• Nie Znaleziono Wyników

Wolność ekonomiczna z perspektywy celu gospodarki

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Wolność ekonomiczna z perspektywy celu gospodarki"

Copied!
10
0
0

Pełen tekst

(1)

Stanisław Fel

Wolność ekonomiczna z perspektywy

celu gospodarki

Studia Elbląskie 8, 207-215

2007

(2)

Stanisław FEL

Katolicki Uniwersytet Lubelski, Lublin

Studia Elbląskie VIH/2007

E k o n o m ia , k tó ra n ie b ie r z e p o d u w a g ę w ym ia ru e ty c z n e g o i n ie s ta r a się s łu ż y ć d o b r u c z ło w ie k a — k a ż d e g o c z ło w ie k a i c a łe g o c z ło w ie k a — w is to c ie r z e c z y n ie z a s łu g u je n a w e t na m ia n o „ e k o n o m ii”.

Jan Paweł II

WOLNOŚĆ EKONOMICZNA

Z PERSPEKTYW Y CELU GOSPODARKI

D E F IN IC JE G O SPO D A R K I

Punktem w y jścia do sform ułow ania stanow iska na tem at w olności w g o sp o d ar­ ce je st określenie, czym faktycznie je st sam a gospodarka. Istnieje w iele różnych sposobów ro zu m ien ia gospodarki. O gólnie m ożna w yróżnić definicje form alne i m aterialne gospodarki. D efinicje form alne, ujm ujące ją jed y n ie w perspektyw ie ekonom icznej, nie oddają jej istoty. M im o istnienia w gospodarce w ielu elem entów m ierzalnych i policzalnych, istota gospodarki nie daje się ująć tylko w liczbach.

C harakterystyczne, zw łaszcza dla głów nego nurtu ekonom ii, je s t określenie gospodarki ja k o d ziałania zgodnego z ekonom iczną zasad ą racjonalności. O b ydw a elem enty zasady racjonalności (przeznaczenie do osiągnięcia celu nie w ięcej środków niż je st to konieczne lub odw rotnie uzyskanie z zastosow anych środków ja k najw ięcej korzyści) sprow adzić m ożna do jej sform ułow ania: osiągnięcie m aksym alnych korzyści za pom ocą m inim alnych środków . D efinicja ta nie opisuje istoty gospodarki przynajm niej z dw óch w zględów . Po pierw sze, ta zasada d ziałania nie je st specyficzna tylko dla gospodarki, gdyż je st, i pow inna być, stosow ana w praw ie w szystkich obszarach ludzkiego działania. Po drugie, nie uw zględnia ona celu m aterialnego gospodarki i jej u k ierunkow ania na niego, który spraw ia, że ten rodzaj działania człow ieka jest w łaśnie gospodarką, a nie czym innym . W konsekw encji definicja ta, jakkolw iek w pew nym sensie popraw na, gdyż określa charakterystyczny dla gospodarki elem ent — działanie zgodne z zasadą racjonalności, nie opisuje jed n a k ani jej specyfiki, ani istoty.

Jeszcze krytyczniej należy ocenić form alną definicję gospodarki sform ułow aną przez w iedeńskiego uczonego O thm ara Spanna, który ok reśla ją ja k o celow e przeznaczanie śro d k ó w ” (M ittelverwendung fü r Z w eck )1. T akże i ta definicja opisuje jeden z elem entów gospodarki, choć w ystępuje on także w innych obszarach aktyw ności człow ieka (a więc nie stanow i differentia specifica). N adto je j słabością je st skoncentrow anie się na trzeciorzędnym działaniu, gdyż „ p rze­

znaczenie środków do osiągnięcia celu” musi być poprzedzone w yborem zarów no celu, ja k i środków służących do je g o osiągnięcia. N ajpow ażniejszym jed n a k

1 O. S p a n n , D ie H aupttheorien d e r V olksw irtschaftslehre a u f L eh rgesch iclitlich er G ru n d­

(3)

2 0 8 STA N ISŁA W FEL

brakiem tej definicji je st brak określenia przez nią sam ego celu gospodarki. To w łaśnie cel ludzkiej aktyw ności w sferze gospodarczej określa w m oim p rzek o n a­ niu jej istotę. Stąd też bliższe są mi określenia uw zględniające ten elem ent. W ydaje się być bezsporne, że — ja k trafnie stw ierdza niem iecki uczony O sw ald von N ell-B reuning — „[...] w gospodarce ten cel m aterialny stanow i zaopatrzenie ludzi ja k o istot psychosom atycznych w środki m aterialne potrzebne do utrzym ania, ubogacenia, uszlachetnienia i upiększenia ich bytu”2.

O drzucenie definicji form alnych gospodarki nie oznacza w szakże akceptacji każdej definicji, która uw zględnia jej aspekt m aterialny. D efinicja gospodarki niem ieckiego ekonom isty W ernera Som barta, określającego ją ja k o „funkcję kulturow ą troski o utrzym anie życia” nie ogranicza w praw dzie jej ro zu m ien ia do działań ekonom icznych3. Jednakże je st ona za w ąska, gdyż g o spodarow anie nie w yczerpuje się w trosce o utrzym anie życia, a niekiedy m oże produkow ać środki je m u szkodzące lub w ręcz służące do jeg o niszczenia.

