Pll?snv. WYDllWNICTWO KSI1\?EK SZKOL. WE LWOWIE
Ul. Kurkowa 21. - Nr. (elef. 80-20. -Konto czek. P K. O. Nr. 111.751
BIBLJOTEKA SZKO?Y POWSZECHNEJ '\o
ma za zadanie dostarczy? m?odzie?y szkó? powszechnych wszystkich
st?pni, == m?odzie?y po.z?szkolne? po?ytecz!1ej ?zajmuj?cej lektury,
która pierwszym uzupe?ni l pog??bi nauczame szkolne, drugim roz-
szerzy widnokr?gi umys?owe, pobudzi zainteresowania i wol? czynu,
u?atwi samokszta?cenie, zach?ci do twórczo?ci indywidualnej i zbio-
rowej. Upatrzeni Autorowie w jasnych, barwnych i ciekawych tomi-
kach opowiedz? m?odzie?y o tern, co m?odzie? powinna wiedzie?
z przesz?o?ci i tera?niejszo?ci i co naprawd? czytelników zajmuje.
Tanie
50 gr. tomiki pozwol? m?odzie?y tworzy? w?asn? "Biblfotek?".
Wysz?y Z druku nast?puj?ce tomIki BlbJjoteki Szko?J PowszechneJ:
1. Wac?aw Sieroszewski. - Józef Pilsudski
2. Kazimierz Czachotoski. - O Henryku Sienkiewiczu
3. J6zcf Rqczkotoski. - Polska w rodzinie narodów
4. Kazimierz Piekarcujk. - Czego si" Kuba od harcerzy nauczy?
5. Jan Kuclin. - Jak powstaje ksi??ka
6. Brunona Bruchnalska. - Na w?asnej ziemi. O oszcz?dno?ci
7. Maria Czeska-Mqcuj?ska. - Opowie?? o Sw. Kindze
8. Zygmunt Nowakowski. - Cuda teatru
9. Julia Jaworska.- Rok 18H3
10. H elena Lorensoma. - Imieniny Maku
11. Fryderyk Papee. - Lwów
12. Henryk Opietiski. - Paderewski
13. Tndeusz Dobrowolski. - Polska rze?ba ludowa
l'j., Bronis?aw Duohouiicz. - Dawniejsze i nowoczesne o?wietlenie
15. Tadeusz Silniclei. - Klasztory
lo. Czes?aw Zakaszemski. - W?asn? prac?
17. Bronislatua Steinoiua. - ?wi?ty Stanis?aw Kostka
18. Józef W«tra Przetulceki. - Polacy w Ameryce
19. Lanusz Staszewski. - ... Niemasz pana nad u?ana
20. Feliks Pohorecki. - Targi i jarmarki
21. Kazimierz Konarski, - Warszawa
22. Bernard Chrzanowski. - Pozna?
23. Jerzy Gutsche. - Narodziny gazety
21. Marja Czcska-Mqczu?ska. - Teofila Sobieska, matka króla Jana
25. E. .M. Settummer Szermentouiski. - Litwa
2G. Adam Skalkouiski. - Napoleon
27. Jan Boqutnil Soko?owski. - O ptaszkach, gniazdkach i piskl?tach
28. Stanislaw Racluoal. - Ksi?dz biskup Balidurski
2U. Piotr Laurceki. - Chcmja czarodziejka
30. Waler;a Szalay Groele. - Milusi?scy
31. Jan jl,Jisiewicz. - S?u?ba Policji Pa?stwowej
32. JIlajcr Tuuber i Jerzy VVajllgarlen. - Zydzi
33. Kazimierz Buczkotuski. - Kraków
3·1. Tadeusz Nastder - Miko?aj Kopernik
35. Maria Jaworska. - Marsza?ek Foch
36. Maria Stuobodziankn. - Sobieski pod Wiedniem
BERNARD CHRZANOWSKI
•
WYBRZEZE
•
NAK?ADEM
PA?STWOWEGO WYDAWNICTWA KSI??EK SZKOLNYCH
LWÓW - 1934
PA?STWOWE WYDA W. KSI??EK SZKOLNYCH WE LWOWIE
Ul... KURKOWA 21. - Nr. Telefonu 28-47. - Konlo czek. PKO. Nr. 141.751
6924
•
Drukarnia J. ?ydaczewskiego, Lwów, ul. Leona Sapiehy 77. - Telefon 4-96
w S T?P.
