• Nie Znaleziono Wyników

Sprawozdanie z plenarnego posiedzenia Naczelnej Rady Adwokackiej w dniach 23 i 24 listopada 1968 r.

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Sprawozdanie z plenarnego posiedzenia Naczelnej Rady Adwokackiej w dniach 23 i 24 listopada 1968 r."

Copied!
11
0
0

Pełen tekst

(1)

Sprawozdanie z plenarnego

posiedzenia Naczelnej Rady

Adwokackiej w dniach 23 i 24

listopada 1968 r.

Palestra 13/2(134), 98-107

(2)

98 N a c ze ln a R a d a A d w o k a c k a N r 2 (134)

Serdeczność i gościnność gospodarzy francuskich, koleżeński i m iły nastrój, z jakim delegacja adwokatury polskiej spotkała się w Paryżu, a za co Kolegom z Paryża należy się serdeczne podziękowanie, b yły kolejnym etapem na drodze zacieśniania tradycyjnych w ięzów w ielow iek ow ej przyjaźni m iędzy obydwoma narodami.

/i/ICZFŁV/l H/IO/I A D W O K A C K A

A. S p raw ozd anie z plenarnego posiedzenia N a c ze ln e j Rady

Adw okackiej w dniach 2 3 i 2 4 listopada 1 9 6 8 r.

W dniach 23 i 24 listopada 1968 r. odbyło się plenarne posiedzenie Naczelnej Rady A dw okackiej, które otworzył Prezes NRA adw. dr Stanisław Godlewski.

Na porządku dziennym obrad znalazły się następujące sprawy: zagadnienia p oli­ tyk i kadrowej, spraw a pogłębienia uspołecznienia pracy zespołów adwokackich oraz plan pracy organów samorządu adwokackiego i kontrola jego realizacji.

Przystępując do pierw szego z tych zagadnień, Prezes dr G o d l e w s k i pod­ kreślił, że życie polityczne i społeczne kraju w roku 1968 było szczególnie boga­ te w w ydarzenia, na których tle ujaw niła się w yraźnie postaw a polityczna po­ szczególnych środow isk i niektórych ich członków. Adwokatura również dokonała sam ookreślenia politycznego. Jako całość adwokatura stanęła jednolicie na tym sam ym stanow isku co klasa robotnicza, popierając Partię i rząd w ich poczyna­ niach. A dw okatura nie jest w praw dzie środow iskiem zbyt licznym , ale jej dzia­ łalność ma poważne znaczenie w życiu społecznym i dlatego do zagadnień tych m usi się ona odnieść w taki sposób, żeby odpowiadało to interesom społecz­ nym i jednocześnie uwzględniało interes adwokatury.

Trzeba, jak zaznaczył Prezes G odlew ski, w id zieć w ytyczne Partii w tym zakresie jako zadanie odnoszące się także do zadań organów adwokatury. Wy­ konanie zadań stojących przed adwokaturą jako zawodem i środowiskiem jest m ożliw e jed ynie w tedy, gdy kadra zawodowa będzie m ieć odpowiednie w alory za- w odrw e i polityczne, w alory zaś te są nierozłączne. W rozumieniu tego faktu Prezydium NRA podejm ow ało liczne uchwały, dziś jednak okazuje się, że nie b yły one całkow icie w ystarczające, a co najw ażniejsze — b yły one w yk on yw a­ ne tylko częściowo.

W dziedzinie p olityki kadrowej brak było konsekw encji i długofalow ego planu działania. N ie badano przyczyn, dla których kandydat starał się dostać do za­ w odu adwokackiego. Poza tym organa samorządu w sposób niedostateczny oce­ niają złe postępow anie niektórych kolegów , nie w yciągają w łaściw ych w niosków , aby ukrócić i zapobiec dalszym niepraw idłow ościom . D ziś m usimy w yciągać za­ równo w nioski ogólne, jak i w nioski w stosunku do określonych osób. Trzeba w ięc dokonywać stale analizy postępowania dyscyplinarnego jako punktu w yjścia do rozważań rady adwokackiej. W zakresie realizacji zadań postaw a organów sam o­ rządu m usi być zdecydowana. U chw ała V Zjazdu n ie m ów i w praw dzie o adw o­ katurze, ale w szystko, co odnosi się do praworządności, kształtow ania postaw i po­

(3)

N r 2 (134) P le n a rn e p o s ie d z e n ie N R A w d n . 23—24.XI.19SS r. 99 lity k i kadrowej, odnosi się także do adwokatury jako w spółczynnika wym iaru spraw iedliw ości.

Zagadnieniem podstawowym jest to, kto będzie w ykonyw ał zadania, które sta­ n ow ią trzon referatu Prezydium NRA. O czywiście członkowie i działacze rad adwokackich powinni te zadania w ykonyw ać, ale należy pam iętać o tym, że m u­ szą przyjść now i ludzie, którzy ich zastąpią. Tych ludzi trzeba przygotować, aby w e w łaściw y sposób rozum ieli interes adwokatury i stojące przed nią zadania. K o­ n ieczne jest przygotow anie odpowiedniej rezerw y kadrowej, i to dla w szystkich szczebli pracy sam orządowej.

N astępnie na w niosek Prezesa G odlew skiego Plenum powołało K om isję w n io­ sk ow ą w składzie: przewodniczący — adw. Czeszejko, członkowie — adw. Sko­ czek, adw. K aeppele, adw. Rak i adw. W archolik.

