tviowej na stronic, g-ej

,gran,ch loterii ^II tviowej na stronic, ^g-ej

_4&

•

Dziś 12 stron. SPD'

e n Oolata oocztowa uiszczona

rvczałtem. ....!9!Ź) -ną~. f_ek_l_S __ gr_u .... d_n_i_a_l_g_Z .. g __ r ... ____ .~----~~L

nr. ^SlO.

DZIENNIK

.

SPOłECZNY. POLITYCZNY I LIIEDela .

Redakcja i Administracja Piotrkowska Nr. 101. -Redaktor przyjmuje od godz. 5-ej -7-ej wieczorem.

-I

~

^:11'''08

".,

~~ riroszg ^~I

Telefony: Redakcja' Nr. 144-44 Administracja i Ekspe

~tJ _

= -

dycja Nr. 177-77 Nr. konta P.

K. -O.

66.155-

,

P. Pregdent lIgIilej olwiera now, ^{"kl .} narad gOSDodarcz,ch na Zamku

___ ... ^{_(~ ~-} o ^{l i ~}

l

W edług zapowied~i sfer mi:)- roda.inych mial się ukazać po wyczerpaniu listy osóh ze świa·

ta parlamt'ntarnegu, zapowie

Polska daje cenne kompensaty

dziany komuuikat kancelarji ey

za DStc;PStw 8 pot:zgnioDf prZfZ Nifmt:g

wilnej p. Prezydenta Rzplitej ^ft

przebiegu i wynikach czteH.

Kanclerz Muller stawia kwestję zaufania w Reichstagu

dniowych konferencji. Komnni . k' aj BERLIN, 12 grudnIa. (Pat.)- reparacjach, .

l '

zaaprobują

.

plan cytu kasQwego,

^I

w6wc~as fman·

^.

katu tego ocze lwallO wCZ«W . . . • .

. ' . K PosIedzenie dZls1eJsze Relehsta- Younga, czy go odrzucą. Rząd se Rzeszy ulegną wstrząsOle··

z duzem zaInteresowanIem. o' . . .

'k 'ed k h gu rozpoczęło SIę o godz. 3 po·

I

^Rzes1zy postanowIł jeszcze w ^rl)· niu i iIli~hybnie pocią~n:e ^{to za}

ruwu at ten l na dotyc czas . . . . .

. , k"I . '- . . kI połudnIu. PIerwszy zabrał głos ku biezącym postawIĆ na po SQbą ostry kryzys gospodaruy.

blę nie u aza, natoIUlast la . . . .

. ' . ć kanclerz Rzeszy Herman }Iuller rządku dZIennym ReIchstagu

SIe dOWiadujemy, ma on by o· . " . . .

. . b b ' d' zaznaczając, że odclążeme dla kwestję reformy finansoweJ. Na

głoszony w so ot( lu nIe Złe· • . • .

I . . budżetu na rok 1930 pQzostaje ataki z rozmaItych stron, sk¹t:ro·

ę. w ścisłej zależności od kweslji walJle przeciw rządowi z powo·

Prof. Bartel

będzie .dzi~ przyjęŁy zgodnie z naszemi :t:llpuwie- dziami p. Prezydent Rzplitej za·

prosił telegraficznie na konfe.

renc.ię byłego prem,iera pruf.

Bartla, który wczora.i wieczo·

rem ^wy,iechał ze Lwowa do

Wąrsz·awy.

Prof. Bartel będzie dz:siaj o godzinie 10 rano przyj~ty przez p. Prezydenta Rzplitej na Zam·

ku.

W kołach politycmych na te·

mat przY.lazdu prof. Bartla pa- nU.le przekonanie, iż przY.lazd je go nie zapowiada powrutu by.

łego prem.\era do. rządu.

Konferencja p. Prezydenta a

czy państwa, biorące udział w du umowy wyrównawczej 'z PQl

Kanclerz Miil/er.

ską, kanclerz Rzeszyodpowie·

dział, że umQwa ta jest rezuIta tem par. 9 planu Youoga. Zu równo PQlska, jak i Niemcy

czynią sobie wzajemne ustt(P stwa. Za ustępstwa, pOClyU OJl"

Polsce przez Niemcy, Polska daje cenne kompensat,.

W dalszym ciągu prJ:emOwTP nia kanclerz stawia kw~tj~ zau·

fania, dodając, że o il~ uąd •• - trzyma votum nieufnosci, a IW'

wy ^na jego miejsce nl(' b~dzi,.

utworzony, spra wa zwołan.io

,konferencji haskiej P(Jlostałaby

pod znakiem zapytania. Z dru

l.

giej strony, jeżeli rząd jeszeu w miesiącu bieżącym uie otrzy·

ma pokrycia olbrzymiegQ dł'fi·

Mowa kanclerza ^była przery·

wana protestami zaró"'no przez komunistów jak i nacjonalistów.

Mźn. Hilferding, autor nowego planu finansowego.

• •

sey wstrzymali się od gł08()wanła,

a nie głosowali jak cale koło ży.

dowskte - przeciwko rządowI.

PIk. Matuszewski

nie chce

być

premjerem

w

kolarach sejmowych krą żyły wczoraj pogłosk~ zapowia-

dające list

minist ...

a skarbu Ma tuszcwskiego; skierowany prz ....

eiwko sejmowi. W liś .. ie tynt_o

~edług opowiadań przy stoi.. w bufecje. sejmowym, - mini"t ...

Matuszewski oświad~l, iż nif ma zamiaru objąć prem.Ier ...

stwa i wypowiada się ^Z&l powr".

tem swoim na placówkę d,plo.

matyczną w BUdapeszcie, likąd jak wia~omo; powołany zosta!

na stanowisko' kie.rownlka mini sterstwa sk~rłłu.

.Tymc,zasem w kuluarach $lej

mowych panuie pustka. Po ....

rytarzach kręcą się nieliczni »O słowi ....

Pe~ wyjaśnienie sytuaejf spodziewane jest na najbtiiszeDl posiedzeniu sejmu, które odb)'4 się ma w' najbliższą 81'00"

~ • t · •

Dr. Świtaiski w radiu

o 20-tu' godzanach

w sejmie

Warsz. kor. · .. Gł. Poran." {('l.:

JIlk. dowiadujemy slę, zapo.

~iedzlany odczyt premIera dr SWltalskiego na temat ostatnlcli dwucb posl~dzeń se.lmOwyCb p.

t •. ,,20 godzIn w be~mie" Odh~.

dz..e sj~ .łut1'O, t.

l.

w sobole.;, CI

god1:. Ó m. 30 ·IJO~ł. w Slolll w~

sa:u wsklej ł'.-lllUrlłJdn Ji,

Oucz~ t ten bę(jZl~ traosm:ln.

wany przez wszystkie pOłSt.lf

radjoslac.fe nuda\\'cu.

P. ^Daro~ski

U

p. Prez ydenta

Pewne wlllże·~Ie i szerokIe ko

memtarze uc·zymła WladolllOSt:, ze we wtorek po poludruu ^tly

przyjęty przez p. Prezydenta fili

dluiszem posłucham u b. ml!!>

ster pracy i b. WOjewoda łO<ł;d .. · p. Darowski.

Czy ta wizyta stoi w ^'Z wiąz łl v , przesileniem. nie podobna od

tadn,ć.

..;:!;.... _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _

·, 3 • ..;.'CI_.I_ ...

GŁ_.O

...

'·S ... ' ...

