STOWARZYSZENIE NAUKOWE ARCHEOLOGOW POLSKICH
Oddziat
w Poznaniu
Duszamaluczka,
a strata
ogromna
FUNERALIA LEDNICKIE
SPOTKANIE
6
Redakcja
Wojciech
Dzieduszycki,
Jacek
Wrzesiriski
Recenzent:
Jmr Srnznrxo
Projekt okladki
Jłcpx WnzpsŃsxl
Na ok|adce wykorzystano rycinę wg H. ferek-Kleszcz, Śmierc dziecka w kulturze staropolskiej' ryc. 19 (Od narodzin do wieku dojrzalego, cz. l; Warszawa 2002)
opracowanie
wnętrza,lamanie
tekstów i tabel:
Tov,tsz [,ERczRK,
Młruou MłĆxowłx, MoNIKł ŚNnpaewsxe
opracowanie
komputeIowe
rysunków:
MoNIx,ł SNrepzrcwsrn
Adres Redakcji
Stowarzyszenie
Naukowe Archeologów Polskich
Oddzial w Poznaniu
ul. Św. Marcin 78. ó1-809
Poznan
e-mail:jwledl
@wp.pl
Publikacja wydana z finansowym wsparciem:
Po|skiego Towarzystwa AntropoĘicnego, Wojewridzkiego Wielkopolskiego
Konserwatora Zabytków.
Autorzy artykulów ponoszą
odpowiedzialność
prawną
i finansowązazamieszczone
w tomie ilustracje.
@ Copyright by SNAP o. Poznan i autorzy
Poznań20Ń,4
ISBN 83-919203-4-8
Naświet|anie,
druk i oprawa:
GFłUPA oS|EM czWAFłTYcH
os. Lecha 42/95, 61.eSl4 Poznań Eel.Spis treści
cz4Śc t
Wojciech Burszta, J aką,, p Ie ć,, rna dzie c iństw o ?
Ewa Bugaj, Kilka uwag na temat dziecka w kulturze starozytnego Rzymu
Jadwiga Czerwińska, Śmierć dzieclaw tragedii greckiej 29 Jacek. J. Pawlrk, Śmierć dziecl<aw Afryce 35 Przemyslaw Wiszewski, Filiolus mihi charus (...) placide et pie migravit.
Śmierć dziecką w XV.XVI -wiecznej śtą.skiej rodzinie mieszczańskiej :
świadecnło Świdnickiej ,,Kroniki rod'uThommendorfów', ' ' 43 lrszek Slupecki, Śmierć i pogrzeb Baldra w Eddzie Snorriego Sturlasona
i w Hwdrapie Ulfa Uggasona, a relacja ibn Fadlana o pogrzebie ruskiego naczelnika 49 Judyta J. Gladykowska-Rzeczycka, Los dzieci - zagrozenia, choroby
_zruInyzeźródetpisanychizbadańpaleoantropologicznych... .' ' '61 Ryszard Paczuski, Groby dziecięce z perspektywy interpretacyjnej
zastosowania badań DNA
CZĘsĆ 2
Tomasz Kozlowski, Szczątki dziecięce w antropologii historycznej ,79 Michal Pawleta, Re.konstruowanie dzieciństwaw archeologii ' ,87 Malgorzata Delimata, Rytuat pogrzebovty dzieci w Polsce
średniowiecznej iwczesnonowożytnej 99 Elżbieta Kowalczyk, Chrześcijańskie milosierdzie ' Rzecz o pochówknch dzieci
nie ochrzczonych (n-a przyktadzie pótnocnego Malowsza) l 03 Stanislaw Rosik, Vłosla va infantula primo nata mortem accepit' '. DylemaĘ