ZNACZENIE WVBRZE?A.
?Iorze .sw? pot?g? i surowo?ci?
ale tak?e pi?kno?ci? i tajemnlezo?ci?
kszta?ci ducha ludzkiego.
Micha? Sledlechi.
\Yyh'rzp?e nasze lo laka dziwna ziemia. :\Iala
.iesl la nasz"?l granica morska; d?uga Iyl ko blisko
70 k ilo mvl róvv, a z p()lwyspel!l helskim, z jego
dwust r onuc-m wybrze?elll, drugie tyle, razem
kolo 110 ki IOlll eI rów, a wi?e w po ró wn aniu
z granicami naszego P<lllslwa wprost n i k la, ho
sl a n owi?ca ich 2,;) %,.\ jednak jcxl lo wybrze-
?e - lak m()\Yimy i piszemy - ,,11ajccl1niejszYlll
ki ej n () lcm \V koro n ie z icm naszej Hzeczypos po-
lilcj". Trudno w pierwszej chwili zrozumie?, dla-
czego.
p r z (' (.ie? n ie .ie sI () 11 () II ?ij Pi(: k II iejs ze; s? h () -
wiem i 11;1 ?wiecie i II IUlS okolir-c urodziwsze;
pomin?wszy oczywi?('ie sam widok mor-za, ma-
j?cy swój uro k ()dr?I)ll?" . Nie jesl ono le? przecie
z nuszy ch zicm nuj?v?.nicjsze ; prz('ci\\'nie, rola
na niem przewa?nie lekka, nie nioz« siG urodza-
jami rów u a« z Kuja w.n? i, czy z Sundom icr-
skicni. ?ie kryje ?ud nych skarbów \V sobie, ani
1*
4 'Vyhl'ze?e potrzebne
srebru, w?gla, nany, sol i, ani le? ?rórlcl () cudow-
nej leczniczej wlasuo?ci. Nie jesl ono le? dla
nas zicm i.; p.uu i?l.kow?, czy ?wit,:l?; ani bowiem
?adne przcslnwnu imi? nic jest z ni? z??czone,
ani nie jesl zroszone krwi? tych, którzy n.un
s\\'? ?micrciu ?ycie dali. A jednak wszyscy picl-,
grzyll1ujel1ly do lej ziemi i chodz iniy po niej
z dum?; wszystko jest na niej dla nas ciekawe,
ka?dy k rz.cw i kwiat, ka?de pole i zbo?e, ku?rl a
ch alu i ka?dy czlowiek; wog(>le rado?ci? jest
dla nus ju? Lo S:lUlO, ?e lt,: wybrze?n? ziem ir;
mainy. I zamy?la my si?, czcm?c Lo by liby?my bez
niej, ho ona podsLaw? naszego bytu jako pa?-
sl.wu, osl oj? naszej prnwclz iwcj niepodleg?o?ci,
a m a siQ sln? ?ród lcm naszej IllOCy i sily! Tak
powtarzamy.
Dlaczego jednak, dlaczego Lo jej posiadanie
dla nas po?yteczne, potrzehne i wa?ne, a nawt-l
ko n ieczu« i niezb?dne!
Po?yteczne dla naszego zdrowia. Pobyl l1?HI
1110rZClll dopom ?lga w?tlej In ?odzic?y do wzmoc-
nicnin, sl.u'szym, prac? zm?czonym, wraca sily,
wszystkk-h cierpieniami znu?onych uzdrnwin.
