ZDR (TPS, Murzyn, Wieszak), OPOWIEŚĆ
wszędzie słyszę rym a jak nie to sam je tworzę nowe okno na świat otoczenie takie samo patrzyłem sie na brata i murzyna..
bo bo młody jak z nim lata po prostu jak leżałem to wziąłem nic trudnego
praca dorywcza – ulotki roznosić albo umyć furę
jzu wolę towar gonić
konsekwencje no i chu* tam wystawił Piotrek **
wcześniej do mnie wchodził, to było : bracie, siema!
* cdn
ZDR (TPS, Murzyn, Wieszak) - OPOWIEŚĆ w Teksciory.pl