• Nie Znaleziono Wyników

Warmińskie Seminarium Konserwatorskie

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Warmińskie Seminarium Konserwatorskie"

Copied!
5
0
0

Pełen tekst

(1)

Warmińskie Seminarium

Konserwatorskie

Ochrona Zabytków 27/4 (107), 340-343

1974

(2)

9. N ależy szero k o rozw in ąć a k cję p opularyzatorską p o św ię c o n ą za b y tk o w y m p a r­ kom i ogrodom prow adzoną przez w szy stk ie środki m a s o w e g o przekazu (prasa, w y ­ d a w n ictw a , radio, telew izja).

10. N a leży z w ię k sz y ć liczbę p u b lik acji i popularnych in fo rm a to ró w na tem a t z a ­ b y tk o w y ch założeń zielen i.

11. W szy stk ie założenia zielen i uznane za zabytek n ależy o zn ak ow ać o d p ow ied n im i tab licam i in fo rm a cy jn y m i, tak jak zab ytk i a rch itek tu ry i b u d ow n ictw a.

12. K o n ieczn e jest zw rócen ie uw agi w ład zom tu ry sty c z n y m na szersze niż d o ty c h ­ czas w y k o r z y sta n ie parków i ogrodów w program ach tu r y s ty c z n e g o zagosp od aro­ w ania r e g io n ó w kraju.

13. W sk azan e je s t w łą czen ie zab ytk ow ych założeń zielen i do d ziałaln ości S p o łecz­ nych O p iek u n ó w Z ab ytk ów i S p ołeczn ych O p iek u n ów p rzyrod y przy PTTK . 14. N a leży p rzean alizow ać m ożliw ość rozszerzenia p rogram u szk olen ia fach ow ych kadr k ie r o w a n y c h do prac k on serw atorsk ich przy z a b y tk o w y ch założeniach zielen i. 15. I s tn ie je k o n ieczn o ść stw orzen ia m ożliw ości p rzep row ad zen ia badań sp e c ja li­ sty czn y ch i d ośw iad czeń w zak resie k on serw acji i re w a lo r y z a c ji zab ytk ow ych za ­ łożeń zielen i.

16. W rocław sk i zesp ół zielen i za b ytk ow ej przy oddziale P P PKZ p o w in ien rozw in ąć się w w ielo b ra n żo w ą p racow n ię sp ecjalistyczn ą p rogram ow an ia i p rojek tow an ia rew a lo ry za cji za b y tk o w y ch założeń zieleni.

17. N a leży d ążyć do utw orzen ia jednego lub kilk u z e sp o łó w realizatorsk ich w z a ­ k resie k o n se r w a c ji, rem on tów i adaptacji zab ytk ow ych p ark ów i ogrodów — n ajlep iej przy P P PKZ.

18. N a leży za ło ży ć od p ow ied n ią liczb ę sp ecja listy czn y ch sz k ó łe k produkujących o d ­ p o w ied n ie g a tu n k i drzew i k rzew ó w do restauracji i k o n serw a cji zab ytk ow ych z a ­ łożeń p a rk o w o -o g ro d o w y ch lub u w zględ n ić rozszerzen ie i sp ecja liza cję produkcji w szk ółk ach już istn ieją cy ch .

19. N a leży sp o w o d o w a ć p op raw ę zaopatrzenia rynku w o d p o w ied n i sp rzęt i n arzę­ dzia n ie z b ę d n e do p raw id łow o p row adzonych prac k o n serw a cy jn y ch w parkach i ogrodach.

26. N a leży op ra co w a ć sk u teczn e sposoby doraźnego za b ezp iec zen ia zniszczonych e le ­ m en tó w a r ch itek to n icz n o -rzeźb ia rsk ieg o w y stro ju za b y tk o w y c h parków , ogrodów i cm en tarzy, n a w e t przez czasow e ich m a g a zy n o w a n ie w sk ład n icach m u zealn ych , lap id ariach i m uzeach .