P ... O._R;;.;;A,;;.;.N,;;.;.NY ___

1_9_29;;..-. _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ .;.N:.;:.r.~Bl:;...::ft

•

dajilc, lwarancie ^WSDół zialania rzadu z ^{sejmem, i nie} dODuszczaJacr do naruszania uslaw przez władze publiczne

Oli ^{g SZ l -.} w

Specjalny wywiad "Głosu Porannego" z posłem dr. Diamandem, generalnym rej eT ;ntem budżetu

Współpracownik "Głosu Po- współudziałU pfZed~tłlwirleli te się spełnienia jego obowią,7.· nych przez poselstwa do swych i moina ulec złudzeniu, że wy rannego" ^(R. W.) zwrócił się do goż ministerstwa. ków. pal1stw. Dążeniu, ażeby op::nja nikiem tych kooferenc.i: będzif posła dr. Hermana Diamanda~ Se.tm nic może dać odebrać - Co pan sądzi o

t.

zw. ta była pomyś:Ina, ulegamy rząd, stworzony przez wię.

'prezesa rady naczelnej P. P. S. sobie możności załatwienia bud "INTERWENCJI ZAGRA- wszyscy i w ten sposób opinja kszość sejmu ...

IZ pro§bą o wypowiedzenie się żetu, albowiem każdy f'1ąd NICZNEJ?" ,~wiatowa jest silnym ~żynni- Zagraniczny dziennikarz, II.t6

na temat obecnej sytuacji. mógłby unicestwić prawa s,"

i- -

Opinja Polski i wyobraie- Idem wewnątrz kraju. Nie mo· l'y w tych dniach obcho.dził o.

Pos. Diamand - jak wiado. mu. gdyby w pracach se.fmll u- nie o narodz:e polskim w Euro że rząd nas!z stworzyć prze- soby kierujące dotychczas.ową mo - został wy,znaczony przez działu bTać nie chciał. Rząd ^I pie zależy. od zachowania się "zkód, usuwających wiadomość portyką rządu, na zapytania w większość komisji budżetowej ma prawo udz:ału w pracnch ^I czynn;ków rządowych i przed- o tem, co s:ę dzieje w P'llsce, tym kierunku otrzymywał ste.

sejmu na generalnego referenta komisJi i sejmu, aJe se.fm ud te·

I

stawicielstwa narodu. Opil1ja I)d oczu i uszu

świata. reotypową odpowiedź:

^"Nie

budżetu.

^g,o

~dzi~łu zależny

^nie

je~t. Ro·1 ~l:ędzynarodow~

^ma

~ardlzo

^- A zda'niem p.

posła

wiemy, co

się

stanie".

_ {".o p. poseł sądzi o zumle Slę samo pJ.'zez sIę, ił' II,czne organa 1'I1formacY.rne w JAKI BĘDZIE NOWY GABI- To by w kazywało na to, że

OPÓŻNIENIU . PRAC BUDZE- udtiał rządu jest pożądany. (Ila winlkich dziennikach świato- NET? nie należy się spodziewać nor- wyjaśn!enia i dla porozumlen.a, wych i w raportach, wysyła- \Vprawdz'e ministrowie

TOWYCH SEJMU'? . - malnego rozwillizania kryzysu,

nie je!';t iednak warunkiem nie - - -- --- - -- ~lówi pos. Diamand w albowiem każdemu wiadomem

- TermliI1 do załatwienia odzowym. h h' l t h

- .. wyc mowac ^{1 Q{} czy ac za- jest, ^że w normalnych warun.

budżetu,

przez

konstytucję

^1)- RozmaIte

już trudnoŚCl

^stft- powiadali,

że

stanowisko ich kach oddanoby

rządy wi~kszo- kreślony,

nie jest zbyt obfity. wiano sejmowi -

ciągnie

^{dalej jest}

nie1zależ.ne

od woli sejmu,

~ei

^{seJmu, ktÓlra}

postępuje Jeżeli

se.tm ma

si~ lJowll.żnie

pos. n:amand - w

spełniaryllU

'lIe w

rzeczywistości

gabi'Oet zgodnie i zgodnie

dz;aJać bę.

zaJąć budżetem

i gruntownie ^0- .,.ego

obowiązk.ów,

ale jak cVu

podał stę

do dymisji, prezydent

(łzie aż

do wprowadzen'a pra.

pracować,

00 jest to praca,

w.

^y- go sejm sto1 na stanowisku kon Rzpftej odbywa - czego w

wOl'za.dności

^w

życiu

publ] ...

magająca

^{wiele czasu.}

Wlę·

stytuc.ji, szykanami nie POdkO-1

~~b~RJ\t ;;I~:~;sz:j ~::~;~ I

Polsce pomajowej jeszcze nie nem Polski. V""

kszo~Ć sejmowa wraz J: maC'i7'ał pie się powagi se.jmu, ani jc~o salonie radjowym. Prosimy! było - konferencje z przewod·

