Dorota Gostyńska
"Erotyk staropolski : inspiracje i
odmiany", Jadwiga Kotarska,
Wrocław-Warszawa-Kraków-Gdańsk
1980 : [recenzja]
Pamiętnik Literacki : czasopismo kwartalne poświęcone historii i krytyce
literatury polskiej 75/3, 365-374
IV.
R E C E N Z J E
I
P R Z E G L Ą D Y
P a m ię t n ik L ite r a c k i L X X V , 1984, z. 3 P L IS S N 0031-0514
J a d w i g a K o t a r s k a , EROTYK STAR O PO LSK I. IN SPIRA CJE I OD MIANY. W rocław —W arszaw a—K raków — G dańsk 1980. Zakład N arodow y im ien ia O ssolińskich — W yd aw n ictw o P olsk iej A k ad em ii N auk, ss. 264. „R ozpraw y L ite rackie”. [Tom] 30. K om itet R edakcyjny: M i c i h a ł G ł o w i ń s k i (przew odniczą cy), M a r e k G u m k o w s k i (sekretarz), S t a n i s ł a w J a w o r s k i , P r z e m y s ł a w a M a t u s z e w s k a , A l e k s a n d r a O k o p i e ń - S ł a w i ń s k a , E d w a r d P i e ś c i k o w s k i , J a d w i g a R y t e l , A l i n a W i t k o w s k a . P olsk a A k ad em ia Nauk. K om itet N auk o L iteraturze Polskiej.
Na tle stan u badań nad staropolską liryk ą m iłosną p u blikację Jad w igi K o ta r skiej n a leży rozw ażać jako pierw szą próbę syn tezy w ied zy o zagad n ien iu oraz realizację w łasn ych k oncepcji autorki. K orzystając ze sw oich d otych czasow ych dośw iadczeń, obejm ujących problem y petrarkizm u, antypetrarkizm u, barokow ej poetyki, erotyk u popularnego ł, w łącza je K otarska do pracy i system atyzu je w spo sób n ow y, p odejm ując jednocześnie i rozw ijając w ie le w ą tk ó w i propozycji su g erow an ych przez badaczy literatu ry staropolskiej. R elacjonow ana w e w stęp ie książki historia k ształtow an ia się erotyku w obszarze zjaw isk k u ltu ry rodzim ej i europ ejsk iej u jaw n ia w kręgu zagadnień tak teorii, jak i p rak tyk i poetyck iej h eterogeniczny charakter tej odm iany rod zajow ej, w yrażający się w w ielo ści ob ie g ó w czyteln iczych , różnorodności k ieru n k ów adaptacji w zorów literackich, roz m aitości w arian tów w yp ow ied zi lirycznej. Złożoność zjaw isk a sk łan ia do zab ie gów porządkujących obszerny i n iejednorodny m ateriał literacki. A utorka sta w ia przed sobą n ieła tw e zadanie system atyzacji odm ian gatu n k ow ych erotyk u przez zastosow an ie „ujęć typologicznych ty le pojem nych, co eksponujących zespół cech u k ształtow an ych w w yrazistej postaci, cech, które p rzyzw alają na w y ró ż nienie określonego m odelu poezji m iło sn ej” (s. 20).
T rzeba zauw ażyć, że pen etracja p roblem atyki odm ian gatunkow ych łą czy się z p odjęciem znacznego ryzyka badaw czego w zw iązku z niejednorodnością p rzy j m ow anych zw y k le k ryteriów k la sy fik a cji w ew n ątrzgatu n k ow ych oraz historyczną zm iennością czyn n ik ów takich, jak np. tem at, konstrukcja bohatera, obieg czy teln iczy, stan ow iących p o d sta w y typologizacji. K ażda próba podziału odm ian g a tu n k o w y ch p row okuje p ytan ia dotyczące, po pierw sze, jedności bądź w ielo ści sto-1 Zob. J. K o t a r s k a : P o e t y k a p o p u la r n e j l i r y k i m iło s n e j X V I I w i e k u w P o l
sce. G dańsk 1970; A n t y p e t r a r k i z m w p o e z j i staropols kie j. Rekon esans. W zbiorze: L it e r a tu r a pols ka i j e j z w i ą z k i eu ropejskie . W rocław 1973; J edn a c z y d w i e p o e t y k i Jana A n d r z e j a M or sztyn a. „Z eszyty N au k ow e W ydziału H um anistycznego U n i
w ersy tetu G dańskiego”, Prace H istorycznoliterack ie nr 3 (1974); P e t r a r k i z m w p o e z j i
p ols k ieg o re nesansu i ba ro ku. W zbiorze: S tu d i a p o r ó w n a w c z e o lite r a tu rz e sta r o pols kie j. W rocław 1980.
so w a n y ch zasad porządkujących m ateriał literack i, po drugie, m ożliw ości prze strzegan ia regu ł ładu logiczn ego w ob ec częstego k rzyżow ania się typ ów . W ydaje się, że jed n oczesn e p rzyjęcie w ie lu k ategorii sy stem a ty zu ją cy ch odm iany gatunkow e w ią że s ię z n ieb ezp ieczeń stw em p odw ażania sen su ty p o lo g iza cji w ogóle: w a r ia n ty gatu n k ow e, w yróżn ion e na p od staw ie różnych k ry terió w (jak np. pieśń m iłosna obok p ieśn i tan eczn ej czy p och w aln ej), krzyżu jąc się, fu n k cjon u ją na odm iennych p łaszczyznach, co u n iem o żliw ia k on stru k cję m odelu w y p o w ied zi w y łą czn eg o dla da n ej odm iany. Stw orzona przy zastosow an iu różnorodnych w yzn aczn ik ów typolo- gizacja często nie sp ełn ia logiczn ych w y m agań rozłączności; w iąże się ona ponadto z k on ieczn ością rezy g n a cji z p ew n y ch p rzyjętych uprzednio kategorii, jako n ie zaw sze przyd atn ych do opisu danego w arian tu .
N a leża ło b y w ob ec p ow yższego rozw ażać m ożliw ość w yróżn ian ia odm ian g a tu n k ow ych w ed łu g jednorodnego k ryteriu m . T aka system a ty za cja (np. pod w zg lę dem tem atyczn ym ) n ie w y k lu cza ła b y istn ieją cy ch ró w n o leg le uporządkow ań przy zastosow an iu in n ych k ryteriów , r e a lizo w a ła b y n atom iast zasadę rozłączności i s tw a rzałaby szansę p o ró w n y w a n ia odm ian na tej sam ej płaszczyźn ie, pod tym sam ym kątem . P orząd k ow an ie w ed łu g jed n ej zasady n ie zaciem n iałob y też sztu czn ie obra zu k rzyżow an ia się odm ian — te sam e zjaw isk a litera ck ie b y ły b y ob jęte różnymi,, lecz zaw sze op artym i na jednym k ryterium , system atyzacjam i.
