwa dyscyplinarnego w oje­ wódzkich kom isji dyscyplinarnych,

— ustalanie w ytycznych polityki dyscyplinarnej,

— ,spowodowanie szybkiego zakończenia zaległych spraw przez wojewódzkie kom isje dyscyplinarne,

— zwrócenie szczególnej uwagi na niesłuszne odraczanie rozpoznawania spraw ,

— przekazywanie do „P alestry” orzeczeń dyscyplinarnych, których ogłosze­ nie jest celowe,

— czuwanie nad stosowaniem § 26 pkt 5 rozporządzenia o postępowaniu dyscyplinarnym.

W artykule niniejszym poruszyłem tylko najw ażniejsze i najbardziej aktualne zagadnienia, które w ym agają zastosowania właściwych środków zaradczych przez organa sam orządu dla uspraw nienia i skuteczności postępow ania dyscyplinar­ nego.

EDMUND MAZUR

O b ra d y , n arad y i . . . co d a le j?

Zarząd Główny Zrzeszenia Praw ników Polskich zorganizował K rajow ą naradę radców praw nych. Przedm iotem nairady ibyło lomótwienie zadań radców p ra w ­ nych w związku ze zmianami w systemie planow ania i zarządzania gospodarką narodową.

Dnia 20 czerwca br. radcow ie praw ni rozpoczęli obrady z udziałem członka B iura Politycznego KC PZPR W iceprem iera Eugeniusza Szyra i kierow nika Wy­ działu Adm inistracyjnego KC PZPR Kazimierza Witaszewskiego. Obradom prze­ wodniczył wiceprezes ZG ZPP dr Jan Topiński. W obradach wziął udział między innym i Prezes NRA adw. dr Stanisław Godlewski.

Obrady zagaił wiceprezes ZG ZPP dr Jan T o p i ń s k i stw ierdzając, że ostatnie zjazdy oraz obrady plenarne ZG ZPP zajmowały się kw estią podniesienia rangi zawodu 'prawniczego. Podobne problem y były w ielokrotnie omawiane przez prasę prawniczą. ;Na obu tych płaszczyznach dochodzono do zgodnego wniosku, że zdol­ ności reprezentow ane przez praw ników mogą być pełniej społecznie w ykorzysty­ wane. Jednakże autorytet każdego zawodu m usi być osiągany przez konstruktyw ną

(3)

pracę jego przedstaw icieli i ugruntow yw anie w społeczeństwie przekonania em pi­ rycznego o pożyteczności tej pracy. W chwili obecnej obserw uje się proces w z ra ­ stan ia rangi zawodu radcy prawnego. Jest to w pływ w zrastania znaczenia rachunku ekonomicznego w gospodarce narodow ej pod różnym i postaciam i i w różnych płaszczyznach. Aby ten proces ugruntow ać i przyspieszyć konieczne jest, aby radcow ie praw ni aktyw nie uczestniczyli w działalności swoich zakładów pracy, stali się i czuli częścią aktyw u kierowniczego. Dużej pomocy może tu udzielić ra d ­ com (prawnym Z PP przez ukazywanie tego „nowego” w systemie zarządzania gos­ podarką narodową. Pomoc ta jest tym bardziej konieczna, że w ielu radców praw ­ nych nie rozumie jeszcze swojej roli w gospodarce narodowej i chce traktow ać sw oją rolę pasyw nie, w yłącznie przez opiniowanie czy udział przed organam i roz­ strzygającym i spory. W końcowej części zagajenia przewodniczący stwierdził, że n arad a nosi charakter roboczy i m a dostarczyć m ateriałów do prac i inicjatyw ZPP.

Po zagajeniu narad y głos zabrał W iceprem ier Eugeniusz Szyr. W obszernym przem ów ieniu omówił on zadania radców praw nych w św ietle uchw ał IV i VI Plenum KC PZPR. Poniżej podaję streszczenie przemówienia.

