• Nie Znaleziono Wyników

Wojna persko-afgańska 1837-8 r. a sprawa polska

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Wojna persko-afgańska 1837-8 r. a sprawa polska"

Copied!
62
0
0

Pełen tekst

(1)
(2)

6. J Ó Z E F D U T K I E W I C Z

WOJNA PERSK0-AF6AŃSKA 1 8 3 7 - 8 R.

A SPRAWA POLSKA

O p r a c o w a n i a . B ezpośrednio dotyczy mego tematu rozpraw a

Massalskiego p. t. „P ierw szy Polak w Afganistanie", zam ieszczona

w Przeglądzie geograficznym 1924 r.

Bliskie i pokrew ne sprawy

omawia W iderszal

„Spraw y kaukaskie

w polityce

europejskiej

w 1. 1831— 1864", W arszawa 1934 *), dając dość szeroki rys angiel­

skiej i rosyjskiej polityki na bliskim W schodzie.

W iderszal k orzy­

stał do swej pracy z angielskich relacyj z Konstantynopola i P e­

tersburga, z relacyj konsulów w O desie i Tyflisie, natomiast nie

uwzględnił korespondencji z Teheranu.

Na tem w yczerpuje się

bibljografia P olsk a 2).

Historię w ojny afgańskiej t. zn. pierwszej

w ojny angielsko a raczej może indyjsko-afgańskiej, dla której wojna

persko-afgańska lat 1836— 8 była wstępem, opracow yw ano paro­

krotnie, najwięcej szczegółów zaw iera dwutomowa praca Kaye'a,

najnowszą zaś jest książka Forbesa 3). Politykę mocarstw na W sch o­

dzie bliskim i średnim znaleźć można poza historią spraw zagra­

1) P op rze d n io w krótkim k om u n ik acie na VII k on gresie h istoryczn ym w W a r­ szaw ie: La P o lo g n e au V I I con g rès intern a tion al, 1933, I, 205— 20.

2) M ożn a b y w y m ie n ić jeszcze b a rdzo z daleka d otyk a ją cy tych spraw arty­ kuł G r z e b i e n i o w s k i e g o o M isji L, Durhama d o Petersburga, D ro g a 1933, w . 9, książkę B y s t r o n i a , P o la c y w Z iem i św . S yrji i E gip cie 1929, oraz ostatnio L e w a k a , P o la c y w T urcji, 1936.

8) K a y e J. W . H isto ry o f the w ar in ^Afganistan, 1878, tom I; F o r b e s

The afghan w ar, 1896. P oza tem da w n iejsze op ra cow a n ia : S a l e , W a r in A fg h a n i­ stan, 1843; D u r a n d , F irst afghan w ar, 1879; E y r e , A retro sp ec t o f the afghan war, 1869 oraz tegoż autora K a b u l in su rrection , 1879; M o r r i s - M o w b r a y F irst afghan w ar, 1878, b ez w a rtości, broszura agitacyjn a pełn a b łę d ó w i n ieścisłości,

(3)

74 W ojn a persko-afgań ska 1837— 8 r. a spraw a polska. 2

nicznych Anglii w XIX w. wydaną przez W arda i G oocha z ramienia

uniwersytetu w C am bridge!) w książkach Hasenclevera, Guichena

i Rodkeya, tyczących prawie tego samego o k re su 2), w reszcie w og ól­

niejszych opracow aniach stosunków angielsko-rosyjskich w A z ji 3).

Materiału dostarczają dalej historie A fganistanu4), P e r sji5), In d ii6)

a w reszcie biografie niektórych działających osobistości, a w ięc

Palmerstona 7), Urquharta e), A u k lan d a9), Dost M oham m eda10),

W y d a w n i c t w a ź r ó d ł o w e . Notatki kpt, Burnesa, który jeździł

do Kabulu i przeciw działał akcji W itkiew icza, wydał Buist u ). W artość

pamiętników posiadają: historia Sikhów Cunnikhama po raz pierw szy

wydana w r. 1849 12) oraz Harlana, India and the Afghans 1842,

Harlan był w służbie u maharadży Pendżabu i jeździł do Dosta do

') C am bridge h istory o f british foreign p o licy , W a r d & G o o c h , 1922,

tom II.

2) H a s e n c l e v e r , D ie o rien ta lisch e F r a g e in d, Jahren 1838— 41, 1914; G u i c h e n, L e crise d 'O rien t 1839— 41, 1924. O b ie te rozp ra w y ty czą przed e w szystkiem E giptu , M eh m ed A le g o i cieśn in, tak sam o jak rozp ra w a R o d k e y a ,

T u rco-a egyp tia n question 1832— 41, 1923. P oza tem naturalnie sięgn ąć n a leży do S t e r n a , G esch . E u ropa s t, V oraz S c h i e m a n n a, G esch . R usslands unter d. K a i­

ser N icola u s I, tom III. P race K r a h m e r a R u ssla n d in M ittelasien 192S obejm uje

tylko pen etrację Rosji do S yrdarii i Turkestanu.

s) R a w l i s o n , E n gland and R u ssia in the E ust. 1875; C u r z o n , R u ssia

in C en tral A sia , 1889; M a r t e n s, ' R osija i A n g lja w carstw ow a n je N ik oła ja I, W iestn i k J ew ro p y 1898; N o y c e, England, India and A fgh an istan , 1902; R o n í t e · A n g leter re et la R u ssie en A s ie en X I X siècle, R ev u e de d eu x m on d es, 1902 oraz

p o rosyjsku w yda n e w M osk w ie 1924; T e r e n t j e w , Isto rja z a w o jew a n ja śred n iej

A z ji, 1906, to m .I; D a v i s , G rea t gam e in A s ie , P r o ceed in g s o f british A ca d em y,

1926; M c M u n n, A fgh an istan and India, A s ia tic R ev iew , 1923; C r a w l e y A n glo-

russian rela tion s 1815— 40, Cam bridge histor. J ourn al, 1929, Ostatnio В о I s o v e r P o n so n b y 8z the E astern q u estion , S lavon ic R ev iew , lip ie c 1934,

J) Starsze; F e r r i e r 1858, M a 11 e s o n 1878 — tegoż autora R u

sso-afghan question 1885, ty c z y cza s ó w p óźn iejszy ch , N ow sze op ra co w a n ia historii Afganistunu S n i e s a r e w 1921; G u r k o - K n i a z i n 1923; N i e d e r m e y e r 1924 (tutaj raczej ty lk o dan e g eog ra ficz n e); F o u r o n 1926; S i r d a r I k b a l A l i 1928.

5) W a t s o n 1866; M a r k h a m 1874; S y k e s 1921,

ß) T h o r t o n , B ritish E m pire in India, t o m VI; T r o t t e r 1886, tom I M u i r 1915 і K e e n e 1915,

7) G u e d a 11 a 1926. B e l l 1936. s) R o b i n s o n 1920,

**) T r o t t e r 1893; N e w , D urham , 1929 oraz k oresp on d en cja teg oż lorda w y d a ł R e i d 1906, 2 tom y, *

10) M o h a n L a l b ez daty w yd a n ia w d w ó ch tom ach, w ie le doku m en tów w tek ście; G r a n t , D o s i M oham ed, 1842 sła b e, nieduże.

n ) Edinburgh 1841 osob n o p o w ie ś ć C abobol, 1842, Por, D i v e r , H ero o f H era t, 1924, gd zie sp oro listów P ottin gera do Burnesa.

(4)

з W ojn a persko-afgań ska 1837— 8 r. a spraw a polska. 75

K abu lu 1).

Dyskusja w izbie gmin w sprawie w ojny afgańskiej

w marcu 1861 r, znajduje się w wielkim w ydaw nictw tie Hansarda

Parliamentary Paper t. 162.

Papiery Broughama, który stał na czele

Board of Control t. j. ministerstwa dla Indii i kolonii w 1. 1835— 1841

wydano w r, 1909. K orespondencja angielskiego posła w Teheranie

Mac Neilla została częściow o opublikow ana w r. 1910.

Oficjalne

dokumenty do historii wojny angielsko-afgańskiej były wydawane

dwukrotnie: najpierw na polecenie rządu w wyjątkach starannie d o­

branych w r. 1839 p. t. C orrespondence relating Persia & A fgani­

stan analitical narrative of events oraz na wniosek parlamentu w cał­

kowitym brzmieniu dokumentów przez K aye'a p. t. Blue book of

Afganistan 1858 oraz Palriamentary Papers, A ccounts and Reports

1859, 2, X X V .

O sobno kompania indyjska wydała w yciągi ze sw ych papie­

r ó w 2).

W spółczesne broszury polityczne: M c Neill, Progress of

Russia in Asia, 1841 oraz szereg artykułów w Port-folio 1836— 9.

Przeglądałem poza tym roczniki Timesa, parę czasopism p e riod y cz­

nych angielskich, zajmujących się polityką zagraniczną, jak rów nież

szereg czasopism polskich em igracyjnych oraz broszur politycznych,

w których o sprawach W schodu znajdują się tylko gdzieniegdzie

skąpe wzmianki.

Przeglądałem też w yciągi z.ga zet francuskich, ro­

bione w biurze Czartoryskiego.

Nieliczne wzmianki o wschodniej

polityce znajdują się w w ydanych papierach w icekanclerza Nessel-

rodego cvtow any F. O. jak rów nież w papierach Metternicha (tom I V ) 3).

