G O M O L I N S K I E G O
I N S T Y G A T O R A K O R O N N E G O Z U R Z Ę D U M . I A N Y N A
S ĄD ACH S E YM OWYCH
Sjn ia 28' S ierp n ia ^790. {Roku.
N A Y I A S N I E Y S Z Y S Ą D Z I E !
byt delikatne okoliczności , przymufiły z włafnego uczucia’’, trudną przeświadczeniu, uczynić offiarę. Długo i częfto (nie bez cięfzktego zmartwienia) zaftanawiaiąo fig nad Sprawą ni- nieyfzą, ftarałem fig myśl Prawodawców (wyznaczających Spra
wy rozfądzenie) ile możności przeniknąć. Bardzo trolkl i wy bę
dąc , trafić w zdanie tak dziś żyiącey, iako i naftępney Powfze- chności, Uważałem, iak z kolei czafow niefzczęśliwych , wyda
rzona Sprawa, znaczną część fatalney Narodu Hiftoryi zaymie.
Już przełożenie biegłych z obu ftron ftawaiących, wyłufzczy- fo wfzyftko, co tylko bydź mogło przeciw olkarżonemu, iako i na obronę Ikarżonego: Nietylko biegłego dowcipu, naytęźfze fprę- żyny, ale ledwie niecały fkład paflyi ludzkich, odbyły fwą ko- ley ; Co tylko bydź może fpofobow, na zapalenie, przytłumie- nie, od wrócenie, lub uięcie urayftu , i ferca, żadnego nieopufzczo- no; dzielono, rozrzucano , i wrożne ftrony zwracano zapędy, Wfzyftko inź przefzło, i było w pewnych ftopnrach użyte , iak komu przypadało, ku obronie, czy pomocy: Zbliżyliśmy iie na ko-
W
;«lec do łych momentom, kiedy i ia, po nczynióney dla tey Spra
wy offierze , po zniefieniu wielorakich ugryzień, które za ferca nie uprzedzone niczym , zaczepiać pofpolicie zwykły; Zobaczę koniec trofkow mego Urzędowania.
Tym czuciem zdaie fię , źe każdego umyft i Terce, przyro
dzenie znaczy; kiedy komu dobrze czyfiić niemężna , przynay- mniey dolegliwości niepomnażać ; lecz Tą takie okoliczności , źe Człowiek muli, i powinien ścilłości tak ludzkiego Prawa, konie
cznie zfolgować , gdy go Urząd i wola powołuie Narodu.
W takim mnie (lanie Urząd moy, względem tey Tprawy po- ftawił: mufiałem łożyć (taranie, i prace na wyłufzc-zenie przy- cżyn obwinienia, iuż obwinionego, i na okazanie tey prawdy, w ktorey fię pierwey zasadziła prawie iuż powfzechność, i nie- odmieniła w kilkunaftuletnim zdania fwoiego przeciągu. Składa cna naywiękfzą winę niefzczęścia , na iednę nieiako z Seymuią- cych Olbbę , Naczelnika w Stanie Rycerikim , pod czas Seymu
1775. Roku.
Na ufprawiedliwienie tego , mówi ofkarżony; że więcey nie*
miał Przywileiu z Urzędu Marfzalkowftwa, iak być na czele Sta
nu Rycerfkiego ; że Urząd Marfzałka z uftawy fwoiey , niema więcey mocy , iak rozdwoione godzić Seymuiących zdania, iednę krefkę , i to F o f e l l k ą z kolei Woiewodztwa', w Wotowaniu daiąc, Lecz ważne ieft zaftanowienie fię, nad przeciwnym glo- fem Publiczności. Ma ona w Twoim przyrodzeniu , źe czaTem w piePwTzym zapędzie , chwytając cień Tprawiedliwości, ikwapliwa na Tądzenie oToby z Urzędowania , pierwTze częftokroć niedokła
dne wydaie wyroki ; lecz po oftygnieniu pierwTzych pornTzeń , zdaie fię, że ma dar od ukrj'tey Opatrzności , trafiać w Tamę Tpra- wiedliwość , i wyprowadzać ią na widok czyfly, optartą z tych mułów, ktoremi ią w początkach rozmaitość okoliczności zakrywa.
Tak długie trwanie , raz w powziętym mniemaniu , obwi
niania olkarźonego, nie małym dowodem na przeciw obwinione
mu ftaie fię. ZwłaTzcza , że PowTzechność odwołnie fię do pier
wotnego Prawa, nim w związki, rozrzucone wTpołecznictwa WeTzły, niżeli wyżTze doftoieńflwa , wolą i glos Narodow fkazu- lące, ustanowione zoftały, zrzeczenie fię oTobilley wolności, pod-
danie Woli fw oiey, czyli Prawa włafnego, woli i Prawu, licz
by więkfzey Narodu naftąpiło. Te wfzyftkie offiary, zrobiły fzczeguły, ogulności ; w tym tylko zamiarze, fpodziewaiąc fię mocnieyfzego wfparcia , i zapewnienia Honoru, maiątku i ofo*
biftego beśpieczeńftwa ; na tym gruncie zafadziwfzy więkfzą fie*
bie pewność , że c i , co więcęy znaczyć będą w Narodzie , win
ni zoftaiąc fwoie wyniefieriie , i doftoyności Narodowi , z Naro
dem nigdy bydź nieprzeftaną , czyli trafiać dzielnością Urzędu t w myśl, potrzebę, i żądania Narodu; pamiętaiąc, od kogo ma- ią powierzoną doftoyność, temu i fprawę urzędowania winni, na każde zawołania dawać. W bliżfzych czafiech powftawania Rzeczy- pofpolitych dawnych, nie tylko żyiący, z urzędowania fprawtać fię iako nayściśley byli powinni , ale [przed zdaniem Sprawy zmarłemu na Urzędzie , niedozwalano popiołom , wprzód czynić honorow, póki od zwłokow zmarłego , ufprawied.iiwi.one życie Urzędowania niezoftało.