wokól śmierci dziecka w średniowieczu na prrykladzie żywotu św ' Jadwigi Śtqsl(tei
Arkadiusz Koperkiewicz , ,,Dusze maluczkie" z Danilowa
Tomasz Kurasiński, Dziecko i strzata'Z problematyki wyposazania grobów
w militaria na terenie Polski wczesnopiastowskiej (XI-XII wiek)
Joanna Wawrzeniuk, Symbolikn jajka w grobie dziecka w okresie
wczesnośredniowiec7nym |43 Tadeusz Malinowski, ,,Z,amknięte na klódki,, dziecko z Rowokolu 155 Dariusz Wyczółkowski, Pochówki dziecięce 7wiązane z najstarszą
fazą cmentarzyskn przy kościele Świętego Maurycego w Zawichoście . ' , . 16l Wojciech Mrozowicz, Dziecięce pochówki w krypcie wirtemberskiej
l 5
1't
z37 l
77
r 15
1 1 9
1 3 1
Funeralia
Lednickie
- sootkanie
6
C Z Ę S C 3
| 1 3
Blandyna Jerszyliska. occna v,icku v, chłili śnicrci dziccka nu pods|ulric tr'r.l.:'tllnllłl 'ri( ui'ębienia: historia i statl badań l75 Henryk W Witas, E|żbieta Ządzińska, Krystyna Jędrychowska-Dariska,
Malgorzata Karasińska, Jerzy BodaIski, Plcc diiccięt,l,c'h ptlcltówkritr 's:kie!ctoll':'clt Ocena ceclt fcttott'povt,1'ch i gcnet y-cznvch l.19 BIandyna Jerszyńska, C:,1,oceniając u,iak v' thll,ili .ślttictt'i rut potlltan,ic r,d.jęlc.
rclt8cllo\,skicl1ttl'r,sttfclll-t' tloklatlniejsze u,uiki o:nat z'eń? I 87 Andrzej Micha|owski, W lyzkę .lozon, cr,1'li slów kilka o pctttlcj kucgorii
pochówków dz'iecięcl,ch w, kulturze jastorfskiej I 9 l Renata Madyda-Legutko, Judyta Rodzińska-Nowak, Joanna Za.eórska-TeIega.
Ptlchóv,ki d:jeci :' ctttcttar:'\,ska kulturl' przcworskic.j łv opatou'ic, stut l ,
ltoj. śląskie _ próba interprctat'ji |99 Malgorzata Andralojć. Barbara Stolpiak. Pot'htfuki tliiec.i : cntenlat łt'ska
kulturv pr7ę11,11rskie.j v' cąskach, stan ' ]8 2|1
CzĘsC 4
223
Jerzy Kozak, Przcntian},u'unticralnośr,i d:jcc,i na tcrcnit,:,iem ptllskitll otl neolittt
do wspólczesttośti 225
Katarzyna Tryba|a. Grobl d:'ie r'ięca na 01rcntar.'\'skach p,rupy, tttt nobr:eskic'j 231 Jaroslaw Lrrvczuk. Pothóu,ki tl:iecięce na cnentarz\'sku cialopalnvn grup'l gór:'lckic.1
kulturylużyt.kic'j nas|otl 8u,Sękowicach(gn'cubin,woj.Iubuskic) f43 Irena Lasak, Crtlb\, clziecięce na ('ne ntarz\.sku ludttośti kultun' Iu:lckicj
v,Milos|awicach,w,oj dolnoślqskie 249 Anita Szczepanek, Paweł Jarosz, MagdaIena Wieczorek-Sznial.
