Stanisław Królikowski
Wspomnienie pośmiertne : Adwokat
dr Tadeusz Rachwał
Palestra 21/8-9(236-237), 84-85
84 W spom nienia pośm iertn e N r 8-9 (236-237)
W oyzbun A ndrzej, 38. W oyzbun O lgierd, 39. Z aborow ski A ntoni, 40. Z ab o ro w sk i Z bigniew , 41. Z agórski S te f a n .18
18 L is ta z o s ta ła z e s ta w io n a n a p o d sta w ie p ro to k o łó w e g z a m in a c y jn y c h , z a ś w ia d c z e ń i s p r a w o z d a ń z a w a rty c h w A A N , 141/1, 7, 12, 13, 22 i 23 (d o k u m . n ie s k a t.); L is ta w r a z z c a łą p r a c ą , d z ię k i u p rz e jm o śc i, b y ła k o n s u lto w a n a z m g re m T e o file m M a tk o w sk im i in ż. A n d r z e je m W o y z b u n e m .
ł f S P O M i l / I F A i l / l
P O Ś M I E R T N E
A d w o k a t d r Tadeu sz R ach w ał
W d n iu 17 lutego 1977 r. zm arł nagle w K ry n icy ad w o k a t d r T adeusz R achw ał. S y lw etk a Z m arłego by ła p rzez w iele la t n ieodłącznym elem en tem społeczeństw a t e go uzdrow iska. B ył to je d en z niew ielu adw okatów , k tó re m u ze w zględu n a sta n jego zdrow ia zezw olono n a p row adzenie k an c elarii in d y w id u a ln ej w K ry n icy (nie było ta m i n ie m a do dziś zespołu adw okackiego).
U rodzony w 1900 r. w S kaw in ie koło K ra k o w a w rodzinie u rzę d n ik a sądow ego, szkoły niższe i śred n ie ukończył w B ochni, a n astęp n ie stu d io w a ł n a U n iw e rsy te cie Jag iello ń sk im w K rak o w ie, gdzie w 1923 r. uzy sk ał sto p ień d o k to ra p ra w . Po odbyciu aplik acji sądow ej w Sądzie A pelacyjnym w K rak o w ie zo stał w 1928 r. sędzią S ąd u G rodzkiego w M uszynie, a w ro k u 1930 — naczelnikiem tegoż Sądu.
Do w ybuchu II w o jn y św iatow ej był sędzią w M uszynie. W okresie la t 1940— 1943 prow adził k a n c e la rię adw okacką w T arnobrzegu, a n astęp n ie z pow odu zde- k o n sp iro w an ia jego b ra ta , m a jo ra W P S tefan a R achw ała, szefa O kręgu A K w K ra kow ie, m usiał się na raz ie u k ry w a ć i po ¡pewnym czasie p rzeniósł się do W a rsz a wy, gdzie p rac o w a ł w p ry w a tn e j firm ie.
Po w yzw oleniu p ia sto w ał w e w ładzach P o lsk i L udow ej w iele odpow iedzialnych stan o w isk : początkow o w M in isterstw ie P rzem y słu i H an d lu , a n a stę p n ie ja k o d y re k to r B iu ra Z ao p a trze n ia W ojska. Od 1.IV.1946 r. b y ł d y re k to re m S e k re ta ria tu R adziecko-P olskiej K om isji m ieszanej d/s R e p atria cji, a od 1.VI.1947 r. — D ele g atem Rządu d/s R ew in d y k ac ji M ienia C zechosłow ackiego w Polsce. W czerw cu 1949 r. został w ysłany do B erlin a ja k o zastępca Szefa P rz ed sta w icielstw a H an d lo w ego w B erlinie, skąd w ró cił po ro k u i na w łasn ą p ro śb ę zw olnił się ze służby pań stw o w ej, w ra c a ją c do ad w o k a tu ry . W lipcu 1952 o tw orzył k a n c e la rię ad w o k ack ą w K rynicy, k tó rą pro w ad ził aż do śm ierci.
W c h a ra k te rz e ad w o k a ta o b jął rad c o stw a p ra w n e w szystkich spółdzielni u słu g o w ych w K ry n icy i w okręgu. W w y n ik u decyzji w ojew ódzkich o rganów a d m in is tra cyjnych w la tac h pięćdziesiątych w łaściciele dom ów w K rynicy zostali pozbaw ieni p ra w zam ieszkiw ania w sw ych dom ach, k tó re zostały upaństw ow ione. D zięki s ta ran io m adw . R achw ała zm ieniono później te przep isy i zezw olono b. w łaścic ie lom dom ów n a pozostanie w nich w sw oich m ieszkaniach za o p ła tą stosow nego czynszu.