\Vialr od m orzn - pisze ?erOlllski - niesie
rze?ko?? : "ka?da pier? ludzka otldyr.h a rado?niej
i szerzej, serce krzepi sic: .: i uderza swobodniej".
Potrzr-hna la ??ezno?6 z morzem dla hogaL-
szego rozwoju eluu-akteru spo?eczeI'lslwa, jego
si ly i wylrwulo?ei, cncrgji i pt-zcdsi?b io rcz q-
SCl. Anglicy z ojczyzn?, otoczona JlIO!'ZClll,
slyn? z I??yzuy, z mesko?ci. Praca na morzu
Tak wygl?da wybrze?e 5
6 "'ybrze?e konieczne
wvrubiu odw'?lg<J i spokój. Zajmowanie si(? hun-
ellt-m zamorskim rozszerza umys?, zaosLrza hy-
sI ro??, wzmnc.n ia intel igCllCj Q, a zajccic Lo dl ?l na-
rodu, lir-z w lasuego doslepu do morzu, nicino?.liwc.
\Va?ny jos! d()st?p Len dla rozwoju kullurv
nu rodowt-j, ze wzgl?d LL na nauk?, l i Icrulurc ,
i SZlLLk?, OlW s? przccie? ka?dcj kullury zwicr-
riad lcm, a morze jednym z przedmiotów ich
lwó rczo?ci, pol ??nc?11 ?rócllcm 11 alch nien ia a rIy-
sly ; one glosz? znarzcu ir-, urorl? i g]'()Z? Jl)O]'Z::I,
przedslawiaj? charn klcry ludzi z mnrzcm zl?cz o-
ny ch. K ulluru 11 arud li, ods uni?tego od 111 orz a,
sl aj« si(? zatem uho?sz ? od innych.
Konieczne jest \\Teszcie posiadanie w?asnego
\\'.\'brze??1 ze wzgk<l()w gospO<bll'Czych. Ka?de
du?« p.i?slwo winno ulrzymywa(: stosunki go-
gos pod a rc:«: z ('a ly m ?vv ia lcm. Pol ska zmuszon a
jest sprowadzu« z z?lgr?lnicy dla wlusncgo prze-
mys lu surowcc, .ia I( n aPrzy k l ad ha \\'cln(?, po-
lrzcbn? do Iab ry k wlókien niczych, n t ak?c i cz???
ta k ich t()\\,::I ró w d hl wla sIlCj po lrzc hy, j::1 kic
\\' kraju Iworzy? trudno, lub wog<'>lc nic mo?na,
jak naprzyklad t()W?lry kolonjalnc. Z drugiej
zn()\\, stro?l?' chce Po()lsk?1 przecie? wyWOZl('
w ?\Vi?tl lo, co we w?asllych wyrahia r?lhrykach
i na WhlSIH'j wyl\\'arz?1 zicmi. TCIl przywóz i wy-
w()z lIskllkcZ?li(? IllO?ll?1 Iwjtaniej na w?asnych
sl?llkach. .:\Iusiull>y on przy hruku W??lsllCgo
wy h rzc?a i portu od hyW?1 {: si? .i uiLu 11 a ohcye 11
sI al k?l('ll, .i li? lo kolej ? }>)'zcz obce pH {lsl wa. Pol-
ska ,p?aci Iahy wlcdy niely U{,O koszla za lo OhCYlll,
1Yybl'ze;;e niezb?dne 7
lecz by?aby pod ich ci?g?? kontrol? i lo koulrola
s?siadów nieraz \\T?CZ wrogich; by?aby wiec nie-
jako w ich gospodarczej niewoli. Nic niogluby
te? mie? w?asnego rybolóslwa morskiego, jcd-
:ncgo ze
?
rórk-? hogaclw krnjowych.
-
J\'iczh?dny jcsl nnkon icc len dosl?p do 1110rZa
z wlusuym portern ze wzg!{:(\()\V politycznych.
