• Nie Znaleziono Wyników

"Chrzest jako podstawa jedności Kościoła", Remigiusz Sobański, Warszawa 1971 : [recenzja]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share ""Chrzest jako podstawa jedności Kościoła", Remigiusz Sobański, Warszawa 1971 : [recenzja]"

Copied!
7
0
0

Pełen tekst

(1)

Marian Żurowski

"Chrzest jako podstawa jedności

Kościoła", Remigiusz Sobański,

Warszawa 1971 : [recenzja]

Śląskie Studia Historyczno-Teologiczne 5, 308-313

(2)

w d z ie d z in ie ta k w aż n ej w N ie m c z e c h , m o g ło być z n a k ie m , że n a u k a e k u m e n ic z ­ n a m a m o c je d n o c z e n ia n a ro d ó w " .

N a z a k o ń c z e n ie c h c ia łb y m w y ra zić p r z e k o n a n ie , że p r a c a

ks..A.

S k o w ro n k a p o w in n a u k a z a ć się ró w n ie ż w tłu m a c z e n iu p o lsk im , a to ze w zg lę d u n a swe r ó ż n o r o d n e w a rto śc i, ja k ie p o s ia d a dla z n a c z n ie sz ersze g o g ro n a c z y te ln ik ó w , a n iż e li k ilk u te o lo g ó w in te r e s u ją c y c h się p r o b le m a ty k ą e k u m e n ic z n ą . P rz e d e w sz y stk im z a w ie ra b o g a tą i k o m p e te n tn ą in fo rm a c ję n ie ty lk o — o czym ju ż w s p o m in a łe m — n a te m a t e w a n g e lic k ie j d o k tr y n y o s a k ra m e n ta c h , ale o c a ­ ło ś c i w s p ó łc z e s n e j te o lo g ii e w a n g e lic k ie j. J e s t to in fo rm a c ja z p u n k tu w id z e n ia e k u m e n iz m u , a n a w e t z w y k ły c h z a in te re s o w a ń re lig ią p o d sta w o w a , a tr u d n o u n a s d o s tę p n a . P o w tó r e p r a c a ks. A. S k o w ro n k a je s t — o ile m i w ia d o m o — p ie rw s z ą ty c h ro z m ia ró w i tej ra n g i n a u k o w e j p r a c ą p o lsk ie g o te o lo g a w d z ie ­ d z in ie e k u m e n iz m u i n ie ty lk o p rz e d s ta w ia k o n k r e tn y , e k u m e n ic z n y w a ż n y t e ­ m a t, ale ta k ż e d o s k o n a le u c z y m e to d y te o lo g ic z n e j p r a c y e k u m e n ic z n e j. N a s t ę p ­ n ie , c a ły sz ereg p o g lą d ó w i ujęć te o lo g ó w e w a n g e lic k ic h w zb o g acić m o że śm ia ło n a s z e s p o jrz e n ie n a r ó ż n e p r o b le m y te o lo g ic z n e , a w k o n se k w e n c ji n a s z e p r z e ­ p o w ia d a n ie . M o ż e to być B a rth o w s k a m yśl o tr a n s c e n d e n c ji Boga, m o g ą to być e le m e n ty te o lo g ii sło w a w u ję c iu ró ż n y c h te o lo g ó w , m o że coś z

sakramen-

lalizmu,

ja k go p rz e d s ta w ia T illich , m oże ro z w a ż a n ia J e re m ia s a o ro li w s p ó ln o ­ ty w W ie c z e rz y E u c h a ry s ty c z n e j. W re sz c ie , w p o g lą d a c h te o lo g ó w e w a n g e lic ­ k ic h o b e c n y c h je s t w ie le e le m e n tó w , p o c h o d z ą c y c h z filozofii w s p ó łc z e s n y c h , a a d a p to w a n y c h do te o lo g ii. T e o lo g o w ie e w a n g e lic c y u jm u ją c h ę tn ie o b ja w ie­ n ie w k a te g o r ia c h o so b o w y ch , e g z y s te n c ja lis ty c z n y c h , d y n a m ic z n y c h , h is t o ­ r y c z n y c h , k tó r y c h ciągle je sz c z e b r a k n aszej te o lo g ii i n a s z e m u p rz e p o w ia d a ­ n iu . D ialo g e k u m e n ic z n y i k o n ta k t z te o lo g ią e w a n g e lic k ą m o ż e w ięc sta ć się o k az ją do p o g łę b ie n ia k r y ty c z n e g o k o n ta k tu z m yślą w s p ó łc z e sn ą . D o d a jm y do te g o , że ja s n y u k ła d książki, p r o s ty ję z y k i p ł y n n y to k n a r r a c ji ró w n ie ż c z y n ią j ą dla w ie lu d o stę p n ą .

■ ' Ks. A n d rz e j Z u b e rb ie r

K s . R e m i g i u s z S o b a ń s k i C H R Z E S T JA K O P O D S T A W A JE D N O Ś C I K O Ś C IO Ł A , W a rsz a w a . 1971 w yd. A k a d e m ii T eo lo g ii K a to lic k ie j, s. 227.

