• Nie Znaleziono Wyników

Wolność jako zasada neokonstytucjonalna

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Wolność jako zasada neokonstytucjonalna"

Copied!
20
0
0

Pełen tekst

(1)

* Uniwersytet Pedagogiczny im. Komisji Edukacji Narodowej w Krakowie jholocher@interia.pl

www.filozofiapubliczna.amu.edu.pl • ISSN 2299-1875 Creative Commons BY-NC-ND 4.0

Wolność jako zasada neokonstytucjonalna

1

Justyna Holocher

Liberty as a neoconstitutional principle

Abstract: The liberal principal in dubio pro libertate is the philosophi-cal foundation of the theory of constitutional rule of law and con-stitutes an incorporation of moral principles into the law and order. It is perceived as a circumstance to confirm the legitima-cy for the thesis of passing from rule of law to the constitutional rule of law on the philosophical and dogmatic planes. It influences the process of constitutionalization, and especially the rules gov-erning the judicial interpretation, forming thus the legal theory of interpretation built upon the argumentative nature of the law and its weight-based application which is essentially a matter of selecting the rule applicable as the parameter of control of con-stitutionality.

It bolsters up constitutionalism conceived as a set of legis-lative measures aimed at limiting the legislegis-lative authority and jurisprudence by attaching a particular importance to the liber-ty arguments whose value will be eventually referred to the good of the individual.

Keywords: neoconstitutionalism, liberalism, liberty, pluralism, weigh-ing of values

1 Artykuł powstał w ramach realizacji projektu badawczego sfi-nansowanego ze środków Narodowego Centrum Nauki przyznanych na podstawie decyzji nr DEC-2015/17/B/HS5/00457.

(2)

Wprowadzenie

Tematem tekstu jest neokonstytucjonalizm i uznana przez niego za naczelną zasada wolności, wyrażana wprost oraz w postaci domniemania in dubio pro libertate. W założe- niu rozważania służyć mają przedstawieniu zasady wolno-ści w neokonstytucjonalnej koncepcji prawa, zwłaszcza jej miejsca w hierarchii wartości oraz jej wpływu na stosowa- nie prawa. Wybór tematu oraz rozłożenie akcentów uzasad-nione są postulatami głoszonymi przez przedstawicieli tego kierunku, pośród których jako główne zadanie teorii i prak- tyki prawniczej wskazana została obrona praw podstawo-wych zawartych w konstytucjach. Jest ona postrzegana przez nich jako część wieloaspektowego procesu przechodzenia od państwa prawa do konstytucyjnego państwa prawa, prze-

jawiającego się przede wszystkim w aksjologicznej rema-terializacji oraz otwarciu się prawa na moralność2. Zasada

wolności, w tym także in dubio pro libertate, jest uznawana za jeden z elementów konstytucyjnego państwa prawa, stano- wiąc wyraz przypisywanej na gruncie tej koncepcji roli war-tości w procesie konstytucjonalizacji porządków prawnych3. Okoliczność ta otwiera dla filozofii prawa wszelkie kontek-sty filozoficznych debat dotyczących istoty wartości. A skoro tak, uprawnione staje się przywołanie koncepcji filozoficz- nych, głównie liberalnych, odwołujących się do problematy-ki wartości, w szczególności do zasady wolności. Rozważania te, oprócz przedstawienia zasady wolności na gruncie neo- konstytucjonalizmu, pozwolić mają także na bliższą charak-terystykę neokonstytucjonalizmu poprzez wpisanie go we współczesną debatę filozoficzną (filozoficzno-polityczną), pro-wadzoną wokół pojęć liberalizmu, pluralizmu i relatywizmu4. 2 Andrzej Grabowski, „Teoria konstytucyjnego państwa prawa

i jej wpływ na argumentację prawniczą”, w: Maciej Aleksandrowicz, Adam Jamróz, Lech Jamróz (red.), Demokratyczne państwo prawa. Zagadnienia wybrane, Temida 2, Białystok 2014, s. 67.

3 Ibidem, s. 63, 67–69.

4 Vide Beata Polanowska-Sygulska, Między filozofią polityczną a filozofią prawa, Księgarnia Akademicka Ośrodek Myśli Politycznej, Kraków 2012; eadem, Pluralizm wartości i jego implikacje w filozofii prawa, Księgarnia Akademicka, Kraków 2008; eadem, Filozofia wol-ności I. Berlina, Znak, Kraków 1998.

(3)

Łącznikiem pomiędzy filozofią a filozofią prawa będzie tutaj właśnie zasada wolności.

Neokonstytucjonalizm i zasada wolności

Zakwalifikowanie neokonstytucjonalizmu do nurtów post- pozytywistycznych przywołało po raz kolejny fundamental-ny problem obecności wartości w prawie5. Poniższe uwagi odniesione zostaną do jednej z nich, a mianowicie do zasa-dy wolności, jej rozumienia oraz miejsca w systemie prawa. Pojęcie wolności osadzone jest w różnych w koncepcjach aksjologicznych, gdzie jest rozumiane jako: horyzont wybo- ru, autonomia wyboru, wybór pomiędzy wieloma istnieją-cymi możliwościami, zwykły brak obowiązku, przywilej, przestrzeń nieingerencji, zdolność do dokonywania wyborów czy możliwość przedstawienia sobie odmiennej alternaty-wy6. Jest uznawana za wartość podstawową, trudno ją zatem uzasadniać czy poszukiwać wartości bardziej fundamental-nej. Można natomiast wskazywać jej miejsce w systemach normatywnych, w szczególności zakresy jej zastosowania oraz ochrony. Nieuniknione jest także poszukiwanie czy 5 Vide A. Grabowski, „Postpozytywizm prawniczy: teoria prawa między pozytywizmem a prawem natury”, w: Tomasz Gizbert-Studnic-ki, Adam Dyrda, Andrzej Grabowsmiędzy pozytywizmem a prawem natury”, w: Tomasz Gizbert-Studnic-ki, Metodologiczne dychotomie. Kry-tyka pozytywistycznych teorii prawa, Wolters Kluwer, Warszawa 2016; idem, „W stronę postpozytywizmu prawniczego. Szkic z metodologii prawoznawstwa”, w: Paweł Jabłoński (red.), Czy koniec teorii prawa? Z zagadnień teorii i filozofii prawa, Acta Universitatis Wratislavien-sis. Seria Prawo nr 312, Wydawnictwo Uniwersytetu Wrocławskiego, Wrocław 2011, s. 147–161; idem, „Teoria konstytucyjnego państwa prawa i jej wpływ na argumentację prawniczą”, w: M. Aleksandro-wicz, A. Jamróz, L. Jamróz (red.), Demokratyczne państwo prawa…, s. 57–69; T. Pietrzykowski, „Czym jest postpozytywizm prawniczy?”, Radca Prawny 2009, nr 6 (105), s. 5–11; Krzysztof Wroczyński, „Per-spektywy post-pozytywizmu w filozofii prawa”, Człowiek w Kulturze 2013, nr 23, s. 317–326.