N r 8-9 (236-237) N o ta tk i 85
P rz ez szereg la t adw . R achw ał oddaw ał sw e siły i w iedzę fachow ą ludziom , k tó rzy do niego o pom oc się zw racali, albo też z w łasn ej in ic ja ty w y u d ziela ł ra d i w sk azó w ek pom ocnych. M iędzy in n y m i po w ojnie pom agał b ezin tereso w n ie p e w nej ro d zin ie o n az w isk u R ychw ał (z k tó rą z re sztą nie łączyły go żadne w ięzy rodzinne), d zięk i czem u czw oro dzieci tej ro d zin y ukończyło stu d ia.
Był pow szechnie cenionym ad w o k a tem zarów no w K ry n icy ja k i w N ow ym S ą czu, sz an o w an y m ta k w środow isku adw o k ack im ja k w śród sędziów i p r o k u ra to rów . P a m ię ć o Z m a rły m je s t nieodłącznie zw iązana z dziejam i K ry n icy w okresie p rze d - i pow ojennym .
ad to. S tan isław K r ó lik o w sk i
N O T A T K I
Silva rerum w muzeum adwokata
Stanisława Bieleckiego z Rymanowa
W r o k u 1876, a w ięc 100 l a t tem u, S ta n isła w i A nna z D ziałyńskich P otoccy założyli u zdrow isko R ym an ó w -Z d ró j. Ju b ileu szo w e u ro czy ste obchody, ja k ie się w zw ią zk u z tym odbyły, p rzy p o m n iały h isto rię m ia sta i uzdrow iska, b yły też z a ra z e m o k az ją do p rze d staw ie n ia sw oistego z a b y tk u k u ltu ry polskiej, m ianow icie p ry w a tn e g o m uzem , któ reg o w łaścicielem i jednocześnie kustoszem je s t adw. S ta n is ła w Bielecki, członek Zespołu A dw okackiego w Brzozowie.
W sp o m n ian a p laców ka m u zealn a m ieści się w zabytkow ym dom u ro dzinnym , zb u d o w a n y m pod koniec ubiegłego stu lec ia n a w zór szw ajcarskiego p e n sjo n a tu i położonym p rzy ul. d ra Ignacego Bieleckiego, n a szlak u biegnącym z ry n k u w k ie ru n k u K rosna. H isto ria tego d om u-m uzeum je st niety p o w a, bo obiekt w y ró ż n ia się w śró d otoczenia sw ą a rc h ite k tu rą , zbliżoną do zakopiańskiej. Poza tym chodzi też o osobę, k tó ra tu ta j m ieszkała i w ybiła się ponad przeciętność. O sobą tą był d r Ig n a c y Bielecki, zn a n y le k arz-sp o łeczn ik i zarazem ojciec dzisiejszego w łaści ciela dom u adw . S ta n isła w a Bieleckiego.
A d w o k a t S tan isław B ielecki je st obecnie w łaścicielem kolekcji, ja k ie j m ogłaby m u pozazdrościć n ie je d n a placów ka m uzealna w k ra ju . S k ła d a ją się na nią p am iątk i h isto ry c z n e z w ielu la t i całych koligacji rodzinnych. Do najcen n iejszy ch p rze d m io tó w n a le ż y zbiór saskiej p orcelany, m ilita ria , serie bezcennych m in ia tu r, tkaniny. R óżnorodność i liczba zbiorów je s t bardzo duża; są w śród nich liczne sta re d o k u m e n ty z podpisem k róla S tan isław a A ugusta, H ugo K o łłą taja, obrazy, książki...
W a rto się bliżej p rzy jrze ć n ie k tó ry m z tych przedm iotów .
Oto księg a „sp ra w io n a ” za M acieja Dębca, cechm istrza k u n sz tu szew skiego, J ę d r z e ja B iałasa, podcechm istrza, J a n a Skoczyńskiego, podskarbiego — z daty 1 w rz e śn ia 1800 ro k u ; k ilk a pożółkłych k a r t streszcza kilk an aście la t h istorii m ia s ta R ym anow a, a szczególny zapis z ro k u 1831 z a w iera opis epidem ii, „kolery m o rb u s” zw anej.
U w ag ę zw raca in n y d o k u m e n t p ióra Olgi L issów ny: w iersz pn. „R ym anów z ro k u 1831”, n a p isa n y w zw iązku z epidem ią „kolery m o rb u s”.
Oczy p rzy ciąg ają m oździerze, p ęk a te sam ow ary z tu lsk im m ed alistą n a czele, szable, sztylety rozm ieszczone na ścianach, lito g ra fie z czasów stanisław ow skich,