• Nie Znaleziono Wyników

"Eutanazja. Śmierć z wyboru?", Ryszard Fenigsen, Poznań 1994 : [recenzja]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share ""Eutanazja. Śmierć z wyboru?", Ryszard Fenigsen, Poznań 1994 : [recenzja]"

Copied!
4
0
0

Pełen tekst

(1)
(2)

RECENZJE

li to L. F eu erb a ch czy R. E m erso n .

R o z d ział szó sty - o statn i - je s t d y sk u sją w o k ó ł ek o filo z o fii, u k a z u je je j s p e c y fi­ kę. R ó ż n ic e p o m ię d z y nią a filo z o fią w sp ó łc ze sn ą. A k c e n tu je je j d u c h o w o ść , p o li­ ty c zn o ść , c a ło śc io w e u ję cie p ro b le m u p o p rze z za jm o w a n ie się św ia tem , a n ie ty lk o ję z y k ie m , n a k tó ry m to sk u p io n a je s t filo z o fia a k a d em ick a . W s k a z u je n a p o trz e b ę zm ia n y stylu m y ślen ia , d o strz e ż e n ia w e k o s fe rz e n e g a ty w n y c h k o n se k w e n c ji c y w ili­ zacji n a u k o w o -te c h n ic z n e j, w k tó rą za p atrz y liśm y się do tego sto p n ia, że c z u je m y się n ią c o ra z b ard z iej p rzy tło cze n i i c o ra z częściej sam o tn i.

N ie m a w ą tp liw o śc i, że k sią ż k a n ie sie ze so b ą w iele treści i za to b a rd z o d z ię k u ­ ję au to ro w i. N a ile je d n a k są to in fo rm ac je od au to ra ? G d y b y w y cią ć z te k stu w sz y s t­ k ie cytaty, nie w iem czy zd o ła lib y śm y zło ży ć z p o z o s ta ły c h fra g m e n tó w ch o ć je d e n ro z d z ia ł. Z d a ję so b ie sp ra w ę z teg o , że p o d e jm u ją c się p ró b y s tw o rz e n ia h isto rii ek o filo z o fii n a le ż y b e z w z g lę d n ie p o w o ła ć się n a tych, k tó rzy byli p rze d nam i. T ylko czy k a ż d ą m y śl, zd a n ie , a n a w e t o k re śle n ie trze b a c y to w a ć ? M o ż n a b y w ty m m ie jsc u p o są d z ić P an a D ę b o w sk ie g o o n ie z ro z u m ie n ie p ism p o sz c z e g ó ln y c h filo zo fó w .

N ic c h c ia ła b y m być z ło śliw a w o ce n ie w arto śc i k sią żk i ale je s z c z e k ilk a d ro b ia ­ zg ó w rz u c a się zb y t b ru ta ln ie w oczy. C h o ć b y tzw. „ lite ró w k i” , b łę d y o rto g ra fic z n e ( p is o w n ia ep o k w ie lk ą lite rą ), n ie w y ja śn io n e n ig d z ie e n ig m a ty c z n e sk ró ty (K D K 6 3), czy te ż n ie sp ó jn y sp o só b sto so w a n ia przypisów .

N ie sąd zę też, by V anini (1 5 8 5 -1 6 1 9 ) m ó g ł m ó w ić o „

prawie mutacji, wg której

mogą powstawać gatunki, których nigdy wcześniej nie było".

D N A zid e n ty fik o w a n o p o ra z p ie rw sz y w 1869 ro k u , a je g o m o d e l stru k tu ra ln y z b u d o w a li w 1962 ro k u W ilk in s, C ric k , W atson, z a co też o trz y m a li n a g ro d ę N o b la . O m u ta c ji w k o d z ie g e n e ty c z n y m m o ż n a b y ło w ięc m ó w ić d o p ie ro ja k ie ś 2 0 0 -3 0 0 lat p ó źn iej. S fo rm u ło ­ w an ie P a n a D ę b o w sk ie g o je s t w ięc n ie co ch y b io n e. N a le ż a ło b y uży ć in n e g o w y ra ż e ­ nia. b y w y ja śn ić to zja w isk o sto so w n ie do danej epo k i i je j o sią g n ię ć, sta n u w iedzy. P o m im o tych u w ag sąd zę, że w arto by się g n ąć po tę pozy cję. L e k tu ra w y m a g a o p a n o w a n ia p o d sta w o w e j te rm in o lo g ii filo z o fic zn e j i w ied z y z z a k re su h isto rii filo ­ z o fii.

K siążk ę p o le ciłab y p rze d e w szy stk im stu d e n to m filo zo fii, ek o lo g ii, a ta k ż e z a ­ in te re so w a n y m te m a ty k ą e k o filo zo fii.