Instytucja (radców praw nych (kształtowała się jednocześnie z nowymi form am i organizacyjnym i gospodarki socjalistycznej. Podobnie jak zadania i form y przed­ siębiorstw socjalistycznych różnią się od zadań i form przedsiębiorstw k a p ita ­ listycznych, ta k sam o odpowiednie różnice zachodzą co do roli i zadań radcy praw ­ nego. W przedsiębiorstw ach kapitalistycznych radca praw ny był doradcą dyrek­ tora, przy czyim naczelnym jego zadaniem była dbałość o interesy właściciela. W w ypadku ‘kolizji interesów w łaściciela-pracodaw cy z interesam i pracowników, z interesam i klasy robotniczej, rad ca praw ny m usiał dbać o interesy właściciela, używ ając do tego wszelkich możliwych, legalnych i półlegalnych, kroków praw ­ nych. Po przejęciu w ładzy przez klasę robotniczą i uspołecznieniu przedsiębiorstw nie Ina sprzeczności między interesam i kierow nictw a a załogi. W ładza państw ow a i ustaw odaw stw o określa jednakowo praw a i obowiązki wszystkich pracowników, niezależnie od spraw ow anych funkcji w przedsiębiorstwie.

Zadaniem naczelnym całego 'kolektywu pracowniczego przedsiębiorstw a socjalis­ tycznego jest działanie zgodnie z najszerzej pojętym interesem społecznym. Te przem iany w zakresie c h ara k teru przedsiębiorstw muisiały wpłynąć i w płynęły na zmianę ro li radcy prawnego. Podstaw ow ym jego zadaniem stała się troska o to, a b y działalność przedsiębiorstw a była zgodna z ludowym praw em i z zasada­ mi współżycia społecznego. W ykonywanie tych zadań jest uw arunkow ane koniecz­ nością czynnego włączenia się w zew nętrzne i w ew nętrzne życie zakładu pracy. W ta k i w łaśnie sposób ujm uje rolę radcy praw nego uchwała n r 533 Rady Mi­ nistrów z dnia 13.XII.1961 r. i wydane potem akty wykonawcze. Po upływ ie prawie 5 la t obowiązywania tej uchwały i po oddzieleniu funkcji radcy praw nego od funkcji adw okata można stw ierdzić, że odrębność funkcji radcy praw nego zaczyna torow ać sobie drogę do nowej specjalności w ram ach zawodów prawniczych.

Pełnienie funkcji radcy praw nego wym aga nie tylko odpowiedniego przygotow a­ n ia zawodowego, ale rów nież w ysokich w alorów m oralnych. R adca praw ny to nie tylko doradca dyrektora, cieszący się jego zaufaniem , ale w tej sam ej m ierze doradca instancji w spółzarządzających zakładem pracy i całego kolektyw u p ra ­ cowniczego.

W żadnym w ypadku nie wolno radcy praw nem u godzić się na, obchodzenie praw a czy jego łam anie albo pomagać w tym. Takie w ypadki — n a szczęście coraz rzadsze — zdarzają się jeszcze. Czytać m ożna o tym w listach i skargach oby­ wateli oraz obserw uje się >to w licznych procesach sądowych. Zjaw iska takie są ze wszeah m ia r niepożądane, bo przynoszą szkodę społeczną, a ipanadito obniżają

(4)

N r 8 (104) O brady, n a ra d y i ... co dalej? 15

au to ry tet radcy praw nego w opinii społecznej. R adca prawmy nie może dostarczać swej opinii praw nej na z góry określone 'zamówienie. Jego stanowisko nie może być źródłem argum entacji dla dyrektora czy durnej osoby chcącej obejść praw o dla osobistych sym patii czy an typatii bądź interesów. Uchwała N r 533 R ady M inistrów w dostateczny sposób chroni niezależność radcy prawnego i nie notuje się sygna­ łów, żeby ta niezależność była podważana. Gdyby jednak z dzisiejszej n a rad y w y­ nikało coś odmiennego, to trzeba będzie poddać pod rozwagę podjęcie odpowiednich środków zaradczych.

P ragnę zwrócić uwagę, że radca praw ny nie może ograniczać się wyłącznie do zagadnień ściśle prawnych, np. przy zaw ieraniu umów, udzielaniu opinii praw nych i występow aniu przed organam i rozstrzygającym i ispary. Pow inien on czuć się jak odpowiedzialny pracow nik przedsiębiorstwa. Musi więc być zorientow any w ca­ łokształcie problem atyki zakładu pracy, znać podstawowe kierunki polityki gospo­ darczej, zasady planow ania i zarządzania gospodarką narodow ą. W tedy w pływ jego na praw idłow e stosow anie przepisów będzie realny i efektywny.

