• Nie Znaleziono Wyników

EGZAMIN MATURALNY Z JZYKA POLSKIEGO POZIOM PODSTAWOWY

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "EGZAMIN MATURALNY Z JZYKA POLSKIEGO POZIOM PODSTAWOWY"

Copied!
22
0
0

Pełen tekst

(1)

Arkusz zawiera informacje prawnie chronione do momentu rozpoczcia egzaminu.

WPISUJE ZDAJCY

KOD PESEL

Miejsce na naklejk

z kodem

dysleksja

Ukad graficzny © CKE 2010

EGZAMIN MATURALNY Z JZYKA POLSKIEGO POZIOM PODSTAWOWY

Instrukcja dla zdajcego

1. Sprawd, czy arkusz egzaminacyjny zawiera 19 stron.

Ewentualny brak zgo przewodniczcemu zespou nadzorujcego egzamin.

2. Rozwizania zada zamie w miejscu na to przeznaczonym.

3. Pisz czytelnie. Uywaj dugopisu/pióra tylko z czarnym tuszem/atramentem.

4. Nie uywaj korektora, a bdne zapisy wyranie przekrel.

5. Pamitaj, e zapisy w brudnopisie nie bd oceniane.

6. Moesz korzysta ze sownika poprawnej polszczyzny i sownika ortograficznego.

7. Na tej stronie oraz na karcie odpowiedzi wpisz swój numer PESEL i przyklej naklejk z kodem.

8. Nie wpisuj adnych znaków w czci przeznaczonej dla egzaminatora.

MAJ 2012

Czas pracy:

170 minut

Liczba punktów do uzyskania: 70

Cz I – 20 pkt Cz II – 50 pkt

MPO-P1_1P-122

(2)

Cz I – rozumienie czytanego tekstu

Przeczytaj uwanie tekst, a nastpnie wykonaj zadania umieszczone pod nim. Odpowiadaj tylko na podstawie tekstu i tylko wasnymi sowami – chyba e w zadaniu polecono inaczej.

Udzielaj tylu odpowiedzi, o ile jeste proszona/y.

WIKIPEDIA, CZYLI JESZCZE NIGDY…

1. Encyklopedie, zwaszcza powszechne, s uwaane za najbardziej ambitny, najtrudniejszy rodzaj popularyzacji. Wielotomowe dzieo obejmujce cao wiedzy z najróniejszych dziedzin, napisane z naukowym rygoryzmem, przeznaczone dla odbiorcy nie tylko nieznajcego si na jakiej konkretnej dziedzinie, ale czsto dopiero pobierajcego nauki – czy mona sobie wyobrazi trudniejsze zadanie?

2. Sowo „encyklopedia” pochodzi od greckich sów enkyklios – ogólny i paideia – (wy)ksztacenie. Od lat uywa si go na okrelenie wydawnictwa informacyjnego zawierajcego zbiór wiedzy ogólnej lub z wybranej dziedziny. Pierwsze ksiki pod takim tytuem zaczy si pojawia w XVI wieku, cho zbiory o podobnym charakterze, tyle e inaczej nazywane, byy tworzone ju w staroytnoci i w redniowieczu.

3. Popularyzatorski charakter, przydatno dla szerokich krgów uytkowników, nadaway encyklopediom wyjtkowe znaczenie. Byy przez wieki tym, czym Internet jest dzi. Trudno przeceni rol, jak odegraa w historii Wielka Encyklopedia Francuska, wydawana przez Diderota i d’Alemberta w latach 1751-1780. W tym samym czasie zaczto wydawa kilka encyklopedii, które kontynuowane s do dzi, jak na przykad Encyclopaedia Britannica.

Tworzenie encyklopedii to wielkie przedsiwzicie organizacyjne, finansowe i edytorskie.

Nowa wersja XV wydania Encyclopaedia Britannica, powstaa w 1974 roku, bya dzieem przeszo czterech tysicy autorów ze 131 krajów. Koszt przygotowania (nie liczc kosztów druku) wyniós 32 miliony ówczesnych dolarów, co przekada si na sum okoo 100 milionów dolarów dzisiejszych. Mona powiedzie, e kade spoeczestwo ma tak

encyklopedi, na jak je sta, jakiej potrzebuje i jak jest w stanie stworzy, ale te na jak

pozwalaj warunki.