Bez niego jest pH(lSlwo jak dom z oknem tu?
przy granicy s?sinda, kl órv móg?by okna lego
ka?dej chw iI i znkazu? i je zamurowa?; gorzej, -,
jest jak gosp'odarstwo otoczone ca?e ziemi? s?sia-
dów hcz dojazdu do drogi publicznej tak, ?e s?-
siedzi moglihy ka?dej chwili wzbroni? przcjnzrlu.
Tak Gda?sk w czasie wielkiej wojny z Rosj?
w 1 !)20 r., gdy nie by?o jeszcze portu w Gdyni,
nie chcia? dopu?ci? do vvy?udownnin z okr?lów
vv swym porcie broni. przys?anej dla Polski l Tak
rohotn icy czescy nic chcieli p rzr pu?ci? wtedy
wicz ioucj poci:tg:l?lli przez ich krnj amunicji dla
Polski ! Tuki lo ju? los krujów bez w?:lsnego
porl u ; - a laka zn lc?uo?? od dobrej woli s?sia-
dów' czyni oczywi?cie niepodleg?o?? niczupcln? l
Polega ona przecie? wtedy na s?siad a.Iascc. Bez
nir-j mogloby si(? pa ?slw« sta? ka?dej chwili bez-
In-onuc. -
*
* '"
\Y szyst ko lo trzcha II iel,yl ko z rozuiu ie?, lecz
tak?e i odezw';, )H'zej?{: si(? nit-m sen'p.l11, ?lhy wy-
luzc?c u mi lowa?. Trzchu si{? przvlcm do nieg()
zb li?y?, nictylko o niem czylu?, lecz je pozna?
zwil'dz?l.i?C .ie, i lo nie ruz, nit, jlO\yil'rzcIw"'llil',
Sewellua i Pia?nica
lecz dok?adnie; wra?a? je sobie i w oczy. i W dlL-
sze, powraca? do niego po razy kijka, jak do
rzeczy i sprawy drogiej i ukochanej i Lo nie-
zwykle drogiej, nadewszystko ukochanej.
KSZTA.tT WYBRZE?A.
Nilu sic jednak wybierzemy na wybrze?e,
przypatrzmy si? 111U wpierw na mapie. Wtedy
?atwiej nam b?dzie, w?druj?c po niem, uprzy-
tamnia? sobie, gdzie jeste?my.
Mo?na je podzieli? na kilka odcinków. Hoz-
poczynamy od po?udnia, t u? przy 1110rZU, od uj-
?cia granicznego potoku Sewcliny, wspomnianego
pod t? nazw? ju? w dokumentach XIII wieku,
,Stoi tam obok parku w gda?skiru Sopocie ka-
mie?, przypominajacy traktat wersalski, którego
postanowicniem nam wyhrze?e przyznano. St?d
a? do uj?cia strumienia Kaczy wznosz? si? na
wybrze?u wzgórza Kolibek. a za Kacz? a? do
Gdyni wzgórza Radlowu z przyludkiem kackim.
Poza gdy?skim portern widne wzgórze oksyw-
skiej k?py z jej przyl?dkiem, si?gaj?ce ku pó?-
nocy a? do szerokiej doliny Hedy. l'oz.a ni? roz-
lega si? k?pa pucka a? ku uj?ciu rzeczki Plulnicy
poza Puckiem. Za jej ??kami i hl otam i rozci?ga
si? a? poza Rozewie kcpa swarzewska, a za ni?,
za rzeczk? Czarnaw? ?arnowiecka.
Granic? Rzcczypospol itej od zachodu tworzy
Pia?nica, uchodz?ca w 1110rZe pod osad? D?bki.
I tu znów stoi przy jej uj?ciu kamie? z napisem
"Yersailles" i dal? 1910 r. S? wi?c do spami?-
Mi?dzymorze 9
tania nuzwy szeSCIU wzgórz i pi?ciu strumieni.
