• Nie Znaleziono Wyników

Królowa Jadwiga

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Królowa Jadwiga"

Copied!
127
0
0

Pełen tekst

(1)

Teofil Długosz

Królowa Jadwiga

Studia Theologica Varsaviensia 3/1, 181-306

(2)

K S. T EO FIL D Ł U G O S Z

KROLOWA JADWIGA

T r e ś ć : Przedmowa. Urodziny. Przybycie do Polski. Przyjęcie w Polsce. Spuścizna po ojcu. Tron polski. M ałżeństwo Jadwigi. Głosy kronik austriackich i krzyżackich. M ałżeństwo Jadwigi w „Historii” Długosza i kronikarzy polskich. Czasy królewskie. Władza. Itinerarium Jadwigi. Korespondencja Jadwigi. Trudności. Resume.

P r z e d m o w a

Już po skończeniu procesu inform acyjnego w spraw ie beaty­ fikacji Królowej Jadw igi i po zawiezieniu protokołów i m ate­ riałów do Rzymu, zwrócił się do mnie dziekan W ydziału Teolo­ gicznego Uniw. Jag. Ks. P ra ła t Aleksy Klaw ek w październiku

1949 r. z propozycją, ażebym napisał żywot Królowej Jadwigi, bo Wydział Teologiczny chciałby w ten sposób złożyć hołd K ró­ lowej, przede w szystkim za jej starania o erekcję przez Stolicę Apostolską w ydziału teologicznego w Krakowie, ponieważ na 550-lecie tej erekcji nie można było tego uczynić. Podjąłem się tego zadania, bo nie mogłem odmówić Wydziałowi, który po­ wołał mię świeżo na katedrę historii Kościoła Powszechnego na Wydziale Teologicznym U niw ersytetu Jagiellońskiego. Nie było to dla m nie łatw ym zadaniem·, a nadto trzeba było w mię-· dzyczasie zająć się kilku innym i zagadnieniami naukowymi.

Dotychczasowe badania nad czasami Jadw igi i Jagiełły i jej osobą u łatw iły mi pracę ogromnie. Chodzi tu o w yniki badań Jan a Dąbrowskiego, O. Haleckiego, K. H artleba i Żywoty K ró­ lowej Jadw igi napisane przez W. M aciejowską i A. Strzelecką. Ja w oparciu o te w yniki i o źródła, starałem się odtworzyć

(3)

182 K S . T E O F I L D Ł U G O S Z [2]

samą postać Królowej, jej osobowość, a zwłaszcza jej życie re­ ligijno-m oralne. Ponieważ szczegółów, faktów z jej życia, któ- reby mogły służyć jako podstawa do snucia wniosków i form u­ łowania sądów jest stosunkowo bardzo mało, więc sprawiło to duży kłopot i trzeba było powtarzać ten sam szczegół, o ile daw ał podstaw ę do różnych wniosków o jej osobie, np. list z Sandomierza do biskupa krakowskiego w spraw ie m ansjo- nàrza Wielisława, raz jako dowód, że Jadw iga szanowała w ła­ dzę biskupa w spraw ach kościelnych, raz jako dowód, że m iała zainteresow ania liturgiczne.

Tło religijno-m oralne w czasach Jadw igi nie jest p otrakto­ wane przeze m nie wyczerpująco. Poprzestałem na niewielu charakterystycznych momentach. Byłoby lepiej, jeśliby było inaczej. Trudno zaś przy pisaniu życiorysu Jadw igi pisać równo­ cześnie szereg m onografij o życiu religijno-m oralnym w Polsce na przełomie XIV i XV wieku. Zam iast tego posłużyłem się podkreśleniem roli w życiu Jadw igi takich duchownych, któ­ rych w artość jest w yrazista i wiele mówi.

W przypisach podałem i te te k s ty ,. których przytoczenie było moim obowiązkiem i teksty, których nie przytacza się w pracach naukowych. Chodzi tu o cy taty ze źródeł czy kronik drukow anych. Powodowałem się względami praktycznym i na tego czytelnika, k tóry chciałby oceniać wywody autora przy pomocy cytowanych przez niego tekstów, a nie m a tych tek ­ stów pod ręką. Zresztą będzie tego w sumie kilka stron druku. Każde stw ierdzenie o osobie Królowej Jadw igi starałem się oprzeć na przekazie źródłowym. Odpadły przeto pew ne mo­ m enty, które w ystępow ały w popularnych ujęciach jej postaci, ale w całości zarysowała mi się Królowa Jadw iga jako postać ze znamionami dużej wielkości.

Znaczna część mej pracy o Królowej Jadw idze ukazała się w „M illenium sacrum ” 1957, str. 1—48 pod pseudon. Ks. Jana Radlicy, znaczna jednak część, która wchodziła w szczegóły działalności Królowej Jadw igi, jest w „M illenium” tylko wspo­ mniana. Takie stanowisko zajęto wobec niej w „M illenium ”.

(4)

[3] K R Ó L O W A J A D W I G A 183

U r o d z i n y

Nie w ysłuchał P an Bóg modłów papieża Grzegorza XI i nie dał syna Ludwikowi, królowi węgierskiemu, O swych modłach pisał papież do Ludw ika 13 stycznia 1374 r. z Awinionu, do­ nosząc mu, że również spełni jego prośbę i poprze p ro jek t m ał­ żeństwa jednej z córek Ludw ika z synem króla francuskiego K arola 4 Widocznie Ludw ik w prośbie o poparcie w yjaw ił p a­ pieżowi, że spodziewa się potom stwa. 3 października 1373 r. oświadcza Ludw ik m iastu Poznaniowi, że uznaje jego przyw i­ leje i uznawać je będzie jego spadkobiercza córka względnie syn. W ymienia zaś w tedy tylko K atarzynę i M a rię 2. W ysta­ w iając zaś pełnomocnictwo swym posłom do króla francuskie­ go 17 kw ietnia 1374 r., w ymienia trzy córki: K atarzynę, M arię i Jadw igę 3. Stąd w ynika, że Jadw iga urodziła się z początkiem 1374 r. Jeśliby przyszła na św iat dużo przed 13 stycznia, tzn. datą w ysłania listu papieskiego, to wiadomość ta m iałaby dość czasu, ażeby dotrzeć do Grzegorza XI. M atką jej była Elżbieta Bośniaczka, córka siostry W ładysława Białego ks. gniewkow­ skiego.

W pełnomocnictwie określa Ludw ik stanowczo, że ta jego córka zostanie żoną Ludw ika, królewicza francuskiego, któ rą on m u da za żonę. Chodziło o postanowienie m ałżeństw a jed­ nej z córek, mogła więc i Jadw iga być żoną królewicza fra n ­ cuskiego.

Grzegorz XI modlił się dla Ludw ika o syna, k tó ry by się za­ służył dla chwały Boga oraz obrony Kościoła i w iary chrześci­ jańskiej. Nie urodził się Ludwikowi syn, lecz Jadw iga; ale jej osoba zaznaczyła się ogromnie w dziejach Kościoła i w iara

1 Acta extera T. III, p. 60, nr. 65. Arch. Vat. Reg. Gregorii XI.

2 Cod dipl. Maioris Poloniae T. III, p. 402, nr. 1689.

3 Acta extera T. III, p. 82, nr 72. Posłow ie m ają załatw ić sponsalia et m atrim onium contrahi faciendum inter illustrem dominum L udovi- cum Franciae secundogenitum et alteram de nostris filiabus, Catharinam videlicet, Mariam et Adwigam , illam videlicet de dictis tribus nostris filiabus, que nobis videbitur et placebit ...cum pervenerit ad legitim am etatem...

(5)

184 K S . T E O F I L D Ł U G O S Z [4] chrześcijańska ma jej, jako narzędziu Boga, wiele do zawdzię­ czenia.

P r z y b y c i e d o P o l s k i

K iedy przybyw ała Jadw iga do Polski jesienią 1384 r., stała już w swej okazałości k atedra na Wawelu, dzieło Kazimierza Wielkiego, ale kościół m ariacki miał dopiero prezbiterium jak i kościół św. K atarzyny na Kazimierzu; zaczęta zaś przez K a­ zimierza Wielkiego katedra we Lwowie nie posunęła się n a­ przód po zgonie jej inicjatora. Te budowle są w ykładnikiem planów i prac K azim ierza Wielkiego. Obok k atedry m iały sta­ nąć wielkie kościoły, godne stolicy; na rozstaju dróg wschod­ nich: we Lwowie — m iała wznosić się katedra, oparcie dla osiągnięć, wskaźnik dla planów.

W północnej części Polski i na pograniczu litewsko-polskim w itały nową królową dogasające zgliszcza wojenne.

Państw o, które m iała objąć Jadwiga, znalazło się po śmierci ojca w zasięgu różnych planów politycznych, bo i litewskich i krzyżackich i planów pozostałych po Ludwiku, jak przyna­ leżność Rusi Czerwonej do Węgier, jak plany Ludw ika zwią­ zane z zięciem, m argrabią brandenburskim , którego przezna­ czył na króla Polski. Wiele zagadnień politycznych czekało na rozwiązanie, czekało i wiele spraw w ew nętrznych na rozwią­ zanie jak brak porządku i ładu w kraju, jak potrzeba w yrów ­ nania różnic m iędzy Wielko- a Małopolską.

P rzed młodą królow ą istniały różne możliwości w każdej dziedzinie. Jak ą w ybrała? Można wskazać ludzi, którzy byli jej doradcami; ale od niej zależało, czy posługiwać się nimi, początkowo naw et czy iść z nimi czy przeciw nim, czy poddać się w swych rządach radom i kierow nictw u W ładysława Opol- czyka, k tó ry był zaufanym jej ojca, czy swego szwagra, Zy­ gm unta Luksem burczyka.