6 Isaiah Berlin, Cztery eseje o wolności, Państwowe Wydawnictwo Naukowe, Warszawa 1994; B. Polanowska-Sygulska, Filozofia wol-ności…, s. 27; eadem, Między filozofią polityczną…, s. 127; Justyna Miklaszewska, „Liberalna koncepcja człowieka”, w: Justyna Mikla-szewska, Przemysław Spryszak (red.), Natura ludzka w filozofii nowo-żytnej i współczesnej, Wyd. Uniwersytetu Jagiellońskiego, Kraków 2010, s. 33–43.

(4)

nadawanie jej treści. Nie jest to jednak łatwe. Im bardziej ogólny charakter ma zasada, tym bardziej skomplikowany

jest proces jej interpretacji7.

Wolność zwykle przybiera postać zasady konstytucyj- nej określanej (przez różne koncepcje teoretycznopraw-ne i dogmatyczne i w różnych kontekstach) jako norma fundamentalna, dyrektywa, idea, subsydiarne źródło pra-wa, podstawowa wartość, reguła interpretacyjna, wzorzec określonej instytucji, norma kierunkowa, dyrektywa czy standard8. Zasada wolności ma charakter ogólny, znajduje jednak uszczegółowienie w określonych, konstytucyjnych i poza-konstytucyjnych typach wolności9. Najczęściej wyrażona jest wprost, może również mieć formułę domniemania. W tym drugim przypadku będzie nakazywać rozwiązywanie wszel- kich wątpliwości niedających się rozstrzygnąć za pomo-cą dostępnych i akceptowalnych rozumowań na jej rzecz. Zasadą jest wolność jednostki i określone w konstytucji prawa, a wyjątkiem ich ograniczenie. Pozostaje w ścisłym związku z zasadą proporcjonalności wyznaczającą granicę 7 Piotr Tuleja, „Zasady konstytucyjne”, w: Paweł Sarnecki (red.), Konstytucjonalizacja zasad i instytucji ustrojowych, Wydawnictwo Sejmowe, Warszawa 1997, s. 24.

8 Vide Sławomira Wronkowska, Maciej Zieliński, Zygmunt

Ziembiński, Zasady prawa. Zagadnienia podstawowe, Wydawnic- two Prawnicze, Warszawa 1974; Kazimierz Opałek, Jerzy Wróblew-ski, Zagadnienia teorii prawa, Państwowe Wydawnictwo Naukowe, Warszawa 1969, s. 9 i n.; P. Tuleja, Normatywna treść praw jednost-ki w ustawach konstytucyjnych RP, Wydawnictwo Sejmowe, War-szawa 1997, s. 60–83; idem, „Zasady konstytucyjne”, s. 11–27. Vide Robert Alexy, Theorie der Grundrechte, Nomos Verlagsgesellschaft, Baden-Baden 1985; T. Gizbert-Studnicki, „Zasady i reguły praw-ne”, Państwo i Prawo 1988, z. 3; Marzena Kordela, „Zasady prawa jako normatywna postać wartości”, Ruch Prawniczy, Ekonomiczny i Socjologiczny 2006, t. 68, z. 1. Piotr Tuleja wskazuje na następu-jące sposoby określenia zasady konstytucyjnej: 1. zasada to norma; 2. zasada to dyrektywa, 3. zasada to termin używany intuicyjnie – określany jako konstrukcja, idea, rozstrzygnięcie; podkreśla się jej znaczenie, jednak bez dookreślenia, czym ona jest; 4. zasada rozu- miana jako wartość czy postulat, wyrażany przez przepisy konsty-tucji. Vide P. Tuleja, „Zasady…”, s. 14.

9 M. Kordela, Zarys typologii uzasadnień aksjologicznych w orzecz-nictwie Trybunału Konstytucyjnego, Oficyna Wydawnicza Branta, Bydgoszcz–Poznań 2001, s. 67.

(5)

dopuszczalnych naruszeń . Stanowi przez to jedną z gwa-rancji nieingerowania w konstytucyjnie chronione prawa i wolności. Dzięki szczególnej doniosłości tworzy ogólny kon-tekst interpretowania i stosowania norm konstytucyjnych

oraz ustawowych11. Nakazuje uwzględniać nienaruszalną

regułę ścisłego, w maksymalnym stopniu ograniczonego zakresu treści tych ograniczeń. Zakazuje także ich domnie- mywania. Jest więc równocześnie dyrektywą wykładni, zgod-nie z którą w razie wątpliwości co do treści normy prawnej przeważać będzie taka dyspozycja, która mniej ingeruje w wolności i uprawnienia podmiotu, wobec którego przepi-sy są stosowane. Wolność jest jedną z postulowanych przez neokonstytucjo-nalistów wartości. Niektóre z założeń tej koncepcji odnoszą się do niej bezpośrednio, a niektóre pośrednio. Te ostat-nie dotyczą wszystkich wartości, ich statusu i charakteru, można je zatem odnieść także do zasady wolności. Ma ona podstawowe i naczelne znaczenie dla koncepcji aksjologii konstytucyjnej. Jest częścią neokonstytucjonalnego obra-zu systemu prawa oraz przyjętego modelu jego stosowania. Neokonstytucjonalizm, jak podkreślają sami jego zwolenni-cy, nie jest jednolitą doktryną, jest raczej zbiorem luźnych tez. Z tego powodu wybór jednej z jego wersji staje się kło-potliwy i naraża się już na wstępie na zarzut niewłaściwości i arbitralności. Z pełną świadomością takiego stanu rzeczy przywołana zostanie charakterystyka zaproponowana przez Giovanniego Battistę Rattiego12 . Na jej podstawie przeanali-zowana zostanie neokonstytucjonalna zasada wolności. Pierwsza z przyjętych przez Rattiego tez głosi, że prawo państwa konstytucyjnego jest zbiorem reguł i zasad, wśród których największą rolę odgrywają bezpośrednio stosowalne 10 B. Polanowska-Sygulska, Filozofia wolności…, s. 153. Zdaniem Roberta Alexy’ego już sama natura zasad implikuje istnienie zasa-dy proporcjonalności. Vide Milena Korycka, „Teoria zasad prawnych Roberta Alexy’ego”, Archiwum Filozofii Prawa i Filozofii Społecznej 2010, nr 1.

11 Szerzej na ten temat vide: M. Korycka, „Zasady prawa”, Jury-sta 2007, nr 8, s. 3–7; eadem, „Teoria zasad…”.

12 Giovanni Battista Ratti, „Neoconstitucionalismo negativo y neoconstitucionalismo positivo”, Ius Humani. Revista de Derecho 2014/2015, vol. 4, s. 227–261; vide A. Grabowski, „Postpozytywizm prawniczy…”, s. 412.