ł_-em Daszyńskim stoi na stano 8498 • Jak wielkie jest prawdopodo

lU opinji, ani nie uniemożebni mu niClzącymi okrzyczanych partjt

wisku, ~e pl'lzez przerwę 30- bieństwo tego rozwiązan'a, te

~~~ ~w~~ ~roa.~~~~~~~~~~~!I!W~~~==~~~-~~~!U~ł~~~-~;!=~~~~~!ll~~W~~~~D~~i!.!~o~~*~d~~em~~

nIem sesji przez p. prezydenta RzpIitej, termin. wyznaczony sej 1'I'1owl zaczyna SIę nie z chwilą przedłożenia budżetu. ale z kOlt

~em przerwy. Z tegoby wynika-

ło., ie sejm, wzgl. komisja bud 'ietowa, mIałaby dosyć C~ASU

dla przestudjowania budźetu na rok 1930-31, jak i dodatkowego budietu za rok 1927-28 OTruZ

przekazanej przez trybunaj sta

ilU !lprawy b. min C7.prhowi.

eza .Jakakolwiek 7apadn~(' rtp.

ey7.Ja co do te'rminu, danego se.Jlllowi do .załatwienia bud1e·

tu, komisja bud-żetowa uczynI nadzwycza.tne wysiłki, aiebv rfa

tzas pracę swoją s'kończvć.

- ~ zrobi sejm i komisja

budźetowa,

GDYBY PRZESILENIE MlNI·

STERJALNE PRZECIĄGNĘ

1-0 SIĘ?

Gdyby przesi'enie się prze-

ciągnęło, to komisja budżetowa

i sam sejm będą cmiewolone do traktowania przedło~eń rządu­

wvch

bez

udziału rządu- Nie

będzie to pierwszy tego roch:aju wypadek w sejmie naszym./

Gdy pos. TrąmpC1Zyński w Iro- misji budżetowej Yi ro~u uhie-

głytn przedstawił kW6stję gftne- rała Zag6Tskłego i gwałtów, dokonanych na dzienn1kach en- deckleh, marszałek Piłsudski zakazał oficerom udziału w o' bradach komisji. Wtedy korni.

sja

załatwiła budżet

minister-I stwa s.praw wojskowych bez

Włoski następca tronu u papieża

Wysłuchał wraz z narzeczoną mszy uroczystej w katedrze św. Piotra.

4 IWiazd, EuroDejskie:

Alfons Fr,land,

Malr Delschafl, Li; Eibenschiitz

nllo Gebuhr

w wielkiej salonowej kino sztuce p. t.

Bial, r ^{(Cnotliwa Kokota)}

wlo'óic:e w kinie "P41Jl(f"

Istnieje dTuga możność dla p. prezydenta, łatwieisza. t. i powotame rządu, któryhy nit

był wyrazem opozycj;, aJe da

wałby gwaTanc.lę wsp61dz:a'a nia rządu z sej,mem i nie z~a·, dzałby się na naruszan:e ustaw przez władze publiczne. Rz"d taki, ktÓ'ry nazwa(~by można ,,rządem z~ody", miałby w

seJ-

m'e szanse powodzen;a; m6gł­

hv ewentualnie przeprowadzi'~

!zmianę w układzie stronnictw se jmowycb przez nadanie stron

nicłwu rządowemu pr~ramu , pewneJ e~hy politycznej.

Trzecia kombinacja - prze}

śda do porządku nad żądania·

. mi se.tmu - nie byłaby rozwlą za'niem kry>zysu, ale zaostrze niem go i przedłużeniem niepo·

koju, wzruszaJącego fundamen ty ustro.iu. Chyba nikt w Pol·

sce nie uważałby takiego roz·

strzygnięcia za odpowiadające

pol'tycznej sytuacji kraju. O·

p"nja większości dwuch tnze- Glch przeszło przedstawic1eH na rodu n.ie może być przez p. pre zydenta pominięta, a p. prezy·

dent jest ozynn:kiem. kt6rego

głównem zadaniem jest utrzy·

manie pow~i prawa, utrzyma nie wewnętrzne.t rówDowagl

I państwa i ochrona kraJu prze.!

zaburzeniami wewuętrznemⁱ.

I

Temi słowy kończy posel Diamand 'swe c,iekawe' wynu l"zenia.

R. W.

!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!5~!!~~~~ .... ~~~~ ~~

Dziś i dni następnych!

Perła sztuki

kinematograficznej:

W TI\ ZE S BIRU

\V rolach głównych: niezr6~~:;t f. Hortner

'\V zruszający dramat córki

zesłańca i syna satrapv gu bern a tora Bili!.łi!&it\!!.ildlO\D

W.panlała ilustrac;s muzyczna orkiestry symf. pod dyr. A. Czudnowskiego - Poc~. pr-e(bta..vleJ\ o g. 4 pp" W 50"). i .nie'h. o ~. ~Z-ej w poło Ceny mieJsc na ł·szv· seans 1.-.ł. w 90b. i niecIa. od 12-3 wszystkie miejsca po 50 ""- i 1 -zł. Riletv ulllow:! n1c,vażne w medz

Ambasada U.S.R.

w Wa(jsz&!wie

i ambasada Polski w Waszyngtonie

z ^{1\ IE s} ClI AUSTRJACKI J

SOcjaliści nie chcieli dODuście do krwawej wOjn, domowej

WASZYNGTON, 12 grud~.lJ1a.

(PAT.) - Biały Dom ~ydał na,

st<:purący komumb.at:

Po~elstwo ttmcrykański~ w Warszawie wkrótce będzie pod nleslone do rangi amba~ady. - Krok ten jest komplt:mentem dla dutej liczby ludności St!l·

nów Zjt'!dnoczonych puchO<bte nia polskiego, oznacza bowiem wzrost znaczenia Polski w Euro.

pie. Prezydent po§łe du sen.:!tn nominację obecnego min'lstra w Vlars'zawie Stetsona na amb:Lsa.

dora. Kongres ma uchwalić rM- nice uoosazenja, wynoszącą elIt' ambasadora 17.000 <h>lnl'cSw rocznie. Oczek~,wane jest w ,\\Y^g

szyn,gtonie, iż rząd polskt W~1l

mian podniesie s'IVe pvseJslwo w 'Vaszyngton'!e do rnngi amha sady.

Heimwehra obiecywała Rzymowi, że wciągnie Austrj~ do włosko-albańsko-węgiersko­

polskiej (?) ko mbinacji państw faszystowskich

WEDEŃ, 12 grudnia. (Pat.) Clasu powstalli~ I'l'pubIiki

au.j

widziało już dosyt-. krwi przela- sobie poparcie ze strony Rzymu Na zgromadzeniu mężów zaufa- strjackiej. .Po raz pi~rws,zy ~u'l ne.i. K!asa J:(.botnlcza P?padł~- Przedstawiciele Heimwehrv oh- nia partji socjał _ demokratycz- s'(>l!śmy S1ę poważllle ltCZYC 7. 1)v hez WiN,I\:dn nl.ł wynlk wOJ chodzili poselstwa obce, zape·

n~j dr. Otto Bauer wygłosił mo- możliwością wOlny domowej.' ny t'tOll"tilwej w jt'~z,eze większą wniając, że broń Heimwehrv wę o reformie konstytue.li. Wal Pra;.'llęJlhysm.I> o 'le możności. ^I nęrlz~. \Valka ^1I3S?a miała chn- nic jest SJkierowaną p'rzeciwko ka o konsiytu::,ię była większą Iloikną\' ~·a.łki zbrojnej nie skuł rak ter defenzywny. ' zagranicy. Franouskich poliłv­

i niebezpeezniejszą - mówił dr. ! l(l'liI ~~lllc;a !>łabr ści, lecz Zł':

I

W dalszYm ciągu swej mowy

I

ków proszono, aby pozostawia·

.i3auer - niż wS7ystkie inne, ja' wl~lędll na 11o'.-:.mr1{' odpowie- twierdził dr. Bauer, że nacjona- no Heimwehr·ze wOlną r~ke w kie soc.ialdemo~rllci toczyli oc1, dzialności. Pokolenie dzisiejsze, listyozna Hchnwehra zapewniła poskromieniu soejaldemokrae,{i

~t_.1i ~

___

^~.{,~~ która jest za .. anschlussI!m"

łt TrybUli"

złożyli

program w Belwederze w

M'S·Z. koł'. "Gt P .. run" tel.:

Wezora.i z.tawiła się w Belw~­

dCI':re del~acja nowego polskie.

go stronnictwa socjałistycme:~o pod nazw.ą "Trybuni" i złożyła odezwę Ilrogramową stronni ...

twa podpisaną przeE pp. Bole-- sława Strużewskiego i EdmUll·

da Wodzińskiego.

Wzrost protestów

WBks;j!wy~łt w Banku Polskim

Katastrofa kolejowa w Belgji

podczas gdy Heimwehra. Ol)-

szedłszy do władzy, przeszkodzi dO.iścin do skułku "anschlussu"

Włochom powiedziano. iż 'zWv.

cięstwo Heimwehry leży w ;i~b interesie, gdyż w takim wypad·

ku będą mogły wciągnąć Art·

sŁrję do wło~ko - albańsko _ wę

giersk}ej, a może jutro i polski~.f kombtnacjj państw faszysrow- ski eh.

\':' dalszym ciągu sweJ mo'wy

ośwIadczył dr. Bauer, że przyj!!

cie reformy konstytucJi nje usuwa niebezpieczeństwa, gro·

żącego demokracji. Niebezpie·

czeństwo to będzie istniało

no.

póty, dopóki nie będą l'ozbrojo

De Ql'ganizaeje faszystowsJ, ił'!, Stronnictwa mieszczańskie nie maJą odwagi przeprowadzić ro'l:

:brojenia wewnęŁliznego, hę(lą jednak to musiały uczynić 1e

wzglE:du na pOżyczkę zagruni('z ną. 'Wpra wdzie kanclerz Selw·

ber oznajmił, że Wlochv nie będą się więcej sprzeciwiałv po-

Odsetek weksli pwtestowa·· życzce austTjackiej. zachodzi je

nych w Banku Polskim wy' podczas kltórej 10 pasażerów P'OOioslo śmierć a 75 zuSi:alo poranionych dnak pytanie, ezy da ktoś .\u.

n~dwU~~d~~b.5~~

^,

. !~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~*_~.~ ~ro~N~la

^~. @ = 7 \ _ wW'f'!l'1ll51lł . . . . ~~_

podczas gdy w I)'aźdz,~ern1ku l • z _ • _ wewnętrznego. 'W roku prz,,-.

bież. 4.71 proc. S'\\,iaduv to .., szłym odbędą się prawdopo<1r h .

dalszem Dogm:szeniu

się SyhUł . Co mo' ^UlI-' k. Ja rym- ^{al , s e}

nie wybory do

parlanw?ilłu.

^j"ic

cri na rlnku plcnręźn",m. 11 hurżuazja nie prz(")wow!:rhi

Król.da wiadomości

00 tego czasu rozbrojenia. lo

Na przc(lmieśeiu l.oudynu

Enfield w północnej cz~ści

ru.ia kOMendaot alówng ^{pOli'łi W}

sta autobus wpadł na tramwaj \Varsz. koresp. "Głosu Poran W obu ,,"ozach w'yleciały szyhv !Iq:;o" telefonuje:

4 osoby zostały zabite, 5 dogu· Przed kilkoma miesiącami od- rywa w szpitalu, około 20 osób była się w Mostach Wielkich pod odniosło obraienia.

Lwowem uroczystość poświęcenia

Agencja -Hentem donosi z No· . •

wego Yorku, iż przy tłumieniu szlm!y ~o:lcy~nej na. kt~rą przyb:- buntu więźniów w Auburn za· lo rownlez ktlku dZleWllkarzy w .. r bito 12 osób.

I

szawsl{jch. Pcdc~ bankietu ko-

lm ^{.~iłna Wf 1f1} run

koncesji

ei~~dryfił(acyjnej

Harrimana

"Neue ZUrcher Zeitung" jXJdajB

IkCjj,

jako rotuhielcy i do\S>t,a,wcy tJ-

"'le~~wlł k~respondencję, k~órej nergji. elektl"yczellej . p~z~stałyby tresc sta.nowI sprawa kouoes,~ nn, O&Z zmIany. Punkt męzkoscl Upl1MV

mendaut poUcjł państwo\vel, płk.

Jagrym - i\'laleszewski, miał się

banizo uprzejmie wyl'll~lć o dzien- nikarzach. W związl{u z tem o-

świadczeniem "Wleczó( Warszaw~

ki", ~,ABC" i ~,Gazeta Warszaw··

~li:a" podaly rzekomy tekst oświad

cze.nia p. Maleszewskiego, z ldóre- g:> miałoby wynlka~ ze p. Male- szewski powiedzIał: ,)Tych łajda ...

ków Co siedzą prz,y biurkach i pi-

szą artykuły, my się nie boimy, my znajdziemy na nich środki.

Jak panowie wiedzą~ bić umiemy, no l hlć będziemy". Redaktorzy tych pism zostalil skazani Po rozpra wie ~ądowej na 3 m~esłące więzie- elektryfikację 6 województw w Pol l:jenia. HarrimaiIlo'Wskiego zasadzeać

n^T A ;.n1r ufa.

8ee, jaka udzielona. ma być H. • I;~ę będzie i t.a.~ j.a... to wynika z

Harrima.nowi. treści 3Jrtykułu, mli dzi.aJ:alnoici roze Onegdaj w t~j samej sprawie od- Autor artykułu stwierdza, że dzielczej, gdyż pma przymusowe m hyla się rozprawa przeciwko re- pierwotn:l. redakcja oferty, na sku wybudow::un:lOm elektrowni na Du- daktorow,1 "Myśli Niepodl:egłej", tek zabiegów zw;.ą,ze1;:ów przemysło naUcu, obowJ:pku wybudo,wnia in- p. Adamowi N!emojewskiemu, za wych, zegrupow,amych w Lewiata- nych el€Mrowni - Ha'l'l'hua.tl na artykuł "Tchórz, czy intrygant".

. l ł . - Z' t sl'cbie n.'", bl'el'z". P. Nlemojewskl powołał świadków 1ue, u eg'3, zmUl,rue. m\a,na a, a· _ - , ^{v "}

rl>.czej ogl'lilliczen:e polega na tam, D1:1 małych elektrowni, ro~porzą z pośród dZdenikarzy, obecnych na itI HaTI'i!ll~Hl mial jakoby ,,·ryrazj6 dzaJących niewieJki.ami s;'eoiallii, uroczystości.

zgodę, by p~'zeze tereny, oddane mu po'prawk.a., o której mowa pnynie.. Pierwszy z nich, redalctor odp/)- do ekspooycji pr~e<..hodz.iły rÓWD)2ż sie z.na'Clz,ne korzyfci, umoiEi\vi im wiedzlatuy "Przeglądu W~~ro,rne­

i przewody inuyeb prwo.aięhiOfJ:.i1tw bowi'l:il1 wymianę prą,h l wzajE>. go", p. Magnuski, zeznał, ze slo- t:lektryfikacy,inych, Był to spór nln;e zasiadan:;<c bez ja.kiegokolwiek ,wami płk. l\faiesnwsldego uczuł bardziej ak:l.demicki, niż l'zeczoy,y, pośrednictwa. Z do1)rodziej'3t,wa, te się, dctknięt~, . że led.nak. incydent gdyż według z.dania k.oresponden- ^0-0 skorzy;'i!taja w pienvszym rze. 2:08,8ł na młe,tSCU zlikWidowany.

ta, nie znn.jcliz'e siQ pra.wdopodob-

dzu' e

kopn,lni'O' zeagłęb:ia dą.browski~ P. Witold Giełźyńskd, preies SYn JJie taka. firma, która byłaby ^IV sta. f'CI, k1'6. ;Ich wspólno't:. interesów, dyltatu Dziennikarzy Warszaw-

~n~ft!",~~"'!!\ł"'ł\)jii)d"'" -~~

uje przeeprowaclzh\ kaible dla prądu ,'\, nieraz cl,aJszy ro.zw6j, zaleŻinym .. _ .... _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ o wyl:iQ.ldom lla;pilęc:1U wzdluż naD- byw:1 CcZ(sto od możności wymia,ny

AngliCY

^oPuścili

gól słabo zaludnionych terenów, o t. zw. rezerw elektrycznych.

hjętycb

^{projektom ko.}noe!SU<lllarju- Komercjalnie Zm.l111la ta. nie po-

Wiesbaden·

sza. winu'\. odbić się nieKol'zylStnie na,

Przeez wprowv.dzeniJe tego ogr.1- intere"ach koncesjonarjusza, a,

I!iozen1a., traci H:tt'r)mau, właści- wprow!1.dzała,by raczej pew:len mo·