Winni?my je koniecznie P?illli(Ja? ze wzgkdu na
znaczenie wybrze?a, o któ rcm dopicroco mówi-
li?my.
Od Wielkiej \Vsi nad Baltykielll na SWa-
rzewskiej k?pie rozci?ga si? ku poludniu-wscho-
<?owi l)ólwysep helski, zwany micclzvmorz.cm.
l\Ii?dzy nim ?l ht<!elll znloku zwnn« wikicm lub ?la-
lcm J11 orzvm ; dz id i: .i ? na d wjl' cz??('i pod wodna
'lniclizna, ci?gn?ca si? od wsi Hewa \V kierunku
wsi Ku?nicy na pólwvsp ir. Wal lCI1 piaszczysty,
zwany rew? mewi?, zamyka ('z<,:?? pól nocn? za-
loki oddzielaj?c j? od poludniow«]. Podczas kiedy
na póluoc lej rewy gl<,:hia wynosi przewa?nie tylko
2 metry, to na polurlni u zwi?ksza si? zaraz do
metrów lO, a dalej do 50-cin In. Przy wsi Hcwu,
]Jrzy ko?cu piusczystego j?zv kn, zwanego szpyr-
kiem, \vjTi:lgni?Leg() ku mewiej rewie, znajduje
si? podwodna cie?nina; wglcliionn na -lrlo (j 111('-
lrów, nazwana depkn ; wylnaga ona ci?g?ego
czyszczenia, gdy? slanowi przejazd dla statków
do PUCk?l.
Je?eli chodzi () n?lz\\'y wvbrzczuc, to lrzebu
nam rozró?nia?: S Ir?cl (pod?ug Kaszubów, z nie-
-uiicckicuo), albo lepiej ]l r z y b r z e ? c (pod?ug ge-
ografa Sblnis1a\\":l Pawlowskicg«), jest Lo plaska
cz ??? wybrze?a, znlcwunu \\' czasie wysokiego
i silnego Jalowanin przez wody, zwana tak?e
z franclIskit'gu pla?:l. B r z e g, lo Cz(???. wyhrzc?u,
której stopy Iulc cnnujwv?cj li??l. K l i ry, to ur-
wiste i sLr0111C cz(:?ci wybrze?a.
10 Miko?ajek i rokitnik
PRZYRODA.
Przyroda, czy ta sama, co w kraju, czy te?
odmicnnu ? Zbo?e i jarzyny takie, jak II nas;
urodzaj zale?ny ,od roli, czy to ci?? kicj czy lek-
kicj, oraz od klimatu; rloj rzcw» zbo?e oko ?o dwa ..
tygodnic pó?n iej 11 i? w kraj ll. Z iola równie? ta-
kic, jak u nas; ?()lle przy luljc i hlndo-n icbicskio
w<:d fOW 11 icz ki, hl <:ki tIle J11 odra ki i hi ale k on-
waljc ; wszystkie kwiaty jednak jakgdyhy () sil-
niejszych, pe?niejszych harwach. podobniejsze do
górskich.
S? jednak tak?e ro?liny inne, jukich II nas
nic znajdzie. Oto na przybrze?u ro?nie m i k o 1 a-
j (' k, unjp ick nicjszv z kw iu l?w wyhrze?a, po-
dobny do ostu, () szerokich kolczastych li?ciach,
() zieleni szu r«], z odcicnicl1l srebrzysto -niehie-
skiui, ?ic wolno go zrywa?! Chroni go rozporz?-
dzenie; za zerwanie grozi kara; coraz staje si<:
bowiem rz.ul szv. .J cszcz c po Z?I.i <:ci u POl110rZa
przez nas by lo go \\' niektórych miejscach wy-
brze?a du?o, rós? Igromadnie, nuprzyk? ad pod
rudlow skicm i wzgórzami; dzi? i tam ju? nik-
nie! Zrywaj? go nieu?wiadomione () jego rz acl-
ko?ci dzieci i osobniki bez poczucia pi?kua prz?'-
rody. Przypatrzmy si(? mikol ajkowi z cit-kawo-
?("i:t, lecz cl1r())'lIl1.\' go i hro ?mv.