W praktyce zbyt, często mam y do czynienia z obchodzeniem przepisów czy ich łam aniem , co z kolei zmusza nas do w ydaw ania nowych przepisów. W iadomo je­ dnak, że łam aniu czy obchodzeniu p raw a nie można skutecznie zapobiec przez w ydaw anie now ych przepisów. Mnogość przepisów też. nie jest dobra, bo zdarza się, źe nakładają się na siebie i różnią. Tu radca praw ny też powinien działać, zw racając uwagę komu należy n a takie fakty.

Aby dokładnie rozumieć przepis, trzeba znać założenia i przyczyny ich wydania. Od każdego działacza gospodarczego i odpowiedzialnego pracow nika zakładu pracy (a do nich zaliczyć należy i radców prawnych) w ym agam y te j znajomości. Aby ją posiąść, nie w ystarczy dokładne studiow anie aktów praw nych, ale też przy ­ sw ajanie sobie ogólnych i kierunkow ych wytycznych, zaw artych w dyrektyw ach politycznych i społecznych. Dla przykładu można podać, że uchwały IV i VI Ple­ num KC PZPR, odczytywane łącznie z odpowiednimi aktam i praw nym i, dają pełne zrozumienie kierunków działania i zm ian w dziedzinie planow ania i zarządzania gospodarką narodow ą w bieżącej 5-latce.

Została powołana specjalna K om isja Partyjno-R ządow a do dokonania oceny re ­ alizacji zadań w ynikających z uchwał IV Plenum i w stępnego rozpatryw ania pro­ jektów podstawowych aktów praw nych przygotowywanych w w ykonaniu uchw ał Plenum . Komisja ta uznała m. in. za niezbędne uporządkow anie przepisów w sp ra­ wach gospodarczych. To porządkow anie nie może się obyć bez udziału radców prawnych.

Zrzeszenie Praw ników Polskich może tu wiele pomóc zarów no radcom prawnym , jak i odpowiednim organom władzy. Również prasa praw nicza pow inna otworzyć szeroko swoje łam y dla tych zagadnień.

Obecnie opracowuje się nowe przepisy w zakresie dostaw i sprzedaży. Stosowanie tych przepisów będzie wym agało uzgodnień, porozum ień i um ów w dostosowaniu do planów przedsiębiorstw i zjednoczeń. System em reak cji łańcuchow ej m usi wzros­ nąć dyscyplina realizacji zobowiązań, rozliczeń i należności. Pragniem y ta k ustawić pracę przedsiębiorstw, tak zgrać ich planow anie i realizację zadań z analogicznymi planam i innych przedsiębiorstw zależnych iczy współdziałających, aby ograniczyć do minimum konieczność stosow ania k ar umownych, które w przyszłości powinny zanikać.

Podobne zadania i zmiany zajdą w najbliższym czasie w dziedzinie inwestycji, zwłaszcza w zakresie planow ania, program ow ania i projektow ania. Konieczne zm iany nastąpią w zakresie finansow ania inw estycji przez banki oraz w zakresie rozliczeń 'między inw estorem a wykonawcą. Istnieje pilna kandectaność opracow a­

(5)

nia 'Całego kom pleksu przepisów w te>j dziedzinie. Podkreślam te fa k ty dlatego, że przepisy ite nie cieszyły się dotychczas zainteresow aniem radców praw nych, a ich znajomość i um iejętność w zastosowaniu jest jednym z koniecznych w arunków re a ­ lizacji uchwał V l Plenum . W ydaje się, że radcow ie praw ni pow inni czynnie w spół­ działać w realizacji uchw ał IV i VI Plenum po dokładnym zapoznaniu isię z re ­ feratam i politycznym i i podjętym i uchw ałam i.