O s ta tn io u k a z a ł a się p u b lik a c ja , k tó r a — ja k m o ż n a się sp o d z iew a ć — z n a j­ d zie w ielu c z y te ln ik ó w n ie ty lk o z rac ji swej tr e ś c i d o ty c z ą c e j w sz y stk ic h w ie r­ n y c h w K o ściele , ale g łó w n ie z ra c ji p r o b le m a ty k i e k u m e n ic z n e j, ja k ą p o ru sz a . J e s t to ro z p ra w a z z a k re s u te o lo g ii p raw a, p o ru s z a ją c a p r o b le m szcz eg ó ln ie w a ż n y dla k o ś c ie ln e g o p ra w a p u b lic z n e g o w e w n ę trz n e g o i p ra w a osobow ego. D la w s z e c h s tro n n e g o o m ó w ie n ia tej k w estii n a l e ż a ło p o ru s z y ć szereg p r o b le ­ m ów d y s k u to w a n y c h n ie je d n o k r o tn ie p rz e z d łu g ie w iek i. T ym się tłu m a c z y p e w n a r ó ż n o r o d n o ś ć ro z d z ia łó w i p o d ro z d z ia łó w , k tó r e je d n a k p o ś r e d n io z m ie ­ rz a ją do je d n e g o celu, c h o ć tu i ta m m o ż n a b y w y ra zić d e z y d e r a t b a rd z ie j lo ­ g ic z n e g o u k ła d u n p . w r o z d z ia le pierw szym .

P o n a d d w u d z ie s to s tro n ic o w a b ib lio g ra fia św ia d cz y o sz e ro k o p rz e p ro w a d z o ­ n e j k w e re n d z ie . A u to r s t a r a ł się m o żliw ie w p e ł n i w y k o rz y s ta ć m a t e r i a ł y w p ro s t czy u b o c z n ie p o ru s z a ją c e o p ra c o w a n e p rz e z n ie g o z a g a d n ie n ie . W spisie b ib lio ­ g rafii n ie p o tr z e b n ie u m ie s z c z a n e są sk ró ty . T o u tr u d n ia k o r z y s ta n ie z k siążki i c z y te ln ik a c h c ą c e g o je sp raw d zić zm u sza do w c a le n ie ła tw e g o o d sz u k iw an ia .

(3)

R aczej n a le ż a ło b y so b ie życzyć, by ta k , ja k to z w y c za jn ie się p r a k ty k u je , w y­ k az sk ró tó w b y ł o so b n o z a m ie sz c z o n y .

Z a ra z n a w s tę p ie a u t o r p re c y z u je o m a w ia n e p rz e z sie b ie z a g a d n ie n ie . C h o d z i m u o je d n o ś ć K o ś c io ła C h ry s tu s o w e g o . N a s tę p n ie sta w ia p y ta n ia , n a k tó re m a z a m ia r d ać o d p o w ie d ź w ro z p ra w ie : czy m ia n o w ic ie m o ż e K o ś c ió ł u tr a c ić je d ­ ność? czy m o g ą j ą u tr a c ić c z ło n k o w ie ? czy ty lk o c h r z e s t z w o d y u jm u je sk u tk i ek lez jaln e? J a k i w o g ó le je s t zasięg je d n o śc i? itd.

P o n ie w a ż lit e r a t u r a n a te m a t p o s z c z e g ó ln y c h z a g a d n ie ń o m a w ia n y c h p rzez a u to ra , ja k sam p rz y z n a je i ja k to w y n ik a ze spisu b ib lio g ra fic z n e g o , je s t b a rd z o obfita, n a le ż a ło b y so b ie życzyć, by w części w s tę p n e j o m ó w io n y z o s ta ł a k tu a ln y s ta n z a g a d n ie n ia . C z y te ln ik b o w iem n a p o d s ta w ie w ła s n e j z n a jo m o ś c i p ro b le m u o raz w o p a rc iu o z e s ta w io n ą lit e r a tu r ę sam m u si o sąd zić, co n o w eg o w tę d zie­ d zin ę w n o si sa m a p r a c a , a czego d o k o n a li in n i.

Z k o le i m o ż n a so b ie p o s ta w ić p y ta n ie , czy n ie z a w ie lk i a k c e n t k ła d z ie a u to r n a lit e r a tu r ę te o lo g ic z n ą , sk o ro o m a w ia p ro b le m te o lo g ic z n o -p ra w n y . N ie n a ­ leży je d n a k tr a k t o w a ć te g o w se n sie z a rz u tu , z a g a d n ie n ia b o w ie m p u b lic z n e g o p ra w a w e w n ę trz n e g o m u sz ą się o p ie ra ć i o p ie ra ją się n a z a ło ż e n ia c h te o lo g ic z ­ n y ch . J a s n e z a te m p r z e d s ta w ie n ie z a g a d n ie ń te o lo g ic z n y c h u m o ż liw i n a ś w ie tle ­ n ie w p e ł n i p r o b le m u te o lo g ic z n o -p ra w n e g o .

W ro z d z ia le p ie rw sz y m n a ś w ie tlo n a je s t ro la c h r z tu ja k o o b rz ę d u w łą c z a ją c e ­ go do K o ś c io ła . W y jątk i z P ism a św. stw ierdzają, że p r z e p o w ia d a n ie e w a n g e lic z ­ n e m a n a ce lu w łą c z e n ie do s p o łe c z n o ś c i w ie r n y c h n o w y c h c z ło n k ó w p rze z c h rz e st oraz w d ro ż e n ie ic h do ży c ia w e d łu g p r z y ję ty c h p ra w d .

