• Nie Znaleziono Wyników

Czy problem narodowy?

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Czy problem narodowy?"

Copied!
5
0
0

Pełen tekst

(1)

Dutkiewicz, Józef E.

Czy problem narodowy?

Ochrona Zabytków 19/1 (72), 3-6

(2)

JÓZEF E. DUTKIEWICZ

CZY PROBLEM NARODOWY?

Zagadnieniom historycznego budownictwa drewnianego w Polsce poświęcono dotychczas liczne ogólne opracow ania monograficzne takie jak m. in.: Z. G ' l o g e r a Budow nictw o drzewne i w yroby z drzewa w dawnej Polsce (Warsza­ wa 1907), W. K r a s s o w s k i e g o A rch itek­ tura drewniana w Polsce (Warszawa 1961), I. T ł o c z k a Pierw iastki narodowe w archi­ tektu rze w iejskiej („A rchitektura“ 1950), te­ goż autora Z a b ytki architektury ludow ej

(„Ochrona Zabyttków“ 1955), O. S o s n o w ­ s k i e g o Uwagi o gotyckim budownictwie drew nianym w Polsce („Biuleltyh Historii Sztu­ ki i K u ltu ry “ 1934—35), M. i K. ' P i e c h o t ­ k o w Bożnice drewniane w Polsce (Warszawa 1957), F. P i a ś e i k a Typow e dzwonnice drewniane w Polsce oraz ich konstrukcja („Biu­ letyn Historii S ztuki i K u ltu ry “ 1932—33), oraz długi szereg opracow ań specjalnych, zajm u ją­ cych się budow nictw em sakralnym , dworskim i wiejskim m ieszkalnym i gospodarczym w po­ szczególnych regionach kraju, zwłaszcza w Ma- łopolsce h isto ry c z n e jx, na Ś lą sk u 2, i na Po­ m orzu 3.

Mimo tak obszernej zdawałoby się lite ra tu ­ ry, pozycja budow nictw a drewnianego i jego rola nie zostały dotychczas należycie ocenio­ ne w historii sztuki i k u ltu ry w Polsce. W yglą­ da tak jakby ten rodzaj budownictwa był uw a­ żany w opinii naukow ej za produkt drugiej k a­ tegorii w rozw oju k u ltu ry narodow ej, produkt, w któ rym jakość m ateriału i ograniczone moż­ liwości jego użycia w pływ ają na jego pejo ra­

1 F. K o p e r a , L. L e p s z y , Kościoły drewniane Galicji Zachodniej, I, K raków 1917; A. B a s t r z y - k o w s к i, Z a b ytki drewnianego budow nictw a w die­ cezji sandom ierskiej, ,1930; F. M a r k o w s k i , Polskie dwory zw yczajne i obronne X V I—X I X w., Lwów 1935; A. M i ł o b ę d z k i , S y stem dziewięciu slupów w Za­ kliczynie nad Dunajcem, „Biuletyn Historii Sztuki i K u ltu ry “, IX (1947); T. S z y d ł o w s k i , Dwór w Ro- gowie, „Prace Kom. Hist. Sztu'ki“, I (1919); A. S z y s z - k o - B o h u s z , Kościoły w Tomaszowie i Mnichowie, „Sprawozdania Kom. Hist. Sztuki“, V III (1912); t e n ­ że, M ateriały do architektury bożnic w Polsce“, Prace Kom. Hist. Sztu'ki“, IV (1930).