Polityka Jadw igi nie idzie po tej linii, po jakiej prowadził ją Opolczyk. Polityka Jadw igi jest zgodna z w arunkam i, jakie przedłożyło społeczeństwo polskie, ofiarując jej koronę i od­ powiada polskiej racji stanu, a więc bierze Ruś Czerwoną pod panowanie polskie, usuw ając stam tąd Węgrów, choć siostra

(6)

[5] K R Ó L O W A J A D W I G A 185

jej, M aria jako królowa Węgier uważa się za władczynię Rusi Czerwonej i w ydaje dokum enty dla Rusi, jako dla terytorium podległego koronie w ęgierskiej, choć Opolczyk wzywa miesz­ kańców Rusi Czerwonej, by dochowali wierności M arii i nie przyjęli Jadwigi.

Zapobiegliwe starania Jadw igi o odzyskanie z rąk krzyżac­ kich ziemi dobrzyńskiej i kujaw skiej m iały na uwadze dobro i przyszłość Polski, równocześnie m iały napraw ić błąd ojca i nieuczciwość w spółpracownika ojcowego, Opolczyka. Tak przykrej dla niej osobiście sprawie poświęca się z całym od­ daniem, w ytrw ałością i stanowczością.

Byłoby zupełnie zrozumiałym, jeżeli by Jadwiga, znalazłszy się na Wawelu, prowadziła dw ór na wzór babki Elżbiety Ło- kietkówny. Tak niedawno przed 1384 r. rezydowała na W a­ welu m atka Ludw ika jako regentka. Żyli ludzie, którzy uczest­ niczyli w wesołym życiu na W awelu za Elżbiety. Jadw iga po­ szła inną drogą, drogą własną, która, jeśli by się chciało szu­ kać dla niej wzorów, to przypom inała pierwsze lata rządów Ludwika IX. Ludwik IX poświęcił najpierw całą uwagę wzmoc­ nieniu sił wewnętrznych. I ta pokojowa praca świętego proto­ plasty Jadw igi dała podstaw y do jego późniejszych działań na szerokiej arenie ówczesnego świata. Nie wzięła zaś nic tak w działaniu jak i w życiu od. swych bliższych krew nych: Ande- gawenów neapolitańskich. Dwór Joanny N eapolitańskiej miał już wiele w dziedzinie m oralnej z bliskich czasów renesanso­ wych; w alka o władzę odbywała się w sposób bezwzględny. Na królowej Joannie ciążył zarzut zamordowania męża, którym był b rat króla Ludwika, Andrzej. Joannę stracił K arol ks. Du- razzo, Andegawen, bliski krew ny Joanny; K arol został zam or­ dow any na polecenie Elżbiety, m atki Jadwigi. M atka dostawszy się w ręce stronników Karola, została przez nich zamordowana, a zwłoki jej zrzucone przez m u r na żądanie W enecjan działa­ jących tu na prośbę Zygm unta Luksem burczyka. To bezpośred­ nie w ypadki w najbliższej rodzinie Jadwigi, kiedy obejmowała tron polski. A pam iętać trzeba, że rządy ojca odznaczały się bezwzględnością, któ ra łam ała przeciwników.

(7)

186 K S . T E O F I L D Ł U G O S Z [6J

sięcioletnia dziewczyna przywiozła ze sobą z Budy to w szyst­ ko, co jej było potrzebne do spraw owania rządów. W Polsce w ypracow ała sobie zasady życia. Im jest starsza, zwłaszcza od dwudziestego roku życia, to znaczy od 1393 r., tym intensyw ­ niejszą jest jej praca, w tedy zaczynają się jej wielkie fundacje. Trzeba było w ielkiej pracy w ew nętrznej, żeby takie fundacje stworzyć. Nimi w łaśnie góruje nad współczesnymi i potom­ nymi.

P r z y j ę c i e w P o l s c e

Zabiegali panowie małopolscy o jak najrychlejsze przybycie Jadw igi, bo przeciągające się bezkrólewie odbijało się ujem nie na ładzie w państwie. Potrzebna była jako widomy znak w ła­ dzy monarszej. Z tego nie wynika, by ogół poddanych w itał ją z rozradow anym sercem. Niemcy mogli się nią- cieszyć jako przyszłą żoną niemieckiego księcia. Reszta ludności widziała w niej Węgierkę. Nie zalecało to Jadw igi Polakom. Niedługo przedtem przejaw iła się niechęć do Węgrów w czasach L u ­ dw ika w sposób groźny i zdecydowany. Zachowanie się Wę­ grów w Polsce, głównie w Krakowie, przygotowało pogrom z powodu niezbyt ważnego. Ale przyczyny niechęci do Węgrów były i innej n atu ry : w płynęła na to przede wszystkim „K ro­ nik a” K adłubka.

Uważa się K adłubka czyli jego „K ronikę” za wychowawczy­ nię społeczeństwa. Wchodziła w zakres nauczania szkolnego. Jeszcze Jan O stroróg w swej mowie do papieża Paw ła II jako poseł Kazimierza Jagiellończyka powiedział m. in.: „Państw o to (Polska) nie doznało nigdy cudzego panowania... A leksandra Wielkiego, którego Wschód cały nie był w stanie objąć, Pol­ ska upokorzyła, z granic swoich go wypędzając. Juliusz Cezar w trzech bitw ach na głowę pobity, zaw arł z nią sojusz. P rze­ milczał to Liwiusz, Justy n , Florus, albowiem to byli Rzymianie. Jam polskie przew ertow ał annały, a niejedno z tego i listy Arystotelesowe potw ierdzają.” la

(8)

[7] K R Ó L O W A J A D W I G A 187 A to wszystko zaczerpnięte z K adłubka.

Jak w yglądają W ęgrzy w kronice Kadłubka? K ronika K a­ dłubka, która nie obfituje w fak ty historyczne, trak tu je Węgrów jako tchórzów, ludzi podstępnych, nie dotrzym ujących słowa, jako zdrajców. Każdy szczegół u b ran y jest w odpowiednie kwiecie retoryczne. Najsrłfliej i najtrw alej zapadał w pamięć czytelnika opis w ypraw y Bolesława Śmiałego na W ęgry prze­ ciw Salomonowi dla osadzenia W ładysława. K adłubek podaje, że nie tak broń W ęgrów pow strzym yw ała Polaków w pocho­ dzie jak raczej ich ciała stanow iły zaporę dla Polaków *. Z od­ powiednią oceną m oralną, u ję tą retorycznie, opowiada o za­ wodzie Bolesława Krzywoustego, którego zapewniali Węgrzy, iż jeśli tylko pokaże się na Węgrzech, wszyscy pójdą za nim 2. Stało się inaczej. Tak samo o potraktow aniu Włodzimierza h a ­ lickiego, szukającego u Beli na Węgrzech schronienia, że Wło­ dzimierz zam iast współczucia i pomocy został w trącony przez Belę do więzienia, a na jego tronie osadził Bela swego syna 3. W ten sam sposób pisze o W ęgrach i „K ronika Boguchwała”. Tak u jęte szczegóły z przeszłości, gdy więcej jest przy nich refleksji niż treści historycznej, urabiały opinię ogółu — bez­ pośrednio czytelnika a przez czytelnika słuchacza. Sądy zaś K adłubka o W ęgrzech były łatw e do przyjęcia, bo są ujem ne o obcych, a swoich staw iają w różowym świetle.

Świeżo odbyta w ypraw a Zygm unta na Mazowsze na czele wojsk w ęgierskich pozostawiła jak najgorszy sąd o zachowaniu się żołnierzy węgierskich, bo naw et kościoły doznały rabunku. Opis Długosza nie jest współczesnym, ale konkretnością św iad­ czy, jak żywą była tego pamięć, albo że i w czasach Długosza

1 Kronika Kadłubka M.P.H.I., s. 292 — ...sed corpora illorum plus im pedimento fuere ingressuris quam arma ...Trunci enim nobilis cada- verum obices gladio prostrati etiam vias facere in vias, non sine d iffi- cultate transm eandi patuit facultas.

2 1. с. s. 358.

3 1. с. s. 413, B ela ...non tam exsulantis com miseratione, quam regni ambitu regnum substitutum propulsât, regnum occupât filium suum instituit; exsulem n e sit im pedim ento, vinctum ergastulo in Hungaria includit.

(9)

188 K S . T E O F I L , D Ł U G O S Z [ 8 j

nie było trudnym przedstaw ienie Węgrów w ujem nym świe­ tle 4.

O nastaw ieniu społeczeństwa wobec Jadw igi jako obcej świadczy okrzyk radości rocznikarza, gdy żoną Jagiełły po śmierci Jadw igi została wnuczka K azim ierza Wielkiego, że choć orzeł dosyć długo był na obczyźnie, teraz, za łaską bożą wrócił do K rólestw a Polski i usadowił się na zamku krakow ­ skim. Dla rocznikarza czasy, kiedy na zamku w Krakowie nie było orła piastowskiego, są czasami obcego p an o w an ia5.

Jadw iga liczyła się z tym nastaw ieniem Polaków i dlatego przed śmiercią zaleciła Jagielle małżeństwo z A nną Cylejską, by orzeł wrócił do K rakow a 6.

Rocznikarz opisuje też z całą satysfakcją, choć to wychodzi poza ram y rocznikarskich zapisek, w jaki sposób pow itał K ra­ ków wnuczkę Kazim ierza Wielkiego: w itali ją prałaci, liczny kler, rycerstwo, mieszczaństwo tłumnie, procesje 7. Długosz opi­ suje pow itanie Jadw igi szczegółowiej, ale m om enty pow itania są u Długosza te same, co i rocznikarza: prałaci, panowie, pro­ cesje z wszystkich kościołów. Wszystkie stany. P rzy tej spo­ sobności mówi Długosz o ogromnych skarbach, jakie Jadw iga przywiozła z sobą, że prałaci i panowie w prowadzili ją do K rakow a z ogromną ochotą s e rc 8 — tekst Długosza: cum

4 Długosz J. H.P.III. s. 440. ...Hungaricus exercitus, qui in eo bello crudelitate usus barbarica, templa, sacraria ad explendum cupiditatis ardorem spoliis prostituerat, cum duce suo Sigism undo Brandenburgensi Marchione, Polonorum m anubiis et spoliis ad satietatem onustus dita- tusque Hungariam repetiit.