4. Od 15 stycznia 2001 roku realizowany jest bezprecedensowy projekt stworzenia najwikszej encyklopedii w dziejach ludzkoci – Wikipedii, czyli „wolnej encyklopedii, któr

kady moe redagowa”. Inicjatorem tego przedsiwzicia jest Jimmy Wales, amerykaski biznesmen o wielkim, idealistycznym zaciciu. Nazwa pochodzi z jzyka hawajskiego; „wiki wiki” to po hawajsku „szybko”. Wales wpad na genialny pomys: zamiast tworzy zespó

specjalistów, który przez dziesiciolecia budowaby kolejne dzieo encyklopedyczne, postanowi wykorzysta entuzjazm, dobr wol, a przede wszystkim wiedz milionów ochotników na caym wiecie – „encyklopedystów” XXI wieku.

5. Dzi Wikipedia istnieje w ponad dwustu wersjach jzykowych, z tego w trzydziestu dwóch ma ponad 50 tysicy hase, a w okoo siedemdziesiciu – ponad 10 tysicy.

Najwiksza jest wersja angielska, zawierajca ponad 3 miliony hase. Polska Wikipedia ma przeszo 600 tysicy hase i jest czwart co do wielkoci, po angielskiej, niemieckiej i francuskiej, ale przed hiszpask, japosk, chisk czy rosyjsk. We wszystkich wersjach jzykowych Wikipedia zawiera przeszo 10 milionów hase. czne nakady poniesione przez Walesa na Wikipedi wyniosy zaledwie okoo 500 tys. dolarów. Jimmy Wales nazwa swoje dzieo „prób stworzenia i rozpowszechnienia wielojzycznej wolnej encyklopedii o najwyszym moliwym poziomie dla kadej osoby na Ziemi w jej wasnym jzyku”.

Ocenia si, e korzysta z niej okoo siedmiuset milionów uytkowników rocznie (przez co rozumie si liczb wej na jej strony, a nie liczb fizycznych osób). Równie imponujca

(3)

jak liczba hase, wersji jzykowych i uytkowników jest liczba autorów. Wikipedi stworzyo okoo 100 tysicy autorów. Ich praca nie bya opacana. Jest to chyba najwikszy „czyn spoeczny” w dziejach! Ochotniczy zacig do grona autorów, swoboda tworzenia hase, brak hierarchicznej redakcji, ucieranie wersji hasa w toku sporów i dyskusji, nonik (Internet) – to nie jedyne rónice pomidzy Wikipedi a tradycyjnymi encyklopediami. Niezwykle wane jest to, e korzysta z niej moe kady za darmo.

6. Ten anarchiczny sposób tworzenia encyklopedii oraz jej darmowy charakter wzbudzay wielkie emocje, oskarenia, próby dyskredytacji z jednej strony, a deklaracje o prawdziwie wolnociowym i demokratycznym sposobie dystrybucji i upowszechniania wiedzy z drugiej.

Prawda ley po obu stronach.

7. Brak kontroli nad standardami hase to najczstszy zarzut. Obrocy mówi, e kady moe przecie haso poprawi, ucili czy rozbudowa. Tylko skd laik ma wiedzie, które haso naley do jakiej kategorii? (Obecnie przy wielu hasach znajduje si uwaga,

e wymagaj one uzupenienia). Wikipedia pada te (i pada nadal) ofiar aktów wandalizmu.

Niektórzy lubi umieszcza bazgroy na murach, ama awki w parku czy niszczy

przystanki autobusowe – inni korzystaj z okazji, by zdewastowa niezabezpieczone hasa w najwikszych encyklopediach wiata.

8. Niestety, niektóre hasa trzeba byo chroni przed swobodnym dostpem pseudoautorów.

Dotyczy to zwaszcza biogramów najbardziej znanych (i kontrowersyjnych) osób oraz biecych wydarze politycznych. Ten wandalizm bywa dzieem zaskakujcych orodków.

Skandalem zakoczyo si ledztwo w sprawie dewastacji stron dotyczcych przeciwników politycznych prezydenta G. W. Busha. Okazao si, e niektórych aktów wandalizmu dokonywano z komputerów znajdujcych si w Biaym Domu.

9. Inny czsty zarzut pod adresem Wikipedii to rzekomo „nijaki”, pozbawiony autorskiej werwy charakter artykuów, bdcy wynikiem ucierania si pogldów i kompromisów zawieranych przez wielu autorów. Có, to zarówno wada, jak i zaleta. Anarchiczny sposób powstawania tej „ksigi” wpywa te na bardzo przypadkowy dobór hase. Nawet w obszernej polskiej wersji czsto brakuje artykuów na, wydawaoby si, bardzo wany temat, a mona znale szczegóy na temat czego mao istotnego.