Agnieszka Bowszys

Ryszard Fenigsen, Eutanazja, Śmierć z wyboru?, Poznań 1994.

K sią ż k a R y sz a rd a F en ig se n a pt.

Eutanazja. Śmierć z wyboru?

to s z c z e g ó ln a p o z y c ja ze w zg lę d u na p o d e jm o w a n e w niej za g ad n ie n ie e u ta n a z ji1, k tó re je s t te m a ­ tem b a rd z o a k tu aln y m . P o z y c ja ta z o s ta ła w y d a n a w 1994 r. p rz e z W y d a w n ic tw o P o lsk ie j P ro w in c ji D o m in ik a n ó w „W d ro d z e ” w P o zn an iu .

R y szard F e n ig se n u ro d ził się w 1925 roku w R ad o m iu . P o u k o ń c z e n iu stu d ió w m e d y c z n y c h w 1951 r. p ra c o w a ł ja k o k ard io lo g w Ł odzi. B ył je d n y m z p io n ie ró w

1 Eutanazja - (gr. „dobra" śmierć), przyspieszenie lub niezapobieganie śmierci mające na celu skrócenie cierpienia, zwykle na życzenie chorego.

(3)

RECENZJE

re a n im a c ji w P o lsc e . W 1968 ro k u ju ż ja k o do c. d r m e d y c y n y w y e m ig ro w a ł do D a n ii, sk ą d po trz e c h la ta c h w y je c h a ł do H o la n d ii, g d z ie p ra c o w a ł ja k o le k a rz i w y k ła d o w c a m e d y cy n y . Je st a u to re m w ielu p rac z d z ie d z in y filo z o fii m e d y c y n y , e u tan a zji i ety k i le k arsk ie j.

Je d n ą z je g o prac je s t p rz e d sta w ia n a p rze ze m n ie k sią żk a . R yszard F e n ig se n w V I ro z d z ia ła c h o p isu je rozw ój eu tan a zji w H o lan d ii, k raju p o strz e g a n y m p rz e z in ­ n y ch ja k o w olny, bez ja k ich k o lw iek zakazów . Ju ż w e w stę p ie m o ż e m y się d o w ie ­ d zieć , że sp ó r n a te m at e u ta n a z ji to c z y się w całej p ó łn o c n o za c h o d n ie j E u ro p ie , A m e ry c e P ó łn o c n e j i A u stra lii. Z w o le n n ic y e u ta n a z ji w sk a z u ją n a H o la n d ię ja k o k raj, g d zie w sp ó łc z u c ie d la lu d z k ie g o c ie rp ie n ia je s t w a ż n ie jsz e od p rz e sta rz a ły c h p ra w i w sze lk ic h tabu, g d zie u zn a n o w o ln o ść w y b o ru , p ra w o c z ło w ie k a d o d y s p o n o ­ w a n ia w łasn y m ż y c ie m i d e c y d o w a n ia o w łasn ej śm ierci. R y szard F e n ig se n w tej p o zy c ji p o d d a je k ry ty ce z a ró w n o e u ta n a z ję ja k i tych, k tó rzy je j d o k o n u ją . P isze, że w H o lan d ii od 20 -stu lat u p ra w ia się e u tan a zję , ja k m ó w ią je j zw o le n n ic y , u re g u lo ­ w an ą , o d p o w ie d z ia ln ą , h u m a n ita rn ą i d o b ro cz y n n ą.

W p ie rw sz y m ro z d z ia le z a ty tu ło w a n y m „M en ta ln o ść ta jg e te jsk a ” p rz e d sta w ia filo z o fię ta jg e te jsk ą 2, k tó rą w y z n a ją ci, m y ślę, że trafn ie n az w an i p rz e z au to ra , d o ­ b ro c z y ń c y o sób sa m o tn y c h , ch o ry c h , k alek ic h . W y stęp k i lekarzy, d o k o n u ją c y c h e u ­ ta n az ji są p o d y k to w a n e ty lk o o so b isty m św ia to p o g lą d e m lek arza. F e n ig se n sta w ia p y ta n ie ja k ie arg u m e n ty p o w o d u ją ta k ie z a c h o w a n ie w śró d lek arzy ?

N a jw a ż n ie jsz y m m o ty w e m lekarzy ta jg etejsk ich je s t p o zw o lić u m rz e ć c z ło w ie ­ k o w i d la je g o d o b ra, w je g o w ła sn y m in te re sie . L ek a rz ro z u m u je : „ m o ż e sz so b ie u w aż ać , że ch c e sz żyć, ale m y lisz się: sam nie w iesz ja k iś n ie sz c z ę śliw y w tym sw o im ży c iu , j a w iem to lep iej".

„Nie można twierdzić

- ja k to n ap isa ł R y szard F e n ig se n

- że

działa się w interesie i dla dobra drugiego człowieka, skoro to działanie polega na

unicestwieniu wszelkich dóbr i interesów tego człowieka".