Pocllóv,ki dzieci :' cnlentar.yska kulturv luż.1'ckic.j v' opatowie , s|an ' l ,
pou, Klobuck, l'oj ślqskie f59
Jaroslaw Kozlowski. Marcin Wożniak. Pochtjltki dzicci na birl,|ttalnl,nt
t'ntcntaril,,sku ludności kultury luż'l,t'kie'j u' C:crniaktt tla Ku'hl,at'h 2ó3
C Z Ę S C 5
2 6 9
Monika Krzyżanowska,
Jacek
Szczurowski,
Barbara
Kwiatkowska,
Pawel Dąbrowski, Ral:cln ci,1' osobtto _ czl,li iak cllou,ano rlz.ieci 21| Anita Szczepanek' Henryk G|ąb, Krzysztof Szostek, PaleodiC|a (l?ic:i
: pochóv,ktiv, zbiorov,1'ch kultury trł'cinicckiej 215 Marek Gedl, Sz'kiclatov,c pochółt:ki dz'ieci na cncntar?\,sktt
t.a sth,t'lku epoki brqz.u v,Zbrojev,skLt, pon'. Klobuck 283 Urszula Bqk, Cialopalne pochówki dz,ieci na cnle nlar.:,sku :'a sclll'lku
epoki brązu u,Zbrojeu,sktt 293
Barbara Szybowicz. Cialopalnc poc'htfuki d:iecięc'C na cnrcn|ar:\.'rtrr :c.tc.ńl/,trr
epoki brązttlt'Zbnljeu,sku,514l1 .ł,tr'śu,ictlebadaliantxlpoltsgil:ttl,tlt 3l.5
C Z Ę S C 6
3 l 9
MagdaIena i Andrze1 KowaIscy, Kultura pienrottltt - świat l,tat'.ne go d:,it,t itisIlrtt, j2] Marta Krenz-Niedbala. Vlcaning str('ss iako wt..ttrtc:nik stanu atlrov'iu, txl.t'n,tcnto
i stantsu spolecl.nego clz.icci 311 Joanna Pyzel, Iwona Sobkowiak.Tabakzt, Prohle nuą'ka tlzicr'i tt ttrtheoltlgii tttoltItt
Spis treści
7
Piotr Włodarczak, Pochóu'ki dzieci u,kul|ur.c tertnniki r,nttrowe'j tta pr:l,klukic cntcntartvsk.: lV;,rt,rr1, Malopol skic j
EIżbieta Haduch. Netllitl't':,n\, grób zbiorou'l,z' Bronoti,c, u,o'j ślt'iętokr:yskic - stkiclctt,dz.ieti
341
3s3
J acek WoŹn y , Dz iat ięt e 3rrlDl' : tlc hrt1 l, pt utll'ie .juc h Europł środ kowou'st ht rlnic'j 3 Ó l
EWA BUGAJ
Instvtut
Prahistorii
Uniwersvtet
im. A. Mickiewicza,
Poznań
Kilka uwag na temat
dztecka
w kulturze
starozytnego
Rzymu
Rozwazania dotyczqce dziecka i dzlecństwa w stalożytnym Rzymie bywały juz wielokotne przedmiotem rozmaitych studiów Z tego etapu dziejów pochodzi stosunkowo wiele źróde| i to nie tylko tak zwanych rzeczowych, archeolo-gicznych, ale przede wszystkim rozlicznych Źró-del pisanych i ikonograficznych Zatem nie spo-sób zagadnienie to szerzej omówić w krótkim artykule. Ponizej poczynię więc zaledwie kilka uwag, które kwestie niniejsze mogq nieco przy-bliżyc. Pragnę jednak od razu wspomnieĆ, ze wielu badaczy analizujqcych ten problem wska-zuje, iż pomimo licznych źródel nie uzyskujemy jakiegoś koherentnego wizerunku dziecka i oke-su dzieciństwa w kulturzę rzymskiej, ale jest on z|ozony pxox 1992,s.98-100: Hłru-ow, Lnu-nexcE 2002. s. 34.35). Co więce;, na przestrze-ni tak dlugiego czasu, jakim jest konwenc.;onal-nie przyjmowany okres dziejów stalozytnego Rzymu, zmienialy się standardy i wartości or-ganizujqce to antyczne spoleczeństwo, zmienia-la się tez w nim pozyc.;a dziecka. a co za tym idzie jego wizerunek.
Po;ęcie dziecka i dzieciństwa rozumiane moze być w oczywisty sposób w odniesieniu do konkretnego, wczesnego etapu zycia dane-go osobnika i wtedy rzecz jasna mamy na my-śli naturalnq kategorię biologlczną' Z pozycji badań nad kulturą interesujące jest jednak roz-patrywanie dzieciństwa i dziecka jako po.;ęć zwlązanych z kategoriq społeczn4, i w takim u.1ęciu należaloby rozwazyć czy w danym kon-tekście historyczno-kulturowym - w tym przy-padku rzymskim _ taka kategoria w ogóle by-ła wyróżniana, jak jq rozumiano i jakie to mia-lo tmplikacje. jak doświadczano dzieciństwa oraz jak bylo ono przedstawrane.