Bardziej w yczerpująco określa gospodarkę definicja F riedricha von G ottl- -O ttlilienfelda, rozum iejąc j ą ja k o „kształtow anie w spółżycia ludzkiego z u w zg lęd ­ nieniem ciągłej zgodności m iędzy potrzebą i jej zaspokojeniem ”4. Jej zaletą je st w skazanie na konieczność stałego charakteru zaspokajania potrzeb oraz d o strzeże­ nie społecznego charakteru gospodarki. W ydaje się jed n ak , że najlepiej istotę gospodarki oddaje jej określenie jak o „system u środków do sam orealizacji c z ło w ie­ ka” , sform ułow ane przez austriackiego uczonego A lfreda V erd ro ssa5.

Podejście to w pisuje się w rozum ienie gospodarki na gruncie katolickiej nauki społecznej, której nauczanie Jana Paw ła II i innych papieży je s t jed n y m z p o d ­ staw ow ych źródeł. W edług niektórych autorów zajm ujących się katolicką nauką cel gospodarki stanow i zaopatrzenie społeczeństw a w dobra i usługi. Jednak rów nież to nie je st celem sam ym w sobie, gdyż gospodarka m a służyć ostatecznie człow iekow i do pełnego rozw oju je g o osobow ości. Rozw ój ten dokonuje się najlepiej p o przez w łasne działanie człow ieka, także w obszarze gospodarczym . N iew ystarczające je s t zatem zabezpieczenie środków m aterialnych do życia słabszym jed n o stk o m na drodze redystrybucji dokonyw anej przez państw o, na drodze sw oistej jałm u żn y państw ow ej.

T ak rozum iana gospodarka nie m oże być ukonstytuow ana przez w olną k o n ­ kurencję, ani też być skonstruow ana i sterow ana przez państw o. C hodzi raczej 0 um ożliw ienie sam odzielnej aktyw ności ja k najszerszej grupie obyw ateli. Jan Paw eł II postrzega gospodarkę przede w szystkim w perspektyw ie antropologicznej. S tw ierdza w ręcz, że „ekonom ia, która nie bierze pod uw agę w ym iaru etycznego 1 nie stara się służyć dobru człow ieka — każdego czło w iek a i całego czło w iek a

2 O. von N ell-Breuning, W irtschaft und G esellsch aft heute, Bd. I, Freiburg 1956, s. 44. 3 W. S o m b a r t , D ie drei Nationalökonom ien. G eschichte und System d e r Lehre von d e r

W irtschaft, Berlin 2 0 0 3 3, s. 63.

4 F. von G o t t 1-0 11 i 1 i e n f e 1 d, Wesen und G rundbegriffe d e r W irtschaft, L eipzig 19332, s. 12.

5 A. V e rd r o s s, Völkerrecht und W irtschaft, w: E. Lagier, J. M essner (H rsg.), W irtschaft­

(4)

W O L N O ŚĆ EK O N O M IC ZN A Z PERSPE K TYW Y CELU G O SPO DARK I 209

— w istocie rzeczy nie zasługuje naw et na m iano „ekonom ii” , pojm ow anej ja k o rozum ne i dobroczynne zarządzanie zasobam i m aterialnym i” 6.

W O L N O Ś Ć F O R M A L N A I M A T E R IA L N A

H einz L am pert słusznie uw aża, że dla politycznych koncepcji w olnościow ego społeczeństw a rozstrzygające znaczenie m a rozróżnienie w olności form alnej i m a­ te rialn ej7. O gólnie przez w olność form alną rozum ie się zagw arantow anie w sys­ tem ie praw nym społeczeństw a praw w olnościow ych. W olność m aterialna oznacza natom iast rzeczyw istą m ożliw ość korzystania z tych p raw s. Z alicza się do niej zarów no m ożliw ość zdobycia w ykształcenia, w olnego w yboru — innym i słow y — realizacji postaw ionych celów , w iążących się z rozw ojem osobow ości, ja k i w olność od głodu, strachu, nędzy czy bezrobocia. R ozum ienie w olności m aterial­ nej dobrze ilustruje stw ierdzenie noblisty w dziedzinie ekonom ii A m artyi Sena: „W olność zależy od tego, czy ktoś um ie czytać i pisać. [...] A nalfabeta bez pracy i dochodu traci w olność [...]: analfabetyzm je st niczym innym ja k brakiem w o ln o ści”9.