W obec braku jed n ozn aczn ych u sta leń i opracow ań zagadnienia zadanie ty p o lo g iza cji odm ian ga tu n k o w y ch stw arza za każdym razem konieczność podjęcia sam od zieln ej, tru d n ej decyzji w yp racow an ia w ła sn ej w ersji rozw iązania p rob le m u k ryteriów . P rzy jęta przez K otarską k la sy fik a cja jest, jak czytam y w e w stęp ie, „porządkiem w y n ik a ją cy m z ob serw a cji m ateriału p o ety ck ieg o i pozaliterackiego, jednakże porządkiem naddanym . P o d sta w ę p ow yższej typ ologii sta n o w iły zarów no cech y w a rszta tu poetyck iego, jak sfera treści, m odel w zruszeń, przeżyć m iłosn ych , o b serw ow an ych w k o n tek ście starop olsk ich k o n w en cji ob yczajow ych , gustów , u p o dobań literack ich , potrzeb życia to w a rzy sk ieg o ” (s. 19). S to su ją c różnorodne k ry teria, w yod ręb n ia autorka p ięć głó w n y ch odm ian starop olsk iej liry k i m iłosnej: ero ty k p etrark izu jący, sarm acki, k on cep tystyczn y, popularny i pobożny, przy czym zw raca u w agę na tru d n ości ostrych p odziałów , w yn ik ające, jej zdaniem , z sy n - k retyzm u trad ycji literack ich , p łyn n ości granic ob iegów i tem atów , częstego p rze kraczania k o n w en cji gatu n k ow ych . P rzyjęte pod ziały w yzn aczają kom pozycję ca łej pracy: w rozdziałach p o św ięco n y ch p oszczególn ym odm ianom dąży K otarska do w ielo stro n n ej ch arak terystyk i w yróżn ion ego przez sieb ie w arian tu , łącząc jego o b serw ację w k o n tek ście historyczn ego rozw oju litera tu r y z opisem pod kątem źródeł in sp iracji, ob ieg ó w czyteln iczych , k on tek stu k u ltu row ego, w ła ściw o ści sa m ego m odelu i jego funkcji.
W rozdziale Na auzo ń s k ich w o d a c h , obok rozw ażań zw iązanych ze sw oistością p o lsk iej recep cji tw órczości autora Canzoniere, fo rm u łu je K otarska w łasn ą k o n cepcję petrarkizm u, istotną dla całości pracy. P etrarkizm i an typ etrark izm sta now ią p u n k ty od n iesien ia, w ob ec k tórych określone zostają inne odm iany erotyku. N iezb ęd n ym w a ru n k iem u sy tu o w a n ia danego typu na b iegu n ie p etra rk isto w - skim jest adaptacja filozoficzn ych , m etafizyczn ych , p latoń sk ich k o n tek stó w k on cep cji m iłości. K on tyn u acja m o ty w ó w , w yk o rzy sta n ie zn am ien n ej top ik i czy środ k ó w ek sp resji nie stan ow i, w ed łu g K otarskiej, o p etrark istow sk im odcieniu utw oru. R ecep cję tw órczości P etrarki w E uropie, w ty m tak że i polski w ariant od bioru, ch arak teryzu je zb an alizow an ie treści, sp ły cen ie filozoficzn ych asp ek tów uczu cia, sk o n w en cjo n a lizo w a n ie tem atów . O graniczenia i m od yfik acje tej tradycji w literaturze starop olsk iej uzasadniają proponow aną dla w yróżn ion ej odm iany g a tu n k ow ej n azw ę „erotyk p etra rk izu ją cy ”, która u w yd atn ia uproszczenia i cząst- k ow ość p o lsk iej ad ap tacji w zorca.
7
R E C E N Z JE 3 6 7
turalnego, organizow anego w ok ół sporów religijn ych i politycznych, dualizm k ultury m iłosnej, odd zielającej m iłość zm ysłow ą i duchow ą, brak trad ycji ry cer skich, d w orskich u tru d n iały recep cję doktryny p latoń sk iej w jej petrark istow sk im w ydaniu. K on flik ty etyczn e, ten d en cje in trosp ek cyjn e w zbudzane przez u czucie zn alazły n a jp ełn iejszy w yraz w tw órczości Jana K ochanow skiego, M ikołaja Sępa Szarzyńskiego, D an iela N aborow skiego, lecz i w tej, „petrark izu jącej” poezji n a stąpiło sp łycen ie treści filozoficzn ych , osłabienie napięć m oralnych i em ocjonalnych, adaptacja głów n ie rysów zew n ętrzn ych „pani a n ielsk iej”. M imo w szelk ich uprosz czeń trad ycja petrark istow sk a w n io sła do liry k i staropolskiej su b teln y półton, su b - lim ując ta k uczucia, jak i języ k w yp ow ied zi m iłosnej, w zbogacając frazeologię i lek sy k ę, stym u lu jąc rozw ój m etaforyki, sch em atów kon stru k cji w yp ow ied zi liry cz nej i struktur w ersy fik a cy jn y ch .
W zw iązk u z w y stęp o w a n iem w zorów petrark istow sk ich w poezji staropolskiej podnosi K otarska istotną k w estię granic chronologicznych ich trw ania. M ieczysław B rahm er, którego tezę autorka k om entuje i m od yfik u je (s. 69—70), w idzi zakoń czenie recep cji petrarkizm u u progu X V II w ieku. K otarska uznaje m ożliw ość k on tyn u acji tych d ośw iadczeń p oetyck ich tak że w baroku. Zgodnie jednak z p rzy jętym . w cześn iej rozum ieniem zjaw isk a jako harm onijnej k oegzysten cji uczucia w jego filo zo ficzn y m w ym iarze oraz jem u w ła ściw y ch środków w yrazu tw ierd zi, że p ojęcie „petrarkizm u barok ow ego” obejm ow ałoby w yłączn ie k on tyn u ację środ ków ek sp resji w yp racow an ych przez P etrarkę. B arok ow y sensualizm , którego k o n sek w en cją jest w y elim in o w a n ie reflek syjn ości, rezygnacja z p latoń sk ich k on tek stów m iłości, n ie pozw ala, zdaniem autorki, m ów ić o X V II-w ieczn y m petrarkizm ie
sensu largo. N ależy zauw ażyć, że stan ow isk a badaczy polskich i eu rop ejsk ich w y
kazują w tej m aterii p ew n e rozbieżności. Frank J. W arnke zw raca u w a g ę na fakt, że p etrark istow sk ie środki w yp ow ied zi poetyck iej, np. hiperbole i a n tytezy, zyskują w poezji X V II w . n o w y charak ter przez zm ianę k on tek stów filo zo ficz nych, przez barokow e p ojm ow an ie poezji jaEo gry: przestają w ięc być w sw ej istocie p etrark istow sk ie 2. A lina N o w ick a -J eżo w a w pracy pośw ięcon ej m adrygałom staropolskim m ów i o w sp ó łistn ien iu w · literaturze baroku n u rtów p etrark istow skich i an typ etrark istow sk ich — m a rin isty czn y ch 8. Inni badacze w idzą w p ły w y P etrarki i w barokow ych tem atach lirycznych, i w e w zorach w yp ow ied zi p o ety c k ie j 4. W obec w ie lo śc i koncepcji problem petrarkizm u i antypetrarkizm u X V II-w ie c z nego pozostaje zagad n ien iem nadal otw artym i dyskusyjnym .