Na początku lar 60. XX wieku FiIip Aries postawiI i uargumentowa| tezę, że kategoria clzleciństwa jest tworem póznym.
pochodzq-cym z nowożytne1 kultury europe.1skie; (Anles l 962, passim). od tego czasu poglądy na temat dzieciństwa wciąz się zmienialy, choc trzeba przyznać, że nastąpila tutal pewna polaryzac.;a przekonań, gdyż znajdowano liczne argumen-ty zarówno popierające tezę Arićsa, jak i je.; przęczĄCe, więc spór zaczą|być jalowy i usy-tuował problem na wspomnianych dwóch bie-gunach Z biegiern lat zainteresowania okesem dzieciństwa przybraly.;ednak trochę inny cha. rakter, a ostatnio na fali studiów nad katego. riami gender,po.1awily się takze w szeroko ro-zumianych naukach spolecznych i historycz-nych, rozwazania nad kategoriami wieku, co spowodowalo nlezmieme ożywienie badań nad problemem dzięciństwa Przecięz ten etap zy. cia obecny.;est wśród osobników kazdej spo-leczności, a badając stosunek do dziecka w da. ne.; grupie ludzkiej, możemy lepiej rozpoznać wszelkie zasady ją organizujqce i jest to.;edno z kluczowych zagadnień w kulturze Rozważa-nia takie coraz częściej pojawia.;q się takze w archeologii (LllI-aHnvlten l989; SopłpR Drxgvessxr 1994. 1991).
Wiemy z pewnością' ze dzieciństwo było przez Rzymian postrzegane.;ako oddzielny, wy-róznia1ący się etap zycia,zuowno ze względów biologicznych , ale tez społeczno-kulturowych . Wiązano z nim konketne rytualy, wzorcę za-chowań oraz emocje Dorośli oczekiwali od dzieci pewnego typu postępowania' a one wyra-staly ibyły wychowywane tak, aby dopasować się do środowiska, w jakim się narodzily. Po. winny przede wszystkim osiągnąć na tym erapie podstawowe społeczne i praktyczne umie;ętno. ści, w tym nauczyć się rozpoznawania swe.; p}ci ze względu na konkretne ro|e społeczne oraz aktywności zawodowe tradycy.;nie jej przypisy-wane (DlxoN 199f ,s 101-i02;Hłnlow, L,qu. nexcp 2002. s 34-37)
24
Ewa Bugaj
Roznlaite przyblizenia do z1awiska dzieciń-stwa w Rzynlie wskazu.1ą jednakze,ze SpoJrze-nie samych starozytnych na owa kategorię nre bylo takie jednoznaczne, ale racze.; dosyc zlozo-ne, a przy tym ambin,alentne Srviadczy o tym chociazby fakt, ze z.;edne.1 strony przy.1ętą, le. galnq praktykq bylo por.zucanie przez rodziców, nowonarodzonych, niechcianych z róznych wz.elędów dzieci. nie traktowanie tych istot jako osób, obojętnośc względem nich, z zasady wy-karmianie przez mamki, odchowywanie przez zastępczych rodziców lub pedagogów. ponadt<; poświadczane Źródlowo psychiczne i fizyczne poniżanie oraz bicie (Connlen 2001, s. 58-6ó) Z dru-eiej natomiast strony widzimy w Rzymie promowanie zgodnej i płodnej rodziny, uznają. cej swe liczne potomstwo za istoty wrażliwe i wymaga;qce opieki, i taka wlaśnie rodzina mia. la byc istotnyrn fundamentem ladu spolecznego (Let 1994, s.69-70). Nalezy przy tym zdac so-bie sprawę, ze większoŚc żrode| czy to literac-kich. prawnych. rnedycznych, historycznych Iub ikonograflcznych, które nlogą byc cenne w tyln względzie. pochodzi od elit. które rzadko bezpo-średnio byly zaangazowane w opiekę czy wy. chowanie dzieci, a raczej ograniczaly się do pro-nlowania konkretnych wzorców.