21. N a leży u czu lić teren ow e organy słu żb y k o n serw a to rsk iej i ochrony przyrody na szersze n iż d otych czas w y łą cza n ie obszarów parków i ogrodów z p lan ów gosp o­ darki. le śn e j i roln ej oraz rozszerzyć p oszu k iw an ia w ła ś c iw y c h u ż y tk o w n ik ó w g w a ­ ran tu jących sp o łeczn ie celo w e w y k o rzy sta n ie założeń z ie le n i.

22. W ład ze k o n serw a to rsk ie w in n y p o św ięcić tak że u w a g ę zespołom zielen i to w a ­ rzyszącej za b y tk o w y m u kładom u rb an istyczn ym i p o szczeg ó ln y m zabytkom arch i­ tek tu ry i b u d o w n ictw a , p rzeciw sta w ia ją c się u szczu p la n iu p ow ierzch n i tych zesp o ­ łó w i p o lity c e tra k to w a n ia ob szarów zielen i na teren ach zu rb a n izo w a n y ch jak o re­ zerw y te r e n ó w do w yk o rzy sta n ia .

M ir o s ł a w P r z y ł ę c k i

W A R M IŃ S K IE S E M IN A R IU M K O N SE R W A T O R SK IE

W d n iach 28 i 29 m aja 1974 r. G dański O ddział P P P r a c o w n ie K on serw acji Z ab yt­ ków p rzy u d zia le W ojew ód zk iego K on serw atora Z a b y tk ó w w O lszty n ie i In stytu tu Z a b y tk o zn a w stw a i K on serw a to rstw a U n iw ersy tetu im . M ik o ła ja K opernika w T o­ runiu zo rg a n izo w a ł sp otk an ie pod nazw ą „W arm ińskie sem in a riu m k o n serw a to r­ sk ie ”, p o św ię c o n e zagad n ien iom k o n serw a cji p olich rom ii w n ętrza zam ku w L id z­ barku W arm iń sk im .

D nia 28 m aja sem in ariu m od b yw ało się w M uzeum M a zu rsk im w O lsztyn ie. Mgr L u ­ cjan C zu b iel, W ojew ódzki K on serw ator Z ab ytk ów w O lszty n ie, w y g ło sił referat P r o ­

b l e m a t y k a k o n s e r w a t o r s k a w o j e w ó d z t w a o ls z ty ń s k ie g o . R eferen t o m ów ił h istorię

urzędu k o n serw a to rsk ieg o w O lsztyn ie, sch arak teryzow ał w y c zerp u ją co g łó w n e trud-., ności p o w sta łe j od 1950 r. organizacji k on serw atorsk iej i u zysk an e przez n ią o sią g ­ nięcia, p rzed e w szy stk im w zak resie k om p lek sow ej k o n se r w a c ji i za g osp od arow y­

(3)

w a n ia w ielk ich ob iek tów , jak np. zam k ów w N id zicy, K ętrzy n ie i in n y ch (w su m ie ok. 30 obiektów ). W ojew ódzki K on serw ator Z a b y tk ó w p rzefo rso w a ł k o n cep cję u rzą­ d zen ia w nich kom b in atów k u ltu ra ln y ch , w skład których w ch od zą b ib lio te k i, dom y k u ltu ry , sa le k in o w e i w y sta w o w e , k a w ia rn ie itp. N ie m n iejsze o sią g n ię c ia u zysk an o w za k resie k o n serw a cji za b y tk ó w ruchom ych, zarów no w teren ie, ja k i w k o lek cja ch m u zealn ych , w k tórych poddano k o n serw a cji około 250 ob iek tów .