W edług w ielu autorów realizacja tak rozum ianej w olności m a m iejsce w sp o łe­ cznej gospodarce rynkow ej. Program społecznej gospodarki rynkow ej określany je s t ja k o „program odpow iedzialnej w olności” . Jakkolw iek koncepcja tego m odelu gospodarki je st „dziełem zb iorow ym ” , to niew ątpliw ie najbardziej znaczący udział w jej w ypracow aniu m a ordoliberalizm , będący dziełem niem ieckiej szkoły fryburskiej. Do najw ybitniejszych przedstaw icieli tego nurtu należą m .in.: L udw ig E rhard, W alter Eucken i A lfred M iiller-A rm ack.

L udw ig E rhard podkreśla, że „w olność nie m oże stać się bóstw em , bez odpow iedzialności, pow iązań, bez korzeni. Pow iązanie w olności i o d pow iedzialno­ ści potrzebuje ład u ” 10. „G łęboki sens społecznej gospodarki rynkow ej — pisze E rhard — zaw iera się w pow iązaniu zasady w olności na rynku z zasadą socjalnego w yrów nania i m oralnej odpow iedzialności każdej jednostki w obec cało ści” 11. T akże przedstaw iciel katolickiej nauki społecznej, boński uczony L othar Roos stw ierdza za Josephem H óffnerem , że dośw iadczenie historyczne pokazuje znaczne uw arunkow anie w olności i respektow ania godności człow ieka przez ład system ow y

6 J a n P a w e ł II, O rędzie na Ś w iatow y D zień Pokoju (01.0 1 .2 0 0 0 ), „Społeczeństw o. Studia, prace badaw cze, dokumenty z zakresu nauki społecznej K ościoła” 1(2000), s. 197, nr 17. 7 U. L a m p e r t , Freiheit als Ziel d e r G esellsch afts- und W irtschaftspolitik in d e r B undes­

republik D eutschland, w: tenże (red.), F reiheit a ls zen tra ler G run dw ert dem o k ra tisch er G e se ll­ schaften, St. Ottilien 1992, s. 23.

* R. L e g u t k o , W olność, w: Słownik społeczn y, Kraków 2004, s. 1574 nn. 9 A. S e n , D evelo p m en t a s a Freedom , N ew York 1999, s. 4.

111 L. E rh a rd, F reiheit und Verantwortung. A nsprache vo r dem E vangelischen A rb eitsk reis

d e r CDU, 2. Juni 1961, cyt. za: H.F. W ü n s c h e , Was ist eigentlich „S oziale M a rk tw irtsch a ft” ?,

„Orientierungen zur W irtschafts- und G esellschaftspolitik” 2001, s. 18. Pow iązanie w olności z ładem społecznym jest tak charakterystyczne dla Erharda, że kw estię tę wybrano na tytuł pośw ięconej mu księgi pamiątkowej: B. Külp (Hrsg.), F reiheit und w ettg ew erb lich e Ordnung.

G eden kban d zu r Erinnerung an W alter Eucken, Freiburg i. Br. 2000.

(5)

2 1 0 ST A N ISŁ A W FEL

gospodarki. Stąd też historia społeczeństw a przem ysłow ego je s t okresem p o ­ szukiw ania porządku system ow ego spełniającego te w y m o g i12.

C hoć ordoliberałow ie nie piszą w prost o m aterialnym w ym iarze w olności, p rzytoczone poglądy ew identnie w skazują, że go dostrzegają i u w zg lęd n iają w sw ojej koncepcji porządku g o sp o d arczeg o 13. Jednak sam o dostrzeganie przez głów nych przedstaw icieli ordoliberalizm u form alnego i m aterialnego w ym iaru w olności i niezbędności ładu dla ich zagw arantow ania nie oznacza je sz c z e tożsam ości poglądów w śród nich sam ych, co do sposobu jej zagw arantow ania. W alter E ucken, podobnie ja k inni ordoliberałow ie, w idzi w praw dzie zagrożenie w olności indyw idualnej nie tylko ze strony w ładzy państw ow ej, ale także po p rzez sam ow olę i w ładzę pryw atnych podm iotów . Jego uw aga koncentruje się je d n a k na ochronie w olności zagrożonej przez dążenie do panow ania na drodze m o n o p o lis­ tycznej przew agi, które ujaw nia się w zakładach pracy, na rynku, czy w potężnych koncernach. Pisze on, że na m ającym charakter m onopsonu rynku pracy „idea w olnego ładu [...] nie przyniosłaby faktycznie w olności [...]” , gdyż tam gdzie istnieją m onopole „osobista w olność je st bardzo ograniczona m im o w szystkich zgodnych z konstytucją podstaw ow ych praw ” 14. W konsekw encji sądzi on, że w olność form alna przekształci się w w olność m aterialną poprzez zag w arantow anie doskonałej konkurencji.

Z kolei A lfred M iiller-A rm ack uznaje ten sposób za n iew ystarczający do zagw aran to w an ia w olności m aterialnej i postuluje konieczność uzupełnienia p o li­ tyki gw arantującej w olną konkurencję polityką so cja ln ą15. P olityka socjalna w iąże się je d n a k z redystrybucją, a więc zaspokajaniem potrzeb ek o n om icznych osób trw ale niezdolnych do sam odzielnego ich zaspokajania, ale i zdolnych do tego, bez ich aktyw nego udziału.