Dia spełnienia tych odpowiedzialnych zadań jest rzeczą celową częste konsul­ tow anie się radców praw nych przedsiębiorstw i zjednoczeń z kom órkam i praw nym i m inisterstw i organów centralnych. Konsultacje te i narad y nie ipowinny się zresztą ograniczać do udziału tylko radców praw nych: celowy jest w nich udział także pracowników innych pionów oraz banków i kom isji arbitrażow ych. Szcze­ gólnie udział pracow ników banków finansujących inw estycję oraz dokonana przez nich analiza może pomóc radcom praw nym w zorientow aniu się, jakie konieczne kroki trzeba powziąć dla usunięcia u sterek i zahamowań. Przedstaw iciele arbitrażu gospodarczego zaś będą mogli podać wiele przykładów .nieprawidłowości zacho­ dzących między kontrahentam i gospodarki uspołecznionej. 'Nie tylko orzekanie, ale i instruktaż oraz w ym iana doświadczeń pow inna stanow ić treść pracy arb i­ tra żu gospodarczego.

Pracow nicy naukow i zrzeszeni w ZPP rów nież m ają wdzięczne pole do popisu w postaci naukow ego opracowania i popularyzow ania przepisów gospodarczych.

Pozwoliłem sobie zwrócić uw agę na niektóre tylko zagadnienia w yłaniające się przed radcam i praw nym i, bynajm niej nie w szystkie zresztą i poea tym iw sposób niepełny. Dzisiejsza n arad a niew ątpliw ie rozpocznie serię spotkań radców p ra w ­ nych i praw ników , związanych z pracą jednostek gospodarki uspołecznianej

W ożywionej dyskusji zabierali głos: F. Bendig ze Szczecina, T. Bielas z Bia­ łegostoku, ad/w. W. Dąbrowski z W arszawy, M. N uchla z Wrocławia, L. Klyszcz z Opola, K. Kuczyński z W arszawy, J. Lew andowski z Koszalina, T. Moitkowski z Torunia, adw . W. Niewiadomski z K rakow a, adw. J. Popiński z Warszawy, adw. Z. Rose z W arszawy, A. Rosienkiewicz z W rocławia, adw. E. Sarnow ski z W arszawy, adw. J. Słoniński z Poznania, S. Suligowski z Łodzi, adw. J . Sznuk z Katowic, K. Sw itecki z W rocławia, adw. B. U m gelfer z W arszawy, J. W ątróbski ze Stalowej Woli, F. Wietnzykowski z K rakow a.

D yskutanci poruszali przede wszystkim z a g a d n i e n i e r o l i r a d c y p r a w ­ n e g o w z a k ł a d z i e p r a c y . W skazywali, że zmiany w planow aniu i zarządza­ niu przedsiębiorstw am i w aru n k u ją i określają pracę radców praw nych. Ciężar zastępstw a przed organam i rozstrzygającym i spory zaczyna przesuwać się — a przy ­ najm niej ich zdaniem powinien przesuw ać się — na działanie profilaktyczne, zapo­ biegające pow staw aniu sporów. M usi to być jednak profilaktyka czynna, oparta na znajomości procesów gospodarczych i problem atyce własnego zakładu pracy.

N iektórzy z dyskutantów szli w sw ych wywodach tak daleko, że postulowali opanowanie znajomości procesów produkcyjnych czy technologicznych swego za­ kładu pracy. Nie oznacza to oczywiście, że radca praw ny m usi być jednocześnie ekonom istą czy innym specjalistą. Musi tylko ściśle współpracować z kierow nic­ tw em zakładu, z jego kolektywem i w ten sposób nabędzie niew ątpliw ie koniecz­ nych wiadomości branżowych, poczuje się współgospodarzem odpowiedzialnym n a równi z innym i pracow nikam i za działalność przedsiębiorstwa. Taki sty l pracy i takie w ym agania kw alifikacyjne są uw arunkow ane wysokim poziomem zawodo­ wym radcy prawnego.

P aru dyskutantów podkreślało, że dotychczasowa aplikacja arbitrażow a nie gwa­ ra n tu je takiego poziomu i należy ją przedłużyć przynajm niej do dwóch lat.

(6)

N r (104) O brady, n a ra d y i ... co dale)? 17

Niezależnie od wiadomości nabytych w czasie odbywania aplikacji, dyskutanci podkreślali konieczność specjalizacji branżowych czy resortow ych, a naw et za­ kładowych. Taką możliwość w idzą oni przez prowadzenie narad, konferencji, od­ czytów itp. akcji.