10. Moje osobiste dowiadczenie z uywaniem i tworzeniem hase w Wikipedii pokazuje,

e jest to ródo informacji niezwykle uyteczne, ale wymagajce duej ostronoci. Nadaje si jako szybki i atwy podrczny odnonik, zbiór odsyaczy, który w adnym wypadku nie moe by traktowany jako materia ródowy, a tym bardziej nie powinien zastpowa

podrcznika czy akademickich rozpraw i monografii. wietne rezultaty przynosi porównanie treci tego samego hasa w kilku wersjach jzykowych.

11. Wielki sukces Wikipedii wynika nie tylko z entuzjazmu autorów, niebywaego pospolitego ruszenia ludzi chccych si podzieli swoj wiedz, ale i z tego, co odziedziczono po poprzednikach. Newton w synnym licie do Hooke’a napisa: „Jeli widziaem dalej, to tylko dlatego, e staem na ramionach gigantów”. Szybki start projektu by moliwy dziki wchoniciu zbiorów hase z kilku encyklopedii i sowników, które stay si publicznie dostpne w sieci. Biorc pod uwag popularno Wikipedii, mona powiedzie, parafrazujc Churchilla, e „jeszcze nigdy tak wielu nie zawdziczao tak wiele tak nielicznym”.

Pamitajc jednak o wielkiej liczbie autorów, moe lepiej powiedzie: „Jeszcze nigdy tak wielu czytelników nie zawdziczao tak wiele tak licznym autorom”.

Na podstawie: Stanisaw Bajtlik, Wikipedia, czyli jeszcze nigdy… [w:] Ksiki w Tygodniku, „Tygodnik Powszechny”, nr 45/2009

(4)

Zadanie 1. (1 pkt)

Na podstawie akapitów 1. i 3. odpowiedz na pytanie, dlaczego tworzenie encyklopedii powszechnej jest niezwykle trudnym przedsiwziciem. Wymie trzy powody.

...

...

...

Zadanie 2. (1 pkt)

Podaj dwa powody uzasadniajce celowo uycia liczb w akapicie 5.

...

...

Zadanie 3. (1 pkt)

Wymie trzy rónice midzy Wikipedi a tradycyjn encyklopedi.

Lp. Wikipedia Encyklopedia

1.

2.

3.

Zadanie 4. (1 pkt)

Jak funkcj w kompozycji caego tekstu peni akapit 6.?

...

...

...

Zadanie 5. (1 pkt)

Wymie dwa powody uzasadniajce uznanie przez autora sposobu tworzenia Wikipedii za anarchiczny.

...

...

...

...

Zadanie 6. (2 pkt)

Jakie rodki jzykowe w akapitach 5. i 7. nadaj tekstowi zabarwienie emocjonalne? Okrel dwa i podaj przykad kadego z nich.

...

...

...

...

(5)

Zadanie 7. (2 pkt)

W akapitach 7.–9. zostay wyliczone zarzuty formuowane pod adresem Wikipedii. Wymie

dwa, z którymi autor artykuu si zgadza.

...

...

...

...

Zadanie 8. (1 pkt)

W akapicie 8. autor posuy si przykadem. Wyjanij, jakie zjawisko nim zobrazowa.

...

...

...

...

Zadanie 9. (1 pkt)

Wyjanij, jak autor ocenia Wikipedi jako ródo informacji (akapit 10).

...

...

...

...

Zadanie 10. (1 pkt)

Czym na tle caego tekstu wyrónia si sposób formuowania opinii o Wikipedii w akapicie 10.?

...

...

...

...

Zadanie 11. (2 pkt)

Wyjanij, jakie funkcje w tekcie peni zacytowana w akapicie 11. metafora, któr posuy

si Newton. Wymie dwie.

...

...

...

...

(6)

Zadanie 12. (2 pkt)

Kademu punktowi linearnego planu artykuu przyporzdkuj numery akapitów (pamitaj,

e jest to peny plan caego tekstu, a wic obejmuje wszystkie akapity).

Numery akapitów 1. Informacje dotyczce tradycyjnej encyklopedii ...