O m aw ia ją c m yśl P a w ło w ą n a str. 16 s łu s z n ie a u t o r p o d k r e ś la je d n o ś ć , ja k ą tw o rz ą m ię d z y so b ą w szy scy o c h rz c z e n i, siln ie jsz ą n iż ró ż n ic e s p o łe c z n e . C h y ­ b a je d n a k n ie sz c z ę śliw e je s t d alsze w y ra ż e n ie ,,niż r ó ż n ic e re lig ijn e " . N a tu r a tej je d n o ś c i je s t p r z e c ie ż ściśle re lig ijn a . W a r to p o r ó w n a ć , co m ów i dalej o ty m z a g a d n ie n iu n a str. 18, g d zie je s t p o w ie d z ia n e , że c h rz e s t p o w in ie n p rz y c z y n ić się do a n u lo w a n ia r ó ż n ic n a ro d o w o ś c io w y c h i s p o łe c z n y c h , co je s t z u p e łn ie p o p ra w n e i s łu s z n e .

W dalszym ciągu p r z e p ro w a d z a p a r a le lę m ię d z y L u d em B ożym s ta ro te s ta m e n - to w y m a s p o łe c z n o ś c ią o c h r z c z o n ą i n a s tę p n ie m ię d z y o b rz e z a n ie m a ch rz tem . Z k o le i o m a w ia n a je s t je d n o ś ć m ię d z y w ie rn y m i w y n ik a ją c a ze c h rz tu w u ję ciu L istów A p o sto ls k ic h . S p o ty k a m y tu ta j p r z e n o ś n ię p ie c z ę c i, z n a c z ą c e j ty c h , k tó ­ rzy p rz e z c h rz e s t w łą c z a ją się do s p o łe c z n o ś c i (P a n a ) C h r y s tu s a . W dalszym te k ś c ie u k a z u je tę m yśl w u ję c iu O jców K o ś c io ła , g d zie c h rz e s t je s t p r z e d s ta ­ w io n y ja k o s a k r a m e n t w ia ry i p o c ią g a z a so b ą z o b o w ią z a n ia n a t u r y m o ra ln o -

-ety c zn e j. P rz y n a le ż n o ś ć b o w ie m do C h ry s tu s a w in n a b y ć z a d o k u m e n to w a n a o d p o w ie d n im życiem .

B ardziej p o g łę b io n ą n a u k ę o c h rz c ie p rz e d s ta w ia św. A u g u sty n , k tó r y s ta ra się d ać o d p o w ie d ź n a z a g a d n ie n ia w y su w a n e w ó w c z e sn y c h k o n tro w e r s ja c h te o lo g ic z n y c h . S łu sz n y je s t tu ta j p o g lą d a u to ra , że n a le ż y b ra ć p o d u w ag ę p e ł n y k o n te k s t, b y n ie w y c ią g n ą ć m y ln e g o w n io sk u o s p rz e c z n o ś c i są d ó w w y p o w ia ­ d a n y c h n a r ó ż n y c h m ie js c a c h p rz e z św. A u g u s ty n a . P r z y k ła d e m m o że tu być s tw ie rd z e n ie o p r z y n a le ż n o ś c i do K o ś c io ła ró w n ie ż g rz e sz n ik ó w . D a 'e j w y jaśn ia R. S o b a ń sk i, ja k A u g u s ty n w y p ra c o w u je n a u k ę o s a k r a m e n ta ln y m c h a r a k te rz e c h rz tu o raz o je g o s k u tk a c h . M yśl ta r o z w in ię ta je s t u O jców w s c h o d n ic h i z a ­ c h o d n ic h oraz w p is m a c h w c z e s n y c h sc h o la sty k ó w .

T u ta j je d n a k w a r to z w ró c ić u w ag ę n a in fo rm a c ję ze str. 36, że do ro z p o w ­ s z e c h n ie n ia o k re ś le n ia K o ś c io ła ja k o C ia ła M is ty c z n e g o p r z y c z y n ił się P io tr

(4)

L o m b a rd . T y m c z a se m o k re ś le n ie to ju ż u w c z e śn ie jsz y c h k a n o n is tó w b y ło dość p o w s z e c h n ie u ży w a n e , co a u to r p rz e o c z y ł. D o p ie ro p ó ź n ie jsz e z a in te re s o w a n ie się p ra w e m rzy m sk im p rz e z k a n o n is tó w p o w o d u je z w ró c e n ie uw agi rac zej n a e le m e n ty b a rd z ie j z e w n ę tr z n e . ,

W o m a w ia n iu te g o o k re su a u t o r s łu s z n ie w y jaśn ia, że s p o łe c z n o ś ć w ie rn y c h d zieli się n a d o s k o n a ły c h i n ie d o s k o n a ły c h , s ła b y c h i m o c n y c h , d o b ry c h i z ły c h . N ie w szyscy je d n a k o w o n a le ż ą do te g o K o ś c io ła je d y n ie n a p o d sta w ie w ięzi c h rz tu . W y p ra c o w u je się p o ję c ie p rz y n a le ż n o ś c i do liczby c z ło n k ó w K o ś c io ła n ie k tó r y c h o c h rz c z o n y c h , p o z o s ta ją c y c h je d n a k p o z a je d n o ś c ią d u c h a , p o n ie w a ż n ie s p e łn ia ją z o b o w ią z a ń w y n ik a ją c y c h ze c h rz tu . W k aż d y m ra z ie c h rz e st staje się e le m e n te m w y ró ż n ia ją c y m i o d ró ż n ia ją c y m p r z y n a le ż ą c y c h do C h ry s tu s a i K o ś c io ła od in n y c h .