Dużą pomoc może i powinno nieść tu taj ZPP. W s k a z y w a n o r ó w n i e ż , ż e s p e c j a l i z a c j a z n a s/t a w i e n i e m n a o b s ł u g ę p r a w n ą p r z e d ­ s i ę b i o r s t w gio s p o d a r k i u s p o ł e c z n i o n e j p o w i n n a n a s t ę ­ p o w a ć j u ż w o k r e s i e s t u d i ó w u n i w e r s y t e c k i c h p r z e z o d p o w i e d n i e z m o d y f i k o w a n i e p r o g r a m ó w n a u c z a n i a .

Dużo m iejsca poświęcili dyskutanci w arunkom pracy radców praw nych oraz sprawom organizacyjnym i bytowym. Podnoszono, że zakłady pracy nie doceniają znaczenia i pracy radców praw nych. W ielu z nich nie ma naw et własnego m iejsca pracy, odmawia się im kupna i prenum eraty niezbędnych podręczników i 'perio­ dyków prawniczych, nie zapewnia się niezbędnej pomocy kancelaryjnej i zmusza się w ten sposób radcę praw nego do m arnotraw ienia swego czasu n a czynności przygotowawcze lub na prace techniczne.

Podnoszono, że kierow nictw o w ielu zakładów pracy zw raca się do radcy praw ­ nego w momencie, kiedy spór już istnieje, nierzadko z prośbą lub naw et z po­ leceniem w yszukania jakiegoś w yjścia z sytuacji, sugerując w ydanie opinii lub powzięcie kroków zm ierzających do obejścia przepisów. R adca praw ny znajduje się wówczas w tru d n ej sytuacji, gdyż m usi się „narazić” takiem u współpracow ni­ kowi, gw arancje zaś praw ne przeciw ko ew entualnym szykanom nie są dostateczne. Zwalnia się wówczas takiego „nieposłusznego” radcę prawnego, nie zaw iadam ia­ jąc o tym jednostki nadrzędnej lub też zawiadam iając ją po fa k d e zwolnienia — często z jednoczesnym zawiadom ieniem o przyjęciu do pracy nowego radcy p ra w ­ nego.

Również stanow isko radcy praw nego może być zawsze zdezawuowane przez decyzję dyrektora. Jak iwiadomo, m aże on postąpić wibrew opinii radcy prawnego, a tem u ostatniem u pozostaje jedynie iluzoryczne upraw nienie zawiadom ienia o tym fakcie jednostki nadrzędnej.

K w estia niezależności radcy praw nego była silnie i wielokrotnie podkreślana w czasie dyskusji. Liczne przykłady przytaczane przez dyskutantów w skazują na to, że jest to kw estia w ażna i odczuwana w sposób przykry przez w ielu radców prawnych.

Podnoszono też kw estię uposażeń radców praw nych, w skazując n a wiele przykła­ dów nieuzasadnionych dysproporcji i dyskrym inacji, szczególnie w zakresie p re ­ miowania. T e n c y k l w y s t ą p i e ń m o ż n a z a m k n ą ć w y s u w a n y m p o ­ s t u l a t e m u r e g u l o w a n i a w f o r m i e u s t a w y s t a t u s u r a d c y p r a w ­ n e g o j a k o o d r ę b n e g o z a w o d u — p o d o b n i e d o z a w o d u e k o n o ­ m i s t y c z y l e k a r z a .

Obsługa praw na przedsiębiorstw terenow ych rad narodow ych była również po­ ruszana w aspekcie konieczności jej uregulow ania. W ielobranżowość tych przedsię­ biorstw, rozrzucenie w terenie — co jest połączone z itrudnymi dojazdami, stw arzają dodatkowe trudności etatow e i płacowe. Postulowano tu stw orzenie obsługi praw nej scentralizowanej przy prezydiach rad narodowych.

Mimo mnogości przepisów w dziedzinie gospodarczej zdarzają się jeszcze luki. Wskazywał na to jeden z dyskutantów , mówiąc dla przykładu o zagadnieniach tranzytu.

Wreszcie zagadnienie w alki z drobną przestępczością w zakładach pracy. W

(7)

zywano tu n a możliwość w spółpracy radcy praw nego z organam i ścigania przez wspólne n arad y i podjęcie zsynchronizowanych czynności zapobiegawczych.