P odejście takie nie je st zgodne z ideą zaw artą w nauczaniu społecznym K ościoła, która do zagw arantow ania w olności, oprócz stw orzenia ładu o b ejm u jące­ go w ym iar społeczny, polityczny i gospodarczy, dom aga się w zm ocnienia p o d ­ m iotow ości jed n o stek w tych obszarach. M oże się to dokonać poprzez szerokie u p ow szechnienie w łasności i w spółzarządzania w przedsiębiorstw ie. U podstaw tej koncepcji leży przekonanie, że pierw szorzędny cel każdej działalności g o sp o d ar­ czej -— optym alne zaopatrzenie w dobra w szystkich ludzi je st m ożliw e p o przez w olność podm iotów gospodarczych, przez ich ekonom iczną kreatyw ność. T ym co odróżnia tę koncepcję od ujęcia indyw idualistyczno-liberalnego, która zak ład a m ożliw ość zrealizow ania spraw iedliw ości społecznej przez sam w olny rynek, je s t przekonanie, że w olność w ym aga stosow nego ładu. O byw atel dysponujący w o ln o ­ ścią form alną i m aterialną, m ający realną podm iotow ość w m iejscu pracy będzie

12 L. R o o s , O dn ow a i rozw ój spo łeczn ej g ospodarki tyn k o w ej, „Społeczeństw o. Studia, prace badaw cze, dokumenty z zakresu nauki społecznej K ościoła” 3 (1998), s. 538 n.

13 H. L a m p e r t , F reiheit als Z iel d e r G esellsch afts- und W irtschaftspolitik in d e r B u n des­

republik D eu tsch la n d , w: tenże (red.), Freiheit a l zen tra ler G run dw ert dem o k ra tisch er G e se l­ lschaften, St. Ottilien 1992, s. 27.

14 W. E u c k e n , G rundsätze d e r W irtschaftspolitik, Bern - Tübingen 1952, s. 49.

15 A. M ü 1 1 e r-A r m а с к, V orschläge zu r Verwirklichung d e r Sozialen M arktw irtsch aft, w: t e n ż e , G en ealogie d e r Sozialen M arktw irtsch aft, Bern - Stuttgart 1974, s. 90.

(6)

W O L N O ŚĆ EK O N O M IC ZN A Z PERSPEK TYW Y CELU G O SPO DARK I

w stanie, nie tylko sam odzielnie rozw iązać w iększość problem ów , także w sy tu ac­ ja ch kryzysow ych, ale też przyjść z pom ocą innym .

O ile p rzedstaw iciele katolickiej nauki społecznej i ordoliberałow ie uznają za niezbędne u w zględnianie także jej w ym iaru m aterialnego to neoliberałow ie o g ran i­ czają rozum ienie w olności do jej form alnego w y m iaru 16. A plikacja w olności w obszarze społeczno-gospodarczym w ujęciu ekonom istów neoliberalnych n a w ią ­ zujących do liberalnej koncepcji „państw a nocnego stróża” ogranicza się do zabezpieczenia przez państw o w arunków ram ow ych, które um ożliw iałyby k o rzy ­ stanie z form alnych praw w olnościow ych. K lasyk tego nurtu F riedrich A ugust von H ayek, ogranicza rozum ienie w olności do jej form alnego w ym iaru, jak o w olności „od” i określa ją ja k o „brak przym usu” i „niezależność od sam ow oli in n y ch ” . Ł adow i społecznem u przypisuje zadanie zapew nienia takiego stanu w życiu społecznym , w którym przym us ze strony innych ludzi je st w ykluczony tak dalece ja k to w życiu społecznym je st m ożliw e. N atom iast m ożliw ości korzystania z przestrzeni w olności m aterialnej przez poszczególne podm ioty społeczne i g o s­ podarcze, jej zakres i jak o ść, leżą poza zasięgiem politycznej interw encji państw a.