W dalszym ciągu p rz e d s ta w ia a u to r m yśl o c h a r a k te r z e c h rz tu w p is m a c h te o lo g ó w sc h o la s ty c z n y c h . P rz y p rz e d s ta w ia n iu je d n a k m yśli św. T o m a sz a z A k w in u , że s a k r a m e n ty p r z e z n a c z a ją do k u ltu , je s t tu d o k o n a n e p e w n e u p r o s z c z e n ie . U św. T o m a sz a b o w iem s a k ra m e n t c h rz tu n a le ż y do s a k ra m e n tó w k o n s e k ru ją c y c h i z tej ra c ji łą c z n ie z in n y m i p r z e z n a c z a d a n y c h lu d zi do k u ltu (str. 43). E k le z ja ln y c h a r a k te r c h rz tu je s t r o z p ra c o w y w a n y b a rd z ie j p rze z a u to ró w pć>- try d e n c k ic h : np. S uareza, k tó rzy w polem ice z p o ję c ia m i re fo rm a c ji sz cz eg ó ln ie a k c e n tu ją e le m e n ty w id z ia ln e K o śc io ła .

Z k o le i p rz y s tę p u je a u to r do o m a w ia n ia n a u k i o c h rz c ie w p ra w ie k a n o n ic z ­ n y m ja k o o b rz ę d z ie w łą c z a ją c y m do K o śc io ła . T u ta j p o d k r e ś la s łu s z n ie n a w ią z a ­ n ie G r a c ja n a do n a u k i św. A u g u sty n a . U k a n o n is tó w w sp o só b ja s n y z a z n a c z a się w p ły w k o n c e p c ji te o lo g ic z n y c h o c h a r a k te rz e P a ń sk im i o c h a r a k te rz e p rz y ­ n a le ż n o ś c i do C h ry s tu s a p rz e z ch rz e st. A u to r ro z p ra w y o w iele b a rd z ie j om aw ia te e le m e n ty u d e k re ty s tó w , a m n ie j lub b a rd z o m a ło czyni to w s to s u n k u do n a u k i d e k r e ta lis tó w , a p rz e c ie ż i ta m te e le m e n ty w y stę p u ją. R ó w n ie ż i oni p o r u ­ szają p ro b le m je d n o ś c i p rz y okazji sw ych ro z w a ż a ń o h ere zji i e k s k o m u n ic e . W h is to ry c z n y m , dalszym ro zw o ju m yśli p ra w n o -k a n o n ic z n e j a u to r p rz e c h o d z i o d ra z u do d e k re tó w S o b o ru F lo re n c k ie g o i T ry d e n c k ie g o , k tó r e to so b o ry ex professo tr a k tu ją o c h rz c ie . Z k o le i p rz y stę p u je o n b e z p o ś r e d n io do o m ó w ie n ia k a n . 87, je ś li ch o d z i o w łą c z e n ie do K o ś c io ła p rz e z ch rz e st, je d n a k ż e te m a ty k i te g o k a n o n u n ie w y c z e rp u je , p o n ie w a ż ze w zg lę d u n a u k ł a d rze czo w y c a łe j ro z p ra w y je sz c z e do n ie g o b ę d z ie m u s ia ł w ró c ić . W zw iązku z o m a w ia n ie m k a n . 87, te k s tu e n c y k lik i ,,M y s iy ci C o r p o r is " i c a łe j dyskusji, k tó r a się p o te m w y w ią z a ła , m o ż n a w y s u n ą ć p o s tu la t b ard z iej k o n s e k w e n tn e j i lo gicznej se lek c ji

m a te r ia łu , ażeb y w t e n sp o só b u n ik n ą ć p o w tó rz e ń .

P rz e c h o d z ą c do o m a w ia n ia ek lez jaln ej ro li c h rz tu w d o k u m e n ta c h so b o ro ­ w y c h n a str. 65 i n a s tę p n e j słu s z n ie a u to r rozw ija m yśl p o r u s z o n ą p rz e z so b ó r

o k a p ła ń s tw ie w sp ó ln y m ja k o s k u tk u ch rz tu . J e s t to n ie w ą tp liw ie n ie ty lk o sk u ­ te k c h r z tu św ., ale i b ie rz m o w a n ia oraz cz y n n e g o w s p ó łd z ia ła n ia c z ło n k ó w dla o sią g n ię c ia je d n o ś c i. D o b rz e by b y ło n a w e t tę m yśl sz cz eg ó ln ie e le m e n tu w sp ó l­ n o ty za le żn e j od c z y n n ej p o sta w y o c h rz c z o n y c h s z e r z e j ro z w in ą ć , N a str. 69 ró w n ie ż słu s z n ie w y k a z u je n a p o d sta w ie d o k u m e n tó w so b o ro w y ch , że p o m im o b r a k u p e ł n i łą c z n o ś c i n ie w y k o n y w a n ia w sz y s tk ic h zo b o w ią z a ń p ły n ą c y c h ze c h rz tu , p o z o s ta je je d n a k n a s k u te k fak tu p rz y ję c ia te g o s a k r a m e n tu p o d sta w o w a łą c z n o ś ć m ię d z y w szy stk im i, k tó rz y go p rzyjęli. Ł ączy się to je d n a k z m a te ­ r ia ł e m o m a w ia n y m p rz e z a u to ra w n a s tę p n y m ro z d z ia le , p o św ię c o n y m sk u tk o m p ra w n y m w łą c z e n ia do K o ś c io ła p rz e z ch rz e st. S zkoda, że i tu p o d r o z d z ia ły nie

(5)

s ą u m ie s z c z a n e w lo g ic z n y m n a s tę p s tw ie . W p ie rw n a l e ż a ło b y o m ó w ić c h rz e st ja k o ź r ó d ło sk u tk ó w p ra w n y c h , p o te m c h rz e s t ja k o p o d s ta w ę o so b o w o śc i p r a w ­ n ej, a d o p ie ro n a s tę p n i e w y lic z y ć w sze lk ie , w y n ik a ją c e s tą d n a s tę p s tw a . U k ła d b o w iem rz e c z o w y z o b o w ią z u je do lo g ic z n e g o u k ł a d a n i a m a te r ia łu . W ra m a c h p o s z c z e g ó ln y c h z a g a d n ie ń n a le ż y u ż y ć u k ł a d u c h r o n o lo g ic z n e g o z e w zg lęd u n a ic h h is to ry c z n ą e w o lu c ję .