Przystąpiono potem do dyskusji nad referatem Prezydium NRA „Zagadnienie p olityki kadrowej” (referat ten zam ieszczony został w całości w nrze 1 „Pa- le str y ” z 1969 r.), przy czym głos zabrało w ielu mówców.

D ziekan C i e 1 u c h podkreślił, że w Izbie bydgoskiej nie ma organizacji spo­ łeczn ej, w której nie byłaby reprezentow ana adwokatura.

D ziekan P y t k a zaznaczył, że adwokatura Izby lubelskiej odmładza się, gdyż na 323 adwokatów osób w w ieku powyżej 60 lat jest tylko 64. Co do upoli­ tycznienia adwokatury lubelskiej, to do PZPR, ZSL i SD należy 88 adwokatów. D ziekan M a c i e j e w s k i podał, że adwokatura Izby poznańskiej jest raczej stara, jeśli chodzi o w iek. Na ogólną liczbę 428 adwokatów do stronnictw po­ litycznych należy przeszło 100. Etaty aplikanckie nie są w pełni obsadzone. Tr :eba tak postaw ić sprawę, żeby kandydat, który ma przejść przez aplikację sądową, b ył z góry przewidziany do zawodu adwokackiego. Dzięki temu samorząd m iał­ by w pływ na szkolenie kadr.

Prezes WKD S a d u r s k i poruszył zagadnienie w pływ u postępow ania dyscypli­ narnego na sytuację kadrową w adwokaturze. W m yśl art. 78 ust. 1 pkt 8 i art. 80 pkt 2 u. o u.a. rady adwokackie pow inny w kraczać zwłaszcza tam, gdzie jest w ielokrotna karalność. W okresie 4 i pół lat kom isje dyscyplinarne rozpoznały 1 364 sprawy. W 447 sprawach zapadły orzeczenia uniew inniające bądź umarza­ jące postępowanie. N astępnie m ówca w skazał, że już w 1954 r. w ładze adwoka­ tury złożyły M inisterstw u Spraw iedliw ości i czynnikom politycznym obszerny m em oriał o sytuacji w adwokaturze. Stan był taki, że w ciągu 3 lat w pisano na listę adwokatów 1 216 osób, które nie m iały nic w spólnego z adwokaturą, a ty l­ k o 260 aplikantów adwokackich. Podobny m em oriał przedstawiono w r. 1961.

Dziekan S o r o k o zaznaczył, że zagadnienie rencistów jest drażliwe, a k ie­ row anie na KIZ nie zdało egzaminu.

W icedziekan Rady W rocławskiej K u s k o w s k i podniósł, że w zakresie po­ lity k i kadrowej Prezydium NRA powinno w ykazyw ać w ięcej zaufania do rad adwokackich.

Dziekan W e i n e r t podał, że w Izbie szczecińskiej jest kilka zespołów niekom ­ pletnych, w obec czego w stosunku do niektórych kolegów , biorąc pod uw agę ich k w alifikacje zawodowe, trzeba się odnieść z pew nym liberalizm em . Z grona egza­ m inow anych aplikantów sądowych sąd lepszych zatrzym uje w aparacie wym iaru spraw iedliw ości. Obserwuje się z jednej strony spadek liczby spraw powierza­ nych adwokatom, a z drugiej w zrost tzw. urzędówek.

(4)

100 N aczelna R ad a A dm okacka N r 2 (134)

Dziekan H o 1 a k poinform ował, że ostatnio M inisterstw o Spraw iedliw ości k ie­ ruje niektórych b. radców prawnych do zespołów m ających już dostateczną licz­ bę członków. Jest też napływ w niosków o w pis na listę adwokatów b. sędziów i prokuratorów. Zagadnienie m łodych kadr trzeba rozważać pod kątem w idzenia politycznym .

Adw. P o c i e j podkreślił, że do trudnego zagadnienia kadr należy się usto­ sunkow ać z pozycji jakiegoś m odelu adwokata. Przy zagadnieniu kadr natrafia się stale na niem ożliw ość należytego rozwiązania. Zaczyna się to już w ok resie aplikacji sądow ej, bo adwokatura odsunięta jest od m ożności kierowania na nią przyszłych aplikantów adwokackich. U suw anie z adwokatury powinno następo­ w ać tylk o w drodze postępow ania dyscyplinarnego. Podstaw ow ym zagadnieniem polityki kadrowej jest spraw a poziomu zawodowego.

D ziekan D a n i s z e w s k i zaznaczył, że obserwuje się spadek liczby sp raw zarówno cyw ilnych, jak i karnych. W tych w arunkach trzeba m yśleć o zm n iej­ szeniu liczby adwokatów. K om isje dyscyplinarne m ogą być łagodne, ale rad y adwokackie, kierując się interesem społecznym , mogą stosow ać sankcje surow ­ sze.

Adw. P a l u s z y ń s k i akcentuje potrzebę pracy społecznej adw okatury, w szczególności w spółpracy jej z K om itetam i Frontu Jedności Narodu i udziału w akcji w yborów do rad narodowych.