W ybitny przedstaw iciel katolickiej nauki społecznej O sw ald von N ell-B reu- ning, uzasadnia, że ujęcie takie je st niew ystarczające i w ykazuje istotow ą w sp ó ł­ zależności w olności form alnej i m aterialnej. Z aznacza, że pojęcie w olności nie w yczerpuje się tylko w braku przym usu i konieczności. Pełna koncepcja w olności staw ia dopiero na drugim m iejscu w ym iar negatyw ny, w yrażający się w tzw . w olności „od” . P riorytetow a dla tej koncepcji je st w olność w w ym iarze p o zy ty w ­ nym , w olność „ d o ” . M ożliw ość podejm ow ania w yborów , w olnych decyzji, d ziała­ nia stanow i istotę pełnego rozum ienia w olności, nie okrojonego tylko do braku przym usu. C złow iekow i ja k o istocie, której w olność przynależy do je g o natury, je s t form ą je g o egzystencji, z natury w inna przysługiw ać także m ożliw ość do k o rzy s­ tania z niej. N a tej drodze dokonuje się rozw ój osobow ości. W ten sposób m yślenia w pisują się H einz L am pert i A lbrecht B ossert, którzy definiują w olność m aterialną ja k o zdolność u rzeczyw istnienia postaw ionych sobie celów , w ram ach w olności form alnej i granic w yznaczonych przez praw o, m oralność i te c h n ik ę 17. U jęcie takie im plikuje opow iedzenie się za rów nością szans w społeczeństw ie i pow iązaniem w olności ze spraw iedliw ością. N ierów ność uw arunkow anych m aterialnie szans startu nie tylko łam ie podstaw ow ą norm ę spraw iedliw ości, lecz także ogranicza indyw idualną przestrzeń w olności, zw łaszcza osób nie posiadających w łasności. Z w olennicy form alnej — pozytyw nej koncepcji w olności pow ołując się na w zgląd ekonom iczny, sugerują, że odpow iadające jej państw o-m inim um pochłania m niej środków . Socjolog gospodarki z U niw ersytetu W arszaw skiego — W itold M oraw ski kw estionuje ten pogląd tw ierdząc, że „kosztuje [...] nie tylko w olność pozytyw na, która prow adzi do budow y państw a dobrobytu, ale coraz więcej kosztuje też zapew nienie ludziom w olności negatyw nej (bliskiej n eoliberałom )” 1*.

Ih Stanow isko to wyjaśnia obszernie klasyk tego nurtu F.A. von H a y e k , D ie Verfassung d e r

F reiheit, Tübingen 1971, s. 387 nn.

17 H. L a m p e r t, A. В о s s e r t, S ozia lsta a t Deutschland. Entwicklung — G esta lt — P ro b ­

lem e, M ünchen 1992, s. 27 n.

Ix W. M o r a w s k i , S p ra w ied liw o ść spo łeczn a a transform acja system ow a, w: В. C i c h o - m s к i, W. M o r a w s k i i in., S p ra w ied liw o ść społeczn a. W arszawa 2001, s. 23. Z aznaczyć

(7)

2 1 2 S T A N IS Ł A W FEL

K ościół hierarchiczny nie podaje konkretnych m odeli gospodarczych. Jan P aw eł II ogólnie m ów i o now ym m odelu, w którym będzie zag w aran to w an a w olność pracy, przedsiębiorczość i u c z e stn ic tw o 19. D om aga się je d n a k up o d m io to ­ w ienia osoby w życiu g ospodarczym um ożliw iającego „poczucie pracy na sw o­ im ” 20. Postuluje także potrzebę u w zględniania szeregu zasad w każdym ustroju respektującym godność osoby ludzkiej. W encyklice Laborem exercens d o m aga się u w zględniania zasady pierw szeń stw a pracy przed kapitałem . W do k u m en cie tym , ujm ując przedsiębiorstw o ja k o w spólnotę pracujących osób, podkreśla, ,,[...] że chodzi tu o różne rodzaje pracy, nie tylko o tak zw aną pracę fizyczną, ale także 0 w ieloraką pracę um ysłow ą, od koncepcyjnej do k ierow niczej” 21. N a podstaw ie w ykonyw anej pracy Jan P aw eł II widzi potrzebę przyznania członkom w spólnoty przedsiębiorstw a udziału w zarządzie, zyskach przedsiębiorstw a i w spółw łasności środków p rodukcji22. R adykalniej papież form ułuje żądanie um ożliw ienia par­ tycypacji w przedsiębiorstw ie w encyklice Centesim us annus, m ów iąc o praw ie ludzi pracy „[...] do zabiegania o pełne p o szanow anie ich godności oraz szerszy zakres udziału w życiu przedsiębiorstw a, tak by, naw et pracując razem z innym i 1 pod kierunkiem innych, m ogli w pew nym sensie «pracow ać na sw o im » ” 23. R ealizacja tych postulatów po w in n a prow adzić do zab ezpieczenia podm iotow ości społeczeństw a, w yrażającej się w przekonaniu każdego pracującego, że je s t on w spółgospodarzem , tzn. w spółodpow iedzialnym i w spółtw órcą sw ojego w arsztatu

24

pracy .

H U M A N IZ A C JA Ż Y C IA G O S P O D A R C Z E G O

M ianem hum anizacji pracy określane są d ziałania zm ierzające do realizacji postulatu zachow ania pierw szeństw a człow ieka przed narzędziam i i innym i e le ­ m entam i składow ym i procesu produk cy jn eg o 25. W literaturze przedm iotu w skazuje się jed n ak na niew ystarczalność ograniczenia problem u hum anizacji pracy do szczebla przedsiębiorstw a czy zakładu pracy oraz w ysuw a się słuszne propozycje szukania rozw iązań tego problem u w dw u zakresach: społecznej i technicznej organizacji pracy26. N iektórzy autorzy w prow adzają dla każdego z tych zakresów odrębną term inologię. G ünter B rakelm ann stosuje term in hum an izacja na o k reś­

trzeba, że Morawski ma tu na m yśli koszty materialne zw iązane z utrzymaniem administracji, aparatu bezpieczeństw a czy w ięzien nictw a, nie uw zględniając kosztów ludzkich zw iązanych z degradacją społeczną i moralną zm arginalizow anych jednostek.

