Henryk Stawniak
"Ehe als Lebensbund. Die
Unauflöslichkeit der Ehe als
Herausforderung für den Dialog
zwischen katholischer und
evangelisch-lutherischer Theologie",
Karl-Heinz Selge, Frankfurt am Main
1999 : [recenzja]
Prawo Kanoniczne : kwartalnik prawno-historyczny 45/1-2, 295-299
sia d a ró w n ież - u p rz e d z a ją c o - z n aczący w ą te k histo ry czn y , a m ian o w icie: p ię ć d z ie sięc io le c ie o g ło sz e n ia „ W ielkiej K a rty M ig ra n tó w ” (Z o b . P iu s X II, K o n s ty tu cja a p o s to ls k a E x s u l F am ilia, 1 V III 1952, A A S 4 4 :1 9 5 2 , ss. 649-704) o ra z o b e c n ie trw a ją c e p ra c e n a d p rz y g o to w an ie m n o w e g o d o k u m e n tu Stolicy A p o s to lsk ie j n a te m a t d u sz p a s te rs tw a m ig ra n tó w 1.
E n ch irid io n m a sz an sę s ta ć się w ażn y m in s tru m e n te m w u p o w s z e c h n ia n iu myśli
K o ś cio ła w o d n ie s ie n iu d o o ż y w io n eg o dziś zjaw iska ludzkiej ruchliw ości. W sz czeg ó ln o ści m o że o n służyć p o m o c ą w stu d iu m p ro b le m ó w p a sto ra ln y c h o ra z fo rm a c ji przyszłych d u sz p a ste rz y i a p o s to łó w św ieckich św iata m igracji. O m a w ian y z b ió r d o k u m e n tó w K o ś cio ła je s t d o b ry m n a rz ę d z ie m d o ro z sz e rz e n ia n au k o w ej reflek sji o zjaw isk u lu d zk iej ru c h liw o ści n a w szystkie dyscypliny n a u k kościeln y ch o ra z d o p re z e n to w a n ia stu d ió w sp ecjalistycznych. Z p e w n o śc ią w iele razy z teg o o p ra c o w a n ia b ę d ą k o rz y stać m is jo n a rz e m ig ra n tó w , o so b y p e łn ią c e u rz ę d y w K o śc iele o ra z w ie rn i św ieccy z a a n g a ż o w a n i w życie K o ścio ła. Z e w z g lęd u n a ów sz e ro k i k rą g o d b io rc ó w E n ch irid io n z o s ta ł z a p ro je k to w a n y w tak i sp o só b , iż d a je m ożliw o ść ró ż n o ra k ie g o w y k o rzy stan ia: z a ró w n o ja k o p o d rę c z n y in fo rm a to r, ja k te ż - d zięk i d o d a tk o m i z e s ta w ien io m - ja k o k o m p e n d iu m p ra k ty c z n e czy w p ro w a d z e n ie d o p o z n a n ia in sty tu cji k o śc ieln y ch o ra z n o rm K o ś cio ła d o ty czący ch z ja w isk a m ig racji. W alo r ta k p rz y g o to w an e j pozycji; d o d a tk o w o p o d k re ś la w łaściw a d la E d iz io n i D e h o n ia n e B olo g n a s ta ra n n o ś ć w y d a n ia, k tó ra z d a je się p rzew yższać w ie lo k ro tn ie c e n ę E n ch irid io n u , w y n o szą cą € 41,32. Ta w a rto ść p o zw ala ró w n ież
ży c zyć so b ie, b y re c e n z o w a n a p o zy cja ta k ż e n a g ru n c ie p o lsk im przy czy n iła się nie
ty lk o d o p o z n a n ia d o k u m e n tó w K o ś cio ła d otyczących zjaw iska lu d zk iej ru c h liw o ści, ale ta k ż e d o w łaściw eg o ich sto so w an ia .
ks. A n d rze j O rczykow ski S C h r
K arl-H ein z Selge, E he als L eb en sb u n d . D ie U n a u flö slich k eit der E h e a ls H e rausford eru n g für den D ia lo g zw ischen k a th o lisch er un d evan g elisch -lu th eri sch er T heologie, P eter L ang Frankfurt am M ain 1999, CX X X II + ss. 402.