W opozycji do w zorca petrark istow sk iego sy tu u je K otarska w arian t sarm acki erotyku, u k ształtow an y w stu lecia ch X V I i X V II w kręgu ku ltu ry szlach eck iej i w iążącego się z nią piśm ien n ictw a p arenetycznego, które w ytw orzyło odrębny m odel k u ltu ry erotycznej. Sarm acki eth os życia cn otliw ego, statecznego, n ie był, jak zau w aża autorka, „nośny a rty sty czn ie” (s. 85). K oncepcja m iłości-p rzyjaźn i, w y ro sła z pism A ry sto telesa i Cycerona, u gruntow ana przez trad ycję ch rześcijań ską, in sp irow ała głó w n ie literaturę o profilu dydaktycznym . Stoickie trak tow an ie losu lu d zk iego w tw órczości tak K ochanow skiego, jak i licznych an on im ow ych p i sarzy sy lw szlacheckich elim in ow ało em ocje, prow adząc do trzeźw ego, rea listy c z nego pojm ow ania m iłości jako p artnerskiej w ięzi w szlacheckiej A rkadii. K on cepcja uczucia, rek on stru ow an a przez K otarską na podstaw ie p ieśni, w otów , lis tów , oratorskich m onologów , laudacji, herbow ych k on cep tów uform ow ała w ła śc i 2 F. J. W a r n k e , Versions o f Baroque. Euro pea n L ite ra tu r e in th e S e v e n
te e n th C en tu ry. N e w H aven and London 1972, s. 100— 105.
8 A. N o w i c k a - J e ż o w a , M a d r y g a ły staropolskie. Z d z i e jó w li r y k i m iło s
n e j w ep oce re nesansu i ba ro ku. W rocław 1978, s. 19.
4 Zob. m. in. О. В ü d e 1, Francesco P etra r ca u n d der L iteratu rbarock. K refeld 1963. — Cz. H e r n a s, Barok. W arszaw a 1976, s. 245.
w y sobie id eał k o b iety żony, którego fu n d am en t sta n o w iły cnota, zapobiegliw ość i pobożność. U tw o ry objęte w sp óln ą n azw ą erotyk u sarm ackiego łączy, obok k on cep cji m iłości i id eału kob iety, u k szta łto w a n a w trad ycjach litera tu ry p aren e- ty czn ej p o sta w a podm iotu liryczn ego: życzliw ego doradcy, który dysp on u je roz leg łą w ied zą życiow ą, ob jaw ia nie m iłosn e pasje, lecz sk łon n ości m oralizatorskie — p ociesza, doradza, poucza. E rotyk sarm ack i w y p ra co w a ł też w ła sn y język m iłości, w y ro sły z trad ycji oratorskich, w zorów retorycznych, n acech ow an y w ła ściw ą k u l tu rze szlach eck iej fam iliarn ością — język sen ten cjon aln y, aforystyczn y, w zb oga ca n y o rien talizm am i i konceptam i.
W łasn ości ero ty k u petrark izu jącego i erotyk u sarm ack iego rysu ją się w y raźn ie i p rzejrzyście tak na szerszym tle litera tu r y i k u ltu ry starop olsk iej, jak i w e w za jem n y m p rzeciw sta w ien iu . D zięk i zastosow an iu przez au tork ę tych sa m ych kategorii opisu dla obu m odeli: k on cep cji m iłości, ideału kob iety, podm iotu liry czn eg o i środ k ów artystyczn ej ek sp resji, m ożna ob serw ow ać te cechy, które stan ow ią o odrębności rozw ażanych odm ian. Oba ok reślen ia — „sarm acki” i „pe- tr a r k iz u ją c y ” — odsyłają do źródeł in sp iracji literack ich i k u ltu row ych . P rzyjęty porządek u lega za ch w ia n iu w rozdziałach n astęp n ych . O kreślenie k olejn ej an ty - p etra rk isto w sk iej od m ian y ero ty k u jako „p op u larn ego” w sk azu je przede w sz y st k im na ob ieg czy teln iczy trzeciego w arian tu starop olsk iej liry k i m iłosn ej. Ponadto w y d a je się, że w u w agach tej odm ianie p ośw ięcon ych autorka zrezygnow ała z n ie k tórych k ry terió w p rzy jęty ch w e w stęp ie pracy jako p o d sta w y k la sy fik a cji.
R ozdział M i ę d z y zgr zeb n o ścią a d w o rn o śc ią przynosi inform acje o erotyku p o p u larn ym jako odm ianie g atu n k ow ej, fu n k cjon u jącej na pograniczach k u ltu ry o fi c ja ln e j, d w o rsk o -szla ch eck iej, i k u ltu ry lu d o w ej. A n o n im o w i tw órcy, w yw od zący się, zd an iem autorki, z k ręgów fran tow sk o-sow izrzalsk ich , tw orzyli litera tu rę p rze znaczoną dla „»m asow ego« o d b iorcy” (s. 127), inspirow aną pieśn ią dw orską, ludow ą, g o lia rd o w ą ' i poezją czarnoleską. E rotyk popularny, łącząc litera tu rę ob iegów „ w y so k ieg o ” i „n isk iego”, p ełn ił w ku ltu rze staropolskiej rozliczne fu n k cje — m eliczne, lu d yczn e, dyd ak tyczn e. C harak teryzu jąc tę odm ianę liry k i m iłosnej, k oncentruje się K otarsk a g łó w n ie na obiegu czyteln iczym oraz na źródłach in sp iracji erotyku (liryka K och an ow sk iego i tw órczość ludow a). R em in iscen cje „m uzy cza rn o lesk iej” m ożna tu o b serw ow ać w zapożyczen iach in cip ito w y ch i p u en tow ych , w sposobach k szta łto w a n ia podm iotu i m onologu lirycznego, w przejm ow an iu i m odyfikacji e le m e n tó w filo zo fii p oety. F u n k cje p ieśn i popularnej jako „n au czycielk i życia i m iło śc i” w p ły n ę ły jed n ak na znaczne uproszczenia czarn olesk iego w zoru w k ie runku em ocjon aln ości, sen su alizm u , m oralizatorstw a i ornam entacji. R elacje liryk i pop u larn ej z poezją K och an ow sk iego osłab iła w X V II w . adaptacja p o ety k i b a rok ow ej, zm ierzająca ku w zbogacaniu w ersy fik a cji i sty lu , „u retorycznianiu” w y pow ied zi. N a jsiln iejsze zw iązk i łączą p ieśń popularną z folklorem . Ich trw ałość, jak sądzi K otarska, jest m otyw ow an a b lisk ością gen etyczn ą kręgu tw ó rcó w „dru giego o b ieg u ” w ob ec tra d y cji gm in n ej. S tylizacja lu d ow a, którą m ożna obserw o w ać w k szta łto w a n iu sy tu a cji, bohatera, w ą tk ó w tem atyczn ych , w ersy fik a cji, w k o n w en cja ch — siela n k o w ej i b u rlesk ow ej —· erotyku popularnego, jest w ażn ym środkiem p rzełam yw an ia ren esa n so w y ch i b arok ow ych regu ł poezji, źródłem n o w y ch w a rto ści em ocjon aln ych i sw o istej, rodzim ej egzotyki.