Przewa?nie Zl1()W IW stromych zboczuch
brxcgu, szczeg(>lnicj w okolicy H()zcwi?l, pod .J;t-
strz<:hi?l (;<'>r?! i wxchorlu i.] i znchorluiu, por asla
rokitnik ?('l'lwina u Kaszubów), krzak !>,o-
?urnowiec 11
doimy do nusz«] lozinv, lecz z li??m i drobniej-
sz cm i j cicmnicjsxc-m], okryty jagodami pod oh-
ni-mi do ju lowcowych, gdy zielone, a w jesieni,
gdy doj rzr-j ?. ]lO 111 u rn ?t-z owcm i.
Jeszcze trzecia rn?l in» \yystra.ia wyhrzl'?e.
?a ?agodnych sk lo nuch wzg<'>rz, IW sk ruju jarów,
na piasczystych nieu?v l knch pel no k rzuków ?ar-
n () w e n. Znany OlI i w gl t,: I> i kraju, lecz nigdzie
go I y i<' , c:o 11 a \ vY 1> r z e? u, n a zho ('z a ch k (?p. n a
pusl k owinch ; kolo leIu iskn .rastrz(:hi?1 Gó ru ?(>Ic?
sil: ()d .i<,gd kw icc-iu c?t1(' polu na Ile hlckilu mo-
rz?\, will« niem otoczone i skup.me w CZl'l'\YClI
i lipcu ju k w zlocie.
Xa przybrze?e wyrzuca mo rzo po burzy pod-
\ y ()( In :t, c i<' Illll ?! I r ?I Wl: ?ll () r s k ?l (we I> I o, Id -
dz(' Il a P(H llug Kasz uhó w}. le?)' onu wkd.\' jak
gdyl>?' pokosami 11a piasku.
Sosny, drzl'w?1 wvdm, nic s? lukic smukle
wvxo k i«, juk w kraju; s? niskie, nieraz,
szcz<,g<'>llli<'j rosn?('(' s.uu ol n ic, () dz iwn ie po-
kn:co?l'ych pni.u-h, okrqglycli koronach; \Yy-
gI?d?Ij ? zd, a Ia .ia k I i?(' i: Istc' d r z e w a. Buk i s? t()
wysokie' i sIllukle, .iak 1l:II>rz)'klad w groIl1:ldzil'
na zboczu roz('wskiego przyl?dka, lo zn{>w, skoro
S:IIlH>llll', roz?o?yste, o polt,:?nych pniach; na po-
ludniowcj stronie przyl?dka ULI jeden z i>uk{)\v
?L)() nH'tr{)\y o?>\yodll. LipOlll klillwl przymorski
b?lnlzo s?u?y, wsz<:dzil' ich du?o i pkkne .
•\ zwierz<?t:l? 11l1i)'C'h, jak \Y g?t,:l>i kr:ljll, nie-
wiele. ?a.icjeka\\'sz:1 i ?l:ljlicZIlil'jsZ:1 ?ll (' \Y a, uro-
dziwa S\\'l'lll jaSIH'1l1 lIpil'rzl'llil'IlL zgrahllo?ci:t
12 Mewa i stornia
i szvbko?ci? lolu, wdzi?kil'J1l si.ulanin, kolysauia
sic i unoszeniu nu Iuluch, zwinno?ci? i zr?czno-
?c j? w' gromurlncj pogoni za rz UCOl1? j ej straw?,
uies.uuuw ilu swym bolesnym i ?ulosuvm krzy-
kiciu i pluczl iwvm j?k icm na pelnom morzu.
\ V kraj u spnlku« j? nio?n a ly l ko wyj ?l kuwo u.ul,
wiclkicmi wodami, gdy? ojczyzn? jej morze.
CZaS('Ill zawih\j?l do zatoki lab?dz ic, k iel-
pi.uni tuluj zwane.