A u to r p u b lik a c ji je s t k a n o n is tą św ieck im , sę d z ią d iecezjaln y m w A rc h id ie ce z ji B e rliń sk ie j i w y k ład o w cą p ra w a k a n o n ic z n e g o w T e o lo g iczn o -P ed ag o g iczn e j A k a
1W dniu 3 maja 2002 r. Papieska Rada ds. Duszpasterstwa Migrantów i Podróżnych w ce lu konsultacji skierowała do biskupów, przełożonych zakonnych oraz środowisk zaintereso wanych troską Kościoła o duszpasterstwo „ludzi w drodze” list okólny (Prot. N. 66951/2002/M): Schemat „De accommodata pastorali migratorum cura ” poświęcony sprawom duchowej opieki nad różnymi kategoriami „ludzi wędrujących”.
2 9 6 R E C E N Z JE [1 4 ]
d e m ii w B e rlin ie. R e c e n z o w a n a k sią żk a je s t je g o p ra c ą d o k to rs k ą p rz e d s ta w io n ą w ro k u ak ad e m ic k im 1998/99 n a K a to lic k im T eologicznym F a k u lte c ie w L in zu , k tó re j p ro m o to re m byl p ro f, d r S e v e rin L e d e rh ilg e r.
S tru k tu ra książki je s t b a rd z o p rz ejrzy sta . P o sp isie treści i sk ró ta c h p r z e d s ta w io n o ź ró d ła : n a jp ie rw K o ś cio ła k a to lic k ie g o (raczej b łę d n ie , b o w tym ta k ż e wy ro k i R o ty R zy m sk iej) i d alej K o ś c io ła e w an g e lic k ieg o , n a s tę p n ie d o k u m e n ty m ie sz a n e i p u b lik a c je d o ty czące P ism a św ięteg o . N a s tę p n ie n in ie jsz a p u b lik a c ja z a w ie ra w ykaz p o k a źn e j lite ra tu ry p r z e d e w szystkim n ie m iec k ie j, w ło sk iej, fra n c u sk iej, an g ie lsk iej i h iszp ań sk iej. N ie m a ani je d n e j p u b lik a c ji p o lsk iej, a le je s t p o zy cja K . M a jd a ń s k ie g o (j. w ło sk i) i B. Z u b e r ta (j. n iem iec k i). N ie m a te ż a n i je d n e j pozycji C a s ta ń o i to m o że dziw ić. P o lite ra tu rz e , zam ie sz c zo n o p o m o c e d o k tó ry ch zak w a lifik o w a n o m iędzy innym i F ie d b e rg a , C orpus Iu ris C anonici; M ig n ę , P atrolo
gia G raeca i L a tin a ; O c h o a , L e x E cclesia e p o s t С IC . To ró w n ie ż m o ż e b u d z ić zd zi
w ie n ie , p o n iew aż w y m ien io n e p o zy cje raczej n a le ż a ło b y zaliczyć d o ź ró d e ł. Z k o lei z ałąc z n ik z aw ie ra w yw iad z k a rd . R a tz in g e re m z 1998 r. o n iero z erw aln o śc i m ałż eń stw a . Z n a k o m ic ie je s t n a to m ia s t sk o n s tru o w a n y i logiczny w s tę p (zaw iera on p o d z ia ł n a p o d p u n k ty : m otyw y p o d ję c ia te m a tu , p o sta w ie n ie p ro b le m u i stan dy skusji, m e to d y p ra cy i z a k re s o ra z cel stu d iu m ). Z a s a d n ic z ą część k siążk i s ta n o w ią cztery ro zd ziały , k tó re są p o d b u d o w a n e licznym i i ro z b u d o w a n y m i p rzy p isam i. Z a k o ń c z e n ie o ra z ind ek sy k a n o n ó w i o só b z am y k ają d z ie ło .