W ero ty k u p op u larn ym — pisze K otarska — poezja K och an ow sk iego i liryk a lu d ow a „poddane zo sta ły zabiegom adap tacyjn ym , k tórych rezu ltatem b y ł sw o isty a m a lg a m a t p oetyck i, n ie przystający ściśle an i do liry k i dw orskiej, a n i do a u ten tyczn ie lu d ow ego e r o ty k u ” (s. 139). S łu szn ości tej tezy n ie m a p otrzeby k w estio n o w ać. M ożna n atom iast zau w ażyć, że p rzesu n ięcie ak cen tu na źródła inspiracji liry k i p opularnej n ie zn alezło tu w y sta rcza ją cej p rzeciw w a g i w k on stru k cji m o d e lu ow ego w arian tu erotyk u w k o n tek ście jego w ew n ętrzn y ch , „osobniczych” -w łaściw ości. C ytow ane przez au tork ę p rzyk ład y (m. in. tańce: P iT , 4, s. 144;
R E C E N Z JE 3 6 9
PN, VI, s. 149; PiT , 30, s. 158) pozw alają przypuszczać, że w oparciu o dane w zory w yk ształciły się co n ajm n iej trzy dość odległe pod typ y erotyku popularnego: o profilu czarnoleskim , b arok ow ym i ludow ym . N ależałob y w ob ec p ow yższego ustalić, czy ok reślen ie „erotyk pop u larn y” istn ieje jako um ow na n azw a zja w isk literackich różnej k lasy, złączonych w sp óln ym ob iegiem czyteln iczym i sąsied z tw em w an on im ow ych zbiorkach poezji, czy też m ożliw y jest opis ow ego am a lg a matu — m odelu tej odm iany — n ie tylko w kategoriach fu n k cji łączących u tw ory, lecz i w sp óln ego rodzaju przeżyć, ideału kobiety, p o sta w y podm iotu lirycznego, środków a rtystyczn ej ekspresji.
P onadto, rozw ażając p roblem erotyku popularnego, nie sposób pom inąć k w e stii spornych zw iązan ych z jego rodow odem . K otarska podtrzym uje tu tezę sw o jej pracy p o p r z e d n e j5 o g łó w n ie plebejskim , fran tow sk o-sow izrzalsk im , „nieuczo- nym ” charakterze p ieśn i popularnej, odrzucając tezę Jana S tan isław a B ystron ia (i K arola B ad eck iego e) o jej gen ealogii m ieszczań sk iej. N ależy tu odnotow ać i inne koncepcje kręgu autorskiego. P olem izu jąc z B adeckim , Ju lian K rzyżanow sk i m ó w ił o dw orskiej, szla ch eck iej p row en ien cji „pieśni, tań ców i p ad w an ów ”, n ie n e g u jąc także m ieszczań sk iego rodow odu n iek tórych u tw o r ó w 7. „W ysokie k o n ek sje” erotyku popularnego p od k reślał także H e r n a s 8. Z problem em au torstw a p ieśn i popularnej łączy się b ow iem istotn a k w estia jej źródeł: „Z agadnienie to, podob nie zresztą jak m nóstw o in nych, czeka na szczegółow e badania, na u stalen ie zw iązków naszych pad w an ów z popularną pieśnią w łosk ą, francuską i niem ieck ą, dopiero w ów czas będzie się m ożna pokusić o próbę odpow iedzi na pytanie, jakie elem en ty »chłopskie«, p olskie czy ruskie, w e sz ły do repertuaru popularnego i jakie p ozostaw iły w n im ślady. W zw iązku z tym w yp ad n ie rów nież ustalić granicę, która w repertuarze p ieśni popularnej w. X V II przebiega m iędzy rzeczam i »orygi nalnym i«, tw oram i poetów polskich, a m iędzy p om ysłam i »w ędrow nym i«, zn a n y mi od w iek ó w w poezji eu ro p ejsk iej” 9.
P ropozycje b adaw cze K rzyżanow skiego zrealizow ała w e w spom nianej już p ra cy N o w ick a -J eżo w a , om aw iając p ok rew ień stw o „pieśni, tań ców i p ad w an ów ” z m a drygałow ą liryką kręgu k u ltu ry rom ańskiej. Św iadom ość europejskich pow iązań erotyku popularnego nie pow inna pozostać bez w p ły w u na poglądy dotyczące tak rodow odu, jak i inspiracji tej odm iany liry k i m iłosnej. U w agi pow yższe m ogłyb y
p rz y n ie ść p e w n ą m od yfik ację tezy o zbliżonym do lu d ow ego rodow odzie erotyku
popularnego oraz poszerzyć spojrzenie na jego zw iązki eu ropejskie, stan ow iące, obok poezji K och an ow sk iego i folkloru, trzecie potężne źródło w zorów literackich.
S tosunkow o n a jw ięcej w ątp liw ości budzą rozw ażania autorki p rzedstaw ione w rozdziale Concors dis cordia — discors concordia, p ośw ięcone k olejn ej odm ianie liryki m iłosnej, ok reślon ej tu jako „erotyk k on cep tystyczn y”. P od staw ę do w y różnienia tego w arian tu pragnie w idzieć K otarska w kręgu zjaw isk p raktyki p i sarskiej i teorii, w X V II-w ieczn y ch d yskusjach nad k ategoriam i in ventio , in -
geniu m , m a r a vig lia , subtilitas, concetto. P osłu gu jąc się form ułą konceptu w y p ra
cow aną przez M acieja K azim ierza S a r b ie w sk ie g o 10, rozum ianą przez O tw inow ską
5 K o t a r s k a , P o e t y k a p o p u la r n e j li r y k i m iło s n ej X V I I w i e k u w Polsce,
s. 14— 16.
6 P olska li r y k a m ieszczańska. Pieśni — ta ńce — p a d w a n y . O pracow ał К . В a - d e c k i . L w ów 1936.
7 J. K r z y ż a n o w s k i , Paralele. W arszaw a 1961, s. 186. 8 H e r n a s , op. cit., s. 70— 76.
9 K r z y ż a n o w s k i , op. cit., s. 186— 187.
10 М. K. S a r b i e w s k i , O poincie i dow cipie. W: W y k ł a d y p o etyk i. P rze łożył i opracow ał S. S к i m i n a. W rocław 1958.
i L ach m an n jako „ogarnięcie w ty m sam ym fak cie tego, co ogólne, pow tarzalne, ty p o w e, i tego, co szczególn e, w y ją tk o w e ” (s. 169), a n a lizu je i in terp retu je autorka u tw o ry Jana A n d rzeja M orsztyna, D a n iela N aborow skiego, Szym on a Zim orow ica pod k ą tem „zgodnej niezgod n ości różnorodnych w zo rcó w p oetyck ich , rela cji m ię dzy czyn n ik iem zm y sło w y m a in telek tu a ln y m , obrazem a sło w em , sym biozą od- d zieln ości i w sp óln ości, k on cen tracją i w ariacją, a k cen to w a n iem form y i jej p rzełam y w a n ie m ” (s. 171). P rzep row ad zon e an alizy u tw orów prow adzą autorkę k siążki do in terp reta cji k on cep tu jako n o w eg o , zask ak u jącego odbiorcę środka realizacji zbanali- zowamego w X V II w . tem atu m iłosn ego,jak o sposobu łączenia w p łaszczyźn ie concors
d is c o rd ia różn ych tra d y cji litera ck ich , jako m etod y prow ad zen ia in telek tu aln ej
gry z odbiorcą. P o słu g u ją c się teorią S a rb iew sk ieg o w y ró żn ia tak że i om aw ia K otarsk a ak u m in a proste — p o ety ck ie za b a w y słow em , które „k iero w a ły obserw a cje w stron ę fo n ety czn y ch a sp ek tó w języ k a i m o żliw o ści w yk o rzy sta n ia ich dla celó w e k sp r e sy w n y c h ” (s. 200) n .