2. Historia Wikipedii ...

3. Niebyway sukces internetowej encyklopedii ...

4. Zalety i wady nowego róda informacji ...

5. Subiektywne odczucia autora ...

6. Podsumowanie rozwaa ...

Zadanie 13. (2 pkt)

Dokocz zdania, wybierajc sowa sporód podanych:

wnioskowanie, definiowanie, porównywanie, przeciwstawienie

1. Zdanie: Encyklopedie to wielotomowe dziea obejmujce cao wiedzy z najróniejszych dziedzin jest przykadem ...

2. Zdanie: Ten anarchiczny sposób tworzenia encyklopedii oraz jej darmowy charakter wzbudzay wielkie emocje, oskarenia, próby dyskredytacji z jednej strony, a deklaracje o prawdziwie wolnociowym i demokratycznym sposobie dystrybucji i upowszechniania wiedzy z drugiej jest przykadem ...

3. Zdanie: Biorc pod uwag popularno Wikipedii, mona powiedzie, […] e „jeszcze nigdy tak wielu czytelników nie zawdziczao tak wiele tak licznym autorom” jest przykadem ...

Zadanie 14. (2 pkt)

Uzupenij tabel, wpisujc w odpowiedniej rubryce liter „I”, jeli zdanie zawiera informacj, lub liter „O”, jeli w zdaniu jest wyraona opinia.

Lp. Zdanie Odpowied

1. Pierwsze encyklopedie, ksiki pod takim tytuem, zaczy si

pojawia w XVI wieku.

2. Tworzenie encyklopedii to wielkie przedsiwzicie organizacyjne, finansowe i edytorskie.

3. […] jest to ródo informacji niezwykle uyteczne, ale wymagajce duej ostronoci.

4. wietne rezultaty przynosi porównanie treci tego samego hasa w kilku wersjach jzykowych.

(7)

Cz II – pisanie wasnego tekstu w zwizku z tekstem literackim zamieszczonym w arkuszu.

Wybierz temat i napisz wypracowanie nie krótsze ni dwie strony (okoo 250 sów).

Temat 1. Wyjanij symbolik lewej i prawej strony oraz jej znaczenie dla wymowy utworu, analizujc przytoczony fragment III czci Dziadów Adama Mickiewicza. Zwró uwag na posta Nowosilcowa i postawy innych bohaterów wobec niego.

DZIADY, cz III – Akt I, scena VIII (fragmenty) LOKAJ

Czowiek kupca Kanissyna Czeka i jaki Panu rejestr1 przypomina. [...]

SEKRETARZ (wstajc od stolika) On powiada, e jeli Pan zapat zwleka, On zrobi proces.

SENATOR

Napisz grzecznie, niechaj czeka.

(zamyla si)

A propos2 – ten Kanissyn – trzeba mu wzi syna Pod ledztwo. – Oj, to ptaszek!

SEKRETARZ

To may chopczyna.

SENATOR Oni to wszyscy mali, ale patrz w ich serce; – Najlepiej ogie zgasi, dopóki w iskierce.

SEKRETARZ Syn Kanissyna w Moskwie.

SENATOR

W Moskwie? – a, voyez-vous3, Emisaryjusz klubów. – Czas zabiee temu,

Wielki czas.

SEKRETARZ On podobno u kadetów suy.

SENATOR

U kadetów? – voyez-vous, on tam wojsko burzy. [...]

Rozumiesz! – Hej, deurny! – We dwadziecia cztery Godzin wysa kibitk i zabra papiery.

Zreszt ojciec lka si nie ma przyczyny, Jeli syn dobrowolnie przyzna si do winy. [...]

(Muzyka gra menueta z „Don Juana” – z lewej strony stoj czynownicy, czyli urzdnicy i urzdniczki – z prawej kilku z modziey, kilku modych oficjerów rosyjskich, kilku starych ubranych po polsku i kilka modych dam. – Na rodku menuet. Senator taczy […])

1 rejestr – tu: wykaz dugów.

2à propos (fr.) – w zwizku z tym, przy sposobnoci.

3voyez-vous (fr.) – widzicie.

(8)

BAL SCENA PIEWANA Z PRAWEJ STRONY

DAMA Patrz, patrz starego, jak si wije, Jak sapie, oby skrci szyj.

(do Senatora) Jak licznie, lekko taczysz Pan!

(na stron) Il crévera dans l`instant4.

M ODY CZ OWIEK Patrz, jak on asi si i lie,

Wczora mordowa, taczy dzi;

Patrz, patrz, jak on oczyma strzye, Skacze jak w klatce ry.