Zródla sugerujq przede wszystkim, żę to' co w umyslach Rzymian odnosiło się do dzieci, zwi4zane bylo z potrzebq sprawowania kontro-li Jeśkontro-li chodzi o definiowanie przez nich dzie-ciństwa to. upraszczając bardzo sprawę, byl to okres od narodzin do osiągnięcia do1rzałości płciowej, rv kate-eoriach prawnych w Rzynle określany na dwanaście lat dla dziewczynek icztemascie dla chłopców' Bezpośrednio po na-rodzeniu niemowlę przechodzilo skomplkowa-ny rytual demonstrowania go wielu bóstwom opiekuńczym, a następnie polożna ukladala dziecko na ziemi, aby ojciec mógł je unieśc i w ten symbo|iczny sposób uznac swe ojcostwo i odpowiedzialnośc, gdyż to on byl panem ro-dziny. Dalszy obrzęd następowal ósnego dnia po narodzeniu dla dziewczynek' a dziewiqtego dla chlopcórv i byl obrzędem oczyszczania i skladania darów oraz nadarvania irnienia (H'łn.-Lou/, LAURE^-cE2002, s. 35-37) Nalezy dodac, że generalnie pomimo zabiegów i porad opisv-rvanych w literaturze 3ak pielęgnorvac i dbac o zdrowie niemowląt. ur-t'aza się. ze nie przez1,-u'ało więce; niz 50 a/c urodzonych dzieci.
Dzieciństwo dzielone byIo.;eszcze na ki]ka stadlów' Jednym z lvażniejszych bvlo
osiqgnię-cte rvieku lat siednllLr porł,iązane z ri,ynlianq zę-bów nilecznl'ch na stale. a rv kate.eoriach kultu. rorł'ych z nlozlirł,ością uczestnictwa w publlcz-nyn r prywatnym kulcie; w przypadku chlopcÓw rviązalo to się takze z rozpoczęciern edukac..;r po za domenl i w ogóle z wchodzenienl rv środorvi-sko zew'nętrzne. zwiipane z funkc.Janii publicz. nyrni (Hnnlow, LłuRe'xct. 2002, s 31 -43)
Generalnie źród|a plsane świadczą o duze.1 roli' jakq Rzynrianie przypisywali odpowied-niemu i poŹqdanemu w,ychowaniu dzieci. cho-ciaż te powszechnie akceptowane zasady rnogly bardzo odbie.eac od rzeczi'wistości Cala mo-zaika rozmaitych osób zajrnowała się dziecni i miala oczywiście na nie wplyw. Dzieci wcho-dztly z tymi osobami rzecz jasna w rozmaite rvięzi emoc.;ona]ne, które mogły byc kontynu-owane w życiu doroslym. choc pre|erowano, aby to nie mialo lrie;sca.
Da|sze etapy zycia tt,iązały się rt,laśnie z edu-kac.14, które1 zapewnienle nalezalo do obowiąz. ków o.;c:a' a byla ona dostępna dla plci obo1ga. chociaz Źrodla literackie rt'spomina;q przy te1 oka-z;i glównie chlopców Nit.1pieru, dziec i posylano do szkoly podstawowe.1 gdzie uczyly się czytania. pisania i arytmetyki. a Poten u' zależności od okoliczności i statusu spolecznego następowala dalsza nauka. Dla chlopców bardzo ważnyrn momentem bylo poznawanie zasad sztuki walki i praktyczne nabycIe tej unle.;ętności (Hnnlou', l-nunrxcr, 2002, s 43-46, 51 -52)
To tyle generaliów i to rt, ivielkinl skrócie Zatrzynuj4c się jeszcze na chwilę prz1' tym pod. kreślanym przez badaczy ambi rvalentnym sto-sunku Rzymian do dzieci można przywolac licz-ne odnośniki zę ź:ódę\ literackich, wskzuu;ących na mily stosunek do najnlłodszych oraz zasto-so\\'ane tam Zu'roty wskazujące na uczucia oraz bliskie więzi w rodzinie rzymskiej' a także emo-c;onalne uczęstnictwo ojca, co mamy na przy. klad u Cycerona (DIxox 1992, s. 102-104;Lpp l994. s 70). Przeciwieństwem tego są wzmian-ki z pisrn filozoficznych Iub retoryczn1'ch. któ-rych autorzy stwierdzaj4, izdziect to istoty zu-pelnie inac1onalne lub rvręcz glupau'e i slabe Niektórzy. tak.;ak E'pikur, utlzynl1llyą|i 6xg'ę1' ze dziecięcy i rracjon aI i z m odzwierc iedl a ludz-ką egzystencję jeszcze z czasórt' przed zorganl-zowaniem się spoleczeństw, Zatem dziecko' ze-by stać się osobq powinno prze1śc etapy uc)'w,l-lizo"vania (Lee 1994, s.71)
Jak rvspomnialam powyze.;, w Rzyniie sto-sowana by la praktyka porzucan ia no.'vorod ków.