Ź r ó d ł a r ę k o p i ś m i e n n e . Podstawowym materiałem są rela­

cje i instrukcje angielskiph posłów z Teheranu, R ecord O ffice, Papiery

Foreign O ffice'u 4) dział 60, vol. 40 do 60 lata 1836— 38; instrukcje

i relacje z Petersburga z lat 1837— 39, dz. 65, vol. 231— 252 i dział

181, vol. 650. U Czartoryskich w Krakowie (skrót Cz.) przeglądałem

z papierów Ks. W ojew od y korespondencję z L. Durhamem 5453,

L, Stuartem 5473, 5517, Bellem 5451, Whitem 5526, Strangwaysem

5661, papiery Bystrzonowskiego 5549— 55, 5484 — Chrzanowskiego

5482 — Zam oyskiego 5541 — papiery w schodnie 5409— 10, tekę

Kaukaz 5437, rozm ow y Czartoryskiego 5294 oraz różne pisma poli­

tyczne i drobną korespondencję rks, 5282, 5283, 5288— 90, 5322— 5,

5327— 8— 9, 5341, 5478, 5507, 5514, 5547, 5652— 8.

!) N iem niejszą w a rtość p rzed staw ia d zien n ik p o d ró ż y M a s s o n a, J ou rn ey

in B alooch istan and A fgh an istan , 1842. Zasługują rów n ież na w y m ien ien ie o p isy Heratu: L a n g 1 o i s 1864 oraz M a 11 e s o n 1880,

2) East India C om pany, C orresp on d en ce relatin g A fgh an istan , 1843. 3) W y d a n e także p o francusku.

(5)

76 W ojn a persko-afgań ska 1837— 8 r. a spraw a polska. 4

I.

P O L S K A A S P R A W A W SC H O D N IA W 1. 1836— 7.

Sprawa t, zw. Średniego W schodu (M iddle East) staje się ak­

tualną w polityce angielskiej w r. 1836. W pływ y angielskie w Persji

zostały zachwiane od r. 1833, gdy Anglia okazała zupełną ob ojęt­

ność w ob ec w ypraw y na Herat A bbas M irz y 1).

Bierność Anglii

popycha Persję również zresztą jak i Afganistan ku R o s ji2).

Poseł

Angielski w Teheranie Ellis współdziała z przedstaw icielem M ikołaja

gen. Simoniczem.

To współdziałanie bardzo szybko zamienia się

na asystę.

Simonicz zdradza dużo inicjatywy, zachęca szacha do

akcji i zyskuje p o s łu ch 3).

Persja, która napróżno w zyw ała pom ocy

Anglji przeciw Rosji w r. 1828, widzi teraz swój interes w ścisłej

w spółpracy z carem M ikołajem 4).

Szach miał wprawdzie Anglii

wiele do zaw dzięczenia, dzięki jej poparciu utrzymał się na tronie.

Dyplom acja angielska, popierając pretensje Mohameda do tronu, po­

pełniła błąd.

Am bitny i w ojow niczo nastrojony władca wyzwala się

szybko z pod kurateli angielskiej, nie chce słuchać rad, polecających

umiarkowanie i pokój.

O dpow iadają mu raczej plany, podsuwane

przez posła rosyjskiego, akcji na W sch ód, ekspansji, która w Lon­

dynie nie mogła być mile widziana, prow adziła bowiem w stronę

Indij 5).

A k cja perska przeciw afganom była ułatwiona przez walki

wewnętrzne między Dost M ohamedem, panującym w Kabulu i zdra­

dzającym tendencje do panowania nad całością Afganistanu, a Szudżą

o Kandahar.

Spór ten sprawił utratę Peshawaru na rzecz. Sikhów.

Herat nie uznawał w ładzy Dosta c).

Prasa angielska uderzyła na alarm.

„Zatrw ażające postępy

w pływ ów rosyjskich w Persji i Turcji wymagają natychmiastowej

reakcji ze strony rządu brytyjskiego” — pisał T im e s7).

Gabinet

! ) S y k e s , P e rsia , II, 325,

2) T h o m a s , N égociation s de 1'A ngleterre et de la Russie au sujet de P er­ se, R ev u e de d eu x m ondes, 1845, s. 778.

3) U r q u h a r t , D ip lom a tie tra n sa ction s in C en tra l A sia , 1841, s. 18. 4) L on don C olon ial S o c iety R ep o rt 1842, s. 15— 21.

5) W a r d & G о о с h, II, 200; K a y e , A fgh an w ars, I, 160 cytu je d ep es zę El lis ч z 1 3 .X I.35.— O p op a rciu szacha M oh am eda p rzez A n g lię w iosn ą 1835, M a r k ­ h a m , P ersia , 1726, krytyka tego kroku u U r q u h a r t a, 1. c, 18, — O za ch ęta ch d o agresji ze strony posła rosyjsk ieg o p isze E llis 8.1,36, C orresp on d en ce relating

P ersia and A fgh an istan , 6,— Sojusz z Rosją b y ł d la Persii „m o re con ven ia l and sa fe"

stw ierd za b ezstron n ie historyk angielski R a w l i s o n , E ngland & R u ssia , 54,

6) M a 11 e s o n, H isto ry o f A gh a n ista n , 356,

1) Tim es, s ty czeń 1836 cytu je R o d k e y , T u rco-á eg yp tia n question, 55. —

(6)

5 W ojn a persko-afgańska 1837— 8 r. a spraw a polska. 77.

zdecydow ał przede wszystkim zmienić ludzi.

O dw ołano guberna­

tora Indii, lorda M etcalfe, którego postępowanie w ydało się zbyt

przesadnie ostrożn e1).

Jego następca Lord Auckland otrzymał in­

strukcje, w których wskazywano na niebezpieczeństw o działalności

rosyjskiej w Persji i polecono poczynić kroki dla przeciwdziałania

wzrostowi w pływ ów rosy jsk ich 2).

Odwołano jednocześnie posła an­

gielskiego z Persji Ellisa, posyłając na jego m iejsce osobę, która da­

wała gwarancję, że jej nie zabraknie energii i stanow czości w para­

liżowaniu akcji rosyjskiej w Persji. N ow o mianowany poseł M c Neill

był autorem gwałtownej broszury, wykazującej niepokojący wzrost

w pływ ów rosyjskich w A z ji 3).

W yb ór padł przytem na dyplomatę,

któremu W schód nie był ob cy .

Posłował już dwukrotnie do Persji

w 1. 1820 i 1823 *).

P rzecież rząd whigów, będą cy u steru w Lon­

dynie na żadną energiczniejszą akcję przeciw R osji zdecydow a ć się

nie chciał, przeciwnie okazyw ał daleko idącą ustępliwość.

Instruk­

cje nakazywały posłow i doprow adzić do porozumienia turecko-per-

skiego, zaw rzeć traktat handlowy, zlikw idow ać perskie długi w Rosji,

ofiarować m ediację w sporze z Afganistanem,

P olecono dalej M c

Neillowi utrzym ywać jaknajlepsze stosunki z Simoniczem, ale ostrze­

gać Persów przed w ojną z Afganistanem.

„A nglia życzy sobie peł­

nej niezawisłości Persji” — głosiła instrukcja — t. zn. niezależności

od w pływ ów rosyjskich.

Drugi jeszcze punkt instrukcji świadczył,

że nie była ona utrzymana w tonie przyjaznym dla Rosji jak p od ej­

rzewają niektórzy historycy.

Miał m ianowicie poseł udzielić opieki

Polakom, którzyby schronili się d o P e rsji“).

Ta wzmianka pozwala

') M e tca lfe pow strzym a ł h a n d low ą misję do K abulu , aby nie w z b u d z ić p o ­ dejrzeń w Petersburgu, K e e n e, H isto ry o f India, II, 135; W a r d & G o o c h , II, 201. ■

2) „U tm ost gravity and the dangerous ch aracter of russian action in P ersia ” . Instrukcja p oleca ła : „t o raise a tim ely barrier against the en croachm ents of Russia", W a r d & G o o c h , II, 203. — P alm erston przesła ł p rem ierow i L. M elb ou rn e m apę w skazującą "the sinister a d va n ce of Russia tow ards India fron tier", G u e d a l l a

P a lm erston, 197,

M e N e i l l , P r o g r e s s o f R u ssia in A sia , 1836: „R osja p ro w a d zi p olity k ę m ałych u łam k ow ych n ab ytk ów , w yzysku ją c i utrzym ując sła b ość T u rcji i P e r s j i '., . K ażdy krok Rosji na W sch ód , to w zrost p r a w d op od ob ień s tw a ataku Rosji na In die" (134), „R osja jest groźn iejszą n iż N a p o le o n ” (146). „N ie za w is ło ś ć Persji jest n ie­ zbędna dla n ie p o d le g ło ś ci In d ji” (151), — M c N eill p o p r z y b y ciu d o P ersji r o z p o ­ czął o d proced u ra ln ego starcia z posłem rosyjskim S im on iczem o p ierw szeń stw o, 3) M c N e i l l , M em oirs, 188, M c N eill o p u ś cił L on dyn 6.V I,36, w y je ż d ż a ł pełen ob a w o p ostępy R osji w Persji. M c N eill w r. 1818 brał u dzia ł w ek sp e­ dycji do zatoki p e r sk ie j, w r, 1830 b y ł w B a gd a d zie, w r, 1833 w Persji,

4) M c N e i l l , M em oirs, 190 oraz b ru lion instrukcji 23.V.36 i instrukcja z datą 2.VI.35, F. O. Tekst odn ośny brzmi d osłow n ie: „P ro te ct P o le s , w h o make theis esca pe into P ersia ", O cen a tego punktu instrukcji u U r q u h a r t a niesłuszna

(7)

78 W ojn a persko-afgań ska 1837— 8 r, a spraw a polska, 6

dom yślać się, że powstanie tej instrukcji nie było o b ce ks, A d a ­

mowi Czartoryskiemu, który pozostawał w dobrych stosunkach z M c

Neillem

A k cja antirosyjska była utrudnioną przez położenie w Turcji.