DAMA Wczora mordowa i katowa,

I tyle krwi niewinnej wyla;

Patrz, dzisiaj on pazury schowa

I bdzie si przymila.

Z LEWEJ STRONY

KOLLESKI REGESTRATOR5

(do Sowietnika6) Taczy Senator, czy widzicie?

Ej, Sowietniku, pódmy w tan!

SOWIETNIK Uwaaj, czy to przyzwoicie,

By ze mn taczy Pan.

REGESTRATOR Ale tu znajdziem kilka dam.

SOWIETNIK Ale nie o to idzie rzecz:

Ja sobie wol taczy sam Ni z tob – pójde precz.

REGESTRATOR Skde to?

SOWIETNIK Jestem sowietnikiem.

REGESTRATOR Ja jestem oficerski syn.

SOWIETNIK Mój Panie, ja nie tacz z nikim,

Kto ma tak niski czyn7.

4Il … (fr.) – on pknie za chwil.

5 kolleski regestrator (z ros.) – urzdnik o niskiej randze.

6 sowietnik (z ros.) – radca, urzdnik o randze wyszej ni kolleski regestrator.

7 czyn – ranga subowa.

(9)

(do Pukownika) Pód, Pukowniku, póde w taniec,

Widzisz, e taczy sam Senator. [...]

LEWA STRONA, chórem DAMY

Ah! Quelle beauté, guelle grâce!8

M CZY NI Jaka to wietno, przepych jaki!

PRAWA STRONA, chórem M CZY NI Ach, otry, szelmy, ach, ajdaki!

eby ich piorun trzas.

SENATOR

(taczc, do Gubernatorowej) Chc zrobi znajomo Starosty,

On pikn on, córk ma;

Ale zazdrony –

GUBERNATOR (biegc za Senatorem) To czek prosty;

Niech Pan to na nas zda.

(podchodzi do Starosty) A ona Paska?

STAROSTA W domu siedzi.

GUBERNATOR A córki?

STAROSTA Jedn tylko mam.

GUBERNATOROWA I córka balu nie odwiedzi?

STAROSTA Nie!

GUBERNATOROWA Pan tu sam?

STAROSTA Ja sam.

GUBERNATOR I ona nie zna Senatora?

STAROSTA Dla siebie tylko on mam.

GUBERNATOROWA Chciaam wzi córk Pask wczora.

8Ah! Quelle… (fr.) – Ach! Co za pikno, co za gracja.

(10)

STAROSTA Usuno Pani znam.

GUBERNATOR Tu w menuecie para zbywa,

Senator potrzebuje dam.

STAROSTA Moja córka w parach nie bywa,

Jej par znajd sam.

GUBERNATOROWA Mówiono, e taczy i grywa,

Senator chcia zaprosi sam.

STAROSTA Widz, e pan Senator wzywa

Na raz po kilka dam.

LEWA STRONA, chórem Jaka muzyka, jaki piew,

Jak piknie meblowany dom.

PRAWA STRONA, chórem Te szelmy z rana pij krew,

A po obiedzie róm9.

SOWIETNIK (pokazujc Senatora) Drze ich, to prawda, lecz zaprasza,

Takiemu da si drze nie al.

STAROSTA Po turmach siedzi modzie nasza,

Nam ka i na bal. [...]

PANNA (taczc, do Matki) Nazbyt ohydni, nazbyt starzy.

MATKA (z prawej strony) Jeli ci zbrzydn, to go rzu.

SOWIETNIKOWA (z lewej strony) Jak mojej córeczce do twarzy.

STAROSTA Jak od nich rumem czu!

SOWIETNIKOWA DRUGA (do córki stojcej obok) Tylko, Zosieku, podnie wzrok,

Moe Senator ci obaczy.

STAROSTA Jeeli o mnie si zahaczy,

Dam rkojeci

(biorc za karabel)

– w bok.

9 róm – rum.

(11)

LEWA STRONA, chórem Ach, jaka wietno, przepych jaki!

Ah! Quelle beauté, guelle grâce!

PRAWA STRONA Ach, szelmy, otry, ach, ajdaki!

eby ich piorun trzas.

Z PRAWEJ STRONY MI DZY M ODZIE  JUSTYN POL10

(do Bestuewa11, pokazujc na Senatora) Chc mu scyzoryk mój w brzuch wsadzi

Lub zamalowa w pysk.

BESTU EW Có std, jednego otra zgadzi

Lub obi, co za zysk?

Oni wyszukaj przyczyny, By uniwersytety znie, Krzykn, e ucznie jakubiny, I wasz modzie zje.