2 L. B u r g e m e i s t e r , E. W i g g e r t, Die H olz­ kirchen и. H olztürm e der preussischen O stprovinzen, Schlesien, Posen, Ostpreussen, W estpreussen, Bran­ denburg u. Pommern, Berlin 1905; J. D o b r z y c k i ,

tyw ną ocenę. Tak m niej więcej ocenia się b u ­ downictwo drew niane w podręcznikach historii arch itek tu ry i sztuki p rzy czym umieszcza się je w kategoriach sztuki ludow ej. O ile takie ustaw ienie może być trafn e w stosunku do lu­ dowego budow nictwa miesżkamiowego i gospo­ darczego, to nie znajduje ono uzasadnienia za­ równo w stosunku do większości 'budownictwa sakralnego, jak dworskiego i małomiasteczko­ wego. Budownictwo to nie je st bowiem rezul­ tatem sam orodnej trad ycji rzem ieślniczej i cie­ sielskiej biegłości, ale płodem wykształconej i zdyscyplinowanej sztuki w w yniku długo­ trw ałej ewolucji. Oczywiście sztuka ta p rzy j­ m uje w pływ y i podniety z budow nictw a m uro­ wanego w całym ciągu swego rozwoju, ale też z kolei w ywiera w pływ na budow nictwo m uro­ wane, inp. w okresie późnego g otyku i wczes­ nego renesansu. Trzeba bow iem dodać, że n aj­ wyższe form y te j sztuki w ykształciły się w póź­ ny m średniowieczu i zasadniczo potem .powta­ rzały ju ż z m odyfikacjam i swe wcześniejsze osiągnięcia.

O tym, że sztuka ta była szttuką wykształco­ n ą świadczy jej łączność poprzez wyposażenie m alarskie z najbardziej w ykształconym mece­ natem współczesnym i wczesnym renesansem polskim, czego mogą dowodzić fundacje takie, jak Pieniążków w Krużlowej, Tarnowskich (?) w Podolu, W. Boguskiego i W. W endrogow- śkiego w Bogusz у cach, Salomonów w Modlnicy, a także niezwykle wysoka w artość artystyczna ich wyposażenia w pełni renesansowego,

fundc-Kościoły drewniane na G órnym Śląsku, K raków 1926; L. L o n d z i n , Kościoły drew niane na Śląsku Cie­ szyńskim , Cieszyn 1932; H. D i e n w i e b e l , Oberschle­ sische Schrotholzkirchen, Breslau 1938; T. D o b r o ­ w o l s k i , Sztuka w ojew ództw a śląskiego, Katowice 1933; t e n ż e , Najstarsze drewniane kościoły śląskie jako znaki zam ierzchłej przeszłości, „Zaranie śląskie“, XVII ,(1946); J. S t r z y g o w s k i , Die H olzkirchen in der Umgebung von Bielitz-Biała, Poznań 1927.

3 G. C i o ł e k , Chałupy podcieniowe na Pomorzu, „Biuletyn H istorii Sztuki“, V II (1939); A. D o b r o ­ w o l s k a , Ludowe budow nictw o m ieszkalne Pomorza Zachodniego, „Odhrona Zabytków “, X (1957); H. H e i Ι­ ό e с k, Das kaschubische G iebellaubenhaus, „Joms- burg“, III <1939); E. S c h im a n s k y , Das Bauern­ haus Masurens, Königsberg 1936.

(3)

wanego, jak inp. w Podolu (1542 r.) w niewiele lat ipo fundacji królewskiej kaplicy na Wawelu. S kontrastow anie prym ityw nego pierwotnego m ateriału i prostych form przestrzennych z w y ­ rafinow aniem treści i form m alarstw a stanowi o oryginalności tego budownictwa.

Również architek tu ra dworów drew nianych będąca w budowlach alkierzowych odpowied­ nikiem pałaców renesansowych m urow anych, świadczy o klasie tej koncepcji budowlanej. Do­ m y podcieniowe małomiasteczkowe i wiejskie są natom iast w artościowym odpowiednikiem m iejskiej, m urow anej architek tury podcienio­ wej, przy czym ich renesansow a genealogia w zabytkach XVIII i XIX w. znajduje potw ier­

dzenie w ikonografii tego budownictwa z X V —XVII w.