Prorosyjskie stanowisko M ehm ed Alego, sięgającego po Syrję, w y ­

kluczało udział Turcji w jakichkolw iek poczynaniach przeciw R o s ji2).

Urquhart, sekretarz angielskiego poselstwa w Konstantynopolu, za­

proponow ał w ykorzystać przeciw Rosji ludy Kaukazu, prow adzące

od wielu lat partyzantkę z oddziałami wojsk rosyjskich.

Próba d o ­

starczenia amunicji i broni w alczącym plemionom góralskim zakoń­

czyła się niepom yślnie.

Statek angielskiego przedsiębiorcy Jerzego

Bella, wysłany przy współdziałaniu emigracji polskiej, został przy­

ch w ycon y przez flotę rosyjską, pilnującą w ybrzeży kaukaskich, skon­

fiskowany i sprow adzony do S ew astopola3). Statek jechał pod flagą

angielską i stąd sprawa wyw ołała wiele wrzawy.

Polacy mieli na­

dzieję, że „afera V ixen a” doprow adzi do zerwania między Anglią

a Rosją.

Czynili wysiłki, aby w y w rzeć w pływ na opinię angielską

i zmusić rząd do energiczniejszego wystąpienia.

A k cja nie pow iodła się,

Palmerston zażądał w praw dzie w P e­

tersburgu wyjaśnień w formie dość stanowczej, następnie jednak

nie nalegając na wydanie zatrzymanego statku, przyjął do w iado­

mości tłumaczenie rządu rosy jsk ieg o4).

Dyskusia w

parlamencie

---

*

D ip lom a tic T ran saction s, 62.— C o do w y k on a n ia mam ty lk o w zm ia n k i o p r z e c iw ­

działaniu ek stra d ycji, w ok resie p o odstą pien iu od Heratu, w cześn iej b y ć m oże nie z a ch o d z iła potrzeb a in terw en cji, b o m oskale n ie n alegali na w y d a n ie, p or. n iżej ro: ' III M c N e ill 17.XII.37 pisał: „N ie mam ża d n eg o w p ły w u na ty ch d ezerterów , ani n ie staram się u ła tw ia ć d e z e r c ji", F, 0 .

J) C zartoryski d o B y strzon ow sk ieg o 26,IX ,35; „M c N eill to n ajlepszy przyja- ja ciel naszej s p ra w y ", Cz. 5484, — „M c N e ill p o d z ie la w zu p ełn ości sposób w id z e ­ nia U rquharta” , p isa ł W ł, Z a m oysk i d o C za rtorysk iego 18.VII.36, J en era ł Z a m oysk i, III, 333, — M c N eill, p o d ą ża ją c na sw ój posterunek, rozm a w ia ł w Paryżu z C za r­ toryskim , M c N eill, M em oirs, 191. — O skarżen ia P alm erstona o ru sofilstw o w tym cza sie np. F e r r í e r, A fgh an istan , 214, nie w y d a ją się słuszne, Palm erston le k c e ­ w a ży ł R osję, „R u ssia is a great hum bug” , d o brata, B u 1 w e r, P a lm erston , III, 5, D ziś p rzew a żn ie h istory cy p od k reśla ją ru sofob ię Palm erstona: W a r d & G o o c h II, 201; G u e d a 11 a, 197; R o d к еу, 57, B e l 1, I, 279 о p od ejrzen ia ch P alm erstona w stosunku d o Rosji.

2) H a s e n c l e v e r , O rient, F ra ge, 26 p or. R o d k e y.

3) W i d e r s z a l , S praw a K au k azu , 55 i n. Por. listy gen, W oron ow a gub, O d esy do N esselrodego z grudnia 1836 i styczn ia 1837 A rch iw W o ro n co w o w tom X L , s, 204 i n. O ro li P on son b yego w tej sp ra w ie sp rzeczn e op in ie: B o i s o v e r ,

S lavon ic R e v e w , 1934 i B e l l , P a lm erston , I, 282,

4) M a r t e n s , R o s ja і A n glia , W ie s t, J ew ro p y , 1898, 479 w ed łu g rela cji posła rosyjsk ieg o P ozzo di B orgo. — G a zety francu skie u w a żały przytrzym anie statku za akt gw ałtu; N a tion a l 10.11,37, Cz, 5288.

(8)

7 W ojn a persko-afgań ska 1837— 8 r, a spraw a p olska , 79

w sprawie Vixena w lutym 1837 zakończyła się zw ycięstw em umiar­

kowanych poglądów rzą d u 1).

Przedsiębiorca G, Bell nie rezygn o­

wał mimo to z prób dostarczania amunicji na Kaukaz, porozum iew a­

jąc się z obozem Czartoryskiego, projektow ał zakupić now y okręt.

Projekt nie zostal jednak zrealizowany 2).

Polityka, jaką w tym czasie prow adzi Czartoryski, opierała się

raczej o A nglię niż o Francję.

Polacy zdawali sobie sprawę, że na­

dzieje na konflikt zbrojny w Europie są bardzo słabe, natomiast

kwestia W schodnia mogła doprow adzić do starcia angielsko-rosyj-

skiego.

W memoriałach, jakie Ks. Adam składał rządowi angielskie­

mu, starano się wykazać, że Rosja staje się groźnym handlowym

konkurentem Anglii w A zji, że dąży wszystkimi silami do wyparcia

angielskich w pływ ów z Persji, która będzie podstaw ą do działań

w kierunku In d ii8).

W interesie Anglii leży utrzymanie niepodległo­

ści Persji, a Rosja wyraźnie zmierza do uczynienia szacha swym

lennikiem i rozwija olbrzym ie plany podboju W schodu.

Anglia p o ­

winna starać się zreorganizqwac armię perską, utrzymywać kontakt

z plemionami kaukazkimi.

Pożyteczną dla Anglii rolę odegrać mogą

') C zartoryski do Stuarta 7.ΠΙ.37: „R osja ch ce m. Czarne u w a ż a ć za rosyj­ skie je z io ro , a T u rcję za p r o w in c ję ", „W y s ła n ie flo ty na m. Czarne nie ozn a cza jeszcze ro z p o c z ę c ia k ro k ó w w o je n n y ch ” , Cz, 5473. — 0 tem ja k ob y ra dyk ali g ło­ sow ali za w ojn ą , p isa ł Burton do S ie n k ie w icz a 21.11,37, Cz. 5451. O p in ie p rzeciw n e: „A li real ra dicals d ep recia te the w a r” , Parkes d o Durhama, 13,IX .36; „If the tories w ill com e in tom orrow , th ey w ou ld take the earleast oportunity to in volve us in a w ar, w h ich w o u ld divert attention from d om estic affa irs", S ta n ley d o Durhama, R e i d , D urham , II, 57, O w rogich Rosji n astrojach torysów , B e 11, P a lm erston , I, 281. Tem ps z 4.IV.37 cy to w a ł szereg a rty k u łów z prasy torysow sk iej, w y p o w ia d a ­ ją cy ch się za w ojną, Cz, 5289. Palm erston i M elb ou rn e nie m yśleli tracić p op u ­ larności ryzyk u ją c w ojn ę, Frazer do M c N eilla 27.V I.37, M c N e i l l , M em oirs, 204. Lord Stuart n ap różn o starał się za in teresow a ć spraw ą V ixen a lorda Brougham a, Stuart do C za rtorysk iego, II IV.37, Cz, 5517, R osja w ykazała w tej spra w ie dużo sta n ow czości: S t e r n , G esch . E u ropas, V, 374, S c h i e m a n n , R ussland, III, 295, M a r t e n s , S ob ra n je traktatów , XII, A rch iw W o ro n co w t. 40, 203,

2) B ell G, O utline o f the arrangement.., p a p iery C zartoryskiego 5437, s, 29, por. W i d e r s z a l , 87, B ell p r o p o n o w a ł, a b y u d ek orow a ć okręt na b o jo w y angielski. W yruszyć w styczniu łub lutym, gd y R osjanie uznają żeglu gę za n iem ożliw ą , an­ gielscy m arynarze potrafią d o b ić do brzegu, B ell nie m yślał re z y g n o w a ć naw et w ów cza s, gdy stało się w ia dom em , że in terw en cja rządu a n gielsk iego w spra w ie V ixen jest b a rdzo słabą, B ell d o C zartoryskiego, Cz, 5451. J eg o brat J a k ób , p r ze ­ b yw a ją cy na K aukazie, d o n o s ił o n ie p o w o d z e n ia ch w ojsk rosyjskich, B ell Jam es do G. B ella, k op ia b ez daty, Cz. 5437. G a zety francu skie zu p ełn ie n iesłu szn ie p o ­ d ejrzew a ły , że B ell b y ł agentem rządu an g ielsk iego, Journal de Paris 17.VII.37 Cz. 5289.

3) M em oria ł o p o lity c e A n g lii, F ran cji i A u strii, C z. 5325, N ote sur les em piètem ents de la Russie sur la Perse, un fragm ent sur la q u estion d 'O rien t, C z. 5327, P odano tutaj historię stosu nków ro s y jsk o-p ersk ich od Piotra W ,

(9)

80 W ojn a persko-afgańska 1837— 8 r, a spraw a p olsk a .

8

dezerterzy polscy z wojska rosyjskiego, których spora liczba znaj­

duje się w Persji, oraz Polacy w służbie perskiej, a m ianowicie płk.

Borowski.