JUSTYN POL Lecz on zapaci za mczarnie,

Za tyle krwi i ez.

BESTU EW Cesarz ma u nas liczne psiarnie,

Có, e ten zdechnie pies.

POL Nó wierzbi w rku, pozwól ubi.

BESTU EW Ostrzegam jeszcze raz!

POL Pozwól przynajmniej go wyczubi12.

BESTU EW A zgubi wszystkich was.

POL Ach, szelmy, otry, ach, zbrodniarze!

BESTU EW Musz ciebie wywie za próg.

POL Czy go to za nas nikt nie skarze?

Nikt si nie pomci?

(odchodz ku drzwiom) KS. PIOTR – Bóg!

(Nagle muzyka si zmienia i gra ari Komandora13)

Adam Mickiewicz, Utwory dramatyczne, Warszawa 1983

10 Justyn Pol – jeden z filaretów, organizator powstania na Litwie.

11 Bestuew – Aleksander Bestuew; rosyjski poeta i powieciopisarz; uczestnik powstania dekabrystów.

12 wyczubi – obi.

13 aria Komandora – aria pochodzca z kocowej sceny opery Mozarta Don Juan (wac. Don Giovanni);

tytuowy bohater dziea, zdemoralizowany uwodziciel, zabi Komandora, bronicego czci swojej córki; w finale opery kamienny posg Komandora przybywa, aby dokona zemsty.

(12)

Temat 2. Porównaj postawy yciowe Izabeli ckiej i Joanny Podborskiej ukazane w podanych fragmentach Lalki Bolesawa Prusa i Ludzi bezdomnych Stefana eromskiego. Odwoujc si do znajomoci utworów, zwró uwag

na okolicznoci, które miay wpyw na uksztatowanie osobowoci bohaterek.

LALKA (fragment)

Ciekawym zjawiskiem bya dusza panny Izabeli.

Gdyby j kto szczerze zapyta: czym jest wiat, a czym ona sama? niezawodnie odpowiedziaaby, e wiat jest zaczarowanym ogrodem, napenionym czarodziejskimi zamkami, a ona – bogini czy nimf uwizion w formy cielesne.

Panna Izabela od kolebki ya w wiecie piknym i nie tylko nadludzkim, ale – nadnaturalnym. Sypiaa w puchach, odziewaa si w jedwabie i hafty, siadaa na rzebionych i wycieanych hebanach lub palisandrach, pia z krysztaów, jadaa ze sreber i porcelany kosztownej jak zoto.

Dla niej nie istniay pory roku, tylko wiekuista wiosna, pena agodnego wiata, ywych kwiatów i woni. Nie istniay pory dnia, gdy nieraz przez cae miesice kada si spa

o ósmej rano, a jadaa obiad o drugiej po pónocy. Nie istniay rónice pooe

jeograficznych, gdy w Paryu, Wiedniu, Rzymie, Berlinie czy Londynie znajdowali si ci sami ludzie, te same obyczaje, te same sprzty, a nawet te same potrawy: zupy z wodorostów Oceanu Spokojnego, ostrygi z Morza Pónocnego, ryby z Atlantyku albo z Morza ródziemnego, zwierzyna ze wszystkich krajów, owoce ze wszystkich czci wiata. Dla niej nie istniaa nawet sia cikoci, gdy krzesa jej podsuwano, talerze podawano, j sam

na ulicy wieziono, na schody wprowadzano, na góry wnoszono.

Woalka chronia j od wiatru, kareta od deszczu, sobole od zimna, parasolka i rkawiczki od soca. I tak ya z dnia na dzie, z miesica na miesic, z roku na rok, wysza nad ludzi, a nawet nad prawa natury. Dwa razy spotkaa j straszna burza, raz w Alpach, drugi – na Morzu ródziemnym. Truchleli najodwaniejsi, ale panna Izabela ze miechem przysuchiwaa si

oskotowi druzgotanych ska i trzeszczeniu okrtu, ani przypuszczajc moliwoci niebezpieczestwa. Natura urzdzia dla niej pikne widowisko z piorunów, kamieni i morskiego odmtu, jak w innym czasie pokazaa jej ksiyc nad Jeziorem Genewskim albo nad wodospadem Renu rozdara chmury, które zakryway soce. To samo przecie robi

co dzie maszynici teatrów i nawet w zdenerwowanych damach nie wywouj obawy.