D eprecjacja wartości architek tu ry drew nia­ nej była niewątpliw ie wynikiem kulturalnego kom pleksu niższości, jaki towarzyszy ocenie n a­ szego d obytku kulturalnego, co p rzy zastarza­ łym system ie wartościowania spraw ia, iż do­ tychczas b rak opracowania monograficznego te­ go przedm iotu z p u n k tu widzenia historii sztu­ ki, opracow ania, które ujawniłoby m iarę w iel­ kości i odrębności tego tem atu, szczególnie w XV i XVI w. Opracowania, w którym zo­ stałaby właściwie odczytana doskonałość kon­ stru k cji nośnych tego· budownictwa, w ykorzy­ stujących sk rajn e właściwości techniczne m a­ teriału, jak nip. przeniesienie ciśnienia dachu w kościołach za pomocą zaskrzynień i osiowych belek sprzęgających na ściany poprzeczne bu- dowjli, lu b zawieszenie dachów na 9-słupo­ wych konstrukcjach w domach (podcieniowych w Zakliczynie. Właściwości stru k tu raln e w y­ schniętego włókna drewna, urok zabarwienia żywicznego lub jego wyługowanie i zm ursze­ nie, w łączności z niezwykle bogatą dekoracją m alarską, a często wyposażeniem sprzętarskim tworzą zespoły o głębokich nutach w zruszenio­ wych i poetycznych.

W ydaje się, że budownictwo drew niane w Polsce winno uzyskać wśród dorobku a rty ­ stycznego tę rangę, jaką posiada ono w k ra ­ jach skandynaw skich, a jego odrębności, skon­ frontow ane z zasobami k rajó w sąsiadujących, przede w szystkim Słowacji, U krainy i Białorusi, w inny doczekać się należytego wyeksponowa­ nia. Można być przekonanym , że w łaśnie b u ­ downictwo drew niane w raz z jego wyposaże­ niem stanow ić będzie w przyszłości w zrastają­ cą atrak cję dla ru ch u turystycznego, szczegól­ nie zagranicznego, a jego osobliwość w stosun­ ku do krajó w zachodniej Europy będzie decy­ dować o okazyw anym m u zainteresowaniu. W artości stru k tu raln e tego budownictwa, p ro ­ stota, a zarazem (pomysłowość w posługiwaniu się m ateriałem drzew nym , archaiczność m yśle­ nia technicznego, pierwotność efektów prze­ strzennych w nętrza i przyrodnicza niem al o r­ ganiczność b ry ły to czynniki, k tó re spraw iają, że dla współczesnego człowieka i jego odczu­ wania estetycznego ten rodzaj sztuki staje się szczególnie Obiecujący. Przed nauką stoi zada­

nie odkrycia nie tylko tajem nic efektów archi­ tektonicznych sztuki ciesielskiej, ale i poznanie rodzajów jej zdobnictwa, które — jak to już podkreśliłem — w późnym gotyku tak silnie oddziałuje na architekturę m urow aną środko­ wej Europy. Badania naukowe i prace konser- watorsko-odkrywcze (podniosą zresztą niew ąt­ pliwie w przyszłości artystyczną rangę tych za­ bytków i przyw rócą im te liczne treści znacze­ niowe, jakie tkw ią zarówno w układach arch i­ tektonicznych, jak też wyposażeniu m alarskim i plastycznym budowli.

Budownictwo drew niane i jego odrębne w ła­ ściwości nie doczekały się nie tylko należytego opracowania naukowego, ale też jasnego pro­ gram u wieloletniego w planowaniu konserw a­ torskim, k tóry by zapewniał zachowanie i re h a ­ bilitację zabytków tej sztuki w przyszłości.