G dyby rząd angielski poparł tę akcję, można liczyć na

znaczny wzrost dezercji z wojska rosyjskiego, bo przecież w korpu­

sie zakaukaskim znajduje się duża liczba Polaków !).

Do programu polskich poczynań dyplom atycznych należało l- o

doprow adzenie do wspólnej akcji angielsko-austriackiej na W sch o­

dzie, 2-0 usunięcie zatargów m iędzy Turcją a G recją, Egiptem i Pers­

ją, З-o zjednoczenie w szystkich plemion kaukaskich przeciw R o s ii2).

Francji nie brano pod uwagę, uważając, że jej w pływ y na W sch o­

dzie są bardzo słabe, a przede wszystkim

dla tego, że polityka

francuska, popierając M ehmed A lego, szła na rękę R o s ii3).

N ie­

mniej ks. Adam proponow ał — naturalnie bezskutecznie — w ysłać

*) E m piètem ents d e la Russie com m u niqu és à M, Fergusson 12.IV.34, C z. 5324, — W n ocie o pik. B orow skim w sp om n ia ł C za rtorysk i o p.otrzebie e n erg icz­ n iejszego posła a n g ielsk iego w Persji, grudzień 1834, Cz, 5282, — O dezerterach z armii rosyjskiej w A rm en ii i Persji: T a cz a n ow sk i, B ystrzon ow sk i do C za rtorysk iego

I.11.35, Cz, 5484. R ela cja P a w łow sk ieg o: w każdym pułku o k o ło 150 P o la k ó w , piln u ją ich sp ecja ln ie , w rzesień 1835, Cz, 5437. P oza tem Z w ie rk o w sk i d o C zar­ torysk iego z K on sta n tyn op ola 20.11,36, Cz, 5410, list jeń ca z Tyflisu 20.11,36. C z, 5437; n iek tóre u w agi o p o ło ż e n iu P o la k ó w w A zji M n iejszej, w y licz o n o tam szereg n azw isk o fic e r ó w P o la k ó w słu żą cych w armii rosyjsk iej na K aukazie, Cz. 5327. O P iotrow skim , który ja k ob y k ierow a ł pow stan iem plem ion kaukaskich , Constitu­ tionn el 7.VIII.36, Cz, 5288, — D ość s z cz e g ó ło w a „re la cja o P ola k a ch w P ersji", których ma b y ć do 2 ty się cy w w ojsku perskim , gd zie stanow ią osob n e batalion y p o d d ow ód ztw em angielskim , Piotr W itoszyń sk i, Paryż 21,V I,37, Cz. 5328. A gen t angielski R each , który w maju 1837 r, b y ł w T y flis ie , o b lic z a ł lic z b ę P o la k ó w w korpusie kaukaskim na 14 d o 20 ty sięcy. S tw ierdzał, że są on i n a d zw y cza j w rog o u sp osobien i do R osjan , p rzek on a ł się o tym, rozm a w ia ją c z w ielu ż o łn ie ­ rzami. U ciek a li, gdy ty lk o s p osob n ość się zd a rzy, „w o lą n ie w o lę u c z e r k ie só w niż służbę w w ojsku rosyjskiem , u ch od zą w w ie lk ich ilościa ch , na K ubaniu w r. 1836 zd a rzyło się, że jednej n o cy uszło ich 300 w góry. C zerk iesi nie u żyw ają ich je d ­ nak do w alk z Rosjanami. R osjan ie nie ufają im zu p ełn ie, w cza s ie marszu P o la cy idą b ez broni, G d y się d ow ied zą , że P e rso w ie nie w yda ją z b ie g ó w , b ę d z ie ich p rz e ch o d z ić jesz cze w ię c e j". Reach do M c N eilla 1.VIII,37, F. O, R ela cji tej nie zna W i d e r s z a l , P ogłoski, że P o la c y organizują pow stan ia na K aukazie, M c N eill II.X .3 6 F. O. M c N e ill sza co w a ł lic z b ę P ola k ów na K aukazie na 15 ty sięcy, ro z ­ m ow a z Czartoryskim 15.III.39, Cz, 5294, P olsk i punkt w id zen ia w spraw ie Kau­ kazu ośw ietla broszu ra C z y ń s k i e g o, L a rev o lte de C ircassien s, 1837. O pinia gen, C h rza n ow sk iego o poczy n a n ia ch na K aukazie dość s cep ty czn a : „ C o d o Kau­ kazu d o w ie d z ia łe m się, że p e p la d y małe, ob y cz a je m i język iem różne, n iezgod ne. N ie m ożna tam teraz m yśleć o form a cji w ojska p o lsk ieg o, b o żadna ich cz ę ś ć nie nie jest w stanie 200 lu dzi ra zsm utrzym ać. F orm a cja m ogła by m ieć m iejsce na p rzyp a d ek otw a rtej w o jn y m ięd zy A n glią a R osją ", C h rzanow ski d o C zartoryskiego, 21,X I,36, Cz, 5485,

2) N ote sur l'état a ctu el de l'E u rop e, Cz, 5327,

(10)

9 W o jn a persko-afgań ska 1837— 8 r, a spraw a polska. 81

na koszt Francji dp Turcji i Persji szereg oficerów Polaków, któ-

rzyby „rozsiani w Turcji, Persji i na Kaukazie oddali rzeczyw iste

usługi tym krajom i ich niepodległości" *).

Stanowisko rządu fran­

cuskiego było tego rcdzaju, że Czartoryski ostrzegał w Londynie,

iż Francja gotowa jest w yrzec się w szelkich zw iązków z Turcją i od­

dać ją całkow icie pod w pływ y R o s ji2),

W obozie Czartoryskiego

zdawano sobie sprawę, że wszelkie poczynania polskie, zmierzające

do zainteresowania m ocarstw problemami W schodu był akcją w ybit­

nie antirosyjską.

W interesie Rosji leżało, aby W schód był m ożli­

wie niezwiązany z polityką europejską, a Anglia pozostawała izolo­

wana w swych rozm owach z Rosją na tematy kaukaskie i perskie 3).

Dla realizacji planów polskich na W schodzie trzeba było starać

się o wzm ocnienie Turcji, o rozbudzenie tam antirosyjskiego nastro­

ju. Czartoryski w ysyła do Konstantynopola Bystrzonowskiego, W e -

reszczyńskiego potem Chrzanowskiego, B rzozow skiego i Z w ierkow -

skiego.

Utrzymuje kontakt z emigrantami z Księstw naddunajskich,

próbuje badać grunt w „S erw ji” 1). Ta gra dyplom atyczna prow adzo­

na jest bardzo ostrożnie.

Ks. Adam zdaje sobie sprawę, że Polacy

nie mogą rzucać inicjatywy, trzeba współdziałać z Anglią. „Działanie na­

sze na W schodzie o tyle jest skuteczne, o ile trafia w myśl polityki

angielskiej", pisał Ks. A d a m 5).

Przekonywano Turcję o „zupełnej

jedności interesów Polski i Porty, od początków XVIII wieku p o cz y ­

nając” ,

Odbudowa znaczenia Turcji możliwą jest tylko przez odbu ­

dow ę niezawisłej Polski, która oddzieli Turcję od Rosji.

Polacy go­

towi są podjąć się zreformowania wojska tureckiego, posiadają dość

znaczną kadrę oficerów , a możnaby też próbow ać stw orzyć legion

polski z dezerterów rosyjskiej armii kaukazkiej.

Niestety Turcy

obawiali się zatrudnić polskich o fic e r ó w 6).

„G dzie myślą o pokoju,

tam my natrętami, a na Oriencie rozejm dziś, jutro wojna, będziemy

naturalnymi sprzymierzeńcami. Na w schodzie nasza nadzieja. G dyby

podobieństw o było, na W schód całą emigrację przenieśćby należa­

ło" — tak rozumował zaufany sekretarz ks. Adam a Karol Sienkie­

') C zartoryski g o tó w b ył w skazać lu dzi p ew n y ch . Jest w tej n o cie taka w zm ianka: „R osja p rzez Persję sięgn ie do In d ii'1, C om m u nication c o n fid e n tie lle de Im­ m igration polon a ise 7.VI.36, Cz. 5282.

2) Nota dla rządu a n g ielsk ieg o 12.VIII.36, Cz, 5282. 3) M em oriał W ł. Z am oysk iego, styczeń 1836, Cz. 5324, 4) Nota o S e rb ii 1835, Cz. 5328.

5) C zartoryski d o B rzozow sk iego 18,VIII.36, Cz, 5282; C zartoryski do B ystrzo­ n ow skiego 26.IX ,35, Cz. 5484,

6) M em oriał posła n y d o K on sta n tyn op ola 1836, Cz. 5410, s. 47, R ela cja W e - reszczyń sk ieg o 15.V I,36, Cz, 5409,

(11)

82 W ojn a persko-afgań ska 1837— 8 r. a spraw a polska.

10

wicz.

Sam W schód połączony potrafi stawić czoło Rosji, oto na­

dzieja dyplom acji Czartoryskiego 1).

Zrazu kierownikiem misji W schodniej w Konstantynopolu miał

zostać generał Dembiński. Z adecydow ano jednak, że niedawny pobyt

jego w Syrii i Egipcie byłb y dlań złą rekom endacją.

W o b e c tego

ks. Adam zaproponow ał rządow i angielskiemu użyć do reorganiza­

cji armii tureckiej generała C h rzanow skiego2), Celem tej misji było:

„przypom nienie o Polsce, czatowanie na ruchy Rosji, fom entowanie

ku niej nienaw iści” .

Działać miał agent w ścisłym związku z p o ­

selstwem

angielskim, niezupełnie jednak podporządkow yw ując się

dyrektywom z Londynu, ale raczej zachęcając Anglików do a k c ji8).