Dyskusję podsum ował przewodniczący n arad y wiceprezes iZG ZPP d r Jan Topiński. W skazał on n a szeroki w achlarz poruszanych problemów, ich dużą wagę i aktualność oraz przebijającą z dyskusji troskę radców praw nych o interesy gospodarki uspołecznionej. „Żaden przepis — zakończył przewodniczący n a rad y — naw et najbardziej precyzyjnie sform ułow any, nie może wszystkiego uregulować i przewidzieć. G w arancją są ci, którzy dany przepis in terp retu ją i stosują. Od ich poziomu zawodowego i społecznego zależy wszystko, a w każdym razie bardzo w iele.”

*

Na m arginesie relacjonow anej narad y nie sposób nie ustosunkować się do nie­ których przynajm niej, centralnych problem ów.

Primo. N adal istnieje niejasność, czym jest radcą praw ny, i to zarów no w zna­ czeniu społecznym, jak i w znaczeniu nom enklatury zakładowej. Czy radca praw ny jest członkiem odrębnego zawodu? Odpowiedź tw ierdząca pow oduje określone konsekwencje, a mianowicie to, że odrębnym i za­ w odam i byliby również pracow nicy organów rozstrzygających spory,

tj. p ro k u ratu r, adw okatury, adm inistracji. Ozy też istn ieje jeden zawód praw nika o w ielu specjalnościach, podobnie jak zawód lekarza? W za­ leżności od przyjęcia jednej z tych koncepcji inaczej należy ustosun­ kow ać się do nauki zawodu — i to już począwszy od uniw ersytetu — inaczej też trzeba określić w ym agania zawodowe i inaczej ująć w za­

jem ny stosunek między tym i zawodam i lub grupam i. H erm etyzacja czy też swoboda przechodzenia z grupy do grupy (oczywiście z zachowaniem pewnych, określonych w arunków kw alifikacyjnych i czasowych)? A może określenie kolejności?

Je st to problem nie tylko teoretyczny czy też ściśle form alny. Łączy się on z pozycją społeczną, z kw alifikacjam i, z wynagrodzeniem , z odpo­ wiedzialnością służbową i dyscyplinarną, z zależnością służbową lub

korporacyjną, z niezależnością przy ferow aniu decyzji, z zależnością lub z niezależnością służbową itd. Tych wyliczeń, współzależności i związ­ ków jest znacznie więcej. Pozwoliłem sobie przytoczyć tylko parę, w tej

chw ili cisnących m i się pod pióro. Odpowiedź n a nie nie może się ograniczyć do ram artykułu. W ymaga to podjęcia w ielu kroków n atu ry organizacyjnej i nie tylko organizacyjnej.

Secundo. W szystkie bolączki radców praw nych dadzą się sprowadzić z grubsza

do wspólnego m ianow nika: w ysokich wym agań norm atyw nych i niedo­ statecznych gw arancji niezależności. Myślę oczywiście o niezależności względnej, w ram ach istniejącego porządku praw nego i przepisów o r­

ganizacyjnych zakładów pracy.

N ajpierw co do tych wym agań-obowiązków. W tej kw estii bynajm niej nie m a jednolitości poglądów. W ynikało to z dyskusji n a naradzie, w y­ n ik a również z w ielu opracowań naukow ych i publicystyki. Czy radca p raw n y jest szeregowym praoow nikiem zakładu pracy (tyle że posia­

(8)

-N r 8 (104) O brady, narady i ... co dalej? 19

niczego, czy wreszcie pracow nikiem o specjalistycznej wiedzy ale i .o spe­ cjalnych upraw nieniach w zakresie praw oznaw stw a i przestrzegania p ra ­ worządności (analogia do głównych księgowych)? Nie m a tu jasności ani jednolitej praktyki.