19 J a n P a w e ł II, C entesim us annus (dalej: C A ), nr 35. 20 J a n P a w e ł II, L aborem exercen s (dalej: LE), nr 12, 15. 21 LE nr 14. Por. także CA nr 43.

22 LE nr 14. 23 CA nr 43.

24 E. B r i i g g e m a n n , D ie m en schliche Person a ls Subjekt d e r A rb eit, Paderborn 1994, s. 2 6 0 n.

25 Por. F. H e n g s b a c h , D ie A rb eit hat Vorrang, Mainz 1982, s. 180 nn. Szerzej o humanizacji w kontekście nauczania sp ołeczn ego K ościoła zob.: S. F e l , P ra ca , kapitał,

d em okracja, Lublin - Stalow a W ola 2003, s. 1 2 3 -1 8 9 .

(8)

W O LN O ŚĆ EK O N O M IC Z N A Z P E R SPE K T Y W Y CELU G O SPO DARK I 2 1 3

lenie struktur technicznych pracy, zaś na określenie hum anizacji struktur sp o łecz­ nych używ a term inu d em o k ra ty za cja 27. P om ijając tutaj m odelow e propozycje hum anizacji św iata pracy poprzez ro zw iązania zakładające reform ę ustroju gos­ podarczego, w skazać m ożna p rzykładow o na m ożliw ości hum anizacji niezależnie od panującego ustroju społeczno-gospodarczego.

R ealizację postulatu up o d m io to w ien ia pracow ników dostrzec m ożna w nie­ których now oczesnych, płaskich system ach organizacji pracy i zarządzania. Z m ia­ ny struktury pracy, w edług postulatów katolickiej nauki społecznej, pow inny się dokonyw ać w kierunku rozw iązań u w zględniających godność osoby ludzkiej, jej naturę oraz zdolności p o szczególnego pracow nika. W yraża się to w rozszerzeniu pola działania praco w n ik a w w ym iarze poziom ym i pionow ym . W ym iar poziom y ozn acza m ożliw ość pracy w e w szystkich etapach procesu produkcji lub p rzy n aj­ m niej ich znajom ość. W ym iar pionow y natom iast oznacza m ożliw ość udziału w podejm ow aniu decyzji i kontroli procesu produkcyjnego, tak zw ane spłaszczenie hierarchii zarząd zan ia zakładu pracy lub przedsiębiorstw a28.

Spośród w ielu charakterystycznych cech struktury pracy, najw ażniejszym i w yda­ ją się być: zróżnicow anie pracy (job rotation), rozszerzenie zakresu pracy (job

enlargement), w zbogacenie pracy (job enrichment) i tw orzenie częściow o niezależ­

nych grup29. Z różnicow anie pracy w ram ach określonego zakresu pozw ala uniknąć m onotonnego w ykonyw ania jednej czynności, poznać inne fazy produkcji i po­ szerzyć zakres um iejętności. R ozszerzenie zakresu pracy jest przeciw ieństw em spow odow anej przez tayloryzm redukcji pracy poszczególnego pracow nika pracy do w yćw iczonego ruchu. Polega ono na w ykonyw aniu szeregu czynności pozw alających pracow nikow i dostrzec ich sens i znaczenie dla pow stania efektu końcow ego. W zbogacenie pracy polega na rozszerzeniu zakresu zadań i kom petencji pracow nika zarów no w zakresie poziom ym jak, i pionow ym , co bardziej angażuje jeg o osobow y potencjał30. Pole działania pracow nika obejm uje nie tylko w ykonanie zadania, ale także kontrolę i odpow iedzialność za w ytw orzone w spólnie z innymi dzieło31.

N iezależne grupy pracy są ideą, której m ało znanym prekursorem jest H yacinthe D ubreuil32. Już w połow ie ubiegłego stulecia konstruow ał on plany organizacji przedsiębiorstw a, która um ożliw iałaby każdej jednostce rozwój jej w olności33. Ten nowy sposób organizacji przedsiębiorstw a zaczęto w prow adzać w życie w niektórych europejskich przedsiębiorstw ach dopiero od kilkunastu lat34.

27 G. B r a k e i m a n n , A rb eit, w: C h ristlich er G lau be in m odern er G esellsch aft, Freiburg 1980, s. 114 n. Por. także propozycję term inologii Arthura Fridolina Utza, w edług którego francuskie określenie „participation” odnosi się do wymiaru gospodarki narodowej, natomiast określenie niem ieckie „M itbestim m ung” (w spółzarządzanie) do demokratyzacji struktur przedsię­ biorstwa ( t e n ż e , Ethische und so zia le E xistenz, W alberberg 1983, s. 482).

2X Por. H. K a s t e , A rb eitg eb er und H um anisierung d e r A rbeit, Opladen 1981, s. 94; E. G a u g 1 e r, H um anisierung d e r A rb eit, „Kirche und G esellschaft” nr 176, Köln 1991, s. 6 nn.