Adw. S a r n o w s k i om awia spraw ę dochodzeń dyscyplinarnych, których ogólna; liczba od 1964 r. w ciąż spada, a jeśli chodzi o szybkość postępow ania, to 68% spraw załatw ili rzecznicy w ustaw ow ym term inie 3-m iesięcy. Rady adw okackie powinny dokładniej w yciągać w nioski z w yników postępow ania dyscyplinarne­ go w zw iązku z art. 78 i 80 u. o u.a.

D ziekan M i ą s i k z uznaniem podkreśla położony w referacie Prezydium nacisk na pracę społeczną adwokatów. Co do szkolenia zawodowego, to n ajlep sze w yniki dają narady w szystk ich członków Izby.

Adw. C z e s z e j k o podkreśla, że m ów iąc o polityce kadrowej, m am y cią g le na uwadze dobór takich środków działania, które m ają przynieść poprawę obec­ nego stanu rzeczy, i dlatego trzeba określić w łaściw y sposób postępowania.

W niektórych ośrodkach w ystęp uje niedobór kandydatów do adwokatury, rady adw okackie zaś nie w yczerpują w szelk ich dostępnych im środków do popraw ie­ nia sytuacji. N ie powinno się tolerow ać tego, że są adwokaci, którzy reprezen­ tują niski poziom zawodowy, społeczno-polityczny i etyczny. Operuje się cią g le ogólnikam i i na tym się kończy. Czas skończyć z anonim owością. Przy roz­ strzyganiu spraw poszczególnych adw okatów nie m ożna opierać się na niepew nych źródłach inform acji, trzeba te fakty m ieć. Zespół adwokacki pow inien w m yśl art. 25 u. o u.a. dokonywać oceny poszczególnych członków zespołu, ocena zaś taka powinna być załączona do akt osobow ych, i to zarówno ocena negatyw na, jak i pozytywna.

W trosce o należytą obsługę ludności m usim y przestrzegać zasad ustal >nycb w uchw ałach NRA o kierowaniu na KIZ tych, którzy przekroczyli 70 rok życia. W stosunku do przechodzących na rentę pragniem y kierować się w zględa­ mi ludzkim i, tworząc w granicach m ożliw ości finan sow ych jak najszerszą pomoc m aterialną, a także moralną.

Problem w pisu na listę aplikantów w ym aga de lege fe re n d a innego uregulo­ wania. Zagadnienie rozmieszczenia kom plikuje duża liczba kobiet ubiegających s ię

(5)

№ 2 (134) P le n a rn e p o sie d ze n ie N R A tu dn. 23—24.X1.196S r. 101

o w pis na listę adwokatów i aplikantów adwokackich. Rady pow inny m ieć to na -względzie, a nadto dążyć do tego, by osiedlano się na stale w m ałych m iej­

scowościach przez stosow anie zasady, że aplikant adwokacki pow inien w ostatnim roku aplikacji pójść na prow incję i tam zam ieszkać.

Co do w ażnego problem u rezerw y kadrowej, to trzeba sięgać do w sze l­ k ich środków ujaw nienia bądź pobudzenia aktyw ności w pracy społecznej w ogó­ le, a w pracy sam orządowej w szczególności — w trosce o to, żeby w przysz­ łości zastąpili nas w ychow ankow ie reprezentujący rzeczyw iście najw yższe w alory zaw odow e i ideow o-polityczne.

D ziekan K o w a l a k oświadczył, że m ałym izbom — ze w zględu na trudności -w rozw iązyw aniu zagadnienia p olityki kadrowej — trzeba dać m ożność regulo­ w an ia tej sprawy w e w łasnym zakresie. W Izbie koszalińskiej w r. 1964 było w zespołach 69 adwokatów, obecnie jest ich tylko 55, gdyż adw okaci przechodzą

na radcostwa prawne.

W icedziekan W a r c h o l i k zaznaczył, że przy om awianiu zagadnienia p olity­ k i kadrowej należy brać pod uw agę m om enty dem ograficzne. W ydarzenia m ar­ cow e w yzw oliły aktywność całego zawodu, a V Zjazd Partii dał w ytyczne do kształtow ania socjalistycznej postaw y społeczeństw a, a zatem i adwokatury.

W Izbie krakowskiej sytuacja pod w zględem w iek u adwokatów przedstawia się w taki sposób, że na 483 adwokatów osób do lat 30 jest 10, a powyżej 60 lat —

242, tj. 50%.

Co do aplikantów adwokackich, to obserwuje się, że najbardziej związane em ocjonalnie z zawodem adwokackim są dzieci robotników i chłopów.

W okresie od 1964 do 1968 r. w pisano na listę adwokatów 248 osób, w tym ty lk o 49 osób przeszło wprost z aplikacji adwokackiej.

Dziekan K a e p p e l e podkreśla, że Izba opolska ma trudności z obsadzeniem m ałych m iejscowości, m łodzi bowiem adwokaci n ie chcą tracić kontaktu z po­ przednim sw ym środowiskiem . Odczuwa się brak zapotrzebowania na pomoc praw­ ną. W związku z tym jeden zespół został rozwiązany, a zapewne w krótce będzie rozwiązany jeszcze jeden.

N astępnie zabrał głos przedstaw iciel Wydziału Adm inistracyjnego KC PZPR J. S y t y , zaznaczając na w stępie, że Prezydium NRA należą się słow a uznania za postaw ienie pod plenarne obrady tak w ażkiego problemu. D yskusja jednak nieco odbiegła od zasadniczego tem atu, poszczególni bowiem m ówcy tak staw iają spraw ę, jak gdyby w tym roku w życiu naszego kraju nic nie zaszło. A prze­ cież m ieliśm y w ypadki marcowe, w ydarzenia sierpniowe, odbył się także V Zjazd Partii. Środowisko adwokackie rów nież powinno oceniać sw oje spraw y w kate­ goriach polityczno-społecznych.