(6)

zasady konstytucyjne, zawierające prawa podstawowe. Teza ta, nienowa na gruncie filozofii prawa, była już wielokrot-nie dyskutowana. Jak wskazywano, jej problematyczność wynika m.in. z trudności natury definicyjnej oraz z założenia o możliwości przypisania w sposób niebudzący wątpliwości normom cech zasad bądź reguł prawnych. Kwestionowało się i kwestionuje nadal również pogląd, że tylko te dwie kate- gorie norm tworzą porządek prawny. Wszystkie te zastrze-żenia i wątpliwości pozostają aktualne także w odniesieniu do neokonstytucjonalnej wersji tej tezy. Bez wątpienia moż-na jednak powiedzieć, że wolność jest uznawana za zasadę, rozumianą jako norma (nakaz optymalizacyjny), która zobo-wiązuje do jej realizacji w najwyższym osiągalnym stopniu, biorąc pod uwagę możliwości prawne i faktyczne13. Tak więc w prawniczym sensie, uwzględniając specyfikę jej stosowa-nia, należy uznać ją za zasadę prawną. Przywołując jednak perspektywę filozoficzną, należałoby równocześnie powie-dzieć, że wolność rozumiana jako wartość filozoficzna może być też źródłem reguł prawnych. Druga teza Rattiego głosi, że powyżej wskazane regu-ły i zasady tworzą zupełny, niesprzeczny i aksjologicznie spójny system normatywny, który ma umożliwić uzyskanie poprawnego i zgodnego z prawem rozstrzygnięcia, dające- go się w oczywistych i trudnych sytuacjach racjonalnie uza-sadnić. W analizowanym przypadku spójność gwarantować może treść metazasady wolności i jej oddziaływanie na inne normy, a zupełność – jej formuła domniemania, „domykają-ca” system, obejmująca sytuacje trudne, wątpliwe czy nawet nierozstrzygalne. Jest to wyraz postulatu, aby tworząc i sto- sując normy prawne, zawsze dążyć do osiągania wyniku nie-sprzecznego z zasadami hierarchicznie najważniejszymi, w tym z zasadą wolności, co zmniejszać ma przestrzeń moż-liwego konfliktu pomiędzy zasadami. Komentowana teza neokonstytucjonalizmu, skądinąd kontrowersyjna, stanowi wyraz założenia, że wielość i różnorodność wartości dadzą się pogodzić w ramach jednego systemu prawnego, a więc że pluralizm wartości, w tym także wielość interpretacji 13 Vide: R. Alexy, op. cit.; Andrzej Murzynowski, Istota i zasady procesu karnego, Państwowe Wydawnictwo Naukowe, Warszawa 1984.

(7)

pojęcia wolności i jego zakresów, nie wyklucza zupełnego i niesprzecznego systemu normatywnego.

Trzecia teza jest potwierdzeniem dość oczywistego fak- tu, że współczesne konstytucje zawierają wartości moral-ne, co powoduje powstanie wprawdzie przygodnego, ale bardzo prawnie relewantnego związku między prawem i moralnością. Wolność staje się wartością spozytywizowa-ną. Jako zasada konstytucyjna jest wartością stanowiącą część porządków normatywnych, co potwierdza postulowaną inkorporację wartości. Wolność jest powszechnie uznawana za prawo podstawowe, fundament porządków normatyw- nych, co do zasady niekwestionowany, którego ogranicze-nie wymaga określonych przesłanek zarówno formalnych, jak i materialnych14. Czwarta teza przewiduje, że obecność wartości pocią- ga za sobą konieczność aksjologicznej interpretacji przepi-sów konstytucji, która prowadzi do jej „rozwijania” dzięki odkrywaniu licznych implicytnych norm prawnych. Zasada wolności, jako jedna z fundamentalnych, wpływa na sposób rozumienia i zakres obowiązywania innych norm prawnych. Jako reguła interpretacyjna wyznacza kierunek ich inter-pretacji. Dzięki formule domniemania jej znaczenie jest dodatkowo wzmocnione i rozszerzone. Rozwiązuje zwłasz-cza sytuacje trudne, w których pojawiły się nierozstrzygalne wątpliwości. Dokonuje się to zgodnie z formułą domniema-nia, nakazującą przyznać w takich okolicznościach prymat jednej z zasad moralnych.

Piąta teza głosi, że każda norma jest podważalna, gdyż zawsze mogą się pojawić wyjątki uzasadnione racjami moral-nymi wynikającymi z zasad moralnych. Podważalność jest rozumiana jako możliwość odstąpienia od zastosowania danej zasady w konkretnej sytuacji bądź jako ograniczenie zakresu jej zastosowania. Jest ona konsekwencją plurali-zmu – wielości i różnorodności wartości. Sprzyja jej także argumentacyjny, rozumiany jako otwarty, dyskursywny, charakter prawa. Obszar pluralizmu wartości, a tym samym możliwych wyborów, nie jest jednak nieograniczony. Bywa

14 Sylwia Wojtczak, O niewspółmierności wartości i jej konsekwen-cjach w stosowaniu prawa, Wydawnictwo Uniwersytetu Łódzkiego, Łódź 2010, s. 239.

(8)

zawężony poprzez decyzje ustawodawcy wskazujące warto- ści, które są prawnie akceptowalne, oraz ustalające ich hie-rarchię w systemie prawnym. Dzieje się tak w przypadku tzw. stref zastrzeżonych, obejmujących niezmienne zasady konstytucyjne. Ich przyjęcie jest wyrazem tendencji abso-lutystycznych i uniwersalistycznych w myśleniu o prawie. Dopuszczenie możliwości odstąpienia od nich oznaczałoby skierowanie się w stronę relatywizmu i sytuacjonizmu, cze- go neokonstytucjonalizm, biorąc pod uwagę doniosłość pew-nych treści konstytucyjnych, chciałby uniknąć. Odpowiedź na pytanie, czy zasada wolności jest według neokonstytu-cjonalistów ze względu na jakąkolwiek wartość podważalna, nie została udzielona wprost. Można jednak, na podsta- wie wypowiadanych twierdzeń, zaliczyć wolność do stre-fy zastrzeżonej, w której zasady nie podlegają wyłączeniu ani ograniczeniu w takim stopniu, w jakim dochodziłoby do naruszania ich istoty. Są one traktowane jako minimum moralne, stanowiące ochronę przez relatywizmem15. Teza szósta zakłada, że stosowanie prawa musi być opar- te na rozumowaniach określanych jako ważeniowe. Dla neo-konstytucjonalistów podstawę adekwatnej teorii orzekania stanowi założenie o argumentacyjnym charakterze prawa i takim też sposobie jego stosowania. Jako swego rodzaju aksjologiczny szacunek ważenie rodzi problem oceny ich doniosłości oraz współmierności. Wszechobecny i wielopo-ziomowy pluralizm powoduje zjawisko niewspółmierności16. Niewspółmierność w sposób oczywisty wkracza w sferę libe-ralnych zasad. Istnieje wiele niewspółmiernych rodzajów i stopni wolności i nie da się ich nanieść na jakąś pojedyn-czą skalę wartości17. Z pluralizmu wynika bowiem wielość różnych rodzajów dóbr, mnogość możliwych do przyjęcia koncepcji podmiotu i wielość sytuacji społecznych18. W przy- padku trudności z oceną ich przystawalności neokonstytu-cjonalizm konsekwentnie postuluje zastosowanie formuły 15 Isaiah Berlin mówi o minimum moralnym, z kolei John Gray o wspólnej naturze ludzkiej leżącej u podstaw uniwersalnych form dobra i zła. Vide B. Polanowska-Sygulska, Pluralizm wartości…, s. 245. 16 Ibidem, s. 65. 17 Ibidem, s. 166. 18 Ibidem, s. 273.