O m aw ia ją c z a g a d n ie n ie c h r z tu ja k o p o d s ta w y o so b o w o śc i

prawnej

w K o ściele n a str. 90 a u t o r z u p e łn ie s łu s z n ie stw ie rd z a , że p rz e z c h rz e s t c z ło w ie k zdo b y w a w K o ściele o so b o w o ść p ra w n ą , staje się p o d m io te m p ra w i o bow iązków . W n a s ­ tę p n y m je d n a k te k ś c ie m a m y w y ra ż e n ie o n ie s ta w ia n iu p rz e z k a n . 87 p ró c z c h rz tu ż a d n y c h d a lsz y c h w a r u n k ó w do z y s k a n ia p ra w i o b o w iąz k ó w w sp ó ln y c h w szy stk im w K o śc ie le . N a to m ia s t w s p o m in a , że k a n . 87 d o p u sz c z a m ożliw ość

„ograniczenia

tej o so b o w o śc i" p rz e z u sz c z u p le n ie p ra w n a s k u te k p rz e sz k o d y w

postaci

b r a k u je d n o ś c i z K o ś c io łe m , lub n a ł o ż o n e j p rz e z K o ś c ió ł cen zu ry . C zyli ch o d z i w ty m w y p a d k u o coś, czego w y m a g a się o d o c h rz c z o n e g o p o n a d fakt p rz y ję c ia c h r z tu św. W w y p a d k a c h bo w iem , o k tó r y c h m ó w i d ru g a część k a n . 8 7 , p o d s ta w o w e s k u tk i c h r z tu n ie u stają. To z r e s z tą z u p e łn ie d o b rze R. So­ b a ń s k i u d o w a d n ia w d a lsz y c h sw y ch w y w o d a c h . P o w y ższe w y p o w ie d z i św iad­ czą o p e w n y m p r z e o c z e n iu i n ie w y c ią g n ię c iu o s ta te c z n y c h k o n k lu z ji z tre ś c i z a w a rte j w k a n . 87.

J e ż e li z a s a d n ic z y m te m a t e m ro z p ra w y je s t c h rz e s t .jako p o d s ta w a je d n o ś c i K o śc io ła , to ch y b a m a ło z w ią z a n e z n im je s t ro z w a ż a n ie n a str. 85, czy o c h rz c z e ­ n i n p . w czasie sn u , lub c h o rz y u m y sło w o p o s ia d a ją c h a r a k te r s a k ra m e n ta ln y . R aczej p ro b le m z d o ln o ś c i p o d m io tu do p rz y ję c ia c h r z tu w y s tę p u ją c y tu ta j, s ta ­ n o w i z a g a d n ie n ie m a rg in e s o w e . P o d o b n ie n a str. 92 z n a jd u je się ro z w a ż a n ie o d r ó ż n ie n ia p o ję c ia św ie c k ic h o d d u c h o w n y c h . N ie je s t to je d n a k c z y n n ik d e ­ c y d u jąc y o je d n o ś c i lecz z a g a d n ie n ie d o ty c z ą c e p o s z c z e g ó ln y c h funkcji w r a ­ m a c h tej sam ej s p o łe c z n o ś c i.

N a to m ia s t b a rd z o s łu s z n ie zajm u je się a u t o r z a g a d n ie n ie m w a ż n o śc i c h rz tu u d z ie lo n e g o p rz e z h e r e ty k ó w . O d te g o b o w ie m z a le ż y p ro b le m , czy h e re ty c y w ów czesn y m u ję c iu p o s ia d a ją p o d s ta w o w ą p r z y n a le ż n o ś ć do K o śc io ła . N a u z n a n ie tu ta j z a s łu g u je w y ja ś n ie n ie , że k r y te r iu m w a ż n o ś c i z a le ż y o d w ła ś c i­ w ego, w z g lę d n ie m y ln e g o p o jm o w a n ia w iary , sz c z e g ó ln ie je śli ch o d z i o fo rm u łę tr y n ita r n ą . N ie d o m ó w ie n ia , czy n ie w ła ś c iw e p r z e d s ta w ie n ie p r o b le m u b y ły b o ­ w iem p o w o d e m d łu g o tr w a łe j dyskusji n a t e n te m a t. W dalszej części

słusznie

je s t w y ja śn io n e p rz y ję c ie n a u k i A u g u s ty n a o s k u tk a c h c h r z tu p rz e z k a n o n istó w . S zkoda, że a u to r i w ty m m ie jsc u o m a w ia d o k tr y n ę g lo s s a to ró w i d e k re ty stó w , a p o m ija d e k re ta lis tó w .