G d y chodzi o treść rozd ziałó w , to pierw szy z nich dotyczy p o d staw o w eg o ro z u m ie n ia m ałżeń stw a i w ęzła m ałżeń sk ieg o w e w spólnej teo lo g iczn o -k o śc ieln ej trad y cji Z a c h o d u (ss. 13-76). A n a liz u je się w nim a rg u m e n ty bib lijn e S ta reg o i N ow eg o T es ta m en tu za n iero z erw aln o śc ią m ałżeń stw a , a tak że recep cję n auki Je z u s a n a ten te m a t p rz ez ró ż n e religijne śro d o w isk a. In te re su ją c e są w nioski A u to ra o d n o śn ie d o klauzul św. M a teu s za , gdy stw ierd za, że m im o w ielości ich in te rp re ta c ji w ydaje się słu szn e rozw iązanie, iż A p o s to ł nie m iał z a m ia ru o b jaw ian ia w oli B ożej, ale m iał n a w zględzie p rz e d e w szystkim p ra k ty k ę w sp ó ln o ty żydow skiej w k tó rej było to le ro w a n e p ra w o rozw odow e. J e z u s ta k ą p ra k ty k ę p o tę p ił w d ialo g u z faryzeuszam i, p ro k la m u jąc n iero z erw aln o ść ja k o now e p ra w o (s. 29). A u to r też dow odzi, że J e z u s d o p uszczał rozw ód z p o w o d u c u d zo łó stw a, a le nie p o n o w n e m ałżeń stw o , ja k o w olę B o żą z p o w o d u zatw ard ziało ści se rca (s. 36). W dalszej części ro zd ziału S elge k o n fro n tu je n au cz an ie i k an o n iczn y p o rz ą d e k o n iero zerw aln o śc i m ałżeń stw a w h isto rycznej p ersp ek ty w ie o d p ierw o tn e g o K o ścioła d o czasu R efo rm a cji. A u to r d o strz e ga p o czątk o w e w ah an ie K ościoła rzy m sk o -k ato lick ieg o co do te g o p rzy m io tu , n ie je d n o lito ś ć opin ii O jców K ościoła, ró ż n ą p ra k ty k ę n a ów czesnym W sch o d zie i Z a c h o d zie o ra z p ó źn iejsze b a rd ziej d o k try n aln e w ypow iedzi papieży. In n o c e n ty III wy ra źn ie ju ż stw ierd za - zau w aża A u to r - że w z b ro n io n e je s t rozw iązyw anie m ał żeństw , k tó re zo stały w ażn ie z aw a rte. P o d o b n ie te ż D e k re t d la O rm ia n z 1439 r. wy
d a n y n a S o b o rz e F lo re n ck im p o u c za o n iero z erw aln o śc i m ałżeń stw a, gdyż w yraża o n o n iero z erw aln y zw iązek C h ry stu sa z K o ścio łem , d la te g o te ż w w y padku c u d z o łó stw a nie w o ln o zaw rzeć in n eg o m ałżeń stw a, ch o ciaż d o z w o lo n a jes t se p a ra c ja . N a u k a w sp o m n ia n e g o so b o ru sta ła się o d tą d p o d sta w ą teo lo g iczn eg o ro z u m ien ia , że w ażny i d o p e łn io n y zw iązek m ałżeń sk i realisty czn ie o d z w iercied la zw iązek C h ry stu sa z K o ścio łem . To sp o w o d o w ało ró w n ież p e w n ą sa k ralizację um ow y m ałżeńskiej, a n iero z erw aln o ść s ta ła się ob o w iązk iem m ałżeń sk im ja k o w sp ó ln o ty c ałeg o życia.