Chrzanowski w yruszył jako oficer hanowerski, zatrudniony w służbie

angielskiej, miał przy sobie dwuch oficerów Polaków. W czerw cu

r. 1836 przybył do Konstantynopola. Przy pom ocy posła angielskiego

został instruktorem przy boku Seraskiera, który okazał się w ro­

giem Rosji, Chrzanowski dziwił się apatii Turków co do Kaukazu” .

„N ic nie wiedzą o przebiegu walk tam tejszych” 4). Turcy byli zado­

’ ) C el í p o w ó d misji w sch od n iej ręką S ie n k ie w icza , sierpień 1836, Cz, 5282, Instrukcja dla C h rza n ow sk iego 17.VI.36, Cz, 5485.

~) P rojek t u organizow an ia w ła d z y na W s c h o d z ie , 24.111,34, Cz. 5282, Nota D em biń skiego Sur l'O rien t 21,111,36, A rch iw u m pryw atne Czartoryskich, C h cia ł p ó ­ źniej jech a ć także Bem , Czartoryski o d ra d ził mu, C zartoryski do C h rza n ow sk iego 19.VIII.36, Cz, 5485, W y b ó r C hrzanow skiego spotkał się z ostrem potęp ien iem ze strony stronnictw a dem ok ra ty czn ego: Tygodnik E m igracji, m arzec 1837, M ioda P o l­

ska 12,XI,38 w y d ru k ow a ła gw a łtow n y artykuł gen. U m ińskiego p r z e ciw C h rza n ow ­

skiem u: nie m ożna u ży w a ć lu dzi, k tórzy nie zasługują na zaufanie. Por, także K o ­

resp on d en t E m igracji p olsk iej 1839. „B o le je m y nad tym i, którzy w ierzą C h rza n ow ­ skiem u " — pisał P ola k maj 1838 — „N ie god zi się ok a zy w a ć C h rza n ow skiego A n glii jako P ola k a ” , Z w i e r k o w s k i w g w a łtow n ej broszurze p r z e c iw „D ą ż n o ścio m

C za rtorysk ich " 1839 pisze: „C za rtorysk i posła ł d o K onstantynopola generała, który

z rzek ł się sw ej rangi i rozb ra ja ł lud w dniu o b lę ż e n ia W a rs z a w y ". O misji C hrza­ n ow sk ieg o b a rd zo o g ó ln ik o w o L e w a k , P o la c y w Turcji, 37, D a ł też L eon C hrza­ n ow sk i do P ism G en era ła C h rza n ow skiego, ł. I, 85 i n, dużo n ieścisłości,

3) Cz. 5282, Seraskier K osrew stał na c z e le partii antirosyjskiej B o i s o v e r na pod sta w ie rela cyj P on son b yego Slavon ic R ev iew , lip ie c 1934. P óźn iejsze m em o­ randum dla C h rza n ow sk iego z r. 1837 za w iera n astępu jącą u w agę C zartoryskiego: „M oją myślą jest, że z samej T u rcji p rzy jd zie nasze z b a w ie n ie ", tam że str, 281. — „J e s z c z e koń tu recki n ap ije się w o d y w W iś le " pisała K ron ik a E m ig ra cji P olsk iej, 1836, IV,65.

J) C h rzanow ski w ą tp ił w p o w o d z e n ie sw ej m isji, „B o ję się — pisa ł z M alty 24.IV.36, ż e b y ten w oja ż nie s k o ń cz y ł się na figach w S m yrn ie". Z d o ła ł p r z e cie ż dotrzeć do K onstantynop ola, pierw sza rela cja stamtąd 15.V II,36, Cz. 5485, D on osił, że m oże zatrudnić jeszcze d w u ch o fic e r ó w P o la k ó w , — N a d zieje C za rtorysk iego, zw ią zan e z tą misją; C zartoryski d o Strangw aysa 12,V III.36: „j'e s p è re q u 'il (C hrza­ now ski) réu ssira et se rendra u tile ", Cz, 5501.

(12)

11 W ojn a persko-afgań ska 1837— 8 r, a spraw a p olska . 83

woleni z działalnośai Chrzanowskiego ^

Natomiast sam generał nie

był zachw ycony wynikami swej misji, zw łaszcza jeśli chodziło o mo­

menty polityczne.

Starał się powstrzym ać Turków od akcji prze­

ciw M ehmed Alemu, zacieśnić stosunki angielsko-tureckie.

W spra­

wach w ojskow ych donosił Czartoryskiemu: „Turcja ma zaledwie 70

tys. żołnierza, wykonanie moich planów reorganizacji armii tak w olno

idzie, jakby to za kilka lat było potrzebn e” 2). W Petersburgu dość

w cześnie dow iedziano się o misji Chrzanowskiego 3), a w Konstanty­

nopolu rola, jaką odgryw ał generał, stała się tajemnicą publiczną,

„G enerał bez ceremonii o 50 kroków od ambasady rosyjskiej mu-

strował tureckie oddziały" á). Chrzanowski liczył się z tem, że Rosja

wcześniej czy później wymusi na Turcji jego od w o ła n ie 5).

B yło to

w chwili, gdy afera Vixena była w pełnym toku.

Spodziew ano się

zjawienia floty brytyjskiej na M. Czarnem, W tym wypadku byłoby

m ożliwe przystąpić do organizowania polskiego oddziału koło Sino-

p y 6). Rosjanie czynili pew ne posunięcia, które zdawały się w skazy­

wać, że mają zamiar zająć cieśniny.

Chrzanowski starał się, aby

Turcy nie dopuścili do tego, nie przestając narzekać, że „w szystko

w Turcji robi się pow oli". Sytuacja polityczna była n iejasn ąT), G dy

groźnie zrazu zapowiadający się konflikt angielsko-rosyjski znalazł

rozwiązanie w wymianie not, Chrzanowski wysyła do Francji naj­

*) W e d łu g re la cji P on son b y 'eg o, Strangways do C za rtorysk iego 22.VII.36, C z. 5501.

2) R ela cja C h rza n ow sk iego 15.IX.36, C z, 5485, C h rza n ow ski starał się o p ó ­ źn ić starcie z M ech m ed A lim , za p ośred n iczy ć z b liż e n ie a n g ielsk o-tu reck ie, — „N asz gen era ł — p isa ł jed en z tow a rzyszą cych mu o fic e r ó w jest d ob rz e w id zia n y,,, Już trzy razy rysow ałem plany m a n ew rów d y w izji, za w sze im się m ałe zdały, ch o ć b a o n kreśliłem w ie lk o ś c i cala, proszą, żeb y r o b ić w ięk sze. Na co to przyszło s z la c h c ic o w i polsk iem u i pra w ow item u c h rz e ś cija n in o w i", Z a b ło c k i do kpt K o w a l­ s k ieg o 6.VIL36, A rch iw u m pryw atne C zartoryskich,

3) W gazetach petersburskich o g łoszon o w ia d om ości o misji C h rza n ow sk iego, a stamtąd p rzed ru k ow a ły ga zety fra n cu skie T em ps 23,VII.3ó, Czartoryski do C hrza­ n ow sk ieg o 25.VII.36, Cz. 5485, M essager d on osił, że ce le m m isji b y ła Persja, Cz. 5288.

4) B rzozow sk i do C zartoryskiego 8.XL38, Cz, 5652 s, 471. B rzozow sk i miał jech a ć na Kaukaz, ale misja ta nie doszła do skutku,

5) Z tego w zg lęd u n ie c h cia ł jech a ć d o arm ji tu reckiej d o A zji M niejszej, w ie d z ą c, że p o s e ł rosyjski w y je d n a natychm iast jeg o od w o ła n ie , C h rzanow ski do C zartoryskiego 7,1,37, Cz. 5485,

6) C h rzanow ski rela cja 7,11.37, Cz. 5485. L iczy ł, że na p o czą te k z b ierz e się 2000 żołn ierzy. Natom iast „g d y A n glia sła b o się okaże, nastąpi w T u rcji d e ­ m oraliza cja zu p e łn a ” .

7) R ela cja 4.IV.37. S ytuację sw oją u w a żał za b a rd zo trudną. „J a k b ym grał w c iu ciu b a b k ę ” — pisał.

(13)

84 W o jn a persko-afgań ska 1837— 8 r. a spraw a polska.

12

pierw sw ych w spółpracow ników (marzec 1837), a potem w raca sam

mimo przeciw nych poleceń ks. Adam a Ł).

Misja Chrzanowskiego nie pow iodła się. Tem nie mniej generał

zyskał sobie uznanie w Londynie, zaufanie u Turków, w yrazy p o ­

chwały. i uznania dla swej działalności od posła angielskiego w K on­

stantynopolu Ponsonby'ego, a także Palm erstona2).

Czartoryski chciał też jednocześnie w ysiać agenta do Persji,

Przygotow ano instrukcję dla Ludwika Hofmana.

Miał przypom nieć

posłow i angielskiemu w Teheranie projekt umieszczenia oficerów

polskich w armii perskiej, zająć się dezerterami z w ojska rosyjskie­

go, zbierać w iadom ości o Kaukazie i Kurdach, zw iedzić północną

Persję, a głów nie zbadać, czy „Persja chce i może w ybić się z pod

przewagi rosyjskiej” , czy zech ce porozum ieć się z Turcją celem

wspólnej akcji antirosyjskiej3).

Hofman wym ówił się od tej misji

a M c Neill doniósł Zamoyskiem u, że obecn y stan rzcczy jest taki,

że nikogo nie może zapraszać do Persji, sam miał wielkie trudności

i nie chciał ich m n o ż y ć4).