wie bior~c, iedynie monopol na. bu ment uuiezillileżnienia. się od skut-

dawę przewodów da.Iekobidnvch, k6w e~ventualnej hegeomoon.j1 na.

podozas ~y fstotlll.l. tresć jego fUli I tEm polu

WIESBADEN, 12 grudn.ia. - (PAT.) - Okupacyjne wojska angielskie opuściły Wiesbaden ostateczn'ie. Oddziały francuskie

oddały odjeżdżającym honory wojskowe.

oS.8tb

^uczynią to soejaldemo{;:raci J"'7J'

i~łkitb na.tbIiższyeh wvborat'h

~kich, oświadczył, Ze sprawa uro-

czystości w Mostach Wielkich by-

la fO.zpatrywana na specjalnem po- pożyczki

dla Austrji

poEiedzeniu zarządu Synd. DZienni' WIEDEŃ • . . karzy, który przepl'owadził szczegó " 12 grudnla. ~AW) ł d hod te P t GleI Profeso'r UUlwersvtetu wledf'n'

.o~e oc, zen. .oza em p. . - skiego, Redlich, 'bawiący ob('{;.

zynski 6sW'ladc~ł, ze o incydenCIe nie w Ameryce, otrzym'a! od opowiadał mu obecny na kanclerza Schohera misję wy.

uroczystości b. wspógi:l"acownik jednania zaliczki na więks,zą po-

"Epoki", p. Cleszkowski, który jed I życzkę zagraniczną. Zaliczkn ta nak, gdy

spra~a przybrała I'oważ-I

^v.

.ynieśćbv miała

25 miljonów

~~ej",zy cbrót, Z/!.przeczył poprzed- dolarów. O większą sumę c.hwi.

óim zeznaniom, nł~ chcąc Się nara- lowo trud.no się kusić, howiem

żać

na

utratę moil!woścl

zarobku. . austrjacKic -

1-

^jak

^informują

obecny ^sfery

^rządowe

Ulo:mp,n.ł

W dalszym ~Iągu 7..eznawah:

I

n~ rynkach pienl.ężnych ~tanów współpracownik "Kurirera Wa1"- Z.I,ed!'iwzonydl T ,.1(': sprzYJa tego szawskiego", p. Podowski, współ- rodzaju ofe'rtoUl

pracownik "Gazety Polskiej", p.

Wojnicz, oraz referent prasowy komendant poHcJi nadltomłsarz Sze

ryński.

Kulminacyjnym punktem spra-, wy tyła konfrontacja między płk.

~l!';'~;;~"*'I't»

SiostrzBnlec NOrU&1fUI

zastrzelił się, leżąc

w Miku z

kochanką Jagrym - Maleszewsklm, a p. Po- NOWY JORK, 12grudllj~ . _

dowskim. .

I

W mieszkaniu znanego antykwa

P. Podowski stanowczo potwier- r.iu~za, Stanle~a Mortiu;tera₁ Z!\.Il dzał dokładność słów obraźJłwych, lezl,ono zwłok1 22-IetnI/~go SIO' wypowiedzianych przez komendan-^I strzcI~ca słynnego muJtin:dljone- ta po.licji pod adresem dziennikv- r~ PleponŁa MOI:ga,~a. StOStfo1":

d . tł' oh' b DJ.f'C ten, llazwli;klem Henn

l'zy, g yz zano owa !,e s le ar: Grew ._ Cl'osby, znalezionv zoo dzo szczegółowo. Płk. Maleszewskl słał w łóżku, 'w sypialni l\Torti.

~ sw~j

strony

zeznał~ że

cytowane

I

mera w pozie

leżq-cej. Zmarły

je zdanie brzmiało, nie "policja umie dną ręką obejmował leżl'jcą ~.

biić i bić będzie", lecż "umie ra- bok niego kobietę, znaną przed

bić ro1Jlć będzie". stawidelkę towarzystwa bosfol^l Prokurator w swelll przemówie-

niu nie domagał się kary wię~ie­

nia dla oslmrionego. ale żądał u-·

karania Za nieoględność.

Po dłuższej przerwie sąd ogłOS1ł

wyrok, mccą którego redaktor NIe- mojewsJtt skazany został na 200

zł. grzywny.

S'kiego, w drugiej - kurczo\vl'

ściskał rewolwer.

Podłożem dramatu jest j:ł!w·

hy niemożność ,zawar·c1a milI·

żeństwa miedzy Cros'bym a ic.\?/'

kochanką·

Mort1mer, na prośb('

ero",

by'ego, odstąpił mu mies1'kani ..

tylko ,na tedną no-

Konduriotis

prezydent Grecji, ustąpił

ze swego stanowiska.

Kaz. KUCZBWski

••

Po ostatnich demonstracjach studenckich w Czechosłowacji

z a i m r zr ^{en' a}

lekarstwem na kryz,s a sarrka --

intelige (ii, ied,nem

Praga Czeska, w grudniu. 1 byśmy ,nawet jeszcze raz tylp' cji i wskazujących na drogi, ja· tę i zdolności. nic nic nowstrz\, . Redaktor nlem:eckiego dz:eu· wybudowali uniwersytetów, lo I klemi !lależy kroozyć, by złl'mu ma przed studjami. ' nlka "Prager Tageblatt", kto. y cała masa tych zagadnIeń nIe zaradzIć. Ostatnie zajścia 1 de- Bardziej może racjonalll~m ostatniv pracuje nad lllonogl'd' będzie rozwiązana. Tu ,iedn.o monstracje na ulllwersytetach byłoby szukanie ź'ródła obl!cue- f ją prezydenta republiki '-H,' tylko pomoże: musimy tę czę~~

I

tutejszych rzucają jasne ś",ia· go fatalnego położenia CKOllU- chosłowackie,i, p. Massarykl\ młodzieży. nienada rqca alf! do tło na stosunki, panuJące w Ol" micznego inter'genc

ti

w zbyt zo~tał w tych dniach przyjęty

I

studjów, skierować nil innp 1>0 ganhacji samych stud.i6w 1 dtugi m okresie studjów. OJal.'~

plzez niego na audjecji, pod- la prac\. wskazują na okropne położenie go np. lekarz po ukońc7.elllu ^U·

c/:as której rozmowa potocnta

I

Oczvwiscie. trudncm iest, by ekonomiczne intel1gencji, która n.iwcrsytetu nie morze dclrzy·

się na temat zaprowadzenia w n.auczyciele mogIi wszystk;rh I po ukończen:u uniwersytetu mać kroku i!a Dolu ekonnullcz- C?l:'chosłowacji "numerus cIa· uozniów dokładnie ocenić i sIda wstępuje w życie. nem zwyczajne:1lU nawet robot

u.;; u s" i na terna. ostatnich sy(kować ich zdohośd - alei \-Vykluczenie cudzoziemców n;!wW:? Dlatego, że mUs.1 011 1HZ

zajść

na tutejszych unil.wersyte.! nie

należy twierdzić, że

^{w tym I} z uniwersytetu tylko w mini. pOdCi!aS studiów szkolnych.

Ił

i hl,ch. Byłoby l'\zeczą potądaną,' k:erunku nic sie nie d3 "clzła

I

majnej mierze przyczyni się do późnIej Ul.iw{!l'sVleckich, stracIĆ by wszyscy studenci w Pol.;ce lać. naprawy tv ch stosunków l na masę czasu na diw:gume ze so·

pn:€czytali sobie te słowa i do-I "Numerus clausus" Jest jedy fałszywej drodze znajdują sie hą balastu nallkowego. dla zy- wiedzieli się z nich, jakiem; dro nie śTodk!em mechanicznym i ci, któTZY żl'1dają zaprowndze- cia n:epotrzcbnego, Ten u.alS

uwolniony z

więzienia gumi należy kroczyć, gdy "lę o!atego też niesłusznem żada- n'a .. numeru') clausus". Rów· jest praktvczn'c slraconv. '1\1·

dąży do naprawy stosunków. nlem nie-których czynniJ,ów, n.leż na fałszywej drodze są ci ^I ko reforma sz;{lilnictw:l. a spe·