KiIka uwag na temat dziecka w ku|turze
starożytnego
Rzymu
25
co w przypadku rozważań związanych z pro-bIematykq dzieciństwa wzbudza zawsze dys-kus.1e i.;est kole.;nym argumentem na zlozonoŚc stosunku do dziecka w tej starozytnej spolecz-noŚci Porzucanie bylo traktowane jako sku-teczna forma planowania rodziny, która według współczesnych wymagala selekcji dzieci' Na. lezy tuta.; jednak wspomniec, ze nie bylo to traktowane na równi z dzieciobójstwem' a sami Rzymianie oburzali się nawet na ludy, które je stosowały , tak .;ak Fenicjanie, których porządek religi1ny i społeczny wymagal rytualu sklada. nia bogu w ofierze pierworodnego dziecka, cze-go Śladem są charakterystyczne miejsca ofianle - tofety, znajdowane dla przykladu w Karlagi-nie (MoscarI l971, s 65-66' ló6). PorzucaKarlagi-nie dziecka w Rzymie zde.';mowało z rodzlców po-czucie winy,';akie mogliby odczuwać poJego zabiciu. Ponadto zawsze moglo ono przetrwać i byc zna.;dą Takie wypadki opisu1e literatura
r mitologia, a podstawowy mit dla Rzymian zrrl4zani' Z porzucon),ll]i i odnalezionymi oraz wykannionymi bliŹniakami - Romulusem i Re-muSem - takze się na tym zasadza|, Najczęścle.1 jednak takie porzucenla kończy|y się fatalnie Od mie.lsca znalezienia i kondyc.li dzieckazale-za|o, cz.\, mogło przeżyć jako znajda. Wydaje się, że decyzja o porzuceniu lub zatrzymaniu dziecka na1częściej byIa ekonomiczna. Ponad-to sprzyjal temu też fakt, że w rodzinte rzym-skie.; wszyscy legalnie urodzeni synowie mieli prawo do spadku. natotniast córki do wiana. In-ne powody także mog|y wchodzić w grę. jak chocby uprzywilejowana pozycja spoleczna nęzczyzn (Lze |994, s 1|.12),
Po glębszej irnalizie tego z3awiska i róznych wskazówek na temat postrzegania i doświad-czania dziecka w kulturze rzymskiej, badacze dochodz4 do .'vniosku, iz nie wvklucza się ono calkowicie z promowanym pro-rodzinnym
&'.ł
s:
iłrC:.\
/Ą"
. / ' ę
{łt
ył
r .y';i
I
I . l t l I , ! ,;ź
: {
1ł '
,rf
{t
./ /,
qRyc. 1. Fragment fryzu z ołtarza pokoju z przedstawieniem proces|i rodziny AUgUsta (wg Janson 1993, s, 170' t,2Ą3]i
26
Ewa Bugaj
i płodnościowym nastawieniern, a także ideali-zowaniem relacji oraz uczuc pomiędzy rodzi-cami i dziećmi, co widoczne jest przede wszyst-kim w Źródlach literackich, w sztuce i w in. skrypcaach, a rozkwita w okręsie późne; repu-b|iki i na początku cesarstwa