M gr W ła d y sła w O grodziński, dyrektor M uzeum M azurskiego w O lsz ty n ie , p rzed sta ­ w ił refera t Z a ło żen ia p r o g r a m o w e M u z e u m Z a m k o w e g o w L i d z b a r k u . S c h a r a k te ­ ry zo w a ł d otych czasow ą k o n cep cję program u m u zeu m lid zb a rsk ieg o . W p ie r w sz e j fa ­ zie d zia ła ln o ści opierano się n a w y sta w a ch i zbiorach w y p o ż y c z a n y c h z in n ych ośrod k ów , g łó w n ie z M uzeum N arod ow ego w W arszaw ie. Ta „ im p o r to w a ” k on cep cja poddana została d y sk u sji i w dniu 16 czerw ca 1973 r. R ada M u zealn a p r z y ję ła n o­ w y program . Zakłada on, że L idzbark, jako szczeg ó ln ie a k ty w n y ośrod ek k u ltu ry p o lsk iej w w iek a ch m in io n y ch , p o w in ien przede w szy stk im b a zo w a ć na trad ycjach i ek sp on atach p rezen tu jących region. Z tej słu szn ej k on cep cji w y n ik a p otrzeb a gro ­

m a d zen ia d zieł region aln ych , m. in łączy się z nią p ropozycja sta łej e k sp o z y c ji w a r­ m iń sk iej rzeźby lu d ow ej. Z a ło żen ie to p recyzu je charakter m u zeu m , k tó re, n ie k o n ­ k u ru jąc z F rom borkiem , n a sta w ia się w ek sp o zy cji na u k azan ie tr a d y c ji k u ltu K o ­ p ern ik a , a d zieła b ezp ośred n io zw iązan e z w ie lk im astron om em p r z e w id u je u lo k o ­ w a ć jed y n ie w k a p licy W atzenrodego. P o p rzeb u d o w ie trzeciej k o n d y g n a cji p rze­ w id u je się u tw o rzen ie tam g a le r ii m a la rstw a p o lsk ieg o X IX i X X w . T a o sta tn ia k o n cep cja w y d a je się d y sk u sy jn a . Otóż is tn ie je program dok on an ia c z ę śc io w e j prze­ b u d o w y n ie u żytk ow an ej o b ecn ie k on d y g n a cji nad sa la m i re p r e z e n ta c y jn y m i zam ku. P rzeb u d ow a n ie sie za sobą k o n ieczn o ść zm ian y d a w n iejszy ch p o d z ia łó w tej k o n d y ­ g n a cji i częścio w eg o og ra n iczen ia w ięźb y dach ow ej. W yd aje się, że sa m za m ek w L id zb ark u , jako a u ten ty czn e i w głó w n ej części n ie sk ażon e p ó ź n ie jsz y m i zm ia n a m i d zieło śred n io w ieczn eg o b u d o w n ic tw a obronnego, jest n a jw ię k sz ą a tra k cją , z którą n ie m oże k on k u row ać ek sp ozycja m u zealn a złożona — siłą rzeczy — z d zieł o w a r ­ to ści u m ia rk o w a n ej. N ie m a m y n iestety w śród naszych zam k ów tej e p o k i o b iek tu tak d alece au ten tyczn ego; p rzy k ła d ó w n ie trzeba szu k ać d aleko, a i sam M albork je s t w n iem a ły m stop n iu zrek on stru ow an y, zaś jego W ielk i R efek ta rz po w p r o w a ­ d zen iu m arm u row ej p osad zk i też stra cił część sw ej a u ten tyczn ej w y m o w y . P a n u ją ce o b ecn ie ten d en cje od b u d ow y i p rzeb u d ow y zam k ów b ędą n ad al e lim in o w a ły a u ten ­ ty czn ą m a terię zabytków . L id zb ark n atom iast zach ow ał daw ną stru k tu rę, n a w e t w rek o n stru o w a n y ch partiach w ię ź b y dachow ej. U su w a n ie jej n a rzecz lo k a ln e j ga lerii m a la rstw a p olsk iego, sk azan ej na ob iek ty n ie n ajlep sze, nie w y d a je się k on cep cją słu szn ą. N ie było, n ie ste ty , czasu na d y sk u sję nad ty m i nad in n y m i, n ie m niej in te r e su ją c y m i referatam i.