Z 'Varszawy donDszą:·, , Oto ośw~adczenie prezvdf'nh OstatTIle wypadki były tylko którzy przez przcdłużen!e okre ^I cjaln1e . średniego, P{)t~:('zon;l l

'Wczoraj został zwoln'ony l i l\l~ssaryka (s1r<:szCizone JUŻ wyjątkowe i przejścio'.ve -- su stud-iów l t{~msamcrn przCI1.₁ racjoraInem up?rządkowanil'tn wir:zienia Kazimierz Kucz.ewski, PIZPZ nas w kró~klej depeszv!. ~rzez. planową. reo~gan;z~~ję zupełne ?gnębienie proletal)atu lllelo~ly nauCizallla na ~I1hv('r.

po 3-ty"'odniowym w niem jX)by .,Mamy

obe~U1e cały szer.~~

sredmego szkolnIctwa 1 stud.Jow sflldenck' ego

chcą

polepszvc do I sytcc.e da nam w !lllm e bez

. K' t> kl' b ł l' 1'0 ' h'rlz[, którzy studjują nadarf.'lll w\'ższych potrafimy w pr.l)' le stud.iu.i"~ych, Po!{lad ten iu? w7.ględną pop'rawę stosunków

Cle, _{. ,} uczews y uw ęz ny

I

_{r.1t, nh::}

.

_mając

.

d o teg'j za nyc . d h S7. ł ś' ł ocd 7 emu zaDa b' " :pt' W 'za1ozen'U . . . aso~.1a l ny, pozwo l' 1 c onollllcznyc k . l ' l ! mo' aosc sz ż·· I ao .lak WIadomo, z powodu umowv I kw,.1ifikacji an.i powalan' :i we·

I

^W ostatnim tygodniu w pra· tylko kształc:ć się zamożnie j- chctnej rywalizacji na ka7,dem zbiorowej z pracownikami war· wn(:lrznego. Tacy ludzi> p l' ,sie czesk!ej jak i niem!eckiei u· szym: w praktyce życiowp.j nic Dolu Drucv

szawskiej powiatD\yej Kasy Cho win.Dl siedzieć w domu : "r~el), kazał s;ę ~a:y szerer;r arlvku· h('dJ~re to jednak. sukc;-sem

I

^{J ... J.}

Tych. t .... ~<. na innem polu Dobr. r,' tów, omaw1aJl!cych obecre !Jo, gdvz nawet tych nleZ3mozn\'ch •••••••••••••• 0 . . . .

H k i rtobry robotnik ]f

s:

mi łożenie ekonomiezne inteligen· którzy jednak będq m'eli ocho-

PO

^i'ł·sk

do redak"i.-

^{51 lkr,)ć m:lszvm.} aniżrii 7.łV .!d _ _ '. _ _ "SĄ;M ... " _ _ • j!Bili'. , 10

J_, _ _

*".I • • '~~

U "I w "dL Ludzie wwbralają Sil

Wzorem Hellady.

rzucony przez okno

bic. że oraca um~ słow!\ nIe jest POZNA~, 12 grudnia. (A. W ) pracą 1 garną się do n!ej masa

mi ehcac zdobyć sił~ i pienią Poseł dr. Michałkiewicz, redak· dze bez pracy.

Dziś

I dni

nasfępnych

f PIBrwsz, raz

Ul łiodz'

r

tal' "Piasta Wielkopolskiego", .T Post stanowczo za dużo stu·

zawiadomił policję, iż jak:ś nie, djujących, a najlepSllym dowo' wiadomy sprawca rzucił pr1.e21 op.m tego jest cały szereg wege okno do lokalu redakcji jakiś 'ł~.ą~~ch adwokatów. lekarzy

pocisk, Dobra praca umysłowa wv-

Pol)cja wszczęła dochodzenie maga tego samego po§wi,<cenia, co praca fizycroa - ludzie jed

Przepiąkny

film, przepojony

łz8t

i

sentymentem, pełen subtelności

i poezji

Wydawałoby się paradoksem,

że my, szczycący się mianem ludzi XX-go wieku. nie o·

siągnęliśmy pod wieloma wzg-Ię'

dami wysokiego poziomu kultu- ry starożytnych Helieńczyków.

W słonecznej, pokrvtei pasami gór Helladzie, żywiono głębo~

szczerv podziw dla piękna fi·

zycznego człowieka. W wspa-

niałych rzeźbach Lizypa, przed,

stawiających zapaśników ociera-

jących pot, przekazali nam sta-

rożytni Hellenowie, niemal bo- ski kult zdrowia i świadomoś6

roli, iaką posiada skóra dla na·

szego organizmu. Owa dbałoś6

o skór ę, przez którą organizm nasz oddycha i wydziela zuży­

te materie, powoli rozwija się wśród naszego społeczeństwa, a miast dawnych olejków, w po- wszech nem użyciu są znane szerokiemu ogólowi, świetne

preparaty kosmetyczne "Cazi- mi·^t• Stosując się do llJ:ljnow- szych zdobyczy hygjeny, sp<!- rządzono mydło "Lady Cazimi • którego obfita piana, mająca konsystencję kremu, oczyszcza

skórę z wszelkich wvdzielin i brudu, nadając jej gładkość i mat. Przykrą dla oka chropo-

watość, zmarszczki, łuszczenie

Zapo ^• ISI mnie ...

Petkiewicz bez

poważnej ltol1kurencjj

Jak d'O,noszą z HelsiI.gsforsu, a- ni Lall'Wa, ani Loukola nie madą

zamiaru wyjechać do Ameryki, by

nak ucieka ią od ciężkie.f prar.y i od fizycznej, i od umysłowej.

Musimy naszą młodz!ei "N tl"tl

sposób wychować, by nie wsty·

dlliła

"le

ona żadne( placy" ..

A teraz Co do demonstracji studenckich:

Dramat dwojga

młodych

serc.

1fistrzowska

reżyserja

JAMES CRUZE.

Role

główne kreują:

wziąć uaz,:lał w a,merykallskich mi-

~tr70st\Va(,h lekkoatletycznych w

"Ci ~łodzi ludZIe ma.fą racJę, gdy tW1erdzą, że zabudowania uniwc-rsyteckie im nie wystar-

czają - to jest prawda. Ale rlo haJi, w których weźm]e u.dział Pet- tego są powołani panowie PlO' l;.iewir,z. Ponieważ ^iM francuz, Sera.

Martin, odmówił udz1a.łu w tej im-

fesorowie, którzy o to dbać po- winuj, do tego'są posłowIe i se natmzy, do tego jest rz,ąd­

Józefi a Bunn

Iłłt:ardo (orlfz

William HaiD~1

pre7Jle, przeto zawody amerylmń- krótko mówiąc _ )lOI.JTYKA

Specjalna ilustracja muzyczna pod bat. Sz. Bajgelmana W programie muzycznym najnowsze szlagierv skie w haU zapowiadają się mniej KULTURALNA!

iut~resująco. Ze z.naroych zawodni- ków będ'l prawdopodobrue staT'to-

Wite jedyn''C Ritola i Punc.

Cały problem "numerus cIa·

usus" jest bez'pośrednio zwiąla ny z ogólną reformą szkolnic·

twa i reformą rzeczywistą. Gdy

Smierc ^{w płonącym samolocie}

;uassa::lX,

na lotnisku

wojsł<owem

w Lidzie

Telefonują z Wilna:

Na lotnisku wojskowe,m w L1~

Napa na ^ż,dów

w

wiedeńskiej

kawiarni

dz1e wydarzyła się wczoraj wstrzą-

WIEDEŃ, 12 grudnia. (AW.) w pałki gumowe, krzycza('~ sająca katastrefa lotnicza. Z lotni- 'V kawiarni .,Productenbiirsj;O" "Precz

z

żydami". ska wysltartował samolo~ Spa,d z ,zgromadziła się wczoraj wie Napastnicy wzniecili popłoch 5 pułku lotniczego, pilotowan~

czór

większa

^grupa sjonistów w kawiarni,

bijąc znajdujących I

przez

sierżanta Bronisława ĆwiklIn

dla omówienia sDrawy Halsma-J

S1ę

w niej

gości.

Kilku poturbO'\ ski ego, z mechanikiem plutoOllowym

na. wanych zostało tak ciężko, iż Dworczaniklem.

Okolo godziny ~2-e) w nocy

I