Z agad n ien iem p ierw szym , w y m a g a ją cy m głębszej reflek sji, jest statu s erotyku k o n cep ty sty czn eg o w b arok ow ej m y śli o poezji. R eflek sja teo rety czn a X V II w. o b ejm o w a ła zjaw isk o k on cep tu (a g u d e z a , arg u te zza ) różnorodnie definiow ane, w łą cza n e w n urt rozw ażań z zak resu p sy ch o lo g ii tw ó rczo ści i odbioru, w idziane jako k ategoria filo zo ficzn a (ep istem ologiczn a bądź ontologiczna), retoryczn a, logicz na, d yd a k ty czn a lu b lin g w isty c z n o -sty listy c z n a 12 P o jęcie ak u m in u a d ap tow ały róż n e d zied zin y w ied zy o poezji. R ozw ażając p rzy jętą przez K otarską m ożliw ość upa try w a n ia w k on cep cie w y zn a czn ik a g a tu n k u liryczn ego n a leża ło b y sięgn ąć do X V II -w ie c z n e j r e fle k sji g en ologiczn ej. W g en o lo g ii k o n cep t łączono przede w sz y st k im z teorią ep igram atu , jed n a k i tam ten d en cje do uzn aw an ia p oin ty za w y znacznik g a tu n k o w y p o ja w ia ły się n ie z w y k le rzadko. Z atem m yśl teoretyczn a epoki n ie u zasad n ia w y ró żn ien ia ero ty k u k o n cep ty sty czn eg o . W p rak tyce tw órczej na to m ia st m ożna od n otow ać sto so w a n ie k on cep tu w ep ice, liryce, dram acie czy p u b lic y sty c e baroku. W iele u tw orów , w k tórych p osłu żon o się k o n cep tem w ro zu m ien iu p rzy jęty m przez K otarską, rea lizu je tem at n ie zw iązan y ze sferą u c z u ć 1S. U za sa d n ien ia dla d y sk u to w a n ej od m ian y erotyk u n a leża ło b y szu k ać posługując się w y ró żn io n y m i w e w stę p ie do książk i kategoriam i: w sk azu jąc odrębne źródła in sp iracji, ob iegi czy teln icze, w zorce p rzeżyw an ia, języ k uczuć. W ła ściw o ści te, jak się jed n ak ok azu je, d zieli ero ty k k o n cep ty sty czn y z in n ym i w arian tam i liryk i m iło s n e j 14.
P y ta n ie o m iejsce k on cep tu w X V II-w ie c z n y c h teo ria ch p oezji pozostaje nadal p ro b lem em o tw artym . Ś w ia d e c tw e m k o n fu zji i p ew n ej b ezrad n ości w obec pojęcia ta k zn a czen io w o obciążonego jest rozm aitość często sprzeczn ych jego w yk ład n i
11 N a te w a rto ści estety czn e a k u m in ó w p rostych zw ra ca ł już u w a g ę H e r n a s
(op. cit., s. 238—241).
12 Zob. np. K. K . R u t h V e n, Th e Conceit. L ondon 1969, s. 1— 16. — E. S a r - n o w s k a - T e m e r i u s z , D roga n a P arn as. P r o b l e m y s t a r o p o ls k ie j w i e d z y o p o e zji. W rocław 1974, s. 151. — J. E. S p i n g a r n , C ritical E ssays of th e Seven* t e e n t h C e n tu r y . T. 1. O xford 1908, s. lv iii-lx iii. — B. O t w i n o w s k a , „Concors d is c o r d ia ” S a r b i e w s k i e g o w te o r ii k o n c e p t y z m u . „ P a m iętn ik L ite r a c k i” 1968, z. 3.
18 Zob. np. p rzy k ła d y ilu stru ją ce p rzed staw ion ą przez S a r b i e w s k i e g o (O p o in cie i d o w c ip i e , s. 20—21) isto tę p oin ty.
14 W zw iązk u z n ieja sn o ścią p ozycji ero ty k u k o n cep ty sty czn eg o jako gatu n k o w ej o d m ia n y lir y k i m iło sn ej m ożna, p o słu g u ją c się p rzy jęty m i przez autorkę k ry teriam i, w y ró żn ić np. w a ria n t d w orsk i ero ty k u , k tóry o b ejm o w a łb y tak że — obok tw ó rczo ści d w orsk iej m. in. J. K o ch a n o w sk ieg o — u tw o ry J. A . M orsztyna i D. N a b o row sk iego, rozgryw ające tem a t m iłości w sposób k o n cep tystyczn y.
R E C E N Z JE
371
w p racach n ow szych, p ośw ięcon ych z a g a d n ie n iu 15. W ieloznaczność term inu w y daje się sk a zy w a ć na n iep ow od zen ie w szelk ie próby jednoznacznych d efin icji: m ożna n atom iast starać się odnaleźć i ok reślić w spólną p od staw ę różnorodnych (nierzadko w obrębie jed n ej teorii — np. T esaura) sp osob ów rozu m ien ia p o jęcia. U sta len ia w ym aga ponadto relacja m iędzy k onceptem a różnym i w e r sjam i X V II-w ieczn eg o k on ceptyzm u, m ięd zy w yp ow ied ziam i teo rety k ó w a nor m am i p rak tyk ow an ym i. D ecyzja przystosow an ia k ategorii w yod ręb n ion ej z ob szaru m y śli teo rety czn ej do badań p rak tyk i p oetyck iej jest zadaniem sk om p lik o w an ym w obec częstej n iep rzy sta w a ln o ści tych dw óch obszarów . P rzyjęta przez autorkę rozszerzona form u ła Sarb iew sk iego, „concors dis cordia — discors con-cordia”, p ozw oliła jej dostrzec realizację a ry sto teleso w sk iej zasad y „unitas in
v a r i e t a t e ” w p łaszczyźn ie jed n ego u tw oru, w zw iązkach m iędzy u tw oram i oraz
k ategoriam i p ozaliterack im i — zm ysłam i a in telek tem , W praktyce, w ob ec zadania in terp retacji k on k retn y ch zja w isk literack ich , n iem ożliw a okazała się rezygn acja z p ojęć takich, jak an tyteza, kontrast, hiperbola, alegoria czy p orów nanie, które S arb iew sk i u zn ał za n iep rzyd atn e dla zd efin iow an ia isto ty p o in ty (zob. s. 172—
2 0 0 ).