W społeczeństw ie, w Partii w ystęp uje b. duże zapotrzebowanie na problem aty­ k ę ideologiczną. O gólnikowość i anonim owość w działalności adwokatury nie podo­ bała się m ówcy już od dawna. Prawdą jest — co należy podkreślić — że w w y ­ darzeniach ostatniego roku adwokatura jako całość opowiedziała się za lin ią Partii. Spraw a kadr adwokackich staje dziś w now ym św ietle. Chcemy w idzieć jakiś program działania na przyszłość. Chodzi o stw orzenie m ożliw ości dopływu do adwokatury m łodzieży pochodzenia robotniczego i chłopskiego. Sprawa ta nie jest w ca le taka prosta, a będzie ona m ożliwa do zrealizowania dopiero za 5—6 lat, prawdopodobnie przy zm ianie obecnego stanu prawnego. Adwokatura słusznie stoi na stanow isku, że do zawodu tego powinni w ejść ludzie najlepsi, ale okres szkolenia kandydatów do adwokatury w ydaje się być za długi, w skutek czego sy­

(6)

102 N a c ze ln a R a d a A d w o k a c k a N r 2 (134>

tuacja m aterialna ubiegających się o p ełnienie tego zawodu jest zbyt trudna. Być może, będziem y m usieli zm ienić system aplikacji, jeśli samorząd dojdzie do takiego przekonania.

M ateriały V Zjazdu pozytyw nie oceniają m iniony okres w dziedzinie um ocnienia praworządności i doskonalenia dem okracji socjalistycznej. W tym jest również udział adwokatury. Zalecenia Zjazdu w zakresie kadr dotyczą także środow iska adwokackiego. Kadry poznaje się w działaniu, dlatego też w ładze sam orządowe pow inny staw iać przed sw ym i działaczam i określone zadania. Do pracy tej n ale­ żałoby zachęcić w szystk ie organizacje polityczne działające w środowisku adwo­ kackim. Zawód adwokata jest sensu stricto funkcją polityczną. W szyscy dzia­ łacze sam orządowi powinni kierować sw e w ysiłk i na to, żeby ożyw ić dyskusje ideow o-polityczne w środowisku adwokackim , aby potem uniknąć zarzutu braku zainteresow ania problem am i politycznym i. Obecnie m am y sprzyjający okres, gdyż w tym kierunku idzie w ysiłek całego naszego frontu ideologicznego w Partii i kra­ ju. W szystkiego od razu nie zrobimy, ale w ypracow any program m usi być kon­ sekw en tnie realizowany.

Co się tyczy m łodzieży, to nie jest tak, żeby dla niej istn iały tylko k w estie m aterialne. N ależałoby krytycznie spojrzeć na nasz stosunek do m łodzieży, czy przypadkiem nie odstraszam y jej od siebie. M łodzieży trzeba pomóc, zaopiekow ać się nią, zachęcić do organizowania pracy w ZMS i w organizacjach politycznych.

W zakończeniu m ówca zachęca saijiorząd adwokacki do zapoznania całej adwo­ katury z uchw ałam i V Zjazdu Partii.

Na tym zakończono pierwszy dzień obrad.

*

W drugim dniu obrad prezes dr G o d l e w s k i podsum ował dyskusję nad za­ gadnieniem polityki kadrowej podkreślając, że dyskusja w ykazała zrozum ienie w aż­ ności łączenia problem ów zawodowych z zagadnieniam i ideologicznym i, a to są rzeczy nierozdzielne. W działalności rad adwokackich m usi w ystępow ać konkret­ ność i zdecydow anie zarówno w zakresie tem atu, jak i osób. K onieczne jest tu m obilizow anie szerokiego aktyw u zaw odow ego i politycznego oraz w spółdzia­ łanie w szystkich czynników działających w adwokaturze, m ianowicie K om itetów FJN, organizacji politycznych i kierowników zespołów. Są problem y w yn ik ają­ ce z trudności interpretowania przepisów w taki sposób, by odpowiadał on m ożliw ości realizacji tych zagadnień. Są przepisy, których w chw ili obecnej zm ie­ nić nie m ożna, ale ich brzm ienie trzeba dostosow ać do potrzeb.

Jeśli chodzi o kierow anie na KIZ, to naczelna dyrekcja ZU S-u w porozumie­ niu z Prezydium NRA w ysłała do okręgow ych dyrekcji ZUS-u pismo, w k tó­ rym są w ym ienione warunki, jakie spełniać m usi adwokat w ykonujący zawód. Pism o podkreśla też konieczność uzasadniania w niosków o badanie lekarskie. Są w ypadki, że rady adw okackie w ystęp ują z w nioskam i, a jednocześnie ze­ społy podejm ują akcje m ające na celu uznanie badanego za całkow icie zdolnego do w ykonyw ania zawodu. Takie postępow anie jest — rzecz jasna — niedopusz­ czalne.