Spraw a zachowania budow nictwa (drewnia­ nego stała się w chwili obecnej szczególnie ak­ tu aln a ze względu na zagrożenie, w jakim to budownictwo się znalazło. Nasilenie zniszczeń w ystąpiło bowiem szczególnie w latach o stat­ nich i zagraża zagładą całych zespołów charak­ terystycznych dotychczas dla k u ltu ry i k rajo ­ brazu w Polsce. Przyczyny tych zniszczeń są różne dla różnych rodzajów tego budow nictw a i wcale nie są spowodowane biologiczną atrofią drewna, jak to zwykło się sądzić. Duża stosun­ kowo ilość obiektów budow nictw a sakralnego z XVI i XVII w. z dobrze stosunkowo za­ chowanym autentycznym m ateriałem budow la­ nym zdaje się świadczyć, że budownictwo to, szczególnie p rzy racjonalnych m etodach kon­ serwacji, zdolne jest przetrw ać przez następne stulecia. Przyczyny zniszczenia są, jak sądzę, przede wszystkim społecznej n atu ry i są zwią­ zane z uprzem ysłowieniem i urbanizacją wsi i m ałych miasteczek — tych największych re ­ zerw atów budownictwa drewnianego.

W ciągu ostatnich dw udziestu lat uległy przebudow ie całe zespoły wsi, szczególnie w po­ łudniowej i zachodniej Polsce. W w yniku tego już zniknęły w około 60°/« lub zanikają pew ne ty p y regionalne, ą następne z kolei ulegają te ­ m u procesowi. W ty m sam ym okresie czasu weszły w stan kryzy su rozwojowego małe m ia­ steczka. W postępie degradacji byw ają opusz­ czane i wydane n a pastwę zniszczenia w p ie r­ wszym rzędzie budynki uznane za zabytkowe, jako że n ie spełniają w arunków wymaganego stan d ard u życiowego, a ich przebudowa jest szczególnie kosztowna i uciążliwa. Nie m a do­ statecznych środków społecznych ani p ry w at­ nych n a ich utrzym anie. Nic (dziwnego więc, że — jak w idać na przykładzie województwa krakowskiego — w miasteczkach takich, jak Lanckorona, Czchów, Zakliczyn, Lipnica M uro­ wana, Ciężkowice przepadło w tym czasie oko­ ło 40% stan u posiadania. Przedsiębrane przez właścicieli odbudowy rów nają się także zagła­ dzie, gdy ściany drew niane zastępuje się m u ­ rowanymi, gont dachówką, a stolarkę zabytko­ wą znormalizowaną stolarką współczesną. To­ też porównanie stan u zabudow y zabytkowych

(4)

miasteczek sprzed 1914 roku ze stanem obec­ nym staw ia znak zapytania nad celowością ich ochrony w dotychczas stosowany sposób. Względy społeczne decydują również o zm niej­ szaniu się sta n u posiadania w zakresie budow ­ nictw a sakralnego. W województwie krakow ­ skim zostało zniszczonych w ciągu dwudzie­ stu la t już to na sk utek pożaru, już to na sku­ tek opuszczenia przez użytkownika i budowy nowych kościołów 10 kościołów drew nianych. K ilka dalszych wyłączonych z użytkowania jest skazanych na zagładę. Nie m niejszy procent zniszczenia dotyka tak samo n a tym pięknym i przyjaznym dla budow nictw a drewnianego te­ renie daw ne dw ory 'drewniane. Całkowicie zni­ szczonych zostało w tym czasie 11 dworów, a spośród dalszych, porzuconych i Skazanych na zagładę tylko 3 można uważać za uratow a­ ne, Choć większość ich zabezpieczona mogłaby długi czas jeszcze spełniać pożyteczną rolę. Nie sposób tu dalej wyliczyć tych wszystkich po­ m niejszych tworów tego budownictwa, jak sza­ łasy, buldynki ogrodowe, kapliczki, karczmy, m łyny, w iatraki, k tó re p ad ają ofiarą zagłady.