Ten wiat wiecznej wiosny, gdzie szeleciy jedwabie, rosy tylko rzebione drzewa, a glina pokrywaa si artystycznymi malowidami, ten wiat mia swoj specjaln ludno.

Waciwymi jego mieszkacami byy ksiniczki i ksita, hrabianki i hrabiowie tudzie

bardzo stara i majtna szlachta obojej pci. [...] Caa ta ludno, midzy któr ostronie przesuwali si wygalonowani lokaje, damy do towarzystwa, ubogie kuzynki i akncy wyszych posad kuzyni, caa ta ludno obchodzia wieczne wito. [...]

Poza tym czarodziejskim by jeszcze inny wiat – zwyczajny. [...]

I jeszcze wiedziaa panna Izabela, e jak w oraneriach rosn kwiaty, a w winnicach winogrona, tak w tamtym, niszym wiecie wyrastaj rzeczy jej potrzebne. Stamtd pochodzi jej wierny Mikoaj i Anusia, tam robi rzebione fotele, porcelan, krysztay i firanki, tam rodz si froterzy, tapicerowie, ogrodnicy i panny szyjce suknie. Bdc raz w magazynie kazaa zaprowadzi si do szwalni i bardzo ciekawym wyda si jej widok kilkudziesiciu pracownic, które krajay, fastrygoway i ukaday na formach fady ubra. Bya pewna, e robi im to wielk przyjemno, poniewa te panny, które bray jej miar albo przymierzay suknie, byy zawsze umiechnite i bardzo zainteresowane tym, aeby strój lea na niej dobrze. [...]

W ogóle dla ludzi z niszego wiata miaa serce yczliwe. Przychodziy jej na myl sowa Pisma witego: „W pocie czoa pracowa bdziesz”. Widocznie popenili oni jaki ciki grzech, skoro skazano ich na prac; ale tacy jak ona anioowie nie mogli nie ubolewa nad ich losem. Tacy jak ona, dla której najwiksz prac byo dotknicie elektrycznego dzwonka albo wydanie rozkazu.

Bolesaw Prus, Lalka, Warszawa 1981

(13)

LUDZIE BEZDOMNI (fragment)

5 listopada. Mao snu, bo dopiero nad ranem zapadam w stan drzemania i dzi a

z wdzikiem zmokej kury. Lekcje odbywaam jak cikie roboty. Zgnbienie dusi, sprawia,

e czowiek usuwa si, kurczy, ndznieje. Postanowiam z tej dusznej ciasnoty, gdziem bya zatarasowana przez gorzk wiadomo, si si wydoby. Nie, nie opuszcz Henryka! Bd

dwa razy wicej pracowaa, wezm nowe lekcje, moe nawet ranne. Niech skoczy cho

jakiekolwiek kursa, to przecie bdzie móg tutaj lej pracowa. Nigdy nie odauj,

e nie zda do politechniki – ale to trudno. [...]

13 listopada. Wziam now lekcj. Wcisnam j midzy Lipeckich i Zosi K. Nowa robota jest to przygotowanie dziewczynki, Heni L., do klasy wstpnej na pensj. Nie zna si

jeszcze na niczym. Ani dyktanda, ani tabliczki mnoenia, ani adnej rzeczy. Pokój duy, ciemny jak piwnica, o jednym oknie wychodzcym na ciasny dziedziniec. W tej porze jeszcze soce nie zachodzi, ale tam ju jest wieczór. [...]

Stamtd, wysiedziawszy godzin, pdz co ko skoczy na gumach kaloszowych w gbie Powila do Blumów z piln wiadomoci, e „trybem oznajmujcym wypowiadamy czynnoci w stosunku do odnonego podmiotu rzeczywiste – rozkazujcym rozkazane lub zakazane, warunkowym czynnoci tylko moebne, przypuszczone, zamierzone...”

Teraz dzie ju jest napchany, formalnie napchany jak torba, lekcjami. Tak si

przyuczyam do systematycznego chodzenia w oznaczonych terminach, e w niedziel, trawic poobiednie godziny lekcyj na czczej gawdzie albo czytaniu, doznaj co chwila odruchów przestrachu i zrywam si jak wariatka. Same nogi skacz i wykonywuj jakie

logarytmy kursów na Smocz lub na Dobr. Któ by uwierzy, e ja, ndzny twór kielecki, dojd kiedy w samym rodku Warszawy do 62 rubli miesicznego zarobku z wysiewania po rónych ulicach tajemnic wiedzy!