5 Kalendarz Krakowski. M. P. H. I. str. 925. Et sic licet aquila exteras ad partes tem pore non modico evolasset, nunc gracia sufîragante divina, ad Polonie regnum miro modo est reversa... ipsiusque aquile penna preciosa in castro Cracoviensi, loco preinsigni, ćollocatur.

6 Długosz J. H. III. s. 539; Johann von Possilgen, Chronik des Landes Preussen. SS. rer. Pruss. T. III p. 306.

7 Kalendarz Krakowski. MPH I 925 ...per prelatos et clerum multum, necnon per nobiles et cives m ultitudine populi copiosa, cum processio- nibus honorifice suscepte.

8 D ługosz J. HP III. s. 449. Ad cuius adventum praelati et barones Poloniae ...excitr.ti, certatim illi occurrunt et ipsam cum ingenti

(10)

alacri-19] K R Ó L O W A J A D W I G A 189 ingenti alacritate animorum. Trudno osądzić, co rozumiał przez „alacritas”. Jest pewnym, że w yległy tłum y na pow ita­ nie i że radow ały się, iż kończy się bezkrólewie, że jest nowy władca, na którego rządy czekano bardzo długo, nie tylko od śmierci Ludwika, ałe właściwie od śmierci Kazimierza W iel­ kiego. Ale opis Długosza nie jest współczesny.

G dy jednak w 1399 r. zachorowała bardzo ciężko królowa Jadw iga i lękano się o jej życie, a było to w szesnastym roku jej pobytu w Polsce, to m odły o zdrowie dla niej były po­ wszechne. Stanisław Skalm ierczyk taki tych modłów zostawił obraz:

„Prosiliśmy, płakaliśm y, ba naw et żeby tak powiedzieć, wo­ łanie nasze pod niebiosa dochodziło, ażeby nam ją P an Bóg zachował ...O Panie Boże, w ylew aliśm y łzy, urządzaliśm y pro­ cesje, robiliśm y śluby Tobie, śluby do świętych Twoich. Cóż było przeszkodą, co przyczyną, że błagania nasze nie zostały w ysłuchane?”

Mimo wszystko, gdy odchodziła, pam iętała o polskiej racji stanu: utrw aleniu łączności Litw y z Polską. Naród nie chcąc jej stracić, błagał Boga ze łzami o przedłużenie jej życia.

S p u ś c i z n a p o o j c u

Gdy cesarstwo było słabe, a tym samym Niemcy jako p ań ­ stwo zajęte spraw am i w ew nętrznym i i domowymi, nie prow a­ dziły polityki ekspansywnej, pow staw ały w sąsiedztwie Nie­ miec silne organizmy polityczne, które swą żywotność i am ­ bicje panujących przejaw iały w dążeniu do zawładnięcia są­ siednimi państwam i, o ile tylko pozwalały na to siły własne a słabość czy kłopoty sąsiada. Korona francuska powiększa swe dobra koronne i system atycznie zmniejsza posiadłości an ­ gielskie na terytorium Francji. Andegaweni w N eapolu. stają się potęgą, na terenie Włoch. Przem yślidzi sięgają po Austrię, Styrię, K aryntię, W ęgry i Polskę. Węgrzy za Ludw ika oprócz Dalmacji, m ają Polskę, usiłują pozyskać królestwo Neapolu

tate animorum Cracoviam, om nium ecclesiarum processionibus om nium - que statuum ordinibus obviam illi effusis, perducunt.

(11)

190 K S . T E O F I L D Ł U G O S Z ; [10] i Sycylii. Ludw ik pozostawił nieskończone dzieło, ale planow a­ ne m ałżeństw a córek są częścią widoczną tego, co zamierzał: tkw i w tych małżeńskich pociągnięciach dalej sięgający plan przekształcenia w yglądu Europy w części sąsiadującej z W ę­ grami. W ładysław Opolczyk, który podpisywał jako świadek niejeden akt-układ Ludwika, jest echem niewypowiedzianych jego planów, które obejmowały swą treścią i Polskę jako część składową nowych potęg politycznych w kombinacji Ludwika.

Polska m iała wobec W ęgrów poważne zobowiązania z cza­ sów Łokietka, bo posiłki węgierskie pozwoliły m u odzyskać K raków; K arol Robert przeszkodził najazdowi Jan a Luksem ­ burskiego na Polskę, kiedy była zajęta w ojną z Krzyżakami. U kłady jakie prow adzą W ęgry o Ruś Czerwoną i o następstw o w Polsce świadczyły, że obrona Polski przed Luksem burgam i była obroną Polski dla siebie jako królestwa, bo Polska m iała być złączona z Węgrami.

Ruś Czerwona na podstaw ie układu z 1350 r. między K azi­ mierzem W ielkim a Ludw ikiem węgierskim m iała pozostać przy Polsce, jeśli Kazimierz W ielki nie będzie m iał męskiego

potomka. Zamianowanie Opolczyka gubernatorem Rusi

w 1372 г., a więc człowieka, który był narzędziem Ludwika, budziło czujność. Dołożenie starań przez Ludwika, ażeby Ruś m iała własną metropolię, gdy w ogóle o w ew nętrzne spraw y Polski mało się troszczył, wskazuje nie tak na chęć zrealizo­ w ania planu Kazimierza Wielkiego, jak raczej na chęć, ażeby Ruś Czerwona i pod względem kościelnym stanowiła odrębną całość. Pierw szym arcybiskupem nowej m etropolii erygow anej przez Grzegorza XI w 1375 r. został kanonik w Eger na Wę­ grzech (Erlau) Maciej, duchowny świecki, pochodzący z die­ cezji halickiej. Ludwik, któ ry tak dbał o obsadę biskupstw po swojej myśli, nie cofając się w razie potrzeby przed gwałtem, i na Halicz dał człowieka odpowiedniego dla swoich planów. Opolczyk po paru latach rządów na Rusi, bo 1378 r., przechodzi na stanowisko rządcy gubernatora w Polsce, a na Rusi Czer­ wonej obejm ują władzę Węgrzy. Starostow ie węgierscy dość często się zmieniali. Mianowanie zaś przez U rbana VI D ym itra, arcybiskupa w O strzyhoniu legatem dla W ęgier i Polski było

(12)

[1 1 ] K R Ó L O W A JA D W IG A 191 pew nym poddaniem Kościoła w Polsce pod władzę legata, k tó ry był arcybiskupem węgierskim, a D ym itr był nadto kan­ clerzem królewskim. Stało się to na skutek starań Ludw ika u U rbana VI i nom inacja nastąpiła w 1381 lub 1382 г., a więc za życia króla. I D ym itr jako legaty załatw ia pewne spraw y kościelne w Polsce w r. 1383 i 1384. Ponieważ zm arł w 1386 r., więc nie m iał czasu na rozwinięcie jakiejś działalności a n a­ stępcy jako legat nie posiadał. Na Rusi Czerwonej był sędzią w sporze arcybiskupa halickiego B ernarda z m iastem Lwowem i potw ierdzał pewne nadania biskupów na Czerwonej Rusi. Wszystko to akty po śmierci Ludwika, kiedy zajm owały Dy­ m itra spraw y polityczne w wysokim stopniu i we wszystkich układach uczestniczył osobiście.

Społeczeństwo polskie nie patrzało obojętnie na stosunek Ludw ika do Czerwonej Rusi i dlatego wśród w arunków obję­ cia tronu w Polsce przez Jadw igę jest i przyw rócenie Polsce Rusi Czerwonej.

Ludw ik pozostawił do w ypełnienia swe zobowiązania przy­ wrócenia Polsce ziem utraconych. Wchodziło tu w rachubę Pomorze. N adto zajął Ruś Czerwoną dla Węgier. W ielkorządca zaś Polski, współpracownik Ludw ika w jego planach politycz­ nych, W ładysław Opolczyk, zastawił Zakonowi Ziemię Do­ brzyńską i K ujaw y. Polska w r. 1382 m iała wobec tego granice znacznie uszczuplone a K rzyżacy byli w posiadaniu bram wpadowych do Polski.

Spuścizną po ojcu była do pewnego stopnia i w ojna domowa w Wielkopolsce i zabiegi Ziemowita o tron w Polsce, przy po­ mocy oręża.

Sposób potraktow ania przez Ludw ika testam entu Kazimie- mierza Wielkiego nie m inął bez echa, bo. działo się to paręnaś- cie lat wstecz. K azim ierz W ielki w testam encie przeznaczył pozostawiony skarb w połowie żonie a drugą połowę córkom. Córki i skarb wywiózł Ludw ik na Węgry. Mówi się, że Jadw i­ ga przywiozła z sobą do Polski wielki skarb, mówi się też, iż Kazim ierz zostawił po sobie ogromny skarb.