(9)

domniemania: in dubio pro libertate. Pozwala to zachować wolności prymat oraz obronić neokonstytucjonalny obraz prawa jako systemu zbudowanego na spójnej aksjologii.

In dubio pro libertate rozwiązuje więc po części proble- my powstające przy zbiegu zasady wolności z innymi war-tościami. Co więcej, przyjęte kryterium wolnościowe, mając za sobą moc domniemania prawnego, nie wymaga uzasad-nienia, ale jedynie przywołania w okolicznościach konkretnej sprawy. Jego moc, zgodnie z postulatem neokonstytucjonali- stów, ma być potwierdzona w konstytucjach, które przyjmu-jąc określoną hierarchię wartości, pozwalają je porównywać i szeregować. Pozwala to na skuteczne prawnie rozstrzygnię- cie konfliktów, które na poziomie standardów samego rozu-mu są niewspółmierne19. Można w tym widzieć zasadniczą rolę konstytucji i zawartej w niej systematyki wartości, która pozwala ustalać hierarchię wartości przywoływanych w sto- sowaniu prawa. Konstytucja jest więc, także dla neokonsty-tucjonalistów, środkiem pozwalającym na ustalenie wagi wartości i ostatecznie na dokonanie wyboru jednej z nich20. W przypadku zasady wolności to porównywanie może mieć miejsce zarówno w relacji: wolność–wolność (może tu chodzić o różne aspekty wolności tego samego człowieka bądź o wol-ność/wolności innych podmiotów), jak wolność–inna wartość. Każdorazowo, niezależnie od charakteru wartości konku-rencyjnej, chroniona ma być „zastrzeżona” istota wolności. Teza siódma Rattiego zakłada, że ukształtowana w ten sposób holistyczna interpretacja konstytucji i prawa usta-wowego umożliwia sędziom rozstrzygnięcie każdego sporu w sposób spójny i moralnie poprawny. Neokonstytucjonali-ści zakładają poznawalność wartości oraz identyfikowalność problemu, co umożliwia rozstrzygnięcie sporu i uniknięcie aporii oraz racjonalne uzasadnienie decyzji. Neokonstytucjo- nalizm zakłada tezę o „umiarkowanym kognitywizmie”, zwa-nym także „minimalnym obiektywizmem aksjologicznym”, oznaczającym uznanie, że niektóre sądy moralne mogą być obiektywnie uzasadnione (czyli poprawne) albo nie (a wte-dy są mylne), a nie to, że są prawdziwe albo fałszywe”21. 19 S. Wojtczak, op. cit., s. 440. 20 Ibidem.

(10)

Możliwe jest więc racjonalne dyskutowanie zagadnień praw-

nych w sposób aksjologicznie zaangażowany i moralnie nie-neutralny22. Zdaniem neokonstytucjonalistów interpretacja

i argumentacja prawnicza oparta na zasadach konstytucyj- nych jest koniecznym, a zarazem wystarczającym warun-kiem dla wydania zgodnego z przyjętą i wyrażoną w normach prawnych aksjologią. Teza ósma, ostatnia, przewiduje, że normy prawne nie mogą mieć dowolnej treści, gdyż muszą być zgodne z zasa- dami konstytucyjnymi, a te z kolei muszą odpowiadać war-tościom charakteryzującym daną moralność polityczną. Jest ona rozumiana jako zbiór norm odtworzonych i uznawanych przez sądy konstytucyjne dotyczących tego, jaki powinien być cel, któremu służyć ma dany porządek prawny w pań- stwie, w szczególności jak powinna wyglądać relacja jednost-ka–państwo. Skoro normy prawne nie mogą mieć dowolnej treści, to również przyjęta koncepcja wolności, jej ugrunto-wanie, rozumienie i zastosowanie w konkretnych normach prawnych, odniesionych do różnych dziedzin ludzkiego życia, musi być konsekwentnie osadzona i uzasadniona na gruncie akceptowalnej społecznie aksjologii. Chodzi tutaj o zidenty-fikowanie prawno-moralnej, społecznie akceptowalnej treści zasady wolności, a przede wszystkim o wskazanie jej granic, poza którymi nie korzysta już ona z ochrony prawnej. Grani-cę tę neokonstytucjonalizm postrzega w duchu liberalnym, nakazującym uwzględniać gwarantowaną i chronioną wol-ność drugiego człowieka.

Neokonstytucjonalizm a liberalizm, pluralizm i relatywizm

Problematyka wolności oraz określenie in dubio pro liber-tate jako domniemania liberalnego uzasadnia przywołanie perspektywy filozoficzno-politycznej, a w jej ramach niektó-rych aspektów dyskusji, które toczyły się i wciąż się toczą na temat kwestii istotnych także dla filozofii prawa23. Dotyczą one w szczególności problematyki wartości (ich pochodzenia 22 Ibidem, s. 245 i n. 23 Można tu przywołać chociażby koncepcje I. Berlina, J. Raza i J. Graya.