Tendencje aktów norm atyw nych oraz wypowiedzi autorytatyw nych przedstaw icieli zm ierzają do interpretacji rozszerzającej. Słusznie postu­ luje się obowiązek radcy prawnego pełnej znajomości życia ispołecznego i problem atyki zakładu pnący. W tych w arunkach praca je st w ydajniej­ sza i efektyw niejsza. To jest ogólna prawidłowość, m ająca zastosowanie do wszystkich pracow ników każdego zakładu pracy. Dlaczego ijednak podkreśla się z tak ą mocą te oczywiste praiwdy? Czyżby zakładało isię— teoretycznie lub em pirycznie — ich nieznajomość w środow isku radców praw nych? Chyba nie potw ierdzeniem tego jest 20-letni dorobek ra d ­ ców praw nych, ich ofiarna p raca nad ksetałtowandem praw nego modelu gospodarki socjalistycznej i u stroju. Dorobek ten je st dostrzegalny i do­ strzegany, zasługujący na życzliwą ocenę i ta k też pow inien .i jest. oce­ niany.

Jakaż więc jest tego przyczyna? Przyjm uję najprostsze wytłumaczenie. Zmienia się model uspołecznionego przedsiębiorstw a w dziedzinie pla­ now ania i zarządzania. Ten wyższy etap działalności gospodarczej w y­ maga bardziej precyzyjnych i skuteczniejszych środków działania ludz­ kiego. W zrasta od daw na znaczenie zasady legalności, k tóra m a być jedną

z dźwigni gospodarności. Tu zbliżamy się już do roli radcy prawnego. Resztę łatw o sobie dopowiedzieć samemu.

Zwiększone jednak zadania i cele w ym agają zsynchronizowania z przepisam i norm atyw nym i. W ydaje się, że bazowanie n a zaufaniu do ofiarności i zaradności radców praw nych nie jest tu dostateczną gw a­ rancją. Dyskusje n a ten tem at są jednym z przejawów poszukiwania

rozwiązań ogranizacyjnych, które by zagw arantow ały w ykonanie głów­ nych zadań gospodarczych.

Tu więc chyba należy upatryw ać źródeł dyskusji i narad. Jakie będą tego owoce? Zależy to od p rak ty k i i zebranej sum y doświadczeń, od aktyw ności i pracy sam ych radców prawnych, wreszcie od w ielu innych złożonych zjaw isk.

Tertio. Zbyt mało uw agi poświęca się przygotow aniu zawodowemu radców praw nych oraz niezależności ich decyzji. Jest chyba oczywiste, że do­ tychczasowa aplikacja arbitrażow a nie spełnia pokładanych nadziei. Wielka liczba przepisów o charakterze gospodarczym, ich nieprecyzyj­ ność, zbytnia sztywność lub wieloznaczność, w ym agają stanowczo opra­ cowania nowych form aplikacji oraz udoskonalenia nabytych w iado­ mości. N arady i konferencje nie mogą tego ani zapełnić, ani uzupełnić. Nie podejm uję się tu dać konkretnego rozw iązania organizacyjnego — p rzerasta to siły jednego człowieka. Tylko sum a w ielorakich doświad­ czeń i kolektyw ne ich omówienie, jak rów nież dokładna analiza mogą doprowadzić do pozytywnych rozwiązań.

Co się zaś tyczy niezależności radcy praw nego to trzeba się zgodzić, że istniejące gw arancje norm atyw ne są, niestety, iluzoryczne. Można ich znaczenie spraw dzić najlepiej w dziedzinie mocy wiążącej porad radcy praw nego oraz naw iązania i rozwiązania stosunku pracy, jak

(9)

rów nież w zakresie prem iowania. Sądzę, że opracowanie naw et n a jb a r­ dziej precyzyjnych przepisów nie polepszy sytuacji.

Rozwiązania można poszukać na innej drodze, np. przez zbliżenie poziomów zawodowych — przynajm niej w sferze ustawow ych w ym a­

gań — sędziów, prokuratorów , adwokatów, praw ników adm inistracji i umożliwienie wzajemnego przechodzenia pracowników w tych pionach adm inistracji państw ow ej i gospodarczej — oczywiście pod określonymi w arunkam i i przy zachowaniu określonych minimów. Z w i ę k s z e n i e r y n k u p r a c y p r a w n i k ó w u s u n i e p r ó b y p o d w a ż a n i a n i e z a l e ż n o ś c i r a d c y p r a w n e g o o r a z z a p e w n i m u n i e ­ z b ę d n e p o c z u c i e s t a b i l i z a c j i i p e w n o ś c i .