Założony przez Kazimierza Wielkiego uniw ersytet był bez opieki królew skiej po śmierci fundatora. F undator zaś po zało­

(13)

192 K S . T E O F I L D Ł U G O S Z [12] żeniu wszechnicy prowadził w ojnę na Rusi i do roku 1370 od 1364 z przerw ą w ojenną w 1366, niewiele wobec tego mógł zdziałać dla nowego uniw ersytetu. Obowiązek w prowadzenia w życie spadł na następcę. Ten jednak nic nie uczynił. N aj­ bliższe łata po 1400 r. świadczą, jak ciągła praca była potrzebna przez lat kilkanaście, by od aktu wznowienia uniw ersytetu do jego funkcjonow ania mogło dojść w postaci odpowiednich b u ­ dynków, wyznaczenia dochodów dla kated r poszczególnych itd. Praw orządność za Ludw ika cierpiała, w ym iar spraw iedli­ wości szwankował. Wielkopolska czuła się odepchnięta, nie dopuszczał też Ludw ik na stolice biskupie ludzi, którzy m ie­ li do tego ty tu ł praw ny, tak było z Dobrogostem na arcy- biskupstwo gnieźnieńskie, tak z M ikołajem na poznańskie.

Do zniszczeń w ojną domową, w ojną z Ziemowitem przyłą­ czyła się zaraza w 1383 roku.

Działalność Jadw igi zm ierzała do tego, ażeby napraw ić błędy popełnione przez ojca. I tak zajm uje Ruś Czerwoną; dokłada wielu starań, ażeby odzyskać Ziemię Dobrzyńską, zajętą przez Zakon, bo zastawił ją Opolczyk, a Opolczyk otrzym ał ją od króla Ludw ika; wznawia uniw ersytet; wszystkie skarby, jakie miała, daje na cele, służące dobru Polski; Jagielle każe ożenić się z wnuczką Kazim ierza Wielkiego, A nną Cylejską.

Ileż trzeba było obiektywizmu i miłości praw dy, ażeby zoba­ czyć zaniedbania ojca, ile poczucia sprawiedliwości, ażeby te wszystkie błędy wobec polskiej racji stanu naprawić. A co­ kolwiek czyniła dla całości Polski, było napraw ianiem błędów ojca.

T r o n P o l s k i

Ludwik, nie m ając syna, chciał swe plany polityczne prze­ prowadzić przy pomocy m ałżeństw swych córek. Na walce o tron neapolitański można stwierdzić, jak Ludw ik działał zawsze celowo i brał możliwie wszystko w rachubę, ażeby cel swój osiągriąć. Gdy m u zostały tylko dwie córki: M aria i J a ­ dwiga, chciał dla nich jako dziedziczek obu koron w ybrać mężów, odpowiadających jego planom politycznym.

(14)

[13] K R Ó L O W A J A D W I G A 193

Małżeństwo M arii z Zygm untem Luksem burskim , synem ce­ sarza K arola IV, doszło do skutku w tedy, kiedy K arol IV po­ zyskał M archię' B randenburską. Zaraz po ułożeniu małżeństw a córki M arii z Zygm untem w 1373 r. przystępuje Ludw ik do układów w Koszycach 1374. Dostojnicy świeccy i duchowni godzą się na objęcie tronu przez jedną z córek Ludwika; o tym, przez którą, zadecyduje król lub regentka. Ludw ik poręcza całość granic Polski. Wielkopolanie podpisali układ w Koszy­ cach pod przymusem, nie m ając innego wyjścia. W krótce po uzyskaniu następstw a tronu w Polsce dla jednej z córek od­ wołał Opolczyka z Rusi (1377) i zaprowadził tam adm inistra­ cję węgierską, dając jej odpowiednią siłę wojskową; Opol­ czyk zaś został wielkorządcą w Polsce, po stw orzeniu m etro­ polii halickiej a więc oddzieleniu jej od Polski pod względem kościelnym. Opolczyk otrzym ał nadto od Ludw ika jako lenno K ujaw y i Ziemię Dobrzyńską w r. 1379, b ratanek zaś jego Jan, zwany Kropidło, otrzym ał biskupstwo poznańskie 1382 jeszcze za życia Ludwika, arcybiskupstw o gnieźnieńskie otrzym ał Bo- dzanta, rządca dóbr królewskich w Małopolsce, a Dobrogost Nowodworski w ybrany przez kapitułę arcybiskupem został uwięziony przez W enecjan na życzenie Ludwika, gdy jechał do Rzymu po konfirm ację.

W 1382 r. było wiadomo, iż Ludw ik przeznaczył na tron Polski M arię, a·ty m samym jej przyszłego męża, m argrabiego brandeburskiego Zygm unta Luksem burczyka, bo w 1382 r. powierzył Zygm untowi w ypraw ę przeciw zbrojnej opozycji Wielkopolan przeciw rządom Ludw ika i następstw u Zygm unta w Polsce. N adto w lecie 1382 r. powołał na W ęgry dostojników z Polski dla złożenia hołdu Zygmuntowi. Wśród uczestników był arcybiskup Bodzanta. Zygm untowi w jego w ypraw ie do Polski towarzyszył arcybiskup Bodzanta, starosta wielkopolski Damrot, Sędziwój z Szubina, Dobiesław z K rakow a i inni. Poznań złożył hołd Zygm untowi, w Gnieźnie przyjęło go uro­ czyście duchowieństwo z Bodzantą na czele. Z Gniezna udał się Zygm unt do Brześcia kujawskiego dla spotkania się z W iel­ kim M istrzem K onradem Zöllnerem, który świeżo objął władzę po W inrichu Kniprode. Celem spotkania Zygm unta z W.

(15)

104 K S . T E O F I L D Ł U G O S Z [14] strzem było uzyskanie pomocy Zakonu w walce z powstaniem wielkopolskim. Zakon, k tóry ta k dobre m iał inform acje o tym, co działo się na poszczególnych dworach, nie tylko nie poparł akcji Zygm unta dla um ocnienia się na tronie polskim, ale po­ sunął się do popierania głównego wówczas przeciwnika Zy­ gm unta do tronu polskiego Ziemowita mazowieckiego, udzie­ lając mu pożyczek. Pożyczki te otrzym yw ał Ziemowit na b ar­ dzo ciężkich dla siebie w arunkach, bo Zakon zastrzegał sobie zabezpieczenie pożyczki na pewnych obiektach na Mazowszu, których w ybór zastrzegał sobie bezwzględnie. Osiągnięte w ten sposób pieniądze jak i pożyczka zaciągnięta u Żydów krakow ­ skich służyły Ziemowitowi do akcji zbrojnej dla zdobycia ko­ rony polskiej. Nie ma pozytywnych danych, co kierowało Za­ konem w tym w ypadku, narażało go w każdym razie dworowi w ęgierskiem u i regentka Elżbieta czyniła mu z tego powodu w yrzuty. Trudno przypuścić, by zależało m u bardziej na ks. mazowieckim niż na królu węgierskim. W ydaje się zaś wielce prawdopodobne, iż Zakon widział w łączeniu Brandenburgii z Polską, w oddaniu K ujaw i Ziemi Dobrzyńskiej Opolczykowi a biskupstw a poznańskiego bratankow i Opolczyka Janow i K ro­ pidle oskrzydlanie swego terytorium . Pamięć zaś zniesienia tem plariuszy w skutek zabiegów K apetynga Filipa Pięknego była dość żywa, zwłaszcza w zakonie rycerskim , jakim byli K rzyżacy podobnie jak zniesieni tem plariusze. Po roku 1400 czują w pew nym momencie niebezpieczeństwo losu tem plariu­ szy. Otóż Zakon widział w tych w szystkich krokach Ludw ika przygotow ania do włączenia ziem państw a krzyżackiego: Pomo­ rza i P ru s do państw a, składającego się z B randenburgii i P ol­ ski, całej czy tylko Wielkopolski, to inna sprawa.

Zygm unt, dowiedziawszy się o śmierci Ludw ika w toku swych działań w ojennych w Wielkopolsce, opuścił teren polski i udał się na Węgry. Śmierć Ludwika, któ ra nastąpiła 11 w rze­ śnia 1382 r. pozbawiła kierow nika i realizatora tych planów, które snuł. Klucz działania znalazł się teraz w ręku regentki, królowej Elżbiety. Już 16 w rześnia nastąpiła koronacja Marii, przew idyw anej królowej Polski, na królow ą Węgier.

(16)

Habs-[15] K R Ó L O W A J A D W I G A 195

burgam i nastąpiły pew ne fak ty polityczne, które otw ierały no­ we widoki. Panow anie Joan ny w Neapolu było zachwiane, gdy papież U rban VI w 1380 r. rzucił klątw ę na Joannę za popieranie antypapieża K lem ensa VII i nadał Neapol jako lenno Andegawenowi krew nem u Joann y i Ludw ika w ęgier­ skiego, K arolow i z Durazzo w 1381 roku. W tedy Ludw ik zrzekł się swych praw do tronu neapolitańskiego i udzielił Karolowi posiłków do opanowania Neapolu (1381). K arol pojm ał Joannę i stracił ją w m aju 1382, gdy podążał na zdobycie Neapolu Ludwik, młodszy syn Jan a Dobrego, króla francuskiego.

K arol z Durazzo po umocnieniu się w Neapolu sięgnął po koronę węgierską, wezwany przez część szlachty. Elżbieta, mimo zaręczyn M arii z Zygm untem , pragnie doprowadzić do m ałżeństw a M arii z synem K arola W ładysławem. Gdy K arol chce pozyskać koronę w ęgierską dla siebie, wówczas Elżbieta godzi się na małżeństwo Zygm unta z M arią i ślub odbył się 15 listopada 1385 r. K arol zaś koronował się na króla W ęgier 31 grudnia 1385 r. Niedługo cieszył się koroną, bo 17 lutego 1386 został zam ordowany na polecenie królowej Elżbiety. Elżbieta przepłaciła to życiem, bo zwolennicy K arola pojm ali ją w raz z córką M arią i zam ordowali a córkę w ydali 4 czerwca 1387 roku. P rzed zwolnieniem Marii, bo 31 m arca 1387 r. n a ­ stąpiła koronacja Zygm unta na króla Węgier.