R o z d z ia ł II (ss. 77-192) p o d e jm u je k w e stię ro z u m ie n ia m a łż eń stw a i w ęzła w k o n c ep c ji p ro te s ta n c k ie j. A u to r z az n ac za , że M . L u te r nie p o d z ie la ł k a to lic k ie go p o g lą d u o p rz y n ależ n o śc i m ałż eń stw a d o p o rz ą d k u o d k u p ie n ia i u sta n o w ien ia go p rz e z C h ry stu sa , a le był z d a n ia , że m a łż e ń stw o n a le ż y d o p o rz ą d k u stw o rz en ia. Ta k o n c e p c ja b y ła d la L u tr a ta k p rze k o n y w u ją c a , że w ypow iedzi z N o w eg o T es ta m e n tu o m a łż e ń stw ie były n ie is to tn e . P ro p a g o w a ł o n w ięc m ałż eń stw o ja k o in sty tu cję p o rz ą d k u n a tu ra ln e g o , o c h a ra k te rz e sp o łe cz n y m i sa k raln y m , a le p o z b aw io nej c h a r a k te r u s a k ra m e n ta ln e g o , c h o c ia ż są d ził, że m ałż eń stw o je s t o b ra z e m C h ry stu sa i K o ś cio ła (ss. 87-90). C o d o n ie ro z e rw a ln o śc i m ałż eń stw a - ja k w ynika z re c e n z o w a n e g o stu d iu m - to u w ażał iż zw iązek je s t n ie ro z e rw aln y ze sw ej n a tu ry, a le z w y ra żo n e j w P iśm ie św. w oli B o żej d o z w o lo n e je s t je g o ro z w iąz a n ie i L u t e r te g o się trzy m ał. W tej p ro te s ta n c k ie j k o n c ep c ji n ie ro z e rw a ln o ść je s t je d n a k n ie ty lk o ja k im ś id e a łe m , a le je s t o n a w e w n ę trz n ą rzeczy w isto ścią zw iązku d u c h a m iło ści i n a d ziei c h rze śc ija ń sk iej d w ó ch o só b p o b ło g o sław io n y c h p rz e z B oga. M a łż e ń stw o jaw i się ja k o w s p ó ln o ta c a łe g o życia, a le n ie w k a te g o ria c h p raw n y ch , lecz e g zy ste n cja ln y c h , b o w iem je s t w y p e łn ie n iem p la n u B o g a Stw órcy. M im o to L u te r o p o w ie d z ia ł się z a św ieckim c h a ra k te re m m a łż e ń stw a , p o d le g a ją c e g o p ra w u cy w iln em u , a to n ie w y n ik a ło z o d rz u c e n ia s a k ra m e n ta ln o ś c i, ja k w ielu a u to ró w są d z iło , a le z fa k tu iż p rz e z g rzech p ie rw o ro d n y s tra c iło b e z p o ś re d n ią z ależ n o ść o d Stw órcy (ss. 84-85, 107). S k o ro g rzech u n ie m o ż liw ia p o z n a n ie p ra w a B o żeg o , to w ła d za p a ń stw o w a b y ła k o m p e te n tn a d o je g o w y k ła d n i i d o czu w an ia n a d re a li z ac ją D e k a lo g u w św iecie. D o ju rysdykcji K o ś c io ła n a le ż a ł z aś cały z a k re s w e w n ę trz n y - su m ie n ia , m ia ł on ró w n ie ż czu w ać n a d z b aw ie n ie m m ałż o n k ó w , b o w iem p rz e z w ia rę m o że o n o p rzyczyniać d o ich u św ię c en ia. W dalszej części A u to r p rzy b liża u s ta le n ia i re z u lta ty ró ż n y ch dyskusji g re m ió w m iędzyw yznaniow ych w N ie m c z e c h i Szw ecji, zw łaszcza co d o ro z u m ie n ia n ie ro z e rw a ln o śc i m ałż eń stw a . Z nich w y n ik a, ż e z a