Proces urbanizacji wsi i m ałych miasteczek toczy się niepow strzym anie i nieodwracalnie, a w raz z nim zostaje skazana na zatratę cała rozległa dziedzina kulturalnego dorobku naro­ du. Nie znaczy to, że droga do uratow ania po­ zostałości tego dorobku prow adzi przez walkę z urbanizacją. Przeciwnie, ten nieuchronny pro­ ces niesie ze sobą nie tylko popraw ę ludzkiego bytowania, ale wiele nowych i wartościowych form życia w budow nictwie i krajobrazie, k tó ­ re zastąpią, a może i przewyższą daw ne formy. Urbanizacja niesie ze sobą także w zrost zainte­ resow ań kulturalnych, a m. in. może to być w zrost zainteresow ań daw nym i formam i życia, a więc i daw nym budownictwem . Trzeba zatem zarówno ze względu na ogólne dobro k u ltu ry narodowej, jak też tradycje i historię regionów przygotować rozsądne sposoby zachowania form budownictwa drewnianego w ich najlepszych przykładach.

Droga ido tego prowadzi przez opracowanie generalnego 'programu dla tych regionów, gdzie budownictwo drew niane przedstaw ia szczegól­ nie ważny problem , a więc województw k ra ­ kowskiego, rzeszowskiego, kieleckiego, łódzkie­ go, a częściowo pozostałych województw cen­ tralnych i wschodnich. W ydaje się, że należa­ łoby już dzisiaj wyznaczyć wojewódzkie lub regionalne zespoły drewnianego budownictwa, do których przeniesione byłyby najcenniejsze okazy budownictwa wiejskiego. W inny one być zlokalizowane w najbardziej atrakcyjnych miejscowościach turystycznych i oparte o za­

4 „Biblioteka Muzealnictwa i Ochrony Zabytków “, Seria B, t. III, W arszawa 1961.

5 Przygotow ane -do wydania w m ającej ukazać się w najbliższym czasie publikacji „M ateriałów inform a­ cyjnych“ Zespołu.

®L[ech]. k[r z y ż a n o w s ki]., Sem inarium na tem at organizacji prac inw entaryzacyjnych i

konser-bezpieczenie środków finansowych z budżetów przebudow y wsi. Na drugim miejscu w inny być w ytypow ane miasteczka o najw iększym -pro­ cencie zachowanego 'budownictwa i dobrej lo­ kalizacji turystycznej, do których z kolei mo­ głyby być przeniesione najcenniejsze okazy z innych, nie nadających się do pielęgnacji o­ środków. Sądzę, że w województwie krak o w ­ skim m ogłyby to być np. Ciężkowice i Lanc­ korona, a może i jedna ulica w Zakliczynie.

Podobnie należałoby w ytypow ać z budow ­ nictw a sakralnego i dworskiego okazy, których zachowanie i pielęgnacja byłyby objęte wielo­ letnim program ełn konserwatorskim . Dla za­ pew nienia odpowiednich m etod ochrony i środ­ ków m aterialnych należałoby powołać przy Ko­ mitecie A rch itek tury PAN lub którejś z w yż­ szych uczelni In sty tu t do badań i konserw acji budow nictwa drewnianego, z odpowiednią ob­ sadą fachową i zapleczem technicznym , te ch ­ nologicznym i naukowym. In sty tu t m usiałby

być związany z odpowiednim przedsiębior­ stw em wykonawczym, zdolnym do w ykonyw a­ nia na większą skailę prac z zakresu konserw a­ cji drew na oraz p rac z zakresu ciesielstwa kon­ serwatorskiego i przenoszenia budynków . Do przygotowania tałdego program u byłoby chy­ ba celowe zwołanie ogólnopolskiego kongresu ochrony budow nictw a drewnianego z powoła­

niem specjalistów zagranicznych, zaintereso­ wanych podobnymi problem am i.