D oc. dr habil. A licja S trzelczy k o w a (In stytu t Z ab ytk ozn aw stw a i K o n serw a to rstw a UM K ) p rzed sta w iła refera t Z w a l c z a n i e d r o b n o u s tr o j ó w p a s o ż y t u j ą c y c h n a m a l o w i d ­

łach ściennych, referat szczeg ó ln ie zasłu gu jący na u w agę, jako że m im o znaczn ego

p o stęp u m etod k o n serw a to rsk ich w zb yt m ałym stop n iu , jak się w y d a je , d o cen ia n e je s t zagad n ien ie p ra w id ło w eg o zw alczan ia drob n ou strojów w w a r stw a c h i podłożach m alarsk ich .

M gr H anna G rzesikow a (I n sty tu t Z ab ytk ozn aw stw a i K o n serw a to rstw a U M K ) w re fera cie P r ó b y z a s to s o w a n ia ż y w i c p o li u r e t a n o w y c h ja k o p o d ł o ż y z a s t ę p c z y c h d o ­ k on ała ch a ra k tery sty k i badań k rajow ych i zagran icznych (w łosk ich ) nad ty m i te c h ­ nik am i. Jak w y n ik a z d o św ia d czeń U M K , lep sze w y n ik i u zy sk u je się p rzy za sto so ­ w a n iu p ian k i p o liu reta n o w ej n iż p olich lork ow ej. Ma ona m. in. tę z a le tę , że jej r o zk ła d n ie p ow od u je w y d z ie la n ia su b stan cji szk od liw ych dla w a r s tw y m a la rsk iej. W p ew n y ch przypadkach n ie w y m a g a ona u szty w n ia n ia , a e w e n tu a ln e e le m e n ty u sz ty w n ia ją c e typu „h on eycom b ” w prow adza się łatw o. Ł atw o r ó w n ież całą w a r ­ s tw ę podkładu u sunąć z p odobrazia. D o cech u jem n ych tej tech n ik i z a lic z y ła a u to r­ ka m. in. k on ieczn ość bardzo szy b k ieg o m ieszan ia i nak ład an ia p ian k i, za n im s tw a r ­ d n ieje, co zm usza do n ak ła d a n ia jej sto su n k o w o m a ły m i p artiam i. S tw ie r d z o n o , ró w n ież szk o d liw e d ziałan ie na skórę ludzką sp ecy fik ó w u ży w a n y ch w tr a k c ie sp ie ­ n ian ia. B adania i p ra k ty czn e p róby zastosow an ia tych p o d k ład ów tr w a ją w to ru ń ­ sk im in sty tu cie.

Dr M aria R oznerska w r e fe r a c ie Z a s to s o w a n i e lu m in o f o r ó w do p u n k t o w a n i a m a l o ­

w i d e ł śc ie n n y c h (In stytu t Z ab ytk o zn a w stw a i K on serw atorstw a U M K ) p rzed sta w iła

o b ecn y stan badań nad za sto so w a n iem lum in oforów . W w y p a d k u k o n ie c z n y c h p u n k - to w a ń czy ca łk o w ity ch rek o n stru k cji w p ro w a d zen ie farb lu m u n isc e n c y jn y c h u w a l­ nia k on serw atora od p otrzeb y sto so w a n ia tra d y cy jn y ch m etod r e tu sz o w a n ia kropką lu b k resk ą i otw iera m o żliw o ść rek on stru ow an ia p lam am i b a rw n y m i, c a łk o w icie