A nalizow anie postępow ania dyscyplinarnego jest rzeczą konieczną, podobnie jak i ustalenie jasnej p olityki w kom isjach dyscyplinarnych. Orzecznictwo nie m oże ulegać ciągłym w ahaniom i nie może być liberalne. W ymiar kary m usi uw zględ ­

(7)

N r 2 (134) P le n a rn e p o sie d ze n ie N R A w d n . 23—2i.X1.1968 r. 103 niać dotychczasową postawę etyczną i zawodową obwinionego. Postępowanie dyscyplinarne ma być podstawą do oceny p ostaw y adwokata, a postępow anie ad­ m inistracyjne — w yjątkiem . Ocena postaw y adwokata w ramach art. 78 i 80 u. o u.a. w ym agać będzie zdecydowanego stanow iska rad adwokackich, ale jedno­ cześnie dokładnego uzasadnienia takiego stanowiska.

Zagadnienie doskonalenia kadry jest zagadnieniem podstaw owym i to nie tylko w aspekcie pracy zawodowej, ale także w aspekcie ideowego przygotow ania do w ykonyw ania zawodu. Co do rezerw y kadrowej, to przygotować trzeba — przynajm niej częściowo — odpowiednich następców w pracy organów samorządu, w ciągając ich do tej pracy.

N astępnie m ówca zakom unikował, że w czasie pobytu na W ęgrzech delegacji adwokatury polskiej koledzy w ęgierscy w ysu n ęli propozycję bezdew izow ej w y ­ m iany turystycznej m iędzy poszczególnym i izbami adwokackim i.

W zakończeniu sw ego przem ówienia Prezes dr G odlewski w yraził adw. M ie­ czysław ow i P r z y b y ł o w s k i e m u serdeczne podziękow anie za jego przeszło 25-letnią owocną pracę w Sekretariacie Praw niczym NRA, co zebrani przyjęli oklaskami.

Za ten w yraz uznania dla sw ej pracy adw. Przybyłowski podziękował Prezy­ dium i całej Naczelnej Radzie Adwokackiej.

W dalszym ciągu posiedzenia przewodnictwo objął W iceprezes Z. K r z e m i ń ­ s k i , który też zreferował problem pogłębienia uspołecznienia pracy zespołów adwokackich. R eferat stwierdza, że. od powstania pierwszych zespołów w kraju m inęło 16 lat, co jest w ystarczająco długim okresem dla dokonania oceny i u w y­ puklenia uzyskanego w tej dziedzinie dorobku. Zespoły stały się dominującą for­ mą w ykonyw ania zawodu adwokackiego. W edług danych na dzień 1.1.1968 r. w zespołach pracowało 4123 adwokatów, a w kancelariach indyw idualnych ty l­

ko 10. Poza tym i danym i liczbow ym i daleko w ięk sze znaczenie ma zmiana, jaka dokonała się w św iadom ości w ięk szości adwokatów. Panuje powszechne przeko­

nanie, że praca w spólna, kolektyw na jest doskonalsza nie tylko dla sam ych adwokatów, ale i dla szerokich w arstw obyw ateli zgłaszających się po pomoc prawną.

Form ow anie się poczucia w spólnoty zespołowej w yraża się różnie. W w iększych ośrodkach m iejskich powstają w niektórych zespołach „grupy sp ecjalistyczne”, do których należą adwokaci prowadzący tylko pew ien rodzaj spraw. Specjalizacja prowadzi z jednej strony do tw orzenia w ysoko kw alifikow anych specjalistów , a z drugiej zapewnia obywatelom pomoc prawną na najw yższym poziomie. Ta tendencja powinna zasługiwać na skuteczną opiekę ze strony samorządu.

Zagadnienie podziału spraw jest skom plikowane, ale gdy klient zwraca się do zespołu o pomoc prawną, prosząc jednocześnie o w skazanie adwokata, to kierow ­ nik zespołu pow inien mieć na uwadze, poza kw alifikacjam i zaw odow ym i adwokata, także sytuację m aterialną poszczególnych członków zespołu. Jednakże akcja równo­ m iernego podziału spraw nie może oznaczać zrównania nie liczącego się z tym, że m iędzy poszczególnym i adwokatam i istnieją duże różnice w zakresie posiada­ nia doświadczenia i w iedzy fachowej.

Żeby proces uspołecznienia pracy zespołów trw ał nadal, muszą być spełnione pew ne w arunki obiektyw ne i subiektyw ne. Jako najw ażniejsze z nich należy w ym ienić:

(8)

104 N a c ze ln a R a d a A d w o k a c k a N r 2 (134)

1) system atyczne prow adzenie akcji doskonalenia zawodowego adwokatów, 2) spełnianie przez organy zespołów u staw ow ych funkcji,

3) posiadanie przez zespoły odpowiednich lok ali i odpowiedniego w yposaże­ nia technicznego,

4) w łaściw a organizacja pracy w ew nątrzzespołow ej.

U chw ałą z dnia 28.IV.1966 r. Prezydium NRA określiło w ytyczn e w spraw ie doskonalenia zaw odowego. A kcja w tym zakresie powinna, polegać na ułatw ianiu osobistego szkolenia się i organizowaniu szkolenia zbiorowego. W iele do życze­ nia pozostaw ia stan bibliotek w zespołach adwokackich.