29 fl. K a s t e , A rb e itg e b e r und H um anisierung d e r A rb eit, Opladen 1981, s. 94.

30 E. G a u g 1 e r, H um anisierung d e r A rb e its w elt und P rodu ktivität, Ludwigshafen 1977, s. 8. 31 Por. E. В r ü g g e m a n n, dz. cyt., s. 379.

32 Ch. M i 11 o n-D e I s о 1, Z a sada p o m o cn iczo ści, Kraków 1995, s. 48. 33 Tam że, s. 49.

34 T. M e n d e l , P a rtycyp a cja w zarządzan iu w spółczesn ym i organ izacjam i, Poznań 2002, s. 81.

(9)

2 1 4 STA N ISŁ A W FEL

A utonom iczna praca grupow a stanow i je d n ą z najnow ocześniejszych form strukturyzacji pracy. Z asadą funkcjonow ania niezależnej grupy ludzi pracy je st całkow ite przekazanie jej określonego zadania, które m a być przez nią w ykonane. Sposób zrealizow ania tego zadania, organizacja pracy, kon tro la pozostaw ione są członkom grupy, która podejm uje także decyzje dotyczące finansow ych aspektów p rzed sięw zięcia35. K ażdy z członków grupy pow inien czuć się ja k przedsiębiorca, dążąc do ciągłej optym alizacji pracy pod każdym w zg lęd em 36. W raz z przejęciem części odpow iedzialności i innych zadań, leżących w klasycznym system ie w z a ­ kresie kom petencji kierow nictw a przedsiębiorstw a, m oże nastąpić „sp łaszczen ie” hierarchicznej piram idy zarządzania na rzecz bardziej dem okratycznej struktury przedsiębiorstw a. R ozw iązania te nazyw ane są „Lean Production ’ — szczupłą pro d u k cją37.

C zęsto nie m ożna ustalić na ile now o w prow adzana organizacja pracy w p rze d ­ siębiorstw ie czerpie z rozw iązań m ających za sw oją podstaw ę chrześcijańskie rozum ienie osoby, a na ile z innych źródeł. M oże to być organizacja pracy now oczesnego przedsiębiorstw a japońskiego, bazująca na etyce konfucjańskiej i pracach A m erykanów — D em inga i Ju ran a38. D w a, łączące się ze sobą cele przedsiębiorstw a stanow ią: jak o ść ludzi i ja k o ść produktów . Jakość ludzi ro zu m ia­ na je st ja k o rozw ój przez w ykonyw aną pracę. Jest on ściśle zw iązany z zain tereso ­ w aniem się pracow nika w ykonyw anym zadaniem , utożsam ianiem się z nim , co w iąże się z przyznaniem pracow nikow i odpow iedzialności za w ykonyw aną p ra c ę 39. M ałe zhierarchizow ane grupy — Gemba, w których dokonuje się podziału pracy i om aw ia problem y, stanow ią elem enty składow e przedsiębiorstw a. N aczelną zasadą je s t ciągła, dokonyw ana przez niekończące się korekty, popraw a w arunków pracy i produkcji — Kaizen40.

Przedsiębiorstw a, które w prow adziły system autonom icznych grup, oprócz korzyści w sensie ludzkim , gdyż odpow iadają one w ym ogom pracow nika ja k o osoby, osiągnęły znaczny w zrost efektyw ności produkcji41. W zrost ten m ożna przypisać tylko kapitałow i ludzkiem u, w spółpracow nikom , którzy przez u m o ż­ liw ienie im zaangażow ania sw oich osobistych zdolności udoskonalają proces produkcji.

P ow yższe przykłady w skazują, że zm iany struktur organizacji pracy u w zg lęd ­ niające osobow ość pracow nika przynoszą także w ym ierne korzyści m aterialne. A by je d n a k zadośćuczynić postulatom katolickiej nauki społecznej, z odpow iedzia­ lnością za proces produkcji i w kładem w zw iększenie je g o efektyw ności m usi się w iązać udział w w ynikających stąd zyskach i w spółw łasności kapitału prod u k cy j­

35 Por. E. G a u g 1 e г, М. К o 1 b, B. L i n g, H um anisierung d e r A rb e itsw e lt und P rodu ktivität, Ludwigshafen 19772, s. 155, 159 n.

36 Na określenie ciągłego procesu ulepszania używ a się japoń sk iego wyrażenia „K aizen” . 37 Por. T. M e n d e l , dz. cyt., s. 79 nn.

3t< Por. Ch. M i 11 o n-D e 1 s o 1, dz. cyt., s. 49 n.

39 Por. S.H. A p p e l b a u m , M.D. B e c k m a n , L.E. В o o n e, D.L. K u r z , C on tem porary

C anadian B usiness, Toronto 1990, passim.

4,1 Taki też tytuł nosi d zieło zawierające opis podstaw japońskiej organizacji pracy — Musa- aki Imai, Kaizen, przekł. R. Pietri, Eyrolles 1989.