(4)

cz y te ln y m i w prom ien iach UV. J e st to bez w ą tp ien ia m etod a o dużej przyszłości. Dr J erzy F rycz w refera cie P r o b l e m a t y k a k o n s e r w a t o r s k a m a l a r s k i e g o w y s t r o j u

w n ę t r z g o t y c k i c h (In stytu t Z ab ytk ozn aw stw a i K o n serw a to rstw a UM K) o m ó w ił h is ­

torię k o n serw a to rsk ich zab iegów w e w n ętrzach gotyck ich , p o czy n a ją c od zaleceń S iera k o w sk ieg o (1812 г.), a k ończąc na realizacjach la t ostatn ich . T en h istoryczn y w y w ó d u k a za ł n ie ty lk o zm ien ia ją ce się p oglądy k o n serw a to ró w i m a la rzy na sp ra w y m a lo w id e ł gotyck ich , lecz dzięk i w n ik liw y m i tra fn y m kom en tarzom r e fe ­ ren ta n a su n ą ł w ie le r e fle k sji na tem at zm ien n ych k o le i lo só w w n ętrz g o ty ck ich w d obie rea liza cji założeń kon serw atorsk ich .

M gr M arian D oraw a w refera cie P r o b l e m a t y k a k o n s e r w a t o r s k a o r g a n ó w z a b y t k o ­

w y c h n a p r z y k ł a d z i e r e k o n s t r u k c j i p o z y t y w u z k a p l i c y z a m k o w e j w L i d z b a r k u W a r m i ń s k i m (PKZ O ddział w Toruniu) p rzed staw ił h isto rię te g o p ięk n ego in str u ­

m en tu , u fu n d o w a n eg o p rzez b iskupa G rab ow sk iego w 1762 г., oraz b a d a n ia h is to ­ ry czn e i sp ecja listy czn e, k tóre u m o żliw iły p ra w id ło w ą rek o n stru k cję p ierw o tn ej sk a li m u zyczn ej i trak tu ry organów . D użą sa ty sfa k cją n ap aw a p o d jęcie i zrea lizo ­ w a n ie z su k cesem tej pracy, k ierow an ej p rzez autora refera tu . J est fa k te m o b ie­ cu jącym za in icjo w a n ie tak ich prac w drugim z k olei O d d ziale P ra co w n i K o n serw a ­ cji Z a b y tk ó w . W praw dzie w O ddziale K rak ow sk im d ok on u je się zarów n o pełnej d ok u m en tacji, jak i prac k on serw atorsk ich (czego p rzy k ła d em c h w a leb n y m jest in stru m en t z O raw ki oddany d o u żytk u w 1973 r.), a le k r y sta liz o w a n ie się d ru giego śro d o w isk a w T oruniu (prace w y k o n a ł m istrz J ó zef M olin, d ziałający poza PKZ) zd a je się rok ow ać n a d zieje na isto tn y p ostęp w k o n serw a cji p o lsk ich in stru m en tó w organ ow ych .

D w a o sta tn ie r efera ty b ezp ośred n io b y ły zw iązan e z tem a tem sem in ariu m . Mgr A ndrzej R óżań sk i (Z a gadn ien ia k o n s e r w a t o r s k i e i te c h n o lo g ic z n e p o li c h r o m ii i w y ­

s t r o j u w n ę t r z z a m k u w L i d z b a r k u W a r m iń s k im ) i m gr W acław R asn ow sk i (Z a g a d ­ nie nia e s t e t y c z n e p r a c k o n s e r w a t o r s k i c h p r z y w y p o s a ż e n i u k a p l i c y z a m k u l i d z b a r ­ skiego) p rzed sta w ili dorobek O ddziału PK Z w G dańsku. P ie r w sz e p race k o n ser­