U staw a o ustroju adwokatury określa nie tylk o zadania stojące przed zespołam i adwokackim i, ale w ym ien ia także organa, których zadaniem jest stw orzenie w a ­ runków um ożliw iających praw idłową realizację tych zadań. Organami zespołów są: zebranie zespołu i kierownik. Zebranie zespołu powinno być organem spra­ w ującym rzeczyw istą kontrolę nad działalnością kierownika, oddziałującym na postaw ę zawodową, społeczną i poziom etyczny członków zespołu. Duże znaczenie m a operatyw ność kierowników . Opieka nad zespołam i ze strony rad adwokackich m usi trw ać stale.

Dla spraw nego działania zespołów niezbędne jest posiadanie odpowiednich lo­ kali. Pod tym w zględem sytuacja nie przedstaw ia się dobrze. Stan dobry ma 185 lokali, średni — 159, zły — 124, a jeśli chodzi o w yposażenie w m eble, to stan dobry m a 159 lokali, średni — 189, zły — 120.

N aczelna Rada A dw okacka uczyniła dużo, by poprawić sytuację lokalow ą ze­ społów . Z ainw estow ano bardzo w iele w budowę, odbudowę, rem onty bądź kupno lokali. D uże k w oty przeznaczono na zakup m ebli, m aszyn do pisania itp.

W latach 1964— 1967 nastąpiła generalna poprawa sytuacji lokalow ej w 130 zespołach. Obecnie prowadzi się budowę lokali dla 19 zespołów. W okresie tym z nadw yżek finansow ych Centralnego Funduszu Szkolenia A plikantów A dw okac­ kich prelim inow ano łącznie kw otę 33 221 980 zł, z czego w ydano na:

a) popraw ienie sytuacji lokalow ej zespołów i biur rad

adwokackich 18.586.617 zł

b) zakup m aszyn do pisania 2.065.950 zł c) dotacje na Fundusz Sam opom ocy K oleżeńskiej 1.300.000 zł d) urządzenie w nętrz zespołów 3.697.000 zł e) pomoc adwokatom na m ieszkania' 1.296.500 zł

f) budow nictw o socjalne 526.000 zł

g) inne 1.434.297 zł

Jeśli chodzi o stronę organizacyjną zespołów , to zespołów liczących do 5 człon­ k ów m am y 191, do 10 — 152, do 15 — 63, powyżej 15 — 61. Zdecydowaną prze­ w agę m ają zespoły m ałe liczące do 5 i 10 członków. Stan ten powinien być utrzy­ many.

Pod w zględem organizacyjno-technicznym zespoły są w yraźnie zacofane. Od­ robienie zaległości m usi nastąpić w najbliższym czasie.

N astępnie Skarbnik NRA adw. D ą b r o w s k i poruszył 2 zagadnienia: sprawę odpow iedzialności zespołów za czynności zaw odow e poszczególnych członków ze­ społów oraz spraw ę urządzenia lokali zespołowych.

Wobec tego że zespół jest osobą prawną, odpowiedzialność za szkody spada na zespół. K ierow nik i w szyscy, członkow ie są w spółodpow iedzialni za czynności każdego członka zespołu. W ch w ili obecnej PZU n egatyw nie ustosunkow uje się

(9)

№ 2 (134) P le n a rn e p o s ie d z e n ie N R A w d n . 23—24.Xl.1968 r. 105

•do ubezpieczenia adwokatów od odpowiedzialności cyw ilnej. M ówca poddaje pod rozwagę, czy nie byłoby pożądane utw orzenie centralnego funduszu ubezpiecze­ nia przy NRA w w ysokości np. 400 tys. zł.

Co do sprawy lokali zespołow ych i ich w nętrz, to M inisterstwo Spraw iedliw ości zdecydowało, że przy budowie nowych gm achów sądowych przew idziane będą lo ­ k ale dla zespołów adwokackich. O czyw iście adwokatura uczestniczyć będzie w kosztach budowy. Budowa prowadzona będzie w najbliższym 5-leciu i obejmie około 30 obiektów.

Co się tyczy nadw yżek z CFSAA, to w r. 1969 m usim y zam knąć się w granicach ok oło 8 m ilionów zł ze w szystkim i w ydatkam i, w związku z czym św iadczenia na lok ale zespołow e w r. 1969 będą stosunkowo m niejsze, natom iast sprawa urządze­ nia w nętrz powinna być w e w łaściw y sposób załatw iona przez rady adwokackie.

W r. 1969 przydziału m aszyn do pisania n ie dostaniemy.

W dyskusji nad referatem W iceprezesa Krzem ińskiego przem awiali: dziekan D aniszew ski, Prezes Sadurski, w icedziekan W archolik, adw. Czeszejko, dziekan K ordasiewicz, adw. Sarnow ski, dziekan Holak, adw. Pociej, dziekan Cieluch, dzie­ kan Rak. U w agi sw e pośw ięcili m ówcy głów nie spraw ie doskonalenia zawodowe­ go i postaw ie społeczno-politycznej członków zespołów adwokackich.

N astępnie dłuższe przem ówienie w ygłosił naczelnik W ydziału do Spraw A dw o­ katury R. D m o w s k i . Na w stęp ie w yraził on zadow olenie i uznanie za to, że naczelny organ samorządu podjął in icjatyw ę zmierzającą do realizacji proble­ m ów, jakie w ysun ął V Zjazd Partii.