Królowa Elżbieta od chwili koronacji M arii na królową Węgier, gdy małżeństwo neapolitańskie nie udało się, m iała do rozwiązania i spraw ę następstw a w Polsce. Dążenie połud­ niowych W ęgier z D alm acją do w prowadzenia na tron kogoś innego w płynęły na ustępliwość Elżbiety w sprawie polskiej. Polska w czasie bezkrólewia przedstaw iała obraz zamieszania. B rak porządku, jaki był w ostatnich latach panowania Ludw i­ ka, jeszcze się pogłębił. Do w ojny domowej w Wielkopolsce przyłączyło się w ystąpienie W ładysława Białego, k tó ry jako krew ny Kazimierza Wielkiego zaczął ubiegać się o tron Polski. Jako duchow ny uzyskał zwolnienie od święceń od antypapieża Klem ensa VII, przebywającego w Awinionie. Trzeba dodać, że K arol VI, król francuski, był jedynym monarchą w Europie, który uw iadom iony o chrzcie przez Jagiełłę, nie przysłał mu

(17)

196 K S . T E O F I L D Ł U G O S Z [16] życzeń. Chrzest Jagiełły odbył się niedługo po utracie szans francuskich na tron neapolitański dzięki pomocy węgierskiej dla K arola ks. Durazzo (1382). W ładysław Biały nie m iał szans na zdobycie tronu, ale na powiększenie zamieszania potrafił wpłynąć.

Poważne szanse uzyskania tronu w Polsce miał Ziemowit mazowiecki; dzięki pożyczce od Zakonu rozporządzał odpo­ wiednim i środkami. Walczył z nim Zygm unt Luksem burski przybyw szy w tow arzystw ie kardynała Dymitra, arcybiskupa O strzyhonia, na czele wojsk węgierskich, do których przy łą­ czyli się Małopolanie, walczył z nim starosta wielkopolski Dam- rot i zwolennicy Zygm unta w Wielkopolsce. Gdy arcybiskup Bodzanta przeszedł na stronę Ziemowita, zyskał on drogę do przeprow adzenia aklam acji swej na króla. Szlachta ze swej strony urządza szereg zjazdów, których celem było obsadzenie tronu. Urządza je szlachta wielkopolska, urządza małopolską. Odbywają się i zjazdy wspólne.

Szlachta wielkopolska na zjeździe w Radomsku 24 listopada 1382 r., na k tó ry Małopolanie, mimo zaproszenia, nie przybyli, zawiązała konfederację przeciw Zygmuntowi, ale oświadczyła, że jest za tą córką jako królową, która zamieszka w Polsce, tym samym w ykluczali od tronu Zygm unta, bo M aria juz była koronowana na królową Węgier, ale w oświadczeniu trzy ­ m ali się układu koszyckiego, bo byli za jedną z córek. Zjazd szlachty małopolskiej w Wiślicy uchwalił, ażeby nie pozwolić Zygm untowi na zajęcie K rakow a lub któregoś innego z m iast polskich.

Elżbieta w odpowiedzi na konfederację w Radomsku oświad­ czyła, ażeby nikom u nie składać hołdu, by nie składać go i Zy­ gmuntowi. Na zjazd szlachty w Sieradzu, odbytym 28 marca 1383 przybyli posłowie Elżbiety, którzy oświadczyli w jej imieniu, że przeznacza Jadw igę na królową Polski, zwalnia od przysięgi w imieniu M arii tych, którzy ją złożyli Zygmuntowi, na koronację wyznacza Wielkanoc 1383 r. pod w arunkiem , że Polacy zobowiążą się pod przysięgą na pow rót Jadw igi po ko­ ronacji do m atki na trzy lata dla dopełnienia wychowania córki, a więc do 1386 r., czyli do 12 roku życia, więc do lat

(18)

[17] K R Ó L O W A J A D W I G A 197

sprawnych. Jadw iga jednak nie przybyła do Polski w oznaczo­ nym term inie. Ale też i szlachta w ysunęła w arunki na zjeździe w Sieradzu, które były nie łatw e do przyjęcia dla dworu w ę­ gierskiego i węgierskich doradców Elżbiety, bo żądała-w związ­ ku ze swą zgodą na córkę Ludw ika na tronie polskim odzyska­ nia ziem, które dał król Ludw ik W ładysławowi Opolczykowi, więc K ujaw i Ziemi Dobrzyńskiej, nadto, co najważniejsze wcielenia Rusi Czerwonej do Polski.

Na przyw itanie Jadw igi w 1383 r. jechał arcybiskup Bo- dzanta w 500 koni. Wśród jadących był i Ziemowit, ale po­ tajemnie. Planow ano porw anie Jadw igi i koronowanie jej z Ziemowitem, a nadto jego m ałżeństwo z Jadwigą. Mieszcza­ nie nie wpuścili B odzanty do Krakowa. Gdy to się nie udało, zwołano zjazd szlachty do Sieradza 15 czerwca 1383 r. dla w y­ boru króla i tu Bodzanta obwołał królem Ziemowita. W m ię­ dzyczasie odbyła się w ypraw a węgierska Zygm unta, którem u tow arzyszył K ardynał Dym itr, na Mazowsze. W w ypraw ie wzięli udział i Małopolanie. Miała więc Elżbieta powody do nieufności i do zwłoki, wyczekując pomyślniejszej sytuacji.

Polska jednak pilnie potrzebowała króla, bo brak władzy, choćby nom inalnej, ogromnie daw ał się we znaki. Dziesięcio­ letnia Jadw iga nie ujęłaby w k arby rozwichrzonych stosunków, ale w jej imieniu jako w ładzy praw ow itej, możnaby rządzić. Elżbieta, mimo otrzymanego zapewnienia ze strony Polaków, że Jadw iga wróci po koronacji do m atki na trzy lata, nie przy­ słała Jadw igi do Polski. Wówczas w ybrała się do Elżbiety de- putacja w listopadzie 1383 r. Elżbieta bawiła w Dalmacji. De- putację przyjęto zimno. Sędziwoja z Szubina aresztowała, a przez Jaśka z Tęczyna przesłała polecenie do Krakowa, ażeby w prowadzono na Zamek w ojska węgierskie. Sędziwój zaklinał przez posłańca dostojników w Krakowie, ażeby pod żadnym w arunkiem nie wpuścili Węgrów na Zamek. Gdy udało mu się zbiec z więzienia, odbył w szalonym tempie drogę z D alm acji do Polski. Teraz zaczynają wszyscy Polacy mówić stanowczo. Na zjeździe w Radomsku 2 m arca 1384 r. postawiono Elżbiecie rodzaj ultim atum , że przystąpią do obioru króla, jeśli Jadw iga nie przybędzie do dwu miesięcy. Uchwała zaś druga może słu­

(19)

19.8 K S . T E O F I L D Ł U G O S Z [18] żyć jako dowód, jak rozumiano w Polsce zwlekanie Elżbiety z przysłaniem Jadw igi, bo uchwalono, że Zygm unta nie p rzy j­ m ą ani jako króla, ani jako gubernatora. Można rozumieć, iż chodziło o złączenie Polski z W ęgrami pod jednym berłem albo raczej chciała Elżbieta być zupełnie niezależną w swych decy­ zjach w związku z ew entualnościam i neapolitańskimi.

Postaw a Polaków zrobiła swoje i Jadw iga w prawdzie nie za dwa miesiące przybyła do Polski ale później, bo w jesieni i ko­ ronacja jej odbyła się w niedzielę po 15 października 1384 r., więc 16 października na św. Galla. Już jako królowa dowie­ działa się o losie m atki. Potem nastąpiła śmierć siostry tak, że resztę życia przeżyła sama, bez rodziny, choć um ierała młodo.

M a ł ż e ń s t w o J a d w i g i

Ponieważ małżeństwo Jadw igi miało duże znaczenie poli­ tyczne i przekreślało rachuby tak H absburgów jak i K rzyża­ ków, dlatego było przedm iotem takiego traktow ania, jakie było potrzebne ze względów politycznych. W ten sposób przeszły do potom nych relacje kronikarzy, które usiłow ały stawiać m ał­ żeństw o Jadw igi z Jagiełłą pod znakiem zapytania. Ponieważ te opinie znalazły się i w pismach ludzi, cieszących się au to ry ­ tetem jako pisarze, stąd ta kłopotliw a sytuacja niem al do o stat­ nich czasów, co sądzić o jej m ałżeństw ie i komu dać wiarę. Dzisiaj, gdy można się oprzeć na większej ilości źródeł, ustalenie faktów w yjaśnia zupełnie małżeństwo Jadw igi i sta­ wia w odpowiednim świetle głosy kronikarzy krzyżackich i au ­ striackich jako też tych pisarzy, którzy w XV w. służyli H ab­ sburgom piórem w ich interesie politycznym.

Decydujące znaczenie ma ustalenie daty urodzenia Jadwigi, mianowicie iż urodziła się z początkiem 1374 roku, więc dw a­ naście lat m iała z początkiem 1386 г., a rok dw unasty życia Jadw igi miał być rokiem definitywnego małżeństwa, jak prze­ pisywało prawo, które rok dw unasty uważało jako lata spraw ­ ne. W oparciu o praw o b rały też w rachubę rok dw unasty

(20)

[19] K R Ó L O W A J A D W I G A 199 układy Ludw ika z Leopoldem w 1380 r. w Zolium 1. Zobowią­ zanie, iż dotrzym a układu, dowodzi, że Ludw ik mógł nie do­ trzym ać układu i nie dać W ilhelmowi córki za żonę, mimo ślubu, jaki oni jako dzieci zaw arli w H ainsburgu 1378 r . 2

Ludw ik nie dożył dw unastu la t w ieku Jadw igi. P raw a jego i jako króla i jako ojca przeszły na jego żonę, królową Elżbie­ tę. Do niej też odesłali Polacy posłów Jagiełły, którzy przybyli do K rakow a w spraw ie m ałżeństw a Jagiełły z Jadwigą. Odpo­ wiedź królowej Elżbiety była zadawalająca.