W parze z tym musi iść zm iana sytuacji placowej. Takie zabezpie­ czenie niezależności mogłoby być bardziej skuteczne niż istniejące gw a­ rancje n atu ry adm inistracyjnej.

Czy proponow ane rozwiązanie jest jedyne i najlepsze? Oczywiście nie. Można zapewne dać jeszcze parę innych prób i koncepcji. Chodzi jednak o to, by uzmysłowić sobie potrzebę poszukiwań i nie zadowalać się stanem istniejącym . P raw nik jest i m usi być legalistą, ale to nie znaczy, że nie może lub nie pow inien tworzyć nowych form praw nych lub wpływać n a 'proces tego tworzenia. W ydaje isię, że w naszej rze­ czywistości praw o nie m usi zawsze tylko odzwierciedlać istniejącą rze­

czywistość. Może ono również wpływać n a jej kształtowanie.

Kontrow ersje w zw iq zku z art. 231 k. c.

P o w ejściu w życie praw a pierw okupu gruntów w m iastach i osiedlach sądy powiatowe (w wydziałach ksiąg publicznych) zaczęły odmawiać w noszenia do ksiąg wieczystych wpisów o przeniesieniu własności nieruchomości w drodze umów

opartych n a art. 73 § 2 praw a rzecz, (obecnie art. 231 k.c.).

Jedna z tego rodzaju spraw znalazła swój epilog w Sądzie Najwyższym, który w orzeczeniu swym z dnia 10 lipca 1963 r. I CZ 92/63 (OSPiKA n r 6 z 1965 r.) ustalił, że do nabycia własności nieruchom ości w drodze realizacji roszczenia z art. 73 § 2 p raw a rzecz, nie m ają zastosow ania przepisy art. 30 i nast. ustaw y z dn. 14 lipca 1961 r. o gospodarce terenam i w m iastach i osiedlach (Dz. U. N r 32, poz. 159), przepisy te bowiem zastrzegają Państw u praw o pierw okupu t y l k o w w ypadku nabycia nieruchom ości w następstw ie czynności praw nej (sprzedaż, darowizna, zamiana), natom iast nie obejm ują sytuacji, gdy przeniesienie własności nieruchom ości następuje w skutek w ykonania obowiązku ustawowego (art. 73 § 2 pr. rzecz.).

Pomimo takiej w yraźnej sentencji powyższego orzeczenia Sądu Najwyższego Państw ow e B iuro Notarialne rw W arszawie w znanym m i analogicznym w ypadku odmówiło w ręcz sporządzenia umowy n a podstawie art. 231 k.c. bez przedstaw ienia przez strony oświadczenia właściwego prezydium rady narodowej o nieskorzysta­ niu z praw a pierwokupu.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Witam serdecznie po przerwie świątecznej. Mam nadzieję, że udało się wszystkim odpocząć. Zaczynamy nowy tydzień pracy. Cieszę się, że tak licznie rozwiązywaliście zadania

Wspólne podejmowanie decyzji przez chorego i prowadzącego leczenie reumatologa powin- no objąć wszystkie aspekty choroby: infor- macje o samej chorobie i ryzyku jakie niesie,

Charakterystyczny dla pacjentów z tą dystrofią jest brak czynności elektrycznej przedsionków (atrial standstill, atrial paralysis) spowodowany włóknieniem mięśniówki

 jaka jest budowa i funkcje obwodowego układu nerwowego,..  czym jest

Sprawdzenie zapisu notatki w zeszycie będzie losowe (losowo wybrana osoba będzie musiała wysłać zdjęcie

Sprawdzenie zapisu notatki w zeszycie będzie losowe (w dniu lekcji biologii losowo wybrany uczeń będzie musiał wysłać zdjęcie

Cele wynikające z podstawy programowej: uczeń: identyfikuje wypowiedź jako tekst publicystyczny, wyszukuje w tekście informacje, odróżnia informacje o faktach od opinii,

Zwiàzek ochrony przyrody z naukami biologicznymi i naukami o Ziemi.. Sprzy mie rzeƒ cem ochro ny przy ro dy sà, naj ogól niej rzecz uj mu jàc, te dys cy pli ny na uk tech nicz