Zanim jednak znalezione będzie kom plekso­ w e rozwiązanie tego palącego problem u oraz ustalone będą -kryteria dokonywania wyboru, należy podkreślić, że ZMiOZ zorganizował w 1961 r. konferencję poświęconą konserw acji drewna, której m ateriały zostały opublikow a­ ne 4. W w yniku jednej z następnych k o n feren ­ cji pow stał z początkiem 1964 r. p rzy ZMiOZ Zespół Doradczy do Spraw Parków E tnogra­ ficznych i Budownictwa Drewnianego, w k tó ­ rego skład weszli znawcy zagadnień konserw a­ torskich, etnograficznych i muzeologicznych (przew. prof. d r K. Piwodki). Zadaniem Zespołu jest inicjowanie i koordynow anie poczynań terenowych, przy uzgadnianiu ićh z 'postulata­ mi naukowymi i wymogami konserw atorskim i. Pro-gram działania Zespołu obejm uje m. in. o­ pracowanie p rojektu krajow ej sieci parków etnograficznych i określenie postulatów w za­ kresie zapewnienia praw nych i finansowych podstaw -dalszego d ziałan ia5, a także organi­ zowanie sympozjów specjalistycznych, ja k od­ byte w 1965 r. w S an o k u 6.

„Ochrona Zabytków “ już od początków swego istnienia poświęcała sporo uwagi zagad­ nieniom ochrony budow nictwa drew nianego 7.

watorskich w parkach etnograficznych, „Ochrona Z a­ bytków ”, XVIII (1965), n r 4(71), s. 70—73.

7 A rtykuły z zakresu konserw acji budow nictw a drewnianego zamieszczone w „Ochronie Zabytków “ : R. I (1948) — T. S e w e r y n , Muzea czy rezerwaty?·, H. J a s i e ń s k i , Ochrona drewnianego budownictwa m ałom iasteczkowego w woj. krakowskim·,R. V (1952)—

(5)

Z podobnym do obecnego apelem wystąpił już ostatnio Wojciech Kalinowski w XVIII R. „OZ“ 8, a szeroka skala .poruszonych przez nie­ go probleimów przygotowała drogę do dalszych (postulatów i do oipraicowainia program u cało­ ściowego w tym zakresie. Zajmowano się ró w ­ nież w „Ochronie Zabytków “ n a szerszą skalę problem am i technicznymi konserw acji drew na budowlanego i konserw acji konstrukcji drew ­

nianych trak tu jąc je jako zagadnienia kom plek­ sowe (R. XIV i XV). Tak liczne jednak głosy najw ybitniejszych znawców problem u nie zdo­ łały dotychczas zhiobilizować opinii w te j sp ra­ wie. Trzeba to więc dobitnie na zakończenie

po-K. E s t r e i c h e r , Przeniesienie za b ytku budownictwa drewnianego z Komorowie·, W. K a l i n o w s k i , D rew ­ niane podcienie rynków południowej L ubelszczyzny, A. M i ł o b ę d z k i , Domy rzemieślnicze w m iastecz­ kach południow ej Lubelszczyzny; G. C i o ł e k , Zagad­ nienia ochrony budownictwa ludowego; A. D o b r o ­ w o l s k a , Ludow e budownictwo drewniane Pomorza Zachodniego; R. V II (1954) — iS. Z i e l e ś k i e w i c z , Rakoniewice, miasto rzem ieślników ; R. VIII (1955) — I. T ł o c z e k , Z a b ytki architektury ludowej; M. B e n - k o, Cegłów, renesansowe m iasteczko m azowieckie i je ­ go zagadnienia konserwatorskie; t e n ż e , K ilka uwag o za bytkow ych domach podcieniowych w Stanisław o­ wie i Latow iczu na tle założeń przestrzennych tych osiedli; R.. X <1957) — A. D o b r o w o l s k a , Dom pod­ cieniow y na Pomorzu Zachodnim; J. M a t u sz с z a k, Uwagi o budow nictw ie drew nianym w powiecie pszczyńskim ; I. T ł o c z e k , Zagadnienia parków etno­ graficznych w Polsce; R. B r y k o w s k i , W sprawie architektury cerkiew nej woj. rzeszowskiego; R. XI (1958) — I. T ł o c z e k , W sprawie badań nad archi­ tektu rą ludową; F. K o t u l a , T ypy w iejskich drew nia­ nych b udynków na Pogórzu w woj. rzeszowskim ; R. B r y k o w s k i , Drewniana cerkiew z Rosolina; М. В e n к o, Uwagi o zabytkach budownictwa drew ­ nianego na M azowszu południowo-wschodnim ; R. XIV (1961) — K. P i w o с к i, Zabytek, rezerwat, park k u