w a to rsk ie zw ią za n e z m a lo w id ła m i ścien n y m i zrea lizo w a n o w la ta ch 1956— 1959 przy za sto so w a n iu m etod tra d ycyjn ych ; zabezpieczano ty n k i i w a r stw ę m alarsk ą k a zein ą w a p ien n ą . G łó w n e p race p od jęto dopiero p o 1970 r., k ied y to w ram ach p rzy g o to w a ń do obchodu roczn icy M. K opernika w y k o n a n o k o m p lek so w e badania w a r stw m a la rsk ich i ty n k ó w (PKZ — O ddział G dańsk w e w n ętrza ch , U M K — w k rużgankach). W 1973 r. oddano tzw . S alę B atorego, w której zd ecyd ow an o od sło­ n ić w a r stw y m a la rsk ie spod p rzem alow ań k on serw atorsk ich d ok on an ych w w iek u X X . S to so w a n o i teraz — jak w sp o m n ia ł referen t — środki tra d y cy jn e, tj. p olioctan w in y lu do u trw a la n ia w a r stw m alarsk ich i tyn k ów , n a to m ia st do p u n k to w a n ia — fa rb y a k r y lo w e prod u k cji T alen sa. W k ap licy zam k ow ej g łó w n e p race tr w a ły w o k resie 1972— 1973. U su n ięto znaczne n a w a rstw ien ia brudu, sp ęch erzen ia w a r stw y m a la rsk iej i ty n k ó w , p rzem alow an ia b oazerii i ołtarza. K o m isja k on serw atorsk a p o w zięła d ecy zję zach ow an ia w a r stw y m alarsk iej ścia n p ochodzącej z ok resu fu n ­ dacji b isk u p a G rabow skiego, ak cep tu jąc u przednio d ok on an e p rzem alow an ia sca la ­ jące w a r stw y p óźnobarokow ej. P rzeprow adzono tak że w ie le z a b ieg ó w estety czn y ch w e w n ętrzu (m. in. u su n ięto b a la sk i, zm niejszono m e n sy ołtarzow e, w prow ad zon o n o w e o b icie ścian m ateriałem , n a w ią zu ją c do zach ow an ych , w y b la k ły c h ju ż fr a g ­ m en tó w , tę sam ą tk an in ę za sto so w a n o w antependiach).

W d ru gim dniu sym p ozju m — 29 m aja — zorgan izow an o objazd do From borka i L idzbarka. W e From borku obejrzano m. in. strop y b e lk o w e m a lo w a n e, zn ak o­ m ic ie za k o n serw o w a n e i zm on tow an e przez O ddział PK Z w W arszaw ie, oraz in n e p race k o n serw a to rsk ie w kated rze. W L idzbarku w y słu c h a n o k on certu w y k o n a n eg o na organ ach przez m gra M ariana D o ra w ę oraz d okonano szczeg ó ło w y ch oględzin w n ętrz ju ż zak on serw ow an ych i tych , w k tórych tr w a ły prace. N ie ste ty , n iezb y t p r e c y z y jn ie obliczony czas objazdu n ie p o zw o lił na zo rg a n izo w a n ie d y sk u sji. Ż a­ ło w a ć n a leży , ż e tak zak oń czyło się ow o in teresu ją ce sem in ariu m , b o w iem po w y ­ słu ch a n iu r e fera tó w i zapoznaniu się ze zrealizow an ym i p racam i na p e w n o n ie zab rak łob y dysk u tantów . M ożna, jak sądzę, stratę tę c z ęścio w o w y ró w n a ć organ i­ zu jąc rozszerzoną k o m isję odbioru trw a ją cy ch o b ecn ie prac k o n serw a to rsk ich . W y­ d aje się, że zarów no ranga artystyczn a i h istoryczn a zam k u w L id zbarku, jak i sk o m p lik o w a n e n ad al p rob lem y este ty c z n e m a lo w id eł za ch o w a n y ch w e w n ętrzu i w krużgan k ach , w resz c ie — in teresu ją cy program ek sp o zy cy jn y m u zeu m zam ­ k o w eg o n a tak ą d ysk u sję w p ełn i zasługują. L id zb arsk i zam ek , co k o lw iek p ow ie się o sta n ie zach ow an ia jeg o m a lo w id eł (problem czy teln o ści, fu n k cji d y d a k ty cz­ nej w e w n ętrza ch itp.), jest d ziełem w y b itn y m zarów no ja k o ob iek t arch itek tu ry

(5)

z zesp ołem m a lo w id eł o k reśla ją cy ch charakter jego w n ętrz i k rużganków , jak też z racji sw o ich u w aru n k ow ań h isto ry czn y ch i fu n k cji dydak tyczn ej, którą m oże i p o ­ w in ie n sp ełn iać.