W ro z d z ia le c z w a rty m zajm u je się R. S o b a ń sk i p r z y n a le ż n o ś c ią do K o ś c io ła e k s k o m u n ik o w a n y c h i o c h rz c z o n y c h n ie k a to lik ó w . J e s t to p r z e d m io t d łu g ic h dyskusji, sz cz e g ó ln ie w o s ta tn ic h czasach . A u to r s łu s z n ie p r z e d s ta w ia p o d s ta ­ w o w ą p r z y n a le ż n o ś ć do K o ś c io ła i słu s z n ie a k c e n tu je e le m e n ty stw ie rd z a ją c e m o ż liw o ść p o w ro tu , co s u p o n u je z a c h o w a n ie p o d sta w o w e j p rz y n a le ż n o ś c i, co b y ło ju ż p rz y jm o w a n e z a ró w n o u O jców A p o s to ls k ic h ja k i u św. A u g u sty n a . T ak ja k p o p r z e d n io , ta k i w dalszym ciągu, je ś li c h o d z i o n a u k ę O jców w s c h o d n ic h , o p ie ra sw oje w n io sk i n a b o g a ty m m a te r ia le ź ró d ło w y m . N a str. 124 je d n a k m ów i: „ n ie z a le ż n ie o d n ie k tó r y c h m o c n y c h z w ro tó w o k az u je się, że w e d łu g m yśli C h ry z o s to m a s k u tk i e k s k o m u n ik i p o le g a ją je d y n ie n a o d s u n ię ­ ciu o d E u c h a ry s tii i z e r w a n iu k o n ta k tu z w ie rn y m i. E k s k o m u n ik a n ie p rz e k re ś la e k le z ja ln y c h sk u tk ó w c h r z tu " . T e n o s ta tn i w n io s e k n ie b a rd z o zg a d za się

(6)

z p ie rw sz y m tw ie rd z e n ie m , a lb o w ie m p o z b a w ie n ie k o n ta k tó w z w ie rn y m i, a sz c z e g ó ln ie o d s u n ię c ie o d E u c h a ry s tii je s t ja k n a jb a rd z ie j sk u tk ie m e k le z ja l­ n y m . A u to r p o w in ie n ra c z e j p o w ie d z ie ć , ż e e k s k o m u n ik a n ie p o zb a w ia

p o d ­

s t a w o w y c h

e k l e z j a l n y c h

s k u t k ó w

c h r z t u .

O d str. 126 z a c z y n a się a u t o r za jm o w a ć s k u tk a m i w y k lu c z e n ia z K o ś c io ła w św ie tle s ta ro ż y tn e j d y s c y p lin y p o k u tn e j. P o za lic zn y m i, słu s z n y m i w n io s k a m i n a le ż y za u w a ż y ć je d n a k , że p rz e d s ta w ia o n p r a k ty k ę p o k u tn ą w s ta ro ż y tn o ś c i i

początku

w c z e sn e g o ś re d n io w ie c z a ta k , ja k o b y s ta n o w iła o n a je d e n s k o o rd y ­ n o w a n y sy ste m

penitencjalny,

a p rz e c ie ż w ie le z ksiąg p o k u tn y c h m ia ło c h a ­ r a k t e r w y łą c z n ie p ry w a tn y , n ie z a a p r o b o w a n y p rz e z K o śc ió ł. P o s łu g iw a n ie się p o g lą d a m i a u to ró w , k tó r z y o m a w iają księgi p o k u tn e z w n io s k a m i w y n ik a ją c y ­ m i te k s tó w p ra w n y c h , czy to sy n o d ó w , czy d e k r e tó w m o ż e p ro w a d z ić d o m y l­ n y c h k o n k lu z ji.

O d str. 131 o m a w ia n e je s t z a g a d n ie n ie p r z y n a le ż n o ś c i do K o ś c io ła h e r e ty k ó w w e d łu g d e k re ty s tó w . P o ru s z a tu ta j a u to r sz ereg z a g a d n ie ń , z k tó r y c h w y cią g a w n io s k i z b liż o n e do ty c h , ja k ie p o c z y n ił o s ta tn i so b ó r. S zkoda ty lk o , że a u to r

tej

z b ie ż n o ś c i n ie p o d k r e ś lił.

W o m a w ia n iu p rz y n a le ż n o ś c i do K o ś c io ła c h rz e ś c ija n a k a to lik ó w p o s łu g u je się n ie je d n o k r o tn ie te r m in e m „ p r z e d k o d e k s o w y " , „ w e d łu g p ra w a p rz e d k o d e k s o - w e g o " itp . T y m c z a se m sa m o o k re ś le n ie ,,p rz e d k o d e k s o w y " je s t b a rd z o o g ó ln e , n ie z d e te r m in o w a n e i m o ż e p ro w a d z ić d o w n io sk u , że a u to ro w i ch o d z i b e z p o ś r e d ­ n io o p ra w o o b o w ią z u ją c e p r z e d k o d e k s e m . Z k o n te k s tu je d n a k w y n ik a co in ­ n e g o . A u to r b o w iem sięg a h is to ry c z n ie z n a c z n ie w c z e śn ie j czy do S o b o ru T ry ­ d e n c k ie g o n p . str. 137, do p ra w a d e k re ta łó w , czy d e k r e ta lis tó w str. 151. O d Str. 141 do 150 n a ś w ie tla a u to r w o p a r c iu z a s a d n ic z o o g o to w e ju ż o p r a c o ­ w a n ia — co je s t z u p e łn ie s łu s z n e , by n ie p o n a w ia ć w y k o n a n e j p r a c y — w y łą ­ c z e n ie ze w s p ó ln o ty p rz e ż e k s k o m u n ik ę . W ia d o m o je d n a k , że z a g a d n ie n ie to je s t b a r d z o d y s k u to w a n e i w y b ie ra n ie n a ś w ie tle ń je d y n ie o d p o w ia d a ją c y c h te z o m a u t o r a m o ż e p ro w a d z ić do je d n o s tr o n n e g o n a ś w ie tle n ia p ro b le m u . N a l e ­ ż a ło b y tu , p o d o b n ie ja k to czy n i w in n y c h m ie js c a c h ro z p ra w y , u w z g lę d n ić ró w n ie ż z a d a n ia p o z o s ta ły c h a u to ró w , ab y b y ły o n e p r z e d s ta w io n e w p e łn y m sw oim , rz e c z y w isty m k o n te k ś c ie h isto ry c z n y m .