W o b e c tego trzeba b y ło się ograniczyć

do próby nawiązania korespondencji z oficerem w służbie perskiej

Borowskim.

B orow ski w r. 1831 w ystosow ał pismo do Rządu Tym ­

czasow ego w W arszawie, w którym obiecyw ał, że Persja przystąpi

do w ojny z Rosją, skoro tylko zostanie przez oficjalne poselstw o

polskie do tego zawezwana.

Pismo to doszło do rąk Czartoryskiego

‘ ) „W y trw a j do koń ca , stanow isko tw o je jest n ajw a żn iejsze dla n as", p o le ­ cat C zartoryski 14,111.37, oraz p o w tó rn ie 12.V I,37: „Z o s ta ć k o n ieczn ie p o w in ie n e ś " , Cz. 5485, — B rzozow sk i do C za rtorysk iego z B esa n çon 20.VI.37, Cz. 5652. C hrza­ n ow ski d o C zartoryskiego z M arsylji 8.VII.37, Cz, 5485.

2) Strangw ays do C za rtorysk iego 9.VI.37: „C h rzan ow sk i a parfaitem ent fait ce qui était en son p ou voir, il est b ien a p p r é c ié "; oraz 22.VII.37: T u rcy są z a d o ­ w o le n i z C h rza n ow skiego. „J e suis b ien aise qu 'ils le re çoiv en t d irectem en t de ch e z n o u s", Cz, 5501, W ł. Z am oyski do C zartoryskiego 1.XI.38, J en era ł Z a m oysk i, IV,36. Por, W i d e r s z a l , 70. P o c h w a ły S k rzyn eck iego dla C h rza n ow sk iego do B ystrzon ow sk ieg o 3 1.VII,38, Cz, 5514. O pin ia P on son b y’ ego: „T h e m ore I have seen of the gen era l, the higher is my opin ion of his fi'.ness, his accu rate k n ow led g e of every branch of his p rofession , his strong understanding and persev era n ce, his p o ­ w er of con cen tra tion w ill give him authority", z k op ji listu am basadora przesła n ej Czartoryskiem u p rzez Strangw aysa 20,VIII,38, Cz, 5501, O pin ia C zartoryskiego: „C h rzan ow sk i a m ontré de la p ru d en ce et du ta ct dans la p osition assez d iffic ile " , ks, A dam d o Strangw aysa, Cz. 5501. O pin ia P alm erstona „rem a rk a b ll in teligen t” t. III, 36 cyt. R o d k e y Palm erston and T u rk ey 1830 —41 J ou rn al o f m odern h istory, 1929, 578.

3) S ierp ień 1836, Cz. 5282. W innym m em orjale p o le c a n o agen tow i w Persji w ejść do słu żb y sza ch a , b y ć p om ocn y m A n glikom , k oresp on d ow a ć jed yn ie z C zar­ toryskim i C hrzanow skim dla za ch ow a n ia sekretu, Cz, 5282.

'*) Czartoryski d o C h rzanow skiego 19.VIII.36, M c N eill do Z am oysk iego z T a b - ryzu 6.IX.36 oryg. w rks C z, 5409,

(14)

13 W ojn a persko-afgańska 1837— 8 r. a spraw a polska. 85

już na emigracji w Londynie 1).

W grudniu 1834 r. Czartoryski zło­

żył rządowi angielskiemu memoriał o płk.

Borowskim , wskazując,

iż oficer ten nadaje się na instruktora armii p e rsk ie j2). G dy M c Neilł

w yjeżdżał w czerw cu 1836 r, objąć stanowisko posła w Teheranie,

W ładysław Zam oyski posłał przez niego list do B orow skiego, p o le ­

cając mu w imieniu Czartoryskiego współdziałać z Anglikami i prze­

słać wiadom ości ks. A dam ow i.

Nie zdołałem stwierdzić, czy B o­

row ski odpow iedział na to pismo.

Jego działalność w w ypraw ie na

Herat św iadczy raczej, że nie bardzo chciał w spółpracow ać z posel­

stwem angielskim.

O siłach perskich polscy dyplom aci mieli w yobrażenie prze­

sadne, sądząc, że „d o 50 tys. piechoty i 150 tys. jazdy potrafi szach

w ystaw ić".

Choć według relacyj jednego z dererterów

„Persja

w smutnym znajduje się stanie, lud w nędzy, wojska 10 tys. niby

po europejsku w yćw iczonego, reszta, to jazda nieregularna” 3). Chrza­

nowski donosił o Persji w iadom ości niepom yślne4). „Rosja sprawiła,

że szach myśli o zaw ojow aniu Kiwy, Kabulu i Lachory, a w całej

północnej części Persji m ieszkańcy są za Rosją" “),

W spółczesne

gazety franauskie były przekonane o przew adze w pływ ów rosyjskich

nad angielskimi w P e r sjiG).

„W ostateczności można o b ejść się bez Persji — rozumował

ks. Adam — Turcja z Polską i wszystkimi ujarzmionymi ludami

Kaukazu i południowej Rosji, gdy wspólnie według planu wystąpią

przeciw Rosji, uzyskają przew agę.

W spółdziałanie Persji byłoby

*) B orow sk i do p osła p olsk ieg o w K onstantynopolu 14.IX.31 i d o W ie l o p o l­ skiego 15.IX .31 z Ispahan, oryg in a ły w rks. Cz. 5409 s, 465. Pisał p o angielsku, w trącając na k oń cu parę słów w k iepsk iej p olsz czy ź n

ie-2) Cz. 5282 s, 53.

3) C z e r w ie c 1836, C z, 5409, P och w a ły dla patriotyzm u B o ro w s k ie g o zn aj­ du ją się w re la cji T a cz a n ow sk ieg o, który p rze je ż d ża ł p rzez Persję w r, 1835, Cz, 5409,

4) O Persji ręką S ie n k ie w icza , Cz, 5409, B ystrzon ow ski d o C za rtorysk iego 1,11.35, Cz. 5484, D ezerter T a cza n ow sk i o b lic z a ł arm ję perską na 40 tys, lu d zi, re­ la cja z kw ietn ia 1836, Cz, 5409. T a cy fra jest zgodna z op in ią angielską, Ellis 9,IV ,36, F, O,

5) C hrzanow ski d o C zartoryskiego 25.1X^36, Cz, 5485. Por. C el misji w s ch o d ­ n iej z sierpnia 1836, Cz. 5282, W r. 1838 w y b ie ra ł się do P ersji D em biński, C hrza­ n ow sk i do C zartoryskiego z L on dyn u 27.11.38, Cz. 5485. W r, 1839 m iał jech a ć Kazim ierski oraz D o b ie ck i, żd a je się jednak, że n ie dotarli na m iejsce p r z e z n a cz e ­ nia, S ie n k ie w icz do W e re s z czy ń s k ie g o 27.VIII i 17.X.39, Cz. 5409, C hrzanow ski w ch w ili, g d y k on flik t zb rojn y a n g ielsk o-rosyjsk i w y d a w a ł mu się bliskim , p r o p o ­ n o w a ł w y s ła ć p łk B rea ń sk iego, C h rzanow ski do C zartoryskiego 1.111,39, Cz, 5485.

(15)

86 W ojn a persk o-a fg ań sk a 1837— 8 r, a spraw a polska. 14

pożądane, szacha będzie można zmusić, pobudzając poszczególn e

prow incje do walki z R o s ją 1).

„W szystko utwierdza nas w mnie­

maniu, że tylko na W schodzie jest pole naszych nadziei i działań” 2).

II.

PE R SJA I A FG A N ISTA N , M ISJA W IT K IE W IC ZA I BU RNESA,

(K oniec 1837 — maj 1838).

Jeśli Anglia okazała pew ną ustępliwość w sprawie konfiskaty

statku Vixen, zresztą prawnie dość niejasnej, to głównie dlatego, że

jednocześnie poza pertraktacjami w spraw ie Turcji i M ehmed A lego

usiłowała zmusić Rosję do zmiany dotychczasow ej polityki Persji,

Była to dla Anglii kwestia dużo bardziej żywotna, pow ażniejsza i bar­

dziej bezpośrednia jak problem uznania faktycznej blokady w ybrzeży

kaukaskich przez flotę rosyjską. N adzw yczajne poselstw o nad N ew ę

lorda Durhama miało właśnie na celu obok „uratowania Konstanty­

nopola" doprow adzić do porozumienia z Rosją w sprawie Persji

i Afganistanu. Gabinet angielski chciał w ierzyć, że poseł rosyjski

Sim onicz w swym działaniu, pobudzającym szacha do w ojny z A fga ­

nistanem, przek roczył instrukcje.

Am basador angielski w Peters­

burgu otrzymał polecenie złożenia oficjalnego zapytania w tej spra­

w ie s).

Oficjalną także dostał odpow iedź. W icekan clerz N esselrode

dezaw uow ał w szystkie śmiałe posunięcia Simonicza, zapewniał Dur­

hama, że Sim onicz ma polecenie w strzym yw ać szacha od kroków

w o je n n y ch 4). G dy A n glicy przedłożyli jaskrawe dow ody działalności

Simonicza, Mikołaj odw ołał g o 5).

Odwołanie to było niewątpliwie

sukcesem polityki angielskiej, ale sukcesem dość wątpliwej wartości.

Simonicz nie prędko opuści Persję.

Rosjanie pośw ięcili osobę zbyt

może gorliw ego posła, ale dotych czasow ej polityki nie zaniechali.