W ypadki biegły w następującym porządku:

15, względnie 16 października 1384 r. odbyła się koronacja Jadwigi;

18 stycznia 1385 przybyw a do K rakow a poselstwo Jagiełły z prośbą o rękę Jadwigi;

Po 18 stycznia 1385 bawi ona na Węgrzech u królowej Elż­ biety, prawdopodobnie w lutym ;

27 lipca 1385 zobowiązanie królowej Elżbiety i córki M arii wobec Leopolda, że dojdzie do dopełnienia m ałżeństw a Jadw igi z W ilhelmem do 15 sierpnia 3;

14 sierpnia 1385 następuje układ w K rewie co do m ałżeń­ stw a Jadw igi z Jagiełłą. Z posłami litew skim i przybyli i po­ słowie węgierscy;

31 grudnia 1385 r. odbyła się koronacja K arola Andegaw eń­ skiego ks. Durazzo na króla Węgier;

11 stycznia 1386 w Wołkowysku obiór Jagiełły na króla Polski;

7 lutego 1386 r. pobicie, a 17 II 1386 zamordowanie K arola Ks. Durazzo;

1 Codex dipl. Hungariae. T, IX, vol. V, nr. 202, p. 376 ...Ita obliga- vim us ...quod dictum m atrim onium volum us et debemus fideliter per- ficere et ratum habere et eandem filiam nostram cum ad duodecimum aetatis annum perveniret praedicto duci W ilhelmo iterum apponere, ut sim ul habitent et coniugaliter invicem vivant.

2 1. с. quando Reverendissim us in Christo Pater Dominus Dem etrius tunc Archiepiscopus Strigoniensis, nunc vero S.R.E. Cardinalis eos Haimburgae in eccl'esia parochiali cum débita solem nitate... ad invicem copulaverit ipsique ea nocte fuerint in uno lecto positi et coniuncti.

(21)

200 K S . T E O F I L · D Ł U G O S Z [20] 12 lutego 1386 chrzest Jagiełły;

18 lutego 1386 ślub Jagiełły z Jadw igą;

9. lipca 1386 śmierć arcyksięcia Leopolda w bitw ie pod Sem ­ pach;

25 lipca 1386 pojm anie królowej Elżbiety i M arii przez bana H orw atha;

1387 śmierć królowej Elżbiety.

Trudno powiedzieć, czy królowa Elżbieta zmieniła wolę i program męża, czy też wykonywała jego program istotny, tkw iący poza zaw ieranym i układami. Z ostatnich osiągnięć Ludw ika wynika, że M aria m iała z Zygm untem objąć tron w Polsce i dlatego Zygm unt przybyw a do Wielkopolski, od­ biera hołd od tych, którzy mu ten hołd chcą złożyć. Układ Ludw ika z Leopoldem co do m ałżeństw a Jadw igi z W ilhelmem zaw ierał zobowiązania, iż Leopold udzieli Ludwikowi pomocy na terenie Węgier, Chorwacji i Dalmacji, a Ludw ik wzamian udzieli pomocy Leopoldowi w Austrii, S tyrii i K aryntii, a więc te dwa państw a m ają współdziałać. Ludw ik jednak nie spusz­ czał z oka K rólestw a Neapolu ani planu małżeńskiego z domem francuskim .

Po śm ierci Ludw ika następuje zaraz koronacja M arii na króla Węgier; nastąpiła w kilka dni po śmierci ojca, bo 16. września 1382, a Ludw ik um arł 11 w rześnia 1382 r., więc M aria węgierski tron obejmuje, a w edług umów i planów Ludwika m iała objąć polski, bo jeszcze Ludw ik w ysłał Zygm unta do Polski, by mu składano hołd.

Zabiegi o tron polski zaczynają się z różnych stron. A nty- papież Klemens VII zwalnia jeszcze w 1382 r. W ładysława Bia­ łego ze święceń, by mógł objąć tron w Polsce jako krew ny Kazimierza Wielkiego. Jeśli antypapież, to nie bez wpływu króla francuskiego, K arola VI W alezego4. On też jedyny nie przesłał Jagielle gratùlacji z powodu chrztu i koronacji na k r ó la 5. Zakon wspiera pieniężnie zabiegi Ziemowita o tron w Polsce, a przed Elżbietą tłum aczy się, iż nie wiedział, na

4 N aruszew icz A. Historia X, 188, nr 2.

5 Caro J., G eschichte Polens. III, str. 370, na podstawie Script, rer. Pruss. III, 450.

(22)

[21] K R Ó L O W A J A D W I G A 201 co były Ziemowitowi pieniądze potrzebne 6. Ziemowita chciano unieszkodliwić przy pomocy oręża i w tym celu przybył Zyg­ m unt i arcybiskup ostrzyhoński D ym itr z 12.000 arm ią w ęgier­ ską, która uderza na Mazowsze. Elżbieta zaś oświadcza konfe­ deracji radom skiej w 1382 r., żeby Polacy nie składali hołdu Zygm untowi i w ogóle nikom u a zjazdowi w Sieradzu oświad­ cza przez posłów, że zwalnia od przysięgi tych, Jctórzy ją zło­ żyli Zygmuntowi, że Jadw igę przyśle do Polski, by na W ielka­ noc 1383 r. mogła się odbyć jej koronacja na króla pod w a­ runkiem , iż na trzy lata wróci do niej, więc dobrze pam iętają, że rok 1386 wiosną, to lata spraw ne Jadwigi. Gdy Jadw iga mimo danego przez Polaków zobowiązania, że wróci po koro­ nacji na W ęgry na trzy lata, do Polski nie przybyła, udała się na W ęgry deputacja z Sędziwojem z Szubina na czele, by do­ magać się przybycia Jadwigi. Elżbieta zaaresztowała Sędzi­ woja, a Janow i z Tarnowa dała polecenie, by wpuścił wojska węgierskie na Wawel. Jan z Tarnowa, kasztelan sandomierski, ożeniony był z córką Em eryka Bebeka, zaufanego Ludwika. Bebek jako taki spraw ował rządy na Rusi. Gdy nie udało się zajęcie W awelu przez Węgrów, postanowiła wysłać do Polski Zygm unta z wojskiem. Polacy obsadzili Nowy Sącz i oświad­ czyli, że nie przyjm ą Zygm unta ani jako władcy ani jako gu­ bernatora. I gdy zagrozili, że w ybiorą króla, jeśli Jadw iga nie przybędzie do dwu miesięcy, zdecydowała się Elżbieta na p rzy ­ słanie Jadwigi.

Postępow anie Elżbiety wobec Polski ma różne odcienia. Są zabiegi o tron dla Jadw igi, są zobowiązania, jest niedotrzy­ m yw anie ich, jest próba użycia siły wojskowej, jest chęć po­ sługiw ania się podstępem i gwałtem. Podobnie postępowała i na Węgrzech. Odnawia w 1385 r. zobowiązania co do m ał­ żeństwa Jadw igi z Wilhelmem, ale posłowie węgierscy tow a­ rzyszą posłom litew skim na Litwę, więc odpowiedź jej nie była odmowna, a wznowienie zobowiązania wobec Leopolda było tylko posunięciem dla uspokojenia go i dla uzyskania swobody działania.

(23)

202 K S . T E O F I L D Ł U G O S Z [22] Zapobiegliwość Elżbiety i jej ruchliwość w spraw ie u trzy ­ m ania tronu polskiego naprow adza na wniosek, iż nie mogła posłom litew skim dać takiej odpowiedzi, jaką podaje Długosz, a mianowicie, iż ona zgodzi się na wszystko, co postanow i J a ­ dwiga i co uznają Polacy za pożyteczne dla dobra Rzeczypospo­ litej. Takie ujęcie odpowiadało honorowi Polaków, że oni za­ decydowali o m ałżeństw ie Jadw igi z Jagiełłą i odpowiadało zarzutowi kronik krzyżackich, które całą w inę za małżeństwo Jadw igi z Jagiełłą zwalili na biskupów polskich i na Polaków, jakoby zaślubioną już W ilhelmowi Jadw igę zmusili do m ałżeń­ stw a z Jagiełłą. Elżbieta zadecydowała sama, widząc, że za m ałżeństw em z Jagiełłą są Polacy. Dlatego też w ysłała posłów z Węgier, którzy z poselstwem polskim udali się do Jagiełły. Z W ęgier na Litw ę udaw ali się przez Kraków. Trudno przy­ puścić, aby nie w stąpili do Jadw igi; królowa m atka dała przez nich pouczenie Jadwidze, a przede wszystkim dała przez nich wskazówki tym osobom z otoczenia Jadwigi, które z nią w y­ słała do Polski, tak niewiastom jak i kapelanom, względnie kapelanowi.

Elżbieta powziąwszy decyzję, by córka poślubiła Jagiełłę, nie mogła przy swej zapobiegliwości nie poczynić kroków, k tó ­ re były potrzebne ze względu na zaręczyny z Wilhelmem. K roki te trzeba było poczynić w Rzymie. K roniki austriackie nie bez powodu zaznaczyły, że wszystkiemu w inna była m atka. Winna, bo uczyniła wszystko, co było potrzebne, ażeby usunąć prze­ szkody na drodze do m ałżeństw a z Jagiełłą, gdy się na nie zdecydowała.