17 listopada. [...] Jake szczliwe s te damy, które mijam, wolnym krokiem idce na spacer czy tam dokd. Tocz mie, urocze, wesoe rozmowy z modnie ubranymi panami. Kto s ci ludzie? Co oni robi, gdzie mieszkaj? Nie znam ich wcale. wiat jest taki may, taki ciasny, a taki zarazem olbrzymi! Czowiek na nim jest to biedny niewolnik, biegajcy wci t sam

ciek, tam i z powrotem, jak wilanowska kolejka.

Cofnam si myl do miejsc, gdziem dawniej bya, i sam siebie przypomniaam sprzed lat kilku.

Byam wtedy lepsza. Dzi nie mogabym ju tak zamcza si prac, byle „co dobrego zrobi”. [...]

Mam jeszcze duo entuzjazmu dla dobrych i poncych natur, dla wszystkich, co si

mcz a pogardzaj zem ukrytym, ale to jest ju inne. Nie wiem, nie mog tego szczerze wyzna, czy kocham takich ludzi, czy tylko chciaabym i z nimi w szeregu z tego wyrachowania, e jest to szereg, w którym i najbezpieczniej, bo do zwycistwa.

Stefan eromski, Ludzie bezdomni, Warszawa 2000

(14)

WYPRACOWANIE

na temat nr ...

...

...

...

...

...

...

...

...

...

...

...

...

...

...

...

...

...

...

...

...

...

...

...

...

(15)

...

...

...

...

...

...

...

...

...

...

...

...

...

...

...

...

...

...

...

...

...

...

...

...

...

(16)

...

...

...

...

...

...

...

...

...

...

...

...

...

...

...

...

...

...

...

...

...

...

...

...

...

(17)

...

...

...

...

...

...

...

...

...

...

...

...

...

...

...

...

...

...

...

...

...

...

...

...

...

(18)

...

...

...

...

...

...

...

...

...

...

...

...

...

...

...

...

...

...

...

...

...

...

...

...

...

(19)

BRUDNOPIS (nie podlega ocenie)

(20)
(21)

MPO-P1_1P-122

WYPE£NIA EGZAMINATOR

WYPE£NIA ZDAJ¥CY

Punkty Punkty

0 0

0

0

0

0

0

21 22 23 24 25

1 1

1

1 3 5

1 3 6 9 12

1 2 3

1 2 3 4

11

2 2

3 5

12 13

3 4

14 5

15 6

16 7

17 8

18 9 10

19 20 2

1

3 4 5

T R E Œ Æ

6 Kom

7 8 9 10 11 12 13 14

Styl

Jêz

Zap

Wal Nr

zad

Temat:

SUMA PUNKTÓW D

J 0 0

1 1

2 2

3 3

4 4

5 5

6 6

7 7

8 8

9 9

1 2

Miejsce na naklejkê z nr PESEL

(22)

Czytelny podpis egzaminatora

KOD ZDAJ¥CEGO

Cytaty

Powiązane dokumenty

kocówk zarówno przymiotników jak i rzeczowników w miejscowniku liczby mnogiej wszystkich rodzajów.. formy

È possibile comprarla non solo nei punti di informazione turistica, ma anche negli alberghi e addirittura nei supermercati della città.. Grazie alla ChocoCard si

Tylko wtedy kontakt będzie dawał efekt synergii – poczucie, że razem możecie więcej niż w pojedynkę, że możecie się na siebie otworzyć i nawzajem czegoś nauczyć..

Jacob Winston, le père, avait ouvert une première boutique en 1888 à Manhattan, mais c’est son fils Harry qui a fait connaître le nom partout dans le monde.. La société est connue

I nie wiadomo jeszcze tak naprawdę, czym jest i czym jeszcze może stać się dla nas to nasze drugie, elektroniczne ja i ten świat zamknięty w pudełku, przytulony do serca.. Aby

Wystarczy jednak uwolnić się od dawnego schematu oceniania wielkości w muzyce, by dostrzec Chopina jako jednego z największych twórców w historii, godnego z całą pewnością

Zdanie: Ten anarchiczny sposób tworzenia encyklopedii oraz jej darmowy charakter wzbudzały wielkie emocje, oskarżenia, próby dyskredytacji z jednej strony, a deklaracje o

Jest więc Internet raczej tyglem, w którym kultury się spotykają, tu, dzięki właściwościom komunikacyjnym tego medium, następuje ich konfrontacja.. Jest to