W śró d in n y c h h aseł le k arzy ta jg e te jsk ic h , k tó re p o d ał a u to r p rz y to c z ę te, k tó re n ajb ard zie j m n ą p o ru sz y ły : „

le­

czenie i tak nigdy nikomu nie pomogło”, „życia człowieka nie należy przedłużać sztucz­

nymi środkami” „i lak wszyscy musimy umrzeć".

F e n ig se n zb ija te arg u m e n ty g łó w n ie za ło ż e n ia m i z a w o d o w e j etyki lek arsk iej:

„Dobro chorego najwyższym prawem",

n o r­ m a m i ety cz n y m i K anta:

„Człowiek powinien być zawsze celem, nigdy środkiem"

i w sp o só b zn ik o m y n o rm am i w y n ik ając y m i z trad y c ji ju d e o c h rz e śc ija ń sk ie j.

R y szard F e n ig se n w d ru g im ro z d z ia le p o ru sz a także zja w isk o k ry p ta n a z ji3, k tó ­ re b ard z iej m n ą w strz ą sn ę ło niż eu tan a zja , g d y ż je s t o w iele g ro ź n ie jsz e , bo p o le g a na p o ta je m n y m u śm ie rc a n iu ludzi w b re w ich w oli i w iedzy. T ak ja k o e u ta n a z ji m ów i się i p isze, te m a t k ry p ta n a z ji się p rze m ilc za . D o p iero w roku 1983 z a cz ęły się u k a z y ­ w ać w iad o m o ści o p ra k ty k a c h k ry p tan a stó w . L e k a rz e za b ija ją p a c je n tó w b ez ich w ie ­ d zy i zgo d y , a n ie ra z ta k ż e bez w ied z y ich ro d zin . O ty m co ro b ią, m ó w ią słow a, k tó re dla m n ie ja k i dla F e n ig se n a są nie d o p rzy ję cia : „

eutanazję uprawiać trzeba po

cichu, ale zawsze kierując się miłością do ludzi".

2 W Sparcie wszystkie nowo narodzone dzieci przedstawiać musiano eferom państwowym i ci wybierali noworodki ich zdaniem silne i zdrowe. Pozostałe porzucano na wzgórzach Tajgetos na pastwę dzikich psów i drapieżnych ptaków. Matkom nie w'olno bylo okazywać żalu.

’ Kryptanazja - (gr. kryptos - tajny, ukryty i Thanos - śmierć) uśmiercanie chorego bez jego zgody i wiedzy a nawet przy niewiedzy najbliższej rodziny.

(4)

RECENZJE

R y szard F e n ig se n w trze cim ro z d z ia le o p isu je e u ta n a z ję d o k o n y w a n ą n a n o w o ­ ro d k ac h , co j a zro z u m iałem ja k o

opóźnioną aborcję.

W tym p rz y p a d k u arg u m e n ty p rz e d sta w ia n e p rze z le k arzy z a jm u ją c y c h się ty m p ro c e d e re m są n ie co inne. P rz y to ­ czę d w a n a jw a ż n ie jsz e „

przedstawianie rodzicom negatywnych stron wszelkiego dzia­

łania lekarskiego"

i to, że „

eutanazja u dzieci z wadami rozwojowymi jest aktem

dobroczynnym podyktowanym przez współczucie i mającym na względzie dobro dziec­

ka" .

W k o le jn y c h ro z d z ia ła c h a u to r p rz e d sta w ia sw o je p o g lą d y na te m a t e u tan a zji. R obi to z p u n k tu w id ze n ia le k arza z w ie lo le tn ią p rak ty k ą . P rz e c iw sta w ia so b ie d w a sp o łe c z e ń stw a . H u m a n ita rn e , zb u d o w a n e n a lu d z k ic h za sa d a c h sp o łe c z e ń stw o , m ó w i lu d z io m : „

Wszyscy macie tu prawo być, chcemy żebyście byli z nami, każdy z was".

I sp o łe c z e ń stw o , k tó re z a a k c e p to w a ło eu tan a zję , c h o ć b y w

najłagodniejszej,

n a jb a r ­ d ziej

dobrowolnej

p o sta ci, p o w ia d a to co m n ie b a rd z o p o ru szy ło :

„Jeżeli chcesz znik­

nąć, nie mamy nic przeciwko temu, a nawet możemy ci w tym pomóc"

i to d o c ie ra do w sz y s tk ic h sta ry c h , ch o ry c h i z a le żn y c h od kogoś' ludzi. R e zu ltat je s t taki, że n ie k tó re g ru p y lu d n o śc i ż y ją w n ie p e w n o śc i i lęku. Ja osobis'cie n ie c h c ia łb y m p rz e b y w a ć w takiej w sp ó ln o c ie.