41 Por. В. M i к u ł a, A. P o t o c k i , M etody zarządzan ia in n ow acyjn o-partxcyjn ego, Kraków 1997, s. 21.

(10)

W O LN O ŚĆ E K O N O M IC ZN A Z PERSPEK TYW Y CELU G O SPO D A R K I 2 1 5

nego. W p rzeciw nym razie byłaby to now a form a w yzysku i instrum entalizacji pracow nika, ek sp lo atu jąca nie tylko jeg o siły fizyczne, ale także potencjał intelek­ tualny i o sobościow y42.

M yślą p rzew o d n ią nauczania społecznego Jana Paw ła II je st w ielka godność człow ieka — je st o n a sam a w sobie norm ą m oralności (także w sferze życia gospodarczego) i źródłem w szystkich praw 43. Stanow i ona norm ę abso lu tn ą i uniw ersalną. G odność dom aga się ochrony. N ależy chronić każdego człow ieka, gdyż je st on im ago D ei, na obliczu każdej osoby ludzkiej jaśn ieje blask B oży44, sam Bóg odnosi się z całym szacunkiem do godności człow ieka (Leon XIII).

ECONOM IC FR EEDO M FROM THE PERSPECTIVE OF EC O N O M Y ’S GOAL SUMMARY

O ne has to d e fin e e co n o m y first in order to understand freedom . H avin g a n a ly zed several d efin itio n s o f e c o n o m y w h ich take into accou nt both its material and form al a sp ects, the author c la im s to be in favour o f its understanding as „a sy stem o f m ean s for the fu lfilm en t o f m an” . It is in this p e rsp ec tiv e that Pope John Paul II p e rceiv es e co n o m y w h en he sa y s that „an e co n o m y w h ich takes no accou nt o f the eth ical d im e n sio n and d o e s not see k to serv e the g o o d o f the person — o f every person and the w h o le person — cannot really ca ll its e lf an « e c o n o m y » ” . E c o n o m y understood in this w ay perm its as m any p eo p le as p o s sib le to act in d ep en d en tly in the e co n o m ic field. T h e e co n o m ic order, n ecessary to en ab le it, can n ot be co n stitu ted o n ly be free co m p etitio n nor can it be form ed and con trolled by the state. E co n o m y un derstood in this w ay corresponds w ith the co n c ep t o f p o sitiv e (m aterial) freed om . M aterial freed om en ab les man to e x e r cise his hum an rights e ffe c tiv e ly , w h ich in p ractice m eans he can g et a g o o d education and have a free c h o ice , in other w ords m an can pursue his g o a ls that are to do w ith the d ev e lo p m en t o f his p erson ality. He can a lso en joy freedom from hunger, fear, poverty and u n em p loym en t. T h e hierarchical C hurch d o e s not p ropose sp ec ific m o d e ls o f eco n o m y . John Paul II speaks in general term s about a n e w m odel w h ere freedom o f labour and o f enterprise as w ell as participation w ill be guaranteed.

42 Por. R. G r i f f i n , P o d sta w y zarządzan ia organ izacjam i, W arszawa 1999, s. 333 n. 43 Zob. F.J. M a z u r e k , G odn ość osoby ludzkiej i obiektyw n e norm y m oralne ja k o reguły

dzia la ln o ścig o sp o d a rczej, „Roczniki Nauk Społeczn ych”, t. X X X IV (2006), z. 1, s. 1 9-53.

Cytaty

Powiązane dokumenty

System zdefi niowanego świadczenia – wysokość emerytury ustalana jest na podstawie określonej formuły, często jako procent ostatniego wynagrodzenia pobieranego przez

Właśnie dlatego w obu wymienionych kon- cepcjach społecznej gospodarki rynkowej wolność ekonomiczna, w tym także wolność prowadzenia działalności gospodarczej, nie jest

Protokół o zapobieganiu, zwalczaniu oraz karaniu za handel ludźmi, w szczególności kobietami i dziećmi, uzupełniający Konwencję Narodów Zjednoczonych przeciwko

Wyróżnia się tu mię- dzy innymi: klucze dźwiękowe pojęte jako jednolite masy dźwiękowe, stanowiące często tło dla innych dźwięków, sygnały dźwiękowe wysuwające się

• zwiększenie konkurencyjności przemysłu spożywczego na rynku krajowym oraz przy eksporcie wybranych produktów uwarunkowane spełnieniem pierwszych dwóch

niowych diecezji, skoro W atykan nie chciał się godzić na pro- bv?°lSanK am inNegHd” ^ h dVszpasterzy- Rektorem sem inarium był ks. Z młodszymi kolegami nawiązał

Oprócz działalności w PTA jego członkowie są aktywni także w  innych współpracujących towarzystwach: prof. Barbara Bilińska była Przewodniczącą Komisji Andrologii

To właśnie katecheza troszczy się, aby proces komunikacji Boga z człowiekiem i człowieka z Bogiem był jak. 51