T ak w ięc k o le jn e sp otk an ie n a u k o w e P racow n i K on serw acji Z ab ytk ów zak oń czyło się su k cesem p ołow iczn ym . D okonano objazdu i szczegółow ej analizy zr e a liz o w a ­ n y ch prac k o n serw atorsk ich , w y słu ch a n o z za in tereso w a n iem referatów , n ie sta r ­ czy ło ty lk o czasu na d y sk u sję. B rak tej ostatn iej m ożna nadrobić, stw a rza ją c ok a­ zję p o n ow n ego spotkania ty m w szy stk im , którzy w y je c h a li z sem in ariu m p ełn i w rażeń i n ied osytu , go to w i do w y m ia n y p oglądów .

(lk)

W Y S T A W A „BOLONIA, C E N T R U M Z A B Y T K O W E ”

W m aju i w czerw cu 1974 r. g o śc iliśm y w K rak ow ie, W arszaw ie, T oruniu i W ro­ c ła w iu w y sta w ę p rzygotow an ą przez Radę M iasta B olonii. P rotektorat w P o lsce ob jął G en eraln y K on serw ator Z abytków . P o k ilk u pokazach p rezen tu jących w ciągu k ilk u ostatn ich la t a n a lo g iczn e zagadnienia n iek tórych m iast p o lsk ich b yła to p ierw sza w y sta w a zagran iczna. W ielk a ek sp ozycja — zaw ierająca k ilk a d z ie sią t plan sz i jed en m od el — d o ty czy ła sk o m p lik o w a n eg o zagadnienia w ie lk ie j a g lo ­ m eracji m iejsk iej, k tórej gosp od arze p o d jęli szeroki program k o n serw a cji p o łą ­ czonej z rew a lo ry za cją c a łe g o k om p lek su zab y tk o w eg o centrum w jeg o h is to ­ ryczn ych granicach. K om en tarz w y sta w y , poza n ap isam i na planszach, sta n o w iły d w ie obszerne p u b lik acje: Bolo gna, c en tr o storico, k a ta lo g w y sta w y z 1970 r. i tom Bologna: politica e m e t o d o lo g i a del r e s ta u r e nei c e n tr i storici, B ologn a 1973, praca zbiorow a, którą p rzy g o to w a li P. L. C erv ela tti i R. S can n avin i (o b y d w ie p o­ zy cje znajdują s :ę w b ib lio tece w a rsza w sk ieg o Ośrodka D okum entacji Z abytków ). N ie m a p otrzeb y sz czeg ó ło w eg o om aw ian ia sam ej ek sp ozycji, p od k reślić jednak n a leży jej czy teln o ść — za ró w n o pod w zg lęd em k om pozycji, jak i pod an ia m a te­ riałów . P la n sze zbiorcze, d zięk i w yczerp u ją cy m legen d om , sta n o w iły d oskonałą ilu stra cję p roblem u; szkoda ty lk o , że zd a w k o w e raczej tłu m a czen ia te k s tó w w ło s ­ kich u tru d n ia ły p rzeciętn em u odbiorcy an alizę szczegółów . D la w szy stk ich zrozu­ m ia łe b y ły jednak sym b ole graficzn e, p lan y, bardzo b ogata d ok u m en tacja fo to ­ graficzn a.