^wezw~no na miejsce karetki po. '-Przy pyerwszem okrążaniu lotni- wp~dła do ka'::larn¹ • grupa

I

gotowla ratunkowego. ska motor prZleStał działać. Z wy-

,helmwehrowców , uzbr~Jonych . E-okośd 50 metrów aparat spadł

Kabaret 17·lelnich

pi(}l1owo na zt~ntię, ulegJaj~ zu ..

pełnemu rozbiCilu.

Przy zderzeniu z ziemią pękły

Publiczność berlińsk2[l gwałtownie

protestuje

zbiorniki, zaWilerające 300 litrów I!ie bezwstydny, iż publiczność benzyny.

BERLIN, 12 grudnia. (A W.). - Otwarto tutaj t. zw. "Kabaret 17- letnich". Personel artystyczny skła

da się z młodzi;eży od 15 do 17 lat - płci obojga, uczęszczającej do

fiZkół średnich. Program plerw ...

MYch w:vstenów był &Ak . - J - -

berlińska gwał)townle zapro~t~ I

W jednej chwd1i samolot

stanął

wała przeciw temu. w płomieni:cwh. Uczni śwIadkowie Miało mi~Jsce wiele zgłoszeń do

policji Q zamknięcie omawianego lokalu rozrywkowego.

katastrofy rzucił się ku płonącemu

samolotowI, ale buchające płomie­

nie un1emoiliwiły akcję ratownl-

mecha- się, usuniemy, stosując "Lady Zdołano urah>wać tylko Cream Cazimi", który zmiękcza- lIlka Dwcrcz.aniczka, który zdołał iąc nabłonek skóry, udelikatnia wyczolgać się z płomieni i zemdlał cerę i czyni ją bielszą i śwież­

o klIka kroków od płonącego apa- szą. Przed szkodliwymi wpły.

ratu. wami atmosferycznymi cienka

Pilot sierżant ĆwUtilński próbo- warstewka wspomnianego kra- wał również wycZ'.Qłgać się z samo- mu jest tarczą, pod którą chro·

niąc naszą cerę przed wiatrem, lotu, ale złamane obie nogi unie- mrożem, deszezem lub upałem, mQiJiwiły mu to i w oczach kole- dajemv jednocześnie doskanały gów, którzy nie mogli mu nic po- podkład pod znany ze swej do- móc, zginął w ogniu. broci, miłych woni i bogatej

Po 10 minutach z somolotu po_ skali odcieni, puder ,.Lady Ca- zimi" • Wyrabiany wyłącznie ze został tylko czarny szkielet. sproszkowanych, tartych roślin, Zwłoki sierż, ĆwikUńs.kE;3go zo- stał się faworytem wytwornych staly zupełnie zwęglone. pań, gdyż lekki pyłek pudru, Ćwiklińsk3 m~ł 15 b. m. obcho- pochłaniając nadmiar tłuszczu

dzić uroczystość 10-cia swej służby i pot, czyni cerę matową i de-

lotniczef_ likatną. Troskliwa dbałość o

U t h ik Siln1e skórę nagrodzona zostaje zdro' ra owanego mec ~l1ł a, wiem i siłą naszego organizmu.

po~arzonego, z wybltem Jednem i wzorem starożytnej Hellady oktem, umieszczono w sZPitalU'1 poprzez pi~kno fizyczna prowE Stan le.2:o jest bardzo irroźIlY. <hi droza do kultu1:Y '

Codzienny dodatek powieściow,l} do Nr. 310 "Głosu Porannego" z dnia 13 grudnia 1929 roku. lvr. 16.

. . .fil'

KA

POWIEŚĆ SENSACYJNA Z ^ŻYCIA WIELKIEGO MIASTA V. WILLIAMSA

(Ciąg dalszy). jak,i~ czas starJłem sit' ",.,nówić sąg rwpaczy. GeQll'g odpo~·.~· Sięgnął po kapelusz, 1dący sklepem sŁał wysoki mężczyzna SZClzęśhvy Mandertou.! sobie, że w:dzę wyraźnie w lÓ^J d~.jał Boutotowi. Jla krześle. w szarem ubraniu i przyglqdał (Roulot westchnął). Zawsze pc- mozajkowy, który nasz dobry - Pan rzek t, te pani Cran· -- Dokąd pan idzie? - ~fJY' S1t~ wystawie. Pewno jt\kiś kli·

w;en siebie. Kiedyś też byłem Mandcrton stara się złożyć t more m6w:ła przed śmtercią o tał adwokat. jE'llt, a interes nie idzie 'za do- łnki. Wiedziałem wszystko od wielu porozrzucanych kawałec7 tej kanapie? Boulot, stojący Jut. lluy hl·ze ...

razu na początku poszukiwafl 7 k6w. Ale nagle poczułem, ZI' - Tak, w o-!ltatn.ł~j chwili t::l tlrzwiach, odwrócił S'lę, Brat pani Amschcl wysz~dł przekl:nałell1 starych panuw '} wzór staje się niewyraźn.y CIa... _ Td~ szukać tej pn:yczynv_t na ulic~.

ministerstwa, któr>zy SWl'll1i ~wlHtło się zepsuło, dm} za!>ło- - Co powiedziała dokrad- Tl7ckł z naciskiem. - Dz:iel1dobry pantl,-1'7.ckł wątpliwościami i wieczneml 11 uH sł011ce, tajemn=czy cieI1, ,tó nie? grzecznie. - ł ... adny d7.ieIl d,ztŚ pomnieni.ami nakłaniali do n· ry chodzi tu i owdzie, zaciem- - Tylko dwa słowa: żółta ka ROZDZIAŁ XliI. bGdzie. :\lam nadzieję, źe b~dę

t . , "" I ł l' B ^{l ' .} b tł' P d b t' ł

l

FanI' Amschel, nie chc~c po- . ł

s roznos".. s uszn e. ow em. Imając o razy ^90WS a c w moim napa. o o no ^{DOW OlZV} a e . "I 111 Ja przyjemność gprzedania gdy llrzędnlcy . nlaJ^{'ą J'ak:es'} . ' ^fał umys e. es ^{'1 J t t} <' cos a r ' ^' t k dalek'e dwa ra zy. Lostac sama w swym sklepIe ' panu czegoś 'z mego sklepu!

d f ^{ze 'e ó . l t . yt T d'} udała się do swel!,.o brat1ł. k16·

szywe po e. r nI, w Ivczas go i nlCUC lWy nego, ze p am - o zlwne. . Może pan wejdzie... Czy potrze

W szys o prz tk

epadł

o. ^{Z W1} e ^kI el~l Slę ^{' .} sIe le, czy na s ar'lR>c mOJa ^{b' t ,_l:"} - ^B ra pans l ^{t 'k'} ł>l'ZypUS.lC1.'a. ^{ly również handlowa! mebIri-} bu.ie pa,n mehli biurowych'! O to _SIę · zm·en ; l' a, a Ja Jes • • t ero s t a· f antaz.1a . ' nIe zaczyna b k , . ry a'.;. ze panł . C ranmore w osłatnJt: . h 1ni. Brat pani Am5IChd mIał ile tak, to mogę panu ofiaro·

NI' ^{1'ę "M' •} d b P 'ed' ł . , I Al

to

h ' l l . ' d t trzydzieści lat l' b".·t IJt?ystoJ"

ry. e oz)"n ^7. I'o"'y 7.~l llVC

I

^OwI zla em: elen e l'~ c ^W1 ae ^l swego zvcla !lą z[ a, ^{. T ·} "wać coś doskonałego: sekreta·

przypuszczet'i. Badam. Dotycb". deń, to coś jeszcze słab~ze~o, że znajduje s>iG w ~wf)hn pako nym męźczyzną: mial gJadkil~ n:vk z dębowego drzewa z 'Lam

czas, w danym wypadku, CZUJr

I

^to

^jakiś

'lliewidzlalny

,pływ

^ju... ciemne

włosy

i

mię·kkie

czarne kiem yale, prawie nowy ... i jaJ;

się, jak człowiek, któ'l'y stol A"a który zdaje się formowaĆ cz~rn. O ile znałem moją hrato· oczy. Stał już daleko poza ltJIl Łaniol Prawie darmo. A mOZG wysoktm murem...

Całe

tyC'.le

ności

wszystkich,

mających

^cot

wą,

a

znałem ją

bardzo do" uYllsk,iem gheltem. W siosun·

życzy

pan sobie mebli

d~)