l-EST-CE UN PROBLÈME

De nom breux ouvrages m onographiques, des com­ ptes-rendus d ’experts fu re n t consacrés en Pologne aux problèm es de l’architecture en bois et p o u rtan t cette question n’a pas réussi de pren d re dans l’histoire de l’arch itectu re e t de l’a rt en Pologne la place qui lu i est dûe pour les valeurs d ’originalité e t de con­

ception artistiq u e q u ’elle concerne. On affilie souvent l'architecture en bois à l’a rt populaire tandis qu ’en réalité ce genre d ’activité su rto u t à l’époque du bâs- gothique et à l’orée de la Renaissance était é tro i­ tem ent lié à un m écénat de grande envergure et jouissait d’un équipem ent technique, y compris p ein ­ tures et outillage de prem ier ordre p a r comparaison aux autres branches de l’a rt polonais de l’époque. Elle donna aussi des réalisations incom parables dans le dom aine de l’a rt sacré, dans le cadre des propriétés foncières et de petites villes et bourgades. Parm i les m eilleures solutions présentées par ce genre d’arch i­ tecture on peut citer les constructions de couverture des églises en bois et les constructions à neuf piliers des toits de maisons à portiques. L'im portance de cette architecture dans notre culture peut être com­ parée à l’ascendence qu’elle a prise dans la culture Scandinave, slovaque ou en Blanche Russie.

D’autre p a rt l’effectif de l’architecture en bois en Pologne décline de jour en jour et fo rt rapidem m ent. On note les plus grandes pertes su r le plan de l’a r ­ chitecture ru ra le vu rurbanisation' des villages. Une dévastation sim ultanée se fait voir dans l’effectif de l'architecture en bois des petites bourgades où

wiedzieć: spraw a zachowania przykładów b u ­ dow nictwa drew nianego w Pólsce jest proble­ m em narodowym. Jest też niew ątpliw ie w aż­ nym zagadnieniem m iędzynarodow ym Europy, jeśli się zważy ile uwagi poświęca się np. ochro­ nie budow nictw a 'drewnianego w strefie su b ­ tropikalnej. D rew niane budownictwo zabytko­ we w Polsce zagrożone jest zagładą. Trzeba u­ ratow ać dla przyszłych pokoleń jego przykłady, aby pokolenia te wiedziały jak przed m urow a­ ną w yglądała Polska drewniana.

prof, dr Józef E. Dutkiewicz Akadem ia Sztuk Pięknych K raków

turym u zeu m w plenerze; F. K r z y s i k , G rzyby atakujące drewno budow li zabytkow ych oraz środki zaradcze na przykładzie kościoła w Dębnie; J. P r o s - n a k o w a , M. P u c i a t a , Prace konserw atorskie w drew nianym kościele par. w Boguszycach koło R aw y M azowieckiej; R. XV (1962) — M. W a l t h e r , O d­ grzybianie zabytkow ych budowli drewnianych;J. L e h ­ m a n n, Konserwacja drew nianych zabytków etnogra­ ficznych i archeologicznych, badania i prace nad m e ­ todyką; H. P i e ń k o w s k a , Badania w arunków oto­ czenia, stanu technicznego, polichromii oraz m ożliw o­ ści zachowania drewnianego kościoła w Dębnie Pod­ halańskim ; W. K r a s s o w s k i , N otatka o kon stru kcji i podziałach architektonicznych ścian kościoła w D ęb­ nie pow. N ow y Targ; Z. M e d w e c k a , Inw entaryza­ cja m alów ideł ściennych w kościele w Dębnie Podha­ lańskim ; T. K ł u s , Badania w zakresie stosunków w odnych terenu kościelnego w Dębnie; R. XVI (1963)