K om p ozycja w y sta w y n ie od b ieg a ła od stereotyp u . B ogata część ik on ograficzn a p re­ zen to w a ła plan y, panoram y m ia sta itp., druga część — to plansze zbiorcze, ilu ­ stru jące m. in. ty p o lo g ię b u d y n k ó w i ich rozm ieszczen ie, zam ierzenia sa n a cy jn e oraz n iek tó re p rzew id zian e k o r e k ty fu n k cji śród m ieścia. T rzecia część o b ję ła b a r­ dzo b ogaty zesp ół fo to g ra fii u k a zu ją cy ch stan B olonii na p rzełom ie X I X i X X w ., g d y p rzy stą p io n o do zn aczn ych w yb u rzeń daw nej zabudow y, oraz nader in te r e su ­ ją c y serw is fo to g ra ficzn y sta n u obecnego. C zw arta część w y sta w y , n ajbardziej ch yb a dla nas in stru k ty w n a , to projek y san acji n iek tó ry ch k w artałów , u p orząd ­ k o w a n ia p ierzei, w yb u rzeń m ięd zy b lo k o w y ch , a w reszcie — p rojek ty ty p o w y ch m ieszk a ń w w a ria n ta ch od jed n op rzestrzen n ej k a w a lerk i po d w u k ond ygn acjow ą stru k tu rę du żego m ieszk an ia dla w ielo d zietn ej rodziny.

P o m ija ją c szczegóły, w a rto jed n a k sch arak teryzow ać n iek tóre ogólne zagad n ien ia i założenia tak w ie lk ie g o p rzed sięb io rstw a , jakim jest k o m p lek so w y program r e ­ w a lo ry za cji ca łeg o śród m ieścia. N a leży to u czyn ić zarów n o ze w zględ u n a sk alę problem u, jak i z racji m etod działan ia oraz n iek tórych u zysk an ych już re z u lta ­ tó w (m im o że pozostają jeszcze w sferze w p ra w d zie zatw ierdzonych, le c z jeszcze p ro jek tó w i a k tó w p raw nych). Ju ż teraz, jak sądzę, m ożna skorzystać z n iek tórych o sią g n ięć k o leg ó w w ło sk ich .

B olon ia w końcu 1973 r. za jm o w a ła obszar 14 000 ha zam ieszk an ych p rzez 493 933 osob y, z cen tru m zab y tk o w y m o 450 ha i 77 880 m ieszk ań cach . Godzi się p r z y ­ pom nieć, że od k ilk u n a stu la t w ła d z ę teg o znanego ośrodka p rzem y sło w eg o Ita lii sp ra w u ją rad n i d esy g n o w a n i p rzez W łoską P artię K om unistyczną, co m a p o d sta ­ w o w e zn a czen ie m. in. w d zied zin ie zagad n ień socjaln ych . N ie m oże w ię c d ziw ić

Cytaty

Powiązane dokumenty

Abstract A three dimensional direct numerical simulation has been performed to study the flow around the asymmetric NACA-4412 wing at a moderate chord Reynolds number (Re c = 400,

Wanneer de temperatuur na de reactor te hoog wordt, zal er minder aardgas in verbrandingsketel F10 worden verbrand.. Er wordt dan minder warmte aan de reactor

Our results highlight a common pitfall that is responsible for the previous misconcep- tion of the effect of phosphate in class II pyruvate aldolases: excessive phosphate

Chociaż głównym zadaniem Cytadeli Warszawskiej jest ochrona przeprawy przez Wisłę oraz miasta, a także możli­ wość skutecznego odparcia silnego i

In AM process simulation a single process (time) step corresponds to (i) the stress-free merger of a new part of the structural configuration to the existing structural con

Boa Nova Teahouse and Restaurant Leça da Palmeira, Matosinhos, Portugal 1958–1963 Architect: Alvaro Siza.. Mota, Nelson DOI 10.4324/9780203013656 Publication date 2019 Document

In particular, to realize P4I/O, we (1) describe an extensible Intent Definition Language (IDL), (2) create a repository of P4 code templates, which are parsed and merged based on

A March element consists of a sequence of operations (read and write) applied to each cell in the memory, before proceeding to the next cell [119]. Several works are