K ilka m yśli w yrażonych na Zjeździe można w sposób bezpośredni zastosować do sytuacji, w jakiej znajduje się adwokatura. Pierwszą rzeczą jest to, że w szyst­ k ie osiągnięcia gospodarcze i polityczne ustroju socjalistycznego osiągnęliśm y w w yniku aktyw nej działalności politycznej, którą coraz szerzej trzeba rozwijać także w adwokaturze i w ten sposób dążyć do pełniejszej afirm acji ustroju.

Pozycję w społeczeństw ie trzeba zdobywać przez zdobywanie zaufania, o któ­ re należy walczyć.

A utorytet zdobywa się przez działalność polityczno-społeczną i zawodową. Przechodząc do konkretnych problem ów, trzeba na pierwszym m iejscu postawić problem y polityki kadrowej. Chodzi w ięc o realizację uchw ały dotyczącej kw estii "wieku w zawodzie adwokackim. Zbliżamy się do roku kodyfikacji karnej. Jak będzie można wprow adzić tę kodyfikację do świadom ości ludzi, którzy ukoń­ czyli 70 rok życia? Ale do zagadnienia tego trzeba się ustosunkow ać z rozwagą i w id zieć w nim hum anistyczną stronę. Trzeba je rozwiązać w ciągu kilkunastu m iesięcy. Ludziom starym należy czasem proponować pracę społeczną czy inną dzialność publiczną i utrzym ywać w ięź z nimi.

Drugim zagadnieniem łączącym się z problem atyką kadrową jest sprawa sto­ sunku do adwokatów w ielokrotnie karanych dyscyplinarnie. D la ochrony autory­ tetu adwokatury może być czasami rzeczą konieczną elim inow anie kolegów , którzy system atycznie podrywają zaufanie do zawodu i godzą w autorytet adwokatury. W obec takich kolegów trzeba działać szybko i skutecznie, stosując art. 80 u. o u.a. N ależy tu zająć krytyczną postaw ę, ale tej krytycznej oceny jakoś nie widać.

Bardzo istotnym elem entem p olityki kadrowej jest stan pracy politycznej oraz poziom szkolenia. Szkolenie polityczne programowane obok tem atyki zawodowej powinno być prowadzone w e w szystkich izbach. Samorząd w iele zrobił w

(10)

dzie-106 N a c ze ln a R a d a A d w o k a c k a N r 2 (134)

dżinie specjalizacji, ale obiektyw ne przyczyny utrudniają osiągnięcie należytych efektów.

Dużo jest do zrobienia w spraw ie m łodej kadry. N ależy badać, jak k ształtuje się ta kadra, jakim i drogami trafia do adwokatury i jakie są m ożliw ości w y ­ korzystania jej w działalności, która by b yła w yrazem jej w ięzi ze środowiskiem. Na uspołecznienie postaw y młodej kadry trzeba położyć duży nacisk. Zgodnie z uchw ałą V Zjazdu należy poddać naszą dotychczasową działalność krytycznej analizie i w yciągnąć w nioski, które by pozw oliły zrobić dalszy krok naprzód, tak aby ci ludzie b yli zw iązani z organizacjami m łodzieżow ym i i rozw ijali działalność społeczną.

Na zebraniach adwokackich słyszy się czasem głosy, że adwokatura jest niedo­ ceniana i czuje się nieco izolowana. Patrząc jednak na zagadnienie adwokatury z perspektyw y historycznej nie w idzim y nic takiego, co by przekreślało nasz opty­ mizm w tej kw estii.

Przy następnych wyborach do organów sam orządowych trzeba będzie popierać tylko takich kandydatów, którzy w ykazali się w łaściw ym stosunkiem do stojących przed adwokaturą zadań.

Mówiąc o stylu pracy samorządu, trzeba tak opracow yw ać decyzje, aby pozw a­ lały one w łączyć jak najw iększe grono adwokatów do dyskusji nad podejm ow any­ m i decyzjami. N ie można jednak prow adzić dyskusji nad problem ami już roz­ strzygniętym i przez w iększość, konieczne jest bowiem w m yśl w skazań Zjazdu um acnianie socjalistycznej dem okracji i centralizmu.

Ludzie z różnych w zględów starają się dostać do adwokatury. Ta sprawa po­ w inna być przedm iotem w nikliw ego badania. J eśli chodzi o przyjęcie do adw o­ katury, to M inisterstw o dało w yraz sw em u stanow isku w piśm ie do NRA, pod­ kreślając m.in. konieczność otwarcia drzwi dla m łodzieży robotniczo-chłopskiej, której dotychczas nie było w adwokaturze w dostatecznej liczbie. D yrektyw y po­ lityczne m usim y w ykonać bardzo ściśle. W łaściwa atm osfera polityczna, zaanga­ żow anie społeczne, w ysokie k w alifikacje, now oczesna organizacja pracy, sp ecjali­ zacja i harm onijna w spółpraca członków zespołu — to elem enty stanow iące skład­ niki pojęcia zespołu socjalistycznego, choć nie w yczerpują one jeszcze całkow icie tego pojęcia.