(11)

i znaczenia, możliwości poznania), podmiotowości i statu-su jednostki, wyborów moralnych oraz ich normatywnych ograniczeń. Każde z tych zagadnień pojawia się również w neokonstytucjonalizmie, co pozwala na jego analizę z per-spektywy idei określanych mianem liberalnych, opartych na pluralizmie wartości. Przyjęte przez nich założenia są też istotne dla filozofii prawa, w tym także dla nurtów postpozy-tywistycznych, które przez odwołanie do ich założeń zyskują nową perspektywę poznawczą oraz dodatkowe racje uzasad- niające. Pozwala to ponadto na bliższą charakterystykę neo-konstytucjonalizmu i wpisanie go we współczesne tendencje. Nie jest to jednak zadanie łatwe, ponieważ – jak już wskaza-no – nie jest on jednolitą teorią24. Uwzględniając wszakże to, co zostało już wcześniej powiedziane na temat zasady wolno- ści oraz samego neokonstytucjonalizmu, zasadne i wartościo-we będzie dokonanie jego charakterystyki poprzez udzielenie odpowiedzi na następujące pytania: 1. Czy neokonstytucjonalizm jest koncepcją liberalną,

zakładającą moc i wartość wyborów moralnych dokony-wanych przez człowieka?25 Ma to znaczenie dla

neokonsty-tucjonalnego rozumienia wolności, jej ugruntowania oraz uzasadnienia promieniowania na cały porządek normatywny. 2. Czy neokonstytucjonalizm jest oparty na pluralizmie wartości, zakładającym wielość i nieredukowalną różno-rodność wartości ostatecznych przy jednoczesnym braku nadrzędnego standardu, zasady, przelicznika czy wspólnej

miary?26 Ma to znaczenie dla ustalenia

neokonstytucjonalne-go statusu wartości i ich systemu, istotnych w zakładanym modelu stosowania prawa.

24 A. Grabowski, „Teoria konstytucyjnego…”, s. 62–63.

25 B. Polanowska-Sygulska, Filozofia wolności…, s. 35; John Gray, Liberalizm, Znak, Kraków 1994; Jolanta Zdybel, Między wolnością a powinnością. Filozofia polityczna Isaiaha Berlina i Alasdaira MacIntyre’a, Wydawnictwo Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej, Lublin 2005; Andrzej Szahaj, „Ponowoczesny liberalizm Johna Graya”, Przegląd Polityczny 2002, nr 56, s. 139–143.

26 B. Polanowska-Sygulska, Pluralizm wartości…, s. 225–331; eadem, Oblicza liberalizmu: I. Berlin, J. Gray, S. Lukes, J. Raz w rozmowie z Beatą Polanowską-Sygulską, Księgarnia Akademicka, Kraków 2003; J. Gray, Dwie twarze liberalizmu, Fundacja Aletheia, Warszawa 2001.

(12)

3. Czy neokonstytucjonalizm zakłada relatywizm warto-ści, u podstaw którego leży twierdzenie o nieistnieniu zdań niosących absolutną i uniwersalną treść, których ocena i wartość byłaby niezależna od kontekstu?27 Ma to znacze- nie dla ustalenia mocy, podważalności bądź bezwyjątkowo-ści zasad jako podstaw rozstrzygnięć prawnych. Co do pierwszego pytania, uprawnione jest twierdzenie, że neokonstytucjonalizm jest koncepcją liberalną, ponieważ przyjmuje liberalne, tj. oparte na indywidualizmie, uzasad-nienie nadrzędnego statusu zasady wolności zaliczanej do katalogu praw podstawowych. Zakłada priorytet wartości liberalnych w sytuacji konfliktu z innymi wartościami. Doty-czy to zwłaszcza zasady wolności, której szczególny status dotyczący wagi oraz zakresu jej obowiązywania uzasadnia jej uwikłanie w każdy z dokonywanych przez człowieka wybo- rów. W tym zakresie to neokonstytucjonalne rozumienie wol-ności jest zgodne z duchem Berlinowskim. Prymat zasady wolności związany jest także z postulatem, aby proporcja tego, co jest nakazane, zakazane bądź dozwolone, przemawia-ła, za sprawą domniemania in dubio pro libertate, na rzecz dozwolenia. Położenie akcentu na uprawnienia, a więc uregu-lowanie zachowania w formie dozwolenia, a nie nakazu bądź zakazu, i pozostawienie określonych zachowań poza granica- mi władzy prawodawczej cechuje liberalne podejście. Ozna-cza to postulat odejścia od wyznaczania przez prawo wzorców powinnego zachowania na rzecz rozszerzenia sfery wolno- ści. Powoduje to zmianę postrzegania charakteru i celu nor-my prawnej, a w bardziej generalnej perspektywie – samego prawa. Neokonstytucjonalizm zakłada, że funkcją prawa jest wyznaczanie granic, głównie dla działań państwa. Prawo ma dawać gwarancję nieingerowania w konstytucyjnie chronio-ne prawa i wolności, co jest wyrazem koncepcji „wolności od”. Konstytucjonalizm może być zatem traktowany jako stano-wisko uzasadniające istnienie środków prawnych służących ograniczaniu władzy. Domniemanie prowolnościowe określa sytuację prawną jednostki, stanowi więc wyraz pozycji i sta-tusu obywatela w państwie wobec organów państwowych.

27 Janusz Majcherek, Źródła relatywizmu w nauce i kulturze

w XX wieku, Universitas, Kraków 2004; B. Polanowska-Sygulska, Pluralizm wartości…, s. 236–256.

(13)

Zakłada oparcie rządów na podstawach konstytucyjnych, gwarantujących wolność jednostki. Co do drugiego pytania, neokonstytucjonalizm nale-ży zakwalifikować do nurtów pluralistycznych, ponieważ zakłada różnorodność i wielość wartości. Cecha ta przeja-wia się już w samej charakterystyce nurtu, zwłaszcza w jego otwartości i wynikającego z tego wewnętrznego zróżnico-wania, które nie przeszkadza jednak określać jego różnych odmian wciąż jako neokonstytucjonalnych. Zakładany plu- ralizm aksjologiczny nie jest jednak pełny. Jest on kon-stytucyjnie ograniczony, a wartości zhierarchizowane. Konstytucja wyznacza bowiem pole potencjalnych wybo-rów prawnych oraz ustala hierarchię wartości, także wobec

zasady wolności28

. Po części rozwiązuje ona problemy wyni-kające z konieczności wyboru wartości, co nie eliminuje jednak wszystkich dylematów, ponieważ na gruncie plura-listycznej optyki każda z regulatywnych zasad liberalnych

może być potencjalnym polem konfliktów29. Wobec

dylema-tów wolności zachodzi więc nieunikniona kolizja wartości. Ostatecznym standardem, który umożliwia, zdaniem neo-konstytucjonalistów, rozstrzyganie kolizji pomiędzy nimi, jest właśnie zasada wolności, wyrażona wprost bądź poprzez formułę domniemania. Można zatem powiedzieć, że stano-wi ona nadrzędny standard, przelicznik, wspólną miarę dla całego porządku normatywnego. Zakładany przez neokonstytucjonalizm pluralizm warto- ści przejawia się także w przyjętej „ideologii niejednomyśl-ności”. Oznacza ona możliwość osiągnięcia/wypracowania, w ramach argumentacyjnej racjonalności i zgodności z pra-wem, więcej niż jednego akceptowalnego rozstrzygnięcia. Zdaniem neokonstytucjonalistów wielość i różnorodność wartości wyklucza założenie o jedynym słusznym rozstrzy- gnięciu. Może zatem, w wyniku zbiegu i porównania war-tości, pojawić się kilka dopuszczalnych rozstrzygnięć. Ich 28 Przykładowo, J. Raz i I. Berlin opowiadają się za związkiem libe-ralizmu z pluralizmem. Z kolei zdaniem J. Graya pluralizm nie stano-wi fundamentu dla liberalizmu, raczej go podważa poprzez przypisanie jednej wartości statusu nadrzędnego. Vide B. Polanowska-Sygulska, Pluralizm wartości…, s. 205, 267–290; eadem, Filozofia wolności…, s. 137–169.