K sią ż k a ta z a sk o c z y ła m n ie ro z m ia ra m i i z a się g ie m z ja w isk a e u tan a zji. A u to r p o d a je w iele d an y c h ze b ra n y c h na te re n ie H o lan d ii. P o z y c ja ta n a p isa n a je s t z w ię ­ zły m , p rz y stę p n y m k a ż d e m u cz y te ln ik o w i ję z y k ie m . N a stu trz y d z ie s tu stro n ic a c h za w arty je s t zarys p ro b lem u . N a sz c z e g ó ln ą u w ag ę za słu g u je o k ła d k a p rz e d s ta w ia ją ­ ca p o ło ż o n ą w śró d b lu sz cz u ta b lic ę n a g ro b n ą z n ap isem :

Eutanazja. Śmierć z wybo­

ru?

Je st to ja k g d y b y p o c z ą te k ro z w a ż a ń n a te m at w sz e lk ic h , m o ż e c z a s e m tru d n y c h w y b o ró w c z ło w ie k a i za p o c z ą tk o w a n ie tem atu k siążk i.

Z p e w n o śc ią je s t to p o z y c ja w arta re k o m e n d a c ji, w arto ją p rz e c z y ta ć , p o n ie w a ż d o ty c z y p ro b le m ó w n u rtu ją c y c h ludzi X X w ieku. C h o c ia ż R y szard F e n ig se n o p isu je z ja w isk o e u tan a zji w H o lan d ii, któ re p o śre d n io d o ty c zy ta k że nas, k tó rz y w c z e śn ie j, czy p ó źn iej z e tk n ie m y się z tym p ro b le m e m w n aszy m k raju , w n a sz y m o to c ze n iu .

Marcin Chudzik

S.K. W iąckowski, Próba ekologicznej oceny żywienia, żyw ności i

składników pokarm ow ych, PW N, W arszawa 1996.

P W N w y d ało o sta tn io k o le jn ą p o z y c ję a u to rstw a S.K . W ią c k o w s k ie g o p o d ty ­ tu łe m

Próba ekologicznej oceny żywienia, żywności i składników pokarmowych.

Je st to n a s tę p n a k sią ż k a z całej serii re a lizo w a n ej w za m y śle a u to ra ja k o c y k l te m a ty c z n y d o ty c z ą c y m a k ro b io ty k i, m e d y c y n y n atu ra ln ej i o ch ro n y śro d o w isk a c z ło w ie k a . P o p o p rz e d n ic h ty tu łac h :

Wybrane zagadnienia ochrony i kształtowanie środowiska przy­

rodniczego człowieka, Makrobiotykci, Gospodarka żywnościowa a środowisko, Ekolo­

giczne kierunki w medycynie naturalnej

o trz y m a liśm y sy n te zę w ia d o m o śc i n a te m a t ra c jo n a ln e g o o d ż y w ia n ia się i zd ro w y c h p ro d u k tó w p o k a rm o w y c h . Je st to sy n te z a sw o ista - w id z ia n a ocz am i e k o lo g a u jm o w a n a z p e rsp e k ty w y p o w ią z a ń m ię d z y e k o ­ lo g ią , so z c lo g ią i p ro b le m a ty k ą żyw ien ia.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Z ust księdza Skargi znów na cześć Twoją Stów wieszczych spłynie

Kierując się mechanizmami rynkowymi (to jeszcze usprawiedliwione), ale także mechanizma- mi koncesjonującymi i ograniczającymi konkurencję (co jest już chyba naganne,

staraniom NVVE po- litycy zgodzili się na udzielanie przez lekarzy czynnej pomocy w umieraniu ludziom przewlekle chorym i cier- piącym.. O prawo do śmierci na życzenie walczyli też

Ostatnio panikę wzbudziła plotka (ale czy na pewno plotka?) o obowiązku umieszczania na recepcie kodu pocztowego – na wszelki wypadek, w obawie o swoje finanse, apte- karze

Po pierwsze zatem, Wieczerza pojmowana jest przez ewangelikal- ny ogół jako akt przypomnienia (anamnezy) Ostatniej Wieczerzy, cier- pienia, skazania, męki krzyżowej i ofi ary

Najpierw przez utwierdzenie go w przekonaniu o degradacji i nieuży- teczności jego życia, a następnie przez czynne przyspieszenie śmierci poprzedzone domaganiem się

Jednym z takich miejsc jest „Czarna lista lekarzy”, na której jednym z najczęstszych zarzutów stawianych lekarzom jest spowodowanie śmierci swych pacjentów.. Skoro taka lista

Istota ludzka, w przeciwieństwie do wszystkich innych istot żyjących, nie stara się aż do ostatniego momentu uciec przed śmiercią tylko po to, aby i tak umrzeć, lecz jest