W r o z d z ia le p ią ty m a u t o r p o ru s z a z a g a d n ie n ie n ie o d w o ła ln e g o , a k tu a ln e g o c z ło n k o s tw a K o ś c io ła . P o s łu g u je się tu te rm in o lo g ią s ta rą i ch y b a św ia d o m ie p rz e z so b ó r p o m in ię tą . B y ło b y b a rd z ie j w s k a z a n e m ó w ić o p o d sta w o w e j p rz y ­ n a le ż n o ś c i do K o ś c io ła w y ra ź n ie p rze z so b ó r s to p n io w a n e j n p . n a w e t k a t e c h u ­ m e n ó w „ K o śc ió ł ju ż u w a ż a z a sw oich".

N a le ż y się z a s ta n o w ić , czy w ła ś c iw e je s t r o z r ó ż n ie n ie m ię d z y K o ś c io łe m C h ry stu s o w y m a w s p ó ln o tą k o śc ie ln ą , ja k ie w p ro w a d z a a u to r w n in ie jsz e j r o z ­ p ra w ie . K o ś c ió ł C h ry s tu s o w y b o w iem w ja k iś sp o só b je s t w sp ó ln o tą , w o b e c te g o in n a n a z w a je sz c z e n ie p o c ią g a z a so b ą ró ż n ic y tre ś c i. C zy n ie lepiej b y ł o ­ by m ó w ić o s to p n ia c h p r z y n a le ż n o ś c i do tej sam ej w s p ó ln o ty (por. str. 193)? K o n s e k w e n tn ie n a str. 194 m o ż n a by m ó w ić o s to p n io w a n iu u p ra w n ie ń w z a ­ le ż n o ś c i od s p e łn ia n ia o b ow iązków .

T ru d n o się zg o d z ić z tw ie rd z e n ie m a u to r a n a str. 197: „ N ie m o ż n a w y m ag a ć, b y o c h rz c z o n y , k tó r y — b ez w ła s n e j' w in y — n ie u z n a ł w w ie rz e ro li u rz ę d u P io tro w e g o czy b isk u p ie g o , p rz y ją ł i p r z e s tr z e g a ł u sta w w y d a n y c h .przez n a s ­ tę p c ó w P io tr a lub in n y c h A p o s to łó w . B y ł o b y t o n a r u s z e n i e m w o l ­ n o ś c i s u m i e n i a". W p ra w d z ie p o w o łu je się tu ta j n a a r ty k u ł in n e g o a u t o ­ ra , ale w y d aje się go a p ro b o w a ć . T u tr z e b a z w ró c ić u w ag ę , że ta k ie s f o rm u ło ­

(7)

w a n ie w y ję te z k o n te k s tu m o ż e być źle z r o z u m ia n e . Ś w ia d c z y o n ie p e łn y m z r o ­ z u m ie n iu tr u d n e g o w swej n a t u r z e p r o b le m u w o ln o ś c i re lig ijn e j, z a d e k la r o w a ­ nej p rz e z S obór W a ty k a ń s k i II. J e s t u p ro s z c z e n ie m z a g a d n ie n ia n ie d o p u s z c z a l­ n y m w p r a c y n a u k o w e j.

D ru g ie s fo rm u ło w a n ie ze str. 198, że „ je d n y m z K o ś c io łó w p a r ty k u la r n y c h z w ła s n y m p ra w e m p a r ty k u l a r n y m je s t K o ś c ió ł r z y m s k o k a to lic k i, re a liz u ją c y w szy stk ie e le m e n ty K o ś c io ła C h ry stu s o w e g o i tw o rz ą c y w s p ó ln o tę " , w y m ag a w y ja ś n ie n ia , że K o ś c ió ł r z y m s k o k a to lic k i je s t id e n ty f ik o w a n y z K o ś c io łe m ł a ­ ciń sk im , gdyż b ez te g o m o g ło b y to b y ć z r o z u m ia n e ja k o p rz y ję c ie je d n e j z te z n ie k tó r y c h b ra c i o d łą c z o n y c h (theoria r a m o r u m ), czego o czy w iście A u to r n ie c h c ia ł p o w ie d z ie ć .

P ow yższe u w ag i b y n a jm n ie j n ie p o w in n y d y sk w alifik o w a ć ro z p ra w y , w k tó ­ rej n ie w ą tp liw ie n a le ż y u z n a ć s łu s z n o ś ć z a s a d n ic z e j m yśli p r z e w o d n ie j ro z p r a ­ wy. S ą to refleksje, e w e n tu a ln ie d o p e ł n ie n i a i k r y ty c z n e uw ag i, w sk a z u ją c e n a p e w n e n ie d o c ią g n ię c ia , le cz n ie z m n ie jsz a ją c e og ó ln ej o c e n y p o z y ty w n e j. O p a r­

cie się n a ź r ó d ła c h p a try s ty c z n y c h , k a n o n ic z n y c h , k o r z y s ta n ie z p ew n e j ilości rę k o p isó w i o b sz e rn e j lit e r a tu r y św ia d cz y o w ło ż o n e j p r a c y i sz ero k o p r z e p r o ­ w a d z o n e j k w e re n d z ie . O k re s o b ję ty n in ie jsz ą ro z p ra w ą je s t b a rd z o ro z le g ły i n ie w ą tp liw ie stw a rz a o g ro m n e tr u d n o ś c i. N ie ła tw o b o w ie m stw o rz y ć p e w n e g o ro d z a ju s y n te z ę w ie lu p r o b le m ó w d y s k u to w a n y c h i w y ło w ić e le m e n ty z d a tn e do n a ś w ie tle n ia o m a w ia n e g o p ro b le m u . J e s t to p r a c a p o w a ż n a , w k tó re j nie sp o só b u n ik n ą ć p e w n y c h n ie d o c ią g n ię ć . M a ria n Ż u ro w sk i D y s k u s j a :