ŹJawfze Powfizechność obwiniała ofkarżonego, niekładąc na niego winy, zrobienia tego, czego inne Potencye odrobić
w tam
tym
czafi.e niemogly, lub odmówiły.Lubo to prawda nieomylna, źe nayfzcznpleyfze Kroleftwa,
i
Pańftwa, iakążkolwiek wygodę i użyteczność drugim czyniące, maią Priwo fzukać w niefzczęściu pomocy, a fzczęśliwfze win
ni ią dawać niefzczęśliwym, nietylko przez Prawo wzajemnych obowiązków , ale dla utrzymania w mocy fwoiey tey wagi , któ
ra równie Exyftencyą polityczną Panftw utrzymuie, iak rowno- wno-ważność Planet, i Słońca, porządny obrot Świata czyni; -
czas, okoliczności, podnolżą iedne , drugie zniźaią Kroleftwa, chwytaiąc fię w czafie frzodkow do utrzymania ftofownych, trwa
łą; zaniedbuiąc, upadaią , i giną Narody.
Lecz wracani fię do oficarżonego, y głofu powfzechności, tak długo przeciw niemu trwaiącego, który fię zawinął nawet w Prawo od Nayiaśnieyfzych Stanów uchwalone. Aby iako 0 ~ by watela flcarżyc , iako Republikanta z urzędowania fądzić, ia
ko pod obroną Praw będącemu , dowodzić przeftepftwa.
Już tu z rozmaitych zrzodeł, czynności Seymu 1775. czerpa
ne zafady obwinienia ,t przełożone, poparte i odpierane były; tego n ponawiać nie trzeba. Nie ieft moim zamiarem wfzvftkie okoli-
czności rozbierać , ale Głofu Publiczności bronie, yi flcargi iey w czyftym widoku wyftawić.
Ktokolwiek fię bacznie , 'nad rozkładem jRzsczypofpolitey Nafzey zaftanowi, ten naywiękfze olkarżonego przeftępltwo , “ w famym Urzędzie iego na Seymie jt775, poltrzega.
Chciała mieć Rzeczpofpolita , Urząd Marfzałkow Seymo*
wych za Tłumacza woli Narodu: Głofem Narodu wybierany.
Niema Rzeczpofpolita Nafza, w Ikładzie Praw fwoicli, Pra
wa narzucającego na nikogo , przyięcie konieczne urzędowania.
Kto % dobrowolnie' podeymuie , fpodziewać lię i żądać ma Prawo po tym Powfzechność , żeby doftoieńftwa mocy, i powa
gi Urzędu, urzędowaniem niezmniefzył, niezaćmił, nieuniżył.
Coż rozumieć? kiedy olkarżony fzukał Urzędu, aby urzędo
wanie , nie ku ocaleniu Kraiu flużyło , ale powierzchowną formal
ność, ułożonych iuż zaborow ftanowiło. Trzeba było , żeby Głos formalności, Głos Urzędowania poklafnył Głofowi przemocy. \
Znal zapewne ofkarźony nim fię pofunąl po Urząd Mar- fzalka, trndnośći niepodobieńftwo użycia g o, podług zamiaru te
go Urzę In , czyli uftawy iego pierwotney. Był mu zapewne przeyrzaay krok ten, który iefzcze przedzielał Naród od przepaści.
Godziłoz fif bydź tak śmiałym ? ( ze powiem zuchwałym )
»eby deptać po Prawach włafności Kraiu, aby go prędzey zbliżyć do przepaści , czyli odcięcia członków od ciała.
Mogłźe dla tego tylko, fięgać po Imię i tytuł Marfzałka, a- by powierzchowną formalnością, obce upoważnić bezprawia? i chwyciwfzy miecz nieprzyiaciellki, utopił go w wnętrznościach włafney Oyczyzny ; maiąe przykład kilku lat przed tym, w An>
drzeiu Zamoylkim zrzeczenia fię nawet iuź mianego Urzędu, dla oltrzeźenia Narodu; który, gdy poznał, że bydź niemogl daley w urzędowaniu, iak fmutnym tylko świadkiem obcych gwałtów, zła żył pieczęć Wielką.
A zatym, gdy i a i ta Sprawa Dokumentami poparta, wy- prowadaonemi świadectwami obiaśnioną zofłąie, konkluzyąda Przepifu Prawa 1588. od Nayiaśnieyfzych Stanów za Regułę Sądze
nia przepifanego , mam honor ftofować.