(14)

akceptowalność będzie uzależniona od stopnia realizacji war-tości konstytucyjnych. Co do trzeciego pytania, dotychczasowe uwagi dotyczące neokonstytucjonalizmu skłaniają do twierdzenia, że jest on stanowiskiem nierelatywistycznym. Odwołuje się bowiem do wartości, które mają absolutną i uniwersalną treść i moc, których obowiązywanie jest niepodważalne i niezależne od kontekstu. Równocześnie jednak wyraźnie dopuszcza pod-ważalność norm. Powstaje więc pytanie, jak ma się ona do postulowanej wartości konstytucji i związanej z nią stałości rozwiązań, a zwłaszcza do niezmiennej „strefy zastrzeżonej”. Wydaje się, że mamy do czynienia z pewną niekonsekwencją w rozumowaniu. Można jednak próbować jej bronić i trak-tować „strefy zastrzeżone” jako normy de facto stanowią-ce właśnie te elementy konstytucji, które powodują wyjątki w innych normach (ale oczywiście – bez wyłączności). Pozwo- li to na traktowanie neokonstytucjonalizmu jako nurtu, któ-remu bliżej jest raczej do absolutyzmu aksjologicznego niż do relatywizmu i sytuacjonizmu, choć podważalność i dopusz-czenie wyjątków otwiera furtkę dla sposobu rozumowania właściwego tym kierunkom. Dzieje się tak mimo wyraźnych dążeń neokonstytucjonalizmu do pozostania nurtem niere-latywistycznym30.

Podsumowanie

Analizy przeprowadzone w opracowaniu pozwalają na wysu-nięcie poniżej zaprezentowanych wniosków. 1. Neokonstytucjonalizm jest kolejną propozycją w filozofii prawa niedającą się w sposób oczywisty wpisać w koncepcje prawnonaturalne ani pozytywistyczne. Zakłada jednak sil-ny związek prawa i wartości. Postuluje wyrażanie wartości przez prawo, przez co argumenty dogmatyczne przenikają się z argumentami filozoficznymi. 2. Neokonstytucjonalizm zakłada aksjologię wywodzą- cą się z liberalnego podejścia prowolnościowego. Przyj-muje samoistne prawo podmiotowe – prawo do wolności 30 Za inspirację do sformułowania tej myśli dziękuję dr. hab. Andrze-jowi Grabowskiemu, prof. UJ.

(15)

posiadające rodowód niepozytywistyczny, co oznacza, że nie trzeba go dowodzić, powołując się na jakieś normy. Co do źródeł i uzasadnienia zasady wolności, bliżej neokonstytu- cjonalistom do stanowiska wywodzącego wolność z godno-ści ludzkiej, natomiast fakt pozytywizowania wartości ma znaczenie i moc gwarancyjną jako środek ochrony praw jed- nostki. Innymi słowy, porządek prawny nie jest aksjologicz-nym uzasadnieniem wolności człowieka, ale ją zabezpiecza. Ponadto, oprócz funkcji gwarancyjnej, fakt pozytywizowa-nia nadaje wartościom przymiotu obiektywności.

3. Neokonstytucjonalne uzasadnienie in dubio pro liber-tate odwołujące się do filozofii liberalnej oznacza także, że ostatecznie wartość prawa i formułowanych na jego pod-stawie argumentów odniesiona zostaje do dobra jednostki. Założenia te w pierwszej kolejności nakazują uwzględnić konstytucyjne prawo wolności aż do momentu, w którym pojawią się przesłanki je ograniczające, ale akceptowalne w konstytucyjnym państwie prawa. Będą one aksjologicznie i prawnie uzasadnione aż do momentu, w którym ich stoso-wanie nie spowoduje naruszenia istoty wolności. Począwszy od punktu, w którym zastosowanie innych wartości powodu- je naruszenie istoty wolności, i powyżej tego punktu, wyłącz-ne zastosowanie będzie miała zasada wolności31. 4. Pośród pluralizmu wartości wolność ma specjalny sta-tus, jest wartością konstytucyjną, która promieniuje na treść aktów prawnych niższego rządu oraz na interpretację norm i sposób rozumienia instytucji prawnych. Pomimo że wyra-ża dość ogólne założenie aksjologiczne, nie jest traktowana wyłącznie jako postulat czy deklaracja, ale jako rzeczywi-sta podstawa działań organów państwa32 . Przywołana kon-cepcja neokonstytucjonalizmu wyraźnie zakłada, że prawo państwa konstytucyjnego jest zbiorem reguł i zasad, wśród których największą rolę odgrywają bezpośrednio stosowal-ne zasady konstytucyjne zawierające prawa podstawowe. A skoro tak, nie mogą być one tylko postulatami, ale nor- mami uznanymi za skonkretyzowane w stopniu pozwalają-cym na samoistne ich zastosowanie. Zasada wolności jest podstawą obowiązywania wielu jednoznacznych nakazów 31 S. Wojtczak, op. cit., s. 240. 32 P. Tuleja, „Zasady…”, s. 17.

(16)

i zakazów konstytucyjnych . Można na niej oprzeć uzasad- nienie obowiązywania licznych formuł o charakterze dyrek-tywalnym. Może ona również stanowić samoistny wzorzec kontroli konstytucyjności jako norma statuująca określone prawo lub wolność, a także wyznacznik kierunków interpre-tacji. Ta ostatnia rola pozwala traktować ją jako dyrektywę wykładni nakazującą stosować wykładnię prowolnościo-wą. Wymaga ona od stosującego prawo, aby spośród kilku możliwych znaczeń wybrał to, które służyć będzie realizacji zasady wolności w większym stopniu34. Brzmienie zasady

in dubio pro libertate sugeruje, że znajduje ona zastosowa-nie przy rozstrzyganiu zagadnień prawnych w sytuacji, gdy

inne dyrektywy wykładni zawiodły35. Zgodnie z takim

rozu-mieniem należałoby ją uznać za swego rodzaju ostateczność, która okaże się koniecznością, gdy inne nie przyniosą akcep-towalnych rezultatów. Na gruncie neokonstytucjonalizmu nie należy jej jednak traktować jako ostateczności, ale jako wyróżnioną i naczelną dyrektywę służącą pełnej realizacji

zasady wolności, regułę preferencji mającą swoje uzasadnie-nie w filozoficznych założeniach konstytucji36. To one

stano-wią jej aksjologiczne i prawne źródło.