Nie ma pisma, którym by się zwróciła Elżbieta do Stolicy Apostolskiej o dyspensę od zaręczyn ani nie m a pisma z od­ powiedzią U rbana VI. W regestrach z czasów U rbana VI są znaczne lu k i7. Jest jednak sporo zapisek kronikarskich, które o tym mówią. N ajbardziej przekonyw ującą jest zapiska klasz­ toru żegańskiego, która pow stała jeszcze za życia Jadwigi. K ronikarz żegański pisze:

„Po bezpotomnej śmierci Kazim ierza praw o następstw a przy­ padło młodszej córce króla Węgier. Ojciec poślubił ją księciu

(24)

[23] K R Ó L O W A J A D W I G A 203

austriackiem u Wilhelmowi. Ale po śmierci ojca Polacy w ydali ją za świeżo ochrzczonego poganina imieniem W ładysław i uczynili go królem nad sobą. Do dnia dzisiejszego panuje i ma za żonę córkę królewską, ale niepłodną. Mówią, że ona jest p ra­ wowitą żoną tego drugiego, bo z pierwszym były zaręczyny, ale m ałżeństw a nie było z powodu braku wieku, choć były pokła­ dźmy. Książę uważa ją za swą żonę. Do tego księcia przybył pew ien i przywiózł m u dyspensę papieską, iż może pojąć inną, jeśli nie dopełnił m ałżeństwa. Ten poseł został aresztow any i dopiero na prośby wielu uzyskał wolność. Poseł uzyskał dys­ pensę bez polecenia księcia 8.

Posłem tym był Mikołaj Trąba. Długosz podaje, iż areszto­ w anie T rąby nastąpiło, gdy jako poseł królew ski udaw ał się do Rzymu 9. Wiadomość Długosza jest dużo późniejsza aniżeli kronikarza żegańskiego, k tóry podaje wiadomości sobie współ­ czesne i z terenu dosyć sobie bliskiego. Podaje nadto ocenę królowej Jadw igi, nacechowaną niezdawkowym i szczegółami.

K ronika żegańska podaje dwa ważne fakty, a mianowicie, że U rban VI dał dyspensę od zaręczyn, że arcyksiążę Leopold w trącił Trąbę do więzienia, w którym trzym ał go kilka lat. Posłużenie się takim środkiem jak aresztow anie dowodzi, że praw nie miał, że w braku słuszności swej spraw y posłużył się gwałtem, tak jak kronikarze austriaccy i krzyżaccy posłu­ żyli się kłamstwem.

8 Catalogus abbatum Saganensium . Scriptores rer. S ilesiae T. I, 218. Trąba w ręczył W ilhelm owi dyspensę papieską, ut, si earn carnaliter non cognovisset, etiam si inter eos velu t puberes m atrim onium exstitisset, aliam ducere posset, incarceratus accepit laboris sui praemium.

9 Długosz J. Opera v. I, p. 368. V itae episcoporum. Gdy kapituła gnieźnieńska w ybrała arcybiskupem W ojciecha Jastrzębca biskupa po­ znańskiego. D isplicuit haec postulatio W ladislao régi Poloniae m ultosque com m inationibus per frequentes nuncios et litteras factis et Alberto Jastrzębiec episcopo Posnaniensi et capitularibus Gnesnensibus, ne illam prosequerentur iussu dixit atque in locum postulati ad ecclesiam praefa- tam Gnesnensem N icolaum Trąmba archiepiscopum H aliciensem Regni Poloniae vicecancellarium et sibi inprim is charum, quod captivitatem quadriannem in A ustria causam m atrim onialem contra W ilhelmum Austriae ducem Romam procedendo-defensurus pertulerat, nom inavit.

(25)

204 K S . T E O F I L D Ł U G O S Z [24]

0 dyspensie U rbana VI pisze „K ronika salzburska”, m iano­ wicie, że W ilhelma wypędzono z K rakowa, a królowa krakow ­ ska, z którą Wilhelm zaw arł małżeństwo, wyszła za mąż za króla Litw y na podstaw ie dyspensy U rbana VI odnośnie do m ałżeństw a z W ilhelm em 10. „K ronika” nie zaznacza tak, jak „K atalog opatów żegańskich”, że małżeństwo W ilhelma z J a ­ dwigą było zaw arte w dzieciństwie i było zaręczynam i a nie ślubem, zaręczynami, które można było zerwać.

1 legat papieski Maffiol, arcybiskup Raguzy, który przybył do Polski specjalnie dla skontrolowania, czy Jagiełło na praw dę przyjął chrzest, stw ierdza wszystkie fak ty i chrzest Jagiełły z braćm i i chrzest ludu i ważność jego małżeństw a z Jadwigą, które było zaw arte za dyspensą Stolicy Apostolskiej. O debrał też od Jagiełły przysięgę, że będzie posłuszny U rbanowi VI i wszystkim jego kanonicznie obranym następcom 11.

Zgoda zaś U rbana VI była łatwa. Miał zobowiązania wobec Ludwika, k tó ry po w ybuchu schizmy zachodniej oświadczył się zaraz po jego stronie. W pływy Ludwika w Rzymie były duże, o czym świadczy i łatwość, jaką miał w osadzeniu na stolicach biskupich swoich ludzi wbrew elekcji kanonicznej innych osób. I kariera kardynała D ym itra, arcybiskupa O strzy- honia, który, będąc tylko adm inistratorem arcybiskupstw a, zo­ stał kardynałem i tak wygląda, że nie m iał sakry biskupiej.

>

10 Chronicon Saliburgensfe. SS, rer. Austr. Bd. I, p. 428. W ilhelmus de Cracovia expulsus et Regina de Cracovia ...cum qua dux W ilhelmus matrim onium contraxerat... regi Lithuaniae, praedicto matrimonio non obstante, m atrim onialitér est sociata ex dispensatione Domini Urbani papae VI ...Qui Rex... s. baptism um suscepit et in Cracovia potenter regnavit.

11 Codex epist. s. XV. T. I, p. 10, nr 8. M affiolus archiep. Ragusinus 24. VII. 1386 ...dumque ibidem (Polska) venim us ... illustrem principem Wladislaum regem Poloniae ... invenim us cum hum ilitatis devocione sacramentum baptism atis récépissé ... inter quem et preclaram princi­ pem dominam Hedvigim reginam Polonie disponente domino extat matrimonium laudabiliter consummatum; dictusque dominus W ladislaus in m anibus nostris lectis evangeliis prestitit iuram entum , quod ex nunc et in antea velit esse obediens sancte rom ane ecclesie, domino Urbano pape moderno ас successoribus ad sedem apostolicam canonice subli- mandis.

(26)

125] K R Ó L O W A J A D W I G A 205

W Rzymie nie m a śladu, by się tam D ym itr kiedykolwiek po­ jawił. Wszystko ułatw iało przychylenie się do prośby wdowy po Ludwiku, królowej m atki Elżbiety. I nigdy by nie uczynił takiego kroku, jak dyspensa od zaręczyn córki króla Węgier, jeśli by nie było pozytywnego ustosunkowania się królowej m atki do tego rodzaju dyspensy.

Dla U rbana VI było nadto rzeczą bardzo pożądaną, ażeby niedawno poruszony plan naw rócenia Litw y urzeczywistnić i ażeby utrzym ać Polskę przy swej obediencji. M ałżeństwo zaś Jadw igi z, synem arcyksięcia Leopolda groziło przejściem Polski na stronę antypapieża, bo Leopold nie tylko sam przeszedł na stronę antypapieża Klem ensa VII, pozyskany przezeń pieniędz­ mi, ale nadto usiłował zmusić arcybiskupa salcburskiego do opuszczenia U rbana VI i przejścia na stronę schizmy 12.

N otatka o ślubie Jadw igi z Jagiełłą, którą dał „K alendarz K rakow ski”, podaje, iż Jadw iga publicznie w kościele przed swym ślubem z Jagiełłą oświadczyła, że zrywa związki zaw arte w dzieciństwie z W ilhelmem 1S. To jest jedyne źródło krajow e, pochodzące z czasów, kiedy odbywał się ślub Ja d w ig i14. .

Dosłowny jego tek st opiewa:

„Książę W ładysław wziął ślub z P anią Jadwigą, królową Polski, bardzo uroczyście. I chociaż Jadwiga, jak twierdzono, była w dzieciństwie poślubiona (desponsata) Wilhelmowi ks. A ustrii teraz jednak, będąc w latach spraw nych (in annis ma- turitatis) publicznie w kościele katedralnym unieważniła i od­ wołała one zaślubiny, jeśli jakie b y ły ”.

12 Pastor L .Geschichte der Papste. I, 142.

13 Monum. Pot. Austr. T. III. str. 913. ... item ... cum domina H edvigi regina Polonie predictus dux W ladislaus m atrim onio cum m ulta solle- m nitate sunt copulati. Et licet predicta H edvigis ut asserebatur, in an­ nis puerilibus fu isset W ylhelm o duci de Austria per parentes despon­ sata, tarnen nunc existerts in annis m aturitatis publice in ecclesia pre- dicta ipsa sponsalia, si qua fuerunt, irritavit.

14 Długosz J. Historia III, 467. Euge igitur, ut servus fidelis, fili carissime, qui. pro praem issis (chrzest, budowa kościołów, poszanowanie duchownych) pignus nobile terreni vid elicet et culm en soli et procul dubio regni coelestis acquisisti... In tuae operationis m inisterio Marthae sollicitudinem assum as et in altitudm em Mariae contem plationis con- surgas.

(27)

206 K S . T E O F I L · D Ł U G O S Z [26]

I W ilhelm nie wniósł tam, gdzie należało, swej sprawy, tzn. nie wniósł jej przed forum papieskie. I nie tyle W ilhelm jak raczej ojciec jego, arcyksiążę Leopold. I U rban VI zwraca się do Jagiełły w r. 1387 16 kw ietnia jako króla i księcia. W yraża radość z chrztu Jagiełły i Litw y ls. N astępuje erekcja biskup­ stw a wileńskiego. Nie byłby zaś zwracał się w ten sposób do Jagiełły ani on ani Bonifacy IX, jeśli by spraw a 16 małżeństwa nie była jasna.