s a d n ic z o in n e w sp ó ln o ty o p o w ia d a ją się za n iero z e rw a ln o śc ią , c h o c ia ż ro z u m ie ją ją ja k o e g zy ste n cja ln e z a d a n ie m a łż e ń sk ie w y n ik ające z p o r z ą d ku B o ż eg o i J e g o w oli. R o z w ó d je s t p o rz u c e n ie m te g o p o rz ą d k u i o k re ś la ją g o w k a te g o ria c h o sta te c z n y c h ro zw iąz ań . C z ło w ie k o so b iśc ie o d p o w ie d z ialn y je s t w o b e c B o g a z a ro z w iąz an ie m ałż eń stw a , a w ła d z a św iecka ty lk o p u b lic z n ie stw ie r d z a, że w ę ze ł z o sta ł ro zw iąz an y z g o d n ie z P ism em św. P o n o w n e m ałż eń stw o je s t
2 9 8 R E C E N Z JE [1 6 ]
z a k a z a n e , a le n ie a b so lu tn ie . J e d n a k z a d a n ie m p a s te rz y i w sp ó ln o ty w yzn an io w ej w in n a być tro s k a o zaw ró c e n ie m ałż o n k ó w z tej g rzeszn ej d ro g i (ss. 146-148). Z p rz e d ło ż e n ia te ż w ynika, że p ro w a d z o n y d ia lo g d a l p e w n e k o n k re tn e u s ta le n ia , k tó r e zbliżyły w s p ó ln o ty w tych k w estiach .
W trze cim ro z d ziale (ss. 193-305) u w ag a A u to r a e k sp lo ru je k u p o k a z a n iu w sp ó łczesn ej ew olucji myśli co d o k a to lic k ie g o u jęc ia m a łżeń stw a i je g o trw ałości. R o z p o c z y n a o d p o k a z a n ia S o b o ru T ry d en c k ie g o ja k o k atolickiej o d p o w ie d zi n a te o lo g ię m ałż eń stw a re fo rm acji, by p ó ź n ie j w n ikliw ie p rz ed sta w ić k o n fro n ta c je m y śli k ato lick iej ze św ieckim u jęciem m ałż e ń stw a i w k ła d pap ieży , a zw łaszcza P iu sa X I i P iu sa X II, w o b ro n ie n iero z erw aln o śc i tej instytucji. D alszym e ta p e m rozw o ju je s t p o k a z a n ie n a u k i V aticanum II, H u m a n a e vitae, Fam iliaris consortio, K a te c h i z m u K o ś cio ła K ato lick ieg o , p o n a d to re ce p cji myśli p o so b o ro w ej w S y n o d a c h N ie m ieck ic h i treści listu B iskupów z 1998 r. W reszc ie p rzy b liża się n o rm y K P K z 1983 r. w a sp e k cie m ałż eń stw a ja k o w s p ó ln o ty c a łe g o życia. P rz e p ro w a d z o n ą reflek sję k o n k lu d u je A u to r p rz e k o n a n ie m , że w y m ie n io n e d o k u m e n ty w yraźnie w ią żą w ia rę n u p tu rie n tó w w Je z u s a Z b aw ic ie la ja k o isto tn y p u n k t o d n ie s ie n ia d la te o lo g ic z n e go w y jaśn ien ia n iero z erw aln o śc i m ałż eń stw a . Z ko lei w m iłości zn ajd u je o n a sw oje n a jg łę b sze u z a s a d n ie n ie , a p o m o c w rea liz a cji je s t w łasce B ożej. W ia ra w C h ry s tu sa n u p tu rie n tó w je s t w ięc fu n d a m e n te m d la m ałż e ń stw a ja k o w s p ó ln o ty życia. M o ż n a p o staw ić p y tan ie , a co z n ie ro z e rw a ln o śc ią m ałżeń stw a, gdy o so b a je s t o c h rz c z o n a a n iew ierząca? Czy w ów czas n ie m a o p a rc ia o te n fu n d a m e n t?