33 Ibidem, s. 11.

34 Vide Kazimierz Działocha, Leszek Garlicki, Paweł Sarnecki, Wojciech Sokolewicz, Janusz Trzciński, Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej. Komentarz, cz. 3, Wydawnictwo Sejmowe, Warszawa 2003; orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego z dnia 21 listopada 1995 r., K 12/95, OTK ZU 1995, poz. 35; Mirosław Wyrzykowski, „Granice praw i wolności – granice władzy”, w: Obywatel – jego wolności i pra-wa – zbiór studiów przygotopra-wanych z okazji 10-lecia RPO, Materia-ły RPO, Warszawa 1998, s. 47; Chaim Perelman, Logika prawnicza. Nowa retoryka, Państwowe Wydawnictwo Naukowe, Warszawa 1984, s. 132; Dariusz Drajewicz, „Glosa do postanowienia Sądu Najwyższe-go z dnia 25 marca 2010 r., I KZP 2/10”, Prokuratura i Prawo 2011, nr 9, s. 168–174; Lech Morawski, Zasady wykładni prawa, TNOiK, Toruń 2010, s. 184−187.

35 Marek Kulik, „Czy reguła in dubio pro reo jest dyrektywą wykładni?”, w: Tomasz Grzegorczyk, Radosław Olszewski, (red.), Verba volant, scripta manent. Proces karny, prawo karne skarbowe i prawo wykroczeń po zmianach z lat 2015–2016. Księga pamiątko-wa poświęcona Profesor Monice Zbrojewskiej, Wolters Kluwer, War-szawa 2016, s. 238.

36 W odniesieniu do zasady in dubio pro reo vide A. Murzynowski, op. cit., s. 242.

(17)

5. Zasada wolności, w tym in dubio pro libertate, zawie-ra określony standard moralny. Wartość wolności przybrała tutaj normatywny kształt zasady, innymi słowy – realizuje wartość wolności37. Zasada ta może być rozumiana w duchu ujęć zaproponowanych przez Ronalda Dworkina i Rober-ta Alexy’ego. Istotny jest tutaj wymiar „wagi”, „ważności” i ostatecznie ważenia związanego z realizacją zasad w róż-nym stopniu. 6. Zasada wolności znajduje swoje rozwinięcie w innej dyrektywie wykładni, która zabrania wykładni rozszerzają-cej i stosowania analogii w przypadku obowiązków obywateli oraz zezwala na wykładnię rozszerzającą i analogię w odnie- sieniu do ich praw i wolności. Tak więc w przypadku ochro-ny wolności i praw dopuszczalność interpretacji zawężającej

trzeba postrzegać w kontekście zasady in dubio pro libertate38.

Zasadą jest więc wolność, a wyjątkiem zakazy i ograniczenia. Tych ostatnich nie domniemywa się – muszą być ustanowio- ne wyraźnie. Oznacza to również prowolnościową interpreta-cję milczenia ustawodawcy, która poszerza, a nie ogranicza, zakres praw i wolności39 . Maksyma ta wprowadza zasadę wol-ności wszędzie tam, gdzie nie ma wyraźnych jej ograniczeń. 7. Zakres pojęcia wolności ujęty jest szeroko, nie można utożsamiać go z sumą zakresów wolności konstytucyjnych. Wynika to z samego fenomenu wolności i koncepcji jednostki, a potwierdzone jest dodatkowo formułą domniemania. Próba pozytywnego określenia wolności byłaby formą jej limitowa-nia. Wolność jednostki nie wyczerpuje się bowiem w katalogu działań prawnie dozwolonych, w tzw. mocnych dozwoleniach. Właśnie poza nimi aktualizuje się domniemanie liberalne, co powoduje rozszerzenie zakresu swobody podejmowania aktów woli i wyborów. 37 Vide M. Kordela, „Zasady prawa…”, s. 42. 38 Cf. uchwała 7 sędziów Sądu Najwyższego z dnia 10 stycznia 1990 r., III CZP 97/89, OSNCP 1990, nr 6, poz. 74; vide wyrok Woje- wódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie z dnia 26 paździer-nika 2006 r., VI SA/Wa 1128/06, LEX nr 265647; wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z dnia 12 kwietnia 2006 r., II GSK 23/06, LexPolonica nr 404664; K. Działocha, L. Garlicki, P. Sarnecki, W. Sokolewicz, J. Trzciński (red.), op. cit., komentarz do art. 31; orze-czenie TK z dnia 21 listopada 1995 r., K 12/95. 39 C. Perelman, op. cit., s. 132.

(18)

8. Obecność wartości moralnych w prawie pociąga za sobą konieczność przeprowadzenia aksjologicznej interpretacji konstytucji, która prowadzi do jej „rozwijania”. Jednym z ele- mentów tej interpretacji („nadinterpretacji”) jest komento-wane domniemanie liberalne, które rozszerza zastosowanie zasady wolności. To rozwijanie konstytucji przy zastosowa-niu domniemania in dubio pro libertate nadaje jej dodatkowo liberalnego charakteru. Domyka ono system zasad, zapew-niając spójność aksjologiczną.

Bibliografia

Alexy Robert, Theorie der Grundrechte, Nomos Verlagsgesell-schaft, Baden-Baden 1985.

Berlin Isaiah, Cztery eseje o wolności, Państwowe Wydawnictwo Naukowe, Warszawa 1994. Drajewicz Dariusz, „Glosa do postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 25 marca 2010 r., I KZP 2/10”, Prokuratura i Prawo 2011, nr 9, s. 168–174. Działocha Kazimierz, Garlicki Leszek, Sarnecki Paweł, Sokole-wicz Wojciech, Trzciński Janusz, Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej. Komentarz, cz. 3, Wydawnictwo Sejmowe, Warsza-wa 2003. Gizbert-Studnicki Tomasz, „Zasady i reguły prawne”, Państwo i Prawo 1988, z. 3, s. 16–26. Grabowski Andrzej, „Postpozytywizm prawniczy: teoria prawa między pozytywizmem a prawem natury”, w: Gizbert-Studnic-ki Tomasz, Dyrda Adam, Grabowsmiędzy pozytywizmem a prawem natury”, w: Gizbert-Studnic-ki Andrzej, Metodologiczne

dychotomie. Krytyka pozytywistycznych teorii prawa, Wolters

Kluwer, Warszawa 2016, s. 402–455.

Grabowski Andrzej, „Teoria konstytucyjnego państwa prawa i jej wpływ na argumentację prawniczą”, w: Maciej Aleksandro-wicz, Adam Jamróz, Lech Jamróz (red.), Demokratyczne

pań-stwo prawa. Zagadnienia wybrane, Temida 2, Białystok 2014,

s. 57–69.