W ydaje się, że u n iw ersa ln o ść w y p racow an ej przez „słow iań sk iego H oracego” d efin icji akum inu n ie polega jed yn ie na „braku su b iek ty w izm u ” w sk o n stru o w a nej przezeń teo rii p oin ty (zob. s. 170). T rzeba p odkreślić, że tra k ta t De acuto e t
arguto, przezn aczon y dla tych , „którzy pragną w sposób p oin tow an y p isać i m ó
w ić ” ie, w y ró żn ia spośród in n y ch prób ok reślen ia konceptu przede w szy stk im u ch w y cen ie jego isto ty w złożonym ak cie — w sy tu a cji k om u n ik acyjn ej. P o in tę S arb iew sk iego m ożna p róbow ać zin terp retow ać n ie jako statyczn e w sp ó łistn ien ie niezgodności i zgodności, typ ow ości i w y ją tk o w o ści, p raw d op od obień stw a i n ie praw dopodobieństw a, lecz jako proces, zjaw isk o o charakterze dynam icznym . Z jed n o czenie zgodności i n iezgod n ości zachodzi b ow iem w m ow ie, w słow n ym w y p o w ied ze niu. P ierw szy m , „p rzed w erb aln ym ” m om en tem aktu jest in ten cja n ad aw cy, w y rażająca się w w yb orze tem atu i p ostan ow ien iu zrealizow an ia go w sposób p oin to w an y. T em at zaw iera p o ten cja ln y „ ład u n ek ” n iezgodności i zgodności, który trzeba w y n a leźć i p rzed staw ić tak, ab y k iełk u ją ca z tem atu zgodność i niezgodność zje d n o czy ły s ię w akcie m ow y. Concors dis cordia lub discors concordia, h arm on ij nie połączone, w ień czą ak t pointy. R eak cja odbiorcy jest procesem p rzeb iegającym ró w n o leg le do w y tw a rza n ia akum inu. W yp ow ied zen ie n iezgod n ości budzi z d z iw ie nie, n a stęp u ją ce po n im (lub d ow oln ie — przed nim ) u ja w n ien ie zgodności — przyjem ność. Z łączeniu niezgodności i zgodności w przekazie odpow iada zjed n ocze nie zd ziw ien ia i p rzyjem n ości w um yśle odbiorcy, czy li — niesp od zian k a. M ożli w ość aktu p o in ty istn ieje zaw sze: jego „w irtu aln ość i fu n d a m en ta ln o ść” polega na p o ten cja ln o ści p ołączen ia n iezgodności i zgodności, które rea lizu je się w w y p ow ied zen iu słow n ym . Istota p o in ty -a k tu jest b ow iem n iezależn a od form aln ego sp ełn ien ia aktu, k tórego rezu ltatem jest w y w o ła n ie zdziw ienia i p rzyjem n ości od biorcy. O dczucie n iesp od zian k i to e fek t procesu jednorazow ego — poznanie u n ie
15 Zob. np. d efin icje k on cep tu w słow n ik ach term in ów literack ich : E n cyclo p a ed ia
of P o e t r y a n d Poetics. Ed. b y A. P r e m i n g e r . N ew J ersey 1965, s. 148— 149. — D ictio n a ry of W o r ld L i t e r a r y Term s . N ew , en larged and com p letely revised ed i
tion. Ed. b y J. T. S h i p l e y . London 1970, s. 62. — J. A. С u d d о n, A D ic
t i o n a r y of L i t e r a r y Term s . R evised ed ition . L ondon 1979, s. 144— 150. — M. G ł o
w i ń s k i , T. K o s t k i e w i c z o w a , A. O k o p i e ń - S ł a w i ń s k a , J. S ł a w i ń s k i , S ł o w n i k t e r m i n ó w lite rackic h. Pod redakcją J. S ł a w i ń s k i e g o . W rocław 1976, s. 199.
m o żliw ia jej fo rm a ln e za istn ien ie po raz drugi, n ie u n icestw ia n atom iast pointy jako b ytu w irtu a ln eg o : akt jed n oczen ia zgod n ości i n iezgod n ości d aje się pow tarzać w ielo k ro tn ie 17.
W obec p ow yższego m ożna uznać, że o d w o ły w a n ie się w an alizie utw orów o k r e śla n y c h jako k o n cep ty sty czn e do reak cji czyteln ik a, do opozycji znanego i n ie znanego, o czek iw a n eg o i n ieo cze k iw a n eg o (zob. s. 173, 174, 182) za zabieg r y z y k o w n y z dw óch co n ajm n iej p ow od ów . P rzy jm u ją c d efin icję S a rb iew sk ieg o za kład am y, że p ointa istn ieje w utw orze poza czy teln ik iem i od n iego n iezależnie. P onadto, starając się d ociec, czego sp od ziew ał się w d anym przypadku odbiorca X V II-w ieczn y , sk a za n i jesteśm y g łó w n ie n a w ła sn e, in tu icyjn e odczucie n iesp o dzian k i, na próbę id en ty fik a cji 7 ow ym odbiorcą n iezaw od n ą ty m bardziej, że n iesp od zian k a — w ob ec o sw o jen ia odbiorcy b arok ow ego z m ech an izm em p oin t y — n ie zaw sze m u sia ła zachodzić form aln ie, a n asze odczucie k on w en cjon aln ości i n iek o n w en cjo n a ln o ści w poezji praw d op od obn ie n ie k oresp on d u je z X V II-w iecz- n y m odczuciem tej an tyn om ii.