W reszcie o sta tn i ro zd ział (ss. 306-371) p rz e d sta w ia k o n c ep c je d o k try n a ln e g o p ro je k tu ro z ja śn ia ją c e g o (u jm u ją c e g o ) rzeczy w isto ść n ie ro z erw aln o śc i w ę z ła m o ż liw ego d o p rzy jęcia [tak sądzi A u to r] ze s tro n y K o ś c io ła k a to lick ie g o i E w a n g elic - k o -L u te ra ń s k ie g o . W sp ó ln o ty tych o s ta tn io w y m ien io n y ch ko ścio łó w tra k tu ją c zw iązek ja k o w s p ó ln o tę c ałeg o życia, z g o d n ie z m yślą ich teo lo g ó w , też w id z ą go ja k o rzeczyw istość w iary. S tą d k o n s e k w e n tn ie n iew y starc za jąc a je s t fo rm a czysto cyw ilna, a le nie d la m ałż eń stw a ja k o ta k ie g o , lecz d la ta k u k o n sty tu o w a n e g o w p o rz ą d k u stw órczym (b io rę cie b ie za m ę ż a /ż o n ę / z ręki B o g a ). P rz e z b e n e d y k c ję z o s ta je z aś p o tw ie rd z o n y fa k t, że są z łą cz e n i n a c a łe życie i z ach o w u jąc n ie ro z e rw a l n o ść w ę z ła w y p e łn ia ją w olę B o żą. Z k o lei ze w sp ó łczesn y ch d o c ie k a ń teo lo g ó w k a to lic k ic h w yn ik a, z d an iem S elg e, że p o g łę b ie n ie trw ało ści m a łż e ń stw a ja k o stw ó rc ze g o d z ie ła B o żeg o re a liz o w a n e g o w m iło ści n u p tu rie n tó w d o b rz e j ą u z a s a d n ia . A k tu a ln ie p o d k re ś la się ró w n ie ż to , ż e n u p tu rie n c i są p o w o ła n i p rz e z B oga d o re aliz a cji s ta n u m ałż eń sk ie g o i n ie ty lk o p rz e z z g o d ę k o n sty tu u ją zw iązek a le d z ię k i w ie rze o tw ie ra ją się n a d a r B o g a. M a łż e ń stw o je s t d a re m B oga i z ara z e m z a d a n ie m d la ślu b u jący ch . A le te ż d ia k o n czy k a p ła n nie je s t tylko kw alifik o w a nym św ia d k iem , lecz je s t r e p re z e n ta n te m C h ry stu sa i K o ścio ła, k tó ry o b d z ie la B o żym b ło g o sła w ie ń stw e m . Ten n ie ro z e rw a ln y zw iązek C h ry stu sa i K o ścio ła, k tó ry
u siłu ją p o d ją ć n u p tu rie n c i w sw oim m ałż eń stw ie , je s t z a d a n ie m , k tó re g o w y p e łn ie n ie o p ie ra się p r z e d e w szystkim n a łas ce i z a u fa n iu B o g u . Z a te m m ałż e ń stw o jaw i się ja k o m ie jsc e sz czeg ó ln eg o p o w o ła n ia , w k tó ry m re aliz o w a n e je s t w o la B o ża i d o k o n u je się o b d a ro w a n ie łask am i. W y m ia r p ra w n y m ałż eń stw a w tej k o n fig u ra cji je s t ty lk o śro d k ie m u k sz ta łto w a n ia ziem sk iej rzeczyw istości.