Grabowski Andrzej, „W stronę postpozytywizmu prawnicze-go. Szkic z metodologii prawoznawstwa”, w: Paweł Jabłoński (red.), Czy koniec teorii prawa? Z zagadnień teorii i filozofii

pra-wa, Acta Universitatis Wratislaviensis. Seria Prawo nr 312,

Wydawnictwo Uniwersytetu Wrocławskiego, Wrocław 2011, s. 147–161.

Gray John, Dwie twarze liberalizmu, Fundacja Aletheia, Warsza-wa 2001.

(19)

Gray John, Liberalizm, Znak, Kraków 1994.

Kordela Marzena, Zarys typologii uzasadnień aksjologicznych

w orzecznictwie Trybunału Konstytucyjnego, Oficyna

Wydaw-nicza Branta, Bydgoszcz–Poznań 2001.

Kordela Marzena, „Zasady prawa jako normatywna postać warto-ści”, Ruch Prawniczy, Ekonomiczny i Socjologiczny 2006, t. 68, z. 1, s. 40–54.

Kulik Marek, „Czy reguła in dubio pro reo jest dyrektywą wykład-ni?”, w: Tomasz Grzegorczyk, Radosław Olszewski (red.), Verba

volant, scripta manent. Proces karny, prawo karne skarbo-we i prawo wykroczeń po zmianach z lat 2015–2016. Księga pamiątkowa poświęcona Profesor Monice Zbrojewskiej,

Wol-ters Kluwer, Warszawa 2016, s. 235–254.

Majcherek Janusz, Źródła relatywizmu w nauce i kulturze

w XX wieku, Universitas, Kraków 2004.

Miklaszewska Justyna, „Liberalna koncepcja człowieka”, w: Justy-na Miklaszewska, Przemysław Spryszak (red.), Natura ludzka

w filozofii nowożytnej i współczesnej, Wydawnictwo

Uniwersy-tetu Jagiellońskiego, Kraków 2010, s. 33–43.

Morawski Lech, Zasady wykładni prawa, TNOiK, Toruń 2010. Murzynowski Andrzej, Istota i zasady procesu

karnego, Państwo-we Wydawnictwo Naukowe, Warszawa 1984.

Opałek Kazimierz, Wróblewski Jerzy, Zagadnienia teorii prawa, Państwowe Wydawnictwo Naukowe, Warszawa 1969.

Perelman Chaim, Logika prawnicza. Nowa retoryka, Państwowe Wydawnictwo Naukowe, Warszawa 1984.

Pietrzykowski Tomasz, „Czym jest postpozytywizm prawniczy?”,

Radca Prawny 2009, nr 6/105, s. 5–11.

Polanowska-Sygulska Beata, Filozofia wolności I. Berlina, Znak, Kraków 1998.

Polanowska-Sygulska Beata, Między filozofią polityczną a

filozo-fią prawa, Księgarnia Akademicka Ośrodek Myśli Politycznej,

Kraków 2012.

Polanowska-Sygulska Beata, Oblicza liberalizmu: I. Berlin,

J. Gray, S. Lukes, J. Raz w rozmowie z Beatą Polanowską--Sygulską, Księgarnia Akademicka, Kraków 2003.

Polanowska-Sygulska Beata, Pluralizm wartości i jego

implika-cje w filozofii prawa, Księgarnia Akademicka, Kraków 2008.

Ratti Giovanni Battista, „Neoconstitucionalismo negativo y neo-constitucionalismo positivo”, Ius Humani. Revista de Derecho 2014/2015, vol. 4, s. 227–261.

Szahaj Andrzej, „Ponowoczesny liberalizm Johna Graya”, Prze-gląd Polityczny 2002, nr 56, s. 139–143.

Tuleja Piotr, Normatywna treść praw jednostki w ustawach

(20)

Tuleja Piotr, „Zasady konstytucyjne”, w: Paweł Sarnecki (red.),

Konstytucjonalizacja zasad i instytucji ustrojowych,

Wydaw-nictwo Sejmowe, Warszawa 1997, s. 9–33.

Wojtczak Sylwia, O niewspółmierności wartości i jej

konsekwen-cjach w stosowaniu

prawa, Wydawnictwo Uniwersytetu Łódz-kiego, Łódź 2010.

Wroczyński Krzysztof, „Perspektywy post-pozytywizmu w filozofii prawa”, Człowiek w Kulturze 2013, nr 23, s. 317–326.

Wronkowska Sławomira, Zieliński Maciej, Ziembiński Zygmunt,

Zasady prawa. Zagadnienia

podstawowe, Wydawnictwo Praw-nicze, Warszawa 1974.

Wyrzykowski Mirosław, „Granice praw i wolności – granice wła-dzy”, w: Obywatel – jego wolności i prawa – zbiór studiów

przy-gotowanych z okazji 10-lecia RPO, Materiały RPO, Warszawa

1998, s. 43–65

Zdybel Jolanta, Między wolnością a powinnością. Filozofia

poli-tyczna Isaiaha Berlina i Alasdaira MacIntyre’a, Wydawnictwo

Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej, Lublin 2005.

Ziembiński Zygmunt, Problemy podstawowe prawoznawstwa, Pań-stwowe Wydawnictwo Naukowe, Warszawa 1980.

Orzecznictwo

Orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego z dnia 21 listopada 1995 r., K 12/95, OTK ZU 1995, poz. 35. Uchwała 7 sędziów Sądu Najwyższego z dnia 10 stycznia 1990 r., III CZP 97/89, OSNCP 1990, nr 6, poz. 74. Wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z dnia 12 kwietnia 2006 r., II GSK 23/06, LexPolonica nr 404664. Wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie z dnia 26 października 2006 r., VI SA/Wa 1128/06, LEX nr 265647.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Samorząd Studentów Wydziału Socjologiczno-Historycznego w ro- ku akademickim 2016/2017 włączył się również w działania na rzecz promocji Wydziału

To sum up, the heritage consideration was primarily the concern of the municipality and therefore also brought into the project on the basis of an expert understanding and authorized

N iektóre dom y miały dość bogato, a nieraz bardzo bogato uform ow ane p o r­ tale drew niane lub kam ienne, o form ach naśladują­ cych najczęściej styl barokow y

The model composed by the Saint-Venant equations [11] representing one-dimensional hydrostatic flow, the active layer model representing the mass balance of sediment per size

Jeszcze bardziej widoczne jest to u tych autorów, którzy de lege ferenda za­ winieniu wstępnemu sprawcy nie tylko w przypadkach odurzenia, lecz także ogólnie w przypadkach

Kwalifikacja zasady państwa sprawiedliwości społecznej jako zasady publicznego prawa gospodarczego uzasadnia włączenie jej do norm konstytu­ cyjnych, wiążących

Możemy także podjąć próbę oszacowania zm ian dyspersji

De vorm van het totale aantal verplaatsingen en van de verplaatsingen van de werkenden lijken veel meer op elkaar (figuur 5). De avondpiek is lager dan de