O statn i rozdział E r o t y k u s t a r o p o ls k ie g o p o św ięca autorka zw iązk om poezji m iło sn ej z liryk ą religijn ą: in filtr a c ji „p oten cjału id eo w eg o i fo rm a ln eg o ” pro-
f a n u m w sferę s a c r u m , ro zw ażan ej w k o n tek ście eu ro p ejsk ich tra d y cji ch rystian i
za cji an tyk u , śred n iow ieczn ego k u ltu m aryjnego, m istycyzm u h iszp ań sk iego i w ło sk ie go. „O bserw acja e le m e n tó w ero ty k i w tek sta ch relig ijn y ch pozw ala w y k reślić lin ię podnoszącą się ró w n o leg le do lin ii w zrastan ia ten d en cji barok ow ych , reto- ryczn ości, a leg o ry z a cji” (s. 215). N ieczęste k orzystan ie z w zorów zach od n ioeu ro p ejsk iej liry k i „ d w o r n e j” w p o ezji r elig ijn ej p o lsk ieg o śred n iow iecza było efek tem k u ltu ro w eg o op óźn ien ia. N ie za o w o co w a ła też gorącym w y razem p obożnych a fe k tó w chłodna, ra cjo n a listy czn a m y śl O drodzenia. D opiero w p rzeobrażeniach baro k o w y ch w id zi au tork a m ożliw ość szerszego p rzen ik an ia liry k i m iłosn ej w obszar
sa c r u m . K lim at X V II-w ie c z n y , o k reśla n y przez grę p rzeciw ień stw , łączenie ty -
p o w o ści i w y ją tk o w o ści, m eta fo ry czn y , em b lem a ty czn y sposób m y ślen ia i p ozn aw a n ia p o zw o lił za sto so w a ć w liry ce r elig ijn ej erotyczn e obrazy i sym b ole. A legorycz na in terp retacja m itó w u m o żliw iła ponadto ad ap tację m o ty w ó w a n tyczn ych , opa trzon ych n ow ą, ch rześcijań sk ą w y k ła d n ią 1S. W rea liza cji tem atu relig ijn eg o w y znacza K otarska trzy k ieru n k i w łą cza n ia p r o f a n u m w sferę sacru m , obejm ujące ta k rem in iscen cje frazeologiczn e, jak i k on stru k cję podm iotu liryczn ego, bohaterów , fo rm y m onologu, sty lis ty k ę i w ersy fik a cję. W p oezji k ieru n k u k o n cep tystyczn ego i alegoryczn ego, rep rezen to w a n eg o przez S a rb iew sk ieg o i G rab ow ieck iego, n a ce ch o w a n ej zw ią zk a m i z trad ycją m istyczn ą, szeroko in sp irow an ą P ie śnią n a d P ieś
n ia m i oraz ero ty k a m i H oracego, tem a t r elig ijn y p ołączen ia duszy z B ogiem roz
g ry w a n o w p ła szczy źn ie concors dis cordia , a sy m ilu ją c top osy m itologii greck o- r z y m s k ie j w łączon e do u n iw ersu m znaczeń ch rześcijań sk ich . W n u rcie siela n k o w o - -se n ty m e n ta ln y m ob razy św ieck iej, szlach eck iej A rk a d ii przenoszono w obszar A rk a d ii św iętej, m eta fizy czn ej, w której dusza O b lu b ien ica łą czy ła się z B ogiem O blu b ień cem . „ P o p u la rn o -k a n ty czk o w ej” (s. 221) rea liza cji tem atu relig ijn eg o słu ż y ły zapożyczone g łó w n ie z p op u larn ej p ieśn i m iłosn ej zw ro ty i w yrażen ia, kon w e n c je opisu urody cielesn ej B o sk ieg o k ochanka, stru k tu ry m eliczn e, nie licujące często z pow agą tem a tu .
W sta ro p o lsk iej liry ce r e lig ijn e j o b serw u je K otarsk a ten d en cje w sp óln e tym ,
17 Zob. ib i d e m , s. 5— 9.
18 P rób y w y ja śn ie n ia zw ią zk ó w erotyk i i relig ii w p oezji baroku podejm ow ali tak że: J. M. C o h e n (The B a r o q u e L yric. L ondon 1963, s. 52— 69), W a r n k e
(op. cit., s. 62—65), L. L. M a r t z (The P o e t r y of M editation . N e w H aven 1954, pass im ).
R E C E N Z JE
373
które d ecyd ow ały o sym b iozie sacr u m i p r o f a n u m w literaturze eu rop ejsk iej. A naliza u tw orów religijn ych prow adzi do stw ierdzenia, że recep cja d ośw iad czeń m istycznych h iszpańskich oraz w łosk ich n ie przyniosła w literaturze starop olsk iej rów nie w y su b lim o w a n y ch obrazów k om u n ik acji z B ogiem . Z ad ecyd ow ały o tym czynniki o k reślające k szta łt także i in n ych odm ian rodzim ego erotyku: słab ość adaptacji d ok tryn y p latoń sk iej, silne ten d en cje dydaktyczne i m oralizatorskie. In teresujące, obszerne, dobrze u d ok u m en tow an e rozw ażania w rozdziale p o św ięco nym sa c r u m i p ro fa n u m , k tórym sp ra w ied liw o ści n ie oddaje n in iejsza p ob ieżn a prezentacja, w yd ają się jed n ak niezgodne z p ierw otną inten cją p rzed staw ien ia odmian starop olsk iej l i r y k i m i ł o s n e j . B rakuje b ow iem w y ja śn ien ia treści i zakresu pojęcia „erotyk p ob ożn y”, które zd aje się zapow iadać przede w szy stk im przeniesienie sa c r u m w sferę profanum , n ie zaś relację odw rotną, której rozdział jest w y łą czn ie p ośw ięcon y. Id en tyfik acja dzieła literack iego jako religijn ego jest w ażnym i tru d n ym prob lem em m etodologicznym . A rgu m en tem na rzecz r e lig ijn o ści u tw oru, n a jczęściej w y su w a n y m , jest to ta ln e od n iesien ie jego sem a n ty czn ej w ym ow y do sfery sa c r u m bądź m ożliw ość od nalezienia ślad ów k o n tak tów z religią na każdym poziom ie organ izacji dzieła 19. D latego niezbędna w y d a je się od p ow ied ź na p ytan ie, czy a n a lizo w a n e utw ory, n ależące ze w zględ u na tem at i typ p rzeży ć do liry k i relig ijn ej, m ożna, jak czyni to K otarska, trak tow ać jako odm ianę g a tu n k o wą erotyk u . R ela cji odw rotn ej — k o n tek stó w „pobożnych” liry k i m iłosn ej — autorka k siążki n ie sygn alizu je. T ym czasem p rzenikanie sfer sa c r u m i p r o f a n u m w literaturze baroku daje się określić jako dw ustronne. R ów n ie często pożąd an ie cielesne p rzybiera tu k ostiu m pobożny, jak i sztafaż erotyczn y tow arzyszy e k sp li- kacji uczuć religijn ych . W literaturze p olsk iej i eu rop ejsk iej m ożna w sk azać w ie le utw orów , w k tórych r y tu a ł relig ijn y — św iąt, gestów , ak cesoriów — to w a rzy szy m iłosnej grze, w których prośba o p rzych yln ość przybiera form ę m o d litw y 20. Wobec tego n a le ż y zastan ow ić się nad dystryb u cją p ojęcia „erotyk p ob ożn y” — zarezerw ow ać je raczej dla ty ch u tw orów , w k tórych ziem sk i ob iek t uczuć zd o byw any jest środkam i r elig ijn ej p ersw azji.U p orząd k ow an ie, k la sy fik a cja i in terp retacja obszernego m ateriału lite r a c k ie go i k rytyczn ego, k tórym w sw ojej pracy dysponow ała K otarska, było zad an iem n iełatw ym w o b ec braku w zorów i słabo w y ty czo n y ch szlak ów badań liry k i m i łosnej. E r o t y k st a r o p o ls k i — p ublikacja cenna i dyskusyjna, sygn alizu jąca w ie le istotnych, o tw artych prob lem ów , przynosi obszerną ch arak terystyk ę liryk i m iło s nej od jej początk ów aż po w iek X V II, u jaw n iając rozm aitość odm ian g a tu n k o w ych, ich źród eł in spiracji, obiegów czyteln iczych , w zorów m iłości na tle k u ltu ry rodzim ej i o b cej. P rop on ow an e ujęcie typ ologiczn e erotyk u staropolskiego b u d zi jednak p ew n e w ątpliw rości, podobnie jak in terp retacje n iek tó ry ch tek stów , k la s y fi kow anych jako rep rezen ta ty w n e dla p oszczególn ych odm ian. N ie zaw sze też in tencje au tork i i p rzyjęte przez nią kryteria porządkujące są jasne — często w zw artych , sp ójn ych sek w en cja ch in terp retacyjn ych brakuje sygn ału m o żliw o ści odm iennego spojrzenia n a d ysk u tow an y problem . Z ałożeniem pracy b yło p rzed staw ien ie „zjaw isk o charak terze typologicznym , »form ułujących się« w czy teln e
wzorce przeżyw an ia, sch em a ty k on stru k cyjn e i sty listy c z n e ” (s. 256—257). T y m czasem n iek tóre w yzn aczn ik i, p rzyjęte w e w stęp ie pracy jako podstaw a w y r ó ż nienia w arian tów , nie fu n k cjo n u ją jednakow o, okazują się dla n iek tórych odm ian mało przyd atn e. Szkoda, że porządku prezen tacji, zastosow an ego dla erotyk u sa r
19 Zob. M. J a s i ń s k a - W o j t k o w s k a , I d e n t y f ik a c j a re lig ijn ośc i dzieła li-
b r a c k i e g o . W zbiorze: S a c r u m w lite ratu rze. L u b lin 1983, s. 60, 62.