W szak jednocześnie wysyłano pierw szą misję rosyjską do Kabulu,,

*) C zartoryski d o C h rza n ow sk iego 17.VI.36, Cz. 5485 i m em orandum dla C h rza n ow sk iege z r. 1837, Cz. 5282. P rzew id y w a n o w tym ostatnim piśm ie „u n e sta tion " w K on sta n tyn op olu i w Persji oraz a gen cję na K aukazie,

s) D o C h rza n ow sk iego 25.VII.36, Cz. 5485, 3) Palm erston do Durhama 16.1,37 F, 0 ,

4) Durham rela cja 24,11.37 F. O. i C o rresp on d en ce relatin g P ersia , 22. Car za k a za ł sp rzed a ży bron i do P ersji, d o n o s ił p oseł.

5) P ierw sza w zm ianka o od w oła n iu 28,11,37 p o r o z m o w ie lorda Durham a z szefem w yd zia łu w s ch od n ieg o w petersburskiem m inisterstw ie spraw za gran icz­ n ych R ozofin ik in em ; drugi raz p o rozm ow ie z N esselrodem 2.V.37. N esselrod e nie u siłow a ł naw et b ro n ić w ó w c z a s S im on ow icza , — N astępcą w y b ra n o konsula z Egiptu Duham ela, Durham 13.V.37. D o p ie ro 10.VIII.38 w y jech a ł on z Petersburga o b ją ć sw oje n o w e sta n ow isk o, rela cja M ilb a n k a 11.VIII.38, F, 0 ,

(16)

15 W ojn a persko-afgań ska 1837— 8 r. a spraw a polska. 87

projektow ano przym ierze Kabulu i Kandaharu pod protekcją Persji,

przyczym Rosja jako gwarantka nie miała być wspomniana tylko

dlatego, aby nie drażnić Anglji

Lord Durham donosil z niepoko­

jem o energicznych staraniach rosyjskich co do opanowania per­

skiego ry n k u 2).

Na ogół przychylnie, według niektórych aż nazbyt

przychylnie usposobiony do R osji ambasador zauważył, że te stara­

nia „znacznie mądrzejsze niż chęć opanowania Konstantynopola w y­

magają gorliw ej baczności ze strony Anglii, rosyjskie w pływ y w Persji

i w państwach A zji centralnej bezpośrednio dotyczą bezpieczeństw a

i pom yślności Indii, grożąc handlowi angielskiemu” 8).

W Persji R osja działała grozą i przekupstwem , Simonicz h oj­

nie udzielał pożyczek , traktat handlowy rosyjsk o-perski i artykuły

kartelu o wydawaniu zbiegów daw ały okazję do częstego wtrącania

się w w ew nętrzne spraw y P e r s ji4).

Natomiast traktat handlowy

persko-angielski ch oć formalnie niew ypow iedziany, faktycznie prze­

stał istnieć.

Simonicz według inform acyj angielskich czynił w szyst­

ko, aby handel angielski podkopać 5).

Największe przecież oburze­

nie i zaniepokojenie w yw ołały w Londynie wiadom ości o krokach

Simonicza, zachęcających persów do akcji przeciw afganom.

C ho­

dziło o pozyskanie dla szacha miasta i księstwa Heratu 6). Persowie

umiejętnie pragnęli w yzyskać ryw alizację Sirdarów afgańskich, sta­

rali się porozum ieć z w ładcą Kabulu, Dost Mohamedem,

Zamiar

przesunięcia granic perskich na wschód, a wraz z nimi w pływ ów

rosyjskich musiał obudzić żyw e obaw y władz angielskich.

Sojusz

z Dost Mohamedem dow odził, że Persja w ysuw a się całkow icie

z p o d w pływ ów angielskich.

W ładca Kabulu uchodził bowiem za

przeciwnika Anglii od czasu jak gubernator Indii udzielił

schronie-*) D e cy z ja M ik oła ja 3 0 .III.37, S c h i e m a n n , III, 298. 2) R e la cja 17.V.37, F, O.

3) R ela cja 25.V .36, R e i d, D urham , II, 68. O tem n ieb e z p ie cz e ń s tw ie dla handlu a ngielskiego pisał potem n astępca Durhama M ilban ke; „R osja n ie z a ło ż y li w w ielk iej ta jem n icy kom panię h a n d low ą w A stra b a d zie” , 9.IX.37; „M ik o ła j o s o b i­ ście p iln ie śled zi p ostęp y rosyjskiego handlu na W s c h o d z ie , rząd daje in ic ja ty w ę ” , M ilb a n k e 26.XII.37. Por. ro zd zia ł IV — O ru sofilstw ie Durhama artykuł dla T i- mesa z 1835, Cz, 5328,

4) E llis re la cja 2.1.36, F. O.: W p ły w R osji „is b e y o n d ou r p o w e r to w ea k en ". °) E llis 15 і 16,1,36 oraz 16.IV.36. E llis d o ;a d z a ł, a b y o g ło s ić ca ło ś ć traktatu z Persją z r, 1814 za n iew ażn ą , in a czej p r z e w id y w a ł, że ąrtykuły m ó w ią ce o n eu ­ traln ości A n g lii m ogą stać się b a rd z o n ie w y g o d n e , Persja od rzu ca ła szereg arty­ ku łów , które u w ażała za u cią żliw e, dom agała się w y p ła ty za leg ły ch su b syd iów ,

6) E llis p a rokrotn ie 4, 24.11, 29.1V i 25.VI.36, F. O. U r q u h a r t, D ipl.

T ran sactions, 61 b łęd n ie oskarża a n gielsk iego p osła , ja kob y d orad za ł K am ranow i

(17)

88

W ojn a persko-afgańska 1837— 8 r. a spraw a polska. 16

nia pretendentowi do tronu afgańskiego Szachow i-Szudży 1 ).

Perso­

wie, w szedłszy w porozumienia z trzecim księciem afgańskim K o-

hundilhanem rządzącym w Kandaharze, mogli sądzić, że dyplom a­

tycznie przygotowali się dobrze do kam paniiг).

Te poczynania perskie sprawiły, że w Londynie zastanawiano

się poważnie nad tym, czy nie należałoby w ycofa ć się zupełnie

z Persji — chodziło o oficerów angielskich, których spora liczba

była zatrudniona w charakterze instruktorów w wojsku perskim.

Przew ażyło zdanie, że nie należy rezygnow ać i zostawiać Rosjanom

całkowitej sw obody działań.

Przesłanki tej decyzji brzmiały nastę­

pująco: chcąc uczynić z Afganistanu silne państwo buforow e dla

ochrony Indii, trzeba posiadać w pływ y w Persji.

W szak sojusz

z Rosją jest chw ilow y, lud perski nienawidzi rosjan, a sąm szach

rozumie zysk zrównoważenia w pływ ów rosyjskich i angielskich 3).

Chw ilow o jednak stan faktyczny był taki, że Persja była ekspozy­

turą R o s ji4).

Pierwszą próbę opanowania Heratu Persowie przedsięwzięli

w czerw cu r. 1836, wyprawa nie doszła jednak do skutku5).

W e

wrześniu tegoż roku armia perska skoncentrowała się znowu i w y ­

ruszyła przeciw Heratowi.

Poseł rosyjski w Teheranie Simonicz

oficjalnie odradzał, faktycznie według informacji oficerów angielskich

nalegał na prowadzenie operacyj w o je n n y ch 6).

Pow odem formal­

nym w yprawy była odm owa rocznego trybutu.

W ład ca Heratu

Kamran zburzył też pograniczne m iejsce ufortyfikowane

perskie

Gurian

Sami anglicy przyznawali, że szach ma słuszne pow ody

do wojny, tem nie mniej przeciwdziałali, rozumiejąc, że Anglia nie

może pozw olić na opanowanie Heratu, bo to otworzy Rosji drogę

') Ellis 25.1 i 25.11.36, F. 0 . In icjatyw a przym ierza w yszła p o d o b n o z K a ­ bulu K e e n e , II, 377, W a r d & G о о с h, II, 202. D ost o fia ro w y w a ł przym ierze p o d w arunkiem p o m o cy w odzyskaniu Peshaw ar, O b ie cy w a n o mu p o m o c o fice ró w rosyjskich, M o h a n L a l , I, 247, — A u ck la n d m iał p o le c o n e p r ze ciw d z ia ła ć. P o ­ selstw o perskie b a w iło w K abulu w jesien i 1836, M c N eill 20.XII.36, C orresp on ­

d en ce relating P ersia , 24, Instrukcja tego poselstw a w yd ru k ow a n a u M o h a n L a l , I, 276,

2) P oseł K ohundilhana w T eh eran ie za p ew n ia ł, że ca ły Afganistan p od d a je p od d a je się P ersji, szach m oże iść c h o ć b y d o D elh i, E llis, 10,IV ,36, F, O. P ierw sze p r o p o z y c je w y szły ze strony a fganów , Burnes do M c N ailla 9.1X.37, C orresp on ­

d en ce, 465,

3) M em oriał Frazera dla B oard o f C ontrol 15,VI,36, F. О,

4) W y cią g z raportu Ellisa: P ropaganda rosyjsk a w Persji jest silna, środków na w y p ra w ę brak, F, O,

5) B l a r e m b e r g, Z a piski ru skaw o geogr, O b sz cz estw a , 1883, 7, 250, 6) M c N eill 12.IX, 8.X i 3.XL36, F, O,

(18)

17

W ojn a persko-afgańska 1837— 8 r. a spraw a polska. 89

d o Afganistanu. Interes polityczny wymaga, aby kraje między Persją

a Indiami były w ykluczone od w pływ ów o b c y c h 1).