mieL spędziłem na obserwowaniu t wspólnego z tem mo-rderstwem ITrze, .iej ostatnie słowa l myśli kach z młodymi lcmdyń.czy~!ł- szkanła? Mam teZ rOlmaite:

badani najrozmaltSlZych prz"- P"tam J się sieb:e, mÓJ' bIedA)' poŚ\vięconeby były tń"zow!. .mi .nabrał zamiłowan.ia . do IIpor w!opunla e ... . ł stępstw. Wyciągałem wniosko ~ prz~·.ł·acielu, czem może być ten Bardzo go kochała. O ile rli.e. I to~v, wyśc1gów ^l ringu bok, !f(;r"

., k fI Obcy odsunął go beL sło\\·[J

niezwykle drobnych detali. de-ń, który tak zaciemnił two· czywi.śde mówiła o zółtt~J' kana' s lego. andlowuł mebtaml, Ił' na strouę i wS'zedl do skh'pu. Wkoń-cu człowiek nab~era wprn je szczęście. pie, musiała mieć do tego baT Ile pozałem prowadlił jak!c~ "1\..

. k ht k . k' - Czy tu mieszka pani Am·

wy i czuje ślady mordercy. Ale - Na miłość hoską, -- wyją· rłzo ważny powód. Mote

bvro

Jemn¹cze onszae y. UplCC le

d . ' J lk . kt' schel'! - spytał.

muszę przyznać, :ze lllecz~~to kal Cranmore Iz{łławionY~\l glo- to coo. 00, tak jllk ta ka.napa 'z po e.rrza,~y~!. oso maml, -o roarzał mi się wypadek, ^do te· sem, - proszę mówić wyraź- miało związek ^1. iej I'Irteszło. rzy pO.lawlah. Slę nocą w jego go stopnia nIeposiadają.cy zad- niej! Niech pan powie, co pan ścill. małym POk01'ku, za sklepem.

negQ p1l1Jlktu zaczepiewa. lak ma na myśli...1 Francuz lZ"erwał się i !pol1~ar Z ołówkiem w ręku i bronto ninteJszy. Boulot wzruszył ramtona.m; i uważnie na adwokata: wym melonikiem lWl głowIe,

Handlarz znuu~yl (}{'"y. /.1.1' wsze oba wiał się policji, i roz·

kazujący, władoxy ton niezn.·

jomego napędził mu strachn.

- Dlaczego? - wyjąkl\ł.

Potrząsnął niepewnre głową potrząsnął głową. _ Co pan mówi? stał pochylony nad gazetą, roz·

i skręc1ł nowego papl erosa. Innym razem, drogi przy]a- __ Ta Młła kanapa, __ o. lożOll1ą na wysokim pulpicie, - Byłem w jej sklep h , ale Obaj bracia milczeli. Czuli: ci-eJu. Obawiam się, że ten sta· §wiadczył Georg spokojnie, _ stojącym przy drzwiach i stu- jest zamknięty i ludzie 1. sn ... icd fe słowa jego były głośnem my ty ~adu~a B()ulot już. za duto jest jed}"llym przedmiofem,

00

dło~ał z z.ainleresowaniem wy niego domu powiedzieli mi. 1.f ŚJeni.em, którego nie tUlfeży pO~Iedzlat. Proszę, mech pan ry Cannen przywiozła z soba t nl~t ~yśclg6w konnych. Co- pani Amschel mieszka u pa UIl

przerywaf, mntt.e nie pyta, muszę sam wszy Noweg.o Jorku... d~ennle IZrana było to je.ogo Pan ,jest jej bratem"

... C.zasa.mi. - zaC/tą! zn6w stko .TOzt>lątać. l niech pan. -po- _ Z NQwego Jorku! _

in)'

pIerwszą czyn~ośc!ą. Tego ran.- - Tak, jestem nim.

Boulot, patrząc w dat fiwem! myśl! o tern, że niema ludz1 nte knął Bowot zdeueTwowan •• _ ka był w specjalnIe dobrym hu

błękltne~i

^{oCzyma, - siedzi sit: omylnych. Z} Nowego Jorku, m6wi

p:~'f m~rze.

^Wypadki

po~rzednip.go

daż? W1dxiałem ^{- Mr. Issy Soket.} napis na ^nwp! skle-^{li IV-} pie. Niech pan powIe siottue.

że chcę z nią pomówić.

przYOknIe i czyta, nie zwraca- Spojrz~ł na t6łtą ka~p~. na _ Tak. Pan chyba wie, te dnta. wy~obyły na ŚWIatło ,tego caJąc uwa'gI ^lIla to, co sIę dZJe· let6'rej nIedawno temu sIerlxLała pnzed wo.iną tam ID'if'slk~~ła. rodZln~, :1 ser{!e ,kupca skakało je dookoła. Nagle człowiek u· Dotorel>. _ Tak, wiem, wiem. Ale co z radoO.!>cJ jlekroc wzrok jego pa śW1adamia sobIe, iż pows'~ła. - To jest ta kauapa, o ktt'i· jesz.cze wie pan o tej kanapl~" d~f ~a fotografję siostry, .która jakaś przeszkoda i t-raci wątek rej przed śmiercią mówiła pam _ wldn]ała na czołowem miejscu

- Czy to ma ^coś wspMllegc z polic.lą?

Podnosi oczy, aby

zobaczyć,

co Cranmme,

nieprawdaż? Piękn.y

. -:- C.annen

przv"Wlazvwała

^(\0 we w&zystkich gazetach,

wśród

Nieznajomy

uśmIechnął

^sip,.

,tę stało. COŚ stan~ło

w

jw!e-j

^{mebel. . nIe,}

WIelką wagę

i

nazywała i~

opisu dokonanego morderstwa.

ukazując białe,

zdrowe

z~by.

de i

rzucało

ciell na

książkę.

Jim

siedział milc-Ląco

); twa·

s~oi~

posag'iem. Opowiad:tlu

Dźwięk ciężkich

krokow - RaC1Zej niel odIlek!

l

mtkId" . . . .

I .

Tak jest teraz ze mną. Przez ną UKrytą w dłoniach, jak po· • e ys, .ze, oJcIec Je;J otrz:y' przed domem wyrwał go z kon żartobhwie.

~--,.,-- ._~_~=«;f

...

^.,...~_

... '"

<!UI!l'Ift mał .rą od JakIegoś r.h'11czyka. templacji. Podniósł głowę. Pr.zed ^{(d. c. P.)}

lwn ^Y[HIf~

^{Jako młoda} dziewczvna spala na niej i kanapa stała Ilaw~ze w jej atelier: bardzo ją lubiła

Przypominasz sobie, Jim '!

WA WIC WA R D

llczucie, jakby jeszcze na niej ^{-Gdy na nią oatrze blUll} leżała, - odpowiedział z hole

w dramacie

zmysłowym

PO SY MllOSN J

Dramat

pięknej

angielki,

przeżywają­

cej

w

stolicy

Wągier

pierwszy romans.

Piękne zdj~oia.

Dunaju i jego

wybr..Geży.

ścią Cranmore. MusiSl7. tę kanapę zabrać, GrorfZ. nie DlO

gę mieść .iej widoku.

Boulot przyglądał sie uwa.~.

nie szerokiej, niskiej kanapie:

obiteJ pięknym, żółtym jedW,D.

biern.

- Pan mówlł przed chw1łą. pan~e Boulot, o osobliwym

wpływie czegoś na wszystkie o·

so.hy, maJące coś wspólnego 'z

tym ciemnym dramatem; to· na ,prowadza mnie na myśl: ('.Izy

I jakaś n:eznana nam przyczyna

\nie spowodm ... ·ała ostatn1('h

słów biednej Carmen ...

BonIot, patrząc uwatnle oa Georga, pocierał nos palcem.

- Mój przyjacielu, - rzekł

~pokojnie - zdaje m! się, tp ."

;' "H"'l

r ',.: ,

1:\ ". ~;).jjprato· .. ·:I~.

I

^{Ale tl'UiiL__ •}

Pierwszy

Dźwiękowy ~(inom

Teatr w

uSPLENDID"

Narutowicza 20. Narutowicza 20.

. . . I _ _ _ , _ _ . . . _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ ~

8942

Dziś i dni nasteDnvch!

Koncert gry dwóch znakomitych

^śpiewaków

iako "IPIBUJIUl\CY - B ,łal\ZEłł"

U MU

W operze .: CRV1U.ERU\ RUSTICIUtA"

Film

wyświetlany na

aparatach

światowe.i sław\'

firmy WESTERN ElECTRIC COMPANY

seansów o godz. 5.45, 7.45

^l

10