20 Zob. np. J. A. M o r s z t y n , U t w o r y zebran e. O pracow ał L. K u k u l s k i . W arszaw a 1971, s. 45, 106, 114, 240—241, 274.
m ack iego i petrark izu jącego, n ie udało się utrzym ać w całej pracy: p ozw oliłb y on w id zieć i p o ró w n y w a ć w ła śc iw o ś c i w a ria n tó w , ich cech y d y sty n k ty w n e, na tych sa m y ch poziom ach: in sp iracji, m od elu p rzeżyć, id ea łu kob iety, sty lu , kręgu c zy teln iczeg o . O bfitość m a teria łu i różnorodność sto so w a n y ch za b ieg ó w in terp reta cy jn y ch n ie zaw sze u d ało się a u torce pogodzić z p rzejrzystością w y w o d u i precyzją sło w a . Są to jed n ak n ied o cią g n ięcia drobne w ob ec isto tn y ch pytań , które p row o k uje praca, jak i w o b ec jej w a rto ści jako najb ard ziej do tej pory k om pletnego i w ielo stro n n eg o stu d iu m sta ro p o lsk iej lir y k i m iłosn ej.
D orota G o s ty ń s k a
O JU L IA N IE P R Z Y B O SIU . W SPO M N IE N IA , ST U D IA , SZKICE. P od redakcją T a d e u s z a B u j n i c k i e g o i K r y s t y n y H e s k i e j - K w a ś n i e w i c z . K a to w ice 1983. U n iw e r sy te t Ś ląsk i, ss. 134 + errata na w k le jc e . „Prace N a u k o w e U n i w e r sy te tu Ś lą sk ieg o w K a to w ica ch ”. N r 556. (R edaktor serii „H istoria L itera tu ry ” I r e n e u s z O p a c k i . R ecen zen t J a c e k L u k a s i e w i c z ) .
Od czasu śm ierci Ju lia n a P rzy b o sia (6 X 1970) nasza w ied za o jego życiu i d o robku p o ety ck im zn aczn ie się p om n ożyła. P rzed e w szy stk im o p u b lik ow an o pokaźny to m U t w o r ó w p o e t y c k i c h (1971) z a w iera ją cy 410 w ierszy , p rzy g o to w a n y do druku jeszcze przez sam ego p oetę, a. sta n o w ią cy osta tn i w y ra z jego a u torsk iej w oli. U k a zała się też — znana p rzed tem ty lk o z fra g m en tó w — jego książka Z a p is k i bez
d a t y (1970), ty m w a ż n ie jsz a i od m ien n a w dorobku P rzyb osia, że au tob iograficzn a
(a P rzyb oś b y ł p rogram ow o au to b io g ra fio m n iech ętn y ). W reszcie trzecie w ażne
o pu s p o s t h u m u m to L i s t y Juliana P r z y b o s i a do r o d z in y , 1921— 1931 (1974), które
o p ra co w a ł A dam P rzyb oś. Z ebrano i w yd an o dw a to m y w y p o w ied zi o poecie ty ch , k tó rzy go znali: w op racow an iu Jan u sza S ła w iń sk ieg o W s p o m n ie n i a o J u li a
nie P r z y b o s i u (1976) oraz pod red ak cją S ta n isła w a F ry cieg o p u b lik a cję Julian P r z y b o ś . Z y c ie i dzieło p o e t y c k i e (1976). U k azało się ta k że k ilka obszern iejszych
bądź ca łk iem szczu p łych k sią żek o P rzyb osiu : B o g u sła w a K ierca P r z y b o ś i ... (1976), J erzeg o K w ia tk o w sk ie g o Ś w i a t p o e t y c k i Ju lian a P r z y b o s i a (1972), A rtura S an - d auera P r z y b o ś (1970), W iesław a P a w ła S zy m a ń sk ieg o J ulian P r z y b o ś (1976), A nd rzeja K . W a śk iew icza O p o e z j i Ju lian a P r z y b o s i a (1977), ponadto zaś studium M arii Z e m b a ty -M ich a la k o w ej P o e z ja J u lia n a P r z y b o s ia w ś w i e t l e b a d a ń s t a t y s t y c z -
n o - j ę z y k o w y c h na t l e p o r ó w n a w c z y m (1982).
W reszcie — p o d jęto ed y cję k ry ty czn ą P i s m z e b r a n y c h P rzyb osia, w opraco w a n iu R o ścisła w a S k ręta; n ied a w n o o trzy m a liśm y tom 1, z a w iera ją cy w iersze od r. 1955, na k tóry z n iecierp liw o ścią czek a liśm y . Istn ieje K a l e n d a r i u m ż y c i a i t w ó r
czości J u lia n a P r z y b o s i a zesta w io n e p rzez Jó zefa D u k a oraz w zasadzie kom pletna
b ib lio g ra fia p o d m io to w a i p rzed m iotow a opracow ana przez Z ofię S ok ół *. Od r. 1970 u kazało się ta k ż e sporo a r ty k u łó w n a u k o w y ch i k rytyczn ych . C zęść z nich p rzy n a leży o czy w iście do fa li w sp o m n ien io w ej w zb u d zon ej zgonem p o ety , ale w iele spośród o p u b lik o w a n y ch w ó w cza s te k s tó w zach ow ało rzeteln ą w artość.
1 J. D u k, K a l e n d a r i u m ż y c i a i tw ó r c z o ś c i J u lia n a P rzy b o s ia . W zbiorze:
W s p o m n ie n i a o Ju lian ie P rzy b o s iu . O p racow ał i w stę p e m p op rzedził J. S ł a w i ń-
s к i. W arszaw a 1975. — Z. S o k ó ł , B ibliografia t w ó r c z o ś c i p o e t y c k i e j Juliana
P r z y b o s i a i o p r a c o w a ń o je g o ż y c i u i d o r o b k u l i t e r a c k i m (za la ta 1922— 1972).
W zbiorze: J ulian P r z y b o ś . Z y c i e i d z i e ło p o e ty c k ie . Z b ió r a r t y k u ł ó w i rozpraw- Pod red ak cją S. F r y c i e g o . R zeszó w 1976. A u tork a n ie u w zg lęd n ia tw órczości e se isty c z n e j i p u b licy sty czn ej (zob. T. K ł a k , rec. w : „Ruch L ite r a c k i” 1979, nr 2).