Identyfikacja noworodka i malego dziecka .;ako kogoś nie Ędącego jeszcze osobq' nie mó-wiqc już o pelnoprawnym czlonku spoleczeń-stwa, powodowała emocjonalny dystans i uIa-twiała porzucanie' Wydaje się, że wszystkle wspominane 1uz przeze mnie względy. a więc generalna bardzo wysoka śmiertelnośc nowo-rodków i dzieci, wyrazne rozróżnienie spo-leczne między osobq, którq mógl byc tylko do-rosły' a dzieckiem, i w ogóle rzadszy bezpo-średni kontakt rodziców z dziecmi. ieśli chodzi o nauczanie i wychowanie. gdyz obózieIano ty. mi ro|ami wiele osób, a ponadto częsty stres ekonomiczny, powodowaly przyzwalanie na pozbywanie się noworodków w społecznoścr rzymskie.l Qaa 1994, s 73)
Co więcej, wiadomo tez. Ze tradycJa rzym-ska nakazywa|a opłakiwac zmarle dziecko czy sprawować za niego żalobę w zupelnie inny sposób niz Za osobę doroslq. Przede wszystkim nie wskazana byla nadmienta żałość po
dziec-ku l nalezala ona po prostu do zlych obycza.1ów ( L m 1 9 9 4 , s . 7 1 )
Jako uzupelnienie powyze; wypowiedzia-nych uwag na temat spoleczwypowiedzia-nych wartości przy-pisywanych dzieciom przez Rzymian, chciała-bym jeszcze na koniec zwrócić kótko uwagę na elementy ikonografri dziecka. Dzieci, choć oczy. wiście nie są dominu.)4cym tematem w sztuce rzymskie.;. po;awiają się w niej na przestrzeni dziejów ewidentnie i to w róznych kontekstach, zarówno w sztuce ofic.;aIne.;,3ak i prywatne.1 (RłwsoN l997. s 205-232). Stosunkowo naj. częŚcie.; ich wizerunki pojawia.;4 się w kontek-ście funeralnym _ widnie.;q na oltarzach, stellach lub na sarkofagach. Natomiast na pe wno jednym z najbańziej spektakul arnych, zachowanych do naszych czasów zabytków sztuki oficjalnej, na którym po;awia.1ą się dzieci,1est oltarz Poko.1u z okresu Augusta, za panowania którego warto. ści pro-rodzinne zaczę|y zreszt4 byc mocno promowane, a wiadonlo, ze język wyobrazeń wizuaInych byl w starozytności rzymskie1 wy. ;4tkowo skutecznynr i potęznym narzędztem propagowania wzorców i przekazywania no-wych idei lub utrwalania stał'gh W scenie pro. cesji ofialnej (ryc ] )' w której uczestniczy ro-dzina princepsa, a która była wyidealiZowan4
l
ą
+'r .5
YJ, dtŁ\
Ryc. 2Ki|ka uwag na temat dziecka w kulturze
Starożytnego
Rzymu
21
Ryc. 3 Fragment posągu Augusta z Prima Por-ta (wg Ramage i Ramage 2000, s. 110, il. 3.19) wizjq odnowionego państwa, na pierwszym pla-nie u boku swych rodziców zna|azlty się dzieci, zapewne gwaranci szczęśliwej przyszłości Co więcej ich pozy wskazują na element aktywno-ści i akcentują więŹ emoc.;onalną z dorosłymi (ZnNrEn 1999, s. 161-16f).
Innym przedstawieniem, tym razem alego-rycznym, ale pochodzącym także z olIuzaPo. koju jest takie wyobrażenie dziecka, które wy. korzystuje go do promowania płodności i uro-dzaju. Jest to chyba jeden z na.;bardzrej po-wszechnych schematów przedstawiania dzięc.