Sprawa nie

przedstawiała się dla dyplom acji angielskiej beznadziejnie, w oto­

czeniu szacha istniała partia przeciw na Rosji

Sprzym ierzeniec

szacha Emir Północno-w schodniego afganistanu Dost Mohamed g o­

tów był nawiązać dobre stosunki z Anglią i w spom óc Herat pod

warunkiem, że Anglia przestanie popierać plemiona Sikhów i pre­

tendenta do tronu afgańskiego Szudżę 3).

M c Neill uważał, że J jst

jest jedyną osobistością w Afganistanie, która warta jest pop? rcia.

„Przez niego tylko m ożnaby zjedn oczyć Afganistan, czyniąc zeń silną

przegrodę na drodze do Indii" *). Zw yciężyła jednak inna koncepcja.

U rzędnicy kompanii indyjskiej obawiali się, że silna indywidualność

Dost Mohameda na czele zjednoczonego Afganistanu m oże b y ć nie­

wygodna dla Anglii.

W oleli na tron w Kabulu w prow adzić znacz­

nie mniejszą postać, nieudolnego i niepopularnego Szudżę-chana,

który byłby powolnym narzędziem w rękach gubernatora Indii. °).

D ecyzja w tej sprawie zapadnie w Londynie później i doprow adzi

*) „P ersia has a just cause of w a r" — pisał M c N eill — ale posia d an ie H e­ ratu przez P ersję otw orzy R osjf drogę do Indii, 11.X .36 oraz potym „N a w et nie zgad za ją c się na persk ie praw a do Heratu, Kamran is an a gressor” , 24.11.37, C or­

resp o n d en c e, 27, — „W z ię c ie Heratu to inundation of russian troops in the very n eigh b ou rh ood o f In d ia ", M e N aghten d o M e N eilla 21.X I.36, tam że 34 і 414.

2) M c N eill do A u ck la n d a 5.III.38: „G d y p rzyb yłem do T eh eranu , m ilcza ­ łem o H eracie, Rosja daje p ie n ią d z e ", M c N e i l l , M em oirs, 205.

3) M c N eill p o rozm ow ie z w ysła n n ik iem Dosta 2.XII.36, F. O. Z a d o w o le ­ nie z relá cii M c N eilla , który spraw ił, ze w p ły w A n g lii w zrasta, Palm erston do do M c N eilla 2 .VII.37, M c N e i l l , M em oirs, 199,

'*) M c N eill d o A u ck la n d a listop a d 1836, M c N e i l l , M em oirs, 200: „O n e strong man ia a blatant la n d ” . D ost nie ż y c z y s ob ie w ca le w k ro cz e n ia P ersów do Afganistanu, Spraw a zjed n oczen ia Afganistanu „w a s a tedious and ardous under­ taking, but an ob ject of prim ary im portan ce to the security of In d ia ” , z listu M c N eilla do M e Naghten 22,1.37. „D ost is n ot on ly rea d y but anxious to con n ect with Gr. B rita in ” , M e N eill 28-11.38. O p in ie M c N eilla p o p ie ra ł w L on d yn ie Frazer, M e ­ m oria ł z 11.1.37, F. O. Dost b y ł d ziw n ie p rzyw ią za n y de A n g lii m im o jej n iech ęt­ n ego stosunku, N o y c e, 19, M niej p o c h le b n a op in ia o D oście uM ’ a r 1 a n a, M e­

m oirs, 129: „B oisterou s and en ergetic, su scep tib le to flattery, jea lou s o f all resp ects,

w on ted of ra p a city, vain as speaker, kn ow s w e ll the character of his p e o p le ". — Dost d a w a ł d o w o d y lo ja ln ości w stosunku do A n glii, stw ierdza F e r r i e r, 270. Taksam o R o u i r e: D ost szukał p om ocy A n g lii, R ivalité an glo-ru sse en A s ie , 115.

5) P r z e ciw zjed n oczen iu Afganistanu jako n ieb e z p ie cz n e m u dla Indii, W a d e do C olvin a 27.VI.37: K a y e , I, 207 le p ie j utrzym ać stan rze c zy w A fganistanie, M c N eill m yli się. T en że d o A u ckla n d a 9.X.37: „ O b e c n y p o d z ia ł Afganistanu le ­ piej o d p ow ia d a naszym interesom , W K abulu są m a lk on ten ci, b u rzą cy się p r z e ciw D o s to w i” , F. O, Por. A u ck la n d do tajnego kom itetu d y rek torów 27,X II,37, P a rlia ­

(19)

90 W ojna persko-afgań ska 1837— 8 r. a spraw a polska.

18

dó pierw szej w ojny angielsko-afgańskiej

Narazie gubernator Lord

Auckland zajął stanowisko niezdecydow ane, wstrzymując się od in­

terwencji w spór m iędzy Afganistanem a Sikhami i od poparcia

S z u d ż y 2).

Ta rezerw a stw orzyła podatne pole dla działań dyplo­

macji rosyjskiej.

Dost Mohamed nie kwapił się pom agać Persom w zdobyw aniu

Heratu, przym ierze z szachem chciał w yzyskać dla odzyskania Pes-

hawaru, zajętego przez Sikhów.

O pom oc w tej sprawie prosił da­

remnie gubernatora Indii.

W idząc b ezow ocn ość sw ych starań z tej

strony zw rócił się do R o s ji3).

W piśmie do cara wskazał, że pod­

bój Afganistanu przez Sikhów sprawi zerwanie stosunków handlo­

w ych z Rosją.

Rosjanie wiedzieli, że pom inięcie milczeniem oferty

Dosta popchnie go pod protektorat A n g lii4).

Mikołaj odpow iedział

na list Dosta przyjaznym pismem, z którym w ysiano do Kabulu

specjalnego agenta.

Był nim por. W itkiew icz “).

Niemal jedn ocześ­

nie Lord Auckland zdecydow ał się w ysłać do Kabulu dawno pro­

jektowaną misję handlową kpt. Burnesa, tak w ięc w Afganistanie

na dw orze Dosta zetknąć się miało dw óch przedstaw icieli rywalizu­

jących wielkich potęg.

Starcie to byw a wymieniane jako jedna

z istotnych przyczyn pierw szej w ojny afga ń sk iej6).

Obaj agenci nie byli nowicjuszami, obaj znali W schód. Por, Jan

W itkiew icz, b. w ychow anek gimnazjum w Krożach, urodzony w P o-

szawszu, za udział w stowarzyszeniu tajnem „Czarnych braci" zo­

stał skazany wraz z Janczewskim i innymi na zesłanie z utratą

szlachectwa do Orska. Opis wywiezienia skazanych z W ilna u w iecz­

niony jest w opowiadaniu Sobolew skiego w III części Dziadów. —

Nauczył się po uzbecku i po persku, w r. 1829 zw rócił na siebie

uwagę sławnego Humboldta.

W r. 1830 b y ł czynny jako pod oficer

w Komisji pogranicznej. W r, 1834 zostal mianowany oficerem i ad-

jutantem gubernatora Orenburga gen. Perow skiego. Ten m łody czło­

: ) N o y c e, 19ι Iron iczn a uw aga M a l l e s o n a : W h ig o w ie d e c y d o w a li się o b a lić p op u la rn ego k s ię cia na rzecz cz ło w ie k a zu p ełn ie n ie d ołężn eg o, H is to r y of

A fg a n ista n , 364,

-) M c N aghten d o M c N eilla 20.IV .37, C orresp on d en ce, 41, — W k a żd ym ra­ zie gubernator nie m iał zam iaru p o p ie ra ć D osta w spra w ie odzysk a n ia Peshawaru, „T h e r e is no adequ ate m otive for the in terp osition of british p o w e r in the con tests of Sikhs and the A fg h a n s ", M e Naghten d o Burnesa 15.V.37, F. O, Por, rozd zia ł IV.

3) M o h a n L a l , I, 247, S ik h ow ie za jęli Peshaw ar w cza sie, gd y D ost w a l­ c z y ł z Szudżą, M a 1 1 e s o n, A fgh a n ista n , 356.

4) O p in ia P erow sk ieg o, T e r e n t j e w Z a w o jew a n je Ś red n iej A z ji, I, 109, 5) D e cy z ia M ik oła ja c o d o misji W itk ie w icz a 30,111.37, S c h i e m a n n , III, 299,

Cytaty

Powiązane dokumenty

wszechnie, że Porta nie poważy się na wystąpienie przeciw Augustowi, nie zapewniwszy sobie bezpieczeństwa od strony innych przeciwników. Owóż dwory wiedeński i

Dzięki temu rozwiązaniu możliwe jest zaprojektowanie oraz wykonanie elastycznego, skalowalnego systemu zarządzania dla obiektu o dowolnym stopniu skom- plikowania [4].. Jest to

rza ubóstwo anniwersarzy naszego kalendarza. Liczy on ich zaledwie sześć. Wśród tych anniwersarzy, nie ma, rzecz szczególna, ani jednego ppata. Rzecz ta jednak daje

Szczególne znaczenie miało ujawnienie przez Galileusza, dzięki obserwacjom teleskopowym, bogatego ukształtowania powierzchni Księżyca i wyodrębnienie na niej wielkiej liczby

Uzupełnij tabelę przykładami zachowań Syzyfa oraz nazwami cech, o których świadczy jego postępowanie.. Przykład postępowania Syzyfa

za szkodliwą, uważać m usim y taką politykę, która nie m oże dążyć do zrealizow ania istotnych postulatów, bez których sprawa polska, po strasznych

[r]

Ciekawe sa jego poglady na spraw y jezykowe. Pragnieniem jego bylo, aby z czasem w szystkie narody slowianskie mowily jednym jezykiem , aby przynajm niej