Brathanki, Wesele
Najpierw ślub był w kościele, w kościelePotem było wesele, weselePanna młoda łkała, pan młody szlochałBo nad życie, nad życie ją kochałPanna młoda łkała, pan młody szlochałBo nad życie, nad życie ją kochałWielka zazdrość wśród gości, wśród gościŻe w nich tyle miłości, miłościNagle z hukiem diabeł się z piekła zjawiłNo i ogniem gorzałkę doprawiłNagle z hukiem diabeł się z piekła zjawiłNo i ogniem gorzałkę doprawiłDiablej wódki wspólny łykDrugi łyk i zaraz panna młoda w krzyk
Brathanki - Wesele w Teksciory.pl