M atka zaś królowa Elżbieta oświadczyła 9 czerwca 1386 r. w E}udzie, że wobec Jagiełły swego zięcia zobowiązuje się do wszelkiej pomocy 17. A gdy żenił się Jagiełło z A nną Cylejską, potrzebował dyspensy, bo A nna była krew ną królowej Jadw igi w trzecim stopniu. S tarał się o dyspensę w Rzymie i otrzym ał ją 23 kw ietnia 1400 r . 18. Nic dziwnego w tym , że brak dyspensy dla Jadw igi od U rbana VI, bo w regestrach z czasów U rbana VI są szczególnie wielkie lu k i 19.

Z m ałżeństw em Jadw igi z Jagiełłą jako faktem dokonanym liczył się i dw ór wiedeński. Przejaw em tego jest m ałżeństwo arcyksięcia Ernesta z siostrzenicą Jagiełły Cymbarką, córką siostry Jagiełły i Ziemowita mazowieckiego. Ta siostrzenica Jagiełły była m atką cesarza F ryderyka III. Ślub odbył się w K rakowie w 1412 r. w sposób bardzo uroczysty przy odpo­ wiedniej wystawności samego wesela 20.

15 Długosz J. 1. c. III, 532 i n., 529 i n.

16 Codex d ip ! Hungariae T. X, v. I, nr. 155, p. 295. Dogiel, Codex dipl. Regni Poloniae et M. Ducatus Lithuaniae T. I, p. 40.

17 Abraham Wł. Sprawozdanie z poszukiwań w archiwach i biblio­ tekach rzym. w latach 1896/7 i 1897/8, s. 203 i n. Regesta Lateranen. T. L X X X IX F. 78r. Vladislao Regi et Anne filie nobilis viri W ilhelm i Comitis de Cilianate. D yspensa od przeszkody m ałżeńskiej, gdyż Anna była w trzecim stopniu spokrewniona ze zmarłą królową Jadwigą. Rzym. IX Kal; Maii d. XII.

18 Abraham Wł. 1. c. s. 27. N ajpełniejszy m ateriał przedstawiają re­ gesta z czasów awiniońskich, natom iast znaczniejsze luki przedstawiają tak regesta w ieku X III, tudzież z końca w ieku XIV, zwłaszcza czasy Urbana VI, jak i regesta z w . XV.

10 Bielski M. Kronika, k. 234.

20 Libri antiquissim i Civ. Crac. s. XV. Pars II, p. 63. Notandum, quod in vigilia s. Bartholom aei post nuptiarum domine regine consumm

(28)

a-[27] K R Ó L O W A J A D W I G A 207

Je st tylko jedna zapiska, która podaje fakt, świadczący o tym , jakoby nastąpiło dopełnienie m ałżeństw a m iędzy J a ­ dwigą i W ilhelmem, a mianowicie w księgach m iasta K rakowa, że Jadw iga z okazji dopełnienia m ałżeństw a prosiła o zwol­ nienie więźniów i rzeczywiście wypuszczono na wolność pewną ich ilość 21. N otatkę tę tra k tu ję jako nieporozumienie. Niemcy krakow scy czekali na Wilhelma. Opolczyk, k tó ry m iał dopil­ nować spełnienia małżeństwa, mógł podać tego rodzaju zarzą­ dzenie w imieniu królowej, choć takiego nie było 22. Opolczyk w ydaw ał różne zarządzenia, do których nie m iał praw a, lub powoływał się na praw a, których nie miał. Zgłaszał się po pożyczki tam , gdzie ofiarował równocześnie pewne usługi poli­ tyczne. Pew nym jest, iż w ydał odezwę do Rusinów, ażeby sta ­ wili opór Jadwidze, gdy przybędzie, ażeby objąć Ruś w posia­ danie 23. Pismo datowano 6 lutego 1387 r. a Jadw iga 8-go lutego

1387 r. jest w Ja ro sła w iu 24, a 1 m arca w Gródku

Jagielloń-cionem com m issum et rogatum fuit per eandem dominam reginam, ut captivi omnes, qui protunc in civitatis detentione habentur, deberent liberari, ad quam instanciam domine regine subscripti sunt a captivitate dim issi primo Janik.

21 C odex dipl. Hungariae. T. X, vol I p. 141, nr 75 ... parentelam et m atrim onium inter Hedvigim et W ilhelm um plene et intégré perficere volum us ipsosque in thoro nuptiali corporaliter componere et cohabi-tare perm ittem us et perm ittere volum us secundum statuta e t consue-tudines veri, iusti et legalis m atrim onii et sacramenti m atrim onialis, infra hinc et festum Assum ptionis beate Virginis de m ense Augusti proxim e affuturum ... ob hocque nos regine prefate commisim us et harum serie com m ittim us vobis Illustri Principi Domino Ladislao duci Opolie ... avunculo nostro carissimo, dando et elargiando vobis plenam et integram potestatem , quatem us prefatum m atrimonium infra prae- scriptum terminum consumare debeatis praefatam Dominam Hedvigim filiam et sororem nostram duci W ilhelmo apponatis et in thoro nuptiali collocetis ... detisque eisdem locum et copiam coniacendi, prout ad m atrim onialitér conviventes pertinet et in hac parte nullam facietis dilationem.

22 AGZ III, s. 72, nr. 39. 23 AGZ VII, s. 36, nr. 19. 24 AGZ III, s. 74, nr. 40.

(29)

208 K S . T E O F I L D Ł U G O S Z [28]

s k im 25. Apel spóźniony nie mógł mieć w pływu, ale życzenie węgierskie Zygm unta czy Zakonu spełnione. Tuż po ślubie J a ­ giełły, bo 15 m arca 1386 zaciąga pożyczkę u biskupa Dobro- gosta, któ ry w łaśnie jest przed podróżą do Rzymu w imieniu Jadw igi i Jagiełły.

Że Kraków, jako miasto, nie kw apił się z hołdem dla J a ­ giełły, to świadczy o tym osobny rozkaż Jadw igi z dn. 3 grud­ nia 1387 r. Redakcja rozkazu kładzie nacisk, że Jagiełło jest jej mężem, że jest królem Polski, panem ich n aturalnym i dzie­ dzicem. Jadw iga zw raca się do radnych, ławników i do całej społeczności m iejskiej, ażeby Jagielle tak jak i jej złożyli ho- magium wierności. Dodając na końcu, iż, jeśli by się z nią co stało, to oni mimo to będą obowiązani do posłuszeństwa kró­ lowi a jej m ężow i26.

Strona faktyczna m ałżeństw a Jadw igi jest jasna: m atka za­ decydowała, by Jadw iga wzięła ślub z Jagiełłą, tym 'sam ym zdecydowała się nie dotrzym ać zobowiązań wobec Leopolda, choć mu odnowiła to zobowiązanie już po odprawie posłów li­ tewskich. U rban VI dał dyspensę od zaręczyn (spensoria). Mi­ kołaj Trąba, który wręczył dyspensę papieską na dworze w ie­ deńskim, został aresztow any i trzym any był w więzieniu kilka lat. Jadw iga przed ślubem odwołała i unieważniła swe zarę­ czyny z W ilhelmem. Papieże odnoszą się do Jadw igi i Jagiełły jako do prawowitego małżeństwa, a E rnest b rat W ilhelm a żeni się w 1412 r. z siostrzenicą Jagiełły.

25 Codex Diplom. Civ. Crac. Pars. I, p. 77, nr 64 CracQviae, 3. XII. 1387. Jadwiga jako Regina Poloniae Princepsque Lithuaniae suprema Consulibus, scabinis totique com m unitati civitatis nostrae Cracoviensis m andavim us sicut nobis fidelitatis prestare homagium Ser mo Principi et DD W ladislao eadem gracia Regi Poloniae et nostro consorti dilecto obedienciam eciam debitam exhibere sicut vero ipsorum Regi natura- lique domino et heredi. Hoc adiecto, quod si in nobis aliquid hum anitus contigerit, nulli alteri quam prefato domino ... Regi consorti nostro carissimo ... obedienciam exhibere teneantur.

2e Gregorii H ageni v el M atthiae cuiusdam germanicum Austriae Chronicon. SS. rer. Austriacarum. T. I ed. P ez Viennae 1743. Ebendorf- feri Thomae de H aselbach, Chronicon Austriacum libri V. SS. rer. Austriacarum ed. Pez. T. II.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Nie bez znaczenia jest również i to, że świat nowoczesny (czy ponowoczesny - rozstrzygnięcia terminologiczne pozostawiam czytelnikom) staje się coraz bardziej jednolity,

W życzeniach przysłanych ze Sztokholmu czytamy m.in.: „Przesławnej Akademii Krakowskiej wskrzeszonej przed pięciuset laty szczodrobliwością króla Władysława i

Wiele innych zasług Jadwigi nie doczekało się tak licznych wzmianek w literaturze pięknej jak wydarzenia poprzedzające małżeństwo Jadwigi z Jagiełłą; a były wśród

Z dotychczasowych badań wynika, że m isja iro-szkocka w polskiej literaturze historycznej nie została opracowana; złożyło się na to wiele względów, między

pozostałych cyfr dodamy pięciokrotność odciętej cyfry jedności i powstanie w ten sposób liczba podzielna przez 7, to.. wyjściowa liczba też jest podzielna

W sam raz w tych wesołych zabaw, dnia 14 sierpnia 1385 roku, stanęła na Litwie, w mieście Krewie, umowa, mocą której Jagiełło [Wielki Książę Litewski] zobowiązał się

Kolumna Barska zwana również Kolumną Wolności w czasach Muzeum Narodowego Polskiego i obecnie Lewe zdjęcie ze zbiorów Muzeum Polskiego w Rapperswilu,... okoliczności, Muzeum było

Zakonnikom i zakonnicom, także tym, którzy w klasztorach w stałej klauzurze żyją, jakoteż wszystkim innym osobom świeckim lub duchownym, przebywającym we