Z całości refleksji w ynikają isto tn e u sta le n ia m ianow icie, że k o n c ep cja m a łż e ń stw a ja k o w s p ó ln o ty c ałeg o życia je s t a k ce p to w a n a p rz ez K ościół k atolicki i p rz ez K ościoły E w a n g elic k o -L u te rań s k ie . A k c e n tu je się przy tym je d n a k p rz e d e w szyst kim w y m iar teo lo g iczn y zw iązku, a n ie praw ny. K o n s ek w en tn ie tak ż e n iero z e rw al n o ść m ałż eń stw a n ależy d o rzeczyw istości w ew n ętrzn e j m ałżeń stw a i też ja k o k a te g o ria teo lo g ic z n a. J e s t o n a , ja k w ynika z rozw ażań, w e w n ę trz n ą treścią p o rz ą d k u B o ż eg o m ałż eń stw a a nie ja k ą ś now ą n o rm ą g ło szo n ą p rz ez Jezu sa. P o rz ą d ek B oży d la w ierzący ch je s t im p eraty w e m m o raln y m . A le re a lia życia, k tó re trz e b a u w z g lęd n iać, czyli rozw o d y i p o w tó rn e m ałż eń stw a, nie n ależy - z d an iem A u to ra - k o n fro n to w ać z n iero z erw aln o śc ią m ałżeń stw a w sensie d y sp en so w an ia o d teg o p ra w n eg o p rz y m io tu , a le b a rd ziej ak cen to w ać p ra k ty c zn e korzyści, k tó re w ynikają z faktów , gdy stw ierd zi się n ieistn ien ie p ierw sze g o m ałż eń stw a w p o rz ą d k u egzystencjalnym . W tej o p ty ce m yślenia m ieści się tak ż e p o s tu la t p o d a d re se m p ra w a o sto so w an ia ta kich n a rz ę d zi elastyczności jak : słuszność k a n o n ic z n a , to le ra n c ja i dysym ulacja.
K o n k lu d u ją c m o ż n a stw ierdzić, że o p ra c o w a n ie K. Selge jes t z asad n icz o logicz n ą , s p ó jn ą , p o g łę b io n ą i in te re s u ją c ą p u b lik a c ją . C zy teln ik m a m ożliw ość p o z n a n ia p o d staw o w y ch te z n a u k i ew an g e lic k o -lu te rań sk ie j o m ałżeń stw ie, new ralg iczn e p u n k ty i o w o c e d ialo g u ek u m e n icz n eg o . J e s t to p ró b a , z asłu g u jąca n a u z n a n ie , p o k a z a n ia stycznych p u n k tó w d o k try n y k a to lick iej i p ro te s ta n c k ie j co d o k o n cep cji sa m e g o m a łż eń stw a , je g o isto tn e g o p rz y m io tu n iero z erw aln o śc i o ra z sa k ra m e n ta ln o - ści. S z tu cz n a w y d aje się je d n a k , n ie d o k o ń c a u z a s a d n io n a te z a , że z p ersp ek ty w y teo lo g icz n ej p raw ie w szystko je s t d o u z g o d n ie n ia , n a to m ia s t p ra w o n ie p rzy staje d o tej rzeczyw istości. P o n a d to n ie m o ż n a a rg u m e n to w a ć za p rzyjęciem tezy w te n s p o só b , że w p ra w d z ie d o k try n a ln ie n ie d o k o ń c a je s t u z a s a d n io n a , a le je s t p ra k ty c z n iejsz a d la w s p ó ln o ty kościeln ej. C z asam i te ż z d u m ie w a A u to r ja k in stru m e n ta ln ie m o ż n a w ykorzystyw ać d o k u m e n ty k o śc ie ln e d la z g ó ry p o w ziętej tezy.
ks. H e n ry k S ta w n ia k S D B
Zbigniew Suchecki (a cura d i), II processo pen ale canonico. M ursia 2000, ss. 374
P u b lik a c ja w y d a n a w ra m a c h Q u a d e r n i di A p o llin a ris - 3 sta n o w i z b ió r a rty k u łó w o p ra c o w a n y c h p rz e z z n an y ch i c en io n y c h a u to ró w p o d r e d a k c ją O . Z b i