ka w sztucę. Na scenie z Ara Pacis widzimy boginię matkę Siedzącą na skale w szacie sty-lizowanej na klasycznq (ryc.f) Bogini trzyma na rękach dwoje bawiqcych się niemowlqt' do-pominających się o jej pelną pierś. Na jej łonie leżą owoce, na głowie zaś ma wieniec z kłosów i maków. W tle rosnq zboza, maki i inne rośli-ny Ciało, szata i postawa kobiety mogIy ze względu na wieloznacznq ikonografię wywołac u widza wielorakie skojarzenia. obojętnie jed-nak, czy widzia] tutaj Wenus, Cererę czy bogi-nię Tellus, po.;mowal, Ze przedstawionemu bó-stwu świat zawdzięcza urodzaj (Z'cNrpn l999' s. 178; Scorr 1992,s' 86-87) Warto zwrócic uwagę, że pomimo wielu innych symboli i mo-tywów umieszczonych dookola, w centrum kompozycji dominuje temat błogoslawieństwa posiadania potomstwa
Wyobrazenia dzieci mogą tez często byĆ symbolicznymi znakami mocy i wladzy War-tym zwrócenia uwagi przykładem na to są przedstawienia dzięcka w ikonografii zw|ąza. nej z rzymskim panteonem. Dzieci wyobraza-jq tam nie tylko kupidynów lecz często samych bogów. Dla przykładu sławny posąg Augusta z willi Liwii przy Prima Porta (ryc. 3) ukazu.ye go ;ako promiennego zwycięzcę, wskazuj4c pIZy tym wyraźnie na jego boskich przodków dzięki obecnoścl boga Erosa przedstawionego w postaci dziecka przy prawej nodze cesarza, a będącego aluzjq do bogini Wenus' obecność tego boskiego dziecka legitymizuje linię i bo. ski status imperatora W swej lewej ręce Au-gust trzymał wlócznię, w prawej najprawdo-podobniej znaki legionowe. Postac jest pozba-wiona ziemskiego obuwia, w czym widzieĆ można echo przedstawień bogów i herosów (ZłNxen 1999,s |9f-193; Scorr l992' s.83) oczywiście, aby tak odczytać to przedstawie-nie małego, tIuściutkiego dziecka siedzącego na delfinię przy stopie nęzczyzny, widz musi posiadać pewną wiedzę na temat obowiqzu.;ą. cych form przedstawień, którq starożytni dzię-ki zakorzenionym formom wyobrazeń i sche. matów kompozycy.1nych posiadali.
Literatura
A n r p s P
|962 Centwies of Childhood, London, New York (tl pol' M ochab, Historia dzieciństwa, Gdańsk' 1995, wersja skrócona)
28
Ewa Bugaj
C o n s r r n M .
2001 Child Exposure and Abandonment [w:] S. Dixon (red.), Childhood, Class and Kin in the Roman World,London, New York, s 52-73
D r x o N S .
1992 The Roman Family, Baltimore, London. H ł n l o w M . ' L ł u n p N c E R
zWZ Growing Up and Growing Old in Ancient Rome, London, New York. J ł N s o n H . W .
1993 Historia sztuki. Warszawa. K r - B l l . t p n D . E . E .
l99Z Roman Sculpture, New Haven i London. L p n A . K .
1994 Attitudes and Prejudices Towards Infanticide: Carthage, Rome and Today,Archaeological Review from Cambridge,t. 13,2.2, s. 65-79.
L I I I e H A M M E R G .
1989 A Child is Born. The Child's World in an Archaeological Perspective , Norvegian
Archa-eological Review, t. 22, z. 2,s. 89- 105. M o s c ł r I S .
|9.lI Świat Fenicjan, Warszawa' R ł t r , t ł c p N . H ' ' R A M A G E A .
2000 Roman Art,London. R ł w s o N B .
1997 The Iconography of Roman Childhood [w:] Rawson 8., Weaver P. (red.), The Roman Family in łaly, oxford, New York, s'205-232.
S c o r r E .
1992 Images and Contexts of Infants and Infant Burials: Some Thoughts on Some Cross-Cultural Evidence, Archaeolo gical Review from Cambridge, t. I I, z. i, s. 7'l -92.
S o p ł p R D E R e v B r v s r l J .
1994 Where are the Children? Accessing Children in the Past, Archaeol.ogical Review from Cam-bridge, t. 13, z. 2,s.'l -20.
1997 Linking Age and Gender as Social Variables, Ethnographisch-Archiiologische tuilschrift, t. 38, z. 3-4,s. 485-493.
Z ł N x e n P .