M. P u c i a t a , Prace konserw atorskie w drew nianym kościele par. w Boguszycach koło R aw y M azowieckiej; H. P o l i t o w s k a , Przeniesienie do skansenu w Sa­ noku i konserw acja zabytkow ej cerkw i drew nianej z Rosolina; R. XVII <1964) — W. K a l i n o w s k i , Problem y ochrony i konserw acji budow nictw a drew ­ nianego w Polsce.

8 W. K a l i n o w s k i , Problem y ochrony i k o n ­ serwacji budow nictw a drewnianego w Polsce, j. w.

DE PORTÉE NATIONALE?

rien que dans la voïevodie de Cracovie à Lanckorona, Czchów, Zakliczyn, Lipnica M urowana, Ciężkowice, 40°/o du p atrim o in e local est tom bé en ruine. En ce qui concerne les bâtim ents sacrés: 10 églises en bois on t été com plètem ent détruites et le nom bre des m aisons de campagne, ap p a rten an t aux propriétaires foncières, a tte in t le m êm e niveau. S i une p artie au m oins des m onum ents en ibois doit être sauvée il fa u t y penser dès m ain ten an t en élaborant un plan à lon­ gue échéance pour leur sauvegarde e t conservation. Dans ce b u t il fa u t créer des parcs ethnographiques à l’échelle 'départem entale ou régionale; le u r nécessité dans les voïevodies suivantes est indéniable: .Cracovie, Rzeszów, Kielce, Łódź. Les localités les m ieux p o u r­ vues de m onum ents historiques en bois, situées dans les m eilleures conditions touristiques devraient être portées su r une liste spéciale e t il fa u d ra it procéder de même pour les m onum ents d’a rt sacré e t pour ceux des anciennes propriétés foncières.

Pour réaliser ce (programme, un In stitu t, spécialisé dans les recherches su r les moyens de la conserva­ tion de l’arch itectu re en 'bois, d e v ra it être créé. La re v u e „Protection des M onum ents”, dès le d éb u t de son existence diffuse une série de com pte-rendus et d ’articles p o stu lan t la sauvegarde de l’architecture en bois et s ’occupant de sa réalisation, toutefois ju sq u ’alors avec peu de résultats tangibles. L’heure sonne où il f aut s’en occuper à to u t prix, car notre architecture en bois est menacée d’une ru in e complète.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Nie twierdzę też, że teatr publiczny w Polsce pojawił się po raz pierwszy 19 XI 1765, co imputuje mi Patryk Kencki, który jako znawca epoki i uważny czytelnik Raszewskiego,

– „Połączenie Centrum Onkologii Ziemi Lu- belskiej (COZL) i szpitala im. Jana Bożego w Lublinie ma rozwiązać problem braku kontraktu na nowe procedury me- dyczne dla

Gdy on ju˝ si´ skoƒczy∏ lub jeszcze nie zaczà∏, to u˝ywam Êwiat∏a..

lejki do specjalistów się skrócą i czy poprawi się efektywność działania systemu ochrony

Nie zawsze leczenie chirurgiczne jest w stanie zniwelować szkody powstałe w wyniku zastosowania innych metod, odwrócić ich nie­..

Oferujemy im leczenie chemioterapią oraz chemiotera- pię wspartą przeciwciałami, ale oczywiście wiemy, że to nie jest leczenie, które może ich całkowicie wyleczyć, bo to

Jednak nie może zostać pominięty gatunek (tu traktowany szerzej, jako sposób konceptualizowania idei), który obok powieści grozy i baśni jest fundatorem dzieł science

Duloksetyna jest zarejestrowana w Polsce w leczeniu dorosłych pacjentów z rozpoznaniem tak zwanych dużych zaburzeń depresyjnych, jak również objawów