W a ż n ą ro lę dla ro z w o ju n a u k i s p e łn ia dyskusja, w k tó r e j ś c ie ra ją się h ip o te ­ zy i te o rie , ja k im i k a ż d a n a u k a m u si się p o s łu g iw a ć . Z tej to p rz y c z y n y Ś lą sk ie S tu d ia H is to r y c z n o -T e o lo g ic z n e u w a ż a ją z a k o n ie c z n e z a m ie s z c z a n ie re c e n z ji n ie ty lk o re f e r u ją c y c h i p o le c a ją c y c h , ale ta k ż e (a m o ż e p r z e d e w szystkim ?) r e ­ cenzji k ry ty k ó w b ę d ą c y c h in n e g o z d a n ia n iż a u t o r d z ie ła o m a w ia n e g o . C h c ie ­ libyśm y te ż , aby p o d ję c ie dyskusji p rz e z ' a u t o r a i d alsza w y m ia n a p o g lą d ó w n a linii a u to r — r e c e n z e n t s t a ł a się d o b rą tr a d y c ją n a s z e g o p ism a.

P o ty m w s tę p ie c h c ia łb y m n a w ią z a ć do z a m ie sz c z o n e j w yżej re c e n z ji sp o rzą­ d zonej p rz e z prof. M a r ia n a Ż u ro w sk ie g o o p r a c y Chrzest ja k o podstawa je d n o ­ ści Kościoła. D y sk u sja m a se n s w te d y , gdy d o ty c z y s p ra w is t o tn y c h dla te m a tu . N ie p o d e jm u ję p r z e to p o le m ik i o d n o ś n ie do p ro b le m ó w d ru g o p la n o w y c h , a c z ­ k o lw ie k m ia ło b y się o c h o tę p o s p rz e c z a ć z R e c e n z e n te m n a te m a t z a g a d n ie ń m e ry to ry c z n y c h (np. czy is to tn ie tr z e b a c z y te ln ik o m p r a c y n a u k o w e j o b ja ś n ia ć p o w s z e c h n ie p rz y ję te s k r ó ty w z g l. ja k i m a se n s p r z y ta c z a n ie a u to ró w p o w ta ­ rz a ją c y c h ju ż ty lk o u s ta lo n ą d o k tr y n ę — ch o d z i o obfite w y k o rz y s ta n ie d e k re - ty s tó w p r z y m n ie jsz y m u w z g lę d n ie n iu d e k re ta lis tó w ) w zgl. co do n ie k tó r y c h u w ag rz e c z o w y c h ( c h c ia ło b y się n p . p o w ie d z ie ć , że p rz e d L o m b a rd e m o k re ś le ­ n ie corpus

mystic

urn sto s o w a n o do E u c h a ry s tii, a d o p ie ro H u g u c c io sp o śró d k a n o n is tó w o d n o si to o k re ś le n ie do K o ś c io ła ; g o d z iło b y się z a u w aż y ć, że p o w o ­ ł a n i e się n a ro z w a ż a n ia o s k u tk a c h c h rz tu u d z ie lo n e g o w e śn ie o b ra z u je w ła ś n ie p r a w n e sk u tk i c h rz tu , w a r t a ł o b y w re sz c ie z a a k c e n to w a ć o k re ś le n ia , ż e K o śc ió ł ła c iń s k i i K o ś c ió ł r z y m s k o k a to lic k i u ż y w a n e są ja k o sy n o n im y , w sz a k o p ró cz

Cytaty

Powiązane dokumenty

Podsumowując, należy stwierdzić, że liczba osób w gospodarstwie domowym w poszczególnych latach okresu 2006–2012 miała względnie stały i umiarko- wany wpływ na dyspersję

Daar het hier gaat om onderhoud, wordt niet ingegaan op de aspecten die een rol spelen bij verbouwingen, nieuwbouw, ontwikkelingen van (medische-) apparatuur,

wrotnie, wielu absolwentów innych kierunków osiąga bardzo dobre wyniki w pracy z dziećmi na szczeblu propedeutycznym.Fakty po­ wyższe dowodzą z jednej strony tego,

If deformations are suspected in a geodetic network, but the exact points that have been affected are not known, the con- ventional analysis method is to determine coordinates of

W recenzji mojej znajdują się pewne przeoczenia, niemniej jednak za najbardziej „dynamiczny”, najbar­ dziej aktualny jej passus uważam postulat zbadania

Pamiętnik Literacki : czasopismo kwartalne poświęcone historii i krytyce literatury polskiej 46/2,

Ostateczne rozwiązanie fabularne poem atu dokonywa się w sferze marzenia i życzenia, a nie dosłownej prawdy historycznej, co w aspekcie stosunku Pana Tadeusza

Nie ulega jednak wątpliwości, że media – biorąc pod uwagę, rzecz jasna, ich rozwój i historyczną zmienność – są dla niektórych odbiorców (mogą być,