To, co znajdzie się w dzisiejszej uchw ale, trzeba przenieść do w szystkich ko­ mórek samorządu i do ogółu adwokatury. N ależy dążyć do usprawnienia usług dla ludności, do zdobycia w ysokich k w alifikacji i kultury pracy, bo leży to w in ­ teresie w ym iaru spraw iedliw ości. Wyrazem tego zaufania do adwokatury są n ow e projekty kodyfikacyjne. To zobowiązuje do ciągłego doskonalenia działalności adwokatury pod w zględem politycznym , etycznym i zawodowym. „Doświadczenia, jakie w yniosłem w ciągu kilku m iesięcy pracy w W ydziale do Spraw Adwokatury — zakończył sędzia Dm owski — są bardzo pozytywne. Jeżeli w ysunąłem dziś p ew ne krytyczne uwagi, to dlatego, żeby można było w przyszłości uniknąć n ie­ dociągnięć.”

W dalszym ciągu posiedzenia adw. C z e s z e j k o w im ieniu K om isji W nio­ skowej odczytał opracowany przez K om isję projekt uchwały.

Poniew aż do projektu tego nikt nie zgłosił uwag, Prezes G odlewski poddał pro­ jekt pod głosow anie. Przyjęty on został jednom yślnie.

U chw ała ta ogłoszona została w num erze 1 „Palestry” z roku bieżącego. Sprawę planu pracy organów samorządu adwokackiego i kontroli jego realizacji

(11)

N r 2 (134) U c h w a ły P r e z y d iu m N R A 10T

om ów ił adw. C z e s z e j k o podkreślając, że jest rzeczą konieczną, aby organa samorządu opracow yw ały program y sw ego działania i kontrolow ały ich w ykon a­ nie. Trzeba w ięc um iejscowić te programy w czasie i ustalić, kto jest odpow ie­ dzialny za ich realizację. N ajlepszą m etodą kontroli byłoby periodyczne, np. co pół roku, sprawdzanie stopnia zaaw ansow ania realizacji planu pracy. D elegaci na zgrom adzenia pow inni być dostatecznie w cześn ie zorientowani w programach działalności rady adwokackiej.

W obec tego że w tych punktach porządku dziennego nikt do głosu się nie zapi­ sał, Prezes dr G odlew ski stw ierdził, że Plenum podziela uwagi adw. Czeszejki.

Na tym obrady zakończono.

B. U chw ały Prezydium N aczeln ej Rady Adwokackiej

1. UDZIAŁ ADWOKATÓW W PRACY SPOŁECZNEJ MAJĄCEJ NA CELU ZWALCZANIE ALKOHOLIZMU

(uchwała Prezydium Naczelnej Rady Adwokackiej z dnia 12 grudnia 1968 r.) Prezydium Naczelnej Rady A dw okackiej, po rozpatrzeniu spraw y udziału adw o­ katów w pracy społecznej w dziedzinie zw alczania alkoholizmu,

p o s t a n.o w i ł o :

zlecić radom adwokackim w spółdziałanie w podtrzym ywaniu i rozwijaniu pracy społecznej adwokatów z kom itetam i przeciwalkoholow ym i i ich kołam i przy za­ kładach pracy, w szczególności w zakresie:

a) udziału w organizowanym przez te kom itety poradnictw ie i pomocy praw ­ nej — zw łaszcza dla rodzin alkoholików,

b) udziału w popularyzacji przepisów przeciw alkoholow ych w drodze pre­ lekcji i odczytów,

c) udziału adw okatów -radców prawnych w popularyzacji podstaw ow ych przepisów przeciwalkoholow ych wśród członków rad zakładow ych i socjal- no-kadrowych pracow ników zakładów pracy.

U z a s a d n i e n i e :

I

Stały i niepokojący w zrost spożycia napojów alkoholowych i związane z tym niebezpieczeństwo społeczne (w szczególności w zakresie przestępczości i oddziały­ w ania na rodzinę i młodzież) w skazują na pilną potrzebę w zm ożenia w ysiłk u m.in* w akcjach społecznych zm ierzających do zaham owania tego procesu.

Istotną rolę w tej dziedzinie mogą odegrać adwokaci, szczególnie radcowie prawni, w łączając się swoją pracą społeczną w akcję zw alczania alkoholizm u na terenie zakładów pracy.

Cytaty

Powiązane dokumenty

z wojny żołnierzy, lecz także ich rodzin i cywilów: „potężna rzesza obywateli [...] wiedzie swe życie [podczas wojny — P.S.] w skrajnej nędzy i rozpaczy, popadając

Ale nie jest wcale ideą przewodnią całego tomu mechaniczne przeniesienie pojęć używanych w dzisiejszej antropologii kultury czy socjologii (zresztą przecież też dale- kich

Zawartość wodoodpornych agregatów o wymiarach 0,25-10 mm w warstwie 1-9 cm i 11-19 cm poziomu Ap gleby była bardzo duża, a w obiekcie z murawą stwierdzono istotnie

The highest catalase activity was in soil samples taken in Spring in the m onoculture and crop rotation plots, whereas rhodanase and acid phosphatase

Pod wpływem wzrastających dawek azotu zawartość potasu, fosforu, wapnia, magnezu i sodu w bulwach zmieniała się istotnie, jednak w obu terminach zbioru kierunek tych zmian był

The soils of Łódź, com pared to these of other cities, contain low quantities of m anganese (on the average 189 ppm ) and the relatively sm all fluctuations

1 tak na przykład rzodkiew jednakowo plonowała na trzech obiektach znacznie różniących się odczynem oraz zawartością Ca i Mg w glebie (15,2-15,4 g suchej masy na wazon),

The comparison of charcoal dating results from different humus fractions proves the possibility of a reliable dating of soils without the charcoal