Xl orzc jcxl le? ojczyzll? swoich ryb, jakich
niema w wodach s?odkich. :\ ujpospo] itsz« z nich
lo I I :1 d l' a, zwana prz('z ryl»: k óxv sl o rn i?. H,,"ha
lo plaski, z oczami tun icszczo ncm i Ha jednym
huku, zwykle pruwym, ciemuym ; z bokiem le-
wym, którym Ip?y nu dnie, ja?nicjszyru, przy ply-
w.uiiu Z\\T()('Ollylll wdó l. Ona glt>\\"llil' zape?nia
lodzie wrucujucc z pol owu. Trzebu si? ly m po-
wrotom przyplltrZl'?. Dohrxc le? wybra? siG z ry-
ha kU11i nu noc czy () ?wicie IW polów. POliCZ?
wledy o lowicuiu niewodami na morzu. 1\:\jsz1a-
rhclnicjsz.; a ciekaw? l'.yh? / () s () ?, w?drll.i?cy
z morzu w gón? rzek i powrncuj?cy do niego;
jPgo po lóvv przynosi, je?eli sil,; udu, bo jest llie-
lH..'\\''lly, doc11o<l u naj \\·i?cl'j.
? L\ 111 i:t lId 111 brzegu 11lOl'skiJll witla6 wzu?u?
wyhrz('?a szeregi Jloz:\sl?\\\'i:ll1'ych sicci, L. z\\'. ?a-
k{)\Y, d\\'llsieC10\\'}Th 111icchów, wsuni(:[yC'h jedcll
\\' drllgiego. LO\\'1 sir: llicllli liczne w<:gorzc.
Rybacy 13
MIESZKA?CV .
.\1 icsz k'a ?cy wybrze?a lo nasi, Kaszubi, szczep
polski. \ Y szyscy on i, i 1'0] llie'y-g?)spod arze nazy-
wani ghurallli, i robotnicy i rybacy pracowici,
rzc-Icl n i, s?owni; mo?e mn ir-j weseli, ni? lud na
poludniu Polski, lecz poczriw]. ?\Iowa ich ka-
szubska llurZCCZC111 polskicni. Zagrody ich i chalv
jak li nas na wsi; szczylowe ?(?iany n icrnz ,() zuln-
111 a11)'111 ci ach II j ak ch alv g() ru Isk il', a sa ?1l szczy L
ozdobiony cz?slo czy Lo dzid?, krzy?em, p{)lksi?-
?YCClll,· kogulkicm, czy lo inny m znakiem, Zwy-
czuje i ()hrz(?d'y takie sanic, jak w culcj Pol scc,
czy lo na do?ynkach, czy na wcscluch ; te sumc
wtedy lak?e piosenki ?piewaj?.
Ciekawi s? dla nas szczeg()\nicj ryh:\ey, ho Lo
przecie? mo rscy, z.alcru jedyni \v Pol sce, M ic-
sz kuj.; we wsiach pólwy spu helskiego a Lak?e
i w kil ku wybrz(,??lly{'h. TW:ll'ze ich ogorza?e
od s?o?cu, wichru i wody, pe?ne g??bokich zruar-
szczek i fa?d; z lwarzy, okolonej nicraz krótk?
brod?, wyhijaj? si(? oczy szare, niebieskie, wyra-
ziste, bystre. \Y ustach cz<:slo fajka. Podzicl eui s?
na Hl a s z o p er j e (nazwa z holenderskiego ic-
zyka), zwi?zki ryhack ic, skl.uluj?ce si? z kilku-
nastu cz?on ków, zajmuj?ce si? wspólncmi po?o-
wami ryb z ozuuczonym podz.iak-m zlowionych.
Ci??ka La ich praca rybo?ówcza, szczególniej na
pelnem morzu, w oddali od brzegll, gdy nara?aj?
w?ród burz swe zdrowie i ?ycie; wyruhi« ona